20:32 prędzej nie pasuje wiecznie negatywnie do wszystkiego podchodzącym hejterom. A assassiny nigdy nie były zgodne historyczne jeśli chodzi o bohaterów, a fabuła zawsze miała jakieś technologiczne / nadprzyrodzone elementy 😉
Oczywiście że nie były - architektura i wizualia w dużej mierze były co najmniej zbliżone ale autentyzm to nie tylko to co widzimy więc zaznaczanie twórców jak bardzo chcą oddawać autentyzm historyczny jest też przesadą.
@@OkiemDeva ale czepianie się takich za przeproszeniem gówien też mija się z celem, tym bardziej, że od pierwszego Assassina na samym początku gry jest wyświetlana plansza.
@@OkiemDevana moje po prostu ludzie teraz potrzebują (takie czasy) mieć jakąś firmę na którą mogą zrzucać cały hejt tego świata, a RUclipsrzy najczęściej to wykorzystują i tworzą negatywne firmy żeby się kliknęło. Niech jeszcze ci co teraz jadem sączą, zaczną grozić developerom, tylko czekać na większą ilość odchodzących z firm, a nawet *bójstwa słabszych osób. Podobnie jak w świecie filmu, gdzie aktorzy byli tak hejtowani, że usuwali się z socialmediów i odchodzili z branży, niestety.
To nie czaję - z jednej strony gracze mają wywalone, jak gry powstają i jakie problemy developerzy mają, a kiedy pokazuje się, że jakaś firma wprost mija się z prawdą to jest problem bo to ich ulubiona firma. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. W materiale wykazuję, że chwalą się historyczną autentycznością w grach i jasne - wizualnie dużo rzeczy wygląda świetnie, ale robią to wszystko wybiórczo, stąd ja mam problem z dużymi kwantyfikatorami, które płyną z Ubisoftu - jakby powiedzieli "Chcemy być jak najbardziej autentyczni jeżeli chodzi o wizualia i architekturę epoki" - nie byłoby tematu, bo to akurat im wychodzi bardzo dobrze.
Jedna nieścisłość, mianowicie nie wszystkie IP zostały przejęte przez Krafton. Microsoft pozostawił sobie prawa do takich marek jak Evil Within i Ghostwire: Tokyo.
Pokaż mi jakąkolwiek grę przedstawiająca starożytną Grecję, czy Egipt choćby w połowie tak pieczołowicie, jak robią to Asasyny. Hejtowanie Ubisoftu to ulubiony sport toksycznego odłamu graczy, ale wypadałoby choć zachować pozory rzetelności. Żadna z tych gier nie przedstawia jakiejś szczególnie interesującej historii, ale to nie oznacza, że nie mają mocnych stron - a najmocniejszą jest właśnie możliwość zanurzenia się w świecie, którego już nie ma. I żaden inny tytuł, żadna seria nie robi tego lepiej.
No właśnie ale RUclipsrzy (oczywiście nie wszyscy) i toksyczni ludzie za cenę honor plują jadem bo to się klika, zamiast od razu sprawę ciachność "To jest assassin i jak każdy assassin będzie miał standardowe błędy na premierę (jak zawsze) ale ogólnie będzie to porządna gra i na pewno większości sprawi frajdę" I tyle by wystarczyło, a tutaj aaa bo dlc są płatne (a gdzie teraz nie są), aaaa bo jedna misja preorderowa i jedna w dwóch groższych wersjach (która i tak będzie i tak do zakupu za 60 UNITS w Ubisoft Connect, punkty zbieramy robiąc zadania w grze i bardzo szybko się je otrzymuje. (Już nie mówiąc, że i tak za rok ona będzie ogólnodostępna i nigdzie nie zniknie. Nie rozumiem ludzi co teraz wypelzli na powierzchnię interneru bądź bardziej trafne będzie, że ci porządni powiedzieli basta w większości i internet pozostał sam z toksycznymi typkami na czele. Kto teraz nie wyzwie Ubisoft jest sam wyzywany, chore, bardzo, niech te typki znikną i sami siebie zżerają.
@@Embrod Chciałem, żeby ten "odłam" wybrzmiał wyraźnie, bo to przecież nie jest tak, że wszyscy, czy nawet większość graczy odczuwa chroniczny ból tyłka o każdą bzdurę. Właściwie, to skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że to nie do końca są gracze - to raczej smutni ludzie, którym większą frajdę sprawia krytykowanie branży, niż samo granie.
Kiedyś bym Cie bardzo skrytykował wysuwając argument, że krytyka jest potrzebna i trzeba krytykować gry, filmy, generalnie wszystko. Ale ilość tych wszystkich pazernych na kasę youtuberów, którzy tylko sieją negatywne emocje nawet mnie, gościa z bardzo wolnościowymi poglądami, zaczyna przytłaczać.
14:28 Kurde sam się nad tym zastanawiałem ostatnio. W gruncie rzeczy gatunki muszą być trochę podobne bo immersive simy i action rpg mają wspólnego pochodzenie (Ultima underworld), ale jednak nigdy nie widziałem problemu z rozgraniczaniem tych gier. Immersive sim musi chyba przede wszystkim posiadać w miarę otwarte obszary które dają wiele możliwości wykonania zadania. Elementy typowe dla rpg takie jak klasyczny ekwipunek czy drzewko umiejętności nie są obligatoryjne, ale mogą występować. Natomiast moim zdaniem ważne jest jednak, żeby mieć ten widok pierwszoosobowy, nie bez powodu gatunek ma być immersive a jak to pomieszamy to cały podział się rozmyje. Czy Skyrim się łapie pod to? No niby się łapie ale po pierwsze ma całkowicie otwarty świat (co trochę mi się kłóci) a do tego mam wrażenie że zbyt kluczowe są tam elementy rpg, no bo porównajmy Thiefa do Skyrima. Naturalnym jest, że dobre rpg ma wiele elementów immersive sima, ale jednak jak patrzysz na jedno i na drugie to od razu widać różnice w całej mechanice rozgrywki.
Na moim pc z 4070 ti super Wu kong ma 90 FPS w 4K z frame gen na testach, więc rzeczywiste 45FPS. Jeśli konsole ze znacznie słabszym GPU miałby mieć 4K i 60FPS to nadal z upscalingiem i jakością grafiki na LOW.
@@Uni0nDirect0r to w jaki sposób? Sprzęt ze średniej półki z 2020 roku, większe gry w 4K i 30fps ma dzięki potężnej optymalizacji dużych studiów, używa checkboardnigu i innych sztuczek. 60fps to w 1440p przy horizon, a spider Man 2 przy 60fps ma duży zjazd rozdzielczości, a tutaj średnie studio Third party ma poradzić sobie lepiej...no chyba że to mocno korytarzowa gra.
@@Analog_AI Absolutną regułą właściwie od zawsze jest wyraźnie lepsza optymalizacja gier w wersjach na konsole. W dużym skrócie, osiągnięcie tej samej wydajności w przypadku PC wymaga większej (nierzadko znacznie większej) mocy obliczeniowej. Oczywiście w przypadku Black Myth mówimy o generalnie niesprawdzonym studiu z Chin (co ma znaczenie, bo to rynek głównie mobilno-pecetowy), więc może być różnie, niemniej ciężko mi sobie wyobrazić, by na takim PS5 gra nie działała znacznie lepiej, niż na PC z teoretycznie analogicznymi podzespołami.
@@Uni0nDirect0r ale komunały, jednak niech będzie, 4070 ti super, to karta kompletnie z innej półki, a nie że tam maks 30% wydajniejsza, gdzie Nvidia z softem jest daleko przed AMD jeśli chodzi o soft pod gry. 4070ti będzie mocniejsze od tego co jest w specyfikacji PS5 pro, gdzie Sony ze swoim PSSR musiałoby magi dokonać żeby DLSS przeskoczyć mocniejszy sprzęt. Studio które robi horzina w 60fps wyciąga maks 1440, a to jest topka branży, kompletnie nie widzę tego że ekipa od wu kong lepiej sobie poradzi, no chyba że to gra mocno korytarzowa albo coś jak Ori
Jak podawałem - 60FPS będzie przy 1440p i stawiam, że jeszcze przy użyciu min. AMD FSR z 80% skalowania, ew. 66% czyli maksimum odcinki bez wypalającej oczu straty. Na path tracing na konsoli nie ma co liczyć, ale patrząc na tekstury, particle i foliage to stawiałbym że PS5 będzie używało jakiegoś mixu ustawień w okolicach high-very high, może coś taniego z trybu cinematic. Jak dobrze poczarują to może wycisną 4k60FPS, ale patrząc jakie mają problemy w tym momencie to szybko to nie nastąpi.
Wiemy, że nie ma fizycznego wydania na konsole, co w przypadku gry AAA jest kompletnie niezrozumiałym ewenementem. Chciałem zagrać, ale nie kupię "cyfry". Trudno, będą dodatkowe środki na kolekcjonerkę Dragon Age.
Wiadomo to ze karta ze stycznia 2024 nie jest w stanie dzwignac gry z sierpnia tego samego roku w 60fps w ultra 2k bez dsll i innych badziewi do generowania klatek
Super materiał . Konkretne info z tego co najciekawsze w gereczkowie 👍☺️
Jak zawsze profeska - dziękuję za dostarczenie contentu. Pozdrawiam cały zespół! ❤
Jesteś moim ulubionym YTbem o growych tematach ! 😅
20:32 prędzej nie pasuje wiecznie negatywnie do wszystkiego podchodzącym hejterom. A assassiny nigdy nie były zgodne historyczne jeśli chodzi o bohaterów, a fabuła zawsze miała jakieś technologiczne / nadprzyrodzone elementy 😉
Oczywiście że nie były - architektura i wizualia w dużej mierze były co najmniej zbliżone ale autentyzm to nie tylko to co widzimy więc zaznaczanie twórców jak bardzo chcą oddawać autentyzm historyczny jest też przesadą.
@@OkiemDeva ale czepianie się takich za przeproszeniem gówien też mija się z celem, tym bardziej, że od pierwszego Assassina na samym początku gry jest wyświetlana plansza.
@@Pawelek1329 Ale to oni dzwonią xD
@@OkiemDevana moje po prostu ludzie teraz potrzebują (takie czasy) mieć jakąś firmę na którą mogą zrzucać cały hejt tego świata, a RUclipsrzy najczęściej to wykorzystują i tworzą negatywne firmy żeby się kliknęło.
Niech jeszcze ci co teraz jadem sączą, zaczną grozić developerom, tylko czekać na większą ilość odchodzących z firm, a nawet *bójstwa słabszych osób. Podobnie jak w świecie filmu, gdzie aktorzy byli tak hejtowani, że usuwali się z socialmediów i odchodzili z branży, niestety.
To nie czaję - z jednej strony gracze mają wywalone, jak gry powstają i jakie problemy developerzy mają, a kiedy pokazuje się, że jakaś firma wprost mija się z prawdą to jest problem bo to ich ulubiona firma. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. W materiale wykazuję, że chwalą się historyczną autentycznością w grach i jasne - wizualnie dużo rzeczy wygląda świetnie, ale robią to wszystko wybiórczo, stąd ja mam problem z dużymi kwantyfikatorami, które płyną z Ubisoftu - jakby powiedzieli "Chcemy być jak najbardziej autentyczni jeżeli chodzi o wizualia i architekturę epoki" - nie byłoby tematu, bo to akurat im wychodzi bardzo dobrze.
Tej Evil within to jedne z moich ulubionych gier. Oby Tango dało nam trzecią część.
Jedna nieścisłość, mianowicie nie wszystkie IP zostały przejęte przez Krafton. Microsoft pozostawił sobie prawa do takich marek jak Evil Within i Ghostwire: Tokyo.
Sprostowanie przeniesienia IP opublikowano po nagraniu tego odcinka
Pokaż mi jakąkolwiek grę przedstawiająca starożytną Grecję, czy Egipt choćby w połowie tak pieczołowicie, jak robią to Asasyny. Hejtowanie Ubisoftu to ulubiony sport toksycznego odłamu graczy, ale wypadałoby choć zachować pozory rzetelności. Żadna z tych gier nie przedstawia jakiejś szczególnie interesującej historii, ale to nie oznacza, że nie mają mocnych stron - a najmocniejszą jest właśnie możliwość zanurzenia się w świecie, którego już nie ma. I żaden inny tytuł, żadna seria nie robi tego lepiej.
No właśnie ale RUclipsrzy (oczywiście nie wszyscy) i toksyczni ludzie za cenę honor plują jadem bo to się klika, zamiast od razu sprawę ciachność "To jest assassin i jak każdy assassin będzie miał standardowe błędy na premierę (jak zawsze) ale ogólnie będzie to porządna gra i na pewno większości sprawi frajdę" I tyle by wystarczyło, a tutaj aaa bo dlc są płatne (a gdzie teraz nie są), aaaa bo jedna misja preorderowa i jedna w dwóch groższych wersjach (która i tak będzie i tak do zakupu za 60 UNITS w Ubisoft Connect, punkty zbieramy robiąc zadania w grze i bardzo szybko się je otrzymuje. (Już nie mówiąc, że i tak za rok ona będzie ogólnodostępna i nigdzie nie zniknie.
Nie rozumiem ludzi co teraz wypelzli na powierzchnię interneru bądź bardziej trafne będzie, że ci porządni powiedzieli basta w większości i internet pozostał sam z toksycznymi typkami na czele.
Kto teraz nie wyzwie Ubisoft jest sam wyzywany, chore, bardzo, niech te typki znikną i sami siebie zżerają.
>toksycznego odłamu graczy
haha xD mogę się jedynie zgodzić, z krytyką względem typków pokroju kaszaka - czyli dojenia emocji na wyświetlenia
@@Embrod Chciałem, żeby ten "odłam" wybrzmiał wyraźnie, bo to przecież nie jest tak, że wszyscy, czy nawet większość graczy odczuwa chroniczny ból tyłka o każdą bzdurę. Właściwie, to skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że to nie do końca są gracze - to raczej smutni ludzie, którym większą frajdę sprawia krytykowanie branży, niż samo granie.
Kiedyś bym Cie bardzo skrytykował wysuwając argument, że krytyka jest potrzebna i trzeba krytykować gry, filmy, generalnie wszystko. Ale ilość tych wszystkich pazernych na kasę youtuberów, którzy tylko sieją negatywne emocje nawet mnie, gościa z bardzo wolnościowymi poglądami, zaczyna przytłaczać.
14:28 Kurde sam się nad tym zastanawiałem ostatnio. W gruncie rzeczy gatunki muszą być trochę podobne bo immersive simy i action rpg mają wspólnego pochodzenie (Ultima underworld), ale jednak nigdy nie widziałem problemu z rozgraniczaniem tych gier. Immersive sim musi chyba przede wszystkim posiadać w miarę otwarte obszary które dają wiele możliwości wykonania zadania. Elementy typowe dla rpg takie jak klasyczny ekwipunek czy drzewko umiejętności nie są obligatoryjne, ale mogą występować. Natomiast moim zdaniem ważne jest jednak, żeby mieć ten widok pierwszoosobowy, nie bez powodu gatunek ma być immersive a jak to pomieszamy to cały podział się rozmyje. Czy Skyrim się łapie pod to? No niby się łapie ale po pierwsze ma całkowicie otwarty świat (co trochę mi się kłóci) a do tego mam wrażenie że zbyt kluczowe są tam elementy rpg, no bo porównajmy Thiefa do Skyrima. Naturalnym jest, że dobre rpg ma wiele elementów immersive sima, ale jednak jak patrzysz na jedno i na drugie to od razu widać różnice w całej mechanice rozgrywki.
Grzesiek zawsze Super!!!
Dużo bardziej jaram się i czekam na grę the first berserker: khazan niż na black myth: wukong.
9:46 - Jak uda Ci się wydedukować albo dowiesz się za ile kupili do proszę o update :) bo też jestem ciekawy
Na moim pc z 4070 ti super Wu kong ma 90 FPS w 4K z frame gen na testach, więc rzeczywiste 45FPS.
Jeśli konsole ze znacznie słabszym GPU miałby mieć 4K i 60FPS to nadal z upscalingiem i jakością grafiki na LOW.
To naprawdę nie działa w ten sposób.
@@Uni0nDirect0r to w jaki sposób? Sprzęt ze średniej półki z 2020 roku, większe gry w 4K i 30fps ma dzięki potężnej optymalizacji dużych studiów, używa checkboardnigu i innych sztuczek. 60fps to w 1440p przy horizon, a spider Man 2 przy 60fps ma duży zjazd rozdzielczości, a tutaj średnie studio Third party ma poradzić sobie lepiej...no chyba że to mocno korytarzowa gra.
@@Analog_AI Absolutną regułą właściwie od zawsze jest wyraźnie lepsza optymalizacja gier w wersjach na konsole. W dużym skrócie, osiągnięcie tej samej wydajności w przypadku PC wymaga większej (nierzadko znacznie większej) mocy obliczeniowej. Oczywiście w przypadku Black Myth mówimy o generalnie niesprawdzonym studiu z Chin (co ma znaczenie, bo to rynek głównie mobilno-pecetowy), więc może być różnie, niemniej ciężko mi sobie wyobrazić, by na takim PS5 gra nie działała znacznie lepiej, niż na PC z teoretycznie analogicznymi podzespołami.
@@Uni0nDirect0r ale komunały, jednak niech będzie, 4070 ti super, to karta kompletnie z innej półki, a nie że tam maks 30% wydajniejsza, gdzie Nvidia z softem jest daleko przed AMD jeśli chodzi o soft pod gry. 4070ti będzie mocniejsze od tego co jest w specyfikacji PS5 pro, gdzie Sony ze swoim PSSR musiałoby magi dokonać żeby DLSS przeskoczyć mocniejszy sprzęt.
Studio które robi horzina w 60fps wyciąga maks 1440, a to jest topka branży, kompletnie nie widzę tego że ekipa od wu kong lepiej sobie poradzi, no chyba że to gra mocno korytarzowa albo coś jak Ori
Jak podawałem - 60FPS będzie przy 1440p i stawiam, że jeszcze przy użyciu min. AMD FSR z 80% skalowania, ew. 66% czyli maksimum odcinki bez wypalającej oczu straty. Na path tracing na konsoli nie ma co liczyć, ale patrząc na tekstury, particle i foliage to stawiałbym że PS5 będzie używało jakiegoś mixu ustawień w okolicach high-very high, może coś taniego z trybu cinematic. Jak dobrze poczarują to może wycisną 4k60FPS, ale patrząc jakie mają problemy w tym momencie to szybko to nie nastąpi.
Wiemy, że nie ma fizycznego wydania na konsole, co w przypadku gry AAA jest kompletnie niezrozumiałym ewenementem. Chciałem zagrać, ale nie kupię "cyfry". Trudno, będą dodatkowe środki na kolekcjonerkę Dragon Age.
Wiadomo to ze karta ze stycznia 2024 nie jest w stanie dzwignac gry z sierpnia tego samego roku w 60fps w ultra 2k bez dsll i innych badziewi do generowania klatek
44 kl/s przy 4K _RTX4070 jakość filmowa
Zasięgowy,