O zdradzie i wybaczaniu mozna na by pisać tomy , ale w każdym z nich im jesteśmy bliżej końca tym bardziej zbliżamy się do początku . To zamknięte kolo . My możemy wybaczyć ale pamięć nie wybacza. Możemy komuś to tylko darować ale to są całkiem inne uwarunkowania .
Niekoniecznie, bo jeśli spojrzysz na to doświadczenie jako na lekcje o sobie samym - to w pewnym momencie możesz przestać postrzegac je jako krzywdę która Ci ktoś wyrządził.
Termin "zdrada"... ale jaka jest definicja tego terminu? Weźmy, rozważmy mężczyznę, który się ożenił. Dlaczego, po co się ożenił? 1\ bo jego rodzice cisnęli na niego 2\ bo w pewnym wieku jest taki wymóg społeczny, presja społeczna 3\ bo szczerze myślał że Ją kocha a był za młody żeby wiedzieć co znaczy Kochać 4\ bo błędnie myślał, że fizyczna fascynacja to miłość, że fascynacja Jej mądrością i inteligencją to Miłość 5\ bo w poważnej korporacji lub polityce nie zrobi kariery bez ślubu kościelnego i posiadanie co najmniej jednego dziecka 6\ bo nie wiedział że Miłość to uczucie bezwzględne, to dać się poświęcić, zabić za osobę którą się Kocha niezależnie jaka ona dla niego jest Jeśli moja kobieta zdradziła to przytulam ją i mówię: "Nie martw się mój Miśku kochany, błądzenie to nieodłączna część naszej ludzkiej natury. Taka jest ludzka natura, że niestety ale nie mamy możliwości żeby panować nad odruchami naszych zmysłów. Czasami robimy tak pod wpływem silnych emocji, a potem serdecznie żałujemy ale tego co się stało już nie da się wycofać. Jesteśmy tylko ludźmi. Możemy aspirować do nie wiadomo jakiej etyki ale nasza biologia i emocje zawsze ściągają nas na ziemię i mówi nam, że jest w tym życiu o wiele, wiele trudniej niż nam się wydawało. Zdefiniujmy może też co to jest "Miłość"? Chyba dobrze oddaje to tekst piosenki: "Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty... I nie Miłość to gdy jedno płacze a drugie po nim skacze. Miłość to gdy jedno spada w dół a drugie ciągnie je ku górze..."
O zdradzie i wybaczaniu mozna na by pisać tomy , ale w każdym z nich im jesteśmy bliżej końca tym bardziej zbliżamy się do początku . To zamknięte kolo . My możemy wybaczyć ale pamięć nie wybacza. Możemy komuś to tylko darować ale to są całkiem inne uwarunkowania .
Niekoniecznie, bo jeśli spojrzysz na to doświadczenie jako na lekcje o sobie samym - to w pewnym momencie możesz przestać postrzegac je jako krzywdę która Ci ktoś wyrządził.
Termin "zdrada"... ale jaka jest definicja tego terminu?
Weźmy, rozważmy mężczyznę, który się ożenił.
Dlaczego, po co się ożenił?
1\ bo jego rodzice cisnęli na niego
2\ bo w pewnym wieku jest taki wymóg społeczny, presja społeczna
3\ bo szczerze myślał że Ją kocha a był za młody żeby wiedzieć co znaczy Kochać
4\ bo błędnie myślał, że fizyczna fascynacja to miłość, że fascynacja Jej mądrością i inteligencją to Miłość
5\ bo w poważnej korporacji lub polityce nie zrobi kariery bez ślubu kościelnego i posiadanie co najmniej jednego dziecka
6\ bo nie wiedział że Miłość to uczucie bezwzględne, to dać się poświęcić, zabić za osobę którą się Kocha niezależnie jaka ona dla niego jest
Jeśli moja kobieta zdradziła to przytulam ją i mówię: "Nie martw się mój Miśku kochany, błądzenie to nieodłączna część naszej ludzkiej natury.
Taka jest ludzka natura, że niestety ale nie mamy możliwości żeby panować nad odruchami naszych zmysłów.
Czasami robimy tak pod wpływem silnych emocji, a potem serdecznie żałujemy ale tego co się stało już nie da się wycofać.
Jesteśmy tylko ludźmi.
Możemy aspirować do nie wiadomo jakiej etyki ale nasza biologia i emocje zawsze ściągają nas na ziemię i mówi nam, że jest w tym życiu o wiele, wiele trudniej niż nam się wydawało.
Zdefiniujmy może też co to jest "Miłość"?
Chyba dobrze oddaje to tekst piosenki:
"Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty... I nie Miłość to gdy jedno płacze a drugie po nim skacze.
Miłość to gdy jedno spada w dół a drugie ciągnie je ku górze..."
Jeśli nie postrzegasz doświadczenia jako swojej krzywdy to nie masz czego wybaczać, bez względu na to jak definiujesz zdradę i jak definiujesz miłość.