Coś się kończy!
HTML-код
- Опубликовано: 7 ноя 2024
- Zmiany są nieodłączną częścią naszego życia. Po trzech latach prowadzenia kanału Himalayan po polsku uznałem, że nadszedł czas aby się pożegnać. Coś się kończy, ale też coś zaczyna. Wszystko wyjaśniamy siedząc w ciepłym garażu u Marcina. Zapraszamy!
Zajrzyj na grupę FB 👉 / himalayanpolska
#RoyalEnfield #Himalayan #RoyalEnfieldHimalayan #HimalayanPolska #HimalayanPoPolsku
Osobiscie jest mi przykro bo bardzo sie przywiazalem i zżyłem z ta seria. Od marzen, po Twoje filmy, po dostępność w kraju, po Twoje porady i pomoce przy zakupie , ,stalem sie posiadaczem Himalayana. I tak korzystam z Twojej wiedzy pomocy obslugi Himka, ciekawe porownania pomagaly poszerzyć moje horyzonty.
Bedzie tego mi brakowac tej serii uszytej specjalnie dla mnie. Ale rozumiem potrzebe zmian. Bede Wam kibicowal oglądał i komentował. Mam nadzieje ze kiedys Was spotkam na drodze. Za to wszystko dziękuję 🏍️🏁
Dzięki! Dla jasności: Himalayan nie znika z kanału, bo cały czas go mam i mieć zamierzam. Jeśli nasunie mi się jakiś pomysł na film, czy naprawę to oczywiście go nakręcę, więc źle nie będzie 🙂 Pozdrawiam
Fajnie rozwijamy się tak trzymać!!!🎉
Dzięki Jakubie!
Uff, się już wystraszyłem Jacku, że kończysz z Himkiem.
A rozszerzenie tematów wydaję się dość naturalne, trzymam kciuki 👍
Dzięki! Pozdrawiamy :)
Witam Marcina i mojego imiennika Jacka, jestem w podobnym wieku co Wy i odnoszę wrażenie że z "określonym wiekiem" człowiek podejmuje dla otoczenia nie zrozumiałe decyzje. Do czego zmierzam podobnie jak Wy koniec pod roku zakupiłem do kolekcji w garażu czyli Afryki 1100 i Cagivy W16 "starego" GS 1200 olejaka. I tu zaczyna się punkt zwrotny gdyż znajomi oraz moja małżonka zaczęli pytać czy aby ze mną jest ok przecież Honda jest fajna. Ale historia zakupu GS wzięła się od poszukiwania zawieszenia Ohlinsa do Afryki ( gdyż wszystko inne już było zrobione pod moje oczekiwania) a że był cały taki GS z ogłoszenia na tym zawieszeniu to mówię podjadę 500km i sprawdzę. Tu zaczyna się nowa historia gdyż jakie było moje zdziwienie że motocykl 12 letni bez tych nowych wyświetlaczy i całej tej "nowej" technologii jest tym co trafiło w moje serce i oczekiwania. Ale w poszukiwaniu mojego egzemplarza zrobiłem około 2500 tys. kilometrów (Szwajcaria) a Afryka zmieniła właściciela. Pewnie też zapytacie o nowego 1300 jeździłem i jak to mówi klasyk nie moja bajka dlatego też jeszcze z większym zaciekawieniem będę śledził Wasz kanał gdyż pomimo że nie mam Himalajana to oglądałem wszystkie odcinki na tym kanale. Jedyna prośba o częstsze filmy. Historia którą opisałem jest mocno skrócona bo ile się działo po drodze to można by książkę napisać. Pozdrawiam Was serdecznie Jacek
Dzięki za tę opowieść Jacku! Bardzo dobrze znam takie motocyklowe „miłości od pierwszego wejrzenia”! Kiedyś szukałem motocykla mając listę modeli, którą to listę przygotowywałem sobie wcześniej przez miesiąc porównując i analizując różne marki i roczniki. Ślęczałem potem nad ogłoszeniami dzień w dzień, lecąc po kolei pozycje z listy i patrząc co nowego i ciekawego się pojawia. Pewnego dnia przez przypadek coś źle wpisałem, potem wycofałem się do kategorii ogólnej i zobaczyłem ogłoszenie z motocyklem, na widok którego serce zabiło mi mocniej. To był spontan do tego stopnia, że dopiero w rozmowie ze sprzedawcą zapytałem „A tak w ogóle to co to za marka i model?” . W moim przypadku to był po prostu „ten-jedyny-teraz”, kawasaki vn700 z silnikiem malowanym na czarno i białymi blachami - jeździłem nim przez kilka lat i wspominam bardzo dobrze 😊
Cieszę się, że Ty też trafiłeś na maszynę, która w tym momencie najlepiej wpisała się w Twoje potrzeby. Niech służy Ci wiernie!
Cześć Jacku. Śledź proszę kanał. Wkrótce będzie kolejny odcinek, a w nim nie jeden, a dwa GS-y :-).
PS: Doskonale Cię rozumiem. Jak siadłem pierwszy raz na R1250GSA to oszalałem. On ma to do siebie, że jego ogromna masa jest odczuwalna wyłącznie przy przetaczaniu. Gdy odrywasz nogi od podłoża, a koła zaczynają się toczyć odnosisz wrażenie, że fizyka o nim zapomina.
Witaj Marcin. Co do GS 1250 robiłem dwa podejścia raz sam i z żoną ( Niestety określenie żony że jest taki bez "płóciowy" niby nic mu nie "dolega" ale zgadzam się z żoną a na koniec cena w salonie że mogę go mieć za ponad 100 tys. uśmierciła GS. Dopiero przez przypadek miałem okazję pojeździć 1150 i tu zobaczyłem światełko w tunelu że za szybko skreśliłem BMW z mojej listy. I tak jak wcześniej pisałem ostatni olejak skradł moje serce. Dzisiaj BMW pojechało na wymianę zawieszenia ( touratecha) gdyż Ohlinsa już nie jest produkowany do tego modelu. Z nie cierpliwością czekam na powrót GS oraz wasz nowy odcinek. Pozdrawiam serdecznie @@marcindziopa
T7 i inne ciężkie adv to kloce, himalajan jeszcze może uszedłby, ale największa frajda to jazda na motocyklu do 160kg ;)
Pełna racja. W terenie każdy kilogram ma znaczenie, o czym wie każdy, kto kiedykolwiek musiał wyciągać motocykl z bagna 😉
Porównanie T7 i 411 - dawaj, to tygryski lubią naj naj
Kielce? Ziomki? ja z KSM, a Wy?
Teraz obaj mieszkamy między Chęcinami a Morawicą, ale wcześniej ja (Jacek) pierw Barwinek, potem KSM (okolice bazarów), a gdzie Marcin, to nie pamiętam (choć mówił mi co najmniej kilka razy, to wiek już chyba taki, że z głowy ulatuje) Sam musi się przyznać @marcindziopa
Ja z centrum 🙂@@motomarudy
Witam jestem zainteresowany ta t7 na sprzedaz. Jest moze jakiś link do ogłoszelia lub jakis kontakt?
Proszę o kontakt: [sześć zero pięć - trzy trzy sześć - zero sześć trzy]