W mojej podróżnej kosmetyczce trzymam : - Atnypespirant - Perfumy - Patyczki do uszu - Maszynka do golenia i żel - Żel pod prysznic - Pasta do włosów - Obcinacz do paznokci
Mialem problemy z tlusta cera praktycznie od czasow nastoletnich. Kupowalem pizdziliard roznych kosmetykow, produktow i suplementow i nic. Od kiedy wyrzucilem to wszystko do kosza i uzywam tylko i wylacznie mydla o silnie zasadowym ph i stosuje zdrowa diete, nie mam zadnych problemow i wygladam o niebo lepiej. To co Pan proponuje, to nie jest must have ,tylko fanaberia faceta zyjacego w konsumpcyjnym spoleczenstwie. Wiekszosc wspolczesnych konsmetykow zawiera sls i inne g..a takze ludzie, miejcie glowe i nie dajcie sie zwariowac propagandzie kanalow z product placementami. Bycie zadbanym to po prostu bycie czystym i schludnym. Jedynym plusem uzywania duzej ilosci kosmetykow jest to, ze wrezcie mozemy konkurowac z nasza partnerka co do ilosci syfu w lazience, zeby nie czula ze to tylko jej teren ;)
Mój mąż używa : żel pod prysznic, szampon, żel do mycia twarzy, krem do rąk, krem do twarzy, krem pod oczy, żel do golenia, balsam po goleniu. Razem 8 sztuk. Czasem dochodzi maseczka dla panów oraz tonik wzmacniający włosy. I dla mnie to tyle co powinno być. Perfumy to inna sprawa. Tych mój mąż ma kilkadziesiąt. Menelu (na marginesie) nie "perfuma" tylko "perfumy".
może raczej dezodorant zamiast antyperspirantu? Nie widzę nic złego w poceniu się - bo raczej przestrzeń pod pachami powinna być schładzana z biologicznego punktu widzenia. Gorzej z zapachem. Dezodorant rozwiązuje ten problem...
jeżeli ktoś woli dezodorant - jestem jak najbardziej za! Choć osobiście wolę antyperspiranty i blokery :) pomimo tego, że wiem, że nie muszą być zdrowe :)
Nigdy nie uważałam, że używanie antyperspirantu to podstawa higieny. Podstawa higieny to mycie i zmiana bielizny. Antyperspiranty zakłócają naturalne funkcje ciała, więc są nie zdrowe, tym bardziej że wiele z nich zawiera parabeny i aluminium, więc tym bardziej powinny być eliminowane z pielęgnacji. Może jakieś bardzo naturalne dezodoranty np. w kremie bez szkodliwych składników mógłby znaleźć zastosowanie.
@@blllklbn4055Oczywiście, gdzieżby tam! Za granicą brudasów nie znają!!! @blllklbn4055, namawiam, następnym razem puknij się w głowę zanim napiszesz takie głupoty...
To zabrzmi strasznie, ale nigdy nie wpadłam na to, że skóra faceta może mieć podobnie ludzkie potrzeby jak moja o.o Używamy tego samego żelu do twarzy (y), to samo dotyczy kategorii musthave
JaCzerwin Jak można porównać kosmetyki do samochodu? Przeceny na kosmetyki są prawie zawsze + cena samochodu nie jest nawet porównywalna do głupiego mydła
Dobry samochód np.Audi A3 kosztuje 30 tys zł (takie cacuszko jeżeli o stan,bym powiedział) i starcza na 20 lat dalszej eksploatacji .Mydło kosztuje 2,34zł kończy się po tygodniu tygodni w roku mamy 52 w 20 latach mamy 1040tygodni x 2,34zł=2433,6zł za samo mydło na 20 lat!! dwa i pół tysiąca a gdzie te całe żele,pasty pierdoły do brody itd. Samochód to wartość dodana a jak mądrze kupisz to i inwestycja (jak pracuje ono na twoje utrzymanie) można dojeżdżać nim do pracy , pojechać na wakacje a dzięki kosmetykom tego nie zrobisz. Myć się owszem trzeba ale bez przesady jak się nie jest brudnym i cuchnącym to wystarcza. Mam nadzieję że wytłumaczyłem o co mi chodziło :D
JaCzerwin Nadal nie rozumiem tego porównania. W takim tempie dawno by umarł zanim by uzbierał na samochód. Poza tym zawsze trzeba się czymś umyć, te porównanie jest po prostu śmieszne. To tak jakby porównać jedzenie i powiedzieć żeby głodował przez 20 lat to zaoszczędzi x pieniędzy.. Wszystko kosztuje i ma swoją cenę, z czasem się zwiększa. Zapomniałeś o paliwie i o naprawach samochodu za które mógłby zapłacić. Za wakacje także. Każdy ma inne wartości. Nie sądze żeby z samego zaoszczędzania uzbierał na taki samochodzi a ponad 2tys. w 20 lat to strasznie mała cena jak na 21 wiek. W ogóle nie zamierzam nawet tego dalej komentować bo się ośmieszam będąc w tej konwersacji haha
Paliwa nie brałem pod uwagę bo to cena biletów na które trzeba wydawać pieniądze.Mam 20 lat i jakoś uzbierałem właśnie na taki samochód i jakoś nie umarłem :).Zawsze można jeść kefir z suchymi bułkami.Jak zapytasz się słynnych podróżników jak na początku uzbierali kasę to odpowiedzą ci że ciężko pracowali, nie kupowali pierdół i i jedli coś w stylu kefir z bułką.Dlatego mam pieniądze bo nie kupuje byle czego tylko to co mi się zwróci
W mojej podróżnej kosmetyczce trzymam :
- Atnypespirant
- Perfumy
- Patyczki do uszu
- Maszynka do golenia i żel
- Żel pod prysznic
- Pasta do włosów
- Obcinacz do paznokci
Dobrze mówi. 🙂 Co oznacza męskość w dzisiejszych czasach?
Dobrzy mężczyźni zawsze noszą ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy. Fajne wideo.
Mialem problemy z tlusta cera praktycznie od czasow nastoletnich. Kupowalem pizdziliard roznych kosmetykow, produktow i suplementow i nic. Od kiedy wyrzucilem to wszystko do kosza i uzywam tylko i wylacznie mydla o silnie zasadowym ph i stosuje zdrowa diete, nie mam zadnych problemow i wygladam o niebo lepiej. To co Pan proponuje, to nie jest must have ,tylko fanaberia faceta zyjacego w konsumpcyjnym spoleczenstwie. Wiekszosc wspolczesnych konsmetykow zawiera sls i inne g..a takze ludzie, miejcie glowe i nie dajcie sie zwariowac propagandzie kanalow z product placementami. Bycie zadbanym to po prostu bycie czystym i schludnym. Jedynym plusem uzywania duzej ilosci kosmetykow jest to, ze wrezcie mozemy konkurowac z nasza partnerka co do ilosci syfu w lazience, zeby nie czula ze to tylko jej teren ;)
Podzielam tę opinię
Pomysł na film - może coś na temat brody :) Jak dbać, golić itd itd :)
daj znać czy ten post Tobie jakoś pomógł
www.ekskluzywnymenel.com/posts/samodzielnie-regulowac-zarost
Mój mąż używa : żel pod prysznic, szampon, żel do mycia twarzy, krem do rąk, krem do twarzy, krem pod oczy, żel do golenia, balsam po goleniu. Razem 8 sztuk. Czasem dochodzi maseczka dla panów oraz tonik wzmacniający włosy. I dla mnie to tyle co powinno być. Perfumy to inna sprawa. Tych mój mąż ma kilkadziesiąt. Menelu (na marginesie) nie "perfuma" tylko "perfumy".
taaak, wybacz błąd!
W najnowszym filmie, dotyczącym perfum - wymawiam już to słowo poprawnie ;)
ruclips.net/video/_ka1Q80fjHo/видео.html
Piona!
Zamknij ryj
Perfjumy
może raczej dezodorant zamiast antyperspirantu? Nie widzę nic złego w poceniu się - bo raczej przestrzeń pod pachami powinna być schładzana z biologicznego punktu widzenia. Gorzej z zapachem. Dezodorant rozwiązuje ten problem...
jeżeli ktoś woli dezodorant - jestem jak najbardziej za! Choć osobiście wolę antyperspiranty i blokery :) pomimo tego, że wiem, że nie muszą być zdrowe :)
Leon 😍
Nigdy nie uważałam, że używanie antyperspirantu to podstawa higieny. Podstawa higieny to mycie i zmiana bielizny. Antyperspiranty zakłócają naturalne funkcje ciała, więc są nie zdrowe, tym bardziej że wiele z nich zawiera parabeny i aluminium, więc tym bardziej powinny być eliminowane z pielęgnacji. Może jakieś bardzo naturalne dezodoranty np. w kremie bez szkodliwych składników mógłby znaleźć zastosowanie.
Yhy.
dobry film pozdro
Ale odcinek wygrał…pies😂
Lesiu kradnie film :D
No właśnie i jak tu męża nakłonić do używania kremu do twarzy :-)
kupno jako prezent nie działa? :)
Ekskluzywny Menel
Niby takie proste a nie pomyślałam,tak też zrobię,pozdrawiam :-)
Możesz powiedzieć, że Cię to bardzo podnieca i męsko wygląda. :) Na słowo "męsko" typowy samiec alfa od razu wciągnie brzuch.
dziwie sie ze komus trzeba jeszcze tlumaczyc zeby uzywal perfum lub kremu do twarzy... ehh. Polska..
Ehh Polska. W innych krajach to nie trzeba.. Tylko ta Polsza.
@@blllklbn4055Oczywiście, gdzieżby tam! Za granicą brudasów nie znają!!!
@blllklbn4055, namawiam, następnym razem puknij się w głowę zanim napiszesz takie głupoty...
Mydło szare załatwia całą sprawę.
Mam nadzieję, że to tylko żart. Mydło nie nadaje się do mycia twarzy
To zabrzmi strasznie, ale nigdy nie wpadłam na to, że skóra faceta może mieć podobnie ludzkie potrzeby jak moja o.o Używamy tego samego żelu do twarzy (y), to samo dotyczy kategorii musthave
:)
i wazelina do dupy
Popracuj nad językiem polskim. ;) Ogólnie, propagowanie męskiej pielęgnacji jest bardzo chwalebne.
Zamiast wydawać pieniądze na kosmetyki to kupił byś sobie samochód .By Ci wtedy ludzie w autobusach nie śmierdzieli.
JaCzerwin Jak można porównać kosmetyki do samochodu? Przeceny na kosmetyki są prawie zawsze + cena samochodu nie jest nawet porównywalna do głupiego mydła
Dobry samochód np.Audi A3 kosztuje 30 tys zł (takie cacuszko jeżeli o stan,bym powiedział) i starcza na 20 lat dalszej eksploatacji .Mydło kosztuje 2,34zł kończy się po tygodniu tygodni w roku mamy 52 w 20 latach mamy 1040tygodni x 2,34zł=2433,6zł za samo mydło na 20 lat!! dwa i pół tysiąca a gdzie te całe żele,pasty pierdoły do brody itd. Samochód to wartość dodana a jak mądrze kupisz to i inwestycja (jak pracuje ono na twoje utrzymanie) można dojeżdżać nim do pracy , pojechać na wakacje a dzięki kosmetykom tego nie zrobisz.
Myć się owszem trzeba ale bez przesady jak się nie jest brudnym i cuchnącym to wystarcza.
Mam nadzieję że wytłumaczyłem o co mi chodziło :D
JaCzerwin Nadal nie rozumiem tego porównania. W takim tempie dawno by umarł zanim by uzbierał na samochód. Poza tym zawsze trzeba się czymś umyć, te porównanie jest po prostu śmieszne. To tak jakby porównać jedzenie i powiedzieć żeby głodował przez 20 lat to zaoszczędzi x pieniędzy.. Wszystko kosztuje i ma swoją cenę, z czasem się zwiększa. Zapomniałeś o paliwie i o naprawach samochodu za które mógłby zapłacić. Za wakacje także. Każdy ma inne wartości. Nie sądze żeby z samego zaoszczędzania uzbierał na taki samochodzi a ponad 2tys. w 20 lat to strasznie mała cena jak na 21 wiek. W ogóle nie zamierzam nawet tego dalej komentować bo się ośmieszam będąc w tej konwersacji haha
Paliwa nie brałem pod uwagę bo to cena biletów na które trzeba wydawać pieniądze.Mam 20 lat i jakoś uzbierałem właśnie na taki samochód i jakoś nie umarłem :).Zawsze można jeść kefir z suchymi bułkami.Jak zapytasz się słynnych podróżników jak na początku uzbierali kasę to odpowiedzą ci że ciężko pracowali, nie kupowali pierdół i i jedli coś w stylu kefir z bułką.Dlatego mam pieniądze bo nie kupuje byle czego tylko to co mi się zwróci
JaCzerwin Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.