🧛♀️Dziecko GRYZIE: 5 Sprawdzonych Porad, by Przestało to Robić 🧛♀️
HTML-код
- Опубликовано: 25 ноя 2024
- event.webinarj...
Zapisz się na DARMOWE szkolenie online pt: "Spraw, by dziecko BŁAGAŁO o pozbycie się elektroniki"
Zapisy do PROGRAMU MENTORINGOWEGO dla rodziców, których DZIECI KOMPLETNIE NIE SŁUCHAJĄ (moje indywidualne wspracie telefoniczne + kursy online): akademiawychow...
Kurs "Histeria Dziecka": akademiawychow...
Dziękuję za treściwe informacje. 😃
Dziękuję Ci za ten materiał! Bardzo przydatne wskazówki. Mam 3 latkę, która zaczęła przedszkole.
Mam nadzieje, ze dzięki tobie etap gryzienia innych dzieci szybko minie.
Ja do tej pory tylko krzyczałam i powtarzałam 15377382 razy nie wolno gryźć. Moja córka już automatycznie to zaczęła powtarzać, choć nie do końca rozumiała 🤦🏼♀️😭
Nie wiem jak oduczyć gryzienia dwulatkę, która gryzie tylko w żłobku lub gryzie siebie kiedy jest sfrustrowana. Nie mogę jej karać za to, że nie może sobie poradzić z emocjami. Natomiast nie mam jak reagować kiedy ona jest w żłobku....
Ja bym chciała po Pana radach poznać Pana dzieci 😂 dziękuje za rady sprawdzimy bo nie jest łatwo
A co w sytuacji, gdy nie jesteśmy świadkami gryzienia? W żłobku Panie żalą się na synka, a w domu i na placu zabaw/podwórku do takich sytuacji nie dochodzi. Czy w takim przypadku ta metoda też będzie miała zastosowanie?
A w którym momencie jest czas na poznanie przyczyny dlaczego dziecko gryzie?
I czy ta metoda jest adekwatna również do innych nieporzadnych zachowań dzieci?
Panie Michale, wprawdzie m.in. premier Morawiecki mówi „półtorej roku”, czy też „w cudzysłowiu”, ale Pana - mądrego człowieka, którego (jako babcia całe życie ucząca się) słucham z zainteresowaniem - proszę o poprawne: „półtora roku” i „w cudzysłowie”.
A wykład o gryzieniu - bardzo pouczający!😊
Tak łatwo powiedzieć, zostawienie mojego synka na poduszce to tylko pogorszenie zachowania, ucieka
dlatego trzeba go tam odprowadzać do skutku
@@akademiawychowania właśnie w tym rzecz że ja próbuję coś robić z naszym synkiem, a żona swoje że jestem zbyt okrutny dla niego
@@pazdan78 no i to niestety jest problem, że w długim terminie czasu tak naprawde żona jest okrutna, bo będą przez to problemy jak dziecko podrośnie i "pójdzie w świat".
Panie Michale, jak zwykle bardzo dobry materiał. Może mógłby Pan zrobić filmik o tematyce która bardzo mnie smuci. Mój mąż ma tak dobry kontakt z synkiem, że ja jestem czarna eminencja w ich relacji. Dochodzi do tego, że synek wyprasza mnie wieczorem z pokoju bo on będzie spał z tatą. Przyznaję jestem DDA mam problemy z emocjami ale sytuacja dotyczącą relacji syn-ojciec zaczyna mnie przerastac.
wpisałem pomysł na listę, zrealizuję go w wolnej chwilib;)
Ja mam pytanie chciabym wiedziec czy dobrze robie. Poniewaz wczesniej robilam tak ze kiedy dziecko sie buntowalo, wymuszalo czy nie sluchalo sadzalam go na fotel do jego lozeczka na podusze itd zeby sie uspokoil mowilam mu ze ma siedziec a dla niego to byla swietna zabawa jak tylko sie odwrocilam od niego i powiedzialam ze ma wracac na miejsce i nie wychodzic sie smial a jak chcialam podejsc zeby znow go zaprowadzic to sam biegl na wczesniej wskazane miejsce czasami sama go przytrzynalam to ladbie grzecznie siedzial a jak wstalam to znowu przybiegal i tak w.kolko co prawda po jakims czasie nudzilo mu sie i juz siedzial ale za kazdym razem jest tak samo i duzo czasu to zabiera. Teraz robie tak za cokolwiek bym nie robila ma stac obok mnie i czekac az mu pozwole zajac sie swoimi zabawkami i juz niema takiej gonitwy jak chce odejsc bez pozwolenia to go przytrzynuje i znow powtarzam ze ma stac . Czy to dobry spodob ?
A dodam tez ze dziecko ma 2 latka nie mowi czyli wytlumaczenie dziecku i argumentacja jak powinien sie zachowywac i dlaczego jest niemozliwa nie rozumie i nie zna slow. Jest bardzo "zywym dzieckiem " i ma ogromne problemy z koncentracja
Zdecydowanie źle. Nie można dziecka przytrzymyeać a próba zamiany tego w zabawę jest normalna nie należy się przejmować.
To jak reagowac zeby to skutkowalo i bylo dobre ? , jezeli nic robic nie bede to bedzie dla niego swietna zabawa nawet jak mowie mu ze zabieram mu zabawki za to ze wstaje to go wgl nie rusza dla niego kara jest jak zabawa a przeciez tak byc nie moze musi miec konsekwencje . Ok rozumiem Przytyrzymywac nie mozna chociaz ja odnioslam wrazenie ze on wlasnie wtedy sie uspokoja i zaczyna mnie brac na powaznie. To czy moge kazac mu grzecznie stac przy mnie zeby nie rozrabial nie bawil sie niczym zamiast karnej poduszki ? ( nie chodzi o to ze ja go trzymam caly czas tylko w momencie kiedy sie smieje wierci wyglupia uderza glowka, po to aby skupic jego uwage i powiedziec ze teraz ma siedziec i odchodze patrze )