Z takiego powodu uwielbiam studia indie, mam wrażenie że tam faktycznie ludzie robią gry z pasją. Idealnym przykładem jest Deep rock galactic, indie studio które zbudowało silne community gry które jest dosłownie najmilszym community ze wszystkich gier. Dodatkowo wszystkie battle passy są darmowe, a jak ktoś przegapił jakiś sezon to może go sobie włączyć, jedyny platny kontent to DLC zawierający skiny.
Ludzie to debile i chyba jesteśmy skazani na taki stan rzeczy. W moim przypadku przygoda z grami się w zasadzie skończyła, ograłem Wiedźmina 3 w 2015 roku, później RDR2 a w tym roku Wukonga. Pomiędzy tymi tytułami jedynie jakieś indyki. I to tyle, rynek AAA ostatnio to jakaś kpina. Nie cieszy mnie granie w utwory zrobione na kolanie, bez wizji, bez polotu i jeszcze z mikrotransakcjami.
Kto kupuje niby tę patologię? "Suicide squad: Kill the justice league", "Dragon age 4", "Star wars: outlaws" czy "Concord" nie sprzedały się ni cholery. setki milionów poszło w błoto.
Zależy kogo posłuchasz. A jak nie kupujesz i skrytykujesz to oświecony portal z grami powie ci ze jesteś 'hejterem, ...szystą, ...emitą, fobem itd. A sam twórca gry powie że słaba sprzedaż i krytyka to wina graczy A nie gry ;p ale zgadzam się jak najbardziej nie podoba się to nie kupuj i skrytykuj aby przestrzec innych.
Właśnie: ostatnio jest taka moda, na "odpierdziel, po jakimś czasie połatamy" Lub usługi gdzie ktoś kto kupił sobie jakąś god broń za prawdziwą kasę i psuje zabawę komuś bo ledwo wyjdzie ze spawna i zostanie zabity przez tego jegomościa
God bronie były już w 2009 (nie chce mi się szukać roku produkcji teraz) czy coś, jak ludzie grali w lineage interlude. To nie jest nowy koncept i będzie tak zawsze
Rusnarowi chyba już totalnie puściły lejce i strzela żartami jak z karabinu. Wiem że materiał mówi o poważnych rzeczach, ale przez formę zrywam boki. Cudo
Ja powiem że też odczułem przemianę rynku gier. Ten moment gdy zainstalowałem Prototype 2 i go odpaliłem. Miałem wrażenie ze coś jest nie tak. Po chwili ogarnąłem że jakoś tu pusto. I nagle sobie uświadomiłem że menu jest tak proste w porównaniu do obecnych gier. Zero reklam do skórek, zero zapowiedzi nowych części i DLC, zero linków do stron, zwiastunów itd. Po prostu kilka podstawowych opcji menu i kontynuuj który bez ekranu ładowania przenosi cię do gry (fajna rzecz bo animowane tło w menu jest tak naprawdę kamerą gracza lekko odsuniętą od postaci.) To były czasy gdy gra była tylko grą. I mogę teraz brzmieć jak bumer że "Kurwa! Kiedyś to było." ale naprawdę oddalamy się od prawdziwego czystego gamingu. Mam wrażenie że to też powód dlaczego niektóre gry utrzymują popularność po wielu latach. Niema w nich nic zbędnego a przy okazji mają wszystko co potrzebne. Miłego. 🤔
Warto wspomnieć że to Valve bylo jednym z prekursorów naszych kochanych zakupów kosmetyków. To niechlubny element, jako że jestem fantem Team Fortress 2. Ale to Valve wraz z Updatem MannConomy dodało trading czapek, i rozwinęło system w którym gracze płacili horrendalne sumy za skrzynki i cyfrowe czapki. Jednakże różnica jest taka że rynek ten stworzył cały oddzielny system ekonomiczny, i mając głowę do interesu zdobędziesz wymarzone czapki za grosze. Wiec w tej materii stoi to trochę w kontrze do obecnych systemów mikro transakcji
Ja mimo wszystko skierowałbym uwagę na giełdy, inwestorów, wymóg ciągłego i nieograniczonego wzrostu. Jak dana firma jest uwiązana i musi nonstop wykazywać niebotyczne zyski, bo ianczej straci finansowanie, to chcąc nie chcąc będzie zmuszona zrobić to jak najszybciej i po jak najmniejszej linii oporu. A mikrotransakcje czy tryby online to najlepszy środek do tego celu. Nie można też pominąć faktu, że świat idzie do przodu, Internet jest teraz w zasadzie powszechny. A co zrobić taniej i łatwiej - grę singleplayer, gdzie trzeba włożyć dużo pracy w to, żeby była autentyczna, stawiająca jakieś wyzwanie, nie była sztuczną makietą - czy multiplayer gdzie połowę doświadczenia jak nie więcej masz z interakcji z innymi graczami? Świadomość na temat gier też jest wyższa, więc nie cieszą już nas snejki, pongi czy tetrisy w takim stopniu jak kiedyś. Publika wymaga bardziej skomplikowanych i dopracowanych mechanik, a to można zastąpić sobie żywymi ludźmi - innymi graczami.
To się zaczęło od gier mobilnych. Później przeszło na normalne gry bo kasa okazało się jest lepsza a ludzie i tak kupią i tak. Dlatego wolę sobie zagrać w kroniki myrthany, elden ringa czy inne Fallouty albo StarCrafty.
Starcraft 2 ma płatnych dowódców do coopa. I szczerze lubiłem to, gdy jeszcze coop dostawał nowe mapy. Bo każdą mapę innym dowódcą przechodziło się inaczej.
Ja bym szukał jeszcze wcześniej w grach MMO, a przede wszystkim WoWie, który działając na comiesięcznej subskrypcji, pokazał jak duże pieniądze siedzą w grach sieciowych. Czemu akurat MMO? Ponieważ w pewnym momencie, każdy chciał mieć swojego wielkiego MMORPGa, na którym kosiłby grube siano.
@@skoczek777 Akurat WoW to zerżnął z innych gier np. Lineage, Helbreath, EverQuest czy Ultima Online (gry MMO z lat '90), które najpierw były darmowe prawdopodobnie z powodu dopiero rozszerzającego się zasięgu internetu, a potem sporo z nich przeszło na subskrypcje aby mieć kontrolę nad ilością graczy.
BioWare nie zostało przez EA zmuszone do zrobienia Anthem. Ostatni raz pospieszyli ich z grą przy DA2, ale cała masa decyzji, które przypisujesz EA to decyzje BioWare. Wiedziałbyś to, gdybyś zrobił trochę riserczu.
Zostało zmuszone, ale dostało całkowicie wolną rękę. A to, że przez 5 lat cwaniaczki tylko pobierały pensję, nie robiąc za wiele, to już tylko ich zasługa.
Ja bym nie powiedział że to GTA V i Fortnite zepsuły rynek gry. Myślę że pierwszą grą którą zapoczątkowała niszczenie gier to oblivion i skórka do konia. Jest mi niezmiernie ciężko wybrać jaka mogła by być druga gra, dlatego że nie wiem która gra zapczątkowała zbyt dużym naciskiem na multiplayer i to że w każdej grze musi być moduł online.
Nie rozumiem tego, że duże korporacje starają się zarobić jak największe pieniądze na starych rozwiązaniach. Wiadomo.. Fortnite i GTA 5 wprowadziły coś innowacyjnego, ale kotlet odgrzewany po raz n-ty już jest niesmaczny. Zamiast powtarzać coś po innych powinni wziąć wzór z tych gier, wymyślić coś nowego i to spieniężyć.
Ja niestety to rozumiem. Zauważ że wszyscy duzi wydawcy to spółki akcyjne obecne na giełdach. Ich obowiązkiem jest w pierwszej kolejności zwiększanie wartości spółki, a tym samym jej akcji. Zauważ że popularne enshitification, czyli "zgównienie", dotyczy przede wszystkim spółek giełdowych, a te w pełni prywatne jak np. Valve trzymają mocno swój poziom (tak, wiem zaraz ktoś wyjedzie że nie ma HL3, ale to ile oni zrobili dla grania na Linuxie w ostatnich latach zasługuje na uznanie). A to wszystko dlatego że nad Gabenem nie wisi zarząd poganiający go batem by ten się przed nim pochwalił zyskiem kwartalnym, by cwaniaczki z takiego Blackrocka zarobili na krótkoterminowej spekulacji. Wszystko sprowadza się do starego powiedzenia "klient nasz Pan", tylko że prawdziwym klientem jest ten kto kupuje akcje, inni są tylko tabelką w Excelu.
Tylko, że te odgrzewane kotlety praktycznie zawsze się sprzedają i przynoszą zyski, a tworzenie nowych projektów już niekoniecznie, przez co można w nie utopić sporo kasy. :D Oczywiście jak firma ma łeb na karku to wie jak się do tego zabrać, ale w dzisiejszych czasach to jest mało kreatywności wśród największych firm i to te średnie, albo wręcz mikroskopijne ciągną całą innowacyjność na rynku.
@@billydarkholme Dokładnie. Mainstreamowość gier. Stały się bardziej popularne niż same filmy. Kto pamięta czasy gdy jak w szkole byłeś tym co gra w gry to byłeś wyśmianym nerdem? Popularyzacja gier doprowadziła do tego co dziś stało się z grami i nie wyszło z tego nic dobrego.
Nic nie zniszczyło rynku gier, z roku na rok gier sprzedaje sie wiecej, a takie Call of Duty BO6 ZNOWU !!! pobilo rekordy sprzedazy jezeli chodzi o marke. Dzisiaj w 1 dzien sprzedali wiecej kopii niz MW2 sprzedalo sie przez caly swoj okres. To dobrze zniszczony rynek.
@@Dar1usz "zepsucie" (celowo użyliśmy tego słowa a nie "zniszczenia") w tym kontekście nie oznacza że gry się nie sprzedają. A to, że gracze na tym zepsuciu tracą.
@@Rusnar wiem, dlatego opisałem na komentarz Moroshki, rynku nic nie zniszczylo, a zepsuty jest - tak samo jak dzisiejszy swiat. Pozdrawiam chlopaki, robicie dobra robote i tak trzymajcie.
Pierwszy problem- wielkie firmy jak i inwestorzy boją się ryzyka co powoduje brak ciekawych i różnorodnych gier ,drugi to że same studia stały się za duże gdzie żeby naprawić prostą rzecz w grze może zająć całe miesiące bo zmianę musi zatwierdzić sam prezes firmy co powoduje że gry wychodzą w fatalnym stanie.
Ale można było je kiedyś jeszcze kupić za te pomarańczowe esencję, które farmiło się w grze. Nie było to nawet jakoś baaardzo czasochłonne. Dopiero od jakiegoś czasu nie ma takiej opcji i są dostępne tylko za prawdziwą kasę. Szkoda.
@@Kar0lina-d5u nie można było, gram w lige od 2009 roku, i skiny można było kupić jedynie za RP. Za esencje mozna bylo kupic postacie, badz runy i strony do nich.
"Kiedyś to było, a teraz to nie ma" - tyle w tym temacie. Ja osobiście już od dawna nie kupiłem żadnej droższej gry bo uważam, że ich cena NIE JEST adekwatna do zawartości. A patrząc na dopracowanie tej kosmetyki nad którą tak pieczołowicie pracują to mam wrażenie, że właśnie ona jest warta swojej ceny, ale skoro bez "gry" nie działa to po kij mi?
Znam jeszcze jeden HIT, który zniszczył wyjątkowo kanał 😅 Dziękuje Serdecznie chłopaki z TVGry ale koziołki intelektualne waszego pół-prezesa, sprawiły, że nie mam ochoty wspierać kanału, gdzie członkowie redakcji, nie interweniują i nie odnoszą się, odnośnie postawy, karygodnej redakcyjnie, niszczenia innego twórcy na tym samym polu działalności poprzez sądownictwo. Pozdrawiam miło się czasem oglądało ❤
A jak mają się do tego odnieść? To nie oni to zrobili. Zresztą nikt za Tobą tutaj nie będzie płakać. Nie chcesz to nie oglądaj. I tak wydaje mi się, że nie jesteś ich subskrybentem, bo w cholerę ludzi pisze, że anuluje subskrypcję a subskrypcji jest cały czas tyle samo. xd
Nikogo to nie interesuje, i jest już nudne. Zawijaj stad, tylko nie pisz komentow pod nast. filmami ze wrociles poczytac komentarze jak inni z waszego kolka wzajemnego opyerdalania kolby arkadiuszowi ktory 2 miesiace temu mowil ze nie kupi ps5pro, gdzie miesiac pozniej jest recka na kanale hahah
Dlatego jedyna grą poza cp którą zagram od 4 lat jest stalker 2. Cała reszte pierdole, a jak wyjdzie jakis zacny singiel gdzie za wszystko trzeba płacić to sciagne pirata
Najgorsze w pazernych na kase studiach jest to gdy se grasz i z każdej możliwej strony bez przerwy wciskają oferty skórek zestawów przedmiotów itp. Najgorszym sortem gry jest gra za pełną cenę 200-300zł i mikro tranzakcje dzięki którym ułatwimy sobie grę
Wina jest po stronie graczy, ktorzy to kupują i mało tego, bronią tego :D to jest ten typ ludzi co cieszy się na myśl ze kiedyś telefony, samochody, mieszkania, itp itd będą na wynajem :) (juz zaczyna się tak dziać). Na premierę dostajesz gówno grę za 350 zł ale jak doplacisz do dlc ktore wczesniej zostalo wycięte z gry to jakoś to wygląda. I oczywiscie kiedys też gry na premierę wychodziły niedopracowane ale tworcy starali sie to naprawić za darmo wow :D teraz musisz za to pacić a gracze zadowoleni bo przeca naprawili XD
Nie zgadzam się z argumentem że to lepiej że nie dostaliśmy modułu online do CP2077. Sam twierdzisz że firmy nie szukają innowacji, lepiej aby CDP stworzył moduł multi do gry którą już wydał i która już zarobiła niż wydał nowy tytuł bazujący na multi nie mając doświadczenia. ;) Te DLC mogłoby być tą bezpieczną przystanią do sprawdzenia gruntu, nauki jak tworzyć multi plus gracze prędzej wybaczą słaby moduł online do gry głównie single player niż słaby nowy tytuł w pełni multi. Dziwi mnie też że akurat CP nie dostał trybu VR, ma do tego idealne predyspozycje plus z tego co widać powstają 2 konkurencyjne mody VR do tej gry więc jest na to "publiczność". Pozdrowionka.
No kurde lepiej automatycznie dać 10/10, nawet jeśli uczciwą oceną jest 6/10. Nie ma to jak wytykać skrajne przypadki samemu reprezentując przeciwny skrajny przypadek.
Czy to przez FIFĘ? Trudno powiedzieć, na pewno nie oni na to wpadli. Co najwyżej można powiedzieć, że to tam narodziły się znane z innych gier lootboxy, czyli paczki. Obecne były tam już od pierwszego FUTa w głównej odsłonie serii, czyli FIFIE 09. Ale nie chwyciło to od razu, bo dostęp do FUTa trzeba wtedy było wykupić. Tak, dzisiaj brzmi to dziwnie, ale było to płatne DLC wypuszczone w środku gry - i co istotne, tylko na konsolach. Darmowy i praktycznie od premiery FUT był już w FIFIE 11 na konsolach i 12 na PC-tach. Trzeba było trochę czasu. I tak ode mnie, już wtedy gracze wiedzieli, że to strata pieniędzy. KSI chociażby w swoich starych materiałach mówił, że to się nie opyla. A potem maszyna ruszyła i EA nagle zamiast jednej złotej gęsi w postaci Simsów, mieli już dwie.
Ludzie sami są sobie winni bo idą w mikrotranzakcje. Kiedyś robili gry przez graczy dla graczy. Teraz rządzą korporacje a zwykły pracownik nic z tym nie może zrobić nawet jak jest zapalonym graczem. Skok na kasę a nie tworzenie gier z pasji. Kupowanie zepsutych, niedokończonych gier na premierę, utwierdza korporacje, że nic nie muszą zmieniać. Wypuścimy a ludzie i tak kupią. Otwórzcie oczy.
Jak ja bym chciał, by ta teoria, że deweloperzy kopiują dobrze sprzedające się gry, była prawdą. Ale nie jest. "Stellar Blade" z seksowną bohaterką sprzedał się w milionach kopii. Black Myth Wukong z wysokim poziomem trudności też się masakrycznie dobrze sprzedał. SPACE MARINE 2 (caps lock, bo kocham wh40k) w dniu premiery sprzedał milion egzemplarzy. I co? Dostaniemy więcej gier w ładnymi paniami, czy gier jak Outlaws, gdzie oszpecono aktorkę? Więcej trudnych gier, czy jak Dragon Age 4 strasznie uproszczonych? Więcej gier z mrocznym klimatem, czy gier jak Concord z de facto kryzysem tożsamości?
Ta seksowna bohaterka to azjatka. W Azji są chore standardy wyglądu. Tam nie ma chyba żadnej naturalnej aktorki, modelki czy piosenkarki. To samo z mężczyznami w takich branżach. Ja z tego powodu nie kupiłam tej gry, bo nie będę wspierać ich chorych standardów. Ludzie chodzą tam z rozwaloną psychiką i całym organizmem (głodówki, żeby być jak najszczuplejszym są tam smutną normą, operacje plastyczne też są czymś na porządku dziennym).
Mikrotransakcje albo ich brak nie mają żadnego związku z obecnym wzrostem popularności Unity, wątpię czy chociaż 5% graczy zastanawia się przed odpaleniem gry czy ma mikrotransakcje, to jest problem wymyślony przez osoby które nie miały innych tematów do narzekania na temat gier Nikt nikogo nie zmusza do płacenia za to P.S. niezły clickbait na miniaturce sugerujący że seria AC to największe zło gamingu XD
Przestałem oglądać tv gry już dawno, teraz mi przypadkowo algorytm podpowiedział ten materiał. I widzę że dobrze zrobiłem że zrezygnowałem z subskrypcji.
Co za absurdalny tytuł i materiał, idealny pod kliki, zero w nim merytoryki. Rynek gier nie mógł zostać zepsuty przez jedynie dwie gry. Idąc tym tropem to rynek gier został zepsuty przez dodanie skórki do konia w Oblivionie. W dodatku rynek gier nie jest zepsuty. Fakt, jest on w sporym dołku, ale trzeba być naprawdę krótkowzrocznym, żeby uważać, że całość jest zepsuta. Jedyne, co do takiego stanu doprowadziło, to nie konkretne studia, czy gry, tylko gracze. Nie Ubisoft, nie Bethesda, nie żadne Sweet Baby Inc., ani tym bardziej "wOkE". To gracze na sam koniec decydują, czy chcą kupić daną grę i wesprzeć dane studio, czy nie. Nikt więcej.
@@jedrusnowak3317 No ale sama gra nie jest wpływowa tak po prostu. Ona jest wpływowa tylko, gdy gra w nią sporo graczy. Gdyby gracze w nią nie grali, to inne studia nie chciałyby takich gier robić
trochę semantyka, ale wyraźnie w materiale powiedziano, że to nie same gry są złe bo gdyby były złe, to nie odniosłyby takiego sukcesu Tytuł mówi o hitach, czyli sukcesach danych gier i jak najbardziej sukces konkretnej gry może popchnąć kostkę domina. I pewnie, jak zwykle w tego typu materiałach, nie to nie cała branża, mamy tonę indyków i gier w średnim budżecie. Jednak jeśli chodzi o udział np. wartości danych firm, jest on największy i z pewnością ich problemy jak i sukcesy odbijają się na innych.
Dude! DAV nie zmusza Cię do zmiany płci. To że wszedłeś na kółku wyboru w opcje "wiecej" i Ci pokazało te straszne dodatkowe dialogi "wOkE" nie oznacza że nie możesz zrobić na tym samym kółku "wstecz" i cofnąć się do głównych opcji. Mam wrażenie że obejrzałeś Asmongolda i stwierdziłeś że zaszpanujesz na fali hejtu, nie sprawdzając nawet czy to co mówisz pokrywa się z prawdą. O kant dupy roztrzaść taka rzetelność dziennikarska.
@@Rusnar obejrzałem Twój materiał do momentu wzmianki o wymuszaniu zmiany płci, która jest w zasadzie pod koniec. Jest wiele rzeczy z którymi się nie zgadzam, ale ta jest po prostu przekłamaniem.
Z takiego powodu uwielbiam studia indie, mam wrażenie że tam faktycznie ludzie robią gry z pasją. Idealnym przykładem jest Deep rock galactic, indie studio które zbudowało silne community gry które jest dosłownie najmilszym community ze wszystkich gier. Dodatkowo wszystkie battle passy są darmowe, a jak ktoś przegapił jakiś sezon to może go sobie włączyć, jedyny platny kontent to DLC zawierający skiny.
Tak, ja też już jakiś czas temu skręciłem w stronę gier niezależnych i zostanę tam raczej czasejmwpadająć w odwiedziny do AAA :)
I tak cała wina leży po stronie płacących za tę patologię graczy.
Ludzie to debile i chyba jesteśmy skazani na taki stan rzeczy. W moim przypadku przygoda z grami się w zasadzie skończyła, ograłem Wiedźmina 3 w 2015 roku, później RDR2 a w tym roku Wukonga.
Pomiędzy tymi tytułami jedynie jakieś indyki.
I to tyle, rynek AAA ostatnio to jakaś kpina.
Nie cieszy mnie granie w utwory zrobione na kolanie, bez wizji, bez polotu i jeszcze z mikrotransakcjami.
Kto kupuje niby tę patologię? "Suicide squad: Kill the justice league", "Dragon age 4", "Star wars: outlaws" czy "Concord" nie sprzedały się ni cholery. setki milionów poszło w błoto.
Zależy kogo posłuchasz. A jak nie kupujesz i skrytykujesz to oświecony portal z grami powie ci ze jesteś 'hejterem, ...szystą, ...emitą, fobem itd. A sam twórca gry powie że słaba sprzedaż i krytyka to wina graczy A nie gry ;p ale zgadzam się jak najbardziej nie podoba się to nie kupuj i skrytykuj aby przestrzec innych.
poł prezes?
Właśnie: ostatnio jest taka moda, na "odpierdziel, po jakimś czasie połatamy"
Lub usługi gdzie ktoś kto kupił sobie jakąś god broń za prawdziwą kasę i psuje zabawę komuś bo ledwo wyjdzie ze spawna i zostanie zabity przez tego jegomościa
God bronie były już w 2009 (nie chce mi się szukać roku produkcji teraz) czy coś, jak ludzie grali w lineage interlude. To nie jest nowy koncept i będzie tak zawsze
Rusnarowi chyba już totalnie puściły lejce i strzela żartami jak z karabinu.
Wiem że materiał mówi o poważnych rzeczach, ale przez formę zrywam boki.
Cudo
O nie uszanowanko wywalili z odcinka a dobrze sie zapowiadał 😂
Ja powiem że też odczułem przemianę rynku gier. Ten moment gdy zainstalowałem Prototype 2 i go odpaliłem. Miałem wrażenie ze coś jest nie tak. Po chwili ogarnąłem że jakoś tu pusto. I nagle sobie uświadomiłem że menu jest tak proste w porównaniu do obecnych gier. Zero reklam do skórek, zero zapowiedzi nowych części i DLC, zero linków do stron, zwiastunów itd. Po prostu kilka podstawowych opcji menu i kontynuuj który bez ekranu ładowania przenosi cię do gry (fajna rzecz bo animowane tło w menu jest tak naprawdę kamerą gracza lekko odsuniętą od postaci.) To były czasy gdy gra była tylko grą. I mogę teraz brzmieć jak bumer że "Kurwa! Kiedyś to było." ale naprawdę oddalamy się od prawdziwego czystego gamingu. Mam wrażenie że to też powód dlaczego niektóre gry utrzymują popularność po wielu latach. Niema w nich nic zbędnego a przy okazji mają wszystko co potrzebne. Miłego. 🤔
Zgadza się, to samo z Minecraftem. Raz zapłacisz za grę, ale nie musisz bawić się w mikropłatności i możesz po prostu odpocząć
Tak dlatego dla mnie Quake 3 Arena bedzie zawsze najlepsza grą ;)
Frostpunk 2 też się świetnie wpisuje w to, co napisałeś, a jest tylko umiarkowanym sukcesem. Gry AA są mega, ale nie sprzedają się po mistrzowsku.
Daję like za Prototype 2
Są też gry AAA, które nie mają tego wszystkiego, żadnych reklam, mikropłatności itd. :p
3:03 Fajny follow up do postala 2 I protestujących z hasłem “Gry są złe, zniszczą cię”
Basen w którym taplał się Andrzej Śledź jest na promce aktualnie bo Black Friday jak by ktoś pytał XD
Warto wspomnieć że to Valve bylo jednym z prekursorów naszych kochanych zakupów kosmetyków. To niechlubny element, jako że jestem fantem Team Fortress 2. Ale to Valve wraz z Updatem MannConomy dodało trading czapek, i rozwinęło system w którym gracze płacili horrendalne sumy za skrzynki i cyfrowe czapki. Jednakże różnica jest taka że rynek ten stworzył cały oddzielny system ekonomiczny, i mając głowę do interesu zdobędziesz wymarzone czapki za grosze.
Wiec w tej materii stoi to trochę w kontrze do obecnych systemów mikro transakcji
07:19 mikrotransakcje były w Assassin’s Creed IV: Black Flag
ej a wiesz moze co mowi sarna do jeza?
Czy chciwosc tez jest przycyzna upadku dziennikarstwa growego?
Ja mimo wszystko skierowałbym uwagę na giełdy, inwestorów, wymóg ciągłego i nieograniczonego wzrostu. Jak dana firma jest uwiązana i musi nonstop wykazywać niebotyczne zyski, bo ianczej straci finansowanie, to chcąc nie chcąc będzie zmuszona zrobić to jak najszybciej i po jak najmniejszej linii oporu.
A mikrotransakcje czy tryby online to najlepszy środek do tego celu. Nie można też pominąć faktu, że świat idzie do przodu, Internet jest teraz w zasadzie powszechny. A co zrobić taniej i łatwiej - grę singleplayer, gdzie trzeba włożyć dużo pracy w to, żeby była autentyczna, stawiająca jakieś wyzwanie, nie była sztuczną makietą - czy multiplayer gdzie połowę doświadczenia jak nie więcej masz z interakcji z innymi graczami? Świadomość na temat gier też jest wyższa, więc nie cieszą już nas snejki, pongi czy tetrisy w takim stopniu jak kiedyś. Publika wymaga bardziej skomplikowanych i dopracowanych mechanik, a to można zastąpić sobie żywymi ludźmi - innymi graczami.
Po prostu banany kupują dodatki typu do gta online. Przez takich właśnie dzieci co biorą kasę z portfela rodziców musimy czekać na gta..
Paluszek tak szybko gada, zs jestem w szoku 😂😂 mistrzostwo Panowie 😊
To się zaczęło od gier mobilnych. Później przeszło na normalne gry bo kasa okazało się jest lepsza a ludzie i tak kupią i tak. Dlatego wolę sobie zagrać w kroniki myrthany, elden ringa czy inne Fallouty albo StarCrafty.
Starcraft 2 ma płatnych dowódców do coopa. I szczerze lubiłem to, gdy jeszcze coop dostawał nowe mapy. Bo każdą mapę innym dowódcą przechodziło się inaczej.
Ja bym szukał jeszcze wcześniej w grach MMO, a przede wszystkim WoWie, który działając na comiesięcznej subskrypcji, pokazał jak duże pieniądze siedzą w grach sieciowych.
Czemu akurat MMO? Ponieważ w pewnym momencie, każdy chciał mieć swojego wielkiego MMORPGa, na którym kosiłby grube siano.
@@skoczek777 Akurat WoW to zerżnął z innych gier np. Lineage, Helbreath, EverQuest czy Ultima Online (gry MMO z lat '90), które najpierw były darmowe prawdopodobnie z powodu dopiero rozszerzającego się zasięgu internetu, a potem sporo z nich przeszło na subskrypcje aby mieć kontrolę nad ilością graczy.
BioWare nie zostało przez EA zmuszone do zrobienia Anthem. Ostatni raz pospieszyli ich z grą przy DA2, ale cała masa decyzji, które przypisujesz EA to decyzje BioWare. Wiedziałbyś to, gdybyś zrobił trochę riserczu.
Zostało zmuszone, ale dostało całkowicie wolną rękę. A to, że przez 5 lat cwaniaczki tylko pobierały pensję, nie robiąc za wiele, to już tylko ich zasługa.
@@billydarkholmeNie zostało do niczego zmuszone, o czym mówiono już wiele razy. Google istnieje.
Was dwóch i Ule mógłbym oglądać caly czas :D
Rockstar przez tyle lat dojenia kasy na GTA online strasznie mnie obrzydził do tej odsłony serii
Ja bym nie powiedział że to GTA V i Fortnite zepsuły rynek gry. Myślę że pierwszą grą którą zapoczątkowała niszczenie gier to oblivion i skórka do konia. Jest mi niezmiernie ciężko wybrać jaka mogła by być druga gra, dlatego że nie wiem która gra zapczątkowała zbyt dużym naciskiem na multiplayer i to że w każdej grze musi być moduł online.
Pamietajmy zeby nie krytykować również kanałów tv-filmy i tv-tech należących również do gry-online
Nie rozumiem tego, że duże korporacje starają się zarobić jak największe pieniądze na starych rozwiązaniach. Wiadomo.. Fortnite i GTA 5 wprowadziły coś innowacyjnego, ale kotlet odgrzewany po raz n-ty już jest niesmaczny. Zamiast powtarzać coś po innych powinni wziąć wzór z tych gier, wymyślić coś nowego i to spieniężyć.
Ja niestety to rozumiem. Zauważ że wszyscy duzi wydawcy to spółki akcyjne obecne na giełdach. Ich obowiązkiem jest w pierwszej kolejności zwiększanie wartości spółki, a tym samym jej akcji. Zauważ że popularne enshitification, czyli "zgównienie", dotyczy przede wszystkim spółek giełdowych, a te w pełni prywatne jak np. Valve trzymają mocno swój poziom (tak, wiem zaraz ktoś wyjedzie że nie ma HL3, ale to ile oni zrobili dla grania na Linuxie w ostatnich latach zasługuje na uznanie). A to wszystko dlatego że nad Gabenem nie wisi zarząd poganiający go batem by ten się przed nim pochwalił zyskiem kwartalnym, by cwaniaczki z takiego Blackrocka zarobili na krótkoterminowej spekulacji. Wszystko sprowadza się do starego powiedzenia "klient nasz Pan", tylko że prawdziwym klientem jest ten kto kupuje akcje, inni są tylko tabelką w Excelu.
@ No tak, masz rację. Korporacja musi co roku robić wzrosty i jedyne co mogłoby na nich wpłynąć to odpływ graczy.
Tylko, że te odgrzewane kotlety praktycznie zawsze się sprzedają i przynoszą zyski, a tworzenie nowych projektów już niekoniecznie, przez co można w nie utopić sporo kasy. :D Oczywiście jak firma ma łeb na karku to wie jak się do tego zabrać, ale w dzisiejszych czasach to jest mało kreatywności wśród największych firm i to te średnie, albo wręcz mikroskopijne ciągną całą innowacyjność na rynku.
Rusnar to twoj najlepszy material. Zgadzam sie z toba w 100%
Kocham humor Rusnara! 100% proof, quiddich champioons
Co zniszczyło cały rynek gier? Mikrotransakcje. Dziękuję, można się rozejść.
Popularyzacja gier je zniszczyła.
@@billydarkholme Dokładnie. Mainstreamowość gier. Stały się bardziej popularne niż same filmy. Kto pamięta czasy gdy jak w szkole byłeś tym co gra w gry to byłeś wyśmianym nerdem? Popularyzacja gier doprowadziła do tego co dziś stało się z grami i nie wyszło z tego nic dobrego.
Nic nie zniszczyło rynku gier, z roku na rok gier sprzedaje sie wiecej, a takie Call of Duty BO6 ZNOWU !!! pobilo rekordy sprzedazy jezeli chodzi o marke.
Dzisiaj w 1 dzien sprzedali wiecej kopii niz MW2 sprzedalo sie przez caly swoj okres.
To dobrze zniszczony rynek.
@@Dar1usz "zepsucie" (celowo użyliśmy tego słowa a nie "zniszczenia") w tym kontekście nie oznacza że gry się nie sprzedają. A to, że gracze na tym zepsuciu tracą.
@@Rusnar wiem, dlatego opisałem na komentarz Moroshki, rynku nic nie zniszczylo, a zepsuty jest - tak samo jak dzisiejszy swiat.
Pozdrawiam chlopaki, robicie dobra robote i tak trzymajcie.
Pierwszy problem- wielkie firmy jak i inwestorzy boją się ryzyka co powoduje brak ciekawych i różnorodnych gier ,drugi to że same studia stały się za duże gdzie żeby naprawić prostą rzecz w grze może zająć całe miesiące bo zmianę musi zatwierdzić sam prezes firmy co powoduje że gry wychodzą w fatalnym stanie.
szczerze ja już nie zwracam uwagi na tytuły filmów bo was tak lubie i tyle
W samym wstepie tak wiele bledow logicznych ,ze az rece opadaja..
ale świetny materiał, nie to co reprezentuje wasz szef szefów...
Unub tego kanału to była bardzo dobra decyzja. Powinna powstać emotka „pół prezes”. LUDOS
A LOL przecież oni już dawno mieli dodatki jak skórki
Ale można było je kiedyś jeszcze kupić za te pomarańczowe esencję, które farmiło się w grze. Nie było to nawet jakoś baaardzo czasochłonne. Dopiero od jakiegoś czasu nie ma takiej opcji i są dostępne tylko za prawdziwą kasę. Szkoda.
@@Kar0lina-d5u nie można było, gram w lige od 2009 roku, i skiny można było kupić jedynie za RP.
Za esencje mozna bylo kupic postacie, badz runy i strony do nich.
"Kiedyś to było, a teraz to nie ma" - tyle w tym temacie.
Ja osobiście już od dawna nie kupiłem żadnej droższej gry bo uważam, że ich cena NIE JEST adekwatna do zawartości. A patrząc na dopracowanie tej kosmetyki nad którą tak pieczołowicie pracują to mam wrażenie, że właśnie ona jest warta swojej ceny, ale skoro bez "gry" nie działa to po kij mi?
Rurkowce mentioned
3:01 Postal 2 mentioned 🗣️🗣️
Uszanowanko ✋️
Znam jeszcze jeden HIT, który zniszczył wyjątkowo kanał 😅 Dziękuje Serdecznie chłopaki z TVGry ale koziołki intelektualne waszego pół-prezesa, sprawiły, że nie mam ochoty wspierać kanału, gdzie członkowie redakcji, nie interweniują i nie odnoszą się, odnośnie postawy, karygodnej redakcyjnie, niszczenia innego twórcy na tym samym polu działalności poprzez sądownictwo. Pozdrawiam miło się czasem oglądało ❤
A jak mają się do tego odnieść? To nie oni to zrobili. Zresztą nikt za Tobą tutaj nie będzie płakać. Nie chcesz to nie oglądaj. I tak wydaje mi się, że nie jesteś ich subskrybentem, bo w cholerę ludzi pisze, że anuluje subskrypcję a subskrypcji jest cały czas tyle samo. xd
@@Kar0lina-d5u Nie chcesz to nie oglądaj, uwielbiam ten argument. Analogicznie jak nie podoba ci się czyiś komentarz to na niego nie odpowiadaj.
Nikogo to nie interesuje, i jest już nudne.
Zawijaj stad, tylko nie pisz komentow pod nast. filmami ze wrociles poczytac komentarze jak inni z waszego kolka wzajemnego opyerdalania kolby arkadiuszowi ktory 2 miesiace temu mowil ze nie kupi ps5pro, gdzie miesiac pozniej jest recka na kanale hahah
Dlatego jedyna grą poza cp którą zagram od 4 lat jest stalker 2. Cała reszte pierdole, a jak wyjdzie jakis zacny singiel gdzie za wszystko trzeba płacić to sciagne pirata
pozdrowienia od kapitana Sparrowa XD
Najgorsze w pazernych na kase studiach jest to gdy se grasz i z każdej możliwej strony bez przerwy wciskają oferty skórek zestawów przedmiotów itp.
Najgorszym sortem gry jest gra za pełną cenę 200-300zł i mikro tranzakcje dzięki którym ułatwimy sobie grę
Kim jest do jasnej ciasnej Andrzej Śledź?
Ale co do całego nagrani mają na końcu urywki z ME Legendary? xD
A teraz sobie pomyslmy co tworcy takich np. Assassinow chca zrobic z ta marka
Nie zauważy bo firmami gigantami nie kierują osoby z zajafką na gry, a osoby sprawdzające czy tabelki w excelu się zgadzają
Nie zaczynajcie tak więcej filmów proszę, prawie dostałem zawału
Wina jest po stronie graczy, ktorzy to kupują i mało tego, bronią tego :D to jest ten typ ludzi co cieszy się na myśl ze kiedyś telefony, samochody, mieszkania, itp itd będą na wynajem :) (juz zaczyna się tak dziać). Na premierę dostajesz gówno grę za 350 zł ale jak doplacisz do dlc ktore wczesniej zostalo wycięte z gry to jakoś to wygląda. I oczywiscie kiedys też gry na premierę wychodziły niedopracowane ale tworcy starali sie to naprawić za darmo wow :D teraz musisz za to pacić a gracze zadowoleni bo przeca naprawili XD
11/10 za odniesienie do Scifuna
A pamiętacie jak w 2006 bethesda była jechana za zbroje dla konia w oblivionie?
14:46 Mordziaty mordziaty mordziaty
10:32 Przypominam o BF V i 2042
1:49 A jaka jest poprawna diagnoza? Odpowiedz brzmi wszystkie. Od woke po zły stan techniczny.
Nie zgadzam się z argumentem że to lepiej że nie dostaliśmy modułu online do CP2077. Sam twierdzisz że firmy nie szukają innowacji, lepiej aby CDP stworzył moduł multi do gry którą już wydał i która już zarobiła niż wydał nowy tytuł bazujący na multi nie mając doświadczenia. ;) Te DLC mogłoby być tą bezpieczną przystanią do sprawdzenia gruntu, nauki jak tworzyć multi plus gracze prędzej wybaczą słaby moduł online do gry głównie single player niż słaby nowy tytuł w pełni multi. Dziwi mnie też że akurat CP nie dostał trybu VR, ma do tego idealne predyspozycje plus z tego co widać powstają 2 konkurencyjne mody VR do tej gry więc jest na to "publiczność". Pozdrowionka.
Inflacja w Wenezueli wygrała
Unsub dla pana pół prezesa
1:00 ? po co ten komentarz xd
No kurde lepiej automatycznie dać 10/10, nawet jeśli uczciwą oceną jest 6/10. Nie ma to jak wytykać skrajne przypadki samemu reprezentując przeciwny skrajny przypadek.
kiedy to się zmieniło po odejściu TZO gryonline jesteście mega ale gry online tego dalej nie ogarnia tak samo jak blizard
Jest pół prezesa??? A chyba jest więc uciekam😅
To po co dalej tu zaglądasz
@@CenwarghXsprawdzić czy jest 😂
@@ArmorkingPL91tutaj nigdy go nie było. :) Niech poszuka na X.
@@Kar0lina-d5uoj był. Pamiętam materiał o SimCity z Grzegorzem Bobrkiem
O co chodzi z pół prezesem? To już drugi materiał, gdzie jest wspominany w komentarzach
I ani słowa o FIFA ultimate Team?!
Czy to przez FIFĘ? Trudno powiedzieć, na pewno nie oni na to wpadli. Co najwyżej można powiedzieć, że to tam narodziły się znane z innych gier lootboxy, czyli paczki.
Obecne były tam już od pierwszego FUTa w głównej odsłonie serii, czyli FIFIE 09. Ale nie chwyciło to od razu, bo dostęp do FUTa trzeba wtedy było wykupić. Tak, dzisiaj brzmi to dziwnie, ale było to płatne DLC wypuszczone w środku gry - i co istotne, tylko na konsolach.
Darmowy i praktycznie od premiery FUT był już w FIFIE 11 na konsolach i 12 na PC-tach. Trzeba było trochę czasu.
I tak ode mnie, już wtedy gracze wiedzieli, że to strata pieniędzy. KSI chociażby w swoich starych materiałach mówił, że to się nie opyla. A potem maszyna ruszyła i EA nagle zamiast jednej złotej gęsi w postaci Simsów, mieli już dwie.
@@skoczek777 FUT zostal wprowadzony w 2012 roku po raz pierwszy, i od tego czasu gra przestala sie rozwijac.
Przypadek ?
Cyberek 2077 - Phantom Liberty najlepsza gra w jaka miałem okazje grać świetny jest pozdrawiam
Trzeba im pismo wysłać
Ludzie sami są sobie winni bo idą w mikrotranzakcje. Kiedyś robili gry przez graczy dla graczy. Teraz rządzą korporacje a zwykły pracownik nic z tym nie może zrobić nawet jak jest zapalonym graczem. Skok na kasę a nie tworzenie gier z pasji. Kupowanie zepsutych, niedokończonych gier na premierę, utwierdza korporacje, że nic nie muszą zmieniać. Wypuścimy a ludzie i tak kupią. Otwórzcie oczy.
mowa O PóL PREZESIE??????????????
like za poprawną wymowę warzone 💪
Jak ja bym chciał, by ta teoria, że deweloperzy kopiują dobrze sprzedające się gry, była prawdą. Ale nie jest. "Stellar Blade" z seksowną bohaterką sprzedał się w milionach kopii. Black Myth Wukong z wysokim poziomem trudności też się masakrycznie dobrze sprzedał. SPACE MARINE 2 (caps lock, bo kocham wh40k) w dniu premiery sprzedał milion egzemplarzy. I co? Dostaniemy więcej gier w ładnymi paniami, czy gier jak Outlaws, gdzie oszpecono aktorkę? Więcej trudnych gier, czy jak Dragon Age 4 strasznie uproszczonych? Więcej gier z mrocznym klimatem, czy gier jak Concord z de facto kryzysem tożsamości?
Ta seksowna bohaterka to azjatka. W Azji są chore standardy wyglądu. Tam nie ma chyba żadnej naturalnej aktorki, modelki czy piosenkarki. To samo z mężczyznami w takich branżach. Ja z tego powodu nie kupiłam tej gry, bo nie będę wspierać ich chorych standardów. Ludzie chodzą tam z rozwaloną psychiką i całym organizmem (głodówki, żeby być jak najszczuplejszym są tam smutną normą, operacje plastyczne też są czymś na porządku dziennym).
Woke... musieliscie no musieliscie xd no ale wiadome ze pol prezesa trzeba bronic xd
Mikrotransakcje albo ich brak nie mają żadnego związku z obecnym wzrostem popularności Unity, wątpię czy chociaż 5% graczy zastanawia się przed odpaleniem gry czy ma mikrotransakcje, to jest problem wymyślony przez osoby które nie miały innych tematów do narzekania na temat gier
Nikt nikogo nie zmusza do płacenia za to
P.S. niezły clickbait na miniaturce sugerujący że seria AC to największe zło gamingu XD
Łapka w górę i komentarz dla statystyk.
Dobry materiał.
nie mozliwe tv gry wstaje z kolan
Gracze są ostatnio pokrzywdzeni. Nie ma dobrych gier.
o k**, intro zepsuło mi mózg. naprawde tak teraz wygladaja streamy dla dzieci-smieci?
Joł
Te wasze próby obrony woke są żałosne, chętnie bym podyskutował ale wiem do kogo zostanę porównany więc sobie daruję
Paluszkozaurus_rex? Ile ty masz lat 😐
Przestałem oglądać tv gry już dawno, teraz mi przypadkowo algorytm podpowiedział ten materiał. I widzę że dobrze zrobiłem że zrezygnowałem z subskrypcji.
Co za absurdalny tytuł i materiał, idealny pod kliki, zero w nim merytoryki. Rynek gier nie mógł zostać zepsuty przez jedynie dwie gry. Idąc tym tropem to rynek gier został zepsuty przez dodanie skórki do konia w Oblivionie.
W dodatku rynek gier nie jest zepsuty. Fakt, jest on w sporym dołku, ale trzeba być naprawdę krótkowzrocznym, żeby uważać, że całość jest zepsuta.
Jedyne, co do takiego stanu doprowadziło, to nie konkretne studia, czy gry, tylko gracze. Nie Ubisoft, nie Bethesda, nie żadne Sweet Baby Inc., ani tym bardziej "wOkE". To gracze na sam koniec decydują, czy chcą kupić daną grę i wesprzeć dane studio, czy nie. Nikt więcej.
No właśnie nie. Jedna gra może zepsuć rynek. Wystarczy że będzie taka duża i wpływowa że spowoduje że inne studia będą chcieli iść w to samo
@@jedrusnowak3317 No ale sama gra nie jest wpływowa tak po prostu. Ona jest wpływowa tylko, gdy gra w nią sporo graczy. Gdyby gracze w nią nie grali, to inne studia nie chciałyby takich gier robić
trochę semantyka, ale wyraźnie w materiale powiedziano, że to nie same gry są złe
bo gdyby były złe, to nie odniosłyby takiego sukcesu
Tytuł mówi o hitach, czyli sukcesach danych gier i jak najbardziej sukces konkretnej gry może popchnąć kostkę domina.
I pewnie, jak zwykle w tego typu materiałach, nie to nie cała branża, mamy tonę indyków i gier w średnim budżecie.
Jednak jeśli chodzi o udział np. wartości danych firm, jest on największy i z pewnością ich problemy jak i sukcesy odbijają się na innych.
Dude! DAV nie zmusza Cię do zmiany płci. To że wszedłeś na kółku wyboru w opcje "wiecej" i Ci pokazało te straszne dodatkowe dialogi "wOkE" nie oznacza że nie możesz zrobić na tym samym kółku "wstecz" i cofnąć się do głównych opcji. Mam wrażenie że obejrzałeś Asmongolda i stwierdziłeś że zaszpanujesz na fali hejtu, nie sprawdzając nawet czy to co mówisz pokrywa się z prawdą. O kant dupy roztrzaść taka rzetelność dziennikarska.
Mam wrażenie że ktoś tu obejrzał fragment o woke bez zrozumienia. (Btw - grałem w Veilguarda)
@@Rusnar mam wrażenie, że ktoś tu zrobił materiał bez przygotowania. :*
@@Rusnar obejrzałem Twój materiał do momentu wzmianki o wymuszaniu zmiany płci, która jest w zasadzie pod koniec. Jest wiele rzeczy z którymi się nie zgadzam, ale ta jest po prostu przekłamaniem.
Kiedy mowiles o prymusie sprzedawania skórek myslalem ze powiesz o robloxie. Dzis entry point gamingu jest na telefonach i tabletach.
hehe, żart ze "zmiany" płci, dno