Poplakalem sie przy tym ze 80 jadą i te spaliny:-) ...ten ma pierwszeństwo kto ma wiekszą wagę i widać ze kumasz. Ford był szybszy. Nie stają na stopie bo jaki widać scieżki puste i szkoda energii hamowanie rozpedzanie
ja nie czuje że śmierdzi bo w autach są teraz różnego rodzaju filtry i nawet stare auta są ekologiczne, Ostatnio to chyba w XX wieku mi śmierdziały samochody a obecnie nie ma co narzekać i jeszcze kombinują nad coraz to nowszymi normami euro
Nie masz pierwszeństwa jak dojeżdżasz do przejścia samochód ma. Będzie twoja wina jak potrącisz samochód. Straż miejska ostatnio bardzo ostro mi to tłumaczyła…
Sa różne przejazdy rowerowe- kierowca wyjeżdżając z podporządkowanej ulicy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwo rowerzyście jezeli droga rowerowa jest wzdłuż ulicy z pierwszeństwem
@@SpaceEmpiria jezeli ta droga rowerowa jest na ulicy to tak ale jak na chodniku to pierwszeństwo masz dopiero jak jesteś NA przejeździe, 100 zl mnie ta informacja kosztowala.
Powiem Ci szczerze, często mam takie (9:28) sytuacje przy przejazdach przez drogę z tym samochodem co Ci zajechał drogę ale przestałem na to reagować, świata nie zmienię, a szkoda moich nerwów, po co się denerwować, skoro i tak niewiele to zmieni :-( Jeżdżę codziennie do pracy rowerem około 10 km w jedną stronę i przy każdym skrzyżowaniu pomimo wyznaczonej drogi rowerowej i zdaję sobie sprawę, że niby mam pierwszeństwo to mimo wszystko zwalniam bo na dziesięć razy, osiem razy kierowcy ustępują, a dwa razy przelatują tuż przede mną i gdybym jechał szybciej już dawno było by po mnie lub po rowerze :-( Też mam stary support na kwadrat z 1993 roku i ostatnio dużo czytałem, że powinno się go rozbierać i smarować, ale mój działa prawidłowo i nie wiem czy go rozbierać czy lepiej nie ruszać, bo mogę go już nie złożyć, a części brak tak jak mówiłeś? Doradź mi proszę, bo akurat jest styczeń minus 9 stopni na dworze i strasznie marzną mi dłonie. Masz na to jakąś skuteczną metodę? Na nogi kupiłem skarpety narciarskie, kalesony i spodnie rowerowe robią swoje, także czapka i kominiarka zimowa dają radę tylko na dłonie zakładam dwie pary rękawic, niby zimowe jedne skórzane, a drugie ocieplane, a mimo to dłonie są lodowate? Pozdrawiam P.S. Czemu ten filmik wrzuciłeś do "Kategorii: GRY"? Pewnie już dawno bym go zobaczył, a tak ..... :-)
zimą jeździłem do -15 st.C i najbardziej marzną mi akurat stopy, dlatego polecam obuwie zimowe - ja mam obuwie northface ocieplane z gumowaną na brzegach i czubkach podeszwą. W ten spoób woda i śnieg nie przemakają do środka bo jak się jedzie to spod kół śnieg leci na czubki butów. Te buty do 45 minut jady w mrozie wytrzymują, potem niestety zimno przenika. A na dłonie zakładałem rękawice narciarskie (z np. goretexu bo koniecznie muszą mieć warstwę chroniącą przed wiatrem), mam w zimowym rowerze korbę na kwadrat i nie ruszam póki działa, a działa od 20 ponad lat. One są bardzo wytrzymałe. Dajesz radę bez opon z kolcami czy zakładasz kolce? Ja zimą mam kolce bo u mnie są spore górki i często jest sam lód rano jak w dzień śnieg się troszkę stopi i trudno wyhamować w razie czego na samej gumie.
@@SpaceEmpiria Mam koła 26x2,35 ale kolce, masz racje, bardzo potrzebne. W grudniu jednego razu złapała mnie taka szklanka, że zaliczyłem ziemie 4 razy z czego te 3 pierwsze łagodnie lądowałem, ale ten ostatni tuż przed zakładem, tak wyrżnąłem, że chyba do dziś czuje kolano ;-( Chciałem nawet bardzo kupić opony z kolcami ale cena mnie przeraziła i narazie zima jest w tym roku łagodna, więc może uda się bez kolców? :-) W nogi nie marznę bo mam dwie pary skarpet i buty zimowe więc daję radę, a na dłonie to chyba masz racje muszę poszukać rękawic narciarskich, tylko że są dość drogie i znowu coś trzeba będzie wymyślić? ;-( Aby do wiosny :-) Pozdrawiam
@@BatoryJan pewnie, cena opon z kolcami jest bardzo wysoka, ale zdrowie jest cenniejsze, moim zdaniem jak jest szklanka nie wsiadaj na rower w mieście, w lesie nic ci się nie stanie ale miasto sam wiesz jak jest niebezpieczne, nie ma co ryzykować jak zajedzie ci samochód nie zdaysz wyhamować i wyladujesz w szpitalu a kierowca jedynie co to dostanie mandat albo i nie. U nas nie ma kultury na drogach kierowcy albo sa zajeci rozmowa przez telefon albo pisza smsy i jak nie zdaysz zahamowac to kapilca.
@@SpaceEmpiria Tak tu masz racje. Ale wtedy za późno się zorientowałem, że jest aż tak ślisko, a do tego to była niedziela i byłem prawie sam 5:05 rano i to mnie trochę zmyliło, zachęciło, a może się uda? Z wioski wyjeżdżałem polną drogą to nie było tak źle ale w mieście już było gorzej, może uratowało mnie to, że jechałem bardzo powoli. A z tymi oponami to jednak będę musiał sobie takie kupić. Oglądasz czasem filmy na YT użytkownika "srebrna gwiazda", ten to się niczego nie boi :-)
@@BatoryJan nie, ale obejrzę, ja podziwiam Gustava (ten co jeździ non stop po 1000km bez snu) ze Śląska, opony polecam, ja mam je już 3 seson ICE spiker Schwalbe, trzeba je odpowiednio pompować i nie jezdzić za długo wiosną, pojedyncze kolce w razie gdyby wypadły można wymienić - ja do tek pory zgubiłem 1 sztukę, z biegiem czasu jednak kolce się tępią, po 2 sezonach i przejechaniu około 3000km są odczuwalnie słabsze na lodzie, ale i tak o niebo bezpieczniejsze niż opony terenowe.
Rowerzysta nigdy nie miał i nie ma pierwszeństwa jak przecina, przejeżdża przez drogę mimo tego, że jest na ścieżce rowerowej chyba, że znaki mówią inaczej. Proszę poczytać kodeks drogowy. "27 ust. 1 pord (w brzmieniu do 19 maja 2021 r.) Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe." NA PRZEJEŹDZIE, a nie przed przejazdem. Ps: Jestem rowerzystą.
pominales jednak inny przepis - kierujący nie ma prawa wjechać na drogę rowerową jeżeli widzi, ze zbliża sie do niej rowerzysta :) poszukaj tego przepisu bo nie pamietam jaki to jest dokladnie ale na 100% jest taki zapis. W praktyce wyglada to tak ze większość słabych kierowców w ogole nie radzi sobie i staje jak święta krowa na środku DDR tarasujac przejazd mimo, ze zupełnie bezpiecznie w większości miejsc moga zatrzymać sie przed nim i bez problemu z tego miejsca włączyć sie do ruchu.
"Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić."
Игры
![Jordan Adetunji - KEHLANI REMIX (feat. Kehlani) [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/EeJ8n5PxFGE/mqdefault.jpg)
Fajnie że to nagrałeś,to jest przej.... Ztym ze nas nie widzą czy coś ale tak mam dziennie pozdrawiam
Poplakalem sie przy tym ze 80 jadą i te spaliny:-) ...ten ma pierwszeństwo kto ma wiekszą wagę i widać ze kumasz. Ford był szybszy. Nie stają na stopie bo jaki widać scieżki puste i szkoda energii hamowanie rozpedzanie
ja nie czuje że śmierdzi bo w autach są teraz różnego rodzaju filtry i nawet stare auta są ekologiczne, Ostatnio to chyba w XX wieku mi śmierdziały samochody a obecnie nie ma co narzekać i jeszcze kombinują nad coraz to nowszymi normami euro
nie dalej jak dzisiaj jechalem za takim - klęby dymu wypyszczal i szarpalo nim jak przyspieszal
Nie masz pierwszeństwa jak dojeżdżasz do przejścia samochód ma. Będzie twoja wina jak potrącisz samochód. Straż miejska ostatnio bardzo ostro mi to tłumaczyła…
Sa różne przejazdy rowerowe- kierowca wyjeżdżając z podporządkowanej ulicy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwo rowerzyście jezeli droga rowerowa jest wzdłuż ulicy z pierwszeństwem
@@SpaceEmpiria jezeli ta droga rowerowa jest na ulicy to tak ale jak na chodniku to pierwszeństwo masz dopiero jak jesteś NA przejeździe, 100 zl mnie ta informacja kosztowala.
O kolejny Pan z Gdańska
Tu masz z górki non stop a popracy gorzej co ? 6 lat , fajnie ja se kupiłem teraz rower i też się cieszę i kondycją wzrasta
no tak ale nagrywanie jak podjeżdżam byłoby nudne
Powiem Ci szczerze, często mam takie (9:28) sytuacje przy przejazdach przez drogę z tym samochodem co Ci zajechał drogę ale przestałem na to reagować, świata nie zmienię, a szkoda moich nerwów, po co się denerwować, skoro i tak niewiele to zmieni :-(
Jeżdżę codziennie do pracy rowerem około 10 km w jedną stronę i przy każdym skrzyżowaniu pomimo wyznaczonej drogi rowerowej i zdaję sobie sprawę, że niby mam pierwszeństwo to mimo wszystko zwalniam bo na dziesięć razy, osiem razy kierowcy ustępują, a dwa razy przelatują tuż przede mną i gdybym jechał szybciej już dawno było by po mnie lub po rowerze :-(
Też mam stary support na kwadrat z 1993 roku i ostatnio dużo czytałem, że powinno się go rozbierać i smarować, ale mój działa prawidłowo i nie wiem czy go rozbierać czy lepiej nie ruszać, bo mogę go już nie złożyć, a części brak tak jak mówiłeś?
Doradź mi proszę, bo akurat jest styczeń minus 9 stopni na dworze i strasznie marzną mi dłonie. Masz na to jakąś skuteczną metodę?
Na nogi kupiłem skarpety narciarskie, kalesony i spodnie rowerowe robią swoje, także czapka i kominiarka zimowa dają radę tylko na dłonie zakładam dwie pary rękawic, niby zimowe jedne skórzane, a drugie ocieplane, a mimo to dłonie są lodowate?
Pozdrawiam
P.S.
Czemu ten filmik wrzuciłeś do "Kategorii: GRY"?
Pewnie już dawno bym go zobaczył, a tak ..... :-)
zimą jeździłem do -15 st.C i najbardziej marzną mi akurat stopy, dlatego polecam obuwie zimowe - ja mam obuwie northface ocieplane z gumowaną na brzegach i czubkach podeszwą. W ten spoób woda i śnieg nie przemakają do środka bo jak się jedzie to spod kół śnieg leci na czubki butów. Te buty do 45 minut jady w mrozie wytrzymują, potem niestety zimno przenika. A na dłonie zakładałem rękawice narciarskie (z np. goretexu bo koniecznie muszą mieć warstwę chroniącą przed wiatrem), mam w zimowym rowerze korbę na kwadrat i nie ruszam póki działa, a działa od 20 ponad lat. One są bardzo wytrzymałe. Dajesz radę bez opon z kolcami czy zakładasz kolce? Ja zimą mam kolce bo u mnie są spore górki i często jest sam lód rano jak w dzień śnieg się troszkę stopi i trudno wyhamować w razie czego na samej gumie.
@@SpaceEmpiria Mam koła 26x2,35 ale kolce, masz racje, bardzo potrzebne. W grudniu jednego razu złapała mnie taka szklanka, że zaliczyłem ziemie 4 razy z czego te 3 pierwsze łagodnie lądowałem, ale ten ostatni tuż przed zakładem, tak wyrżnąłem, że chyba do dziś czuje kolano ;-(
Chciałem nawet bardzo kupić opony z kolcami ale cena mnie przeraziła i narazie zima jest w tym roku łagodna, więc może uda się bez kolców? :-)
W nogi nie marznę bo mam dwie pary skarpet i buty zimowe więc daję radę, a na dłonie to chyba masz racje muszę poszukać rękawic narciarskich, tylko że są dość drogie i znowu coś trzeba będzie wymyślić? ;-(
Aby do wiosny :-) Pozdrawiam
@@BatoryJan pewnie, cena opon z kolcami jest bardzo wysoka, ale zdrowie jest cenniejsze, moim zdaniem jak jest szklanka nie wsiadaj na rower w mieście, w lesie nic ci się nie stanie ale miasto sam wiesz jak jest niebezpieczne, nie ma co ryzykować jak zajedzie ci samochód nie zdaysz wyhamować i wyladujesz w szpitalu a kierowca jedynie co to dostanie mandat albo i nie. U nas nie ma kultury na drogach kierowcy albo sa zajeci rozmowa przez telefon albo pisza smsy i jak nie zdaysz zahamowac to kapilca.
@@SpaceEmpiria Tak tu masz racje. Ale wtedy za późno się zorientowałem, że jest aż tak ślisko, a do tego to była niedziela i byłem prawie sam 5:05 rano i to mnie trochę zmyliło, zachęciło, a może się uda? Z wioski wyjeżdżałem polną drogą to nie było tak źle ale w mieście już było gorzej, może uratowało mnie to, że jechałem bardzo powoli. A z tymi oponami to jednak będę musiał sobie takie kupić. Oglądasz czasem filmy na YT użytkownika "srebrna gwiazda", ten to się niczego nie boi :-)
@@BatoryJan nie, ale obejrzę, ja podziwiam Gustava (ten co jeździ non stop po 1000km bez snu) ze Śląska, opony polecam, ja mam je już 3 seson ICE spiker Schwalbe, trzeba je odpowiednio pompować i nie jezdzić za długo wiosną, pojedyncze kolce w razie gdyby wypadły można wymienić - ja do tek pory zgubiłem 1 sztukę, z biegiem czasu jednak kolce się tępią, po 2 sezonach i przejechaniu około 3000km są odczuwalnie słabsze na lodzie, ale i tak o niebo bezpieczniejsze niż opony terenowe.
Rowerzysta nigdy nie miał i nie ma pierwszeństwa jak przecina, przejeżdża przez drogę mimo tego, że jest na ścieżce rowerowej chyba, że znaki mówią inaczej. Proszę poczytać kodeks drogowy. "27 ust. 1 pord (w brzmieniu do 19 maja 2021 r.) Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe." NA PRZEJEŹDZIE, a nie przed przejazdem. Ps: Jestem rowerzystą.
pominales jednak inny przepis - kierujący nie ma prawa wjechać na drogę rowerową jeżeli widzi, ze zbliża sie do niej rowerzysta :) poszukaj tego przepisu bo nie pamietam jaki to jest dokladnie ale na 100% jest taki zapis. W praktyce wyglada to tak ze większość słabych kierowców w ogole nie radzi sobie i staje jak święta krowa na środku DDR tarasujac przejazd mimo, ze zupełnie bezpiecznie w większości miejsc moga zatrzymać sie przed nim i bez problemu z tego miejsca włączyć sie do ruchu.
"Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić."
A ty byś jeżdził jedną stroną ścieżki a nie manewrujesz jak na nartach te kołki mijają
>
/
|
|
|
|
|
No hejter
no to bardzo konstruktywny komentarz :) ale nie trolluj już proszę
Fotoempiria hehe pozdrawiam :) lwg również dla rowerów