Dobra, tak dla przyszłych oglądających: 1.Rękami czy rękoma? -Obie formy są poprawne. 2. Po co wszystko komplikować? -Przypominam, że prowadzący wszystko to mówi w kontekście uroczystych bądź wyjątkowych okazji. Nie chodzi tu o codzienne obiady w domu. 3.Niekrojenie pieczywa - Nie chodzi tu o całkowity zakaz krojenia pieczywa w ogóle. Mowa jest tylko o obiadach, czyli nie ma przeciwwskazań w przypadku robienia kanapki na np. śniadanie. 4. "Nikt nie będzie mi mówił jak mam jeść" - Film ten jest kierowany do osób zainteresowanych takimi zasadami. Jeśli do nich nie należysz, to możesz po prostu nie oglądać.
Niesamowite gdzie zaprowadziły mnie rekomendacje RUclips nawet nie mam tego za złe dawno z taka ciekawością nie oglądałem żadnego materiału świetna sprawa.
@@kaczor8112 ??? O czym Ty teraz piszesz do mnie? Mowa o tabletach na kaszel, a ten wyjeżdża z gałką xD Ją też nie raz zarzucałem, ale jest chooyowa, bo nerki po niej napierdalają, czyli pewnie szkodzi na nie. Nie warto. A po drugie- wiem doskonale, że dawką lekarską się nie naćpiesz, ale po co w ogóle o tym wspominasz? XD
Uwielbiam filmy o jedzeniu, zachowaniu w restauracjach, na przyjęciach itd. Ten również jest niczego sobie i ogląda się naprawdę przyjemnie. A jeśli chodzi o problematyczne potrawy, to może warto wspomnieć o deserach np. ciastach. Kiedy widelczyk, kiedy łyżeczka i jak jeść żeby kawałek, który mamy na talerzu się nie rozleciał.
Plusy lidla: - Mają świeże owoce - Mają artykuły których gdzie indziej nie ma - Nie mają zepsutych koszyków czy wózków, a w Polsce jest to bardzo częste więc sie wyróżnia - Mają tańsze orzechy i mają ich więcej rodzai - Większy wybór ciuchów, lepsza jakość i różnorodność - Kiedy robi się w jakiejś kasie kolejka, od razu otwierają drugą - Pieczywo świeższe niż z niejednej piekarni, po za tym mają większy wybór - Wyspecjalizowane i dopasowane artykuły dla dzieci. Minusy lidla: - Jest z Niemiec a ich reputacja jest dosyć zła. Jak można w stosunku to podanych argumentów nazywać lidl, syfem?
@@maturaczynicuda Dla mnie to żadna wada. :-D Ale akurat mój podwójnie niemiecki Lidl jest na końcu miasta, bliżej mam do np. Kauflandu i Edeki. Edekę zazwyczaj polecam odwiedzającym Niemcy Polakom z racji bogatego asortymentu. Szczególnie pięknie wyeksponowane są w niej warzywa i owoce (zwykłe i bio), jest piekarnia, są osobne stoiska z serami, mięsem itd., nadto interesujący zakątek z przeróżnymi trunkami. Znajdziemy tu również dodatki czy przekąski charakterystyczne dla wielu egzotycznych kuchni. Obsługa odziana w estetyczne stroje, zawsze miła i pomocna. Większość kas (jeśli nie wszystkie, a jest ich niemało) otwarta, a dla chętnych program lojalnościowy (karta). I jeszcze jedno: do koszyka nie potrzebujemy żetonu. :-D
Nie krążą legendy, tylko Kwicoł tak zrobił w jednym z odcinków Janosika mówiac: rzadziuśkie to winko (odnośnie miski z wodą do mycia rąk po posiłku) :)
Połkąć ale tak , aby nie dać tego po sobie poznać. Najlepiej udaj że owoc jest drylowany:) pomyślą , że zostałeś wyróżniony- a reszta gości ma z pestkami
Bardzo przydatny odcinek i sądzę, że można się w tę tematykę bardziej zagłębić. Chociażby bardziej "rozgrzebać" temat jedzenia ryby, bo jak wiadomo to nie tylko kręgosłup ale i liczne pomniejsze ości, które trafiają się w kęsie. Jak jej się pozbyć w elegancki (o ile to w ogóle możliwe) sposób?
Wreszcie ktoś powiedział, że dwa widelce, to ZASTĘPNIK będących w zaniku sztućców do ryb, a nie normalny zestaw "narzędzi" do jedzenia tych potraw. A kiedyś widziałem sam, jak pewien gość w pizzerii wypił sos pomidorowy z dzbanka i przyznał : OO, kriepkij kampot.
William Hanson, najmlodszy brytyjski znawca etykiety, mowi, ze sztucce do ryb to raczej nowoczesny wynalazek middle class, zatem upper class uzywa dwoch widelcow. Opinie sie tutaj roznia.
@@cioccolateriaveneziana Może przeczytaj dzieło lepszego znawcy. Albo, najprościej, obejrzyj film "Titanic" jeszcze raz. Cameron zatrudnił dobrych znawców (na przykład kapelusz dla Kate Winslet - ten piękny z początku filmu - zamawiali aż... w Warszawie), a rzecz się dzieje chyba w 1912 roku, o ile pamiętam. Tu będę bronić stanowiska pana Kielbana, bo zwrócił uwagę na ciekawą i nieznaną współczesnej socjetce sprawę.
Łukasz super odcinek odnośnie jedzenia i dobrych manier. Mógłbyś nagrać coś odnośnie spożywania alkoholu w towarzystwie i innych napojów? Mam z tym spory problem bo zwyczajnie nie spożywam alkoholu i tłumaczenie tego w towarzystwie zawsze przeradza się w jakieś debaty mające na celu zmienić mnie i moje zasady. Jak to jest gdy ktoś częstuje nas alkoholem wysokogatunkowym albo w kuluarach chce się z nami zapoznać i proponuje alkohol - odnawiać? Jak z toastami gdy zazwyczaj również jest to alkohol? :) Pozdrawiam
Apropo, szparagi nigdy sie nie je palcami ,(no chyba ze u babci) lecz z nozem i widelcem! Poprostu szparagi sie tnie nozem od siebie na talerzu i przytrzymujac widelcem ku sobie. Smacznego! Pozdro!
Waldemar Hejniak Pomijając fakt, że te wszystkie duże, nienaturalnie wyrośnięte szparagi są obrzydliwe (Bo o wiele lepsze są młode, małe - miękkie i łykowate) to nie wyobrażam sobie jedzenia dużego szparaga (tragedia) nożem i widelcem. O wiele bardziej mi odpowiada kultura jedzenia południowej Europy (Tj; Grecja), je się tak, jak jest wygodnie, nikogo to nie gorszy, każdy chce po prostu rozsmakować się tak, jak jest mu wygodnie, co nie oznacza to całkowitego zezwierzęcenia i braku kultury :) O ile ogólnie, formę i etykietę, kulturę osobistą w ludziach bardzo cenię i szanuję, tak całe kulinarne bon ton zwyczajnie mnie śmieszy, bo wszystko zależy od formy podania jedzenia. Najgorsze, podkreślam, najgorsze jedzenie z jakim miałem styczność to były drogie restauracje z drogimi daniami. Być może ja po prostu nie jestem w stanie docenić tego, jak duży szparag jest łykowaty, ale zazwyczaj jeśli jest już okazja typu; uroczysta kolacja, czy coś w ten deseń, z grzeczności zjem - ale mało. Swoja droga, o kulturze jedzenia właśnie w Grecji, tego typu "zieleninę" zazwyczaj je się z oliwą, cytryną i solą - i jest to moim zdaniem możliwie najlepsze podanie. Polecam sprobowac tych małych szparagów, zupełnie inny poziom smaku, niż w przypadku dużych i lykowatych... :) pozdrawiam
Waldemar Hejniak Oczywiście nie zapominając o dystansie ;) Gdyby wszystko traktować z taką powagą i usilną elegancją, byłoby aż za smutno, w szczególności, że uważam, że jedzenie jest jedną z życiowych przyjemności, przynajmniej dla mnie, dlatego o ile czasem wypada się dostosować do sytuacji, tak moim zdaniem nie świadczy to o całkowitej kulturze osobistej. Wiele razy spotkałem ludzi, którzy mimo, że niepozorni i stosujący bardzo podobna filozofię w tym przypadku, byli niesamowicie inteligentni i (ku zdziwieniu wielu), posługiwali się językiem na bardzo wysokim poziomie :) I o ile uważam, że kultura jest ważna (sic), o tyle dżentelmenem można być na wiele sposobów, a chodzących ideałów stety lub niestety nie ma... :)
Bardzo fajny i przydatny film. Fajnie byłoby w następnym zobaczyć jak "radzić" sowie z owocami morza: homar, langusta czy choćby krewetki w "ubrankach" czyli pancerzykach.
Trafiłam tu przypadkiem i w sumie przydatny i ciekawy film jednak cieszcze się że nie muszę przebywać w miejscach gdzie trzeba posługiwać się tymi zasadami ;) pozdrawiam!
Jestem kelnerem od ponad roku i picie wody do opłukania rąk to już standard pośród gości, a restauracja w której pracuje to generalnie nie budka z kebsem xd
Powiedziałbym wręcz, że to najważniejsza rzecz. To z kim jesteśmy powinno determinować nasze zachowanie. Ale nawet wśród dobrych znajomych lepiej jeść tak, żeby nie napaćkać wokół. :)
Świetny temat na odcinek, ale brakowało mi pokazania jak się je, a nie tylko opowiedzenia. Np. pozbycie się pestki lub pozbycie się ości z ryby. Co, jeśli jednak się trafi na ość? Wyjąć ręką?
Może to głupie pytanie, ale jak z ośćmi u ryby? Jeżeli jakiejś nie zauważę i dostanie mi się do ust, to mogę ją dyskretnie wyjąć palcami? Czy istnieje może jakiś bardziej elegancki sposób? Dzięki za wyjaśnienie problemu makaronu w zupie; myślałam, że istnieje na to jakiś sposób dla wtajemniczonych a to jednak wina kucharza a ja sobie dobrze radziłam...
Świetny odcinek, gratuluję. Nasuwa mi się jednak jedno pytanie odnośnie jedzenia ryby, która podana jest w całości. Co zrobić, gdy nieuważnie weźmiemy do ust kilka ości? Bierzemy w takim razie serwetkę i wyjmujemy ości? Jestem ciekaw Pana odpowiedzi.
4:40 - polecam książkę "Książę i żebrak" Marka Twaina, to w niej jest scena z piciem wody z miski do obmywania rąk. Klasyka literatury dziecięcej! 10:02 - turlają się po talerzu podobnie jak jajka na twardo w... Czterech Pancernych, czyli kolejnej klasyce tym razem filmu polskiego ;) :D
Ooooo bardzo ciekawy odcinek. Wycieranie chlebkiem talerza lubię ale wiem że nie zawsze można . O miseczce z cytryną nie wiedziałam , dzięki za info . Kompot za pomocą łyżeczki tak ale bez siorpania , jak robi to moja kuzynka . Nie znoszę tego . Bardzo ciekawy odcinek .👍
Pierwszy raz słyszę o jedzeniu pieczywa według zasad, ale jedzenie w ten sposób zawsze wydawało mi sie kultularnie i jadłem w ten sposób :) A z ta cytryna to wiadomo "mm zupa pyszna" jak to powiedział Shrek
Jestem kobietą, ale z dużym zainteresowaniem oglądam Pana filmy. :) Skoro jesteśmy przy jedzeniu, być może mógłby Pan doradzić mi w pewnej kwestii. Jakiś czas temu byliśmy z narzeczonym w restauracji i została nam zaserwowana jako przystawka swojego rodzaju "kanapka": miękka bułka z nałożoną na nią sporą ilością wątróbki. Nie byliśmy pewni jak ją jeść: czy wziąć do ręki (skoro to kanapka) czy kroić nożem i widelcem. Wybraliśmy tę drugą opcję, sugerując się tym właśnie, że nie było żadnego naczynia do umycia rąk. Czy faktycznie w takiej sytuacji wypada jeść coś takiego sztućcami?
Świetny kanał, naprawdę. Dopóki go nie odkryłam - dzięki Kuchni Lidla - nie sądziliśmy, że takie porady mogą nam być potrzebne. Miłe uczucie się sprawdzić, bez znaczenia, czy to obiad u rodziny czy romantyczna kolacja w ekskluzywnej restauracji. Będziemy to częściej zaglądać! PS. Mi najwięcej problemów sprawia nie schylanie się nad widelcem z sałatką typu rukola/ser kozi/pomidorki koklajlowe/ kawałki steka z wołowiny. Czy jest jakiś określony sposób na zebranie widelcem odpowiedniej ilości zieleniny, a także powstrzymanie pomidorka przed pryskającym atakiem? Pozdrawiamy!
Witam na pokładzie! A z tymi daniami, to najlepiej nakładać mało, żeby nie było obawy, że coś spadnie. Pomidorki to też nie jedyne warzywo, które może trysnąć. Trzeba po prostu uważać. :)
A mnie zastanawia czy na oficjalnym obiedzie np. w restauracji wypada jeść przystawkę (starter) w momencie, gdy zjedliśmy już danie główne? Oraz czy w Polsce zjedzenie wszystkiego jest odbierane neutralnie czy negatywnie czy może pozytywnie? W Chinach ponoć jest to obraźliwe - tyle, że jak nie marnować jedzenia, skoro tamtejsze zasady savoir vivre nakazują pozostawienie resztek na talerzu?
Ale w czym problem? Z wielu zasad na tym kanale mogą spokojnie skorzystać i kobiety. Nawet kiedy jest skierowany konkretnie do panów to jednak w kontaktach z płcią przeciwną i nikt nam nie broni "czytać między wierszami" - czyli po prostu spojrzeć z drugiej strony.
Moi dziadkowie wprowadzali przy stole "oficjalną" atmosferę (żeby nie powiedzieć sztywną), więc jako dziecko bardzo starałam się nie ubrudzić przy jedzeniu i np nóżki kurczaka jadłam sztućcami, chociaż nie wiedziałam nic o zasadach jedzenia elegancko. Największy kłopot sprawiały mi pączki - nie potrafiłam ich jeść na luzie, gdy czułam się przez nich oceniana, a jednocześnie zachęcali mnie do jedzenia. W końcu rozwiązywałam to tak, że po jedzeniu wychodziłam do łazienki umyć palce, ale czułam, że to nieodpowiednie. Jak zachować się w takiej sytuacji? Najrozsądniej byłoby chyba po prostu odmówić, ale wiadomo, jak ciężko sprzeciwić się babci D:
5:54 Od zawsze przechylam talerz do siebie i jeszcze nigdy nie wylałem jego zawartości, ani nie znam osoby która by to zrobiła. Gdyby jednak miało coś się wylać, to wolę na siebie niż na stół.
@@marypoppins2600 mnie też wydaje się to bardziej wygodne, poza tym co to za różnica w która strone przechylamy talerz? Od siebie, siebie, do siebie wszystko.
Edit: Właśnie sobie przypomniałem, że mam chyba prawdziwie pytanie. Jak wygląda sprawa gospodarza, który zaprasza gości, i wie, że niektórzy nie jedzą pewnych rodzajów dań, (np. Chrześcijanie mięsa w piątek, albo Weganie wcale), czy wtedy "menu" należy przygotować pod osoby, które z wyboru nie spożywają danego rodzaju pokarmu, czy zrobić dwa osobne obiady? Specjalnie chciałbym podkreślić, że chodzi o osoby, które z wyboru, a nie z przymusu, (choroby), nie spożywają np. mięs. Filmik jak zawsze ciekawy, i wychodzi na to, że forma "rękami" też jest poprawna, ale ja dalej będę należał do teamu-rękoma XD.
Ja zawsze dbam o to, żeby moi goście dobrze się u mnie czuli. Więc przygotowuję tak posiłek, żeby nikt nie wyszedł głodny. Można po prostu przygotować różne dania.
A ja mam pytanie z innej beczki, ale związane z tematem - jestem praworęczny, więc powinienem trzymać widelec w lewej ręce, a nóż w prawej. Ja robię odwrotnie, gdyż jest to dla mnie po prostu wygodniejsze i praktyczne. Czy łamię jakoś bardzo zasady? Ciągle będę tak robił, ale zastanawiam się czy mogę kogoś zadziwić / zniesmaczyć moim sposobem konsumpcji.
Słuszna uwaga o podawaniu zupy z makaronem spaghetti, nie wiem czemu przyjęło się podawanie go w wielu miejscach. Natomiast ryba jak w 8:10 w porównaniu do takiego makaronu jest w jedzeniu chyba jeszcze 10 razy gorsza. I to z rybą właśnie wiąże się moje pytanie. No i pośrednio z np. owocami. Jak, gdzie i czym dokładnie wybierać i odkładać wszelkie ości czy pestki?
Witam chciałbym zapytać jak ktoś jest leworęcznych a sztućce są ułożone dla osoby praworęcznej to należy używać sztućców jak osoba praworeczna czy można przełożyć chociażby łyżkę do lewej ręki?
Amerykanie nie przejmują się swoją leworęcznością i - jak to widać w ich filmach - często jedzą lewą ręką. W Europie jesteśmy jednak pod tym względem bardziej rygorystyczni. Kiedy uczyłam się jeść nożem i widelcem, musiałam widelec przekładać do lewej ręki. Początkowo było to niewygodne, ale udało mi się do tego przyzwyczaić, a potem czerpać przyjemność z tej umiejętności, bo sprawniej mi idzie jedzenie wielu potraw, nie brudzę sobie rąk jedzeniem. Tak więc jest to kwestia przyzwyczajenia. Poza tym lepiej przy jedzeniu postępować jak praworęczni, bo wtedy łatwiej zgrać się z praworęczną osobą siedzącą obok - raczej jej nie trącimy w łokieć i nie rozleją się nam zupy z naszych talerzy. 😉
Dla mnie największy problem przy jedzeniu poza domem stanowi zjedzenie homara lub kraba. Trzeba używać rąk i nie jest łatwo utrzymać porządek wokół talerza.
Chcialbym zapytac, co pan mysli o krojeniu ziemniakow. Klasyczna "stara szkola" mowi: nigdy nie kroi sie ziemniakow nozem. Zwykle jednak nikt nie mowi, co robi sie zamiast tego. Trzeba uzyc widelca? I co potem z nozem? Odlozyc? I widelec przeklada sie do prawej reki?
Ja zawsze miałem trudność z Spaghetti i nigdy nie wiedziałem jak to jeść żeby nie wyglądało to dziwnie. Z góry dziękuję, jeżeli odpowiedź pojawi się w następnym odcinku.
@Klaudia Jędor Można sobie ułatwić zadanie łamiąc makaron przed gotowaniem na dwie lub 3 części, wtedy jedzenie samym widelcem jest proste i nie potrzeba do tego łyżki. Trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać ;)
@Divin "Będę robił to jak chce i nikt mi nie będzie mówił jak mam to robić" - moje ulubione zdanie xD. Wiesz o tym, że nikt Ci tutaj niczego nie zabrania? Jak chcesz to możesz jeść to spagetti nawet rękami bo przecież też się da i nie zapomnij o wyławianiu paluchami owoców z kompotu. Tutaj chodzi o szeroko pojęty savoir vivre, a nie o narzucanie określonych zasad.
Może odcinek o deserach? Konkretnie o bezie, ostatnio popełniłam błąd i zamówiłam ją na randce... jak można się domyślić, ratowało mnie tylko to, że nie była to pierwsza randka ;)
Bardzo ciekawa propozycja,zmiany zachowania,przeciętnego Polaka.Proszę coś wspomnieć o facetach jedzących w czapkach-to ostatnio bardzo powszechne zjawisko.
Jeśli chodzi o kompot to mam pytanie co do tych pestek. Bo powiedział Pan żeby odkładać je na poboczy talerzyk ale w jaki sposób je odkładać ? Bo wydaje mi się że wypluwanie ich albo wyjmowanie palcami z ust nie jest zbyt eleganckie.
11:51 nie prawda, nie jest to kompotierka a pucharek w którym serwujemy zazwyczaj desery mrożone czyli lody lub desery warstwowe. Prawdziwa kompotierka jest na spodku, bez nóżki. ;)
Fenomenalna robota, świetny i ciekawy film. Mógłbym nawet napisać "jak zwykle". Myślę, że burgery byłyby ciekawym materiałem, ale takie duże jak w KOBE GRILL HOUSE w Jeleniej Górze.
A pro po zup. W Chinach czy Korei Południowej wpierw pałeczkami spożywa się makaron, warzywa, itd., a później łyżką (bądź bezpośrednio z miski) wypija płyn. Ciekawie prawda?
Przede wszystkim jedzenie burgera sprawia mi kłopot jeżeli jest to burger duży i napakowany skladnikami. Pojawia sie pytanie, czy jeść go wówczas sztućcami, ale chyba nie ma innej możliwości w restauracjach i nie powinno to być uważane za profanację.
Świetnie jest wrócić na ten kanał i zobaczyć jak bardzo się rozwinął, a pamiętam go jeszcze z czasów rozpalania ogniska :) Widzę, że nie wrzuciłeś jeszcze kolejnego odcinka w tej tematyce więc może zdążę dorzucić od siebie krewetki w skorupach. Pamiętam, że to było największe utrapienie w restauracjach w Hiszpanii 😂
Zrobiłbyś odcinek, o jedzeniu typu fastfood? Czy gentlemenowi przystoi ten typ jedzenia? I jeśli tak to gdzie i w jaki sposób go jeść?Byłbym wdzięczny.
W książce z Lidla poświęconej rybom napisane było, że ryb w żadnym wypadku nie należy jeść dwoma widelcemi tylko zwyczajnie nożem i widelcem. Pan za to w przypadku braku specjalnego noża jadł dwoma widelcemi, to jak to w końcu jest?
@@cioccolateriaveneziana Ciekawy dylemat, przeglądając Internet natrafiłem na sprzeczne informacje, jednak większość źródeł podaje, że nie powinno się używać dwóch widelcow.
@@kamilkacperek91 Robert Altman nawet uzyl tego motywu w filmie Gosford Park. Jeden butler bogatej, dosyc snobskiej rodziny tam mowi do mlodego Amerykanina, ktory sie nie zna na anglickim way of life: "They eat fish with two forks."
Elegancki i pouczający film 😀 łapka w górę 👍PS nie rozumiem przyznanych łapek w dół ...w filmie nie używane są wulgaryzmy ani treści nieodpowiednie ... więc dlaczego łapki w dół klikacie?
Nie słyszałem aby ktokolwiek zakazał spakowania tego drogocennego jedzenia i wysłania biednym ludziom. Zakładam, że dokładasz się do wszelakich akcji ratunkowych, posiłkowych czy ubraniowych, skoro to jest dla ciebie takie ważne.
Pewnie ktoś już kiedyś tutaj dał już podobny komentarz, że największym dramatem jest ogólna nieznajomość zasad, dlatego "nasza ich znajomość" nie chroni nas i tak przed nieporozumieniami i krępującymi sytuacjami. Trochę takie pole minowe ;)
Ja mam takie pytanie. Mówi pan o tym jak jeść udko z kurczaka że są naczynia z wodą itp. Ok ale moje pytanie brzmi. Kiedy pan ostatnio w ciągu przynajmniej 10 lat widział takie naczynie na stole?? Bo ja jak długo zyje w życiu żadnej restauracji i na żadnej uroczystości nie widziałem takiego naczynia..Jak to.sie odnosi do powszechnej obecności łazienek itp. Chyba łatwiej umyć ręce w łazience niż w takim naczyniu. Oczywiście możemy wytrzeć sobię ręce w odpowiednie do tego chusty itp.
Dobra, tak dla przyszłych oglądających:
1.Rękami czy rękoma?
-Obie formy są poprawne.
2. Po co wszystko komplikować?
-Przypominam, że prowadzący wszystko to mówi w kontekście uroczystych bądź wyjątkowych okazji. Nie chodzi tu o codzienne obiady w domu.
3.Niekrojenie pieczywa
- Nie chodzi tu o całkowity zakaz krojenia pieczywa w ogóle. Mowa jest tylko o obiadach, czyli nie ma przeciwwskazań w przypadku robienia kanapki na np. śniadanie.
4. "Nikt nie będzie mi mówił jak mam jeść"
- Film ten jest kierowany do osób zainteresowanych takimi zasadami. Jeśli do nich nie należysz, to możesz po prostu nie oglądać.
Kto pytał? XDDD
@@Biolo19890 ja ! natarczywie i dużo wcześniej przed zamieszczeniem tego filmu.
Kompot tylko z kryształowych czar niech widzą że gospodarza stać xD
Wygrał skubany xD
Z kryształowej kuli.
i koniecznie efektownie rozbić czarę po użyciu, żeby jakieś plebejskie wargi więcej jej nie dotknęły.
XD
Niesamowite gdzie zaprowadziły mnie rekomendacje RUclips nawet nie mam tego za złe dawno z taka ciekawością nie oglądałem żadnego materiału świetna sprawa.
Bardzo mi miło! RUclips najwyraźniej wiedział co robi :)
Też jestem w szoku ale miłym szoku. ;)
Nie dojadaj do końca, żeby nie wyjść na łakomczucha. Idź potem pisać jakiś wielki artykuł o tym ile to jedzenia się marnuje w polskich domach :D
Teoria jedno, a praktyka drugie :D Pisałem kiedyś artykuł potępiający branie tabletek na kaszel żeby się naćpać, naćpany tabletkami na kaszel XD
YTB Cancer PL i co w tym dziwnego? DXM albo Kodeina to normalne substancje o działaniu psychoaktywnym
@@takyON207 Ta, tylko że to szczyt hipokryzji potępiać ćpanie tablet, będąc naćpanym nimi.
@@kaczor8112 ??? O czym Ty teraz piszesz do mnie? Mowa o tabletach na kaszel, a ten wyjeżdża z gałką xD Ją też nie raz zarzucałem, ale jest chooyowa, bo nerki po niej napierdalają, czyli pewnie szkodzi na nie. Nie warto. A po drugie- wiem doskonale, że dawką lekarską się nie naćpiesz, ale po co w ogóle o tym wspominasz? XD
@@ytbcancerpl9631 haha, widzę, że się super bawisz. Mam nadzieję, że jeszcze żyjesz i masz się dobrze, pozdrawiam. 😁
"Możemy chwycić naczynie tyloma rękami ile ma uszek" jezu obym nigdy nie trafił na kubeczek z trzema uszkami xD
Miałem przebłysk identycznego skojarzenia. ;)
(co nie przekreśla walorów samego filmu)
a takie to tylko w czarnobylu
Dupki, a jak nie ma uszek to co ? Albo gdy ma tylko jedno uszko??
@@baca350.1 hmmm, gdy ma tylko jedno uszko, to może jedna Reka? 😮😮
Jest, w sklepie AGD w Czarnobylu ;-)
"glodny poradzi sobie z każdym rodzajem jedzenia " :D swietne
Właśnie takiego filmu potrzebowałem, zawsze czułem się skrępowany podczas posiłków na bardziej formalnych imprezach, dzięki! =)
Proszę bardzo!
Fajny kurt
@@metalmasterpl1 Cobain! 😁
@@GabRiel-wh4ig dokładnie
@@metalmasterpl1 Tak swoją drogą był zajebistym muzykiem! Szkoda że zmarł :(
O nie, hamburger, to jest dopiero wyzwanie! ;)
hamburgerem musisz sie pobrrudzic
Żadna restauracja nie funduje hamburgerów
@@PasiekaRoxethlondyn ta, żadna XD
@@PasiekaRoxethlondyn jak to
@@PasiekaRoxethlondyn w Turcji (miasto Mardin) trafiłam przez przypadek w restauracji na spotkanie ministrów. Odbywało się w kebabie, 🤷
Uwielbiam filmy o jedzeniu, zachowaniu w restauracjach, na przyjęciach itd. Ten również jest niczego sobie i ogląda się naprawdę przyjemnie. A jeśli chodzi o problematyczne potrawy, to może warto wspomnieć o deserach np. ciastach. Kiedy widelczyk, kiedy łyżeczka i jak jeść żeby kawałek, który mamy na talerzu się nie rozleciał.
Obejrzałam całość i mogę być wdzięczna dziadkom i rodzicom,że nauczyli mnie poprawnie posługiwać się sztućcami
Posiada Pan piękną kulturę słowa ..:) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie...:)
Dziękuję!
I to jest współpraca komercyjna jaką warto wesprzeć :)
@Zenon Zenkowskito jaką sieć sklepów polecasz?
@@gogota_ i odpowiedzi się nie doczekaliśmy :)
Plusy lidla:
- Mają świeże owoce
- Mają artykuły których gdzie indziej nie ma
- Nie mają zepsutych koszyków czy wózków, a w Polsce jest to bardzo częste więc sie wyróżnia
- Mają tańsze orzechy i mają ich więcej rodzai
- Większy wybór ciuchów, lepsza jakość i różnorodność
- Kiedy robi się w jakiejś kasie kolejka, od razu otwierają drugą
- Pieczywo świeższe niż z niejednej piekarni, po za tym mają większy wybór
- Wyspecjalizowane i dopasowane artykuły dla dzieci.
Minusy lidla:
- Jest z Niemiec a ich reputacja jest dosyć zła.
Jak można w stosunku to podanych argumentów nazywać lidl, syfem?
@@maturaczynicuda Dla mnie to żadna wada. :-D Ale akurat mój podwójnie niemiecki Lidl jest na końcu miasta, bliżej mam do np. Kauflandu i Edeki. Edekę zazwyczaj polecam odwiedzającym Niemcy Polakom z racji bogatego asortymentu. Szczególnie pięknie wyeksponowane są w niej warzywa i owoce (zwykłe i bio), jest piekarnia, są osobne stoiska z serami, mięsem itd., nadto interesujący zakątek z przeróżnymi trunkami. Znajdziemy tu również dodatki czy przekąski charakterystyczne dla wielu egzotycznych kuchni. Obsługa odziana w estetyczne stroje, zawsze miła i pomocna. Większość kas (jeśli nie wszystkie, a jest ich niemało) otwarta, a dla chętnych program lojalnościowy (karta). I jeszcze jedno: do koszyka nie potrzebujemy żetonu. :-D
Nie krążą legendy, tylko Kwicoł tak zrobił w jednym z odcinków Janosika mówiac: rzadziuśkie to winko (odnośnie miski z wodą do mycia rąk po posiłku) :)
ruclips.net/video/PuZmzHqYpjc/видео.html
Następny odcinek ,,Jak zjeść elegancko kebaba"
Najlepiej prosto z koziej dupy.
Dobreeee!
Ja pier**** ,dawno się tak nie uśmiałem.
poprostu oddac go bezdomnemu :) to chyba najbardziej elegancko
Marcin Bielecki raczej chęć okazania szacunku i dostosowania się do sytuacji, ale ok.
W jaki sposób pozbyć się pestki z ust? wyjąc palcami? łyżeczką ?
Plujesz :v
@@radoslele2167 połykasz ,tylko pogryź !!
chusteczką?
Połkąć ale tak , aby nie dać tego po sobie poznać. Najlepiej udaj że owoc jest drylowany:) pomyślą , że zostałeś wyróżniony- a reszta gości ma z pestkami
Wypluwamy na łyżeczkę - one po to są, po to są one.
Jedni zastanawiają się jak jeść a drudzy co jeść.
Głębokie
Ja sie zastanawiam ile jesc
A ja z kim jeść
+1
@@pudoslay7524 Naprawdę tak sądzisz czy to sarkazm ?
Bardzo przydatny odcinek i sądzę, że można się w tę tematykę bardziej zagłębić. Chociażby bardziej "rozgrzebać" temat jedzenia ryby, bo jak wiadomo to nie tylko kręgosłup ale i liczne pomniejsze ości, które trafiają się w kęsie. Jak jej się pozbyć w elegancki (o ile to w ogóle możliwe) sposób?
Ja to skromny człowiek jestem i do gentlemana trochę mi brakuje ale łapka w góre idzie.
I taki kanał jest potrzebny! ❤️❤️
Wreszcie ktoś powiedział, że dwa widelce, to ZASTĘPNIK będących w zaniku sztućców do ryb, a nie normalny zestaw "narzędzi" do jedzenia tych potraw. A kiedyś widziałem sam, jak pewien gość w pizzerii wypił sos pomidorowy z dzbanka i przyznał : OO, kriepkij kampot.
William Hanson, najmlodszy brytyjski znawca etykiety, mowi, ze sztucce do ryb to raczej nowoczesny wynalazek middle class, zatem upper class uzywa dwoch widelcow. Opinie sie tutaj roznia.
@@cioccolateriaveneziana Może przeczytaj dzieło lepszego znawcy. Albo, najprościej, obejrzyj film "Titanic" jeszcze raz. Cameron zatrudnił dobrych znawców (na przykład kapelusz dla Kate Winslet - ten piękny z początku filmu - zamawiali aż... w Warszawie), a rzecz się dzieje chyba w 1912 roku, o ile pamiętam. Tu będę bronić stanowiska pana Kielbana, bo zwrócił uwagę na ciekawą i nieznaną współczesnej socjetce sprawę.
*kompot piję z garnka co bede szklanki brudzil.*
Edit1: WOW 61 like. Nigdy wiecej niż 3 nie miałem =O
Edit2: omg 125 like ?!
Ja z dzbanka zawsze 😂
XD miałem to samo napisać.
Dalem like, ze by zrobic panu przyjemnosc.
@@cioccolateriaveneziana dziękuję panu za miły gest ;)
Oliwier Gratuluję tak ogromnego osiągniecia i zycze wiecej sukcesow w zyciu, pozdrawiam.
Po zobaczeniu tego filmu czuję sie jak neardeltańczyk.
Neandertalczyk*
@@krshehe No właśnie o tym mówie
@@masnybambinho9148 zrobiłeś mi wieczór :D
Neandertalczycy mieli większe mózgi od nas - Homo Sapiens.
@@radosawrutkowski5428 Ale był mniej inteligentny.
Nawet Bolesław Prus pisał w "Lalce" na temat tego jak jeść rybę :'). Wokulski dobrze ukazuje te specialna sztukę ;)))
Kroko Dylek dzisiaj miałem z tego teścik w szkole. Nie w moim typie książka
Otwieramy puszkę i siup do paszczy.
Genialny materiał!
Dziękuję!
@@LukaszKielban To jest jeden z najlepszych kanałów na RUclips!
Robisz strasznie fajne filmy :) Pozdrawiam !
Łukasz super odcinek odnośnie jedzenia i dobrych manier. Mógłbyś nagrać coś odnośnie spożywania alkoholu w towarzystwie i innych napojów? Mam z tym spory problem bo zwyczajnie nie spożywam alkoholu i tłumaczenie tego w towarzystwie zawsze przeradza się w jakieś debaty mające na celu zmienić mnie i moje zasady. Jak to jest gdy ktoś częstuje nas alkoholem wysokogatunkowym albo w kuluarach chce się z nami zapoznać i proponuje alkohol - odnawiać? Jak z toastami gdy zazwyczaj również jest to alkohol? :) Pozdrawiam
Posiłek męczarnia, a nie przyjemność.
Piotrek
O to to
@@TheNaruciak11 A co to za estetyka jedzenia bez serwety na kolanach panie Lukaszu? Pozdro.
Apropo, szparagi nigdy sie nie je palcami ,(no chyba ze u babci) lecz z nozem i widelcem! Poprostu szparagi sie tnie nozem od siebie na talerzu i przytrzymujac widelcem ku sobie. Smacznego! Pozdro!
Waldemar Hejniak Pomijając fakt, że te wszystkie duże, nienaturalnie wyrośnięte szparagi są obrzydliwe (Bo o wiele lepsze są młode, małe - miękkie i łykowate) to nie wyobrażam sobie jedzenia dużego szparaga (tragedia) nożem i widelcem. O wiele bardziej mi odpowiada kultura jedzenia południowej Europy (Tj; Grecja), je się tak, jak jest wygodnie, nikogo to nie gorszy, każdy chce po prostu rozsmakować się tak, jak jest mu wygodnie, co nie oznacza to całkowitego zezwierzęcenia i braku kultury :) O ile ogólnie, formę i etykietę, kulturę osobistą w ludziach bardzo cenię i szanuję, tak całe kulinarne bon ton zwyczajnie mnie śmieszy, bo wszystko zależy od formy podania jedzenia. Najgorsze, podkreślam, najgorsze jedzenie z jakim miałem styczność to były drogie restauracje z drogimi daniami. Być może ja po prostu nie jestem w stanie docenić tego, jak duży szparag jest łykowaty, ale zazwyczaj jeśli jest już okazja typu; uroczysta kolacja, czy coś w ten deseń, z grzeczności zjem - ale mało.
Swoja droga, o kulturze jedzenia właśnie w Grecji, tego typu "zieleninę" zazwyczaj je się z oliwą, cytryną i solą - i jest to moim zdaniem możliwie najlepsze podanie. Polecam sprobowac tych małych szparagów, zupełnie inny poziom smaku, niż w przypadku dużych i lykowatych... :) pozdrawiam
Waldemar Hejniak Oczywiście nie zapominając o dystansie ;) Gdyby wszystko traktować z taką powagą i usilną elegancją, byłoby aż za smutno, w szczególności, że uważam, że jedzenie jest jedną z życiowych przyjemności, przynajmniej dla mnie, dlatego o ile czasem wypada się dostosować do sytuacji, tak moim zdaniem nie świadczy to o całkowitej kulturze osobistej. Wiele razy spotkałem ludzi, którzy mimo, że niepozorni i stosujący bardzo podobna filozofię w tym przypadku, byli niesamowicie inteligentni i (ku zdziwieniu wielu), posługiwali się językiem na bardzo wysokim poziomie :)
I o ile uważam, że kultura jest ważna (sic), o tyle dżentelmenem można być na wiele sposobów, a chodzących ideałów stety lub niestety nie ma... :)
Wreszcie
Nareszcie
Prosto i zrozumiale
Krótko i na temat
Wyjątkowy w formie
A treści?
Cięgle poszukuję bo chcę się uczyć
Gratuluję
Pozdrawiam
60+
Bardzo fajny i przydatny film.
Fajnie byłoby w następnym zobaczyć jak "radzić" sowie z owocami morza: homar, langusta czy choćby krewetki w "ubrankach" czyli pancerzykach.
Nie zaproszenie tego pana na obiad. Karol Okrada smażyć na płycie i wcina łapkami. I nie jest ......
Bardzo przyjemny chłopak 👌Dobrze się ogląda i słucha.
Trafiłam tu przypadkiem i w sumie przydatny i ciekawy film jednak cieszcze się że nie muszę przebywać w miejscach gdzie trzeba posługiwać się tymi zasadami ;) pozdrawiam!
W zyciu bym się nie najadł jakbym miał tak się bawić z rybą 😂
,,Jak ktoś nie umie pływać to mówi że woda za rzadka''
Jestem kelnerem od ponad roku i picie wody do opłukania rąk to już standard pośród gości, a restauracja w której pracuje to generalnie nie budka z kebsem xd
Myślę, że dużo zależy od sytuacji - czy jesteśmy u starych znajomych lub w pubie czy w restauracji ze swoim przełożonym.
Powiedziałbym wręcz, że to najważniejsza rzecz. To z kim jesteśmy powinno determinować nasze zachowanie. Ale nawet wśród dobrych znajomych lepiej jeść tak, żeby nie napaćkać wokół. :)
Przyjemny i pożyteczny materiał.
Wzdrygnęłam się jednak na widok metalowej łyżeczki w kawiorze.
Srebrna
Bardzo miło się ogląda pańskie filmy :) Zwłaszcza przy jedzeniu ;)
Bardzo pomocny film. Pozdrawiam.
Bardzo przydatny film, dziękuję Ci za to i pozdrawiam serdecznie. Monika.
Bardzo przydatny film!!
Miło mi!
Jak zawsze rewelacja. Kanał może i dla dżentelmenów ale ja sama bardzo często też korzystam z porad. Dziękuję.
Ooo ciekawy temat! Zabieram się za oglądanie :)
Przyjemności!
Świetny temat na odcinek, ale brakowało mi pokazania jak się je, a nie tylko opowiedzenia. Np. pozbycie się pestki lub pozbycie się ości z ryby. Co, jeśli jednak się trafi na ość? Wyjąć ręką?
Może to głupie pytanie, ale jak z ośćmi u ryby? Jeżeli jakiejś nie zauważę i dostanie mi się do ust, to mogę ją dyskretnie wyjąć palcami? Czy istnieje może jakiś bardziej elegancki sposób?
Dzięki za wyjaśnienie problemu makaronu w zupie; myślałam, że istnieje na to jakiś sposób dla wtajemniczonych a to jednak wina kucharza a ja sobie dobrze radziłam...
Oczywiście trzeba ości wyciągnąć, nie robiąc wokół tego szumu.
Udawaj, że wycierasz usta chusteczką - wyciąg intruza :)
Gentelmeni nie jedza ryb bo mozna by sie bylo zakrztusic oscia i umrzec a gentelmenom nie wypada umierac a juz specjalnie w towarzystwie
@@LukaszKielban Chyba, że stanie w gardle. :-)
@@boko1963 dżentelmeni nie opowiadają sucharów, bo suchar są dla pospólstwa
Świetny odcinek, gratuluję. Nasuwa mi się jednak jedno pytanie odnośnie jedzenia ryby, która podana jest w całości. Co zrobić, gdy nieuważnie weźmiemy do ust kilka ości? Bierzemy w takim razie serwetkę i wyjmujemy ości? Jestem ciekaw Pana odpowiedzi.
Genialny odcinek :)
Mnie ciekawi jak jeść muffiny. Czy powinno się je odwinąć z papierka przed jedzeniem? Czy można je odgryzać czy lepiej użyć łyżeczki?
A czy przypadkiem w kuchni włoskiej, pieczywo nie służy do zgarnięcia resztek sosu z talerza? Zwłaszcza gdy ma się pod ręką oliwę.
4:40 - polecam książkę "Książę i żebrak" Marka Twaina, to w niej jest scena z piciem wody z miski do obmywania rąk. Klasyka literatury dziecięcej!
10:02 - turlają się po talerzu podobnie jak jajka na twardo w... Czterech Pancernych, czyli kolejnej klasyce tym razem filmu polskiego ;) :D
Ja jak jestem u siebie w domu z rodziną pakuje jedzenie do gęby a jak jem np z znajomymi to się stresuje i czuje jak widelec ma mi wypaśc
ej mi tez xd
Ooooo bardzo ciekawy odcinek. Wycieranie chlebkiem talerza lubię ale wiem że nie zawsze można . O miseczce z cytryną nie wiedziałam , dzięki za info . Kompot za pomocą łyżeczki tak ale bez siorpania , jak robi to moja kuzynka . Nie znoszę tego . Bardzo ciekawy odcinek .👍
Czekałem na coś podobnego, nigdy nie wiedzialem w stu procentach jak sie zachować, teraz myślę, że poprawię się w towarzystwie :)
Pomocny kanał, dziękuję.
Pierwszy raz słyszę o jedzeniu pieczywa według zasad, ale jedzenie w ten sposób zawsze wydawało mi sie kultularnie i jadłem w ten sposób :)
A z ta cytryna to wiadomo "mm zupa pyszna" jak to powiedział Shrek
Jestem kobietą, ale z dużym zainteresowaniem oglądam Pana filmy. :) Skoro jesteśmy przy jedzeniu, być może mógłby Pan doradzić mi w pewnej kwestii. Jakiś czas temu byliśmy z narzeczonym w restauracji i została nam zaserwowana jako przystawka swojego rodzaju "kanapka": miękka bułka z nałożoną na nią sporą ilością wątróbki. Nie byliśmy pewni jak ją jeść: czy wziąć do ręki (skoro to kanapka) czy kroić nożem i widelcem. Wybraliśmy tę drugą opcję, sugerując się tym właśnie, że nie było żadnego naczynia do umycia rąk. Czy faktycznie w takiej sytuacji wypada jeść coś takiego sztućcami?
Świetny kanał, naprawdę. Dopóki go nie odkryłam - dzięki Kuchni Lidla - nie sądziliśmy, że takie porady mogą nam być potrzebne. Miłe uczucie się sprawdzić, bez znaczenia, czy to obiad u rodziny czy romantyczna kolacja w ekskluzywnej restauracji. Będziemy to częściej zaglądać!
PS. Mi najwięcej problemów sprawia nie schylanie się nad widelcem z sałatką typu rukola/ser kozi/pomidorki koklajlowe/ kawałki steka z wołowiny. Czy jest jakiś określony sposób na zebranie widelcem odpowiedniej ilości zieleniny, a także powstrzymanie pomidorka przed pryskającym atakiem? Pozdrawiamy!
Witam na pokładzie!
A z tymi daniami, to najlepiej nakładać mało, żeby nie było obawy, że coś spadnie. Pomidorki to też nie jedyne warzywo, które może trysnąć. Trzeba po prostu uważać. :)
A mnie zastanawia czy na oficjalnym obiedzie np. w restauracji wypada jeść przystawkę (starter) w momencie, gdy zjedliśmy już danie główne?
Oraz czy w Polsce zjedzenie wszystkiego jest odbierane neutralnie czy negatywnie czy może pozytywnie? W Chinach ponoć jest to obraźliwe - tyle, że jak nie marnować jedzenia, skoro tamtejsze zasady savoir vivre nakazują pozostawienie resztek na talerzu?
Matko jak ja bym chciała wersję takiego kanału dla dam...
Tak, ja też!
Ale w czym problem? Z wielu zasad na tym kanale mogą spokojnie skorzystać i kobiety. Nawet kiedy jest skierowany konkretnie do panów to jednak w kontaktach z płcią przeciwną i nikt nam nie broni "czytać między wierszami" - czyli po prostu spojrzeć z drugiej strony.
No pewnie, że tak- i aktualnie tak robię, ale po prostu myślę, że to dobry pomysł i byłoby świetnie, gdyby coś takiego istniało.
Tak, zgadzam się Ale są rzeczy które dotyczą tylko kobiet! Których nie można włączyć o tak tu
@@tywieszkto768 No to żaden kłopot. Możecie zrobić taki kanał.
Moi dziadkowie wprowadzali przy stole "oficjalną" atmosferę (żeby nie powiedzieć sztywną), więc jako dziecko bardzo starałam się nie ubrudzić przy jedzeniu i np nóżki kurczaka jadłam sztućcami, chociaż nie wiedziałam nic o zasadach jedzenia elegancko. Największy kłopot sprawiały mi pączki - nie potrafiłam ich jeść na luzie, gdy czułam się przez nich oceniana, a jednocześnie zachęcali mnie do jedzenia. W końcu rozwiązywałam to tak, że po jedzeniu wychodziłam do łazienki umyć palce, ale czułam, że to nieodpowiednie. Jak zachować się w takiej sytuacji? Najrozsądniej byłoby chyba po prostu odmówić, ale wiadomo, jak ciężko sprzeciwić się babci D:
5:54
Od zawsze przechylam talerz do siebie i jeszcze nigdy nie wylałem jego zawartości, ani nie znam osoby która by to zrobiła. Gdyby jednak miało coś się wylać, to wolę na siebie niż na stół.
Wydaje mi się, że zasada "do siebie" jest lepsza i chyba już się ją stosuje.
@@marypoppins2600 mnie też wydaje się to bardziej wygodne, poza tym co to za różnica w która strone przechylamy talerz? Od siebie, siebie, do siebie wszystko.
Świetny materiał! Oby takich więcej. Mam nadzieję że po odcinku pan się nieźle najadł resztkami z filmiku :D
Edit:
Właśnie sobie przypomniałem, że mam chyba prawdziwie pytanie. Jak wygląda sprawa gospodarza, który zaprasza gości, i wie, że niektórzy nie jedzą pewnych rodzajów dań, (np. Chrześcijanie mięsa w piątek, albo Weganie wcale), czy wtedy "menu" należy przygotować pod osoby, które z wyboru nie spożywają danego rodzaju pokarmu, czy zrobić dwa osobne obiady? Specjalnie chciałbym podkreślić, że chodzi o osoby, które z wyboru, a nie z przymusu, (choroby), nie spożywają np. mięs.
Filmik jak zawsze ciekawy, i wychodzi na to, że forma "rękami" też jest poprawna, ale ja dalej będę należał do teamu-rękoma XD.
Ja zawsze dbam o to, żeby moi goście dobrze się u mnie czuli. Więc przygotowuję tak posiłek, żeby nikt nie wyszedł głodny. Można po prostu przygotować różne dania.
A ja mam pytanie z innej beczki, ale związane z tematem - jestem praworęczny, więc powinienem trzymać widelec w lewej ręce, a nóż w prawej. Ja robię odwrotnie, gdyż jest to dla mnie po prostu wygodniejsze i praktyczne.
Czy łamię jakoś bardzo zasady? Ciągle będę tak robił, ale zastanawiam się czy mogę kogoś zadziwić / zniesmaczyć moim sposobem konsumpcji.
Super odcinek. Wielkie dzięki za wyjaśnienie sprawy z kurczakiem, zawsze miałem z tym problem. :)
Cieszę się, że mogłem pomóc!
Słuszna uwaga o podawaniu zupy z makaronem spaghetti, nie wiem czemu przyjęło się podawanie go w wielu miejscach. Natomiast ryba jak w 8:10 w porównaniu do takiego makaronu jest w jedzeniu chyba jeszcze 10 razy gorsza.
I to z rybą właśnie wiąże się moje pytanie. No i pośrednio z np. owocami. Jak, gdzie i czym dokładnie wybierać i odkładać wszelkie ości czy pestki?
Witam chciałbym zapytać jak ktoś jest leworęcznych a sztućce są ułożone dla osoby praworęcznej to należy używać sztućców jak osoba praworeczna czy można przełożyć chociażby łyżkę do lewej ręki?
Ja jem zawsze łyżką trzymaną w lewej ręce zupę, ale w sumie ciekawi mnie, czy jest jakaś zasada z tym związana.
Amerykanie nie przejmują się swoją leworęcznością i - jak to widać w ich filmach - często jedzą lewą ręką. W Europie jesteśmy jednak pod tym względem bardziej rygorystyczni. Kiedy uczyłam się jeść nożem i widelcem, musiałam widelec przekładać do lewej ręki. Początkowo było to niewygodne, ale udało mi się do tego przyzwyczaić, a potem czerpać przyjemność z tej umiejętności, bo sprawniej mi idzie jedzenie wielu potraw, nie brudzę sobie rąk jedzeniem. Tak więc jest to kwestia przyzwyczajenia. Poza tym lepiej przy jedzeniu postępować jak praworęczni, bo wtedy łatwiej zgrać się z praworęczną osobą siedzącą obok - raczej jej nie trącimy w łokieć i nie rozleją się nam zupy z naszych talerzy. 😉
Super odcinek !!! pozdrawiamy !!!
Dzięki!
Nadal nie wiem jak jeść tą rybę smażoną (nie filet), nie dławiąc się ośćmi, jak je wyciągać z ust gdy już tam trafią, czy odciąć głowę (ryby) itd.
No ryba to tak ogólnikowo ze chyba sam autor nie wiedział jak się za to zabrać xD
A czy oblizywanie talerza po zakończonym posiłku gospodarz przyjmie jako komplement że mi smakowało czy to jednak będzie faux-paus☺
Oj, to faux pas. I to jeszcze jakie! Ten wylizany talerz trzeba potem zabrać i umyć. Brr... Nie rób tego nawet wrogom.
Dla mnie największy problem przy jedzeniu poza domem stanowi zjedzenie homara lub kraba. Trzeba używać rąk i nie jest łatwo utrzymać porządek wokół talerza.
Do takich skorupiaków powinny być podane specjalne narzędzia
Chcialbym zapytac, co pan mysli o krojeniu ziemniakow. Klasyczna "stara szkola" mowi: nigdy nie kroi sie ziemniakow nozem. Zwykle jednak nikt nie mowi, co robi sie zamiast tego. Trzeba uzyc widelca? I co potem z nozem? Odlozyc? I widelec przeklada sie do prawej reki?
Ja zawsze miałem trudność z Spaghetti i nigdy nie wiedziałem jak to jeść żeby nie wyglądało to dziwnie. Z góry dziękuję, jeżeli odpowiedź pojawi się w następnym odcinku.
@Klaudia Jędor ale spagetti je się tylko widelcem
@Klaudia Jędor Można sobie ułatwić zadanie łamiąc makaron przed gotowaniem na dwie lub 3 części, wtedy jedzenie samym widelcem jest proste i nie potrzeba do tego łyżki. Trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać ;)
to samo chciałem pisać, najlepiej chyba będzie małą ilość makaronu zawinąć na widelec żeby zjeść na jeden mały gryz
Klaudia Jędor obie poprawne? ktokolwiek we Włoszech je łyżką?
@Divin "Będę robił to jak chce i nikt mi nie będzie mówił jak mam to robić" - moje ulubione zdanie xD. Wiesz o tym, że nikt Ci tutaj niczego nie zabrania? Jak chcesz to możesz jeść to spagetti nawet rękami bo przecież też się da i nie zapomnij o wyławianiu paluchami owoców z kompotu. Tutaj chodzi o szeroko pojęty savoir vivre, a nie o narzucanie określonych zasad.
4:00min. A to w serwetkę nie można wytrzeć zatłuszczonych paluchów ? to zatłuszczone od jedzenia usta i twarz też mam myć w tej misce??
Super przydatne. Karczoch?
Może odcinek o deserach? Konkretnie o bezie, ostatnio popełniłam błąd i zamówiłam ją na randce... jak można się domyślić, ratowało mnie tylko to, że nie była to pierwsza randka ;)
Większość z nas zna chyba największą zmorę nastolatka z klasą- sos cieknący z kebaba, kiedy nie masz do niego sztućców...
Zacznij nosić swoje sztućce ¯\_(ツ)_/¯
Bardzo ciekawa propozycja,zmiany zachowania,przeciętnego Polaka.Proszę coś wspomnieć o facetach jedzących w czapkach-to ostatnio bardzo powszechne zjawisko.
Jedynym logicznym krokiem po tym odcinku byłaby wnikliwa analiza zachowania Norka przy stole w odc. "Business Lunch" z Miodowych Lat xDDD
Jeśli chodzi o kompot to mam pytanie co do tych pestek. Bo powiedział Pan żeby odkładać je na poboczy talerzyk ale w jaki sposób je odkładać ? Bo wydaje mi się że wypluwanie ich albo wyjmowanie palcami z ust nie jest zbyt eleganckie.
Jako żywo, przypomina mi się dowcip: "Zawsze był kompot" 😂
@Magdalena Warmińska A jak blondynki robią dżem. Obierają pączki :D
11:51 nie prawda, nie jest to kompotierka a pucharek w którym serwujemy zazwyczaj desery mrożone czyli lody lub desery warstwowe.
Prawdziwa kompotierka jest na spodku, bez nóżki. ;)
Fenomenalna robota, świetny i ciekawy film. Mógłbym nawet napisać "jak zwykle". Myślę, że burgery byłyby ciekawym materiałem, ale takie duże jak w KOBE GRILL HOUSE w Jeleniej Górze.
Ach ta reklama
@@takeoorosi, to jedyne miejsce gdzie mogłem zobaczyć prawdziwego burgera. Zapraszam a przekona się Pani/Pan, że mówię prawdę.
@@tomaszfikier1937 tak celowo będę jechał przez pół kraju na burger, gdy w swojej okolicy mam wiele świetnych burgerowni
Chyba nie rozumie Pan mojej propozycji, szkoda, jest to najlepsza burgerownia w mojej okolicy i jeżeli ktoś będzie przejazdem to z góry polecam.
Poza tym nie rozumiem o co tyle burzliwości? Jaka reklama? Zwykły przykład.
Fajnie że na większości formalnych obiadów czy imprez te zasady nawet bogaci mają gdzieś każdy jak umie a nie żeby nie wyglądało to jak u królowej
Do kawioru używamy perłowej łyżeczki/sztućcy ponieważ kawior reaguje z metalowymi i zmienia smak
To prawda. Może być również z drewna
A pro po zup. W Chinach czy Korei Południowej wpierw pałeczkami spożywa się makaron, warzywa, itd., a później łyżką (bądź bezpośrednio z miski) wypija płyn. Ciekawie prawda?
Mój mąż jak jest głodny zmienia sie w jaskiniowca. Żadne dobre maniery sie wtedy nie przebiją. Na szczęście lubię gotować 😀
Przede wszystkim jedzenie burgera sprawia mi kłopot jeżeli jest to burger duży i napakowany skladnikami. Pojawia sie pytanie, czy jeść go wówczas sztućcami, ale chyba nie ma innej możliwości w restauracjach i nie powinno to być uważane za profanację.
"Na weselach często vomit, ja wam powiem moi mili:
Dobra metoda - wypić rosół przed wszystkimi" ;)
Świetnie jest wrócić na ten kanał i zobaczyć jak bardzo się rozwinął, a pamiętam go jeszcze z czasów rozpalania ogniska :)
Widzę, że nie wrzuciłeś jeszcze kolejnego odcinka w tej tematyce więc może zdążę dorzucić od siebie krewetki w skorupach. Pamiętam, że to było największe utrapienie w restauracjach w Hiszpanii 😂
Piję kompot z pestkami 😁
Dzięki za odcinek! 👍
Drzewo Ci wyrośnie w brzuchu ;)
To się zatrujesz kwasem pruskim.
@@LukaszKielban Ciezkie posiedzenie w WC! Pozdro.
Zrobiłbyś odcinek, o jedzeniu typu fastfood? Czy gentlemenowi przystoi ten typ jedzenia? I jeśli tak to gdzie i w jaki sposób go jeść?Byłbym wdzięczny.
4:40 aż Shreka przypomniałeś
W książce z Lidla poświęconej rybom napisane było, że ryb w żadnym wypadku nie należy jeść dwoma widelcemi tylko zwyczajnie nożem i widelcem. Pan za to w przypadku braku specjalnego noża jadł dwoma widelcemi, to jak to w końcu jest?
Dwa widelce to tradycyjny sposob. Sztucce do ryb podobno powstaly wsrod brytyjskiej middle class, przez upper class nigdy nie zostaly przyjete.
@@cioccolateriaveneziana Ciekawy dylemat, przeglądając Internet natrafiłem na sprzeczne informacje, jednak większość źródeł podaje, że nie powinno się używać dwóch widelcow.
@@kamilkacperek91 Robert Altman nawet uzyl tego motywu w filmie Gosford Park. Jeden butler bogatej, dosyc snobskiej rodziny tam mowi do mlodego Amerykanina, ktory sie nie zna na anglickim way of life: "They eat fish with two forks."
Elegancki i pouczający film 😀 łapka w górę 👍PS nie rozumiem przyznanych łapek w dół ...w filmie nie używane są wulgaryzmy ani treści nieodpowiednie ... więc dlaczego łapki w dół klikacie?
Czarownica Jestem to PiS
Co zrobić z papierową serwetką w trakcie posiłku oraz po zakończonym posiłku a co z materiałową? Czy traktuje się je tak samo ?
Pozdrawiam
5:42 ludzie w państwach 3 świata głodują a my marnujemy jedzenie żeby nie wyjść na łakomczucha. A nie ma nic gorszego jak celowe marnotrawstwo
Nie słyszałem aby ktokolwiek zakazał spakowania tego drogocennego jedzenia i wysłania biednym ludziom. Zakładam, że dokładasz się do wszelakich akcji ratunkowych, posiłkowych czy ubraniowych, skoro to jest dla ciebie takie ważne.
@@markkyther8941 przecięż mowa tu o resztkach, zlewek chyba nie będziemy nikomu wysyłać
Pewnie ktoś już kiedyś tutaj dał już podobny komentarz, że największym dramatem jest ogólna nieznajomość zasad, dlatego "nasza ich znajomość" nie chroni nas i tak przed nieporozumieniami i krępującymi sytuacjami. Trochę takie pole minowe ;)
Baaardzo wartościowy odcinek. Moim zdaniem nadaje sie nawet do pokazania na lekcji w szkołach.
Miło mi!
6:15 Rozumiem, że jeśli otrzymam miskę z trzema uszkami, mam ją chwycić trzema dłońmi.
Ps. W życiu nie jadłem szparagów. Taki ze mnie bogacz.
Tak jak ja hamburgera - taki ze mnie biedak...
Oo, materiał sponsorowany, elegancko :D
Ja mam takie pytanie. Mówi pan o tym jak jeść udko z kurczaka że są naczynia z wodą itp. Ok ale moje pytanie brzmi. Kiedy pan ostatnio w ciągu przynajmniej 10 lat widział takie naczynie na stole?? Bo ja jak długo zyje w życiu żadnej restauracji i na żadnej uroczystości nie widziałem takiego naczynia..Jak to.sie odnosi do powszechnej obecności łazienek itp. Chyba łatwiej umyć ręce w łazience niż w takim naczyniu. Oczywiście możemy wytrzeć sobię ręce w odpowiednie do tego chusty itp.