Ja w tym roku podobnie jak Wy przeprowadziłam się, z tą różnicą, że ze wsi do miasta. Moim marzeniem na przyszły rok jest stworzyć w tym mieście społeczność ludzi kochających rośliny. Chciałabym zorganizować takie miejsce, gdzie wszyscy roślinomaniacy mogą wpaść na kawę i coś słodkiego, pogadać, wymienić się doświadczeniem i roślinami. Miejsce pełne roślin, w którym można odpocząć od miejskiego zgiełku i zrelaksować się, nawiązać nowe znajomości. Jestem pełna nadziei, że to mi się uda.
Moje noworoczne postanowienie to wykonanie na warsztatach ceramicznych doniczek dla każdej z roślin. Wasze są przepiękne i podoba mi się jak tworzysz spójność z rośliny z doniczką lub osłonką. Dzięki temu każda z nich ma swój indywidualny charakter, który również chcę stworzyć w swojej kolekcji 🪴☺️
Mam kilka roślinnych marzeń na nowy rok 1. W końcu zdobycie dużej phalenopsis philadelphia którą szukam od ok 10 lat 2. Zapali kowanie monster i filodendronów, szczególnie 3 monster variegata i filodendrona Painted Lady, bo marzę o roślinach pod sufit i wielkiech liściach 3. Zainwestowane nie w nowe rośliny lecz w aranżacje i zdrowie tych które już mam. Moje motto na nowy rok : nie sztuką jest posiadanie wielu roślin i nabywa nie wciąż nowych lecz dbanie o te które już są i radość z ich wzrostu
Postanowiłam zdobyć paproć o długich, pięknych łodygach. Paproć tę miałam kiedyś przepiękną, bujną, ale zmarniała mi "w oczach". 🙂 Teraz odbudowuję swój domowy ogródek i Ona ma być Królową w nim! 👍
Moim roślinnym marzeniem jest to żeby mój mąż pokochał moje rośliny i nie patrzył się na mnie dziwnie gdy je podlewam i pielęgnuje🤣😂🤣. Czekam kiedy mi powie żebym poszła do lekarza leczyć uzależnienie🤪Poza tym marzę o oświetlonej witrynie z matami grzewczymi i porządnym nawilżaczu. Pozdrawiam wszystkich roslinnomaniakow.
No powiem tak moje postanowienie wiąże się z dzisiejszym filmikiem 😅Oto jestem maniaczką Hoi i mam zamiar powiększyć moją kolekcję ❤ A poza tym to za Twoją Aniu reklamą zakupiłam paproć Macho bo od zawsze miałam takie marzenie żeby mieć taką panią w swoim mieszkanku. Teraz to ona jest moim wyzwaniem żeby nie umarła bo dość dużo straciła listków Ale nie poddaję się i walczę 💪
Mój cel na 2025 rok to ogarnięcie się z tym moim zielonym światem. Niektóre rośliny, które nie sprawiają mi radości pożegnać i znaleźć im nowy dom. Te które kocham bardziej wyeksponować. Zmniejszyć ilość bo momentami przytłaczają no i oczywiście rosną więc potrzebują więcej miejsca. Kupić parę roślin z mojej wish listy i nie bać się, że mogę je zabić. Jak zabiję to trudno, będzie miejsce na coś nowego. Generalnie cieszyć się moją domową dżunglą w zgodzie z samą sobą a nie w stylu kupiłam to teraz musi to u mnie stać nawet jeśli nie lubię 🙂
Moim największym marzeniem jest pozyskanie jakiejś pięknej hoji ponieważ mam na razie tylko dwie carnose i trikolor,jestem wprawdzie starszą osobą,ale była bym szczęśliwa gdybym mogła mieć jeszcze jedną,tym bardziej, że byłby to zarazem prezent na 70-te urodziny pozdrawiam serdecznie 😊
Mam nadzieję że moje rośliny przeżyją zimę.Mam ich sporo i dopiero wiosną po remoncie mieszkania muszę im w końcu dobre warunki stworzyć.Szukam inspiracji ...🌿💚🪴
Moje marzenie/postanowienie noworoczne jest nieco inne. Z domowymi roslinami zaczelam sie mniej wiecej (raz wiecej, raz mniej) dogadywac. Teraz chce sprobowac sil z pomidorami i truskawkami :-) Marzy mi sie nazbierac tyle pomidorow zeby na zime zrobic zapas sosow do makaronu i tyle truskawek zeby sprobowac sil w robieniu dzemow :-) Zaczynam spelniac postanowienie juz teraz - szukam nasion odmian pomidorow kolekcjonerskich (slimaki beda mialy uczte 😂)
Wiesz co, Ania, jedyne co mogę postanowić sobie na przyszły rok, to utrzymanie przy życiu tej Hoyi macrophylli 'Pot of Gold', którą trzymasz w ręku i która - mam nadzieję - trafi do mojej kolekcji. 😃
O matulu❤ nareszcie konkurs dla mnie! Zaczynam dopiero roślinną przygodę po przeprowadzce do mieszkania i na mojej liście są: - filodendrony Prince of Orange, Ring of Fire i Belize - Agleonema Red Valentine - Hoya Australis Lisa - Paproć Hawajska No i jeszcze jakaś super Oplątwa 🤩🥰 Wszystko od Was🎉
Witajcie Junglowicze! Ania zaraziła mnie hoyozą 😂 kocham je a one na to łaskawie pozwalają 🤫😉 drugą miłością są aglonaemy...zaczęłam od zielonej tej najpopularniejszej a potem dokupiłam czerwoną jedną ubiłam ale mam następną i pilnuję żeby przeżyła...a więc od nowego roku aglonaemy i hoye😊 niech Wam się zieleni i rozrasta 😊
Moje postanowienie może nie jest do końca noworoczne, ale raczej nie uda mi się znaleźć czasu na jego realizację przed nowym rokiem :P Otóż od dłuższego czasu chciałem bardziej się wkręcić w hodowlę maranth i kalatei. Jedyną rzeczą jaka mnie przed tym powstrzymywała do tej pory jest dość niska wilgotność powietrza w moim mieszkaniu (zwłaszcza zimą). Otóż w Ikei można kupić miniaturową szklarnię (ale nie taką małą - 80cm). Do tego zamontować miniaturowy nawilżacz powietrza, matę grzewczą, 2 serwomechanizmy do podnoszenia klapki oraz taśmę ledową do doświetlania. Plus czujniki, które będą wszystkim sterować, a to wszystko podłączone i oprogramowane w mikrokontrolerze Arduino. Części mam kupione od kilku tygodni, tylko nie mam do tego kiedy usiąść. Trzymajcie kciuki za powodzenie projektu :D
Moim marzeniem jest żeby wszystkie moje roślinki ze mną przetrwały i rosły zdrowo bez szkodników 😊 może też zakupię trochę hoji, ostatnio coraz bardziej mnie w sobie rozkochują 🤭 pozdrawiam serdecznie ❤️
Budowa specjalnego regału, własnego projektu na całą 4 metrową ścianę oraz montaż oświetlenia od verticana - aby móc pomieścić moją kolekcję roślin. Zamierzam też rozszerzyć o kolejne odmiany aglaonem, calathea, marant, sanseverii oraz pnączy. Planuję też uprawę wielu nowych odmian alokazji w bigosie. Do tego podwieszany hamak w samym środku tego buszu. 😉
W przyszłym roku postanawiam skupić się na dopieszczeniu posiadanych przeze mnie roślin, tak aby w końcu wyhodować duże, gęste i bujne okazy, które tak mi się podobają. Moją inspiracją są rośliny spod ręki naszych babci - wieloletnie, intensywnie zielone, wielkie i żyjące po swojemu. Ważnym krokiem będzie powstrzymanie się od ciągłego powiększania kolekcji i skupienie się na czerpaniu radości z tych (i tak już licznych;)) okazów, które mam. Będzie to dla mnie wyzwanie, bo wymaga regularności i troski, ale wiem, że efekty będą tego warte. Wszystko po to, aby zimowe poranki umilała mi kawa i podziwianie moich "dzieciaków" :) Ale to plany na przyszły rok :) więc w tym roku jeszcze mogę się pokusić o jedną, dodatkową roślinę, jaką jest Hoya Pot of Gold - mogłaby stanąć obok mojej Carnosy, która trafiła do mnie jako szczepka pobrana właśnie z wiekowego okazu od Babci
Moim postanowieniem jest odbudowanie mojej roślinnej kolekcji,nie mogłam przewieść wszystkich(są pod dobrą opieką),a niektóre nie chciały się zaaklimatyzować.Ale jestem na dobrej drodze dziś do kolekcji dołączyła maranta😊,a po dzisiejszym filmiku mam chrapkę na hoje
Dzień dobry pozdrawiam serdecznie,bardzo mi się podoba Wasze nowe miejsce zamieszkania.Mam też już parę Hoyi, Ja mam pomysł na wiosnę posadzić więcej pnączy na ogrodzie takich wieloletnich żeby było jeszcze bardziej pnączowo,słodkie całusy dla całej rodzinki z Wielkopolski!!!
Hej hej. Na nowy rok planuję rozbudować miejsce na rośliny (jakieś regały pewnie), żeby nie cisnęły się jak sardynki w puszce (choć plusem tego jest samoistne utrzymanie dobrej wilgotności). Zamontować więcej doświetlaczy, szczególnie dla szczepek plus maty grzewcze dla nich. No i może w końcu spełnić marzenie roślinne - kolekcja zmioculcasów raven z różnymi wariegacjami 😍 Pozdrowionka dla całej ekipy Jungle 😉
Moje postanowienie...zrobić zielony sufit i podwiesić pod sufitem jeszcze więcej roślin. Żona zrobi mi makramy a ja będę dbać o moje zielone dzieciaczki. Narazie salon ma pol zielonego sufitu i coraz lepiej to wygląda. Pozdrawiam
Moje roślinne postanowienia to: -ucięcie szczytów wszystkich monster na palikach z mchu i sprzedanie dołów -kupienie paru filków -kupienie więcej lamp doświetlających -zrobienie w fajnie nasłonecznionej łazience dżungli z epipremnum, rhaphidophory retraspermy, trzykrotek i filków (bardzo chcę mieć klimat pokoju w którym nie widać ścian bo tyle jest roślin) -kupienie długich doniczek, przesadzenie sansewierii i dosadzić ukorzenione tak by zrobić z nich taki jakby płotek oddzielający salon od jadalni -powieszenie gałęzi pod sufitem i powieszenie doniczek z starcami i innymi zwisaczami -uporządkowanie olbrzymiej 30 letniej monstery i hoji W tym roku już nie będę kombinować z roślinami, niech sobie odpoczywają prze zimę
Moim marzeniem jest zrobić ogród wertykalny, kupić witrynę i oświetlenie z verticany do moich roślinek. A później delektowanie się obecnością roślin blisko siebie 😂
No coz😊 miejsca zaczyna brakowac rodzina ma dosc moich,,chabazi".Tegoroczne marzenie spelnilam ,mam pieniazka.No ale hoi nie mam ani jednej.Moze cos upoluje na przyszly rok.Pozdrawiam cala kwiatowa spolecznosc👋👋
Wiem....ale ile można w życiu UKATRUPIC kalathei?..to już się robi wkurzające powoli😌...przez całe lato jest cudownie, rosną i są piękne, a przychodzi zima i z dnia na dzień zamierają 😭
Hejka! A wiec mnie, bardzo podobnie jak was, czeka przeprowadzka z miasta na wies. Kupilam ponad 100 letni dom z bali. Roslinny cel na 2025: ze starej stajenki zrobic ogrod zimowy! Dobrze mi idzie, sciany z okien juz sa. Jest tylko jeden problem, na te chwile mam ‚tylko’ 80 roslinek 😢😂 Usciski ❤
Ja na nowy rok planuje kontynuować tworzenie dżungli w moim mieszkanku, planuje skupić się na rhipsalisach i innych epifitach, również skuszę się na pierwszą hoję a będzie to wayeti trzykolorowa :)
Moim planem na nowy rok jest ograniczyć kupowanie roślin 😂 bo z każdą dostawą drżę - jak to się dla mnie tym razem skończy 😂🙈 i jak przystało na noworoczne postanowienia - raczej go nie spełnię 😁
W 2025 chcialabym poszerzyc kolekcje scindapsusów, obecnie mam 5 odmian oraz zakupic filodendron florida beuty w niższej cenie. Mysle tez bardziej zadbac o hoje bo w tym roku niektóre mi padły.
Moje marzenie roślinne to hoja latifolia o dużych liściach. Chciałbym mieć choć jeden taki okaz, bo uważam, że jest cudna ❤ Hoję pot of gold kupiłam na Jangle boogi i jest piękna, trzymam za nią kciuki, żeby się przyjęła po przsadzeniu 😊 Pozdrawiam serdecznie ❤
Moj plan, cieszyc sie roslinkami ktore mam i wyjsc z nalogu roslinnego, nic dobrego nastawiać roslin i polowac na kolejne, podniecac sie ze kiedys kolekcjoner i niska cena. Roslina staje sie towarem i zrodlem stresu a nie radosci.
Postanowienie roślinne na przyszły rok to otworzyć skarbonkę, która była tylko dla roślinek i kupić za to nowe paliki, doniczki, nawozy i inne, bo szczerze mówiąc mały bałagan się wkradł 🤣 a trzeba ogarnąć całą gromadę haha. Pozytywny filmik 🥰
1. Marzenie - pozbyć się (na stałe) wełnowców, które nieświadomie wprowadziłam do domu razem z którąś hoją, gdy powiększałam kolekcję. 2. Postanowienie - dbać profesjonalnie o mój doniczkowy ogród - wykorzystywać swoją wiedzę, dokarmiać i podlewać regularnie, nie poddawać się w walce z nieproszony i goścmi, nie dać się skusić i nie przynosić roślin, które są bardzo wymagające pod jakimkolwiek względem, bo później zamiast radości jest walka o przeżycie.
Pamiętaj, że welnowce żyją u nas normalnie w ogrodach... Ja miałam je na ogórkach! Żródła fachowe mówią, że potrafią przedostać się do domów nawet szybem wentylacyjnym...
Moje marzenie? Może banalne 😅 ale zrobić wkoncu dżungle w domu. Mam dwóch rozrabiaków którzy do tego roku namiętnie raczkami grzebali w ziemi i podskubywali wszelkie liscie. Więc niestety w domu roslin mam nie za wiele a teraz już mogę pozwolić sobie na rozwinięcie pasji bo chłopcy podrosli i zmądrzeli 😅😅
Moje postanowienie to zrobić drwa kąty roślinne z dużymi roślinami, philodendronymonstery itp które będą prowadzone na palikach z mchu, chce by osiągnęły ok 2,5 m wysokości będą doświetlane specjalnymi Lampami a w drugim pokoju specjalne studio nagraniowe gdzie będę mógł się dzielić wiedzą z semi-hydroponiki. Już część jest gotowa ale potrzeba roślin czasu i pieniędzy :)
Witam mim zadaniem jest zbudowanie oranżerii dla mych roślin!🥰czy podołam?? chciałabym bardzo bo moja dżungla nie mieści się w domu🤣 pozdrawiam cieplutko 💚
Paproć. Moje wyzwanie na rok 2025 to paproć. Od wielu lat marzę o dużej, rozłożystej paproci zwisającej z regału. Podejmowałam kilka prób i niestety każdą paprotkę zasuszyłam. Od pewnego czasu mieszkam w nowym miejscu i postanowiłam, że wiosną spróbuję kolejny raz. Pozdrawiam serdecznie. Życzę miłego wieczoru.
Postanowienie noworoczne: obejrzeć wszystkie filmy z Twoimi poradami o pielęgnacji roślin i w końcu skumać kiedy nalezy podlac a kiedy nawozic roślinki Wtedy plan to kupić roślinki które bardzo chciałabym miec a nie chce zabic ;) czyli Filodendron Joepi (liczę na dostawę u Was w przyszlym roku bo widze ze są obecnie tylko 2szt...) i Anturium Silver blush
W 2025 roku mam nadzieję zamieszkać wkoncu w moim miejacu na ziemi,czyli nowym domu. W związku z tym,plan roślinny jeat taki aby rośliny tworzyły piekne uzupelnienie wystroju nowego domu. Teraz w mieszkaniu mam misz masz. W domu , w salonie w otwartych przestrzeniach chce miec duze rośliny. Stawiam na monstery i filodendrony.
Moje postanowienie na 2025 rok jest takie żeby nie kupić ani jednej rośliny. Gdy kilka lat temu przeprowadziliśmy się do nowego domu, niewykończonego i pustego, pierwszy zakup to był kwiat, potem kolejny i kolejny,po drodze rozsadzanie i szczepienie roślin, potem to już poszło. Obecnie dom dalej nie jest wykończony i umeblowany do końca, ale zakupiliśmy regał na kwiaty i kolejne kwiaty. 😁 Syn ostatnio policzył ile ich mam, aż sama się zdziwiłam że jest ich ponad sto😮😊
Marzę o tym, by w następnym roku stworzyć nieprzeniknioną dżunglę, która wciągnie mnie w swoje wnętrze, gdy za warmińskim oknem będzie szaro. A tymczasem tworzę listę upragnionych roślin i uczę się, jak o te cuda dbać.
Moje postanowienie na 2025 to dopieszczenie regału z roślinami oraz postawienie witryny z roślinami - będę też musiała się nawrócić i zacząć się modlić żeby mnie mąż z chałupy nie wywalił 😂😂😂😂
Moim postanowieniem na nowy rok jest odłożenie kasy na Waszą książkę. Bardzo mocno wierzę w to, że stanie się ona starterem minioranżerii w popererelowskim wieżowcu na 36 metrach kwadratowych. Dzięki niej nie uśmiercę żadnej rośliny, którą zakupię w Waszym sklepie . Wierzę, że niestraszne będą mi nazwy, ktorych nie sposób powtórzyć nawet, szkodniki, podłoża, warunki uprawy etcetera, etcetera😅
Aniu, moje roślinne marzenie na 2025 rok to urządzić w moim najciemniejszym pokoju, któremu światło kradnie fakt iż leży w niszy tarasowej, podświetlaną półkę zamontowaną nad kanapą, na której zamieszkają cienioznośne rośliny i sprawią, że z depresyjnego pokój ów zmieni się się w mój zielony power bank 🍀🪴🌱🌿☘️🪴🌱🍀🌿☘️🍀🌱🌿☘️🍀🍀🌱🪴🌱🌿🌿 Swoją drogą ciekawa jestem jakie nieśmiertelne rośliny byś poleciła do takich niecnych zamiarów. Bo w dwupaku z moim marzeniem idzie plan, żeby moich zielonych dzieci nie ukatrupić
Ja mam taki zamysł, żeby wszystkie moje hoje zagęścić w skrzyneczkach przynajmniej po cztery sztuki a nie dwa liście w doniczce, bo jak to niby wygląda?? Wtedy doniczka musi wyglądać jak milion dolców, bo w końcu coś musi zdobić..
Cel roślinny na 2025: pojechać w końcu na wycieczkę do Jungle Boogie, obejrzeć na żywo wszystkie zielone piękności i dokupić brakujące rośliny do kolekcji, bo blisko 100 to przecież mało, jeszcze kawałek ściany się znajdzie... 😋
Ja w tym roku podobnie jak Wy przeprowadziłam się, z tą różnicą, że ze wsi do miasta. Moim marzeniem na przyszły rok jest stworzyć w tym mieście społeczność ludzi kochających rośliny. Chciałabym zorganizować takie miejsce, gdzie wszyscy roślinomaniacy mogą wpaść na kawę i coś słodkiego, pogadać, wymienić się doświadczeniem i roślinami. Miejsce pełne roślin, w którym można odpocząć od miejskiego zgiełku i zrelaksować się, nawiązać nowe znajomości. Jestem pełna nadziei, że to mi się uda.
W jakim mieście?
@@Miflower-zz3we Ciechanów, województwo mazowieckie
Moje noworoczne postanowienie to wykonanie na warsztatach ceramicznych doniczek dla każdej z roślin. Wasze są przepiękne i podoba mi się jak tworzysz spójność z rośliny z doniczką lub osłonką. Dzięki temu każda z nich ma swój indywidualny charakter, który również chcę stworzyć w swojej kolekcji 🪴☺️
Mam kilka roślinnych marzeń na nowy rok
1. W końcu zdobycie dużej phalenopsis philadelphia którą szukam od ok 10 lat
2. Zapali kowanie monster i filodendronów, szczególnie 3 monster variegata i filodendrona Painted Lady, bo marzę o roślinach pod sufit i wielkiech liściach
3. Zainwestowane nie w nowe rośliny lecz w aranżacje i zdrowie tych które już mam.
Moje motto na nowy rok : nie sztuką jest posiadanie wielu roślin i nabywa nie wciąż nowych lecz dbanie o te które już są i radość z ich wzrostu
Pięknie po prostu pięknie. Pozdrawiam serdecznie życzę miłego weekendu i pięknej pogody. ❤❤❤❤😊,🥰💚👍.
Kto testował Biotad Plus?
Postanowiłam zdobyć paproć o długich, pięknych łodygach. Paproć tę miałam kiedyś przepiękną, bujną, ale zmarniała mi "w oczach". 🙂 Teraz odbudowuję swój domowy ogródek i Ona ma być Królową w nim! 👍
Moim roślinnym marzeniem jest to żeby mój mąż pokochał moje rośliny i nie patrzył się na mnie dziwnie gdy je podlewam i pielęgnuje🤣😂🤣. Czekam kiedy mi powie żebym poszła do lekarza leczyć uzależnienie🤪Poza tym marzę o oświetlonej witrynie z matami grzewczymi i porządnym nawilżaczu. Pozdrawiam wszystkich roslinnomaniakow.
@@Aluta58 mam taką witrynę z nawilzaczem terrarystycznym
Moim marzeniem to jest dom z oranżerią. Całą bym roślinami zastawiła 😂😂😂😂
ANIA DO ŁÓZKA LEZEĆ ! 😌
No powiem tak moje postanowienie wiąże się z dzisiejszym filmikiem 😅Oto jestem maniaczką Hoi i mam zamiar powiększyć moją kolekcję ❤
A poza tym to za Twoją Aniu reklamą zakupiłam paproć Macho bo od zawsze miałam takie marzenie żeby mieć taką panią w swoim mieszkanku. Teraz to ona jest moim wyzwaniem żeby nie umarła bo dość dużo straciła listków
Ale nie poddaję się i walczę 💪
Mój cel na 2025 rok to ogarnięcie się z tym moim zielonym światem. Niektóre rośliny, które nie sprawiają mi radości pożegnać i znaleźć im nowy dom. Te które kocham bardziej wyeksponować. Zmniejszyć ilość bo momentami przytłaczają no i oczywiście rosną więc potrzebują więcej miejsca. Kupić parę roślin z mojej wish listy i nie bać się, że mogę je zabić. Jak zabiję to trudno, będzie miejsce na coś nowego. Generalnie cieszyć się moją domową dżunglą w zgodzie z samą sobą a nie w stylu kupiłam to teraz musi to u mnie stać nawet jeśli nie lubię 🙂
Bardzo chciałabym sanse kirki coperton. Cena jeszcze mnie odstrasza może w przyszłym roku😊
Moim największym marzeniem jest pozyskanie jakiejś pięknej hoji ponieważ mam na razie tylko dwie carnose i trikolor,jestem wprawdzie starszą osobą,ale była bym szczęśliwa gdybym mogła mieć jeszcze jedną,tym bardziej, że byłby to zarazem prezent na 70-te urodziny pozdrawiam serdecznie 😊
Mam nadzieję że moje rośliny przeżyją zimę.Mam ich sporo i dopiero wiosną po remoncie mieszkania muszę im w końcu dobre warunki stworzyć.Szukam inspiracji ...🌿💚🪴
Moje marzenie/postanowienie noworoczne jest nieco inne.
Z domowymi roslinami zaczelam sie mniej wiecej (raz wiecej, raz mniej) dogadywac. Teraz chce sprobowac sil z pomidorami i truskawkami :-)
Marzy mi sie nazbierac tyle pomidorow zeby na zime zrobic zapas sosow do makaronu i tyle truskawek zeby sprobowac sil w robieniu dzemow :-)
Zaczynam spelniac postanowienie juz teraz - szukam nasion odmian pomidorow kolekcjonerskich (slimaki beda mialy uczte 😂)
Piękne 👍😁🍀💚☘️
Cudne te aglonaemy 😊
Piękna dostawa
Wiesz co, Ania, jedyne co mogę postanowić sobie na przyszły rok, to utrzymanie przy życiu tej Hoyi macrophylli 'Pot of Gold', którą trzymasz w ręku i która - mam nadzieję - trafi do mojej kolekcji. 😃
O matulu❤ nareszcie konkurs dla mnie! Zaczynam dopiero roślinną przygodę po przeprowadzce do mieszkania i na mojej liście są:
- filodendrony Prince of Orange, Ring of Fire i Belize
- Agleonema Red Valentine
- Hoya Australis Lisa
- Paproć Hawajska
No i jeszcze jakaś super Oplątwa 🤩🥰
Wszystko od Was🎉
Witajcie Junglowicze! Ania zaraziła mnie hoyozą 😂 kocham je a one na to łaskawie pozwalają 🤫😉 drugą miłością są aglonaemy...zaczęłam od zielonej tej najpopularniejszej a potem dokupiłam czerwoną jedną ubiłam ale mam następną i pilnuję żeby przeżyła...a więc od nowego roku aglonaemy i hoye😊 niech Wam się zieleni i rozrasta 😊
Moje postanowienie może nie jest do końca noworoczne, ale raczej nie uda mi się znaleźć czasu na jego realizację przed nowym rokiem :P Otóż od dłuższego czasu chciałem bardziej się wkręcić w hodowlę maranth i kalatei. Jedyną rzeczą jaka mnie przed tym powstrzymywała do tej pory jest dość niska wilgotność powietrza w moim mieszkaniu (zwłaszcza zimą). Otóż w Ikei można kupić miniaturową szklarnię (ale nie taką małą - 80cm). Do tego zamontować miniaturowy nawilżacz powietrza, matę grzewczą, 2 serwomechanizmy do podnoszenia klapki oraz taśmę ledową do doświetlania. Plus czujniki, które będą wszystkim sterować, a to wszystko podłączone i oprogramowane w mikrokontrolerze Arduino. Części mam kupione od kilku tygodni, tylko nie mam do tego kiedy usiąść. Trzymajcie kciuki za powodzenie projektu :D
Moim marzeniem jest żeby wszystkie moje roślinki ze mną przetrwały i rosły zdrowo bez szkodników 😊 może też zakupię trochę hoji, ostatnio coraz bardziej mnie w sobie rozkochują 🤭 pozdrawiam serdecznie ❤️
Budowa specjalnego regału, własnego projektu na całą 4 metrową ścianę oraz montaż oświetlenia od verticana - aby móc pomieścić moją kolekcję roślin. Zamierzam też rozszerzyć o kolejne odmiany aglaonem, calathea, marant, sanseverii oraz pnączy. Planuję też uprawę wielu nowych odmian alokazji w bigosie. Do tego podwieszany hamak w samym środku tego buszu. 😉
W przyszłym roku postanawiam skupić się na dopieszczeniu posiadanych przeze mnie roślin, tak aby w końcu wyhodować duże, gęste i bujne okazy, które tak mi się podobają. Moją inspiracją są rośliny spod ręki naszych babci - wieloletnie, intensywnie zielone, wielkie i żyjące po swojemu. Ważnym krokiem będzie powstrzymanie się od ciągłego powiększania kolekcji i skupienie się na czerpaniu radości z tych (i tak już licznych;)) okazów, które mam. Będzie to dla mnie wyzwanie, bo wymaga regularności i troski, ale wiem, że efekty będą tego warte. Wszystko po to, aby zimowe poranki umilała mi kawa i podziwianie moich "dzieciaków" :) Ale to plany na przyszły rok :) więc w tym roku jeszcze mogę się pokusić o jedną, dodatkową roślinę, jaką jest Hoya Pot of Gold - mogłaby stanąć obok mojej Carnosy, która trafiła do mnie jako szczepka pobrana właśnie z wiekowego okazu od Babci
Moim postanowieniem jest odbudowanie mojej roślinnej kolekcji,nie mogłam przewieść wszystkich(są pod dobrą opieką),a niektóre nie chciały się zaaklimatyzować.Ale jestem na dobrej drodze dziś do kolekcji dołączyła maranta😊,a po dzisiejszym filmiku mam chrapkę na hoje
Moim wielkim marzeniem jest mieć piękny ogród u teściów, i mieć piękną fontannę zieleni w dużym pokoju na szafie, gdzie niestety jest dużo cienia.
Głosik nadal ochrypnięty. Mój plan na przyszły rok to nie przesadzać! ... z roslinami.
W Nowym Roku planuję zrobić wszystko!!! ,żeby moje roślinki przeżyły😅
Dzień dobry pozdrawiam serdecznie,bardzo mi się podoba Wasze nowe miejsce zamieszkania.Mam też już parę Hoyi, Ja mam pomysł na wiosnę posadzić więcej pnączy na ogrodzie takich wieloletnich żeby było jeszcze bardziej pnączowo,słodkie całusy dla całej rodzinki z Wielkopolski!!!
Moje postanowienie na 2025rok to urządzić pokój jungla bo zwolnił mi się jeden pokój i mogę go za zieleniec 😂😂😂. Zrobię pięknie 😍😍😍😍
Hej hej. Na nowy rok planuję rozbudować miejsce na rośliny (jakieś regały pewnie), żeby nie cisnęły się jak sardynki w puszce (choć plusem tego jest samoistne utrzymanie dobrej wilgotności). Zamontować więcej doświetlaczy, szczególnie dla szczepek plus maty grzewcze dla nich. No i może w końcu spełnić marzenie roślinne - kolekcja zmioculcasów raven z różnymi wariegacjami 😍 Pozdrowionka dla całej ekipy Jungle 😉
Postanowienie: wczesniej kupowac doniczki oraz podloze! Aby rosliny dlugo nie czekaly na przesadzenie!🎉
Moje postanowienie : zrobić najlepsze zdjęcie botaniczne.
Moje postanowienie...zrobić zielony sufit i podwiesić pod sufitem jeszcze więcej roślin. Żona zrobi mi makramy a ja będę dbać o moje zielone dzieciaczki. Narazie salon ma pol zielonego sufitu i coraz lepiej to wygląda.
Pozdrawiam
Moje roślinne postanowienia to:
-ucięcie szczytów wszystkich monster na palikach z mchu i sprzedanie dołów
-kupienie paru filków
-kupienie więcej lamp doświetlających
-zrobienie w fajnie nasłonecznionej łazience dżungli z epipremnum, rhaphidophory retraspermy, trzykrotek i filków (bardzo chcę mieć klimat pokoju w którym nie widać ścian bo tyle jest roślin)
-kupienie długich doniczek, przesadzenie sansewierii i dosadzić ukorzenione tak by zrobić z nich taki jakby płotek oddzielający salon od jadalni
-powieszenie gałęzi pod sufitem i powieszenie doniczek z starcami i innymi zwisaczami
-uporządkowanie olbrzymiej 30 letniej monstery i hoji
W tym roku już nie będę kombinować z roślinami, niech sobie odpoczywają prze zimę
Cel: wprowadzamy się na święta do nowego domu. Muszę pięknie zaaranżować jungoowe zakątki ❤
@@Aldonaa777 to też mój cel na 2025 :)
Moim marzeniem jest zrobić ogród wertykalny, kupić witrynę i oświetlenie z verticany do moich roślinek. A później delektowanie się obecnością roślin blisko siebie 😂
❤❤❤
No coz😊 miejsca zaczyna brakowac rodzina ma dosc moich,,chabazi".Tegoroczne marzenie spelnilam ,mam pieniazka.No ale hoi nie mam ani jednej.Moze cos upoluje na przyszly rok.Pozdrawiam cala kwiatowa spolecznosc👋👋
Moje marzenie na 2025: NIE UKATRUPIC JUŻ ŻADNEJ ROŚLINY 😂
Ten nie robi błędów kto nic nie robi
Wiem....ale ile można w życiu UKATRUPIC kalathei?..to już się robi wkurzające powoli😌...przez całe lato jest cudownie, rosną i są piękne, a przychodzi zima i z dnia na dzień zamierają 😭
Hejka! A wiec mnie, bardzo podobnie jak was, czeka przeprowadzka z miasta na wies. Kupilam ponad 100 letni dom z bali. Roslinny cel na 2025: ze starej stajenki zrobic ogrod zimowy! Dobrze mi idzie, sciany z okien juz sa. Jest tylko jeden problem, na te chwile mam ‚tylko’ 80 roslinek 😢😂
Usciski ❤
Ja na nowy rok planuje kontynuować tworzenie dżungli w moim mieszkanku, planuje skupić się na rhipsalisach i innych epifitach, również skuszę się na pierwszą hoję a będzie to wayeti trzykolorowa :)
❤
Żadnych nowych roślin w przyszłym roku. :D I tak ma być, :D
Moim planem na nowy rok jest ograniczyć kupowanie roślin 😂 bo z każdą dostawą drżę - jak to się dla mnie tym razem skończy 😂🙈 i jak przystało na noworoczne postanowienia - raczej go nie spełnię 😁
W 2025 chcialabym poszerzyc kolekcje scindapsusów, obecnie mam 5 odmian oraz zakupic filodendron florida beuty w niższej cenie. Mysle tez bardziej zadbac o hoje bo w tym roku niektóre mi padły.
Moje marzenie roślinne to hoja latifolia o dużych liściach. Chciałbym mieć choć jeden taki okaz, bo uważam, że jest cudna ❤ Hoję pot of gold kupiłam na Jangle boogi i jest piękna, trzymam za nią kciuki, żeby się przyjęła po przsadzeniu 😊 Pozdrawiam serdecznie ❤
Moj plan, cieszyc sie roslinkami ktore mam i wyjsc z nalogu roslinnego, nic dobrego nastawiać roslin i polowac na kolejne, podniecac sie ze kiedys kolekcjoner i niska cena. Roslina staje sie towarem i zrodlem stresu a nie radosci.
Postanowienie roślinne na przyszły rok to otworzyć skarbonkę, która była tylko dla roślinek i kupić za to nowe paliki, doniczki, nawozy i inne, bo szczerze mówiąc mały bałagan się wkradł 🤣 a trzeba ogarnąć całą gromadę haha.
Pozytywny filmik 🥰
Zrobic piekna sciane z roslinami zwisajacymi, upolowac cissusa tricolor w przystepnej Ciebie I nie znoscic zbyt wielu rosliny do uratowania 😅
1. Marzenie - pozbyć się (na stałe) wełnowców, które nieświadomie wprowadziłam do domu razem z którąś hoją, gdy powiększałam kolekcję.
2. Postanowienie - dbać profesjonalnie o mój doniczkowy ogród - wykorzystywać swoją wiedzę, dokarmiać i podlewać regularnie, nie poddawać się w walce z nieproszony i goścmi, nie dać się skusić i nie przynosić roślin, które są bardzo wymagające pod jakimkolwiek względem, bo później zamiast radości jest walka o przeżycie.
Pamiętaj, że welnowce żyją u nas normalnie w ogrodach... Ja miałam je na ogórkach! Żródła fachowe mówią, że potrafią przedostać się do domów nawet szybem wentylacyjnym...
Moje marzenie? Może banalne 😅 ale zrobić wkoncu dżungle w domu. Mam dwóch rozrabiaków którzy do tego roku namiętnie raczkami grzebali w ziemi i podskubywali wszelkie liscie. Więc niestety w domu roslin mam nie za wiele a teraz już mogę pozwolić sobie na rozwinięcie pasji bo chłopcy podrosli i zmądrzeli 😅😅
Moje postanowienie to zrobić drwa kąty roślinne z dużymi roślinami, philodendronymonstery itp które będą prowadzone na palikach z mchu, chce by osiągnęły ok 2,5 m wysokości będą doświetlane specjalnymi Lampami a w drugim pokoju specjalne studio nagraniowe gdzie będę mógł się dzielić wiedzą z semi-hydroponiki. Już część jest gotowa ale potrzeba roślin czasu i pieniędzy :)
Ani jednej alokacji więcej 😊
Witam mim zadaniem jest zbudowanie oranżerii dla mych roślin!🥰czy podołam?? chciałabym bardzo bo moja dżungla nie mieści się w domu🤣 pozdrawiam cieplutko 💚
🪴🪴🪴👍❤️🙋♀️
Paproć. Moje wyzwanie na rok 2025 to paproć. Od wielu lat marzę o dużej, rozłożystej paproci zwisającej z regału. Podejmowałam kilka prób i niestety każdą paprotkę zasuszyłam. Od pewnego czasu mieszkam w nowym miejscu i postanowiłam, że wiosną spróbuję kolejny raz. Pozdrawiam serdecznie. Życzę miłego wieczoru.
Postanowienie noworoczne: obejrzeć wszystkie filmy z Twoimi poradami o pielęgnacji roślin i w końcu skumać kiedy nalezy podlac a kiedy nawozic roślinki Wtedy plan to kupić roślinki które bardzo chciałabym miec a nie chce zabic ;) czyli Filodendron Joepi (liczę na dostawę u Was w przyszlym roku bo widze ze są obecnie tylko 2szt...) i Anturium Silver blush
W 2025 roku mam nadzieję zamieszkać wkoncu w moim miejacu na ziemi,czyli nowym domu. W związku z tym,plan roślinny jeat taki aby rośliny tworzyły piekne uzupelnienie wystroju nowego domu. Teraz w mieszkaniu mam misz masz. W domu , w salonie w otwartych przestrzeniach chce miec duze rośliny. Stawiam na monstery i filodendrony.
Cel na 2025: Dobić do 100 doniczek kwiatów w mieszkaniu. Na dziś jest raptem 68 szt 💪
Moje postanowienie na 2025 rok jest takie żeby nie kupić ani jednej rośliny. Gdy kilka lat temu przeprowadziliśmy się do nowego domu, niewykończonego i pustego, pierwszy zakup to był kwiat, potem kolejny i kolejny,po drodze rozsadzanie i szczepienie roślin, potem to już poszło. Obecnie dom dalej nie jest wykończony i umeblowany do końca, ale zakupiliśmy regał na kwiaty i kolejne kwiaty. 😁 Syn ostatnio policzył ile ich mam, aż sama się zdziwiłam że jest ich ponad sto😮😊
Marzę o tym, by w następnym roku stworzyć nieprzeniknioną dżunglę, która wciągnie mnie w swoje wnętrze, gdy za warmińskim oknem będzie szaro. A tymczasem tworzę listę upragnionych roślin i uczę się, jak o te cuda dbać.
💚🪴🫶🪴💚
Moim marzeniem jest kupić kalathea compata star ,welanddli
Moje postanowienie na 2025 to dopieszczenie regału z roślinami oraz postawienie witryny z roślinami - będę też musiała się nawrócić i zacząć się modlić żeby mnie mąż z chałupy nie wywalił 😂😂😂😂
Moim postanowieniem na nowy rok jest odłożenie kasy na Waszą książkę. Bardzo mocno wierzę w to, że stanie się ona starterem minioranżerii w popererelowskim wieżowcu na 36 metrach kwadratowych. Dzięki niej nie uśmiercę żadnej rośliny, którą zakupię w Waszym sklepie . Wierzę, że niestraszne będą mi nazwy, ktorych nie sposób powtórzyć nawet, szkodniki, podłoża, warunki uprawy etcetera, etcetera😅
Dużo zdrowia p.Aniu bo po głosie wydaje mi się,że są kłopoty....
Moje postanowienie:
Mam na imię Iza i od 7dni nie kupiłam żadnej rośliny😂
Moje postanowienie to nie kupować roślin ale to na pewno się nie spełni
Aniu, moje roślinne marzenie na 2025 rok to urządzić w moim najciemniejszym pokoju, któremu światło kradnie fakt iż leży w niszy tarasowej, podświetlaną półkę zamontowaną nad kanapą, na której zamieszkają cienioznośne rośliny i sprawią, że z depresyjnego pokój ów zmieni się się w mój zielony power bank 🍀🪴🌱🌿☘️🪴🌱🍀🌿☘️🍀🌱🌿☘️🍀🍀🌱🪴🌱🌿🌿 Swoją drogą ciekawa jestem jakie nieśmiertelne rośliny byś poleciła do takich niecnych zamiarów. Bo w dwupaku z moim marzeniem idzie plan, żeby moich zielonych dzieci nie ukatrupić
Ja mam taki zamysł, żeby wszystkie moje hoje zagęścić w skrzyneczkach przynajmniej po cztery sztuki a nie dwa liście w doniczce, bo jak to niby wygląda?? Wtedy doniczka musi wyglądać jak milion dolców, bo w końcu coś musi zdobić..
Cel roślinny na 2025: pojechać w końcu na wycieczkę do Jungle Boogie, obejrzeć na żywo wszystkie zielone piękności i dokupić brakujące rośliny do kolekcji, bo blisko 100 to przecież mało, jeszcze kawałek ściany się znajdzie... 😋
Roślinne postanowienia? Nic nie kupować, zadbać o te rośliny, które już mam! (Nie startuję w konkursie, ofkors :) )
❤❤❤