TOP 10- Rowerowe podsumowanie 2023 i prognozy na 2024
HTML-код
- Опубликовано: 30 дек 2023
- ELOOOO!!!! Rok się już powoli kończy, już pewnie przygotowujecie się na Sylwestra (chyba, że będziecie grać w grę XD). Zrobiłem więc podsumowanie w formie TOP 10 tego co się wydarzyło w mijającym roku w świecie rowerów a także czego możemy się spodziewać w przyszłym. Także zapnijcie pasy, jedziemy. Endżoj :)
Fajnie i zabawnie. Szczęśliwego NR. 🤪
Idealne podsumowanie elektryków
"Elektryki sa dla leniwych" Troche nie rozumiem tego, a dlaczego w tych nowszych zwyklych rowerach stosowane sa coraz lzejsze ramy, coraz wezsze opony, coraz bardziej wymyslne osprzetowanie, jestescie na tyle leniwi ze potraficie wydac kilka tysiecy zloty wiecej zeby miec te 100gram mniej do ciagniecia? Ja wole dac1/4 ceny za pomoc elektryczna niz placic fortune za podobne efekty z jazdy. Po trzecie nie kazdy jest zagorzalym kolarzem, a prawie kazdy musi pracowac i jakos do tej pracy sie dostac, i jestem ciekawy czy ty tez codzienie jezdzisz rowerem do pracy, bo ja na przyklad przy dystansie 30km w jedna strone czesto jade rowerem do pracy. Wiec nie ladnie jest mowic ze taki rower jest dla osob leniwych, a bardziej ze przeznaczenie ich jest inne niz rowerow manualnych, bo w filmie wlasnie obraziles osoby starsze, schorowane, i wszystkich tych ktorych celem nie jest zawodowe kolarstwo. A co do e-szos, zrobic dziennie dystans 150km, a 250km to tez roznica, zobaczysz wiecej swiata przy wlozeniu tej samej energi.
Chyba na kacu to nagrywałes , że tyle goryczy😅
Bo może dotarło, że producenci rowerów pójdą śladem producentów aut i bardzo drogie modele będą jeszcze droższe, bo widać że osoby dobrze sytuowane z tej pandemii i wojny na Ukrainie wyszły jeszcze bogatsze, więc szykuje się niezły biznes. Jak wiadomo, że bez roweru za przynajmniej za dychę to nie ma jazdy, a teraz trzeba będzie dać połowę drożej. Było wspomniane że będą jeszcze droższe rowery niż dzisiejsze najdroższe, bo szykuje się nowe premium. Goryczy może być dużo, bo zawsze lepiej wydać te 30 tys za ramę, kierownicę i pedały, niż 45 tys zł za w sumie to samo. W klasie standard jakiś ruchów nie widać, raczej nawet widać u mniejszych dystrybutorów mega zniżki na co niektóre modele, wielu z nich to nawet wszystko przecenia co posiada, ale klientów jak na lekarstwo, i tak będzie, bo Eldorado z czasów pandemii odeszło już w siną dal. Na stronach producentów ceny są nadal wysokie, przecen w zasadzie mało, ale u maluczkich handlarzy ze 20% z marszu taniej. W masówce ciężko podwyższyć cenę bo już dziś sprzedaż bardzo marna. Natomiast ci co kasę mają, to są skorzy do wydawania kasy idącej w dziesiątki tysięcy złotych, i tu jest możliwość walenia naiwnych jeleni w rogi. Jaka by to technologia nie była, to rower za kilka dziesiątek tysięcy złotych to szukanie naiwnych. Kompletnie nic nie usprawiedliwia takiej ceny, no ale to jak z luksusowymi dobrami, są bo i są ci, co ich na nie stać. Jak ktoś na początku sezonu nie kupił podstawowy model za jakieś prawie 2 tys zł, to dziś można go znaleźć za 1100-1200, i to cieszy. Co tam nas normalnych interesuje, że jakiś gravel z 25 tys zł podrożał w 2024 na 30 tys. Bogatych stać, więc dlaczego producent nie ma przyciąć dodatkowego piątaka? Dziś takie czasy, że łatwiej sprzedać rower za 15 tys zł niż taki za 2,5, więc niech spróbują podnieść cenę do 3 tys zł, zobaczymy czy się sprzeda. 😃
@@NecrosDeus Widzisz. Nigdy wszystkim nie dogodzisz. Jest taki kanał bike plus, on używa sprzęt od najtańszego do premium ale szlak trafia wszystkich gdy widzą, że raz jedzie na altusie a raz na xx axs. Zgodzę się z tobą, że cen nie usprawiedliwia nic.
Nie ma już kolarskich newsów?