Toyota jest na etapie Nokii przed pojawieniem się iPhone. Kto śledzi technologie bateryjne to już wie, że silniki spalinowe są praktycznie pozamiatane. Mała uwaga CO2 nie truje.
Myślę jednak , że troszeczkę inaczej będzie ale czas pokaże.. w USA Mirai jest hitem sprzedaży szczególnie w Califonii gdzie są dodatkowe bonusy podatkowe.. to jest Toyota nie jakieś paździerz więc wiedzą Co robią. Pozdrawiam serdecznie
masz racje, produkowanie baterii z metali rzadkich wydobywanych w afryce niewolnicza praca dzieci a potem spalanie duze ilosci wegla aby elektrycznosc produkowac dla elektrykow. bardzo humanitarna akcja dla afrykanskich dzieci i ekologi z wegla. brawo elektryki. no a jeszcze potem trzeba te beterie i jednorazowki elektryki gdzie wywalac na zlom i co? tony odpadow i zanieczyszcenia szkodliwych substancji z baterii? czy to ekologiczne? :) zawsze jak slysze lewakow to slysze absurdy, glupote dla ludzi uposledzonych mentalnie.
Żeby technologia podbiła rynek to musi być masowa co daje szansę docelowo na tani i dobry produkt. Żeby tak było to obecnie musiałyby się tym zainteresować Chiny. Chiny rozwijają technologię baterii i ją dopracowują inwestując gigantyczne pieniądze. Technologia wodoru i to jeszcze do silników spalinowych to ciekawostka jak wiele innych ( paliwo syntetyczne itp) bo silnik spalinowy i cały osprzęt to przestarzała technologia, nietrwała i niewydajna w stosunku do silnika elektrycznego. Doceniam starania Japończyków bo to oni są twórcami układów hybrydowych ale jak już pisałem wcześniej Państwo Środka obecnie wiedzie prym w tym zakresie.
W kontekście wodoru coraz częściej mówi się nie o czystym paliwie lecz mieszankach syntetycznych z jego wykorzystaniem. Same wytworzenie wodoru za sprawą elektrolizy jest dość drogie (obfitych złóż węglowodorów Europa nie posiada) i problematyczne w magazynowaniu zajmując przy tym sporą przestrzeń, niemniej jeśli myślimy o efektywnym wykorzystywaniu wodoru jako paliwa to wyłącznie poprzez ogniwa FEM, jako że przy procesie elektrolizy mamy do czynienia z pozyskiwanymi dodatnio naładowanymi jonami wodoru, zatem większą efektywność daje generowanie z jonów wodoru prądu niż bezpośrednie spalanie. W przypadku silnika spalinowego na wodór w grę będzie wchodziło jeszcze droższe skroplenie do utrzymywanej temperatury bodajże -250 C, lecz kosztem mniejszej objętości paliwa oraz większego bezpieczeństwa. Oczywiście auto H2 z silnikiem spalinowym nie będzie tak wydajne jak H2 Fuel Cell ale dla wielu fanatyków motoryzacji da ten efekt głośnego bruuuummmm. Niemniej problemem wodoru dalej pozostają koszta produkcji i magazynowanie, zatem w grę zaczynają tu wchodzić mieszanki syntetyczne chemicznego wytwarzania benzyny, diesla czy nawet amoniaku, gdzie H2 pozostaje jednym czynników produkcji. W przypadku amoniaku mówi się o zeroemisyjności CO2 i efektywnym spalaniu z dodatkiem mieszanki powietrznej w cylindrze, jednak kontrowersje pozostają tu z samym związkiem który uchodzi za substancję żrącą. Z drugiej strony istnieją znacznie tańsze i prostsze technologie wytwarzania paliw bez osobnego pozyskiwania pierwiastków, np. ropa z plastiku czy benzyna z alg. W tych przypadkach produkcja wodoru traci jakikolwiek sens chyba że myślimy o alternatywie w postaci amoniaku z czym eksperymentuje Toyota. Tak czy inaczej silniki spalinowe jeszcze długo utrzymają prym choćby w krajach 3 świata gdzie elektromobilność i dostęp do ładowarek w zasadzie nie istnieje i do końca tego stulecia nie zaistnieje, także jeśli mowa o przyszłej masowej produkcji aut ICE to właśnie na te rynki.
@@berlinautotest Jasne.😀 Dokładnie zgadzam się z tym co zostało przytoczone w materiale - każdy powinien mieć prawo wyboru czym chce jeździć, natomiast co okaże się ogólnie przyjętym masowym rozwiązaniem powinien zdecydować rynek. Z kolei w UE mamy odgórnie zarządzane dyrektywami popadanie ze skrajności w skrajność i teraz jako że Niemcy nie są w stanie rywalizować z know-howem z tanimi elektrykami chińskimi próbują zakazać ich na rynku europejskim, samemu przestawiając wajchę własnych koncernów z elektromobilności na ICE tankowane syntetycznymi czy biopaliwami lub zeroemisyjnym amoniakiem, nawet jeśli większość ma iść na eksport do krajów 3 świata, gdzie z powodu braku infrastruktury elektromobilnej na ICE można zbić kokosy. Tak czy inaczej cłami na dłuższa metę nie zablokują chińskich aut, a rozwój technologii raczej wymusi na UE powrót do postępu elektromobilnego, gdzie tym samym będziemy mieli na rynku w równym stopniu dostęp do różnych rywalizujących ze sobą rozwiązań. Pozdrawiam!
Jaki ma sens Toyota Mirai za 400 tys zl, w której mieszczą się z trudem 4 osoby z bagażnikiem jak w Fabii albo Seicento i którego producent sam mówi, że po 14 latach idzie na złom, bo nie jest w stanie zagwarantować szczelności zbiorników. Tankować nie ma gdzie i nikt nie zbuduje za biliony sieci stacji wodorowych, skoro jazda na wodór jest droższa niż na benzynie, samochód jest raptem jeden i kosztuje 4x tyle co jego odpowiedniki w segmencie. W USA już padły nawet te pierwociny stacji, bo nie było klientów. Elektrykom dlatego udało się wejść na rynek bo można je było od ręki tankować z gniazdka i to znacznie taniej niż benzynę. Na początku więc pasjonaci i bogacze mogli jeździć i szpanować. Samochody były drogie ale przynajmniej można było nimi jeździć. Jakby trzeba było wybudować dla nich nowy system stacji ładowania, a jazda byłaby droższa niż spalinowym, to nie wyszłyby poza fazę eksperymentu. Nawet milionerom nie chce się jechać 200 km żeby zatankować.
Z tym lataniem na Księżyc to przenośnia , bo tak na prawdę Nigdy na Na nim nie było , bo i jak by mieli i czym polecieć ..... A Co do Toyoty to Robią bardzo dobrą Robotę , a |elektryki to porażka i do tego złomy i to jeszcze szkodliwe ..... bo kupisz wydasz dużo i już nie sprzedasz bo nikt nie kupi używanego , wiec dotąd jeździsz aż padnie i na Złom .... Wodór to przyszłość która dzieki Toyocie Prężnie się rozwija . |Sam jeżdżę już od ponad 3 lat Toyotą Corollą Hybryda i nie widzę lepszego oszczędniejszego auta i bezawaryjnego i do tego jeszcze na gaz .... Jak i dążę do tego by zakupić Corollę 2,0 ewentualnie Rav 4 4x4 .... Wodorową to jeszcze trochę niech się bardziej rozwinie
nie u nas. EU to komunisci a co bylo w Polsce i ZSRR za komuny? to samo juz zaczelo byc w Europie. w tym celu zmierzamy. wybrali Tuska to bedzioe ZSRR tylko jescze glupsze bo ci kolorowych wrzuca i dodatkowo beda cie okradac i nic z tym nie zrobisz jak na zachodzie to jest. we wielu miesjcach na zachodzie ludzie montuja kraty w oknach i drzwi pancerne, po co im ludzie do wiezienia wsadzac, maja do tego swoich afrykancow ktorzy o to dbaja i im sluza abys byl ich niewolnikiem a i jeszcze plac na nich i nawet sie nie odzywaj bo cie z roboty wywala lub uczelni jak sie uczysz. ZSRR 2.
Zawsze powtarzałem że to nie elektromobilność jest problemem a obecnie stosowane technologie gdyż przed BEV długoterminowo nie ma ucieczki jeśli myślimy o motoryzacji masowej, czyli takiej generującej postęp technologiczny dla ludzi których samochód to takie samo urządzenie jak lodówka czy pralka i ma im służyć w przejechaniu od punktu A do B, zwłaszcza w kontekście postępu w dziedzinie inżynierii nanomateriałów elektronicznych jak struktury grafenu czy nanorurek węglowych, zatem przyszłość zmierza w kierunku takich magazynów energii jak superkondensatory grafenowe wykonane z powszechnie występujących surowców naturalnych jak węgiel, które nie dość że nie potrzebują reakcji elektrochemicznych do magazynowania, to przy ultralekkiej konstrukcji grubości 1 atomu węgla jest w stanie jednocześnie zmagazynować na swej wielokrotnie "poskładanej" powierzchni ogromną ilość energii jako że grafen jest świetnym przewodnikiem prądu, także bez problemu taki superkondensator będzie można zastosować w środkach transportu długodystansowego, ciężkiego, lotniczego, morskiego. Co więcej superkondensatory mają to do siebie że potrafią w ultrakrótkim czasie tak się naładować do pełna jak rozładować bardzo głęboko, w konstrukcji i zasadzie działania są proste, tanie w wytworzeniu, lekkie, niewielkie, potrafią wytrzymywać miliony cykli ładowania-rozładowywania i odporne są na termiczne zjawiska atmosferyczne. Z kolei technologia ładowania zmierza w kierunku bezprzewodowej indukcji wysoką mocą, a spektrum odzysku energetycznego prócz rekuperacji z hamowania poszerzone zostanie o cienkie folie fotowoltaiczne przyszłej generacji zamieszczone na szklanych dachach aut, oraz powierzchnię termowoltaiczną generującą energię z nagrzewających się silników elektrycznych.
Japończycy dadzą sobie radę i nie pójdę w prąd, ale jeszcze nie już. Przechowywanie ciekłego wodoru nie jest tanie i proste i jeszcze trzeba to dopracować. Co do produkcji wodoru ,na razie jest drogie ,ale da się z tym poradzić. Można wykorzystać nadwyżki prądu z paneli ,z którym to w lecie nie ma co zrobić.
@@berlinautotest No cóż...Geely zaprezentował nowe ogniwo akumulatorowe LFP charakteryzujące się gęstością energii 192 Wh/kg, 50-letnią żywotnością, szybkim ładowaniem do 80 proc. w czasie krótszym niż 20 minut i minimalną utratą pojemności w niskich temperaturach....więc chyba jednak Japończycy będą musieli wykorzystać te swoje zasoby niklu i kobaltu do produkcji elektryków.
@@berlinautotest To że Toyota z swoim autem wodorowym może zagrozić ekspansji elektryków . Poczytaj więcej o wodorze , o jego składowaniu i kompresji . To jest kilkukrotnie bardziej skomplikowane niż auto benzynowe na gaz .
@@krzysztofkozowski2968 Toyota nad wodorem zaczęła pracować dużo wcześniej niż inni nad elektrykami (pomijając pojazdy historyczne) Gdzie jest teraz a gdzie są EV? Ile "wodorowców" się sprzedaje a ile EV? Jaki jest postęp na przestrzeni np ostatnich 15 lat lat Toyoty a jaki producentów EV. EV ciągle się rozwijają, do gry wchodzą różne materiały do produkcji aku, na horyzoncie są superkondensatory a u Toyoty zastój. Wolę być "czytaczem bzdur" i "tankować" paliwo na podwórku z PV a mam go na 25 000km rocznie a Ty będziesz mądry i uzależniony od cen, które ktoś sobie wymyśli.
@maciej009 ciekawe spostrzeżenia. Ale np w Californi Toyota Miraii sprzedaje się wyśmienicie. Tak samo było z Hybrydami (Prius) , też rewolucja zaczęła się właśnie tam. Nie neguję elektryków ale miałem przyjemność tydzień jeździć ENYAQ iV Rs za ciężki i niestety zasięgi póki co są grubo zawyżona w specyfikacji Versus rzeczywistość. Ogólnie jedziesz i myślisz gdzie ładowarka i którędy jechać. Pomijam ze 90% ludzi mieszka w blokach i brak takiej infrastruktury. Oczywiście wodór to w Polsce melodia przyszłości ale kibicuję bo zapewnia ciągłość motoryzacji jaką kocham. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz 🫡😉
Była analiza tego układu toyoty na povagowanych, wyszła z etego masakra. Instalacje są skomplikowane, drogie a wodór dosć niebezpieczny. Nie ma odwrotu dla aut elektrycznych bo z każdym rokiem baterie są coraz lepsze, dodatkowo sami japończycy odkryli metale ziem rzadkich na swoich terenach. Surowce oceniaja na 75 lat własnych potrzeb.
Nie zgodzę się a co do Povagowanych.. chyba nie możemy jednak porównać z inżynierami Toyoty? Ale czas oczywiście pokaże. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz 🫡😉
@@berlinautotest Pozdrawiam🙂 Właśnie na povagowanych była analiza dokładnie tego auta i tego wyścigu. W swoim materiale byli nawet optymistyczni ale według mnie to nie ma prawa się udać z uwagi na dość duże skomplikowanie, koszt instalacji i samą charakterystykę wodoru. Auta wodorowe jak np. Mirai to w dłuższej perspektywie też nietrafiony pomysł. By wytworzyć wodór należy zużyć znaczne ilości energii by następnie ten sam wodór w aucie zamienić na energię która napędza silnik elektryczny. W aucie elektrycznym zwyczajnie wystarczy naładować baterię. Ceny baterii już obniżyły się dwukrotnie spadek nastąpił przez działania Chin. Na szybkich ładowarkach można dobić już 280 km w 15 min. Teraz to juz nawet nie kwestia baterii w elektrykach tylko budowy odpowiedniej infrastruktury. W wodorzenie nie ma ani jednego ani drugiego, nie ma nawet planów na masową pozsykanie wodoru tzn. były ale pewna rura wybuchła😉
Obajtek nie szalał z wydawaniem BARDZO ciężko zarobionych pieniędzy. Dlatego mógłby pozwolić sobie na 3-4 sztuki. Może dlatego ma pod górkę z obecnymi włodarzami i nie po drodze aby się wytłumaczyć że swojej ciężkiej pracy.
No cóż, silnik spalinowy ze względu na swoją przeogromną złożoność jest moim zdaniem skazany na wymarcie i to już niedługo. Dodam jeszcze że ta złożoność (czyli po mojemu po prostu przekombinowanie) jest robiona specjalnie przez koncerny po to aby uzależnić swoich klientów od serwisu (baaaaaardzo drogiego serwisu) i jeszcze dodatkowo ta złożoność uzyskana jest praktycznie bez unowocześnienia silnika. Przez ponad sto lat nic się nim istotnego nie zmieniło. Mam już swoje lata i przez całe moje długie życie ciągle słyszałem o genialnych nowych silnikach średnio może raz na dwa lata. I Co? I nic. NADAL MAMY KONSENSUS w 4T DOHC. Koncerny robią co w ich mocy żeby niczego nie zmienić... ale teraz to już chyba będzie koniec. I dla mnie nie ma znaczenia co będzie w zamian. Rzygam już tym oszustem. Czy to będzie silnik elektryczny zasilany z baterii czy z ogniwa paliwowego to dla mnie bez znaczenia. A Ty kolego albo się mylisz albo bierzesz pieniądze o jakiś łobuzów żeby tylko utrzymać status quo jak najdłużej. Pa Pa
Nie biorę kasy za swoje filmy nikogo i niczego nie reklamuję . Proszę jednak zwrócić uwagę, że to samo było jak wchodziły silniki hybrydowe ( Prius) na początku nikt tego nie brał na poważnie ale jednak się przyjęły i to jak. Dodatkowo Toyota gwarantuje bezawaryjność swoich systemów. Wystarczy spojrzeć na branżę taksówek.. to pokazuje czy to działa. DAJMY trochę czasu sobie i się przekonamy czy tak będzie jak Pan pisze. Pozdrawiam serdecznie 😉🫡
Jak nie bierzesz kasy i chcesz być uczciwy, to powiedz też uczciwie o wadach Mirai. Po pierwsze to samochód o długości 5m, w którym ciasno mają 4 osoby, bagażnik jest jak w Skodzie Fabii, cena to równowartość 10 Fabii, Toyota wprost mówi że po 14 latach instalacja idzie na złom, infrastruktury brak i nie ma szans powstania, bo wodór jest drogi, a auta mega drogie i niewygodne. A Prius jest najlepszym dowodem że Toyota idzie w ślepą uliczkę - cena zaczyna się od 200 tys zł za samochód slabo wyposażony, klasy C jak Corolla za to ciasniejszy. Za cenę Priusa masz samochody spalinowe czy elektryczne segmentu D i dużo lepiej wyposażone
@@berlinautotest Przepraszam za to moje wtrącenie o braniu pieniędzy. Denerwuje mnie że mało kto stara się spojrzeć szerzej. Owszem to nie jest łatwe ale jest jednak wiele rzczy wskazujących na to, że to właśnie silnik elektryczny będzie napędzał samochody w przyszłości. I nie mam tu na myśli żadnych ekologicznych bzdur tylko czysty rachunek ekonomiczny. Będziemy obserwować jeszczeprzez jakiś czas konwulsje z wykorzystaniem silnika spalinowego ale to już niedługo. To samo dotyczy hybryd, które to rozwiązanie jest najgłupszym ze wszystkich. Chwilowo może być nawet na topie ale nie ma szans właśnie ze względu na duże skomplikowanie napędu tego rodzaju. To rozwiązanie jest po prostu nieekonomiczne i nie zmienia tego fakt, że takie samochody zużywają np 2l paliwa na 100km
@@berlinautotest Ale Prius pokazuje również jak fantastycznym rozwiązaniem jest napęd elektryczny. Na przykład bateria w Toyocie ma pojemność coś koło 1 kWh i w ciągu dnia jest wielokrotnie ładowana i rozładowywana. Dodatkowo jest obciążana znacznie bardziej niż baterie w aucie elektrycznym. A jednak, o ile dbamy o jej prawidłowe chłodzenie jest praktycznie niezniszczalna. Silnik elektryczny w priusie nie wymaga żadnych ingerencji. Wszystkie zarzuty wobec elektrów tym bardziej dotyczą napędu wodorowego zwłaszcza kompletny brak infrastruktury, dostępność materiałów jak platyna... a jednak to elektryki są na cenzurowanym - czy to nie jest wynik pewnej propagandy medialnej? Zwycięży ekonomia - jeśli elektryki realnie stanieją i udowodnią, że są tanie w obsłudze - będzie zmiana. Priusy też były kiedyś kosmosem a wymiana baterii to były moje roczne dochody - dziś większą baterię mam w rowerze w cenie trzech dużych zakupów w spożywczym. Jest postęp :)
Toyota jest na etapie Nokii przed pojawieniem się iPhone. Kto śledzi technologie bateryjne to już wie, że silniki spalinowe są praktycznie pozamiatane. Mała uwaga CO2 nie truje.
Czekamy, czekamy i zapewne będzie baaaardzo ciekawie i profesjonalnie ❤❤❤❤
Toyota sama jest już na wykończeniu. Wodór to utopia
Chyba Ty jesteś na wykończeniu..😉😅
Skroplenie wodoru to duże koszty a silnik tłokowy to niska sprawność szkoda czasu na taką technologie na pewno to nie wykończy elektryków
Myślę jednak , że troszeczkę inaczej będzie ale czas pokaże.. w USA Mirai jest hitem sprzedaży szczególnie w Califonii gdzie są dodatkowe bonusy podatkowe.. to jest Toyota nie jakieś paździerz więc wiedzą Co robią. Pozdrawiam serdecznie
@@berlinautotest Mirai nie ma silnika tłokowego i nie wymaga skroplonego wodoru
@leszek92988 chodzi o napęd wodorowy to jest ewolucja ale ok masz rację
masz racje, produkowanie baterii z metali rzadkich wydobywanych w afryce niewolnicza praca dzieci a potem spalanie duze ilosci wegla aby elektrycznosc produkowac dla elektrykow. bardzo humanitarna akcja dla afrykanskich dzieci i ekologi z wegla. brawo elektryki. no a jeszcze potem trzeba te beterie i jednorazowki elektryki gdzie wywalac na zlom i co? tony odpadow i zanieczyszcenia szkodliwych substancji z baterii? czy to ekologiczne? :) zawsze jak slysze lewakow to slysze absurdy, glupote dla ludzi uposledzonych mentalnie.
Mankament który słyszałem to taki,że jest potrzebna bardzo dobra izolacja do zbiornika na wodór.
Poza tym baaaardzo tania eksploatacja👍👌
Żeby technologia podbiła rynek to musi być masowa co daje szansę docelowo na tani i dobry produkt. Żeby tak było to obecnie musiałyby się tym zainteresować Chiny. Chiny rozwijają technologię baterii i ją dopracowują inwestując gigantyczne pieniądze. Technologia wodoru i to jeszcze do silników spalinowych to ciekawostka jak wiele innych ( paliwo syntetyczne itp) bo silnik spalinowy i cały osprzęt to przestarzała technologia, nietrwała i niewydajna w stosunku do silnika elektrycznego. Doceniam starania Japończyków bo to oni są twórcami układów hybrydowych ale jak już pisałem wcześniej Państwo Środka obecnie wiedzie prym w tym zakresie.
W kontekście wodoru coraz częściej mówi się nie o czystym paliwie lecz mieszankach syntetycznych z jego wykorzystaniem. Same wytworzenie wodoru za sprawą elektrolizy jest dość drogie (obfitych złóż węglowodorów Europa nie posiada) i problematyczne w magazynowaniu zajmując przy tym sporą przestrzeń, niemniej jeśli myślimy o efektywnym wykorzystywaniu wodoru jako paliwa to wyłącznie poprzez ogniwa FEM, jako że przy procesie elektrolizy mamy do czynienia z pozyskiwanymi dodatnio naładowanymi jonami wodoru, zatem większą efektywność daje generowanie z jonów wodoru prądu niż bezpośrednie spalanie. W przypadku silnika spalinowego na wodór w grę będzie wchodziło jeszcze droższe skroplenie do utrzymywanej temperatury bodajże -250 C, lecz kosztem mniejszej objętości paliwa oraz większego bezpieczeństwa. Oczywiście auto H2 z silnikiem spalinowym nie będzie tak wydajne jak H2 Fuel Cell ale dla wielu fanatyków motoryzacji da ten efekt głośnego bruuuummmm. Niemniej problemem wodoru dalej pozostają koszta produkcji i magazynowanie, zatem w grę zaczynają tu wchodzić mieszanki syntetyczne chemicznego wytwarzania benzyny, diesla czy nawet amoniaku, gdzie H2 pozostaje jednym czynników produkcji. W przypadku amoniaku mówi się o zeroemisyjności CO2 i efektywnym spalaniu z dodatkiem mieszanki powietrznej w cylindrze, jednak kontrowersje pozostają tu z samym związkiem który uchodzi za substancję żrącą. Z drugiej strony istnieją znacznie tańsze i prostsze technologie wytwarzania paliw bez osobnego pozyskiwania pierwiastków, np. ropa z plastiku czy benzyna z alg. W tych przypadkach produkcja wodoru traci jakikolwiek sens chyba że myślimy o alternatywie w postaci amoniaku z czym eksperymentuje Toyota. Tak czy inaczej silniki spalinowe jeszcze długo utrzymają prym choćby w krajach 3 świata gdzie elektromobilność i dostęp do ładowarek w zasadzie nie istnieje i do końca tego stulecia nie zaistnieje, także jeśli mowa o przyszłej masowej produkcji aut ICE to właśnie na te rynki.
@libranocka89 bardzo dziękuję za ten merytoryczny wpis , Pozdrawiam serdecznie 🫡😉
@@berlinautotest Jasne.😀 Dokładnie zgadzam się z tym co zostało przytoczone w materiale - każdy powinien mieć prawo wyboru czym chce jeździć, natomiast co okaże się ogólnie przyjętym masowym rozwiązaniem powinien zdecydować rynek. Z kolei w UE mamy odgórnie zarządzane dyrektywami popadanie ze skrajności w skrajność i teraz jako że Niemcy nie są w stanie rywalizować z know-howem z tanimi elektrykami chińskimi próbują zakazać ich na rynku europejskim, samemu przestawiając wajchę własnych koncernów z elektromobilności na ICE tankowane syntetycznymi czy biopaliwami lub zeroemisyjnym amoniakiem, nawet jeśli większość ma iść na eksport do krajów 3 świata, gdzie z powodu braku infrastruktury elektromobilnej na ICE można zbić kokosy. Tak czy inaczej cłami na dłuższa metę nie zablokują chińskich aut, a rozwój technologii raczej wymusi na UE powrót do postępu elektromobilnego, gdzie tym samym będziemy mieli na rynku w równym stopniu dostęp do różnych rywalizujących ze sobą rozwiązań. Pozdrawiam!
@libranocka89 pozdrawiam serdecznie 😉🫡
Uhm...Te gigantyczne złoża kobaltu i niklu, które Japończycy właśnie odkryli, okażą się nikomu niepotrzebne. 😁
😉🫡
Dobre to Bugatti 😮 zaczynam zbierać do skarbonki😅😅
😅😅😅
Jaki ma sens Toyota Mirai za 400 tys zl, w której mieszczą się z trudem 4 osoby z bagażnikiem jak w Fabii albo Seicento i którego producent sam mówi, że po 14 latach idzie na złom, bo nie jest w stanie zagwarantować szczelności zbiorników. Tankować nie ma gdzie i nikt nie zbuduje za biliony sieci stacji wodorowych, skoro jazda na wodór jest droższa niż na benzynie, samochód jest raptem jeden i kosztuje 4x tyle co jego odpowiedniki w segmencie. W USA już padły nawet te pierwociny stacji, bo nie było klientów. Elektrykom dlatego udało się wejść na rynek bo można je było od ręki tankować z gniazdka i to znacznie taniej niż benzynę. Na początku więc pasjonaci i bogacze mogli jeździć i szpanować. Samochody były drogie ale przynajmniej można było nimi jeździć. Jakby trzeba było wybudować dla nich nowy system stacji ładowania, a jazda byłaby droższa niż spalinowym, to nie wyszłyby poza fazę eksperymentu. Nawet milionerom nie chce się jechać 200 km żeby zatankować.
Spalinowe auta spoko, tylko mnie osobiscie ten dzwiek silnika i wydechu irytuje.
Ok ja też wole ciszę na trasie masz sporo racji.. ale jeździłem elektryakmi i ..wile jednak silnik spalinowy
Z tym lataniem na Księżyc to przenośnia , bo tak na prawdę Nigdy na Na nim nie było , bo i jak by mieli i czym polecieć ..... A Co do Toyoty to Robią bardzo dobrą Robotę , a |elektryki to porażka i do tego złomy i to jeszcze szkodliwe ..... bo kupisz wydasz dużo i już nie sprzedasz bo nikt nie kupi używanego , wiec dotąd jeździsz aż padnie i na Złom .... Wodór to przyszłość która dzieki Toyocie Prężnie się rozwija . |Sam jeżdżę już od ponad 3 lat Toyotą Corollą Hybryda i nie widzę lepszego oszczędniejszego auta i bezawaryjnego i do tego jeszcze na gaz .... Jak i dążę do tego by zakupić Corollę 2,0 ewentualnie Rav 4 4x4 .... Wodorową to jeszcze trochę niech się bardziej rozwinie
Pozdrawiam serdecznie
Panie te bugati na gaz pójdzie?
🤣🤣🤣🤣dobre
Pozdrawiam serdecznie 😊
🫡😉
Bardzo ciekawy materiał, Toyota robi rewolucję. Dzięki.
Pozdrawiam serdecznie 🫡😉
Na dziś toyota mirai jest za droga w zakupie, a wodór dla odmiany jest w zakupie za drogi.😀
Tak ale to początek tej rewolucji.
Niech działają. Więcej technologii, większy wybór, większa konkurencja, niższe ceny ;)
Dokład
nie u nas. EU to komunisci a co bylo w Polsce i ZSRR za komuny? to samo juz zaczelo byc w Europie. w tym celu zmierzamy. wybrali Tuska to bedzioe ZSRR tylko jescze glupsze bo ci kolorowych wrzuca i dodatkowo beda cie okradac i nic z tym nie zrobisz jak na zachodzie to jest. we wielu miesjcach na zachodzie ludzie montuja kraty w oknach i drzwi pancerne, po co im ludzie do wiezienia wsadzac, maja do tego swoich afrykancow ktorzy o to dbaja i im sluza abys byl ich niewolnikiem a i jeszcze plac na nich i nawet sie nie odzywaj bo cie z roboty wywala lub uczelni jak sie uczysz. ZSRR 2.
ten silnik wzieli z T50 haha
Zawsze powtarzałem że to nie elektromobilność jest problemem a obecnie stosowane technologie gdyż przed BEV długoterminowo nie ma ucieczki jeśli myślimy o motoryzacji masowej, czyli takiej generującej postęp technologiczny dla ludzi których samochód to takie samo urządzenie jak lodówka czy pralka i ma im służyć w przejechaniu od punktu A do B, zwłaszcza w kontekście postępu w dziedzinie inżynierii nanomateriałów elektronicznych jak struktury grafenu czy nanorurek węglowych, zatem przyszłość zmierza w kierunku takich magazynów energii jak superkondensatory grafenowe wykonane z powszechnie występujących surowców naturalnych jak węgiel, które nie dość że nie potrzebują reakcji elektrochemicznych do magazynowania, to przy ultralekkiej konstrukcji grubości 1 atomu węgla jest w stanie jednocześnie zmagazynować na swej wielokrotnie "poskładanej" powierzchni ogromną ilość energii jako że grafen jest świetnym przewodnikiem prądu, także bez problemu taki superkondensator będzie można zastosować w środkach transportu długodystansowego, ciężkiego, lotniczego, morskiego. Co więcej superkondensatory mają to do siebie że potrafią w ultrakrótkim czasie tak się naładować do pełna jak rozładować bardzo głęboko, w konstrukcji i zasadzie działania są proste, tanie w wytworzeniu, lekkie, niewielkie, potrafią wytrzymywać miliony cykli ładowania-rozładowywania i odporne są na termiczne zjawiska atmosferyczne. Z kolei technologia ładowania zmierza w kierunku bezprzewodowej indukcji wysoką mocą, a spektrum odzysku energetycznego prócz rekuperacji z hamowania poszerzone zostanie o cienkie folie fotowoltaiczne przyszłej generacji zamieszczone na szklanych dachach aut, oraz powierzchnię termowoltaiczną generującą energię z nagrzewających się silników elektrycznych.
Pozamiatane... !! Dziękuję za ten komentarz zgłębię temat o postaram się nagrać coś w tym kierunku 🫡😉pozdrawiam serdecznie
❤❤❤
Pozdrawiam serdecznie
Japończycy dadzą sobie radę i nie pójdę w prąd, ale jeszcze nie już. Przechowywanie ciekłego wodoru nie jest tanie i proste i jeszcze trzeba to dopracować. Co do produkcji wodoru ,na razie jest drogie ,ale da się z tym poradzić. Można wykorzystać nadwyżki prądu z paneli ,z którym to w lecie nie ma co zrobić.
japonczycy nigdy nie pojda w prad
@krzysztofkozowski2968 całe szczęście uff
Pozdrawiam i dziękuję za opinię 🫡😉
@@berlinautotest No cóż...Geely zaprezentował nowe ogniwo akumulatorowe LFP charakteryzujące się gęstością energii 192 Wh/kg, 50-letnią żywotnością, szybkim ładowaniem do 80 proc. w czasie krótszym niż 20 minut i minimalną utratą pojemności w niskich temperaturach....więc chyba jednak Japończycy będą musieli wykorzystać te swoje zasoby niklu i kobaltu do produkcji elektryków.
@maciej009 tak wiem to od stycznia , Pozdrawiam serdecznie
Ja pierd... ale bzdury z tą Toyotą
Co jest bzdurą? ZAPRASZAM do dyskusji
@@berlinautotest To że Toyota z swoim autem wodorowym może zagrozić ekspansji elektryków . Poczytaj więcej o wodorze , o jego składowaniu i kompresji . To jest kilkukrotnie bardziej skomplikowane niż auto benzynowe na gaz .
@@Bemx2k za dużo czytasz bzdur
@@krzysztofkozowski2968 Toyota nad wodorem zaczęła pracować dużo wcześniej niż inni nad elektrykami (pomijając pojazdy historyczne) Gdzie jest teraz a gdzie są EV? Ile "wodorowców" się sprzedaje a ile EV? Jaki jest postęp na przestrzeni np ostatnich 15 lat lat Toyoty a jaki producentów EV. EV ciągle się rozwijają, do gry wchodzą różne materiały do produkcji aku, na horyzoncie są superkondensatory a u Toyoty zastój. Wolę być "czytaczem bzdur" i "tankować" paliwo na podwórku z PV a mam go na 25 000km rocznie a Ty będziesz mądry i uzależniony od cen, które ktoś sobie wymyśli.
@maciej009 ciekawe spostrzeżenia. Ale np w Californi Toyota Miraii sprzedaje się wyśmienicie. Tak samo było z Hybrydami (Prius) , też rewolucja zaczęła się właśnie tam. Nie neguję elektryków ale miałem przyjemność tydzień jeździć ENYAQ iV Rs za ciężki i niestety zasięgi póki co są grubo zawyżona w specyfikacji Versus rzeczywistość. Ogólnie jedziesz i myślisz gdzie ładowarka i którędy jechać. Pomijam ze 90% ludzi mieszka w blokach i brak takiej infrastruktury. Oczywiście wodór to w Polsce melodia przyszłości ale kibicuję bo zapewnia ciągłość motoryzacji jaką kocham. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz 🫡😉
patronite.pl/berlinautotest
Była analiza tego układu toyoty na povagowanych, wyszła z etego masakra. Instalacje są skomplikowane, drogie a wodór dosć niebezpieczny. Nie ma odwrotu dla aut elektrycznych bo z każdym rokiem baterie są coraz lepsze, dodatkowo sami japończycy odkryli metale ziem rzadkich na swoich terenach. Surowce oceniaja na 75 lat własnych potrzeb.
Nie zgodzę się a co do Povagowanych.. chyba nie możemy jednak porównać z inżynierami Toyoty? Ale czas oczywiście pokaże. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz 🫡😉
@@berlinautotest Pozdrawiam🙂 Właśnie na povagowanych była analiza dokładnie tego auta i tego wyścigu. W swoim materiale byli nawet optymistyczni ale według mnie to nie ma prawa się udać z uwagi na dość duże skomplikowanie, koszt instalacji i samą charakterystykę wodoru. Auta wodorowe jak np. Mirai to w dłuższej perspektywie też nietrafiony pomysł. By wytworzyć wodór należy zużyć znaczne ilości energii by następnie ten sam wodór w aucie zamienić na energię która napędza silnik elektryczny. W aucie elektrycznym zwyczajnie wystarczy naładować baterię. Ceny baterii już obniżyły się dwukrotnie spadek nastąpił przez działania Chin. Na szybkich ładowarkach można dobić już 280 km w 15 min. Teraz to juz nawet nie kwestia baterii w elektrykach tylko budowy odpowiedniej infrastruktury. W wodorzenie nie ma ani jednego ani drugiego, nie ma nawet planów na masową pozsykanie wodoru tzn. były ale pewna rura wybuchła😉
Z tym Obajtkiem to Pana poniosło
To żart... przecież chyba oczywiste, Pozdrawiam serdecznie 🫡😉
Obajtek nie szalał z wydawaniem BARDZO ciężko zarobionych pieniędzy. Dlatego mógłby pozwolić sobie na 3-4 sztuki. Może dlatego ma pod górkę z obecnymi włodarzami i nie po drodze aby się wytłumaczyć że swojej ciężkiej pracy.
@@AB-mh8ry dobry troll
🤣🤣
🫡😉
No cóż, silnik spalinowy ze względu na swoją przeogromną złożoność jest moim zdaniem skazany na wymarcie i to już niedługo. Dodam jeszcze że ta złożoność (czyli po mojemu po prostu przekombinowanie) jest robiona specjalnie przez koncerny po to aby uzależnić swoich klientów od serwisu (baaaaaardzo drogiego serwisu) i jeszcze dodatkowo ta złożoność uzyskana jest praktycznie bez unowocześnienia silnika. Przez ponad sto lat nic się nim istotnego nie zmieniło. Mam już swoje lata i przez całe moje długie życie ciągle słyszałem o genialnych nowych silnikach średnio może raz na dwa lata. I Co? I nic. NADAL MAMY KONSENSUS w 4T DOHC. Koncerny robią co w ich mocy żeby niczego nie zmienić... ale teraz to już chyba będzie koniec. I dla mnie nie ma znaczenia co będzie w zamian. Rzygam już tym oszustem. Czy to będzie silnik elektryczny zasilany z baterii czy z ogniwa paliwowego to dla mnie bez znaczenia. A Ty kolego albo się mylisz albo bierzesz pieniądze o jakiś łobuzów żeby tylko utrzymać status quo jak najdłużej. Pa Pa
Nie biorę kasy za swoje filmy nikogo i niczego nie reklamuję . Proszę jednak zwrócić uwagę, że to samo było jak wchodziły silniki hybrydowe ( Prius) na początku nikt tego nie brał na poważnie ale jednak się przyjęły i to jak. Dodatkowo Toyota gwarantuje bezawaryjność swoich systemów. Wystarczy spojrzeć na branżę taksówek.. to pokazuje czy to działa. DAJMY trochę czasu sobie i się przekonamy czy tak będzie jak Pan pisze. Pozdrawiam serdecznie 😉🫡
Jak nie bierzesz kasy i chcesz być uczciwy, to powiedz też uczciwie o wadach Mirai. Po pierwsze to samochód o długości 5m, w którym ciasno mają 4 osoby, bagażnik jest jak w Skodzie Fabii, cena to równowartość 10 Fabii, Toyota wprost mówi że po 14 latach instalacja idzie na złom, infrastruktury brak i nie ma szans powstania, bo wodór jest drogi, a auta mega drogie i niewygodne. A Prius jest najlepszym dowodem że Toyota idzie w ślepą uliczkę - cena zaczyna się od 200 tys zł za samochód slabo wyposażony, klasy C jak Corolla za to ciasniejszy. Za cenę Priusa masz samochody spalinowe czy elektryczne segmentu D i dużo lepiej wyposażone
@@berlinautotest Przepraszam za to moje wtrącenie o braniu pieniędzy. Denerwuje mnie że mało kto stara się spojrzeć szerzej. Owszem to nie jest łatwe ale jest jednak wiele rzczy wskazujących na to, że to właśnie silnik elektryczny będzie napędzał samochody w przyszłości. I nie mam tu na myśli żadnych ekologicznych bzdur tylko czysty rachunek ekonomiczny. Będziemy obserwować jeszczeprzez jakiś czas konwulsje z wykorzystaniem silnika spalinowego ale to już niedługo. To samo dotyczy hybryd, które to rozwiązanie jest najgłupszym ze wszystkich. Chwilowo może być nawet na topie ale nie ma szans właśnie ze względu na duże skomplikowanie napędu tego rodzaju. To rozwiązanie jest po prostu nieekonomiczne i nie zmienia tego fakt, że takie samochody zużywają np 2l paliwa na 100km
@zbiges pozdrawiam serdecznie 🫡
@@berlinautotest Ale Prius pokazuje również jak fantastycznym rozwiązaniem jest napęd elektryczny. Na przykład bateria w Toyocie ma pojemność coś koło 1 kWh i w ciągu dnia jest wielokrotnie ładowana i rozładowywana. Dodatkowo jest obciążana znacznie bardziej niż baterie w aucie elektrycznym. A jednak, o ile dbamy o jej prawidłowe chłodzenie jest praktycznie niezniszczalna. Silnik elektryczny w priusie nie wymaga żadnych ingerencji.
Wszystkie zarzuty wobec elektrów tym bardziej dotyczą napędu wodorowego zwłaszcza kompletny brak infrastruktury, dostępność materiałów jak platyna... a jednak to elektryki są na cenzurowanym - czy to nie jest wynik pewnej propagandy medialnej?
Zwycięży ekonomia - jeśli elektryki realnie stanieją i udowodnią, że są tanie w obsłudze - będzie zmiana. Priusy też były kiedyś kosmosem a wymiana baterii to były moje roczne dochody - dziś większą baterię mam w rowerze w cenie trzech dużych zakupów w spożywczym. Jest postęp :)
My się kłucimy o złodzieji a nie o Polskę
Ślę do czego to podpiąć? Bo chyba nie skumałem? Pozdrawiam