Sam nie mogłem się przekonać do rozpoczęcia One Piece, ale zachorowałem na 2 tygodnie to uznałem to za odpowiedni moment i cieszę się, że zacząłem bo jedno z najlepszych jakie oglądałem
Moje pierwsze wrażenie OnePiece. Anime o Piratach wtf... jeszcze ta kreska... obejrzałem jeden odcinek i odpuściłem na rok. Pożniej coraz wiecej znajomych mi o tym mówiło i postanowiałem wrócić no bo z jakiegoś powodu polecali to anime. Po 500 set odcinkach normalnie się zakochałem. Mimo tego że to anime o piratach xDDD Ale najlepszych po obejrzeniu wszystkich odcinków
@@mateuszskavron6279 ja właśnie wiedziałem, że jest to dobre anime i widziałem animacje najlepsze momenty na jakiś amv tylko przez ilość odcinków nie mogłem sie zmusić, a tematyka piratów nie przeszkadzała, nawet dodała bo coś innego
Moja sytuacja trochę podobna , pierwsze odcinki dla mnie były megaaa nudne i nie za bardzo ciekawe po za tym luffy strasznie mnie na początku denerwował uznałem go za pustego , nudnego , głupiego , mającego szczęście bohatera ( jeszcze raz chciałem sprawdzić czy w późniejszych odcinkach czy może óźniej będą jakieś urywki fajne i czy warto oglądać ... to był chyba moment gdy wychodził arc z big mamą i gdy zobaczyłem jej podanych i załogę uznałem ,, WTF co to za powalone anime dam sobie spokój nie trafia w mój gust ( nie lubię zbyt przesadzonych anime bez dobrej historii np Dragon ball nie lubię tak samo Boruto natomiast Hunterx Hunter koks tak samo początki naruto .) Aż tu nagle chory i uznałem będzie chociaż do nudy... i tak miałem do wątku z nani kurde gdy zobaczyłem zachowanie luffego zmieniłem o 180 * zdanie o nim i wydał mi się mega interesujący i z biegiem czasu musze przyznać że twórca świetnie obmyślił świat i w bardzo ciekawy sposób porusza ciężkie wątki no i akcji jest sporooo zmieniłem zdanie . Teraz mój top shounen i jedno z ulubionych anime haha
Chwilę temu nadrobiłam One Pice :) Zajęło mi 2 miesiące :) Wszystko mam na świeżo i łatwiej mi było łączyć wątki, fakty i osoby w kolejnych arkach. One Piece to ostatni tasiemiec z wielkiej 3 i mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że fabularnie najlepszy. Szkoda tylko, ze tak rozwlekają odcinki :(
Początkujący widz One piece: 1000 odcinków... jak mam to obejrzeć. 1000 odcinków później Fan One piece: NIEEEEEE koniec maratonów.... Z tego co widziałem za granicą to bardzo wielu ludzi obecnie ogląda one piece i są ich wielkimi fanami oczywiście. Sam 2 lata temu pomyślałem że dobra, zerknę sobie na One piece, a aktualnie sam chce słomiany kapelusz.
obejrzałem wszystko u ciebie i jestem zachwycony ze powstał taki cudowny kanał na youtube. Tak trzymaj ! Może jakaś mini seria jak oceniasz odcinki z One piece. RUclipsr Buki tak robił z Dragon ball Super i sporo ludzi lubi oglądać czyjeś reakcje. A ty masz wiedze, jesteś fanem i przyjemnie się ciebie słucha ^-^
co Ty mówisz :D rozpocząłem przygodę z One Piece jak było już 800 odcinków, na początku było ciężko (jakość odcinków) ale później jedzie z tematem. Całe anime 1-800 przeleciałem w 1,5 miesiąca :D pozdro, polecam serdecznie wszystkim
Po 6 odcinkach przestałem oglądać one piece ale pewnego dnia nudziłem się więc obejrzałem 7,8,9 odcinek i tak dalej aż w końcu doszłem do arcu z arlongiem no a ponim to już nie mogłem przestać oglądać tego dzieła
Czekam na moc gdy wreszcie zrozumie se może nie tylko pompować swoje ciało ale też zmieniać jego kształt w drugą stone. Do niezniszczalnych igieł, co przebijają wszystko wszystko
Muszę się z tym zgodzić. Dłuższe wolne lubię sobie zapełniać tasiemcami z anime. (Rzadko się ono zdarza, więc moje tępo pochłaniania tasiemców jest niskie). Ale faktem jest, że po OP sięgnęłam dopiero w tym roku. Pierwsze odcinki też nie były jakoś mega wciągające, ale też nie na tyle nudne, żeby porzucić serię. W każdym razie cieszę się, że obejrzałam. :) PS. Ale akurat 900 odcinków to była dla mnie zaleta, a nie wada :D
Długo zapierałem się za oglądanie One Pieca... maiłem tak ok. 16 lat i rzeczywiście początek był trudny... Tak naprawdę zachęciły mnie fragmenty za przyszłych odcinków z YT żeby przetrwać początek bo gdybym ich nie nie widział, to pewnie nie wytrzymał bym z oglądanie od początku... Ale teraz nie żałuje i oglądam na bieżąco już od tylu lat.... Teraz jako dorosły facet :) I teraz Po tylu latach mogę powiedzieć, że One Piece nie jest dla dzieci... Bardziej dla nastolatków, takich trochę bardziej dojrzalszych... Aktualnie, oglądanie one pieca od początku to duże wyzwanie (pomijają nawet wszystkie filery) ponieważ anime ma prawie 1000 odcinków i fabuła jest dość zawiła, co tego nie ułatwia oglądania, ale według mnie mimo wszystko warto ją zacząć, bo jeśli cię wciągnie to gwarantuje świetna zabawę i niezapomniane emocje, te prawie 1000 odcinków przeleci szybko :)
Powiem na swoim przykładzie. Podchodziłem do obejrzenia Anime trzy razy i dopiero za czwartym obejrzałem 1082 odc w dobre dwa miesiące... xd najlepsze jest to że obejrzałem ostatnie odc a.Wano i tak sobie jechałem i rozkminialem całą fabule 😂
Ja chyba że 5 - 6 razy próbowałem zacząć one piece ale odrzuciły mnie kreska i ilość odcinków ale w końcu przemogłem się i zaczołem ogląda wszystkie odcinki i nie żałuję dobrze mi się ogląda i jestem tez na bieżąco z odcinkami
Ja sie miesiąc próbowałem przekonać to one pieca aż pewnego dnia na discordzie mój przyjaciel zmusił mnie do obejrzenia i tak sie wkręciłem że skończyłem własnie arhipelag shabody a on jest w połowie thriller barku xD Ale ja zmusiłem go do obejżenia JoJo i on tez nie żałuje taka wymiana xD A teraz one piece jest moim 2 ulubionym anime więc no. .. kim jest sogeking?
Zaczęłam one piece tak dla zabawy. Uwielbiam długie serie anime więc po obejrzeniu Naruto zabrałam się za właśnie one piece. Po pierwszym odcinku sie strasznie wciągnęłam jednak zatrzymałam się na odcinku z water 7. Pół roku później przekonałam sie do oglądania dalej i cieszę się że to zrobiłam.
4:34 to chyba najważniejszy i podstawowy powód dlaczego ta seria nie ma takiej popularności. One Piece to jedno z najbardziej sztucznie rozciągniętych serii w historii które choć zaczynało jako pierwsze z całej Wielkiej Trójki to wciąż nie jest nawet na etapie kulminacyjnym historii tylko dopiero wchodzi w tą cześć którą Bleach czy Naruto mają już dawno za sobą. I nie zapominajmy że One Piece z całej dwójki ma jednak wciąż najlepiej poprowadzoną fabułę z tymi wszystkimi tajemnicami i smaczkami, ale wciąż te wręcz Dragon Ballowe przedłużanie i nudne Arci jak Skypeia po prostu zabijają całą serię która nie dość że jest długa to cholernie sztucznie wydłużona.
Mam właśnie znajomych którzy nie chcą oglądać one piece bez rządnych konkretnych powodów. Pewnie nie wielu ludzi takich jest jednak dla mnie im więcej odc tym lepiej. Bo właśnie fabuła jest złożona a takie microserie jak np. assassin praid (duma zabójcy) jest spoko złożone fabularnie ale nie jest dokończone brak zakończenia. W takich krótkich wypierdkach jest zawsze coś źle zrobione np. jest git napisane, postacie dobrze zrobione wszystko git ale bohater bez widocznego time skipa dostaje boosta jakby trenował z 10 lat. tego przykładem jest Shinobi no Ittoki. Im więcej odc tym lepiej gdyż więcej frajdy z szukanie ester eggów.
Wydaje mi się że największym problemem małej popularności wśród nowych odbiorców jest właśnie ilość odcinków która ostrasza nowych widzów i bardzo żmudny pocztek. Ja sam mając lat 18 zacząłem oglądać one piece pół roku temu i pierwszy moment w którym powiedziałbym że odczuwalem coś w rodzaju dobrej zabawy to alabasta arc a pierwszy arc który mógłbym nazwać dobrym to water 7. Co znaczy że po kolei trzeba najpierw obejrzeć 100 odcinków, moim zdaniem nudnych odcinków a później 250, jeśli dobrze pamiętam żeby się zacząć dobrze bawić. A długość op uważam za wadę dlatego że nie została ona osiągnięta komplikacjami fabularnymi cxy budowaniem świata i postaci, bo to myślę zajmuje 40% czasu ekranowego. Najwięcej czasu zajmują walki pobocznych postaci których wynik jest dobrze wszystkim znany i nie mają one większego wpływu na nic. Przykładem może być ennies lobby gdzie arc w 70% składa się walk słomkowych i cp9 które nie mają na nic wpływu. Apogeum tego doszło w dressrose gdzie dobre 40 odcinków to właśnie takie walki
Ja mam trochę inne przemyślenia co do popularności motywu piratów na zachodzie, ale od razu mówię, sporo w tym moich osobistych domysłów. Bo wydaje mi się, że ten motyw jest względnie popularny, ale kojarzony raczej z czymś dziecinnym i infantylnym. Motym zabawy w piratów szukających skarbów dość często przewija się w bajkach skierowanych typowo do najmlodszych widzów, zabawa w piratów to chyba dość popularny motyw jakichś zabaw/wydarzeń/sal zabaw dla najmłodszych, kostiumy pirackie chyba też mają niemałą popularność na zachodzie na jakichś balach przebierańców dla dzieci itp. Kiedyś obiło mi się też o uszy, ze piraci są motywem niejednej gry czy programu edukacyjnego dla małych dzieciaków, bo taka otoczka może zachęcić najmłodszych do nauki. Więc One Piece ze swoim pirackim światem a do tego ekscentrycznym i przerysowanym stylem graficznym i niezbyt dojrzałym i bystrym głównym bohaterem może na zachodzie kojarzyć się właśnie jako coś dziecinnego, niedojrzałego i infantylnego. Coś, czym nikt kto skończył 12 lat nie będzie się cieszył. Bo może na zachodzie przywoływać myśli "aha, kolejna bajeczka dla dzieciaków z piratami"
One Piece jest chyba trzecim najlepiej sprzedającym się komiksem, po Supermanie i Batmanie ;) Pokemony są epizodyczne i powstały na podstawie gry a nie Mangi, mimo to, Ash był z widzami przez podobny czas co Luffy - Ash ma nadal 10 lat ale w OP od początku do teraz minęły ledwie trzy lata+. Naruto czy Pokemony były u nas w tv, OP znałem tylko z nazwy, dopóki nie obejrzałem serialu na Netfixie i nie zacząłem oglądać Anime ;)
jestem na 5 odcinku One Piece'a i gdyby kolega nie zacząłbym go w cale i to co mówisz że początek odciąga to w moim przypadku nie prawda właśnie te pierwsze odcinki mimo jakości mocno mi się podobają więc polecam sprawdzić każdemu
Anime zacząłem oglądać ponad 5 lat temu Teraz mam 19 lat A one piece zacząłem oglądać w roku 2018 Ale jak zobaczyłem ilość odc to sie przeraziłem ale potem jeszcze 2 albo 3 razy obejrzałem wsz odc pod żąd😁😅
Ja ze swojej grupki znajomych jako jedyny znam one pieca, i najczęstszym powodem czemu ktoś nie chce zacząć tej serii to właśnie ilosc odcinków, i styl artystyczny, i w sumie ja się nie dziwie:d bleach czy naruto wyglądają o wiele bardziej ,,normalnie’’ a walki nawet bez otoczki fabularnej fajnie się ogląda, jak potem zobaczymy godzinną walke z katakurim gdzie większość to patrzenie i kilku klatkowe ataki no, ciężko się przekonac;d Ja bym to porównał do tego jakby sezony jojo nie miało 20-40 odcinków a po 200, zamiast być ciekawostką którą chce się poznać żeby zrozumieć fenomen serii, stałaby się rozwleczonym czymś którym jarają się tylko jakieś nerdy animowe;d
W sumie myślę że powód dla którego OnePiece nie jest popularny w Polsce /zachodzie jest trochę inny. Dragon Ball był tasiemcem ale był wydawany w bardzo przystępnej formie (przynajmniej w PL) codziennie 2 odcinki w prawidłowej kolejności i tak wszystkie 3 serie czyli Dragon Ball, DBZ i DBGT - co oznaczało że oglądając DB codziennie oglądałeś kolejny odcinek, plus DB miał przypomnienie poprzedniego odcinka na początku, to powodowało że było się ze wszystkim na bieżąco poza tym DB był Hitem już znacznie wcześniej był "zakończony" gdy trafił do polskiej Emisji, w zwiazku z czym łatwo było kupić do niego prawa i spolonizować. Naruto z kolei to seria która zaczęła swoje życie już w czasach popularyzacji internetu, dużo osób ściągało pierwsze odcinki, potem Anime pojawiło się na Jetixie i tam już emitowane było różnie., podobnie Bleach który leciał na Hyperze ale przez to że był ciągle wydawany odcinki emitowane były różnie i pamiętam że było tam chyba tylko pierwsze 48 odcinków. W tym momencie ONE Piece miało już może z 500 odcinków jak nie więcej, po prostu jest to straszny tasiemiec. Sam pamietam że nigdy nie zacząłem go oglądać bo było za dużo nadrabiania i internet był wolny. Lepiej było pobrać jakieś anime któe miało 2-3 sezony po 24 odcinki niż One Piece.
Ja od dawna wiedziałem o one piece ale dopiero po 2 latach obejrzałem pierwszy odcinek i był średni mówiąc szczerze ale potem nie pożałowałem bo mi się mega spodobało ale pierwsze odcinki takie średnie
ja uwielbiam jak anime ma pierdyliard odc bo wiem że szybko się nie skończy, a one piece mi się spodobało i teraz żałuje że tych odc nie jest jeszcze więcej
One piece jest teraz klasą samo sobie. Z tego co mogłem się dowiedzieć. Czytelniczy w Stanach nie mogą od tego wyrwać. Prostego powodu. Ich rynek jest obecnie dość złym,złym stanie. Za dużo polityki w komiksach.
W 2014 roku chciałem zacząć czytać jakiegoś shonena z dużą ilością rozdziałów, jako, że serii żadnej z takowych nie znałem prócz wizualnie to zapytałem czy lepiej zacząć czytać Naruto czy One Piece.Byłem zaskoczony jak jednoznacznie ludzie odpowiedzieli mi, że One piece :D Sam byłem nastawiony na tę serię, że łeeee jak historia o piratach może mnie zaciekawić no ale zabrałem się za to i lepszego wyboru podjąć nie mogłem.Jest to moja obecnie ulubiona manga która dla mnie jest 10/10.Anime to inna historia bo jest przedłużana i wygląda animacyjnie i rysunkowo słabo zwłaszcza na początku ale manga to mistrzostwo świata :D
Ja zacząłem oglądać one piece z powodu, że chciałem obejrzeć jakieś długie anime naruto mi nie siadło tak samo jak dragon ball więc spróbowałem one piece i zacząłem oglądać gdy były zdalne i oglądam aż do dziś
ciekawe czy ktoś to będzie widział, bo są chyba dwie wielkie 3 anime, zachodnie i wschodnie, c'nie? zachodnie- naruto bleach i dragon ball, a wschodni naruto one piece i dragon ball tak to było czy jak w końcu?
Się palnąłem w filmie z tego co pamiętam i wielka trójka to one piece naruto i bleach z racji że wychodziływ tym samym czasie i dominowały jumpa a dragon ball nie jest w tej trójce bo jest w chuh starszy
Osobiście uważam ,że anime na dobre rozkręciło się na alabaście chodź sam arlong park i scena w której nami rozcina zapłakana swój tatuaż kupił mnie do reszty . No i wiadomo op jest długie i faktycznie nie chodzi w nim o puste bitki tylko o te szczególne sceny relacje i postacie . W żadnej kompilacji najlepszych momentów one piece nie widziałem ani jednego starcia (poza topią w której luffy wbija na marineford ale to nie jest strikte walka) Prawdziwy one piece to scena wypowiedzenia wojny przez słomków na enies lobby Łzy Robin i jej szczera chęć życia Pogrzeb Marry Poświęcenie Zoro na thriller bark czy scena toastu który kapelusze wzniosły przed wejściem na onigashime. To jest kwintesencja op. Sceny które poruszą. Momenty które można przeżywać w nieskończoność. Chodź Bleach i Naruto też takie mają to jednak one piece rozgrywa je lepiej i dlatego jest nieatrakcyjny. Ludzie nie potrafią doceniać dojrzałej akcji .
oglądam one piece tak z przyzwyczajenia od nie wiem, pewnie 10 lat. Obejrzałem też dziesiątki innych anime i tasiemców jak naruto, blech czy inne black clover, przez filmy kinowe itd. I co do samego one piece, on jest po prostu nudny, fabuła idzie, ale bardzo powoli cały czas, walk na poziomie przez 1000 odcinków było z 5 xD Tam się generalnie nic nie dzieje. Ile trwała akcja na dressrosie? 5 lat? Toż to totalne przegięcie xD Generalnie mam jakiś sentyment do tego animca, ale jest dużo w mojej opinii lepszych anime niż one piece.
Brata nie moge przekonac bo uważa że postacie tam przeganiają się z sobą swoja głupota :D Oglądał z 130 odcinków chyba. A dla mnie OP mimo wszystko jest jednym z najlepszych anime i mam dwa tatuaże :D
mnie odrzucał koncept dobrego pirata, może jakbym miał kilka lat by to przeszło ale teraz to bardziej obrzydza, zrozumiałbym jakby był poszukiwaczem przygód, podróżnikiem etc, ale ale pirat to z definicji moralny śmieci, a ten nazywa się piratem a zachowuje bardziej jak bohater, o ile to prawie zawsze jest odpychające w anime to często ma choć odrobine sensu, taki Naruto też jest miękki ale ninja to nie jest sadysta morderca etc, a bardziej żołnierz to tam ma jakiś sens dobre serce ale pirat?
Jak byłem młodszy to do one piece odrzucała mnie kreska, głównie przez te nienaturalnie wyglądające twarze. Ale ostatnio zacząłem oglądać sobie One piece, i jedyne co mi przeszkadza to modele żeńskich postaci, które są trochę przerysowane i po prostu nie podobają mi się. Ale fabuła broni moim zdaniem negatywne aspekty one piece.
e tam może znam lub większość oglądam z tego co zostało tu powiedziane z anime lecz ok one piece się długo rozkręca ale nadal mi się podoba I piraci lepsi niz jakieś ninja
nie oglądałem one piece ale mój brat który jest jego fanem powiedział że pierwsze 200 odcinków jest nudne a potem zaczyna się akcja. jeżeli to prawda to szczerze to jest przesada a 2 powód to projekty postaci które jako osobe z dalla powie że są po prostu brzydkie
Przygode ze skarbem podarowanym prze Odę zaczlem bo mialem uczyc sie jezyka obcego (niemieckiego i angielskiego) co niezbyt dobrze szło jednak wlasnie mimo ze niektorzy uwazają poczatek akcji onepicec za słaby mnie to wciągnęło już w momencie kiedy luffy uratował zoro od typa co zrobił z niego Jezusa były momenty ktorych akcja była niezbyt zrozumiała ale ciekawiło mnie jak to ise skończy no i skończyłem na obecnych wówczas wydarzeniach (900/950 odc) w jakieś 2/3 tygodnie. Oczywiscie ogladajac juz od 0 po polskiemu
Mnie zastanawia jeszcze jedno> dlaczego piraci? Tzn. dlaczego Luffy chce być akurat piratem? Tak, wiem, chodzi o wolność i robienie tego, co się chce ale Luffy i Jego załoga to nie są typowi piraci jak ich widzimy w popkulturze lub na łamach historii, to są dobrzy Ludzie ( i nie tylko ), nie niszczą, plądrują, palą, gwałcą, rabują, itp. Zwykle pomagają Ludziom i ratują całe kraje, więc to się jednak '"rochę" kłóci z byciem piratem ;)
One Piece jest świetne, ale za długo się rozkręca. Początek jest zwyczajnie nudny i się ciągnie przez zbyt dużą ilość chapterów. Obecnie znowu się przeciąga. Dałem sobie spokój do końca roku, może do tego czasu się w końcu skończy Wano.
10 lat temu w szkole mówiłem zajomym, że One Piece to najlepsze anime na świecie, kłucili się ze mną, że nie prawda, że to naruto jest najlepsze albo dragon ball, bo "bajka" o piratach to gówno, nie obejrzeli nawet jednego odcinka tylko przeczytali opis, w tym roku spotkałem się z nimi i powiedzieli mi że przekonali się do OP, że jednak kiedyś miałem racje, przeprosili mnie za to, że tak wtedy najeżdzali na OP i potwierdzili, że jest najlepsze na świecie. Pozdrawiam
Moja przygoda z One Piece zaczęła się gdy wychodziła Saga o Thriller Barku, odcinków wtedy było jakies 340, za miesiąc mamy 1000, kocham to anime, nadało mi sens życia.
JESTEM JEDEJ RZECZY PEWNY JKA ONE PIECE SIE zakonczy stanie sie hitem i ludzie beda zaczynac ogldac tak dziala swiat np muzycy staja sie najbardziej popularni po smierci
one piece nie nie wypalił ze względu na liczbę odcinków. Chodzi o to ze te anime jest nudne, ma słabą fabułę która prowadzi do nikąd, duzo postaci jest po prostu źle napisana itd.
dla mnie ludzie którzy odpychają i hejtuja te anime za samą ilość odcinków są zjebani, sam nie dawno nadrobilem OP i uznałem że tych odcinków jest za mało
Początek jest nudny, po prostu nudny i sztampowy. Zbieranie ekipy powinno trwać 10 odcinków, a nie ciągnąć się w nieskończoność. Później się rozkręca, ale sam odpuściłem OP na parę lat bo arc dressrosy ponownie mnie odrzucił. Żadna tv nie wyemituje 1k odcinków niezakończonej serii bo jej publika zdąży dorosnąć zanim się wciągnie.
Nie wiem no dla mnie One Piece jest cholernie nudny w porównaniu do Bleacha czy Naruto m.in. przez cholernie ciągnące się walki. Może kiedyś jeszcze mi podejdzie.
Sam nie mogłem się przekonać do rozpoczęcia One Piece, ale zachorowałem na 2 tygodnie to uznałem to za odpowiedni moment i cieszę się, że zacząłem bo jedno z najlepszych jakie oglądałem
Moje pierwsze wrażenie OnePiece. Anime o Piratach wtf... jeszcze ta kreska... obejrzałem jeden odcinek i odpuściłem na rok. Pożniej coraz wiecej znajomych mi o tym mówiło i postanowiałem wrócić no bo z jakiegoś powodu polecali to anime. Po 500 set odcinkach normalnie się zakochałem. Mimo tego że to anime o piratach xDDD Ale najlepszych po obejrzeniu wszystkich odcinków
@@mateuszskavron6279 ja właśnie wiedziałem, że jest to dobre anime i widziałem animacje najlepsze momenty na jakiś amv tylko przez ilość odcinków nie mogłem sie zmusić, a tematyka piratów nie przeszkadzała, nawet dodała bo coś innego
Moja sytuacja trochę podobna , pierwsze odcinki dla mnie były megaaa nudne i nie za bardzo ciekawe po za tym luffy strasznie mnie na początku denerwował uznałem go za pustego , nudnego , głupiego , mającego szczęście bohatera ( jeszcze raz chciałem sprawdzić czy w późniejszych odcinkach czy może óźniej będą jakieś urywki fajne i czy warto oglądać ... to był chyba moment gdy wychodził arc z big mamą i gdy zobaczyłem jej podanych i załogę uznałem ,, WTF co to za powalone anime dam sobie spokój nie trafia w mój gust ( nie lubię zbyt przesadzonych anime bez dobrej historii np Dragon ball nie lubię tak samo Boruto natomiast Hunterx Hunter koks tak samo początki naruto .) Aż tu nagle chory i uznałem będzie chociaż do nudy... i tak miałem do wątku z nani kurde gdy zobaczyłem zachowanie luffego zmieniłem o 180 * zdanie o nim i wydał mi się mega interesujący i z biegiem czasu musze przyznać że twórca świetnie obmyślił świat i w bardzo ciekawy sposób porusza ciężkie wątki no i akcji jest sporooo zmieniłem zdanie . Teraz mój top shounen i jedno z ulubionych anime haha
Dla mnie pierwsze 200 odcinków było strasznie toporne do oglądnięcia :p nie mogłem się do kreski przyzwyczaić.. a teraz czekam na każdą niedzielę :D
To smutne że taki majstersztyk jest odpychany przez samą ilość odcinków gdzie ta ilość odcinków to właśnie jedna z jego zalet
true
+1 ziomek. Więcej odc lepiej wytłumaczona fabuła, więcej ester eggów = więcej zabawy
Ja mam taki problem z One Piece, że pierwsze odcinki są strasznie słabo zanimowane.
Chwilę temu nadrobiłam One Pice :) Zajęło mi 2 miesiące :) Wszystko mam na świeżo i łatwiej mi było łączyć wątki, fakty i osoby w kolejnych arkach. One Piece to ostatni tasiemiec z wielkiej 3 i mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że fabularnie najlepszy. Szkoda tylko, ze tak rozwlekają odcinki :(
Ja chyba w 2 3 mies obejrzałem cały one Piece a teraz od nowa oglądam i jestem na dresrosie
Początkujący widz One piece: 1000 odcinków... jak mam to obejrzeć.
1000 odcinków później
Fan One piece: NIEEEEEE koniec maratonów....
Z tego co widziałem za granicą to bardzo wielu ludzi obecnie ogląda one piece i są ich wielkimi fanami oczywiście.
Sam 2 lata temu pomyślałem że dobra, zerknę sobie na One piece, a aktualnie sam chce słomiany kapelusz.
obejrzałem wszystko u ciebie i jestem zachwycony ze powstał taki cudowny kanał na youtube. Tak trzymaj ! Może jakaś mini seria jak oceniasz odcinki z One piece. RUclipsr Buki tak robił z Dragon ball Super i sporo ludzi lubi oglądać czyjeś reakcje. A ty masz wiedze, jesteś fanem i przyjemnie się ciebie słucha ^-^
co Ty mówisz :D rozpocząłem przygodę z One Piece jak było już 800 odcinków, na początku było ciężko (jakość odcinków) ale później jedzie z tematem. Całe anime 1-800 przeleciałem w 1,5 miesiąca :D pozdro, polecam serdecznie wszystkim
Po 6 odcinkach przestałem oglądać one piece ale pewnego dnia nudziłem się więc obejrzałem 7,8,9 odcinek i tak dalej aż w końcu doszłem do arcu z arlongiem no a ponim to już nie mogłem przestać oglądać tego dzieła
Jeden z najlepszych filmów u ciebie, super się słuchało
Ciekawy film czekam na więcej
Nawet był taki mem, że na Arlong parku decydujemy czy olewamy serię czy oglądamy dalej.
Czekam na moc gdy wreszcie zrozumie se może nie tylko pompować swoje ciało ale też zmieniać jego kształt w drugą stone. Do niezniszczalnych igieł, co przebijają wszystko wszystko
Muszę się z tym zgodzić. Dłuższe wolne lubię sobie zapełniać tasiemcami z anime. (Rzadko się ono zdarza, więc moje tępo pochłaniania tasiemców jest niskie). Ale faktem jest, że po OP sięgnęłam dopiero w tym roku. Pierwsze odcinki też nie były jakoś mega wciągające, ale też nie na tyle nudne, żeby porzucić serię. W każdym razie cieszę się, że obejrzałam. :)
PS. Ale akurat 900 odcinków to była dla mnie zaleta, a nie wada :D
Długo zapierałem się za oglądanie One Pieca... maiłem tak ok. 16 lat i rzeczywiście początek był trudny... Tak naprawdę zachęciły mnie fragmenty za przyszłych odcinków z YT żeby przetrwać początek bo gdybym ich nie nie widział, to pewnie nie wytrzymał bym z oglądanie od początku... Ale teraz nie żałuje i oglądam na bieżąco już od tylu lat.... Teraz jako dorosły facet :) I teraz Po tylu latach mogę powiedzieć, że One Piece nie jest dla dzieci... Bardziej dla nastolatków, takich trochę bardziej dojrzalszych... Aktualnie, oglądanie one pieca od początku to duże wyzwanie (pomijają nawet wszystkie filery) ponieważ anime ma prawie 1000 odcinków i fabuła jest dość zawiła, co tego nie ułatwia oglądania, ale według mnie mimo wszystko warto ją zacząć, bo jeśli cię wciągnie to gwarantuje świetna zabawę i niezapomniane emocje, te prawie 1000 odcinków przeleci szybko :)
Dobry odcinek i szkoda że One Piece nie jest tak doceniany jak Naruto na zachodzie
Powiem na swoim przykładzie. Podchodziłem do obejrzenia Anime trzy razy i dopiero za czwartym obejrzałem 1082 odc w dobre dwa miesiące... xd najlepsze jest to że obejrzałem ostatnie odc a.Wano i tak sobie jechałem i rozkminialem całą fabule 😂
Ja chyba że 5 - 6 razy próbowałem zacząć one piece ale odrzuciły mnie kreska i ilość odcinków ale w końcu przemogłem się i zaczołem ogląda wszystkie odcinki i nie żałuję dobrze mi się ogląda i jestem tez na bieżąco z odcinkami
Ja sie miesiąc próbowałem przekonać to one pieca aż pewnego dnia na discordzie mój przyjaciel zmusił mnie do obejrzenia i tak sie wkręciłem że skończyłem własnie arhipelag shabody a on jest w połowie thriller barku xD
Ale ja zmusiłem go do obejżenia JoJo i on tez nie żałuje taka wymiana xD
A teraz one piece jest moim 2 ulubionym anime więc no.
..
kim jest sogeking?
Zaczęłam one piece tak dla zabawy. Uwielbiam długie serie anime więc po obejrzeniu Naruto zabrałam się za właśnie one piece. Po pierwszym odcinku sie strasznie wciągnęłam jednak zatrzymałam się na odcinku z water 7. Pół roku później przekonałam sie do oglądania dalej i cieszę się że to zrobiłam.
4:34 to chyba najważniejszy i podstawowy powód dlaczego ta seria nie ma takiej popularności. One Piece to jedno z najbardziej sztucznie rozciągniętych serii w historii które choć zaczynało jako pierwsze z całej Wielkiej Trójki to wciąż nie jest nawet na etapie kulminacyjnym historii tylko dopiero wchodzi w tą cześć którą Bleach czy Naruto mają już dawno za sobą. I nie zapominajmy że One Piece z całej dwójki ma jednak wciąż najlepiej poprowadzoną fabułę z tymi wszystkimi tajemnicami i smaczkami, ale wciąż te wręcz Dragon Ballowe przedłużanie i nudne Arci jak Skypeia po prostu zabijają całą serię która nie dość że jest długa to cholernie sztucznie wydłużona.
Jeszcze pamiętam jak pół roku temu z ciekawości odpaliłem pierwszy odcinek. Cieszę się że to zrobilem bo się wciaglem mega
Mam właśnie znajomych którzy nie chcą oglądać one piece bez rządnych konkretnych powodów. Pewnie nie wielu ludzi takich jest jednak dla mnie im więcej odc tym lepiej. Bo właśnie fabuła jest złożona a takie microserie jak np. assassin praid (duma zabójcy) jest spoko złożone fabularnie ale nie jest dokończone brak zakończenia. W takich krótkich wypierdkach jest zawsze coś źle zrobione np. jest git napisane, postacie dobrze zrobione wszystko git ale bohater bez widocznego time skipa dostaje boosta jakby trenował z 10 lat. tego przykładem jest Shinobi no Ittoki. Im więcej odc tym lepiej gdyż więcej frajdy z szukanie ester eggów.
super odcinek!
może kiedyś byś też zrobił serie o my hero academia, bo w polske super mało tego jest a jest to bardzo fajne anime
Wydaje mi się że największym problemem małej popularności wśród nowych odbiorców jest właśnie ilość odcinków która ostrasza nowych widzów i bardzo żmudny pocztek. Ja sam mając lat 18 zacząłem oglądać one piece pół roku temu i pierwszy moment w którym powiedziałbym że odczuwalem coś w rodzaju dobrej zabawy to alabasta arc a pierwszy arc który mógłbym nazwać dobrym to water 7. Co znaczy że po kolei trzeba najpierw obejrzeć 100 odcinków, moim zdaniem nudnych odcinków a później 250, jeśli dobrze pamiętam żeby się zacząć dobrze bawić. A długość op uważam za wadę dlatego że nie została ona osiągnięta komplikacjami fabularnymi cxy budowaniem świata i postaci, bo to myślę zajmuje 40% czasu ekranowego. Najwięcej czasu zajmują walki pobocznych postaci których wynik jest dobrze wszystkim znany i nie mają one większego wpływu na nic. Przykładem może być ennies lobby gdzie arc w 70% składa się walk słomkowych i cp9 które nie mają na nic wpływu. Apogeum tego doszło w dressrose gdzie dobre 40 odcinków to właśnie takie walki
Ja mam trochę inne przemyślenia co do popularności motywu piratów na zachodzie, ale od razu mówię, sporo w tym moich osobistych domysłów.
Bo wydaje mi się, że ten motyw jest względnie popularny, ale kojarzony raczej z czymś dziecinnym i infantylnym. Motym zabawy w piratów szukających skarbów dość często przewija się w bajkach skierowanych typowo do najmlodszych widzów, zabawa w piratów to chyba dość popularny motyw jakichś zabaw/wydarzeń/sal zabaw dla najmłodszych, kostiumy pirackie chyba też mają niemałą popularność na zachodzie na jakichś balach przebierańców dla dzieci itp. Kiedyś obiło mi się też o uszy, ze piraci są motywem niejednej gry czy programu edukacyjnego dla małych dzieciaków, bo taka otoczka może zachęcić najmłodszych do nauki.
Więc One Piece ze swoim pirackim światem a do tego ekscentrycznym i przerysowanym stylem graficznym i niezbyt dojrzałym i bystrym głównym bohaterem może na zachodzie kojarzyć się właśnie jako coś dziecinnego, niedojrzałego i infantylnego. Coś, czym nikt kto skończył 12 lat nie będzie się cieszył. Bo może na zachodzie przywoływać myśli "aha, kolejna bajeczka dla dzieciaków z piratami"
ja osobiście zacząłem oglądać jak było koło 600-700odc i do enies lobby ciężko było, ale kumpel mówił, żeby przetrwać i tak już zostałem :D
Porównywanie naruto do one piecea to jak porównywanie gówna do schabowego z ziemniaczkami. Tak się poprostu nie robi...
4Kids też dystrybuował w USA Pokemony, YuGiOh, Sonica X czy Króla Szamanów. I Polska brała właśnie wersje amerykańskie tych że anime.
Ja zacząłem oglądać one piece w 2018, i na początku myślałem że ma 10 odcinków, moja mina gdy się dowiedziałem ile tych odcinków jest.
One Piece jest chyba trzecim najlepiej sprzedającym się komiksem, po Supermanie i Batmanie ;)
Pokemony są epizodyczne i powstały na podstawie gry a nie Mangi, mimo to, Ash był z widzami przez podobny czas co Luffy - Ash ma nadal 10 lat ale w OP od początku do teraz minęły ledwie trzy lata+. Naruto czy Pokemony były u nas w tv, OP znałem tylko z nazwy, dopóki nie obejrzałem serialu na Netfixie i nie zacząłem oglądać Anime ;)
Mam pytanie po którym odcinku się kończy prolog?
Już nie ważne Bo i tak się wciągnąłem i oddalam się powoli od tego miasta
jestem na 5 odcinku One Piece'a i gdyby kolega nie zacząłbym go w cale i to co mówisz że początek odciąga to w moim przypadku nie prawda właśnie te pierwsze odcinki mimo jakości mocno mi się podobają więc polecam sprawdzić każdemu
to w wielkiej trojce nie byl dragon ball zamiast bleach?
to takie wybijające z rytmu kiedy gada się o potężnych walkach i zamiast mihawkiem słyszy się michałkiem
Anime zacząłem oglądać ponad 5 lat temu
Teraz mam 19 lat
A one piece zacząłem oglądać w roku 2018
Ale jak zobaczyłem ilość odc to sie przeraziłem ale potem jeszcze 2 albo 3 razy obejrzałem wsz odc pod żąd😁😅
Ja ze swojej grupki znajomych jako jedyny znam one pieca, i najczęstszym powodem czemu ktoś nie chce zacząć tej serii to właśnie ilosc odcinków, i styl artystyczny, i w sumie ja się nie dziwie:d bleach czy naruto wyglądają o wiele bardziej ,,normalnie’’ a walki nawet bez otoczki fabularnej fajnie się ogląda, jak potem zobaczymy godzinną walke z katakurim gdzie większość to
patrzenie i kilku klatkowe ataki no, ciężko się przekonac;d
Ja bym to porównał do tego jakby sezony jojo nie miało 20-40 odcinków a po 200, zamiast być ciekawostką którą chce się poznać żeby zrozumieć fenomen serii, stałaby się rozwleczonym czymś którym jarają się tylko jakieś nerdy animowe;d
W sumie myślę że powód dla którego OnePiece nie jest popularny w Polsce /zachodzie jest trochę inny. Dragon Ball był tasiemcem ale był wydawany w bardzo przystępnej formie (przynajmniej w PL) codziennie 2 odcinki w prawidłowej kolejności i tak wszystkie 3 serie czyli Dragon Ball, DBZ i DBGT - co oznaczało że oglądając DB codziennie oglądałeś kolejny odcinek, plus DB miał przypomnienie poprzedniego odcinka na początku, to powodowało że było się ze wszystkim na bieżąco poza tym DB był Hitem już znacznie wcześniej był "zakończony" gdy trafił do polskiej Emisji, w zwiazku z czym łatwo było kupić do niego prawa i spolonizować. Naruto z kolei to seria która zaczęła swoje życie już w czasach popularyzacji internetu, dużo osób ściągało pierwsze odcinki, potem Anime pojawiło się na Jetixie i tam już emitowane było różnie., podobnie Bleach który leciał na Hyperze ale przez to że był ciągle wydawany odcinki emitowane były różnie i pamiętam że było tam chyba tylko pierwsze 48 odcinków. W tym momencie ONE Piece miało już może z 500 odcinków jak nie więcej, po prostu jest to straszny tasiemiec. Sam pamietam że nigdy nie zacząłem go oglądać bo było za dużo nadrabiania i internet był wolny. Lepiej było pobrać jakieś anime któe miało 2-3 sezony po 24 odcinki niż One Piece.
Ktoś wie gdzie mogę obejrzeć one piece
op.wbijam.pl
Ja od dawna wiedziałem o one piece ale dopiero po 2 latach obejrzałem pierwszy odcinek i był średni mówiąc szczerze ale potem nie pożałowałem bo mi się mega spodobało ale pierwsze odcinki takie średnie
Michałek aka Mihawk to koks XD
ja uwielbiam jak anime ma pierdyliard odc bo wiem że szybko się nie skończy, a one piece mi się spodobało i teraz żałuje że tych odc nie jest jeszcze więcej
Ja odrazu się po 1'nym odc przekonałam do one piece a z Naruto tak nie było
Witam w klubie.
dziwne bo imo w pierwszym odc one piece, prawie nic sie nie działo w przeciwieństwie do naruto
One piece jest teraz klasą samo sobie. Z tego co mogłem się dowiedzieć. Czytelniczy w Stanach nie mogą od tego wyrwać. Prostego powodu. Ich rynek jest obecnie dość złym,złym stanie. Za dużo polityki w komiksach.
Kom dla statystyk
Zaczynam serię :D Jestem na 30 odcinku XD troszkę mi zostało haha
Co jaki czas wychodzą nowe chaptery mangi op?
w piątki chyba że oda ma przerwe co się często zdarza, więc większość czasu się pojawia co 2 tygodnie
Ja kiedyś myślałem że Luffy jest z dragon balla
następny live kiedy :)
długo nie mogłem w ogóle podejść do one piece ale jak się wciągnęłem że obecnie jestem tuż po wydarzeniach z punk hazard
Batman przegoniony :O
W 2014 roku chciałem zacząć czytać jakiegoś shonena z dużą ilością rozdziałów, jako, że serii żadnej z takowych nie znałem prócz wizualnie to zapytałem czy lepiej zacząć czytać Naruto czy One Piece.Byłem zaskoczony jak jednoznacznie ludzie odpowiedzieli mi, że One piece :D Sam byłem nastawiony na tę serię, że łeeee jak historia o piratach może mnie zaciekawić no ale zabrałem się za to i lepszego wyboru podjąć nie mogłem.Jest to moja obecnie ulubiona manga która dla mnie jest 10/10.Anime to inna historia bo jest przedłużana i wygląda animacyjnie i rysunkowo słabo zwłaszcza na początku ale manga to mistrzostwo świata :D
Fleaper mam pytanie wiesz kim jest ojciec ussopa?? bo niby jest jakimś piratem ale dokładnie kim?
nazywa sie yasopp i jest w załodze shanksa
Ja zacząłem oglądać one piece z powodu, że chciałem obejrzeć jakieś długie anime naruto mi nie siadło tak samo jak dragon ball więc spróbowałem one piece i zacząłem oglądać gdy były zdalne i oglądam aż do dziś
ciekawe czy ktoś to będzie widział, bo są chyba dwie wielkie 3 anime, zachodnie i wschodnie, c'nie? zachodnie- naruto bleach i dragon ball, a wschodni naruto one piece i dragon ball tak to było czy jak w końcu?
Się palnąłem w filmie z tego co pamiętam i wielka trójka to one piece naruto i bleach z racji że wychodziływ tym samym czasie i dominowały jumpa a dragon ball nie jest w tej trójce bo jest w chuh starszy
Ja dopiero zacząłem a dlugie walki skipuje i ogl tylko poczatek i koniec
Teraz tylko czekać aż 4kids puści u siebie Jigokuraku/Hell's Paradise albo coś podobnego. Śmiesznie byłoby to oglądać XDD
To by było jak Shumetsu no Harem na crunchyroll, nic tylko czarny ekran bo tyle do ocenzurowania było xd
@@D.Fleaper XD
początek moim zdaniem nie zachęca, ale z czasem się przekonałem i nie żałuję
Osobiście uważam ,że anime na dobre rozkręciło się na alabaście chodź sam arlong park i scena w której nami rozcina zapłakana swój tatuaż kupił mnie do reszty .
No i wiadomo op jest długie i faktycznie nie chodzi w nim o puste bitki tylko o te szczególne sceny relacje i postacie .
W żadnej kompilacji najlepszych momentów one piece nie widziałem ani jednego starcia (poza topią w której luffy wbija na marineford ale to nie jest strikte walka)
Prawdziwy one piece to scena wypowiedzenia wojny przez słomków na enies lobby
Łzy Robin i jej szczera chęć życia
Pogrzeb Marry
Poświęcenie Zoro na thriller bark
czy scena toastu który kapelusze wzniosły przed wejściem na onigashime. To jest kwintesencja op. Sceny które poruszą. Momenty które można przeżywać w nieskończoność.
Chodź Bleach i Naruto też takie mają to jednak one piece rozgrywa je lepiej i dlatego jest nieatrakcyjny. Ludzie nie potrafią doceniać dojrzałej akcji .
ejeejeejejejeejje prosze mi dragon balla nie obrażać 2:44
7:57 no kurwa namowil XD
oglądam one piece tak z przyzwyczajenia od nie wiem, pewnie 10 lat. Obejrzałem też dziesiątki innych anime i tasiemców jak naruto, blech czy inne black clover, przez filmy kinowe itd. I co do samego one piece, on jest po prostu nudny, fabuła idzie, ale bardzo powoli cały czas, walk na poziomie przez 1000 odcinków było z 5 xD Tam się generalnie nic nie dzieje. Ile trwała akcja na dressrosie? 5 lat? Toż to totalne przegięcie xD Generalnie mam jakiś sentyment do tego animca, ale jest dużo w mojej opinii lepszych anime niż one piece.
Najciekawsza walka z arlongiem i mihawkiem XD ok
Za ile live?
pewnie o 18
@@D.Fleaper tja
Brata nie moge przekonac bo uważa że postacie tam przeganiają się z sobą swoja głupota :D Oglądał z 130 odcinków chyba. A dla mnie OP mimo wszystko jest jednym z najlepszych anime i mam dwa tatuaże :D
Jestem ciekaw: jakie masz tatuaże i gdzie? :)
Ja powoli zbieram się do oglądania One Piece, tylko problemem jest to że nie ma za bardzo stron gdzie można by było obejrzeć od początku.
Polecam stronkę Wbijam
Będzie dziś live 😀
Będzie
Kiedy i gdzie?
One piece jest kozacki ale jak dla mnie wano jest zbyt robione dla dzieci :/
Niby dlaczego, chodzi ci o anime?
@@p0zdro656 w mandze kilka paneli jest bardziej brutalnych jesli chodzi o wano
Co masz na myśli poprzez "Wano jest zbyt robione dla dzieci"?
@@sonfujitora typu np chopper I usop jak walczyli z big mom to było dladzieci
@@p0zdro656 tak anime ogólnie to ostatnie 10 odc
mnie odrzucał koncept dobrego pirata, może jakbym miał kilka lat by to przeszło ale teraz to bardziej obrzydza, zrozumiałbym jakby był poszukiwaczem przygód, podróżnikiem etc, ale ale pirat to z definicji moralny śmieci, a ten nazywa się piratem a zachowuje bardziej jak bohater, o ile to prawie zawsze jest odpychające w anime to często ma choć odrobine sensu, taki Naruto też jest miękki ale ninja to nie jest sadysta morderca etc, a bardziej żołnierz to tam ma jakiś sens dobre serce ale pirat?
Jak byłem młodszy to do one piece odrzucała mnie kreska, głównie przez te nienaturalnie wyglądające twarze. Ale ostatnio zacząłem oglądać sobie One piece, i jedyne co mi przeszkadza to modele żeńskich postaci, które są trochę przerysowane i po prostu nie podobają mi się. Ale fabuła broni moim zdaniem negatywne aspekty one piece.
Dragonball był stworzony na podstawie mangi.
e tam może znam lub większość oglądam z tego co zostało tu powiedziane z anime lecz ok one piece się długo rozkręca ale nadal mi się podoba I piraci lepsi niz jakieś ninja
nie oglądałem one piece ale mój brat który jest jego fanem powiedział że pierwsze 200 odcinków jest nudne a potem zaczyna się akcja. jeżeli to prawda to szczerze to jest przesada a 2 powód to projekty postaci które jako osobe z dalla powie że są po prostu brzydkie
Mnie przekonało w one piece to że są bekowe sytuację i dużo odcinków
Przygode ze skarbem podarowanym prze Odę zaczlem bo mialem uczyc sie jezyka obcego (niemieckiego i angielskiego) co niezbyt dobrze szło jednak wlasnie mimo ze niektorzy uwazają poczatek akcji onepicec za słaby mnie to wciągnęło już w momencie kiedy luffy uratował zoro od typa co zrobił z niego Jezusa były momenty ktorych akcja była niezbyt zrozumiała ale ciekawiło mnie jak to ise skończy no i skończyłem na obecnych wówczas wydarzeniach (900/950 odc) w jakieś 2/3 tygodnie. Oczywiscie ogladajac juz od 0 po polskiemu
Demon slayer złożony fabularnie gdzie tam fabuła prawie nieistnieje to jedna wielka wydmuszka pisana na kolanie
Mnie zastanawia jeszcze jedno> dlaczego piraci?
Tzn. dlaczego Luffy chce być akurat piratem? Tak, wiem, chodzi o wolność i robienie tego, co się chce ale Luffy i Jego załoga to nie są typowi piraci jak ich widzimy w popkulturze lub na łamach historii, to są dobrzy Ludzie ( i nie tylko ), nie niszczą, plądrują, palą, gwałcą, rabują, itp. Zwykle pomagają Ludziom i ratują całe kraje, więc to się jednak '"rochę" kłóci z byciem piratem ;)
Ja obejrzałem one piece w 2 miesiące jak był lockdown
Nie wiedzą co tracą
Właśnie oglądam one piece ale co X czasu bo mnie odstrasza właśnie ilość odcinków
One Piece jest świetne, ale za długo się rozkręca. Początek jest zwyczajnie nudny i się ciągnie przez zbyt dużą ilość chapterów. Obecnie znowu się przeciąga. Dałem sobie spokój do końca roku, może do tego czasu się w końcu skończy Wano.
Nie wiem czemu ,ale po obejrzeniu tego odcinka jeszcze bardziej się do tej serii zniechęciłem.
ja to własnie zacząłem ogladac one piece ze względu na ilosc odc
10 lat temu w szkole mówiłem zajomym, że One Piece to najlepsze anime na świecie, kłucili się ze mną, że nie prawda, że to naruto jest najlepsze albo dragon ball, bo "bajka" o piratach to gówno, nie obejrzeli nawet jednego odcinka tylko przeczytali opis, w tym roku spotkałem się z nimi i powiedzieli mi że przekonali się do OP, że jednak kiedyś miałem racje, przeprosili mnie za to, że tak wtedy najeżdzali na OP i potwierdzili, że jest najlepsze na świecie. Pozdrawiam
Moja przygoda z One Piece zaczęła się gdy wychodziła Saga o Thriller Barku, odcinków wtedy było jakies 340, za miesiąc mamy 1000, kocham to anime, nadało mi sens życia.
JESTEM JEDEJ RZECZY PEWNY JKA ONE PIECE SIE zakonczy stanie sie hitem i ludzie beda zaczynac ogldac tak dziala swiat np muzycy staja sie najbardziej popularni po smierci
Ja tam się zniechęciłem do one pice przez tą speczificzną kreske
Tylko ze w naruto filery to około 40% serii
one piece nie nie wypalił ze względu na liczbę odcinków. Chodzi o to ze te anime jest nudne, ma słabą fabułę która prowadzi do nikąd, duzo postaci jest po prostu źle napisana itd.
One piece jest wielki!
A yugioh niby nie polega na skomplikowanej historii? Może obejrz zanim zaczniesz się wypowiadać.
Ja nie lubie Piratow ale w one Piece jest to fajne
Dziwie cie
A ja 2 razy obejrzałem wszystkje odc one piece
Nie licząc połowy filerów
Czy tylko ja nie rozumiem sukcesu pokemonów??? Serio niby pod jakim względem tak mało sensowna seria jest ciekawa???
Siema
Witam
dla mnie ludzie którzy odpychają i hejtuja te anime za samą ilość odcinków są zjebani, sam nie dawno nadrobilem OP i uznałem że tych odcinków jest za mało
Początek jest nudny, po prostu nudny i sztampowy. Zbieranie ekipy powinno trwać 10 odcinków, a nie ciągnąć się w nieskończoność. Później się rozkręca, ale sam odpuściłem OP na parę lat bo arc dressrosy ponownie mnie odrzucił. Żadna tv nie wyemituje 1k odcinków niezakończonej serii bo jej publika zdąży dorosnąć zanim się wciągnie.
Nie wiem no dla mnie One Piece jest cholernie nudny w porównaniu do Bleacha czy Naruto m.in. przez cholernie ciągnące się walki. Może kiedyś jeszcze mi podejdzie.
Pierwszy
Ja się przekonałem do oglądania one piece właśnie dla tego że opowiada o piratach
Drugi