Wojciech Hoffmann, Gitara Rockowa bez granic - część druga
HTML-код
- Опубликовано: 28 сен 2024
- Jest to mój drugi film, zrealizowany W programie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z cyklu Kultura w sieci. W filmach tych będę opowiadał o historii muzyki rock&rolowej w Polsce, o zespołach , o mojej przygodzie z muzyką. A początkującym gitarzystom zademonstruję ćwiczenia i zagrywki pomagające w rozpoczęciu nauki jak i jej kontynuowaniu. Będę pokazywał i uczył niektórych piosenek zespołu TURBO, a także utworów z moich solowych płyt. W tym filmie nauczycie się piosenki Jaki był ten dzień
Super, bardZo fajny program, te wtracenia o historii dodają super smaku, pasja gitarowa dostała świetna pożywkę w postaci pańskiego programu
Super lesson.☺
Świetna seria, czekam na kolejny odcinek
Jak byłem na Oazie 26 lat temu to to graliśmy.
Dziękuje Panie Wojtku za świetny materiał.. Czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki. A w śpiewnikach oazowych piszą że "Jaki był ten dzień" to kompozycja autora nieznanego. No ale jak tu napisać że to ten sam zespół co później skomponował Kawalerie Szatana :) Pozdrawiam
Pamiętam jak poznawałem turbo i miałem dylemat czy to turbo od dorosłe dzieci, smak ciszy itp. to to samo co od kawalerii szatana i ostatniego wojownika.
@@janukasinski3874 Wiele zespół szuka własnego miejsca na scenie. Eksperymentuje, rozwija się no i dochodzi jeszcze coś takiego jak światowe trendy. W latach 80, 90 było sporo kapel które grało jak Iron Maiden. Ale czy byli to sataniści jak Burzum :)
Dziękuję bardzo za to Panie Wojciechu ❤
Panie Wojciechu, kawał dobrej roboty!
Dobra robota. Nie żebym się czepiał, ale 45:00 wkradł się błąd. Przesuwamy układ o 2, a nie 3 progi. Z F lądujemy na G. Piękny Ibanez, tylko po co czacha na pierwszym progu. Mnie coś takiego wprowadzałoby w błąd podczas grania. Wolę znaczniki na 3, 5, 7, 9 i 12. "Autor nieznany" świetny żart! Kto pod blokiem grał kawałki Turbo w lata 80-tych nigdy czegoś takiego nie powie. A może chodzi o coś jeszcze. No bo jak tu płacić za prawa autorskie NN? Pozdrawiam i zdrówka życzę. (Wracam do grania na gitarze po 30-stu latach przerwy).
Dzień dobry.
Ale jaja. Jolana Hurricane. Mam (fakt - trochę poprzerabiana i zaniedbana) ale na niej gram . Naprawdę huragan. Kupiłem kiedyś dawno temu za parę groszy. Później przeleżała w tapczanie :) chyba z piętnaście lat. Po powrocie do muzykowania (bardziej świadomego) chciałem kupić jakąś gitarkę ale przypomniałem sobie o Jolce i... bardzo miło mnie zaskoczyła i zaskakuje nadal. Wciąż jest dużą konkurencją dla pewnej półki cenowej. Nawet w zeszłym roku przewietrzyła się na scenie.
Ale ludziska patrzyły :)
Pozdrawiam.
PS. Fajna szkółka, a opowieści bomba. Więcej, więcej, więcej.
Dzięki - pozdrawiam.