@@Arbago300 to fajnie, że popierasz rozwój języka potocznego i wpływ innych języków na nasz język, który ma miejsce od... setek lat, tylko że aktualnie nie jest to łacina, francuski czy rosyjski, tylko angielski 😁 też mi się to zjawisko podoba, bo urozmaica codziennością 😁
To hasło o wychowywaniu dzieci na osoby z mentalnością pracownika lub przedsiębiorcy jest BZDURNY. W psychologii jest masę badań dotyczących motywacji. W momencie, gdy płacisz dziecku (na dorosłych też to działa) to zmieniasz jego motywację wewnętrzną do robienia czegoś, na motywację zewnętrzną. Nagradzanie dzieci pieniędzmi za czytanie książek czy uczenie się, to najprostsza droga do tego, by nigdy nie chciały tego robić z własnej woli i dla przyjemności. Świetny filmik, jesteś moim odkryciem tego roku (a to dopiero styczeń 😱).
@wesolekcleaner W Wracaj do książek, nieuku. Do III klasy liceum. A jeszcze raz zapytam, choć i tak nie odpowiesz - jak Twoja fiksacja na punkcie liczby płci ma się do tematu?
Zdanie sobie sprawy z tego faktu wymaga niestety minimum świadomości klasowej, tymczasem całe rzesze ludzi widziałyby się w roli XIX-wiecznego kapitalisty w cylindrze smagającego batem dzieci w kopalniach, gdyby tylko nie ta wszechobecna komuna
@wesolekcleaner W Tak, tak, bo tylko w stalinowskim kapitalizmie państwowym wydarzyła się jedyna klęska głodu w historii ludzkości. Nikt w innych kapitalistycznych krajach nigdy niesprawiedliwie nie umarł z głodu pracując pokornie na fortuny kapitalistycznych nierobów!
@wesolekcleaner W Whataboutism is the new autism. Ponadto, z jak głębokiej czeluści dupy wywlokłeś ZSRR, albo pomysł iż pochwalam tamten ustrój, to nawet nie wnikam.
@wesolekcleaner W Określanie stalinizmu jako kapitalizmu państwowego pojawiło się na przełomie lat 40./50. co najmniej przez kilka niezależnych od siebie osób z kilku krajów, czyli w okresie kiedy był u szczytu potęgi. I to określenie jak najbardziej się broni, jeśli ktoś jest w stanie wyjść poza prymitywne myślenie: "socjaliz jest wtedy, gdy państwo robi rzeczy". Socjalizm to nic innego jak demokracja pracownicza, więc nikt nie musi o nic żebrać, bo współrządzi w swoim miejscu pracy. A głód w kapitalizmie do dzisiaj dotyczy 10% ludzkości, mimo nadprodukcji żywności umożliwiającej obecnie wyżywienie nawet 10 mld ludzi. Kapitalistyczny nierób to ten, kto nie pracuje, ale czerpie zyski z kapitału pozwalającego mu uwłaszczać się na cudzej pracy przy asyście państwa.
Internetowi ,,Doradcy” biznesowi to ta sama kategoria nieudaczników próbujących złapać kolejnych nieudaczników co ,,doradcy” ,,flirtu” czyli kategoria ,,podczłowiek”
@wesolekcleaner W kurczę a wystarczyłoby żeby posłuchały trochę Korwina, Mentzena albo Bosaka i już by się znały na ekonomii i że generalnie facet ma rację a baba ma zamknąć mordę
@wesolekcleaner W tak, też tak myślałem jak miałem 15 lat, potem jednak trochę się dowiedziałem o świecie, a kiedy poszedłem do pracy ogarnąłem, jak działa wspaniały paróweczkowy kapitalizm na własnej skórze. Konfederacja to najgorsze co spotkało polską politykę. Są lepsi od PiSu tylko dlatego, że mają niewielkie poparcie i nie mogą wprowadzać w życie swoich "wolnościowych" postulatów. Obejrzyj sobie filmiki Koroluka o swoich idolach to się przekonasz, jak debilne poglądy wyznają.
@wesolekcleaner W nie jestem po europeistyce kretynie, przedsiębiorcy nie są święci tak jak to sobie wyobrażasz. Wszystko sprowadzasz do absurdu i jesteś zadowolony, że zaorałeś. Gdybyś miał więcej niż 12 IQ to może byś ogarnął, jak debilne rzeczy wypisujesz. Dalszą dyskusję z tobą uważam za zbędną.
@@stradosfera7998 widzisz, nie myślisz jak człowiek sukcesu. Zjadłeś paróweczkę, a trzeba było odkładać jedną dziennie. Po roku miałbyś już 365 paróweczek, a po 30 latach prawie 11 tysięcy i mógłbyś je wyjebać do śmieci bo w większości nie nadawały by się już do jedzenia.
Uwielbiam tę pseudointelektualną szarlatanerię kołczów biznesu. To się czyta jak instrukcję budowy domu ze śliny i piachu- wszystko jest pod ręką, trzeba tylko bardzo chcieć :)
Ja marzę o tym żeby porozmawiać z kimś o lewicowych poglądach jak autorka tego vloga. Udowodniłbym jej przykładami że swojego życia że jest możliwe dorobienie się bez kredytu i bez zerowania na kimkolwiek.
To wszystko brzmi jak genialne pomysły na zarobki Ferdynanda Kiepskiego. Swoją drogą, jakiś czas temu widziałem tubkę która 100% serio i bez ironii oceniała tę postać jako inteligenta, którego tłamsi otaczająca go rzeczywistość (tak, czyli rodzina) i gdyby miał tylko trochę więcej samozaparcia, to stałby się wizjonerem jak Steve Jobs. To zabawne, bo ja zawsze odbierałem tę postać jako właśnie karykaturę tych wszystkich wizjonerów, ale tej większości którym się nie udało a o których się nie pisze książek. Tych ludzi, którzy we wczesnych latach 90 naoglądali się heist movies o szybkim robieniu kasy, zamarzyły się pieniądze bez pracy żeby potem oczywiście się rozczarować i winić "system" za swoje niepowodzenie wychodzące z naiwnych założeń.
Przeraziła mnie myśl, że będąc bogatym człowiekiem nie miałabym czym się podcierać. To ja już wolę być biedna i kupować papier toaletowy zamiast akcji.
@@motywatorfinansowy Problem w tym, że rozsądny, odpowiedzialny człowiek miał już przygotowane, albo robił zapasy na parę tygodni wcześnie. Nie po to by zarobić, ale by się zabezpieczyć przed paniką i wykupem, oraz by zminimalizować ryzyko zakażenia, zmniejszając liczbę wyjść i rozładowując tłum który powstał niedługo później.
@@motywatorfinansowy To ile akcji można było kupić za równowartość ceny stu rolek papieru toaletowego? PS. Twój post miał na celu ośmieszenie biednych ludzi. A wyszło tak że sam się ośmieszyłeś.
@@motywatorfinansowy I zapewne inne mozliwosci finansowe (oprocz priorytetow) tej refleksji chyba zabraklo -co moze kupic przecietny Polak w ramach zasobow ,ktorymi dysponuje.
Jeżeli kogoś jara dementowanie motywacyjnych cytatów, którymi jesteśmy bombardowani przez "ludzi sukcesu", to serdecznie polecam książkę "Co cię nie zabije, to cię wzmocni i inne motywacyjne bzdury" autorstwa Jamesa Adonis'a
Właściwie płacenie dzieciom za czytanie i zdobywanie umiejętności prawdopodobnie ostatecznie będzie przeciwskuteczne przez zjawisko tzw. naduzasadnienia. Te dzieci nie wykształcą wtedy wewnętrznej motywacji do czytania czy zdobywania nowych umiejętności i przestaną to robić, jak pieniądze przestaną płynąć albo jak przestaną być atrakcyjne (bo na przykład ma ich dużo, a niekoniecznie będzie uznawać oszczędzanie za nagradzające samo w sobie, bo to dziecko). To oczywiście skrót, ale to nie jest podręcznik Strelaua, tylko komentarz na RUclips.
Nie wiem, na ile to się przekłada, ale mój ojciec rzucał komentarze w stylu "no ładne, ale przecież się z tego nie utrzymasz/na tym nie zarobisz" jak się chwaliłam rysunkami (w wieku ok 13-14 lat?), i teraz podświadomie wszystko co narysuję przekładam na "ile inni by za to zapłacili". IMO łączenie hobby dziecka z pieniędzmi w dowolnej konfiguracji jest proszeniem się o problemy (dla dziecka, ofc)
@@Wormswoods To przede wszystkim po jakimś czasie bardzo zniechęca. Ja będąc dzieciakiem (i w sumie do teraz tak jest xD) zawsze lubiłam próbować nowych rzeczy, głównie w dziedzinie sztuki. Malowałam akwarelami, olejami, akrylami, rysowałam, pisałam, haftowałam, kilka razy próbowałam rzeźbić, bawiłam się fotografią, cosplayem, no wszystko. xD Nigdy tak naprawdę nie zarabiałam na tym, wszystkie zarobki z prac wakacyjnych/kieszonkowych/pinionżki od dziadków wydawałam w przybory plastyczne i książki. Inwestowałam i bawiłam się, bo sprawiało mi to po prostu masę przyjemności. Nie poszłam do szkoły plastycznej, pracuję obecnie w gabinecie weterynaryjnym i możliwość odstresowania się po całym dniu w wymagającej pracy siadając przy płótnie ze słuchawkami na uszach jest imho warta więcej niż jakiekolwiek pieniądze. Gdyby rodzice mi płacili za robienie tych rzeczy, bo PrZeDsIęBiOrCZoŚć, to pewnie bardzo szybko zamiast tworzenia dla przyjemności robiłabym to dla zysku, nie wtedy, kiedy mam ochotę i odczuwam potrzebę, ale wtedy, kiedy potrzebuję pieniędzy. Tak naprawdę żadna forma rozwoju nie byłaby wtedy formą relaksu ani hobby, tylko wywieraniem presji, bo wszystko będzie wyliczane na pieniądze.
@wesolekcleaner W Każdy grafik zaczynał od podstaw, od razu się wszystkiego nie nauczysz. Co ty masz z tymi gumisiami, nie wiesz przecież co rysowała xD Pozdrawiam
Hm, w sumie czytałam Wędrowycza i moja matka też, ze smakiem, jeśli ma być jego analiza, to też czekam niecierpliwie, bo chcę wiedzieć, co przegapiłam 🤔
Jakbyś miał mindset przedsiębiorcy, to kupiłbyś za to ziemniaki pastewne, margarynę i boczek. gotujesz ziemniaki pastewne, dorzucasz do nich margarynę, 1 plasterek boczku wkrajasz, że niby są to skwarki, i sprzedajesz na rynku w zimę "ziemniaki ze smalcem", i masz już 22$.
Czy bezpodstawna nienawiść, skrajna pogarda, kłamstwa, frustracja i chora zazdrość w stosunku do wszystkich, którzy są inteligentniejsi, bardziej zaradni lub po prostu mieli większe szczęście to typowe działanie dla sfrustrowanych własną nieudolnością zwolenników lewicy? YES
@@kozobrody1240 To miał być ironiczny komentarz na temat wrzucania absolutnie wszystkich do jednego worka, czego podobno lewica się wystrzega. Ale jak widać ty chyba lubisz wrzucać wszystkich do jednego worka, jeżeli tylko ich istnienie zaburza wizję twojego idealnego porządku świata.
@@kapibara2369 W większości przypadków tak. Jeżeli ktoś nie jest nieudacznikiem, to jego popieranie skrajnej lewicy może być odczytywane wyłącznie jako przejaw masochizmu.
No już nie wspominam o tym że jeśli ktoś chce postrzegać świat przez pryzmat gry planszowej to ja oczywiście życzę powodzenia ale nie wróże specjalnych sukcesów xD
@@tomaszparczewski9578 Przede wszsytkim pierwsza wersja Monopoly miała przestrzegać przed monopolem. Potem prawa do niej przejął Parker i przerobił na grę wychwalającą monopol. Ot, ironia losu.
Bravo!! Najpierw zniszczyłaś nam dziecinstwo obnażając miaukosc książek, które czytaliśmy, teraz dorosłość, niszcząc bussiness plan :( najgorzej. A tak serio... ten filmik jest chyba jeszcze fajniejszy niz o polskim fantazy :)
"Jeśli akurat lubisz wykorzystywać ludzi i żerować na społeczeństwie nie oferując żadnej realnej wartości idź śmiało w dropshipping... albo w RUclips" I właśnie dlatego wybrałem RUclips :P
Gdybym ja miał oglądać każdy taki obrazek i dogłębnie go analizować, bez wątpienia dostałbym raka mózgu. Dlatego tym bardziej szanuję Twą pracę, Kasiu, i zachęcam do jej kontynuowania, a także udostępniania filmów wszędzie gdzie się da.
Tylko żeby nie odjechała tak jak BreadTube, bo ci już wchodzą na alt-rightowy poziom zadufania w sobie i wiary w jedyną słuszną ideologię. Chyba tylko Contrapoints jeszcze jest normalna
Pamiętam taki obrazek na jednej z stron : koszty imprezy - drinki ileś tam złotych, taksówka ileś tam złotych... I morał: zamiast wydawać pieniądzę lepiej zostać w domu i poczytać książkę... Wiecie, jesteście zaproszeni na domówkę, wesele ale nie możecie pójść bo jakiś durny portal wam nie pozwala... Albo taka logika: zamiast wydawać na zachcianki milionerzy inwestują. A pieniądze które zarobią inwestują dalej... A kiedy będzie można coś sobie kupić, wydac pieniądze na zachcianki?
Nie no, wniosek jest taki, że wpraszasz się na imprezy, nie przynosisz nic, objadasz się i tracisz znajomych, którzy mają dosyć twojego pasożytowania na nich xD
Dopiero Twoje wnuki albo prawnuki zostana milionerami,o ile będa mialy szczęście.Wtedy beda mogly realizować zachcianki.Tak że ten tego jedz chleb ze smalcem ,popijaj wodą,wszystko dla potomnych.
3:50 Przypomniało mi się jak byłam u weterynarza. - Pamiętaj, Krówko, musisz być grzeczna. - O, dała jej pani na imię Krówka? Bo ma takie łatki? - Nie. Ma na imię Baśka. Mówię do niej Krówko, bo jest grubą krową.
Bogowie, Kasia, czy ty wiesz jakie reklamy się pojawiają na tym video? Umarłem ze śmiechu prawie. Pokazanie reklamy szybkiego zarabiania w trakcie tego filmu to jest sztos nad sztosy. :D
Uwielbiam memy z cytatami, gdzie większość to albo fałszywki albo wyrwane z kontekstu fragmenty. Od razu w głowie mam komiks Jarońskiego i "motywacyjne gówno".
Rowling akurat mogłaby dać trochę cennych uwag odnośnie zarabiania na działalności artystycznej, przebijania się na rynku i innych takich prozaicznych rzeczach, które mogą kogoś zainteresować. Ale takich rzeczy nie podają motywatorzy, bo to nie było oparte o zakładanie startupu i zatrudnianie niewolników.
Zabawny jest też circlejerk podobnych kont pod tymi postami. Czasami mam wrażenie, że komentarze pisze jedna osoba i za wszelką cenę stara się żeby każdy brzmiał oryginalnie XD
Różnie to bywa. Ja akurat jestem właśnie z tego boomu studiowania filologii angielskiej. Pracowałam 6 lat za granicą. Po powrocie do kraju kolejno uczyłam języka angielskiego, tłumaczyłam a teraz zajmuje się prowadzeniem stron www i mediów społecznościowych i obsługą klientów biznesowych po angielsku więc udało mi się znaleźć swoje miejsce. I na pewno przynosi to więcej kasy niż gdybym uczyła w szkole publicznej lub nawet prywatnej.
Przepraszam za skupianie się na nie tym co trzeba, ale nie mogę oderwać wzroku od twojego kota, który żyje tutaj najlepszym życiem na kolankach. Wymiziany perfekcyjnie 👌
W punkt, natomiast Kasia nie bierze pod uwagę że te profile na insta są prowadzone przez chłopaków w wieku 16-20 lat, którzy po prostu przeczytali kilka książek motywacyjnych i wrzucają tam głupoty.
Na 100% to z papierem toaletowym było wstawiane gdzieś w okolicach szału na kupowanie srajtaśmy podczas pierwszej fali pandemii. I chodziło o to, że za te 100ziko, które zostaje po zapłaceniu rachunków i kupieniu żarcia powinno się kupować akcje, które będą pikowały w dół, a nie papier toaletowy. Bo niektórzy ludzie serio wierzą w to, że granie na giełdzie, jak się nie ma milionów already ma sens :D :D
Dodajmy, że jak bogatemu zabraknie papieru to i tak nie ma problemu - w drugiej willi jest zapas, szofer przywiezie. Za to jak biednemu zabraknie kasy, bo się inwestycja nie zwróciła, to pod most.
Co do Trumpa to ciekaw jestem co wyjdzie ze śledztw w Nowym Jorku i Szkocji. Można też jak Trump zawyżać koszty najmu pola golfowego wynajętego pod turniej organizowany przez fundację prowadzoną przez syna.
To są właśnie efekty "snów milionera". Porady biznesowe, porady życiowe - zwykłe ble, ble, ble, które niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Teorie skapywania czy jeżdżenia przez droższe dzielnice, tam gdzie chcemy trafić (sposób myślenia Republikanów), urodziło poroniony pomysł amerykańskiego snu, który tak nieskutecznie jest przeszczepiany do innych kultur. Obudziło Wall Street i zwyczajną chciwość - a dzięki temu mamy to co mamy, czyli największe rozwarstwienie dochodowe w historii planety. Biedni biednieją, bogaci się bogacą a jeden procent dba skutecznie o swoje dochody. Spróbuj w jakiś sposób to uregulować nazwą Cię komunistą. I takie poradniki są tylko mydleniem oczu, aby zostawić wielu z nas z marzeniami, lub z próbami tworzenia biznesów nie mając podstawowych umiejętności to tworzenia takowych (tu się kłania polska szkoła). A później są tragedie, setki restauracji, setki takich samych biznesów, które nie mają się prawa udać, setki zmarnowanych żyć. Ale kto ma się dobrze - 1 procent, czyli psychopaci, pokroju Trumpa czy Bezosa, którzy za nic mają życie ludzkie i problemy świata - ważne jest tylko ja, ja, ja - wyciągnę z tej planety wszystko co się da. Świetny kolejny film.
Mogę dostać jakieś dane, które udowadniają, że średni dochód osób z niższych warstw społecznych spadał np. w ciągu ostatnich 10 lat? I co jest złego w rozwarstwieniu dochodowym?
@@ekspertodniczego1911 ależ proszę bardzo - choćby podstawy zacznijmy od współczynnika Giniego pl.wikipedia.org/wiki/Lista_państw_według_wskaźników_nierównomierności_w_dystrybucji_dochodów. Może niezbyt jasno to napisałem, nie ma nic złego w rozwarstwieniu dochodowym, złe jest poszerzające się nierówności społeczne. Wyraźnie napisałem, że biedni biednieją, a bogaci coraz bardziej są bogatsi (chodzi mi o świat). Kwestią jest ile swoją pracą wprowadza Bezos czy Trump do społeczeństwa, a ile podstawowy pracownik - ile różnica dochodowa powinna wynosić. Obecne nierówności są dla mnie nie do zaakceptowania. Należy te nierówności zasypywać polecam poczytać Thomasa Pikettego. I żeby było jasne to nie oznacza, że wszyscy mają mieć po równo.
@@krzyzja Ok, gdzie tam jest wspomniane, że biedni biednieją? Współczynnik Giniego bada STOSUNEK dystrybucji dochodów. Jeżeli ja zarobię 10 razy więcej, a mój sąsiad 20 razy więcej, to faktycznie nierówność między nami się pogłębi, ale to w żaden sposób nie oznacza, że jestem biedniejszy niz byłem. Bogaci faktycznie się bogacą, ale biedni nie biednieją - nigdy w historii procent głodujących nie był mniejszy niż teraz. Picketty to antynaukowy szur pokroju Brauna, tylko w innych kwestiach. Polecam się zapoznać z krytyką jego najsłynniejszej pracy autorstwa Roberta P. Murphy` ego. Czemu nieakceptujesz obecnych nierówności?
@@ekspertodniczego1911 Bo tak naprawdę liczy się właśnie ten stosunek, Gdyby przyjąć kryteria bezwzględne, to mógłbyś być bogatszy od niejednego przedstawiciela arystokracji paręset lat temu, zarabiając średnią krajową. Coś, co dzisiaj jest standardem, przykładowo tropikalne owoce i przyprawy, mogło być wtedy warte fortunę.
@@lordbaysel3135 Nie, ten stosunek nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się to, ile mam ja, na co w danej chwili sobie mogę pozwolić, a na co nie. Musiałbym być zawistnym skur***ynem, żeby zaglądać do portfela bogatszemu sąsiadowi, jeżeli wiem, że zarobił tą kasę legalnie. PS nie wiem, o co ci chodzi z tekstem o arystokracji. Nie, dzisiejsze średnie zarobki nie są równe zarobkom dawnej arystokracji - ani wtedy, ani teraz nie kupi się wtedy tyłu koni, dworku, ziemi czy powozów. Raczej znacznie mniej. Po prostu akurat ceny przypraw nieproporcjonalnie do reszty cen spadły, że względu na rozwój techniki.
Gdybyś posłuchała tych rad, zamiast je wyśmiewać, to stać by Cię było na ogrzewanie i nie musiałabyś siedzieć w czapce w domu. (to sarkazm, dla niekumatych)
Rodzic nie powinien za nic płacić dziecku. Podobnie jak kumple nie powinni płacić sobie za przysługi. W bliskich relacjach z ludźmi chodzi o coś więcej niż rozliczanie się z każdego duperela. Jak w społeczeństwie ma funkcjonować ktoś, kogo od maleńkości uczy się, że absolutnie o wszystko, co kiedykolwiek od kogoś odbierze za darmo, ktoś się prędzej czy później upomni? A bierze się to wszystko z tego chorego przekonania, że jak gówniarza nie wytresuję, to będzie siedział na garnuszku do czterdziestki i napierdzielał w WoWa. Trochę więcej zaufania. Może wtedy przestaniemy mieć jedne z najwyższych wskaźników młodocianych samobójstw w UE.
Też uważam że nie powinno się płacić dziecku ale z drugiej strony, twój przykład o 40latku mieszkającemu dalej z rodzicami pasuje do człowieka, który właśnie nie pojął tego, że wszystko ma swoją cenę, taki ktoś już do końca życia będzie pasożytem.
@@pnrxyz Tylko *ilu* takich "pasożytów" w ogóle istnieje? Jak duże jest ryzyko, że twoje dziecko się w takowego przepoczwarzy? W Polsce mamy do czynienia z patologiczną nienawiścią wobec tych, którzy choćby przez chwilę w wieku dorosłym nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, któremu w jakikolwiek sposób powinie się noga. Zawsze to jest "leserstwo" czy też pasożytnictwo właśnie. Ojcowie dla wygody wmawiają sobie, że ich urabiających się jak w ukropie, żeby tylko jakoś ich zadowolić, synków wołami trzeba zaciągać do roboty. Społeczeństwo, które pracuje do porzygu, które w ciągu roku na nadgodzinach wyrabia równowartość drugiego urlopu, z jakiegoś powodu nadal jest przekonane, że wszyscy wokół nich to banda leniwych osłów, których trzeba spluwą zaganiać do pracy. Wokół czego opierała się kampania przeciwko uchodźcom z 2015? Wokół religii? Koloru skóry? Terroryzmu? Nie. "Bo im się nie chce pracować". To wystarczyło, by obrócić przeciwko nim cały naród. I z dokładnie tego samego powodu Polacy w Londynie przez lata ukrywają przed rodzinami w Polsce, że wywalili ich z pracy. Czemu tak jest? Nie wiem. Chyba po prostu coś sobie chcemy desperacko udowodnić.. przed rzuceniem się z okna.
Czy ja wiem, gdyby tak bardzo nienawidzili osób nieporadnych to chyba przestaliby im wypłacać zasiłki, nie wielkie ale jednak. A może rzeczywiście ich nienawidzą głodząc ich, wiedzą doskonale że mają bardzo małe szanse na poprawienie sobie sytuacji. Wiem że to brzmi jak teoria spiskowa ale przynajmniej jest bardziej prawdopodobna niż szczepionki 5g czy inne barachło (:
@@pnrxyz Możesz przestać wypłacać biedocie zasiłki. Wtedy żul wyciągający butelki z kosza zamiast ci paniekierownikować o kupno bułki zwyczajnie wsadzi ci kosę pod żebro. Jak w Brazylii. "Wiem że to brzmi jak teoria spiskowa" Bardziej jak dwudziestoletnie slogany korwinistyczne. Problem polega na tym, że najwięcej ich zwolenników znajdziesz wśród ludzi, którym wcale niewiele w życiu brakuje: wielkomiejscy licealiści i studenci, dla których największym zmartwieniem w życiu jest to, że nie ruchają (głównie dlatego właściwie każda debata z tym środowiskiem z nudnej ekonomii praktycznie od razu stacza się na zawsze niezawodne feministki czy Hitlera). O tym, że właściwie nie sposób się tam doszukać jakichś autentycznych przykładów biznesowego sukcesu, już nie wspominam.
Chcę być bogaty, ale po prostu nie mam do tego głowy; może po prostu chcę być biedny? Albo mnie nikt tego nie nauczył. Spytałem się zamożnych kumpli, a oni na to, że po prostu wzięli kasę od rodziców by rozpocząć szemrane interesy.
Dowód anegdotyczny stworzony na podstawie twojego bezpośredniego środowiska jest z całą pewnością niezwykle racjonalnym argumentem, potwierdzającym słuszność takiego myślenia w skali globalnej. A tak na serio - ok. 75% miliarderów to selfmade miliarderzy, którzy zaczynali od zera lub prawie zera. Kto ich tego nauczył?
@@ekspertodniczego1911 Jak zostać miliarderem: 1. Weź pieniądze od bogatych rodziców 2. Daj swoim pracownikom absolutne minimum, jednocześnie monopolizując kiepski produkt, wmawiając innym, że jest świetny 3. Zniszcz konkurencję 4. Wmawiaj naiwniakom (jak ty), że do wszystkiego doszedłeś sam. Niech powielają twoje słowa, odpłatnie lub nie. I kto tu jest Antkiem Anegdotką?
"Nie słuchaj pierdolenia internetowych doradców jak być bogatym, bo nim raczej nie będziesz, a ci doradcy sami nie mają więcej w portfelu od ciebie" - Jan Paweł II
Ale tak całkowicie serio, nie za bardzo rozumiem ludzi, którzy całe swoje życie poświęcają, by zarobkować, skoro każdy z nas umrze prędzej czy później.
Po pierwsze, zapewniasz tym lepszy byt swoim potomkom/krewnym/przyjaciołom/innym beneficjentom spadku. Po drugie, pieniądze pomagają odwlec śmierć. Po trzecie, lepsza rozrywka z reguły jest droższa, a większość ludzi lubi się w ten czy inny sposób bawić. Nie mówię że to koniecznie to czym powinniśmy się kierować, ale dla wielu to dość istotne kwestie.
Pieniądze pozwalają Ci kształtować rzeczywistość. Pewnie, możesz dorobić się na cudzej krzywdzie zatrudniając pracowników za stawki urągające ludzkiej godności, ale możesz też stworzyć przyjazne miejsca pracy które pozwolą na spokojne i komfortowe życie wielu pracownikom oraz umożliwią rozwój wybitnym jednostkom. Możesz wypracowany zysk przepieprzać na nowe zabawki, które mają zapchać pustkę w Twoim życiu, ale możesz też dzięki nim rozwijać swoją firmę tworząc jeszcze więcej miejsc pracy i poprawiając jej warunki, fundować stypendia dla zdolnych dzieciaków, przeprowadzać szkolenia... To czy sprawisz, że świat będzie lepszym czy gorszym miejscem zależy tylko od Ciebir
Ach tak, Billions. Wspaniały serial o tym, że warto zniszczyć sobie i innym życie, tylko po to, żeby pociągnąć na dno swojego przeciwnika. I nie wszystkie te obrazki z przykładów to memy, część to najwyżej infografiki.
Nie zgadzam się z prawie każdą tezą. Jednocześnie nie potrafię potrafię zarzucić ci braku inteligencji, bądź nie rozumieć twoich motywów. Nie zmieniaj się, super się to ogląda
Nie wiem czy ktoś dzięki temu zmieni podejście lub nastawienie... Bo ludzie niestety dość opornie zmieniają zdanie. Niemniej przynajmniej miło się słucha. Fajnie, że wracasz do tematu bo lubiłem Twoje zeszyty ćwiczeń z ekonomii ;)
Pozdrowienia z Krakowa :-) Miło się oglądało. Do zarabiania pieniędzy potrzeba wiedzy. Zwykle swojej, latami, metodą prób i błędów. Żaden kołcz czy inny motywator jej nie da. Jedynie nabuzuje krótkoterminowo pozytywnym nastawieniem. Które bez dyscypliny i pracy szybko zniknie.
Tak łatwo jest punktować...Mam 37 lat. jestem boomerem. dziadersem. Naprawdę bardzo staram się "iść z duchem czasu". Ty jesteś wczesnymi Leninem, Trockim naszych czasów (historia ten rodzaj socjalizmu zweryfikowała). Łeb mi wybucha od tych wszystkich niuansików (nazi poprawność polityczna). Zrób filmik, o tym jak tacy jak ja, mogą przejść łagodnie przez tą " Wielką Proletariacką Rewolucję Kulturalną". Oprócz gadania, jacy źli są faceci. Pokaż nam, jak przejść przez to bez utraty cm w długości ...ego. Subskrybuję, zaciskam zęby i oglądam. Kręci mnie trochę i przeraża ten wkurw, jaki czuję oglądając Twoje filmy. Dozo na Falconie (Chętnie o etyce cosplay, pogadam).
14:30 nie wziełaś pod uwagę corocznego procentowego zysku z inwestycji. Np. popularne i dość bezpieczne Index Funds, dają co roku 7-10% zysku. Przyjmując że będzie to 7% rocznie i że faktycznie będzie w stanie odłożyć 1950zł co miesiąc (tak wiem że nierealne) a coroczne zyski będą dalej inwestowane w tenże fundusz, w 30 lat odłoży 2,394,771 zł. W samej idei odkładania części dochodów na jakąś dobrą inwestycje jest jak najbardziej sens, bo pieniądze w banku będą tylko tracić na wartości (0,5-1% rocznie? toż to śmiech, inflacja to zeżre) A teraz przyjmując że taki Kowalski będzie w stanie odłożyć 300zł miesięcznie, to po 30 latach będzie miał już odłożone 368,426zł. Może starczy na jakąś klitkę : p edit: literówka.
Takie super podsumowanie Zuckerberga, kiedy analizuje się wymyślone o nim bzdury. Chodzi mi o film rzeczywiście. To tak samo jak bym stworzył zdanie o tobie poprzez opowieści twoich sąsiadek.
Mi się podoba formuła 1 film o książkach, a jeden inny. Jest bardzo ok. Po za tym fajnie się ciebie słucha. Co do oglądania to nie wiem. Puszczam sobie to przed snem, by usnąć.
Na wykładzie pt. Jak zarobić pierwszy milion, na scenę wychodzi kołcz i zaczyna: jak zarobić pierwszy milion? Mam do Was pytanie ile kosztowało to szkolenie, głos z sali: 1000 zł, tak dokładnie odpowiada kołcz a jest tu Was 1000 osób, dziękuje bardzo.
nadal myślicie że zamykanie przedsiębiorstw w okresie lockdownu to wina tego że ludzie nie wychodzili i nie kupowali np jedzenia w knajpach??? nie, po prostu przedsiębiorcy kupowali dużo papieru toaletowego zamiast kupować akcja
@wesolekcleaner W Tylko że picie harnasia to nie zawód, a pozostając w sferze zawodowej, to jednak, moim skromnym zdaniem, lepszym mottem będzie dążenie do robienia tego, co się kocha, niż, dajmy na to, próbowanie na siłę pokochać smażenie frytek w maku (chyba że akurat to jest dla kogoś praca marzeń). Idąc dalej, zgadzam się więc z tym, co Kasia mówiła przy okazji studiów, że lepiej człowiek wyjdzie idąc na to, co go interesuje
Tak odnośnie "dochodowych" kierunków studiów - z perspektywy programisty z 14 letnim doświadczeniem, który studia ledwo skończył: ludzie, którzy poszli na informatykę "bo po tym się dobrze zarabia" a nie "bo lubią komputery" na ogół zostają project managerami lub analitykami. I owszem, tu też się bardzo dobrze zarabia - ale jako konkurencję na rynku pracy masz ludzi po np. psychologii, polonistyce czy innej filologii angielskiej, bo ważniejsze od wiedzy technicznej są zdolności interpersonalne, słuchanie ze zrozumieniem i umiejętność przekazania tego, co druga strona miała na myśli. A skończyły się czasy, gdzie na juniora do korpo można było się załapać potrafiąc napisać "Hello world" w Turbo Pascalu. Poza tym studia łatwe nie są. Jeśli nie masz smykałki, to nawet jeśli skończysz te studia (znam takich, którym się to udało bez napisania ani jednego programu) i dzięki gadce prześlizgniesz się przez rekrutację w korpo, to potem jeszcze zostaje kwestia utrzymania się na stanowisku. A wokół siebie będziesz mieć ludzi, którzy w dupie będą mieć to, jak dobrze ściemniasz po tym, jak kilka razy położysz projekt lub jak będziesz kisić proste zadanie przez miesiąc.
Приколы
Bez pracy nie ma coachy
rewatchuję ten film po kilku miesiącach i nadal jestem zachwycony tym komentarzem
Same xd
@@Gnomu95 rewatchtuje... :D 😀 Ja lovuje twój koment. Jest na prawdę najs.
XDDDDDD
@@Arbago300 to fajnie, że popierasz rozwój języka potocznego i wpływ innych języków na nasz język, który ma miejsce od... setek lat, tylko że aktualnie nie jest to łacina, francuski czy rosyjski, tylko angielski 😁 też mi się to zjawisko podoba, bo urozmaica codziennością 😁
To hasło o wychowywaniu dzieci na osoby z mentalnością pracownika lub przedsiębiorcy jest BZDURNY. W psychologii jest masę badań dotyczących motywacji. W momencie, gdy płacisz dziecku (na dorosłych też to działa) to zmieniasz jego motywację wewnętrzną do robienia czegoś, na motywację zewnętrzną. Nagradzanie dzieci pieniędzmi za czytanie książek czy uczenie się, to najprostsza droga do tego, by nigdy nie chciały tego robić z własnej woli i dla przyjemności.
Świetny filmik, jesteś moim odkryciem tego roku (a to dopiero styczeń 😱).
@Indigo Rodent za czytanie lektur jest zapłata. jest nią poznanie tej lektury, i rozwiniecie się odrobinę.
@wesolekcleaner W Z robienia tego czego nie lubią też nie bedzie kupy kasy, więc chociaż w jednym są wygrani.
@wesolekcleaner W Też nie ma. Bo zależy od czego jest ten inżynier.
@wesolekcleaner W Teoretycznie człowiek ma 2 płci ale biolodzy by pewnie tak chętnie się na to nie zgodzili. Jednak co Twoja uwaga ma do tematu?
@wesolekcleaner W Wracaj do książek, nieuku. Do III klasy liceum.
A jeszcze raz zapytam, choć i tak nie odpowiesz - jak Twoja fiksacja na punkcie liczby płci ma się do tematu?
Jako przeciętny Kowalski jesteś bliżej bezrobotnego żula spod sklepu niż do przeciętnego milionera. Just sayin'
Zdanie sobie sprawy z tego faktu wymaga niestety minimum świadomości klasowej, tymczasem całe rzesze ludzi widziałyby się w roli XIX-wiecznego kapitalisty w cylindrze smagającego batem dzieci w kopalniach, gdyby tylko nie ta wszechobecna komuna
@wesolekcleaner W Tak, tak, bo tylko w stalinowskim kapitalizmie państwowym wydarzyła się jedyna klęska głodu w historii ludzkości. Nikt w innych kapitalistycznych krajach nigdy niesprawiedliwie nie umarł z głodu pracując pokornie na fortuny kapitalistycznych nierobów!
@wesolekcleaner W Whataboutism is the new autism.
Ponadto, z jak głębokiej czeluści dupy wywlokłeś ZSRR, albo pomysł iż pochwalam tamten ustrój, to nawet nie wnikam.
@wesolekcleaner W No i mnie zaintrygowałeś xD
@wesolekcleaner W Określanie stalinizmu jako kapitalizmu państwowego pojawiło się na przełomie lat 40./50. co najmniej przez kilka niezależnych od siebie osób z kilku krajów, czyli w okresie kiedy był u szczytu potęgi. I to określenie jak najbardziej się broni, jeśli ktoś jest w stanie wyjść poza prymitywne myślenie: "socjaliz jest wtedy, gdy państwo robi rzeczy".
Socjalizm to nic innego jak demokracja pracownicza, więc nikt nie musi o nic żebrać, bo współrządzi w swoim miejscu pracy.
A głód w kapitalizmie do dzisiaj dotyczy 10% ludzkości, mimo nadprodukcji żywności umożliwiającej obecnie wyżywienie nawet 10 mld ludzi.
Kapitalistyczny nierób to ten, kto nie pracuje, ale czerpie zyski z kapitału pozwalającego mu uwłaszczać się na cudzej pracy przy asyście państwa.
Ten niby cytat Dalajlamy o komarze, naprawdę brzmi tak: "Jeśli myślisz, że jesteś za mały, aby uczynić różnicę, spróbuj spać w obecności komara."
Oooooo, to ma wiele więcej sensu 🤔
+1
Patokołcze nawet cytatu nie potrafią dobrze przekazać
@@-keios8170 pewnie tłumaczyli Translatorem Google.
@Eljot79 jestem lewaczką, siedzę na lewackim serwie dsc, jak mam nie oglądać xD
Internetowi ,,Doradcy” biznesowi to ta sama kategoria nieudaczników próbujących złapać kolejnych nieudaczników co ,,doradcy” ,,flirtu” czyli kategoria ,,podczłowiek”
@wesolekcleaner W co to są twitterowe Juleczki
@wesolekcleaner W naprawdę, nie wierzą w Boga? i nigdy nie pracowały fizycznie? daj spokój, nie ma takich ludzi
@wesolekcleaner W kurczę a wystarczyłoby żeby posłuchały trochę Korwina, Mentzena albo Bosaka i już by się znały na ekonomii i że generalnie facet ma rację a baba ma zamknąć mordę
@wesolekcleaner W tak, też tak myślałem jak miałem 15 lat, potem jednak trochę się dowiedziałem o świecie, a kiedy poszedłem do pracy ogarnąłem, jak działa wspaniały paróweczkowy kapitalizm na własnej skórze. Konfederacja to najgorsze co spotkało polską politykę. Są lepsi od PiSu tylko dlatego, że mają niewielkie poparcie i nie mogą wprowadzać w życie swoich "wolnościowych" postulatów. Obejrzyj sobie filmiki Koroluka o swoich idolach to się przekonasz, jak debilne poglądy wyznają.
@wesolekcleaner W nie jestem po europeistyce kretynie, przedsiębiorcy nie są święci tak jak to sobie wyobrażasz. Wszystko sprowadzasz do absurdu i jesteś zadowolony, że zaorałeś. Gdybyś miał więcej niż 12 IQ to może byś ogarnął, jak debilne rzeczy wypisujesz. Dalszą dyskusję z tobą uważam za zbędną.
Instrukcje były niejasne, paróweczka utknęła w wentylatorze. I nie paróweczkowego imperium ;(
Instrukcje niejasna- zjadłem parufke
@@stradosfera7998 widzisz, nie myślisz jak człowiek sukcesu. Zjadłeś paróweczkę, a trzeba było odkładać jedną dziennie. Po roku miałbyś już 365 paróweczek, a po 30 latach prawie 11 tysięcy i mógłbyś je wyjebać do śmieci bo w większości nie nadawały by się już do jedzenia.
M
Uwielbiam tę pseudointelektualną szarlatanerię kołczów biznesu. To się czyta jak instrukcję budowy domu ze śliny i piachu- wszystko jest pod ręką, trzeba tylko bardzo chcieć :)
Ja marzę o tym żeby porozmawiać z kimś o lewicowych poglądach jak autorka tego vloga. Udowodniłbym jej przykładami że swojego życia że jest możliwe dorobienie się bez kredytu i bez zerowania na kimkolwiek.
To wszystko brzmi jak genialne pomysły na zarobki Ferdynanda Kiepskiego.
Swoją drogą, jakiś czas temu widziałem tubkę która 100% serio i bez ironii oceniała tę postać jako inteligenta, którego tłamsi otaczająca go rzeczywistość (tak, czyli rodzina) i gdyby miał tylko trochę więcej samozaparcia, to stałby się wizjonerem jak Steve Jobs. To zabawne, bo ja zawsze odbierałem tę postać jako właśnie karykaturę tych wszystkich wizjonerów, ale tej większości którym się nie udało a o których się nie pisze książek. Tych ludzi, którzy we wczesnych latach 90 naoglądali się heist movies o szybkim robieniu kasy, zamarzyły się pieniądze bez pracy żeby potem oczywiście się rozczarować i winić "system" za swoje niepowodzenie wychodzące z naiwnych założeń.
Przeraziła mnie myśl, że będąc bogatym człowiekiem nie miałabym czym się podcierać. To ja już wolę być biedna i kupować papier toaletowy zamiast akcji.
Bidet, polecam nieironicznie. W niektórych krajach (np. Włochy) to standard wyposażenia.
@@motywatorfinansowy Problem w tym, że rozsądny, odpowiedzialny człowiek miał już przygotowane, albo robił zapasy na parę tygodni wcześnie. Nie po to by zarobić, ale by się zabezpieczyć przed paniką i wykupem, oraz by zminimalizować ryzyko zakażenia, zmniejszając liczbę wyjść i rozładowując tłum który powstał niedługo później.
@@motywatorfinansowy To ile akcji można było kupić za równowartość ceny stu rolek papieru toaletowego?
PS. Twój post miał na celu ośmieszenie biednych ludzi. A wyszło tak że sam się ośmieszyłeś.
@@motywatorfinansowy I zapewne inne mozliwosci finansowe (oprocz priorytetow) tej refleksji chyba zabraklo -co moze kupic przecietny Polak w ramach zasobow ,ktorymi dysponuje.
Możesz akcjami. :)
Jeżeli kogoś jara dementowanie motywacyjnych cytatów, którymi jesteśmy bombardowani przez "ludzi sukcesu", to serdecznie polecam książkę "Co cię nie zabije, to cię wzmocni i inne motywacyjne bzdury" autorstwa Jamesa Adonis'a
Książki, o której piszesz, nie czytałam, ale znam inną w podobnym klimacie "Help me" (taki jest polski tytuł) Marianne Power.
@@Kazjenka Wygląda ciekawie, muszę sprawdzić
Sprzedałam spodnie za 8zl na vinted JESTEM PRZEDSIĘBIORCĄ.
Właściwie płacenie dzieciom za czytanie i zdobywanie umiejętności prawdopodobnie ostatecznie będzie przeciwskuteczne przez zjawisko tzw. naduzasadnienia. Te dzieci nie wykształcą wtedy wewnętrznej motywacji do czytania czy zdobywania nowych umiejętności i przestaną to robić, jak pieniądze przestaną płynąć albo jak przestaną być atrakcyjne (bo na przykład ma ich dużo, a niekoniecznie będzie uznawać oszczędzanie za nagradzające samo w sobie, bo to dziecko). To oczywiście skrót, ale to nie jest podręcznik Strelaua, tylko komentarz na RUclips.
Nie wiem, na ile to się przekłada, ale mój ojciec rzucał komentarze w stylu "no ładne, ale przecież się z tego nie utrzymasz/na tym nie zarobisz" jak się chwaliłam rysunkami (w wieku ok 13-14 lat?), i teraz podświadomie wszystko co narysuję przekładam na "ile inni by za to zapłacili".
IMO łączenie hobby dziecka z pieniędzmi w dowolnej konfiguracji jest proszeniem się o problemy (dla dziecka, ofc)
@@Wormswoods To przede wszystkim po jakimś czasie bardzo zniechęca. Ja będąc dzieciakiem (i w sumie do teraz tak jest xD) zawsze lubiłam próbować nowych rzeczy, głównie w dziedzinie sztuki. Malowałam akwarelami, olejami, akrylami, rysowałam, pisałam, haftowałam, kilka razy próbowałam rzeźbić, bawiłam się fotografią, cosplayem, no wszystko. xD Nigdy tak naprawdę nie zarabiałam na tym, wszystkie zarobki z prac wakacyjnych/kieszonkowych/pinionżki od dziadków wydawałam w przybory plastyczne i książki. Inwestowałam i bawiłam się, bo sprawiało mi to po prostu masę przyjemności. Nie poszłam do szkoły plastycznej, pracuję obecnie w gabinecie weterynaryjnym i możliwość odstresowania się po całym dniu w wymagającej pracy siadając przy płótnie ze słuchawkami na uszach jest imho warta więcej niż jakiekolwiek pieniądze. Gdyby rodzice mi płacili za robienie tych rzeczy, bo PrZeDsIęBiOrCZoŚć, to pewnie bardzo szybko zamiast tworzenia dla przyjemności robiłabym to dla zysku, nie wtedy, kiedy mam ochotę i odczuwam potrzebę, ale wtedy, kiedy potrzebuję pieniędzy. Tak naprawdę żadna forma rozwoju nie byłaby wtedy formą relaksu ani hobby, tylko wywieraniem presji, bo wszystko będzie wyliczane na pieniądze.
@@MusumeNeko Dokładnie o to chodzi z naduzasadnieniem
@wesolekcleaner W Trochę to zabawne, jak myślisz kto stworzył grafiki do takiego naszego Wiedźmina? Cyberpunka? Artyści czy duchy święte? xD
@wesolekcleaner W Każdy grafik zaczynał od podstaw, od razu się wszystkiego nie nauczysz. Co ty masz z tymi gumisiami, nie wiesz przecież co rysowała xD Pozdrawiam
Zastanawia mnie kolorystyka Motywatora - od ulotek KORWiN/Konfederacji różni go logo. Wink wink?
@@motywatorfinansowy Nie bądźcietacy skromni, nic wspólnego to nie macie z Towarzyszem Michałem...
Widzę, że w tle na półce już czekają książki Andrzeja Pilipiuka. Nie mogę się doczekać.
I psuje ten Pilipiuk taką ładną półkę. Ale Orbitowski leży z boku
Ooo, też czekam na Pilipiuka.
Super, też czekam z niecierpliwością.
Hm, w sumie czytałam Wędrowycza i moja matka też, ze smakiem, jeśli ma być jego analiza, to też czekam niecierpliwie, bo chcę wiedzieć, co przegapiłam 🤔
@@GenderWoman666 Ja liczę na analizę turbokonserwatywnych "mądrości" z serii Kuzynki/Księżniczki.
Te stronki z instagrama brzmią jak tłumaczenia tysięcy identycznych które są plagą anglojęzycznego instagrama od paru lat
Protip zawody medyczne, niby na etacie gówno płacą, ale można pracować po 600h w miesiącu i być milionerem, elo
Chciałbym mieć 11 dolarów, to mnóstwo ziemniaków ze smalcem!
ziemniaki można wyfreeganizować sobie spod biedronek. ze smalcem gorzej :)
A ile coli!!! 😱 Cały litr!!! 🤯👀😎
Jakbyś miał mindset przedsiębiorcy, to kupiłbyś za to ziemniaki pastewne, margarynę i boczek. gotujesz ziemniaki pastewne, dorzucasz do nich margarynę, 1 plasterek boczku wkrajasz, że niby są to skwarki, i sprzedajesz na rynku w zimę "ziemniaki ze smalcem", i masz już 22$.
I CEBULOM
@@lordbaysel3135 Nie no ja tylko zjeść chciałem :)
"Czy inspirujący ludzie biznesu to sami przestępcy i psychopaci?"
YES
Czy bezpodstawna nienawiść, skrajna pogarda, kłamstwa, frustracja i chora zazdrość w stosunku do wszystkich, którzy są inteligentniejsi, bardziej zaradni lub po prostu mieli większe szczęście to typowe działanie dla sfrustrowanych własną nieudolnością zwolenników lewicy?
YES
XD
@@ekspertodniczego1911 XD
@@kozobrody1240 To miał być ironiczny komentarz na temat wrzucania absolutnie wszystkich do jednego worka, czego podobno lewica się wystrzega. Ale jak widać ty chyba lubisz wrzucać wszystkich do jednego worka, jeżeli tylko ich istnienie zaburza wizję twojego idealnego porządku świata.
@@kapibara2369 W większości przypadków tak. Jeżeli ktoś nie jest nieudacznikiem, to jego popieranie skrajnej lewicy może być odczytywane wyłącznie jako przejaw masochizmu.
Co do Monopoly, większość ludzi nie ma kilku milionów na start :v
No już nie wspominam o tym że jeśli ktoś chce postrzegać świat przez pryzmat gry planszowej to ja oczywiście życzę powodzenia ale nie wróże specjalnych sukcesów xD
@@tomaszparczewski9578 Przede wszsytkim pierwsza wersja Monopoly miała przestrzegać przed monopolem. Potem prawa do niej przejął Parker i przerobił na grę wychwalającą monopol. Ot, ironia losu.
@@tomaszparczewski9578 dlaczego nie?
Bravo!! Najpierw zniszczyłaś nam dziecinstwo obnażając miaukosc książek, które czytaliśmy, teraz dorosłość, niszcząc bussiness plan :( najgorzej. A tak serio... ten filmik jest chyba jeszcze fajniejszy niz o polskim fantazy :)
Miaukość ? To były książki o kotach?
Tak szybko nowy film? Najs.
"Jeśli akurat lubisz wykorzystywać ludzi i żerować na społeczeństwie nie oferując żadnej realnej wartości idź śmiało w dropshipping... albo w RUclips"
I właśnie dlatego wybrałem RUclips :P
Albo na księdza 😅
@@ms-ht1cj Albo na polityka, to jest akurat najbardziej pasująca do opisu opcja
Warchoł i bardzo się z tego cieszymy, ja i jeszcze kilka osób 😅😁
+1, rigcz kontent
Gdybym ja miał oglądać każdy taki obrazek i dogłębnie go analizować, bez wątpienia dostałbym raka mózgu. Dlatego tym bardziej szanuję Twą pracę, Kasiu, i zachęcam do jej kontynuowania, a także udostępniania filmów wszędzie gdzie się da.
Co do serialu Ozark, to tak, zakładanie nowych biznesów, żeby prać pieniądze z opium czy kokainy, gangi meksykańskie, świetna inspiracja!
mam miłą nadzieję z tyłu głowy że wielki polski BreadTube urośnie z Twojego kanału i innych
Tylko żeby nie odjechała tak jak BreadTube, bo ci już wchodzą na alt-rightowy poziom zadufania w sobie i wiary w jedyną słuszną ideologię. Chyba tylko Contrapoints jeszcze jest normalna
jezu, oby
W drugiej połowie 2k20 pojawiło się sporo takich kanałów, także jest potencjał uwu
@@billyberrington Czyli breadtube jest za bardzo breadtubowy. Got it!
@@Wodospad_z_Deszczoskrzydlych daj linki.
"Das Kapital w wersji dla najmłodszych"
Honestly, stworzenie takiej książki to lepszy pomysł na biznes od wszystkich tych pożal się boże obrazków
@panzerbadger off maaaaan
MIT wydało książkę "Communism for kids"' :)
starszym dzieciom polecam terry'ego eagletona
Pamiętam taki obrazek na jednej z stron : koszty imprezy - drinki ileś tam złotych, taksówka ileś tam złotych... I morał: zamiast wydawać pieniądzę lepiej zostać w domu i poczytać książkę...
Wiecie, jesteście zaproszeni na domówkę, wesele ale nie możecie pójść bo jakiś durny portal wam nie pozwala...
Albo taka logika: zamiast wydawać na zachcianki milionerzy inwestują. A pieniądze które zarobią inwestują dalej...
A kiedy będzie można coś sobie kupić, wydac pieniądze na zachcianki?
Nie no, wniosek jest taki, że wpraszasz się na imprezy, nie przynosisz nic, objadasz się i tracisz znajomych, którzy mają dosyć twojego pasożytowania na nich xD
Dopiero Twoje wnuki albo prawnuki zostana milionerami,o ile będa mialy szczęście.Wtedy beda mogly realizować zachcianki.Tak że ten tego jedz chleb ze smalcem ,popijaj wodą,wszystko dla potomnych.
Ta kalkulacja jest bez sensu bo na domówce można poznać ciekawych ludzi od których nauczysz się rzeczy przydatnych w prowadzeniu biznesu!
2021, a ludzie wciąż tworzą fake cytaty ze znanymi ludźmi.
kozak kotek. pozdrawiam z rodzinką.
3:50
Przypomniało mi się jak byłam u weterynarza.
- Pamiętaj, Krówko, musisz być grzeczna.
- O, dała jej pani na imię Krówka? Bo ma takie łatki?
- Nie. Ma na imię Baśka. Mówię do niej Krówko, bo jest grubą krową.
Bogowie, Kasia, czy ty wiesz jakie reklamy się pojawiają na tym video? Umarłem ze śmiechu prawie. Pokazanie reklamy szybkiego zarabiania w trakcie tego filmu to jest sztos nad sztosy. :D
Reklamy? To jeszcze istnieją ludzie korzystający z Internetu bez adblockerów???
Mi wyskoczył pajac Maciej Wieczorek szanujący gumbusom starą limuzynom😂
Wtf Nastoletni Milioner nawołuje do przejęcia środków produkcji? baza.
😎
:>
rel
Uwielbiam memy z cytatami, gdzie większość to albo fałszywki albo wyrwane z kontekstu fragmenty. Od razu w głowie mam komiks Jarońskiego i "motywacyjne gówno".
einstein kiedyś powiedział...
Kasiu, jesteś świetna, dziękuję !
Rowling akurat mogłaby dać trochę cennych uwag odnośnie zarabiania na działalności artystycznej, przebijania się na rynku i innych takich prozaicznych rzeczach, które mogą kogoś zainteresować. Ale takich rzeczy nie podają motywatorzy, bo to nie było oparte o zakładanie startupu i zatrudnianie niewolników.
W tej grafice chodziło akurat o to, aby pokazać, że z problemami też da się osiągnąć sukces😄
Świetne poczucie humoru - bardzo fajnie się Pani słucha. SUB!
"Przyjmijmy, że nie są to statystyki wzięte z Instytutu Danych z Dupy" oplułem monitor XD
Zabawny jest też circlejerk podobnych kont pod tymi postami. Czasami mam wrażenie, że komentarze pisze jedna osoba i za wszelką cenę stara się żeby każdy brzmiał oryginalnie XD
piękne kocisko!
Różnie to bywa. Ja akurat jestem właśnie z tego boomu studiowania filologii angielskiej. Pracowałam 6 lat za granicą. Po powrocie do kraju kolejno uczyłam języka angielskiego, tłumaczyłam a teraz zajmuje się prowadzeniem stron www i mediów społecznościowych i obsługą klientów biznesowych po angielsku więc udało mi się znaleźć swoje miejsce. I na pewno przynosi to więcej kasy niż gdybym uczyła w szkole publicznej lub nawet prywatnej.
Przepraszam za skupianie się na nie tym co trzeba, ale nie mogę oderwać wzroku od twojego kota, który żyje tutaj najlepszym życiem na kolankach. Wymiziany perfekcyjnie 👌
W punkt, natomiast Kasia nie bierze pod uwagę że te profile na insta są prowadzone przez chłopaków w wieku 16-20 lat, którzy po prostu przeczytali kilka książek motywacyjnych i wrzucają tam głupoty.
Trafiłam tu przez przypadek i lubię Cię :3
Mnie tu mój lewacki kolega zaprosił i powiem, że było warto.
Świetny materiał, gratuluję!
Na 100% to z papierem toaletowym było wstawiane gdzieś w okolicach szału na kupowanie srajtaśmy podczas pierwszej fali pandemii. I chodziło o to, że za te 100ziko, które zostaje po zapłaceniu rachunków i kupieniu żarcia powinno się kupować akcje, które będą pikowały w dół, a nie papier toaletowy. Bo niektórzy ludzie serio wierzą w to, że granie na giełdzie, jak się nie ma milionów already ma sens :D :D
Dodajmy, że jak bogatemu zabraknie papieru to i tak nie ma problemu - w drugiej willi jest zapas, szofer przywiezie. Za to jak biednemu zabraknie kasy, bo się inwestycja nie zwróciła, to pod most.
Co do Trumpa to ciekaw jestem co wyjdzie ze śledztw w Nowym Jorku i Szkocji. Można też jak Trump zawyżać koszty najmu pola golfowego wynajętego pod turniej organizowany przez fundację prowadzoną przez syna.
@wesolekcleaner W Trampolec też się kumał z Epsteinem. Umyj dupę.
@wesolekcleaner W xD
Mordo że Ci sie chce...
Tak bardzo kocham ten kanał!
Super film, czekam na więcej ❤️
O, właśnie dzisiaj myślałem kiedy nowy filmik
To są właśnie efekty "snów milionera". Porady biznesowe, porady życiowe - zwykłe ble, ble, ble, które niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Teorie skapywania czy jeżdżenia przez droższe dzielnice, tam gdzie chcemy trafić (sposób myślenia Republikanów), urodziło poroniony pomysł amerykańskiego snu, który tak nieskutecznie jest przeszczepiany do innych kultur. Obudziło Wall Street i zwyczajną chciwość - a dzięki temu mamy to co mamy, czyli największe rozwarstwienie dochodowe w historii planety. Biedni biednieją, bogaci się bogacą a jeden procent dba skutecznie o swoje dochody. Spróbuj w jakiś sposób to uregulować nazwą Cię komunistą. I takie poradniki są tylko mydleniem oczu, aby zostawić wielu z nas z marzeniami, lub z próbami tworzenia biznesów nie mając podstawowych umiejętności to tworzenia takowych (tu się kłania polska szkoła). A później są tragedie, setki restauracji, setki takich samych biznesów, które nie mają się prawa udać, setki zmarnowanych żyć. Ale kto ma się dobrze - 1 procent, czyli psychopaci, pokroju Trumpa czy Bezosa, którzy za nic mają życie ludzkie i problemy świata - ważne jest tylko ja, ja, ja - wyciągnę z tej planety wszystko co się da. Świetny kolejny film.
Mogę dostać jakieś dane, które udowadniają, że średni dochód osób z niższych warstw społecznych spadał np. w ciągu ostatnich 10 lat? I co jest złego w rozwarstwieniu dochodowym?
@@ekspertodniczego1911 ależ proszę bardzo - choćby podstawy zacznijmy od współczynnika Giniego pl.wikipedia.org/wiki/Lista_państw_według_wskaźników_nierównomierności_w_dystrybucji_dochodów. Może niezbyt jasno to napisałem, nie ma nic złego w rozwarstwieniu dochodowym, złe jest poszerzające się nierówności społeczne. Wyraźnie napisałem, że biedni biednieją, a bogaci coraz bardziej są bogatsi (chodzi mi o świat). Kwestią jest ile swoją pracą wprowadza Bezos czy Trump do społeczeństwa, a ile podstawowy pracownik - ile różnica dochodowa powinna wynosić. Obecne nierówności są dla mnie nie do zaakceptowania. Należy te nierówności zasypywać polecam poczytać Thomasa Pikettego. I żeby było jasne to nie oznacza, że wszyscy mają mieć po równo.
@@krzyzja Ok, gdzie tam jest wspomniane, że biedni biednieją? Współczynnik Giniego bada STOSUNEK dystrybucji dochodów. Jeżeli ja zarobię 10 razy więcej, a mój sąsiad 20 razy więcej, to faktycznie nierówność między nami się pogłębi, ale to w żaden sposób nie oznacza, że jestem biedniejszy niz byłem. Bogaci faktycznie się bogacą, ale biedni nie biednieją - nigdy w historii procent głodujących nie był mniejszy niż teraz. Picketty to antynaukowy szur pokroju Brauna, tylko w innych kwestiach. Polecam się zapoznać z krytyką jego najsłynniejszej pracy autorstwa Roberta P. Murphy` ego. Czemu nieakceptujesz obecnych nierówności?
@@ekspertodniczego1911 Bo tak naprawdę liczy się właśnie ten stosunek, Gdyby przyjąć kryteria bezwzględne, to mógłbyś być bogatszy od niejednego przedstawiciela arystokracji paręset lat temu, zarabiając średnią krajową. Coś, co dzisiaj jest standardem, przykładowo tropikalne owoce i przyprawy, mogło być wtedy warte fortunę.
@@lordbaysel3135 Nie, ten stosunek nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się to, ile mam ja, na co w danej chwili sobie mogę pozwolić, a na co nie. Musiałbym być zawistnym skur***ynem, żeby zaglądać do portfela bogatszemu sąsiadowi, jeżeli wiem, że zarobił tą kasę legalnie. PS nie wiem, o co ci chodzi z tekstem o arystokracji. Nie, dzisiejsze średnie zarobki nie są równe zarobkom dawnej arystokracji - ani wtedy, ani teraz nie kupi się wtedy tyłu koni, dworku, ziemi czy powozów. Raczej znacznie mniej. Po prostu akurat ceny przypraw nieproporcjonalnie do reszty cen spadły, że względu na rozwój techniki.
Top, dzięki za video! Szczególnie za fragment o "przyszłościowych zawodach" :)
Ten kanał to najlepsze co mnie ostatnio spotkało na YouTubje :D Dzięki! :)
Gdybyś posłuchała tych rad, zamiast je wyśmiewać, to stać by Cię było na ogrzewanie i nie musiałabyś siedzieć w czapce w domu.
(to sarkazm, dla niekumatych)
Może oszczędza na ogrzewaniu,za zaoszczędzony hajs nakupi paróweczek i rozkręci biznes?
Może oszczędza środowisko? 😊
Rodzic nie powinien za nic płacić dziecku. Podobnie jak kumple nie powinni płacić sobie za przysługi. W bliskich relacjach z ludźmi chodzi o coś więcej niż rozliczanie się z każdego duperela. Jak w społeczeństwie ma funkcjonować ktoś, kogo od maleńkości uczy się, że absolutnie o wszystko, co kiedykolwiek od kogoś odbierze za darmo, ktoś się prędzej czy później upomni?
A bierze się to wszystko z tego chorego przekonania, że jak gówniarza nie wytresuję, to będzie siedział na garnuszku do czterdziestki i napierdzielał w WoWa. Trochę więcej zaufania. Może wtedy przestaniemy mieć jedne z najwyższych wskaźników młodocianych samobójstw w UE.
Też uważam że nie powinno się płacić dziecku ale z drugiej strony, twój przykład o 40latku mieszkającemu dalej z rodzicami pasuje do człowieka, który właśnie nie pojął tego, że wszystko ma swoją cenę, taki ktoś już do końca życia będzie pasożytem.
@@pnrxyz Tylko *ilu* takich "pasożytów" w ogóle istnieje? Jak duże jest ryzyko, że twoje dziecko się w takowego przepoczwarzy?
W Polsce mamy do czynienia z patologiczną nienawiścią wobec tych, którzy choćby przez chwilę w wieku dorosłym nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, któremu w jakikolwiek sposób powinie się noga. Zawsze to jest "leserstwo" czy też pasożytnictwo właśnie. Ojcowie dla wygody wmawiają sobie, że ich urabiających się jak w ukropie, żeby tylko jakoś ich zadowolić, synków wołami trzeba zaciągać do roboty. Społeczeństwo, które pracuje do porzygu, które w ciągu roku na nadgodzinach wyrabia równowartość drugiego urlopu, z jakiegoś powodu nadal jest przekonane, że wszyscy wokół nich to banda leniwych osłów, których trzeba spluwą zaganiać do pracy.
Wokół czego opierała się kampania przeciwko uchodźcom z 2015? Wokół religii? Koloru skóry? Terroryzmu? Nie. "Bo im się nie chce pracować". To wystarczyło, by obrócić przeciwko nim cały naród. I z dokładnie tego samego powodu Polacy w Londynie przez lata ukrywają przed rodzinami w Polsce, że wywalili ich z pracy.
Czemu tak jest? Nie wiem. Chyba po prostu coś sobie chcemy desperacko udowodnić.. przed rzuceniem się z okna.
Czy ja wiem, gdyby tak bardzo nienawidzili osób nieporadnych to chyba przestaliby im wypłacać zasiłki, nie wielkie ale jednak. A może rzeczywiście ich nienawidzą głodząc ich, wiedzą doskonale że mają bardzo małe szanse na poprawienie sobie sytuacji. Wiem że to brzmi jak teoria spiskowa ale przynajmniej jest bardziej prawdopodobna niż szczepionki 5g czy inne barachło (:
@@pnrxyz Możesz przestać wypłacać biedocie zasiłki. Wtedy żul wyciągający butelki z kosza zamiast ci paniekierownikować o kupno bułki zwyczajnie wsadzi ci kosę pod żebro. Jak w Brazylii.
"Wiem że to brzmi jak teoria spiskowa" Bardziej jak dwudziestoletnie slogany korwinistyczne. Problem polega na tym, że najwięcej ich zwolenników znajdziesz wśród ludzi, którym wcale niewiele w życiu brakuje: wielkomiejscy licealiści i studenci, dla których największym zmartwieniem w życiu jest to, że nie ruchają (głównie dlatego właściwie każda debata z tym środowiskiem z nudnej ekonomii praktycznie od razu stacza się na zawsze niezawodne feministki czy Hitlera). O tym, że właściwie nie sposób się tam doszukać jakichś autentycznych przykładów biznesowego sukcesu, już nie wspominam.
Bardzo fajny materiał :) Pozdrawiam serdecznie
PRO TIP: W Oku Jelenia główny bohater ma halucynacje po zażyciu chińskich narkotyków, że Unia Polityki Realnej wygrała wybory.
taki fakt, około 20-30% ludzi na wysokich stanowiskach menażerskich ma skłonności psychopatyczne. nie pamietam źródła ale łotewer
Coś mi podpowiada, że źródłem mógł być Hollywood
Chcę być bogaty, ale po prostu nie mam do tego głowy; może po prostu chcę być biedny? Albo mnie nikt tego nie nauczył. Spytałem się zamożnych kumpli, a oni na to, że po prostu wzięli kasę od rodziców by rozpocząć szemrane interesy.
Dowód anegdotyczny stworzony na podstawie twojego bezpośredniego środowiska jest z całą pewnością niezwykle racjonalnym argumentem, potwierdzającym słuszność takiego myślenia w skali globalnej. A tak na serio - ok. 75% miliarderów to selfmade miliarderzy, którzy zaczynali od zera lub prawie zera. Kto ich tego nauczył?
@@ekspertodniczego1911 ziomeczku, ŹRÓDŁA.
@@stradosfera7998 Wywiad z Rafaelem Badziagiem z forsal.pl
@@ekspertodniczego1911 Jak zostać miliarderem:
1. Weź pieniądze od bogatych rodziców
2. Daj swoim pracownikom absolutne minimum, jednocześnie monopolizując kiepski produkt, wmawiając innym, że jest świetny
3. Zniszcz konkurencję
4. Wmawiaj naiwniakom (jak ty), że do wszystkiego doszedłeś sam. Niech powielają twoje słowa, odpłatnie lub nie.
I kto tu jest Antkiem Anegdotką?
@@ekspertodniczego1911 a ten Rafał to już anegdotek nie opowiada rozumiem. albo jakiś prorok z niego jest, że jego słowa uważasz za źródło.
"Nie słuchaj pierdolenia internetowych doradców jak być bogatym, bo nim raczej nie będziesz, a ci doradcy sami nie mają więcej w portfelu od ciebie" - Jan Paweł II
Dzięki za ten film!! Dodatkowo podobnie odebrałam uroczą poetkę na inauguracji Bidena.
miło się Cb słucha. Pozdrawiam
Ale tak całkowicie serio, nie za bardzo rozumiem ludzi, którzy całe swoje życie poświęcają, by zarobkować, skoro każdy z nas umrze prędzej czy później.
lepiej umrzeć w willi niż pod mostem
@@adamk1234 Na to samo wyjdzie, a umiera się przeważnie w szpitalach.
Czymś trzeba zająć jakoś ten czas 乁| ･ 〰 ･ |ㄏ
Po pierwsze, zapewniasz tym lepszy byt swoim potomkom/krewnym/przyjaciołom/innym beneficjentom spadku. Po drugie, pieniądze pomagają odwlec śmierć. Po trzecie, lepsza rozrywka z reguły jest droższa, a większość ludzi lubi się w ten czy inny sposób bawić. Nie mówię że to koniecznie to czym powinniśmy się kierować, ale dla wielu to dość istotne kwestie.
Pieniądze pozwalają Ci kształtować rzeczywistość. Pewnie, możesz dorobić się na cudzej krzywdzie zatrudniając pracowników za stawki urągające ludzkiej godności, ale możesz też stworzyć przyjazne miejsca pracy które pozwolą na spokojne i komfortowe życie wielu pracownikom oraz umożliwią rozwój wybitnym jednostkom. Możesz wypracowany zysk przepieprzać na nowe zabawki, które mają zapchać pustkę w Twoim życiu, ale możesz też dzięki nim rozwijać swoją firmę tworząc jeszcze więcej miejsc pracy i poprawiając jej warunki, fundować stypendia dla zdolnych dzieciaków, przeprowadzać szkolenia... To czy sprawisz, że świat będzie lepszym czy gorszym miejscem zależy tylko od Ciebir
Ach tak, Billions. Wspaniały serial o tym, że warto zniszczyć sobie i innym życie, tylko po to, żeby pociągnąć na dno swojego przeciwnika.
I nie wszystkie te obrazki z przykładów to memy, część to najwyżej infografiki.
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, czekam na więcej filmów o dosłownie czymkolwiek :D
"Nie wierzę, że ludziom trzeba dalej tłumaczyć to gunwo" K.Marks
Jak wspomnialas o komiksach to poszlam sobie poczytac Barwy Biedy. Az sie lezka w oku kreci
Barwy Biedy to jeden z najlepszych polskich darmowych komiksów jakie znam
Gdzie można to kupić? Nie znalazłam na allegro :(
Yolo Molo nie mozna, ale mozna przeczytac
Nie zgadzam się z prawie każdą tezą. Jednocześnie nie potrafię potrafię zarzucić ci braku inteligencji, bądź nie rozumieć twoich motywów. Nie zmieniaj się, super się to ogląda
o boziu lubię Cię słuchać, sub!
Nie wiem czy ktoś dzięki temu zmieni podejście lub nastawienie... Bo ludzie niestety dość opornie zmieniają zdanie. Niemniej przynajmniej miło się słucha. Fajnie, że wracasz do tematu bo lubiłem Twoje zeszyty ćwiczeń z ekonomii ;)
Ciekawe tematy i jak zawsze w formie. Oglądam Cię z przyjemnością!
Kasiu, czekam na więcej
Pozdrowienia z Krakowa :-) Miło się oglądało. Do zarabiania pieniędzy potrzeba wiedzy. Zwykle swojej, latami, metodą prób i błędów. Żaden kołcz czy inny motywator jej nie da. Jedynie nabuzuje krótkoterminowo pozytywnym nastawieniem. Które bez dyscypliny i pracy szybko zniknie.
Nadeszła era polskiej chlebtuby 🌈
UwU
kocham ten kanał
o ja też :) całym serduchem
Kocham twoje filmiki Kasiu. Jesteś BOSKA
Tak łatwo jest punktować...Mam 37 lat. jestem boomerem. dziadersem. Naprawdę bardzo staram się "iść z duchem czasu". Ty jesteś wczesnymi Leninem, Trockim naszych czasów (historia ten rodzaj socjalizmu zweryfikowała). Łeb mi wybucha od tych wszystkich niuansików (nazi poprawność polityczna). Zrób filmik, o tym jak tacy jak ja, mogą przejść łagodnie przez tą " Wielką Proletariacką Rewolucję Kulturalną". Oprócz gadania, jacy źli są faceci. Pokaż nam, jak przejść przez to bez utraty cm w długości ...ego.
Subskrybuję, zaciskam zęby i oglądam. Kręci mnie trochę i przeraża ten wkurw, jaki czuję oglądając Twoje filmy. Dozo na Falconie (Chętnie o etyce cosplay, pogadam).
Masz bardzo przyjemny głos, nie ważne co mówisz i tak będę słuchać z zaciekawieniem.
Kot mnie rozprasza. Proszę o więcej
14:30 nie wziełaś pod uwagę corocznego procentowego zysku z inwestycji. Np. popularne i dość bezpieczne Index Funds, dają co roku 7-10% zysku.
Przyjmując że będzie to 7% rocznie i że faktycznie będzie w stanie odłożyć 1950zł co miesiąc (tak wiem że nierealne) a coroczne zyski będą dalej inwestowane w tenże fundusz, w 30 lat odłoży 2,394,771 zł.
W samej idei odkładania części dochodów na jakąś dobrą inwestycje jest jak najbardziej sens, bo pieniądze w banku będą tylko tracić na wartości (0,5-1% rocznie? toż to śmiech, inflacja to zeżre)
A teraz przyjmując że taki Kowalski będzie w stanie odłożyć 300zł miesięcznie, to po 30 latach będzie miał już odłożone 368,426zł. Może starczy na jakąś klitkę : p
edit: literówka.
kocham twoje filmy i chce wiecej
Kocham Twój głos!
Grafik?! Koszt kompa, Photoshopa i internetu to pies?
Super podsumowalas Zuckerberga. 👍
Takie super podsumowanie Zuckerberga, kiedy analizuje się wymyślone o nim bzdury. Chodzi mi o film rzeczywiście. To tak samo jak bym stworzył zdanie o tobie poprzez opowieści twoich sąsiadek.
Fajny masz kontent. Nie mogę się doczekać następnych materiałów, a w szczególności z serii "dziady polskiej fantastyki" XD
Mi się podoba formuła 1 film o książkach, a jeden inny. Jest bardzo ok. Po za tym fajnie się ciebie słucha. Co do oglądania to nie wiem. Puszczam sobie to przed snem, by usnąć.
Ironia polega na tym, że pan RUclips w przerwie Twojego filmiku wyświetla mi reklamy jak przestać być biednym.
Reklamy? To jeszcze istnieją ludzie korzystający z Internetu bez adblockerów???
Cieszy mnie kiedy Rich Evans infekuje lokalne internety (i kiedy tyrane są gówniane profile pseudobiznesowe oczywiście)
super kot super kanał czekam na więcej
Błagam o więcej!!
Oj czekam na materiał o life kołczach 🤪
Na wykładzie pt. Jak zarobić pierwszy milion, na scenę wychodzi kołcz i zaczyna: jak zarobić pierwszy milion? Mam do Was pytanie ile kosztowało to szkolenie, głos z sali: 1000 zł, tak dokładnie odpowiada kołcz a jest tu Was 1000 osób, dziękuje bardzo.
Niby to śmieszne, ale kołcze tak wprost i mówią
Bosssskie :) gratulacje!
Bardzo trafne 👍👍👍👌👌👌👌🙂🙂🙂
nadal myślicie że zamykanie przedsiębiorstw w okresie lockdownu to wina tego że ludzie nie wychodzili i nie kupowali np jedzenia w knajpach??? nie, po prostu przedsiębiorcy kupowali dużo papieru toaletowego zamiast kupować akcja
Czyżby Pilipiuk był na radarze? 👀
A w ogóle cytat z Jobsa najlepszy, "pokochaj to co robisz" xD Dzięki, ale wolę robić to co kocham, brzmi sensowniej
@wesolekcleaner W Tylko że picie harnasia to nie zawód, a pozostając w sferze zawodowej, to jednak, moim skromnym zdaniem, lepszym mottem będzie dążenie do robienia tego, co się kocha, niż, dajmy na to, próbowanie na siłę pokochać smażenie frytek w maku (chyba że akurat to jest dla kogoś praca marzeń). Idąc dalej, zgadzam się więc z tym, co Kasia mówiła przy okazji studiów, że lepiej człowiek wyjdzie idąc na to, co go interesuje
jeju, ale się ucieszyłem, jak zobaczyłem powiadomienie
Gdy zobaczyłam tytuł pomyślałam że to będzą jakieś klasistowskie memy rodem z tiktoka. Miłe zaskoczenie, nieironicznie
Ten dropshipping to jakiś szatanizm 😱
Super!
Tak odnośnie "dochodowych" kierunków studiów - z perspektywy programisty z 14 letnim doświadczeniem, który studia ledwo skończył: ludzie, którzy poszli na informatykę "bo po tym się dobrze zarabia" a nie "bo lubią komputery" na ogół zostają project managerami lub analitykami. I owszem, tu też się bardzo dobrze zarabia - ale jako konkurencję na rynku pracy masz ludzi po np. psychologii, polonistyce czy innej filologii angielskiej, bo ważniejsze od wiedzy technicznej są zdolności interpersonalne, słuchanie ze zrozumieniem i umiejętność przekazania tego, co druga strona miała na myśli. A skończyły się czasy, gdzie na juniora do korpo można było się załapać potrafiąc napisać "Hello world" w Turbo Pascalu. Poza tym studia łatwe nie są.
Jeśli nie masz smykałki, to nawet jeśli skończysz te studia (znam takich, którym się to udało bez napisania ani jednego programu) i dzięki gadce prześlizgniesz się przez rekrutację w korpo, to potem jeszcze zostaje kwestia utrzymania się na stanowisku. A wokół siebie będziesz mieć ludzi, którzy w dupie będą mieć to, jak dobrze ściemniasz po tym, jak kilka razy położysz projekt lub jak będziesz kisić proste zadanie przez miesiąc.
Fajnie się ogląda :) chętnie bym obejrzał coś o "szkołach" podrywania.