Oj tak, w poprzedniej pracy mieliśmy kolegę, który miał słabe czucie po urazie, a łapę miał konkretną. Takiego przypadku imadłozy jeszcze nie spotkałem. Kostki chrupały czasami.
Zdecydowanie "śledź" jest najbardziej irytujący. Mam znajomego który notorycznie w ten sposób się witał, więc chcąc mu jakoś wyjaśnić, że nie należy się tak witać również podałem mu "śledzia". Wyszedł z tego pocałunek dwóch śledzi, ale kolega ostatni raz w ten sposób się ze mną przywiał.
Jak jest wątpliwość co do "piątki" zdecydowanie lepie przybić żółwia. Jest równie serdeczny jednak nie spoufala tak jak piątka i co więcej, w sytuacjach np. w rękawiczkach sprawdza się świetnie.
Najgorzej. Mam tak notorycznie z ziomkami "skejtami" którzy sprzedają liścia w rękę a później zbijają zolwkia. Bardzo często zamiast zbić piątkę podaje dłoń do uścisku
Ten moment kiedy rozmawiasz z drugą osobą i nagle podchodzi trzecia... wita się z wami ale cóż to nie koniec od razu wprowadza swój temat jakby nigdy nic odpowiada o swoim życiu... a ty stoisz taki zażenowany i patrzysz na twojego pierwszego rozmówcę... on ma tak samą minę jak ty. Bezcenne
Niestety takie zachowanie nie należy do rzadkości. Szanowny Kroko Dylku, potraktuj to jak poligon do ćwiczenia swoje asertywności oraz innych cech. Wystarczy zwykłe: "Cieszymy się, że wpadłeś/wpadłaś, pozwól tylko, że dokończę myśl...". Z mojego doświadczenia wynika, że taki "towarzysz" bardzo szybko znajduje inną ofiarę, a Ty możesz spokojnie dokończyć swoją rozmowę.
Jest jeszcze śledzik wymuszony. Czyli podając normalnie dłoń, to druga strona chwyta nas za palce. To dopiero dyskomfort. Człowiek chciał chwycić pełną dłonią, a tutaj wychodzi rybka.
Irytujące, fakt, ale to niekoniecznie wina złych nawyków. Nie zawsze uda się trafić dłonią w dłoń tak, aby chwycić ją w pewny sposób. Zwłaszcza, jeśli chcemy przywitać się patrząc drugiej osobie w oczy.
O tak, zdarzyło mi się! Witałam się z wykładowcą, on wyciągnął rękę jak do podania, i jak chciałam podać mu dłoń, złapał ją do pocałunku. schylił się i dotknął ustami swój kciuk. W tek absurdalnej sytuacji nigdy się nie znalazłam. Ale mam też inną podobną. Byłam z chłopakiem na weselu u jego rodziny. Byliśmy razem 3 mies i nie znałam jego rodziny. Czekamy ładnie ubrani na przejście do kościoła i podchodzi do nas jego kuzyn, wita się z chłopakiem uściskiem dłoni, a mnie chce pocałować, a ja się odsunęłam. Trochę zmieszany zaśmiał się i poszedł dalej. Zwracam się z prośbą do społeczności albo do Pana Łukasza: co zrobić jak ktoś chce mnie pocałować w policzek, ale ja sobie tego nie życzę? W rodzinie mojego chłopaka jest to popularny zwyczaj, a w mojej nigdy nie był praktykowany, nie lubię tego, jest to wkraczanie w moją przestrzeń osobistą. Co zrobić aby uniknąć tego tylu czułości z ciociami wujkami i resztą?
Na śledzia czy deskę najlepsze jest imadło :) A do lekceważących sposobów podania dłoni dodałbym wystawienie trzech palców ułożonych tak, jak to robi nasz "Il Pistolero" podczas cieszynki po strzeleniu gola. W taki sposób traktowali panowie szlachta osoby mniej poważane, którzy chcieli bez ich zgody z nimi pospolitować. Dzisiaj na takie potraktowanie najwłaściwszym sposobem jest chyba podanie palca wskazującego, bo iść na szable czy pistolety, to już nie te czasy.
Idźmy dalej tym tropem, skoro odbiór ambitnych treść jest tak skomplikowany, to może oglądajmy "trudne prawdy". A swoją drogą, zastanawiam się ile gaf można popełnić przy witaniu się poprzez pocieranie nosami.
Ja lubię silne uściski dłoni. Silne ale nie miażdżące. Po takim powitaniu człowiek wie że się przywitał, a nie pogłaskał kota. Jedni sobie to przywitanie chwalą, ale inni wręcz przeciwnie. Uważają że jest za silne. (tylko że właśnie oni preferują takie delikatne powitania.)
dokładnie tak, osobiście nie lubię jak ktoś podaję mi rękę za lekko bo uznaje to za delikatne lekceważenie, dlatego sam ściskam dłoń dość mocno, ale oczywiście nie za mocno ;)
Witając się pierwszy raz z mamą mojej przyjaciółki - ona nie zdążyła odgiąć kciuka, żeby objąć nim moją dłoń. Miała tak filigranową rączkę, że po prostu objąłem ją przez przypadek całą; razem z kciukiem. Skończyło się na roześmianiu do łez i ponownej, udanej próbie.
Fajny odcinek, wg mnie najgorszym jest śledź. A jeśli chodzi o uścisk dłoni, to u mnie w pracy najczęściej podaję nadgarstek, bo dłonie mam brudne jak to u mechanika, a większość klientów i znajomych wręcz nie wyobraża sobie początku rozmowy bez tego gestu :)
W takim przypadku najgorsze jest, że trafiają się osoby, które nie wiedzą co zrobić z wystawionym nadgarstkiem. Raz spotkałem się z sytuacją, że ktoś po wcześniejszym poinformowaniu, że nie podam ręki tylko nadgarstek, przybił mi w niego żółwika. Ni w kij, ni w oko.
Świetny, lekki materiał. Bardzo lubię to jak ze zdrowym rozsądkiem przedstawiasz te myśli 😊 dzięki tobie wiara w bycie dżentelmen odbudza się zapewne w wielu osobach które to oglądają.
Kiedy miałem urodziny w mojej szkole byl zwyczaj dawania cukierkow kiedy zapytalem wychowawczynię czy moge rozdać cukierki ona chciala uscisnąć mi dłań podalem jej bez siły taki troche śledź myslalem ze szybko pusci lecz ona trzymala i zaczela potrząsac moją ręką trząsła moją ręką 10sec wkoncu sie zdenerwowalem i wyrwałem rękę a ona się oburzyła...
No i tu trzeba przyznać Panu rację, często odwiedzam (w różnym charakterze) zakłady przemysłowe i mam świadomość, że osoby w nich pracujące mogą, ze względu na wykonywane czynności, mieć przybrudzone dłonie. Z zasady witam się z każdym, nie wydaje mi się, żeby to, że ja jestem w marynarce a mój rozmówca w bluzie roboczej stanowiło jakąkolwiek przeszkodę do okazania sobie szacunku. Uprzedzając malkontentów, przypominam, że przy wyjściu z hal zakładów produkcyjnych czy innych "brudnych" miejsc są łazienki wyposażone w pastę BHP, która zmywa smar, oleje itp.
Dodam jeszcze jeden sposób: Miażdżenie palców osób z obrączką na palcu. Spotkałem paru takich palantów którzy chcieli popisać się ściskiem „osiłka” czy też imadła a wyszło tak że zgniatali palec serdeczny na którym jest obrączka. W jednym z takich przypadków byłem zmuszony wywołać awanturę, ponieważ ból był na tyle dotkliwy że sądziłem że doszło do jakiegoś uszkodzenia. Uścisk powinien być silny, pewny, ale nie do przesady.
Niekomfortowa sytuacja, z którą się spotkałam kilkukrotnie to kiedy druga osoba (zwykle daleki, nieznajomy wuj) przedłuża uścisk dłoni, trzymając ją mocno w trakcie dalszej rozmowy. Jakby wpaść we wnyki.
Ja kiedyś widziałam w kościele, że jakiś pan grzebał sobie w uchu, a potem chciał mi podać rękę na Znak Pokoju... Więc dałam rękę na bardziej już zdechłego śledzia...
Dodałbym do zestawienia szybki i niechlujny uścisk dłoni. Czasem spotyka mnie sytuacja, że chcę podać dłoń, a druga osoba zamiast wystawić swoją, niejako uderza moją. Kończy się to zazwyczaj tym, że druga strona chwyta w pędzie tylko moje palce zamiast dłoni co wprowadza dziwną atmosferę, ale negatywnie postrzegany jestem niestety ja. W końcu druga strona podała silny uścisk, a ja palce, prawda? Z tej sytuacji nie widzę sensownego wyjścia i kończy się ona tym, że z niektórymi osobami uścisk dłoni to skupienie i celowanie, aby nie zrobić złego wrażenia.
Widząc osobę praktykującą „śledzia” mam wrażenie jakby bała się mnie, lub witała się ze mną wbrew sobie, ale chce zachować resztki gracji, i spróbować „nie urazić”. Pozdrawiam :) Mam bardzo mocny uścisk dłoni, ale potrafię nad nim zapanować, i dostosować siłę uścisku do wyznaczonej sytuacji. Np Witając się z dyrektorem wykorzystuję średnią ilość siły Jeśli witam się z kumplami z dawnych lat wykorzystuję mocny, ale kulturalny i znośny uścisk.
Jeszcze jedna uwaga z perspektywy kobiety. Panowie! Jeśli witacie się ze wszystkimi, to róbcie to faktycznie ze wszystkimi :D Wolałabym dostać śledzia niż sytuację, kiedy kolega wita się z mężczyzną z mojej lewej i prawej strony (np. w momencie kiedy siedzimy obok siebie) pomijając mnie. Uważam to za bardzo nieeleganckie ;)
Ostatnio widziałam, jak dwóch sąsiadów wita się na chodniku: jeden robił coś przy trawie, i całe dłonie miał brudne od ziemi, a drugi wyprowadzał narwanego psa na spacer. Oboje przywitali się trochę dziwnie, ponieważ jeden złapał drugiego za nadgarstek niemalże od niego „uciekając”. Jak odbierać takie przywitanie? Czy jest ono „poprawne”?
Oprócz całowania dłoni to wszystkie przeżyłem wiele razy i zawsze jest nutka irytacji. Dziekuje bardzo za film i przyznam ze Świetnie ci sie udało i bardzo mnie rozbawiłeś 🤪
Pracuje w rękawicach lateksowy i często na mój dział przychodzą wyżej postawione osoby albo nowe, jeśli się witam cześć to z daleka podnosze dłoń jeśli już osoba jest blisko i wystawia rękę podaje nadgarstek a dłoń kieruje ku dołowi przy czym mówię przepraszam za mam brudne ręce. A osoby które już mnie znają po prostu zabijają,, żówika,,
Kiedyś podawałem śledzia, tudzież flaka, i jeden mój znajomy też podawał totalnego flaka. Totalnie niezręcznie i dziwnie się z nim witało. Już jeden śledz psuje uścisk, ale dwa rozwalają go totalnie.
Łukaszu, a co sądzisz o takiej sytuacji: kierownik budowy przyjeżdża na budowę i wita się ze swoimi pracownikami: a) podaje im dłoń, wtedy oni zdjemuja rękawiczke, odrywając się od pracy itp. b) po prostu wita się pozdrowieniem Która sytuacja jest bardziej poprawna lub, jak Twoim zdaniem powinno to przebiegać? Pozdrawiam, Paweł :)
Takie tez znalazłem: Osoba otwarta i szczera ściska dłoń mocno aż do bólu. Osoba zamknięta i podejrzliwa ściska tylko końce palców. Osoba nieśmiała i introwertyczna podaje "miękko dłoń" i nie odwzajemnia uścisku. Osoba dynamiczna ściska rękę krótko i szybko. Osoba rozmarzona albo trochę zakochana nie wycofuje dłoni natychmiast, ale wyjmuje ją z twojej powoli, pieszcząc ją dotykiem?
Mam pytanie. Co najlepiej zrobić w sytuacji, gdy zamierzasz obejść inną osobę, aby nie witać się na krzyż, a jednak osoba po przekątnej już wyciągnęła dłoń? Zasugerować, żeby poczekała czy może brnąć na przekór? Moim zdaniem to pierwsze, jednak ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat. Gratuluję subskrypcji, wykonujesz tutaj świetną pracę.
Dodałabym unikanie witania się przez podanie ręki w sytuacji gdy widzimy, że ktoś się bardzo śpieszy albo gdy ktoś jest czymś zajęty np. widać, że trzyma jakieś papiery w ręku, rozmawia z kimś, telefonuje itd. W pracy zdarza się, że w stołówce ktoś je, ktoś inny wchodzi podaje dłoń temu, który je. Bez komentarza.
Denerwujące jest również podawanie dłoni osobie spożywającej posiłek. Nie raz musiałem odrywać się od talerza, aby zaspokoić kogoś, kto wpychał mi rękę pod nos.
Bardzo fajny rozluźniający odcinek :D Chociaż sprzeczałbym się ze zbyt mocnym uściskiem. Taki jak został tutaj przedstawiony faktycznie ukazuje próbę pokazania siły, choć są ludzie tacy jak ja, którzy mają po prostu mocny chwyt, a mocniejszym uściskiem okazujemy komuś szacunek nie podając mu "śledzia". Wydaję mi się że głównie to jak ocenią nasz uścisk ludzie zależy od naszej postawy i od zachowania. Ktoś może podać mocno, a będzie zachowywał się jak gbur i prostak to ludzie od razu stwierdzą przejaw pokazywania siły, a jeżeli pokazujemy klasę i szarmancję to ludzie odbiorą nasz uścisk jako okazanie szacunku i zaufania.
Jak dla mnie najgorsze jest za mocne ściśnięcie dłoni. Można tym nieświadomie zrobić komuś krzywdę. Mój dziadek ma wrażliwą skórę i po przywitaniu się ze swoim znajomym, który bardzo mocno ścisnął mu dłoń, miał potem na tej dłoni siniaki. Albo jak ja miałam delikatnie wybity kciuk i jakiś chłopak przy przywitaniu bardzo mocno mi ścisnął rękę, bolało.
Dodałbym: przywitanie "od niechcenia": Ty podajesz komuś dłoń, jesteś odwrócony w stronę jegomościa, a ten podaje rękę, ale patrzy gdzieśtam albo stoi zupełnie bokiem. Jest jeszcze "handshake intercept", może nie tyle uwłacząjace, co zabawne, gdy w sytuacji między conajmniej trzema osobami ktoś chce podać konkretnej osobie dłoń, ta nie zareaguje w porę, a trzecia osoba obok przechwyci uścisk.
Funkcjonuję na co dzień we środowisku robotniczym. Istną plagą jest tam przybijanie piąteczek, sklejanie żółwików itp. wynalazki, w zastępstwie klasycznego uścisku dłoni. Nie pojmuję w jakim celu ludzie tak bardzo utrudniają sobie codzienność. Świat jednak zmienia się na gorsze. Bardzo na gorsze.
I wtedy ogarniasz, że Japończycy z ukłonami mieli genialny pomysł. A po chwili sobie uświadamiasz, że typów ukłonów mają jeszcze więcej, niż sposobów uściśnięcia dłoni...
A jak jest z przywitaniem na urodzinach gdzie siedzi paru mężczyzn jeden za drugim czy jeśli spóźnialski chciałby sie przywitać to każdy musi wstać i do niego podejsc?
Ja osobiście śledzia przeżyję, bo wystarczy raz mocniej ścicsnąć i delikwent załapuje o co chodzi. Najgorsze jest imadło-osiłek, bo taki uważa że wszyscy inni śledziują i ściska dłoń jakby chciał połamać. Dodatkowo problemem są moje stosunkowo małe dłonie i jego wielkie łapska.
Pytanie z innej beczki: wszyscy powtarzają, że to kobieta decyduje, jak chce być witana - czy przez uściśnięcie dłoni, czy przez jej ucałowanie. Kobiety narzekają, że podają dłoń do uścisku, a są bezczelnie całowane. Mężczyźni narzekają, że "księżny" wymuszają pocałunki. Jak tu podać dłoń, żeby zasygnalizować, że nie mam nic przeciwko jej ucałowaniu (osobiście bardzo lubię ten nadzwyczajny wyraz szacunku), ale jednocześnie nie wyjść na księżnę i nie przymuszać mężczyzny do tego gestu?
zamiast lekkiego potrząśnięcia dłoni, ja nią trząsłem, i nie zorientowałem dopiero po geście, kiedy kuzyn zwrócił mi na to uwagę. czuje się lekko zażenowany, jednak teraz już wiem, jak tego nie robić.
W Wielkiej Brytanii i USA rzadko podaje się rękę . Zostawia się ten gest na szczególne okazje(imieniny, gratulacje). Doczytałem i dowiedziałem się, że jest to spowodowane dużą wilgotnością powietrza (wilgotna dłoń). .
Słyszałem kiedyś o tym że nie witamy się przez próg żeby nie wpuścić zła/demonów do środka domu. W staropolsce próg domu był zwykle dużo wyższy i szerszy niż w dzisiejszych czasach, miał za zadanie bronić domowników przed demonami z zewnątrz. Podanie ręki przez próg spowodowało by niby utworzenie swego rodzaju mostu czy przejścia dla złych mocy. Wydaje mi się że wchodząc do domu trzeba było również nadepnąć na próg żeby w jednym momencie nie dotykać podłogi domu i ziemi na zewnątrz. Oczywiście to tylko stary przesąd, ale może to właśnie z tego wziął się ten zwyczaj?
Z kolegami zawsze witam się mocnym, zdecydowanym uściskiem, z mężczyznami, których znam słabiej takim bardziej umiarkowanym, z nowo poznanymi kobietami delikatnym uściskiem, natomiast z tymi które znam, po prostu słownie, bo od dawna kieruje się zasadą, że nie można zmuszać kobiety do podawania dłoni, jeśli tego nie chce. Do niej należy pierwszy krok w tej kwestii.
Gdy ktoś siłowo podaje mi dłoń i po prostu widać po tej osobie brak szacunku do ciebie i wyimaginowane spojrzenie na siebie, że " o ja to jestem jedyny taki mężczyzna, męskii 🤣przez duże "M" to aż chce mi się powiedzieć takiej osobie, "byku Ale cię podziwiam 😍,ty to jesteś Apollo " i wybuchnąć mu w twarz śmiechem, oczywiście ta osoba mogłaby się rzucać, i ty wiesz że masz do czynienia ze zwykłym napinaczem który nie zna swoich możliwości to aż chce się chłopaka z liścia i wytłumaczyć maniery Ale jest jedno ale , po co tracić czas, dobry wizerunek i przedewszystkim po co maczać palce w sprawach zak9mpleksionego chłopaczyny. Uśmiechnąć się, przywitać i niech idzie przebijać dłoń innym, ah siłacze, uwielbiam ich😆❤
Witajcie się w rękawiczkach W pracy cały czas chodzę w rękawiczkach, czasem nie zdąży się lub zapomni zdjąć mijając kogoś Żółwik załatwia sprawę, mało elegancko, ale to już raczej wynika z tego że u mnie w pracy preferowane podejście do każdego jest przyjacielskie, nie zależnie czy jest to menager, kolega czy team leader
Zawsze, gdy stoję i rozmawiam z jakimś kolegą i podchodzi drugi, wystawiam dłoń do uścisku, a ten mnie olewa i wita się tylko z tym pierwszym kolegą. Są też goście, którzy podają ręce innym mężczyznom normalnie, a mnie podają śledzia, jakby się mnie brzydzili...
Całowanie w rękę...NAJGORSZE!! Może jestem bardzo niemiła, ale zdarzyło mi się wyrywać siłą by mi ktoś ręki nie "obślinił"... i źle się czuję gdy inni podają sobie dłonie, a mnie pomijają... I lubię Wasze filmiki, ale dlaczego nie subskrybuję?
Nie zgadzam się z "kanapką". Moim zdaniem osoba, która podklepuje chwytaną dłoń drugą ręką chce zdominować drugą stronę. Jednakże to definicje rodem z książek o mowie ciała. Coś w tym może być aczkolwiek przy wielu powitaniach z bliskimi, jak również przy pierwszych kontaktach z mieszkańcami Turcji, Grecji, Armenii, czy Gruzji uściskiwaliśmy sobie dłonie w ten sposób z uśmiechem i było to jak najbardziej życzliwe:) Świetny materiał jak zawsze! Pozdrawiam i dziękuję za dzielenie się wiedzą (która nie jest niestety rozpowszechniona tak jak być powinna) w tak klarowny i przystępny sposób.
mnie zawsze negatywnie nastawia do danej osoby fakt że podając mi rękę tak jakby przekręca swoją rękę nad moją - odnoszę wtedy wrażenie że chce mnie zdominować lub czuje się "lepsza" ode mnie. staram się wtedy swoją wyprostować do normalnego przywitania
Osobiście, jeżeli jest to pierwsze przywitanie z dopiero co poznaną osobą, ignoruję. Za drugim razem odwzajemniam uściskiem "imadło". Za trzecim razem, w zależności od charakteru poznanej osoby, stosuje: żartobliwe "co to za przywitanie?" uśmiecham się i podaję normalnie dłoń, jeżeli jest to młodsza osoba mówię bezpośrednio "przywitaj się normalnie" i podaję z powagą normalny uścisk dłoni po czym się uśmiecham, w przypadku osoby która ewidentnie chce zdominować ZAWSZE stosuję uścisk imadło i w razie potrzeby usztywniam dłoń i jeszcze mocniej zaciskam uścisk w zależności od postury i wyrazu twarzy drugiej osoby. Ktoś kto chce zdominować już przy przywitaniu musi od razu spotkać się z reakcją, inaczej zostaniesz zaszufladkowany jako słaby osobnik. Jeżeli sam nie masz problemu z dominacją i wolisz towarzystwo "konkretnych" ludzi, możesz zyskać sojusznika lub wiesz od razu, że masz rywala. W warunkach pracy jest to przydatna informacja.
Jak mozna i czy mozna okazac szacunek ale bez podawania reki? Mam problem ze zbytnia bliskoscia i nie lubie nawet gdy rozmowca stoi zbyt blisko (odczuwam ogromny dyskomfort) wiec juz nawet nie wspomne o chwytaniu czyjejs reki. Jednak wiem ze taki jest "standard". Mogl bym wyliczac ile razy zaliczylem juz faux pas, ktore czasem wrecz zostalo odrazu glosno skomentowane, jednak nie moge sie przemoc i chyba nawet nie chce. Wole lincz niz kontakt fizyczny, ale czy nie ma jakiegos zamiennika?
Ostatnko bylem na budowie i pracownik mial na dłoni rekawice budowlana. Reke dlon wystawil zlozona w piesc. Nie wiedzac jak sie przywitac schwycilem jego reke na wysokosci nadgarstka. Czy to dobrze?
A co Pan sądzi o metodzie, gdy do nas podchodzi ktoś aby się przywitać wyciągając rękę, a my mamy ubrudzone ręce/rękawiczki robocze. Często spotykam i sam stosuje odgięcie nadgarstka i podanie początkowej części przedramienia, by nie ubrudzić tej osoby lub też kazać jej czekać.
Nie jestem pewna, ale czy metody ,,na śledzia'' nie używa się przypadkiem w kręgach arystokratycznych czy rodzinach królewskich i nie jest to wówczas traktowane jako błąd?
Witam serdecznie. Ostatnio miałem takie doświadczenie. Witając się mniej więcej na lekkie zgięcie łokcia. Po czym zostałem odepchnięty na tył o niewielki krok. Może to wyrażenie dystansu plus siły 🤔 Pozdrawiam.
Nie wiem jak to opisac, ale strasznie nie lubie sytuacji gdy wyciągam reke żeby przywitać sie tradycyjnie, wyciągając prosto dłoń a ktoś chce to zrobić jak 'ziomal' wykrzywiając palce do góry. Cholera, ciężko to opisac :D
Miałam kilka dni temu taką sytuację.. Byłam na imprezie z kolegami i rodziną. Później kiedy jeden z kolegów już musiał jechać do domu, obcałował wszyskim dziewczyną ręce, a było ich może 7, a potem podał ręce pozostałym kolegom.. Jak powinien sie zachowac?
A czy to prawda że dłoń pierwsza powinna wyciagnac osoba starsza czy też wyżej usytuowana? I wyciągnięcie dłoni jako pierwszy przez osobę dużo młodszą może nawet zostać negatywnie odebrane?
Ostatnio miałam dylemat. Gdy stałam z kilkoma innymi uczniami, podzszedł do nas nasz profesor i przywitał się z każdym uściskiem dłoni. I tu moje pytanie on jako mój profesor powinien wyciągnąć do mnie ręke pierwszy jako do ucznia, ale czy jako jestem kobietą nie ja powinnam to zrobić po tym jak powitał nas słownie? Czy jest do tego jakaś reguła?
zabrakło mi tu rękawiczki, w zimę lub przy pracy szczególnie gdy rękawiczki są brune. jeśli jest je jak ściągnąć to je ściągnąć, albo się pozdrowić lub w w ogóle nie oficalnej sytaucji "żółwik"
Dwa lata temu zlamalem rękę (prawą) i kolega podał mi prawą rękę i ja się spojrzałem na niego a on powiedział mi że bym mu podał rękę a potem pokazałem mu prawa ręke i się zamknoł
A jak powinna wyglądać sytuacja witania się, lub dawania prezentu jeżeli przychodzimy ubrani, i trzeba się rozebrać. A może nawet umyć ręce po podróży.
Żaden ze mnie gentelman ale moje naturalnie przywitanie to mocny uścisk (oczywiście z czuciem, bez zbędnego przesadyzmu) + 2 energiczne lecz krótkie w zakresie ruchu potrząśnięcia :). Myślę, że zdecydowany uścisk, odpowiednio zastosowany ma swoje pozytywne znaczenie. W filmie zostało to za mocno skarykaturowane moim zdaniem :) Pozdrawiam.
Co zrobić w wypadku gdy mężczyzna wyciąga do nas dlon a my chcemy najpierw przywitać się z kobietą? Powinniśmy przywitać się z kobietą a następnie wrócić do mężczyzny? Czy zrobić wyjątek aby nie "osmieszyc" tego pana?
Śledź najgorszy. Resztę można jeszce jakoś wybaczyć.
śledzie to jest dramat, zawsze ma się wrażenie pogardy z drugiej strony
Mateusz Ja takiemu, powiedzialem ze podaje jak miekkiego fiuta, na jakis czas pomoglo, ale na krotko.
@@michaandrzej3159 Skąd wiesz jak to jest miękkiego fiuta w dłoni?
@@kluska135 Mój zawsze jest twardy i gotowy do akcji :P
@@dawidgrabowski7909 W takim razie współczuję :)
Dodałbym "deskę" - sztywna, wyprostowana dłoń, której nie ma jak chwycić.
xD
w wielu środowiskach uznawanych za lekceważenie
TayHombre Ja na to mówię płetwa
Kappa cebulka ja śledź
123 123 ale śledź się ślizga a tutaj ręka jest bardzo sztywna ;)
Najgorszy sposób to "Imadło" Tak mocno ściskasz dłoń, aż druga osoba klęknie przed tobą. :p
"Imadło" to byłyby świetny podtytuł zamiast "osiłka". Nie wpadłem na to! :)
Oj tak, w poprzedniej pracy mieliśmy kolegę, który miał słabe czucie po urazie, a łapę miał konkretną. Takiego przypadku imadłozy jeszcze nie spotkałem. Kostki chrupały czasami.
Lord Rzeźnik Staram sie byc przygotowany, ale jak gosc ma wielka lape, to jedyne co mozna zrobic, to tzw gleboki chwyt, bo jak zlapie palce, to bida.
@@maikeru86 klękałeś do berła swojego wujka xDDDDD ?!
Hahahaha
Większość zgodnie stwierdza że to śledź jest najgorszy, ja natomiast uważam że nie ma nic gorszego od pominięcia ręki wystawionej do uścisku.
Dokładnie, ta zniewaga krwi wymaga ;)
Zdecydowanie "śledź" jest najbardziej irytujący. Mam znajomego który notorycznie w ten sposób się witał, więc chcąc mu jakoś wyjaśnić, że nie należy się tak witać również podałem mu "śledzia". Wyszedł z tego pocałunek dwóch śledzi, ale kolega ostatni raz w ten sposób się ze mną przywiał.
To jest uścisk : ruclips.net/video/VgPwXlTRuHs/видео.html
też mam takiego znajomego, niestety jemu podanie śledzia nie przeszkodziło w robieniu tak dalej :|
Pocałunek dwóch śledzi 🤣🤣
Jak napewno nie popełnić żadnego z tych błędów?
Nie miej znajomych i nie wychodź z domu. Działa w 100%.
Przestań najpierw popełniać błędy ^^ napewno napewno napewno
Można też nie mieć rąk. *Na pewno* też się uda.
@@krolowaanglii4799 👌
XD
Potwierdzam
jak ktoś zbija "piątke" a Ty chcesz uścisnąć jego dłoń
oj najgorzej, jeszcze gdy w tym momecie każdy chce zrobić to co druga osoba i robi się takie nie wiadomo co
+12
Jak jest wątpliwość co do "piątki" zdecydowanie lepie przybić żółwia. Jest równie serdeczny jednak nie spoufala tak jak piątka i co więcej, w sytuacjach np. w rękawiczkach sprawdza się świetnie.
Najgorzej. Mam tak notorycznie z ziomkami "skejtami" którzy sprzedają liścia w rękę a później zbijają zolwkia. Bardzo często zamiast zbić piątkę podaje dłoń do uścisku
Ten moment kiedy rozmawiasz z drugą osobą i nagle podchodzi trzecia... wita się z wami ale cóż to nie koniec od razu wprowadza swój temat jakby nigdy nic odpowiada o swoim życiu... a ty stoisz taki zażenowany i patrzysz na twojego pierwszego rozmówcę... on ma tak samą minę jak ty. Bezcenne
Niestety takie zachowanie nie należy do rzadkości. Szanowny Kroko Dylku, potraktuj to jak poligon do ćwiczenia swoje asertywności oraz innych cech. Wystarczy zwykłe: "Cieszymy się, że wpadłeś/wpadłaś, pozwól tylko, że dokończę myśl...". Z mojego doświadczenia wynika, że taki "towarzysz" bardzo szybko znajduje inną ofiarę, a Ty możesz spokojnie dokończyć swoją rozmowę.
Od dawna mnie zastanawiało, jak wygląda powitanie dwóch osób które zawsze podają "śledzia"
płynnie przechodzą do pocałunku
@@kfleszer lmao
Jest jeszcze śledzik wymuszony. Czyli podając normalnie dłoń, to druga strona chwyta nas za palce. To dopiero dyskomfort. Człowiek chciał chwycić pełną dłonią, a tutaj wychodzi rybka.
Fakt, skrajnie irytujące przywitanie.
Irytujące, fakt, ale to niekoniecznie wina złych nawyków. Nie zawsze uda się trafić dłonią w dłoń tak, aby chwycić ją w pewny sposób. Zwłaszcza, jeśli chcemy przywitać się patrząc drugiej osobie w oczy.
Mam w pracy kolegę, który zawsze się tak wita. Dramat.
@@lucjanmalinowski5641 Oczywiście, że nie rzadko się nie trafia w dłoń, szczególnie gdy druga osoba jest zaskoczona przywitaniem.
Można z ta osoba porozmawiac
Niezręczność pochłonęła mnie całkowicie oglądając ten filmik
Nie ukrywam, że mnie to rozbawiło
Czyli udało się! :)
O tak, zdarzyło mi się! Witałam się z wykładowcą, on wyciągnął rękę jak do podania, i jak chciałam podać mu dłoń, złapał ją do pocałunku. schylił się i dotknął ustami swój kciuk. W tek absurdalnej sytuacji nigdy się nie znalazłam.
Ale mam też inną podobną. Byłam z chłopakiem na weselu u jego rodziny. Byliśmy razem 3 mies i nie znałam jego rodziny. Czekamy ładnie ubrani na przejście do kościoła i podchodzi do nas jego kuzyn, wita się z chłopakiem uściskiem dłoni, a mnie chce pocałować, a ja się odsunęłam. Trochę zmieszany zaśmiał się i poszedł dalej.
Zwracam się z prośbą do społeczności albo do Pana Łukasza: co zrobić jak ktoś chce mnie pocałować w policzek, ale ja sobie tego nie życzę? W rodzinie mojego chłopaka jest to popularny zwyczaj, a w mojej nigdy nie był praktykowany, nie lubię tego, jest to wkraczanie w moją przestrzeń osobistą. Co zrobić aby uniknąć tego tylu czułości z ciociami wujkami i resztą?
Na śledzia czy deskę najlepsze jest imadło :) A do lekceważących sposobów podania dłoni dodałbym wystawienie trzech palców ułożonych tak, jak to robi nasz "Il Pistolero" podczas cieszynki po strzeleniu gola. W taki sposób traktowali panowie szlachta osoby mniej poważane, którzy chcieli bez ich zgody z nimi pospolitować. Dzisiaj na takie potraktowanie najwłaściwszym sposobem jest chyba podanie palca wskazującego, bo iść na szable czy pistolety, to już nie te czasy.
Skoro uścisk dłoni jest tak skomplikowany, to na powitanie lepiej pocierać się nosami.
Pewnie Eskimosi dodaliby kilka szczegółów o pocieraniu się nosami, więc kto wie czy byłoby to prostsze :)
Idźmy dalej tym tropem, skoro odbiór ambitnych treść jest tak skomplikowany, to może oglądajmy "trudne prawdy". A swoją drogą, zastanawiam się ile gaf można popełnić przy witaniu się poprzez pocieranie nosami.
Siema koprolity
Koprolity jesteś moim Bogiem
tiaa
Ja lubię silne uściski dłoni. Silne ale nie miażdżące. Po takim powitaniu człowiek wie że się przywitał, a nie pogłaskał kota. Jedni sobie to przywitanie chwalą, ale inni wręcz przeciwnie. Uważają że jest za silne. (tylko że właśnie oni preferują takie delikatne powitania.)
Stara prawa i ja się z nią zgadzam, uścisk dłoni to nie tylko przywitanie, ale sposób "oszacowania" z kim mamy do czynienia.
dokładnie tak, osobiście nie lubię jak ktoś podaję mi rękę za lekko bo uznaje to za delikatne lekceważenie, dlatego sam ściskam dłoń dość mocno, ale oczywiście nie za mocno ;)
@@lucjanmalinowski5641 xD
Witając się pierwszy raz z mamą mojej przyjaciółki - ona nie zdążyła odgiąć kciuka, żeby objąć nim moją dłoń. Miała tak filigranową rączkę, że po prostu objąłem ją przez przypadek całą; razem z kciukiem. Skończyło się na roześmianiu do łez i ponownej, udanej próbie.
Jak się zachować dostając śledzia? Odcinamy ową dłoń szablą
Czy tylko ja jestem dziewczyną i to oglądam
niee 😛
Nie tylko
nie ;)
Czm tak myślisz? XD
Ja również. Jeśli ktoś zna taki kanał dla kobiet to niech podeśle :D
Fajny odcinek, wg mnie najgorszym jest śledź. A jeśli chodzi o uścisk dłoni, to u mnie w pracy najczęściej podaję nadgarstek, bo dłonie mam brudne jak to u mechanika, a większość klientów i znajomych wręcz nie wyobraża sobie początku rozmowy bez tego gestu :)
W takim przypadku najgorsze jest, że trafiają się osoby, które nie wiedzą co zrobić z wystawionym nadgarstkiem. Raz spotkałem się z sytuacją, że ktoś po wcześniejszym poinformowaniu, że nie podam ręki tylko nadgarstek, przybił mi w niego żółwika. Ni w kij, ni w oko.
Paweł Żengota ja się witam „żółwikiem”👍
Świetny, lekki materiał. Bardzo lubię to jak ze zdrowym rozsądkiem przedstawiasz te myśli 😊 dzięki tobie wiara w bycie dżentelmen odbudza się zapewne w wielu osobach które to oglądają.
Kiedy miałem urodziny w mojej szkole byl zwyczaj dawania cukierkow kiedy zapytalem wychowawczynię czy moge rozdać cukierki ona chciala uscisnąć mi dłań podalem jej bez siły taki troche śledź myslalem ze szybko pusci lecz ona trzymala i zaczela potrząsac moją ręką trząsła moją ręką 10sec wkoncu sie zdenerwowalem i wyrwałem rękę a ona się oburzyła...
Zastanawia mnie kwestia "wycierania" ręki. Pracuję w zawodzie, gdzie często mam niejako brudne ręce, pokryte kurzem, wytarcie ręki zawszę traktuję jako chęć podania osobie witanej czystej ręki...
No i tu trzeba przyznać Panu rację, często odwiedzam (w różnym charakterze) zakłady przemysłowe i mam świadomość, że osoby w nich pracujące mogą, ze względu na wykonywane czynności, mieć przybrudzone dłonie. Z zasady witam się z każdym, nie wydaje mi się, żeby to, że ja jestem w marynarce a mój rozmówca w bluzie roboczej stanowiło jakąkolwiek przeszkodę do okazania sobie szacunku. Uprzedzając malkontentów, przypominam, że przy wyjściu z hal zakładów produkcyjnych czy innych "brudnych" miejsc są łazienki wyposażone w pastę BHP, która zmywa smar, oleje itp.
@@kamilfutyma8060 Ta sama sytuacja, co z mokrymi dłońmi. Uprzedzamy drugą stronę, że nie możemy wymienić uścisku.
Stary sposób witania mechaników:uścisk nagdarstka:)
Świetny, pozytywny i edukacyjny odcinek. Cieszę się że takie kanały powstają :)
Dodam jeszcze jeden sposób: Miażdżenie palców osób z obrączką na palcu. Spotkałem paru takich palantów którzy chcieli popisać się ściskiem „osiłka” czy też imadła a wyszło tak że zgniatali palec serdeczny na którym jest obrączka. W jednym z takich przypadków byłem zmuszony wywołać awanturę, ponieważ ból był na tyle dotkliwy że sądziłem że doszło do jakiegoś uszkodzenia. Uścisk powinien być silny, pewny, ale nie do przesady.
Ale mnie bawią nazwy xD
shaker the best haha
Niekomfortowa sytuacja, z którą się spotkałam kilkukrotnie to kiedy druga osoba (zwykle daleki, nieznajomy wuj) przedłuża uścisk dłoni, trzymając ją mocno w trakcie dalszej rozmowy. Jakby wpaść we wnyki.
To jest już chyba molestowanie...
Ja kiedyś widziałam w kościele, że jakiś pan grzebał sobie w uchu, a potem chciał mi podać rękę na Znak Pokoju... Więc dałam rękę na bardziej już zdechłego śledzia...
Dodałbym do zestawienia szybki i niechlujny uścisk dłoni. Czasem spotyka mnie sytuacja, że chcę podać dłoń, a druga osoba zamiast wystawić swoją, niejako uderza moją. Kończy się to zazwyczaj tym, że druga strona chwyta w pędzie tylko moje palce zamiast dłoni co wprowadza dziwną atmosferę, ale negatywnie postrzegany jestem niestety ja. W końcu druga strona podała silny uścisk, a ja palce, prawda? Z tej sytuacji nie widzę sensownego wyjścia i kończy się ona tym, że z niektórymi osobami uścisk dłoni to skupienie i celowanie, aby nie zrobić złego wrażenia.
Świetny odcinek! Z tej sytuacji z kieliszkiem jest wyjście. Wystarczy podrzucić kieliszek do góry, przywitać się, a następnie złapać. :-)
😂
Kto tez mial to na głównej? XD
Kiedy jedna osoba chce uścisnąć dłoń "na luzaka", a druga normalnie prosto zwróconą dłonią i potem wychodzi poprawianie uchwytu ;)
Dodałbym jeszcze wciąganie drugiej osoby, tak jak to robi Trump :D
^
Dlamnie to bardzo przyjacielskie w relacjach mężczyzna- mężczyzna.
@@jumpjimcrow6959 generalnie jest to postrzegane jako agresywne
@@radosawwalkowski5824 Pod warunkiem że Panowie dobrze się znają też prywatnie.
Widząc osobę praktykującą „śledzia” mam wrażenie jakby bała się mnie, lub witała się ze mną wbrew sobie, ale chce zachować resztki gracji, i spróbować „nie urazić”. Pozdrawiam :)
Mam bardzo mocny uścisk dłoni, ale potrafię nad nim zapanować, i dostosować siłę uścisku do wyznaczonej sytuacji.
Np
Witając się z dyrektorem wykorzystuję średnią ilość siły
Jeśli witam się z kumplami z dawnych lat wykorzystuję mocny, ale kulturalny i znośny uścisk.
Jeszcze jedna uwaga z perspektywy kobiety. Panowie! Jeśli witacie się ze wszystkimi, to róbcie to faktycznie ze wszystkimi :D Wolałabym dostać śledzia niż sytuację, kiedy kolega wita się z mężczyzną z mojej lewej i prawej strony (np. w momencie kiedy siedzimy obok siebie) pomijając mnie. Uważam to za bardzo nieeleganckie ;)
Ostatnio widziałam, jak dwóch sąsiadów wita się na chodniku: jeden robił coś przy trawie, i całe dłonie miał brudne od ziemi, a drugi wyprowadzał narwanego psa na spacer. Oboje przywitali się trochę dziwnie, ponieważ jeden złapał drugiego za nadgarstek niemalże od niego „uciekając”. Jak odbierać takie przywitanie? Czy jest ono „poprawne”?
Oprócz całowania dłoni to wszystkie przeżyłem wiele razy i zawsze jest nutka irytacji. Dziekuje bardzo za film i przyznam ze Świetnie ci sie udało i bardzo mnie rozbawiłeś 🤪
Smutne jest to, że ja często podaję "śledzia" bo mam niedowład prawej ręki i mój uścisk jest znikomy... :/
Jak żyć?
wystarczy ze zawsze bedziesz podawal lewa reke pierwszy, problem rozwiazany
@@czegg2517 Ha ha ha :D chyba już bardziej dopuszczalny będzie śledź
@@Yarpen_Art żółwik albo zwykłe siemka
To nauczyć się podawania lewej dłoni. Będzie to też wyzwaniem dla drugiej strony👍
Niesamowicie zabawny odcinek
Pracuje w rękawicach lateksowy i często na mój dział przychodzą wyżej postawione osoby albo nowe, jeśli się witam cześć to z daleka podnosze dłoń jeśli już osoba jest blisko i wystawia rękę podaje nadgarstek a dłoń kieruje ku dołowi przy czym mówię przepraszam za mam brudne ręce. A osoby które już mnie znają po prostu zabijają,, żówika,,
Kiedyś podawałem śledzia, tudzież flaka, i jeden mój znajomy też podawał totalnego flaka. Totalnie niezręcznie i dziwnie się z nim witało. Już jeden śledz psuje uścisk, ale dwa rozwalają go totalnie.
Łukaszu, a co sądzisz o takiej sytuacji: kierownik budowy przyjeżdża na budowę i wita się ze swoimi pracownikami: a) podaje im dłoń, wtedy oni zdjemuja rękawiczke, odrywając się od pracy itp. b) po prostu wita się pozdrowieniem
Która sytuacja jest bardziej poprawna lub, jak Twoim zdaniem powinno to przebiegać?
Pozdrawiam,
Paweł :)
Takie tez znalazłem:
Osoba otwarta i szczera ściska dłoń mocno aż do bólu. Osoba zamknięta i podejrzliwa ściska tylko końce palców. Osoba nieśmiała i introwertyczna podaje "miękko dłoń" i nie odwzajemnia uścisku. Osoba dynamiczna ściska rękę krótko i szybko. Osoba rozmarzona albo trochę zakochana nie wycofuje dłoni natychmiast, ale wyjmuje ją z twojej powoli, pieszcząc ją dotykiem?
Mój Przyjaciel z Singapuru ma uścisk dłoni na "Osiłka" a lubimy się. A "śledzik" to jest plaga naszych czasów, chętnie by opowiedział o tym.
Mam pytanie. Co najlepiej zrobić w sytuacji, gdy zamierzasz obejść inną osobę, aby nie witać się na krzyż, a jednak osoba po przekątnej już wyciągnęła dłoń? Zasugerować, żeby poczekała czy może brnąć na przekór? Moim zdaniem to pierwsze, jednak ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat.
Gratuluję subskrypcji, wykonujesz tutaj świetną pracę.
Lubie twoje filmy, duzo sie ucze
Bardzo się cieszę :)
świetny filmik. Zdziwiłem się ile można zepsuć chcąc przywitać się z kimś haha !
Ładna kobieta się przewinęła przez ten materiał ;)
Jestem jeszcze młody (17 lat) ale jak witam się z dorosłym gorylem a w kłębie ma 2 metry i dostaje śledzia to aż mi się płakać chce xD
Dodałabym unikanie witania się przez podanie ręki w sytuacji gdy widzimy, że ktoś się bardzo śpieszy albo gdy ktoś jest czymś zajęty np. widać, że trzyma jakieś papiery w ręku, rozmawia z kimś, telefonuje itd. W pracy zdarza się, że w stołówce ktoś je, ktoś inny wchodzi podaje dłoń temu, który je. Bez komentarza.
Denerwujące jest również podawanie dłoni osobie spożywającej posiłek. Nie raz musiałem odrywać się od talerza, aby zaspokoić kogoś, kto wpychał mi rękę pod nos.
Ja do zestawienia dodalbym witanie sie z osoba nie posiadajaca prawej reki. W takim wypadku nie ma nic zlego w przywitaniu sie lewa reka
Bardzo fajny rozluźniający odcinek :D Chociaż sprzeczałbym się ze zbyt mocnym uściskiem. Taki jak został tutaj przedstawiony faktycznie ukazuje próbę pokazania siły, choć są ludzie tacy jak ja, którzy mają po prostu mocny chwyt, a mocniejszym uściskiem okazujemy komuś szacunek nie podając mu "śledzia". Wydaję mi się że głównie to jak ocenią nasz uścisk ludzie zależy od naszej postawy i od zachowania. Ktoś może podać mocno, a będzie zachowywał się jak gbur i prostak to ludzie od razu stwierdzą przejaw pokazywania siły, a jeżeli pokazujemy klasę i szarmancję to ludzie odbiorą nasz uścisk jako okazanie szacunku i zaufania.
Jak dla mnie najgorsze jest za mocne ściśnięcie dłoni. Można tym nieświadomie zrobić komuś krzywdę. Mój dziadek ma wrażliwą skórę i po przywitaniu się ze swoim znajomym, który bardzo mocno ścisnął mu dłoń, miał potem na tej dłoni siniaki. Albo jak ja miałam delikatnie wybity kciuk i jakiś chłopak przy przywitaniu bardzo mocno mi ścisnął rękę, bolało.
Dodałbym: przywitanie "od niechcenia": Ty podajesz komuś dłoń, jesteś odwrócony w stronę jegomościa, a ten podaje rękę, ale patrzy gdzieśtam albo stoi zupełnie bokiem.
Jest jeszcze "handshake intercept", może nie tyle uwłacząjace, co zabawne, gdy w sytuacji między conajmniej trzema osobami ktoś chce podać konkretnej osobie dłoń, ta nie zareaguje w porę, a trzecia osoba obok przechwyci uścisk.
Funkcjonuję na co dzień we środowisku robotniczym. Istną plagą jest tam przybijanie piąteczek, sklejanie żółwików itp. wynalazki, w zastępstwie klasycznego uścisku dłoni. Nie pojmuję w jakim celu ludzie tak bardzo utrudniają sobie codzienność. Świat jednak zmienia się na gorsze. Bardzo na gorsze.
I wtedy ogarniasz, że Japończycy z ukłonami mieli genialny pomysł. A po chwili sobie uświadamiasz, że typów ukłonów mają jeszcze więcej, niż sposobów uściśnięcia dłoni...
Świat się zmienia na lepsze. Pozdrawiam
A jak jest z przywitaniem na urodzinach gdzie siedzi paru mężczyzn jeden za drugim czy jeśli spóźnialski chciałby sie przywitać to każdy musi wstać i do niego podejsc?
Najlepiej podczas podania dłoni zagiąć środkowy palec i poszmerać nim podawaną dłoń :D :D
Ja osobiście śledzia przeżyję, bo wystarczy raz mocniej ścicsnąć i delikwent załapuje o co chodzi. Najgorsze jest imadło-osiłek, bo taki uważa że wszyscy inni śledziują i ściska dłoń jakby chciał połamać. Dodatkowo problemem są moje stosunkowo małe dłonie i jego wielkie łapska.
Pytanie z innej beczki: wszyscy powtarzają, że to kobieta decyduje, jak chce być witana - czy przez uściśnięcie dłoni, czy przez jej ucałowanie. Kobiety narzekają, że podają dłoń do uścisku, a są bezczelnie całowane. Mężczyźni narzekają, że "księżny" wymuszają pocałunki. Jak tu podać dłoń, żeby zasygnalizować, że nie mam nic przeciwko jej ucałowaniu (osobiście bardzo lubię ten nadzwyczajny wyraz szacunku), ale jednocześnie nie wyjść na księżnę i nie przymuszać mężczyzny do tego gestu?
zamiast lekkiego potrząśnięcia dłoni, ja nią trząsłem, i nie zorientowałem dopiero po geście, kiedy kuzyn zwrócił mi na to uwagę.
czuje się lekko zażenowany, jednak teraz już wiem, jak tego nie robić.
Spotkałem się z każdym rodzajem uścisku. Nie wiem o czym ludzie myślą witając się. Ale najgorsze jest długie przytrzymanie ręki 😂
W Wielkiej Brytanii i USA
rzadko podaje się rękę .
Zostawia się ten gest na szczególne okazje(imieniny,
gratulacje).
Doczytałem i dowiedziałem się, że jest to spowodowane dużą wilgotnością powietrza
(wilgotna dłoń).
.
Słyszałem kiedyś o tym że nie witamy się przez próg żeby nie wpuścić zła/demonów do środka domu. W staropolsce próg domu był zwykle dużo wyższy i szerszy niż w dzisiejszych czasach, miał za zadanie bronić domowników przed demonami z zewnątrz. Podanie ręki przez próg spowodowało by niby utworzenie swego rodzaju mostu czy przejścia dla złych mocy. Wydaje mi się że wchodząc do domu trzeba było również nadepnąć na próg żeby w jednym momencie nie dotykać podłogi domu i ziemi na zewnątrz.
Oczywiście to tylko stary przesąd, ale może to właśnie z tego wziął się ten zwyczaj?
Z kolegami zawsze witam się mocnym, zdecydowanym uściskiem, z mężczyznami, których znam słabiej takim bardziej umiarkowanym, z nowo poznanymi kobietami delikatnym uściskiem, natomiast z tymi które znam, po prostu słownie, bo od dawna kieruje się zasadą, że nie można zmuszać kobiety do podawania dłoni, jeśli tego nie chce. Do niej należy pierwszy krok w tej kwestii.
Gdy ktoś siłowo podaje mi dłoń i po prostu widać po tej osobie brak szacunku do ciebie i wyimaginowane spojrzenie na siebie, że " o ja to jestem jedyny taki mężczyzna, męskii 🤣przez duże "M" to aż chce mi się powiedzieć takiej osobie, "byku Ale cię podziwiam 😍,ty to jesteś Apollo " i wybuchnąć mu w twarz śmiechem, oczywiście ta osoba mogłaby się rzucać, i ty wiesz że masz do czynienia ze zwykłym napinaczem który nie zna swoich możliwości to aż chce się chłopaka z liścia i wytłumaczyć maniery Ale jest jedno ale , po co tracić czas, dobry wizerunek i przedewszystkim po co maczać palce w sprawach zak9mpleksionego chłopaczyny. Uśmiechnąć się, przywitać i niech idzie przebijać dłoń innym, ah siłacze, uwielbiam ich😆❤
W harcerstwie bardzo dbamy o to, żeby nie podawać śledza, co powoduje, że mało ogarnięte osoby podają rękę z całej siły
Mnje irytuje jak ktoś uderza częścią między kciukiem a palcem wskazującym zbyt mocno a palce ma śledziowe
Wreszcie dowiedziałem się czym est ten "śledź".
Witajcie się w rękawiczkach
W pracy cały czas chodzę w rękawiczkach, czasem nie zdąży się lub zapomni zdjąć mijając kogoś
Żółwik załatwia sprawę, mało elegancko, ale to już raczej wynika z tego że u mnie w pracy preferowane podejście do każdego jest przyjacielskie, nie zależnie czy jest to menager, kolega czy team leader
Jak jestem w kościele i jest moment gdy ludzie podają sobie rękę to lecą same śledzie
Zawsze, gdy stoję i rozmawiam z jakimś kolegą i podchodzi drugi, wystawiam dłoń do uścisku, a ten mnie olewa i wita się tylko z tym pierwszym kolegą. Są też goście, którzy podają ręce innym mężczyznom normalnie, a mnie podają śledzia, jakby się mnie brzydzili...
Jeśli mamy spoconą dłoń, można to podłączyć do mokrej ręki np. nie wysuszonej po umyciu?
Całowanie w rękę...NAJGORSZE!! Może jestem bardzo niemiła, ale zdarzyło mi się wyrywać siłą by mi ktoś ręki nie "obślinił"... i źle się czuję gdy inni podają sobie dłonie, a mnie pomijają...
I lubię Wasze filmiki, ale dlaczego nie subskrybuję?
Nie lubie jak ktoś kto ma brudne ręce zamiast powiedzieć siema, to daje nadgarstek
nie powiedziałeś o podawanie ręki w rękawiczkach
Nie zgadzam się z "kanapką". Moim zdaniem osoba, która podklepuje chwytaną dłoń drugą ręką chce zdominować drugą stronę. Jednakże to definicje rodem z książek o mowie ciała. Coś w tym może być aczkolwiek przy wielu powitaniach z bliskimi, jak również przy pierwszych kontaktach z mieszkańcami Turcji, Grecji, Armenii, czy Gruzji uściskiwaliśmy sobie dłonie w ten sposób z uśmiechem i było to jak najbardziej życzliwe:)
Świetny materiał jak zawsze!
Pozdrawiam i dziękuję za dzielenie się wiedzą (która nie jest niestety rozpowszechniona tak jak być powinna) w tak klarowny i przystępny sposób.
Szkoda, że taki komentarz nie znajduje się na "górze".
Fajny filmik, shaker najlepszy :D
czekam na strimka q&a
Cierpliwość, "Pytania do Kielbana" pojawiają się regularne :)
Czy gentleman może być size plus czy wypada być tylko i wyłącznie fit?
Gentleman to dusza, nie ciało. Pozdrawiam :)
mnie zawsze negatywnie nastawia do danej osoby fakt że podając mi rękę tak jakby przekręca swoją rękę nad moją - odnoszę wtedy wrażenie że chce mnie zdominować lub czuje się "lepsza" ode mnie. staram się wtedy swoją wyprostować do normalnego przywitania
Osobiście, jeżeli jest to pierwsze przywitanie z dopiero co poznaną osobą, ignoruję. Za drugim razem odwzajemniam uściskiem "imadło". Za trzecim razem, w zależności od charakteru poznanej osoby, stosuje: żartobliwe "co to za przywitanie?" uśmiecham się i podaję normalnie dłoń, jeżeli jest to młodsza osoba mówię bezpośrednio "przywitaj się normalnie" i podaję z powagą normalny uścisk dłoni po czym się uśmiecham, w przypadku osoby która ewidentnie chce zdominować ZAWSZE stosuję uścisk imadło i w razie potrzeby usztywniam dłoń i jeszcze mocniej zaciskam uścisk w zależności od postury i wyrazu twarzy drugiej osoby. Ktoś kto chce zdominować już przy przywitaniu musi od razu spotkać się z reakcją, inaczej zostaniesz zaszufladkowany jako słaby osobnik. Jeżeli sam nie masz problemu z dominacją i wolisz towarzystwo "konkretnych" ludzi, możesz zyskać sojusznika lub wiesz od razu, że masz rywala. W warunkach pracy jest to przydatna informacja.
Jak mozna i czy mozna okazac szacunek ale bez podawania reki? Mam problem ze zbytnia bliskoscia i nie lubie nawet gdy rozmowca stoi zbyt blisko (odczuwam ogromny dyskomfort) wiec juz nawet nie wspomne o chwytaniu czyjejs reki. Jednak wiem ze taki jest "standard". Mogl bym wyliczac ile razy zaliczylem juz faux pas, ktore czasem wrecz zostalo odrazu glosno skomentowane, jednak nie moge sie przemoc i chyba nawet nie chce. Wole lincz niz kontakt fizyczny, ale czy nie ma jakiegos zamiennika?
Ostatnko bylem na budowie i pracownik mial na dłoni rekawice budowlana. Reke dlon wystawil zlozona w piesc. Nie wiedzac jak sie przywitac schwycilem jego reke na wysokosci nadgarstka. Czy to dobrze?
W Cesarstwie Rzymskim oznaczało to mniej więcej "przychodzę do ciebie nieuzbrojony".
A co Pan sądzi o metodzie, gdy do nas podchodzi ktoś aby się przywitać wyciągając rękę, a my mamy ubrudzone ręce/rękawiczki robocze. Często spotykam i sam stosuje odgięcie nadgarstka i podanie początkowej części przedramienia, by nie ubrudzić tej osoby lub też kazać jej czekać.
Nie jestem pewna, ale czy metody ,,na śledzia'' nie używa się przypadkiem w kręgach arystokratycznych czy rodzinach królewskich i nie jest to wówczas traktowane jako błąd?
Najczęściej spotykam się ze śledziem. Nie znoszę.
Witam serdecznie. Ostatnio miałem takie doświadczenie. Witając się mniej więcej na lekkie zgięcie łokcia.
Po czym zostałem odepchnięty na tył o niewielki krok. Może to wyrażenie dystansu plus siły 🤔 Pozdrawiam.
Czy planujesz filmu "jak zachować się w windzie?"
Nie wiem jak to opisac, ale strasznie nie lubie sytuacji gdy wyciągam reke żeby przywitać sie tradycyjnie, wyciągając prosto dłoń a ktoś chce to zrobić jak 'ziomal' wykrzywiając palce do góry. Cholera, ciężko to opisac :D
Miałam kilka dni temu taką sytuację.. Byłam na imprezie z kolegami i rodziną. Później kiedy jeden z kolegów już musiał jechać do domu, obcałował wszyskim dziewczyną ręce, a było ich może 7, a potem podał ręce pozostałym kolegom..
Jak powinien sie zachowac?
A czy to prawda że dłoń pierwsza powinna wyciagnac osoba starsza czy też wyżej usytuowana? I wyciągnięcie dłoni jako pierwszy przez osobę dużo młodszą może nawet zostać negatywnie odebrane?
Ostatnio miałam dylemat. Gdy stałam z kilkoma innymi uczniami, podzszedł do nas nasz profesor i przywitał się z każdym uściskiem dłoni. I tu moje pytanie on jako mój profesor powinien wyciągnąć do mnie ręke pierwszy jako do ucznia, ale czy jako jestem kobietą nie ja powinnam to zrobić po tym jak powitał nas słownie? Czy jest do tego jakaś reguła?
zabrakło mi tu rękawiczki, w zimę lub przy pracy szczególnie gdy rękawiczki są brune. jeśli jest je jak ściągnąć to je ściągnąć, albo się pozdrowić lub w w ogóle nie oficalnej sytaucji "żółwik"
Dwa lata temu zlamalem rękę (prawą) i kolega podał mi prawą rękę i ja się spojrzałem na niego a on powiedział mi że bym mu podał rękę a potem pokazałem mu prawa ręke i się zamknoł
@@JohnNowakKindSir John wick a nie sory John nowak
A jak powinna wyglądać sytuacja witania się, lub dawania prezentu jeżeli przychodzimy ubrani, i trzeba się rozebrać. A może nawet umyć ręce po podróży.
Żaden ze mnie gentelman ale moje naturalnie przywitanie to mocny uścisk (oczywiście z czuciem, bez zbędnego przesadyzmu) + 2 energiczne lecz krótkie w zakresie ruchu potrząśnięcia :). Myślę, że zdecydowany uścisk, odpowiednio zastosowany ma swoje pozytywne znaczenie. W filmie zostało to za mocno skarykaturowane moim zdaniem :) Pozdrawiam.
Mocny nie musi być od razu zbyt mocny. Krytykowałem tyko przesadę.
A co jeśli ktoś podaje rękę tak w górze chcąc przybić piątkę a druga osoba wita się w tradycyjny sposób?
Co zrobić w wypadku gdy mężczyzna wyciąga do nas dlon a my chcemy najpierw przywitać się z kobietą? Powinniśmy przywitać się z kobietą a następnie wrócić do mężczyzny? Czy zrobić wyjątek aby nie "osmieszyc" tego pana?