W 1980 roku wakacje spędzałam na obozie żeglarskim, pływaliśmy solidna łajbą po mazurskich jeziorach, zaprzyjaźniliśmy się również z ekipą z Warszawy, był tam chłopak, który grał na gitarze i świetnie śpiewał, o imieniu - nomen omen Jacek. Pewnego wieczoru, przy ognisku świętowaliśmy jego 18-te urodziny. Jacek śpiewał min. "W naszym przedszkolu", "Obława na młode Wilki". Wtedy po raz pierwszy spotkałam się z twórczością Jacka Kaczmarskiego, za co bardzo dziękuję i pozdrawiam (jeżeli tu trafi).
Tyle się chłopina napisał i naśpiewał, tyle chciał powiedzieć i wkuć do głów niepokrnych, a tu znowu fiasko. Wszyscy o gitarze i tremolo... a ta piosenka to aż w dzisiejszych czasach kłuje prawdą w oczy, którą wszyscy zasypują i przyklepują butem, by spod piachu nie wystawała.
Druga czesc, tak samo piekna jak pierwsza. Jacku! mimo, ze nie ma Cie na tym Swiecie, to nadal jestes i bedziesz WIELKI! Twoje piosenki zmuszaly i zawsze beda sklaniac do refleksji... Dziejue Ci za to - rocznik '76.
Osiągnęliśmy dojrzałość, Zajmujemy stanowiska, Co się zżarło i wychlało - Na zmęczonych puchnie pyskach. - Cośmy pozapominali - Zostawiło w oczach pustkę; Żar zwycięstwa nas wypalił Jak karabinową łuskę, x2 Rysiek wreszcie umył ręce Dotąd czarne po drukarni, Procesuje się zawzięcie O nagłówek "Solidarni". Julek grać nie umiał w piłkę, Zwali go - "pryszczata menda", Taktyki ujawnił żyłkę W otoczeniu Prezydenta. Kopnął źle, wszedł do rezerwy, Ale nawet z ławki - kopie, Nie zawiodą Julka nerwy w Zjednoczonej Europie... Ela żyje nawet nieźle, Co rok jeździ do Nepalu, Przekazuje, co przywiezie, Przetrwa z tego, co odpalą. Lena wyszła nieszczęśliwie Za bezwzględne beztalencie Co się dziesięć lat nią żywi: Lena urok ma i wzięcie... Zdzich uczciwie robi pieniądz, Więc nerwicę ma i wrzody Ale mu zazdrości Henio, Niezadbany, zły i głodny... Za wzór zawsze robił Henio Odrzucania trefnych ofert: Znał Pascala i Montaigne’a, Etyki był filozofem, Z tej zazdrości i z tej złości Znów dziś robi za wyrocznię. Etykę mu cel uprościł Zniszczy Zdzicha zanim spocznie. W sumie przyszłościowy rocznik W wiek dwudziesty pierwszy wchodzi: Dzieci Marca, Grudnia, Stoczni, Chrzestni bólów przy porodzie; Kajam się za wstyd i gorycz, Za niewyważenie racji; Więc ze skruchą i pokorą, Uzupełniam obserwacje: Irka z Jurkiem gdzieś ugrzęźli Na wsi krytej eternitem, Pewnie się nie odnaleźli W Trzeciej Rzeczypospolitej. Zbyszek, Romek, Anka, Paweł Są tak prawi, że aż łyso I czym żyją, nie wiem nawet, Więc i nie ma o czym pisać...
Urodziłem sie w styczniu 1990 roku.Całkiem inne moje dziecinstwo wyglądało jak teraz tych ''kwiatów'' co siedzą tylko przed komputerem.Każde pokolenie ma swoje złe i dobre dzieci.Zobaczymy co to kiedys z nich wyrosnie.Wydaje mi sie jednak,że ten świat schodzi coraz bardziej na psy i pokolenia są coraz mniej wartosciowe...
pistacjusz26 Jestem rocznik 1940 ...zamykam oczy i słucham ...mogę tak godzinami. W 1977 dostałam w Wiedniu płytę z Wysockim... ta sama reakcja. Żal, tęsknota, ciężkie czasy komuny... ale jest ok. Pozdrawiam z Vancouver 🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇨🇦🇨🇦
Nam było łatwiej, bo jeszcze wszystko nam pokazywano jako czarne lub białe, wiedzieliśmy co i jak, wybieraliśmy w sumieniu. To pokolenie ma trudniej, bo zacierają się granice i wszystko sprowadza się do szarości. Pojęcie dobra i zła staje się względne. Skoro przychodzą tutaj, interesują się szlachetnymi rzeczami, to nie jest z nimi tak źle. Szacunek, bo myślicie i radzicie sobie, nie podlegacie manipulacji w czasach, kiedy brak jest autorytetów i praktycznie jesteście zdani sami na siebie.
Wspaniały człowiek, Poeta Bard i pieśniarz - Głos Polski końca lat 80. Ja go szalenie podziwiam. Wspaniały głos, teksty - postrzegania swiata. Polecam wszystkim którzy JESZCZE NIE ZNAJĄ. To trzeba znać !!!
Słuchałem kaczmarskiego jak mialem 15lat były wakacje a nam na ławce gral sąsiad byl polonistom wtedy nie bardzo zrozumiałem o czym on śpiewa dziś mam 46lat i dalej slucham i dopiero dziś domnie dotarło jego przesłanie pozdrawiam rocznik73
Ale chyba na lekcjach tego polonisty to niespecjalnie przykładałeś kolego wagę do słuchania czego uczy. Chyba że on też był z tych co mówion, chcom, biorom i mimo to som polonistom. '73 to młodziutki rocznik jesteś.
Jakie to smutne... bo prawdziwe. Niech zyje kolesiostwo, lewica i znajomosci. A jak ktos chce systemu bez znajomosci to oszolom. I wszyscy w to uwierza. To nawet jeszcze smutniejsze.
Kurde, jakie to jest aktualne do dzisiaj... Cały czas tkwimy w tym samym, mając tylko inną oprawę czasową. Myślę, że mimo wszystko tekst tej piosenki będzie aktualny przez jeszcze wiele długich lat i pokoleń.
@Sensual100 Podpisuje pod twoją wypowiedzią jestem rocznik '86 i czym dalej od lat szkolnych tym bardziej trafia do mnie ta piosenka jak i jej pierwsza cześć. Szczególnie mocne słowa "kiedy wśród nie obcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci... " Po prostu piękna piosenka :) Panie Jacku dziękuje dzięki takim kawałkom Jest Pan wiecznie żywy :)
99 się kłania i dziękuję własnemu Tacie że pokazał mi twórczość Pana Jacka... Do tej pory nie znalazłem piosenek które by bardziej potrafiły chwycić za serce...
Drogi Krystianie niestety Pana Jacka nie ma już z nami :( odszedł od nas ten wielki człowiek 10 kwietnia 2004 roku wielka szkoda i wielka strata. Niestety nie będzie Prologu
Dziękuję Jacku za twój koncert w "Plac na Rozdrożu" w Warszawie razem z Gintrowskim i Łapińskim w roku pańskim1979... R.I.P.Jacku ... (...wrócą wszyscy zza mórz, prócz przyjaciół od serc, oprócz kobiet kochanych i oddanych w potrzebie Wrócą wszyscy prócz tych których brak jest jak śmierć i nie wierze już w Los a tym mniej wierzę w siebie...)
Tak dostał , pierwszą nagrodę.. dla mnie mają te wspomnienia bardzo dużą wartość,bowiem od lat żyje poza granicami kraju. Od "krótko przed stanem wojennym"... Pozdrawiam gorąco Roland.
Patrząc na daty otwierania tej strony to dzisiaj społeczeństwo woli tandete w stylu TVN, Polsat i TVP. I płynące z tamtąd mądrości i zapewnienia. Dobry tekst co zerzarli na pyskach wychodzi. ....
Dlaczego, "Optymistyczny horoskop",nawet u wróżbity Macieja nie znajdziesz lepszej przepowiedni n. t. massweczek A jak "Naszej Klasy" to po latach jak i u mnie, nic, ten brak różnicy świadczy tylko o tym, że niektórzy mają misję w życiu... słucham i się dziwie po dziś dzień. A nasze teksty garażowe to ... nasze losy później w życiu. Nawet wielki Słowacki o papieżu - czyste jasnowidzenia ;D... Stąd nie mam nagle, jak ich słucham, zwykłej w naszych czasach depry...
"Z tej zazdrości i z tej złości Znów dziś robi za wyrocznię. Etykę mu cel uprościł Zniszczy Zdzicha zanim spocznie." ... niestety nadal cholernie prawdziwe ! :/
jestem rocznikiem 89,kiedy bylem w I klasie LO zauwazylem ze rocznik 88 to byl ostatni wartosciowy rocznik, skad taki wniosek?-oni udzielali sie w teatrze, znali rozne piosenki, starsze gry, zabawy, mieli ciekawe rzeczy do powiedzenia, i byli dosyc trzezwi w osadzie rzeczywistosci. Sposrod wszystkich klas tego rocznika nie znalem nikogo kto sprawialby jakies problemy wychowawcze. Zkazdym rokiem przybywalo chuliganow(biora dzis jakleci), glupiutkich wytapetowanych blondynek i srednia szkoly spada
Witam Darek. O Jacku wiem wszystko,co mozna wiedziec,mam jeGo wszystkie plyty , znam jego wszystkie piosenki,zaczalem spiewac i grac jego piosenki 30 lat temu i wedlug mnie ostatnia czesc"nasza klasa"tzw.kontynuacja to pozegnanie,nie sentyment jak w pierwszej czesci,refleksja jak w drugiej,tylko podsumowanie, ktore niestety jest rownierz pozegnaniem.
O mnie i moich rówieśnikach też już trochę. Z wszystkich wspaniałych pieśni Jacka, te (nasza klasa i kontynuacja) jest tą, która mnie osobiście najbardziej dotyka i jakoś dziwnie za gardło ściska, jak się jej słucha. W sensie dosłownym może to i jest o naszych rodzicach). Jestem "dzieckiem bardziej stoczni" bo rocznik 82. Jak zaczynał się XXI wiek miałam 19 lat, więc świeżo po maturze i na studia..wchodziłam w dorosłość. To już przeszło dekada temu...i o mojej klasie (klasach) bo wcześniej przecież podstawówka była, a nawet patrząc tylko na licealną, mogę tak powiedzieć właśnie jak to opisane w tych dwóch pieśniach. Część z nas została w kraju, część "na wygnaniu", część niestety w grobie...jedni w lewo drudzy w prawo...a to przecież to samo drzewo. I powoli zaczynamy rozdrapywać naszą młodość...która była, w porównaniu z młodością rodziców (o dziadkach nie wspomnę, bo większość naszych dziadków pamięta okres wojny) mieliśmy dobrą młodość, chociaż większość biedną i szarą. Jakbyś zobaczył zdjęcie z IV czy nawet VIII klasy, jak byliśmy ubrani, większość podobnie....a jak wyglądasz ze swoją klasą na zdjęciach (istna rewia mody...) to mógłbyś mieć wrażenie, że my to początków XIX a nie końca XX wieku byliśmy. Wszystko co znane Tobie i tak lubiane (technika, komórki, Internet, wszystko w sklepach) rodziło się na naszych oczach. Bo jesteśmy starsi od tego wszystkiego (mimo, że jak sobie porachujesz, to wcale nie najstarsi)...a jednak na tyle starzy, żeby pamiętać jeszcze ocet i puste półki w sklepach...najgorsze, najbardziej szare i biedne lata 80te, stan wojenny w pełni i my w tym wszystkim, dzieci wtedy jeszcze. W roku 90tym Szłam do pierwszej komunii (więc rok po 89, rok po okrągłym stole, po wyborach, już nowy ale od paru miesięcy dopiero, świat). Dostałam od chrzestnej walkmana i kasetę Scorpionsów ....Słuchać "Winds of change" rok po 89 roku - bezcenne przeżycie, chociaż jako dziecko 9 letnie tego nie czułam..ale kaseta ta do dziś jest, walkman też...i słucham tego ciągle na przemian z Jackiem Kaczmarskim (i wielu jeszcze wspaniałych Artystów). Co do tej "nędzy" nie będę się wypowiadała, bo myślę, że nie pamiętasz końca lat 80tych i początku 90tych. To ja nie wiem, co wtedy miałoby dla Ciebie być nędzą. Macie wszystko...dosłownie...o połowie tego my nawet nie śniliśmy. wszystko, co tobie znane i lubiane (komórki, Internet, rozwój techniczny, wszystko w sklepie na wyciągnięcie ręki nie tylko tradycyjnym, ale i Internetowy, Skype, Facebooki i inne wynalazki). Wszystko to rodziło się i rozwijało na NASZYCH oczach, bo jesteśmy od tego starsi. A teraz patrząc na dorastającą młodzież, mówię sobie, a może i lepiej. Może dlatego, brak Internetu czy zasięgu w komórce nie powoduje u mnie torsji i odruchu morderczego. A jak patrzę na 15-16 latki, to ja się boję, że jeden z drugim zejdzie z tego świata, bo mu na FB nie powiedzą, żeby ODDYCHAŁ!
Sluchalw w Polskim Radio reportazu ,,Natura Polaka"tam jest tez wstawka z naszej klasy.Cos pieknego,Ci co musieli wyjechac,opuszczajac klase trzeba ICH zrozumiec!
Jacka już nie ma a słowa wciąż aktualne. "..... co się zżarło i wychlało na zmęczonych puchnie pyskach. Cośmy pozapominali zostawiło w oczach pustkę żar zwycięstwa nas wypalił jak karabinową łuskę" I tak co wybory, kolejni do koryta i na zmęczonych puchnie pyskach.
Większość ludzi była , jest i będzie z natury leniwa i głupia, więc stonić będzie od jakiegokolwiek wysiłku umysłowego, i fizycznego, a w życiu - minimum ambicji i chęci zrozumienia co i dlaczego. Też mnie krew zalewa, bo w jedności siła, co pozwalało narodom prztrwać wieki upokorzeń, a teraz człowiek czuje się osamotniony i zastanawia się czy oddałby życie za Ojczyznę w potrzebie, skoro następne pokolenia swoją obojętnością zbezczeszczą tę ofiarę z życia, a swoje dołoży aparat państwowy. Pozd
I to się nazywa piosenka ponadczasowa. Przykre, ale prawdziwe. Pytanie, co się zmieniło w podstawach. Lepiej pochylcie się po mydełko, i podziękujcie. Ja też.
to mój rocznik i moi znajomi, Gintrowski i Kaczmarski. Przykro mi , że młodzi nic z tego nie chcą zrozumieć. Wydaje im się, że mogą wygłaszać arbitralne sądy. Trzeba wtedy było mieć odwagę. Zapytajcie rodziców?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jesteś kumpelą mą od dzieciństwa Wtedy to właśnie poznałem cię Ty mnie urzekłaś i nie wiedziałem Że dziecko może zakochać się Masz rożne dźwięki oraz rodzaje I nie raz ostra jesteś jak nóż Lecz dzięki tobie człowiek wyrzuci To co go boli , co sprawia ból Nie wiem czy zniósł bym z tobą rozstanie Chociaż na moment na jeden dzień Obejść się smakiem i nie spróbować Tego czym karmią się uszy me Ale już teraz chce podziękować Tobie że jesteś ze mną bez zmian W momentach ciężkich jak blok ze Szweda Zostajesz nadal w tle gdzieś tam grasz … Refren … Muzyka wypełnia mój Świat Nadaje sens mojej wędrówce Zawsze jest wierna na czasie ubrana i nigdy mnie nie opuści ..
szkoda że Wielki Pan Jacek Kaczmarski odszedł z tego świata gdy miałem niespełna 13 lat. Dla mnie to wielki człowiek i z ogromną pasją wczytuję się w jego poezję. Dla mnie wielkim ciosem jest fakt że tak mało osób zna tę postać. Widziałem nawet że moi egzaminatorzy na maturze nie znali tego Człowieka.
Smutna piosenka ale takie jest zycie. Bardzo duzo mlodych ludzi opuszcza swoj kraj w pogoni za godnym zyciem, zgodnym z wlasnymi przwekonamiami. Ale to nie tylko domena Polakow.
W 1980 roku wakacje spędzałam na obozie żeglarskim, pływaliśmy solidna łajbą po mazurskich jeziorach, zaprzyjaźniliśmy się również z ekipą z Warszawy, był tam chłopak, który grał na gitarze i świetnie śpiewał, o imieniu - nomen omen Jacek. Pewnego wieczoru, przy ognisku świętowaliśmy jego 18-te urodziny. Jacek śpiewał min. "W naszym przedszkolu", "Obława na młode Wilki". Wtedy po raz pierwszy spotkałam się z twórczością Jacka Kaczmarskiego, za co bardzo dziękuję i pozdrawiam (jeżeli tu trafi).
Tyle się chłopina napisał i naśpiewał, tyle chciał powiedzieć i wkuć do głów niepokrnych, a tu znowu fiasko. Wszyscy o gitarze i tremolo... a ta piosenka to aż w dzisiejszych czasach kłuje prawdą w oczy, którą wszyscy zasypują i przyklepują butem, by spod piachu nie wystawała.
Po 30 latach pracy wszytko jest - ale czy oto chodziło w życiu. Coraz cześćej ostatnio słucham Kaczmarskiego i idę biegać.
Ja Panu powiem że mam 32 . 3 dzieci żonę i też coraz częściej słucham Kaczmarskiego a takich jak mury staram się nauczyć swoje dzieci ..
Bardzo zyciowe bez wzgledu na czasy,ustroooj...
Druga czesc, tak samo piekna jak pierwsza.
Jacku! mimo, ze nie ma Cie na tym Swiecie, to nadal jestes i bedziesz WIELKI!
Twoje piosenki zmuszaly i zawsze beda sklaniac do refleksji...
Dziejue Ci za to - rocznik '76.
alkoholik, psychopata i przemocowiec. Bardzo zly czlowiek. Rzeczywiscie jest sie czym zachwycac.
Jacek twoja poezja powinna być w książkach od języka polskiego w szkołach , po tylu latach tak bardzo nadal aktualne ze dreszcze przechodzą .
Jest w książkach do polskiego. A jak za mało, to poloniści starają się uzupełnić. Nie jest tak żel.
Osiągnęliśmy dojrzałość,
Zajmujemy stanowiska,
Co się zżarło i wychlało -
Na zmęczonych puchnie pyskach.
- Cośmy pozapominali -
Zostawiło w oczach pustkę;
Żar zwycięstwa nas wypalił
Jak karabinową łuskę, x2
Rysiek wreszcie umył ręce
Dotąd czarne po drukarni,
Procesuje się zawzięcie
O nagłówek "Solidarni".
Julek grać nie umiał w piłkę,
Zwali go - "pryszczata menda",
Taktyki ujawnił żyłkę
W otoczeniu Prezydenta.
Kopnął źle, wszedł do rezerwy,
Ale nawet z ławki - kopie,
Nie zawiodą Julka nerwy
w Zjednoczonej Europie...
Ela żyje nawet nieźle,
Co rok jeździ do Nepalu,
Przekazuje, co przywiezie,
Przetrwa z tego, co odpalą.
Lena wyszła nieszczęśliwie
Za bezwzględne beztalencie
Co się dziesięć lat nią żywi:
Lena urok ma i wzięcie...
Zdzich uczciwie robi pieniądz,
Więc nerwicę ma i wrzody
Ale mu zazdrości Henio,
Niezadbany, zły i głodny...
Za wzór zawsze robił Henio
Odrzucania trefnych ofert:
Znał Pascala i Montaigne’a,
Etyki był filozofem,
Z tej zazdrości i z tej złości
Znów dziś robi za wyrocznię.
Etykę mu cel uprościł
Zniszczy Zdzicha zanim spocznie.
W sumie przyszłościowy rocznik
W wiek dwudziesty pierwszy wchodzi:
Dzieci Marca, Grudnia, Stoczni,
Chrzestni bólów przy porodzie;
Kajam się za wstyd i gorycz,
Za niewyważenie racji;
Więc ze skruchą i pokorą,
Uzupełniam obserwacje:
Irka z Jurkiem gdzieś ugrzęźli
Na wsi krytej eternitem,
Pewnie się nie odnaleźli
W Trzeciej Rzeczypospolitej.
Zbyszek, Romek, Anka, Paweł
Są tak prawi, że aż łyso
I czym żyją, nie wiem nawet,
Więc i nie ma o czym pisać...
Piękne słowa. Za każdym razem jak słucham tej piosenki jestem wzruszona....
Dlaczego tak dużo pił , ludzie , którzy się sami okłamują i innych muszą zapijać ...
Urodziłem sie w styczniu 1990 roku.Całkiem inne moje dziecinstwo wyglądało jak teraz tych ''kwiatów'' co siedzą tylko przed komputerem.Każde pokolenie ma swoje złe i dobre dzieci.Zobaczymy co to kiedys z nich wyrosnie.Wydaje mi sie jednak,że ten świat schodzi coraz bardziej na psy i pokolenia są coraz mniej wartosciowe...
Wylądowalam w Rzymie. Niby wszystko jest ok ale jak tego slucham to chce mi się ryczeć.Rocznik 68
rocznik82 i mam podobnie - tekst uniwersalny
pistacjusz26 Jestem rocznik 1940 ...zamykam oczy i słucham ...mogę tak godzinami. W 1977 dostałam w Wiedniu płytę
z Wysockim... ta sama reakcja. Żal, tęsknota, ciężkie czasy komuny... ale jest ok. Pozdrawiam z Vancouver 🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇨🇦🇨🇦
Mam 76 latek. Słucham i ryczę.
Beata mam to samo,juz kupe lat na obcej ziemi jestem i jedynie on i jego piosenki przyominaja mi te mlode lata,pozdrawiam cie mocno
20 lat na obczyźnie. Nie jesteś sama....
Nam było łatwiej, bo jeszcze wszystko nam pokazywano jako czarne lub białe, wiedzieliśmy co i jak, wybieraliśmy w sumieniu. To pokolenie ma trudniej, bo zacierają się granice i wszystko sprowadza się do szarości. Pojęcie dobra i zła staje się względne. Skoro przychodzą tutaj, interesują się szlachetnymi rzeczami, to nie jest z nimi tak źle. Szacunek, bo myślicie i radzicie sobie, nie podlegacie manipulacji w czasach, kiedy brak jest autorytetów i praktycznie jesteście zdani sami na siebie.
Pierwsza część lepsza ale i tej niczego nie brakuje. Czysta prawda i nostalgia... Smutna
Jeżeli ktoś myśli, że pierwsza część jest zgorzkniała, to co myśleć o drugiej
Chwała panu Jackowi ale posłuchajcie też Grechuty :) ja ich obu kocham słuchać :)
pieknie spiewaja Jacek Kaczmarski,M.Grechuta .Edyta Geppert,a takze Ewa Demarczyk tez posluchajcie warto
Wspaniały człowiek, Poeta Bard i pieśniarz - Głos Polski końca lat 80. Ja go szalenie podziwiam. Wspaniały głos, teksty - postrzegania swiata. Polecam wszystkim którzy JESZCZE NIE ZNAJĄ. To trzeba znać !!!
Człowiek to akurat beznadziejny
Słuchałem kaczmarskiego jak mialem 15lat były wakacje a nam na ławce gral sąsiad byl polonistom wtedy nie bardzo zrozumiałem o czym on śpiewa dziś mam 46lat i dalej slucham i dopiero dziś domnie dotarło jego przesłanie pozdrawiam rocznik73
Ale chyba na lekcjach tego polonisty to niespecjalnie przykładałeś kolego wagę do słuchania czego uczy. Chyba że on też był z tych co mówion, chcom, biorom i mimo to som polonistom. '73 to młodziutki rocznik jesteś.
Głęboki pokłon i szacunek. Dziękuję za wszystkie wrażenia( mimo łez). Podstawowy alfabet moich dzieci.
Genialne ,bystry obserwator życia ,który w piękny sposób przekazał prawdę o życiu w Polsce .Takich ludzi już nie ma ,głęboki ukłon i szacunek.
Jakie to smutne... bo prawdziwe. Niech zyje kolesiostwo, lewica i znajomosci. A jak ktos chce systemu bez znajomosci to oszolom. I wszyscy w to uwierza. To nawet jeszcze smutniejsze.
Mury przewracają się i powstają nowe.Tak było,jest i będzie.Takie jest życie.
Chciałbym zobaczyć te doskonale ulepszone melodie w zestawie aranżacji na orkiestrę.
Śmierć Ś.P. Jacek Kaczmarski to był wybitny poeta i piosenkarz. Pisał świetne teksty podczas słuchania niektórych dreszczyk przechodzi.
Kurde, jakie to jest aktualne do dzisiaj... Cały czas tkwimy w tym samym, mając tylko inną oprawę czasową. Myślę, że mimo wszystko tekst tej piosenki będzie aktualny przez jeszcze wiele długich lat i pokoleń.
Sztuka ma to do siebie, że jest ponadczasowa.
Rysiek wreszcie umył ręce, Jacek wiedział co się święci :P
@Sensual100 Podpisuje pod twoją wypowiedzią jestem rocznik '86 i czym dalej od lat szkolnych tym bardziej trafia do mnie ta piosenka jak i jej pierwsza cześć. Szczególnie mocne słowa "kiedy wśród nie obcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci... " Po prostu piękna piosenka :)
Panie Jacku dziękuje dzięki takim kawałkom Jest Pan wiecznie żywy :)
99 się kłania i dziękuję własnemu Tacie że pokazał mi twórczość Pana Jacka... Do tej pory nie znalazłem piosenek które by bardziej potrafiły chwycić za serce...
Jacek wracaj prosze bo sie pochlastam..... Wracaj!!!!!!!!!!!!!!
Drogi Krystianie niestety Pana Jacka nie ma już z nami :( odszedł od nas ten wielki człowiek 10 kwietnia 2004 roku wielka szkoda i wielka strata. Niestety nie będzie Prologu
Dziękuję Jacku za twój koncert
w "Plac na Rozdrożu" w Warszawie
razem z Gintrowskim i Łapińskim
w roku pańskim1979...
R.I.P.Jacku ...
(...wrócą wszyscy zza mórz,
prócz przyjaciół od serc,
oprócz kobiet kochanych
i oddanych w potrzebie
Wrócą wszyscy prócz tych
których brak jest jak śmierć
i nie wierze już w Los
a tym mniej wierzę w siebie...)
rocznik 1961; wyemigrowalo nas 3/4 klasy z ogolniaka. Prawdziwe
rocznik 1967 też 3/4 Canada, USA, Anglia, Hiszpania, Teneryfa, Francja, Niemcy i Grecja a Norwegia jeszcze i to całkiem niedawno
Anja J. rocznik 99 - boję się, że też będę musiał...
przykre
@@grzegorzyda6619 moj rocznik. zgadza sie, wiekszosc rozjechala sie po swiecie
Rocznik 1998 i już robię za granicą, bo nie widzę dla siebie przyszłości w Polsce.
Jacek Kaczmarski "Nasza klasa". Uwielbiam ten utwór.
Cały czas aktualne aż niewiarygodne !!!!!!!
To byly inne czasy inne problemy , choc zycie nigdy nie jest latwe ! - Marzenna z Montrealu . Rocznik 55🙋♀️💌
Nic dodać i nic ująć Dramatyczne i bezwzględne podsumowanie zamiany PRL -u w IIIi I n -tą RP.
Tak matura... Urodziny w1957
w stolicy...w 1979 na juwenaliach
w Krakowie debiut "festiwal piosenki studenckiej" byłem tam.
ja też.Dostał nagrodę
Tak dostał , pierwszą nagrodę.. dla mnie mają te wspomnienia bardzo dużą wartość,bowiem od lat żyje poza granicami kraju. Od "krótko przed stanem wojennym"...
Pozdrawiam gorąco Roland.
Patrząc na daty otwierania tej strony to dzisiaj społeczeństwo woli tandete w stylu TVN, Polsat i TVP. I płynące z tamtąd mądrości i zapewnienia. Dobry tekst co zerzarli na pyskach wychodzi. ....
SUB poleciał i 👍 przepiękna i bardzo wzruszająca 🥲 piosenka 🎶 SUPER KANAŁ 👍
Genialne to jest. Jak zwykle u niego.
Piękne i jakże trafne są słowa tej piosenki. Jacek jak by żył, to na pewno napisał by też słowa do trzeciej części, współczesnej.
Rocznik 66 . Kurwa , to moja klasa . Nie spotkałem ich 30 lat . Szkoda , takie życie .
Szkoda ze ciebie nie ma spiewales w czasie czarnej nocy i pozostawiles piosenki ktore pozwalaja zyc i ty tez zyjesz
Dlaczego, "Optymistyczny horoskop",nawet u wróżbity Macieja nie znajdziesz lepszej przepowiedni n. t. massweczek
A jak "Naszej Klasy" to po latach jak i u mnie, nic, ten brak różnicy świadczy tylko o tym, że niektórzy mają misję w życiu... słucham i się dziwie po dziś dzień.
A nasze teksty garażowe to ... nasze losy później w życiu.
Nawet wielki Słowacki o papieżu - czyste jasnowidzenia ;D... Stąd nie mam nagle, jak ich słucham, zwykłej w naszych czasach depry...
Dzisiaj już nie ma tak genialnych Bardów,
a to niepowetowana szkoda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ALEKSANDER
Co tu komentować . Czasy się zmieniły a utwory śp. barda Solidarności niezapomnianego Jacka Kaczmarskiego wciąż aktualne i pełne treści i refleksji.
Szkoda, że już Jacka nie ma z nami, ale podejrzewam, że napisał by całkiem fajny tekst dotyczący obecnych czasów.
już napisał...ten kawałek to proroczy tekst
"Z tej zazdrości i z tej złości
Znów dziś robi za wyrocznię.
Etykę mu cel uprościł
Zniszczy Zdzicha zanim spocznie."
... niestety nadal cholernie prawdziwe ! :/
Polecam piosenki Pana Lecha Makowieckigo 😉
Zwłaszcza piosenkę pt. "Patriotyzm"
Tą wyrocznię symbolizuje przykładowo minister, prokurator wszechwładny też nad sędziami ZZ
Ponadczasowy piękny tekst o porzuceniu ideałów.
jestem rocznikiem 89,kiedy bylem w I klasie LO zauwazylem ze rocznik 88 to byl ostatni wartosciowy rocznik, skad taki wniosek?-oni udzielali sie w teatrze, znali rozne piosenki, starsze gry, zabawy, mieli ciekawe rzeczy do powiedzenia, i byli dosyc trzezwi w osadzie rzeczywistosci. Sposrod wszystkich klas tego rocznika nie znalem nikogo kto sprawialby jakies problemy wychowawcze. Zkazdym rokiem przybywalo chuliganow(biora dzis jakleci), glupiutkich wytapetowanych blondynek i srednia szkoly spada
Szkoda Jacka....a na obecne czasy brak kogoś kto by zaśpiewał o tym co sie teraz dzieje...!!!NIESTETY !!!
Ciekawe czy Mickiewicz napierdalał swoją Celinę po alkoholu i czy jego Maria na to patrsyła
Nie brakuje
@@merixel4120 Dziecko gimbee?
@@merixel4120 Mickiewicz to cynik i hipokryta...
2024.... ile w tym jest prawdy... im bliżej do piachu tym bardziej rozumiem.. rocznik 1977...
jakaż to prawda! aż strach i trwoga jak to przeleciało.
Ania ja jestem rocznik '60 i też "wyjechałem" , trochę przed stanem wojennym...
Pozdrawiam gorąco Roland.
Są tak prawi, że aż łyso, i czym żyją nie wiem nawet... hmmm
A great song !!
Very nice voice of Jacek Kaczmarski !!
Żadne Słowa Nie Ocenią Tego Dzieła...
Wspaniałe !!!
Słuchałem pana Jacka jak byłem nastolatkiem. Wtedy to były piosenki tak zwanego drugiego obiegu.
Witam Darek.
O Jacku wiem wszystko,co mozna wiedziec,mam jeGo wszystkie plyty , znam jego wszystkie piosenki,zaczalem spiewac i grac jego piosenki 30 lat temu i wedlug mnie ostatnia czesc"nasza klasa"tzw.kontynuacja to pozegnanie,nie sentyment jak w pierwszej czesci,refleksja jak w drugiej,tylko podsumowanie, ktore niestety jest rownierz pozegnaniem.
piękne bardzo piękne wręcz śliczne panie jacku pozdrowionka
Love You JACEK-greatings from Perth-most sensible songs I have ever heard.Good on You
Olga Maciuch Bardzo mi go brakuje.Uwielbiam jego poezje.
Bardzo piękna i bardzo prawdziwa
TE GNOJE MAJĄ SZCZĘŚCIE!!!
Jacku dziękuję za te roki...
Kitan. Rocznik 77 tuż po wszystkim to o naszych rodzicach.A nam tylko nędza! Napiszę prolog Panie Jacku.
O mnie i moich rówieśnikach też już trochę. Z wszystkich wspaniałych pieśni Jacka, te (nasza klasa i kontynuacja) jest tą, która mnie osobiście najbardziej dotyka i jakoś dziwnie za gardło ściska, jak się jej słucha. W sensie dosłownym może to i jest o naszych rodzicach). Jestem "dzieckiem bardziej stoczni" bo rocznik 82. Jak zaczynał się XXI wiek miałam 19 lat, więc świeżo po maturze i na studia..wchodziłam w dorosłość. To już przeszło dekada temu...i o mojej klasie (klasach) bo wcześniej przecież podstawówka była, a nawet patrząc tylko na licealną, mogę tak powiedzieć właśnie jak to opisane w tych dwóch pieśniach. Część z nas została w kraju, część "na wygnaniu", część niestety w grobie...jedni w lewo drudzy w prawo...a to przecież to samo drzewo. I powoli zaczynamy rozdrapywać naszą młodość...która była, w porównaniu z młodością rodziców (o dziadkach nie wspomnę, bo większość naszych dziadków pamięta okres wojny) mieliśmy dobrą młodość, chociaż większość biedną i szarą. Jakbyś zobaczył zdjęcie z IV czy nawet VIII klasy, jak byliśmy ubrani, większość podobnie....a jak wyglądasz ze swoją klasą na zdjęciach (istna rewia mody...) to mógłbyś mieć wrażenie, że my to początków XIX a nie końca XX wieku byliśmy. Wszystko co znane Tobie i tak lubiane (technika, komórki, Internet, wszystko w sklepach) rodziło się na naszych oczach. Bo jesteśmy starsi od tego wszystkiego (mimo, że jak sobie porachujesz, to wcale nie najstarsi)...a jednak na tyle starzy, żeby pamiętać jeszcze ocet i puste półki w sklepach...najgorsze, najbardziej szare i biedne lata 80te, stan wojenny w pełni i my w tym wszystkim, dzieci wtedy jeszcze. W roku 90tym Szłam do pierwszej komunii (więc rok po 89, rok po okrągłym stole, po wyborach, już nowy ale od paru miesięcy dopiero, świat). Dostałam od chrzestnej walkmana i kasetę Scorpionsów ....Słuchać "Winds of change" rok po 89 roku - bezcenne przeżycie, chociaż jako dziecko 9 letnie tego nie czułam..ale kaseta ta do dziś jest, walkman też...i słucham tego ciągle na przemian z Jackiem Kaczmarskim (i wielu jeszcze wspaniałych Artystów). Co do tej "nędzy" nie będę się wypowiadała, bo myślę, że nie pamiętasz końca lat 80tych i początku 90tych. To ja nie wiem, co wtedy miałoby dla Ciebie być nędzą. Macie wszystko...dosłownie...o połowie tego my nawet nie śniliśmy. wszystko, co tobie znane i lubiane (komórki, Internet, rozwój techniczny, wszystko w sklepie na wyciągnięcie ręki nie tylko tradycyjnym, ale i Internetowy, Skype, Facebooki i inne wynalazki). Wszystko to rodziło się i rozwijało na NASZYCH oczach, bo jesteśmy od tego starsi. A teraz patrząc na dorastającą młodzież, mówię sobie, a może i lepiej. Może dlatego, brak Internetu czy zasięgu w komórce nie powoduje u mnie torsji i odruchu morderczego. A jak patrzę na 15-16 latki, to ja się boję, że jeden z drugim zejdzie z tego świata, bo mu na FB nie powiedzą, żeby ODDYCHAŁ!
Sluchalw w Polskim Radio reportazu ,,Natura Polaka"tam jest tez wstawka z naszej klasy.Cos pieknego,Ci co musieli wyjechac,opuszczajac klase trzeba ICH zrozumiec!
Jacka już nie ma a słowa wciąż aktualne. "..... co się zżarło i wychlało na zmęczonych puchnie pyskach. Cośmy pozapominali zostawiło w oczach pustkę żar zwycięstwa nas wypalił jak karabinową łuskę" I tak co wybory, kolejni do koryta i na zmęczonych puchnie pyskach.
Mistrzu, nie nazwaliby Cię dzisiaj Bardem Solidarności. Bo Śpiewak jak zawsze był sam.
Uwielbiam Cię Kaczmarski...
Większość ludzi była , jest i będzie z natury leniwa i głupia, więc stonić będzie od jakiegokolwiek wysiłku umysłowego, i fizycznego, a w życiu - minimum ambicji i chęci zrozumienia co i dlaczego.
Też mnie krew zalewa, bo w jedności siła, co pozwalało narodom prztrwać wieki upokorzeń, a teraz człowiek czuje się osamotniony i zastanawia się czy oddałby życie za Ojczyznę w potrzebie, skoro następne pokolenia swoją obojętnością zbezczeszczą tę ofiarę z życia, a swoje dołoży aparat państwowy. Pozd
Genialne. A może po prostu tylko opisane nasze życie.
Jacek Kaczmarski. Mistrz!!! Szkoda że nie ma go wśród nas!!
Wspaniale I Wspaniali.❤
Nawet lepsze niż oryginał. Genialne.
Przecież to JEST ORYGINAŁ. To druga zaktualizowana opowieść. Jeszcze bardziej wymowna od pierwszej.
I to się nazywa piosenka ponadczasowa. Przykre, ale prawdziwe. Pytanie, co się zmieniło w podstawach. Lepiej pochylcie się po mydełko, i podziękujcie. Ja też.
S.P. JACKOWI CZAPKI Z GLOW
to mój rocznik i moi znajomi, Gintrowski i Kaczmarski. Przykro mi , że młodzi nic z tego nie chcą zrozumieć. Wydaje im się, że mogą wygłaszać arbitralne sądy. Trzeba wtedy było mieć odwagę. Zapytajcie rodziców?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Znam Jacka Kaczmarskiego, ale tego slucham po raz pierwszy. Jestem porazony! Nie wiem co powiedziec...
Co za rozum-WIELKI-mistrz-ś.p.
"Kajam się za wstyd i gorycz, za niewyważenie racji" :)
Po wielu latchach udalo mi sie spodkac z klasa dokladnie gdzies po 20 no cuz bylo dokladnie jak w piosence...szkoda
Tak właśnie jest
A my skrzyknęliśmy się po 32 latach - i byliśmy wszyscy z klasy maturalnej ,my dzieci sierpnia i stanu wojennego z rocznika 65
Jako prosty robotnik rocznik 65 piszę,zrobiliście mnie w uja,dzisiaj mam gorzej jak za komuny
W takim razie zapraszam do KPP chcemy przywrócić dawne dobre czasy
@@drzielony8243 Nie po drodze mi z KPP,jestem socjalistą narodowym
Takich Polakow nam brakoje
+Marek Pikula Polaków z poprawną ortografią także ;)
+1233thorn :-D
Jeszcze bedziemy na Twoim koncercie.
Rocznik 1970..
Szkoda, że Jacka z nami nie ma. Miałby materiału na teksty na całą płytę.
Jesteś kumpelą mą od dzieciństwa
Wtedy to właśnie poznałem cię
Ty mnie urzekłaś i nie wiedziałem
Że dziecko może zakochać się
Masz rożne dźwięki oraz rodzaje
I nie raz ostra jesteś jak nóż
Lecz dzięki tobie człowiek wyrzuci
To co go boli , co sprawia ból
Nie wiem czy zniósł bym z tobą rozstanie
Chociaż na moment na jeden dzień
Obejść się smakiem i nie spróbować
Tego czym karmią się uszy me
Ale już teraz chce podziękować
Tobie że jesteś ze mną bez zmian
W momentach ciężkich jak blok ze Szweda
Zostajesz nadal w tle gdzieś tam grasz …
Refren …
Muzyka wypełnia mój Świat
Nadaje sens mojej wędrówce
Zawsze jest wierna na czasie ubrana
i nigdy mnie nie opuści ..
Jacek dziękuję
Taka prawda o Polakach sami sobie kajdany na ręce zakładamy a potem ola boga krzyk i zgrzytanie zębów ..........!
Jestes Jacku nadal wielki !!!
Graj Jacku teraz Panu Bogu...
Lysy2 h hhbby
Y
Lysy2 Ciekawostka, on nie znosił jak się do niego zwracało po imieniu
@@wyze7545 idź być debilem gdzie indziej, prostacka duszo.
@@sylwiabomba3014 Nie lubię gdy mi mówią po imieniu
Gdy w zdaniu jest co drugie słowo - brat
Nie lubię gdy mnie klepią po ramieniu
Moj syn - Rysiek. Jedyny chlopiec o takim imieniu w moim mieście w roku w którym się urodził. Miasto 350 tys .
zamykam oczy i słucham -.- mega !!
szkoda że Wielki Pan Jacek Kaczmarski odszedł z tego świata gdy miałem niespełna 13 lat. Dla mnie to wielki człowiek i z ogromną pasją wczytuję się w jego poezję. Dla mnie wielkim ciosem jest fakt że tak mało osób zna tę postać. Widziałem nawet że moi egzaminatorzy na maturze nie znali tego Człowieka.
Jacek wiecznie żywy i jego songi....Bez względu na obecne cza....
Taki współczesny wajdelota
Smutna piosenka ale takie jest zycie. Bardzo duzo mlodych ludzi opuszcza swoj kraj w pogoni za godnym zyciem, zgodnym z wlasnymi przwekonamiami. Ale to nie tylko domena Polakow.
to jest sztos ze tak powiem,,,,,,,
dziś trzeba mieć i odwagę i rozum, bo wybór jest większy, jest trudniej coś znaleźć w informacyjnym szumie, ale jak szukać kto umie...
Wrócił ktoś tutaj w 2019?
Ta
No dyc
często wracam
Yup zagladam raz na czas..
Ja zawsze wracam.polowa gimbow lub wszyscy nigdy tego nie zrozumija
Крутой мужчина
Przydałaby się trzecia część o obecnych uczuciach tego pokolenia - oj byłoby, zapewne, o czym pisać...
Różnie się potoczyły losy Naszej Klasy. Takie są ludzkie losy....
Piękne ale czasy się diametralnie zmieniły
Jacku mój "imienniku" mój
szacun wieliki mistrzu....
Piękne i prawdziwe .
Ciagle aktualne tematy
Piękne, jak cały nasz Jacek teraz w niebie gra z herubinami i aniołami.
Teraz jest niestety jeszcze gorzej niż w tamtym czasach :|