Cały czas boli mnie, że Oberyn przegrał. Genialna postać (moja ulubiona) grana przez fenomenalnego aktora. Kiedy pierwszy raz oglądałem jak Gregor miażdży czaszkę księcia Dorne to aż się spociłem 😅
Gosssciu, tez go bardzo lubilem ale jego 30 minutowy wystep w GOT to raczej dyskfalifikuje go u mnie jako postac ulubiona bo byl za krotko na ekranie (ale byl mega), ale chapeau bas dla tworcow za takie napisane postaci, ze przez te 30 minut byl jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci w serii. I jak widac- dla niektórych nawet ulubioną ;)
@@meowchubbycat Właśnie dlatego jest moją ulubioną skoro jedynie przez te 30 minut na ekranie zrobił na mnie wielkie wrażenie. No ale ogólnie chyba najbardziej lubię postacie które jak najszybciej giną. Na przykład Renly czy też halfhand. Takich postaci najbardziej mi szkoda
@@hellothere7033 I tak i nie- w sensie oczywiscie ze on napisał, ale tworcy serialu mogli tego bohatera zniszczyć, a zrobili z niego naprawde postac- ktora kurwa chyba najbardziej ze wszystkich powinna byc dluzej bo fajnie sie go sluchalo/ogladalo a do tego pedro pascal to swietny aktor i chyba wtedy jeszcze nie gral w narcos wiec nawet lepiej bo nie bylo takiego hypeu a i tak pozamiatał!
Nie licząc scen wymienionych w materiale, mi w pamięci zapadł m.in. też monolog Jaimego Lannistera kiedy był w łaźni z Brien, świeżo po obcięciu dłoni. Opowiadał wtedy o tym jak zabił króla. Świetne kadry, oświetlenie i przede wszystkim gra aktorska Nikolaja Coster-Waldau
Krwawe Gody i śmierć Roba Stark, jego żony i Catelyn Stark to była dla mnie najbardziej emocjonująca scena. Bardzo emocjonalnie druzgocąca scena. Natomiast Michelle Fairley powinna była dostać Oskara za jej ostatnie minuty grania. Czułem tą rozpacz razem z nią. :)
Żona Robba nie przybyła razem ze Starkami na to wesele, obawiano się, że Freyowie potraktują to jako obelgę, gdyż wcześniej Robb obiecał wyjść za mąż za jedną z córek Freya - pod takim warunkiem armia północy mogła przejść przez Blizniaki. Krótko po krwawych godach, Bractwo bez Chorągwi odnalazło wyrzucone na brzeg ciało Catelyn Stark, Thoros z Myr ją wskrzesił i odtąd jako Lady Stoneheart podróżowała razem z nimi. Taka jest wersja książkowa :) Szkoda, że w serialu pominięta.
@@kusy27 Wiadomo że serial pozmieniał wiele rzeczy ale chodzi mi o emocje jakie wywołuje scena śmierci wspomnianych przeze mnie powyżej osób w tej scenie w serialu.
Dla mnie scena z top 3 z GoT (s05e08) finał bitwy w Hardhome, gdy White King wskrzesza poległych na oczach Jona Snowa odpływającego z przystani z resztką ocalałych z rzezi towarzyszy.
Ja pamiętam jak po krwawych godach z minute siedziałem przed monitorem w bezruchu i dochodziłem do siebie. Ogólnie gra o tron jako serial ma sporo fabularnych "klamr". w pierwszy odcinku Ned ścina dezertera, w ostatnim on jest ścięty tym samym mieczem. Jego własnym zresztą. Gdy tyrion siedział w więzieniu przed próbą walki z Górą prosił Brona by ten został jego czempionem. Nie zgodził się mówiąc mniej więcej" mogę wokół niego tańcować ale mały błąd i po mnie" jak wyglądała walka Oberyna każdy wie. Szkoda ze 7 i 8 sezon nie dotrzymały tego poziomu.
Ja najbardziej zapamiętałam przemowę Tyriona na rozprawie gdzie został oskarżony o zabicie Joffreya przez własnego ojca. Tyle emocji jest w tej scenie. Tak samo wryło mi się w pamięć wesele Joffreya. Są tam prawie wszystkie ważne postaci, każda rewelacyjnie zagrana, świetne dialogi i satysfakcjonująca śmierć Joffreya. Po którym smutno jest tylko jego biologicznym rodzicom. No i oczywiście cudowna suknia Margery. Emocje aż kipią.
Świetna analiza. Więcej poproszę. Właśnie takie materiały lubię. Gdyby jeszcze pojawiło się więcej informacji o tym jak te sceny zostały nakręcone byłoby idealnie
Ogólnie to sceny z Nedem i Oberynem były wymyślone i napisane przez Martina i są praktycznie niezmienione w stosunku do książek. Ja bym dodał trzy. 1) gotowiec z książek- "red wedding", w książkach była lepiej zrobiona ogółem, ale nie było na sali ciężarnej. Ta scena przeważyła, że muszę obejrzeć serial do końca i przeczytać książki. Choć wbito mi nóż w serce i obracano wiele razy. 2) "bitwa o Mur", nie jestem filmowcem, ale wydaje mi się, że jest termin "wolna kamera" i tam jest ona użyta jak dla mnie idealnie, przemieszczanie się jej po planie poezja 3) "Hardhome" walka Jona z innymi, tak to ograli, że nie wiadomo było czy Jon w ogóle przeżyje bo Inni mieli broń która normalną stal rozbijała na drobne, ale końcówka i zaskoczenie Snowa i Innego dobrze pokazane.
Mnie jednak najmocniej w fotel wbiła scena ścięcia Neda Starka...Taki pierwszy monent i sygnał do mózgu, że ten serial będzie poprostu inny niż wszystkie wcześniejsze. Pamiętam, jak siedziałam dluuugie minuty, nie wierząc w to, co właśnie zobaczyłam...💔
jak stannis spalił swoją córke na stosie w ofierze dla pana światła po czym i tak przegrał bitwe wrzaski tej dziewczynki jedna z mocniejszych rzeczy w serialu
Osobiście wyrzuciłbym z zestawienia pierwszy przykład. Oczywiście efekty praktyczne i specjalne zrobione perfekcyjnie, ale pamiętam, że nawet podczas pierwszego seansu ta bitwa nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia - ot, taka potyczka znikąd i bez większych konsekwencji. Natomiast na pewno dorzuciłbym bitwę o Czarny Zamek - cudownie nakręcone nocne starcie (w 8 sezonie już tak nie potrafili), płynne przejścia między zamkiem a szczytem muru i znakomite długie ujęcia. Oraz oczywiście Hardhome - sekwencja jak z najczystszego horroru.
Egzekucja neda to było coś ,,wspaniałego". Do końca byłem pewien, że przeżyje, zmiana zdania, czy nawet spodziewałem się ludzi z północy, wybiegających z tłumu. Nikt nie był bezpieczny w tym serialu.
Najlepsza scena jak Tyrion sadzony jest o morderstwo i to jak przemawia do wszystkich i jego mimika twarzy i gesty i glos i praca kamery i muzyka.MOC! 8 sezon i 3 odcinek to jak ukazali emocje oczekiwania na bitwe(cisza przed burza) i sama bitwa w nocy.MOC!
Do dziś pamiętam scenę z Nedem Starkiem bo takie zrobiła na mnie wrażenie. Przez cały sezon mu kibicowałem, był takim ucieleśnieniem "prawidłowej postawy i honoru". W ostatniej scenie, czekałem aż ktoś wskoczy na szafot i go uwolni itd. Kino mnie do tego przyzwyczaiło a tutaj ciach i cisza...
Pojedynek Brienne z Houndem. Wydaje się najbliższy tego, jak w rzeczywistości wyglądały takie starcia. Krew, pot, ból i walka o przetrwanie. Pojedynki w GoT w ogóle były świetnie zrealizowane, bez holywoodzkich fajerwerków, ale ten wypadł naprawdę rewelacyjnie.
O tak, zgadzam się w 100%! Pokazanie takiego brutalnego starcia, które im bardziej się rozwija, tym jest dalsze od epickich, finezyjnych choreograficznie tańców z bronią dookoła siebie. Dla mnie to był moment też bardzo emocjonalny, ponieważ z różnych powodów Brienne i Ogar to moje ulubione postacie, więc nie wiedziałam, komu właściwie "kibicować".....
moje ulubione rozwiązanie fabularne z gry o tron to było wysadzenie w powietrze połowy pierwszo i drugoplanowych postaci, bo twórcy nie wiedzieli jak poprowadzić ich wątki
Ostatnio miałem przyjemność zobaczyć musical Hamilton i to była najlepsza produkcja jaką widziałem w którym roku. Fajnie byłoby zobaczyć materiał na temat czy stworzenie czegoś takiego w postaci filmu jest trudne
Mimo, ze sama wojna wywolala u mnie mieszane uczucia, to przepieknie zostala zrealizowana scena starcia armii Nocnego Krola z oddzialami w Winterfell. Szarża Dothraków z tymi płonącymi sierpami - majstersztyk. Walka smoków w chmurach - cudowna. Scena z Branem czekajacym na Nocnego Krola wsrod padajacego sniegu - miod dla moich oczu.
Ja wiem, ze 8 sezon dostaje ciegi, ale ja absolutnie uwielbiam muzyke w 8 sezonie, zwlaszcza momeny jak Arya zalatwia nocnego krola - montaz, suspens i muzyls po prostu rozwalala mi zmysly. W ogole muzyka w grze o tron to poezja i chyba za rzadko sie o tym mowi.
Może niezbyt popularna opinia, ale nadejście i unicestwienie nocnego króla w Winterfell to najmocniejsza scena całego serialu. Pozostałe tu przytoczone zgadzam się, mocne.
@@Patisson_1 Serio w fantastycznym serialu gdzie mamy czary, żyją smoki, umarli powstają mam sie krzywić że Aria pojawia się 'z niebios' w kulminacyjnym momencie serialu, bo zrobiła wielki skok? Miała najlepszych nauczycieli i tylko siedmiu wie co jeszcze potrafi. Przeszkadza mi że mało widać w tym odcinku i czerwona kapłanka, ospę jej...
@@dzokoker5280 nie mówię że "ma ci przeszkadzać" po prostu pytam. Mi to nieco zepsuło tę sekwencję. Nikt jej nie wyczarował portalu, smok jej nie zrzucił jak bombę, a umarli mają ultra słuch co było w scenie w bibliotece widać. Jak dla mnie Brann mógł tam zginąć, nie powiedzieli dlaczego jest taki ważny, nie pokazali tego, a nawet pokazali że jest zupełnie zbędny. To Sam dowiedział się kto jest ojcem Jona, to Jon, Danka, Tyrion, Jamie i Tormund stworzyli "plan" obrony Winterfell, bez jego pomocy, a jako król kwalifikacje ma wątpliwe, bo nawet Theon mu siedzibę buchnął. Nocny Król powinien dożyć do końca i wtedy Aria jako ktoś kogo Night King zabił wbija mu kosę między żebra, takie było jej szkolenie, w książkach nie było mega skoku, w serialu nie było mega skoku, a ona tu musiała przelecieć ze 100m po wybiciu nie dość że w przód to jeszcze w górę. Chyba że ja z katapulty wystrzelili xD
@@Patisson_1 No i widać było jak jeden z białych wędrowców obejrzał się za siebie, a nie w niebo... Może na nim się wybiła, to jest fantastyka, trudno tu o realizm ale nie musiała lecieć 100m, może była dobra w gimnastyce, nie poznamy jej drogi do króla.
Dla mnie bez dwóch zdań najlepiej zrealizowanymi scenami pod kątem dramaturgii są dwie końcowe sceny odcinków: "Krwawe wesele" i "Hardhome". W obydwu przypadkach zakończenia odcinków bez podkładu muzycznego oraz napisy końcowe w absolutnej ciszy niesamowicie wpływają na odbiór tych końcowych scen.
Light of The Seven nie jest aktorem w scenie a narratorem. To właśnie te pauzy na kwestie mówione są znanymi z książek zwrotami narratora „a wtedy powiedział/odrzekł” etc.
Zawsze mnie ciekawi czemu Sansa nie powiedziała Jonowi o tym, że załatwiła wsparcie Doliny, tylko milczała żeby był to płot twist deus ex machina pod koniec bitwy
Taak, zdecydowanie moją najbardziej ulubioną pod względem wizualnym sceną jest bitwa o Winterfell. Na prawdę dawno nie widziałem takiej bitwy w kinematografii. Dosłownie. Nie widziałem
Jeśli chodzi o największy szok jaki odczułem podczas oglądania, to była to scena jak odcieli dłoń Jaimiemu. Patrzyłem w ekran i nie mogłem uwierzyć. Krwawe gody jakoś wyczułem, że coś się święci, ale tutaj to było tak znienacka.
Najlepsza scena to Hardhome na końcu. Plus oczywiście ustrzelenie z dzidy lodowej smoka przez Nocnego Króla. Kurczę, NK to był taki kozak że do tej pory nie mogę uwierzyć jak słabo zginął. Ekstra gdyby Arye przemienił w zombiaka łapiąc ja za krtań wtedy w 8 sezonie. To byłby suspens
Jedną z moich ulubionych scen jest scena z Nocnym królem w roli głównej. Scena gdy główny antagonista podnosi ręce i ożywia trupy w Hardhome jest potężna. Po prostu czuć grozę
Dla mnie bardzo pamiętną sceną jest pojawienie się armii Rohanu pod Minas Tirith i szarża Rohirrimów na orków w "Powrocie króla" :) Przy trzecim "Deaaaath!" zawsze mam ciarki :) Wszystko zaczyna się od zdziwienia Nazgula, któremu granie rogów przerywa rozmowę z Gandalfem, potem widzimy budzące się słońce i przybywające razem z nim kolejne rzędy konnych. Muzyczny motyw Rohanu, gdy jeźdźcy nabierają szaleńczego pędu i ten krótki fragment ciszy, kiedy fala kawalerii zaczyna zmiatać orkowych piechurów... Coś pięknego :)
Ja nie mam ulubionej sceny, bo... kochałem ten serial za wszystkie! Do 8 sezonu, pomimo iż siódmy również uważałem za słaby, wiedziałem, że będę oglądać ten serial kilkukrotnie, ponieważ jest w nim wiele wartościowych momentów... No cóż. Ta scena z wysadzeniem Septu też mi utkwiła w głowie, ale głównie ze względu na muzykę. Uwielbiam tego typu nutę, a tak cudnie wplecioną w scenę to już w ogóle mistrzostwo! Pamiętam wiele scen, które nie koniecznie mają wartość filmową, a bardziej emocjonalną, jak np. Jon Snow z Igrit w jaskini :), czy np wizyta Nieskalanego u prostytutki tylko po to by być głaskanym po głowie jak dziecko... Brutalność "Jofreja" bijącego prostytutkę też wyzwoliło we mnie skrajne uczucia, których długo nie mogłem się pozbyć z głowy... Ogólnie rzecz ujmując moim ulubieńcem był Tyrion. Genialnie napisana postać. Wielowektorowa, niejednoznaczna. Nikt zapewne nie chciałby być karłem, ale zapewne każdy chciałby być tak mądry jak on. Serial w pewnym sensie jest uniwersalny i dużo w nim zawartych wydarzeń, czy mądrości, można interpolować na naszą rzeczywistość. Mam nadzieję, że ród smoka będzie mieć jak najmniej poprawności politycznej (...) a będzie do bólu prawdziwy!
Ja bym dodał choreografie i montaż bitwy z dzikimi na Murze(1 długi kadr z góry pokazujący przebieg walk czy to jak walczy Jon, chyba końcówka 4 sezonu)
Niewiem po co HBO zabiło serial w ciągu jednego sezonu, a teraz nagle chcą zrobić kolejny serialowy hit lecz niema z czego, a mieli opcje ciągnąć serial na wysokim poziomie jescze przez kolejne 3 sezony
moze nie rewelacyjna scena ale mocno ja zapamietałem jak john wchodzil do denerys zeby ja zabic i wszyscy mysleli ze obok niego to gora sniegu a tu nagle drogon sie wylonil z pod niej pokazujac caly majestat
W Śmierć bohaterów najbardziej zacząłem wierzyć po śmierci Roba i jego matki. To był szok. Ale jak pod koniec wszyscy zaczęli ginąć, śmierć Deneris była oczywista i wręcz nudna. Gdy na końcu wszedł do jej komnaty a ona wkońcu zasiadła na żelaznym tronie pomyślałem "No zrób to w końcu i kończmy to". Gdzie się podział poziom serialu od wysadzenia septu? To była najbardziej emocionująca i niesamowita scena na ziemi odkąd żyje i jaką obejrzałem. ale po tym śmiało można zakończyć serial. Nie ma już nic ciekawego. Szkoda że nie wysadziła całego miasta. Był by piękny finał serialu. Lwy zginęły, większość armii zginęła. Denerys pozostała na pustyni. John i reszta ludzi na kontynencie umarła.
Moim zdaniem najlepszą sceną była ta w której podczas obrony czarnego zamku pięciu strażników nocnej straży broniło bramy przed olbrzymem, gdy jeden z nich chciał uciec zaczęli się motywować przysięgą, która złożyli. Pokazało to że ta zbieranina zabójców, gwałcicieli, rzezimieszków, sierot itp. ma więcej honoru niż nie jeden lord w Westeros.
Moje ulubione sceny oprócz wspomnianych w filmie to: Bitwa nad Czarnym Nurtem, walka Ogara i Brienn oraz zniszczenie Nocnego Króla przez Arię nie wspominając o całej tej bitwie.
Zdecydowanie jednymi ze scen które zrobiły na mnie największe wrażenie są obrona stolicy przed armią stanisa oraz bardzo dobrze znana scena obrony świata przed umarłymi
Z tym ostatnim przesadziłeś. Książki nie czytałem ale jak zobaczyłem że Neda gra Sean "facet który zawsze ginie" Bean to wiedziałem że gość umrze 🤣 Odpowiadając na pytanie z końca odcinka taką sceną wow jako pierwszą podczas oglądania serialu była dla mnie były potyczki Tyriona po pojmaniu przez Katlyn Stark, kreatywne użycie tarczy zakończone trolingiem wobec porywaczki, niby nic wielkiego ale obśmiałem się strasznie
Ja miałem wręcz odwrotne odczucia w stosunku do Sean Bean'a bo był z całej obsady na tamte czasy najbardziej znanym aktorem (głównie przez LoTR) więc w typowych hollywodzkich produkcjach powinien być ostatnią osobą która umrze.
@@itsonlyadrian Ja go znałem na długo przed LoTR i wLoTR potwierdził swoją ksywkę. Dostał postać która zginęła "na początku". Wcześniej też w mniej lub bardziej produkcjach Hollywood i też giną.
Moja ulubiona scena filmowa ever to dwie sceny 1. Wybudzanie bohaterów z kolejnych faz snów w Incepcji 2. Puszczenie antylop przez kanion wprost na Simbę aż do śmierci Mufasy
o jednym tylko drodzy państwo nie zapomnijcie - całą tą wspaniałą przygodę, lata czekania, ten zdecydowanie najlepszy serial naszej ery zabrano nam sezonem 8. tfu.
Największe wrażenie zrobił na mnie odcinek, w którym wysadzono Sept, a szczególnie muzyka "Light of the Seven". Cały odcinek siedziałem jakby zahipnotyzowany, a w momencie skoku Tommena zacząłem się śmiać, bo według mnie wyglądało to dość zabawnie. Skoczył sobie tak bez większego zastanowienia 😅
Tak samo jestem na powtarzaniu całego serialu przed Rodem Smoka, jak dla mnie wszystko tam jest majstersztykiem wizualnym, dźwiękowym, fabularnym (pod kątem spisków, knucia i próby przechytrzenia wroga). Każdemu kto nie oglądał, polecam zabrać się w końcu za ten serial!
Ostatni odcinek 6 sezonu. Brandon Stark w swej wizji obserwuje młodego Neda Starka i umierającą Lyanne Stark. Jej słowa; musisz go strzec i najbardziej genialne przejście z oczu jej syna, na spojrzenie Johna Snow'a. W zupełnie innej już scenerii czyli wielkiej naradzie po bitwie. Tym samym małe przejście ujawnia nam największą tajemnicę.
Nawiazując do pytania na koniec - pomimo całkowitego spłycenia fabularnego ostatnich sezonów wizualnie seria nadal się broniła. Na mnie największe wrażenie wywołała scena z Deanerys wychodzącą z Warowni Maegora? tuż po zdobyciu King’s Landing. Bardzo mroczna scena, dobitnie ukazująca przemianę jaką bohaterka przeszła od czasu wyładowania w Westeros!
No właśnie to jest problem tego serialu... Genialne sceny, intrygi, gra aktorska, CGI, kadry, dramaty... wydawać by się mogło, że nie da się tego zepsuć... aż tu nagle sezon 8.... Przez to nawet nie chce mi się oglądać prequelu
Największy szok przeżyłam oglądając scenę wesela w Grze o Tron. Tego nie spodziewałam się za nic.
Krwawe gody.
BARILOCHE VILLA LA ANGOSTURA SAN MARTIN DE LOS ANDES USHUAIA
A R G E N T I N A
@@pucimiez
VILLA LA ANGOSTURA VILLA TRAFUL VILLA GESELL
A R G E N T I N A
Tak! Niby już się dogadali i nagle jatka. Szok.
Fakt i jeszcze raz melancholijna nuta orkiestry na weselu, zmiana klimatu po pokładzinach Edmura
Piękna muzyka Ramina Djawadiego towarzysząca przez 8 sezonów, świetnie że HBO zdecydowało się na ponowienie współpracy w prequelu
BARILOCHE USHUAIA HOCKEY HIELO
A R G E N T I N A
Cały czas boli mnie, że Oberyn przegrał. Genialna postać (moja ulubiona) grana przez fenomenalnego aktora. Kiedy pierwszy raz oglądałem jak Gregor miażdży czaszkę księcia Dorne to aż się spociłem 😅
RUSIA ARGENTINA NACIONES POLARES USHUAIA AURORA AUSTRAL
Gosssciu, tez go bardzo lubilem ale jego 30 minutowy wystep w GOT to raczej dyskfalifikuje go u mnie jako postac ulubiona bo byl za krotko na ekranie (ale byl mega), ale chapeau bas dla tworcow za takie napisane postaci, ze przez te 30 minut byl jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci w serii. I jak widac- dla niektórych nawet ulubioną ;)
@@meowchubbycat Właśnie dlatego jest moją ulubioną skoro jedynie przez te 30 minut na ekranie zrobił na mnie wielkie wrażenie. No ale ogólnie chyba najbardziej lubię postacie które jak najszybciej giną. Na przykład Renly czy też halfhand. Takich postaci najbardziej mi szkoda
@@meowchubbycat raczej dla Martina. Bo to on napisał tą postać a nie twórcy serialu
@@hellothere7033 I tak i nie- w sensie oczywiscie ze on napisał, ale tworcy serialu mogli tego bohatera zniszczyć, a zrobili z niego naprawde postac- ktora kurwa chyba najbardziej ze wszystkich powinna byc dluzej bo fajnie sie go sluchalo/ogladalo a do tego pedro pascal to swietny aktor i chyba wtedy jeszcze nie gral w narcos wiec nawet lepiej bo nie bylo takiego hypeu a i tak pozamiatał!
Nie licząc scen wymienionych w materiale, mi w pamięci zapadł m.in. też monolog Jaimego Lannistera kiedy był w łaźni z Brien, świeżo po obcięciu dłoni. Opowiadał wtedy o tym jak zabił króla. Świetne kadry, oświetlenie i przede wszystkim gra aktorska Nikolaja Coster-Waldau
Krwawe Gody i śmierć Roba Stark, jego żony i Catelyn Stark to była dla mnie najbardziej emocjonująca scena. Bardzo emocjonalnie druzgocąca scena. Natomiast Michelle Fairley powinna była dostać Oskara za jej ostatnie minuty grania. Czułem tą rozpacz razem z nią. :)
fakt, to było mocne
Żona Robba nie przybyła razem ze Starkami na to wesele, obawiano się, że Freyowie potraktują to jako obelgę, gdyż wcześniej Robb obiecał wyjść za mąż za jedną z córek Freya - pod takim warunkiem armia północy mogła przejść przez Blizniaki. Krótko po krwawych godach, Bractwo bez Chorągwi odnalazło wyrzucone na brzeg ciało Catelyn Stark, Thoros z Myr ją wskrzesił i odtąd jako Lady Stoneheart podróżowała razem z nimi. Taka jest wersja książkowa :) Szkoda, że w serialu pominięta.
@@kusy27 Wiadomo że serial pozmieniał wiele rzeczy ale chodzi mi o emocje jakie wywołuje scena śmierci wspomnianych przeze mnie powyżej osób w tej scenie w serialu.
@@sanctuslex478 Rozumiem, podałem te informacje strickte jako ciekawostkę tym co nie czytali :)
Po tym odcinku mam wielki niedosyt więc zrób proszę kolejne części. Pomijając sposób zakończenia serialu jest on wybitny pod względem skali.
Tak!!!
Zniszczenie septu to jedna z najlepszych scen w historii :)
MENDOZA NEUQUEN RIO NEGRO CHUBUT
SANTA CRUZ TIERRA DEL FUEGO
A R G E N T I N A
Dla mnie scena z top 3 z GoT (s05e08) finał bitwy w Hardhome, gdy White King wskrzesza poległych na oczach Jona Snowa odpływającego z przystani z resztką ocalałych z rzezi towarzyszy.
Ja pamiętam jak po krwawych godach z minute siedziałem przed monitorem w bezruchu i dochodziłem do siebie. Ogólnie gra o tron jako serial ma sporo fabularnych "klamr". w pierwszy odcinku Ned ścina dezertera, w ostatnim on jest ścięty tym samym mieczem. Jego własnym zresztą. Gdy tyrion siedział w więzieniu przed próbą walki z Górą prosił Brona by ten został jego czempionem. Nie zgodził się mówiąc mniej więcej" mogę wokół niego tańcować ale mały błąd i po mnie" jak wyglądała walka Oberyna każdy wie. Szkoda ze 7 i 8 sezon nie dotrzymały tego poziomu.
najlepsza scena to ta kiedy Dany "kupuje" niewolników, a na końcu mówi Dracarys :D
Ja najbardziej zapamiętałam przemowę Tyriona na rozprawie gdzie został oskarżony o zabicie Joffreya przez własnego ojca. Tyle emocji jest w tej scenie.
Tak samo wryło mi się w pamięć wesele Joffreya. Są tam prawie wszystkie ważne postaci, każda rewelacyjnie zagrana, świetne dialogi i satysfakcjonująca śmierć Joffreya. Po którym smutno jest tylko jego biologicznym rodzicom. No i oczywiście cudowna suknia Margery. Emocje aż kipią.
Kiedy robisz deal z HBO i w promocyjnym materiale nazywasz Rickona ,,chłopcem" bo zapomiałeś jak się on nazywał xD
Ja myślę, że Rickon był tak ważny, że nawet HBO zapomniało o nim, a jak go wyjęli to go ubili żeby się z nim nie męczyć XD
Świetna analiza. Więcej poproszę. Właśnie takie materiały lubię. Gdyby jeszcze pojawiło się więcej informacji o tym jak te sceny zostały nakręcone byłoby idealnie
Wow przypomniałeś mi za co się kochało ten serial. Super scenariusz i show
Ogólnie to sceny z Nedem i Oberynem były wymyślone i napisane przez Martina i są praktycznie niezmienione w stosunku do książek.
Ja bym dodał trzy.
1) gotowiec z książek- "red wedding", w książkach była lepiej zrobiona ogółem, ale nie było na sali ciężarnej. Ta scena przeważyła, że muszę obejrzeć serial do końca i przeczytać książki. Choć wbito mi nóż w serce i obracano wiele razy.
2) "bitwa o Mur", nie jestem filmowcem, ale wydaje mi się, że jest termin "wolna kamera" i tam jest ona użyta jak dla mnie idealnie, przemieszczanie się jej po planie poezja
3) "Hardhome" walka Jona z innymi, tak to ograli, że nie wiadomo było czy Jon w ogóle przeżyje bo Inni mieli broń która normalną stal rozbijała na drobne, ale końcówka i zaskoczenie Snowa i Innego dobrze pokazane.
Mnie jednak najmocniej w fotel wbiła scena ścięcia Neda Starka...Taki pierwszy monent i sygnał do mózgu, że ten serial będzie poprostu inny niż wszystkie wcześniejsze. Pamiętam, jak siedziałam dluuugie minuty, nie wierząc w to, co właśnie zobaczyłam...💔
jak stannis spalił swoją córke na stosie w ofierze dla pana światła po czym i tak przegrał bitwe
wrzaski tej dziewczynki jedna z mocniejszych rzeczy w serialu
Osobiście wyrzuciłbym z zestawienia pierwszy przykład. Oczywiście efekty praktyczne i specjalne zrobione perfekcyjnie, ale pamiętam, że nawet podczas pierwszego seansu ta bitwa nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia - ot, taka potyczka znikąd i bez większych konsekwencji.
Natomiast na pewno dorzuciłbym bitwę o Czarny Zamek - cudownie nakręcone nocne starcie (w 8 sezonie już tak nie potrafili), płynne przejścia między zamkiem a szczytem muru i znakomite długie ujęcia.
Oraz oczywiście Hardhome - sekwencja jak z najczystszego horroru.
SERGIO MASSA A R G E N T I N A
W dodatku taka typowa dla Daenerys, mam smoka i siema, jadę grę na kodach.
Egzekucja neda to było coś ,,wspaniałego". Do końca byłem pewien, że przeżyje, zmiana zdania, czy nawet spodziewałem się ludzi z północy, wybiegających z tłumu. Nikt nie był bezpieczny w tym serialu.
4:37 Ach, słynna wpadka z gumowym mieczem Johna Snow :D
Jak dla mnie to ostatnia scene z filmu Whiplash. Ujecia, montaz, oswietlenie, muzyka i gra aktorska - wszystko pierwsza klasa!
ciekawe jakiś czas temu zacząłem oglądać drugi raz grę o tron a ty nagle nagrywasz o niej odcinek :)
Najlepsza scena jak Tyrion sadzony jest o morderstwo i to jak przemawia do wszystkich i jego mimika twarzy i gesty i glos i praca kamery i muzyka.MOC!
8 sezon i 3 odcinek to jak ukazali emocje oczekiwania na bitwe(cisza przed burza) i sama bitwa w nocy.MOC!
Potem jeszcze jego mowa obrona.
Do dziś pamiętam scenę z Nedem Starkiem bo takie zrobiła na mnie wrażenie. Przez cały sezon mu kibicowałem, był takim ucieleśnieniem "prawidłowej postawy i honoru". W ostatniej scenie, czekałem aż ktoś wskoczy na szafot i go uwolni itd. Kino mnie do tego przyzwyczaiło a tutaj ciach i cisza...
Podobno w scenie walki ze smokiem spalono setki statystów.
I podobno żaden smok nie ucierpiał 👍
potwierdzam ze tak bylo, jestem jednym z tych statystow
Najbardziej wstrząsająca scena to spalenie na stosie księżniczki Shireen na rozkaz własnego ojca - Stannisa, a następnie oglądanie konsekwencji
Pojedynek Brienne z Houndem. Wydaje się najbliższy tego, jak w rzeczywistości wyglądały takie starcia. Krew, pot, ból i walka o przetrwanie. Pojedynki w GoT w ogóle były świetnie zrealizowane, bez holywoodzkich fajerwerków, ale ten wypadł naprawdę rewelacyjnie.
O tak, zgadzam się w 100%! Pokazanie takiego brutalnego starcia, które im bardziej się rozwija, tym jest dalsze od epickich, finezyjnych choreograficznie tańców z bronią dookoła siebie. Dla mnie to był moment też bardzo emocjonalny, ponieważ z różnych powodów Brienne i Ogar to moje ulubione postacie, więc nie wiedziałam, komu właściwie "kibicować".....
@@martachudziak8241 to był moment kiedy ogar pierwszy raz walczyl w slusznej sprawie broniac w jego punkcie widzenia arii i przegral
szkoda mi go bylo
moje ulubione rozwiązanie fabularne z gry o tron to było wysadzenie w powietrze połowy pierwszo i drugoplanowych postaci, bo twórcy nie wiedzieli jak poprowadzić ich wątki
Ostatnio miałem przyjemność zobaczyć musical Hamilton i to była najlepsza produkcja jaką widziałem w którym roku. Fajnie byłoby zobaczyć materiał na temat czy stworzenie czegoś takiego w postaci filmu jest trudne
USHUAIA ANTARTIDA ARGENTINA AURORA AUSTRAL
Mimo, ze sama wojna wywolala u mnie mieszane uczucia, to przepieknie zostala zrealizowana scena starcia armii Nocnego Krola z oddzialami w Winterfell.
Szarża Dothraków z tymi płonącymi sierpami - majstersztyk. Walka smoków w chmurach - cudowna.
Scena z Branem czekajacym na Nocnego Krola wsrod padajacego sniegu - miod dla moich oczu.
Aż nabrałem ochoty, żeby obejrzeć trzeci raz całe GoT, łącznie z ostatnim sezonem ze względu na soundtrack. Wincyj takich odcinków
Ja wiem, ze 8 sezon dostaje ciegi, ale ja absolutnie uwielbiam muzyke w 8 sezonie, zwlaszcza momeny jak Arya zalatwia nocnego krola - montaz, suspens i muzyls po prostu rozwalala mi zmysly. W ogole muzyka w grze o tron to poezja i chyba za rzadko sie o tym mowi.
No dostaje ciegi, ale nie za muzykę, tylko scenariusz. To chyba oczywiste?
CERRO CATEDRAL CERRO OTTO CERRO TRONADOR CERRO CASTOR
A R G E N T I N A
@@blllklbn4055
AXEL KICILLOF JAVIER MILEI MAXIMO KIRCHNER NICOLAS DUJOVNE
A R G E N T I N A
ktoś może nie oglądał, zedytuj i wywal spoiler z Aryią i Nocnym Królem
@@Sajmon29 cały ten film to jeden wielki spojler. Jeśli ktoś czyta komentarze pod tym filmem, to sam się prosi o spojlery.
Bitwa o mur z dzikimi, bitwa nad czarnym nurtem, wesele joffreya. Gra o tron ma tyle momentów 10/10 że długo by wymieniać.
NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE NIEVE
A R G E N T I N A
Może niezbyt popularna opinia, ale nadejście i unicestwienie nocnego króla w Winterfell to najmocniejsza scena całego serialu. Pozostałe tu przytoczone zgadzam się, mocne.
A Aria z niebios nie wybija? XD
@@Patisson_1 Serio w fantastycznym serialu gdzie mamy czary, żyją smoki, umarli powstają mam sie krzywić że Aria pojawia się 'z niebios' w kulminacyjnym momencie serialu, bo zrobiła wielki skok? Miała najlepszych nauczycieli i tylko siedmiu wie co jeszcze potrafi. Przeszkadza mi że mało widać w tym odcinku i czerwona kapłanka, ospę jej...
@@dzokoker5280 nie mówię że "ma ci przeszkadzać" po prostu pytam. Mi to nieco zepsuło tę sekwencję. Nikt jej nie wyczarował portalu, smok jej nie zrzucił jak bombę, a umarli mają ultra słuch co było w scenie w bibliotece widać.
Jak dla mnie Brann mógł tam zginąć, nie powiedzieli dlaczego jest taki ważny, nie pokazali tego, a nawet pokazali że jest zupełnie zbędny. To Sam dowiedział się kto jest ojcem Jona, to Jon, Danka, Tyrion, Jamie i Tormund stworzyli "plan" obrony Winterfell, bez jego pomocy, a jako król kwalifikacje ma wątpliwe, bo nawet Theon mu siedzibę buchnął. Nocny Król powinien dożyć do końca i wtedy Aria jako ktoś kogo Night King zabił wbija mu kosę między żebra, takie było jej szkolenie, w książkach nie było mega skoku, w serialu nie było mega skoku, a ona tu musiała przelecieć ze 100m po wybiciu nie dość że w przód to jeszcze w górę. Chyba że ja z katapulty wystrzelili xD
@@Patisson_1 No i widać było jak jeden z białych wędrowców obejrzał się za siebie, a nie w niebo... Może na nim się wybiła, to jest fantastyka, trudno tu o realizm ale nie musiała lecieć 100m, może była dobra w gimnastyce, nie poznamy jej drogi do króla.
Największy szok przyżyli fani finałem sezonu
Dla mnie bez dwóch zdań najlepiej zrealizowanymi scenami pod kątem dramaturgii są dwie końcowe sceny odcinków: "Krwawe wesele" i "Hardhome". W obydwu przypadkach zakończenia odcinków bez podkładu muzycznego oraz napisy końcowe w absolutnej ciszy niesamowicie wpływają na odbiór tych końcowych scen.
Light of The Seven nie jest aktorem w scenie a narratorem. To właśnie te pauzy na kwestie mówione są znanymi z książek zwrotami narratora „a wtedy powiedział/odrzekł” etc.
Moją ulubioną sceną jest ta, gdy podczas bitwy bękartów, rycerze doliny przybywają z odsieczą :D
BARILOCHE VILLA LA ANGOSTURA SAN MARTIN DE LOS ANDES USHUAIA
A R G E N T I N A
Zawsze mnie ciekawi czemu Sansa nie powiedziała Jonowi o tym, że załatwiła wsparcie Doliny, tylko milczała żeby był to płot twist deus ex machina pod koniec bitwy
@@thewolter9703 no nie? Takie a niech 3/4 naszej armii zginie, tym razem dotrzymam tajemnicy xd
Taak, zdecydowanie moją najbardziej ulubioną pod względem wizualnym sceną jest bitwa o Winterfell. Na prawdę dawno nie widziałem takiej bitwy w kinematografii. Dosłownie. Nie widziałem
Jeśli chodzi o największy szok jaki odczułem podczas oglądania, to była to scena jak odcieli dłoń Jaimiemu. Patrzyłem w ekran i nie mogłem uwierzyć. Krwawe gody jakoś wyczułem, że coś się święci, ale tutaj to było tak znienacka.
Najlepsza scena to Hardhome na końcu. Plus oczywiście ustrzelenie z dzidy lodowej smoka przez Nocnego Króla. Kurczę, NK to był taki kozak że do tej pory nie mogę uwierzyć jak słabo zginął. Ekstra gdyby Arye przemienił w zombiaka łapiąc ja za krtań wtedy w 8 sezonie. To byłby suspens
Jedną z moich ulubionych scen jest scena z Nocnym królem w roli głównej. Scena gdy główny antagonista podnosi ręce i ożywia trupy w Hardhome jest potężna. Po prostu czuć grozę
Dla mnie bardzo pamiętną sceną jest pojawienie się armii Rohanu pod Minas Tirith i szarża Rohirrimów na orków w "Powrocie króla" :)
Przy trzecim "Deaaaath!" zawsze mam ciarki :) Wszystko zaczyna się od zdziwienia Nazgula, któremu granie rogów przerywa rozmowę z Gandalfem, potem widzimy budzące się słońce i przybywające razem z nim kolejne rzędy konnych. Muzyczny motyw Rohanu, gdy jeźdźcy nabierają szaleńczego pędu i ten krótki fragment ciszy, kiedy fala kawalerii zaczyna zmiatać orkowych piechurów... Coś pięknego :)
Ja nie mam ulubionej sceny, bo... kochałem ten serial za wszystkie! Do 8 sezonu, pomimo iż siódmy również uważałem za słaby, wiedziałem, że będę oglądać ten serial kilkukrotnie, ponieważ jest w nim wiele wartościowych momentów... No cóż.
Ta scena z wysadzeniem Septu też mi utkwiła w głowie, ale głównie ze względu na muzykę. Uwielbiam tego typu nutę, a tak cudnie wplecioną w scenę to już w ogóle mistrzostwo!
Pamiętam wiele scen, które nie koniecznie mają wartość filmową, a bardziej emocjonalną, jak np. Jon Snow z Igrit w jaskini :), czy np wizyta Nieskalanego u prostytutki tylko po to by być głaskanym po głowie jak dziecko... Brutalność "Jofreja" bijącego prostytutkę też wyzwoliło we mnie skrajne uczucia, których długo nie mogłem się pozbyć z głowy...
Ogólnie rzecz ujmując moim ulubieńcem był Tyrion. Genialnie napisana postać. Wielowektorowa, niejednoznaczna. Nikt zapewne nie chciałby być karłem, ale zapewne każdy chciałby być tak mądry jak on.
Serial w pewnym sensie jest uniwersalny i dużo w nim zawartych wydarzeń, czy mądrości, można interpolować na naszą rzeczywistość.
Mam nadzieję, że ród smoka będzie mieć jak najmniej poprawności politycznej (...) a będzie do bólu prawdziwy!
I ten gumowy miecz Jona Snowa 🤣👌
Ja bym dodał choreografie i montaż bitwy z dzikimi na Murze(1 długi kadr z góry pokazujący przebieg walk czy to jak walczy Jon, chyba końcówka 4 sezonu)
Scena śmierci night kinga i towarzyszaca jej muzyka to był totalny kozak
I ta ciemna bitwa z Nocnym Królem :)
krwawe gody+bitwa benkartów dwie historyczne sceny dla kinomatografii
SERGIO MASSA A R G E N T I N A
Niewiem po co HBO zabiło serial w ciągu jednego sezonu, a teraz nagle chcą zrobić kolejny serialowy hit lecz niema z czego, a mieli opcje ciągnąć serial na wysokim poziomie jescze przez kolejne 3 sezony
Scena z krzesłami podczas spotkania małej rady
moze nie rewelacyjna scena ale mocno ja zapamietałem jak john wchodzil do denerys zeby ja zabic i wszyscy mysleli ze obok niego to gora sniegu a tu nagle drogon sie wylonil z pod niej pokazujac caly majestat
nie szedł do niej z myślą ze musi ją zabić i tyle
dał jej szanse zeby powiedziala cos co go odwroci od tego pomysłu ale tak sie nie stalo
Nie „pomyślałem” tylko „hbo chciało żebym takie coś zrobił” nie ma nic złego w nazywaniu rzeczy po imieniu. 🙄
HBO pewnie nie powiedziało co konkretnie zrobić, ale tak, przydałoby się wyraźniejsze oznaczenie że to reklama.
W Śmierć bohaterów najbardziej zacząłem wierzyć po śmierci Roba i jego matki. To był szok. Ale jak pod koniec wszyscy zaczęli ginąć, śmierć Deneris była oczywista i wręcz nudna. Gdy na końcu wszedł do jej komnaty a ona wkońcu zasiadła na żelaznym tronie pomyślałem "No zrób to w końcu i kończmy to". Gdzie się podział poziom serialu od wysadzenia septu? To była najbardziej emocionująca i niesamowita scena na ziemi odkąd żyje i jaką obejrzałem. ale po tym śmiało można zakończyć serial. Nie ma już nic ciekawego. Szkoda że nie wysadziła całego miasta. Był by piękny finał serialu. Lwy zginęły, większość armii zginęła. Denerys pozostała na pustyni. John i reszta ludzi na kontynencie umarła.
Moim zdaniem najlepszą sceną była ta w której podczas obrony czarnego zamku pięciu strażników nocnej straży broniło bramy przed olbrzymem, gdy jeden z nich chciał uciec zaczęli się motywować przysięgą, która złożyli. Pokazało to że ta zbieranina zabójców, gwałcicieli, rzezimieszków, sierot itp. ma więcej honoru niż nie jeden lord w Westeros.
Moje ulubione sceny oprócz wspomnianych w filmie to: Bitwa nad Czarnym Nurtem, walka Ogara i Brienn oraz zniszczenie Nocnego Króla przez Arię nie wspominając o całej tej bitwie.
LAGO NAHUEL HUAPI LAGO ESCONDIDO LAGO PUELO
A R G E N T I N A
@@evaklum8974 Co
Oprócz wymienionych scen mi najbardziej podobała się walka z niedźwiedziem no i scena gdy nocny krol atakował ze smokiem
Super film! Dziękuję.
Myślę, że krwawe gody zostały mi w pamięci najdłużej.
Zdecydowanie jednymi ze scen które zrobiły na mnie największe wrażenie są obrona stolicy przed armią stanisa oraz bardzo dobrze znana scena obrony świata przed umarłymi
Eh... myślałem, że smok był prawdziwy. A tu okazuje się, że był dodany komputerowo :
14:12 na pewno nie bitwa o Witerfell z ostatniego sezonu 😅
Z tym ostatnim przesadziłeś. Książki nie czytałem ale jak zobaczyłem że Neda gra Sean "facet który zawsze ginie" Bean to wiedziałem że gość umrze 🤣 Odpowiadając na pytanie z końca odcinka taką sceną wow jako pierwszą podczas oglądania serialu była dla mnie były potyczki Tyriona po pojmaniu przez Katlyn Stark, kreatywne użycie tarczy zakończone trolingiem wobec porywaczki, niby nic wielkiego ale obśmiałem się strasznie
Ja miałem wręcz odwrotne odczucia w stosunku do Sean Bean'a bo był z całej obsady na tamte czasy najbardziej znanym aktorem (głównie przez LoTR) więc w typowych hollywodzkich produkcjach powinien być ostatnią osobą która umrze.
@@itsonlyadrian Ja go znałem na długo przed LoTR i wLoTR potwierdził swoją ksywkę. Dostał postać która zginęła "na początku". Wcześniej też w mniej lub bardziej produkcjach Hollywood i też giną.
5:28 aragorn czy to ty :O
Mi ciarki przeszły gdy zobaczyłem smaka pod władzą nocnego króla
Cała scena pieśni z wybuchem septu wygrywa ze wszystkim.
Moja ulubiona scena filmowa ever to dwie sceny
1. Wybudzanie bohaterów z kolejnych faz snów w Incepcji
2. Puszczenie antylop przez kanion wprost na Simbę aż do śmierci Mufasy
Jatka kataną całej sali przeciwnikiem z nimi w japońskiej restauracji z kill bila
Scena sparingu Aryi z Brien kiedy wszystkiemu z góry przyglądają się Littlefinger z Sansą. Mistrzostwo!
Kiedy wyjaśnienie filmu o Amazonie i ich serialiku?
A co, była jakaś drama?
@@BuggiEU Chodzi o film o Pierścieniach Władzy. Pan Gałązka robi tam materiał sponsorowany albo nie ma pojęcia o czym mówi. Która wersja gorsza?
o jednym tylko drodzy państwo nie zapomnijcie - całą tą wspaniałą przygodę, lata czekania, ten zdecydowanie najlepszy serial naszej ery zabrano nam sezonem 8. tfu.
Największe wrażenie zrobił na mnie odcinek, w którym wysadzono Sept, a szczególnie muzyka "Light of the Seven". Cały odcinek siedziałem jakby zahipnotyzowany, a w momencie skoku Tommena zacząłem się śmiać, bo według mnie wyglądało to dość zabawnie. Skoczył sobie tak bez większego zastanowienia 😅
Fajne ujęcie ze śmiercią tommena, a uzasadniać nie trzeba było bo wiadomo jak bardzo zależało mu na Margery
Mi się podobał odcinek gdzie straż broniła muru przed Dzikimi, mimo że nie było to aż tak spektakularne jak sceny bitewne z nowszych odcików
Sceny że smokami to był sztos za każdym razem..
11:50 ja wiedziałem że on zginie. Złe dobranie aktora do granej przez niego postaci 😁 tradycja w końcu
Dodał bym scenę kiedy zima rzeczywiście nadeszła - cały świat wyglądał jakby się zatrzymał
Tymi scenami przedstawiłeś czystą esencję tego serialu. Przypomniałam sobie za co tak uwielbiałam GoT
Jeśli chodzi o te ujęcie ze Snowem w w bitwie podobne jest w filmie Król.
O cholera jeszcze nie oglądałam Gry o Tron xd 🤣
Czy ten materiał też jest sponsorowany? Czy wszystkie duże wytwórnię płacą za materiały tutaj?
Tak samo jestem na powtarzaniu całego serialu przed Rodem Smoka, jak dla mnie wszystko tam jest majstersztykiem wizualnym, dźwiękowym, fabularnym (pod kątem spisków, knucia i próby przechytrzenia wroga). Każdemu kto nie oglądał, polecam zabrać się w końcu za ten serial!
Ostatni odcinek 6 sezonu. Brandon Stark w swej wizji obserwuje młodego Neda Starka i umierającą Lyanne Stark. Jej słowa; musisz go strzec i najbardziej genialne przejście z oczu jej syna, na spojrzenie Johna Snow'a. W zupełnie innej już scenerii czyli wielkiej naradzie po bitwie. Tym samym małe przejście ujawnia nam największą tajemnicę.
Zrobisz odcinek o Bullet Train? Bardzo mi przypadł do gustu
Fajna nostalgia wracając do tych epickich scen, to teraz może władca pierścieni?
Najlepsza scena? Michael Mann. Heat. :)
14:08 a niech się rozrasta, dobrze Ci idzie ;)
Nawiazując do pytania na koniec - pomimo całkowitego spłycenia fabularnego ostatnich sezonów wizualnie seria nadal się broniła.
Na mnie największe wrażenie wywołała scena z Deanerys wychodzącą z Warowni Maegora? tuż po zdobyciu King’s Landing.
Bardzo mroczna scena, dobitnie ukazująca przemianę jaką bohaterka przeszła od czasu wyładowania w Westeros!
John całuje Dany, a Drogon przygląda się z ostrzeżeniem w oku,, widzę cię,,
Ja miałem największe ciary przy plot twistach z imieniem Hoddora i prawdziwą tożsamością Jona Snowa
Zabrakło mi tu spaceru Jaimiego przez highgarden. Ale i tak świetne sceny.
Scena gdy Arya kładzie trupem cały ród Freyów, otwarcie któregoś sezonu, chyba przedostatniego? nie pamietam.
Aż prawie zapomniałem jak zniszczyli ten serial przez 2 ostatnie sezony.
Dla mnie jedna z lepszych scen to rozmowa litenfingera z Varysem o chaosie i drabinie
Witam film Pachnidło scena jego egzekucji ... i to co się stało po tym jak otworzył fiolkę
Jest szansa na jakiś materiał o Better Call Saul albo Breaking Bad?
MENDOZA NEUQUEN RIO NEGRO CHUBUT
SANTA CRUZ TIERRA DEL FUEGO
A R G E N T I N A
Serial arcydzieło chyba jedynie The Boys oglądało mi się równie dobrze
Kiedy weźmiesz pod obróbkę serial "Vikings" ?
Zwłaszcza pierwsze trzy sezony 🤔?
No właśnie to jest problem tego serialu... Genialne sceny, intrygi, gra aktorska, CGI, kadry, dramaty... wydawać by się mogło, że nie da się tego zepsuć... aż tu nagle sezon 8.... Przez to nawet nie chce mi się oglądać prequelu
Teoretycznie powinna tam być bitwa z umarlakami... a nie, czekaj, nic tam nie bylo widać :D
Są 3 jeśli nic nie przeoczyłem. Jest pojedynek oberżyna i góry. Wojna z nocnym królem w mroku. Krwawe gody
Dlaczego nie zrobisz nic o breaking bad/better call saul?