Wydaje mi się że przy takim scenariuszu Valarowie zainterweniowali by o wiele szybciej z racji na brak zdrad i mordów swoich u elfów + pozytywne działania w kierunku jednoczenia ludów Beleriandu.
To może: Co gdyby Aule nie stworzył Krasnoludów? Co gdyby Fingolfin pokonał Morgotha? Co gdyby Wierni nie zdążyli uciec z Numenoru i też zostali zatopieni? Co gdyby Easterlingowie nie zdradzili Elfów i Przeszli kompletnie na dobrą stronę?
Zaproponuję krótszą wersję tej alternatywnej historii: - Feanora spotkało to co w oryginale - z uwagi na fakt że nie pojawiły się głowne siły noldorów szlag trafił też jego synów i resztę świty - a reszta tamtych krain była głeboko i daleko w d00pie
Z tego co pamiętam to pierwszy armia Morgotha nie była tak duża i między inwazjami mijało wiele lat, bo musiał naprodukować tych orków, ale koniec końców nie mieli szans z Valarem.
no dobra, ale co dalej? przecież już jakiś czas temu zbudzili się ludzie, którzy powinni już tam przybyć nie byliby przygotowani na orków, ale przecież nic nie stało na przeszkodzie do poznania krasnoludów, skoro już tamtędy przechodzili Krasnoludy opowiedziały im o porażce oraz śmierci wodza wodzów, no i oczywiście o Morgotcie zapoznały by ich też z Elfami, wśród których Noldorowie jeszcze bardziej znienawidzili Eru. Należy jednak pamiętać, że synowie Feanora nadal żyli i co dalej? Elfowie i krasnoludowie nauczyli ludzi walczyć po swojemu, tworząc najbardziej zróżnicowaną armię. Wkrótce ludzie sami stworzyli swoje własne bronie nowo powstała armia była największa ze wszystkich trzech i dużo większa niż pozostałe dwie razem wzięte. Morgoth widząc nowych wrogów, jeszcze bardziej znienawidził Eru ludzie utworzyli swoje królestwa w Beleriandzie, ale także na terenie Arnoru obrońcy miast stojący na murach mieli używać kusz, łucznicy natomiast stali na tyłach bitwy. W tych szeregach siedzieli ludzie z lepszym od innych wzrokiem oddziały z toporami używały średnich tarcz, zaś ci z młotami trzymali je oburącz. Do tych formacji przeznaczeni zostali najsilniejsi fizycznie oddziały włóczników oraz te z halabardami miały walczyć z wilkołakami i bardziej zwierzęcymi niż ludzkimi kreaturami zaś do oddziałów ,,elfickich" (lekkie miecze, małe tarcze, szybkie sztylety itd.) przeznaczeni zostali szybsi od innych a w kawalerii? no jak to, przecież tam od zawsze były włócznie+zwykłe długie miecze; jednak tutaj mieli jeszcze przy sobie topór a jak koń im zginął, to wyjmowali tarcze albo drugi miecz i walczyli dwiema brońmi naraz
no i co dalej? no właśnie, synowie Feanora nadal żyli, więc przysięga nadal istniała należy też jednak pamiętać, że blask Amanu powili gasł ale jako najbardziej potężni i doświadczeni wojownicy mogliby objąć dowództwo nad armiami, a przynajmniej ludzi
Phi Krasnoludy same wygrały by tą bitwę wystarczyło by aby naprodukowały Mechanicznych Smoczych Golemów z Heroes 4 i z łatwością przedarły by się przez bramy Angbandu to nic skomplikowanego postęp technologiczny guruje nad przewagą liczebną a jak paszcze smoczych golemów miały by wmontowane armaty to niczym czołgi zrównały by z ziemią cały ten zamek Morgita wraz z jego armią !
Kurde, teraz trochę dostałem w mordę, super doceniam Twoją twórczość, więc oglądam od deski do deski, zawsze kciuk w górę, jak masz współpracę z instantami to jakąś grę staram się kupić od czasu do czasu coś by zwiększyć moją kupkę wstydu. Dzisiaj myślę sobie, a kupię sobie coś materialnego i wchodzę w sklep z ciuchami, a tam jak u Kevina samego w NY nawet nie musiałem się uchylać przed puszkami z farbą od razu dostałem filarem w ryj. Serio ponad 200 zł za bluzę (może bo może) ale kurła ponad 100zł za koszulkę to już przegięcie pały. Ja wiem jak nie chcę to nie muszę kupować, ale ja chcę kupić i wesprzeć, ale nie w tak zdradziecki sposób.
@@mieczurazer no niestety materiały nie kosztują teraz 10 zł. Sklepik to opcjonalny dodatek, finalnie ceny są i tak maksymalnie niskie, mój zarobek z ubrań jest minimalny kosztem tego, żeby ubrania były jak najlepszej jakości i były jak najszybciej u tego kto je zamówił, a co najważniejsze, produkowane są w Polsce.
Wydaje mi się że zwyciężenie w tej bitwie było niemożliwe patrząc na to że Noldorów w Śródziemiu było w tym scenariuszu skrajnie mało w porównaniu do kanonu a trzeba jeszcze dodać że w kanonie (gdzie myślę że jako odpowiednik tej bitwy możemy rozważać Bitwę Nieprzeliczonych Łez) Elfy mogły liczyć na siłę Edainów.
Wlasnie ciekawe ze zakladasz ze Feanor dotarl tak szybko na pierwsze bitwy Moglby dotrzeć tak jak kanonicznie, ale wówczas z mniejsza grupą przegralby bitwe pod gwiazdami
Zadałeś ciekawe pytanie. Nie będę jednak próbować podjąć się tego zadania, ale polecam Ci film z kanału WIELKA HISTORIA - ruclips.net/video/jrWpEMxSv6g/видео.htmlsi=DXartkWAo3cAA6pc - gdzie Kamil Janicki opowiada o podróżach w średniowieczu. Świat LOTR właśnie taki jest i wiedząc ile "w dniach marszu" podróżowało się z np. Łodzi do Warszawy, można ustalić ile kilometrów było z Bree do Rivendell. PS.A tak swoją drogą to z ciekawości to sprawdzę bo nigdy nad tym się nie zastanawiałem. Pozdrawiam.
Gotri jak wnioskujesz z książek, jaimie po stracie ręki był dalej groźniejszy niż przeciętny żołnierz? I czy rzeczywiście w swoim prime time był najlepszym wojownikiem w historii westeros?
Co gdyby Wierni po ucieczce z Numenoru wylądowali nie w Śródziemiu a w Westeros? Albo co gdyby Feanor i Fingolfin z Noldorami wylądowali w świecie Wiedźmina?
Phi Krasnoludy same wygrały by tą bitwę wystarczyło by aby naprodukowały Mechanicznych Smoczych Golemów z Heroes 4 i z łatwością przedarły by się przez bramy Angbandu to nic skomplikowanego postęp technologiczny guruje nad przewagą liczebną a jak paszcze smoczych golemów miały by wmontowane armaty to niczym czołgi zrównały by z ziemią cały ten zamek Morgita wraz z jego armią !
Wydaje mi się że przy takim scenariuszu Valarowie zainterweniowali by o wiele szybciej z racji na brak zdrad i mordów swoich u elfów + pozytywne działania w kierunku jednoczenia ludów Beleriandu.
Następny odcinek: Co gdyby Sauron przeszedł na stronę Feanora przeciwko Morgotowi ? I czy pokierowałby Noldorów jak Numenurejczyków do zagłady?
Uwielbiam te materiały z gatunku what if. Są znakomicie wykonane, słucha ich się jak książki.
To może:
Co gdyby Aule nie stworzył Krasnoludów?
Co gdyby Fingolfin pokonał Morgotha?
Co gdyby Wierni nie zdążyli uciec z Numenoru i też zostali zatopieni?
Co gdyby Easterlingowie nie zdradzili Elfów i Przeszli kompletnie na dobrą stronę?
Zaproponuję krótszą wersję tej alternatywnej historii:
- Feanora spotkało to co w oryginale
- z uwagi na fakt że nie pojawiły się głowne siły noldorów szlag trafił też jego synów i resztę świty
- a reszta tamtych krain była głeboko i daleko w d00pie
Z tego co pamiętam to pierwszy armia Morgotha nie była tak duża i między inwazjami mijało wiele lat, bo musiał naprodukować tych orków, ale koniec końców nie mieli szans z Valarem.
Oby ten świat doczekał się jeszcze godnej ekranizacji, bo jest co przedstawiać :)
Gotri i Śródziemie i odrazu dzień staje się lepszy ❤
Gotri a może co by było gdyby Beren i Lutien nigdy się nie poznali
no dobra, ale co dalej? przecież już jakiś czas temu zbudzili się ludzie, którzy powinni już tam przybyć
nie byliby przygotowani na orków, ale przecież nic nie stało na przeszkodzie do poznania krasnoludów, skoro już tamtędy przechodzili
Krasnoludy opowiedziały im o porażce oraz śmierci wodza wodzów, no i oczywiście o Morgotcie
zapoznały by ich też z Elfami, wśród których Noldorowie jeszcze bardziej znienawidzili Eru. Należy jednak pamiętać, że synowie Feanora nadal żyli
i co dalej? Elfowie i krasnoludowie nauczyli ludzi walczyć po swojemu, tworząc najbardziej zróżnicowaną armię. Wkrótce ludzie sami stworzyli swoje własne bronie
nowo powstała armia była największa ze wszystkich trzech i dużo większa niż pozostałe dwie razem wzięte. Morgoth widząc nowych wrogów, jeszcze bardziej znienawidził Eru
ludzie utworzyli swoje królestwa w Beleriandzie, ale także na terenie Arnoru
obrońcy miast stojący na murach mieli używać kusz, łucznicy natomiast stali na tyłach bitwy. W tych szeregach siedzieli ludzie z lepszym od innych wzrokiem
oddziały z toporami używały średnich tarcz, zaś ci z młotami trzymali je oburącz. Do tych formacji przeznaczeni zostali najsilniejsi fizycznie
oddziały włóczników oraz te z halabardami miały walczyć z wilkołakami i bardziej zwierzęcymi niż ludzkimi kreaturami
zaś do oddziałów ,,elfickich" (lekkie miecze, małe tarcze, szybkie sztylety itd.) przeznaczeni zostali szybsi od innych
a w kawalerii? no jak to, przecież tam od zawsze były włócznie+zwykłe długie miecze; jednak tutaj mieli jeszcze przy sobie topór
a jak koń im zginął, to wyjmowali tarcze albo drugi miecz i walczyli dwiema brońmi naraz
no i co dalej? no właśnie, synowie Feanora nadal żyli, więc przysięga nadal istniała
należy też jednak pamiętać, że blask Amanu powili gasł
ale jako najbardziej potężni i doświadczeni wojownicy mogliby objąć dowództwo nad armiami, a przynajmniej ludzi
Nocne Bajanie to najlepszy kanał !! ❤❤
Phi Krasnoludy same wygrały by tą bitwę wystarczyło by aby naprodukowały Mechanicznych Smoczych Golemów z Heroes 4 i z łatwością przedarły by się przez bramy Angbandu to nic skomplikowanego postęp technologiczny guruje nad przewagą liczebną a jak paszcze smoczych golemów miały by wmontowane armaty to niczym czołgi zrównały by z ziemią cały ten zamek Morgita wraz z jego armią !
Kurde, teraz trochę dostałem w mordę, super doceniam Twoją twórczość, więc oglądam od deski do deski, zawsze kciuk w górę, jak masz współpracę z instantami to jakąś grę staram się kupić od czasu do czasu coś by zwiększyć moją kupkę wstydu. Dzisiaj myślę sobie, a kupię sobie coś materialnego i wchodzę w sklep z ciuchami, a tam jak u Kevina samego w NY nawet nie musiałem się uchylać przed puszkami z farbą od razu dostałem filarem w ryj. Serio ponad 200 zł za bluzę (może bo może) ale kurła ponad 100zł za koszulkę to już przegięcie pały. Ja wiem jak nie chcę to nie muszę kupować, ale ja chcę kupić i wesprzeć, ale nie w tak zdradziecki sposób.
@@mieczurazer no niestety materiały nie kosztują teraz 10 zł. Sklepik to opcjonalny dodatek, finalnie ceny są i tak maksymalnie niskie, mój zarobek z ubrań jest minimalny kosztem tego, żeby ubrania były jak najlepszej jakości i były jak najszybciej u tego kto je zamówił, a co najważniejsze, produkowane są w Polsce.
Wydaje mi się że zwyciężenie w tej bitwie było niemożliwe patrząc na to że Noldorów w Śródziemiu było w tym scenariuszu skrajnie mało w porównaniu do kanonu a trzeba jeszcze dodać że w kanonie (gdzie myślę że jako odpowiednik tej bitwy możemy rozważać Bitwę Nieprzeliczonych Łez) Elfy mogły liczyć na siłę Edainów.
Wlasnie ciekawe ze zakladasz ze Feanor dotarl tak szybko na pierwsze bitwy
Moglby dotrzeć tak jak kanonicznie, ale wówczas z mniejsza grupą przegralby bitwe pod gwiazdami
Fantastyczny materiał! 😊
Pytanie z innej beczki. jak ma sie skala map do' powiedzmy europy, jakie to odległości? Tylko prosze nie mów o miarze w dniach marszu
Zadałeś ciekawe pytanie. Nie będę jednak próbować podjąć się tego zadania, ale polecam Ci film z kanału WIELKA HISTORIA - ruclips.net/video/jrWpEMxSv6g/видео.htmlsi=DXartkWAo3cAA6pc - gdzie Kamil Janicki opowiada o podróżach w średniowieczu. Świat LOTR właśnie taki jest i wiedząc ile "w dniach marszu" podróżowało się z np. Łodzi do Warszawy, można ustalić ile kilometrów było z Bree do Rivendell.
PS.A tak swoją drogą to z ciekawości to sprawdzę bo nigdy nad tym się nie zastanawiałem. Pozdrawiam.
Gotri jak wnioskujesz z książek, jaimie po stracie ręki był dalej groźniejszy niż przeciętny żołnierz? I czy rzeczywiście w swoim prime time był najlepszym wojownikiem w historii westeros?
Dalej czekam aż Lotr ale to Gandalf jest zły a Saruman dobrym czarodziejem :D
W końcu mam czas obejrzeć i posłuchać a więc biere piwerko i do oglądania ale już wiem że będzie dobrze😁
Powinienes zglosic sie jako scenarzysta do holyłód ale za malo pedalstwa czarnych kobiet i innych bredni :D
4:39 Pod osłoną nocy? Wtedy chyba cała Arda była pogrążona w nocy.
Świetne! Pisz proszę nadal🙂
W których ksiązkach jest opisana historia Morgotha? Od poczatku przez wojny o Beleriand az po upadek ?
A co gdyby Bilbo nie wyruszył z krasnoludami i nie znalazł pierścienia?
Może pogdybajmy co by było gdyby Krasnoludy stanęły po stronie Morgotha?
Część stało po jego stronie
Co gdyby Wierni po ucieczce z Numenoru wylądowali nie w Śródziemiu a w Westeros? Albo co gdyby Feanor i Fingolfin z Noldorami wylądowali w świecie Wiedźmina?
Może cyberpunka
CZEŚĆ GOTRI Dziękuję za materiał
Komentarz dla zasięgu 😉
LOTR czy HP?😮
Co to za soundtrack w tle?
Skyrim
@ ten taki dark ambient to skyrim?
@@hubert4549 Tego nie da się z niczym innym pomylić
Byłby spokój? 😂
Nie było by czego opowiadać XD
@tar-aratan o to to🤣
Witam
...a czamu nie widać dzisiaj lektora?
polecam
🙏👍
Phi Krasnoludy same wygrały by tą bitwę wystarczyło by aby naprodukowały Mechanicznych Smoczych Golemów z Heroes 4 i z łatwością przedarły by się przez bramy Angbandu to nic skomplikowanego postęp technologiczny guruje nad przewagą liczebną a jak paszcze smoczych golemów miały by wmontowane armaty to niczym czołgi zrównały by z ziemią cały ten zamek Morgita wraz z jego armią !