Jeżdzę ponad 10 000km rocznie, głównie transportowo i na wyprawach turystycznie. Kiedyś w MTB jeździłem na standardowym 3x9, a teraz jeżdżę na 3*8 na przerobionej korbie 44,38,22 i kasecie 11-32. Napęd 8-rzędowy jest dużo tańszy, a różnica w stopniowaniu nie jest jakaś diametralna względem 9, nie mówiąc o totalnie nieekonomicznych 10 i więcej.
Świetny materiał. Ja jeżdżę sporo rekreacyjnie, wyłącznie po lasach i miedzach i mimo posiadania napędu 3x6, zauważyłem, że w 99,9% używam z przodu środkowej tarczy. Dlatego zaszalałem i wymieniłem zużyty napęd na 1x7. Jest idealnie.
Świetny film, bardzo dobre przygotowanie do tematu, zaimponowałeś wiedzą o sramowskiej 8-mce i zdroworozsądkowym podejściem. Kanał co prawda kierowany raczej do początkujących i muszę przyznać, że sposób wykładania wiedzy idealnie dopasowany. No i niesamowita jak na RUclips poprawność merytoryczna, życzę jak największej popularności.
Wybrałem 2x11 bardzo świadomie przy zakupie nowego mtb. Bo, śmigając po Jurze terenowo szlakami często pieszymi nie byłem wstanie podjechać na moim starym Giancie z 3x7, który sprawował się super na normalną jazdę miejsko-parkowo-leśną tak to ujmę. Teraz po sezonie z 2x11 i testach 1x11 nadal jestem przekonany że to dobry wybór na moje MTB. Pozdrawiam i nie neguję innych rozwiązań.
Niedawno naprawiłem stary rower wyścigowy Favorit. Z przodu posiada zębatki wyścigowe 50-46 ZZR. Korby mocowane są na klin, ale oś suportu jest lekka bo wewnątrz drążona. Przednia przerzutka Favorit jest atchaiczna i niewygodna - obsługuje się ją dźwignią w "podłodze" czyli umieszczoną bezpośrednio przy przerzutce wzdłuż pionowej rury ramy. Z tyłu założyłem wolnobieg 6 rzędowy: od 14 zębów do 34 zębów. Gdy kupowałem używanego Favorita (w latach siedemdziesiątych - miał wolnobieg o 5 rzędach i znacznie mniejszej rozpiętości). Oryginalne obręcze przeznaczone do szytek, wymieniłem wtedy na przystosowane do tańszych i trwalszych opon Stomil 27x,1.1/4. Teraz kupiłem nowe, tanie koła, na które założyłem opony 29x35c. O dziwo nowe obręcze mają mniejszą średnicę niż stare, jednak całkowita średnica koła jest teraz nieco większa, ze względu na szersze opony. Wolnobieg 6 rzędowy bez problemu zmieścił się w starej ramie! Sądzę że mając mniejszą szerokość, mniej obciąża ośkę. Jestem zadowolony z wolnobiegu posiadającego 34 zęby, bo przy przedniej zębatce mającej 46 zęby, umożliwia łateą jazdę pod górę. Według Endomo Favorit okazał się dużo szybszy niż góral którego używam na codzień i to mi wystarcza, bo na wyścigi się nie wybieram :-)
Ja mam 3x7 z dosyć szerokim zakresem. Nie czuję potrzeby zmiany na >7. Jakoś nie zależy mi na gładkich przejściach a 3x7 daje ze spokojem radę na mocno górzystym terenie.
Mialem przyjemnosc sprawdzic w swoim crossie 3 warianty napedu: korba 48/38/28 + wolnobieg 7 rzędowy 14-28, korba 48/38/28 + kaseta 7 rzędowa 11-28 korba 42/32/22 + kaseta 8 rzedowa 13-26 Moge powiedziec, ze ten drugi zestaw najgorszym jakiego uzywalem. Kaseta miala za duza rozpietosc - uzywalem praktycznie tylko 4 najwiekszych zebatek z tylu, zestopniowanych co 3 zeby i faktycznie trudno bylo dobrac sobie optymalna kadencje i ten problem mialem dosc czesto - byc moze wynikalo to z przyzwyczajenia do wolnobiegu stopniowanego co 2 zeby. Po jakims czasie zarznalem kasete i postanowilem przeprowadzic chlodna analize moich przelozen. Zalezalo mi na tym, zeby jak najbardziej wykorzystac potencjal napedu, czyli nie miec zbednych zebatek, tak jak to bylo w przypadku kasety 11-28. Porownalem przelozenia z pierwszego zestawu z drugim i postanowilem wrocic do stopniowania co 2 zeby. Niestety wsrod kaset 7 rzedowych nie znalazlem takiego produktu. Nieuniknione okazalo sie przejscie na 8 rzedowa kasete szosowa z grupy Sora o rozpietosci 13-26. Poniewaz wiedzialem, ze na kasecie 11-28 nie bylem w stanie "dosiegnac" zebatki 13-zebnej, wymienilem jeszcze korbe na 3-blatową 42/32/22. Roznice poczulem od razu. Kaseta jak i korba jest wykorzystywana w calosci. Problem doboru kadencji nie jest juz tak powazny, jak wczesniej.
Witam :D Ja obecnie jeszcze przy moim MTB mam 3x10 korba 22-30-40 kaseta 11-36 i przy trasach maratonów i XC najczęściej korzystam tylko z 30-40 22 sporadycznie lub tylko w górach kiedy braknie sił. W tym roku przechodzę na 1x11 z korbą 38 ale owalną i kaseta 11-46 na tereny po których jeżdżę powinno starczyć strome podjazdy się zdarzają nieraz ale w góry liczę się z tym że będę musiał wymieniać 38 na 34 minimum :D Obecny mistrz Świata Nino Sshurter był wstanie założyć 40 na przód przy kasecie 10-42 ale myślę że każdy powinien określić ile mam sił i na co go stać 2x10-11 jest z pewnością bardziej uniwersalne ale ja zdecydowałem się na 1x11 i mam nadzieje że dam radę. Pozdrawiam ;)
Do niedawna jeszcze miałem napęd 3x7 (najmniejsza zębatka miała 13 zębów) i dobrze mi się jeździło. Ale poczyniłem większą inwestycję, zmieniając hamulce na tarczowe, tym samym musiałem zmienić koła, wolnobieg zastąpiłem kasetą, która jest 8-rzędowa (najmniejsza zębatka ma 11 zębów). Z przodu zostawiłem korbę 3-rzędową (największa zębatka ma 42 zęby). No i muszę przyznać, że poczułem różnicę. Przed zmianą mogłem bez większego wysiłku osiągnąć i utrzymać prędkość ok 30 km/h. Teraz z tym samym wysiłkiem jest to ok 35 - 37 km/h. Na razie nie planuję dalszych zmian. A co w przyszłości, pożyjemy - zobaczymy...
No to ładnie, na kołach 26 cali, to będzie już kadencja ok. 80. Spokojnie możesz próbować ją zwiększać do 90, co da Ci maksa na poziomie 43 km/h na płaskim.
@@roweroweporady Pewnie bym mógł. Ale jest taki drobny problem. Rower od kilku lat jest moim głównym środkiem transportu po mieście. Co nie zmienia faktu, że jazda rowerem sprawia mi przyjemność. No ale trochę nie bardzo mam gdzie się rozpędzić. Na ścieżkach rowerowych coraz większy ruch, co chwila skrzyżowania, światła, trzeba uważać na skręcające samochody, których kierowcy nie zawsze rozumieją, że to nie oni mają pierwszeństwo, że już nie wspomnę o pieszych, którzy nie odróżniają ścieżki rowerowej od chodnika. Ale nawet trzymając średnią prędkość na w granicach 20 - 30 km/h, przez miasto przebijam się 2 razy szybciej niż samochodem. A jest i wiele innych korzyści. Rano, kiedy dojeżdżam do pracy, już jestem rozruszany, taka jazda praktycznie nic nie kosztuje, poprawia kondycję, brak problemów z parkowaniem. No i czasami jak potrzebuję, to jest dobry sposób odreagowania. A więc same korzyści...
W zeszłym roku zmieniłem w szosie,tył z 5 (11x25) na 6 rzędów(12x32) i przód z trzech na dwa blaty (50x34) jest różnica choć niewielka i zależy to bardziej od formy niż od wyższości jednego napędu nad drugim.Choć mam kilka różnych rowerów z różnymi ustawieniami przełożeń,to w zasadzie jest ważne co do czego.Najbardziej uniwersalnym rowerem w dzisiejszych czasach jest chyba grawel z korbą 50 x 36 i tył 11x 32.Chociaż tam gdzie dwóch Polaków tam są trzy zdania.
Chciałbym zrobić podobnie w fitnessie. Zrobić trochę szybszy. Tył mam oryginalnie 12-32 7rz. a przód 48/38/28. I czy mógłbym zrobić tył 11-28 a przód na dwa rzędy 50/34 ? I teraz głupie pytanie pewnie z automatu będzie trzeba zmienić przednią przerzutkę a czy tylnią też ? No i napewno łańcuch. I jeszcze jedno pytanie jakiego typu support do dwurzędówki aby był lżejszy od poprzedniego (pewnie na kwadrat) bo przy okazji zmiany chciałbym jeszcze odchudzić rower. Pozdrawiam i dzięki za pomoc 👍
Ja właśnie zmieniłem napęd z 3x8 na 3x9. Na starej kasecie miałem 12-21 co wydawało mi się czystą abstrakcją ale jeździłem tak przez jakieś 4 lata, teraz mam kasetę 11-25 i choć się tylko może wydawać że to nie duża różnica ale (jeżdżąc przez te 2 dni po zmianie) od razu ją poczułem.
Mieszkam w górach, mam 3x9, z tyłu 11-32, z przodu 28-38-48T i napiszę tak: forma! Na początku sezonu męczyłem 1x2 (a nawet 1x1) już na pierwszym podjeździe-wyjeździe z miasta, a pod koniec sezonu robiłem go bez najmniejszej zadyszki na średniej zębatce z przodu, niemniej wciąż mam w okolicy podjazdy, gdzie przydaje się 1x1, lecz są to śmieszne prędkości na granicy opłacalności kręcenia względem zejścia i podprowadzenia, więc większa liczba zębów nic by mi nie dała. Napędy 1xX w MTB są zbyt drogie zarówno w zakupie jak i eksploatacji, 2xX dobre do szos, więc apelowałbym o to, by nie łykać wszystkich "nowinek" jak młode pelikany, bo jak się ma 3x8 i formę, to luźne pieniądze można przeznaczyć lepiej niż na 1xX.
Ceny napędów 1x stopniowo spadają. Już teraz można złożyć coś za rozsądne pieniądze, a niedługo będą takie napędy dostępne na praktycznie wszystkich półkach cenowych. Porównanie 3x8 do 1x11 nie jest takie proste. To dwie zupełnie inne koncepcje. I mieć, żeby mieć, to nie ma sensu. Ale jeżeli wynika z przemyśleń i realnej potrzeby, to dlaczego nie.
Ile wytrzymuje przednia zębatka, a ile łańcuch w 1xX? Powiedzmy średnio-brudny do brudnego. Jazda to np. 80 km (/dzień - taką mam średnią), z czego trzecia część po górskich, błotnistych szlakach.
Popieram 3x8, 2x8 to fajne napędy. Ja ostatnio jeżdżę na 1x8 (z tyłu 11-32, z przodu 46) i jestem zadowolony :). To na Pomorzu, które i tak ma więcej górek niż środek kraju, ale górami nie jest
ja szmigał na 1x7 z przodu 44t zębatka tył kaseta 11-28 jeździłem po szutrach i po chodnikach i asfaldzie choć zaliczyłem też polne drogi teraz zmieniłem na single Speed 42t na 15t zębatka tył i powiem coś pięknego nie trzeba bawić się manetką tylko jechać zapierdalać bo przełożenia jak na asfald ale po leśnych drogach fajnie dynamicznie się jeździ Pozdrawiam i polecam single speed
Cześć witajcie ja mam przerzutkę planetarną NEXUS 8 biegową na płaskim jak i małe wzniesienia też daje radę kwestia tylko dobrego doboru ilości zębów przy korbie i przy przerzutce 42 zęby z przodu i 16 z tyłu i jest super daje radę pozdrawiam
Cześć! Czy polecasz naboje C02 do awaryjnego pompowania koła w trasie? Czy to się sprawdza i działa? Chodzi mi o napompowanie szosy i opony 23C do ok 7-8 barów, więc zwykłą podręczną pompką jest to prawie niemożliwe. Warto więc inwestować w głowicę i naboje? Mógłbyś zrobić o tym odcinek.
Hej, niestety nie mam tego typu pompki pod ręką i nigdy z nich nie korzystałem. Kiedyś miałem sobie kupić, ale uznałem, że nie będę w to inwestował. Ale może kiedyś coś na ten temat przygotuję, tylko muszę mieć taką pompkę :)
Witam. Bardzo fajnie pan to rozpisał ( ile zębów jest na danej zębatce ). Mam kasetę 11-34 i myślę o zmianie na 11-30 i będę wdzięczny za pomoc, tzn. jaka jest różnica, gdzie zaczyna się różnica w ilości zębów na zębatkach itd. Pozdrawiam
Cześć, jeżeli dobrze rozumiem Twoje pytanie, to wystarczy sprawdzić w internecie jaki rozstaw zębów ma Twoja kaseta, a następnie porównać z tą, którą chcesz kupić. Ja nawet nie wiem jaką Ty masz, ile rzędów, jaki producent, więc ciężko cokolwiek porównać :)
Ja mam 3 rowery, wszystkie z kasetami 10 biegowymi: MTB 26 cali na codzien po płaskim: 36-42 i 11-32 MTB 29 cali na treningi z podjazdami 15% na asfalcie: 32-42 i 11-34 Giant Anyroad 1 28 cali na zawody szosowe, gdzie wymagana jest kierownica wyścigowa: 34-50 i 11-34.
Duża tarcza z przodu, mala z tyłu i wielkość kół, dawniej były wolnobiegi z 11 zębami, niestety już niema i po wymianie na nową 13 zębów, i przy kolach 26 wmiare wąskie niestety na lekkim zjeździe,albo z wiatrem brakuje przełożenia.
Ja jeżdżę na 3*7, tył od 13 do 29 zębów, przód, 28,36,52 jest nieźle, można z góry pocisnąć nawet do 60 km/h, nie polecam ogólnie, bo niebezpiecznie, nie że się rower by rozpadł, ale auto może wyjechać, a na najwolniejszym, 29:28 zębów, przy kole 26 cala i oponce zwykłej 1.9, można i 10 jechać pod górę a nawet z pieszym sobie jechać i 3 km/h, a więc dobrze jest, ale mam stalówkę starą i waży 15 kg, a więc masa jest problem, ale ogólnie ok. 3* na 7, jest, ale dodam, że masy się na kole nie redukuje tylko na ramie, bo masa koła nie jest to problem, bo zamach jest potrzebny w rowerze, masę się redukuje tylko na ramie, albo na sobie, na kołach nie bo to pogarsza jazdę. Bo koła pełnią rolę kół zamachowych i się masy na kołach nie redukuje.
Ja jeżdżę na ośmiu rzędach(kaseta), ale z tego co kojarzę to kiedyś były wolnobiegi Shimano MegaRange na siedem rzędów 11-34.Nie wiem czy są dostępne w handlu obecnie.
Tak, był kiedyś taki. Sam go zakładałem lata temu do mojego crossowego Gianta. Ale już od kilku lat nie są dostępne. Teraz wszystkie wolnobiegi na 7 rzędów mają najmniejszą zębatkę 13 lub 14 zębów.
Rowerowe Porady wydaje mi ze przestali sprzedawać ponieważ wolnobieg za bardzo przykręcał do kola co było trudno odkręcić sam posiadałem taki wolnobieg
Zastanawiam się nad zakupem nowego roweru i będę wybierał prawdopodobnie między Giantem Anyroad 2 i Meridą Cyclo Cross 300 (oba 2017), są w tej samej cenie przy czym Merida ma już komponenty Tiagry (Anyroad 2 ma Shimano Sora). Czy dla początkującego będzie to zauważalna, odczuwalna różnica między Sorą a Tiagrą? Dzięki za odpowiedź :)
Cześć, moim zdaniem nie będzie to aż tak zauważalna różnica. Na plus Gianta mogę dodać to, że ma dodatkowe klamki hamulcowe na kierownicy. Mogą się przydać i to nie tylko w terenie, bo np. w mieście.
Wszystko o czym mówisz to prawda, będzie się psuło na pewno szybciej "przekos" cieniutki łańcuch zębatki AL..no wiadomo co producenci robią ...no wiesz . Jak dla mnie 3 na 9 to opcja wystarczająca , noo jak ktoś liczy każdy gram i ma na to fundusz to czemu nie? . Edit osobiście używam 3 na 9 tam jest tyle przełożeń że czasem nie których z nich nie używam ,ale w trudnych warunkach korzystam są bardzo pomocne . To prawie jak w samochodzie terenowym gdzie mamy pół biegi.
Można to sprawdzić, do każdej szprychy zamontujcie małą śrubkę na zwykłą taśmę najpierw powiedzmy na przednim kole a potem i na tylnym, zwiększy nam to masę roweru może o 0.4 kg. a stworzy się tak potężny zamach na kole, że 30 km/h to z palcem w nosie się pojedzie, oczywiście polecam minę gościa z pobliskiego sklepu Rowerowego bezcenne, bo kup se pan nowe koła z karbonu, ale nigdy do stalowego rumaka, stalowy rumak juz musi stalowym rumakiem pozostać,
Witaj Łukaszu, mam pytanie odnośnie całego napędu. Mam ramę bad boya 28" i brakuje mi do niej napędu. Myślałem 2x10, np deore, ale problem polega na tym , że przy tym napędzie występuje tylko korba z małym blatem. Z kolei 3x10 jest blat 48 i przy kasecie np. 11-28 ma to sens, tylko po co mi 30 biegów! Natomiast na korbę szosową dwurzędową nie ma na tyle miejsca. Może Ty mi coś podpowiesz. Pozdrawiam.
nie znam sie a szukam roweru. czy jak rower ma kasete 36 i 10-51 to dam na nim rade jechac ze swoja maksymalna predkowcscia? wiem ze rozmiar kola ma znaczenie itd pytam bardziej czy dam rade na nim robic 100km ponad czy to jest bardziej gorskie przelozenie
Na kołach 29 x 2,25" przy kadencji 90 (liczba obrotów korbą na minutę) na przełożeniu 36-10 pojedziesz 45 km/h, tak więc myślę, że spokojnie wystarczy na krótkie i długie wyjazdy :)
Zastanawiam się nad Gravelem Esker 6 lub 7 (koła 28). Przełożenie w eskerze 6 to korba 46/30 i kaseta 11 rzędowa 11/34. Esker 7 ma jednorzędową korbę 40 i kasetę11/42. Które przełożenie jest lepsze do jazdy raczej w terenie? Wiadomo, że szybszy będzie Esker 6.
Na 40-11 spokojnie pojedziesz 40-45 km/h przy kadencji ok. 90. Natomiast przełożenie 30-34 będzie ciut lżejsze od 40-42 z napędu 1x, choć różnica nie będzie drastyczna. W kwestii jazdy "w terenie" to wszystko zależy jak strome będą podjazdy i jak mocną ma się nogę :) Dla mnie oba są sporo za twarde, żeby brać się za podjazdy które ogarniam na góralu. Ale mną się nie sugeruj. W kwestii wygody, to 1x jest dużo lepszy, tu nie ma porównania. Niemniej nie każdy ten typ napędu lubi.
Pojeździsz i zobaczysz :) Pod górkę to zależy jakie podjazdy będziesz atakować i jaką masz nogę. Natomiast na prostej drodze, przy kadencji 90 i kołach 29x2,25" na 28-11 pojedziesz 32 km/h, na 30-11 34 km/h.
Mam w rowerze napęd 3x7 na wolnobiegu. Korba 48-28 + wolnobieg 14-28. Chcę zmienić napęd na 3x9 na kasecie i zastanawiam się nad ilością zębów na korbie. Jaką wybrać, żeby była porównywalna jeśli chodzi o maksymalną siłę pedałowania do tego co mam teraz. Rozważam 2 opcje: - korba 42-24 + kaseta 11-32 lub 11-34 lub - korba 40-22 + kaseta 11-34 Co wybrać ? Nie jeżdżę siłowo mam kłopoty z kolanami i wolę pomielić nogami byle nie było dużych oporów, ale na większych podjazdach czasem brakuje mi sił by kręcić nawet na 1x1.
Cześć, cóż, przełożenie 28-28 czyli 1:1 to takie jak w amatorskich rowerach szosowych. Generalnie nie jest to zbyt miękkie przełożenie. Jeżeli dasz 24-32 lub jeszcze lżejsze, to już będzie przyjemnie lekkie przełożenie. Odnośnie "maksymalnej prędkości" to nawet 40-11 będzie trochę twardsze od 48-14 (z moich wyliczeń wynika, że pozwoli jechać ok. 3 km/h szybciej, jeżeli oczywiście będzie moc w nogach). Tak więc spokojnie możesz iść w stronę drugiego zestawu, nic nie stracisz, a tylko zyskasz :)
Super temat gratuluję👍 ale tak jak w filmie wspomniałeś producenci ograniczają pewne technologie i tak jak mnie wystarczy 8miorzędowa kaseta na górki to nie mam możliwości mieć przerzutki shadow plus ani nawet shadow i łańcuch lata pod niebo, drugi problem w górskich kasetach jest taki że przełożenia najlżejsze mają różnicę między maksymalnymi tarczami np o pięć zębów a myślę że producenci powinni pomyśleć o takich użytkownikach i tworzyć kasety z małą różnicą zębów na największych zębatkach a ew większą na najmniejszych, pozdro
👍Oczywiście masz rację, choć jeśli używam roweru w górkach w cięższych warunkach to przeskok o 4 zęby już powoduje, że czasem brakuje czegoś pośredniego dla utrzymania płynnej kadencji, np zębatka 32 za lekko i powrót na 28 to znowu za ciężko i duży ubytek energii i to przy małej zębatce na korbie 22. Producenci proponują kasety np. 10rz. 11-42 dając odstępy 5ciu zębów na ostatnich zębatkach ...32-37-42 i do tego można zastosować korbę 2u rzędową, jednocześnie dla utrzymania również wyższych prędkości wypada zastosować korbę np 26-36, 28-38 i myślę że różnica w kadencji będzie gorsza na najlżejszych biegach. Zamierzam zmienić napęd na taki więc się sam przekonam ale zastanawiam się czy rozwiązaniem nie byłoby stworzenie kaset gdzie w zakresach najlżejszych byłby przeskok max o 3 zęby, np 10rz: 15-17-20-23-26-29-33-36-39-42 ...do zastosowań górskich, xc, do pokonywania przeszkód na stromych podjazdach, gdzie sama prędkość najwyższa nie jest najczęściej wykorzystywana a resztę można by regulować odpowiednim zestawem zębatek na korbie, ciekaw jestem Twojego zdania, pozdrawiam 👍
No to widać, że jest to nisza, której nikt nie chce zagospodarować. Bo być może po prostu nie ma klientów na takie kasety. A tu masz kasetę, która w części rozwiązuje Twój problem: www.centrumrowerowe.pl/czesci/lancuchy-kasety-wolnobiegi/kasety-rowerowe/p,kaseta-cs-hg800-11-34z-11rz-shimano,661158.html Ale jest tylko do 34 zębów.
Dzięki za podpowiedź, myślałem o deore m6000 ale przy wymianie zastanowię może nad 11tką choć ta kaseta aż tak dużo nie zmienia w ostatnich najlżejszych przełożeniach a chcę zmienić na 2 blaty, pozdro i nagrywaj dalej 👍
A co powiecie o takim napędzie: przód- korba no-name 24-34-46 z przerzutką Sram X-1, tył to kaseta Shimano Tourney MFTZ-21 14-28 (zmieniam na odpowiednik Shimano- Sunrace 14-28 z powodu wytartych koronek na 4/5/6/7) z przerzutką Shimano Tourney TZ-50? Mi osobiście bardzo dobrze służy ten napęd już około 3 lata (pomijając tylny osprzęt na którym jeżdżę już 9 lat, jedyne co się zmieniło to kaseta z 6-cio biegowej na 7-mio biegową oraz przednia przerzutka z Shimano Tourney na model Sram'a). Nieważne czy stromy podjazd, czy szybki zjazd, nigdy ta konfiguracja mnie nie zawiodła. Może dlatego że mam dość mocną nogę. Generalnie sam konkuruję z owiele droższymi rowerami na lepszym osprzęcie a i tak mam przewagę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Z tyłu masz wolnobieg, a nie kasetę (warto o tym pamiętać podczas zakupu nowego). A jeżeli napęd spełnia wszystkie Twoje wymagania, to nic tylko jeździć :)
Rowerowe Porady Przepraszam, moja wpadka :) w mojej okolicy i nawet w miejscowym sklepiku rowerowym mylą kasetę z wolnobiegiem i na odwrót więc ja też się pomyliłem, ale cóż, zdarza się. Pozdrawiam oroz czekam na kolejne Rowerowe Porady :D
Mam dwa rowery szose( author aura 33 ) kola 28 naped 2/9 i mtb (trek x caliber 7 21'5) kola 29 naped 3/9 acera jak dla mnie do amatorskiej jazdy w tygodniu robie ok 500km lacznie . Dlugo nad tym pracowalem ze tak glownie nad technika pedalowania jak i odpowiednia i plynna zmiana biegow uwazam ze to bardzo duzy wplyw jak dla mnie . Ja np wypracowalem sobie Swoja technike pedalowania idt . Szczeze powiem ze na wypadach ze znajomymi gdzie posiadaj duzo lepsze rowery i maja napedy 1/10 2/11 na szosie np na odcinku 50km na ladnych prostych odcinkach moj rekord 64.5 km na trasie zawsze za a na koncu zmeczeni jak by tone zwiru przeżócili na mtb tak samo co prawda maksymalej.predkosci nie sprawdzalem a srednia 34km zawsze razem jezdzimy od kilku lat nic sie nie zmienilo zawsze tak samo ze musza mnie gonic a jako jedy z calej ekipy pale papierosy i mam troche nadwagi od czego to zalezy ze jest jak jest hmm.?
@@roweroweporady z tyłu tu i tu 11-34, z przodu 22/36 albo 22/30/40, do tej pory jeździłem 12-32 7 rzędów, przód też 22/30/40. Korzystałem z pełnego zakresu. Jedynie pytanie czy jest sens upraszczać korbę do 2x?
@@jakubc4582 To już kwestia osobistych preferencji. Ja za dwiema tarczami z przodu nie przepadam, od biedy wolę trzy, a jeszcze bardziej wolę jedną (i 11 lub 12 przełożeń z tyłu o sporym zakresie). Kto co lubi.
Mojemu kumplowi zdarza się jeździć po asfalcie z napędem 1x12, choć jego rower jest ścieżkowcem (Dartmoor Bluebird). Jakoś sobie radzi, choć jeździ na oponach 27,5x26. Odpowiedź na pytanie "jakiego sprzętu używać najlepiej" jest subiektywna, zależy od osobistych preferencji popartych wieloletnim użytkowaniem dwukołowego rumaka. Po latach stwierdziłem, że ideałem dla mnie jest napęd 1x12, skok 160 mm, kierownica 800 mm i myk-myk. Enduro to jest to, co najbardziej lubią stare tygrysy 😁🤘💣💥 Siema!
Witam Zastanawiam się nad wymianą albo 1. korby z 42/32/24 10rz na 40/30/22 10rz albo 2. kasety 11-36 10rz. na 11-42 10rz. Tylko zastanawiam czy przerzutka jaką mam teraz czyli SLX RD-M670 SGS obsłuży mi taką kasete? Bo rower bede używał jeszcze do końca sezonu i nie chce w niego za dużo inwestować. Po oglądnięciu tego filmiku doszedłem do wniosku że ta moja obecna przerzutka powinna obsłużyć kasete 11-42. Bo wg wzoru pojemność przerzutki wyszła 43. Jeżeli się mylę proszę poprawcie mnie. Zastanawiam się nad zakupem tej kasety SHIMANO DEORE kaseta 11-42 CS-HG500 MTB 10rz.
Pojemność przerzutki to jedno, a możliwość obsłużenia dużej zębatki na kasecie - to drugie. Choć często można nagiąć to co podaje producent do swoich potrzeb :) Z przodu przerzutka nie powinna mieć problemu z obsłużeniem mniejszych blatów. Natomiast pod kątem uzyskania lżejszego przełożenia, lepiej wyjdzie założyć kasetę 11-42. Choć różnica nie będzie szczególnie spektakularna.
@@roweroweporady Cześć,a co powiesz mi na temat Shimano gruba XT I SLX, chciałbym zamontować na rower MTB ,cały komplet tylko nie wiem który lepszy...XT czy SLX co być kupił? 2x11.
@@sawomirk.2280 a jaki masz rozmiar koła, 26 cali? korba zapewne 44? Pytam bo sam mam kellys xc 3x9 z osprzętem deore, lx, xtr i zamierzam pójść w wymianę korby z 44/34/22 na 48/36/26 z tym samym 11-34 aby "przysunąć" przełożenia w tej samej kadencji [Poza tym jeśli wsadziłbym 3x10 to kaseta jest na tyle duża że przy obecnie długim wózku xtr to jest bardzo blisko podłoża-za blisko (tu musiało by być koło miin 27,5 cali) a ja dużo jeżdżę po lesie i górach wraz z płaskim]. Plus wymiana manetek na xt oraz zmiana xtr na xt (obecne modele). Komfort i płynność się polepszy ale ciekawe czy zyskam na szybkości po przeróbkach. Jak myślisz @Rowerowe Porady??
Mam 27mio letniego Altusa 3x7, głównie jeżdżę po ścieżkach rowerowych i trochę w trenie. Czasami po płaskim, wydaje mi się, że powinno być jeszcze jakieś pośrednie przełożenie. Tak jakby był za duży przeskok na tych średnich biegach.
Wynika to z fizyki, musi być określona waga kół do reszty, a więc, gdy zbijemy wagę na ramie można kombinować dalej, można założyć alu widelec, ale to da nam 0.5 kg, to więcej masy się zbije nie jedząc obiadku, lekki napęd, lekkie koła, co do ciężkiej ramy nie wolno lekkich kół, zaraz to wyjaśnię fizycznie, znacie rowery do treningów, tam jest koło zamachowe, wolnobieg albo ostre koło to już obojętne, przy ostym, nie można z masa kół szaleć bo jest to nie bezpieczne, na wolnym biegu, hulaj dusza jeżeli chodzi o zamach, ale masa musi być na zewnetrznej stronie koła, kiedyś robiono taki eksperyment, do dendki wrzucało się z 10 zwykłych nakrętek, zwiększało to masę o ile 20 gramów, a powstawał zamach i rower szybciej jechał a nie wolniej, to samo zjawisko się stosuje w motoryzacji, a rower jedyne koło zamachowe, jakie posiada, to właśnie koła, a więc, nigdy chemiku-fizyku młody, nie kasuj, na kole masy, czyli fizyku młody nigdy nie wylewaj z koła wady.HAHA uważałem na fizyce, zjawisko koła zamachowego.
Zastanawiam się czy dokonałem dobrego wyboru...Rower unibike,cross,2 blaty 46,30 zębów, kaseta 11,32 zęby...generalnie jeżdżę po asfalcie,czasami po lasach.Ciekawi mnie to jak z taką konfiguracja będzie się jeździć w dalsze trasy.
Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. 46 zębów w połączeniu z 11 na kasecie pozwoli Ci rozbujać ten rower do 45-50 km/h uczciwie pedałując. Pod górkę przełożenie 30-32 to już kwestia tego ile kto ma siły w nogach, ile bagażu ze sobą wiezie, a także jak lubi pedałować. Na pewno kombinacji 30-32 do bardzo lekkiego przełożenia sporo brakuje. Ale to już Ty musisz ocenić czy tyle Ci wystarcza pod większe podjazdy.
Ja jeżdżę głównie po mieście i mam 6 rzędowy wolnobieg shimano z tyłu i podstawową korbę shimano 3 rzędową z przodu chyba 48 zębów . Jeszcze nie korzystałem z 6 biegu z tyłu oraz 3 z przodu.
Pod wolnobiegiem oś koła lubi pękać. Ale jak jeździsz spokojnie i bez sakw, to raczej nie będzie problemu. Tak czy siak, 8-rzędowa kaseta wychodzi podobnie cenowo do wolnobiegu w eksploatacji, a jest lżej i sztywniej.
W szosówce z napędem 3x9 wykorzystuję 2 zębatki z przodu i 5 z tyłu, więc teoretycznie gdybym usilnie chciał ją odchudzić, mógłbym kombinować z napędem 2x5, z tym że nie orientuję się czy udałoby mi się znaleźć tak wąską kasetę. Nie widzę jednak sensu, ponieważ jeżdżę dla zdrowia i radości z samej jazdy, a nie zawodowo. Zdarza mi się też jeździć na MTB z napędem 3x7 i tutaj brakuje mi trochę bardziej miękkiego przełożenia, które przydałoby się na stromych podjazdach. Aktualnie został on zastąpiony nowym rowerem, z napędem 3x10, który powinien zaspokoić potrzeby związane ze stopniem przełożenia.
Z dwoma blatami z przodu nie będzie problemu. Z kasetą 5. z tyłu już będzie gorzej, bo kupisz jedynie wolnobieg z taką liczbą przełożeń. Ale to i tak będzie bez sensu, bo te przełożenia nie pokryją Ci się z tymi, których teraz używasz :)
mam sore 12-25 i pod góry brakuję zębów i zamierzam zmienić na 12-27 choć też się zastanawiałem 11-30 ale jednak sądzę że jak będę jeździł po prostej drodze to mi ciężko będzie znaleźć dobre przełożenie
To 9. rzędowa kaseta? Jeżeli tak, to zmiana z 25 na 27 powinna przebiec bezboleśnie. Pierwsze 7 przełożeń w obu kasetach są identyczne. Dopiero na górze mamy 21/23/25 lub 21/24/27.
Pewnie że tak ;-) te napędy 1x to zwykły marketing ;-) mając 3 blaty na korbie masz dużo szerszy zakres, a co za tym idzie dobierzesz i lżejsze przyłożenie na podjazd i twardsze by rozwinąć wyższą prędkość ;-) ja mam starą dobrą Sore 50-39-30 x 34-12 i jeśli mam być szczery to nic lepszego do mojej jazdy z sakwami do pracy nie znajdę ;-) no bo z dużą tarczą na korbie bez sakw i pociągnę dobrze ponad cztery dychy a i na podjeździe na 30-34 wszędzie wjadę ;-) nie idę za modą tylko za zdrowym rozsądkiem 😜
No tak, a teraz zastanów się, na jakich przełożeniach jeździsz najczęściej, na jakich najrzadziej, a na jakich wcale. Nie trzeba do tego nawet kalkulatora przełożeń, choć można i jego wykorzystać. Ale jeżeli często korzystasz zarówno z 42-14, jak i 24-28, to napęd 1x7 tego nie załatwi, prędzej 1x11. Natomiast jeżeli najczęściej jeździsz np. na tarczy 34 i w zasadzie nie rozpędzasz się na tarczy 42, ani nie podjeżdżasz na tarczy 24, to wtedy opcja 34 czy np. 36 z przodu jest już godna rozważenia.
Rowerowe Porady najczesciej jezdze na 24 i 34 z przodu a z na wolnobiegu na ostatniej i przed ostatniej a rzadziej na 14 zebatce tez ja biore pod uwage ale rzadko
Ile masz zębów na największej tarczy na korbie i na najmniejszej zębatce na kasecie? Jeżeli np. 42 i 12, to na kołach 29 cali można spokojnie tym rowerem śmigać ponad 40 km/h na kadencji 90. 30 km/h to kadencja ok. 65 obrotów korbą na minutę, czyli bardzo wolno.
@@roweroweporady Kaseta CS-HG31-8 MEGARANGE 34T. Przedni blat 36. Z tego co wiem przerobka 2na9 sama w sobie nic nie da, jedynie ilosc zebow na duzej I malej zebatce. Prosba jak zrobic to sensownie. Z gory dziekuje.
@@trektrek2828 No to na 36-11 spokojnie bujniesz się do 40 km/h. 30 km/h to kadencja 70 obrotów korbą na minutę. Tragedii nie ma, ale jeszcze można trochę przyspieszyć pedałowanie. Nie od razu, ale stopniowo. Możesz próbować zmienić przełożenia na twardsze, np. założyć korbę z tarczą 48, jeżeli zmieści się do ramy, ale to i tak nic nie da, bo jeżeli nie będziesz miał siły, to nie dasz radę "rozbujać" takiego zestawu. Sam kiedyś myślałem, że jak założę większą tarczę z przodu, to zacznę jeździć szybciej. Nic bardziej mylnego, teraz jeżdżę na 38-11 i rozbujanie roweru do 40 km/h nie stanowi problemu, byleby była siła w nogach i trochę wiatr pomógł ;) Taka jest moja porada, możesz posłuchać lub nie.
@@roweroweporady Dzieki. Bo wiekszosc porad jest jak witamina C - nie pomoze nie zaszkodzi. Tu akurat Twoja porada ma sens bo przerobienie zebatki przod to niewielki koszt I na poczatek wystarczy bez ingerencji w kasete, przerzutki I manetki. Masz racje bez kadencji, techniki I sily to nawet 2na10 niewiele da. Jednak z uplywem czasu I doswiadczenia na pewno stuninguje Treka w osprzet I opony tak by uzyskac predkosc o 10km/h wieksza. Dzieki raz jeszcze👍👍👍
Powiedziałeś, że jest trend, żeby z przodu były dwa lub jedno przełożenie, zamiast trzech. Ciekawie mnie, jakie za tym przemawiają argumenty. Ja mam trzy przełożenia z przodu i taki system sobie bardzo chwalę. Mogę podjechać i pod ostrą górę i pojechać 60km/h, jak jest możliwość, tj. lekko z górki :-)
OK - rozumiem - optymalizacja pod wagę i wygodę. Do wyścigów pewnie ma duże znaczenie. Ja używam jednego roweru typu trekkingowego, który czasem służy mi jako górski, a czasem jako kolarka. A w jeździe po mieście po ścieżkach rowerowych (gdzie i tak nie moża się rozpędzić), to wręcz używam głównie przekładni z przodu i mam bieg do ruszania i bieg do jazdy.
Trzy tarcze z przodu długo, długo nie zginą (poza MTB). Jeżeli w ogóle zginą :) Nadal do rowerów crossowych i trekkingowych, nawet tych z najwyższej półki, wkłada się trzy blaty. Przy ograniczaniu tarcz z przodu chodzi o to, że zmniejsza się czas potrzebny na ustawienie potrzebnego przełożenia. Np. masz trudny podjazd, pod który podjeżdżasz na najmniejszej tarczy z przodu. Chwilę później jest szybki i długi zjazd, na którym chcesz dokręcić - no i musisz wachlować obiema manetkami, pamiętając aby robić to tak, żeby łańcuch nie spadł i się nie zerwał. Za dużo kombinowania. A przy napędzie 1x robi się jeszcze łatwiej, bo operujesz jedynie jedną manetką. Mi po głowie od zeszłego roku chodzi po głowie przejście na 1x10, albo wymiana roweru na taki z napędem 1x11. Ale co będzie, to się jeszcze zobaczy :)
I to jest bezpieczna prędkość na rowerze. Dawno temu na szosie (z górki) udało się wyciągnąć 96 km/h, w MTB na zawodach (na fullu) w dół osiągnąłem 83 km/h (na tych samych zawodach gość na SZTYWNIAKU przód/tył) osiągnął Vmax = 88 km/h - chyba imadło w rękach, by kierownicę utrzymać). Po latach, po przesiadce na enduro, moja Vmax oscyluje wokół 50 km/h, na hopach nawet mniej. Pozdrówka!
W kilku kwestiach się nie zgodzę :) Czy szybciej jedziemy na 7 czy na 11 rzędowej kasecie, no na pewno szybciej i z mniejszym wysiłkiem osiągniemy max prędkość na 11 rzędowej. Tak, większa ilość trybów w naszej kasecie ma za zadanie utrzymywanie pożądanej przez nas kadencji, co dla osób które "lizneły" nieco treningów ma ogromne znaczenie. Co do rowerów górskich to korby 2 i 3 rzędowe to niestety przeżytek nad czym ubolewam, mamy modę na korby jedno rzędowe. Dlaczego ???? Bo..., waga..., dodatkowe blaty na korbie ważą, przednia przerzutka waży..., manetki, linki to wszystko waga, przy karbonowych ramach ważących poniżej 9 kg dokładanie takiej ilości zbędnego balastu to grzech :). No i ten nieszczęsny łańcuch to prawda że cieńszy. Nie gorszy dlatego że bardziej wiotki. Cieńszy więc lepszy bo lżejszy, ale praca łańcucha w napędach 1 na 11 naraża go na dużo większe wygięcie i przez to zużywa się szybciej, producenci to rekompensują lepszymi materiałami. Jazda na przełożeniu 3*8 a 3*11 to ogromna różnica, to ma ogromne wręcz kolosalne znaczenie. Nie polecam napędów 1 na 11, 1 na 12, chyba że jest się zawodowcem, ale gdybym miał dziś kupić rower to musiał by mieć kasetę minimum 11 rzędową przy korbie na dwa blaty. Pozdrawiam.
Przechodzi się na 1x11 i 1x12 nie tylko ze względu na odchudzenie roweru, ale także uproszczenie zmiany biegów. Obsługuje się napęd jedną manetką, a tym co się dzieje z przodu nie trzeba myśleć. Co do "niepolecania" to wszystko zależy, kto czego potrzebuje. Mój następny rower będzie miał napęd 1x11 :) Ale ja nie jeżdżę MTB.
Nie rozumiem dlaczego nie robią przedniej małej zębatki np.15 zębów, przecież są strome wzniesienia pod które ciężko wjechać mając z przodu 22 a z tyłu 34. Jakieś 25 lat temu kolo miał rower z USA który z przodu miał 4 zębatki i. z tego co pamiętam pierwsza była bardzo mała, rower na niej jechał bardzo powoli ale za to z potężną mocą, z tyłu nawet nie miało znaczenia że największą z sześciu nie miała nawet 30 zębów 😎
Mam dwie odpowiedzi: - moment obrotowy byłby za duży i mógłby poniszczyć zęby na korbie - nie ma takiej potrzeby, bo jeżeli nie podjedzie się na 22/34, to często lepiej po prostu podejść :)
Przód 44t tył 12-28t 7 biegów w zupełności wystarczy jedynie co to zmienię na 12-32 bo jednak w mojej okolicy ciągle jest góra dół góra dół i przy 28 żyły potrafią wyjsc 😂
na obecnej kasecie 9 rzędowej 11-34 (ósmy rząd ma 13 zębów) jezdze na 7/8 biegu natomiast zeby jezdzic na 6/7 to muszę kupić kasete np 11-32? (w niej ósmy rząd ma 12 zębów)
@@roweroweporady chodzi mi ogolnie o to ze jesli bedzie mniej ząbków to wtedy z tą samą kadencją będe jechał na niższym przełozeniu tak? to znaczy np na 6 biegu a nie na 8
@@roweroweporady nic nie szkodzi i tak już wymieniłem kasetę ale chodziło mi o to co muszę zrobić żeby nie jechać na ósmym biegu tylko szóstym ale nie że po prostu zbić dwa biegi tylko tylko żebym z taką samą siłą jechał na starej kasecie na ósemce a na nowej na szóstce, to jaka ta nowa kaseta powinna być żeby tak było? Mniej zębów na tym samym biegu musi mieć?
@Wojciech To tak jak wcześniej napisałem, musiałbyś założyć kasetę 11-25, bo ona ma właśnie na 6. przełożeniu tyle samo ząbków co na Twojej na 8. Ale wtedy oczywiście stracisz sporo lekkich przełożeń. Coś za coś.
Przy napędzie z jedną tarczą z przodu, liczba przełożeń na kasecie ma kluczowe znaczenie. Można oczywiście stworzyć np. kasetę 8. rzędową o gigantycznej rozpiętości 11-48, SRAM taką robi do rowerów elektrycznych. Tylko tam olbrzymie różnice pomiędzy kolejnymi przełożeniami kompensuje silnik. Gdyby założyć ją do roweru napędzanego tylko naszymi mięśniami, okazałoby się, że bardzo trudno jest wybrać takie przełożenie, aby pasowało do naszej kadencji. Dlatego stosuje się 11. rzędowe kasety 11-42/11-46, czy 12. rzędowe 10-50. Gdybyś teraz zmienił kasetę z 11. rzędowej na 8. rzędową, o tym samym zakresie, nagle okazałoby się, że nie tak łatwo będzie Ci znaleźć optymalne przełożenie, bo nie będziesz mógł powiedzieć "a to zrzucę sobie o jeden ząbek".
Niby tak ale w crossowym rowerze mam 9 i w sumie i tak idzie dobrać zawsze przełożenie. Jak ktoś ma dość silne nogi, to zawsze przeboleje to że bieg nie jest super idealnie dopasowany akurat do naszej chwilowej kadencji. Pewnie w profesjonalnych wyścigach ma to znaczenie i w ciagu całego etapu trochę sekund się uszczypnie ;)
ale pojechałeś. mam nieodparte wrażenie że nie wjechałeś rowerem 3x8 12-32 i 3/2x10 11-32 do lasu i nie wiesz o czym mówisz. Optymalizacja przełożenia i płynność zmiany w terenie robi dużą różnicę. za każdą zmianą z 8 na 9 a później 10ke i 11ke czuć inna pracę napędu i polepszenie precyzji pracy przy zmianach. a "delikatność" cieńszych łańcuchów w moim wypadku nic nie zmienia. łańcuch czy 9 czy 11 do zmiany średnio po 1200km bo na ogół łapie się na 0.75. Lepiej inwestować w łańcuchy niż w kasety.
Cały odcinek mówiłem właśnie o płynności zmiany :) Oczywiście w terenie też jest bardzo przydatna. Faktycznie trochę za bardzo skupiłem się na mówieniu o rozpiętości kasety w przypadku MTB. A zapomniałem o płynności, gdy porównujemy dwie kasety o tym samym zakresie, a różnej liczbie rzędów.
Rowerowe Porady raczej chodzi mi o sformułowanie by jeździć na tym co mamy. w życiu bym nie wrócił juz w mtb czy szosie na 9 trybów wiedząc jaka wygodę daje 10 i 11ka. w rowerze do pracy czy zimówce 8ka mi nie przeszkadza.
Ach, o to. Te słowa kierowałem do osób, którym chodzi po głowie wymiana, ot tak. Co ciągnie za sobą wymianę oczywiście kasety, prawej manetki, często przerzutki, czasami tylnej piasty. Tak żeby wymienić dla samego "miecia", to nie ma sensu. Lepiej już przy zakupie nowego roweru o tym pomyśleć lub gdy obecny osprzęt się zajedzie. Ale oczywiście jeżeli ktoś takiej zmiany potrzebuje i wie co dzięki temu otrzyma, to jak najbardziej :)
Mam 1x11 , przeszedłem z 3x7 jazda amatorska po lesie, mam szerszy zakres jak przy 3x7 lżejszy rower i prostszy rower. Nie mam żadnego problemu z kadencją. Jak najbardziej polecam. Przy coraz węższym łańcuchu jest on bardziej wiotki i podatny na zerwanie ? Że co słucham ? rozbawiło mnie to ale proszę o konkretne źródło a nie stwierdzenie że ktoś ? coś ? gdzieś słyszał. Zobacz sobie profesjonalne testy w warunkach laboratoryjnych 1x12 (gdzie łańcuch jest jeszcze węższy o 0,39 mm) w porównaniu do 1x11 nie ma żadnej mowy o wiotkości czy zerwaniu. Mam wrażenie ze ten filmik to kolejny głos rozsądku który przejawia się głownie na polskich forach. O tym że 1x11 to zło zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Contadorów którzy urywają korby w rowerach i będą w stanie na tym ujechać.
Nigdzie nie powiedziałem, że 1x11 to zło (sam mam zamiar przejść na taki system, albo na 1x10). Co do wiotkości łańcucha, to też powiedziałem, że sam nie zauważyłem z tym problemów. Głosów docierających, jeżdżących bardziej agresywnie nie jestem w stanie zweryfikować. Inna sprawa, tak sobie teraz pomyślałem, że jak na rynek wchodziły napędy 9. rzędowe, to też było jojczenie, że jest wiotki i łatwiej się zrywa. No cóż, faktycznie trochę się tym jojczeniem zasugerowałem podczas nagrywania :)
A nie lepiej od razu przejść na 9. rzędów? Będziesz miał więcej możliwości, no i gęściej upakowane biegi. A co z tyłu? Jeżeli ten zakres, który masz obecnie, Ci wystarczał, to pewnie zostałbym przy 11-28.
Zakres to jedno, liczba przełożeń to drugie. Kupisz kasetę 11-32 zarówno 8. jak i 9. rzędową. Tylko po prostu w tej 9. rzędowej będziesz miał ciut gęściej to wszystko upakowane i przeskok między niektórymi biegami będzie mniejszy. Tak tylko sugeruję, bo może cenowo wyjść bardzo podobnie lub nieznacznie drożej.
Gdzieś widziałem za 350 euro. Ale i tak 1500 złotych to mocno kosmiczna cena. Na stronie Sunrace dopiero teraz znalazłem 8. rzędową kasetę 11-40. Ale znalazłem ją tylko na Ebayu za 40 dolarów i na Aliexpress za 15 dolców. Nie ma jej nigdzie w normalnych sklepach, więc tamte pachną podróbką.
Szkoda, że nie powiedziałeś, że największym czynnikiem wpływającym na prędkość jest masa ciała. Sprawdzałem moje osiągi na damce trekkingowej 26 cali i na rowerze MTB 29 cali. W obu przypadkach osiągałem tę samą predkość maksymalną 37 km/h przy mojej masie 125 kg. Dodatkowo śmiać mi się chce z tych wszystkich co jeżdżą na rowerach z ramami aluminiowymi, bo aluminium przenosi drgania na stawy, a stal je wytłumia. Jedyna różnica jaka jest między jazdą rowerem na mniejszych i większych kołach jest taka, że rower na większych kołach szybciej wchodzi na wyższe zakresy prędkości, natomiast zgodnie z zasadą zachowania energii musimy tak samo dymać, aby nasze dupsko przemieścić. Różnica polega tylko na tym, że na rowerze z mniejszymi kołami będziemy mieli większą kadencję i wykorzystamy jakby przerzutki do końca, na MTB z 29 zostanie nam pewna rezerwa.
+Tomasz Walter "Śmiać mi się chce z tych co jeżdżą na aluminiowych ramach". To tylko teraz powiedz mi, jaki mamy w sklepach wybór rowerów ze stalową ramą. To może i ja się z czegoś pośmieję.
No właśnie, czyli odpowiedziałeś właśnie na pytanie, jaki mamy wybór. Oczywiście stalówek znalazłoby się trochę więcej, ale głównie w kategorii rowerów wyprawowych. A co do stwierdzenia, że "największym czynnikiem wpływającym na prędkość jest masa ciała", to mogę się zgodzić, jeżeli mówimy patrząc na jedną, konkretną osobę i porównujemy jej osiągi po tym jak schudła.
Trochę ten twój test jest dziwny bo na damce trekkingowej powinieneś jechać szybciej niż na MTB ( teoretycznie ) Mylisz się co do prędkości max , jest kilka czynników - najważniejszy opór powietrza , później masa rotującą , opory toczenia , później napęd . Drgania i stawy - to chyba chodzi ci o ręce ( nadgarstki) , bo jeśli chodzi o kolana - tu ważna jest kadencja , a nie "deptanie po pedałach" . Jak rama aluminiowa jest dla ciebie za sztywna - kup karbonową , ona dopiero super tłumi drgania . Ale najlepszym rozwiązaniem będzie full - on dopiero daje komfort z jazdy .
+ Rowerowe Porady. Łukasz już ci tłumaczę o co chodzi. (Jak będziesz miał trochę czasu spróbuj się wybrać na aleję politechniki i dowiedz się kiedy są wykłady ze statystyki - rząd wielkości itd..) Chyba katedra geodezji na PŁ. Warto mieć tę wiedzę w każdej dziedzinie. Jeśli rower stalowy waży 17 kg a ja ważę 125 kg, to razem ważymy 142 kg. Jeśli miłabym rower co waży 11 kg to razem ważymy 136 kg. 5 % Różnicy Różnica jest 6 kg - czyli około masa potu jaki wypacam w ciągu 4 godzin intensywnej jazdy z grubsza licząc. Więc zobacz, że w moim przypadku, jak się jest cielakiem, to mi lżejszy rower i tak gówno da, bo i tak muszę poruszyć moimi cienkimi nózkami taką masę. Nogi mniej więcej każdy ma takie same, ale korpusy już nie. Weźmy teraz Mistrz Świata Daniela Chadzyńskiego. Chłopak waży 60 kg. W pierwszym stalowym przypadku jego masa z rowerem jest 77 kg W drugim wydmuszkowym jego masa z rowerem jest 61 kg 25 % Różnicy A więc jaka jest konkluzja? Że on zarabia 5 razy tyle na tym, że ma lekką ramę niż ja! W związku z tym jak ktoś jest lekki to jest o co walczyć, a jak ktoś jest po 40 jak ja i nabrał masy, to niech kupuje sobie najtańszy wygodny rower i się nie ściga, bo nigdy nie będzie miał wyniku, który pozwoli mu rywalizować z takimi piórkami. MORAŁ -JESTEŚ LEKKI ZBIJAJ MASĘ ROWERU JEŚLI CHCESZ SIĘ ŚCIGAĆ, bo wraz ze wzrostem twojej masy twoja skuteczność będzie asymptotycznie malała.
Jestem skłonny stwierdzić, że w przypadku rowerów MTB, które wyposażone są w przynajmniej jeden amortyzator i grube opony, różnica w tłumieniu drgań między ramą stalową i aluminiową jest pomijalna. Większe znaczenie ma ciśnienie w oponach i jakość amortyzatora, który w przedstawionych przykładach z Allegro jest amortyzatorem tylko z wyglądu, a nie z działania. Wiem, bo przez kilka lat jeździłem na czymś podobnym, choć opartym o ramę aluminiową. Niemniej jednak nie nabawiłem się przez to żadnych kontuzji, dostosowując ciśnienie w oponach do terenu.
ja tam skromnie jezdze na rowerze gorskim starszym odemnie mieszkam w miescie w srodku polski a mimo to jezdze silowo i troche stuntuje na nim przelozenia u mnie wygladaja tak: 3x6 przod 24-48 tyl 6 biegowa 11-32
A mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź? Ciężko mi obiektywnie ocenić ustawienie, zwłaszcza gdy patrzę na siebie. Ale ja nie widzę nic złego w jej ustawieniu.
+ZERO80PL Pudło :) W pomieszczeniach nagrywam zazwyczaj lustrzanką. Mam obiektyw szerokokątny 10-22 (crop), ale zazwyczaj ustawiam go na 16 mm (ok. 26 mm jako ekwiwalent pełnej klatki), co już takie ultraszerokie nie jest. A dużą głowę mam od urodzenia :) (kask zawsze kupuję w największym rozmiarze). Ale przy następnym nagraniu dam na próbę aparat ciut niżej i zobaczymy co będzie.
Także wybijcie sobie z głowy, że w starym rowerze ze stalową ramą, wymienicie koła na lżejsze i rower będzie lepiej jedżił, bzdura, zamach się osłabi i rower będzie jeździł fatalnie, czy kierę zmienimy na alu czy siodełko, też nic nie da, czy nawet napęd, tak naprawdę są tylko trze rodzaje rowerów, na ramie stalowej, rama stalowa między 8-11 kg waży, aluminium spawane lepiej, od 8 do 4 kg, karbon od 4- nawet do 1.5 kg, i tylko tak się zmienia masę roweru, inne rzeczy jak pancerze linki, napędy,widelec, koła, opony siodełko nawet błotniki to wszystko waży góra 5 kg, a więc bełkotem sprzedawców jest, że tam zbijemy masę roweru, można ją zbić tylko na ramie i na widelcu.
"rama stalowa między 8-11 kg waży, aluminium spawane lepiej, od 8 do 4 kg, karbon od 4- nawet do 1.5 kg" Artur, Ty piszesz o rowerze? Chyba że Ci się kilogramy pomyliły z jakąś inną jednostką wagi. Ramy w typowych rowerach tyle nie ważą. Serio.
Miałem rowery z 7/9/10/11 biegami i w każdym przypadku regulowało mi się dobrze. Grunt to czyste i niepozaginane linki/pancerze + sprawna przerzutka i łańcuch, który nie jest wyciągnięty.
Jeżdzę ponad 10 000km rocznie, głównie transportowo i na wyprawach turystycznie. Kiedyś w MTB jeździłem na standardowym 3x9, a teraz jeżdżę na 3*8 na przerobionej korbie 44,38,22 i kasecie 11-32. Napęd 8-rzędowy jest dużo tańszy, a różnica w stopniowaniu nie jest jakaś diametralna względem 9, nie mówiąc o totalnie nieekonomicznych 10 i więcej.
Świetny materiał. Ja jeżdżę sporo rekreacyjnie, wyłącznie po lasach i miedzach i mimo posiadania napędu 3x6, zauważyłem, że w 99,9% używam z przodu środkowej tarczy. Dlatego zaszalałem i wymieniłem zużyty napęd na 1x7. Jest idealnie.
2 lata temu też zmieniałem 1x7 z 3x7, vmax spadł o 5 km/h ale wygoda, nie trzeba zmieniać przednich przerzutek
Świetny film, bardzo dobre przygotowanie do tematu, zaimponowałeś wiedzą o sramowskiej 8-mce i zdroworozsądkowym podejściem. Kanał co prawda kierowany raczej do początkujących i muszę przyznać, że sposób wykładania wiedzy idealnie dopasowany.
No i niesamowita jak na RUclips poprawność merytoryczna, życzę jak największej popularności.
Wybrałem 2x11 bardzo świadomie przy zakupie nowego mtb. Bo, śmigając po Jurze terenowo szlakami często pieszymi nie byłem wstanie podjechać na moim starym Giancie z 3x7, który sprawował się super na normalną jazdę miejsko-parkowo-leśną tak to ujmę. Teraz po sezonie z 2x11 i testach 1x11 nadal jestem przekonany że to dobry wybór na moje MTB. Pozdrawiam i nie neguję innych rozwiązań.
Niedawno naprawiłem stary rower wyścigowy Favorit. Z przodu posiada zębatki wyścigowe 50-46 ZZR. Korby mocowane są na klin, ale oś suportu jest lekka bo wewnątrz drążona. Przednia przerzutka Favorit jest atchaiczna i niewygodna - obsługuje się ją dźwignią w "podłodze" czyli umieszczoną bezpośrednio przy przerzutce wzdłuż pionowej rury ramy. Z tyłu założyłem wolnobieg 6 rzędowy: od 14 zębów do 34 zębów. Gdy kupowałem używanego Favorita (w latach siedemdziesiątych - miał wolnobieg o 5 rzędach i znacznie mniejszej rozpiętości). Oryginalne obręcze przeznaczone do szytek, wymieniłem wtedy na przystosowane do tańszych i trwalszych opon Stomil 27x,1.1/4. Teraz kupiłem nowe, tanie koła, na które założyłem opony 29x35c. O dziwo nowe obręcze mają mniejszą średnicę niż stare, jednak całkowita średnica koła jest teraz nieco większa, ze względu na szersze opony. Wolnobieg 6 rzędowy bez problemu zmieścił się w starej ramie! Sądzę że mając mniejszą szerokość, mniej obciąża ośkę. Jestem zadowolony z wolnobiegu posiadającego 34 zęby, bo przy przedniej zębatce mającej 46 zęby, umożliwia łateą jazdę pod górę. Według Endomo Favorit okazał się dużo szybszy niż góral którego używam na codzień i to mi wystarcza, bo na wyścigi się nie wybieram :-)
Ja mam 3x7 z dosyć szerokim zakresem. Nie czuję potrzeby zmiany na >7. Jakoś nie zależy mi na gładkich przejściach a 3x7 daje ze spokojem radę na mocno górzystym terenie.
Mialem przyjemnosc sprawdzic w swoim crossie 3 warianty napedu:
korba 48/38/28 + wolnobieg 7 rzędowy 14-28,
korba 48/38/28 + kaseta 7 rzędowa 11-28
korba 42/32/22 + kaseta 8 rzedowa 13-26
Moge powiedziec, ze ten drugi zestaw najgorszym jakiego uzywalem. Kaseta miala za duza rozpietosc - uzywalem praktycznie tylko 4 najwiekszych zebatek z tylu, zestopniowanych co 3 zeby i faktycznie trudno bylo dobrac sobie optymalna kadencje i ten problem mialem dosc czesto - byc moze wynikalo to z przyzwyczajenia do wolnobiegu stopniowanego co 2 zeby.
Po jakims czasie zarznalem kasete i postanowilem przeprowadzic chlodna analize moich przelozen. Zalezalo mi na tym, zeby jak najbardziej wykorzystac potencjal napedu, czyli nie miec zbednych zebatek, tak jak to bylo w przypadku kasety 11-28. Porownalem przelozenia z pierwszego zestawu z drugim i postanowilem wrocic do stopniowania co 2 zeby. Niestety wsrod kaset 7 rzedowych nie znalazlem takiego produktu. Nieuniknione okazalo sie przejscie na 8 rzedowa kasete szosowa z grupy Sora o rozpietosci 13-26. Poniewaz wiedzialem, ze na kasecie 11-28 nie bylem w stanie "dosiegnac" zebatki 13-zebnej, wymienilem jeszcze korbe na 3-blatową 42/32/22. Roznice poczulem od razu. Kaseta jak i korba jest wykorzystywana w calosci. Problem doboru kadencji nie jest juz tak powazny, jak wczesniej.
Witam :D Ja obecnie jeszcze przy moim MTB mam 3x10 korba 22-30-40 kaseta 11-36 i przy trasach maratonów i XC najczęściej korzystam tylko z 30-40 22 sporadycznie lub tylko w górach kiedy braknie sił. W tym roku przechodzę na 1x11 z korbą 38 ale owalną i kaseta 11-46 na tereny po których jeżdżę powinno starczyć strome podjazdy się zdarzają nieraz ale w góry liczę się z tym że będę musiał wymieniać 38 na 34 minimum :D Obecny mistrz Świata Nino Sshurter był wstanie założyć 40 na przód przy kasecie 10-42 ale myślę że każdy powinien określić ile mam sił i na co go stać 2x10-11 jest z pewnością bardziej uniwersalne ale ja zdecydowałem się na 1x11 i mam nadzieje że dam radę. Pozdrawiam ;)
Do niedawna jeszcze miałem napęd 3x7 (najmniejsza zębatka miała 13 zębów) i dobrze mi się jeździło. Ale poczyniłem większą inwestycję, zmieniając hamulce na tarczowe, tym samym musiałem zmienić koła, wolnobieg zastąpiłem kasetą, która jest 8-rzędowa (najmniejsza zębatka ma 11 zębów). Z przodu zostawiłem korbę 3-rzędową (największa zębatka ma 42 zęby). No i muszę przyznać, że poczułem różnicę. Przed zmianą mogłem bez większego wysiłku osiągnąć i utrzymać prędkość ok 30 km/h. Teraz z tym samym wysiłkiem jest to ok 35 - 37 km/h. Na razie nie planuję dalszych zmian. A co w przyszłości, pożyjemy - zobaczymy...
No to ładnie, na kołach 26 cali, to będzie już kadencja ok. 80. Spokojnie możesz próbować ją zwiększać do 90, co da Ci maksa na poziomie 43 km/h na płaskim.
@@roweroweporady Pewnie bym mógł. Ale jest taki drobny problem. Rower od kilku lat jest moim głównym środkiem transportu po mieście. Co nie zmienia faktu, że jazda rowerem sprawia mi przyjemność. No ale trochę nie bardzo mam gdzie się rozpędzić. Na ścieżkach rowerowych coraz większy ruch, co chwila skrzyżowania, światła, trzeba uważać na skręcające samochody, których kierowcy nie zawsze rozumieją, że to nie oni mają pierwszeństwo, że już nie wspomnę o pieszych, którzy nie odróżniają ścieżki rowerowej od chodnika. Ale nawet trzymając średnią prędkość na w granicach 20 - 30 km/h, przez miasto przebijam się 2 razy szybciej niż samochodem. A jest i wiele innych korzyści. Rano, kiedy dojeżdżam do pracy, już jestem rozruszany, taka jazda praktycznie nic nie kosztuje, poprawia kondycję, brak problemów z parkowaniem. No i czasami jak potrzebuję, to jest dobry sposób odreagowania. A więc same korzyści...
W zeszłym roku zmieniłem w szosie,tył z 5 (11x25) na 6 rzędów(12x32) i przód z trzech na dwa blaty (50x34) jest różnica choć niewielka i zależy to bardziej od formy niż od wyższości jednego napędu nad drugim.Choć mam kilka różnych rowerów z różnymi ustawieniami przełożeń,to w zasadzie jest ważne co do czego.Najbardziej uniwersalnym rowerem w dzisiejszych czasach jest chyba grawel z korbą 50 x 36 i tył 11x 32.Chociaż tam gdzie dwóch Polaków tam są trzy zdania.
Chciałbym zrobić podobnie w fitnessie. Zrobić trochę szybszy. Tył mam oryginalnie 12-32 7rz. a przód 48/38/28. I czy mógłbym zrobić tył 11-28 a przód na dwa rzędy 50/34 ? I teraz głupie pytanie pewnie z automatu będzie trzeba zmienić przednią przerzutkę a czy tylnią też ? No i napewno łańcuch. I jeszcze jedno pytanie jakiego typu support do dwurzędówki aby był lżejszy od poprzedniego (pewnie na kwadrat) bo przy okazji zmiany chciałbym jeszcze odchudzić rower. Pozdrawiam i dzięki za pomoc 👍
shimano cs-hg 41 8 rzędów , (11-32) w zupełności wystarcza. Napęd 3x8, chociaż miałem plan zmienić na 3x10 - ale mi przeszło ;)
Bardzo dobry materiał. Dzięki za radę.
Ja właśnie zmieniłem napęd z 3x8 na 3x9.
Na starej kasecie miałem 12-21 co wydawało mi się czystą abstrakcją ale jeździłem tak przez jakieś 4 lata, teraz mam kasetę 11-25 i choć się tylko może wydawać że to nie duża różnica ale (jeżdżąc przez te 2 dni po zmianie) od razu ją poczułem.
Na kasecie najlepiej mieć 9 biegów :P + 3 z przodu :D najlepsza cena, najlepsze przełożenia, najlepsze stopniowania, no i najlepsza wytrzymałość :D
Mieszkam w górach, mam 3x9, z tyłu 11-32, z przodu 28-38-48T i napiszę tak:
forma!
Na początku sezonu męczyłem 1x2 (a nawet 1x1) już na pierwszym podjeździe-wyjeździe z miasta, a pod koniec sezonu robiłem go bez najmniejszej zadyszki na średniej zębatce z przodu, niemniej wciąż mam w okolicy podjazdy, gdzie przydaje się 1x1, lecz są to śmieszne prędkości na granicy opłacalności kręcenia względem zejścia i podprowadzenia, więc większa liczba zębów nic by mi nie dała. Napędy 1xX w MTB są zbyt drogie zarówno w zakupie jak i eksploatacji, 2xX dobre do szos, więc apelowałbym o to, by nie łykać wszystkich "nowinek" jak młode pelikany, bo jak się ma 3x8 i formę, to luźne pieniądze można przeznaczyć lepiej niż na 1xX.
Ceny napędów 1x stopniowo spadają. Już teraz można złożyć coś za rozsądne pieniądze, a niedługo będą takie napędy dostępne na praktycznie wszystkich półkach cenowych.
Porównanie 3x8 do 1x11 nie jest takie proste. To dwie zupełnie inne koncepcje. I mieć, żeby mieć, to nie ma sensu. Ale jeżeli wynika z przemyśleń i realnej potrzeby, to dlaczego nie.
Ile wytrzymuje przednia zębatka, a ile łańcuch w 1xX? Powiedzmy średnio-brudny do brudnego. Jazda to np. 80 km (/dzień - taką mam średnią), z czego trzecia część po górskich, błotnistych szlakach.
Popieram 3x8, 2x8 to fajne napędy. Ja ostatnio jeżdżę na 1x8 (z tyłu 11-32, z przodu 46) i jestem zadowolony :). To na Pomorzu, które i tak ma więcej górek niż środek kraju, ale górami nie jest
ja szmigał na 1x7 z przodu 44t zębatka tył kaseta 11-28 jeździłem po szutrach i po chodnikach i asfaldzie choć zaliczyłem też polne drogi teraz zmieniłem na single Speed 42t na 15t zębatka tył i powiem coś pięknego nie trzeba bawić się manetką tylko jechać zapierdalać bo przełożenia jak na asfald ale po leśnych drogach fajnie dynamicznie się jeździ
Pozdrawiam i polecam single speed
42-15 jaką Ty musisz mieć noge ja ma 36-16 i dla mnie to jest git
Witam czy w teorii uzyskam większą prędkość maksymalną w kasecie o założeniach 11-36 a nawet 11-40 niż 11-32 z góry dziękuję za odpowiedź
Cześć witajcie ja mam przerzutkę planetarną NEXUS 8 biegową na płaskim jak i małe wzniesienia też daje radę kwestia tylko dobrego doboru ilości zębów przy korbie i przy przerzutce 42 zęby z przodu i 16 z tyłu i jest super daje radę pozdrawiam
Cześć! Czy polecasz naboje C02 do awaryjnego pompowania koła w trasie? Czy to
się sprawdza i działa? Chodzi mi o napompowanie szosy i opony 23C do ok
7-8 barów, więc zwykłą podręczną pompką jest to prawie niemożliwe. Warto
więc inwestować w głowicę i naboje? Mógłbyś zrobić o tym odcinek.
spokojnie da radę...pompowałem 25 awaryjnie i było spoko
Hej, niestety nie mam tego typu pompki pod ręką i nigdy z nich nie korzystałem. Kiedyś miałem sobie kupić, ale uznałem, że nie będę w to inwestował. Ale może kiedyś coś na ten temat przygotuję, tylko muszę mieć taką pompkę :)
Tak
Witam.Z przodu Shimano M371, 48-36-26 z czego 48 praktycznie nie używam, tył Sram PG 920, 11-34 zęby, 9-biegowa.pozdrawiam
Witam. Bardzo fajnie pan to rozpisał ( ile zębów jest na danej zębatce ). Mam kasetę 11-34 i myślę o zmianie na 11-30 i będę wdzięczny za pomoc, tzn. jaka jest różnica, gdzie zaczyna się różnica w ilości zębów na zębatkach itd. Pozdrawiam
Cześć, jeżeli dobrze rozumiem Twoje pytanie, to wystarczy sprawdzić w internecie jaki rozstaw zębów ma Twoja kaseta, a następnie porównać z tą, którą chcesz kupić.
Ja nawet nie wiem jaką Ty masz, ile rzędów, jaki producent, więc ciężko cokolwiek porównać :)
OK, sprawdzę na necie :) dzięki za odp. Pozdrawiam
jak tak,to jaki najlepszy osprzęt byście mi zaproponowali?
Ja mam 3 rowery, wszystkie z kasetami 10 biegowymi:
MTB 26 cali na codzien po płaskim: 36-42 i 11-32
MTB 29 cali na treningi z podjazdami 15% na asfalcie: 32-42 i 11-34
Giant Anyroad 1 28 cali na zawody szosowe, gdzie wymagana jest kierownica wyścigowa: 34-50 i 11-34.
Duża tarcza z przodu, mala z tyłu i wielkość kół, dawniej były wolnobiegi z 11 zębami, niestety już niema i po wymianie na nową 13 zębów, i przy kolach 26 wmiare wąskie niestety na lekkim zjeździe,albo z wiatrem brakuje przełożenia.
Shimano Cs-Hg200-9 11-34 Zębów
Ja jeżdżę na 3*7, tył od 13 do 29 zębów, przód, 28,36,52 jest nieźle, można z góry pocisnąć nawet do 60 km/h, nie polecam ogólnie, bo niebezpiecznie, nie że się rower by rozpadł, ale auto może wyjechać, a na najwolniejszym, 29:28 zębów, przy kole 26 cala i oponce zwykłej 1.9, można i 10 jechać pod górę a nawet z pieszym sobie jechać i 3 km/h, a więc dobrze jest, ale mam stalówkę starą i waży 15 kg, a więc masa jest problem, ale ogólnie ok. 3* na 7, jest, ale dodam, że masy się na kole nie redukuje tylko na ramie, bo masa koła nie jest to problem, bo zamach jest potrzebny w rowerze, masę się redukuje tylko na ramie, albo na sobie, na kołach nie bo to pogarsza jazdę. Bo koła pełnią rolę kół zamachowych i się masy na kołach nie redukuje.
Co Ty opowiadasz, że kół się nie odchudza? "Koła zamachowe"? Co to za nowa fizyka? :)
Ja jeżdżę na ośmiu rzędach(kaseta), ale z tego co kojarzę to kiedyś były wolnobiegi Shimano MegaRange na siedem rzędów 11-34.Nie wiem czy są dostępne w handlu obecnie.
Tak, był kiedyś taki. Sam go zakładałem lata temu do mojego crossowego Gianta. Ale już od kilku lat nie są dostępne. Teraz wszystkie wolnobiegi na 7 rzędów mają najmniejszą zębatkę 13 lub 14 zębów.
Rowerowe Porady
wydaje mi ze przestali sprzedawać ponieważ wolnobieg za bardzo przykręcał do kola co było trudno odkręcić sam posiadałem taki wolnobieg
Zastanawiam się nad zakupem nowego roweru i będę wybierał prawdopodobnie między Giantem Anyroad 2 i Meridą Cyclo Cross 300 (oba 2017), są w tej samej cenie przy czym Merida ma już komponenty Tiagry (Anyroad 2 ma Shimano Sora). Czy dla początkującego będzie to zauważalna, odczuwalna różnica między Sorą a Tiagrą? Dzięki za odpowiedź :)
Cześć, moim zdaniem nie będzie to aż tak zauważalna różnica.
Na plus Gianta mogę dodać to, że ma dodatkowe klamki hamulcowe na kierownicy. Mogą się przydać i to nie tylko w terenie, bo np. w mieście.
Wszystko o czym mówisz to prawda, będzie się psuło na pewno szybciej "przekos" cieniutki łańcuch zębatki AL..no wiadomo co producenci robią ...no wiesz . Jak dla mnie 3 na 9 to opcja wystarczająca , noo jak ktoś liczy każdy gram i ma na to fundusz to czemu nie? . Edit osobiście używam 3 na 9 tam jest tyle przełożeń że czasem nie których z nich nie używam ,ale w trudnych warunkach korzystam są bardzo pomocne . To prawie jak w samochodzie terenowym gdzie mamy pół biegi.
Posiadam z tyłu 12-32 i chciałbym zmienić na 11-28 żeby trochę szybciej jeździć . Czy obejdzie się bez zmiany łańcucha (nowy) dzięki za pomoc 👍
Cześć, ewentualnie będziesz musiał go odrobinę skrócić: roweroweporady.pl/jak-dobrac-dlugosc-lancucha-rowerowego/
@@roweroweporady super dziękuję za szybką odpowiedź 👍👊
Można to sprawdzić, do każdej szprychy zamontujcie małą śrubkę na zwykłą taśmę najpierw powiedzmy na przednim kole a potem i na tylnym, zwiększy nam to masę roweru może o 0.4 kg. a stworzy się tak potężny zamach na kole, że 30 km/h to z palcem w nosie się pojedzie, oczywiście polecam minę gościa z pobliskiego sklepu Rowerowego bezcenne, bo kup se pan nowe koła z karbonu, ale nigdy do stalowego rumaka, stalowy rumak juz musi stalowym rumakiem pozostać,
Witaj Łukaszu,
mam pytanie odnośnie całego napędu. Mam ramę bad boya 28" i brakuje mi do niej napędu. Myślałem 2x10, np deore, ale problem polega na tym , że przy tym napędzie występuje tylko korba z małym blatem. Z kolei 3x10 jest blat 48 i przy kasecie np. 11-28 ma to sens, tylko po co mi 30 biegów! Natomiast na korbę szosową dwurzędową nie ma na tyle miejsca. Może Ty mi coś podpowiesz. Pozdrawiam.
Możesz pomyśleć o korbie przełajowej 46/36, np. Shimano FC-RS500: www.ceneo.pl/49528075#crid=103033&pid=7269
A SRAM robi korby z przełożeniami 48/32.
nie znam sie a szukam roweru. czy jak rower ma kasete 36 i 10-51 to dam na nim rade jechac ze swoja maksymalna predkowcscia? wiem ze rozmiar kola ma znaczenie itd pytam bardziej czy dam rade na nim robic 100km ponad czy to jest bardziej gorskie przelozenie
Na kołach 29 x 2,25" przy kadencji 90 (liczba obrotów korbą na minutę) na przełożeniu 36-10 pojedziesz 45 km/h, tak więc myślę, że spokojnie wystarczy na krótkie i długie wyjazdy :)
ja mam 6 rzędową. Brakuje mi tylko kilku zębów w zębatce xd
Zastanawiam się nad Gravelem Esker 6 lub 7 (koła 28). Przełożenie w eskerze 6 to korba 46/30 i kaseta 11 rzędowa 11/34. Esker 7 ma jednorzędową korbę 40 i kasetę11/42. Które przełożenie jest lepsze do jazdy raczej w terenie? Wiadomo, że szybszy będzie Esker 6.
Na 40-11 spokojnie pojedziesz 40-45 km/h przy kadencji ok. 90.
Natomiast przełożenie 30-34 będzie ciut lżejsze od 40-42 z napędu 1x, choć różnica nie będzie drastyczna.
W kwestii jazdy "w terenie" to wszystko zależy jak strome będą podjazdy i jak mocną ma się nogę :) Dla mnie oba są sporo za twarde, żeby brać się za podjazdy które ogarniam na góralu. Ale mną się nie sugeruj.
W kwestii wygody, to 1x jest dużo lepszy, tu nie ma porównania. Niemniej nie każdy ten typ napędu lubi.
@@roweroweporady Dzięki bardzo
Ok. Będę miał rower xc 1x przód 28z tył 11-46. Czy przejście z przodu na 30 albo 32 z ma sens?
Pojeździsz i zobaczysz :) Pod górkę to zależy jakie podjazdy będziesz atakować i jaką masz nogę. Natomiast na prostej drodze, przy kadencji 90 i kołach 29x2,25" na 28-11 pojedziesz 32 km/h, na 30-11 34 km/h.
mnie się trafił rower z 8 przełożeniami z tyłu o ilości zębów 12,14,15,18,21,24,28 i 34
Mam w rowerze napęd 3x7 na wolnobiegu.
Korba 48-28 + wolnobieg 14-28.
Chcę zmienić napęd na 3x9 na kasecie i zastanawiam się nad ilością zębów na korbie. Jaką wybrać, żeby była porównywalna jeśli chodzi o maksymalną siłę pedałowania do tego co mam teraz.
Rozważam 2 opcje:
- korba 42-24 + kaseta 11-32 lub 11-34
lub
- korba 40-22 + kaseta 11-34
Co wybrać ? Nie jeżdżę siłowo mam kłopoty z kolanami i wolę pomielić nogami byle nie było dużych oporów, ale na większych podjazdach czasem brakuje mi sił by kręcić nawet na 1x1.
Cześć,
cóż, przełożenie 28-28 czyli 1:1 to takie jak w amatorskich rowerach szosowych. Generalnie nie jest to zbyt miękkie przełożenie.
Jeżeli dasz 24-32 lub jeszcze lżejsze, to już będzie przyjemnie lekkie przełożenie.
Odnośnie "maksymalnej prędkości" to nawet 40-11 będzie trochę twardsze od 48-14 (z moich wyliczeń wynika, że pozwoli jechać ok. 3 km/h szybciej, jeżeli oczywiście będzie moc w nogach). Tak więc spokojnie możesz iść w stronę drugiego zestawu, nic nie stracisz, a tylko zyskasz :)
@@roweroweporady Dzięki za odpowiedź !
Może odcinek o centrowaniu kół?
Pozdrawiam
Na pewno kiedyś się pojawi. Nie czuję się dobry w jakimś skomplikowanym centrowaniu. Ale lekkie podcentrowanie koła chętnie pokażę.
sztyca na rowerze za plecami to jaki model marka? i czy dziala na bol tylka?
Fabryczna Cube. I na ból tyłka działa jak każda aluminiowa.
co oznacza na końcu "T" np 11-32T lub bez T ? i którą mam wybrać z czy bez ?
T=Tooths czyli po prostu zęby. Czy jest ta literka czy nie ma, to akurat nie ma żadnego znaczenia.
Super temat gratuluję👍 ale tak jak w filmie wspomniałeś producenci ograniczają pewne technologie i tak jak mnie wystarczy 8miorzędowa kaseta na górki to nie mam możliwości mieć przerzutki shadow plus ani nawet shadow i łańcuch lata pod niebo, drugi problem w górskich kasetach jest taki że przełożenia najlżejsze mają różnicę między maksymalnymi tarczami np o pięć zębów a myślę że producenci powinni pomyśleć o takich użytkownikach i tworzyć kasety z małą różnicą zębów na największych zębatkach a ew większą na najmniejszych, pozdro
Ale to właśnie na najmniejszych zębatkach czuć największą różnicę. Zmiana np. z 11 na 12 jest o wiele większa, niż np. z 34 na 35.
👍Oczywiście masz rację, choć jeśli używam roweru w górkach w cięższych warunkach to przeskok o 4 zęby już powoduje, że czasem brakuje czegoś pośredniego dla utrzymania płynnej kadencji, np zębatka 32 za lekko i powrót na 28 to znowu za ciężko i duży ubytek energii i to przy małej zębatce na korbie 22. Producenci proponują kasety np. 10rz. 11-42 dając odstępy 5ciu zębów na ostatnich zębatkach ...32-37-42 i do tego można zastosować korbę 2u rzędową, jednocześnie dla utrzymania również wyższych prędkości wypada zastosować korbę np 26-36, 28-38 i myślę że różnica w kadencji będzie gorsza na najlżejszych biegach. Zamierzam zmienić napęd na taki więc się sam przekonam ale zastanawiam się czy rozwiązaniem nie byłoby stworzenie kaset gdzie w zakresach najlżejszych byłby przeskok max o 3 zęby,
np 10rz: 15-17-20-23-26-29-33-36-39-42
...do zastosowań górskich, xc, do pokonywania przeszkód na stromych podjazdach, gdzie sama prędkość najwyższa nie jest najczęściej wykorzystywana a resztę można by regulować odpowiednim zestawem zębatek na korbie, ciekaw jestem Twojego zdania, pozdrawiam 👍
No to widać, że jest to nisza, której nikt nie chce zagospodarować. Bo być może po prostu nie ma klientów na takie kasety.
A tu masz kasetę, która w części rozwiązuje Twój problem: www.centrumrowerowe.pl/czesci/lancuchy-kasety-wolnobiegi/kasety-rowerowe/p,kaseta-cs-hg800-11-34z-11rz-shimano,661158.html
Ale jest tylko do 34 zębów.
Dzięki za podpowiedź, myślałem o deore m6000 ale przy wymianie zastanowię może nad 11tką choć ta kaseta aż tak dużo nie zmienia w ostatnich najlżejszych przełożeniach a chcę zmienić na 2 blaty, pozdro i nagrywaj dalej 👍
A co powiecie o takim napędzie: przód- korba no-name 24-34-46 z przerzutką Sram X-1, tył to kaseta Shimano Tourney MFTZ-21 14-28 (zmieniam na odpowiednik Shimano- Sunrace 14-28 z powodu wytartych koronek na 4/5/6/7) z przerzutką Shimano Tourney TZ-50? Mi osobiście bardzo dobrze służy ten napęd już około 3 lata (pomijając tylny osprzęt na którym jeżdżę już 9 lat, jedyne co się zmieniło to kaseta z 6-cio biegowej na 7-mio biegową oraz przednia przerzutka z Shimano Tourney na model Sram'a). Nieważne czy stromy podjazd, czy szybki zjazd, nigdy ta konfiguracja mnie nie zawiodła. Może dlatego że mam dość mocną nogę. Generalnie sam konkuruję z owiele droższymi rowerami na lepszym osprzęcie a i tak mam przewagę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Z tyłu masz wolnobieg, a nie kasetę (warto o tym pamiętać podczas zakupu nowego). A jeżeli napęd spełnia wszystkie Twoje wymagania, to nic tylko jeździć :)
Rowerowe Porady Przepraszam, moja wpadka :) w mojej okolicy i nawet w miejscowym sklepiku rowerowym mylą kasetę z wolnobiegiem i na odwrót więc ja też się pomyliłem, ale cóż, zdarza się. Pozdrawiam oroz czekam na kolejne Rowerowe Porady :D
Mam dwa rowery szose( author aura 33 ) kola 28 naped 2/9 i mtb (trek x caliber 7 21'5) kola 29 naped 3/9 acera jak dla mnie do amatorskiej jazdy w tygodniu robie ok 500km lacznie . Dlugo nad tym pracowalem ze tak glownie nad technika pedalowania jak i odpowiednia i plynna zmiana biegow uwazam ze to bardzo duzy wplyw jak dla mnie . Ja np wypracowalem sobie Swoja technike pedalowania idt . Szczeze powiem ze na wypadach ze znajomymi gdzie posiadaj duzo lepsze rowery i maja napedy 1/10 2/11 na szosie np na odcinku 50km na ladnych prostych odcinkach moj rekord 64.5 km na trasie zawsze za a na koncu zmeczeni jak by tone zwiru przeżócili na mtb tak samo co prawda maksymalej.predkosci nie sprawdzalem a srednia 34km zawsze razem jezdzimy od kilku lat nic sie nie zmienilo zawsze tak samo ze musza mnie gonic a jako jedy z calej ekipy pale papierosy i mam troche nadwagi od czego to zalezy ze jest jak jest hmm.?
jezdze na 3x9 scott scale 770 ale te 3 z przodu to tyle mieszania ze chetnie bym to zamienil na 2x10
Do jazdy rekreacyjnej po asfalcie, drogach polnych niezbyt górzystych lepiej sprawdzi się konfiguracja 2x9 czy 3x9? Obie na tej samej kasecie
Jaki rower? Jaki zakres na kasecie? Jakie tarcze na korbie?
Bo tak to sobie mogę tylko strzelać :)
@@roweroweporady z tyłu tu i tu 11-34, z przodu 22/36 albo 22/30/40, do tej pory jeździłem 12-32 7 rzędów, przód też 22/30/40. Korzystałem z pełnego zakresu. Jedynie pytanie czy jest sens upraszczać korbę do 2x?
@@jakubc4582 To już kwestia osobistych preferencji. Ja za dwiema tarczami z przodu nie przepadam, od biedy wolę trzy, a jeszcze bardziej wolę jedną (i 11 lub 12 przełożeń z tyłu o sporym zakresie).
Kto co lubi.
Mojemu kumplowi zdarza się jeździć po asfalcie z napędem 1x12, choć jego rower jest ścieżkowcem (Dartmoor Bluebird). Jakoś sobie radzi, choć jeździ na oponach 27,5x26. Odpowiedź na pytanie "jakiego sprzętu używać najlepiej" jest subiektywna, zależy od osobistych preferencji popartych wieloletnim użytkowaniem dwukołowego rumaka. Po latach stwierdziłem, że ideałem dla mnie jest napęd 1x12, skok 160 mm, kierownica 800 mm i myk-myk. Enduro to jest to, co najbardziej lubią stare tygrysy 😁🤘💣💥 Siema!
Witam
Zastanawiam się nad wymianą albo
1. korby z 42/32/24 10rz na 40/30/22 10rz
albo
2. kasety 11-36 10rz. na 11-42 10rz.
Tylko zastanawiam czy przerzutka jaką mam teraz czyli SLX RD-M670 SGS obsłuży mi taką kasete?
Bo rower bede używał jeszcze do końca sezonu i nie chce w niego za dużo inwestować.
Po oglądnięciu tego filmiku doszedłem do wniosku że ta moja obecna przerzutka powinna obsłużyć kasete 11-42. Bo wg wzoru pojemność przerzutki wyszła 43. Jeżeli się mylę proszę poprawcie mnie. Zastanawiam się nad zakupem tej kasety SHIMANO DEORE kaseta 11-42 CS-HG500 MTB 10rz.
Pojemność przerzutki to jedno, a możliwość obsłużenia dużej zębatki na kasecie - to drugie. Choć często można nagiąć to co podaje producent do swoich potrzeb :)
Z przodu przerzutka nie powinna mieć problemu z obsłużeniem mniejszych blatów. Natomiast pod kątem uzyskania lżejszego przełożenia, lepiej wyjdzie założyć kasetę 11-42. Choć różnica nie będzie szczególnie spektakularna.
Rowerowe Porady 11-42 lepsze niz 11-36 Wazne żeby przerzutka dala rade A strome podjazdy juz nie beda takie nie do przejechania
Witam,mam pytanie,jeżdżę rowerem na przełożenach 3x9 rower MTB,czy jest taka możliwość wymiany kasety na 10 i korbę dwurzędową?
Cześć, oczywiście, że jest. Shimano Deore sprawdzi się tu bardzo dobrze.
@@roweroweporady Cześć,a co powiesz mi na temat Shimano gruba XT I SLX, chciałbym zamontować na rower MTB ,cały komplet tylko nie wiem który lepszy...XT czy SLX co być kupił? 2x11.
@@sawomirk.2280 a jaki masz rozmiar koła, 26 cali? korba zapewne 44? Pytam bo sam mam kellys xc 3x9 z osprzętem deore, lx, xtr i zamierzam pójść w wymianę korby z 44/34/22 na 48/36/26 z tym samym 11-34 aby "przysunąć" przełożenia w tej samej kadencji [Poza tym jeśli wsadziłbym 3x10 to kaseta jest na tyle duża że przy obecnie długim wózku xtr to jest bardzo blisko podłoża-za blisko (tu musiało by być koło miin 27,5 cali) a ja dużo jeżdżę po lesie i górach wraz z płaskim]. Plus wymiana manetek na xt oraz zmiana xtr na xt (obecne modele). Komfort i płynność się polepszy ale ciekawe czy zyskam na szybkości po przeróbkach. Jak myślisz @Rowerowe Porady??
@@AA-kk1lr część, ja ma rozmiar Koła 27,5.
Tylko Nie wiem czy to będzie opłacalne, wymienić osprzęt np.na xtr,to zależy jaki kto ma budzet.
Mam 27mio letniego Altusa 3x7, głównie jeżdżę po ścieżkach rowerowych i trochę w trenie. Czasami po płaskim, wydaje mi się, że powinno być jeszcze jakieś pośrednie przełożenie. Tak jakby był za duży przeskok na tych średnich biegach.
Sunrace csm 680 11x40 w fazie testów w napędzie 3x8 narazie sprawdza się dobrze
Wynika to z fizyki, musi być określona waga kół do reszty, a więc, gdy zbijemy wagę na ramie można kombinować dalej, można założyć alu widelec, ale to da nam 0.5 kg, to więcej masy się zbije nie jedząc obiadku, lekki napęd, lekkie koła, co do ciężkiej ramy nie wolno lekkich kół, zaraz to wyjaśnię fizycznie, znacie rowery do treningów, tam jest koło zamachowe, wolnobieg albo ostre koło to już obojętne, przy ostym, nie można z masa kół szaleć bo jest to nie bezpieczne, na wolnym biegu, hulaj dusza jeżeli chodzi o zamach, ale masa musi być na zewnetrznej stronie koła, kiedyś robiono taki eksperyment, do dendki wrzucało się z 10 zwykłych nakrętek, zwiększało to masę o ile 20 gramów, a powstawał zamach i rower szybciej jechał a nie wolniej, to samo zjawisko się stosuje w motoryzacji, a rower jedyne koło zamachowe, jakie posiada, to właśnie koła, a więc, nigdy chemiku-fizyku młody, nie kasuj, na kole masy, czyli fizyku młody nigdy nie wylewaj z koła wady.HAHA uważałem na fizyce, zjawisko koła zamachowego.
Tak. Tyle, że nie.
Zastanawiam się czy dokonałem dobrego wyboru...Rower unibike,cross,2 blaty 46,30 zębów, kaseta 11,32 zęby...generalnie jeżdżę po asfalcie,czasami po lasach.Ciekawi mnie to jak z taką konfiguracja będzie się jeździć w dalsze trasy.
Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. 46 zębów w połączeniu z 11 na kasecie pozwoli Ci rozbujać ten rower do 45-50 km/h uczciwie pedałując.
Pod górkę przełożenie 30-32 to już kwestia tego ile kto ma siły w nogach, ile bagażu ze sobą wiezie, a także jak lubi pedałować. Na pewno kombinacji 30-32 do bardzo lekkiego przełożenia sporo brakuje. Ale to już Ty musisz ocenić czy tyle Ci wystarcza pod większe podjazdy.
@@roweroweporady dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam😉☺️.
Ja jeżdżę głównie po mieście i mam 6 rzędowy wolnobieg shimano z tyłu i podstawową korbę shimano 3 rzędową z przodu chyba 48 zębów . Jeszcze nie korzystałem z 6 biegu z tyłu oraz 3 z przodu.
Pod wolnobiegiem oś koła lubi pękać. Ale jak jeździsz spokojnie i bez sakw, to raczej nie będzie problemu. Tak czy siak, 8-rzędowa kaseta wychodzi podobnie cenowo do wolnobiegu w eksploatacji, a jest lżej i sztywniej.
Ja tam mam sengle speeda I mam spokoj swiety
Mam dość stare rowery, po 6 przełożeń z tyłu :)
Ja też, konkretnie 3x6 i jest całkiem spoko :)
3×9 a rower kupiłem za 600 zł używka napęd shimano doure
W szosówce z napędem 3x9 wykorzystuję 2 zębatki z przodu i 5 z tyłu, więc teoretycznie gdybym usilnie chciał ją odchudzić, mógłbym kombinować z napędem 2x5, z tym że nie orientuję się czy udałoby mi się znaleźć tak wąską kasetę. Nie widzę jednak sensu, ponieważ jeżdżę dla zdrowia i radości z samej jazdy, a nie zawodowo. Zdarza mi się też jeździć na MTB z napędem 3x7 i tutaj brakuje mi trochę bardziej miękkiego przełożenia, które przydałoby się na stromych podjazdach. Aktualnie został on zastąpiony nowym rowerem, z napędem 3x10, który powinien zaspokoić potrzeby związane ze stopniem przełożenia.
Z dwoma blatami z przodu nie będzie problemu. Z kasetą 5. z tyłu już będzie gorzej, bo kupisz jedynie wolnobieg z taką liczbą przełożeń. Ale to i tak będzie bez sensu, bo te przełożenia nie pokryją Ci się z tymi, których teraz używasz :)
Właśnie dlatego nie kombinuję :)
mam sore 12-25 i pod góry brakuję zębów i zamierzam zmienić na 12-27 choć też się zastanawiałem 11-30 ale jednak sądzę że jak będę jeździł po prostej drodze to mi ciężko będzie znaleźć dobre przełożenie
To 9. rzędowa kaseta? Jeżeli tak, to zmiana z 25 na 27 powinna przebiec bezboleśnie. Pierwsze 7 przełożeń w obu kasetach są identyczne. Dopiero na górze mamy 21/23/25 lub 21/24/27.
tak to 9 rzędowa kaseta , chodziło mi bardziej że z przejściem na 11-30 mogę mieć problemy. Pozdrawiam
No to już zależy od przerzutki jaką masz. Nie wszystkie obsłużą kasetę 11-30.
Rowerowe Porady mam całą grupę sory z korba 3 rzedowa
Jak noga nie podaje to i 3x12 nie pomoże:).
3x8 wystarczy dla sprawnej nogi:)
Pewnie że tak ;-) te napędy 1x to zwykły marketing ;-) mając 3 blaty na korbie masz dużo szerszy zakres, a co za tym idzie dobierzesz i lżejsze przyłożenie na podjazd i twardsze by rozwinąć wyższą prędkość ;-) ja mam starą dobrą Sore 50-39-30 x 34-12 i jeśli mam być szczery to nic lepszego do mojej jazdy z sakwami do pracy nie znajdę ;-) no bo z dużą tarczą na korbie bez sakw i pociągnę dobrze ponad cztery dychy a i na podjeździe na 30-34 wszędzie wjadę ;-) nie idę za modą tylko za zdrowym rozsądkiem 😜
Eagle
Hmmm... nagrali jakieś wideo z tej okazji? :) Podrzuć link.
nie mogę teraz znaleźć :( Jak w końcu to znajdę to Ci podrzucę link przez Facebooka ;)
ja mam 3×7 naped i chcialbym zmienic na 1×7 czy to ma sens ?
Musiałbyś przeliczyć czy skrajne przełożenia Ci wystarczą, z wybraną tarczą z przodu.
Rowerowe Porady mam wolnobieg i mam 14 na malej zebatce druga 15 ostatnia 28 mam przy korbach 42 34 i 24 jednak
No tak, a teraz zastanów się, na jakich przełożeniach jeździsz najczęściej, na jakich najrzadziej, a na jakich wcale. Nie trzeba do tego nawet kalkulatora przełożeń, choć można i jego wykorzystać.
Ale jeżeli często korzystasz zarówno z 42-14, jak i 24-28, to napęd 1x7 tego nie załatwi, prędzej 1x11.
Natomiast jeżeli najczęściej jeździsz np. na tarczy 34 i w zasadzie nie rozpędzasz się na tarczy 42, ani nie podjeżdżasz na tarczy 24, to wtedy opcja 34 czy np. 36 z przodu jest już godna rozważenia.
Rowerowe Porady najczesciej jezdze na 24 i 34 z przodu a z na wolnobiegu na ostatniej i przed ostatniej a rzadziej na 14 zebatce tez ja biore pod uwage ale rzadko
czyli z przodu 36×7
Treka Marlina 6 z napedem 2na8 jak przerobic by jezdzil szybciej? Bo przy 30km/h to juz niezle trza machac.
Ile masz zębów na największej tarczy na korbie i na najmniejszej zębatce na kasecie? Jeżeli np. 42 i 12, to na kołach 29 cali można spokojnie tym rowerem śmigać ponad 40 km/h na kadencji 90. 30 km/h to kadencja ok. 65 obrotów korbą na minutę, czyli bardzo wolno.
@@roweroweporady
Kaseta CS-HG31-8 MEGARANGE 34T. Przedni blat 36. Z tego co wiem przerobka 2na9 sama w sobie nic nie da, jedynie ilosc zebow na duzej I malej zebatce. Prosba jak zrobic to sensownie. Z gory dziekuje.
@@trektrek2828 No to na 36-11 spokojnie bujniesz się do 40 km/h. 30 km/h to kadencja 70 obrotów korbą na minutę. Tragedii nie ma, ale jeszcze można trochę przyspieszyć pedałowanie. Nie od razu, ale stopniowo.
Możesz próbować zmienić przełożenia na twardsze, np. założyć korbę z tarczą 48, jeżeli zmieści się do ramy, ale to i tak nic nie da, bo jeżeli nie będziesz miał siły, to nie dasz radę "rozbujać" takiego zestawu.
Sam kiedyś myślałem, że jak założę większą tarczę z przodu, to zacznę jeździć szybciej. Nic bardziej mylnego, teraz jeżdżę na 38-11 i rozbujanie roweru do 40 km/h nie stanowi problemu, byleby była siła w nogach i trochę wiatr pomógł ;)
Taka jest moja porada, możesz posłuchać lub nie.
@@roweroweporady Dzieki. Bo wiekszosc porad jest jak witamina C - nie pomoze nie zaszkodzi. Tu akurat Twoja porada ma sens bo przerobienie zebatki przod to niewielki koszt I na poczatek wystarczy bez ingerencji w kasete, przerzutki I manetki. Masz racje bez kadencji, techniki I sily to nawet 2na10 niewiele da. Jednak z uplywem czasu I doswiadczenia na pewno stuninguje Treka w osprzet I opony tak by uzyskac predkosc o 10km/h wieksza. Dzieki raz jeszcze👍👍👍
Powiedziałeś, że jest trend, żeby z przodu były dwa lub jedno przełożenie, zamiast trzech. Ciekawie mnie, jakie za tym przemawiają argumenty. Ja mam trzy przełożenia z przodu i taki system sobie bardzo chwalę. Mogę podjechać i pod ostrą górę i pojechać 60km/h, jak jest możliwość, tj. lekko z górki :-)
łatwiejsza kontrola jedną manetką
Tak myślałem, że to główny (jedyny?) argument. Dla mnie bez sensu, ale dla żony jedna manetka to idealne rozwiązanie.
Karol Murawski ja zawsze w każdym rowerze miałem maks 2 tarcze (kolarka) . w górskich sam robiłem 1x8 odkrecajac niepotrzebne zębatki .
OK - rozumiem - optymalizacja pod wagę i wygodę. Do wyścigów pewnie ma duże znaczenie. Ja używam jednego roweru typu trekkingowego, który czasem służy mi jako górski, a czasem jako kolarka. A w jeździe po mieście po ścieżkach rowerowych (gdzie i tak nie moża się rozpędzić), to wręcz używam głównie przekładni z przodu i mam bieg do ruszania i bieg do jazdy.
Trzy tarcze z przodu długo, długo nie zginą (poza MTB). Jeżeli w ogóle zginą :) Nadal do rowerów crossowych i trekkingowych, nawet tych z najwyższej półki, wkłada się trzy blaty.
Przy ograniczaniu tarcz z przodu chodzi o to, że zmniejsza się czas potrzebny na ustawienie potrzebnego przełożenia. Np. masz trudny podjazd, pod który podjeżdżasz na najmniejszej tarczy z przodu. Chwilę później jest szybki i długi zjazd, na którym chcesz dokręcić - no i musisz wachlować obiema manetkami, pamiętając aby robić to tak, żeby łańcuch nie spadł i się nie zerwał. Za dużo kombinowania. A przy napędzie 1x robi się jeszcze łatwiej, bo operujesz jedynie jedną manetką.
Mi po głowie od zeszłego roku chodzi po głowie przejście na 1x10, albo wymiana roweru na taki z napędem 1x11. Ale co będzie, to się jeszcze zobaczy :)
Ja na 3 z przodu a z tylu 7 biegowej kasecie z górki jechałem 55 km/h A na plaskim 45/47😀😀
Słabo
Ja na "przód" 34t "tył" 28t jechałem 45 km/h nogi chodziły jak tłoki w silniku, około 300 kadencji
I to jest bezpieczna prędkość na rowerze. Dawno temu na szosie (z górki) udało się wyciągnąć 96 km/h, w MTB na zawodach (na fullu) w dół osiągnąłem 83 km/h (na tych samych zawodach gość na SZTYWNIAKU przód/tył) osiągnął Vmax = 88 km/h - chyba imadło w rękach, by kierownicę utrzymać). Po latach, po przesiadce na enduro, moja Vmax oscyluje wokół 50 km/h, na hopach nawet mniej. Pozdrówka!
A co jeżeli mam 4 żędową kasete
W kilku kwestiach się nie zgodzę :)
Czy szybciej jedziemy na 7 czy na 11 rzędowej kasecie, no na pewno szybciej i z mniejszym wysiłkiem osiągniemy max prędkość na 11 rzędowej.
Tak, większa ilość trybów w naszej kasecie ma za zadanie utrzymywanie pożądanej przez nas kadencji, co dla osób które "lizneły" nieco treningów ma ogromne znaczenie.
Co do rowerów górskich to korby 2 i 3 rzędowe to niestety przeżytek nad czym ubolewam, mamy modę na korby jedno rzędowe. Dlaczego ???? Bo..., waga..., dodatkowe blaty na korbie ważą, przednia przerzutka waży..., manetki, linki to wszystko waga, przy karbonowych ramach ważących poniżej 9 kg dokładanie takiej ilości zbędnego balastu to grzech :).
No i ten nieszczęsny łańcuch to prawda że cieńszy. Nie gorszy dlatego że bardziej wiotki. Cieńszy więc lepszy bo lżejszy, ale praca łańcucha w napędach 1 na 11 naraża go na dużo większe wygięcie i przez to zużywa się szybciej, producenci to rekompensują lepszymi materiałami.
Jazda na przełożeniu 3*8 a 3*11 to ogromna różnica, to ma ogromne wręcz kolosalne znaczenie. Nie polecam napędów 1 na 11, 1 na 12, chyba że jest się zawodowcem, ale gdybym miał dziś kupić rower to musiał by mieć kasetę minimum 11 rzędową przy korbie na dwa blaty.
Pozdrawiam.
Przechodzi się na 1x11 i 1x12 nie tylko ze względu na odchudzenie roweru, ale także uproszczenie zmiany biegów. Obsługuje się napęd jedną manetką, a tym co się dzieje z przodu nie trzeba myśleć.
Co do "niepolecania" to wszystko zależy, kto czego potrzebuje. Mój następny rower będzie miał napęd 1x11 :) Ale ja nie jeżdżę MTB.
Nie rozumiem dlaczego nie robią przedniej małej zębatki np.15 zębów, przecież są strome wzniesienia pod które ciężko wjechać mając z przodu 22 a z tyłu 34. Jakieś 25 lat temu kolo miał rower z USA który z przodu miał 4 zębatki i. z tego co pamiętam pierwsza była bardzo mała, rower na niej jechał bardzo powoli ale za to z potężną mocą, z tyłu nawet nie miało znaczenia że największą z sześciu nie miała nawet 30 zębów 😎
Mam dwie odpowiedzi:
- moment obrotowy byłby za duży i mógłby poniszczyć zęby na korbie
- nie ma takiej potrzeby, bo jeżeli nie podjedzie się na 22/34, to często lepiej po prostu podejść :)
Przód 44t tył 12-28t 7 biegów w zupełności wystarczy jedynie co to zmienię na 12-32 bo jednak w mojej okolicy ciągle jest góra dół góra dół i przy 28 żyły potrafią wyjsc 😂
3 x 10 😀👍KTM ULTRA FLITE 2018
Ja mam 3 na 7 i jak narazie jest spoko
na obecnej kasecie 9 rzędowej 11-34 (ósmy rząd ma 13 zębów) jezdze na 7/8 biegu natomiast zeby jezdzic na 6/7 to muszę kupić kasete np 11-32? (w niej ósmy rząd ma 12 zębów)
Nie wiem za bardzo co kombinujesz, ale jeżeli chcesz mieć 13 i 15 ząbków ale na 6 i 7 biegu to musiałbyś zamontować szosową kasetę 11-25.
@@roweroweporady chodzi mi ogolnie o to ze jesli bedzie mniej ząbków to wtedy z tą samą kadencją będe jechał na niższym przełozeniu tak? to znaczy np na 6 biegu a nie na 8
@@wojciech4435 Przepraszam, ale nie wiem za bardzo o co pytasz. Możesz inaczej zadać to pytanie?
@@roweroweporady nic nie szkodzi i tak już wymieniłem kasetę ale chodziło mi o to co muszę zrobić żeby nie jechać na ósmym biegu tylko szóstym ale nie że po prostu zbić dwa biegi tylko tylko żebym z taką samą siłą jechał na starej kasecie na ósemce a na nowej na szóstce, to jaka ta nowa kaseta powinna być żeby tak było? Mniej zębów na tym samym biegu musi mieć?
@Wojciech To tak jak wcześniej napisałem, musiałbyś założyć kasetę 11-25, bo ona ma właśnie na 6. przełożeniu tyle samo ząbków co na Twojej na 8.
Ale wtedy oczywiście stracisz sporo lekkich przełożeń. Coś za coś.
Jak dla mnie ważniejsza jest rozpiętość niż ilość przełożeń. Powyżej 9 to już abstrakcja, sam mam w szosie 11 ale po co?
Przy napędzie z jedną tarczą z przodu, liczba przełożeń na kasecie ma kluczowe znaczenie. Można oczywiście stworzyć np. kasetę 8. rzędową o gigantycznej rozpiętości 11-48, SRAM taką robi do rowerów elektrycznych. Tylko tam olbrzymie różnice pomiędzy kolejnymi przełożeniami kompensuje silnik. Gdyby założyć ją do roweru napędzanego tylko naszymi mięśniami, okazałoby się, że bardzo trudno jest wybrać takie przełożenie, aby pasowało do naszej kadencji. Dlatego stosuje się 11. rzędowe kasety 11-42/11-46, czy 12. rzędowe 10-50.
Gdybyś teraz zmienił kasetę z 11. rzędowej na 8. rzędową, o tym samym zakresie, nagle okazałoby się, że nie tak łatwo będzie Ci znaleźć optymalne przełożenie, bo nie będziesz mógł powiedzieć "a to zrzucę sobie o jeden ząbek".
Niby tak ale w crossowym rowerze mam 9 i w sumie i tak idzie dobrać zawsze przełożenie. Jak ktoś ma dość silne nogi, to zawsze przeboleje to że bieg nie jest super idealnie dopasowany akurat do naszej chwilowej kadencji. Pewnie w profesjonalnych wyścigach ma to znaczenie i w ciagu całego etapu trochę sekund się uszczypnie ;)
ale pojechałeś. mam nieodparte wrażenie że nie wjechałeś rowerem 3x8 12-32 i 3/2x10 11-32 do lasu i nie wiesz o czym mówisz. Optymalizacja przełożenia i płynność zmiany w terenie robi dużą różnicę. za każdą zmianą z 8 na 9 a później 10ke i 11ke czuć inna pracę napędu i polepszenie precyzji pracy przy zmianach. a "delikatność" cieńszych łańcuchów w moim wypadku nic nie zmienia. łańcuch czy 9 czy 11 do zmiany średnio po 1200km bo na ogół łapie się na 0.75. Lepiej inwestować w łańcuchy niż w kasety.
Cały odcinek mówiłem właśnie o płynności zmiany :) Oczywiście w terenie też jest bardzo przydatna. Faktycznie trochę za bardzo skupiłem się na mówieniu o rozpiętości kasety w przypadku MTB. A zapomniałem o płynności, gdy porównujemy dwie kasety o tym samym zakresie, a różnej liczbie rzędów.
Rowerowe Porady raczej chodzi mi o sformułowanie by jeździć na tym co mamy. w życiu bym nie wrócił juz w mtb czy szosie na 9 trybów wiedząc jaka wygodę daje 10 i 11ka. w rowerze do pracy czy zimówce 8ka mi nie przeszkadza.
Ach, o to. Te słowa kierowałem do osób, którym chodzi po głowie wymiana, ot tak. Co ciągnie za sobą wymianę oczywiście kasety, prawej manetki, często przerzutki, czasami tylnej piasty. Tak żeby wymienić dla samego "miecia", to nie ma sensu. Lepiej już przy zakupie nowego roweru o tym pomyśleć lub gdy obecny osprzęt się zajedzie.
Ale oczywiście jeżeli ktoś takiej zmiany potrzebuje i wie co dzięki temu otrzyma, to jak najbardziej :)
Mam 1x11 , przeszedłem z 3x7 jazda amatorska po lesie, mam szerszy zakres jak przy 3x7 lżejszy rower i prostszy rower. Nie mam żadnego problemu z kadencją. Jak najbardziej polecam. Przy coraz węższym łańcuchu jest on bardziej wiotki i podatny na zerwanie ? Że co słucham ? rozbawiło mnie to ale proszę o konkretne źródło a nie stwierdzenie że ktoś ? coś ? gdzieś słyszał. Zobacz sobie profesjonalne testy w warunkach laboratoryjnych 1x12 (gdzie łańcuch jest jeszcze węższy o 0,39 mm) w porównaniu do 1x11 nie ma żadnej mowy o wiotkości czy zerwaniu. Mam wrażenie ze ten filmik to kolejny głos rozsądku który przejawia się głownie na polskich forach. O tym że 1x11 to zło zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Contadorów którzy urywają korby w rowerach i będą w stanie na tym ujechać.
Nigdzie nie powiedziałem, że 1x11 to zło (sam mam zamiar przejść na taki system, albo na 1x10). Co do wiotkości łańcucha, to też powiedziałem, że sam nie zauważyłem z tym problemów. Głosów docierających, jeżdżących bardziej agresywnie nie jestem w stanie zweryfikować. Inna sprawa, tak sobie teraz pomyślałem, że jak na rynek wchodziły napędy 9. rzędowe, to też było jojczenie, że jest wiotki i łatwiej się zrywa. No cóż, faktycznie trochę się tym jojczeniem zasugerowałem podczas nagrywania :)
Tu nad Wartą w łódzkiem mam na szosie ósemke 12-19 / 42-50 i nie ma nic lepszego. 12,18,19 nie używam zatem kaseta 5rzędowa by mi wystarczyła.
3x7 - 11/28 i 28/38/48 w planach 3x8 co by 32 zarzucić na tył ( zmiana manetek :/ )
A nie lepiej od razu przejść na 9. rzędów? Będziesz miał więcej możliwości, no i gęściej upakowane biegi.
A co z tyłu? Jeżeli ten zakres, który masz obecnie, Ci wystarczał, to pewnie zostałbym przy 11-28.
Rowerowe Porady w sumie nie myslalem o 9, co do zakresu tto ostatnio odczulem brak wiekszej tryby z tylu
Zakres to jedno, liczba przełożeń to drugie. Kupisz kasetę 11-32 zarówno 8. jak i 9. rzędową. Tylko po prostu w tej 9. rzędowej będziesz miał ciut gęściej to wszystko upakowane i przeskok między niektórymi biegami będzie mniejszy.
Tak tylko sugeruję, bo może cenowo wyjść bardzo podobnie lub nieznacznie drożej.
sprawdziłem z ciekawości cenę tej kasety xg 899 8 rzedowej i ktos chyba na głowę upadł albo jeszcze niżej 450 euro za co za troche wiecej stali ech
Gdzieś widziałem za 350 euro. Ale i tak 1500 złotych to mocno kosmiczna cena.
Na stronie Sunrace dopiero teraz znalazłem 8. rzędową kasetę 11-40. Ale znalazłem ją tylko na Ebayu za 40 dolarów i na Aliexpress za 15 dolców. Nie ma jej nigdzie w normalnych sklepach, więc tamte pachną podróbką.
NIE WYLEWAJ Z KOŁA WODY,sorry za literówkę O na A...
Szkoda, że nie powiedziałeś, że największym czynnikiem wpływającym na prędkość jest masa ciała. Sprawdzałem moje osiągi na damce trekkingowej 26 cali i na rowerze MTB 29 cali. W obu przypadkach osiągałem tę samą predkość maksymalną 37 km/h przy mojej masie 125 kg. Dodatkowo śmiać mi się chce z tych wszystkich co jeżdżą na rowerach z ramami aluminiowymi, bo aluminium przenosi drgania na stawy, a stal je wytłumia.
Jedyna różnica jaka jest między jazdą rowerem na mniejszych i większych kołach jest taka, że rower na większych kołach szybciej wchodzi na wyższe zakresy prędkości, natomiast zgodnie z zasadą zachowania energii musimy tak samo dymać, aby nasze dupsko przemieścić. Różnica polega tylko na tym, że na rowerze z mniejszymi kołami będziemy mieli większą kadencję i wykorzystamy jakby przerzutki do końca, na MTB z 29 zostanie nam pewna rezerwa.
+Tomasz Walter "Śmiać mi się chce z tych co jeżdżą na aluminiowych ramach". To tylko teraz powiedz mi, jaki mamy w sklepach wybór rowerów ze stalową ramą. To może i ja się z czegoś pośmieję.
No właśnie, czyli odpowiedziałeś właśnie na pytanie, jaki mamy wybór. Oczywiście stalówek znalazłoby się trochę więcej, ale głównie w kategorii rowerów wyprawowych.
A co do stwierdzenia, że "największym czynnikiem wpływającym na prędkość jest masa ciała", to mogę się zgodzić, jeżeli mówimy patrząc na jedną, konkretną osobę i porównujemy jej osiągi po tym jak schudła.
Trochę ten twój test jest dziwny bo na damce trekkingowej powinieneś jechać szybciej niż na MTB ( teoretycznie ) Mylisz się co do prędkości max , jest kilka czynników - najważniejszy opór powietrza , później masa rotującą , opory toczenia , później napęd . Drgania i stawy - to chyba chodzi ci o ręce ( nadgarstki) , bo jeśli chodzi o kolana - tu ważna jest kadencja , a nie "deptanie po pedałach" . Jak rama aluminiowa jest dla ciebie za sztywna - kup karbonową , ona dopiero super tłumi drgania . Ale najlepszym rozwiązaniem będzie full - on dopiero daje komfort z jazdy .
+ Rowerowe Porady. Łukasz już ci tłumaczę o co chodzi. (Jak będziesz miał trochę czasu spróbuj się wybrać na aleję politechniki i dowiedz się kiedy są wykłady ze statystyki - rząd wielkości itd..) Chyba katedra geodezji na PŁ. Warto mieć tę wiedzę w każdej dziedzinie.
Jeśli rower stalowy waży 17 kg a ja ważę 125 kg, to razem ważymy 142 kg.
Jeśli miłabym rower co waży 11 kg to razem ważymy 136 kg.
5 % Różnicy
Różnica jest 6 kg - czyli około masa potu jaki wypacam w ciągu 4 godzin intensywnej jazdy z grubsza licząc.
Więc zobacz, że w moim przypadku, jak się jest cielakiem, to mi lżejszy rower i tak gówno da, bo i tak muszę poruszyć moimi cienkimi nózkami taką masę.
Nogi mniej więcej każdy ma takie same, ale korpusy już nie.
Weźmy teraz Mistrz Świata Daniela Chadzyńskiego.
Chłopak waży 60 kg.
W pierwszym stalowym przypadku jego masa z rowerem jest 77 kg
W drugim wydmuszkowym jego masa z rowerem jest 61 kg
25 % Różnicy
A więc jaka jest konkluzja?
Że on zarabia 5 razy tyle na tym, że ma lekką ramę niż ja!
W związku z tym jak ktoś jest lekki to jest o co walczyć, a jak ktoś jest po 40 jak ja i nabrał masy, to niech kupuje sobie najtańszy wygodny rower i się nie ściga, bo nigdy nie będzie miał wyniku, który pozwoli mu rywalizować z takimi piórkami.
MORAŁ -JESTEŚ LEKKI ZBIJAJ MASĘ ROWERU JEŚLI CHCESZ SIĘ ŚCIGAĆ, bo wraz ze wzrostem twojej masy twoja skuteczność będzie asymptotycznie malała.
Jestem skłonny stwierdzić, że w przypadku rowerów MTB, które wyposażone są w przynajmniej jeden amortyzator i grube opony, różnica w tłumieniu drgań między ramą stalową i aluminiową jest pomijalna. Większe znaczenie ma ciśnienie w oponach i jakość amortyzatora, który w przedstawionych przykładach z Allegro jest amortyzatorem tylko z wyglądu, a nie z działania. Wiem, bo przez kilka lat jeździłem na czymś podobnym, choć opartym o ramę aluminiową. Niemniej jednak nie nabawiłem się przez to żadnych kontuzji, dostosowując ciśnienie w oponach do terenu.
ja tam skromnie jezdze na rowerze gorskim starszym odemnie mieszkam w miescie w srodku polski a mimo to jezdze silowo i troche stuntuje na nim przelozenia u mnie wygladaja tak: 3x6 przod 24-48 tyl 6 biegowa 11-32
Korzystam z przełożenia 3x8 i nie ma takiej górki której nie pokonam / jak nie na rowerze to na piechotę/!
W dół też? 😉
No może tak troszkę bardziej dostępnie dla laików ....czyli ile przerzutek przy rowerze miejskim jest optymalnie ...czy więcej znaczy lepiej ....
Hej, w rowerze miejskim wystarczy jedna przerzutka - ta z tyłu. I polecałbym przynajmniej 7 biegów.
kamerke masz troche za wysoko,
A mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź? Ciężko mi obiektywnie ocenić ustawienie, zwłaszcza gdy patrzę na siebie. Ale ja nie widzę nic złego w jej ustawieniu.
Rowerowe Porady masz sportowa kamerkę która zaklamuje proporcje ciała i przy takim ustawienu jest wielką głową i krótkie ręce
+ZERO80PL Pudło :) W pomieszczeniach nagrywam zazwyczaj lustrzanką. Mam obiektyw szerokokątny 10-22 (crop), ale zazwyczaj ustawiam go na 16 mm (ok. 26 mm jako ekwiwalent pełnej klatki), co już takie ultraszerokie nie jest.
A dużą głowę mam od urodzenia :) (kask zawsze kupuję w największym rozmiarze). Ale przy następnym nagraniu dam na próbę aparat ciut niżej i zobaczymy co będzie.
niechciałem sugerować ;)
ja mam 1 bieg bo jak by no nie mogę mieć więcej
Także wybijcie sobie z głowy, że w starym rowerze ze stalową ramą, wymienicie koła na lżejsze i rower będzie lepiej jedżił, bzdura, zamach się osłabi i rower będzie jeździł fatalnie, czy kierę zmienimy na alu czy siodełko, też nic nie da, czy nawet napęd, tak naprawdę są tylko trze rodzaje rowerów, na ramie stalowej, rama stalowa między 8-11 kg waży, aluminium spawane lepiej, od 8 do 4 kg, karbon od 4- nawet do 1.5 kg, i tylko tak się zmienia masę roweru, inne rzeczy jak pancerze linki, napędy,widelec, koła, opony siodełko nawet błotniki to wszystko waży góra 5 kg, a więc bełkotem sprzedawców jest, że tam zbijemy masę roweru, można ją zbić tylko na ramie i na widelcu.
"rama stalowa między 8-11 kg waży, aluminium spawane lepiej, od 8 do 4 kg, karbon od 4- nawet do 1.5 kg"
Artur, Ty piszesz o rowerze? Chyba że Ci się kilogramy pomyliły z jakąś inną jednostką wagi. Ramy w typowych rowerach tyle nie ważą. Serio.
Witam czy kasete 10s latwiej wyregulowac niz 11s i ktora bedzie plynniej przerzucala lancuch pozdrawiam
Miałem rowery z 7/9/10/11 biegami i w każdym przypadku regulowało mi się dobrze. Grunt to czyste i niepozaginane linki/pancerze + sprawna przerzutka i łańcuch, który nie jest wyciągnięty.