Język hiszpański jest obiektywnie trudniejszy od francuskiego - dr Piotr Napierała

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 27 янв 2025

Комментарии • 25

  • @drPiotrMNapierala
    @drPiotrMNapierala  Год назад +1

    Tu możesz wesprzeć kanał: patronite.pl/drpiotrnapierala?podglad-autora
    Książki mojego wydawnictwa: www.theatrumilluminatum.pl/shop
    Moja książka o Szwecji (przedsprzedaż) bit.ly/3JDWPKr Ebook: bit.ly/3Fmr9Ys
    tu możesz nabyć już wydrukowaną: "Historię Polski bez mitów": bit.ly/3wWDCxB

  • @bsoter
    @bsoter Год назад +1

    Zabawne w hiszpańskim jest to, że tych dziwnych przeszłych czasów to nawet Hiszpanom często się nie chce używać. Wiadomo, że czasami trzeba, bo bez kontekstu wyszłoby kompletnie niezrozumiale. Często jednak w luźnych pogawędkach zdarzało mi się, że ja się pociłem, żeby wyszło literacko i na piątkę, a hiszpański rozmówca sadził cały czas preterito perfecto (np. he estado). Bo akurat było za ciepło i nie chciało mu się myśleć :D

  • @wolnyelektron410
    @wolnyelektron410 Год назад +3

    Tematy językowe, to tygryski lubią najbardziej 😊

  • @JeremiaszCzeresniowiecki
    @JeremiaszCzeresniowiecki Год назад +3

    Z jednej strony to wszystko prawda, z drugiej musimy rozpatrywać także inne aspekty, nie tylko gramatykę. To prawda, że w językach romańskich odmiana i ilość form czasowników jest sporym wyzwaniem, natomiast pewne konstrukcje są zbliżone do tych występujących w językach germańskich czy słowiańskich. Jeśli chodzi o słownictwo i wymowę, hiszpański jest jednak zdecydowanie prostszy w moim odbiorze. Więc jeśli chodzi o *samo zrozumienie* mowy i tekstu, przypuszczam, że może być łatwiej niż z francuskim i niemieckim. Natomiast bierna znajomość języka to jedno, natomiast wypowiedź pisemna czy ustna konwersacja to drugie. Powstrzymam się od własnej opinii do póki nie nauczę się francuskiego i niemieckiego, co jest raczej odległym planem bo na razie szlifuję hiszpański i rosyjski ;) Jednakże teraz mam dodatkową motywację do nauki francuskiego, którego podstawy liznąłem w szkole ale zawsze wydawał mi się trudny - miejmy nadzieję, że niesłusznie.

    • @JeremiaszCzeresniowiecki
      @JeremiaszCzeresniowiecki Год назад

      Co do niemieckiego, do zarówno słyszałem opinię jak czytałem badania sugerujące, że jego opanowanie wymaga więcej czasu niż nie tylko angielskiego ale również francuskiego.

    • @PraktycznaTeoria
      @PraktycznaTeoria Год назад

      @@JeremiaszCzeresniowiecki Niemiecki jest banalny w porównaniu do francuskiego.

    • @JeremiaszCzeresniowiecki
      @JeremiaszCzeresniowiecki Год назад

      @@PraktycznaTeoria hmm co człowiek to inna opinia. Będę musiał się samemu przekonać ;)

    • @adapienkowska2605
      @adapienkowska2605 Год назад

      @@JeremiaszCzeresniowiecki to prawie na pewno było robione z punktu widzenia anglojęzycznych, a tu wchodzi kwestia tego, że angielski ma mnóstwo słów zapożyczonych z francuskiego. Zwłaszcza te bardziej 'fancy' słowa, które osobie niebędącej 'natiwem' są niepotrzebne, często właśnie pochodzą z francuskiego. Nic to nie mówi o tym jak to wygląda dla Polaka.

    • @JeremiaszCzeresniowiecki
      @JeremiaszCzeresniowiecki Год назад

      @@adapienkowska2605 tak, to było robione przez jakąś instytucję rządową USA, nie pamiętam nazwy.

  • @porucznikcolombo8936
    @porucznikcolombo8936 Год назад +5

    Język bułgarski uznaje się za najłatwiejszy jezyk słowianski, glownie z powodu odmiennej gramatyki od pozostalych jezykow słowianskich ktore są jezykami fleksyjnymi, zas w bułgarskim w zasadzie nie ma przypadków i jest jedynym slowianskim jezykiem czesciowo analitycznym, tak jak francuski zresztą, a języki germanskie są całkowicie analityczne. W bułgarskim podobnie tez jak w angielskim jest duzo czasów, zdaje się 9 (lub 10). Nauka bulgarskiego to ciekawe doswiadczenie dla Polaka czy innego słowianina, chociaz wiadomo ze to jezyk prowincjonalny.
    Nauka pozostalych jezykow slowianskich jest koszmarem dla nieslowian wlasnie z powodu przypadkow, odmian, koniugacji itd, a jeśli chodzi o rosyjski to on the top of the nightmarish grammar there is another level of hell - akcent, źle postawiony w wyrazie moze zmienic znaczenie słowa, samogłoski akcentowane wymawia sie inaczej niz nieakcentowane, i nie ma żadnych ogólnych reguł co i jak się akcentuje, kazde slowo i każdą jego odmianę trzeba zapamietac

    • @adapienkowska2605
      @adapienkowska2605 Год назад

      Nie ma języków całkowicie analitycznych, nawet Klasyczny Chiński nie był całkowicie analityczny.

  • @marianowak83
    @marianowak83 Год назад +2

    Miałam w szkole angielski i rosyjski. Obecnie mam w pracy dość sporo do czynienia z Ukraińcami i postanowiłam nauczyć się tego języka, aby rozmawiać z ludźmi nie używając rosyjskiego. Dość dobrze mi idzie w wersji mówionej, nad pisownią jeszcze muszę popracować. Dla Polaków zdecydowanie łatwiejsze do nauki są języki słowiańskie niż germańskie. (z mojej perspektywy), o romańskich się nie wypowiadam, bo nie znam.

    • @adapienkowska2605
      @adapienkowska2605 Год назад +1

      Tak, bo wbrew temu co mówi pan Napierała, to zależy od języków, jakie się zna. Języki, które oznaczają jakiś jeden element, zwykle nie oznaczają jakiegoś innego. O ile niektórzy lingwiści wyróżniają jakieś języki oznaczające więcej rzeczy, to niemal zawsze są języki, o których nie słyszał nikt poza lingwistami i mówi nimi garstka ludzi. I wciąż - germańskie, romańskie i słowiańskie to są wszystko języki indoeuropejskie, które z grubsza działają dość podobnie, mają dość podobne słownictwo. Użytkownikowi innego polisyntetycznego języka będzie się łatwiej nauczyć grenlandzkiego niż Polakowi.

  • @michagadzinski8038
    @michagadzinski8038 Год назад +3

    Ja się stykam że stereotypem jaki to banalnie prosty jest hiszpański i nie wiem co o nich sądzić. Przyznam, że mnie jego nauka idzie opornie i na razie opanowałem biernie absolutne podstawy. W zasadzie nie poddaję się głównie dlatego, że tak propsujesz Hiszpanię i hiszpański na kanale.
    Na pewno mogę powiedzieć, że hiszpański jest teraz bardzo modny. Ale ja mam tak, że hiszpański jako hiszpański nigdy mnie nie pociągał i to pomimo pewnego zainteresowania, także naukowego, tematyką hiszpańską. W ogóle mam tak, że dla mnie hiszpański z nagrań kursowych brzmi po prostu odpychająco. Za to hiszpański "naturalny", kiedy np. śpiewa w nim Shakira albo jest to nawet jakiś kolumbijski rap już mi się bardzo podoba.
    Dla mnie najlepszym ćwiczeniem językowym okazało się... śledzenie hiszpańskojęzycznych stron na fb o "Grze o tron". Połączenie lubianego przeze mnie świata fantasy i nieco egzotycznego dla mnie języka zadziałało bardzo stymulująco.
    Ja poznawanie języków romańskich zacząłem od francuskiego w liceum. Jak kilka razy w roku przysiądę do francuskiego, to potrafię wrócić do tego licealnego poziomu. Niestety ciężko zrobić krok dalej.
    Trochę mnie ciągnęło do nauki włoskiego, uznałem że po łacinie na studiach będzie dość łatwo, a Italię lubię i nie mam tych dziwnych blokad co przy hiszpańskim, więc może na razie w tę stronę pójść.
    Pewne jest, że nauka języka nie sprawdza się traktowana jako czysto ćwiczenie umysłowe. Musi mieć albo cel utylitarny, albo wynikać z subiektywnie odczuwanej atrakcyjności kulturowej danego kręgu językowego. Ja ostatnio ogromną motywację miałem ucząc się niemieckiego od podstaw.

  • @jarekhola5202
    @jarekhola5202 Год назад +4

    No i właśnie jaja z Francuskim były pod względem wymowy. Dlatego Hiszpański leży mi bardziej niż Francuski. Paradoks,ale to już kwestia indywidualna.

  • @paweln2033
    @paweln2033 Год назад

    a propo czasu przeszłego, podobno w Polsce był kiedyś czas zaprzeszły, na wzór tego angielskiego, mówiło się tak: ja byłem poszedł do kościoła. Coś tak pamiętam jak polonistka w szkole średniej mi o tym mówiła. Ten czas zaniknął chyba w XIX wieku, potem nielicznie gdzieś tam na prowincji używano, aż kompletnie wyszedł z użycia. Chyba by tu trzeba zasięgnąć profesjonalnej opinii Jana Miodka :)

  • @Orka224
    @Orka224 Год назад

    Który jest łatwiejszy portugalski czy hiszpański?

  • @kordiandugi7967
    @kordiandugi7967 Год назад +1

    Ja zaczynam uczyć się włoskiego, bo chcę spróbować nauki któregoś języka z nowej grupy językowej.

  • @IgorCincinnatus
    @IgorCincinnatus Год назад +1

    Dla mnie we francuskim najtrudniejsza jest wymowa. Kiedyś w angielskim wymowa sprawiała mi duży problem, ale jakoś opanowałem ją, choć jeszcze nie perfekcyjnie. We francuskim czasem dwa wyrazy potrafią wymawiać jak jeden, np. Leroy Merlin. A przynajmniej ja to tak słyszę 😊

    • @PraktycznaTeoria
      @PraktycznaTeoria Год назад

      Absolutnie wystarczy powrównać trapez samogłosek, żeby zobaczyć ile jest (OBIEKTYWNIE) samogłosek: en.wikipedia.org/wiki/French_phonology versus en.wikipedia.org/wiki/Spanish_phonology (ten trapez pokazuje ile jest różnych dźwięków jako samogłosek).