Bardzo fajna marka roweru . Rama piękna . Na pewno znajdzie swojego nabywcę i fana tego typu roweru . Mnie też się podoba . Dzięki za fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
Królu Rowerow bardzo przydatny film…Nigdy nie rozważałem ale po raz pierwszy kupiłem rower używany. Można trafić jakiś ciekawy egzemplarz w proponowanych sklepach np. włoski, co też niekoniecznie okazuje się tanie. A taki podobny Cannondale miał Iść na sprzedaż ale pójdzie na trenażer. Rowery używane zyskują na zainteresowaniu ze względu na sytuacje na rynku. Ja spotkałem się osobiście z rocznym czekaniem na nowy rower…o rabatach jak kiedyś nie wspomnę … Pozdro zza Odry
cześć królu złoty😊, ja mam pytanie z innej beczki. mam rower trekingowy/wyprawowy z korba z 44zebami. dla mnie juz teraz zdecydowanie za wolny, wiec chce wymienic na 48 zebów(zestaw), ale moze jest inna opcja, jeszcze szybsza(wiecej zebow), bo te 4zeby to jednak nic wielkiego, chodzi o to czy warto pod wzgledem szybkosci i zuzywalnosci(bo zakladam, ze im wieksze blaty tym wiecej udzkodzenia) (zestaw 3x10), dziękuję i pozdrawiam😊
Tak naprawdę nie chodzi o to że zęby są za wolne tylko jeśli wiesz że masz kadencję przy której czujesz że już więcej nie wyrobisz a wciąż nie czujesz obciążenia to wtedy a jeśli czujesz że rower jest powolny a teoretycznie mógłbyś dodać kadencję ale czujesz z jakiegoś powodu duże obciążenie to problem bym widział bardziej w łożyskach
@@labedzp dziękuję bardzo za odpowiedź. właśnie o to chodzi, co napisałeś o tym małym obciążeniu, gdyż w w miarę równym terenie jeżdżę prawie zawsze na najszybszym ustawieniu(przód 44zęby, tył 11zębów), a zrzucam tyl jedynie pod trochę większe nachylenia, bo te małe pokonuję też na najszybszym ustawieniu, po prostu wtedy jadę na stojąco i opadam całym ciężarem ciała(coś w rodzaju stepperaj.nawiasem mówiąc, co w moim przypadku jest najistotniejsze, właśnie w ten sposób jeżdże prawie zawsze, z przodu ręce na rogach(uchwyty ergon 3). dopiero gdy jestem zmęczony, to siadam na chwile, by odpocząć. dzięki temu pracuje ładnie całe ciało, zwłaszcza klatka i ręce, a nie boli tylek. dodam, ze jeżdżę na długie dystanse, wielodniowe(czy wielomiesięczne wycieczki), np w tym roku do portugalii i z powrotem, ale nawet jak jeżdżę do sklepu po zakupy, to też w ten sposób. więc nazywam to sposobem raczej siłowym, niż szybkościowym(czyli szybkością kręcenia korbą, jak to ująłeś-kadęcyjnym). ale tak czy siak efekt jest ten sam, czyli jak za mało zębów z przodu, to za małe obciążenie. a z kolei, gyd jadę pod ogromne nachylenia to ustawienie z przodu najmniejsza, a z tyłu największa jest odrobinę za wolna, mimo wszystko. te najwolniejsze ustawienie bylo użyteczne tak sporadycznie, że nie warto je posiadać kosztem tego najszybszego, które używam najczęściej. wydaję mi się, że zębatka najmniejsza z przodu( w tym większym ukladzie trzech zębatek przednich), będzie bardziej użyteczna. tyl czyli kasete jest 11-34, czyli wszystkie najszybsze ustawienia tak, czy siak zaczynają się od 11zębów, jedynie 34 można zmienić(można bądź nie, bo sam nie wiem, gdyż raz podczas wycieczki, było to akurat w chorwacji, facet dał mi kasetę 11-36, bo innej nie miał i tak ustawił przerzutki, że ta ostatnia nie wchodziła, bo inaczej się nie dało, więc miałem 3x9 hehe. ale co do sedna sprawy to np 48zebow i 11 zebów jako najszybszy i 26(chyba, w przeciwieństwie do 24teraz) i 34 zeby jako najwolniejsszy uklad będzie chyba dużo lepszym rozwiązaniem, niż obecny. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam drogi Pawle(za przeczytanie tak długich wypocin w szczególności hehe)
@@fortunehunter9773 może być tak że wózek przerzutki miał maksymalnie pojemność 34 zębów choć i w tym wypadku "powinna" 36 wejść ale może to być zakresem śruby Jeśli kopyto podaje to czemu nie spróbować szosy ? Bo w trekkingu nie znajdzie się nic więcej niż 48 zębów ale nie wiem czy a) czy to da jakieś większe obciążenie b) może być problem z wózkiem przedniej przerzutki
@@labedzp szosa odpada, bo ja uzywam rower, jako środek transporti, czy to zakupy blisko domu, czy wycieczki wakacyjne, 3 torby z przodu, 3 z tylu. wiem, i sam widziałem, ze mozna przerobić np grawela na rower wyprawowy, ale to raczej jednak nie na moje potrzeby. a czy te 4 dodatkowe zęby coś zmienią? nie spodziewam się dużej różnicy, mam nadzieję, że jednak odrobinę szybciej i przez to odrobinę ciężej. moje pierwsze pytanie dotyczyło tego, że może jest jednak w trekingach coś szybszgo, niż te 48, ale przeglądając korby do kupienia to nie miałem większych złudzeń. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam hej
@@fortunehunter9773 Shimano na pewno nie ma poza tym nawet jeśli by coś było musi pasować pod standardy przerzutek i korb więc ciężko będzie a wręcz powiem nierealne jedyne co mi przychodzi do głowy zrobić tam napęd szosowy ale to znowu będzie kosztować
Z aksimami od mavica mam same przykre doświadczenia - zapiekające i jednocześnie rozkręcające się nyple to raz (brzmi to absurdalnie wiem), strzelające starsze szprychy to 2. 3 to zadziwiające łożysko ślizgowe przy benbenku... aaa i szprycha kosztowała w Polsce (przed galopującą inflacją) 13zł
Dokładnie do tamo mogę powiedzieć o marce Fulcrum. Miałem dwie pary tych kół i nigdy więcej systemowych. Teraz mam złożone pancerne koła na typowych komponentach składane na zamówienie, gdzie za grosze naprawione zostaną przez średnio ogarnięty serwis.
@@cyklista_fotoamator nie wiem jakie to były koła i sam nie miałem uszkodzeń ani w kołach fulcruma ani w campagnolo co tak naprawdę to jest to samo :) ale poczucie jak lekko fabrycznie się to kręci to jednak dla mnie jest plusem tych kół
Wszystko fajnie tylko, że carbon po paru latach się męczy i już nie jest taki sztywny. Kable w Di2 stare, złącza wyrobione... To jest studnia bez dna i pewnie 10 koła nie starczy na doprowadzenie go do pewnej eksploatacji na najbliższe lata. Raz w życiu kupiłem używany carbon. Więcej tego błędu nie popełnię. Pozdro. PS. Fotel też do zmiany i koszyki tak samo. W rurze sterowej mamy regulację jedną podkładką. Oj Królu... Co to za dziwadło 🤣🤣
Ale dużo traci na sztywności? Kupiłem ostatnio cannondale synapse disc z 2015 r na di2. Fakt że endurance, ale przy 230 watach wyginalo tak korba ze nie dałem rady wyregulować przerzutki przedniej. Łańcuch ocieral o prowadnice. I się zstaanwialem czy rama nie była naprawiana, a to może stary karbon. W rezultacie zwróciłem
To ze karbon sie zmeczy jakos mocno to srednio sie zgodze i to ze 10k trzeba dolozyc to tez nie wchodzi w gre, ale fakt jest taki ze takie rowery sa juz wyeksloatowane i nie oplaca sie ich kupowac. Ten supersix to tak max 3k zl jak mnie sprzedajacy dorzuci krate żubra.
A czemu się nie kupuje? Nie każdy od razu chce wydać na rower 15 czy 20 tysięcy i to niezależnie od tego ile jeździ. Za przyzwoite pieniądze można nie raz fajny rowerek treningowy kupić i śmigać na nim bez problemu. Rower to nie telefon, że po 2-3 latach od nowości prosi się o wymianę.
@@zbyszekrusiecki6793 opcji jest duzo. Prawdopodobnie kola poszly do nowego roweru, a ten dostal jakies stare zlomy, zeby mial na czym stac poprostu. Moglo byc tez tak, ze gosc inwestowal w rzeczy mniej wazne z punktu widzenia bezpieczenstwa i uzytecznosci. Mozliwe rowniez, ze koles stwierdzil ze rower nie jest wart dalszych inwestycji, ze wzgledu na rozne mankamenty. Napisze tak, kupilem w zyciu juz kilka rowerow uzywanych i kilka nowych i wiem jak jest w tym temacie. Ludzie mysla ze kupia za pare tysi ,,fajny rowerek treningowy", a prawda jest taka ze nikt nie sprzedaje czegos dobrego za grosze. Takie rowery czesto maja takie historie za soba ze gdyby kupujacy wiedzial, to by nigdy nie kupil. Ten supersix to bardzo stary model, jak dla mnie 3 tys zlotych, to jest max co warto za niego dac, a pewnie ktos ceni go duzo wiecej. Lepiej za kilka klockow kupic w miare nowy aluminiowy rower, ktory bedzie o wiele lepszym wyborem.
Rzeczowo i na temat . Dzięki łapka w góre
Bardzo fajna marka roweru . Rama piękna . Na pewno znajdzie swojego nabywcę i fana tego typu roweru . Mnie też się podoba . Dzięki za fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
Królu Rowerow bardzo przydatny film…Nigdy nie rozważałem ale po raz pierwszy kupiłem rower używany. Można trafić jakiś ciekawy egzemplarz w proponowanych sklepach np. włoski, co też niekoniecznie okazuje się tanie. A taki podobny Cannondale miał Iść na sprzedaż ale pójdzie na trenażer. Rowery używane zyskują na zainteresowaniu ze względu na sytuacje na rynku. Ja spotkałem się osobiście z rocznym czekaniem na nowy rower…o rabatach jak kiedyś nie wspomnę … Pozdro zza Odry
Super film , pomocne linki, thx.
Spoko film, ale cały czas miałem wrażenie, że leci na prędkości 1,25. Okazało się, że jest normalna. 8--))
0:23 mówimy tylko DZISIAJ żadne dzisiej
@andrzejkoodziej5796 😂
Aż się zastanowiłem skąd mi to wpadło, bo na YT raczej jie mówię gwarą...pl.m.wiktionary.org/wiki/dzisiej
Ile kosztuje u Ciebie taka usługa w Warszawie?
Od 150 zł
@@KrolRowerow a jak z terminami , na ile przed trzeba się umawiać
cześć królu złoty😊, ja mam pytanie z innej beczki. mam rower trekingowy/wyprawowy z korba z 44zebami. dla mnie juz teraz zdecydowanie za wolny, wiec chce wymienic na 48 zebów(zestaw), ale moze jest inna opcja, jeszcze szybsza(wiecej zebow), bo te 4zeby to jednak nic wielkiego, chodzi o to czy warto pod wzgledem szybkosci i zuzywalnosci(bo zakladam, ze im wieksze blaty tym wiecej udzkodzenia) (zestaw 3x10), dziękuję i pozdrawiam😊
Tak naprawdę nie chodzi o to że zęby są za wolne tylko jeśli wiesz że masz kadencję przy której czujesz że już więcej nie wyrobisz a wciąż nie czujesz obciążenia to wtedy a jeśli czujesz że rower jest powolny a teoretycznie mógłbyś dodać kadencję ale czujesz z jakiegoś powodu duże obciążenie to problem bym widział bardziej w łożyskach
@@labedzp dziękuję bardzo za odpowiedź. właśnie o to chodzi, co napisałeś o tym małym obciążeniu, gdyż w w miarę równym terenie jeżdżę prawie zawsze na najszybszym ustawieniu(przód 44zęby, tył 11zębów), a zrzucam tyl jedynie pod trochę większe nachylenia, bo te małe pokonuję też na najszybszym ustawieniu, po prostu wtedy jadę na stojąco i opadam całym ciężarem ciała(coś w rodzaju stepperaj.nawiasem mówiąc, co w moim przypadku jest najistotniejsze, właśnie w ten sposób jeżdże prawie zawsze, z przodu ręce na rogach(uchwyty ergon 3). dopiero gdy jestem zmęczony, to siadam na chwile, by odpocząć. dzięki temu pracuje ładnie całe ciało, zwłaszcza klatka i ręce, a nie boli tylek. dodam, ze jeżdżę na długie dystanse, wielodniowe(czy wielomiesięczne wycieczki), np w tym roku do portugalii i z powrotem, ale nawet jak jeżdżę do sklepu po zakupy, to też w ten sposób. więc nazywam to sposobem raczej siłowym, niż szybkościowym(czyli szybkością kręcenia korbą, jak to ująłeś-kadęcyjnym). ale tak czy siak efekt jest ten sam, czyli jak za mało zębów z przodu, to za małe obciążenie. a z kolei, gyd jadę pod ogromne nachylenia to ustawienie z przodu najmniejsza, a z tyłu największa jest odrobinę za wolna, mimo wszystko. te najwolniejsze ustawienie bylo użyteczne tak sporadycznie, że nie warto je posiadać kosztem tego najszybszego, które używam najczęściej. wydaję mi się, że zębatka najmniejsza z przodu( w tym większym ukladzie trzech zębatek przednich), będzie bardziej użyteczna. tyl czyli kasete jest 11-34, czyli wszystkie najszybsze ustawienia tak, czy siak zaczynają się od 11zębów, jedynie 34 można zmienić(można bądź nie, bo sam nie wiem, gdyż raz podczas wycieczki, było to akurat w chorwacji, facet dał mi kasetę 11-36, bo innej nie miał i tak ustawił przerzutki, że ta ostatnia nie wchodziła, bo inaczej się nie dało, więc miałem 3x9 hehe. ale co do sedna sprawy to np 48zebow i 11 zebów jako najszybszy i 26(chyba, w przeciwieństwie do 24teraz) i 34 zeby jako najwolniejsszy uklad będzie chyba dużo lepszym rozwiązaniem, niż obecny. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam drogi Pawle(za przeczytanie tak długich wypocin w szczególności hehe)
@@fortunehunter9773 może być tak że wózek przerzutki miał maksymalnie pojemność 34 zębów choć i w tym wypadku "powinna" 36 wejść ale może to być zakresem śruby
Jeśli kopyto podaje to czemu nie spróbować szosy ? Bo w trekkingu nie znajdzie się nic więcej niż 48 zębów ale nie wiem czy a) czy to da jakieś większe obciążenie b) może być problem z wózkiem przedniej przerzutki
@@labedzp szosa odpada, bo ja uzywam rower, jako środek transporti, czy to zakupy blisko domu, czy wycieczki wakacyjne, 3 torby z przodu, 3 z tylu. wiem, i sam widziałem, ze mozna przerobić np grawela na rower wyprawowy, ale to raczej jednak nie na moje potrzeby. a czy te 4 dodatkowe zęby coś zmienią? nie spodziewam się dużej różnicy, mam nadzieję, że jednak odrobinę szybciej i przez to odrobinę ciężej. moje pierwsze pytanie dotyczyło tego, że może jest jednak w trekingach coś szybszgo, niż te 48, ale przeglądając korby do kupienia to nie miałem większych złudzeń. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam hej
@@fortunehunter9773 Shimano na pewno nie ma poza tym nawet jeśli by coś było musi pasować pod standardy przerzutek i korb więc ciężko będzie a wręcz powiem nierealne jedyne co mi przychodzi do głowy zrobić tam napęd szosowy ale to znowu będzie kosztować
troche ciezki jak na karbon szczeki i ultegre
Zabrakło linka do używanych rowerów w Liberty airbike ;)
Oj tam, oj tam. Każdy może się pomylić
Z aksimami od mavica mam same przykre doświadczenia - zapiekające i jednocześnie rozkręcające się nyple to raz (brzmi to absurdalnie wiem), strzelające starsze szprychy to 2. 3 to zadziwiające łożysko ślizgowe przy benbenku... aaa i szprycha kosztowała w Polsce (przed galopującą inflacją) 13zł
Dokładnie do tamo mogę powiedzieć o marce Fulcrum. Miałem dwie pary tych kół i nigdy więcej systemowych.
Teraz mam złożone pancerne koła na typowych komponentach składane na zamówienie, gdzie za grosze naprawione zostaną przez średnio ogarnięty serwis.
potwierdzam systemowe mavicki to porazka
@@cyklista_fotoamator nie wiem jakie to były koła i sam nie miałem uszkodzeń ani w kołach fulcruma ani w campagnolo co tak naprawdę to jest to samo :) ale poczucie jak lekko fabrycznie się to kręci to jednak dla mnie jest plusem tych kół
Może po prostu wziąć sprzedającego i rower do serwisu na sprawdzenie przed zakupem.
Wszystko fajnie tylko, że carbon po paru latach się męczy i już nie jest taki sztywny. Kable w Di2 stare, złącza wyrobione... To jest studnia bez dna i pewnie 10 koła nie starczy na doprowadzenie go do pewnej eksploatacji na najbliższe lata. Raz w życiu kupiłem używany carbon. Więcej tego błędu nie popełnię. Pozdro. PS. Fotel też do zmiany i koszyki tak samo. W rurze sterowej mamy regulację jedną podkładką. Oj Królu... Co to za dziwadło 🤣🤣
Ale dużo traci na sztywności? Kupiłem ostatnio cannondale synapse disc z 2015 r na di2. Fakt że endurance, ale przy 230 watach wyginalo tak korba ze nie dałem rady wyregulować przerzutki przedniej. Łańcuch ocieral o prowadnice. I się zstaanwialem czy rama nie była naprawiana, a to może stary karbon. W rezultacie zwróciłem
To ze karbon sie zmeczy jakos mocno to srednio sie zgodze i to ze 10k trzeba dolozyc to tez nie wchodzi w gre, ale fakt jest taki ze takie rowery sa juz wyeksloatowane i nie oplaca sie ich kupowac. Ten supersix to tak max 3k zl jak mnie sprzedajacy dorzuci krate żubra.
@@KrolRowerow krolu, jak wycenil bys ten rower, jak bys sam mial go kupic?
To jest ideolo rower.
Jakiś limit na kanał dostałem ? 😡 Widzę ,że na K/R masz 500,000 wyświetleń a widzę tylko ten i dwa starsze filmy. 🙄
Lifehacki na YT 🤪
Maila chciałem zmienić i usunąłem konto. Teraz je przywracam ale to nie są proste tematy 😂
@@KrolRowerow Aaa 😂 YouTubowe pułapki to istna dżungla 😁
Starocie, takich rowerow sie nie kupuje. 2-3 letnie max, chyba ze ktos nie jezdzil, w sensie zrobil 1000km np.
A czemu się nie kupuje? Nie każdy od razu chce wydać na rower 15 czy 20 tysięcy i to niezależnie od tego ile jeździ. Za przyzwoite pieniądze można nie raz fajny rowerek treningowy kupić i śmigać na nim bez problemu. Rower to nie telefon, że po 2-3 latach od nowości prosi się o wymianę.
@@longer_xd5668 ja bym do muzeum oddal tego sfatygowanego supersixa.
@@zbyszekrusiecki6793 opcji jest duzo. Prawdopodobnie kola poszly do nowego roweru, a ten dostal jakies stare zlomy, zeby mial na czym stac poprostu. Moglo byc tez tak, ze gosc inwestowal w rzeczy mniej wazne z punktu widzenia bezpieczenstwa i uzytecznosci. Mozliwe rowniez, ze koles stwierdzil ze rower nie jest wart dalszych inwestycji, ze wzgledu na rozne mankamenty. Napisze tak, kupilem w zyciu juz kilka rowerow uzywanych i kilka nowych i wiem jak jest w tym temacie. Ludzie mysla ze kupia za pare tysi ,,fajny rowerek treningowy", a prawda jest taka ze nikt nie sprzedaje czegos dobrego za grosze. Takie rowery czesto maja takie historie za soba ze gdyby kupujacy wiedzial, to by nigdy nie kupil. Ten supersix to bardzo stary model, jak dla mnie 3 tys zlotych, to jest max co warto za niego dac, a pewnie ktos ceni go duzo wiecej. Lepiej za kilka klockow kupic w miare nowy aluminiowy rower, ktory bedzie o wiele lepszym wyborem.