Ostatnio mój brat lvl. 16 powiedział, że w końcu chciałby nauczyć się myć twarz i nakładać jakiś krem (wcześniejsza pielęgnacja cery BARDZO tłustej i BARDZO trądzikowej polegała na umyciu twarzy samą wodą💀). Wróciłam do paru filmików od Albicji, poleciłam mu konkretne odcinki jako źródła i jest :D. Używa teraz ziaja naturalnie pielęgnujemy, które sam znalazł i dopasował do swojego kieszonkowego i jestem z niego bardzo dumna (ale oczywiście mam w planach sprezentować mu coś bardziej dopasowanego :3 )
Ze śmiesznych historii: ostatnio mój narzeczony umył sobie zęby maseczką Duetus, bo zostawiłam tubkę na umywalce i pomylił ją z tą od pasty wybielającej z węglem XDD Był bardzo zdziwiony, że tak słabo się pieni 🤷♀
Mój mąż jest team 1 mydło do wszystkiego. Staram się go przekonać do lepszej pielęgnacji, ale idzie opornie. Ostatnio przeżyłam minizawał - dumny małżonek pochwalił się że ostatnio myje twarz pianką, którą kupiłam mu na święta. Tylko to były święta 2021, termin ważności 6 m-cy od otwarcia, a płyn w butelce miał taki bagienny, ciemnobrunatny kolor (wyjściowo był niemal bezbarwny). Ja nie obrażam się na kosmetyki "for MEN" - w idealnym świecie nikt by na to nie patrzył, ale wiem, że mój chłop chętniej takich używa. Dzięki za super film!
U mnie zadziałało 1. Wszystko z pompkami np żel LaQ, pianka Ziaja, Yope 2. Stawiać to pod prysznicem to sięgnie bo tam jest 3. Zwykły krem po goleniu (te alkoholowe paskudy) podmienić nawilżająca alternatywa np z Solverx lub Tołpa 😊😊
Próbuję namówić mojego chłopaka, żeby zadbał o swoją twarz, bo ma bardzo bardzo suchą, do tego stopnia, że aż mu schodzi skóra. Ale on twierdzi że jemu starczy tylko żel pod prysznic 100 w 1 🙄 póki co to kupiłam mu żel do mycia twarzy i krem nawilżający, mam nadzieję że będzie używał! 😭
Год назад+10
Trzymam kciuki! Może jak zobaczy poprawę to sam będzie tego pilnował
jeżeli nie będzie chciał używać kremu spróbuj z lżejszą konsystencją, jakieś serum, albo krem-żel :) znając żyćko - celuj w czarne opakowania z dużym napisem MEN :) ta zwykła bielenda jest spoczko - polecanko
Z moim chłopem poszło bardzo łatwo 😂 Któregoś wieczoru zawołał mnie do łazienki, że ma jakieś rysy na twarzy. Patrzę i żadnych czerwonych rys nie widzę. Pokazał mi, że no ma takie wgłębienia przy ustach... A to zmarszczki 🤣 powiedziałam mu, że się starzeje i mogę mu kupić krem na to. Wtedy się zgodził. Potem narzekał, że mu się czoło świeci, albo że go pryszcz boli. Dostał na początek krem z Tołpy i krem z Soraya Chlorofil, aby się przekonać do używania takich rzeczy. Jak skończy te kremy to trochę mu pozmieniam na bardziej konkretne rzeczy 🤣 a wyzwanie na te wakacje: nauczyć go używania spf!
Męska pielęgnacja - temat rzeka 😅 ja kieruję się zasadą "nie zmuszam, ale podpowiadam". Wyszliśmy od jednego produktu 10w1 od Palmolive. Co to był za rypacz. Mój mąż zawsze wie, że może przyjść i dopytać mnie o kwestie pielegnacyjne. No i któregoś razu przyszedł z AZS. Wtedy zaczęłam wprowadzać zmiany małymi kroczkami. Powiedziałam mu ze trzeba wymienić ten Palmolive na łagodne produkty. Te słowa potwierdził też lekarz, więc wtedy mąż zdał sobie sprawę, że czasem warto mnie posłuchać 😅 produkty do mycia zostały totalnie przebudowane. I u nas też króluje szampon z Isany 💚 Potem wzięłam się podstępem za pielęgnację cery. Najpierw podpytałam go dlaczego nie używa kremu - "bo mi sie nie chce, bo zapominam, bo go czuję, bo jest tłusty, ble ble ble". Któregoś dnia przystąpiłam do działania. Wzięłam leciutki krem i zapytałam, czy mogę go posmarować, bo widzę że ma bardzo wysuszoną skórę. Zgodził się. Posmarowałam i mówię: "ojeju, Ty masz tak suchą skórę, że ona cały ten krem wypija i nic tu nie zostaje. U mnie to jest wyczuwalny, ale Twoja skóra wchłonęła wszystko". No i bingo. W ten oto sposób przekonał się, że krem to nie takie zło, no i jeszcze wierzy że ma super skórę (bo ma!), która wypija krem w moment. Teraz nawet podpatruję jak mi czasem podbiera jakieś kosmetyki - tak, pękam z dumy. Obecnie węszę podstęp jak wprowadzić krem z SPF, ale tak jak pisałam - nie zmuszam, ale pomagam i podpowiadam 😂😁
Jak mojemu mówię że jego skóra wypiła krem bo jest sucha to mówi że on nie czuje i tak różnicy 😂 Ale używa SPF, zadziałało to że pokazałam mu zdjęcie kierowcy tira, który miał bardzo zniszczone pół twarzy przez to że było ono narażone na słońce przez całe zycie podczas pracy. Zobaczył tam kontrast plus sam jeździ w pracy autami więc udało się haha
Używam spf50(nakładam kilka razy dziennie), retinolu aklief, kremu na noc i do tego serum z witaminą C. Dodatkowo raz na tydzień głębsze złuszczanie. Jest to czasochłonne, ale wiem, że zamiast pielęgnacji, tracilbym czas na coś mało produktywnego😂 Da się, a efekty są super😎
Polecam serię Tołpa MEN (kolorowa pogrubiona czcionka na opakowaniach): żel do mycia twarzy, krem nawilżający oraz krem anti age(ten stosuję wieczorem ale można też rano na wymianę z nawilżającym), krem pod oczy i to wszystko. Nie obciążają. Jest jeszcze peeling ale tego nie używam. Bardzo fajne kosmetyki, męskie delikatne zapachy. Pozdrawiam!
Mój chłopak to nawet włosing ogarnia haha, ale to dlatego że ma problem z łupieżem. Jego przygoda z pielęgnacją twarzy zaczęła się od tego, że mi nie sprawdził się spf od faceboom i dałam mu żeby spróbował. Teraz ma już nowy z bielendy bikini. Totalnie nie ma problemu z opakowaniami bez napisu "for men" ☺️
Ja się pochwalę, że mój chłopak sam kiedyś powiedział, że chciałby pozbyć się trądziku i odkąd ułożyłam mu pielęgnację to CODZIENNIE ma na sobie spf. A twoje odcinki bardzo często oglądamy razem
Mój narzeczony po tym jak posmarowałem go Spf 100 z pharmaceris obraził się dogłębnie bo cytuje ‚,caly się lepiłem w pracy wiedźmo” (ta wiedźma to tak pieszczotliwie)
mój mąż bardzo lubi SPF Ziaja pro matujący. Zużył już 3 opakowania :) I tak samo krem - Ziaja naturalnie pielęgnujemy na dzień. Na wypryski stosuje (podbiera mi) Acne derm z kwasem azelainowym.
ja jak zacząłem myć twarz to używałem zwykłej wody a następnie tłustą maść z nagietka niemieckiej firmy, pomyślałem, że chyba warto coś zrobić wcześniej zanim da się maść. popytałem tu i ówdzie i dodałem rumiankowego żelu z selveco - bardzo łagodny i fajne odczucia - jak nigdy ulgi takiej nie czułem. mam piankę z tej samej firmy z nagietkiem (bo z rana żel, a pianka + maść z nagietka na noc) ale to chyba nadal nie jest to. postanowiłem na dermo kosmetyki z Tolpy i sprawdzam właśnie od tygodnia jak to działa z serum + pianka nagietkowa od vianki aby to domknąć mam maski, które robią wg mnie mały lifting twarzy a efekt utrzymuje się ok 2 dni. z nacomi czy właśnie tolpy ale te ciężko zmyć od nacomi - ale chyba tak ma być (:
Год назад+1
Moim zdaniem Sylveco ma spoko kosmetyki pod męskie potrzeby. Fajne zioła wykorzystują + często kwas salicylowy :D
Mój to sie kiedyś wzbraniał przed kosmetykami jak diabeł przed wodą święconą. W końcu kupiłam mu zestaw jego własnych kosmetyków i powiedziałam, że dużo na nie wydałam i ma używać bo sie zmarnuje (czyli podobnie do Ciebie 😉). Ostatnio zaczął wszystko nakładać sam bez proszenia, nawet mi moje serum podbiera 😁 I sie okazało, że jego stan cery faktycznie sie poprawił i jednak nie dawałam mu niewiadomo czego, niewiadomo po co 🙆🏻♀️ Teraz sie cieszy, że już nie ma pryszczy ani suchych skórek, a ja mu troche zazdroszcze, bo na mnie tak dobrze nie działają kosmetyki jak na niego 😅
Właśnie ostatnio bardzo intensywnie zastanawiałam się nad doborem pielęgnacji dla mojego chłopaka! Używa już na szczęście żelu do twarzy i kremu dwa razy dziennie, a nie samej wody i mydła🤣 ale kiedy usłyszał że to dopiero początek to się załamał, bo przecież już zajmuje mu to 5 minut każdego dnia! A jego skóra nadal pozostawia wiele do życzenia pod kątem zaskórników i niedoskonałości, zwłaszcza w obrębie zarostu. Takiej własnie wskazówki potrzebowałam! ❤❤ I kocham za anegdotke o szacunku do Bielendy🤣🤣❤
Mój kiedy się poznaliśmy miał hordę czarnych zaskórników na nosie. Bardzo tłusta strefa T. Zaczęłam przynosić czarne maseczki i o dziwo pozwalał sobie je nakładać. Kiedy kupiłam mu pierwszy żel z węglem do mycia twarzy o dziwo zaczął stosować codziennie bo widział różnice. Do dziś kiedy kończy się opakowanie sam pilnuje, żeby dokupić.
Film już poleciał do mojego chłopaka. Ma pracę która jest głównie na dworze. Ciągle mu mówię o SPF. Ostatnio zaczął się smarować ale ten co jest w odcinku napewno zainwestujemy bo ma brodę.
Ja byłabym wdzięczna za ultra nawilżająca pielęgnacje bo mój chłopak robi w ciężkich warunkach atmosferycznych (słońce, wiatr) co skutkuje przesuszeniem na wiór 🫣
Год назад+1
Ooo wiem o co chodzi, mój brat tak ma. I będę musiała szukać zamienników bo jego ulubionego SPF manaslu już nie produkują, a kiedyś to załatwiało sprawę + serum z bielendy pro...
@ będę śledziła wszystko w tym temacie ❤️ na szczęście mój nie ma problemu z wprowadzeniem pielęgnacji i nawet czasem mnie podpytuje czy mu czegoś nie pożyczę i zwykle dzielimy się physiogelem 😄
ja bym celowała w mocna nawilżenie serum + lekka okluzja, np. [jeżeli cena nie stanowi problemu] emużel z trehalozą z basic lab i na to krem z ceramidami ziaja albo bielenda są spoczko nooo i zależy jakie ogólnie ma podejście do pielęgnacji, bo jak pielęgnacja bleee z niewiadomych powodów, to już nawet samo serum/mleczny tonik/lekki krem coś zmieni
Bardzo dobry film! Jednak strach przed pielęgnacją jest w polskich mężczyznach, a nawet strach przed "damskim" polem działania. Marketingowo wszelakie dobre, wartościowe kremy są reklamowane jako typowo kobiece, że mój brat jeszcze do niedawna naprawdę strzegł się wszystkiego. Szczęśliwie naprawdę z męskimi kosmetykami jest coraz lepiej. Czasami dziewczyna brata kupi mu jakiś krem lub olejek do brody. Typowo "męski". Patrząc na opakowanie, hmmm pewnie parafina i tona alkoholu. Natomiast okazuje się, że są tam wartościowe oleje roślinne, antyoksydanty czy regulujące ekstrakty (np. tymianek, rozmaryn, bazylia). Niestety takie wybiórcze podejście do kosmetyków jest też nawet u kobiet. 10 minut przy półce w Rossmannie kłóciła się, że nie weźmie kremu bo jest 70+ a ona ma 51 lat...
Mój tata może nie jest mega fanem pielęgnacji, ale zawsze miał swój krem Nivea, dezodoranty, wodę po goleniu itd warte uwagi jest to, że lubił testować moje szampony ;) teraz już z nimi nie mieszkam, ale mama opowiedziała mi, że teraz "kradnie" jej krem do twarzy. Mojego męża udało mi się przekonać do zmiany szamponu na łagodniejszy z lepszym składem. Odkąd go poznałam w szkole średniej mył włosy tylko head & shoulders. Czasami pozwoli mi zrobić mu maseczkę, czy nałożyć serum lub krem. I masz super podejście - nic na siłę, bo to przyniesie odwrotny efekt niż zachęcanie.
Bardzo fajne podejście. Pielęgnacja ma nam sprawiać przyjemność i mamy się czuć komfortowo, a nie być jej niewolnikiem. Także takie powolne wdrażanie kogoś do pięlęgnacji czy to, że ktoś ma swój ulubiony krem z filtrem, ale o niższej wartości ochronnej jest jak najbardziej w porządku jeżeli produkt jest komfortowy w stosowaniu. No bo jakby jak mamy smarować się kremem z spf 50+ z wysokim ppd, ale jednocześnie mamy czuć dyskomfort na twarzy to jednak lepiej stosować coś innego, co nie powoduje dyskomfortu jak łzawienie oczu czy wysyp. Miłego dnia c:
Ech niestety mój jest nie do przekonania, włosy ma dluzsze niż ja i o nie akurat bardzo dba ale niestety jak cokolwiek mu próbuje na twarz nałożyć to się krzywi i leci zmywać mydłem z wodą 🙈
Udało mi się już męża namówić na używanie różnych odżywek, mało tego nawet wie mniej więcej które od czego są (PEH). Jestem na etapie, gdzie namówiłam go na używanie żelu do twarzy, bo postawiliśmy go pod prysznicem i działa 😄 następny krok to jakiś krem
ja mojego faceta przekonałam po tym jak dotarł po długich namowach do dermatologa - zaczął używać kremów i maści. na początku miał jeden szampon, jakieś randomowe mydło i nivea na wszystko. teraz ma swój szampon - tołpa albo paraderm na gorsze dni + odżywka, żel do mycia twarzy z węglem albo bielenda 3 w 1 który myje peelinguje i złuszcza zależy jak długo trzyma na twarzy, do brody ma różne olejki, woski i kremy, twarz kremuje produktami akurat tołpą na podrażnienia + ma SPF. dzięki temu ma duuuużo lepszą cerę, mniej wyprysków, suchych placków, nie łuszczy mu się skóra i ma mniej podrażnień i reakcji alergicznych które regularnie nawracały
Masło na pysk „Ryszard z Bieszczad” z Laq, używa bardzo chętnie bo do tej pory zdarzało się, że schodziła mu skóra z twarzy a teraz niedość, że pięknie pachnie to jest ładnie nawilżona. 😌
Mój akurat stosuje różne produkty pielęgnacyjne do buzi, brody, ciała, nawet krem pod oczy firmy Yasumi M4 - ale SPFa nie dotknie. Bardzo mu pasują kosmetyki do brody King C Gillete. Uwielbiał Bielendę Professional Men Detox, ale wycofali i przerzucił się na kosmetyki Yasumi dla mężczyzn. Tak na prawdę, to dzięki niemu zaczęłam dbać o cerę. Kiedyś wgl toniku nie stosowałam. ;o
Ja mojego próbuję przekonywać do rozbudowanej pielęgnacji :) Na ten moment ma własny krem do skóry, żel do mycia brody oraz olejek, a piankę do mycia twarzy czasem zabiera mnie chociaż.... muszę go zachęcać, żeby w ogóle dbał o swoją skórę. Pozdrawiam!
Ten film mi właśnie spadl z nieba 🙈❤️ wpisalam nazwe twojego kanalu w wyszukiwarke bo chcialam sie przygotowac przed zakupami z chlopem. Sam sie zglosil do mnie o pomoc! Tylko jeszcze szukam jakiegos serum, ktore nam pomoze z trądzikiem, polecisz cos? Byle z niskiej polki cenowej 😅🙈
Год назад+2
Naprawdę genialne serum na trądzik ma bielenda pro sebio derm. Chyba że musi być jeszcze taniej, to krem skinimal z kwasem azelainowym - on jest na noc i można nakładać nawet solo. Wiem, że chciałaś serum ale moim zdaniem to takie pewniaki, że muszę wspomnieć :D
Czy trądzikiem np można się zarazić? Partner ma dosyć mocny trądzik zaskórniki itp twarzy nie myje wgl a wiecznie zabiera mi moją poduszkę i na niej śpi przez co mam wrażenie że bakterie się przenoszą bo jak nigdy nie miałam problemów z cerą to teraz mam.a jego za nic nie mogę przekonać do pielęgnacji
A i jeszcze produkty dla chłopa są w wiadrach . W porównaniu do damskich . Przykładowo odżywka + krem do brody za 30 zł ma 500 ml . Są sklepy dla mężczyzn jak barbershop ( Na allegro ). Gdzie znajdą się produkty tylko dla panów . No może tylko maszynki do golenia na żyletki w różowymi kolorze. .
Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam za wciskaniem chłopakowi pielęgnacji, jeśli tego nie chciał i nie używał, ale u mnie to zaczęło się od: kremu do rąk :D I jakoś samo poszło. Też staram się mu stopniowo sugerować, co może mu się przydać, żeby np, nie miał podrażnień po goleniu. Podrzuciłam mu żel punktowy na wypryski. A czasami jak widzi, że nakładam krem to mówi, żebym też mu nałożyła i stwierdził, że takie masowanie twarzy, np przy myciu żelem jest bardzo przyjemne :D Czasami robię mu takie spa day i sam nawet o to prosi! :D Maseczki w płachcie, krem itp ~ ale jednak bielenda w męskiej pielęgnacji wygrywa :D No, ale z tymi początkami to też były jaja: przychodzę do niego do domu i widzę, że pod prysznicem ma żel do rąk XD I mówię mu: wiesz dlaczego miałeś taką suchą skórę? Bo to czego używałeś, to było mydło do rąk XD Jego mina - bezcenna, haha! Szampony to też osobna historia
Год назад+1
Ejj to on ma fajne predyspozycje do bycia "skiniarą" :D super bo może sam się przekona i będzie się czuł z tym dobrze. Maciek marudził na początku a teraz zadowolony bo widzi efekty :D
@ to prawda, dla facetów to trochę jednak brzmi skomplikowanie i przerażająco. Mój nie wiedział na przykład, jak myć twarz i pytał co ma robić. A teraz sam prosi, żebym mu doradziła jaki szampon ma kupić i zawsze jest taka fajna reakcja: wow, jak to ładnie pachnie, wow, ale mam gladziutką twarz po tym! Słodkie to bardzo 😅🥰
Kupiłem zestaw basiclab z tej lini męskiej. Niestety jeśli chodzi o serum do twarzy i emulsje po goleniu, to ich największym minusem jest nieprzyjemny zapach (jak dla mnie taką dętką/oponą śmierdzą :/). Za to SPF jest w miare ok, choć za tą cenę zdecydowanie lepiej było by kupić La Roche-Posay Anthelios SPF50+ (często jest w promocji i można za 80zł dorwać.. a o tego ochrona 50 i nie świeci się na twarzy).
Mam do Ciebie pytanie odnośnie produktów physiogel. Czy mogłabyś wytłumaczyć różnicę pomiędzy kremem zwykłym, a tym intensywnym i kiedy najlepiej stosować jeden i drugi? Pozdrawiam 🥰🥰
U mnie to zaczeło się tak że tez do mycia był tylko żel pod prysznic 10w1, ale ktoregos razu narzekał, że usta ma przesuszone to mu dałam alterrę rumiankową, podpatrzył tez co mam jak do niego przychodziłam na nocowania i sam sobie kupil żel do buzi, krem, nawet później peeling enzymatyczny i dokupił balsam do ust jak ten ode mnie zużył. Używa, fakt czasem gorzej z regularnością, ale i tak uważam, że lepiej niz bylo na początku, a czasem też prosi czy ja bym mu nie wysmarowała kremu bo to bardzo przyjemne. Ostatnio nad morzem sam nawet chciał, żeby go posmarować spfem, dosłownie prosił mnie przy jego kolegach, żebym mu posmarowala twarz kremem z filtrem (ciało juz sobie sam smarował) wyszedł na tym dobrze, bo gdy inni byli spaleni my cieszylismy się, że nie jesteśmy raczkami 😂
A jakiś dobry, delikatny i niedrogi żel myjący byś mi poleciła? Albo piankę? Wolałbym aby to NIE było coś z kwasami typu salicylowy czy niacynamid czy nawet witamina C gdyż zacząłem niedawno używać retinolu. W związku z tym nie chcę go łączyć z kwasami nawet jeżeli to ma być tylko środek myjący... Miałem złe doświadczenie spowodowane takim połączeniem i musiałem odstawić retinol aby odbudować barierę hydrolipidową.
Mój chętnie podkrada ode mnie krem z physiogelu i żel do mycia twarzy. Cieszę się, że jakkolwiek zadbał o swoją pielęgnacje, bo wiadomo jak facetom to ciężko przychodzi 😂
Mój zawsze miał lepszą cerę i skórę niż ja, jak mył buzię to mówił, że przecież skóra sama dojdzie do siebie. Jak go namówiłam na krem i maseczkę, bo mieliśmy sesję i 2 dni potem dostał pryszczy (nigdy nie ma, przeważnie dopiero jak zje coś ostrego jak chili) to zaczął mi mówić, że moje problemy wynikają z nadmiaru/lub konkretnych kosmetyków 😑(a już wprowadzałam świadomą pielęgnację). Kremu używa od pół roku jak bardzooo przesuszył buzię w zimie i weszło mu w nawyk (bielenda z ceramidami - chciał "jakiś tłusty krem"). Dziwi mnie trochę stwierdzenie, że mężczyźni mają czyściej problem z pryszczami, ja przynajmniej tego nie zauważyłam. Tylko 1 taki był w moim otoczeniu, inni to miałam wrażenie, że mogą się nie myć pół roku i nie widać 🙄
Oglądam właśnie film z moim partnerem, może podświadomie coś usłyszy i sam się przekona do pielęgnacji 🎉 oboje parsknęliśmy przy historii o 🥚🥚 bo u nas też Nivea wchodzi i najlepiej działa na jajca 🤣🤣🤣🤣
Mój chłopak od razu poszedł i mówi, że ja się znam na rossmannie i mam mu wybrać . A jak wybiorę to użyje raz na ruski rok i się psuje, bo jemu się nie chce i chciałby jeden produkt do wszystkiego… także jak do ściany 😢
#grandiflora 🤭😅💖 Ogółem chętnie zobaczyłabym filmik na temat suchej skóry, bo sama mam wątpliwą przyjemność taką posiadać 😒 A najwięcej filmików jest właśnie odnośnie cery tłustej i trądzikowej 😔 Ale zrozumiałe jest jednak to, gdyż te typy cery są najczęstsze, szczególnie wśród nastolatek 🫡 Moją zmorą są wiecznie występujące suche skórki, które podkreśla każdy podkład i spf 🤕 Wykonuje peeling regularnie (mechaniczny drobno zmielony, za enzymatycznymi nie przepadam), kładę serum nawilżające i na to krem a i tak te suche skórki mam 🙄
Ja od niecałego tygodnia zachęciłam brata 16 lat do pielęgnacji trądziku i juz widać efekty! A to tylko kwestia kremu z kwasem hialuronowym i regularnego mycia delikatnie pianką! Mega dumna jestem, bo najpierw się prawie pokłóciliśmy a ostatnio jak wracam do domu to brat już "wypiękniony" 😂
dokładnie to samo, może wjechać wszystko: peeling enzymatyczny, maseczka, płatki pod oczy, kremy serum, toniki, uje muje dzikie węże byle bym to ja zrobiła :) Ale powoli przekonuję go do pielęgnacji siebie samego wybierając kosmetyki do jego potrzeb i koniecznie z napisem men, opcjonalnie jakiekieś dermokosmetyki/med/specjalistyczne bez 'pci'. Nałożenie zwykłego, lekkiego kremu to nadal jednak trudność :D
Ostatnio zapomniałam mydła i szamponu na siłownię i umyłam się czymś 3w1 zostawionym przez kogoś pod prysznicem. Miało taki typowy zapach męskich kosmetyków i jak wróciłam do domu musiałam się umyć, żeby przestać go czuć, nie wiem o co chodzi ale ten zapach jest paskudny i mega silny :|
mój pewnego dnia przyszedł i zapytal "ale dlaczego ja nie mam swojego spf? dziewczyny na tiktoku dbają o swoich chłopaków a ja nie mam!" a ja na to troche zdurniała: "a wiesz ze musiałbyś przestać myć sie 70w1 i zaczac smarowac sie kremem rano i wieczorem a co dopiero zmywac i nakladac spf?" no to juz poszło "a to nie chce" xD ale teraz panicz życzy sobie maseczki w płachcie i masaż twarzy jak już się wkręcił
Mój mąż kiedyś mył buzię mydłem albo samą wodą. Powiedziałam, że tak nie może być i stosuje albo moje pianki albo żel z sylveco. Dałam mu też krem z sylveco. Niestety, wiem, że nie używa codziennie, ale i tak postęp. I nauczył się stosowania SPF jak wychodzimy na pełne słońce. Jeszcze nie jesteśmy na etapie codziennego stosowanie kremów, tym bardziej z SPF. Ale i tak uważam, że jest nieźle.
Mój mąż długo nie mógł się przekonać do pielęgnacji. Mył buzię mydłem i tyle... Teraz niestety nadal preferuje mydło, a ma problemy z AZS, ale za to przekonał się do kremu do twarzy od Physiogel. Chociaż tyle 🤷 #grandiflora
Przyszłam tu znaleźć jakiś prezent dla taty na święta bo jak kosmetyk nie będzie miał wielkiego napisu 'for men' na sobie to tata powie, że on nie będzie tego używał bo on babą nie jest😭😭
Mój narzeczony odkąd mieszkamy razem sam podpatrzył u mnie sposoby na pielęgnacje włosów i razem kupujemy kosmetyki do nich (oboje mamy bardzo długie włosy). Do tego zaczął dbać o brodę tak żeby mnie nie kłuła, a wspólne maseczki to jeden z sposobów na wspólne spędzenie wieczorów. Niestety nie chce się przekonać do spfów i muszę go zmuszać albo staje się pomidorem 😒
Mój narzeczony ma 2, w porywach 4 kosmetyki: żel pod prysznic, szampon, dezodorant i raz na ruski rok przypomni sobie o olejku do brody. Nie daje się namówić na nic innego, nawet na zwykły krem. Ale skubany ma cerę ładniejszą ode mnie, a pięty gładkie jak u bobasa, kiedy ja bez codziennego kremowania mam po 2 dniach papier ścierny, zamiast pięt. I gdzie tu sprawiedliwość?
Mój mąż to samo. Używa tylko żelu do ciała jako 100 w 1 i generalnie mógłby myć twarz płynem do mycia naczyń, a i tak miałby świetną cerę. Ja mam kilkustopniową pielęgnację, mnóstwo kosmetyków do ciała, twarzy i włosów, a i tak wyglądam jak miotła, gdzie tu sprawiedliwość 🙈
Mój brat lat 15 ostatnio mnie poprosił żebym mu powiedziała co ma Kupić do twarzy bardzo się podjaralam że chce zadbać o skórę ale też nie chce go zniechęcić ilością czasu i pieniędzy jakie to kosztuje ale będę próbować kawałeczek po kawałeczku żeby nie zniechęcić
Mój facet myje twarz mydłem do rąk. Nie mogę go przekonać do stosowania żeli ani pianek. Jednym z jego argumentów jest to ze po żelach piecze go skóra i ze zaraz wyskakują mu wypryski a po mydle jest wszystko porządku. 😂 Ps. Jakie polecasz sera do twarzy dla mężczyzn ?
Szczerze nie wiem czemu ale kilka osób mówi że dużo chłopaków nie dba o higiene a ja mam 7 żelów do ciała 3 szapony 1 żel do twarzy i jeden do higieny intywnej i wiem nikt nie pytał
Czy ktoś ma pomysł jak przekonać młodszego brata do pielęgnacji? Ma 13 lat więc nie mówię o oczekiwaniu od niego nie wiadomo czego, ale jest tak oporny że nawet mycie twarzy jest problemem🤕 A jako starsza siostra czuję że to mój obowiązek go nawracać😅
Na pewno nie namawiać i nic na siłę, co najwyżej sugerować , podpowiadać, ale może albo podrzucić filmiki do obejrzenia 'o zobacz! tu jest omawiany podobny problem jak widzę u Ciebie', albo wybrać się razem na zakupy, nawet niekoniecznie mu coś kupując ale tłumacząc 'ten kosmetyk do tego a tego, może zadziałać na to i na to'
Moją "zasługą" jest to, że chłopak uzywa kremu i żelu do mycia twarzy. Jak się poznaliśmy to miałam wtedy krem i emulsję z Cerave, wypróbował ode mnie i od tamtej pory uzywa tylko tego kremu, bo mu pomaga. A najgorsze jest to, że ma ŁZS na skórze głowy i na twarzy (albo to jest AZS - sama nie wiem, czy ŁZS moze byc na twarzy), w kazdym razie naskórek sie z niego sypie. A teraz namawiałam go na SPF i specjalnie powiedziałam, ze jest wersja z Cerave - no i kupil (bo pewnie innej firmie by nie zaufał 😅). Ten jego upór jest śmieszny i uroczy jednocześnie 😊
U nas, w takiej samej sytuacji zadziałał jedynie spf w sprayu. Taki jest używany chętnie, bo wydaje mu się odświeżeniem i jest to dla niego przyjemne 🙂.
Spf w sprayu to życie. Mój partner ma baaardzo jasną skórę, więc od dzieciństwa jest przyzwyczajony do obowiązkowego używania filtrów. Zawsze kupował dermokosmetyki, a jak spróbował moich filtrów, to powiedział, że całe życie świat go oszukiwał, że SPF musi być tłusty i się lepić. A spray to już całkiem mu rozsadził mózg i teraz nosi go ze sobą, żeby dokładać w ciągu dnia. Spray, nie mózg.
Mój chłopak nigdy nie był jakoś przeciwny pielegnacji, po prostu nie wiedział co na co, po co i dlaczego, później jak częłam słuchać moich wykładów pielęgnacyjnych na głos to sie zapytał, czy mu jakiejś prostej pielegnacji nie ułożę i tak stopniowo miał coraz bardziej rozbudowaną: AA mleczko do demakijażu cery wrażliwej, Isana Pure pianka do twarzy, Geek&Gorgeous Liquid hydration tonik, krem alantan detmoline lekki i raz w tygodniu lub dwa krem neutrea summer peel , rano spf Alturist (ma cere mieszaną, sporadyczme wypryski i skłonność do zaskórników)
Moj mąż tez myje sie czym popadnie, co mu wpadnie w rece dosłownie😂twarz myje samą wodą i nie jestem w stanie mu wytlumaczyc ze to błąd 😱😂 na plus to ze nigdy nie dał się namówić na złuszczanie pięt i chyba dobrze na tym wyszedł 😂ma 44l i stopy jak niemowlak 😂
Jak pierwszy raz byłam u narzeczonego to miał żel 10 w jednym i perfumy ;) Teraz doszliśmy do tego że chce maseczek i kremu do paszczy ale bywa że twarz myje czym popadnie ;) Nadal walczymy z kwestią nakładania filtru :/ Nie rozumiem dlaczego przemysł kosmetyczny traktuje kosmetyki męskie tak marginalnie. Niestety wielu mężczyzn kupuje oczami i jak nie jest toto zapakowane w męskie pudełko i nie pisze na tym men to cóż...Myślę że gdyby powstały fajne serie, może nie w takiej ilości i dostępności jak dla kobiet ;) to miałoby to wzięcie.
Ostatnio pojawiła się nowa seria z Aa dla mężczyzn, kupiłam krem z spf 30 i jak narazie mój bliski mężczyzna używa bez przymuszania ;D Niestety nic po za tym, ale to kwestia czasu myślę xd
To jest fenomen i niesprawiedliwość dziejowa, że mój mąż używając niczego ma nieskazitelną cerę, a ja żonglując kosmetykami, muszę się borykać z różnymi problemami... Ale staram się nie być zawistna, przynajmniej nie cały czas 😁 Ta historia z Twoim narzeczonym przezabawna 😀😀
Niestety taka nieskazitelna skóra jest tylko do czasu. Jak wejdzie mocniej proces starzenia, to z miesiąca na miesiąc będzie się obsypywał zmarszczkami i plamami. Więc jeśli to ma Cię pocieszyć, to Ty w wieku 70 lat będziesz wyglądać na 40, a on na 90 :D.
@@89ul1 oj też chyba niekoniecznie, bo jego tata, który zachowywał się względem pielęgnacji identycznie, nadal wygląda dobrze, więc chyba nie ma reguły 😅
U mnie to samo. Mój dopiero od niedawna używa kremu (bardzo polubił żółtą bielendę z ceramidami), bo przesuszył buzię najpierw w zimie, a potem przez gorąc - ale zostało mu i używa już cały czas ;) Za to szamponów ma aż 4, bo z włosami ma problem :/
Mój przyjmie wszystko jak mu nakładam albo wskazuje palcem: umyj twarz tym zielonym 😅 Sam niestety zapomina, ale od jakiegoś czasu używa SPF który mu kupiłam bez przypominania więc wow 😂😮😮
Mój chłopak nie używa pielęgnacji, tylko czasami jak mu kupię jakiś krem to go używa (mam nadzieję - nie mieszkamy razem ;P). Szczerze? Obawiałabym się kupić mu SPF bo trzeba go dokładnie zmyć, samą wodą nie zejdzie... A DWA kosmetyki (SPF i np. żel do twarzy) to już mogłoby być za dużo... Mój mężczyzna jest "w kwiecie wieku", już raczej nie zmieni przyzwyczajeń, zmarszczki też mu nie przeszkadzają więc nie przekonam go np. działaniem przeciwstarzeniowym. Kiedy razem gdzieś wyjeżdżamy to cała półka w hotelowej łazience jest zastawiona moimi "mazidłami", a on gdzieś w kąciku stawia kosmetyczkę ze szczoteczką, pastą i żelem pod prysznic. Nawet do golenia nic nie bierze "bo na urlopie nie chce mu się golić" :P.
Ja się uczę pielęgnacji po latach, bo jako dziecko, w wieku przedszkolnym, miałem akcje w stylu "był taki brudny, że złapałam go i wylałam mu całą butelkę szponu na głowę" takie rzeczy może są śmieszne jak mamusia opowiada koleżankom, ale nie są śmieszne dla dziecka.
Więcej takich filmów z kosmetykami dla facetów, gdyż polecane produkty przez ciebie są jednak "za słabe" dla mnie chyba (tak, jestem facetem :P). Najwyżej do dermatologa udam się. Do golenia jednak zostanę przy tradycyjnych produktach - piana wyrabiana pędzlem z mydła na bazie łoju. Wiem, że nie wegański produkt, ale jednak piana z tego ma lepsze właściwości (poślizg dobry, zmiękcza zarost dobrze, a mam twardy właśnie). Do tego maszynka na żyletki, co wyelimiwała praktycznie wzrastające włoski.
A jeszcze powrót do tradycji maszynka do golenia na żyletki i penzel jak ktoś się nauczy to używać to nie odda. Żądnych jednorazowych plastikowych pizdodrapek . Penzel rozmasuje skórę a maszynka zetnie zarost i usunie inne pozostałości
mój podobnie, jeszcze mu przypasował żel 'do twarzy i zarostu' z bielendy serii 'only for men' [ta co w filmie] i to spoko, bo wcześniej używał albo żelu pod prysznic milion w jednym albo żelu do twarzy ale w postacji rypacz z węglem za nic nie da sobie wytłumaczyć, że te kropki na nosie to nie są 'syfy' tylko włókna łojowe
Ostatnio mój brat lvl. 16 powiedział, że w końcu chciałby nauczyć się myć twarz i nakładać jakiś krem (wcześniejsza pielęgnacja cery BARDZO tłustej i BARDZO trądzikowej polegała na umyciu twarzy samą wodą💀). Wróciłam do paru filmików od Albicji, poleciłam mu konkretne odcinki jako źródła i jest :D. Używa teraz ziaja naturalnie pielęgnujemy, które sam znalazł i dopasował do swojego kieszonkowego i jestem z niego bardzo dumna (ale oczywiście mam w planach sprezentować mu coś bardziej dopasowanego :3 )
Ze śmiesznych historii: ostatnio mój narzeczony umył sobie zęby maseczką Duetus, bo zostawiłam tubkę na umywalce i pomylił ją z tą od pasty wybielającej z węglem XDD Był bardzo zdziwiony, że tak słabo się pieni 🤷♀
moj chlop sie przerazil na widok tego filmu na glownej, wiedzial że w niego kliknę
Haha on już wie co go czeka! :D
dawaj go brudasa
Mój mąż jest team 1 mydło do wszystkiego. Staram się go przekonać do lepszej pielęgnacji, ale idzie opornie. Ostatnio przeżyłam minizawał - dumny małżonek pochwalił się że ostatnio myje twarz pianką, którą kupiłam mu na święta. Tylko to były święta 2021, termin ważności 6 m-cy od otwarcia, a płyn w butelce miał taki bagienny, ciemnobrunatny kolor (wyjściowo był niemal bezbarwny). Ja nie obrażam się na kosmetyki "for MEN" - w idealnym świecie nikt by na to nie patrzył, ale wiem, że mój chłop chętniej takich używa. Dzięki za super film!
O nie, wyobraziłam sobie tę piankę XD
Popłakałam się 😂 u nas by było to samo. I jeszcze ta duma z używania produktu 😅
Ale są chęci, a to najważniejsze. Po prostu podmień mu piankę na świeżą i będzie. ;)
U mnie zadziałało
1. Wszystko z pompkami np żel LaQ, pianka Ziaja, Yope
2. Stawiać to pod prysznicem to sięgnie bo tam jest
3. Zwykły krem po goleniu (te alkoholowe paskudy) podmienić nawilżająca alternatywa np z Solverx lub Tołpa 😊😊
Próbuję namówić mojego chłopaka, żeby zadbał o swoją twarz, bo ma bardzo bardzo suchą, do tego stopnia, że aż mu schodzi skóra. Ale on twierdzi że jemu starczy tylko żel pod prysznic 100 w 1 🙄 póki co to kupiłam mu żel do mycia twarzy i krem nawilżający, mam nadzieję że będzie używał! 😭
Trzymam kciuki! Może jak zobaczy poprawę to sam będzie tego pilnował
jeżeli nie będzie chciał używać kremu spróbuj z lżejszą konsystencją, jakieś serum, albo krem-żel :) znając żyćko - celuj w czarne opakowania z dużym napisem MEN :) ta zwykła bielenda jest spoczko - polecanko
@@asiolekb dzięki!
Z moim chłopem poszło bardzo łatwo 😂 Któregoś wieczoru zawołał mnie do łazienki, że ma jakieś rysy na twarzy. Patrzę i żadnych czerwonych rys nie widzę. Pokazał mi, że no ma takie wgłębienia przy ustach... A to zmarszczki 🤣 powiedziałam mu, że się starzeje i mogę mu kupić krem na to. Wtedy się zgodził. Potem narzekał, że mu się czoło świeci, albo że go pryszcz boli. Dostał na początek krem z Tołpy i krem z Soraya Chlorofil, aby się przekonać do używania takich rzeczy. Jak skończy te kremy to trochę mu pozmieniam na bardziej konkretne rzeczy 🤣 a wyzwanie na te wakacje: nauczyć go używania spf!
Męska pielęgnacja - temat rzeka 😅 ja kieruję się zasadą "nie zmuszam, ale podpowiadam".
Wyszliśmy od jednego produktu 10w1 od Palmolive. Co to był za rypacz.
Mój mąż zawsze wie, że może przyjść i dopytać mnie o kwestie pielegnacyjne. No i któregoś razu przyszedł z AZS. Wtedy zaczęłam wprowadzać zmiany małymi kroczkami. Powiedziałam mu ze trzeba wymienić ten Palmolive na łagodne produkty. Te słowa potwierdził też lekarz, więc wtedy mąż zdał sobie sprawę, że czasem warto mnie posłuchać 😅 produkty do mycia zostały totalnie przebudowane. I u nas też króluje szampon z Isany 💚
Potem wzięłam się podstępem za pielęgnację cery. Najpierw podpytałam go dlaczego nie używa kremu - "bo mi sie nie chce, bo zapominam, bo go czuję, bo jest tłusty, ble ble ble".
Któregoś dnia przystąpiłam do działania. Wzięłam leciutki krem i zapytałam, czy mogę go posmarować, bo widzę że ma bardzo wysuszoną skórę. Zgodził się. Posmarowałam i mówię: "ojeju, Ty masz tak suchą skórę, że ona cały ten krem wypija i nic tu nie zostaje. U mnie to jest wyczuwalny, ale Twoja skóra wchłonęła wszystko".
No i bingo. W ten oto sposób przekonał się, że krem to nie takie zło, no i jeszcze wierzy że ma super skórę (bo ma!), która wypija krem w moment.
Teraz nawet podpatruję jak mi czasem podbiera jakieś kosmetyki - tak, pękam z dumy.
Obecnie węszę podstęp jak wprowadzić krem z SPF, ale tak jak pisałam - nie zmuszam, ale pomagam i podpowiadam 😂😁
Woo ale super do tego podeszłaś! Gratulacje
Jak mojemu mówię że jego skóra wypiła krem bo jest sucha to mówi że on nie czuje i tak różnicy 😂 Ale używa SPF, zadziałało to że pokazałam mu zdjęcie kierowcy tira, który miał bardzo zniszczone pół twarzy przez to że było ono narażone na słońce przez całe zycie podczas pracy. Zobaczył tam kontrast plus sam jeździ w pracy autami więc udało się haha
jaki to krem do buzi, leciurki i nie tlusty
XDD dopiero zobaczyłam te napisy i się zastanawiałam czemu tagi dajecie!
A o co chodzi konkretnie? Bo nie rozumiem... :c
U mnie było na odwrót - to brat wprowadził mnie w świat pielęgnacji gdy miałam jakieś 11 lat 😊
Używam spf50(nakładam kilka razy dziennie), retinolu aklief, kremu na noc i do tego serum z witaminą C. Dodatkowo raz na tydzień głębsze złuszczanie. Jest to czasochłonne, ale wiem, że zamiast pielęgnacji, tracilbym czas na coś mało produktywnego😂 Da się, a efekty są super😎
💅
👏
JaKIE produkty polecasz? :)
Polecam serię Tołpa MEN (kolorowa pogrubiona czcionka na opakowaniach): żel do mycia twarzy, krem nawilżający oraz krem anti age(ten stosuję wieczorem ale można też rano na wymianę z nawilżającym), krem pod oczy i to wszystko. Nie obciążają. Jest jeszcze peeling ale tego nie używam. Bardzo fajne kosmetyki, męskie delikatne zapachy. Pozdrawiam!
Mój chłopak to nawet włosing ogarnia haha, ale to dlatego że ma problem z łupieżem. Jego przygoda z pielęgnacją twarzy zaczęła się od tego, że mi nie sprawdził się spf od faceboom i dałam mu żeby spróbował. Teraz ma już nowy z bielendy bikini. Totalnie nie ma problemu z opakowaniami bez napisu "for men" ☺️
Ja się pochwalę, że mój chłopak sam kiedyś powiedział, że chciałby pozbyć się trądziku i odkąd ułożyłam mu pielęgnację to CODZIENNIE ma na sobie spf. A twoje odcinki bardzo często oglądamy razem
I jaki spf poleca? :)
@@TheLuki0001 np. Lirene aloesowy albo holika holika, revox tez calkiem pasowal tylko pojemnosc ma malutka
uwielbiam Twoje zdroworozsądkowe podejście!
Od początku kanału czekałem na ten odcinek ❤️
Przydałoby się więcej
Mój narzeczony po tym jak posmarowałem go Spf 100 z pharmaceris obraził się dogłębnie bo cytuje ‚,caly się lepiłem w pracy wiedźmo” (ta wiedźma to tak pieszczotliwie)
mój mąż bardzo lubi SPF Ziaja pro matujący. Zużył już 3 opakowania :) I tak samo krem - Ziaja naturalnie pielęgnujemy na dzień. Na wypryski stosuje (podbiera mi) Acne derm z kwasem azelainowym.
Biotad Plus jakie recenzje?💪💪
Nie mam faceta, ale za to mój tata zawsze mówi, że wystarczy szare mydło od białego jelenia. Aż włosy stają dęba 😂
Szare mydło, które jest żółte nazywa się Biały Jeleń
Włosy stają dęba "temu jeleniu"😅
Ojciec mojego faceta kiedyś dał mi świetny sposób na przepiękne włosy - myj je samą wodą. Jak to dobrze, że nie ciągnęliśmy dalej tego tematu😅
@@bosniackicywil1647🙈
@przecież napisała biały jeleń....
ja jak zacząłem myć twarz to używałem zwykłej wody a następnie tłustą maść z nagietka niemieckiej firmy, pomyślałem, że chyba warto coś zrobić wcześniej zanim da się maść. popytałem tu i ówdzie i dodałem rumiankowego żelu z selveco - bardzo łagodny i fajne odczucia - jak nigdy ulgi takiej nie czułem. mam piankę z tej samej firmy z nagietkiem (bo z rana żel, a pianka + maść z nagietka na noc)
ale to chyba nadal nie jest to. postanowiłem na dermo kosmetyki z Tolpy i sprawdzam właśnie od tygodnia jak to działa z serum + pianka nagietkowa od vianki aby to domknąć
mam maski, które robią wg mnie mały lifting twarzy a efekt utrzymuje się ok 2 dni. z nacomi czy właśnie tolpy ale te ciężko zmyć od nacomi - ale chyba tak ma być (:
Moim zdaniem Sylveco ma spoko kosmetyki pod męskie potrzeby. Fajne zioła wykorzystują + często kwas salicylowy :D
Fajna pielęgnacja👍
@@dankad.2703 dziękuje! 🥰
Mój to sie kiedyś wzbraniał przed kosmetykami jak diabeł przed wodą święconą. W końcu kupiłam mu zestaw jego własnych kosmetyków i powiedziałam, że dużo na nie wydałam i ma używać bo sie zmarnuje (czyli podobnie do Ciebie 😉). Ostatnio zaczął wszystko nakładać sam bez proszenia, nawet mi moje serum podbiera 😁 I sie okazało, że jego stan cery faktycznie sie poprawił i jednak nie dawałam mu niewiadomo czego, niewiadomo po co 🙆🏻♀️ Teraz sie cieszy, że już nie ma pryszczy ani suchych skórek, a ja mu troche zazdroszcze, bo na mnie tak dobrze nie działają kosmetyki jak na niego 😅
O tak, u mnie też zadziałał efekt: chłopie, wydałam dwie stówy!
Właśnie ostatnio bardzo intensywnie zastanawiałam się nad doborem pielęgnacji dla mojego chłopaka! Używa już na szczęście żelu do twarzy i kremu dwa razy dziennie, a nie samej wody i mydła🤣 ale kiedy usłyszał że to dopiero początek to się załamał, bo przecież już zajmuje mu to 5 minut każdego dnia! A jego skóra nadal pozostawia wiele do życzenia pod kątem zaskórników i niedoskonałości, zwłaszcza w obrębie zarostu. Takiej własnie wskazówki potrzebowałam! ❤❤ I kocham za anegdotke o szacunku do Bielendy🤣🤣❤
milego ogladania wszystkim 🫶🏻
Dziękuję i wzajemnie
Mój kiedy się poznaliśmy miał hordę czarnych zaskórników na nosie. Bardzo tłusta strefa T. Zaczęłam przynosić czarne maseczki i o dziwo pozwalał sobie je nakładać. Kiedy kupiłam mu pierwszy żel z węglem do mycia twarzy o dziwo zaczął stosować codziennie bo widział różnice. Do dziś kiedy kończy się opakowanie sam pilnuje, żeby dokupić.
Bielendą jajec nie bede smarował ahaha kocham
Film już poleciał do mojego chłopaka. Ma pracę która jest głównie na dworze. Ciągle mu mówię o SPF. Ostatnio zaczął się smarować ale ten co jest w odcinku napewno zainwestujemy bo ma brodę.
Filmik w porę, bo próbuję przekonać swojego chłopaka do zmian w tej materii!;)
Ja byłabym wdzięczna za ultra nawilżająca pielęgnacje bo mój chłopak robi w ciężkich warunkach atmosferycznych (słońce, wiatr) co skutkuje przesuszeniem na wiór 🫣
Ooo wiem o co chodzi, mój brat tak ma. I będę musiała szukać zamienników bo jego ulubionego SPF manaslu już nie produkują, a kiedyś to załatwiało sprawę + serum z bielendy pro...
@ będę śledziła wszystko w tym temacie ❤️ na szczęście mój nie ma problemu z wprowadzeniem pielęgnacji i nawet czasem mnie podpytuje czy mu czegoś nie pożyczę i zwykle dzielimy się physiogelem 😄
ja bym celowała w mocna nawilżenie serum + lekka okluzja, np. [jeżeli cena nie stanowi problemu] emużel z trehalozą z basic lab i na to krem z ceramidami ziaja albo bielenda są spoczko
nooo i zależy jakie ogólnie ma podejście do pielęgnacji, bo jak pielęgnacja bleee z niewiadomych powodów, to już nawet samo serum/mleczny tonik/lekki krem coś zmieni
Bardzo dobry film! Jednak strach przed pielęgnacją jest w polskich mężczyznach, a nawet strach przed "damskim" polem działania. Marketingowo wszelakie dobre, wartościowe kremy są reklamowane jako typowo kobiece, że mój brat jeszcze do niedawna naprawdę strzegł się wszystkiego. Szczęśliwie naprawdę z męskimi kosmetykami jest coraz lepiej. Czasami dziewczyna brata kupi mu jakiś krem lub olejek do brody. Typowo "męski". Patrząc na opakowanie, hmmm pewnie parafina i tona alkoholu. Natomiast okazuje się, że są tam wartościowe oleje roślinne, antyoksydanty czy regulujące ekstrakty (np. tymianek, rozmaryn, bazylia).
Niestety takie wybiórcze podejście do kosmetyków jest też nawet u kobiet. 10 minut przy półce w Rossmannie kłóciła się, że nie weźmie kremu bo jest 70+ a ona ma 51 lat...
Zazdro chłopa, który smaruje czymkolwiek jajca
Mój tata może nie jest mega fanem pielęgnacji, ale zawsze miał swój krem Nivea, dezodoranty, wodę po goleniu itd warte uwagi jest to, że lubił testować moje szampony ;) teraz już z nimi nie mieszkam, ale mama opowiedziała mi, że teraz "kradnie" jej krem do twarzy.
Mojego męża udało mi się przekonać do zmiany szamponu na łagodniejszy z lepszym składem. Odkąd go poznałam w szkole średniej mył włosy tylko head & shoulders. Czasami pozwoli mi zrobić mu maseczkę, czy nałożyć serum lub krem.
I masz super podejście - nic na siłę, bo to przyniesie odwrotny efekt niż zachęcanie.
Mój tato identycznie ;)
Bardzo fajne podejście. Pielęgnacja ma nam sprawiać przyjemność i mamy się czuć komfortowo, a nie być jej niewolnikiem. Także takie powolne wdrażanie kogoś do pięlęgnacji czy to, że ktoś ma swój ulubiony krem z filtrem, ale o niższej wartości ochronnej jest jak najbardziej w porządku jeżeli produkt jest komfortowy w stosowaniu. No bo jakby jak mamy smarować się kremem z spf 50+ z wysokim ppd, ale jednocześnie mamy czuć dyskomfort na twarzy to jednak lepiej stosować coś innego, co nie powoduje dyskomfortu jak łzawienie oczu czy wysyp. Miłego dnia c:
Ech niestety mój jest nie do przekonania, włosy ma dluzsze niż ja i o nie akurat bardzo dba ale niestety jak cokolwiek mu próbuje na twarz nałożyć to się krzywi i leci zmywać mydłem z wodą 🙈
A historia o jajkach wymiata 😂😂😂
Udało mi się już męża namówić na używanie różnych odżywek, mało tego nawet wie mniej więcej które od czego są (PEH). Jestem na etapie, gdzie namówiłam go na używanie żelu do twarzy, bo postawiliśmy go pod prysznicem i działa 😄 następny krok to jakiś krem
ja mojego faceta przekonałam po tym jak dotarł po długich namowach do dermatologa - zaczął używać kremów i maści. na początku miał jeden szampon, jakieś randomowe mydło i nivea na wszystko. teraz ma swój szampon - tołpa albo paraderm na gorsze dni + odżywka, żel do mycia twarzy z węglem albo bielenda 3 w 1 który myje peelinguje i złuszcza zależy jak długo trzyma na twarzy, do brody ma różne olejki, woski i kremy, twarz kremuje produktami akurat tołpą na podrażnienia + ma SPF. dzięki temu ma duuuużo lepszą cerę, mniej wyprysków, suchych placków, nie łuszczy mu się skóra i ma mniej podrażnień i reakcji alergicznych które regularnie nawracały
Masło na pysk „Ryszard z Bieszczad” z Laq, używa bardzo chętnie bo do tej pory zdarzało się, że schodziła mu skóra z twarzy a teraz niedość, że pięknie pachnie to jest ładnie nawilżona. 😌
Mój akurat stosuje różne produkty pielęgnacyjne do buzi, brody, ciała, nawet krem pod oczy firmy Yasumi M4 - ale SPFa nie dotknie. Bardzo mu pasują kosmetyki do brody King C Gillete. Uwielbiał Bielendę Professional Men Detox, ale wycofali i przerzucił się na kosmetyki Yasumi dla mężczyzn. Tak na prawdę, to dzięki niemu zaczęłam dbać o cerę. Kiedyś wgl toniku nie stosowałam. ;o
Ja mojego próbuję przekonywać do rozbudowanej pielęgnacji :) Na ten moment ma własny krem do skóry, żel do mycia brody oraz olejek, a piankę do mycia twarzy czasem zabiera mnie chociaż.... muszę go zachęcać, żeby w ogóle dbał o swoją skórę. Pozdrawiam!
Co sadzisz o seri meskiej z naturalsiberica ? Kupilem ja ostatnio i wydaje sie boska 😻
Ten film mi właśnie spadl z nieba 🙈❤️ wpisalam nazwe twojego kanalu w wyszukiwarke bo chcialam sie przygotowac przed zakupami z chlopem. Sam sie zglosil do mnie o pomoc! Tylko jeszcze szukam jakiegos serum, ktore nam pomoze z trądzikiem, polecisz cos? Byle z niskiej polki cenowej 😅🙈
Naprawdę genialne serum na trądzik ma bielenda pro sebio derm. Chyba że musi być jeszcze taniej, to krem skinimal z kwasem azelainowym - on jest na noc i można nakładać nawet solo. Wiem, że chciałaś serum ale moim zdaniem to takie pewniaki, że muszę wspomnieć :D
@ super, dziękuję bardzo! 🫶🏻
a może by tak filmik o bezpiecznym wybielaniu zębów i higienie jamy ustnej? ❤
Korzystam z kremu uniwersalnego z Cztery Szpaki i żelu do mycia Fitomed
A jaki SPF polecasz?
W sumie fajnie mieć dziewczynę, która tak wszystko ogarnia w kosmetykach i chce pomóc swojemu chłopowi w pielęgnacji jeszcze
Czy trądzikiem np można się zarazić? Partner ma dosyć mocny trądzik zaskórniki itp twarzy nie myje wgl a wiecznie zabiera mi moją poduszkę i na niej śpi przez co mam wrażenie że bakterie się przenoszą bo jak nigdy nie miałam problemów z cerą to teraz mam.a jego za nic nie mogę przekonać do pielęgnacji
Mi dermatolog mówił że nie
A i jeszcze produkty dla chłopa są w wiadrach . W porównaniu do damskich . Przykładowo odżywka + krem do brody za 30 zł ma 500 ml . Są sklepy dla mężczyzn jak barbershop ( Na allegro ). Gdzie znajdą się produkty tylko dla panów . No może tylko maszynki do golenia na żyletki w różowymi kolorze. .
Pozdrawiam serdecznie Maćka i zapisuję "na kiedyś", dzięki za ten film!
O, to ja do pozdrowień też się przyłączę!
czego używa do stylizacji włosów?
Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam za wciskaniem chłopakowi pielęgnacji, jeśli tego nie chciał i nie używał, ale u mnie to zaczęło się od: kremu do rąk :D I jakoś samo poszło. Też staram się mu stopniowo sugerować, co może mu się przydać, żeby np, nie miał podrażnień po goleniu. Podrzuciłam mu żel punktowy na wypryski. A czasami jak widzi, że nakładam krem to mówi, żebym też mu nałożyła i stwierdził, że takie masowanie twarzy, np przy myciu żelem jest bardzo przyjemne :D Czasami robię mu takie spa day i sam nawet o to prosi! :D Maseczki w płachcie, krem itp ~ ale jednak bielenda w męskiej pielęgnacji wygrywa :D No, ale z tymi początkami to też były jaja: przychodzę do niego do domu i widzę, że pod prysznicem ma żel do rąk XD I mówię mu: wiesz dlaczego miałeś taką suchą skórę? Bo to czego używałeś, to było mydło do rąk XD Jego mina - bezcenna, haha! Szampony to też osobna historia
Ejj to on ma fajne predyspozycje do bycia "skiniarą" :D super bo może sam się przekona i będzie się czuł z tym dobrze.
Maciek marudził na początku a teraz zadowolony bo widzi efekty :D
@ to prawda, dla facetów to trochę jednak brzmi skomplikowanie i przerażająco. Mój nie wiedział na przykład, jak myć twarz i pytał co ma robić. A teraz sam prosi, żebym mu doradziła jaki szampon ma kupić i zawsze jest taka fajna reakcja: wow, jak to ładnie pachnie, wow, ale mam gladziutką twarz po tym! Słodkie to bardzo 😅🥰
Kupiłem zestaw basiclab z tej lini męskiej. Niestety jeśli chodzi o serum do twarzy i emulsje po goleniu, to ich największym minusem jest nieprzyjemny zapach (jak dla mnie taką dętką/oponą śmierdzą :/). Za to SPF jest w miare ok, choć za tą cenę zdecydowanie lepiej było by kupić La Roche-Posay Anthelios SPF50+ (często jest w promocji i można za 80zł dorwać.. a o tego ochrona 50 i nie świeci się na twarzy).
Mam do Ciebie pytanie odnośnie produktów physiogel. Czy mogłabyś wytłumaczyć różnicę pomiędzy kremem zwykłym, a tym intensywnym i kiedy najlepiej stosować jeden i drugi? Pozdrawiam 🥰🥰
U mnie to zaczeło się tak że tez do mycia był tylko żel pod prysznic 10w1, ale ktoregos razu narzekał, że usta ma przesuszone to mu dałam alterrę rumiankową, podpatrzył tez co mam jak do niego przychodziłam na nocowania i sam sobie kupil żel do buzi, krem, nawet później peeling enzymatyczny i dokupił balsam do ust jak ten ode mnie zużył. Używa, fakt czasem gorzej z regularnością, ale i tak uważam, że lepiej niz bylo na początku, a czasem też prosi czy ja bym mu nie wysmarowała kremu bo to bardzo przyjemne. Ostatnio nad morzem sam nawet chciał, żeby go posmarować spfem, dosłownie prosił mnie przy jego kolegach, żebym mu posmarowala twarz kremem z filtrem (ciało juz sobie sam smarował) wyszedł na tym dobrze, bo gdy inni byli spaleni my cieszylismy się, że nie jesteśmy raczkami 😂
A jakiś dobry, delikatny i niedrogi żel myjący byś mi poleciła? Albo piankę? Wolałbym aby to NIE było coś z kwasami typu salicylowy czy niacynamid czy nawet witamina C gdyż zacząłem niedawno używać retinolu. W związku z tym nie chcę go łączyć z kwasami nawet jeżeli to ma być tylko środek myjący... Miałem złe doświadczenie spowodowane takim połączeniem i musiałem odstawić retinol aby odbudować barierę hydrolipidową.
Mój chętnie podkrada ode mnie krem z physiogelu i żel do mycia twarzy. Cieszę się, że jakkolwiek zadbał o swoją pielęgnacje, bo wiadomo jak facetom to ciężko przychodzi 😂
Mój zawsze miał lepszą cerę i skórę niż ja, jak mył buzię to mówił, że przecież skóra sama dojdzie do siebie. Jak go namówiłam na krem i maseczkę, bo mieliśmy sesję i 2 dni potem dostał pryszczy (nigdy nie ma, przeważnie dopiero jak zje coś ostrego jak chili) to zaczął mi mówić, że moje problemy wynikają z nadmiaru/lub konkretnych kosmetyków 😑(a już wprowadzałam świadomą pielęgnację). Kremu używa od pół roku jak bardzooo przesuszył buzię w zimie i weszło mu w nawyk (bielenda z ceramidami - chciał "jakiś tłusty krem").
Dziwi mnie trochę stwierdzenie, że mężczyźni mają czyściej problem z pryszczami, ja przynajmniej tego nie zauważyłam. Tylko 1 taki był w moim otoczeniu, inni to miałam wrażenie, że mogą się nie myć pół roku i nie widać 🙄
Oglądam właśnie film z moim partnerem, może podświadomie coś usłyszy i sam się przekona do pielęgnacji 🎉 oboje parsknęliśmy przy historii o 🥚🥚 bo u nas też Nivea wchodzi i najlepiej działa na jajca 🤣🤣🤣🤣
Po co używać cokolwiek na jajka? xDD Nivea to u mnie działa najlepiej na buty xDDD
Mój chłopak od razu poszedł i mówi, że ja się znam na rossmannie i mam mu wybrać . A jak wybiorę to użyje raz na ruski rok i się psuje, bo jemu się nie chce i chciałby jeden produkt do wszystkiego… także jak do ściany 😢
A znasz jakiś tańczy spf, który jest niekomedogenny, niewysuszający i którego łatwo nałożyć na buzie z zarostem?
#grandiflora 🤭😅💖
Ogółem chętnie zobaczyłabym filmik na temat suchej skóry, bo sama mam wątpliwą przyjemność taką posiadać 😒 A najwięcej filmików jest właśnie odnośnie cery tłustej i trądzikowej 😔 Ale zrozumiałe jest jednak to, gdyż te typy cery są najczęstsze, szczególnie wśród nastolatek 🫡
Moją zmorą są wiecznie występujące suche skórki, które podkreśla każdy podkład i spf 🤕 Wykonuje peeling regularnie (mechaniczny drobno zmielony, za enzymatycznymi nie przepadam), kładę serum nawilżające i na to krem a i tak te suche skórki mam 🙄
Ja od niecałego tygodnia zachęciłam brata 16 lat do pielęgnacji trądziku i juz widać efekty! A to tylko kwestia kremu z kwasem hialuronowym i regularnego mycia delikatnie pianką! Mega dumna jestem, bo najpierw się prawie pokłóciliśmy a ostatnio jak wracam do domu to brat już "wypiękniony" 😂
Powiedz mi proszę czy takie produkty jak physiogel mogę bez problemu dawać mojemu męzowi, któremu znacznie pogorszyła się cera?
Mój chłopak bardzo lubi pielęgnację, ale kiedy umyje twarz, a potem sobie leży i ja robię mu masaż twarzy wsmarowując kosmetyki 😂
Ototo, tak to i mój lubi. Jedna ważna uwaga: żeby się nie kleiło!😅
dokładnie to samo, może wjechać wszystko: peeling enzymatyczny, maseczka, płatki pod oczy, kremy serum, toniki, uje muje dzikie węże byle bym to ja zrobiła :)
Ale powoli przekonuję go do pielęgnacji siebie samego wybierając kosmetyki do jego potrzeb i koniecznie z napisem men, opcjonalnie jakiekieś dermokosmetyki/med/specjalistyczne bez 'pci'.
Nałożenie zwykłego, lekkiego kremu to nadal jednak trudność :D
@@asiolekb of kors, napis MEN być musi. Przesz by nie wiedział, że może użyć🤣. A niby chłopy inteligentne!
A to mam to samo jak ja mu zrobię jest ok ale jak tylko powiem idź i dziś zrób to albo to to się dowiem że po co :p
Ostatnio zapomniałam mydła i szamponu na siłownię i umyłam się czymś 3w1 zostawionym przez kogoś pod prysznicem. Miało taki typowy zapach męskich kosmetyków i jak wróciłam do domu musiałam się umyć, żeby przestać go czuć, nie wiem o co chodzi ale ten zapach jest paskudny i mega silny :|
mój pewnego dnia przyszedł i zapytal "ale dlaczego ja nie mam swojego spf? dziewczyny na tiktoku dbają o swoich chłopaków a ja nie mam!" a ja na to troche zdurniała: "a wiesz ze musiałbyś przestać myć sie 70w1 i zaczac smarowac sie kremem rano i wieczorem a co dopiero zmywac i nakladac spf?" no to juz poszło "a to nie chce" xD ale teraz panicz życzy sobie maseczki w płachcie i masaż twarzy jak już się wkręcił
Mój mąż kiedyś mył buzię mydłem albo samą wodą. Powiedziałam, że tak nie może być i stosuje albo moje pianki albo żel z sylveco. Dałam mu też krem z sylveco. Niestety, wiem, że nie używa codziennie, ale i tak postęp. I nauczył się stosowania SPF jak wychodzimy na pełne słońce. Jeszcze nie jesteśmy na etapie codziennego stosowanie kremów, tym bardziej z SPF. Ale i tak uważam, że jest nieźle.
Mój mąż długo nie mógł się przekonać do pielęgnacji. Mył buzię mydłem i tyle... Teraz niestety nadal preferuje mydło, a ma problemy z AZS, ale za to przekonał się do kremu do twarzy od Physiogel. Chociaż tyle 🤷 #grandiflora
Więcej takich filmów z tej seri 😊 Men
Czym mogę zamienić mojemu gwiazdorowi żel do twarzy z Duetusa? Ma strasznie tłustą cerę a duetus jeszcze pogarszał nam sprawę jakimś cudem 😱
A co robić z resztą ciała gdy jest trądzik? Chodzi mi głównie o plecy i klatkę piersiową
Przyszłam tu znaleźć jakiś prezent dla taty na święta bo jak kosmetyk nie będzie miał wielkiego napisu 'for men' na sobie to tata powie, że on nie będzie tego używał bo on babą nie jest😭😭
Mój narzeczony odkąd mieszkamy razem sam podpatrzył u mnie sposoby na pielęgnacje włosów i razem kupujemy kosmetyki do nich (oboje mamy bardzo długie włosy). Do tego zaczął dbać o brodę tak żeby mnie nie kłuła, a wspólne maseczki to jeden z sposobów na wspólne spędzenie wieczorów. Niestety nie chce się przekonać do spfów i muszę go zmuszać albo staje się pomidorem 😒
Mój narzeczony ma 2, w porywach 4 kosmetyki: żel pod prysznic, szampon, dezodorant i raz na ruski rok przypomni sobie o olejku do brody. Nie daje się namówić na nic innego, nawet na zwykły krem. Ale skubany ma cerę ładniejszą ode mnie, a pięty gładkie jak u bobasa, kiedy ja bez codziennego kremowania mam po 2 dniach papier ścierny, zamiast pięt. I gdzie tu sprawiedliwość?
Mój mąż to samo. Używa tylko żelu do ciała jako 100 w 1 i generalnie mógłby myć twarz płynem do mycia naczyń, a i tak miałby świetną cerę. Ja mam kilkustopniową pielęgnację, mnóstwo kosmetyków do ciała, twarzy i włosów, a i tak wyglądam jak miotła, gdzie tu sprawiedliwość 🙈
Nie ma tu sprawiedliwości! Ja mam z piętami ten sam problem co Ty. Mój wystarczy, że umyje wodą z mydłem 😂
@@Kassiienka 😄
Mój brat lat 15 ostatnio mnie poprosił żebym mu powiedziała co ma Kupić do twarzy bardzo się podjaralam że chce zadbać o skórę ale też nie chce go zniechęcić ilością czasu i pieniędzy jakie to kosztuje ale będę próbować kawałeczek po kawałeczku żeby nie zniechęcić
Ale na to czekałom!
o nie hahaha mam kolegę, który smaruje buzie kremem nivea, to teraz wiem co mu powiedzieć jak znowu temat rozmowy zejdzie na pielęgnacje xd
Mój facet myje twarz mydłem do rąk. Nie mogę go przekonać do stosowania żeli ani pianek. Jednym z jego argumentów jest to ze po żelach piecze go skóra i ze zaraz wyskakują mu wypryski a po mydle jest wszystko porządku. 😂
Ps. Jakie polecasz sera do twarzy dla mężczyzn ?
Szczerze nie wiem czemu ale kilka osób mówi że dużo chłopaków nie dba o higiene a ja mam 7 żelów do ciała 3 szapony 1 żel do twarzy i jeden do higieny intywnej i wiem nikt nie pytał
A jeszcze zapomniałem o perfumach i anty perspirancie
Ja mojemu bratu wybieram szampony do włosów :D
Czy ktoś ma pomysł jak przekonać młodszego brata do pielęgnacji? Ma 13 lat więc nie mówię o oczekiwaniu od niego nie wiadomo czego, ale jest tak oporny że nawet mycie twarzy jest problemem🤕
A jako starsza siostra czuję że to mój obowiązek go nawracać😅
Na pewno nie namawiać i nic na siłę, co najwyżej sugerować , podpowiadać, ale może albo podrzucić filmiki do obejrzenia 'o zobacz! tu jest omawiany podobny problem jak widzę u Ciebie', albo wybrać się razem na zakupy, nawet niekoniecznie mu coś kupując ale tłumacząc 'ten kosmetyk do tego a tego, może zadziałać na to i na to'
A ja tam sam z siebie zaczalem dbać o skórę:)
I bardzo dobrze, to się chwali 😉
wreszcie go pokazalas na miniaturce
Moją "zasługą" jest to, że chłopak uzywa kremu i żelu do mycia twarzy. Jak się poznaliśmy to miałam wtedy krem i emulsję z Cerave, wypróbował ode mnie i od tamtej pory uzywa tylko tego kremu, bo mu pomaga. A najgorsze jest to, że ma ŁZS na skórze głowy i na twarzy (albo to jest AZS - sama nie wiem, czy ŁZS moze byc na twarzy), w kazdym razie naskórek sie z niego sypie. A teraz namawiałam go na SPF i specjalnie powiedziałam, ze jest wersja z Cerave - no i kupil (bo pewnie innej firmie by nie zaufał 😅). Ten jego upór jest śmieszny i uroczy jednocześnie 😊
Ja jeszcze 'walczę ze swoim' żeby mył buzię i zastanawiam się jak zachęcić do SPFów, bo mój chłopak nienawidzi uczucia kramu na twarzy ;-; jak pomóc?
Moim zdaniem jak nic nie idzie, to próbować od małych ilości SPF. Wiadomo, że wtedy nie będzie miał tej pełnej ochrony, ale zawsze coś!
U nas, w takiej samej sytuacji zadziałał jedynie spf w sprayu. Taki jest używany chętnie, bo wydaje mu się odświeżeniem i jest to dla niego przyjemne 🙂.
Spf w spraju to jest chyba najlepsze co można polecić w takim przypadku. Tez używam
Spf w sprayu to życie. Mój partner ma baaardzo jasną skórę, więc od dzieciństwa jest przyzwyczajony do obowiązkowego używania filtrów. Zawsze kupował dermokosmetyki, a jak spróbował moich filtrów, to powiedział, że całe życie świat go oszukiwał, że SPF musi być tłusty i się lepić. A spray to już całkiem mu rozsadził mózg i teraz nosi go ze sobą, żeby dokładać w ciągu dnia. Spray, nie mózg.
Dziękuję wam wszystkim bardzo ❤️ będę kombinować ;P
#grandiflora
pozdrowienia dla Maćka :) dziękujemy za napisy
Polecam się ^^
Mój chłopak nigdy nie był jakoś przeciwny pielegnacji, po prostu nie wiedział co na co, po co i dlaczego, później jak częłam słuchać moich wykładów pielęgnacyjnych na głos to sie zapytał, czy mu jakiejś prostej pielegnacji nie ułożę i tak stopniowo miał coraz bardziej rozbudowaną: AA mleczko do demakijażu cery wrażliwej, Isana Pure pianka do twarzy, Geek&Gorgeous Liquid hydration tonik, krem alantan detmoline lekki i raz w tygodniu lub dwa krem neutrea summer peel , rano spf Alturist (ma cere mieszaną, sporadyczme wypryski i skłonność do zaskórników)
No i co jakiś czas prosi mnie o spa😂 robie mu wtedy peeling kawitacyjny, maskę glinkowa i masaż twarzy
A co z resztą kosmetyków dla mężczyzn z marki tołpa?
Moj mąż tez myje sie czym popadnie, co mu wpadnie w rece dosłownie😂twarz myje samą wodą i nie jestem w stanie mu wytlumaczyc ze to błąd 😱😂 na plus to ze nigdy nie dał się namówić na złuszczanie pięt i chyba dobrze na tym wyszedł 😂ma 44l i stopy jak niemowlak 😂
Mój narzeczony myje twarz tylko wodą i jego cera (mimo łuszczycy) jest w o wiele lepszym stanie od mojej :c
No i tego szukałem
Mój po prostu nie chce bo nie widzi w tym sensu i nie sprawia mu to przyjemnosci
Jak pierwszy raz byłam u narzeczonego to miał żel 10 w jednym i perfumy ;) Teraz doszliśmy do tego że chce maseczek i kremu do paszczy ale bywa że twarz myje czym popadnie ;) Nadal walczymy z kwestią nakładania filtru :/ Nie rozumiem dlaczego przemysł kosmetyczny traktuje kosmetyki męskie tak marginalnie. Niestety wielu mężczyzn kupuje oczami i jak nie jest toto zapakowane w męskie pudełko i nie pisze na tym men to cóż...Myślę że gdyby powstały fajne serie, może nie w takiej ilości i dostępności jak dla kobiet ;) to miałoby to wzięcie.
Ostatnio pojawiła się nowa seria z Aa dla mężczyzn, kupiłam krem z spf 30 i jak narazie mój bliski mężczyzna używa bez przymuszania ;D Niestety nic po za tym, ale to kwestia czasu myślę xd
Jak dokładnie się nazywa? Bo, co stwierdzam że smutkiem, u nas jednak muszą być te "męskie" opakowania
Poleć jakiś krem który jest lekki i szybko sie wchłania, nie lubie czuc czegokolwiek na buzi
To jest fenomen i niesprawiedliwość dziejowa, że mój mąż używając niczego ma nieskazitelną cerę, a ja żonglując kosmetykami, muszę się borykać z różnymi problemami... Ale staram się nie być zawistna, przynajmniej nie cały czas 😁 Ta historia z Twoim narzeczonym przezabawna 😀😀
Niestety taka nieskazitelna skóra jest tylko do czasu. Jak wejdzie mocniej proces starzenia, to z miesiąca na miesiąc będzie się obsypywał zmarszczkami i plamami. Więc jeśli to ma Cię pocieszyć, to Ty w wieku 70 lat będziesz wyglądać na 40, a on na 90 :D.
@@89ul1 oj też chyba niekoniecznie, bo jego tata, który zachowywał się względem pielęgnacji identycznie, nadal wygląda dobrze, więc chyba nie ma reguły 😅
U mnie to samo. Mój dopiero od niedawna używa kremu (bardzo polubił żółtą bielendę z ceramidami), bo przesuszył buzię najpierw w zimie, a potem przez gorąc - ale zostało mu i używa już cały czas ;) Za to szamponów ma aż 4, bo z włosami ma problem :/
Mój przyjmie wszystko jak mu nakładam albo wskazuje palcem: umyj twarz tym zielonym 😅 Sam niestety zapomina, ale od jakiegoś czasu używa SPF który mu kupiłam bez przypominania więc wow 😂😮😮
Mój chłopak nie używa pielęgnacji, tylko czasami jak mu kupię jakiś krem to go używa (mam nadzieję - nie mieszkamy razem ;P). Szczerze? Obawiałabym się kupić mu SPF bo trzeba go dokładnie zmyć, samą wodą nie zejdzie... A DWA kosmetyki (SPF i np. żel do twarzy) to już mogłoby być za dużo... Mój mężczyzna jest "w kwiecie wieku", już raczej nie zmieni przyzwyczajeń, zmarszczki też mu nie przeszkadzają więc nie przekonam go np. działaniem przeciwstarzeniowym. Kiedy razem gdzieś wyjeżdżamy to cała półka w hotelowej łazience jest zastawiona moimi "mazidłami", a on gdzieś w kąciku stawia kosmetyczkę ze szczoteczką, pastą i żelem pod prysznic. Nawet do golenia nic nie bierze "bo na urlopie nie chce mu się golić" :P.
Ja się uczę pielęgnacji po latach, bo jako dziecko, w wieku przedszkolnym, miałem akcje w stylu "był taki brudny, że złapałam go i wylałam mu całą butelkę szponu na głowę" takie rzeczy może są śmieszne jak mamusia opowiada koleżankom, ale nie są śmieszne dla dziecka.
Więcej takich filmów z kosmetykami dla facetów, gdyż polecane produkty przez ciebie są jednak "za słabe" dla mnie chyba (tak, jestem facetem :P). Najwyżej do dermatologa udam się.
Do golenia jednak zostanę przy tradycyjnych produktach - piana wyrabiana pędzlem z mydła na bazie łoju. Wiem, że nie wegański produkt, ale jednak piana z tego ma lepsze właściwości (poślizg dobry, zmiękcza zarost dobrze, a mam twardy właśnie). Do tego maszynka na żyletki, co wyelimiwała praktycznie wzrastające włoski.
A jeszcze powrót do tradycji maszynka do golenia na żyletki i penzel jak ktoś się nauczy to używać to nie odda. Żądnych jednorazowych plastikowych pizdodrapek . Penzel rozmasuje skórę a maszynka zetnie zarost i usunie inne pozostałości
Mój tata kocha swoje koreańskie maseczki
Moj myje buzie żelem tołpa barber. Ladnie pechnie ale niestety nie wiem czy sklad jest spoko
Z tego co pamiętam, to tak. Super, że ma jakiś który lubi!
mój podobnie, jeszcze mu przypasował żel 'do twarzy i zarostu' z bielendy serii 'only for men' [ta co w filmie]
i to spoko, bo wcześniej używał albo żelu pod prysznic milion w jednym albo żelu do twarzy ale w postacji rypacz z węglem
za nic nie da sobie wytłumaczyć, że te kropki na nosie to nie są 'syfy' tylko włókna łojowe