“obejmując spojrzeniem kaloryferek” nie moge😭 swoją drogą, jak Ty sie słodko smiejesz!:D❤️ Super są filmy w których robisz szerszą recenzje książek. Nie mogę się doczekać kolejnych!
Dziękuję za poświęcenie, nie sięgam po takie książki,ale z przyjemnością obejrzałam Twoją recenzję🤣 może będą robić audiobooka to zostałbyś lektorem? 🤪
Nie czytałam tej książki, ale z chęcią obejrzałam cały Twój film i muszę przyznać, że świetnie się oglądało to jak zjeżdżasz ten twór od stóp do głów 😂 trzask mikrofonu też wpasował się tu idealnie. Chętnie obejrzę więcej takich recenzji 😂❤
W sumie jak to czytałam to bardzo mi się podobało, widziałam te wszystkie problemy, które zaznaczasz, ale wtedy jakoś totalnie się na nich nie zatrzymywałam. Natomiast teraz, po tych miesiącach od lektury i posłuchaniu innej opinii, to jest to odświeżające. Nawet mam teraz ochotę na reread, bo zastanawiam się czy teraz odebrałabym to inaczej. W końcu to jest najlepsze w literaturze, że każde czytanie pokazuje coś innego i każdą książkę po czasie odbieramy inaczej, w zależności od tego, co widzimy w tekście, w jakim momencie życia jesteśmy i czego na dany czas potrzebujemy.
awwww a więc mamy wspólne rozczarowanie jak miło! xd ja częściowo słuchałam ją w audiobooku więc to można łatwiej przejść a potrzebowałam posłuchać czegoś do przepisywania notatek na studia i wow tak utożsamiam się z twoimi słowami na maxa nie zliczę ile razy unosiłam brwi podczas słuchania tej historii
Dobrze że to z siebie wyrzuciłeś 😂 bardzo zdrowo 😉 Podziwiam Cię że dokończyłeś tę książkę. Jak mnie się jakaś nie spodoba, nie kliknie to porzucam, szkoda mi czasu. Dzięki za film 🥰
Hejo, na wstępie pragnę zaznaczyć że studuję filang ze specką z przekładu i pędze by wyjaśnić kilka kwestii! Absolutnie nie próbuje usprawiedliwić autorki itd, ale... Czytałam tą ksiażkę po ang, i generalnie zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś. Jednak... w oryginale Aaron raczej nie mówił do Cataliny maleńka, tylko pojawiało się ciągle baby, więc maleńka to wybór i zabieg tłumacza, według mnie nie najlepszy, ponieważ dodaje cringeu do całego tego dzieła. Dodatkowo jeśli chodzi o spicy scenę... w oryginale nie pojawiło się tam słowo kutas ani razu (jeśli dobrze pamiętam, a wydaje mi się że dobrze)... więc znów mamy nie najlepszy wybór tłumacza, raczej powtarzało się tam słowo twardość jeśli chodzi o Aarona wiadomo co... przy czym stało się tak dlatego, że taką wizje i zrozumienie (?) tego tekstu miał tłumacz, stwierdził, że to pasuje do całokształtu ksiażki itd. Przy czym, moim zdaniem nie należy naprawiać błędów autora jeśłi chodzi o zasob słownictwa w ksiażce, ale nie należy też tego spłaszczać itd bo taką mamy wizję, przynajmniej imo. Co nie zmienia faktu, że niketóre momenty... przyprawiały o ciarki. Nie pamiętam już szczegółów tej ksiązki, ale dla ciekawskich chciałam to wyjaśnić (?), dopowiedzieć (?).
Ujmę to tak: Bolało mnie słuchanie o tej książce i współczuję Panu,czytania jej. Mimo tego, że książka to definicja żenady,ale chyba jeszcze nigdy się tak nie uśmiałam na słuchaniu Pana recenzji ( oczywiście nie mam na myśli książki,bo dla mnie ona jest toksyczna ) tylko Pana komentarze na temat tego "dzieła" 😊
Film obejrzałam z zaciekawieniem, chociaż książki nie czytałam i nigdy nie miałam zamiaru bo to absolutnie nie ten typ literatury, po którą sięgam. Po wysłuchaniu Ciebie jeszcze bardziej przerażają mnie niektóre komentarze czytelników/czytelniczek. Zachwyt nad Aaronem jako mężczyzną idealnym, opiekuńczym, dającym wsparcie i wiele wypowiedzi, że to potencjalny mąż idealny. Z tego co mówisz to książka po prostu szkodliwa - promuje toksyczne relacje.
🤣🤣🤣O Boże, już dawno się tak nie śmiałam. Niby śmieszne, a jednak żałosne.Podziwiam, że dotrwałeś do końca, bo ja nie opuszczam książek, ale w tym wypadku porzuciłabym.Szkoda czasu, a tyle cudności do przeczytania.
W pewnym momencie zwątpiłam w tę książkę, kiedy po raz "setny" przeczytałam, że Aaron ma lodowato niebieskie oczy
Prosimy o więcej takich "recenzji", bo są świetne
“obejmując spojrzeniem kaloryferek” nie moge😭
swoją drogą, jak Ty sie słodko smiejesz!:D❤️
Super są filmy w których robisz szerszą recenzje książek. Nie mogę się doczekać kolejnych!
Dziękuję za poświęcenie, nie sięgam po takie książki,ale z przyjemnością obejrzałam Twoją recenzję🤣 może będą robić audiobooka to zostałbyś lektorem? 🤪
Nie czytałam tej książki, ale z chęcią obejrzałam cały Twój film i muszę przyznać, że świetnie się oglądało to jak zjeżdżasz ten twór od stóp do głów 😂 trzask mikrofonu też wpasował się tu idealnie. Chętnie obejrzę więcej takich recenzji 😂❤
Miałam ciary żenady słuchając, ale nie mogę powiedzieć, że źle się bawiłam 😝
Gosia
ten wstęp idealnie opisuje to co działo się w mojej głowie podczaj czytania książki
W sumie jak to czytałam to bardzo mi się podobało, widziałam te wszystkie problemy, które zaznaczasz, ale wtedy jakoś totalnie się na nich nie zatrzymywałam. Natomiast teraz, po tych miesiącach od lektury i posłuchaniu innej opinii, to jest to odświeżające.
Nawet mam teraz ochotę na reread, bo zastanawiam się czy teraz odebrałabym to inaczej. W końcu to jest najlepsze w literaturze, że każde czytanie pokazuje coś innego i każdą książkę po czasie odbieramy inaczej, w zależności od tego, co widzimy w tekście, w jakim momencie życia jesteśmy i czego na dany czas potrzebujemy.
awwww a więc mamy wspólne rozczarowanie jak miło! xd ja częściowo słuchałam ją w audiobooku więc to można łatwiej przejść a potrzebowałam posłuchać czegoś do przepisywania notatek na studia i wow tak utożsamiam się z twoimi słowami na maxa nie zliczę ile razy unosiłam brwi podczas słuchania tej historii
🫶🏻🤎
Rany bąbel, trzeszczenie mikrofonu sprawia, że Twoje dramatic reading jest jeszcze bardziej hilarious 😂
Dzięki za ten film, tego mi było trzeba.
Starałem się to zniwelować, ale uznałem, że najwyraźniej tak miało być w tym filmie 😅
@@TheTalkincloud ale właśnie super, że zostało, bo efekt końcowy jest BOSKI
Dobrze że to z siebie wyrzuciłeś 😂 bardzo zdrowo 😉 Podziwiam Cię że dokończyłeś tę książkę. Jak mnie się jakaś nie spodoba, nie kliknie to porzucam, szkoda mi czasu. Dzięki za film 🥰
Hejo, na wstępie pragnę zaznaczyć że studuję filang ze specką z przekładu i pędze by wyjaśnić kilka kwestii! Absolutnie nie próbuje usprawiedliwić autorki itd, ale... Czytałam tą ksiażkę po ang, i generalnie zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś. Jednak... w oryginale Aaron raczej nie mówił do Cataliny maleńka, tylko pojawiało się ciągle baby, więc maleńka to wybór i zabieg tłumacza, według mnie nie najlepszy, ponieważ dodaje cringeu do całego tego dzieła. Dodatkowo jeśli chodzi o spicy scenę... w oryginale nie pojawiło się tam słowo kutas ani razu (jeśli dobrze pamiętam, a wydaje mi się że dobrze)... więc znów mamy nie najlepszy wybór tłumacza, raczej powtarzało się tam słowo twardość jeśli chodzi o Aarona wiadomo co... przy czym stało się tak dlatego, że taką wizje i zrozumienie (?) tego tekstu miał tłumacz, stwierdził, że to pasuje do całokształtu ksiażki itd. Przy czym, moim zdaniem nie należy naprawiać błędów autora jeśłi chodzi o zasob słownictwa w ksiażce, ale nie należy też tego spłaszczać itd bo taką mamy wizję, przynajmniej imo. Co nie zmienia faktu, że niketóre momenty... przyprawiały o ciarki. Nie pamiętam już szczegółów tej ksiązki, ale dla ciekawskich chciałam to wyjaśnić (?), dopowiedzieć (?).
W końcu ktoś powiedział głośno o tym, jak zła jest to książka. Nawet jak na romans, od którego z założenia raczej nie wymaga się wiele.
Boskie 🤣 dzięki, że już nigdy nie przyjdzie mi do głowy, żeby po to sięgnąć
Jak ja się cieszę, że przestałam czytać tę książkę po 50 stronach 😂😂
Ujmę to tak: Bolało mnie słuchanie o tej książce i współczuję Panu,czytania jej. Mimo tego, że książka to definicja żenady,ale chyba jeszcze nigdy się tak nie uśmiałam na słuchaniu Pana recenzji ( oczywiście nie mam na myśli książki,bo dla mnie ona jest toksyczna ) tylko Pana komentarze na temat tego "dzieła" 😊
Książka nie rozbawiła mnie, więc wykorzystałem sytuację do rozbawienia Was 😁😎🤎
TAK! 🎉
Film obejrzałam z zaciekawieniem, chociaż książki nie czytałam i nigdy nie miałam zamiaru bo to absolutnie nie ten typ literatury, po którą sięgam. Po wysłuchaniu Ciebie jeszcze bardziej przerażają mnie niektóre komentarze czytelników/czytelniczek. Zachwyt nad Aaronem jako mężczyzną idealnym, opiekuńczym, dającym wsparcie i wiele wypowiedzi, że to potencjalny mąż idealny. Z tego co mówisz to książka po prostu szkodliwa - promuje toksyczne relacje.
18:32 myślałam, że bohaterka zacznie zaraz wymiotować - w sumie to by było zabawne :D
🤣🤣🤣O Boże, już dawno się tak nie śmiałam. Niby śmieszne, a jednak żałosne.Podziwiam, że dotrwałeś do końca, bo ja nie opuszczam książek, ale w tym wypadku porzuciłabym.Szkoda czasu, a tyle cudności do przeczytania.
Muszę się chyba nauczyć porzucania, gdy coś mi nie leży 😅🤎
@@TheTalkincloud Ale "szoł" zrobiłeś.I te aktorskie umiejętności.Ho, ho, ho.
Uwielbiam Twoją interpretację sceny erotycznej 😂
Za ten śmiech na początku, od razu leci łapka
Za mówienie zbyt blisko mikrofonu, pracę kamery i wizualizacje odczuć, leci wielkie XDDD
piękny był to film
Nie miałxm zamiaru czytać tej książki i świetnie się bawiłxm, oglądając 😂 Dziękuję, Łukasz ❤️
Polecam się 😎
genialna recencja!! 😂😂😂😂
Za dobre
Na lubimyczytac ta ksiazka ma ponad 7. 😱🙈
Dlaczego na film jest nałożona weryfikacja wieku? :D Łukasz, co Ty tam mówisz 😳
Niektóre cytaty są… Oh, well 😅 Więc to raczej wideo dla osób pełnoletnich
👍
24:08 aż się oplułam
😆
Czytał Łukasz Chmara🤣