Byl taki czas że nikt już z Kukuczką nie chciał iść w góry bo jego partnerzy ginęli.Kurtyka miał żal do Jerzego że nigdy nie rezygnował. Pięknie opowiedziane Panie Maćku! Dziękuję.
Ze zdrowiem już wszystko dobrze, więc wracam do pracy i regularnych publikacji. ;) Kto jeszcze nie widział to zapraszam na pierwszą i drugą część materiału: ruclips.net/video/Mq_jEVyMCK8/видео.html :D
Jurek był jak dla mnie zdecydowanie lepszym technicznie himalaistą od Messnera. Drogi które obierał też zwykle były zdecydowanie trudniejsze technicznie. Miał potworną wydolność i wytrzymałość a siły również mu nie brakowało - patrząc nawet na zdjęcia i filmy jest wiele tego przykładów co potrafił zrobić. Wraz z Wojtkiem Kurtyką stworzyli jak dla mnie najwybitniejszy tandem himalaistów w historii, na krótko ale to już odrębna historia. To byli dwaj giganci o zupełnie innej filozofii i podejściu do życia a także przeciwstawnych charakterach chociaż niewątpliwie łączyła ich pasja do gór. Nie zgodzę się, że Jurek dążył po trupach do celu, podobne zarzutu są wysuwane często także wobec Wandy Rutkiewicz. Miał po prostu mega mocną osobowość i swoją wizję- mogła się ona niektórym podobać a innym nie.
Ze wszystkich publikacji o Jurku Kukuczce wyłania mi się obraz świetnego, wybitnego, alpinisty i himalaisty z którym na pewno nie miał bym ochoty się wspinać, nawet mając odpowiednie predyspozycje :D
Piotr - i to była właśnie przyczyną tragedii. ZE DRUGIEJ okazji mogło nie być albo za kilka lat Presją kosztów - musiała być straszna Szkoda, że Polacy byli do tego zmuszani. Czy to się zmieniło?
Szczytomaniaku, czy mógłbyś polecić jakieś "techniczne" książki dotyczące wszystkich ośmiotysięczników i pełnej Korony Ziemi? Chodzi mi o pozycje, które opisują szczyty od strony map/szlaków/historii, a nie pojedynczych wypraw.
Moim zdaniem Kukuczka miał większe serce do gór. Szukał nowych wyzwań i nie szedł na łatwiznę. Jednak za bardzo dał się wciągnąć w rywalizację i podsycanie całej sprawy przez media. To było gwoździem do trumny.
Moim zdaniem mylisz się.Zgadzam się z Kurtyką co do Kukuczki ,to nie serce do gór tylko zapłacony szczyt trzeba zdobyć! Miał dużo szczęścia aż do czasu. Ale zgadzam się ,był najmocniejszy ze wszystkich fizycznie i psychicznie.
@@ProKontra99 Tak się składa, że każdy może mieć swoje zdanie na ten temat 😄😝🙈. Miał hart ducha i biorąc pod uwagę biedę w tamtych czasach nie dziwi mnie jego postawa. Nie miał tyle pieniędzy co Messner. Starał się szukać nowych dróg, wchodził zimą, bez tlenu, cały czas szukał wyzwań. Messner pod koniec wchodził jak najłatwiejszą drogą, oby tylko zdążyć. Za Polish line mam do niego wielki szacunek.
Piękna rywalizacja chociaż jej nie rozumiem. W każdej chwili grozi niebezpieczeństwo, śmierć. Ale przecież umrzeć można siedząc w domu. Mimo, że nie pojmuje himalaizmu to jednak podziwiam w sensie pozytywnym wszystkich maniakow☺️💝
Dzień dobry, dzisiaj wróciłem do tego filmu, gdyż jest naprawdę interesujący, ale też że względu na artykuł w gazecie popularnej w Szwajcarii sieci sklepów COOP, artykuł rozmowa z właśnie z Reinhold'em Messner'em > robimy coś, co jest absurdalne
Pierwszy, drugi. Lepszy, gorszy itp. itd. Tragiczny finał pustej gonitwy o własne ego, chwałę i sławę. Próźne wartości na których tylko żerowały i nadal to robią media i tym podobne hieny. RIP Jurek.
Jak mogę przesłać, jedynie zdjęcia z artykułu jak ktoś jest zainteresowany, lub dla Ciebie jako jakiś dodatek dla Twojej ogromnej wiedzy, z poważaniem i pozdrowieniam Przemo
Zaczął na lhotse i skończył tam wspinaczkę, Kukuczka był w mojej opini lepszym wspinaczem, już nie chodzi o czas w jakim to wszystko osiągnął a bardziej o częste wyznaczanie nowych tras.
@@Bulls-el1fe Po pierwsze to nie tym tonem bo chyba się nie znamy,po drugie zwróciłem uwagę,a raczej spytałem dlaczego czyta w ten sposób?A po trzecie to jest istotne,bo chłopak nie potrafi poprawnie czytać,źle akcentuje końcówki wyrazów nienaturalnie przeciągając je,i ciężko się tego słucha na dłuższą metę.Wada jak każda którą można skorygować..Wiec proszę nie drżeć mordy..pozdrawiam
Kocham góry - przyrodę w ogóle i tak sobie myślę, że o ile Wojciech Kurtyka to człowiek, który może stać się wzorem do naśladowania o tyle Kukuczka to typowy egotop :)
Kukuczka był też o 4 lata mlodszy od Messnera. Z jednej strony, Włoch miał więcej czasu na zdobywanie szczytów i większe doświadczenia. Z drugiej można tłumaczyć, że mlodszy to też sprawniejszy.
@@inalorek8225 Z Twojego wpisu wynika, że Kukuczka się zabił, bo miał mniejsze możliwości od Messnera. Nie wiem co śmierć Kukuczki ma do możliwości Messnera, wszak ich współzawodnictwo zakończyło się wraz ze zdobyciem przez Kukuczkę ostatniego 8-tysięcznika, czyli w roku 1987, a Kukuczka zginął w 1989. Znajdź sobie wypowiedzi polskich himalaistów. Jedni mówią to wprost, drudzy w mniej, lub bardziej zawoalowanej formie, że Kukuczka miał trudności ze znalezieniem partnera. Dlaczego..? Aleksander Lwow rozpętał kiedyś burzę stwierdzeniem, że woli być żywym Lwowem z czterema ośmiotysięcznikami, niż martwym Kukuczką z 14.
@@Szczytomaniak Dzięki za poprawkę. Nie mam już tej książki i nie poyrafiłem zacytować dosłownie tego co gdzieś tam w pamięci zaszufladkowałem:-) Pozdrawiam równie serdecznie
Merytorycznie fajnie. Ale błagam, proszę robić znaki przestankowe jak pan mówi!! To brzmi, jakby ktoś usunął wszystkie znaki przestankowe z tekstu i dał do przeczytania robotowi. Wszystko brzmi jak jedno zdanie, wyrecytowane na jednym wdechu, stałym monotonnym głosem. Strasznie ciężko cokolwiek zrozumieć
Jerzy Kukuczka jest sztywny jak sopel lodu, więc co tu porównywać. W tym zwycięstwie liczą się... przede wszystkim żywi, ci którzy zdobyli i wrócili. Zdobycie szczytu i śmierć to największa porażka, przykro ale takie są zimne fakty.
No i? Kim ty jesteś, aby to oceniać w taki sposób? Być może on wcale nie zamieniłby życia, które przeżył i dość szybko zakończył na przeciętny żywot? Od lat nie żyje, a pamięć o nim nadal żywa. No i żywa pozostanie, bo osiągnął w trudnych czasach wielkie rzeczy. Pewnego dnia wszyscy odejdziemy, ale sława i pamięć pozostanie tylko po nielicznych.
Nie proszę pana, największą porażką jest żyć poniżej własnych standardów i żywotem przeciętnego Janusza gdy chce się robić rzeczy wielkie i ambitne. Jurek pomimo tego że zginął, jest nieśmiertelny i jest w czołówce najlepszych himalaistów w historii.
@@5BRUCER filozofia naiwnego kamikaze. Wejść i zginąć to o połowę mniej roboty niż wejść i zejść żywym. Odhaczanie śmiertelnych wejść jako wielkich osiagnięć to fetyszyzacja klęski, która jedynie zachęca kolejne generacje alpinistów jedynie do mniej odpowiedzialnych decyzji i gorszych wyborów.
Piotrowski miał schodzić z K2 jako pierwszy, jednak jak powiedział sam Kukuczka brał się za schodzenie bardzo niemrawo, więc Kukuczka poszedł pierwszy. Wydaje się że raki Piotrowskiego nie odpięły się, one po prostu były nie zapięte poprawnie, może ze względu na stan zdrowia Piotrowski, który nie był już w stanie zapiąć ich poprawnie. Myślę że Jerzy mógł zainteresować się bardziej dziwnym zachowaniem Piotrowskiego na szczycie. Wspaniałe osiągnięcie, smutna historia.
"Pierwszyzm"... Bardzo chętnie oglądnąłbym materiał o bliskich zmarłych i zaginionych w górach "pierwszystów" którzy zostali przez nich porzuceni. Co mówią? Co myślą o "pierwszyźmie"? Żałują, że mieli w rodzinie kogoś tak nieodpowiedzialnego, czy podziwiają siłę i determinację? Uważają bliskich za odważnych czy głupich? Za bohaterów czy niedojrzałych idiotów? A może i to i to? Ja osobiście myślę, że nikomu tego nie można zabronić, aczkolwiek jest to uzależnienie o śmiertelności być może nawet większej od ciężkich narkotyków. A mniej poważnie: ...tylko patrzeć jak na Everest będzie chciał wejść "pierwszy" beznogi człowiek bez użycia tlenu i wsparcia kul i robiąc "pierwszy" raz 100 podciągnięć na drążku na szczycie. A wszystko "pierwszy" raz wytyczoną przez siebie drogą... aha, i na zejściu będzie "pierwszy" który zjedzie ze szczytu na tyłku aż do Polski xD.
On sam o sobie mówi, że jest obwatelem świata lub coś w tym stylu ale w wywiadach nie poprawia kiedy nazywa się go Włochem. Otwarcie mówi, że mu to nie przeszkadza bo ma włoski paszport.
Messner jest Włochem, bo urodził się w południowym Tyrolu, która należy właśnie do Włoch (po I WŚ). Większość tamtejszej ludności mówi zarówno po włosku jak i niemiecku.
Panie Maćku - tematy poruszane są naprawdę ciekawe (jestem tutaj od długiego czasu), ale sposób czytania...niestety, jest nie do przyjęcia. Psuje to całą imersję zamieszczanych materiałów. Proszę, żeby Pan na to zwrócił uwagę. Jeśli potrzeba pomocy - z chęcią jej udzielę. Pozdrawiam!
Wogole nie ma u Ciebie konca zdania. Fatalna interpunkcja i zle sie tego slucha. Popracuj nad tym. Szkoda , bo dobry i swietnie zrealizowany material. Pozdrawiam.
Te Pana vlogi ogląda się jak kryminał lub film sensacyjny.
Kiedy będzie o zimowym wejściu na Śnieżkę Artura Szpilki z Pumbą. Była to jedna z największych górskich tragedii
Na szczęście wtedy nie było tragedii i akcja ratunkowa się powiodła. Pumba cały i zdrowy został zwieziony na dół. ;D
Pumba namawial pinezke do odwrotu, ale ten nie sluchal
@@Szczytomaniak ale o czym wy mowicie.
Prosze, zrob odcinek o tym🙏🙏🙏
🤣🤣🤣
Rozwaliłeś mnie hahaha dzięki.
Byl taki czas że nikt już z Kukuczką nie chciał iść w góry bo jego partnerzy ginęli.Kurtyka miał żal do Jerzego że nigdy nie rezygnował.
Pięknie opowiedziane Panie Maćku! Dziękuję.
Czasem trzeba zrezygnować. Ranhold zdobył 14 wycofał się myślę że dobrze.
@@marcinb.7614 po prostu przeznaczenie.
Góry zabierają to co dają.
Kurtyka w swojej książce opowiada taką historie z pogranicza metafizyki.
Wielkie brawa za te 3 odcinki 👍
Ze zdrowiem już wszystko dobrze, więc wracam do pracy i regularnych publikacji. ;) Kto jeszcze nie widział to zapraszam na pierwszą i drugą część materiału: ruclips.net/video/Mq_jEVyMCK8/видео.html :D
Dobrze, że wróciłeś do formy 👍
No to oglądamy 😊
Ojejku, po roku dowiaduje się, że były problemy ze zdrowiem
Polepszenia i odpoczywaj!
Dzięki, że tak się przyłożyłeś do tego tematu. Fajnie powspominać tamte czasy 👍
No to oglądamy.
Pieknie opowiedziana historia choćtragiczna ,dziekuje .
Gratuluję przygotowania materiału. Życzę zdrowia.
Ciesze sie,ze odzyslales zdrowko,milo Cie slyszec. Uwazaj na siebie💞😻
Jurek był jak dla mnie zdecydowanie lepszym technicznie himalaistą od Messnera. Drogi które obierał też zwykle były zdecydowanie trudniejsze technicznie. Miał potworną wydolność i wytrzymałość a siły również mu nie brakowało - patrząc nawet na zdjęcia i filmy jest wiele tego przykładów co potrafił zrobić. Wraz z Wojtkiem Kurtyką stworzyli jak dla mnie najwybitniejszy tandem himalaistów w historii, na krótko ale to już odrębna historia. To byli dwaj giganci o zupełnie innej filozofii i podejściu do życia a także przeciwstawnych charakterach chociaż niewątpliwie łączyła ich pasja do gór. Nie zgodzę się, że Jurek dążył po trupach do celu, podobne zarzutu są wysuwane często także wobec Wandy Rutkiewicz. Miał po prostu mega mocną osobowość i swoją wizję- mogła się ona niektórym podobać a innym nie.
Ze wszystkich publikacji o Jurku Kukuczce wyłania mi się obraz świetnego, wybitnego, alpinisty i himalaisty z którym na pewno nie miał bym ochoty się wspinać, nawet mając odpowiednie predyspozycje :D
Dariusz Krupka a wiesz ilu partnerów Jurka zginęło? Miał takie powiedzenie ...Góra zapłacona góra zdobyta !
@@ProKontra99 Czyli szedł po trupach do celu (dosłownie) wiedząc o tym. I to ma być wielki bohater?..
@@mszalans4817 wybitna jednostka, bohaterem raczej nikt go nie nazywa.
Piotr - i to była właśnie przyczyną tragedii. ZE DRUGIEJ okazji mogło nie być albo za kilka lat
Presją kosztów - musiała być straszna Szkoda, że Polacy byli do tego zmuszani. Czy to się zmieniło?
Szczytomaniaku, czy mógłbyś polecić jakieś "techniczne" książki dotyczące wszystkich ośmiotysięczników i pełnej Korony Ziemi? Chodzi mi o pozycje, które opisują szczyty od strony map/szlaków/historii, a nie pojedynczych wypraw.
Ja to już okejkę w ciemno daję, przed obejżeniem materiału. Pozdrawiam!
Dziękuję Ci za tą serie :) niesamowita historia :)
Moim zdaniem Kukuczka miał większe serce do gór. Szukał nowych wyzwań i nie szedł na łatwiznę. Jednak za bardzo dał się wciągnąć w rywalizację i podsycanie całej sprawy przez media. To było gwoździem do trumny.
Moim zdaniem mylisz się.Zgadzam się z Kurtyką co do Kukuczki ,to nie serce do gór tylko zapłacony szczyt trzeba zdobyć!
Miał dużo szczęścia aż do czasu. Ale zgadzam się ,był najmocniejszy ze wszystkich fizycznie i psychicznie.
@@ProKontra99 Tak się składa, że każdy może mieć swoje zdanie na ten temat 😄😝🙈. Miał hart ducha i biorąc pod uwagę biedę w tamtych czasach nie dziwi mnie jego postawa. Nie miał tyle pieniędzy co Messner. Starał się szukać nowych dróg, wchodził zimą, bez tlenu, cały czas szukał wyzwań. Messner pod koniec wchodził jak najłatwiejszą drogą, oby tylko zdążyć. Za Polish line mam do niego wielki szacunek.
Dzięki za szczegółowy opis zmagań śp. Kukuczki i Messnera. Zaraz odsłucham odcinek o tragicznej wyprawie na K2.
Dziękuję za wspaniały materiał. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
Hej, dziękuje za film. Pozdrawiam
Piękna rywalizacja chociaż jej nie rozumiem. W każdej chwili grozi niebezpieczeństwo, śmierć. Ale przecież umrzeć można siedząc w domu. Mimo, że nie pojmuje himalaizmu to jednak podziwiam w sensie pozytywnym wszystkich maniakow☺️💝
Bardzo fajne historie. Wczoraj w nocy zaraz jak zjechalem na parking obejrzalem na Netflix obejrzalem film JUREK. Slucham z ciekawoscia
Wspaniały materiał. Miła odskocznia w tych czasach
Cześć ;-). Świetny materiał....oglądam drugi odcinek a po pierwszym wiedziałem że warto ten kanał zasuskrybować ;-). Pozdrawiam i życzę zdrówka ;-).
Pierwszy, drugi czy ósmy. Ci którym udają się takie wyczyny to i tak wygrani przekozaki
Dzień dobry, dzisiaj wróciłem do tego filmu, gdyż jest naprawdę interesujący, ale też że względu na artykuł w gazecie popularnej w Szwajcarii sieci sklepów COOP, artykuł rozmowa z właśnie z Reinhold'em Messner'em > robimy coś, co jest absurdalne
Świetny materiał
Pierwszy, drugi. Lepszy, gorszy itp. itd. Tragiczny finał pustej gonitwy o własne ego, chwałę i sławę. Próźne wartości na których tylko żerowały i nadal to robią media i tym podobne hieny. RIP Jurek.
Świetny materiał. Chociaż tragiczny. Zdrówka Życzę 😊😊
Dzięki. Mega ciekawe
Brak info o telegramie Messnera do Jurka.
Bądź co bądź, w temacie o wyścigu tej dwójki, to się nie powinno zdarzyć.
Jak zawsze mega materiał. Dzięki
Jak mogę przesłać, jedynie zdjęcia z artykułu jak ktoś jest zainteresowany, lub dla Ciebie jako jakiś dodatek dla Twojej ogromnej wiedzy, z poważaniem i pozdrowieniam Przemo
Polecam
Na pewno był mniej rozważny bo nie żyje, a Messner żyje.
Niekoniecznie. Pogoda, lut szczęścia, utrata partnera i wiele innych.
Please make traduction to english or spanish..thanks
Zaczął na lhotse i skończył tam wspinaczkę, Kukuczka był w mojej opini lepszym wspinaczem, już nie chodzi o czas w jakim to wszystko osiągnął a bardziej o częste wyznaczanie nowych tras.
Top od the top
i to jest wojnaaaaa:)prawdziwa batalia:) nie wysylanie gown irzy w czolgaach jako mieso w puszkaach...bo ktos ma chore urojenia
🤝
Kukuczka do Messnera: Gratuluję Wielkiego Szlema.
Messner do Kukuczki: Nie jesteś drugi, jesteś wielki.
😊
Fajne te historie,ale czemu jak czytasz to przeciagasz te końcówki wyrazów jakoś tak dziwnie?Męczy to na dłuższą metę,.
A czemu komentujesz to co niestotne? Jak się nie podoba to wypad
@@Bulls-el1fe Po pierwsze to nie tym tonem bo chyba się nie znamy,po drugie zwróciłem uwagę,a raczej spytałem dlaczego czyta w ten sposób?A po trzecie to jest istotne,bo chłopak nie potrafi poprawnie czytać,źle akcentuje końcówki wyrazów nienaturalnie przeciągając je,i ciężko się tego słucha na dłuższą metę.Wada jak każda którą można skorygować..Wiec proszę nie drżeć mordy..pozdrawiam
Załóż swój kanał i zrób lepiej. Jeśli nie potrafisz.. Trzymaj nerwy na wodzy Nie jesteś tu najważniejszy
wszyscy wiedzą, co trochę czytają że to był kamikadze, tylko cud sprawił że żył sam tak długo
Kocham góry - przyrodę w ogóle i tak sobie myślę, że o ile Wojciech Kurtyka to człowiek, który może stać się wzorem do naśladowania o tyle Kukuczka to typowy egotop :)
Kukuczka był też o 4 lata mlodszy od Messnera. Z jednej strony, Włoch miał więcej czasu na zdobywanie szczytów i większe doświadczenia. Z drugiej można tłumaczyć, że mlodszy to też sprawniejszy.
No właśnie. Kukuczce zajęło kompletowanie, tylko 8 lat, a Messnerowi 16.
czyli Kukuczka zdobywał koronę używając telnu tak? Zdobycie Mount Everest? Cos jeszcze czy tylko tam?
👍
Why don't u put English subtitles?
Messner wszedł na wszystkie ośmiotysięcznik bez tlenu i nie umniejszając zasług Kukuczki to Messner miał lepszy, bardziej wydajny organizm.
Messner miał kasę i nie musiał się przejmowac ile wypraw ma do wyboru. Kukuczka był pod duża presją czasu i pieniędzy.
@@inalorek8225 I własnie z tego powodu Messner wciąż żyje a Kukuczka niestety nie.
Pytanie w tytule musi zostać bez odpowiedzi, bo rzecz w tym, że Kukuczka BYŁ, a Messner JEST. Zatem Messner jest lepszy, bo JEST.
Przypadek. Miał więcej szans, kasy i możliwości.
@@inalorek8225 Z Twojego wpisu wynika, że Kukuczka się zabił, bo miał mniejsze możliwości od Messnera. Nie wiem co śmierć Kukuczki ma do możliwości Messnera, wszak ich współzawodnictwo zakończyło się wraz ze zdobyciem przez Kukuczkę ostatniego 8-tysięcznika, czyli w roku 1987, a Kukuczka zginął w 1989.
Znajdź sobie wypowiedzi polskich himalaistów. Jedni mówią to wprost, drudzy w mniej, lub bardziej zawoalowanej formie, że Kukuczka miał trudności ze znalezieniem partnera. Dlaczego..?
Aleksander Lwow rozpętał kiedyś burzę stwierdzeniem, że woli być żywym Lwowem z czterema ośmiotysięcznikami, niż martwym Kukuczką z 14.
Czytałem w jakiejś książce, że Messner napisał po wszystkim telegram do Kukuczki: "gratulacje. Jesteś wielki" 🙂
"Nie jesteś drugi. Jesteś wielki." Taka była jego treść ;) pozdrawiam serdecznie
@@Szczytomaniak Dzięki za poprawkę. Nie mam już tej książki i nie poyrafiłem zacytować dosłownie tego co gdzieś tam w pamięci zaszufladkowałem:-) Pozdrawiam równie serdecznie
No to. Messmerbyl bezczelny.
Jest może na kanale odcinek o rzekomym zdobyciu ME przez George Mallory?
Dlaczego rzekomym? Zdjęcia zo y przy nim nie bylo.
@@inalorek8225 no właśnie nie było Apartu przy jego ciele i nie ma pewności czy zdobył szczyt. A oficjalnym pierwszym zdobywcą jest Edmund Hillary
Z K2 schodzili tak samo zamiast Żebrem?
Nie.
Tak, schodzili tą samą drogą. ;)
@@Szczytomaniak Nie, przecież schodzili drogą klasyczną po Zdobyciu południowej ściany i wierchołka K2
Reinhold Messner był bez wątpienia mądrzejszy
Niekoniecznie. Warunki w obu krajach inne. KASA, możliwości, czas, którego Kukuczka nie miał za wiele. Reszty też nie
👍👍❗❗😊😊
Wyścig moim zdaniem wygrał Kukuczka bo zrobił to w polowie czasu Messnera. Ale ogólnie Messner wygrał, bo on ponad 30 lat później jeszcze żyje.
Wspomnien czar..
Merytorycznie fajnie. Ale błagam, proszę robić znaki przestankowe jak pan mówi!! To brzmi, jakby ktoś usunął wszystkie znaki przestankowe z tekstu i dał do przeczytania robotowi. Wszystko brzmi jak jedno zdanie, wyrecytowane na jednym wdechu, stałym monotonnym głosem. Strasznie ciężko cokolwiek zrozumieć
Jerzy Kukuczka jest sztywny jak sopel lodu, więc co tu porównywać. W tym zwycięstwie liczą się... przede wszystkim żywi, ci którzy zdobyli i wrócili. Zdobycie szczytu i śmierć to największa porażka, przykro ale takie są zimne fakty.
No i? Kim ty jesteś, aby to oceniać w taki sposób? Być może on wcale nie zamieniłby życia, które przeżył i dość szybko zakończył na przeciętny żywot?
Od lat nie żyje, a pamięć o nim nadal żywa. No i żywa pozostanie, bo osiągnął w trudnych czasach wielkie rzeczy.
Pewnego dnia wszyscy odejdziemy, ale sława i pamięć pozostanie tylko po nielicznych.
Nie proszę pana, największą porażką jest żyć poniżej własnych standardów i żywotem przeciętnego Janusza gdy chce się robić rzeczy wielkie i ambitne. Jurek pomimo tego że zginął, jest nieśmiertelny i jest w czołówce najlepszych himalaistów w historii.
@@5BRUCER filozofia naiwnego kamikaze. Wejść i zginąć to o połowę mniej roboty niż wejść i zejść żywym. Odhaczanie śmiertelnych wejść jako wielkich osiagnięć to fetyszyzacja klęski, która jedynie zachęca kolejne generacje alpinistów jedynie do mniej odpowiedzialnych decyzji i gorszych wyborów.
Taka hazardowa ta pasja trochę..
Gdzie są te fotki ze szczytu?dlaczego ich nie pokazałeś?
Messner taki uczony światły a yeti szukał? xdddd
Może był na zielu jak widział? I nie, nie jest to obraża.
Jak mogą odpiąć się 2raki? Rozumiem 1pomyłka przy zapinaniu ale 2!!!I to praktycznie w tym samym momencie???
Piotrowski miał schodzić z K2 jako pierwszy, jednak jak powiedział sam Kukuczka brał się za schodzenie bardzo niemrawo, więc Kukuczka poszedł pierwszy. Wydaje się że raki Piotrowskiego nie odpięły się, one po prostu były nie zapięte poprawnie, może ze względu na stan zdrowia Piotrowski, który nie był już w stanie zapiąć ich poprawnie.
Myślę że Jerzy mógł zainteresować się bardziej dziwnym zachowaniem Piotrowskiego na szczycie. Wspaniałe osiągnięcie, smutna historia.
Też był wyczerpany. Musiałby chyba być niania i sprawdzić WSZYSTKO. Tylko skąd miałby wiedzieć?
"Pierwszyzm"... Bardzo chętnie oglądnąłbym materiał o bliskich zmarłych i zaginionych w górach "pierwszystów" którzy zostali przez nich porzuceni. Co mówią? Co myślą o "pierwszyźmie"? Żałują, że mieli w rodzinie kogoś tak nieodpowiedzialnego, czy podziwiają siłę i determinację? Uważają bliskich za odważnych czy głupich? Za bohaterów czy niedojrzałych idiotów? A może i to i to?
Ja osobiście myślę, że nikomu tego nie można zabronić, aczkolwiek jest to uzależnienie o śmiertelności być może nawet większej od ciężkich narkotyków.
A mniej poważnie:
...tylko patrzeć jak na Everest będzie chciał wejść "pierwszy" beznogi człowiek bez użycia tlenu i wsparcia kul i robiąc "pierwszy" raz 100 podciągnięć na drążku na szczycie. A wszystko "pierwszy" raz wytyczoną przez siebie drogą... aha, i na zejściu będzie "pierwszy" który zjedzie ze szczytu na tyłku aż do Polski xD.
Nie na darmo scrollowałem komentarze xD
Dlaczego do Pokski? Na razie to wyścig dzieci USA, Pakistan
Polecam
m.ruclips.net/video/-zeeB4hufEU/видео.html
Dlaczego Austriaka lub jak wolisz tyrolczyka nazywasz Włochem? To jakby nazywać Polaka z wielkopolski pod zaborami, Niemcem.
On sam o sobie mówi, że jest obwatelem świata lub coś w tym stylu ale w wywiadach nie poprawia kiedy nazywa się go Włochem. Otwarcie mówi, że mu to nie przeszkadza bo ma włoski paszport.
Pierwszy? 🤔
Niemiec, a nie zaden Włoch
Messner jest Włochem, bo urodził się w południowym Tyrolu, która należy właśnie do Włoch (po I WŚ). Większość tamtejszej ludności mówi zarówno po włosku jak i niemiecku.
Paszport ma włoski.
Panie Maćku - tematy poruszane są naprawdę ciekawe (jestem tutaj od długiego czasu), ale sposób czytania...niestety, jest nie do przyjęcia. Psuje to całą imersję zamieszczanych materiałów.
Proszę, żeby Pan na to zwrócił uwagę. Jeśli potrzeba pomocy - z chęcią jej udzielę. Pozdrawiam!
O! Ty chyba osiągnąłeś swój szczyt Pik Bezczelności.
Wogole nie ma u Ciebie konca zdania. Fatalna interpunkcja i zle sie tego slucha. Popracuj nad tym. Szkoda , bo dobry i swietnie zrealizowany material. Pozdrawiam.
Dzięki za merytoryczne uwagi ;) wezmę je do siebie i będę nad tym pracował.
W ogóle to popracuj nad językiem polskim. Potem poprawiaj innych. Znasz może przypowieść o belce i źdźble?
Do zibi. Oczywiście.
Nie bardzo rozumiem. Co z moim polskim jest nie tak?@@inalorek8225
Messner lepszy