Jak działa religia?
HTML-код
- Опубликовано: 2 янв 2025
- 👉 Subskrybuj nasz kanał: www.youtube.co...
👉 Wesprzyj nas na Patronite: patronite.pl/w...
👉 Wesprzyj nas przez PayPal: paypal.me/wojn... | Źródła: ⬇⬇⬇
Czym jest i jak działa jedno z najstarszych zjawisk społecznych jakim jest religia? Czy istnieją motywy wspólna dla całej ludzkości i jak praktykowanie religii wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne?
Źródła:
Psychologowie i ewolucjoniści o religii:
• Jonathan Haidt: Religi...
• Jordan Peterson on The...
• Why religion is litera...
Pozytywny wpływ religii na ludzi i społeczeństwo:
www.marripedia....
www.annualrevi...
www.sciencedir...
www.niagarafou...
www.ncbi.nlm.n...
www.annualrevi...
link.springer....
Prognozy demograficzne ludzi religijnych i niereligijnych:
www.pewforum.o...
www.worldrelig...
Darmowe filmy użyte w odcinku pochodzą z serwisu www.videvo.net
Autorem logo i motywu graficznego kanału jest Damian Drozdek, którego prace można znaleźć na jego stronie:
damian.drozdek.eu
Muzyka z intro autorstwa CadereSounds użyta na prawach Attribution License:
freesound.org/...
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: wojnaidei@gmail.com
-----------------------------------------------------------------------------------
Wojna idei to kanał zajmujący się rozpowszechnianiem wiedzy i ciekawostek z dziedzin takich jak filozofia, socjologia, psychologia i innych tematów społecznych. Poza regularnymi odcinkami pojawiają się tu również przetłumaczone wykłady, wywiady i wypowiedzi ludzi takich jak Jordan Peterson, Camille Paglia, Ben Shapiro, Mohammad Tawhidi i innych.
-----------------------------------------------------------------------------------
Ludzie tworzą społeczności z różnych powodów. Łączą nas wspólne pasje albo wspólne problemy. Od tysiącleci największym problemem łączącym wszystkich ludzi jest śmierć i związany z nią strach. To stąd pochodzi największa siła religii - bazuje na dawaniu nadziei, że śmierć nie jest ostatecznością. Życie wieczne, reinkarnacja, odrodzenie - wszystko krąży w okół tej jednej najważniejsze rzeczy - pokonaniu śmierci.
Myślę że raczej na sposobie na życie. Jak postępować w różnych sytuacjach. Musi to być oparte na wierze że wytyczne te daje siła wyższa/Bóstwo czyli autorytet. By tak było, muszą być ku temu podstawy by to trwało latami i ludzie potrafili się trzymać tych wytycznych. Te podstawy np ma chrześcijaństwo, Kościół spaghetti nie ma. Śmierć jak dla mnie drugorzędna sprawa, nie to jest moim powodem.
Po prostu wgrane "widzi mi się" na masową skalę. Bajki, które kamuflują niewiedzę są "najfajniejsze"- obecne przepoczwarzenie nowoczesnego komunizmu bazuje na utopii w którą jak widać ludzie wierzą, coś jak w religię wyssaną z... Skądś.
@@jackblock7451 Oglądałeś ten filmik w ogóle ? xd
Czemu w nicku masz Cogito ergo sum? To jest tak sprzeczne z ateizmem, że widząc Twój nick można pomyśleć, że jesteś osobą wierzącą.
@@guitarhero3967 A ja mogę pomyśleć, że to Twoje nazwisko, choć nie musi nim być. Mogę pomyśleć, że znam człowieka o tym nazwisku, który jest menelem- czy to musi świadczyć o tym, że masz taką filozofię życia?xD. Tak niegrzeczne odpowiem pytaniem na pytanie.
Edit: Prawie zapomniałem "xD ".
Nie powiedziałbym, że to kwestia śmierci, taki konfucjanizm czy buddyzm wcale wielkiej nadziei nie dają w walce ze śmiercią, a jednak funkcjonują
@@guitarhero3967 co "cogito ergo sum" ma wspólnego z wiarą?
Niewielu jest ludzi na YT, ktorzy potrafia tak precyzyjnie i w zrozumialy sposob omawiac trudne i zlozone tematy. Dzieki i pozdrawiam :)
Trudny i złożony temat to raczej zagadnienie psychologiczne co siedzi w ludzkich umysłach że w XXI wieku wciąż więżą, często w fanatyczny sposób, w jakieś gusła.
@@commandantee nic. Taka jest natura gatunku ludzkiego. Byc moze potrzebujemy jeszcze jednego wieku aby nikt juz w to nie wierzyl :)
@ابو ليث الخطيب Ja jednak uwazam ze katolicyzm rzymski jest jedyna prawdziwa religia od reformacj po rewolte francuska i bolszewie i dzis lgbt,gender rewoluckonisci chca zniszczyc kosciol dziwne ze ci socjalisci i komunisici promoja islamska immigracje 2 samo serce katolickiej cywlizacjj czyli europy zydzi tez w mediach promoja immigracje
ale dobrze ze Szymon to potrafi
@@monarchyking5417 co do Kościoła to jest on dość kontrowersyjny i to bez lgbt
Super odcinek, ale nie zgodzę się, że są uniwersalne podstawy, które promowały religie, spójrzmy na Rzymskich pogan, według nich bogów nie obchodzi to, czy ludzie są moralni oraz nie są źródłem kodeksu moralnego. Relacja ludzie-bogowie postrzegali na zasadzie ,,handlu", bogowie dadzą coś od siebie, jak dostaną coś od ludzi, pomijam fakt, że bogowie mieli też ludzkie cechy, więc czasem mogli być dla ludzi ,,wredni".
Rzymianie nie uważali bogów za źródło kodeksu moralnego - w przeciwieństwie do hebrajskiego poglądu, że to właśnie Bóg przekazał dziesięcioro przykazań i inne prawa swoim wyznawcom. Bogów obchodziło ludzkie zachowanie tylko w odniesieniu do nich samych, dalecy byli od interesowania się sprawami maluczkich[1].
Thomas R. Martin, Starożytny Rzym, str. 60-61
Bogowie greccy również nie żyli na sposób moralny, ale nakazywali ludziom określone zasady, których sami nie zawsze przestrzegali. Bogowie strzegli przysiąg, a więc aby nie kłamać; narzucali szacunek oraz opiekę wobec rodziców; zapewniali nietykalność gościom u gospodarzy i gospodarzom przyjmujących gości; dawali ochronę błagalnikom, nakazywali pochować godnie zmarłych i inne podobne przykłady. Niektórzy starożytni sami się dziwili dlaczego mają przestrzegać zasad na których straży stoją bogowie, skoro sami nie zawsze je przestrzegają. Oczywiste jest to, że to co podajesz jest prawdziwe, że relacje bogów i ludzi wyglądały na zasadzie przysługa za przysługę, ale były też pewne fundamentalne rzeczy, które wymieniłem, a które musiał przestrzegać każdy i nie można było ich tak po prostu łamać. Bóg nie musi być z natury dobry, a jedynie przynosić pewien ład, pewne zasady, które musi przestrzegać każdy. Tak jak natura sama w sobie nie jest ani dobra ani zła, a po prostu jest; tak bogowie greccy nie są ani dobrzy, ani źli, a po prostu są i można się z nimi dogadać na zasadzie przysługa za przysługę, ale nadali ludziom określone prawa, których złamać pod żadnym pozorem człowiek nie powinien łamać, bo spotka go za to kara. To przypomina trochę takich bogów plemiennych, że bóg danego plemienia strzegł swoje plemię przed innymi plemionami i innymi bogami, ale jak wyznawcy nie okażą mu godnego szacunku to też ich odpowiednio pokaże. Sam żydowski Bóg Starego Testamentu nie był wcale inny pod tym względem, zwłaszcza kiedy sami Izraelici byli tylko plemieniem.
@@ŚwiętyJudasz To jest różnica między pojmowaniem bogów przez Rzymian a Greków, Greccy faktycznie nakazywali przestrzegać pewnych zachowań, było to fajnie omówione w ,,Starożytna Grecja", Thomasa Martina. Jednak w jego książce o Rzymie byłą wyraźnie mowa, że według Rzymian zachowanie ludzi, bogów kompletnie ich nie obchodzi, ,,morderstwa, gwałty, kradzieże" jeżeli nie było powiązane z nimi, to nie reagowali. Jowisz karał za złamanie umów, ale tylko dlatego, że składano je na niego, dlatego było to obrazem jego majestatu, a nie gdyż samo łamanie umów było złe. Dlatego Rzymian kiedy prosił bogów o ochronę, to nie dlatego, że uważał ich za dobrych opiekunów a bardziej jako najemników, którzy za zapłatę coś dla nas zrobią.
Zarówno Grecy, Rzymianie jak i wiele innych ludów wywodzących się z kultury PPNA (będącej najwyraźniej jakąś kulturą skłądającą się z semitów i indoeuropejczyków, czego ślady są bardzo wyraźne w religiach i językach obu tych ludów) wierzyło, że kiedyś przyszedł bóg czasu i porządku z sierpem w ręce (oznaczany jako nr 40, 5x8, Jasna Pani[Parwati] x Czarna Dama[Kara/Kali]) i wydał nakazy moralne: zakaz składania ofiar z ludzi i jedzenia ludzkiego mięsa. Chodzi o postać zwaną Czas, Zas, Rok, Sroka, Sorok, Zurwan, Kronos, Saturn, Elohim.
Podobnie w epoce wczesnometalurgicznej lub wczesnej epoce brązu był bóg pierzasty wąż (oznaczany jako 99, 9x11, Dzeus x Posejdon) wyznawany wszędzie tam, gdzie cywilizacja dotarła między 3000 a 2600pne, za czasów którego najwyraźniej zakazano seksu pozamałżeńskiego i wprowadzono 7-dniowy tydzień.
Także nakazy moralne były, ale nie tak rozbudowane jak w religiach epoki żelaza, czy w nowoczesnych.
@@feministkitozwierzeta.krow763 Akurat jeżeli chodzi o ofiary z ludzi o u Greków i Rzymian bywało z tym bardzo różnie. Jarosław Molenda w książce ,,Ofiary z ludzi. Od faraonów do wikingów:, stwierdził, że jeszcze za czasów Platona Greccy składali ofiary z ludzi, w ich mitologii bogowie czasem o to proszą. Za to w Rzymie, walki Gladiatorów - według Molendy - były ofiarą dla bogów, dlatego uznał to za ,,ofiarę z człowieka". Tak czy owak bywało z tym różnie, religie pogańskie są bardziej narażone na szybką ewolucje :P
@@PolskiInkwizytor Pan napisał o Rzymianach, a ja za to też specjalnie zaznaczyłem, że piszę o Grekach. Wszystko się zgadza. Ja Pana dobrze zrozumiałem, a Pan mnie.
Yuval Noah Harrari w książce "Sapiens" pisze, że czynnikiem który zadecydował o tym, że to właśnie człowiek, a nie żaden inny gatunek jest dominującym zwierzęciem na ziemi była zdolność człowieka do kooperacji z ludźmi, których człowiek nie był w stanie osobiście znać i zapamiętać ze względu na ogromną liczbę członków własnego społeczeństwa. Ludzkość musiała wykształcić możliwość kreowania wspólnych czynników spajających całe społeczeństwa. Tym wspólnym czynnikiem była w głównej mierze religia- system wartości, który tak jak wspomniałeś w filmie- jest przyswajalny dla każdego bez względu na inteligencję, czy pomniejsze różnice etniczne, kulturowe itp. ze względu na jego prostotę i jasności przekazu. Gdy spojrzymy na najbliższy nam pod względem ewolucyjnym gatunek- szympansy, możemy dostrzec, że nie są one wstanie formować się w stada większe niż kilkadziesiąt osobników, ponieważ to własnie kilkadziesiąt osobników własnego gatunku są w stanie fizycznie zapamiętać. To sprawia, że szympansy są tak dalece słabiej rozwinięci od ludzi. W Babilonii- jednej z pierwszych wielkich cywilizacji typowy obywatel nie musiał osobiście znać króla i każdego ze swoich sąsiadów, by przestrzegać kodeksu Hammurabiego i płacić podatki. Jedynie czego musiał być pewny to, że inni również przestrzegają tych samych praw co on, a to wystarczało by czuł się członkiem całego społeczeństwa.
Zdolność człowieka do egzystencji w tak wielkich plemionach jak cywilizacja Babilonu, Starożytnego Egiptu, czy Chin była możliwa jedynie poprzez wspólny system wartości wszystkich obywateli, a to zapewniała w głównej mierze właśnie religia.
Hm, ciekawe. Zwłaszcza że zarówno w Polsce jak i w całej Europie trwa swego rodzaju wojenka ateistów i ludzi wierzących (głównie chrześcijan). I faktycznie jest to rozerwanie społeczeństwa w systemie wartości, a efektem jest upadek znaczenia Polski jak i całej Europy w świecie. Może to być mocno powiązane. Co innego w USA, gdzie od początku było wiele religii, wiec wytworzył się zupełnie inny system wartości wspólnych dla całego społeczeństwa czyli wolność obywatelska i demokratyzm.
@@WojnaIdeiPL Czekam z niecierpliwością! :)
@@OlejhunterPL Myślę, że przypisjesz nadmierne znaczenie sporom ateisci- wierzący, zwłaszcza że w Polsce trend ten dopiero raczkuje. Pomijasz przy tym wiele znaczących czynników, które miały wpływ na to jak wygląda dzisiejsza Polska na tle całego świata. Spójrz choćby na ostatnie kilka wieków- rozbiory, druga wojna światowa, komunizm itp. Spójrz na historię Ameryki i zwróć uwagę chociażby na fakt, że od Europy dzieli ją ocean, który skutecznie zabezpieczył ją przed spustoszeniem XX wiecznych wojen. Zobacz jak Amerykanie wzbogacili się na owych wojnach, które nam i całej Europie przyniosły ogromne straty. Jeśli uważasz, że debata ateiści- chrześcijaństwo ma taki wpływ na dzisiejszy stan świata, pomijajac przy tym historię, politykę, ekonomię, czy nawet ukształtowanie terenu i zmiany klimatyczne to moim zdaniem wykazujesz się wysokim poziomem ignorancji.
A dziś to nowoczesny komunizm i pozorna wolność staje się "religią" dla masy nie widzącej dalej niż kawał kiełbasy(dosłownie i w przenośni).
@@WojnaIdeiPL Jeżeli można, to chciałbym zwrócić uwagę, aby "Sapiens" czytać ostrożnie, ponieważ zauważalny jest wpływ światopoglądu autora na tezy stawiane w książce (ma problem z obiektywnością). Książką ma również braki merytoryczne jeżeli chodzi o naukowe fakty. Powinien się Pan zresztą zorientować po kilkudziesięciu stronach. Nie wiem na ile takie informacje są przydatne, bo każdy może sobie ocenić poziom autora we własnym zakresie, jednak mimo wszystko bez szczegółowej wiedzy może być problem z dostrzeżeniem błędów, bo autor sprawnie łączy fakty z nieścisłościami. Pozdrawiam.
Sukces religii polega na dostarczaniu odpowiedzi natychmiast (jakość tych odpowiedzi nie ma znaczenia) nawet na te pytania, które jeszcze nie padły.
kościół katolicki przestał być nośnikiem jakichkolwiek wartości. Stał się jedną z najbardziej pazernych , cynicznych i zdemoralizowanych grup społecznych !
Jakbyś nie zauważył to w porównaniu z średniowieczem Kościół katolicki jest znacznie bardziej etyczny. Bo moralność dla islamistów jest inna niż dla nas. Tak naprawdę krzywa która wskazuje najwyższą etyczność byłaby najwyżej przy pierwszych wspólnotach i razem z brakiem kontroli ludu spadała aż do poziomu średniowiecza, po czym od rewolucji francuskiej wraz z połączeniem katolicyzmu z demokracją (chadecja) rosła ku górze. Zobacz na prawosławie w Rosji. Oni dziś zaliczają Upadek, bo kościół jest połączony z prezydentem i jest jego "przedłużaczem". Kościół Katolicki to osobna instytucja która może DZIS poskreslam najwyżej być blisko z władzą.
Ten kanał przywraca mi wiarę, że istnieją inteligentni i myślący ludzie.
@@WojnaIdeiPL A niedawno to tępiłeś ;)
@@WojnaIdeiPL ehh nie trzeba długo myśleć -_-
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna"
Jest mnóstwo mędrców i władców dla których nie jest fałszem.
Powiedział pewien filozof zanim powstały religie OBJAWIONE :)
@@silencer99 Jeśli to miał być argument za teizmem to nie wyszedł.
@@czarnen6104 nie miał być. Miał tylko pokazać że ten cytat to manipulacja i nadużycie
@@silencer99 To spoczko, rozumiem
Witam ponownie. A jakbyś mógł nagrać film też dotyczący religii który pokazuje zależność między wzrostem dobrobytu wśród społeczeństwa a jego laicyzacją, inaczej mówiąc zeświecczeniem tego samego społeczeństwa? Byłby to ciekawy temat bo mam wrażenie że im większy dobrobyt tym mniejsza religijność.
DObrobyt, jego kryteria, samo wartośćiowanie dobrobytu są względne. Czynienie z nich jakiegoś wartościowego miernika jakiejś wyższości, czy niższości jest elementem światopoglądu.
Zasada "im większy dobrobyt tym mniejsza religijność" wydaje się nie dotyczyć ani bogatych krajów arabskich, ani USA.
To krótkowzroczne co piszesz. Chrześcijaństwo zbudowało cywilizację europejską.
Aby swożyć leligie potrzeba
1boga bustwo coś wczemu się będzie oddawać cześć
2 obietnice życia wiecznego lub innej łaski jako nagrody za wiarę
3 siły za której trzeba potępiać i systemu kary za uleganiu mu
4 kodeks moralny i tradycje oparte na Religi .
Na subskrybcjach zdublowala mi sie miniaturka i myslalem, ze to bedzie w kontekscie warhammera xDD
Ano ;) ruclips.net/video/7IMuLiNWyHg/видео.html
For the Dank Gods!
@@masprintpl5043 TAk Takk zaaAA PPPAAAAPPPPE
The Emperor Protects
Dziwne, bo z jednej strony przedstawiasz w negatywnym świetle takie o to zachowanie:: 4:43 "w przypadku religii taki fanatyzm może być o tyle silniejszy że powstaje on wokół wartości postrzeganych jako ostateczne", (całkowicie się z Tobą ZGADZAM), natomiast z drugiej strony cytujesz świętą książkę katolików:: 5:54 która to właśnie do fanatyzmu gorąco zacheca, a nawet grozi chrześcijańskim PIEKŁEM w przypadku gdy nie wstąpisz w ich szeregi, na przykład:: J 3:18: "Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego."
J 14:6: "Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
Łk 9:59-60: "Do innego rzekł: «Pójdź za Mną!» Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!» Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże!»"
Łk 9:61-62: "Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu!» Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»."
Żeby mieć życie wieczne musisz wierzyć w gadającego węża i osła, musisz wierzyć w to że ludzie kiedyś żyli 900 lat, musisz wierzyć w niepokalane poczęcie, oraz w to że pewien gościu umarł, a potem ożył itd. przecież to jest jakieś szaleństwo!! A co najgorsze wielu mądrych i na co dzien racjonalnych i logicznie zachowujących ludzi twierdzi że w to wierzy...
Widać, że nie rozumie Pan w ogóle pojęcia fanatyzmu, skoro za "fanatyzm" uważa Pan każde wierne przestrzeganie zasad wiary. Ponadto nie rozumie Pan także idei alegorii, skoro twierdzi Pan, że chrześcijanin dosłownie "musi wierzyć w gadającego węża".
@@civisposnaniae795 czyli nie wierzy Pan że ta historia z Adamem i Ewą miała miejsce dosłownie? Jakiej metody używa Pan do rozróżnienia co jest alegorią a co nie jest? Czy może wybiera Pan to co jest dla Pana wygodniejsze?? Przecież istnienie gadającego węża jest tak samo irracjonalne jak zmartwychwstanie czy niepokalane poczęcie. Natomiast wprowadzanie w życie jakichkolwiek nawet w minimalnym stopniu zasad opartych na tych całkowicie irracjonalnych twierdzeniach oraz rozpowiadanie tego innym ludziom aby zmienili swoje życie gdyż wkrótce przyjdzie Jezus jest (przepraszam za słowo) zwyczajnie głupie i fanatyczne...
Dobrze opisałeś to, co powoduje mój wewnętrzny opór przed ewangelizatorami Nowego Ateizmu. Opierając się oni w większości na założeniu, że ludzkość będzie szczęśliwsza i racjonalniejsza, kiedy pozbędzie się religii, chcą ją wyrwać ze wszystkimi korzeniami tak zawzięcie, jak gdyby miało się to stać choćby na zgliszczach płonącej cywilizacji.
Wydaje mi się, że przed tak zakrojoną akcją antyreligijną, powinni oni choćby zaproponować alternatywę dla tworzenia poczucia wspólnoty i trzymania w ryzach jednostek potencjalnie niebezpiecznych ludzi. Jeśli tego nie zaproponują, a dalej będą się upierać nad wykorzenieniem religii, to zastąpią obecny krytykowany porządek kompletnym chaosem.
Hmmmm a ta alternatywa to nie był komunizm?
@@kamilbalicki8848 słusznie. Bo np studenci w marcu '68 buntujący się m.in. Przeciwko chrześcijańskim zasadom moralnym (głównie odnośnie seksu) machali na manifestacjach czerwoną księżeczką Mao Zedonga.
Hmm społeczeństwo ateistyczne = chaos? Patrząc na Czechy (chyba 70% ateuszy) i zdaje się Szwecję można podważyć te twierdzenia. A w zasadzie nic nie przeszkadza żeby razem z ateizmem szła np chrześcijańska moralność tylko że podana w niereligijnej formie
@@hyawill8944 łołołołoło Kalwin to cholerny protestant.
@@hyawill8944 o protestantach to by długo gadać. Ale co ty masz do świętego Tomasza z Akwinu! Od niego się odwal.
Jeśli słusznym jest założenie, że wykształcenie religii jest adaptacją ewolucyjną (wiele na to wskazuje) to końcowa konkluzja, że religia jako zjawisko społeczne "było, jest i na razie nigdzie się nie wybiera" jest mocno wątpliwa. Korelacja pomiędzy poziomem wykształcenia i dobrobytu, a spadkiem religijności (widoczna szczególnie w Europie Zachodniej) nie jest najprawdopodobniej przypadkowa. Syty i świadomy człowiek coraz mniej potrzebuje rytuałów i narzuconego przez bóstwo systemu norm, a potrzebę przynależności do wspólnoty może realizować na wiele niereligijnych sposobów (sport, działalność społeczna, uczestnictwo zgromadzeniach - czasem dziwniejszych nawet od mszy np. zlot fanów gwiezdnych wojen). Stawiam hipotezę, że upowszechnienie dobrobytu i wzrost poziomu wiedzy w skali globalnej doprowadzą do końca religii (o ile oczywiście wcześniej ludzkość nie wykończy się sama). Kolejne odkrycia naukowe również nie sprzyjają religii, która jako zjawisko zrodziła się z potrzeby wyjaśniania tajemnic natury. Dziś huragany, trzęsienia ziemi, epidemie etc. nie muszą, a nawet nie mogą być wyjaśniane przez religię. Trwa ona na dwóch ostatnich bastionach - zagadki początku wszechświata i tajemnicy śmierci człowieka. Pierwszy z nich chwieje się w posadach celnie ostrzelany przez np. Hawkinga i wydaje się że niebawem runie. Drugi wydaje się się potężny, ale moim zdaniem również zostanie zniszczony przez naukę - to tylko kwestia czasu. Bez pierwotnego poruszyciela i zarządcy zaświatów religie wyzioną ducha.
Nawet jeśli wybierzesz się na zlot niereligijny to twoja postawa będzie lepiej widziana jeśli będziesz przestrzegać norm społecznych które są zawarte w religii
Raczej tak nie będzie i Chwała Panu! :P
@@Elgondir Raczej jeśli będę przestrzegać norm właściwych dla danego zgromadzenia, np. siedząc na Żylecie nie będę kibicował Wiśle (bo mogę nie wrócić o własnych siłach). Normy społeczne i religijne to zbiory z częścią wspólną jednakowoż mają również wiele elementów odrębnych. Brak jest również przekonujących argumentów, że normy religijne są pierwotne wobec społecznych. Jest raczej odwrotnie - to potrzeba społecznego ładu doprowadziła do ubrania pewnych reguł w aureolę sacrum.
@@SevJacobs Raczej tak będzie - chwała rozumowi !
@@ignacyleo no właśnie opisałeś Mojżesza wracającego z dekalogiem
6:38 Ludzie z ponadprzeciętnym ilorazem inteligencji mają większą skłonność do popadania w uzależnienia i częściej zapadają na choroby psychiczne - innymi słowy całkowity antagonizm osób praktykujących religię. Na statystyki trzeba uważać, bo zawsze może być jakiś inny czynnik powodujący korelację zjawisk. Jeśli wiecie, co sugeruję, zaznaczam że tylko SUGERUJĘ.
LUDZIE WIERZĄCY MAJĄ TAK NISKI ILORAZ INTELEKTU ŻE GŁUPOTA JEST U NICH STANDARDOWA . TADEUSZ KOŚCIUSZKO POWIEDZIAŁ :
KLER ZAWSZE BĘDZIE WYKORZYSTYWAŁ CIEMNOTE LUDZI !
MASZ TU LIST OD JEZUSA :
ruclips.net/video/Y0LDAhCk_dQ/видео.html
Arystoteles powiedział kiedyś "Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa"
@@romanstaniszewski1030 Serio sądzi Pan, że pańska wypowiedź wskazuje właśnie na wysoki iloraz intelektu? Nie wyszedł Pan w najmniejszym stopniu poza standardowe ateistyczne stereotypy, a coś takiego raczej nie świadczy o głębi dokonanych przemyśleń.
@@civisposnaniae795
NIE MARTY SIE MÓJ ILORAZ INTELEKTU PRZYNAJMNIEJ MORALNOŚCI NIE UCZĄ MNIE ZDRAJCY POLSKI PEDOFILE I ZŁODZIEJE W SUTANNIE !
BARANIE WSADŹ SOBIE PALEC W DUPE POCZUJESZ KOŚĆ OGONOWĄ - JADEN Z WIELU DOWODÓW EWOLUCJI .
ZIEMIA BARANIE MA 4.5 BILIARDÓW LAT A NIE 6 TYSIĘCY JAK MÓWI SEMICKIE GÓWNO ZWANE " PISMO ŚWIĘTE " ALE POWIEDZ MI
1) JAK POWSTAŁA RASA BIAŁYCH CZARNYCH I AZJATÓW TE SZEŚĆ TYSIĘCY LAT TEMU ?
2 ) JAK NA ARKE NOEGO PRZYCUPAŁ KANGUR Z AUSTRALI PRZEZ OCEAN ( I Z POWROTEM )
3 ) Z KIND SIE WZIEŁO TO DODATKOWE 8 KM WODY ABY ZALAĆ CAŁY ŚWIAT ?
CHUJMOGĄCY DOSIKAŁ ?
TAAAAA TO BY TŁUMACZYŁO KATOLICKĄ TERI ZASOLENIA OCEANÓW !
WASI " NAUKOWCY " NIE POTRAFIĄ NAWET WYJSZCZAĆ DZIÓRY W ŚNIEGU HA HA !
JESTEŚCIE TYLKO ZAJEBIŚCI W TERMO - DYNAMICE - Z CHUJAMI W DUPACH MINISTRANTÓW !!!
NO CO ZAORAŁEM CIE BURAKU JAK CHŁOP POLE NA WIOSNE !
I PAMIĘTAJ ŻE PATRIOTYZM TO MIŁOŚĆ DO OJCZYZNY NIE UROJONEGO ŻUDOWSKIEGO BĘKARTA NA PATYKU !
JESUS TO ŻYD !
ŻYD NIE JEST NASZYM KRÓLEM !
TAKE SIE IMBECYLU ROBI POLIN !
J Ý Đ Ě Ň Ř @ Ű $$
JESUS RAUS
OŚWIEĆCIE CIEMNOTE A ZNIKNĄ SZAMANI ....
KK TO OKUPANT KTÓRY ZDRADZIŁ POLSKE WIELOKROTNIE.
ZACZNIJ CZYTAĆ WIĘCEJ KSIĄŻEK !
@@romanstaniszewski1030 Widzę, że lubi Pan obrażać innych i zarzucać im brak inteligencji, ale jeśli ktoś tylko zwróci Panu uwagę, że pański sposób argumentacji oraz wypowiedzi bynajmniej o wysolim poziomie intelektualnym nie świadczy, to jak widać jest to już obraza majestatu...
Czyli jak Kali obrażać innych to dobrze, ale jak Kalemu ktoś na obrazę odpowiedzieć to już źle...
Pomijając wulgarność pańskich wypowiedzi, które już na wstępie zniechęcają przez to do ich czytania, widać w nich typowy dla wielu ateistów sposób myślenia o Biblii i religii w ogóle.
Tyle, że w religii - przynajmniej tej chrześcijańskiej - w istocie w ogóle nie chodzi o tego typu kwestie jak np. "jak konkretnie w sensie technicznym został stworzony świat", "jak przebiegał Potop" czy o inne tego typu sprawy.
Chodzi o kwestię relacji Boga do Człowieka i Człowieka do Boga, o kwestię uwolnienia Człowieka z niewoli Zła - czyli Jego Zbawienia i o sprawy ostateczne, a więc o to co po śmierci oraz po końcu świata. A więc o rzeczy najważniejsze.
Co do wielu innych poruszonych wyżej kwestii, to nie wiem, czy przy takim poziomie negatywnych emocji i zacietrzewienia jakie Pan tu prezentuje jest sens w ogóle się do nich odnosić, bo nie bardzo wiem jak to zrobić, żeby była z tego jakaś sensowna dyskusja.
Jak bowiem można na serio dyskutować o roli polskiego Kościoła w sytuacji, gdy Pan wszystkich gremialnie jego członków z grona duchowieństwa określa mianem "zdrajców Polski", nie zwracając przy tym choćby najmniejszej uwagi na to, że tenże Kościół z upodobaniem zwalczali zarówno niemieccy hitlerowcy, jak i sowieccy oraz polscy komuniści. Na serio sądzi Pan, że tym dwóm grupom chodziło o rozliczenie się ze "zdrajcami Polski"?
Ok, ludzie religijni mają lepiej...Ale co z tego wynika dla ludzi niereligijnych? Przecież jak zacznę chodzić do kościoła to nie będę dłużej żyć i nie będę szczęśliwszy, ani nie wyleczę się z depresji, spodziewam się że skutek mógłby być wręcz przeciwny.
Bardzo dobry film. Gratulacje
Religia świetnie się sprawdza jako narzędzie to kontrolii społeczeństwa, zmniejszania agresji itd. Jednak sama jej treść staje się wątpliwa gdy człowiek uczy się samokontroli i świadomości.
Religia to fundament, nie możesz przejść od człowieka srającego gdzie popadnie do człowieka świadomego bez podwalin
@@Elgondir wytłumacz, bo twój komentarz nie ma sensu - skrót myślowy
@@Pytliczello człowiek prymitywny => religia => człowiek świadomy.
Nie ma możliwości stania się człowiekiem świadomym bez nauki podstaw zawartych w religii
@@Elgondir co to znaczy "człowiek pierwotny"? Mówisz tak jakby wszelkie normy obyczajowe i społeczne pochodziły od religii a to fałsz bo te obyczaje przejmuje się od społeczeństwa w tym rodziców
@@rambookomando8837 Religia je zbiera w całość
Rzetelny materiał
Może wypowiesz się, czy można uwielbiać ból, jednak jednocześnie nieprzepadac za odczuwaniem go fizycznie na własnym ciele? Sam lubię ból, ale nie lubię się okaleczać, wolę go w formie psychicznej, albo gdy ktoś inny się okalecza.
Uuuuu trafione w punkt pod temat religii boga i Jezusa. Nie popieram złych zachowań ale wiem co miałś na myśli pisząc komentarz
Tak długo czekałem na dobry kontent- obiektywny, wszystko powiedziane ze spokojem i bez emocji- wreszcie się doczekałem!
Bardzo podoba mi się forma ostatnich odcinków tj. przytaczanie zdań wielu współczesnych (choć nie tylko) zdań autorytetów naukowych, tekstów kultury jak również styl samych video.
Bardzo ciekawe stanowisko, pozdrawiam.
Precyzyjnie przedstawiony materiał
Świetny odcinek
Ja uważam że tylko bóg może umieć wszystko. Nie uważam się za Katolika, ale uważam, że mogę to umieć, a nawet więcej ;)
Podobał mi się film.
Nie zapomnę jak na zajęciach religii w liceum katechetka na pytanie czym jest religia odpowiedziała, że jest to sposob ludzi na wytłumaczenie sobie zjawisk, które jest ciężko wyjaśnić w inny sposób. To jedno zdanie już chyba na zawsze zmieniło moje postrzeganie na religie.
Przykład, że oni (moderatorzy religii) zdają sobie sprawę, wiedzą, że wiara to niewiedza.... a oni tylko moderują wiarę (niewiedzę) ludzi, za ziemskie granty.
Nie tylko religie, generalnie wiara w cokolwiek to przejaw niewiedzy, nawet wiara w nieistnienie, czyli potocznie niewiara.
Czy mógłby zrobić Pan materiał o panslawizmie albo rozmowę z kimś kto jest przedstawicielem tej idei? Pozdrawiam i życzę sukcesów w dalszym rozwoju kanału☺
Z Sanajayą to byłby mocny materiał.
@@technokracja3455 Może jednak z kimś nieco hmmm... poważniejszym😉. Chodziło mi bardziej o ukazanie na czym tak naprawdę polega ta idea i jakie są poglądy osoby ją popierającą.Wiem że dla niektórych panslawizm kojarzy się właśnie z takimi ludźmi(jak ten Pan Sanajaya) , ale według mnie to daleko idące uogólnienie
Świetny materiał. Krótki ale świetny :). Dodam tylko, że religia (w tym przypadku bardziej pasuje termin "transcendencja"), dotyczy nie tylko ewolucji czy antropologii ale też fizyki. Konkretnie tej zapoczątkowanej w XX wieku. Tutaj, oprócz korzyści ewolucyjnych, mamy do czynienia z fundamentami naszego wszechświata i z ograniczeniami poznawczymi owego. Niniejszym polecam zapoznanie się z fizyką kwantową, która jest tak samo naukowa, co ezoteryczna.
niesamowicie lubie cie sluchać dziekuje :)
Moim zdaniem powinno się wyciągnąć wnioski z tego, jakie konkretnie aspekty religii pozytywnie wpływają na człowieka i sprawiają, że zachowuje się on bardziej praworządnie i jakie aspekty są jednoznacznie złe, w celu stworzenia pewnego nurtu, pielęgnującego te wszystkie dobre wartości, zrzeszające społeczeństwo i sprawiające, że staje się ono silne, tak by nie odbywało się to kosztem dezinformacji i by ludzie w tym celu nie musieli wierzyć w jakieś nieistniejące siły wyższe oraz w to, że po śmierci czeka ich jakieś życie. Jeśli jednak samo wierzenie w życie po śmierci wpływa bezpośrednio na praworządność ludzi wierzących za życia, należy zbadać czym różnią się oni w innych perypetiach od równie praworządnych ateistów. Całkiem możliwe, że ludzie DO pewnego poziomu inteligencji potrzebują wyznawać religię by dokonywać rzeczy absolutnie potrzebnych społeczeństwu, ale OD pewnego poziomu inteligencji mogą zaczynać się ludzie, którzy do czynienia rzeczy dobrych i mających pożądane przełożenie na rozwój społeczeństwa, NIE potrzebują żadnej religijności i całkowita świadomość przypadku i braku odgórnie narzuconego celu i sensu bycia, nie przeszkadza im w stawianiu sobie swoich celów poprawiających byt jednostek ludzkich oraz jakość życia i odczuwaniu potrzeby rozwoju cywilizacji, która de facto oparta jest na wartościach religijnych.
cenny materiał.
Dobry film
Wiem że trochę czasu minęło od kiedy ten film został opublikowany ale mimo wszystko chciałbym się spytać czy nagrasz kiedyś film o różnicach miedzy protestantyzmie i katolicyzmie. Jakie są różnice ake nabardziej które podejście ma większy sens i dlaczego
Religie były tworzone z różnych rzeczy głównie z dwóch przyczyn z przerażenia śmiercią i kiedyś nie wyjaśnionymi sprawami ,bo no gdzieś tak około 200 lat temu taki chłop po co ma się zastanawiać dlaczego rośnie drzewo więc to przydziela bogom i co (według mnie) ciekawe to naj więcej bogów jest na wzór człowieka a istoty pół bogowie to zazwyczaj są złe głównie dla tego że inne religie mówiły że są złe
Freud juz opisal co to jest religia i jakie ma funkcje. I opisal dokladnie to co w filmie. :P Religia miala pelnic funkce trzymania za morde naszych zwierzecych instynktow (id i superego).
Dodam jeszcze, ze niezmiernie cieszy mnie fakt, ze hedonistyczne, ateistyczne komuchy wymieraja bezpotomnie. :)
A z tego co mi wiadomo, szanowny pan Freud nienawidził religii i tak oto podjął się wytłumaczenia świata bez Boga 🙂
@@Hehe-xy5ew z tego co ci wiadomo. Bo z tego co mi wiadomo, to pisal w "kultura jako zrodlo cierpien", ze religie musze byc, bo inaczej nie wiele bedziemy sie roznic od zwierzat. :)
@@Hehe-xy5ew obojętnie co myślał pan Freud, nie da się zaprzeczyć że religia nauczała całe cywilizacje trzymać zwierzęce instynkty za morde i tego się trzymajmy
@@PabloTheOne Ale nie tylko zwierzęce instynkty, bo np. religia ma też funkcję ograniczania tego co uznajemy co godne handlowania. Także ogranicza nie tylko wynikłe z hormonów zachowania, ale także ogranicza te wynikłe z racjonalnych obliczeń, powołując się na tzw. "W imię Boże!", czy też w wersji dla agnostyków "W imię zasad, sk****synu!"
Najlepsze jest to ze większość ludzi cały czas trzeba trzymać za morde w obawie przed ich zwierzęcymi instynktami. To ze mamy smartfony i internet dużo nie zmienilo. Większość ludzi jest prostych i podatnych na manipulacje.
Ciekawe czy więcej ludzi zginęło czy przeżyło dzięki religii.
Oczywiste oczywistości, szkoda że nie dla wszystkich takie oczywiste...
@ابو ليث الخطيب no bo w telewizji mówią że to pokojowa religia A ona w rzeczywistości jest złem
@@random4178 żadna religia święta nie jest
@@sledzikmapping3410 wiem :P
@@random4178 i dobrze bo już się bałem że jesteś typowym polskim konserwatystą co przez ISIS obraża Islam a swoją religię uważa za świętą
@@sledzikmapping3410 hah nie nie. Ja jestem człowiek myślącym
religie wymyślono po to by zapanować nad ludźmi, by się nie pozabijali i nie okradali. Dziś po wykształceniu społeczeństwa to od pilnowania jest policja i wojsko, a kiedyś jak nie było takiej instytucji - wszystko było wolno bo kto mi coś zrobi jak se wezmę żonę brata i jego zapasy jedzenia np..
Proste jak drut, ale ludzie lubią sobie utrudniać życie więc szukają odpowiedzi ciągle gdzieś indziej.
religia zostala wymyslona bo ludzie nie mogli pogodzic sie ze smiercia, ludzie nie mogli sobie wyobrazic zeby nie istniec dlatego wymyslili se jakies zycie po smierci zeby zaspokoic ich bol
Świetny film:D Zrobisz oddzielny matetiał o chrześcijaństwie?
Trafnie wskazuje Pan na trwałość uniwersalność pewnych archetypów. Wymowne ilustracje. Mówi Pan: "normy mogą okazać się nieadekwatne lub wymagać aktualizacji..." Skąd założenie, że to normy mają się dostosować do realiów a nie realia do norm? Jest ono elementem współczesnego światopoglądu. jest sprzeczne z religiami tradycyjnymi. Nie oznacza to, że religie się wcześniej nie zmieniały. One się zmieniały, ale nie tak, że to ludzie coś świadomie przy nich majstrowali, bo wtedy straciłyby wiarygodność, moc, a więc swoją funkcję. To raczej były zmiany nieintencjonalne. Religia żeby byłą mocna musi być postrzegana jako wyrażająca RZECZYWISTOŚĆ, rozumianą jako coś niezależnego od jej wyznawcy, przekraczającego Go. Religioznawcy tacy jak Mircea(czyt. "Mirczja") Eliade, ale przede wszystkich antropolodzy kulturowi, np. J.S. Wasilewski w Tabu, czy R.A. Rappaport wskazywali na ten istotny religii parametr. A tu tekścik o de mnie: misjakultura.blogspot.com/2017/09/msza-swieta-dla-tubylcow.html Błędna definicja fanatyzmu. W tym rozumieniu, to każdy człowiek konsekwentnie religijny jest fanatykiem. Fanatyzm polega na takim interpretowaniu wybranych aspektów religii, który stawia je w sprzeczności do innych aspektów tej religii i je przysłania .Zazwyczaj wiąże się z nieuświadomionym prezentyzmem, czyli interpretowaniem religii zgodnie z kluczem jej obcym, np. współczesnej kultury, który wykoślawia jej rzeczywiste znaczenie. Przykładem jest tu.
Zrezstą pojęcie fanatyzmu jest elementem tej współczesnej nowomowy, która stygmatyzuje wszystko co niezgodne ze współćzesnym kultem wygody, ciała, przyjemności i własnego ego. I to pokazanie wypowiedzi Pana, który odpowiada na prowokacyjne pytanie o nagie dziecko pod prysznicem jako przykładu fanatyzmu to błąd metodologiczny w interpretowaniu wypowiedzi polegający na dosłownym braniu tego, co kto mówi, nie uwględniajacym że w życiu bardzo często ludzie się źle rozumieją, szczególnie gdy są między nimi emocje, animozje, albo gdy pochodzą z różnych światów, żyją na co dzień w zupełnie różnych kontekstach.
Coraz więcej tu ulegania takim stereotypom modnym dziś w świecie. Pokazuje to, że nie da się uniknąć uwikłania, i że wygrzebywanie się z "oczywistości" świata, który nas otacza, to proces, wymagający ciągłego wysiłku.
I ta interpretacja mowy Jezusa o uczonych w Piśmie też jest zatopiona we współczesnych stereotypach, czego przykładem jest urywek z ich filmowej kwintesencji, czyli filmu "Kler". Wszystkie światopoglądy roszczą sobie prawo do bycia wyznacznikami moralności nawet, jeśli tego nie deklarują. Z zasady. Z samego faktu że są światopoglądami.
Jak zwykle materiał na wysokim poziomie. Nie wiem czy był tu filmik na ten temat - ale chciałbym usłyszeć jakiś komentarz nt. popularności wszelkich pato-celebrytów i programów typu Warsaw Shore czy Fame MMA. Jakiś czas temu słyszałem o jakiś pojęciu stosowanym w psychologii (wyleciało mi oczywiście z głowy) mówiącym o tym jak ludzie lubią się dowartościowywać oglądając słabszych i głupszych od siebie - i czekają na jeszcze większą dawkę żenady.
Jest wiele strategii przetrwania, czasem wrecz przeciwstawnych, np strach i ciekawosc. Przyklad "srania we wlasnym obozie" dobrze obrazuje, jak religia opiera sie na strachu. Natomiast odkrycie zarazkow zawdzieczamy rewolucji naukowej, ktora zrodzila sie z ciekawosci. Jeszcze inaczej - dosadniej. Religia to jest to co rodzice mowia malemu dziecku, kiedy chca skutecznie ochronic je przed niebezpieczenstwem, np zeby nie wkladalo przedmiotow do gniazdka elektrycznego. Przekaz musi byc prosty i jasny, i zwykle jest skuteczny. Dopiero jednak dorastajac, kiedy jestesmy gotowi odrzucic ochronny kokon i zdobyc sie na scepytycyzm wobec dotychczasowych wierzen mozemy dowiedziec sie czym jest elektrycznosc i jak moze sluzyc nam by jeszcze bardziej zwiekszyc nasze szanse przetrwania. Konkludujac - religia to wytwor wieku dziececego cywyilizacji.
Więcej na temat religii, czym jest, jak zniewala człowieka znajdziesz w książce ,,Ucieczka od wolności” ,,Dogmat Chrystusa” ,,O nieposłuszeństwie i inne eseje” Erich Fromm. Polecam mieć krytyczne myślenie do wszystkiego. Często jak już w coś weszliśmy to nie chcemy sprawdzić co to właściwie jest, jaki jest głębszy cel tego. Czy może jest to dla mnie szkodliwe, ma mnie manipulować, ograniczać, powodować, że się nie rozwijam? zawsze powinniśmy zadawać sobie pytania tego typu i szukać na własną rękę prawdy. W religię wprowadzili nas rodzice, nawet nie pytając o zgodę, nie mieliśmy wyboru, bo byliśmy dziećmi. Teraz będąc dorosłym człowiekiem mogę sam sprawdzić czy jest to wlaściwa droga, ale sprawdzić głebiej czym jest ta religia. Religie zostały stworzone w celu manipulowania człowiekiem. Wmawiają mu, że jest istotą słabą i sam sobie nie poradzi, dlatego ma mieć kogoś większego nad sobą, tzw. Bóg. Tak jak dziecko potrzebuje rodzica, bo sobie nie poradzi, w tym przypadku ten rodzic jest potrzebny, ale dla doroslego czlowieka jest to raczej szkodliwe, ponieważ ogranicza jego zdrowy rozwuj. Taki dorosły człowiek jest dzieckiem w skórze dorosłego. Człowiek jest niesamowitą i silną istotą. Ale ta siła może powstać w nim wtedy kiedy uwolni się z więzów matki, ojca i nie wejdzie w jakiekolwiek religie, idee (wiara w pieniądz to też religia), w cokolwiek co by ograniczało jego rozwój. Człoweik różni się od zwierzęcia tym, źe może rozwinąć rozum, czyli krytyczne myślenie, uczucia wyższe, empatia, współodczuwanie. Jeżeli kieruje się tylko instynktami to jest na poziomie zwierzęcia.
Polecam również ,,Bóg urojony” R. Dawkins. Opinie znajdziesz na str. lubimyczytac.pl- jeżeli się tym kierujesz. Pozdrawiam
Dlatego Kosciol katolicki budowal universytety. Bo chcial zniewalac ludzi. Religia jest czyms co ma na celu nas poprowadzic. Ma dobry charakter i jest dla kazdego. Takze zupełnie niezgodze sie z przedmowcami ze religia nas ogranicza. Pozwala nam trzymac sie z daleka od niebezpieczenstw i stwarza przepis na szczesliwe zycie. Za kazdym "ograniczeniem" jest jakis powod. Tylko ze ludzie uwazaja ze pozjadali wszystkie rozumy i patrza na przekaz powierzchownie. Np. Religia od zawsze mowila nie porrnografii, teraz dopiero sa jakies papiery ktore ukazuja jak wyniszcza i uzalezna ogladanie porno. Jest wiele takich przykladow. Kierowanie sie zbiorem wartosci ktory zostal.wyksztalcony przez wieki jest po prostu przepisem na szczesliwe zycie. Dlaczego z niego nie korzystac ?
Ja oczywiście rozumiem, że są ludzie wierzący w istnienie Boga, oraz ludzie wierzący, że Boga nie ma. Jednak gdy ktoś z całą pewnością twierdzi na przykład, że "chrześcijanie z pewnością nie pójdą do nieba", to zawsze mam ochotę zapytać, skąd ta pewność?
Ludzie, którzy mówią "nieba na pewno nie ma" lub "niebo na pewno istnieje" są równie głupi. Nikt nie może tego wiedzieć. I chodzi mi tu o niebo w znaczeniu życia po śmierci.
" ludzie wierzący że Boga nie ma" po co tak komplikować? wystarczy ludzie "niewierzący w Boga"
@@mateusz.pakajigsaw5695 Przecież to jest to samo.
@@GrzegorzSkoczylas nie. Idąc tą logiką mogę stwierdzić czy ty jesteś niewierzący bo nie wierzysz w nie istnienie Boga
@@mateusz.pakajigsaw5695 I będziesz mieć rację, ale zauważ, że ja w swojej wypowiedzi nie stosuję podwójnego zaprzeczenia.
Wiem, że „wierzący, że Boga nie ma” oznacza dokładnie to samo, co „niewierzący w Boga”, bo te dwa stwierdzenia oznaczają dokładnie to samo. W mojej wypowiedzi wybrałem taką wersję, bo w moim subiektywnym odczuciu lepiej brzmi w tym konkretnym kontekście.
Wydaje mi się, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.
Dzięki
moim zdaniem religia istnieje dla trzech rzeczy: dla nadziei na lepsze jutro, dla zjednoczenia i dla pretekstu do zabijania
Jeszcze wyjaśnienia czegoś czego nie wiadomo, bo nikomu się nie chce wyjaśnić tego zjawiska naukowo.
Ona istnieje dla władzy nad ludzmi i pieniedzy.
@@PaulPaul-qe6dx To już nie religia tylko Kościół
@@herohajo5836 mysle ze to mafia pod przykrywką religii.
No część tych pozytywnych efektów religijności wydawały mi się prawdopodobne albowiem zapewniają prznależność i rytułały dające pozytywne afirmacje. Zainteresowała mnie teza apropos satysfakcji z seksu a religijnością. Bardziej niż poprostu wątpiąc byłem ciekaw, jak zostało to zbadane. Polecam zajrzeć do linków zostawionych przez Szymona (absolutne propsy za podawanie źródeł). Czytając kwestionariusz który te osoby wypełniały mam wrażenie że jednakte pytania lekko skłaniają respondenta do konkretnych odpowiedzi. Słowem, jeśli jesteś katolikiem to pytanie wygląda tak że powinieneś odpowiedzieć w konkretny sposób "Unusual sex practices don’t interest me. ____". Respondent przynależny do wiary katolickiej niezależnie od upodobań raczej będzie skłonny do identyfikowania się jako "Unusual" - nietypowy. Moje zdanie tylko oczywiści. Ogółem kanał mega na propsie mimo, że mam inne zdanie na tematy religii.
JEST TYLKO JEDEN BÓG
🍕MEGAPIZZORRO 🍕
Tworzyciel świętych pizzy. Który stworzył świat z ciasta tworząc ludzi z bazylii. Wydzielając składniki i stworzywszy Świętą PIZZĘ ARTEFAKT PRADAWNY. Na wróćcie się albo po wieki będziecie smażyć sie w gorącym serze.😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Dlatego, że Europa wyparła się swojej religii, jest skazana na zagładę z rąk mahometan - oni traktują swoją religię poważnie.
*Śmiertelnie* poważnie!!!
Pozdrawiam.
Religia to opium dla ludu
@@atajzur2980 Powiedział, co wiedział!
A właściwie powtórzył za Marksem - nie dziwne... LoL
Niezwykle cenne obserwacje. Dzięki
hahahahahha no tak, zapewne dla ignoranta to niezwykle cenne informacje. Jak sobie wpiszesz w wikipedii hasło religia, to masz tam to co tu powielono. Jakże cenne to informacje dla kgogoś komu się nie chciało wikipedii odpalić. Ignorant chwali ignoranta... urocze hahahah
@@AdJa556 Posłuchaj mnie teraz uważnie. Również mam ukończone kilka kierunków studiów, ale uważam, że nie świadczą o mnie. Nie wynoszę się z tym. Więcej od siebie wymagam niż opanowany material narzucony przez innych. Samodzielne myślenie jest zdecydowanie cenniejsze. Co z tego, że posiadasz zasób cudzych poglądów, jak nie korzystasz z nich w sposób prawidłowy. Tylko rzucasz oszczerstwami na prawo i lewo. Pewnego dnia to może zrozumiesz. Przyjdziesz, przeprosisz. Wówczas będziemy mieli pole do rozmowy
Czy patrząc w ten sposób na religie można wyróżnić. ,,religie świeckie " zarówno negatywne ( kult państwa w faszyźmie) jak i pozytywne ( veganizm z przyczyn światopoglądowych- ograniczanie cierpienia ) ciekawe czy ich praktykowanie daje podobne efekty co Religia tradycyjna?
Te religie świeckie przypominają antybiotyki, wydestylowane z religii pewne elementy, które najlepiej osiągają pewne wyniki. Niestety po dłuższym używaniu złe mikroby (pojedynczy ludzie lub małe grupy społeczne) się na nie uodparniają i organizm (społeczeństwo) choruje i umiera.
Strach + niewiedza = religia
Nieprawda
Możesz jeszcze bardziej w przyszłości poruszyć temat rozróżnienia między wiarą, a religią. W Polsce na przykład mam wrażenie, że sporo jest "praktykujących niewierzących", którzy praktykują tradycję i w większości wartości katolickie, chociaż bardziej łączą te zachowania z potrzebą zachowania integralności kulturowej i etycznej, a niekoniecznie z wiarą. Tylko pytanie wtedy, czy takie zachowania mają sens? Społecznie pewnie tak. Filozoficznie... mmm... nie jestem taki pewien :P
@Azazello Stąd też wiele nowych ruchów w stylu "Jezus bez religii" itp.
@Azazello Polecam się zainteresować, bo ruch rośnie w siłę.
Jeśli chodzi o archetypy postaw i podobieństwa między religiami to nie do końca jest fakt o czym mówisz.
Nowsze religie używają starych symboli aby przycisgnsc łatwiej wiernych. Symbole są asymilowane ale opierają się po prostu na naturze. Pewne archetypy sięgają wstecz poza cywilizacje.
Sprawy sakrum to indywidualna sprawa każdego człowieka. Religia odciąga człowieka od tego co najważniejsze, czyli od własnego wnętrza, wolnej woli. Pokazuje że zbawienia należy szukać na zewnątrz kiedyś po śmierci.
Żadna religia nie mówi o tym że bycie Tu i Teraz to jedyne co człowiek ma w życiu.
Religia to nie mity. Po śmierci się zdziwicie. Wszyscy.
W cytacie zapomniałeś dodać, ze mamy ich słuchać i wypełniać wszystko, co powiedzą, a UCZYNKÓW ich nie naśladować, mówią bowiem lecz sami nie czynią.
Wypadałoby wyprostować, bo zaklamujesz cytat. A w tym wypadku to akurat niebezpieczne.
Zgodnie z tą definicją socjalizm radziecki jest religią.
Fajnie by było gdyby cytat był z Biblia audio.
Wydaje mi się, że wyznaję wartości chrześcijańskie, ale nie lubię instytutu katolickiego. Nie mam nic do ludzi religijnych, bo sama potrafię się złapać na tym, że ślepo coś przyjmuję, zamiast się nad tym czymś zastanowić.
Co to instytut katolicki? I jak można wyznawać wartości "chrześcijańskie" jednocześnie odrzucając Kościół Chrystusa(katolicki)?
@@czerwonymotyl948 Kościół to ludzie, a nie "uczeni w piśmie". Czytałeś/aś gnostyckie ewangelie?
@@SzaraWilk Kościół to instytucja, na czele z biskupem Rzymu. Co mnie obchodzą gnostyckie ewangelie? jak ich autorzy nic wspólnego z Jezusem ani apostołami nie mieli
@@czerwonymotyl948 Ty mi nie pierdol jakbyś nie widział, jak się zachowują "kapłani Chrystusa". To jest pierdolnięta sekta. Wypaczają wszystko. Biskup se pochrapie podczas mszy świętej, że słyszy cały kościół, a potem będzie kit wciskał, że to nie on tylko diabeł ludzi zwieść próbował. A to jeszcze nic, bo wśród tych kapłanów całkiem dobrze usytuowało się lobby gejowsko-pedofilskie. A to tylko mały czubek góry lodowej.
@@czerwonymotyl948 To samo ja mogę powiedzieć o krzyżakach, papieżach i całym tym piotrowym ustrojem. Tylko z tą różnicą, że ja się zapoznałam z przekazem, osób, których nietoleruję.
Statystyka pod koniec jest bardzo uogólniająca i bardzo krzywdząca. To jak religia wpływa na ludzi jest ogromnie złożone i zależy od ogromu czynników. Takie wykresy można znaleźć na mnówstwie stron z mnówstwem odmiennych wyników
Może dlatego że statystyka z definicji jest uogólnieniem.
4:25 drop Mic.
A co z mordowaniem w imię religii? Co z mordowaniem pogan i innowierców, kiedy religia np. chrześcijańska szerzyła się na początku pierwszego tysiąclecia? czy wtedy statystyczny chrześcijanin był dobrym człowiekiem?
Jeśli ludzie praktykujący religię mają statystycznie lepsze samopoczucie, to jest to wynikiem praktykowania religii, czy raczej pogorszenie samopoczucia prowadzi do porzucenia praktyk religijnych?
Materiał dobry lecz tym razem zabrakło poruszenia kluczowej kwestii egzystencjalnej jaką jest strach przed śmiercią. To ten właśnie motyw spowodował, że ludzkość tak kurczowo się trzyma religii bo religie (jakie by nie były) kłamią, że to nie koniec obiecując odrodzenie, reinkarnację, raj itp. Gdyby nie było strachu przed śmiercią czy nawet samej śmierci to wszystkie pozostałe zalety religii najprawdopodobniej okazałyby się być nie wystarczające do tego aby przetrwały do czasów obecnych.
W jaki sposób zweryfikowałeś kłamstwa wszystkich religii?
Ps
Bo jeśli wszystkie religie kłamią to powstał paradoks - przykładowo, kłamstwem jest inkarnacja i kłamstwem jest jej brak.
Odcinek mega jak zawsze tylko prośba abyś postarał się bardziej dźwięk wyrównać. Zakończenie głośne aż w uszach piszczy a wypowiedzi po angielsku za ciche. Pozdro 🖖
Z jakiegoś powodu, żyjemy gdzie i kiedy żyjemy. To nie wybór, to przeznaczenie i nasza misja.
Pytanie czy opetany czlowiek jest przez szatana czy kosmity ?
"... i na razie nigdzie się nie wybiera"! :o)
Szymon, jesteś niemożliwy!
Pozdro.
I to profilowe xD
Pod koniec filmów brzmisz jakbyś się zapowietrzał. Domyślam się, że opowiadasz o tym "na jednym wdechu". Propsy :)
Jestem ateistą ale ogólnie popieram różne religie jeżeli nie są fanatyckie, nikogo nie dyskryminują itp. Niektórzy ludzie chyba potrzebują jakiegoś "oparcia", wiary że ktoś nad nimi czuwa, że po śmierci jest coś dalej itd. Ja nie i dobrze mi z tym, ale nie mogę znieść ludzi, którzy zmuszają innych do religii i nie mówie tu tylko o np muzułmanach ale też o zwykłych polskich rodzinach które zmuszają dzieci do rekolekcji, religii w szkole itp. Ja tak miałem jak byłem młodszy, moja babcia jest bardzo religijna i tylko ze względu na nią chodziłem do kościoła i na religię, ale dla mnie to był stracony czas a tu nie o to chodzi. Nie mogę też znieść tez ludzi którzy swoją religię przenoszą w inne sfery życia, zwykłe krzyże przy drogach to dla mnie przesada, no chyba że inne religie też mogłyby mieć prawo robić takie rzeczy. Moja nauczycielka od historii ma wielki krzyż w klasie, na każdej lekcji opowiada troche o chrześcijaństwie (mamy II wojnę światową, nie średniowiecze), krytykuje homoseksualistów (którym jestem, pomyślcie jak sie czuję na jej lekcjach) i próbuje nam wpoić swój światopogląd. Ja bym taką od razu zwolnił
Homo sapiens
Wszyscy bogowie to wymyślone mity. Ludzie boją się śmierci dlatego wymyślili te mity
Nie. Nieprawda. Nie zgadzam się i nigdy się z Tobą Nie zgodzę. Przenigdy.
Żadne mity.
@@doctorclaw6753 gdybyś się urodzil 2500 lat temu wierzył byś w mity na danym terenie. Wierzył byś w to co zapodali rodzice. Były wtedy też rytuały, świątynie, kaplani. O Jezusie wtedy nikt nie słyszał. Dawne mity przeminęły jako religie bo ludzie przestali w nie wierzyć. Za jakiś czas też przeminą mity chrześcijańskie
@@darokarwi3823 Nie przeminą. To nie są mity.
@@darokarwi3823 To nie są mity i Bóg istnieje. I proszę nie pisz do mnie, ok? To jest Twoje zdanie. Ja mam inne.
Wychodziło by na to że brak jest jakiejś wspólnej religii dla nowoczesnego świata lub ideologii łączącej ludzi i promującej te same wartości jak religie. Chyba że ideologie zostały by uznane za religie tak jak to zasugerował prof. Noah Yuval Harari. Według niego religia dąży do zapewnienia szczęścia ludziom. Klasyczne religie nie potrafiły uczynić tego za życia człowieka dlatego mówiły. że jeśli człowiek będzie odpowiednio postępował dozna szczęścia po śmierci. Natomiast ideologie stwierdziły, że potrafią zapewnić to szczęście za życia, co raczej słabo im wychodzi, ale to już inna kwestia.
Religijność to cecha społeczna i nie ma związku z obrzędowością jako pochodna, i która wiąże się głównie z indywidualnymi potrzebami duchowymi człowieka. Tak więc każdy człowiek z gruntu jest religijny ponieważ aparat poznawczy jaki posiadł z urodzenia i z wychowania nie pozwala na całościowe obiektywne widzenia świata. Taniec, podziw dla sztuki, pisanie tekstów, a nawet teorie matematyczne to swoiste obrzędy religijne opierające sie na działaniach abstrakcyjnych dotarczajacych doznań duchowych/uczuciowych.
Nie mam nic przeciwko moralności religijnej, mam coś przeciwko NIEmoralności religijnej i NIEmoralności niereligijnej.
"Religia powstała gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca" - Tak się składa że zdanie to jest całkowicie prawdziwe , i idealnie oddaje obraz rzeczywistości.
Albo gdy pierwszy naiwniak spotkał pierwszego oszusta.
Mniejsza o kolejność.
Przyczyna i skutek.
10/10
Nie pamiętam gdzie to czytałem i widziałem wykres z którego wynika że w Chinach bardzo szybko przybywa nowych wyznawców Buddyzmu. Chrześcijan trochę też ale nie aż tyle.
Rodzina Radia Maryja wydaje się być na przykład bardzo szczęśliwą rodziną pełną poczucia bezpieczeństwa, sunici i szyici dla których dzień bez eksplozji to dzień stracony, Astecy radując się na widok toczących się ludzkich głów na pewno czuli silną więź jaka tworzy się pomiędzy ludźmi ciągle posiadającymi głowy, nie sposób doliczyć się jak duża część ludzkości została wymordowana w imię Allaha od poczęcia tej zarazy do czasów współczesnych. Czesi w 16 wieku też pewnie czuli się szczęśliwi że w Pradze co dwudziesty z nich piastował stanowisko kościelne był ponad prawem i musieli go utrzymywać. Pewnie tak samo jak dzisiaj Polacy. Z tego szczęścia zaczęli czarnych rezać a ich rezała reszta Europy w bratobójczej krucjacie. Gdy przez Europę przetoczyła się fala wojen religijnych a potem przez setki lat trwały represje i prześladowania na pewno wzrosło ogólne poczucie bezpieczeństwa.
Ten cały materiał jest jak pochwała nazistowskich Niemiec - no mieli bardzo schludne mundury, nauką się interesowali, drogi budowali, czysto w domach mieli... religia jest wyrazem ludzkiej ignorancji i bezradności, podtrzymuje trybalne podziały, daje legitymację na mordowanie i jest z definicji antynaukowa, utrzymuje ponad prawem wąską grupę rządnych władzy cynicznych morderców, oszustów, zboczeńców i politycznych wampirów, co widać jak na dłoni zaznajomiwszy się z historią papiestwa. No tak ale ludzie mają wspólnotę. Chyba wspólnotę oblężonej twierdzy.
Religia jest w porządku. Daje poczucie sensu i celu w życiu.
jak to? jak?
To propos fanatyzmu i nietolerancji:
"Będziesz kochał pana Boga swego [...], a bliźniego swego jak siebie samego. To fragmenty przykazania miłości, które byćmoże (według Ciebie) nic już nie wnosi, ponieważ chrześcijanie "nie tolerują innych religii". Skoro przykazanie straciło tą bardziej aktualną połowę wartości, to może znaczyć tyle, że chrześcijaństwo to religia coraz bardziej luźna, giętka i dostosowana do potrzeb wyznawców, czyli "umierająca". To trochę smutne.
7:17 nagroda za wierzenie
Religia, owszem, jednoczy ludzi. Jednocześnie wskazuje wrogów z którymi można sobie poczynać dowolnie. Bo są innej wiary czy bez duszy. Pozwala też bez skrupułów wykorzystywać zwierzęta - jako "bezduszne".
To żeby nie defekować we własnym legowisku wiedzą nawet zwierzęta, nie trzeba do tego religii. Prosze poobserwować szczenięta. Jeżeli mają możliwośc opuszczenia legowiska (nie są w kojcu gdzie wszystko jest legowiskiem) to od początku, jeszcze ślepe wychodzą na zewnątrz.
Religia nie jest korzystna dla kobiet. Dla mężczyzn tak, bo jest wymyślona przez mężczyzn dla mężczyzn. Dla kobiet korzystne jest odrzucenie religii i całej upodlającej narracji.
Prawdą jest że "ludy które tego nie robiły po prostu wymarły". Zabite przez te religijne.
Przecież nawet Pismo Sw. jako "ludzi" uważa tylko współplemienców. Innych można podbijać, zabijać, brać do niewoli, oszukiwać, kupować i dziedziczyć. Kobiety też jakoś nie bardzo są ludzmi.
Nieprawda że ludzie praktykujący żyją lepiej. To efekt stada - są w więksozści. Nie działa to np, w Danii gdzie ateisci nie są gorzej traktowani. I nie są mniejsozścia. Tam ateiści cieszą się lepszym zdrowiem, a "syndrom poaborcyjny" dotyka tylko imigrantek zwłaszcza Polek i Muzułmanek.
Moglą bym oposać problemy jakie moja rodzina miałą w związku zpobytem w szpitalu - mojego Ojca spotkała tam największa trauma w życiu, a przeżył okupacje. Oczywiście wywołana przez bezdusznego kapelana. Pogrzeb szwagra był straszną traumą dla mojej siostry i siostrzenicy - ksiądz w ostatniej chwili, trzy godziny przed pogrzebem wyznaczył termin. Nie było czasu powiadomić rodziny. Ministranci w czasie kolędy dobijający się do drzwi mojej Mamy, emerytki, inwalidki po chorobie nowotworowej i zawale. Wykrzykiwali przy tym i wyzywali od bezbożnic.
zZ tym przechodzeniem na chrześcijaństwo to bym uważałą. W norwegii zawyżano ilość katolików żeby wyłudzić dotacje. Jeżeli w tak poukładanym kraju są możliwe oszustwa, to kto sprawdzi w Chinach czy Afryce?
Dla tego jestem ateista
Film wydaje się być całkiem spoko merytorycznie, ale popełniłeś duży błąd poznawczy wskazując na religię i jej praktykowanie jako źródło wielu różnych korzyści, zdrowotnych, społecznych i innych. Co jest przyczyną, a co skutkiem? Praktykowanie religijności jest skutkiem sumy wartości wpojonych człowiekowi we wczesnym dzieciństwie i jego indywidualnych cech psychicznych jak inteligencja i osobowość. Ludzie praktykujący religijność są predestynowani do osiągania wymienionych przez Ciebie korzyści, ale osiągnęliby je również nie praktykując religii.
Z tak poważnym błędem merytorycznym ten film mógł ode mnie dostać tylko złą ocenę, i niestety dostał.
Statystyki, które podał autor mówią co innego.
ruclips.net/video/RageP2heDas/видео.htmlsi=mEqQfCzjcVQwKRLa. Tu powiedziano jak powstało Chrześcijaństwo
6:55 Tak, tak, tak jest 100% Potwierdzam! Chciałbym kiedyś się dowiedzieć skąd ludzie biorą takie statystki !
7:05 mój ulubiony fragment XDDDDDDD Ktoś tu widzę do szkoły nie chodził, w mojej klasie było nazwijmy to 7 ateistów, a reszta klasy to były osoby wierzące, i tak się składa że ci najbardziej wierzący, byli najbardziej ,,rozrywkowi " pili, palili, i bóg wie co jeszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°) , natomiast z osobami niewierzącymi było kompletnie na odwrót, bo oni w przeciwieństwie do innych potrafili myśleć...
@@kateshi4280 Statystyki nie działają w taki sposób, że sprawdzają się w każdym przypadku. Zawsze są wyjątki. Pozdrawiam😃
Religia opiera się na wierze a wiara to niewiedza.
Typowe myślenie ateisty jak ktoś wierzy to jest głupi
@@Teufel-sx2cq niekoniecznie typowe myślenie ateisty, a bardziej typowe myślenie fanatyka antyreligijnego
Dlaczego tak to widzicie? W myśl zasady - Jak ktoś nie jest za to jest przeciwko ? wtf o.O
Taka interpretacja może wynikać z uwikłania w jakąś religię, wiarę, mówiąc inaczej z myślenia przekonaniowego.
Otóż patrząc neutralnie jak działa fenomen wiary.
Teizm oraz ateizm opiera sie na wierze. Pierwsze to wiara w istnienie a drugie to wiara w nieistnienie.
Więc Dlaczego jedno i drugie to wiara?
Ponieważ jedno i drugie nie jest w stanie zweryfikować propagowanych informacji, więc jest to wiara, czyli niewiedza, w obu tych przypadkach - a temat filmu dotyczy akurat tego jednego przypadku.
Ps
U nas utarło sie doklejanie metki religia do wierzeń w istnienie Boga. Religi, której się nie powiodło doczepiamy metkę sekta. Metka spisek, stoi najniżej w hierarchii wyznań wszelakich. Natomiast do wierzeń w nieistnienie, utarło się doczepiać metkę nauka. Metka pseudo nauka jest dla naukowych sekciarzy a metka spisek dla wszelkich teorii z małą szansą powodzenia.
Tak więc nazewnictwo to kwestia umowna a wiara czegokolwiek dotyczy, np. Wiara Grecie i wiara w globalne ocieplenie lub niewiara w to - , jest zwyczajnie skutkiem niewiedzy wierzącego i niewierzącego.
Jak zwykle dobra robota. Pozdrawiam.
Chyba trochę zbyt drastyczne zdjęcia bez ostrzeżenia.
Religia chrześcijańska jest miłosną relacją z 3 realnymi osobami a nie systemem wartości moralnych nakazów i zakazów bez odobowej relachi mija się z celem reszta Wypływa z obcowania z Bogiem z kim przestajesz takim się stajesz Jeśli mówimy o świętych.
" Moralność nasza jest taka jak świat w jakim żyjemy" Naprawdę nie dostrzegasz różnic w moralność w zależności od tego gdzie, jak i ilu ludzi żyje a dorzuć do tego wojnę kataklizm i zobaczysz stałość swoich norm. religia nie tworzy normy bo normy tworzy natura religia tworzy obłęd wypacza normy dobre, tworzy nowe głupie i szkodliwe jak obecne chrześcijaństwo w Polsce i nie tylko które naucza że prawdziwy chrześcijanin musi się na wszytko zgadzać bo jak coś ci się nie podoba to jesteś nie pokorny. Religia zawsze służy władzy a władza się deprawuje a tym samym religia. wszystkie odłamy protestanckie powstały jako samoobrona przed obłędem. Pomogło bo szaleniec nieco się uspokoił ale kwestia czasu jak zaszaleje znowu. Jest kilka innych ciekawych teorii o religii ale o żadnej nie wspominałeś mi podoba się ta że religia była odpowiedzą na brak możliwości poznania świata a "logika" domaga się odpowiedzi. Kiedyś kupiłem nową grę po jej włączaniu komputer zawiesił się i poszedł dym pierwsza moja myśl to przez tą grę. Pewien automatyczny sposób myślenia taka ułomna logika działa w każdym z nas ona próbuje bez wiedzy wnioski wyciągać i łączy spawy które nie mają że sobą nic wspólnego w połaszczeniu z charakterystyczną dla wiszących pewnością mamy definicje obłędu.
-Jak działa Religia?
- ...
- dobrze, nie działa
Ludzie religijni dłużej żyją, popełniają mniej przestępstw itd. bo boją się konsekwencji w postaci piekła, odnajdują w wierze spokój i są zindoktrynowani. A szybciej dochodzą do siebie po traumach, bo wierzą, że ich rodzina jest gdzieś tam sobie w zaświatach. Tak więc może i religia ma pozytywny wpływ na społeczeństwo, ale według mnie ludzie religjni są szczęśliwsi, ponieważ żyją w iluzji. No bo przecież teoretycznie szczęśliwszy jest ten, kto wierzy, że jego życie ma sens niż ten kto nie wierzy w życie po śmierci. A poza tym osoby wierzące mają więcej hamulców moralnych w postaci nauk ich religii, a ludzie niewierzący są zdani tylko na własne sumienie.
No jasne że tak na tym polega wiara. Na dawaniu nadziei i tak dalej.
Brawo za wskazanie oczywistości.
Dobry film. Zabrakło jednak w podsumowaniu że - Użyteczne kłamstwo to nadal kłamstwo.
@Donnie Darko: Kłamstwo to mówienie czegoś, co nie miało miejsca, lub nie istnieje. Jak inaczej wytłumaczyłbyś zdolność organizmów żywych do takiej abstrakcji, jeśli nie Bóg opisany w Biblii? Tylko stworzenie ludzi przez Boga, wyjaśnia nasza wyjątkowość, nie tylko do kłamania.
Metafora nie jest kłamstwem
Wiedziałem, że znajdzie się jakiś ateista, który nie wytrzyma i napisze tego typu komentarz. Nie masz dowodu na kłamstwo w religii, więc to, co piszesz to tylko Twoja opinia, a Ty traktujesz ją jako fakt
Nie pisze jako katolik, ale staram się myśleć logicznie
@@Liviller
Zgadza się. Nie mam dowodu na to że Mahomet nie rozerwał Księżyca na pół i nie odleciał do nieba na skrzydlatym rumaku. Nie mam też dowodu na to że ktoś nie narodził się z dziewicy bez udziału zapłodnienia. Nie mam dowodu na to, że po śmierci nie zmartwychwstał i że razem z nim nie powychodziły z grobów inne trupy i biegały po Jerozolimie, kręcąc pierwszy w historii odcinek "Walking Dead". To iż jest to kłamstwo, jest tylko moją opinią. Nie piszę jako ateista, staram się myśleć logicznie.
@@Donnie_Darko
Tak, zgadzam się. Problem polega na tym, że traktujesz to jako oczywisty fakt, co jest krzywdzące. Są rzeczy, które nawet jeśli są prawdą, powinny być przemilczane, aby nie krzywdzić drugiej strony
To, co zrobiłeś to wykpienie, po prostu
Bardzo dobry odcinek. Miałem obawy, że mogą być potknięcia przez złożoność tematu. Ale narracja została poprowadzona bardzo elegancko i chyba niczego nie pominięte. :)
Świetnym odcinkiem byłby odcinek calkowicie poswiecony fanatyzmowi :)
wiara to założenie jak coś może wyglądać, a religia nie ma nic spólnego z duchowością. Wszyscy wielcy mistrzowie mówili o bezpośrednim kontakcie z bogiem i bysie samodzielnym, a w świątynia i kościołach maja ludzi za totalnych głupców i każą ludziom ,płaciś ..
W mojej opinii religie powstały w wyniku długotrwałego czasu przebywania pod opieka rodziców. Przyjmuje sie że to ok 20 lat to 1/3, 1/4 czasu zycia człowieka. Stąd pojawiają się "Bóg ojciec" "matka bogini". Religie zwalniają z odpowiedzialności - to rodzice przejmuja ja na siebie za dziecko. Stąd nawet dorosły ciągle marzy o powrocie do tego stanu. Cała reszta to juz tylko scenografia i kostiumy, czapki i utensylia.
dobry film