Teoria Przywiązania - Wiara i Psychologia. Ks. Piotr Marchwicki SDB (Rozmowy o apologetyce #52)
HTML-код
- Опубликовано: 20 сен 2024
- W najnowszym odcinku naszego podcastu eksplorujemy fascynujące połączenie teologii, psychologii i życiowych doświadczeń. Razem z ks. Piotrem Marchwickim zgłębiamy tajemnice teorii przywiązania i jej wpływu na nasze życie, w tym naszą wiarę.
✔ Czym jest teoria przywiązania i jakie są różne style przywiązania?
✔ W jaki sposób nasze dzieciństwo kształtuje nasz styl przywiązania i wpływa na nasze późniejsze życie?
✔ Czy nasz temperament ma związek z naszym stylem przywiązania?
✔ Czy jesteśmy skazani na swój styl przywiązania?
✔ Jak nasz styl przywiązania może wpływać na naszą relację z Bogiem, zwłaszcza z Bogiem, który jest nazywany naszym Ojcem?
Ks. dr Piotr Marchwicki jest salezjaninem, psychologiem i psychoterapeutą.
Polecamy naszą książkę "Porzuceni przez ojca. Psychologia ateizmu" Paula C. Vitza - contragentiles...
___________________________________
Odwiedź nas:
🌐 Czytelnia i księgarnia apologetyczna: contragentiles...
👍 Facebook: / gentilescontra
📷 Instagram: / contra_gentiles
🌀 Twitter: / gentilescontra
___________________________________
"Rozmowy o apologetyce" - premiera podcastu w każdy czwartek o godz. 20.00.
📺 RUclips: / prodoteo
👍 Facebook: / videos
🟢 Spotify: tiny.pl/98rl3
🎙️ SoundCloud: / fundacjaprodoteo
🔎 Google Podcasts: tiny.pl/98693
🍎 Apple Podcast: tiny.pl/98r4q
W “Rozmowach o apologetyce” skupiamy się na obronie prawd i wartości chrześcijańskich. Wyjaśniamy prostym językiem, dlaczego wiara chrześcijańska jest aktualna, a życie według jej wartości jest wciąż możliwe w XXI w. Wraz z zaproszonymi gośćmi, specjalistami z obszaru teologii i dziedzin pokrewnych, publicystami i autorami, zastanawiamy się nad racjonalnością wyznania wiary, relacją między religią i nauką oraz miejscem Boga w świecie zdominowanym przez podejście naukowe. Prezentujemy argumenty, dzięki którym słuchaczom łatwiej będzie przekonywać inne osoby, że warto wierzyć Jezusowi, Biblii i Kościołowi. Podcast prowadzi Małgorzata Madej.
Można rozważyć pod kątem psychologicznym skąd wziął się kult Matki (Mateczki😊) Bożej w katolicyźmie.
41:20 ten temat był już poruszany w innym filmiku, jeżeli chodzi o badania to okazuje się że faktycznie, jedni ludzie kompensują brak przywiązania do rodziców, przywiązaniem się do Boga, ale inni ludzie wprost przeciwnie, a zależy to od różnych innych okoliczności.
Znalazłeś już jakieś dowody na te swoje wszystkie pocieszne bajeczki czy będę kolejne pół roku czekał, Krawczyk?
42:43 Poważne!? Ktoś kiedyś powiedział do Panie Doktor "proszę do mnie nie mieć pretensji, że nie wierzę w Boga bo tak zostałem wychowany!?"
Krawczyk znowu bredzi od rzeczy w komentarzach na kanale. To już taka tradycja
Powody niewiary młodzieży są dość proste:
1. Niewiarygodność religii.
2. Nieatrakcyjność religii.
1) Nauka. Nauka pokazująca małą historyczną wartość Biblii, nauka wyjaśniająca funkcjonowanie świata bez potrzeby odwoływania się do jakiegokolwiek boga, w tym Boga chrześcijan.
@@JarekKrawczyk No tak. Miałem to na myśli w punkcie 1.
@@JarekKrawczyk nauka wyjaśniająca funkcjonowanie świata - funkcjonowanie może tak, ale ani powstania ani celu nie wyjaśnia
a po co cel?@@medelinmalbe163
@@medelinmalbe163 Religia też nie wyjaśnia. Bo jak należałoby rozumieć owe stworzenie świata? Nikt nawet nie próbuje podać koncepcji tego procesu (wydarzenia?)
A cel? A kto powiedział że musi być cel? Albo sens?
19:30 Dlatego właśnie nowoczesny model rodziny, gdzie ojciec od samego początku włącza sie w opiekę nad dzieckiem, karmi je, przebiera, etc., bierze urlop ojcowski (męski macierzyński) daje dziecku lepszy, bezpieczniejszy fundament, niż katolicki model, gdzie mama opiekuje się dzieckiem, a tato zaiwania w pracy - mając dużo mniejszy kontakt z dzieckiem - by utrzymać rodzinę. Może przeoczyłem, ale nie pamietam by ksiadz psycholog tłumaczył katolikom jak złe konsekwencje ma na rozwój dziecka i pozytywne przywiązaniame do rodzicòw na stosowanie barbarzyńskiego zwyczaju bicia dzieci (zwanego eufemistycznie karami cielesnymi) czyli "nie szczędzenie rózgi za młodu".
"Kto miłuje swego syna, często używa na niego rózgi,
aby na końcu mógł się nim cieszyć." to jedna z najbardziej głupich porad jakie można znaleźć w Biblii.
Ja nie wiem, skąd Pan bierze te "katolickie modele" rodziny... i kto niby w Kościele mówi, że ojcowie nie mają włączać się opiekę nad dzieckiem? Wiem też, że interpretacją Biblii u Pana słabo, więc wyjaśniam - owa "rózga" w Biblii nie oznacza, że należy dzieci bić. Jest to zachęta do dyscyplinowania dzieci, do wychowywania, a nie puszczania samopas- co teraz takie modne.
@@medelinmalbe163 LOL. Nie chodzi o włączanie się tylko ciągłe uczestniczenie. Ilu katolickich posłów, czy ojców, czy KK używając swych politycznych wpływów walczy o długi urlop ojcowski (jak np. wcFinlandii)?
Przypominam, że według Boga Jezusa karą za krąbrność dzieci było ich zabicie, więc dosłownie trzeba je było treasować rózgą by trzymały buzię na kłódkę.
"Obrońców klapsa", barbarzyńskiej metody wychowanie, wśród katolików jest prawie tyle co "obrońców życia".
Z ostatnich przeprowadzonych przez Rzecznika Praw Dziecka wynika, że aż 43 proc. ankietowanych Polaków akceptuje tzw. klapsy, a blisko jedna czwarta uważa, że "lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło". Wynika to z uwarunkowań kulturowych, katolickiego modelu, który funkcjonował w kraju przynajmniej od początku chrześcijaństwa. Tak wtedy jak i teraz klapsów czy stosowanie kar cielesnych nie spotykało się z powszechnym społecznym ostracyzmem. Według wielu katolików wcześniej panował pogląd, że jak dzieci dostały porządne lanie, to dopiero wtedy dobrze funkcjonowały. Na dzisiaj przyzwolenie na klapsy wśród rodziców jest wciąż duże.
@@JarekKrawczyk Krawczyk znowu bredzi od rzeczy w komentarzach na kanale. To już taka tradycja
39:55 Skoro Bóg jako taki w życiu dzieci sam przecież się nie pojawia, to oczywistym jest że dzieci sobie wyrabiają obraz rzekomo istniejącego Boga na podstawie tego co ich o tym uczą rodzice, a jeżeli siedzą przez kilka lat w domu głównie z mamą, to obraz ten jest zbieżny z wizją mamy. Odkryciem Ameryki to raczej nie jest.
Krawczyk znowu bredzi od rzeczy w komentarzach na kanale. To już taka tradycja
39:48 w tym przypadku mamy do czynienia nie tyle z tym że Łaska buduje na naturze co religia buduje na psychologii, jeżeli małe dzieci pozostaną zaindoktrynowane kiedy jeszcze nie potrafią krytycznie myśleć, to łatwiej one pozostaną one zaindoktrynowane na przyszłość.
Ty jesteś zindoktrynowany po stokroć bardziej niż dowolny religiant
@@janlewandowski3792 Tu quoque xD
@@ris816 U was tak. Non stop
@@janlewandowski3792 i kolejne xD
@@ris816Brednie. Ustaliłeś już skąd wiesz, że nie bredzisz? Bo ostatnio jak cię zmieniłem to spierniczyłeś z dyskusji w podskokach
Dobra znajomość religii (katolickiej) może być bardziej elementem odstręczającym od niej niż zachęcającym. Sam byłem świadkiem reakcji wierzących na postulaty tam zawarte.
Zrozumiał to Kościół i obecnie rozwadnia ją bez granic.
No właśnie! Niech Pan spojrzy co mówił Jezus o piekle, a co mówi KKK w 1033 (choć w 1034 znowu mówi inaczej gdyż wtedy cytuje Jezusa).
A ja byłem świadkiem, że dobra znajomość swojej religii jest elementem, który przyciąga innych. A ten kanał jest chyba przykładem, że Kościół nie rozwadnia.
@@medelinmalbe163 A to że dzieci zmarłe bez chrztu idą do piekła - przyciąga? A to że odpuszczenie grzechów nie uwalnia od kary?
A to że niewiara jest większym grzechem niż najgorsze morderstwo?
A to że Jahwe karze ludzi poprzez zabijanie ich dzieci?
A to że innowiercy ,hetetycy, homoseksualiści, oraz ludzie nie zgadzający się chociaż z jednym dogmatem idą do piekła?
A to że katolicyzm przeczy wielu postulatom naukowym?
@@medelinmalbe163 Co lepiej przyciąga artykuł KKK 1033 czy 1034?