Witam co zrobic gdy sprzedający w ogloszeniu pisal , ze wymienił uszczelke pod glowica i rozrzad , ze to jest zadbane autko . Przy oględzinach zareczał , ze jest tylko problem z drzwiami aby sie zamknęły na pilota. Uszczelke pod glowica robil , bo mu kiedys plyn hlodniczy znikal a po naprawie jego zona musiala szklanke dolac na samym poczatku i juz nic a troche jezdzi . A po zakupie wracajac do domu okazuje sie , ze radio nie działa , na desce rozdzielczej monitor przestaje działać zamiast cieplego dmucha tylko zimno i korka od baku brakuje ... Po 300km dojechalem do domu i na drugi dzien po odpaleniu monitor dziala a wyswietla sie stop . Otwieram maske i okazuje sie , ze wody nie ma . Piszac mu o problemach zarzeka sie , ze mi o tym mowil . Pierwsze ze uczelke wymienił bo plyn mu znikał a teraz twierdzi , ze nawet płyn w razie co chcial mi dac i duzo rad abym sprawdzał co kilka km ile jest wody i w razie co dolac . Chcialem aby oddal mi pieniadze , bo kto by chciał o zdrowych zmysłach taki samochod i taki kawał drogi nim zracał gdzie nawet jak zapalic sie jakas kontrolka to jej nie widac przez ten monitir . Ale twierdzi , ze o wszystkim wiedzialem i nic mi nie odda i ze go pewnie zatarłem wracajac do domu , bo wody nie dolewałem. CO ZROBIC W TAKIEK SYTUACJI
kancelariajaworski.eu/blog
Witam co zrobic gdy sprzedający w ogloszeniu pisal , ze wymienił uszczelke pod glowica i rozrzad , ze to jest zadbane autko . Przy oględzinach zareczał , ze jest tylko problem z drzwiami aby sie zamknęły na pilota. Uszczelke pod glowica robil , bo mu kiedys plyn hlodniczy znikal a po naprawie jego zona musiala szklanke dolac na samym poczatku i juz nic a troche jezdzi . A po zakupie wracajac do domu okazuje sie , ze radio nie działa , na desce rozdzielczej monitor przestaje działać zamiast cieplego dmucha tylko zimno i korka od baku brakuje ... Po 300km dojechalem do domu i na drugi dzien po odpaleniu monitor dziala a wyswietla sie stop . Otwieram maske i okazuje sie , ze wody nie ma . Piszac mu o problemach zarzeka sie , ze mi o tym mowil . Pierwsze ze uczelke wymienił bo plyn mu znikał a teraz twierdzi , ze nawet płyn w razie co chcial mi dac i duzo rad abym sprawdzał co kilka km ile jest wody i w razie co dolac . Chcialem aby oddal mi pieniadze , bo kto by chciał o zdrowych zmysłach taki samochod i taki kawał drogi nim zracał gdzie nawet jak zapalic sie jakas kontrolka to jej nie widac przez ten monitir . Ale twierdzi , ze o wszystkim wiedzialem i nic mi nie odda i ze go pewnie zatarłem wracajac do domu , bo wody nie dolewałem. CO ZROBIC W TAKIEK SYTUACJI
I jak sprawa się zakończyła ?