15 euro x 250 godzin =3750 euro co nam da 16386 złociszy . Odlicz koszty noclegu i wyżywienia no i rozłąki z rodziną . Czas spędzony w domu jest bezcenny . Lepiej zostać , podnieść ceny za usługę i lepiej na tym wyjdziesz . Pozdro .
Ufff... a miala byc szybka akcja. Przydalby Ci sie podnosnik kolumnowy do takiej rozrywki. Z kanalu to meczarnia. Totalna zaraza. Mozna by kilka razy zaimpregnowac cortaninem. Ale to czas i koszty. Auto zrobic i szybko sprzedac.
Można lać w drzwi aż do wysikania z drugiej strony, jak korozja jest w zagięciach pomiędzy blachami to nic to nie da, konserwacja nie spenetruje tego miejsca, ale efekt wizualny ok. Dni takiego wozu i tak policzone, najgorsze jest to że jak diagnosta na przeglądzie widzi spuchniętą podłużnicę lub mocowanie np.tylnej osi to odrzuca badanie, a jak to obijemy młotkiem, gruba rdza spadnie, wszystko jest tak samo, nieciekawe i niebezpieczne, później grubo zamalujemy jakimś czarnidłem co ładnie kryje i jest ok, przegląd przechodzi......
Autoplastone prędzej czy później zrobi sie twarde i zacznie sie kruszyć lub korozja wystąpi pod tą powłoką bez wiedzy użytkownika.Żeby taki preparat zadziałał trzeba przejść przez etap piaskowania w celu usunięcia 100% korozji. Po szlifierce zawsze jakiś wykwit rdzy zostanie. Nie spotkałem jeszcze preparatu antykorozyjnego który by nie pękał po jakimś czasie. Preparat antykorozyjny musi być cały czas mokry i tłusty tylko wtedy rdza nie wylezie. Podwozia można pomalować z pędzla smarem grafitowym lub smarem sylikonowym. Dla lepszego efektu pomalować z pistoletu smar bezbarwnym lakierem. Woda wtedy tak szybko nie zmyje smaru. Blacha będzie tłusta rdza się nie pojawi lub nie będzie dalej korodować. Przetestowałem patent z smarem już wielokrotnie polecam. Robisz bardzo dobrą robotę tylko klienci są skąpi. Niestety w Polsce tak jest że wszystko tanio tanio a jak sie pojawią znowu wykwity to sprzeda żeby się nie martwić.
Masz może jakieś fotki albo filmik z malowania smaru klarem? Bardzo jestem ciekaw jak to wychodzi. Teoretycznie żadna farba smaru się nie trzyma ale skoro tak robisz...
@@leszekpaterek2389 mogę wrzucić nie ma problemu. robiłem najpierw roczny test. pomalowałem 2 gołe blachy jedną smarem grafitowym oraz czarnym sprayem a drugą tylko czarną farbą z puszki. Wystawiłem obie na rok na parapet. Pomalowana farbą po miesiącu dostała wykwitów. Pomalowana smarem i farbą do tej pory nie ma wykwitów jedynie co się robiło to woda deszczowa lekko rozwarstwiła warstwę smaru po około pół roku lecz w tym miejscu nie pojawia sie korozja.. W niedziele wrzucę link do zdjęcia. W progi lub profile zamknięte można wymieszać ropę z smarem też dobrze działa.
@@leszekpaterek2389 Wrzucam zdjęcia dwóch blach jedna w połowie goła .Druga połowa pomalowana czarną farbą. Druga blacha pomalowana smarem grafitowym oraz czarna farbą. Farba powoduje utwardzenie smaru z zewnątrz. Grubo pod farbą smar jest nadal tłusty. Po roku wygląda że smar z farbą troche spłynął od deszcze widać dalikatne prześwity blachy lecz rdzy nie ma a sama blacha w tym miejscu dalej jest tłusta. drive.google.com/drive/folders/1jypRbG20Ps-YtLUAIcDCO9Uar4bS1Z9z?usp=sharing
A pod ten autoplastone dawałeś jakiś grunt, podkład czy prosto na wyczeszczoną blachę? Próbowałeś kiedyś czyścić jakieś ogniska rdzy jakimś tanim pistoletem do piaskowania? Wiem że do całości by to nie zdało egzaminu, ale jakieś upierdliwe małe ogniska zastanawiam się czy by to nie zdało egzaminu.
Witam serdecznie i podziwiam zaangażowanie w tej ciężkiej pracy a szczególnie chęć dzielenia się swoimi doświadczeniami z innymi zwłaszcza z tymi którzy zawsze wiedzą lepiej.... W ostatnich filmach korzysta Pan z pistoletu do konserwacji innego niż te najtańsze , które nie raz wylały mi sporo zawartości na całą okolicę po załamaniu wężyka itp. powodując co najmniej pianę na ustach... Nie mogę zdecydować się na zakup ponieważ ceny zaczynają się powyżej 500 PLN ale jeśli warto Pana zdaniem zdobyć się na taki luksus dla amatora grzebania w swoich autach to chętnie dokonam zakupu... Pozdrawiam serdecznie i dalej bacznie obserwuję Pańskie zmagania . Dziękuję Piotrek !!!
Dzięki wielkie ale chciałbym wiedzieć czy jakość aplikacji i równomierność nakładania , łatwość utrzymania w czystości jest dziesięciokrotnie lepsza ?...Czy dysza jest obrotowa i można ustawić ilość podawanego środka ? Czy aplikacja na gorąco jest możliwa i sensowna tym sprzętem ? Interesuje mnie i pewnie nie tylko mnie skoro już korzysta Pan z tego pistoletu jakiś czas.... Pozdrowionka dla Mikiego Piotrek
Z doświadczenia posiadania różnych marek samochodów oświadczam że obecnie nie gniją jedynie auta francuskie osobowe jak i dostawcze. Oczywiście chodzi o kilkuletnie, co będzie z nowymi czas pokaże. Walka z korozją to syzyfowa praca 😃
na razie jest cichsze, jakby aksamitniej startuje.wibracje podobne czyli minimalne zwłaszcza na kamiennych grubych tarczach.Moje bosze maja po 1300 w a metabo tylko 1000, ale na minimalnych obrotach nie staje, chociaz staram się nie cisnac za bardzo.
Czy jest możliwość umówienia się z Tobą na konserwację 4ro letniego auta? Chciałbym zdemontować wszystkie plastiki i osłony po czym wydmuchać wszystkie profile by pozbyć się ewentualnego kurzu przed konserwacją
4 letnie, czyli 2015r, po demontażu wszystkich plastików więcej niż połowa zaczepów, spinek, zatrzasków popęka, poprzeciąga się w czasie demontażu, pourywa, lipa będzie, samochody nowe to jednorazówki w montażu, po robocie może się okazać że to jakby już inne, gorsze auto. A finans $$$$ jakiś to pochłonie, czy z konserwacją czy bez auto a 10 lat jest zaprojektowane i out.
Cześć! mam pytanko a mianowicie jesli chcialbym naprawic nadkola w starym oplu i epoksyd novola dwuskladnikowy nanosiłbym pędzelkiem to jak myślisz, jeśli byłoby to starannie zrobione to ile czasu ma prawo wytrzymac taka naprawa jesli auto glownie jest na dworze? z gory dzieki za odp :)
Pod epoksyd daj jeszcze np Corinę aby ubić rdzę, a nie tylko ją przykrywać. Ja u siebie we Freelanderze wszystko dokładnie oczyściłem na to Corina, później epoksyd następnie Tectyl ML i na koniec Bodysafe. Robione 1,5roku temu, jak na razie bez zmian, znajomy robił identycznie jakieś 8lat temu też we Freelanderze i nic mu jeszcze nie wylazło.
Nic więcej ani ja ani znajomy nie dawaliśmy. Jestem amatorem w tej dziedzinie i mogę się mylić, po prostu dzielę się sowimi doświadczeniami. W pracy też używamy Coriny (co prawda nie na auta) na to nawierzchniowa i jestem pozytywnie zaskoczony takim połączeniem.
@@BlacharzOstatniejSzansy Serio mając taki fach w ręku to trzeba być przy urodzeniu dotkniętym magiczną różczką. Uważam że to nie tylko praca ale sztuka.
dlaczego druciakami nie wolisz tzw "włosy muzyna" :D jak ktoś ma troche większy budżet to fertanem walnąć po przeszifowaniu i 356 na to po przemyciu :D
takie ratowanie ratowaniem bo tu juz miejscami korozja juz wymagała mocnej interwencji. A czy są jakieś sposoby żeby wzglednie świeże auto konserwować tak żeby tej korozji zapobiegać niż ją potem usuwać?
Te mejster ja myślalem że toyota je niezawodna 😂 to nie toyota zawodzi ale jej blacha? Czyli toyoty blacha... na pewno toyota ma na to jakaś teorie typu"już nie produkujemy tego modelu mamy nowe " tak samo "niezawodne" blacharsko
Jebanina bez sensu, i tak zgnije od środka, na zgrzewach, pomiędzy blachami. Proces korozji nieodwracalny, jedynie dla oka diagnosty na przeglądzie będzie ok. Bez urazy ale jak się nie ma lepszej roboty to trzeba się babrać w g... wnie.
Ta robota jest bardzo ceniona i poszukiwana i ktoś ją musi wykonać i pobudzić sobie rączki niestety, proces korozji można spowolnić,zahamować,a nawet zatrzymać, więc jeśli auto bez ingerencji po 2 latach byłoby na złom to po konserwacji kilkukrotnej przetrwa nawet i kolejne 10
O kant dupy taka robota. Chodzi to ze sie narobisz a wszystkiego nie zrobisz. Oczywix nie wiem jaką opcje wybrał klient, przypuszczam pakiet mini bo myślał tylko że środkiem do konserwacji z pistoletu pójdzie warstwa a tu rdzy nie mało. Szlifowanie tylko tam gdzie dojscie jest . Zapłacić za robotę trzeba a rdza i tak wyjdzie po roku. Demontaż wału, dyfra, zawieszenia, wydechu i dopjero sie czyści. Jest tyle zakamarkow gdzie bez tych czynnosci nie zamaskujesz rdzy. Nie namawiales klienta na poprawne wykonanie roboty?
Jak widzę te przetłoczenia Toyoty to ma już dosyć, w każdej jednej rdza w tych samych miejscach a ile się z tym nabawiłem to po nocach mi się śni ;D
Ty tu ? :)
@@gregor_bs335 oczywiście ;D od kogoś trzeba podpatrywać robotę jak spawać, dorabiać części i same środki chemiczne do konserwacji i podkładowania xD
15 euro x 250 godzin =3750 euro co nam da 16386 złociszy . Odlicz koszty noclegu i wyżywienia no i rozłąki z rodziną . Czas spędzony w domu jest bezcenny . Lepiej zostać , podnieść ceny za usługę i lepiej na tym wyjdziesz . Pozdro .
witam,to samo napisalem pod poprzednim filmem pozdr,
Ufff... a miala byc szybka akcja. Przydalby Ci sie podnosnik kolumnowy do takiej rozrywki. Z kanalu to meczarnia. Totalna zaraza. Mozna by kilka razy zaimpregnowac cortaninem. Ale to czas i koszty. Auto zrobic i szybko sprzedac.
Można lać w drzwi aż do wysikania z drugiej strony, jak korozja jest w zagięciach pomiędzy blachami to nic to nie da, konserwacja nie spenetruje tego miejsca, ale efekt wizualny ok. Dni takiego wozu i tak policzone, najgorsze jest to że jak diagnosta na przeglądzie widzi spuchniętą podłużnicę lub mocowanie np.tylnej osi to odrzuca badanie, a jak to obijemy młotkiem, gruba rdza spadnie, wszystko jest tak samo, nieciekawe i niebezpieczne, później grubo zamalujemy jakimś czarnidłem co ładnie kryje i jest ok, przegląd przechodzi......
Panie jak zwykle dobra robota. Kolejny uratowny przed hutą. Pozdrawiam
ta huta to tylko odłożona w czasie.
Dokładnie toyota nie miala by co pieprzyc w reklamach gdyby nie jakosc obliczona w latach
Autoplastone prędzej czy później zrobi sie twarde i zacznie sie kruszyć lub korozja wystąpi pod tą powłoką bez wiedzy użytkownika.Żeby taki preparat zadziałał trzeba przejść przez etap piaskowania w celu usunięcia 100% korozji. Po szlifierce zawsze jakiś wykwit rdzy zostanie. Nie spotkałem jeszcze preparatu antykorozyjnego który by nie pękał po jakimś czasie. Preparat antykorozyjny musi być cały czas mokry i tłusty tylko wtedy rdza nie wylezie. Podwozia można pomalować z pędzla smarem grafitowym lub smarem sylikonowym. Dla lepszego efektu pomalować z pistoletu smar bezbarwnym lakierem. Woda wtedy tak szybko nie zmyje smaru. Blacha będzie tłusta rdza się nie pojawi lub nie będzie dalej korodować. Przetestowałem patent z smarem już wielokrotnie polecam. Robisz bardzo dobrą robotę tylko klienci są skąpi. Niestety w Polsce tak jest że wszystko tanio tanio a jak sie pojawią znowu wykwity to sprzeda żeby się nie martwić.
Masz może jakieś fotki albo filmik z malowania smaru klarem? Bardzo jestem ciekaw jak to wychodzi. Teoretycznie żadna farba smaru się nie trzyma ale skoro tak robisz...
@@leszekpaterek2389 mogę wrzucić nie ma problemu. robiłem najpierw roczny test. pomalowałem 2 gołe blachy jedną smarem grafitowym oraz czarnym sprayem a drugą tylko czarną farbą z puszki. Wystawiłem obie na rok na parapet. Pomalowana farbą po miesiącu dostała wykwitów. Pomalowana smarem i farbą do tej pory nie ma wykwitów jedynie co się robiło to woda deszczowa lekko rozwarstwiła warstwę smaru po około pół roku lecz w tym miejscu nie pojawia sie korozja.. W niedziele wrzucę link do zdjęcia. W progi lub profile zamknięte można wymieszać ropę z smarem też dobrze działa.
@@leszekpaterek2389 Wrzucam zdjęcia dwóch blach jedna w połowie goła .Druga połowa pomalowana czarną farbą. Druga blacha pomalowana smarem grafitowym oraz czarna farbą. Farba powoduje utwardzenie smaru z zewnątrz. Grubo pod farbą smar jest nadal tłusty. Po roku wygląda że smar z farbą troche spłynął od deszcze widać dalikatne prześwity blachy lecz rdzy nie ma a sama blacha w tym miejscu dalej jest tłusta.
drive.google.com/drive/folders/1jypRbG20Ps-YtLUAIcDCO9Uar4bS1Z9z?usp=sharing
A pod ten autoplastone dawałeś jakiś grunt, podkład czy prosto na wyczeszczoną blachę? Próbowałeś kiedyś czyścić jakieś ogniska rdzy jakimś tanim pistoletem do piaskowania? Wiem że do całości by to nie zdało egzaminu, ale jakieś upierdliwe małe ogniska zastanawiam się czy by to nie zdało egzaminu.
pod autoplastone dałem interplus 356
@@BlacharzOstatniejSzansy tak właśnie myślałem, że bezpośrednio na blachę to kiepski pomysł.
Chcę zakonserwować podwozie pikapa, czy mogę użyć RD-elastometal po całości na wszystkie elementy ?
Nalot rdzy na tych progach, to na 100% idzie już od środka. Polecam endoskopem sobie sprawdzić.
Witam serdecznie i podziwiam zaangażowanie w tej ciężkiej pracy a szczególnie chęć dzielenia się swoimi doświadczeniami z innymi zwłaszcza z tymi którzy zawsze wiedzą lepiej....
W ostatnich filmach korzysta Pan z pistoletu do konserwacji innego niż te najtańsze , które nie raz wylały mi sporo zawartości na całą okolicę po załamaniu wężyka itp. powodując co najmniej pianę na ustach... Nie mogę zdecydować się na zakup ponieważ ceny zaczynają się powyżej 500 PLN ale jeśli warto Pana zdaniem zdobyć się na taki luksus dla amatora grzebania w swoich autach to chętnie dokonam zakupu... Pozdrawiam serdecznie i dalej bacznie obserwuję Pańskie zmagania . Dziękuję Piotrek !!!
no tani nie jest ten pistolet, ale to kupisz na lata.
Dzięki wielkie ale chciałbym wiedzieć czy jakość aplikacji i równomierność nakładania , łatwość utrzymania w czystości jest dziesięciokrotnie lepsza ?...Czy dysza jest obrotowa i można ustawić ilość podawanego środka ? Czy aplikacja na gorąco jest możliwa i sensowna tym sprzętem ?
Interesuje mnie i pewnie nie tylko mnie skoro już korzysta Pan z tego pistoletu jakiś czas....
Pozdrowionka dla Mikiego Piotrek
Z doświadczenia posiadania różnych marek samochodów oświadczam że obecnie nie gniją jedynie auta francuskie osobowe jak i dostawcze. Oczywiście chodzi o kilkuletnie, co będzie z nowymi czas pokaże.
Walka z korozją to syzyfowa praca 😃
Ma drugiego Peugeota 307sw oba gniją na potęgę
@@krzysztofjakubczak4794 może bite były 😊
Pamiętasz może jakich środków używałeś?
Noxudol 750, 1600 autoplastone
Czy stosujesz jakieś środki antykorozyjne brunox itp?
Witam posiadam identyczna toyote jest szansa zeby podjechac i zrobic robote?
Pytanko, czy to Metabo jest głośniejsze od zwykłego Boscha może jakieś większe wibracje jakie wrażenia po paru dniach???
na razie jest cichsze, jakby aksamitniej startuje.wibracje podobne czyli minimalne zwłaszcza na kamiennych grubych tarczach.Moje bosze maja po 1300 w a metabo tylko 1000, ale na minimalnych obrotach nie staje, chociaz staram się nie cisnac za bardzo.
Na jakiej zasadzie działa ten pistolet do konserwacji? Możesz coś o nim opowiedzieć/nagrać przy okazji następnego filmu?
-Pozdro.
pojemnik z szuwaksem wkładasz do cisnieniowego aluminiowego zbiornika i tam wtłaczane jest powietrze
Czy jest możliwość umówienia się z Tobą na konserwację 4ro letniego auta?
Chciałbym zdemontować wszystkie plastiki i osłony po czym wydmuchać wszystkie profile by pozbyć się ewentualnego kurzu przed konserwacją
4 letnie, czyli 2015r, po demontażu wszystkich plastików więcej niż połowa zaczepów, spinek, zatrzasków popęka, poprzeciąga się w czasie demontażu, pourywa, lipa będzie, samochody nowe to jednorazówki w montażu, po robocie może się okazać że to jakby już inne, gorsze auto. A finans $$$$ jakiś to pochłonie, czy z konserwacją czy bez auto a 10 lat jest zaprojektowane i out.
Zapraszam na kanał przyzwoite konserwację Mazda RX8
Cześć! mam pytanko a mianowicie jesli chcialbym naprawic nadkola w starym oplu i epoksyd novola dwuskladnikowy nanosiłbym pędzelkiem to jak myślisz, jeśli byłoby to starannie zrobione to ile czasu ma prawo wytrzymac taka naprawa jesli auto glownie jest na dworze? z gory dzieki za odp :)
Pod epoksyd daj jeszcze np Corinę aby ubić rdzę, a nie tylko ją przykrywać. Ja u siebie we Freelanderze wszystko dokładnie oczyściłem na to Corina, później epoksyd następnie Tectyl ML i na koniec Bodysafe. Robione 1,5roku temu, jak na razie bez zmian, znajomy robił identycznie jakieś 8lat temu też we Freelanderze i nic mu jeszcze nie wylazło.
@@drowningmanpl tylko że chyba do odcięcia warstw między reaktywnym i epoksydem wtedy jeszcze trzeba dać akryl
Nic więcej ani ja ani znajomy nie dawaliśmy. Jestem amatorem w tej dziedzinie i mogę się mylić, po prostu dzielę się sowimi doświadczeniami. W pracy też używamy Coriny (co prawda nie na auta) na to nawierzchniowa i jestem pozytywnie zaskoczony takim połączeniem.
Chłopie Ty nie jesteś blacharzem Ty jesteś sztuk mistrzem
Ooo panie, do sztuk mistrza to jeszcze daleko
@@BlacharzOstatniejSzansy
Serio mając taki fach w ręku to trzeba być przy urodzeniu dotkniętym magiczną różczką.
Uważam że to nie tylko praca ale sztuka.
można wiedzieć skąd jesteś? Szukam jakiegoś ogarniętego blacharza co mi zakonserwuje mazdę (temat wyzwanie xD)
Mazdę? Zezłomuj bo Blacharz nedzie miał za dlugi odcinwk cała serie zrobi jak to konserwacja zrobila sie wymianą calej podlogi
a nie lepiej małą piaskarkę ?
dlaczego druciakami nie wolisz tzw "włosy muzyna" :D jak ktoś ma troche większy budżet to fertanem walnąć po przeszifowaniu i 356 na to po przemyciu :D
Pozdrawiam .
Pozdrawiam
Zerknę na efekt 😋
No i gitara.... Pozdrawiam z okolic Wieliczki
Również pozdrawiam
@@BlacharzOstatniejSzansy Piękna robota ja kiedyś używałem do konserwacji piaskarki
dużo pomaga pozdrawiam z okolic Niepołomic
jaki model metabo?
wevf 10 125
takie ratowanie ratowaniem bo tu juz miejscami korozja juz wymagała mocnej interwencji. A czy są jakieś sposoby żeby wzglednie świeże auto konserwować tak żeby tej korozji zapobiegać niż ją potem usuwać?
kupic porządne srodki i zakonserwować tak jak na filmie
No witam ogółem.
Witam
Te mejster ja myślalem że toyota je niezawodna 😂 to nie toyota zawodzi ale jej blacha? Czyli toyoty blacha... na pewno toyota ma na to jakaś teorie typu"już nie produkujemy tego modelu mamy nowe " tak samo "niezawodne" blacharsko
first ;) pozdrawiam :)
Pozdrawia m
ziemia najlepszą konserwacją ;)
Auto plastone czym nakładałeś ? Podobno tylko pędzlem można
Pędzlem takim z twardym wlosiem
Jebanina bez sensu, i tak zgnije od środka, na zgrzewach, pomiędzy blachami. Proces korozji nieodwracalny, jedynie dla oka diagnosty na przeglądzie będzie ok. Bez urazy ale jak się nie ma lepszej roboty to trzeba się babrać w g... wnie.
Ta robota jest bardzo ceniona i poszukiwana i ktoś ją musi wykonać i pobudzić sobie rączki niestety, proces korozji można spowolnić,zahamować,a nawet zatrzymać, więc jeśli auto bez ingerencji po 2 latach byłoby na złom to po konserwacji kilkukrotnej przetrwa nawet i kolejne 10
A co wy ludzie chcecie samochody mieć dożywotnio max 4 .5l i następny bez sensu
Hehe 4/5 lat nówka to może w krajach gdzie inne zarobki są.
średnio 12 lat ma polski samochód. Te 4 czy 5 lat to chyba w strefie flot samochodowych młode auta.
O kant dupy taka robota. Chodzi to ze sie narobisz a wszystkiego nie zrobisz. Oczywix nie wiem jaką opcje wybrał klient, przypuszczam pakiet mini bo myślał tylko że środkiem do konserwacji z pistoletu pójdzie warstwa a tu rdzy nie mało. Szlifowanie tylko tam gdzie dojscie jest . Zapłacić za robotę trzeba a rdza i tak wyjdzie po roku. Demontaż wału, dyfra, zawieszenia, wydechu i dopjero sie czyści. Jest tyle zakamarkow gdzie bez tych czynnosci nie zamaskujesz rdzy. Nie namawiales klienta na poprawne wykonanie roboty?
Nie wiem czy ten samochód warty takiej profesjonalnej konserwacji.