0:08 wstęp 0:55 sonyverse, ale w wersji patryka vegi 6:50 czy oglądaliście serial you? + czy hawkeye to wnuk tima burtona? 7:45 anegdotka o pięknym głosie radka 8:45 jak tam pokaz xbox showcase? 10:16 co nakręciliby razem smarzowski i snyder, gdyby robili film superhero? 13:51 namówicie oskara na nadrobienie attack on titan? może jakaś dyskusja? 14:54 o serialu sliders + czy remake tego serialu by się udał? 16:20 o filmach isao takahaty 21:35 czy adam widzi jakąś alternatywę dla sabat fiction fest? 33:53 wasza ulubiona reprezentacja regionu świętokrzyskiego 34:58 astraverse - indyjska odpowiedź na mcu 35:45 ulubiony foreshadowing z one piece 37:58 jak rozpętałem ii wś w wersji smarzowskiego 39:39 o naukowym tłumaczeniu poziomu mocy superbohaterów 50:59 widz prosi radka o pytanie o one piece 53:56 'ciekawe, czy internet się zesra, gdy w serialu one piece pojawi się bon clay' 55:27 'twórcy dawnwalker opowiadają o swoim świecie, a nawet nie podają daty premiery' 56:10 czy w mcu w trakcie secret wars wprowadziliby hyperiona? 56:57 które z dzieci batmana dostaje największe, a które najmniejsze kieszonkowe? 58:45 dlaczego nightwing jest tak zajebisty? czy to z powodu jego tyłeczka? 1:06:18 czy adam zbiera figurki? czy widział zapowiedzianą figurkę guya gardnera? 1:06:48 jesteście agentem nieruchomości w gotham city 1:09:10 w kwietniu wychodzi omnibus nightwinga 1:09:30 wasze ulubione gry z gatunku hack'n slash 1:21:16 o zarzutach dot. braku subtelności w filmach 1:28:36 widzieliście już substancję? 1:31:22 plany na materiały 1:32:25 podziękowania dla patronów
Jak chodzi o foreshadowing w One Piece to ja wypowiem się tylko o wersji anime ale pamiętam taki jeden jak po którymś z pierwszych dużych arców (chyba Arabasta?) Słomkowi są w końcu na celowniku admiralicji i widać wtedy zaledwie ich cień i spotkanie jakichś grubych szych... a potem cisza przez kilkaset odcinków, z Gearami było zresztą tak samo, jak Luffy zrobił się w jednej walce taki śliski i czerwony a wrócili do tego lata potem, taka specyfika tego gigatasiemca. Ale poza tym to fajnie że Oskar dał szansę chińskim bajkom, nie wiem czy AoT go przekona bo na dobre rozkręca się dopiero później ale oby oglądał coś więcej bo to zawsze głos więcej do dyskusji o animcach w przyszłości
Cześć chłopaki, mega fajnie jakbyście faktycznie obejrzeli Attack on Titan w podobnym czasie jak Filip będzie tworzył swoje omówienie. Na pewno udało by się przeprowadzić kilka interesujących dyskusji, które zachęciłyby sporą liczbę ludzi do sięgnięcia po to absolutnie wybitne dzieło. O samej muzyce pewnie można by zrobić osobnego streama. Natomiast wiadomo, nic na siłę. Wszystkiego dobrego w nowym roku
1:20:40 ja również uwielbiam Diablo 1. Osobiście uważam, że jest to najlepsza część serii. Jasne, trochę się postarzała i brak biegania jest w niej irytujący z powodu przeciwników strzelających (zwłaszcza, jeśli grasz wojownikiem). Bolączką jest też brak respawnujących się wrogów, przez co po pokonaniu wszystkich potworów nie dało się dokoksować słabej postaci. Niemniej jednak jej klimat oraz mrok wciąż pozostają unikalne. Diablo 2 już tego nie miało, mimo że było grą bardziej rozbudowaną, to pozbyło się tej wzbudzającej ciarki atmosfery na rzecz rozmachu i tego absurdalnego ogranicznika w postaci wskaźnika kondycji (co z tego, że moja postać może biegać, skoro nie może tego robić cały czas? wkurza mnie to). W rezultacie do Diablo w dwójce dotrwałem jedynie raz, a i tak go nie pokonałem, bo mój barbarzyńca był za słaby (a nie korzystałem z internetowych poradników budowania postaci, co było pewnie moim błędem). Diablo 1 natomiast...cudowna to gra, bez dwóch zdań, zwłaszcza na modzie Belzebub, który usprawnia tę grę, dodaje respawn stworów, kilka klas postaci, nowe umiejętności oraz odblokowuje wszystkie questy (również te, które oryginalnie były wycięte). Jeśli chodzi o inne gry z gatunku "rżnij i tnij", grałem również w Sacred 1, które mnie wciągnęło (od dwójki często się odbijałem po paru godzinach przez to, że była zdecydowanie zbyt duża), Titan Questa i Grim Dawn (ale te gry również mnie nie kupiły przez małą dynamikę starć, jakoś nie czułem tego za bardzo), Lokiego (ale jakoś po godzinie się odbiłem, może kiedyś dam jej drugą szansę), pierwsze PoE (ale też jakoś niespecjalnie długo), trochę pierwsze Dungeon Siege, no i przede wszystkim dwie części Torchlighta, z których ta druga z 2012 roku pozostaje do dziś moją ulubioną rąbanką, dającą mi radochę z wyżynania mobków ❤ Na celowniku mam jeszcze np. Bastiona, Noxa, Van Helsinga (w wersji Final Cut), Children of Morta, Bard's Tale: Opowieści Barda oraz polecanego na czacie Hadesa.
Nie no, Bon Clay a Sylvando z Dragon Questa to dwa zupełnie różne podejścia. Pierwszy to groteskowa, obleśna szydera, a drugi, choć przegięty, to zdecydowanie pozytywny portrayal. Pierwszy ma być odpychający, a drugi sassy i cute (przecież to dragonquestowy Astarion). Przynajmniej ja tak to widzę. A jeśli chodzi o adaptację, to pewnie dostanie netflixowy spin i dostaniemy kogoś z vibem Ezry Millera z ogolonymi nogami w kabaretkach, ale z owłosioną klatą (miał taką sesję zdjęciową kiedy jeszcze nie był kompletnie obłąkany). Może Joeya Bateya.
Matko sleeproomów już nie ma na Pyrkonie? Już się nie nocuje w szkole albo na tej wielkiej hali na terenie konwentu? Dla mnie to zawsze była duża część magii konwentów. A poza tym to o kradzieżach nigdy nie słyszałem, za moich czasów khe khe... jak się nocowało w szkole to na Pyrkonie byli tacy ludzie i taka mentalność, że jak zostawiłeś na materacu portfel i chipsy to chipsy ci zjedli ale portfela nikt by nie ruszył. Oh boy jestem stary...
A co do poziomów mocy to są dwie szkoły, ta gorsza jajcarska czyli IT'S OVER 9000! i brak sensu po pierwszym arcu gdzie okazuje się że Raditz który ma tam 4k "j e d n o s t e k m o c y" jest w stanie zniszczyć ziemię na raz, a obecny Goku to nie wiem, chyba mógłby idąc tym tokiem zniszczyć całą galaktykę one shotem. Potem próbowali jeszcze chyba w Buu sadze dać jakiś miernik typu 1 pkt x ileś tam milionów poziomu SSJ któregoś, ale na dłuższą metę to bezcelowe. Lepsze jest już to co zrobili w Toaruverse, czyli poziomy 0-5, poziom 0 to wiadomo ktoś kto nie ma predyspozycji do przebudzenia swoich mocy, a poziom 5 to bóg praktycznie, a działa to na zasadzie "własnych rzeczywistości". W skrócie ty nie ciskasz błyskawicą bo tak, tylko zaginasz rzeczywistość wokół siebie tak, że zamiar staje się czynem. Coś podobnego próbowano robić w Naruto ale tam to wiadomo, wszystko leży ale chyba w My Hero Academia fajnie jest to rozwiązane, bo skoro to szkoła to większość postaci jest ponumerowana w czym jest mocna
jest dosc neisamowite jakie wy durnoty gadacie o morbiusie czy krawenie oraz o zmierzchu - ponadprzecietnie dobrych filmach...natomiast arcane omowiliscie bardzo fajnie - wspominam bo aracane oba sezony obejrzalem dopiero w zeszlym tygodniu... pewnie omawialiscie tez the boys i stranger things? bo tez calkiem neidawno obejrzalem dopiero - boys jeszcze nie skonczylem, oba bardzo dobre
dobre jest tez magalopolis nie wiem czy widzieliscie - ale jak wy macie cos z glowa na punkcie morbiusa czy kravena to moze sie tez wam moze nei spodobac... ciekawe jest to ze gust krytykkow to badziewie w dzisiejszych czasach - aha nie wpsomnielem o aquamanie 2 tez calkiem dobrym filmie ...madame web jest przecietna ale tez nie az taka zla - koneic kiepski pierwsza polowa nawet dobra
@ nieststy z krytyka filmwoa jest troche jak z muzyką - fanui disko polo pewnie uwazają kitty pryde czy kanon pahelbela za cos ckiepskiego - tutaj zmierzch czy morbius/krawen/aquaman/megalopolis sa ponad przecietnie dobrymi filmami (tj 8/10) ale diskopolowy gust "krytykow" daje sie czesto zauwazyc - i nie mowie tu tylko o napisach koncowych ale o szrszej krytycznej tlluszczy... tak to nieststy wyglada
nie wiem co mzoe si enie podobac w morbiusie czy krawenie - moze to ze są to spokojniejsze i dostojniejsze filmy niz bardziej przecietne chaotyyczne dziadostwo typu spidermany czy veniomy wyraznie gorsze od morbiusa czy kravena (choc ja ogolenie lubei dc i mcu i nawet filmy 6/10 ogldaam z jaka taka przyjemnoscia)... natomiast pelna zgoda co do arcane 9/10
0:08 wstęp
0:55 sonyverse, ale w wersji patryka vegi
6:50 czy oglądaliście serial you? + czy hawkeye to wnuk tima burtona?
7:45 anegdotka o pięknym głosie radka
8:45 jak tam pokaz xbox showcase?
10:16 co nakręciliby razem smarzowski i snyder, gdyby robili film superhero?
13:51 namówicie oskara na nadrobienie attack on titan? może jakaś dyskusja?
14:54 o serialu sliders + czy remake tego serialu by się udał?
16:20 o filmach isao takahaty
21:35 czy adam widzi jakąś alternatywę dla sabat fiction fest?
33:53 wasza ulubiona reprezentacja regionu świętokrzyskiego
34:58 astraverse - indyjska odpowiedź na mcu
35:45 ulubiony foreshadowing z one piece
37:58 jak rozpętałem ii wś w wersji smarzowskiego
39:39 o naukowym tłumaczeniu poziomu mocy superbohaterów
50:59 widz prosi radka o pytanie o one piece
53:56 'ciekawe, czy internet się zesra, gdy w serialu one piece pojawi się bon clay'
55:27 'twórcy dawnwalker opowiadają o swoim świecie, a nawet nie podają daty premiery'
56:10 czy w mcu w trakcie secret wars wprowadziliby hyperiona?
56:57 które z dzieci batmana dostaje największe, a które najmniejsze kieszonkowe?
58:45 dlaczego nightwing jest tak zajebisty? czy to z powodu jego tyłeczka?
1:06:18 czy adam zbiera figurki? czy widział zapowiedzianą figurkę guya gardnera?
1:06:48 jesteście agentem nieruchomości w gotham city
1:09:10 w kwietniu wychodzi omnibus nightwinga
1:09:30 wasze ulubione gry z gatunku hack'n slash
1:21:16 o zarzutach dot. braku subtelności w filmach
1:28:36 widzieliście już substancję?
1:31:22 plany na materiały
1:32:25 podziękowania dla patronów
To nie był xbox showcase tylko xbox developer direct.
Andrzej Grabowski jako Octopus: "Peter, skocz no doktorkowi po browara, co?"
Radek o Skardzionych Krainach: “to jest przedłużenie kutangi” 🎉
Ja to tylko tu zostawiam xD
Jak chodzi o foreshadowing w One Piece to ja wypowiem się tylko o wersji anime ale pamiętam taki jeden jak po którymś z pierwszych dużych arców (chyba Arabasta?) Słomkowi są w końcu na celowniku admiralicji i widać wtedy zaledwie ich cień i spotkanie jakichś grubych szych... a potem cisza przez kilkaset odcinków, z Gearami było zresztą tak samo, jak Luffy zrobił się w jednej walce taki śliski i czerwony a wrócili do tego lata potem, taka specyfika tego gigatasiemca. Ale poza tym to fajnie że Oskar dał szansę chińskim bajkom, nie wiem czy AoT go przekona bo na dobre rozkręca się dopiero później ale oby oglądał coś więcej bo to zawsze głos więcej do dyskusji o animcach w przyszłości
Cześć chłopaki, mega fajnie jakbyście faktycznie obejrzeli Attack on Titan w podobnym czasie jak Filip będzie tworzył swoje omówienie. Na pewno udało by się przeprowadzić kilka interesujących dyskusji, które zachęciłyby sporą liczbę ludzi do sięgnięcia po to absolutnie wybitne dzieło. O samej muzyce pewnie można by zrobić osobnego streama. Natomiast wiadomo, nic na siłę. Wszystkiego dobrego w nowym roku
Joy Boy i "ten" moment to poezja. W pełni się zgadzam z Radkiem.
1:20:40 ja również uwielbiam Diablo 1. Osobiście uważam, że jest to najlepsza część serii. Jasne, trochę się postarzała i brak biegania jest w niej irytujący z powodu przeciwników strzelających (zwłaszcza, jeśli grasz wojownikiem). Bolączką jest też brak respawnujących się wrogów, przez co po pokonaniu wszystkich potworów nie dało się dokoksować słabej postaci. Niemniej jednak jej klimat oraz mrok wciąż pozostają unikalne. Diablo 2 już tego nie miało, mimo że było grą bardziej rozbudowaną, to pozbyło się tej wzbudzającej ciarki atmosfery na rzecz rozmachu i tego absurdalnego ogranicznika w postaci wskaźnika kondycji (co z tego, że moja postać może biegać, skoro nie może tego robić cały czas? wkurza mnie to). W rezultacie do Diablo w dwójce dotrwałem jedynie raz, a i tak go nie pokonałem, bo mój barbarzyńca był za słaby (a nie korzystałem z internetowych poradników budowania postaci, co było pewnie moim błędem). Diablo 1 natomiast...cudowna to gra, bez dwóch zdań, zwłaszcza na modzie Belzebub, który usprawnia tę grę, dodaje respawn stworów, kilka klas postaci, nowe umiejętności oraz odblokowuje wszystkie questy (również te, które oryginalnie były wycięte).
Jeśli chodzi o inne gry z gatunku "rżnij i tnij", grałem również w Sacred 1, które mnie wciągnęło (od dwójki często się odbijałem po paru godzinach przez to, że była zdecydowanie zbyt duża), Titan Questa i Grim Dawn (ale te gry również mnie nie kupiły przez małą dynamikę starć, jakoś nie czułem tego za bardzo), Lokiego (ale jakoś po godzinie się odbiłem, może kiedyś dam jej drugą szansę), pierwsze PoE (ale też jakoś niespecjalnie długo), trochę pierwsze Dungeon Siege, no i przede wszystkim dwie części Torchlighta, z których ta druga z 2012 roku pozostaje do dziś moją ulubioną rąbanką, dającą mi radochę z wyżynania mobków ❤
Na celowniku mam jeszcze np. Bastiona, Noxa, Van Helsinga (w wersji Final Cut), Children of Morta, Bard's Tale: Opowieści Barda oraz polecanego na czacie Hadesa.
Pokaz Xboxa genialny. Wszystkie zapowiedziane gry wyglądają znakomicie. Plus wspaniały remake Ninja Gaiden 2 Black wrzucony od razu do Xbox Game Pass.
Nie no, Bon Clay a Sylvando z Dragon Questa to dwa zupełnie różne podejścia. Pierwszy to groteskowa, obleśna szydera, a drugi, choć przegięty, to zdecydowanie pozytywny portrayal. Pierwszy ma być odpychający, a drugi sassy i cute (przecież to dragonquestowy Astarion). Przynajmniej ja tak to widzę. A jeśli chodzi o adaptację, to pewnie dostanie netflixowy spin i dostaniemy kogoś z vibem Ezry Millera z ogolonymi nogami w kabaretkach, ale z owłosioną klatą (miał taką sesję zdjęciową kiedy jeszcze nie był kompletnie obłąkany). Może Joeya Bateya.
Ej ja bardzo lubiłem Lionhearta, chociaż z perspektywy czasu się zgadzam, że grind xD
Lionheart to zaiste przedziwna gra. Świetny pomysł na setting, bardzo dobry pierwszy akt i potem bardzo rozczarowujący zjazd formy.
Matko sleeproomów już nie ma na Pyrkonie? Już się nie nocuje w szkole albo na tej wielkiej hali na terenie konwentu? Dla mnie to zawsze była duża część magii konwentów. A poza tym to o kradzieżach nigdy nie słyszałem, za moich czasów khe khe... jak się nocowało w szkole to na Pyrkonie byli tacy ludzie i taka mentalność, że jak zostawiłeś na materacu portfel i chipsy to chipsy ci zjedli ale portfela nikt by nie ruszył. Oh boy jestem stary...
Dla mnie z gier typu hack and slash obecnie numer jeden to Ninja Gaiden 2 Black.
Lepiej niz Attack on Titan, lepiej zobaczyć Attack of the Clones :P
Myślę że równie mocno jak przy pojawieniu się postaci bon-chan internet się zesra na pojawie się postaci senor pink w serialowym One Piece.
A co do poziomów mocy to są dwie szkoły, ta gorsza jajcarska czyli IT'S OVER 9000! i brak sensu po pierwszym arcu gdzie okazuje się że Raditz który ma tam 4k "j e d n o s t e k m o c y" jest w stanie zniszczyć ziemię na raz, a obecny Goku to nie wiem, chyba mógłby idąc tym tokiem zniszczyć całą galaktykę one shotem. Potem próbowali jeszcze chyba w Buu sadze dać jakiś miernik typu 1 pkt x ileś tam milionów poziomu SSJ któregoś, ale na dłuższą metę to bezcelowe. Lepsze jest już to co zrobili w Toaruverse, czyli poziomy 0-5, poziom 0 to wiadomo ktoś kto nie ma predyspozycji do przebudzenia swoich mocy, a poziom 5 to bóg praktycznie, a działa to na zasadzie "własnych rzeczywistości". W skrócie ty nie ciskasz błyskawicą bo tak, tylko zaginasz rzeczywistość wokół siebie tak, że zamiar staje się czynem. Coś podobnego próbowano robić w Naruto ale tam to wiadomo, wszystko leży ale chyba w My Hero Academia fajnie jest to rozwiązane, bo skoro to szkoła to większość postaci jest ponumerowana w czym jest mocna
jest dosc neisamowite jakie wy durnoty gadacie o morbiusie czy krawenie oraz o zmierzchu - ponadprzecietnie dobrych filmach...natomiast arcane omowiliscie bardzo fajnie - wspominam bo aracane oba sezony obejrzalem dopiero w zeszlym tygodniu... pewnie omawialiscie tez the boys i stranger things? bo tez calkiem neidawno obejrzalem dopiero - boys jeszcze nie skonczylem, oba bardzo dobre
dobre jest tez magalopolis nie wiem czy widzieliscie - ale jak wy macie cos z glowa na punkcie morbiusa czy kravena to moze sie tez wam moze nei spodobac... ciekawe jest to ze gust krytykkow to badziewie w dzisiejszych czasach - aha nie wpsomnielem o aquamanie 2 tez calkiem dobrym filmie ...madame web jest przecietna ale tez nie az taka zla - koneic kiepski pierwsza polowa nawet dobra
Poćwicz trochę baitowanie, żeby nie było takie obvious, wtedy może faktycznie ktoś się złapie xD
@ nieststy z krytyka filmwoa jest troche jak z muzyką - fanui disko polo pewnie uwazają kitty pryde czy kanon pahelbela za cos ckiepskiego - tutaj zmierzch czy morbius/krawen/aquaman/megalopolis sa ponad przecietnie dobrymi filmami (tj 8/10) ale diskopolowy gust "krytykow" daje sie czesto zauwazyc - i nie mowie tu tylko o napisach koncowych ale o szrszej krytycznej tlluszczy... tak to nieststy wyglada
zmierzch tak naprawde to raczej 9/10
nie wiem co mzoe si enie podobac w morbiusie czy krawenie - moze to ze są to spokojniejsze i dostojniejsze filmy niz bardziej przecietne chaotyyczne dziadostwo typu spidermany czy veniomy wyraznie gorsze od morbiusa czy kravena (choc ja ogolenie lubei dc i mcu i nawet filmy 6/10 ogldaam z jaka taka przyjemnoscia)... natomiast pelna zgoda co do arcane 9/10
Ja mogliście nie oglądać Sliders???