100% autentyczna historia !!! W lany poniedziałek przyszedł do mnie mój znienawidzony kuzyn. Jak wyszedłem tylko na pole to mnie zaczął polewać wodą. Tego dnia nie wyszedłem już na pole. Następnego dnia gdy oglądałem bronzowe powiedział mi, żebym z nim wyszedł na pole się postrzelać wodą. Ja nadal pamiętałem co się wczoraj wydarzyło. Moja zemsta polegała na tym, że nasikam do zbiornika z wodą. Gdy nadszedł czas walki miałem karabin napełnioni sikami. Strzeliłem mu tym w twarz. Już nigdy do mnie nie przyjechał. A ja spokojnie mogę oglądać bronzowe. Dzięki!
bądź mno >anon, lvl 21 >5/7 w skali przegrywu, nie jest tragicznie, dzieciństwa nie spędziłeś w piwnicy >spędziłeś je na strychu >twoja matka zostawiła twojego ojca jak zaszedł w ciążę >po twoim urodzeniu ojciec wymienił Cię w biedronce na gang świeżaków >do 8 roku życia wychowywał Cię kasjer z biedronki wraz z jego matką, którą zawsze nazywałeś babcią >w dniu twoich 8 urodzin twój nowy ojciec został wciągnięty przez taśmę, na której przesuwają się produkty przy kasie >przeżył >ale jak wychodził ze sklepu przewrócił się i umar >od tego czasu masz tylko babcię >bardzo ją kochasz >jesteś ostro pojebany, ale starasz się to ukrywać >pewnego wieczoru dzwoni do Ciebie Karyna >nie pytajcie skąd ją znasz >nawet taka mocna 1/10 >jej waga rozpędza się w 2 sekundy do setki >hej anon, mam prośbę >no co tam Karynka? >umówiłam się jutro na gwałt z sebixem ale jutro będzie go bolał brzuch i nie może, mogę Cię jutro zgwałcić? >nie >i o to chodzi, wpadnę jutro o 19 >pszypał.jpg >nastaje jutro >wybija 19 >dzwonek do drzwi, przychodzi ona >rzuca się na Ciebie i zaczyna Cię rozbierać >wypierdalasz jej luja na ryj >oh anon, przestań wiesz, że mam łaskotki xD >patrz kurwa, kebab na biurku! >Karynozaur obraca się >mija 10 minut >wiesz, że to twoja szansa >spierdalasz do szafy >dzwonisz na policję >halo, policja, chciałbym zgłosić próbę gwałtu >ok, już jedziemy >po 10 minutach pukanie do drzwi >otwierasz >cześć, Sebastian Trzustka, G11-wydział gwałtów >GRZECZNIEJ KOLEGO, GRZECZNIEJ >dzieńdobry Panu, Sebastian Trzustka, G11-wydział gwałtów >odrazu lepiej, kawy, herbaty? >kawy >zaparzasz Sebie zajebistą kawkę >gadacie sobie, śmieszkujecie, spoko gość >po godzinie wpada do salonu Karynozaur z piłą mechaniczną >Seba układa palce w dłoni na kształt pistoletu i strzela > krzyczy: PUŚĆ JOM SŁYSZYSZ, PUŚĆ JOM! >wiesz, że żarty się skończyły >Karyna nie wytrzymuje presji i puszcza piłę mechaniczną >Seba wyciąga plastikowe kajdanki i przykuwa się do kaloryfera >Karyna w międzyczasie spuszcza się w kiblu i ucieka kanalizacją >Seba co Ty odkurwiłeś, czemu sam się przykułeś xD >kurwa zawsze mi się myli >pytasz się Seby gdzie ma klucz to go uwolnisz >nie mam klucza >jak to kurwa nie masz klucza? to kto ma? >klucz do tych kajdanek ma tylko jedna osoba na świecie >japierdole.png kto kurwa? >Marcin Najman >no chyba żartujesz kurwa >no w sumie to tak, mam go w tylnej kieszeni xD >BAWI CIĘ TO? >jak skurwysyn xD >mnie w sumie też xD >wyciągasz klucz >uwalniasz Sebę >mówi, że powoli musi się zbierać, bo dzwonił Tomek i podobno ma już wyniki z laboratorium >szkoda, fajnie Ci się z nim gadało >Seba już się ubiera i ma wychodzić ale go zatrzymujesz i mówisz, że dasz mu trochę ciasta ma drogę >wracasz do kuchni, bierzesz pudełko ale całe ciasto ojebał Karynozaur, więc pakujesz mu trochę uranu od czeczenów >Seba Ci dziękuje i na pożegnanie całuje Cię w czółko >wracasz na swój strych >jak co wieczór rozsiadasz się w swym fotelu na przeciw gabloty z kolekcją owsa i podziwiasz >jesteś dumny >ale chwila, chwila >liczysz je raz >89766232 >liczysz je drugi raz >89766232 >brakuje 1 ziarna >NAJCENNIEJSZEGO KURWA ZIARNA >tego kurwa, które zajebałeś z pomocy dla powodzian w 1997 >nie mogło tak po prostu zginąć >ktoś je musiał ordynarnie podpierdolić >masz 3 podejrzanych >Seba i Karynozaur (ostatnie osoby, które u Ciebie były przed zaginięciem ziarna) >Jurek Owsiak (on zawsze jest podejrzany) >zerkasz ze smutkiem na gablotę i puste miejsce po ziarenku owsa >robisz zdjęcie >zdjęcie ubrań >napierdalasz golusieńki brekdensy nucąc barkę >mówiłem, że jesteś pojebany >postanawiasz rozpocząć poszukiwania ziarenka >dzwonisz do Seby >elo Seba, to Ty zajebałeś mi ziarenko owsa? >nie >wykreślasz Sebę z kręgu podejrzanych >już nie masz wątpliwości kto zajebał ziarno >owsiak >postanawiasz zrobić pułapkę na owsiaka ale potrzebujesz pomocy Karynozaura >postanawiasz ją oswoić >jako że jesteś fanatykiem kolekcjonowania owsa i zrobisz wszystko dla swojej kolekcji postanawiasz dać jej się zgwałcić >dzwonisz do niej >przychodzi do Ciebie >zrobiła to >ale jesteś spokojny, bo już umówiłeś się na wizytę u psychologa >dajesz jej trochę sera pleśniowego >to jej przysmak >masz już pełną kotrolę nad tą bestią >z jej pomocą zamach stanu to byłby pikuś >nadszedł czas na realizację planu pojmania jurasa >zamykasz Karynozaura w szafie >dzwonisz do WOŚPu >odbiera owsiak >zmienionym, dziecinnym głosem mówisz >pseplasam pana, jestem małym ceceńcem i jestem zdolny do placy w kopalni ulanu i mieskam w pizdzichowicach śląskich na ulicy ksystofa ibisa 21/37 >kurwa nie minęło 10 sekund >słyszysz brzęk tłuczonej szyby >przez okno wpierdala się juras z kagańcem >na kieszeni spodni widać małe zgrubienie >to musi być twoje ziarenko, wiesz to >rzucasz w jurka serem pleśniowym >otwierasz szafę >bestie zaczynają walczyć >jurek napierdala potrójne salto w bok i krzyczy AVADAKEDAVRA >jebany zna czarną magię >Karynozaur jednak popisuje się równie potężną sztuką >jej ogromne cielsko wytwarza własne pole grawitacyjne, które zakłóca zaklęcia jurasa >wtem owsiak wypierdala Karynie z młajtaja w czoło >Karynozaur upada >ziemia się zatrzęsła >wyciągasz cały ser pleśniowy >Karyna nie reaguje >Karyna poległa >lewitujący jurek podlatuje do Ciebie, łapie Cię za szyję i przyciska do ściany >jego oczy płoną nienawiścią, gniewem i uranem >demonicznym głosem pyta >GDZIE JEST TO MAŁE CZECZEŃSKIE DZIECKO?! >dusisz się >łza spływa po twoim policzku >skapnęła na twarz Karynozaura >przebudziła się i zaczęła promieniować białym blaskiem >o kurwa ewoluuje! >Karynozaurowi z głowy zaczęły wyrastać rogi, a na plecach pojawiły się skrzydła >powstaje z ziemi i szatańskim głosem mówi >NIKT NIE BĘDZIE KRZYWDZIŁ MOJEGO ANONA >rzuca się na jurka i rozszarpuje go swoimi wielkimi kłami strzelając przy tym z oczów laserami >na ściany bryzgają hektolitry ciekłego uranu >to chyba koniec >odzyskujesz ziarenko >wtem kurwa nagle uran zaczyna spływać w jedną plamę, z której powstaje jurek niczym jebany Feniks z popiołów >wyskakuje przez okno krzycząc, że to nie koniec, że tu jeszcze wróci >spierdala do lasu >odzyskałeś ziarenko >ale wiesz, że od teraz nie znasz dnia ani godziny, w której uranowy król powróci
To w 100 % autentyczna historia. Siedze na kiblu z telefonem i wale konia. Nagle do łazienki wchodzi moja mama okazało się że nie zamknęłem drzwi. Niby jestem w dupie a tu nagle film na telefonie który oglądałem w drugim pokoju się skończył. Automatycznie włączyły się bronzowe myśli. Jako że mama była odwrócona tyłem do mnie nie zauważyła mnie walącego konia. Za to usłyszała intro z bronzowych i było takie wulgarne i głośne że poszła wyłączyć telefon. Ja w tym czasie szybko mogłem uciec. Dziękuję bronzowe uratowalliście mi życie
100% autentyczna historia jak nic! Oglądałem film dokumentalny w którym przedstawili rzadkie zachowania wręcz niespotykane przez ludzi i kamery, a tam nagle zmiana scenki (łazienka) przyglądam się i widzę brudne ślady kurde coś znajome, wbijają z kamerą dalej, w głąb łazienki a tam nerva który używa szamponu!!! I wtedy się obudziłem...
100% autentyczna historia, naprawdę, na serio, no scam. Pewnego razu mama kazała mi iść po buraki na pole podczas mm'a na PBE z Nervarienem no to mówię a czelendż se odwale żeby w 5 minut wrócić. I jak jechałem sobie już tam na hecarimie to po drodze spotkałem dilera rp i sprzedałem mu moje konto + hecarima za 125 RP i poszedłem sobie dalej i gdy już doszedłem na pole to tam był Xayoo w ziemi zakopany to go wziąłem i tepnąłem się do warda w doniczce w domu i dałem mamie a mama się ucieszyła i dała mi klapsa i poszła na godzinę do szafy z tym burakiem. A co do tych kupionych RP to przed chwilą się okazało, że to były jednak IP
chciałbym jeszcze zaznaczyć iż was oglądam już 1 rok i łezka mi się kręci tyle czasu sporzytkowałem czekałem na każdy wasz odcinek dziękuje wam , chociaż troche przekleństw było ale to mi nie przeszkadzało jesteście mega
Moja 100% autentyczna historia wygląda tak..... Kiedyś kiedy byłem jeszcze małym silverem zobaczyłem ten kanał i mówię sobie idę się pośmiać z tych brazow ale gdy włączyłem film coś się zmieniło....... Nie wiem dlaczego ale zacząłem oglądać filmy systematycznie mając wymowke ze to tylko dla beko hehe xD i tak dalej. Ale kiedyś w moim śnie ukazała się nie znana mi dotąd postać która przedstawiła się jako najwieksza pizda we wszechświecie (albo prowadzący nie pamiętam%%%) i kazał mi zasubskrybowac ten kanał. Bardzo chciałem to zrobić ale jako Silver nie mogłem tego zrobić :/ po jakiś 3 dniach trychardu..... Stałem się bronzem....... I zrobiłem to co mi kazał. Nagle niebo się rozstapilo.... zobaczyłem wszystkie sekrety firmoweczek, bycia brudasem, oraz spotkałem najbardziej pijanego psa jakiego dotąd widziałem.. stedy Jezus powiedział do mnie: witaj w bronzie bracie. Od tamtej pory zawsze wspominam to zdarzenie oglądając filmy i dziękuję za wszystko
100% autentyczne pewnego dnia cała rodziną jedliśmy obiad chciałem opowiedzieć kawał prowadzącego i gdy byłem w połowie moja mama zaczęła się dławić więc szybko dokończyłem żart i moja mama tak zaczęła się śmiać że wypluła to czym się dławiła.... Prowadzący dziękuję za uratowanie mojej mamy jesteś moim kumplem ☺☺☺
100% autentyczności Zachciało mi się kreta z nory wypuścić no to idę sobie do kibelka wyciągam telefon i włączam YT. Paczę nowy odcinek Bronzowych no to ja nie obejrzę? Skończyłem odcineczek, jak zwykle zrobiło się sucho po żarcie prowadzącego i wyszedłem do znajomych. Cały wieczór mnie dupa swędziała nie wiedziałem kurwa dlaczego. Wracam do domu, ściągam gacie a tam majty całe usrane. Dzięki dobranoc.
100% autentyczna historia bez Kappy! Pewnego dnia klepnołem sobie matke w dupe( bo fajna dupa). Ona zaczeła mnie wyzywać. To ja powiedziałem że myślalem że to ojciec. Koniec 100% autentycznej historii bez Kappy!
Siedzę sobie z kolegami a tu nagle zaczyna mi wibrować telefon. Patrzę a to powiadomienie o nowym filmiku bronzowych myśli dzięki temu zobaczyłem że za 10 minut mam pociąg do Gdańska. Dziękuje Bronzowe❤❤ 100% autentyczna historia
100% auterntyczna historia... kiedy mialem 7lat.... ojciec byl alkoholikiem i bil matke a ona zaś robila na drutach. Mielismy ciezkie zycie z matka,ledwo wiazalismy koniec z koncem. pewnego dnia kiedy poszedlem do przedszkola (a wszystko fundowala opieka) nauczyciel wzial mnie na ubocze dał tajemniczą paczkę i powiedzial ,,Jestes jeszcze bardzo mlody ale wiem,ze w zyciu osiagniesz bardzo wiele'' po tych slowach nie potrafilem nie uronic łez. Dzien przeminal normalnie,bylem gnebiony przez rowiesnikow z klasy bo nie bylo stac mnie na ubrania,wiec chodzilem w szmatach przez co wszyscy sie ze mnie nabijali. Po wszystkim wrocilem do domu,otworzylem paczke i ujrzalem... ujrzalem tam cos,co moglo zmienic swiat,cos o czym ludzkosc nawet nie snila! spytalem sie mamy,czy moge wyjsc do mojego jedynego kolegi Przemka,ktory akceptowal mnie takim jakim bylem i skorzystac z internetu.Zadziwiona matka nie wiedziala dlaczego,oraz zastanawiala sie co to za paczka ktora trzymam w moich wychudzonych dłoniach. Teraz pisze ten komentarz i huj.niewazne co bylo w paczce pierdolcie sie PS.PROWADZACY TO PIZDA
Historia autentyczna Raz w Krakowie spoykałem Damiana Ziaja, szedł on do jakiejś restauracji. Zacząłem za nim podążać aż do samej tej restauracji. Gdy już wszedł do tej restauracji, nawet nie prosząc o jedzenie poszedł do WC, oczywiście wiemy po co poszedł do WC, więc gdy wyszedł z kabiny WC zobaczyłem skandaliczną rzecz... O-o-on umył ręce nie mydłem o smaku kokosowym, a mydłem o smaku dredów
[100% Autentyczna Historia] Pewnego dnia prowadziłem głupią rozmowę i poznałem koleżankę która jest wyjątkowa ♥ i tak odbyła się nasza rozmowa: Koleżanka: zabij się wystarczy? Ja: Nie mam na tyle mózgu by sie zabić z takim niedorozwojem piszesz, mejnuje Yasuo i rodzice mnie nie kochają a moja prawdziwa mama sprzedała za paczkę mallboro w stołówce na terenie szpitala miejskiego. Koleżanka: I już lubię twoja matkę! Ja: W końcu znalzłem kogoś kto jej nie rucha jak koledzy z gry ♥.
[100% Autentyczna historia] Byłem sobie u babci. Klapa od szamba była otwarta. Ja myślałem że to ziemia. Babrałem się w gównie. Zrobiłem zamek. Utknąłem w gównie do pasa. Nie mogli nie wyciągnąć. Wyszarpali mnie. Spodnie zostały w gównie. Śmierdziałem tak że nie dało się wytrzymać. Ja nic nie czułem. Byłem brudny (Bez hejtu na Nervariena). R.I.P Moje spodnie w moro (Taki ,,żołnierski'' wzorek). A wiecie co było w tym wszystkim najlepsze ? Ten zamek zastygł i musieli go rozwalać, przy tym mój wujek też utknął w gównie. Gówniana sytuacja co nie ? :P
Szlem sobie kiedyś kurwa po mieście koło 2 w nocy i muwie a huj skrece sobie w taką czarna uliczkę będę szybciej w domu, a tu kurwa zaraz wyskakują mi trzy dresy jeden z kastetem i mówią kurwa że mam ryj obity i mam dawać chajsy a ja do nich proszę, nie rubcie mi krzywdy, muszę iść szybko do domu obejzec brązowe, dresy nagle zmieniły ton i doprowadzili mnie do domu a po drodze trochę wspominaliśmy odcinki z brązowych. Ta chistoria jest w 100% autentyczna, dziękuję brązowym za uratowanie mi życia
autentyczna historia ? już wam cwaniaczki mówię co to autentyczna historia - Prawdziwa historia (ang. The World's Fastest Indian) - film produkcji amerykańskiej z 2005 roku w reżyserii Rogera Donaldsona, oparty na prawdziwych wydarzeniach. Główny bohater, Burt Munro, własnoręcznie modyfikował motocykl Indian, aby móc bić na nim rekordy prędkości. Anthony Hopkins w którymś z wywiadów stwierdził, że jest to, jak dotąd, jego najlepszy film.[1] The World's Fastest Indian to dramat o życiu, podróży i pasji człowieka w podeszłym wieku. Postać głównego bohatera pokazuje jak spokojny, optymistyczny fatalizm pozwala iść naprzód, wbrew drobnym przeciwieństwom losu, aby na koniec spełnić marzenia. Wikipedia nie kłamie :)
BARDZO AUTENTYCZNA HISTORIA!!! Na Aramach ostatnio widać bardzo dużo tzw 'botów' i nie wiadomo czemu, są one w każdej dosłownie grze - albo w enemy albo w moim teamie. Byłam bardzo zdenerwowana gdy np. Taki Gnar przegrywał nam gierkę ze statami 2/23 :c Weszłam na RUclips aby zobaczyć czy bronzowe nie wrzuciły nowego filmiku aby się pocieszyć bo w końcu taka seria porażek naprawdę mnie przygnębiła :( Obejrzałam ten oto odcineczek, zagrałam więcej aramów, a tam nie było już ani jednego bota...! Dziękuję bronzowe...Dzięki wam znów wygrywam giereczki ;)
100% autentyczna historia: Ze 2000 lat temu żyłem w Jerozolimie, było tam nie ciekawie, bo jeszcze nie wynaleziono internetu i jakieś pacany chodziło w zbrojach i z mieczami. Aż nagle pojawił się pan, który uzdrawiał ludzi i takie tam. Pewnego dnia zaczął chodzić z krzyżem po ulicach, więc mu pomogłem, bo był strasznie ciężki. Spytałem się go wtedy czy zrobi tak, aby w przyszłości był internet i brązowe myśli i, żeby prowadzący był pizdą, odpowiedział że tak. Jestem mu teraz bardzo wdzięczny.
Ja tam ostatnio spotkałem clowna który ujrzał mnie i zaczął biec w moją stronę więc wyciągnąłem bydlaka z spodni i ja też zacząłem biec w jego stronę.... reszta to tajemnica dodam że go dupsko bolało.
Historia w 100% autentyczna. Będąc w robocie na przerwie paliłem papierosa, wyjrzałem przez otwarte okno nagle z rusztowania spadł młotek gdybym nie miał na sobie kasku nie byłoby mnie tu. Dziękuje BHP.
Sto procent autentyczna historia No to było to tak dnia 32 maja 2016 roku leże se na łące z tym no on się zwał asz keczap noi se tak siedzimy a ten mi mówi ej ty stary bo ja to przed jutrem miałem iść łowić ryby z pudzinem przebranym w borsuka bijącym koty koło Gdańska które leży w Krakowie pod smokiem właściwie w jego odbycie. Noi ja tak mu na ej ty serio to wsiedliśmy w wechikuł czasu no a tam pan z warzywniaka do nas ej wy a my do niego no co a ten mówi no nic i se poszedł, no ale wchodzimy do wechikułu czasu i przenosimy się do 5 sierpnia 9 roku po naszej erze a tam lord wejder napierdalający się z lukiem skajłokerem noi my do niego wtedy czy nie jest głodny a ten mówi , żeby coś zjadł , a ja do niego , że nic nie mamy to on to po chuja pytasz ), ja mu odpowiadam żeby ci smaka narobić noi lecimy dalej do 2017 30 czerwca noi mówie do asza ej wyłaź bo wtedy miał się spotkać z Pudzianem a ten na to ,że ok i wyszedł. Jednak to nie był koniec ja sam miałem zmierzyć się ze swoim największym rywalem ale nie wiem kiedy, dlatego wruciłem do domu wyłożyłem chuia na stół i oglądam Bronzowe. P.S Prowadzący jest zajebisty i szcun dla tego typa ;) Mój nick na eune kotxd
No ja niestety mam krótką historię. Dupa mnie oszukała ponieważ siedziałem sobie pewnego dnia na krześle i nagle zachciało mi się puścić siarczystego bąka-------------------------------i się zesrałem :( .
100% autentyczna historia. Byłem na dworze z kolegami i usłyszeliśmy jak ktoś krzyczy jd. Poszlismy za dźwiękiem ale okazało się że to banda dresów pod blokiem i nie krzyczeli jd tylko jp i nas pobili.
Ja to se kupilem yasuo za rp i pomyslalem ze dzieci w afryce nie majom wody wiec w szczodrym darze wykorzystalem ostatni token zeby zamiast yasuo kupic skrzynki ale mi nie starczylo wiec kupilem znowu yasuo i przez te glupie dzieci nie mam juz tokenow
100% autentyczna historia ide se do sklepu z kolega bez nog. idziemy tak sobie juz dobra godzine a ten mowi ze bola go nogi i chce odpoczac. no to sobie odpoczywamy i przychodzi jakis chuj i mowi czy nie mamy pieniedzy na papieroska, mowimy, ze nie i se poszedl. kilka minut pozniej przejechal obok nas wspanialy papiesz polski, patriota, ktory nigdy nie zgwalcil dziecka Jan Pawel 2. no i wspanialy Polak puscil nam nowy odcinek bronzowych i mojemu koledze odrosly nogi a mi dodalo +10 do bydlaka.
"Autentyczne" Pewnego dnia jak miałem zatwardzenie włączyłem sobie kilka odcinków z serii tymczasem i za każdym razem gdy prowadzący się pojawiał leciała kupa. Prowadzący kolego dzięki tobie mogłem grać rankedy i wbić tego brąza 2
100% autentyczna historia , kiedyś miałem kolegę, Damian się nazywał, w poniedziałek poszliśmy na podwórko i zaproponował mi on napisanie komentarza "Prowadzacy to pizda" . Jak sie wkurwiłem to wypowiedziałem slowa : Hokus pokus, czary Mary twoje włosy to... Nastała cisza, po tych słowach sie rozeszlismy do domow. Damian nie wiedzial co sie stalo, więc po wejściu do domu matka zaczęła na niego krzyczeć a następnie go wyrzuciła z domu. Aktualnie Damian mieszka w Krakowie i do dzisiaj się nie umył, również nie ściął dredów :) PS: Jeżeli dobrze pamiętam to jest w związku z Izą. Jak go zobaczę to będę kazał mu napisać 10000 razy prowadzacy jest super, i niech polikuje wszystkie filmy bronzowych.
[100000000% autentico historia] Byłem z kolegami na kebsie jak co środę ( tańsze mięso o 10%) xd ) to se ide z kolegami już siedzimy u turka i zamawiamy kebaby. Postanowiłem nie być pizdą jak prowadzący i wziąłem z ostrym. Kiedy wkońcu dostaliśmy naszę pyszne jedzonko poszliśmy na ławkę do parku je zjeść. Kiedy odpakowałem górną folie z kebaba widniał napis "uwaga ostry wchuj" trochę się zaniepokoiłem. Zacząłem jeść. Początek cudowny. Pyszne mięsko rozpływające się w buzi. Bułeczka też całkiem niezła. Dowiedziałem się od ziomeczków że jeszcze nie mam się cieszyć. Jako że nie jestem częstym klientem tego kebaba koledzy wytłumaczyli mi że jest tam taki turek który daje pełno sosiwa na sam koniec. Kiedy w spokoju dalej go zajadałem po chwili robiło się coraz bardziej gorąco. Po niedługim czasie czułem jak mój żołądek i jama ustna zaczynają się palić. Zjadłem ostatni kawałek kebsa.... lecz niewiedziałem że to dopiero początek. Przez następne 2 tygodnie toaleta była niezdatna do użytku. Pupa mnie bolała na samą myśl o kebabie. Nie umiałem siedzieć.. Pamiętajcie czytający... jak dostaniecie kebaba z napisem "uwaga ostry wchuj" zastanów się czy napewno chcesz go zjeść.....
100% autentyczna historia! Słonecznego dnia siedziałem sobie na mojej wypasionej huśtawce.A tu nagle Bąk przyleciał jak spierdalałem do domu to kapcia zgubiłem. Koniec 100% autentycznej historii!
Taka fajna historia 100% autentyczna Lecę sobie pewnego dnia do klubu z chłopakiem gdy szłam do łazienki jakiś mężczyzna złapał mnie za pupę pomyślałam jakiś debil i szkoda robić awanturę.Pomyslalam sobie żeby dostał w mordę od kogoś. Gdy impreza się skończyła okazało się że delikwent dostał wpierdol i zabrała to karetka. Dziękuję 😊😊 i coś jeszcze Prowadzący to kumpel😍😍
100 % autentyczna historia.Dzis rano wstaje jak zawsze i patrzę na RUclips czy jest nowy odcinek brązowych myśli.Patrze jest idę na kibel i się zesrałem.Pozdrawiam prowadzącego to kompel!!!
100% autentyczna historia! kiedyś poszedłem z kolerzanką do jej domu jedliśmy truskawki na łużku i oglondaliśmy yt i ona powiedziała że chciała by bym był jej bratem :( #Frend Zone:(
100% autentyczna historia. A Więc Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i tu pojawia się pytanie.Z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik? Z góry dziękuje za odpowiedz i moje RP :3
Historia autentyczna, ostatnio jadę sobie rowerkiem obok sklepu i stał tam mój kolega, no i pokazałem mu cześć i jadę dalej i później pojechałem na ryby, a najlepsze jest to że siedzę pijany i piszę głupie głupoty w komentarzu bo nie mam co zrobić ze swoim życiem, więc dalej jadę na tym rowerze a potem pojechałem w drugą stronę niż mam dom i tak o to poszedłem do domu. Bez rowerka
Autentyczna historia iks de.Wczoraj tak się kurwa nudziłem że zrobiłem pierdolony maraton Bronzowych myśli od nowa i dałem łapkę pod każdym filmem %%%!!%%!
Byłem kiedyś szczęśliwym małym chłopcem, miałem chęć odkrywania świata, codziennie poznawałem nowych kolegów lecz pewien dzień zmienił moje życie na zawsze. Tego dnia poznałem lige legend. Od tego dnia coraz bardziej uzależniałem się od tej gry. Pierwszą rangą którą otrzymałem był bronze V z całej siły próbowałem wyjść do bronza 4 grając yasuo. Byłem świetnym graczem tego czempiona, lecz często dostawałem noob team. Lecz po którejś z rzędu przegranej grze rak który wstąpił we mnie pierwszego dnia grania w ligę wybuchł. Wkurzyłem się i sprzedałem rodziców za boosting do chalengera niestety tam też dostawałem noobów i spadłem znowu do bronza jednak smutek wywołany brakiem rodziców spowodował że przestałem grać yasuo i przez to rak ligi mnie opuścił. Teraz zwracam się z prośbą do wielkiego kanału brązowych myśli proszę wspomużcie mnie tymi 750 RP za te środki będę mógł odzyskać rodziców wykupując ich od Arabskiego Szejka. HISTORIA 100% LEGIT NO SCAM
100% autentyczna historia znalazłem nervariena kapiącego się w bagnach i zobaczył mnie i chciał mnie wciągnąć ale uratował mnie szampon od mamy. KOCHAM PROWADZACEGO😁❤I WIECEJ PIW DLA BRONZOWYCH WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 300 ODCINKA I POKONANIA AROGANCKICH SILVERÓW
100 % autentyczna historia !! Kiedyś tata zadzwonił do jednej z moich grzecznych i ułożonych koleżanek i zapytał się ich jak się bawią, a ona mu na to, że bawią się jak damy, po czym on zapytał jak się bawią damy, one mu na to, że bawią się jak damy, a jak nie damy to się nie bawią #zabawne#trzynastki#deski#dawac750rp#xd
[100% autentyczna historia] Gram sobie meczyk w lola, wdupiam topa 1/8 że sam bym sobie dał reporta, reszta teamu tak neutralnie bym powiedział. To zacząłem flejmic i to w żadnym wypadku na mój team, mimo że mieliśmy po wieżach od inhibtora.(kiedy enemy nie miał tylko 1 z bota) Tak się trafiło że przeciwny team mówił w języku polskim, więc moje wymyślne wyzwiska mogłem prawic bez kaleczonego tłumaczenia. No więc tak sobie wyzywałem tych moich rodaków aż w końcu cały przeciwny team był pochłonięty odpisywaniem mi, wszyscy stali i pisali, kiedy mój team grał, kilka teamfightów tak poszło i ostatecznie mecz wygraliśmy. A ja skończyłem ze score 8/9 co Ostatecznie nie było takim złym wynikiem. Puenta jest taka że walka w lidze legend toczy się nie tylko na samej mapie ale i na czacie.
100% autentyczna historia Jeszcze gdy gankowałem na bota to był tam taki Lucjan. I ja biegłem na ghoscie i go spotkałem. Potem jeszcze pobiegłem do jungli na reda i po drodze na bazę, wtedy jeszcze już na bazę cofałem
Byłem w Bronzowych i zrobiliście dla mnie animacje + dodaliście Diss'a krzyczącego HALO KHARTUS!!! A ja jako bohater Rammus AKCJA RATUNKOWA PRZYJACIEL xd btw grałem, wtedy z jakimś streamerem co na twichu powiedział "Następny talent polskiej sceny e-sportowej" Pozdrawiam montażystę Elo 100% Autentyczna historia Mogłem się pochwalić znajomym, że wystąpiłem u was za co mnie powyzywali od bronzów, ale fajnie było. XD
100% autentyczna historia Kiedyś z kolegami wygraliśmy pobyt w hotelu. Pewnego dnia w tym hotelu mieliśmy zajęcia z perfum, mieliśmy stworzyć zapach, nazwać go + wymyślić nazwę firmy i hasło reklamowe. Zmierzaliśmy wszystkie zapachy jakie dostaliśmy i nazwaliśmy to "Kapeć Boga" firmy playgirl. Nasze hasło brzmiało "Dzięki nam poczujesz się jak w niebie". Zapomniałem wspomnieć że to był mały konkurs i inne grupy tez robiły to samo. W każdym razie, kiedy dowiedzieliśmy się, że wygraną drużyną, jesteśmy my to popłakaliśmy się ze śmiechu. Nagrodą były poduszki. Koniec prawdziwej historii. Jak wróciliśmy tydzień później z hotelu złożyliśmy w lolu team "Kapeć Boga" i wbiliśmy tam bronz V
100% autentyczna historia. Pewnego dnia pewien chłopiec miał marzenie aby zdobyć wszystkie pokemony na świecie wyruszył więc w przygodę. I kurwa zabili go i koniec przygody.
100% autentyczna historia Przychodzę z dworu odpalam komputer włączam youtube , wpisuje bronzowe ... wchodzę w kanał i widzę że bronzowe wstawił filmik ... oglądam ... i chuj nie mam neta...
W 100% autentyczna historia Mój dziadek był ciężko chory i leżał w szpitalu wiec go odwiedziłem, był w bardzo złym stanie. Wieczorem jak codziennie przed spaniem postanowiłem obejrzeć nowy odcinek tymczasem. Po obejrzeniu filmu nie zostawilem łapki w górę. Następnego dnia dziadek umarł.
100% autentyczna historia Był dzień wagarowicza, więc z ziomeczkami postanowiliśmy się napierdolić, kupiłem flaszke dzień przed i tak wychodze że niby do szkoły, przed wyjściem rodzice mi powiedzieli żebym nawet nie próbował iść na wagary bo dziś mam pisać rozprawkę z języka polskiego na dwóch lekcjach i mam iść do szkoły bo dzień wagarowicza to mam praktycznie codziennie powiedzieli że dadzą mi karę na wszystko i takie, kurwa przecież zabiorą mi telefon i kompa i wgl ( nie będę mógł oglądać bronzowych i nie będę mógł grać w lola więc stwierdziłem że no pójdę na tą rozprawkę). Zaczynałem dwoma wf-ami więc stwierdziłem że to pierdole i wypiłem z kolegą troche tej flaszki i poszedłem do szkoły, 10 min do dzwonka na lekcje poskeigo więc poszedłem do łazienki szkolnej i przelałem tą wódke do butelki po 7up i się napiłem na korytarzu tego ''7upa'' bo coś mnie suszyło, klasa się patrzy na mnie jak na idiote bo popijam 7upa sokiem od kolegi, wzięli powąchali tego ''7upa'' i powiedzieli że jestem pojebany, a ja tylko zacząłem się śmiać bo Bols zaczął robić swoje. Pierwsza lekcja polskiego, zaczynam pisać rozprawke, jak chwyciłem za długopis i zaczałem pisac to myślałem że nigdy nie skończe bo taką wenę miałem, nagle przerywa mi chęć pójścia do toalety więc pytam się czy moge i mówie że zostawie telefon i wszystko na ławce żeby nie było że będę ściagać. wracam zadowolony do ostatniej ławki podpierając się po drodze o inne i kontynuuje pisanie, po jakichś 15 minutach znowu chce do toalety, pani mnie jednak nie puściła bo przeciez byłem przed chwilą więc pisze dalej z myślą że mi zaraz pęcherz eksploduje. Nagle dzwonek, ucieszony wybiegam z moim ''7upem'' do toalety żeby załatwić potrzebę fizjologiczną, wracam i znowu mnie suszy więc nap[iłem się mojego ''7upa'' i poprosiłem kogoś czy da mi coś do picia, dali mi wodę więc popiłem sobie. Wracamy do sali po dzwonku i kontynuuje pisanie, skończyłem dość szybko i myślę tak sobie że chuj już skończe mój sok z gumijagód teraz bo wszyscy tam sobie wyjmowali jakieś picia. Skończyłem, klasa śmiech a babka od polskiego nie wie o co chodzi. po chwili leżę sobię na ławce z nudów i znowu siku, nie chciała mnie puścić bo miałem przerwę, zaczałem ją dręczyć więc wpisała mi uwagę do librusa że nieustannie chcę iść do toalety, w końcu dzwonek, wybiegam do łazienki i ide pożegnać się z klasą bo pomyślałem że już wyjebane w to bo nei chce mi się w szkole siedzieć i jak podchodze do klasy to tylko słyszę jak mi mówią że jebie ode mnie na kilometr wódą i że lepiej żebym już spierdalał, no to spierdalam, siedzę sobie w parku i nagle tata dzwoni czemu mnie na lekcjach nie ma iże mam iść do domu, wyczuł ode mnie alkohol i powiedział że jedziemy an policje dmuchać w alkomat, dmuchnąłem sobie, wyszło 0.0 więc kazał mi wracać do szkoły (wiem sam się zastanawiam jakim chujem wyszło 0.0) wracam mówię że byłem na komisariacie a oni zamurowani hehe, wróciłem do domu i jednak dostałem te kary co były wspomniane wcześniej na 2 tygodnie. Ale przynajmniej dostałem 3 z tej rozprawki. Historia z życia wzięta!!! w tym roku szkolnym. Druga klasa gimnazjum hehe nick w lolu na 750 rp, oczywiste że dostane : SKT T1 SkyBiskup
10% autentyczna historia Kiedy byłem w grecji tata opowiedział mi ze jak był mały i był na obozie to jak nie miał zabawek z jak się zesral to się głównym bawil
100% autentyczna historia. Jak byłem mały i się rodziłem dopiero co, to moja mame z bólu powiedziała 'o fak' i zapamiętała te słowa i jak dawała mi imię w urzędzie to przypomniała jej się ta zabawna historia i stwierdziła, że Faker. Hehe, do dziś opowiadamy sobie to na święta i w ogóle. Śmieszne jak nie wiem co, haha. I dlatego nazywam się Faker Korea Hide on Bush Carry Mid Ez Noob
100% autentyczna historia Poszedłem do osiedlowego sklepu, stanąłem przy ladzie i rzekłem: poproszę śmietanę osiemnastkę trzydziestkę. Ekspedienta zdezorientowana pyta: to jaką w końcu tą śmietanę? Ja już nie wiem o co jej chodzi, bo powiedziałem co chcę i ta rozmowa była już dla mnie za długa, rozpłakałem się i wybiegłem ze sklepu.
Moja stu procentowo autentyczna hiatoria wygladała tak: uratowałem dziadka, który zablokował sie miedzy ulicą a chodnikiem (jeździł na wózku). Gdy wyprowadziłem go juz na chodnik dziadek opowiedział mi jeden z kawałów prowadzącego. Niestety wtedy wybuchłem i postanowiłem odstawić dziadka miedzy chodnik a ulice.
100% autentyczna historia Kiedyś jak miałem może z 3 lata pojechałem do Grecji i mama mi mówi żebym sobie wziął jakąś pamiątkę no to ja wziąłem słoiczek gerber napierdoliłem tam piasku, muszelek, wody i wszystkiego co mogłem, najebałem tam jeszcze papieru i zakręciłem szczelnie. Po powrocie do domu postawiłem go na półce i powiedziałem że to moja pamiątka. Obecnie mam 14 lat i ten słoik kisi się już 11 lat. Kiedyś moja mama go otworzyła i prawie się porzygała. Kazała mi go wyjebać ale ja tego nie zrobiłem bo to moja najcenniejsza pamiątka i nigdy jej nie wyrzucę, a jak wyhoduję nieznaną człowiekowi bakterię to będę miał przyjaciela. Koniec
szkoda by było, jakbym ja sobie spalił swoje :(
jebałoby jak w murzyńskiej chacie , rzeczywiście szkoda by było truć osiedle
XD Prawdziwy
przynajmniej nie byłbyś brudny kappa
Szkoda że nie dokonały samozapłonu ;D
Ja ci mogę pomóc kumplu zapalniczka i dezodorant przygotowane
100%autentyczna historia Siedziałem sobie grałem w lola I nagle chciałem sobie piernac i dupa mnie oszukała
100% autentyczna historia !!!
W lany poniedziałek przyszedł do mnie mój znienawidzony kuzyn. Jak wyszedłem tylko na pole to mnie zaczął polewać wodą. Tego dnia nie wyszedłem już na pole. Następnego dnia gdy oglądałem bronzowe powiedział mi, żebym z nim wyszedł na pole się postrzelać wodą. Ja nadal pamiętałem co się wczoraj wydarzyło. Moja zemsta polegała na tym, że nasikam do zbiornika z wodą. Gdy nadszedł czas walki miałem karabin napełnioni sikami. Strzeliłem mu tym w twarz. Już nigdy do mnie nie przyjechał. A ja spokojnie mogę oglądać bronzowe. Dzięki!
bądź mno
>anon, lvl 21
>5/7 w skali przegrywu, nie jest tragicznie, dzieciństwa nie spędziłeś w piwnicy
>spędziłeś je na strychu
>twoja matka zostawiła twojego ojca jak zaszedł w ciążę
>po twoim urodzeniu ojciec wymienił Cię w biedronce na gang świeżaków
>do 8 roku życia wychowywał Cię kasjer z biedronki wraz z jego matką, którą zawsze nazywałeś babcią
>w dniu twoich 8 urodzin twój nowy ojciec został wciągnięty przez taśmę, na której przesuwają się produkty przy kasie
>przeżył
>ale jak wychodził ze sklepu przewrócił się i umar
>od tego czasu masz tylko babcię
>bardzo ją kochasz
>jesteś ostro pojebany, ale starasz się to ukrywać
>pewnego wieczoru dzwoni do Ciebie Karyna
>nie pytajcie skąd ją znasz
>nawet taka mocna 1/10
>jej waga rozpędza się w 2 sekundy do setki
>hej anon, mam prośbę
>no co tam Karynka?
>umówiłam się jutro na gwałt z sebixem ale jutro będzie go bolał brzuch i nie może, mogę Cię jutro zgwałcić?
>nie
>i o to chodzi, wpadnę jutro o 19
>pszypał.jpg
>nastaje jutro
>wybija 19
>dzwonek do drzwi, przychodzi ona
>rzuca się na Ciebie i zaczyna Cię rozbierać
>wypierdalasz jej luja na ryj
>oh anon, przestań wiesz, że mam łaskotki xD
>patrz kurwa, kebab na biurku!
>Karynozaur obraca się
>mija 10 minut
>wiesz, że to twoja szansa
>spierdalasz do szafy
>dzwonisz na policję
>halo, policja, chciałbym zgłosić próbę gwałtu
>ok, już jedziemy
>po 10 minutach pukanie do drzwi
>otwierasz
>cześć, Sebastian Trzustka, G11-wydział gwałtów
>GRZECZNIEJ KOLEGO, GRZECZNIEJ
>dzieńdobry Panu, Sebastian Trzustka, G11-wydział gwałtów
>odrazu lepiej, kawy, herbaty?
>kawy
>zaparzasz Sebie zajebistą kawkę
>gadacie sobie, śmieszkujecie, spoko gość
>po godzinie wpada do salonu Karynozaur z piłą mechaniczną
>Seba układa palce w dłoni na kształt pistoletu i strzela
> krzyczy: PUŚĆ JOM SŁYSZYSZ, PUŚĆ JOM!
>wiesz, że żarty się skończyły
>Karyna nie wytrzymuje presji i puszcza piłę mechaniczną
>Seba wyciąga plastikowe kajdanki i przykuwa się do kaloryfera
>Karyna w międzyczasie spuszcza się w kiblu i ucieka kanalizacją
>Seba co Ty odkurwiłeś, czemu sam się przykułeś xD
>kurwa zawsze mi się myli
>pytasz się Seby gdzie ma klucz to go uwolnisz
>nie mam klucza
>jak to kurwa nie masz klucza? to kto ma?
>klucz do tych kajdanek ma tylko jedna osoba na świecie
>japierdole.png kto kurwa?
>Marcin Najman
>no chyba żartujesz kurwa
>no w sumie to tak, mam go w tylnej kieszeni xD
>BAWI CIĘ TO?
>jak skurwysyn xD
>mnie w sumie też xD
>wyciągasz klucz
>uwalniasz Sebę
>mówi, że powoli musi się zbierać, bo dzwonił Tomek i podobno ma już wyniki z laboratorium
>szkoda, fajnie Ci się z nim gadało
>Seba już się ubiera i ma wychodzić ale go zatrzymujesz i mówisz, że dasz mu trochę ciasta ma drogę
>wracasz do kuchni, bierzesz pudełko ale całe ciasto ojebał Karynozaur, więc pakujesz mu trochę uranu od czeczenów
>Seba Ci dziękuje i na pożegnanie całuje Cię w czółko
>wracasz na swój strych
>jak co wieczór rozsiadasz się w swym fotelu na przeciw gabloty z kolekcją owsa i podziwiasz
>jesteś dumny
>ale chwila, chwila
>liczysz je raz
>89766232
>liczysz je drugi raz
>89766232
>brakuje 1 ziarna
>NAJCENNIEJSZEGO KURWA ZIARNA
>tego kurwa, które zajebałeś z pomocy dla powodzian w 1997
>nie mogło tak po prostu zginąć
>ktoś je musiał ordynarnie podpierdolić
>masz 3 podejrzanych
>Seba i Karynozaur (ostatnie osoby, które u Ciebie były przed zaginięciem ziarna)
>Jurek Owsiak (on zawsze jest podejrzany)
>zerkasz ze smutkiem na gablotę i puste miejsce po ziarenku owsa
>robisz zdjęcie
>zdjęcie ubrań
>napierdalasz golusieńki brekdensy nucąc barkę
>mówiłem, że jesteś pojebany
>postanawiasz rozpocząć poszukiwania ziarenka
>dzwonisz do Seby
>elo Seba, to Ty zajebałeś mi ziarenko owsa?
>nie
>wykreślasz Sebę z kręgu podejrzanych
>już nie masz wątpliwości kto zajebał ziarno
>owsiak
>postanawiasz zrobić pułapkę na owsiaka ale potrzebujesz pomocy Karynozaura
>postanawiasz ją oswoić
>jako że jesteś fanatykiem kolekcjonowania owsa i zrobisz wszystko dla swojej kolekcji postanawiasz dać jej się zgwałcić
>dzwonisz do niej
>przychodzi do Ciebie
>zrobiła to
>ale jesteś spokojny, bo już umówiłeś się na wizytę u psychologa
>dajesz jej trochę sera pleśniowego
>to jej przysmak
>masz już pełną kotrolę nad tą bestią
>z jej pomocą zamach stanu to byłby pikuś
>nadszedł czas na realizację planu pojmania jurasa
>zamykasz Karynozaura w szafie
>dzwonisz do WOŚPu
>odbiera owsiak
>zmienionym, dziecinnym głosem mówisz
>pseplasam pana, jestem małym ceceńcem i jestem zdolny do placy w kopalni ulanu i mieskam w pizdzichowicach śląskich na ulicy ksystofa ibisa 21/37
>kurwa nie minęło 10 sekund
>słyszysz brzęk tłuczonej szyby
>przez okno wpierdala się juras z kagańcem
>na kieszeni spodni widać małe zgrubienie
>to musi być twoje ziarenko, wiesz to
>rzucasz w jurka serem pleśniowym
>otwierasz szafę
>bestie zaczynają walczyć
>jurek napierdala potrójne salto w bok i krzyczy AVADAKEDAVRA
>jebany zna czarną magię
>Karynozaur jednak popisuje się równie potężną sztuką
>jej ogromne cielsko wytwarza własne pole grawitacyjne, które zakłóca zaklęcia jurasa
>wtem owsiak wypierdala Karynie z młajtaja w czoło
>Karynozaur upada
>ziemia się zatrzęsła
>wyciągasz cały ser pleśniowy
>Karyna nie reaguje
>Karyna poległa
>lewitujący jurek podlatuje do Ciebie, łapie Cię za szyję i przyciska do ściany
>jego oczy płoną nienawiścią, gniewem i uranem
>demonicznym głosem pyta
>GDZIE JEST TO MAŁE CZECZEŃSKIE DZIECKO?!
>dusisz się
>łza spływa po twoim policzku
>skapnęła na twarz Karynozaura
>przebudziła się i zaczęła promieniować białym blaskiem
>o kurwa ewoluuje!
>Karynozaurowi z głowy zaczęły wyrastać rogi, a na plecach pojawiły się skrzydła
>powstaje z ziemi i szatańskim głosem mówi
>NIKT NIE BĘDZIE KRZYWDZIŁ MOJEGO ANONA
>rzuca się na jurka i rozszarpuje go swoimi wielkimi kłami strzelając przy tym z oczów laserami
>na ściany bryzgają hektolitry ciekłego uranu
>to chyba koniec
>odzyskujesz ziarenko
>wtem kurwa nagle uran zaczyna spływać w jedną plamę, z której powstaje jurek niczym jebany Feniks z popiołów
>wyskakuje przez okno krzycząc, że to nie koniec, że tu jeszcze wróci
>spierdala do lasu
>odzyskałeś ziarenko
>ale wiesz, że od teraz nie znasz dnia ani godziny, w której uranowy król powróci
SajmonMc fajna pasta :v
SajmonMc Ile ty to kurwa pisałeś?
Masz like bo chyba 2 godziny to pisałeś xD
Zajebiste
Pastolektor XD Polecam :)
Ładny - Brzydki
Chudy - Gruby
Czysty - Nervarien
xD
Sztosik Sixty-Nine Barbarosa
Trzeba to poprawić.
Ładny-brzydki
Chudy-gruby
Kutas-prowadzacy
niezłe przeciwności xd
Mądry - Netrodal
Prosty - trudny Prosty - krzywy
To w 100 % autentyczna historia. Siedze na kiblu z telefonem i wale konia. Nagle do łazienki wchodzi moja mama okazało się że nie zamknęłem drzwi. Niby jestem w dupie a tu nagle film na telefonie który oglądałem w drugim pokoju się skończył. Automatycznie włączyły się bronzowe myśli. Jako że mama była odwrócona tyłem do mnie nie zauważyła mnie walącego konia. Za to usłyszała intro z bronzowych i było takie wulgarne i głośne że poszła wyłączyć telefon. Ja w tym czasie szybko mogłem uciec. Dziękuję bronzowe uratowalliście mi życie
Moja historia? Śmieszna sprawa, po prostu przyszedłem na świat.
100% Autentyczna historia
-poszedłem do kibla i nie uwierzycie co się stało. ZESRAŁEM SIĘ XDDDDDDDDDD
100% autentyczna historia jak nic! Oglądałem film dokumentalny w którym przedstawili rzadkie zachowania wręcz niespotykane przez ludzi i kamery, a tam nagle zmiana scenki (łazienka) przyglądam się i widzę brudne ślady kurde coś znajome, wbijają z kamerą dalej, w głąb łazienki a tam nerva który używa szamponu!!! I wtedy się obudziłem...
100% autentyczna historia, naprawdę, na serio, no scam.
Pewnego razu mama kazała mi iść po buraki na pole podczas mm'a na PBE z Nervarienem no to mówię a czelendż se odwale żeby w 5 minut wrócić. I jak jechałem sobie już tam na hecarimie to po drodze spotkałem dilera rp i sprzedałem mu moje konto + hecarima za 125 RP i poszedłem sobie dalej i gdy już doszedłem na pole to tam był Xayoo w ziemi zakopany to go wziąłem i tepnąłem się do warda w doniczce w domu i dałem mamie a mama się ucieszyła i dała mi klapsa i poszła na godzinę do szafy z tym burakiem. A co do tych kupionych RP to przed chwilą się okazało, że to były jednak IP
Co jest najpiękniejsze w Sosnowcu?
Autobus jadący do Katowic
XD
Bardzo stare
:,)
chciałbym jeszcze zaznaczyć iż was oglądam już 1 rok i łezka mi się kręci tyle czasu sporzytkowałem czekałem na każdy wasz odcinek dziękuje wam , chociaż troche przekleństw było ale to mi nie przeszkadzało jesteście mega
Moja 100% autentyczna historia wygląda tak.....
Kiedyś kiedy byłem jeszcze małym silverem zobaczyłem ten kanał i mówię sobie idę się pośmiać z tych brazow ale gdy włączyłem film coś się zmieniło....... Nie wiem dlaczego ale zacząłem oglądać filmy systematycznie mając wymowke ze to tylko dla beko hehe xD i tak dalej. Ale kiedyś w moim śnie ukazała się nie znana mi dotąd postać która przedstawiła się jako najwieksza pizda we wszechświecie (albo prowadzący nie pamiętam%%%) i kazał mi zasubskrybowac ten kanał. Bardzo chciałem to zrobić ale jako Silver nie mogłem tego zrobić :/ po jakiś 3 dniach trychardu..... Stałem się bronzem....... I zrobiłem to co mi kazał. Nagle niebo się rozstapilo.... zobaczyłem wszystkie sekrety firmoweczek, bycia brudasem, oraz spotkałem najbardziej pijanego psa jakiego dotąd widziałem.. stedy Jezus powiedział do mnie: witaj w bronzie bracie. Od tamtej pory zawsze wspominam to zdarzenie oglądając filmy i dziękuję za wszystko
Gdy wstapiles do brązu to z wrażenia dostałeś brudne dredy 🐵 Bez Kappy.
6:10 true story
100% autentyczne
pewnego dnia cała rodziną jedliśmy obiad chciałem opowiedzieć kawał prowadzącego i gdy byłem w połowie moja mama zaczęła się dławić więc szybko dokończyłem żart i moja mama tak zaczęła się śmiać że wypluła to czym się dławiła.... Prowadzący dziękuję za uratowanie mojej mamy jesteś moim kumplem ☺☺☺
Tyle wystarczy żeby być w odcinku leszcze.
White LOOOOOL
Tyle wystarczy żeby być w odciunku pod twoim komentarzem leszcze.
Aha
dupa chuj kebaby
wcale ze nie
mieszkam koło cmentarza . Mam kolege który powiedział że nieogląda bronzowych następnego dnia został moim sąsiadem.
100% autentyczności
Zachciało mi się kreta z nory wypuścić no to idę sobie do kibelka wyciągam telefon i włączam YT. Paczę nowy odcinek Bronzowych no to ja nie obejrzę? Skończyłem odcineczek, jak zwykle zrobiło się sucho po żarcie prowadzącego i wyszedłem do znajomych. Cały wieczór mnie dupa swędziała nie wiedziałem kurwa dlaczego. Wracam do domu, ściągam gacie a tam majty całe usrane.
Dzięki dobranoc.
Autentycznie autentyczna historia!!#!@!2!#!#
Następny odcinek będzie 300 odcinkiem !12!@1!#@#!
Metros wiesz w ogóle co to jest "HISTORIA"?
Nawet mi cie nie żal
Metros mi bardziej ciebie
Metros bo historia to jest co już się zdażyło a nie co ma sie zdażyć
Wow naprawdę, dzięki że mi powiedziałeś
100% autentyczna historia bez Kappy!
Pewnego dnia klepnołem sobie matke w dupe( bo fajna dupa). Ona zaczeła mnie wyzywać. To ja powiedziałem że myślalem że to ojciec.
Koniec 100% autentycznej historii bez Kappy!
ANDREK SWOGIER to byłam ja
KICIA PROWADZACEGO no mówiłem że fajna dupa
Siedzę sobie z kolegami a tu nagle zaczyna mi wibrować telefon. Patrzę a to powiadomienie o nowym filmiku bronzowych myśli dzięki temu zobaczyłem że za 10 minut mam pociąg do Gdańska. Dziękuje Bronzowe❤❤ 100% autentyczna historia
nie napisze komentarza 100% autentyczna historia zatwierdzona przez instytut matki i dziecka w czarnobylu
to fajnie
aha
100% auterntyczna historia...
kiedy mialem 7lat.... ojciec byl alkoholikiem i bil matke a ona zaś robila na drutach. Mielismy ciezkie zycie z matka,ledwo wiazalismy koniec z koncem.
pewnego dnia kiedy poszedlem do przedszkola (a wszystko fundowala opieka) nauczyciel wzial mnie na ubocze dał tajemniczą paczkę i powiedzial ,,Jestes jeszcze bardzo mlody ale wiem,ze w zyciu osiagniesz bardzo wiele'' po tych slowach nie potrafilem nie uronic łez.
Dzien przeminal normalnie,bylem gnebiony przez rowiesnikow z klasy bo nie bylo stac mnie na ubrania,wiec chodzilem w szmatach przez co wszyscy sie ze mnie nabijali.
Po wszystkim wrocilem do domu,otworzylem paczke i ujrzalem... ujrzalem tam cos,co moglo zmienic swiat,cos o czym ludzkosc nawet nie snila! spytalem sie mamy,czy moge wyjsc do mojego jedynego kolegi Przemka,ktory akceptowal mnie takim jakim bylem i skorzystac z internetu.Zadziwiona matka nie wiedziala dlaczego,oraz zastanawiala sie co to za paczka ktora trzymam w moich wychudzonych dłoniach.
Teraz pisze ten komentarz i huj.niewazne co bylo w paczce pierdolcie sie PS.PROWADZACY TO PIZDA
Historia autentyczna
Raz w Krakowie spoykałem Damiana Ziaja, szedł on do jakiejś restauracji. Zacząłem za nim podążać aż do samej tej restauracji. Gdy już wszedł do tej restauracji, nawet nie prosząc o jedzenie poszedł do WC, oczywiście wiemy po co poszedł do WC, więc gdy wyszedł z kabiny WC zobaczyłem skandaliczną rzecz... O-o-on umył ręce nie mydłem o smaku kokosowym, a mydłem o smaku dredów
[100% Autentyczna Historia]
Pewnego dnia prowadziłem głupią rozmowę i poznałem koleżankę która jest wyjątkowa ♥ i tak odbyła się nasza rozmowa:
Koleżanka: zabij się wystarczy?
Ja: Nie mam na tyle mózgu by sie zabić z takim niedorozwojem piszesz, mejnuje Yasuo i rodzice mnie nie kochają a moja prawdziwa mama sprzedała za paczkę mallboro w stołówce na terenie szpitala miejskiego.
Koleżanka: I już lubię twoja matkę!
Ja: W końcu znalzłem kogoś kto jej nie rucha jak koledzy z gry ♥.
[100% Autentyczna historia]
Byłem sobie u babci. Klapa od szamba była otwarta. Ja myślałem że to ziemia. Babrałem się w gównie. Zrobiłem zamek. Utknąłem w gównie do pasa. Nie mogli nie wyciągnąć. Wyszarpali mnie. Spodnie zostały w gównie. Śmierdziałem tak że nie dało się wytrzymać. Ja nic nie czułem. Byłem brudny (Bez hejtu na Nervariena). R.I.P Moje spodnie w moro (Taki ,,żołnierski'' wzorek).
A wiecie co było w tym wszystkim najlepsze ?
Ten zamek zastygł i musieli go rozwalać, przy tym mój wujek też utknął w gównie.
Gówniana sytuacja co nie ? :P
Szlem sobie kiedyś kurwa po mieście koło 2 w nocy i muwie a huj skrece sobie w taką czarna uliczkę będę szybciej w domu, a tu kurwa zaraz wyskakują mi trzy dresy jeden z kastetem i mówią kurwa że mam ryj obity i mam dawać chajsy a ja do nich proszę, nie rubcie mi krzywdy, muszę iść szybko do domu obejzec brązowe, dresy nagle zmieniły ton i doprowadzili mnie do domu a po drodze trochę wspominaliśmy odcinki z brązowych. Ta chistoria jest w 100% autentyczna, dziękuję brązowym za uratowanie mi życia
autentyczna historia ? już wam cwaniaczki mówię co to autentyczna historia - Prawdziwa historia (ang. The World's Fastest Indian) - film produkcji amerykańskiej z 2005 roku w reżyserii Rogera Donaldsona, oparty na prawdziwych wydarzeniach.
Główny bohater, Burt Munro, własnoręcznie modyfikował motocykl Indian, aby móc bić na nim rekordy prędkości.
Anthony Hopkins w którymś z wywiadów stwierdził, że jest to, jak dotąd, jego najlepszy film.[1]
The World's Fastest Indian to dramat o życiu, podróży i pasji człowieka w podeszłym wieku. Postać głównego bohatera pokazuje jak spokojny, optymistyczny fatalizm pozwala iść naprzód, wbrew drobnym przeciwieństwom losu, aby na koniec spełnić marzenia. Wikipedia nie kłamie :)
Widać, że o Wikipedi to ty kurwa nie wiesz nic.
Ale jak to
A co jeżeli bronzowe myśli prowadzi nervarien . Bronzowe=kupa=brud=nervarien
BARDZO AUTENTYCZNA HISTORIA!!!
Na Aramach ostatnio widać bardzo dużo tzw 'botów' i nie wiadomo czemu, są one w każdej dosłownie grze - albo w enemy albo w moim teamie. Byłam bardzo zdenerwowana gdy np. Taki Gnar przegrywał nam gierkę ze statami 2/23 :c Weszłam na RUclips aby zobaczyć czy bronzowe nie wrzuciły nowego filmiku aby się pocieszyć bo w końcu taka seria porażek naprawdę mnie przygnębiła :( Obejrzałam ten oto odcineczek, zagrałam więcej aramów, a tam nie było już ani jednego bota...! Dziękuję bronzowe...Dzięki wam znów wygrywam giereczki ;)
[100% Autentyczna Historia]
Pani od Geografi wciskała mi ,ze na ludzi jest powyżej 7miliardów ludzi ,a ja dobrze wiem ,że jest ich 7 milionów..
Szukam Syna
Hej mama
Prowadzący
TO CHUJ!
Mój synek
Przepraszam ale też jestem bógiem ;)
100% autentyczna historia:
Ze 2000 lat temu żyłem w Jerozolimie, było tam nie ciekawie, bo jeszcze nie wynaleziono internetu i jakieś pacany chodziło w zbrojach i z mieczami. Aż nagle pojawił się pan, który uzdrawiał ludzi i takie tam. Pewnego dnia zaczął chodzić z krzyżem po ulicach, więc mu pomogłem, bo był strasznie ciężki. Spytałem się go wtedy czy zrobi tak, aby w przyszłości był internet i brązowe myśli i, żeby prowadzący był pizdą, odpowiedział że tak. Jestem mu teraz bardzo wdzięczny.
(100% autentyczna historia)
Urodziłem się
skąd wiesz? może in vitro ? :d
Ja tam ostatnio spotkałem clowna który ujrzał mnie i zaczął biec w moją stronę więc wyciągnąłem bydlaka z spodni i ja też zacząłem biec w jego stronę.... reszta to tajemnica dodam że go dupsko bolało.
XDDDD
:D
Kamil B :D
Historia w 100% autentyczna.
Będąc w robocie na przerwie paliłem papierosa, wyjrzałem przez otwarte okno nagle z rusztowania spadł młotek gdybym nie miał na sobie kasku nie byłoby mnie tu.
Dziękuje BHP.
100% Autentyczna historia
Rucham psa jak sra
Lol ja też
lol ja też
Lol lubię kebaby
100% autentyczna historia
Dzisiaj zwaliłem konia 2 razy!
100% autentyczna historia
Kiedys poszedłem spytac sie dredziaza czy wyjdzie na dwór, ale niestety nie wyszedl bo akurat brał prysznic
100% scan no legit.
Twoja mama ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zrobiłem dzisiaj kupcie i siusiu
a ja nie :/
100% autentyczna historia
Spytałem się kolegi czy ogląda bronzowe a on powiedział że (nie)
Więc już go nie zobaczyłem
:D
QDAZ
żartowałem DUPA.
Ps. Prąwadzący to kumpel wszystkich bronzów
Sto procent autentyczna historia
No to było to tak dnia 32 maja 2016 roku leże se na łące z tym no on się zwał asz keczap noi se tak siedzimy a ten mi mówi ej ty stary bo ja to przed jutrem miałem iść łowić ryby z pudzinem przebranym w borsuka bijącym koty koło Gdańska które leży w Krakowie pod smokiem właściwie w jego odbycie. Noi ja tak mu na ej ty serio to wsiedliśmy w wechikuł czasu no a tam pan z warzywniaka do nas ej wy a my do niego no co a ten mówi no nic i se poszedł, no ale wchodzimy do wechikułu czasu i przenosimy się do 5 sierpnia 9 roku po naszej erze a tam lord wejder napierdalający się z lukiem skajłokerem noi my do niego wtedy czy nie jest głodny a ten mówi , żeby coś zjadł , a ja do niego , że nic nie mamy to on to po chuja pytasz ), ja mu odpowiadam żeby ci smaka narobić noi lecimy dalej do 2017 30 czerwca noi mówie do asza ej wyłaź bo wtedy miał się spotkać z Pudzianem a ten na to ,że ok i wyszedł. Jednak to nie był koniec ja sam miałem zmierzyć się ze swoim największym rywalem ale nie wiem kiedy, dlatego wruciłem do domu wyłożyłem chuia na stół i oglądam Bronzowe.
P.S Prowadzący jest zajebisty i szcun dla tego typa ;)
Mój nick na eune kotxd
Nervarien jest czystszy od twojej matki
[100% autentyczna historia]
przyszedlem ogladac Bronzowe Myśli gdy wrzucili 2 odcinek... zostałem do tej pory
Podpuszczam was nie bedzie prowadzil. Odcinka montazysta zamiast porowadzacego
No ja niestety mam krótką historię. Dupa mnie oszukała ponieważ siedziałem sobie pewnego dnia na krześle i nagle zachciało mi się puścić siarczystego bąka-------------------------------i się zesrałem :( .
Ha ha... ale jestes zajebiscie smieszny!!!!!
100% autentyczna historia.
Byłem na dworze z kolegami i usłyszeliśmy jak ktoś krzyczy jd.
Poszlismy za dźwiękiem ale okazało się że to banda dresów pod blokiem i nie krzyczeli jd tylko jp i nas pobili.
Prowadzący to (dokończ zdanie)...
Kumpel
Nexusik YT twój stary
Nexusik YT i tez kumpel dobry
Kumpel !! XD
To jest zabójca oddawaj miniona Andrzeja
Chuj teraz dawac 200 lapek
100% autentyczna historia !!!
weszłem na YouTUBE. Patrze polecane i nowy odcinek i obejrzałem i napisałem kometarz xD
Dałem suba i dzwonek
Ja to se kupilem yasuo za rp i pomyslalem ze dzieci w afryce nie majom wody wiec w szczodrym darze wykorzystalem ostatni token zeby zamiast yasuo kupic skrzynki ale mi nie starczylo wiec kupilem znowu yasuo i przez te glupie dzieci nie mam juz tokenow
Carl Johnson aha
Lubie w dupe
100% autentyczna historia
Prowadzący to mój kumpel
Dupa?
100% autentyczna historia
ide se do sklepu z kolega bez nog. idziemy tak sobie juz dobra godzine a ten mowi ze bola go nogi i chce odpoczac. no to sobie odpoczywamy i przychodzi jakis chuj i mowi czy nie mamy pieniedzy na papieroska, mowimy, ze nie i se poszedl. kilka minut pozniej przejechal obok nas wspanialy papiesz polski, patriota, ktory nigdy nie zgwalcil dziecka Jan Pawel 2. no i wspanialy Polak puscil nam nowy odcinek bronzowych i mojemu koledze odrosly nogi a mi dodalo +10 do bydlaka.
"Autentyczne" Pewnego dnia jak miałem zatwardzenie włączyłem sobie kilka odcinków z serii tymczasem i za każdym razem gdy prowadzący się pojawiał leciała kupa. Prowadzący kolego dzięki tobie mogłem grać rankedy i wbić tego brąza 2
100% autentyczna historia!1
Ptak mi nasrał na głowę
100% autentyczna historia.
WSTAŁEM DZISIAJ RANO
POSZEDŁEM DO KIBLA
(SIĘ WYSRAĆ)
POSZEDŁEM SPAĆ DALEJ
100% autentyczna historia , kiedyś miałem kolegę, Damian się nazywał, w poniedziałek poszliśmy na podwórko i zaproponował mi on napisanie komentarza "Prowadzacy to pizda" . Jak sie wkurwiłem to wypowiedziałem slowa : Hokus pokus, czary Mary twoje włosy to... Nastała cisza, po tych słowach sie rozeszlismy do domow. Damian nie wiedzial co sie stalo, więc po wejściu do domu matka zaczęła na niego krzyczeć a następnie go wyrzuciła z domu. Aktualnie Damian mieszka w Krakowie i do dzisiaj się nie umył, również nie ściął dredów :)
PS: Jeżeli dobrze pamiętam to jest w związku z Izą. Jak go zobaczę to będę kazał mu napisać 10000 razy prowadzacy jest super, i niech polikuje wszystkie filmy bronzowych.
[100000000% autentico historia]
Byłem z kolegami na kebsie jak co środę ( tańsze mięso o 10%) xd ) to se ide z kolegami już siedzimy u turka i zamawiamy kebaby. Postanowiłem nie być pizdą jak prowadzący i wziąłem z ostrym. Kiedy wkońcu dostaliśmy naszę pyszne jedzonko poszliśmy na ławkę do parku je zjeść. Kiedy odpakowałem górną folie z kebaba widniał napis "uwaga ostry wchuj" trochę się zaniepokoiłem. Zacząłem jeść. Początek cudowny. Pyszne mięsko rozpływające się w buzi. Bułeczka też całkiem niezła. Dowiedziałem się od ziomeczków że jeszcze nie mam się cieszyć. Jako że nie jestem częstym klientem tego kebaba koledzy wytłumaczyli mi że jest tam taki turek który daje pełno sosiwa na sam koniec. Kiedy w spokoju dalej go zajadałem po chwili robiło się coraz bardziej gorąco. Po niedługim czasie czułem jak mój żołądek i jama ustna zaczynają się palić. Zjadłem ostatni kawałek kebsa.... lecz niewiedziałem że to dopiero początek. Przez następne 2 tygodnie toaleta była niezdatna do użytku. Pupa mnie bolała na samą myśl o kebabie. Nie umiałem siedzieć..
Pamiętajcie czytający... jak dostaniecie kebaba z napisem "uwaga ostry wchuj" zastanów się czy napewno chcesz go zjeść.....
100% autentyczna historia!
Słonecznego dnia siedziałem sobie na mojej wypasionej huśtawce.A tu nagle Bąk przyleciał jak spierdalałem do domu to kapcia zgubiłem.
Koniec 100% autentycznej historii!
Taka fajna historia 100% autentyczna Lecę sobie pewnego dnia do klubu z chłopakiem gdy szłam do łazienki jakiś mężczyzna złapał mnie za pupę pomyślałam jakiś debil i szkoda robić awanturę.Pomyslalam sobie żeby dostał w mordę od kogoś. Gdy impreza się skończyła okazało się że delikwent dostał wpierdol i zabrała to karetka. Dziękuję 😊😊 i coś jeszcze
Prowadzący to kumpel😍😍
100 % autentyczna historia.Dzis rano wstaje jak zawsze i patrzę na RUclips czy jest nowy odcinek brązowych myśli.Patrze jest idę na kibel i się zesrałem.Pozdrawiam prowadzącego to kompel!!!
moja 100%% autentyczna historia to kiedys sikałem ze wzwodem dziekuje.
100% autentyczna historia! kiedyś poszedłem z kolerzanką do jej domu jedliśmy truskawki na łużku i oglondaliśmy yt i ona powiedziała że chciała by bym był jej bratem :( #Frend Zone:(
100% autentyczna historia Urodziłem się kiedyś i zyje do dzis.
100% autentyczna historia. A Więc
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i tu pojawia się pytanie.Z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik? Z góry dziękuje za odpowiedz i moje RP :3
100% autentyczna historia!!!!!!! Prowadzący kiedys nie byl PIZDĄ
KIEDYS MIAŁ LEPSZE ŻARTY :D
100% autentyczna historia . Urodziłem się 😂
Historia autentyczna, ostatnio jadę sobie rowerkiem obok sklepu i stał tam mój kolega, no i pokazałem mu cześć i jadę dalej i później pojechałem na ryby, a najlepsze jest to że siedzę pijany i piszę głupie głupoty w komentarzu bo nie mam co zrobić ze swoim życiem, więc dalej jadę na tym rowerze a potem pojechałem w drugą stronę niż mam dom i tak o to poszedłem do domu. Bez rowerka
Autentyczna historia iks de.Wczoraj tak się kurwa nudziłem że zrobiłem pierdolony maraton Bronzowych myśli od nowa i dałem łapkę pod każdym filmem %%%!!%%!
100% autentyczna historyjka, byłem w domu, dalej wniosek jestem
Byłem kiedyś szczęśliwym małym chłopcem, miałem chęć odkrywania świata, codziennie poznawałem nowych kolegów lecz pewien dzień zmienił moje życie na zawsze. Tego dnia poznałem lige legend. Od tego dnia coraz bardziej uzależniałem się od tej gry. Pierwszą rangą którą otrzymałem był bronze V z całej siły próbowałem wyjść do bronza 4 grając yasuo. Byłem świetnym graczem tego czempiona, lecz często dostawałem noob team. Lecz po którejś z rzędu przegranej grze rak który wstąpił we mnie pierwszego dnia grania w ligę wybuchł. Wkurzyłem się i sprzedałem rodziców za boosting do chalengera niestety tam też dostawałem noobów i spadłem znowu do bronza jednak smutek wywołany brakiem rodziców spowodował że przestałem grać yasuo i przez to rak ligi mnie opuścił. Teraz zwracam się z prośbą do wielkiego kanału brązowych myśli proszę wspomużcie mnie tymi 750 RP za te środki będę mógł odzyskać rodziców wykupując ich od Arabskiego Szejka.
HISTORIA 100% LEGIT NO SCAM
100% autentyczna historia znalazłem nervariena kapiącego się w bagnach i zobaczył mnie i chciał mnie wciągnąć ale uratował mnie szampon od mamy. KOCHAM PROWADZACEGO😁❤I WIECEJ PIW DLA BRONZOWYCH WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 300 ODCINKA I POKONANIA AROGANCKICH SILVERÓW
100 % autentyczna historia !!
Kiedyś tata zadzwonił do jednej z moich grzecznych i ułożonych koleżanek i zapytał się ich jak się bawią, a ona mu na to, że bawią się jak damy, po czym on zapytał jak się bawią damy, one mu na to, że bawią się jak damy, a jak nie damy to się nie bawią #zabawne#trzynastki#deski#dawac750rp#xd
[100% autentyczna historia]
Gram sobie meczyk w lola, wdupiam topa 1/8 że sam bym sobie dał reporta, reszta teamu tak neutralnie bym powiedział. To zacząłem flejmic i to w żadnym wypadku na mój team, mimo że mieliśmy po wieżach od inhibtora.(kiedy enemy nie miał tylko 1 z bota) Tak się trafiło że przeciwny team mówił w języku polskim, więc moje wymyślne wyzwiska mogłem prawic bez kaleczonego tłumaczenia. No więc tak sobie wyzywałem tych moich rodaków aż w końcu cały przeciwny team był pochłonięty odpisywaniem mi, wszyscy stali i pisali, kiedy mój team grał, kilka teamfightów tak poszło i ostatecznie mecz wygraliśmy. A ja skończyłem ze score 8/9 co Ostatecznie nie było takim złym wynikiem. Puenta jest taka że walka w lidze legend toczy się nie tylko na samej mapie ale i na czacie.
100% autentyczna historia
Jeszcze gdy gankowałem na bota to był tam taki Lucjan. I ja biegłem na ghoscie i go spotkałem. Potem jeszcze pobiegłem do jungli na reda i po drodze na bazę, wtedy jeszcze już na bazę cofałem
100% autentyczna historia Zostawiłem suba Bronzowym :D
100% autentyczna historia
oglądam bronzowe myśli od samego początku
Byłem w Bronzowych i zrobiliście dla mnie animacje + dodaliście Diss'a krzyczącego HALO KHARTUS!!! A ja jako bohater Rammus AKCJA RATUNKOWA PRZYJACIEL xd btw grałem, wtedy z jakimś streamerem co na twichu powiedział "Następny talent polskiej sceny e-sportowej" Pozdrawiam montażystę Elo 100% Autentyczna historia
Mogłem się pochwalić znajomym, że wystąpiłem u was za co mnie powyzywali od bronzów, ale fajnie było. XD
100% autentyczna historia
Kiedyś z kolegami wygraliśmy pobyt w hotelu. Pewnego dnia w tym hotelu mieliśmy zajęcia z perfum, mieliśmy stworzyć zapach, nazwać go + wymyślić nazwę firmy i hasło reklamowe. Zmierzaliśmy wszystkie zapachy jakie dostaliśmy i nazwaliśmy to "Kapeć Boga" firmy playgirl. Nasze hasło brzmiało "Dzięki nam poczujesz się jak w niebie". Zapomniałem wspomnieć że to był mały konkurs i inne grupy tez robiły to samo. W każdym razie, kiedy dowiedzieliśmy się, że wygraną drużyną, jesteśmy my to popłakaliśmy się ze śmiechu. Nagrodą były poduszki. Koniec prawdziwej historii.
Jak wróciliśmy tydzień później z hotelu złożyliśmy w lolu team "Kapeć Boga" i wbiliśmy tam bronz V
100% autentyczna historia
Po grze na shaco uderzyłem z całej siły w drzwi i je wgniotłem
Teraz zamiast zarabiać na wakacje
Musze sobie nowe kupić
Najbardziej autentyczna historie : ,,Wygrałem Gre''
100% autentyczna historia.
Pewnego dnia pewien chłopiec miał marzenie aby zdobyć wszystkie pokemony na świecie wyruszył więc w przygodę.
I kurwa zabili go i koniec przygody.
100% autentyczna historia!!!
Prowadzący to kozak :)
najlepsza 100% sytuacja? urodziłem się by dać suba na Bronzowe ;)
100% autentyczna historia
Przychodzę z dworu odpalam komputer włączam youtube , wpisuje bronzowe ... wchodzę w kanał i widzę że bronzowe wstawił filmik ... oglądam ... i chuj nie mam neta...
W 100% autentyczna historia
Mój dziadek był ciężko chory i leżał w szpitalu wiec go odwiedziłem, był w bardzo złym stanie. Wieczorem jak codziennie przed spaniem postanowiłem obejrzeć nowy odcinek tymczasem. Po obejrzeniu filmu nie zostawilem łapki w górę. Następnego dnia dziadek umarł.
100% autentyczna historia
Był dzień wagarowicza, więc z ziomeczkami postanowiliśmy się napierdolić, kupiłem flaszke dzień przed i tak wychodze że niby do szkoły, przed wyjściem rodzice mi powiedzieli żebym nawet nie próbował iść na wagary bo dziś mam pisać rozprawkę z języka polskiego na dwóch lekcjach i mam iść do szkoły bo dzień wagarowicza to mam praktycznie codziennie powiedzieli że dadzą mi karę na wszystko i takie, kurwa przecież zabiorą mi telefon i kompa i wgl ( nie będę mógł oglądać bronzowych i nie będę mógł grać w lola więc stwierdziłem że no pójdę na tą rozprawkę). Zaczynałem dwoma wf-ami więc stwierdziłem że to pierdole i wypiłem z kolegą troche tej flaszki i poszedłem do szkoły, 10 min do dzwonka na lekcje poskeigo więc poszedłem do łazienki szkolnej i przelałem tą wódke do butelki po 7up i się napiłem na korytarzu tego ''7upa'' bo coś mnie suszyło, klasa się patrzy na mnie jak na idiote bo popijam 7upa sokiem od kolegi, wzięli powąchali tego ''7upa'' i powiedzieli że jestem pojebany, a ja tylko zacząłem się śmiać bo Bols zaczął robić swoje. Pierwsza lekcja polskiego, zaczynam pisać rozprawke, jak chwyciłem za długopis i zaczałem pisac to myślałem że nigdy nie skończe bo taką wenę miałem, nagle przerywa mi chęć pójścia do toalety więc pytam się czy moge i mówie że zostawie telefon i wszystko na ławce żeby nie było że będę ściagać. wracam zadowolony do ostatniej ławki podpierając się po drodze o inne i kontynuuje pisanie, po jakichś 15 minutach znowu chce do toalety, pani mnie jednak nie puściła bo przeciez byłem przed chwilą więc pisze dalej z myślą że mi zaraz pęcherz eksploduje. Nagle dzwonek, ucieszony wybiegam z moim ''7upem'' do toalety żeby załatwić potrzebę fizjologiczną, wracam i znowu mnie suszy więc nap[iłem się mojego ''7upa'' i poprosiłem kogoś czy da mi coś do picia, dali mi wodę więc popiłem sobie. Wracamy do sali po dzwonku i kontynuuje pisanie, skończyłem dość szybko i myślę tak sobie że chuj już skończe mój sok z gumijagód teraz bo wszyscy tam sobie wyjmowali jakieś picia. Skończyłem, klasa śmiech a babka od polskiego nie wie o co chodzi. po chwili leżę sobię na ławce z nudów i znowu siku, nie chciała mnie puścić bo miałem przerwę, zaczałem ją dręczyć więc wpisała mi uwagę do librusa że nieustannie chcę iść do toalety, w końcu dzwonek, wybiegam do łazienki i ide pożegnać się z klasą bo pomyślałem że już wyjebane w to bo nei chce mi się w szkole siedzieć i jak podchodze do klasy to tylko słyszę jak mi mówią że jebie ode mnie na kilometr wódą i że lepiej żebym już spierdalał, no to spierdalam, siedzę sobie w parku i nagle tata dzwoni czemu mnie na lekcjach nie ma iże mam iść do domu, wyczuł ode mnie alkohol i powiedział że jedziemy an policje dmuchać w alkomat, dmuchnąłem sobie, wyszło 0.0 więc kazał mi wracać do szkoły (wiem sam się zastanawiam jakim chujem wyszło 0.0) wracam mówię że byłem na komisariacie a oni zamurowani hehe, wróciłem do domu i jednak dostałem te kary co były wspomniane wcześniej na 2 tygodnie. Ale przynajmniej dostałem 3 z tej rozprawki.
Historia z życia wzięta!!! w tym roku szkolnym. Druga klasa gimnazjum hehe
nick w lolu na 750 rp, oczywiste że dostane : SKT T1 SkyBiskup
10% autentyczna historia Kiedy byłem w grecji tata opowiedział mi ze jak był mały i był na obozie to jak nie miał zabawek z jak się zesral to się głównym bawil
Prowadzący to kumpel!
W 100% autentyczna historia
100% autentyczna historia.
Jak byłem mały i się rodziłem dopiero co, to moja mame z bólu powiedziała 'o fak' i zapamiętała te słowa i jak dawała mi imię w urzędzie to przypomniała jej się ta zabawna historia i stwierdziła, że Faker. Hehe, do dziś opowiadamy sobie to na święta i w ogóle. Śmieszne jak nie wiem co, haha. I dlatego nazywam się Faker Korea Hide on Bush Carry Mid Ez Noob
100%% autentyczna historia:
- prowadzacy to dobry kumpel
powiedziałem: ,, Bronzowe myśli są zajebiste". 100% autentyczna historia
100% autentyczna historia.:
wstaje pewnego poranka o 15,00 patrze i mówię pierdole idę spać
100% autentyczna historia
Poszedłem do osiedlowego sklepu, stanąłem przy ladzie i rzekłem: poproszę śmietanę osiemnastkę trzydziestkę. Ekspedienta zdezorientowana pyta: to jaką w końcu tą śmietanę? Ja już nie wiem o co jej chodzi, bo powiedziałem co chcę i ta rozmowa była już dla mnie za długa, rozpłakałem się i wybiegłem ze sklepu.
Moja stu procentowo autentyczna hiatoria wygladała tak: uratowałem dziadka, który zablokował sie miedzy ulicą a chodnikiem (jeździł na wózku). Gdy wyprowadziłem go juz na chodnik dziadek opowiedział mi jeden z kawałów prowadzącego. Niestety wtedy wybuchłem i postanowiłem odstawić dziadka miedzy chodnik a ulice.
W 100% autentyczna Historia.
Dziś się zesrałem przy bracie xD
100% autentyczna historia
Kiedyś jak miałem może z 3 lata pojechałem do Grecji i mama mi mówi żebym sobie wziął jakąś pamiątkę no to ja wziąłem słoiczek gerber napierdoliłem tam piasku, muszelek, wody i wszystkiego co mogłem, najebałem tam jeszcze papieru i zakręciłem szczelnie. Po powrocie do domu postawiłem go na półce i powiedziałem że to moja pamiątka. Obecnie mam 14 lat i ten słoik kisi się już 11 lat. Kiedyś moja mama go otworzyła i prawie się porzygała. Kazała mi go wyjebać ale ja tego nie zrobiłem bo to moja najcenniejsza pamiątka i nigdy jej nie wyrzucę, a jak wyhoduję nieznaną człowiekowi bakterię to będę miał przyjaciela. Koniec