Ranty na tarczach robią się nie tylko od zużycia ale też od narastającej rdzy i wydaje się że są zużyte a nie są a w obecnych czasach tarcze bardzo szybko korodują
@@krisgw1787 chyba nigdy tarcz nie zmieniałes bo ja setki i wiele razy jak przykładałem starą tarczę do nowej to stara przy krawędzi bywała z milimetr a czasem 2 grubsza od nowej bo tyle rdzy narosło
@@michal6318 Łał! 😯To pochwal się kolego na jakiej planecie żyjesz, bo u nas na ziemi w wyniku korozji ubywa metalu! Robią się dziury, wżery, zmniejsza się grubość elementów przez co łamią się, pękają. Problemów co nie miara! Trzeba to czyścić zabezpieczać malować, masakra! Wy to macie zajebiście!
@@krisgw1787 widzę że jesteś odklejony od rzeczywistości i dyskusja z tobą nie ma sensu i miałem rację że nigdy tarcz nie wymieniałeś bo byś takich głupot nie pisał ale dyskutujesz ostro pomimo zerowego doświadczenia
Miom skromnym zdaniem, jak ktoś chce mieć BEZPIECZNE auto to nie ważne koszty, przecież tym pojazdem jeździcie na co dzień! No chyba że ktoś nie ceni swojego życia i innych. Do swojego mechanika jak jeżdżę, to mu mówię: Co widzisz że jest nie ok, naprawiaj(dodam że mam pewnego mechanika, nie naciągacza), auto potrzebne na dojazdy do pracy i nie tylko, więc ma być pewne! Tyle w temacie!
A czego ty chcesz od diagnosty? Ma elaboraty pisać, ekspertyzę techniczna robić? Może jeszcze powinien napisać mechanikowi instrukcję jak to naprawić? 😂 Diagnosta nie musi wszystkiego pisać, ma prawo zakładać, że auto trafi do mechanika, a nie do Janusza z garażem i ów mechanik będzie na tyle kompetentny, że zdiagnozuje i usunie pozostałe usterki.
Renówki generalne tak nie gniją, musiała na trawie parkować. Ale druta tam widać trochę też, przewody hamulcowe na belce doginane z miedzi na kolanie, a oryginał kosztuje grosze. 🤦♂️
Przeglądy w Polsce - nie wykryto mi wylanego amortyzatora z tyłu i wybitej tulei wahacza przedniego która napierd... na byle dołku i wybitego drążka kierowniczego z tej samej strony który stukał drugie tyle co wahacz.
Uwielbiam takich diagnostow, doczepiajacych sie do glupot, nie pierwszy nie ostatni, do nas tez czasem takie kwiatki przyjezdzaja ze diagnosta odbil pileczke ale faktycznych usterek nie widzial, Powinni zamykac takie stacje. Ostatnio klienta przyjechala ze przednia os roznica sily hamowania 19% a z tylu jakos deko mniej. Pojechalismy do naszego dniagnosty, okazalo sie ze przednia os GIT, natomiast faktycznie z tylu byla roznica, okazalo sie ze na jednym jarzmie prowadniczka stala. Oczyscilem nasmarowalem, profilaktycznie zrobilem to samo z pozostalymi trzema kolami. Warto dodac ze pozostale 3 kola byly wporzadku. SKad roznica? wiadomo skad, naciagacze i kretacze. I ponowna wizyta na stacji zeby sprawdzic czy juz jest ok. Oddanie auta klientce.
Miałem podobną sytuację, tyle, że z handlarzem. Kupiłem auto z kończącym się przeglądem, pojechałem na przegląd i negatyw, bo hamulce z tyłu do roboty. Wqrwiony wróciłem do handlarza, a ten mi mówi, że mój diagnosta to krętacz i naciągacz i on zajedzie do swojego. Po chwili wrócił z podbitym przeglądem i info, że wszystko OK, tylko ręczny trzeba trochę podciągnąć. Dwa tygodnie później przy wymianie oleju okazało się, że hamulec z tyłu z jednej strony już od dawna stoi na dębowo, z drugiej ledwo hamuje, a do tego przewody stalowe z tyłu są już tak skorodowane, że aż wilgotne od płynu. Podejrzewam, że handlarz podjechał do tego waszego diagnosty. .
@@krisgw1787Chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem. Z tyłu owszem prowadnica stała. Po oczyszczeniu już było ok. A jeżdżony na stację było po to żeby samemu się przekonać czy faktycznie koła po skosie nie hamują i jest różnica na każdej osi. Skoro na przedniej nic nie stało ani tłoczki ani klocki i prowadnice, auta nie ściągało i hamowało równo to chyba coś nie tak z tamtym diagnostą. Tył owszem był do roboty ale do przodu nie było się do czego doczepić. Nie oceniaj z góry jak nie znasz dokładnie tematu. A wiele razy spotykam się z autami w fatalnym stanie a diagnosta odrzuca z powodu jakiejś głupoty a nie faktycznej usterki.
@@kamil004 Doskonale zrozumiałem. Diagnosta nie chciał podbić przeglądu to pojechałeś do znajomka, który stwierdził, że jest OK, tylko jakaś pierdółka do poprawy. Zawsze to tak samo wygląda z tą różnicą, że czasem nawet autem nie trzeba jechać, wystarczy sam dowód.
@@krisgw1787 No wlasnie nie zrozumiales, jak bys zrozumial to bys nie pisal glupot o jakims znajomku/ziomeczku. Zafiksowales sie na swoim przykladzie gdzie wlasnie tak bylo, gdzie handlarzyna zaprowadzil do znajomka. I dalej brniesz w ta bajke na moim przykladzie. Zdejmij klapki z oczu. Nie chce mi sie z toba gadac bo ty nie rozumiesz co do ciebie sie mowi. Wiec podsumuje to po raz ostatni dla innych czytajacych bo do ciebie i tak nie dotrze. 1. Klientka miala stwierdzone ze po skosie kola zle hamuja (nierowna sila hamowania na osiach) 2. Przyjechala do nas bo bo serwisujemy jej auto zawsze, i raz w roku przyjezdza na wymiane olejow itp. AKurat tym razem najpierw pojechala na badanie zamiast do nas. 3. Jako ze bardzo czesto spotykamy sie z dziwnymi diagnostami odklejonymi od swiata pojechalismy jeszcze raz na stacje zeby samemu sie przekonac i sprawdzic czy faktycznie jest zle. Okazalo sie ze jest ale tylko na tylniej osi. 4. Rozebralem zacisk i diagnoza z badania sie pokryla z rzeczywistoscia (Czego wlasnie ty nie rozumiesz bo masz oczy zaklejone ziomeczkiem) 5. Prowadnica faktycznie lekko stala bo gumka byla uszkodzona i skorodowalo, reszta prowadnic czyli. 7sztuk byly w nienagannym stanie. 6. Po oczyszczeniu znow pojechalismy na stacje aby sprawdzic czy wszystko jest ok. 7. Wyniki byly wporzadku, w normie, do bodaj 7% roznicy na osi. Gdzie norma mowi o 30% jako gorna granica. 8. Jakim cudem tamtemu diagnoscie wyszlo na przedniej osi zle? nie wiem ale sie domyslam. Sa czesto stacje kontroli obok warsztatow ktore wlasnie naciagaja, tymbardziej jak zobacza babeczke. A noz widelec od razu bedzie chciala naprawic i zrobi to w zaprzyjaznionym warsztacie obok stacji. Ale ty i tak tego nie zrozumiesz. Koncze dyskusje
@@kamil004 A jakim cudem mojemu wyszło źle skoro u znajomka handlarza było OK. Nie wiem, ale domyślam się, że takim cudem jak u tego z twojej opowiastki.
Przecież to auto po przeglądzie powinno trafić na złom ja może się nie znam ale tu pięknie parę tyś za zawieszenie przewody i waszą pracę więc nie wiem czy jest sens pakować kasę w taki samochód 😊
W końcu Magda. Tylko jak zwykle gdzieś na drugim planie.
Magda to się zna 😁
Przegląd u Magdy to "ostatnia wieczerza jest....'
Ranty na tarczach robią się nie tylko od zużycia ale też od narastającej rdzy i wydaje się że są zużyte a nie są a w obecnych czasach tarcze bardzo szybko korodują
Ranty od rdzy? 😮 Jakim cudem?
@@krisgw1787 chyba nigdy tarcz nie zmieniałes bo ja setki i wiele razy jak przykładałem starą tarczę do nowej to stara przy krawędzi bywała z milimetr a czasem 2 grubsza od nowej bo tyle rdzy narosło
@@michal6318 Łał! 😯To pochwal się kolego na jakiej planecie żyjesz, bo u nas na ziemi w wyniku korozji ubywa metalu! Robią się dziury, wżery, zmniejsza się grubość elementów przez co łamią się, pękają. Problemów co nie miara! Trzeba to czyścić zabezpieczać malować, masakra! Wy to macie zajebiście!
@@krisgw1787 widzę że jesteś odklejony od rzeczywistości i dyskusja z tobą nie ma sensu i miałem rację że nigdy tarcz nie wymieniałeś bo byś takich głupot nie pisał ale dyskutujesz ostro pomimo zerowego doświadczenia
Magda w akcji. 😊😊😊😊😊
Cześć 🤝🏻
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdrawiam 👋🏻👋🏻😃🇵🇱💪🏻💪🏻
Miom skromnym zdaniem, jak ktoś chce mieć BEZPIECZNE auto to nie ważne koszty, przecież tym pojazdem jeździcie na co dzień! No chyba że ktoś nie ceni swojego życia i innych. Do swojego mechanika jak jeżdżę, to mu mówię: Co widzisz że jest nie ok, naprawiaj(dodam że mam pewnego mechanika, nie naciągacza), auto potrzebne na dojazdy do pracy i nie tylko, więc ma być pewne! Tyle w temacie!
Siema świry warsztatowe 😜 robicie fajna robotę 😀 może pokażecie Magdę bo ona chyba się z was najlepiej 🤔
Znajdź sobie kobietę w realu, a nie podniecaj się Magdami z internetu.
do włożenia tysiączków z czwóreczka i będzie laleczka
Oglądamy !
No i tarcze kotwiczne tez z tyłu do wymiany 😊
Tarcze kotwiczne to są w układzie bębnowym. Tutaj to tylko osłona tarczy hamulcowej.
Jeźdź jeźdź to o co chodzi do kościoła i sklepu wytrzyma
Diagnosta do odstrzału.
A czego ty chcesz od diagnosty? Ma elaboraty pisać, ekspertyzę techniczna robić? Może jeszcze powinien napisać mechanikowi instrukcję jak to naprawić? 😂 Diagnosta nie musi wszystkiego pisać, ma prawo zakładać, że auto trafi do mechanika, a nie do Janusza z garażem i ów mechanik będzie na tyle kompetentny, że zdiagnozuje i usunie pozostałe usterki.
Renówki generalne tak nie gniją, musiała na trawie parkować. Ale druta tam widać trochę też, przewody hamulcowe na belce doginane z miedzi na kolanie, a oryginał kosztuje grosze. 🤦♂️
Mam taką Megane tylko w kombi. Nie wiem gdzie ktoś trzyma to auto, ale moja wygląda o niebo lepiej od spodu. A od 10 lat parkuję pod chmurką.
Przeglądy w Polsce - nie wykryto mi wylanego amortyzatora z tyłu i wybitej tulei wahacza przedniego która napierd... na byle dołku i wybitego drążka kierowniczego z tej samej strony który stukał drugie tyle co wahacz.
hahahaha pytanie czy diagnosta sprawdzał wszystko czy tylko aby podbić pięczątkę i przyjąć pieniądze "za przegląd" :) różni są....
@@Franczesko_ auto na rolkach było
I za takie sprawdzanie chcieli brać 505 złotków :)
I szarych komórek w twej głowie też.
Ludzie kupują rdzę bo jest taniej ? Na wagę ?
Jasna cholera! Jaki to jest samochód i z którego roku?
Spalinowy z roku produkcji.
Uwielbiam takich diagnostow, doczepiajacych sie do glupot, nie pierwszy nie ostatni, do nas tez czasem takie kwiatki przyjezdzaja ze diagnosta odbil pileczke ale faktycznych usterek nie widzial, Powinni zamykac takie stacje.
Ostatnio klienta przyjechala ze przednia os roznica sily hamowania 19% a z tylu jakos deko mniej.
Pojechalismy do naszego dniagnosty, okazalo sie ze przednia os GIT, natomiast faktycznie z tylu byla roznica, okazalo sie ze na jednym jarzmie prowadniczka stala.
Oczyscilem nasmarowalem, profilaktycznie zrobilem to samo z pozostalymi trzema kolami. Warto dodac ze pozostale 3 kola byly wporzadku. SKad roznica? wiadomo skad, naciagacze i kretacze.
I ponowna wizyta na stacji zeby sprawdzic czy juz jest ok.
Oddanie auta klientce.
Miałem podobną sytuację, tyle, że z handlarzem. Kupiłem auto z kończącym się przeglądem, pojechałem na przegląd i negatyw, bo hamulce z tyłu do roboty. Wqrwiony wróciłem do handlarza, a ten mi mówi, że mój diagnosta to krętacz i naciągacz i on zajedzie do swojego. Po chwili wrócił z podbitym przeglądem i info, że wszystko OK, tylko ręczny trzeba trochę podciągnąć. Dwa tygodnie później przy wymianie oleju okazało się, że hamulec z tyłu z jednej strony już od dawna stoi na dębowo, z drugiej ledwo hamuje, a do tego przewody stalowe z tyłu są już tak skorodowane, że aż wilgotne od płynu. Podejrzewam, że handlarz podjechał do tego waszego diagnosty. .
@@krisgw1787Chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem. Z tyłu owszem prowadnica stała. Po oczyszczeniu już było ok. A jeżdżony na stację było po to żeby samemu się przekonać czy faktycznie koła po skosie nie hamują i jest różnica na każdej osi. Skoro na przedniej nic nie stało ani tłoczki ani klocki i prowadnice, auta nie ściągało i hamowało równo to chyba coś nie tak z tamtym diagnostą. Tył owszem był do roboty ale do przodu nie było się do czego doczepić.
Nie oceniaj z góry jak nie znasz dokładnie tematu. A wiele razy spotykam się z autami w fatalnym stanie a diagnosta odrzuca z powodu jakiejś głupoty a nie faktycznej usterki.
@@kamil004 Doskonale zrozumiałem. Diagnosta nie chciał podbić przeglądu to pojechałeś do znajomka, który stwierdził, że jest OK, tylko jakaś pierdółka do poprawy. Zawsze to tak samo wygląda z tą różnicą, że czasem nawet autem nie trzeba jechać, wystarczy sam dowód.
@@krisgw1787 No wlasnie nie zrozumiales, jak bys zrozumial to bys nie pisal glupot o jakims znajomku/ziomeczku. Zafiksowales sie na swoim przykladzie gdzie wlasnie tak bylo, gdzie handlarzyna zaprowadzil do znajomka. I dalej brniesz w ta bajke na moim przykladzie. Zdejmij klapki z oczu.
Nie chce mi sie z toba gadac bo ty nie rozumiesz co do ciebie sie mowi.
Wiec podsumuje to po raz ostatni dla innych czytajacych bo do ciebie i tak nie dotrze.
1. Klientka miala stwierdzone ze po skosie kola zle hamuja (nierowna sila hamowania na osiach)
2. Przyjechala do nas bo bo serwisujemy jej auto zawsze, i raz w roku przyjezdza na wymiane olejow itp. AKurat tym razem najpierw pojechala na badanie zamiast do nas.
3. Jako ze bardzo czesto spotykamy sie z dziwnymi diagnostami odklejonymi od swiata pojechalismy jeszcze raz na stacje zeby samemu sie przekonac i sprawdzic czy faktycznie jest zle. Okazalo sie ze jest ale tylko na tylniej osi.
4. Rozebralem zacisk i diagnoza z badania sie pokryla z rzeczywistoscia (Czego wlasnie ty nie rozumiesz bo masz oczy zaklejone ziomeczkiem)
5. Prowadnica faktycznie lekko stala bo gumka byla uszkodzona i skorodowalo, reszta prowadnic czyli. 7sztuk byly w nienagannym stanie.
6. Po oczyszczeniu znow pojechalismy na stacje aby sprawdzic czy wszystko jest ok.
7. Wyniki byly wporzadku, w normie, do bodaj 7% roznicy na osi. Gdzie norma mowi o 30% jako gorna granica.
8. Jakim cudem tamtemu diagnoscie wyszlo na przedniej osi zle? nie wiem ale sie domyslam. Sa czesto stacje kontroli obok warsztatow ktore wlasnie naciagaja, tymbardziej jak zobacza babeczke. A noz widelec od razu bedzie chciala naprawic i zrobi to w zaprzyjaznionym warsztacie obok stacji.
Ale ty i tak tego nie zrozumiesz. Koncze dyskusje
@@kamil004 A jakim cudem mojemu wyszło źle skoro u znajomka handlarza było OK. Nie wiem, ale domyślam się, że takim cudem jak u tego z twojej opowiastki.
jaki to samochód ?
Ten samochód nie powinien jeździć nigdy, złooom 👈
Nie chcę cię martwić, ale tak wygląda połowa samochodów w naszym kraju.
Źle te śruby,, wyglądajom,,
Ja z waszej okolicy auta nie kupie🙀 To auta to parkowane jest w szambie. Przecież te auta w normalnych warunkach nie gniją!?
Wygląda na Megane 2...
Ja bym to do Liszek do pani Barbary zawiózł😁😁🧨🧨 umią takie auta przerobić na coś pożytecznego🤭 a dla chcącego, całe zawieszenie trzeba wymieniać
Jaka marka tego wozu ?
Megane
Jeździć - obserwować... Niepęknięty przewód hamulcowy to sprawny przewód hamulcowy - taką zasadę zdaje się wyznawać wielu użytkowników aut.
Wreszcie jakaś lepsza sztuka - to się jeszcze nadaje do jazdy. 🤣🤣
Skarbonka
Przecież to auto po przeglądzie powinno trafić na złom ja może się nie znam ale tu pięknie parę tyś za zawieszenie przewody i waszą pracę więc nie wiem czy jest sens pakować kasę w taki samochód 😊
I opony lato. Na nich na stację demontażu
Diagnosta ma rację co ty rymyslasz jak będziesz diagnostą to będzie koniec motoryzacji