O moim półdzikim permakulturowym ogrodzie w Kalpapadzie.
HTML-код
- Опубликовано: 27 июн 2021
- Tym razem zabieram Was w podróż po moich grządkach, na których od kilku lat eksperymentuję z różnymi roślinami (warzywami i ziołami).
Mam nadzieję, że kilka moich taktyk ułatwi Wam ogrodniczenie i wzbogaci Wasze plony!
Zapraszam :D
Super miejsce 👍
Ciekawe do oglądania, dużo roślin i inspiracji. Daj z tego sezonu podobny materiał.
Ten śpiew ptaków w tle - bezcenne.
Fasola kolo slonecznika bulwiastego topimamburu to strzal w dziesiatke!Dzieki
Mym... 😃 Testowałeś?
Wlasnie spadl mi Pan z nieba mam skarpe i ten plotek piomowy to swoetny pomysl na grzadke !!Ucze sie ..cale życie pozdrawiam
Bardzo inspirujący pokaz. I mnóstwo przydatnych informacji. zaczęliśmy stosować zasady permakultury w wielkim mieście, co chwilę wprowadzamy nowy element: wermikompost, kompost, grządki z recyclingu, dzielenie się tym co więcej urośnie itp. Układa się z waszych filmików historia ciekawego życia w zgodzie z naturą i sobą prawda?
Dziękuję!
Trafnie ujęte! Tak, to życie w zgodzie z naturą i ze sobą. 😊
Póki człowiek ma siłę na przygotowanie opału, ogrodniczenie i budowanie schronienia można żyć w lesie. Tu łatwiej mieć regeneratywny wpływ na globalny ekosystem. Chociażby biorąc pod uwagę ogrzewanie domku i korzystanie z dobrodziejstw dzikiej kuchni. Tutaj bardzo czyste tereny są rolnictwo prawie nie istnieje. Dużo dzikich zakątków nie ruszanych ludzką ręką. Tutaj natura od człowieka odpoczywa pełniąc jednocześnie dla nas bardzo pożyteczne funkcje.
Może kiedyś się do miasta przeniosę. Tam jest więcej do naprawiania/przeprojektowania. Więcej ludzi do współpracy, więcej odpadów=zasobów. Wszystko jest bliżej, w pieszym/rowerowym zasięgu. Polecam książkę Toby Hemenway - Permaculture City lub googlać hasło Urban Permaculture.
Życzę powodzenia w demonstrowaniu stosowanych przez Was metod i zarażaniu bakcylem permakultury innych.
Pozdrawiam.
Marcin
dzieki ...chetnie skorzystam z doswiadczen
dla mnie to tez nie chwasty a zioła..wszystko
👍♥️
Tak. Zdecydowanie. Ja się już tak nauczyłem umówić bo to trochę szokuje jak się mówi że się je chwasty. Wiem że to jest najczęściej traktowany sformułowanie jako pejoratywne ja jakoś nie mogę nauczyć się mówić na nie zioła, albo dzikie rośliny jadalne. Chwaściory to fajne słowo, według mnie opisujące cudowne rośliny które są mega pożywne. 😋
Super rozwiązania z pryzmami i miejscem z kamieni dla żab.
Cześć Marcin, dzięki za filmik - piękna miejscówka, i ogrom wiedzy! Spotkaliśmy się kilka razy (m.in. kilka lat temu budowałeś piec na Średniówce, a ja wtedy jeździłem z dronem po Polsce i Europie - nawet chyba sobie zgrałeś filmiki) Szacun za wszystko co robisz; mam nadzieję że będzie mi dane zobaczyć twoje siedlisko na żywo. Zdrów!
Witaj Darku, Tak pamiętam cię. I do dzisiaj mam ten filmik! 😁
Zapraszam kiedy będziesz miał okazję być w okolicy Manasterza w gminie Jawornik Polski.
Pozdrawiam
@@Kalpapada Super! Nie omieszkam, ale na pewno się zaanonsuję ;)
Ps. Jeśli chodzi o ślimaki to mam podobny problem, ponieważ również buduję dobrą glebę poprzez metodę pozostawiania odpadów ogrodowych pod krzakami i drzewami, oraz ściółkowanie miejsc odkrytych, niestety ślimaki szczególnie te nagie uwielbiają takie habitaty, ostatnio odkryłam że ściółkowanie ale przekompostowanym humusem jest rozwiązaniem. Szczególnie grządek uprawnych. Pozdrawiam 😊🙏
Pięknie dziękuję za podpowiedź. Będę ściągał ściółkę z liści niedługo i użyję kompostu na grządkach, wyrośnie z niego żywa ściółka z gwiazdnicy i szczawika zajęczego 😉
Miejsce jak z bajki,tajemniczy ogród,bardzo mnie interesuje wielkość tego miejsca,w sensie ile arów czy hektarów trzeba mieć żeby to miało sens.Obserwuję taką działkę 4 arową znajomej,idzie jej świetnie lecz to bardzo pracochłonne zajęcie. Pozdrawiam i będę obserwować z przyjemnością, ten prąd mnie intryguje😃
Dziękuję. Rzeczywiście często czuję się tu jak w bajce 😁
Obszar nie ma znaczenia, jeśli jest się dobrze zżytym z lokalną społecznością. Zawsze znajdzie się jakiś ogrodnik któremu w zamian za część plonów można pomóc, dzieląc się swoimi zasobami i umiejętnościami. A tak to 30 arów na ogród i sad powinno w zupełności wystarczyć dla 7bosobowej rodziny. 10 arów przy dobrej wystawie i pionowych uprawach. Właściwie to przy dobrej organizacji 3 ary starczą. wystarczy popytać babcie jak uprawiały ogródki ROD. Tam i drzewka owocowe się zmieściły. Na 30 arach to i swój opał można pozyskać i jesteśmy niezależni. 😃
Co do niezależności energetycznej w sensie prądu odsyłam do artykułu o fotowoltaice na moim blogu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w uniezależnianiu się od chemicznego rolnictwa z drugiego końca świata 🙈
Super :)
Bardzo dobrze sie słucha pozdrawiam u mnie podobny naturalny" bałagan" :)
Dziękuję za ten komentarz. Inspiruje do kontynuacji tej przygody!
Do koszenia koza by się przydała zjadła by gałązki liście czy trawę z niechcianymi ziołami a do tego dała by mleko
Jasne! Wiem, wiem. I koza w planie jest, i gołębie, i kury, kaczki, gęsi... Ale póki co bez zwierząt mam sporo ofert budowania, konsultacji i szkoleń. Gdybym miał zwierzęta nie mógłbym się udzielać poza siedliskiem, a ostatnio spadło zainteresowanie prowadzonymi tutaj przeze mnie warsztatami 🤔
Dobrze moc wyjechać też dla odpoczynku od permanentnych wakacji w lesie. 😄
Serdeczności ślę z drogi, drogi życia. Stanisław ;)
Dziękuję i pozdrawiam z wzajemnością 😊
😀😀😀😀
A ptaszki śpiewają pięknie. Koncert cudowny. W takim miejscu umysł wypoczywa, raduje się serce. Czego chcieć więcej? ;)
Spokoju Ducha chcieć więcej 😉
ale NATURA pomaga go osiągnąć 😃
Marcinie Super ogród..azyl ukojenia. Pozdrawjam MARJUSZ KOTLINA KŁODZKA..uzdrowisko DUGOPOLE ZDRÓJ 🌽🌽🌽🥒🥒🌶🌶🧄🧄🧅🥦🥦🥬🫑🍅
Pięknie dziękuję za dobre słowo i pozdrowienia.
Cudowności, żyzności i mega plonów w tym roku Mariusz!
@@Kalpapada dziękóje serdecznie MARJUSZ 🙂🙃😉👌👌🥕🌶🫑🧄🧅🥕🌽
Pozdrawiam 🤗
Pomysł z dżdżownicami w wannie - rewelacja. Aż mnie zainspirowałeś do zrobienia tego samego. 3 pytanka jednak mam:
1. Latem w tej wannie i przykryte dodatkowo blachą nie gotują się?
2. Zimą to jakoś dodatkowo zabezpieczasz? Kompost przecież na zimę wystyga. Z tego co zrozumiałem z filmiku to dzdzwonice to przeżywają ale faktycznie nie musisz tego w ogóle zabezpieczać dodatkowo?
3. Używasz tylko ten wermikompost czy dżdżownice też rozrzucasz na ogród jak się sporo namnoży?
Mega film. Dużo inspiracji, dzięki :)
Dziękuję za dobre słowo i bardzo się cieszę że inspirujękolejną osobę do założenia wermikompostownika.
Moja najnowsza wersja jest zbudowana na bazie połowy 1000 litrowego zbiornika ibc.
Zwiększam więc skalę tego co się sprawdza 😊
1. Latem wanna jest w cieniu pod drzewem. Warto wziąć to pod uwagę planując jej miejsce.
2. Zimą zabezpieczam dodając tam dużo materii organicznej i mieszając ją z liśćmi. Wtedy rozpędzam tam kompostowanie na ciepło i przykrywam wszystko grubą warstwą słomy.
Wiadomo że do wiosny to wszystko ostygnie na dżownicy będą miały tam nawet przymrozki, ale zawsze z wiosną odradzały się na nowo 😉
Projekt powinien zawierać jakieś zabezpieczenie wanny na zimę. Z tego co zauważyłem i bez zabezpieczenia przeżywają. Tylko populacja jest bardzo zmniejszona.
3. Staram się używać sam kompost i oddzielać dżdżownice ale bardzo jest ciężko wszystkie odseparować. Te leniwe więc lecą na grządki razem z kompostem.
Pozdrawiamy serdecznie! 🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🧑🌾🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱🪱
Polecam zerknąć na inne moje filmy na kanale. Ten mówi o przygotowaniu wanny wermikompostowej do zimy:
ruclips.net/video/iL-VpW7VUQU/видео.html
@@Kalpapada O widzisz, to jeszcze lepszy pomysł z tym zbiornikiem:) A myślałeś może o zbudowaniu czegoś po prostu z desek? Wydaje mi się że byłoby też na tyle szczelne że można by było trzymać w tym robaczki :). Co do samej hodowli to rozumiem że robisz ją jedynie po to żeby pozyskiwać wermikompost? Przez cały sezon uzbierasz go całą taką wannę? Jak masz już dużo dżdżownic to mimo wszystko i tak ich nie rozrzucasz po grządkach? Chociaż pewnie pożytku większego na grządkach i tak z nich by nie :)
@@lukaszluu Nawet nie myślałem o deskach bo uważam że deski bardzo szybko spróchnieją. Takie pojemniki plastikowe lub wanny stalowe mają duży dłuższą trwałość. Poza tym po kilku latach do takiego wermikompostownika drewnianego będą wchodzić krety i inne gryzonie żywiące się dżdżownicami, Jeśli oczywiście nie postawimy tego na jakimś fundamencie odpornym na gryzonie (betonowym itp).
Najlepsza jest wanna lub zbiornik Mauser bo one mają gotowe odpływy a warto zbierać to co wycieka z takiej wanny. To nic innego jak herbatka kompostowa idealne do podlewania warzyw i grządek ogrodowych.
Dżdżownice kalifornijskie w naszym klimacie nie dają rady w grządkach żyć. One muszą mieć cały czas świeżą materię organiczną i plusowe temperatury.
Wermikompostowniki stosuję aby dużo efektywniej przerobić odpadki kuchenne na bardzo wartościowy materiał użyźniający grządki w ogrodzie. Takie odpadki, przepuszczone przez dżdżownice jest dużo bogatszy w bakterie i dużo lepiej przyswajalny przez rośliny.
Przez cały rok uzbieram kilka takich wanien pełnych wermikompostu.
@@Kalpapada Super, dzięki za mega inspirację :) Myślę że faktycznie jeśli chodzi o odpływ to duży plus w mauzerze. Tak przy okazji to ile tej herbatki zbierasz? Co do dżdżownic. Ile na początek ich kupiłeś? Widziałem że można kupić na necie np. 300 sztuk. To już wystarczy żeby rozkręcić taki wermikompost? Czy nie masz problemu z tym że zbyt mocno Ci się taka "kolonia" rozrośnie i nie nadążasz dorzucać jej pożywienie? Czy jednak po zimie trochę się zmniejsza i na wiosnę rozkręca się ponownie?
👍💪
Podobno w kulturach zbieracko-łowieckich zdobycie i przygodowanie żywności do spożycia zajmowało około czterech godzin dziennie. A jak to wygląda w dojrzałym systemie permakulturowym? 🌱 Bardzo przyjemna w odbiorze i inspirująca prezentacja tematu. 😀👍
Projektując system permakulturowy celujemy w 10-12 roboczogodzin tygodniowo po realizacji projektu i osiągnięciu przez niego dojrzałości. Stadium klimaksu. Wówczas ekosystemy już same się odtwarzają i ewoluują. Naszym zadaniem jest głównie zbieranie i w naszym klimacie wekowanie plonów. Oczywiście latem czasu będzie potrzeba więcej na te wszystkie czynności, ale zimą znacznie mniej.
Kultury zbieracko-łowieckie nie miały ogrodów pod samoogrzeającymi się domami 😉
@@Kalpapada Dziękuję za konkretną i pełną informację. No tak. Wydaje się, że obecnie dominuje kultura zbieracko-pieniacka, która wymaga 48 do 58 roboczogodzin tygodniowo, żeby przetrwać, ale to dobrze, że tu i ówdzie pojawiają się zielone pędy kultury zdrowego rozsądku. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia. 😉
Bardzo dobra robota... Czy potrzebujesz pracowników sezonowych albo praktykantów?
Dziękuję. ☺️
Jasne, że potrzebuję pomocy. Siedlisko jest w fazie rozwoju i każde ręce chętne do pracy są mile widziane. Jedyny problem jest z noclegiem tu w chłodniejsze dni i noce. Ale i na to jest opcja. 😉
Więcej informacji na blogu w zakładce wolontariat.
Zdróweczka! 🌞
Dziękuję. ☺️
Jasne, że potrzebuję pomocy. Siedlisko jest w fazie rozwoju i każde ręce chętne do pracy są mile widziane. Jedyny problem jest z noclegiem tu w chłodniejsze dni i noce. Ale i na to jest opcja. 😉
Więcej informacji na blogu w zakładce wolontariat.
Zdróweczka! 🌞
Sam tam mieszkasz w tej dziczy?🧄🥦🍒🍓🍏🍎🐛🥬🐦
Tak
Gdzie to siedlisko się znajduje?
Około 33km na południowy wschód od Rzeszowa
strasznie duże amplitudy głośności, ale treściwy film
Zapytam z ciekawosci. Jaka data dokladna jest tego filmu ze tak slychac te ptaki. ? Widac zycie w pelni.
Nie pamiętam teraz dokładnie ale myślę że film był kręcony kilka dni przed jego publikacją. 😉
Śpiewy ptaków są najdonoślejsze w kwietniu. Wtedy to już około 4:00 nad ranem nie da się spać nawet w dźwiękoszczelnej chatce z kostek słomy. 🙈
Chętnie oglądam Twoje nagrania tego typu i wiele się z nich dowiaduję. Szkoda, że malo dbasz o DOBRĄ jakość audio; pewnie się w tej sprawie poprawisz?? POZDRP.
Dzięki za zwrócenie na to uwagi. Oczywiście że postaram się poprawić w tej sprawie. Uczymy się całe życie, ja się uczę tego że wy zwracać twarz do mikrofonu jeśli nie mam go zewnętrznego. Niestety w pojedynkę nie jestem w stanie robić lepszych materiałów bo potrzebowałbym większego sprzętu a z reguły robią to wszystko na żywca.
Pozdrawiam
Co robisz z zebranymi ślimakami ? :) Pozdrawiam !
Neutralizuję 🙈
Ale w moim permakulturowym projekcie siedliska tą robotę ma robić za mnie drób 😉 ...biegający wolno w ogrodzonym pasie dookoła ogrodu. 😁
@@Kalpapada dzięki :) a no niech biegają !
Słabo słychać. A tak Pan ciekawie mówi.
Dziękuję. I dziękuję też za uwagę apropo dźwięku. Już zaopatrzyłem się w mikrofon. Kolejne filmiki postaram się nagrywać z jego użyciem. Pozdrawiam 😉
punks not dead
siema
Eloszka!
szkoda że tak cicho
Dziękuję za feedback. Następnym razem postaram się mówić głośniej lub być bliżej mikrofonu.
Pozdrowienia!
Bardzo dziękuję. Są to interesujące informacje. Pozdrawiam serdecznie
może to trochę głupie stary, ale miarą naszego sukcesu raczej nie będzie obecna sekcja komentarzy ludzi po 50 i emerytów a dzieci chętnych do tego zajęcia. Nie każdy musi być od razu pełnoetatowym rolnikiem :> .
Wcale nie głupie. Uważam że to bardzo trafne spostrzeżenie. Dlatego też edukuję najmłodszych. W zeszłym roku Dzięki współpracy z Tarnowem zbudowałem tam w szkołach grządki podwyższone wraz z dziećmi w różnym wieku. Odbyły się też wykłady o tej tematyce. Niestety odczucia mam takie że należy edukować dzieci najmłodsze bo te które już mają mózgi sformatowane elektronicznymi urządzeniami nie są zupełnie zainteresowane. Dlatego uważam, że warto przekazywać wiedzę ludziom w różnym wieku. Najmłodsi są przyszłością ale starsi mają władzę i zasoby aby podejmować szersze działania o większym zasięgu. Na przykład wprowadzanie większej ilości lekcji plastyki czy ogrodnictwa do najmłodszych klas. Na takie decyzje, aby podejmowały je współczesne dzieci, musimy poczekać kilkanaście lat.
@@Kalpapada Nie tylko nastolatki mają sformatowane łby informatyką i Internetem. Jest taka historia, w zasadzie Urban legend - że w pewnym mieście, chyba w stanach jak się nie mylę, zabrakło Internetu przez parę dni. Nagle sąsiad zobaczył sąsiada, dzieci wybiegły się bawić a jeden z nich już nawet grilla zaczął robić. A jak Internet wrócił to wszyscy wrócili przed TV i Internet.
To nie tylko o dzieci chodzi, jesteśmy światkami zbiorowego autyzmu.
edit1: Nie nie plastyka, sztuka nie wyżywi nas samych. Raczej zpt z ogrodnictwem. Zamiast zabawy w przyszywanie guzików :> .
To zwykła wiedza ogrodnicza nie permakultura. Jeśli cywilizacja betonuje i niszczy naturę to nie jest już cywilizacją.
"Zwykła wiedza ogrodnicza"? To rozejrzyj się w około jakie ludzie mają ogrody - zdewastowane, przekopane pustynie z chemicznymi nawozami, opryskami. Więc żadna zwykła!
@@Rave50ful Po co porównywać się do laików i w ogóle do ogółu ludzi? To metoda marksistowska.
@@katogoria Może masz rację. U mnie też widzę więcej dobrej ziemi do obrabiania niż jest ludzi chętnych do jej obrabiania. Wszyscy tylko kariery w miastach robią.
@@ZdzichuRaczka A ja w Krakowie widzę masy ludzi uciekających z miasta na wieś.
Sami kupiliśmy ziemię z domkiem pod Krakowem. I uprawiamy tak jak robił to mój dziadek, bez jakichś zakichanych mód i ideologii ''Matki Natury'' bo naturę stworzył Bóg Ojciec nie jakaś pogańska matka.
@@katogoria I oby tak było częściej :> .
nic cie nie slychac
Brak slow. Widac ze jestes odklejony od zeczywistosci.