Wszystko pięknie chłopaki ale jak się ciągacie stalówka jeszcze takie grubasy to powinniście stać tak daleko od liny jak ona długa oraz ani przed ani za liną, coś strzelić może a stalówka tnie jak maczeta
Bardzo się cieszymy, że jest w narodzie świadomość niebezpieczeństwa z używania lin stalowych. Jednakże pierwszym zadaniem załogi jest takie jej użycie aby się nie zerwała. W wypadku jej zerwania tor jej lotu można przewidzieć i ogranicza się do strefy między pojazdami. Lina leci w bok tylko w bardzo szczególnych przypadkach. Natomiast zadaniem załogi jest obserwacja wyciągarki i sposobu nawijania liny, bo jej nieodpowiednie nawijanie na bęben prowadzi w prostej linii do jej zerwania lub uszkodzenia wyciągarki.
@@GAZMAN_ Różnie bywa z tymi strzałami z tych lin, sama lina może być ok a wyrwie/urwie coś innego. Widziałem jak taka lina oskórowała całe drzewo i od tej pory respekt duży mam do tych lin
Jeżeli zachodzi nawet małe prawdopodobieństwo zerwania liny lub wyrwania haka jej przecięcia itp na linie należy stosować hamulec w postaci obciążnika może on być fabryczny (przypomina kamizelkę) lub improwizowany z zwiniętej taśmy holowniczej kurtki a nawet położonych na linie gałęzi elementy te w znacznym stopniu wyhamują zerwaną linę , jednak najlepszą metodą jest wg unikanie takich sytuacji stosowanie zbloczy które zwiększają uciąg wyciągarki rozkładając siłę na dwie lub trzy liny@@jawamdamable
@@GAZMAN_ Syntetyka to wyhamuje ale stalówkę to nie wiem. Tylko tak was zaczepiłem :) Ja mam stracha przed tymi linami (stalówki/sytnetyki/kinekyki) wszystko jest ok puki coś nie puści a czasami wklejone auto to paręnaście dobrych ton do wyrwania :(
🚒🚒
Tak jak kolega pisał stanie przy linie stalowej to proszenie sie samemu o klopoty, nie jestes w stanie przewidziec kiedy lina czy hak peknie.
Brakło mu dobrych opon te trochę za stare były ale pięknie chodzi jak dxik po tych blotach
Na silničních gumach v bahně nejede ani ta Tatra.
Wszystko pięknie chłopaki ale jak się ciągacie stalówka jeszcze takie grubasy to powinniście stać tak daleko od liny jak ona długa oraz ani przed ani za liną, coś strzelić może a stalówka tnie jak maczeta
Bardzo się cieszymy, że jest w narodzie świadomość niebezpieczeństwa z używania lin stalowych. Jednakże pierwszym zadaniem załogi jest takie jej użycie aby się nie zerwała. W wypadku jej zerwania tor jej lotu można przewidzieć i ogranicza się do strefy między pojazdami. Lina leci w bok tylko w bardzo szczególnych przypadkach. Natomiast zadaniem załogi jest obserwacja wyciągarki i sposobu nawijania liny, bo jej nieodpowiednie nawijanie na bęben prowadzi w prostej linii do jej zerwania lub uszkodzenia wyciągarki.
@@GAZMAN_ Różnie bywa z tymi strzałami z tych lin, sama lina może być ok a wyrwie/urwie coś innego. Widziałem jak taka lina oskórowała całe drzewo i od tej pory respekt duży mam do tych lin
@@jawamdamable
Jeżeli zachodzi nawet małe prawdopodobieństwo zerwania liny lub wyrwania haka jej przecięcia itp na linie należy stosować hamulec w postaci obciążnika może on być fabryczny (przypomina kamizelkę) lub improwizowany z zwiniętej taśmy holowniczej kurtki a nawet położonych na linie gałęzi elementy te w znacznym stopniu wyhamują zerwaną linę , jednak najlepszą metodą jest wg unikanie takich sytuacji stosowanie zbloczy które zwiększają uciąg wyciągarki rozkładając siłę na dwie lub trzy liny@@jawamdamable
@@GAZMAN_ Syntetyka to wyhamuje ale stalówkę to nie wiem. Tylko tak was zaczepiłem :) Ja mam stracha przed tymi linami (stalówki/sytnetyki/kinekyki) wszystko jest ok puki coś nie puści a czasami wklejone auto to paręnaście dobrych ton do wyrwania :(