Dziękuję za całą serię. Jestem z tych co nie ma i nie planuje mieć dzieci ale i tak miło byko słuchać i rozmawiać z innymi o poruszanych tu tematach. Dobrze, jest poznać drugą stronę medalu, wtedy ma się cały :) Z moją mamą nie mialam najlpeszych relacji przez całe ponad 40 letnie życie ale jakiś rok temu odkryłam, że to jaka ona jest w stostunku do mnie, miało wpływ jaki był jej ojciec. To odkrycie oczyściło relacje między nami. Teraz już się z tym nie szarpię i też odpuszczam jej. Znów wychodzi słońce nad naszą relacja. Jeszcze raz dziękuję i ściskam ciepło. P.s. powodzenia przy przeprowadzce, niech moc i silni Panowie lub silne Panie będzie z Tobą.
❤❤❤Joanna! Robisz super rzecz mówiąc o tym wszystkim🥰😍 ja mjac 47l i dorosłą córkę z którą mam super relacje, mega dużo wynoszę, uczę i chce być bardziej świadoma, na wypadek, gdyby pojawiło się jakie wnuczę 😁 Słuchanie Twoich podcastów uświadamia jakie błędy robiłam i daje do myślenia jak być kiedyś lepsza babcia, jeśli córcia z zięciem będę chcieli je mieć❤ Z wdzięcznością Dziekuje😘
Dzięki za sezon, mój ulubiony odcinek to o bezpieczeństwie i poczuciu kontroli - dla mnie złoto 😊 Moim zdaniem bardzo uwalniające jest gdy sobie zdamy sprawę jako rodzice że nie tylko my mamy wpływ na nasze dziecko, ale też społeczeństwo, i to my uczymy nasze dzieci jak sobie radzić w różnych sytuacjach 😊
To jest serio mądry i wartościowy podcast, gratuluję Ci Asiu!🌸 Nie tylko dla (przyszłych) rodziców, ale dla dorosłych- słuchając często myślę o moim dzieciństwie i staram się zrozumieć nie tylko moich rodziców, ale tą małą i teraz dorosłą siebie 😊
Bardzo dziękuję za ten podcast ❤ kiedyś nie wyobrażałam sobie posiadania dziecka, a dzieki Tobie wiem, ze nie muszę wychowywać go tak ja ja byłam wychowana, ale są różne metody 😊
A ja karmiłam łyżeczką i wprowadziłam też jednocześnie dość wcześnie kawałki :) wychowuję córkę w duchu rodzicielstwie bliskości. Uważam się za postępową matkę ❤ Dzięki Asiu za świetny podcast. Czekam na kolejne sezony!
Cudowne zwieńczenie podkastu. Jejku, to jest tak wartościowe i tak cudownie się tego słucha ❤ Muszę Ci powiedzieć, że po odsłuchaniu, często nachodziła mnie refleksja i z wieloma rzeczami się zgadzałam, chociaż nie potrafiłam tego tak pięknie nazwać i obrać w słowa. Dziękuję. No i cóż mi teraz pozostanie? W oczekiwaniu na kolejną serię, będę nadrabiać Twoje poprzednie podkasty. Moje przyjaciółki idiotki mam już przesłuchane, były genialne! Naprawdę super ze nagrywasz podkasty, cudownie się tego słucha! Do zobaczenia później 😉
Asiu, w którymś odcinku wspomniałaś o programie Superniani. Pamiętam ten program. Pamiętaj proszę, że prawie 20 lat temu najczęstszą metodą wychowawczą w Polsce było bicie pasem i szarpanie dzieckiem za wszelkie przewiny. Metody Doroty były innowacyjne, bo bez przemocy! I ona głównie wychowywała rodziców, pokazywała co źle robią, jak nie traktować dzieci. Ten program pokazywał stan świadomości ówczesnych rodziców, czyli niestety baaaardzo niski. Super, że w tamtych czasach ktoś odważył się pokazać, że dzieci to ludzie i należy im się uwaga i szacunek, a nie darcie gęby i lanie.
Powiem tak.nigdy nigdy nie fascynowałam sie dziecmi jak moje kolezanki. No dziecio to dziecko jaka fascynacja.Ale jak.urodziłam dziecko to wszystkie kocham jak widze.
Studiowałam pedagogikę, przeczytałam chyba wszystkie książki Jespera Juula i Agnieszki Stein i wydawało mi się, że wiem już wszystko o rodzicielstwie, ale trafiło mi się dziecię o trudnym temperamencie. Bardzo uparte i lubiące kłótnie i bicie innych (sama tak mówi) 😂 czasem gdy robi aferę o zły kolor skarpet i koniecznie muszę ją wypiąć z fotelika i wrócić się po inne, (oczywiście wszystko gdy już jesteśmy i tak prawie gdzieś spóźnione), a jak tego nie robię, to krzyczy i piszczy, tak że wybucha mi głowa (mam średnio 5 razy dziennie aferę o takie pierdoły), jedyne co mi się wtedy ciśnie na usta to te wszystkie toksyczne komunikaty z dzieciństwa, ale się hamuję 😏 ale nie sądziłam, że będzie to tak trudne. Rozmowy na razie nie pomagają, gdy jest zdenerwowana potrafi walnąć talerzem z jedzeniem, podrzeć coś, rozlać itp. no choleryczka typowa. Teraz jakoś bardziej rozumiem moich rodziców...
Rozwinięcie skrótu BLW dla wtajemniczonych -to powinno być podstawowe rozwinięcie🤣 Uświadomiło mi to też jak bardzo się cieszę mając już dziecko jedzące sztućcami
Od milonow lat ludzie jedzą łyżka i karmią się łyżka i im nic nie jest... Nagle w XXI wieku odktmryto że to wszystko było bardzo źle i teraz tylko BLW bo inaczej marnujemy dziecku życie.... Nie chcę nawet mówić kto może takie brednie wciskać ludziom...
Ja tylko zacytuję fragment z wywiadu na GW... Bardzo mi się wkompponowuje w promowane przez autorkę podcastu bezstresowe wychowanie: "Milenialsi są przerażeni, bo nie wiedzą, jak wychowywać swoje dzieci. Nie chcą być jak ich rodzice. Ale polecane metody bezstresowe sprawiły, że mają w domu rozwydrzone dziecko, którego nikt nie jest w stanie opanować. Sami zaczynają się tego dziecka bać i nie potrafią wyznaczyć mu granic. Więc najpierw rodzice skakali po tych milenialsach, a teraz dzieci po nich skaczą. A oni się czują jak w potrzasku. Bycie wystarczająco dobrą matką nie wystarczyło, może dlatego, że nie wiadomo, co to właściwie znaczy. Dziś wiele się mówi o zdrowiu psychicznym dzieci, ale trzeba zobaczyć, gdzie tu jest przyczyna, a gdzie skutek." Mnie przeraża fakt że tak nachalnie promowane rodzicielstwo bliskości jednoczescie totalnie deprecjonuje autorytet rodzica.... Moim zdaniem nie tędy droga....
Asia, kołacze to te chimney cakes, bardzo popularny słodycz na Węgrzech. Też nie niedawno sobie uzmysłowiłam, że to najprawdopodobniej autor miał na myśli.
Nie da sie byc z osoba wierząca nie bedac osoba wierząca. Niestety to wie wyklucza. Bo bedac wierzącym najwieksza wartością jest dla mnie zbawienie, moje i moich bliskich wiec moim obowiązkiem i szczera checia jest zeby moj maz i dzieci poszły do nieba. Wiec chodzenie samemu do kosciola bez wsparcia niestety nie ma kompletnie sensu w zwiazku, albo razem albo wcale. To jest zbyt złożone, mam nadzieje ze wiecie o czym mowie
Skoro nie można mówić, że nie lubi sie dzieci, motocyklistów etc. To nie można mówić "nie lubię zabójców", tylko "nie lubię noży", "nie lubię pistoletów"? 😅🤔
Wspaniały fikołek, ale zabójcy też są różni. Może być kobieta, która zabiła w swojej obronie gwałciciela, albo mężczyzna zabijający w afekcie mordercę swojej rodziny na sali sądowej... Mogłabym wymieniać i wymieniać. Także widzisz jaki to argument z dupska. Powodzenia w życiu, życzę aby żadne dziecko nie weszło Ci w drogę i Cię przypadkiem nie wkurwiło.
Jeden facet powiedział mi podobną rzecz na pierwszej randce. Próbowałam dyskutować ale się nie dało. Nikt nie będzie bił mojego dziecka. Wstałam i wyszłam. Zastanów się nad tym.
To musi być trudne. Nie wiem jak o tym razmawiać z taką osobą, ale (jeśli chcesz) zapytaj go czy gdybyś ty nie zrobiła czegoś czego on nie chce, to też by cię uderzył? I jeśli nie to dlaczego? Pamiętaj, że bicie dzieci to przestępstwo i należy wtedy dzwonić na policję. "W Kodeksie karnym nie ma szczególnych regulacji odnoszących się wyłącznie do dzieci. W tym przypadku dziecko jest traktowane na równi z dorosłym, a w świetle prawa uderzenie dziecka to takie samo przestępstwo, jak uderzenie dorosłego człowieka."
@@ynna1286 dokładnie, to była pierwsza randka a nie kilkuletnia relacja - po kilkuletniej relacji widząc że światopogląd kolesia się nie zmienił PRZEZ CAŁY TEN CZAS, nie liczyłabym że nagle mu się odwidzi kiedy rzeczywiście pojawi się dziecko, które potrafi doprowadzić do granic możliwości i jeśli są w nas nieprzepracowane rzeczy z dzieciństwa to uwierz im, to wyjdzie.. w tym temacie nie ma dyskusji i ''zmieni mu się'' tylko jako odpowiedzialna i dojrzała emocjonalnie kobieta trzeba podjąć decyzję o zmianie faceta lub zostaniu w związku ale z decyzją o nieposiadaniu z nim dziecka. Tym bardziej że piszesz że jesteś tym przerażona..
Dziekuje Ci bardzo za Twoj podcast, sluchajac Ciebie zawsze jakos mi lzej na serduchu 😊. Jestes wspaniala ❤
Dziękuję póki co jako „niematka” ale wzięłam dla siebie wszystko co najlepsze ❤🎉
Dzięki Asia za Twój podcast, za Twoją pracę i serce jakie wkładasz w tworzenie tych ważnych treści!❤️ Jak matka matce mówię: DZIĘKUJĘ!❤
28:25
28:53 28:53 28:53
28:53 28:53 28:53
28:53 28:53 28:53
28:53 28:53
Aaa i jeszcze większy szacun za to że nagrywałaś na bieżąco i odnosiłaś się do poprzednich odcinków 😍
Dziękuję!
Dziękuję za całą serię. Jestem z tych co nie ma i nie planuje mieć dzieci ale i tak miło byko słuchać i rozmawiać z innymi o poruszanych tu tematach. Dobrze, jest poznać drugą stronę medalu, wtedy ma się cały :) Z moją mamą nie mialam najlpeszych relacji przez całe ponad 40 letnie życie ale jakiś rok temu odkryłam, że to jaka ona jest w stostunku do mnie, miało wpływ jaki był jej ojciec. To odkrycie oczyściło relacje między nami. Teraz już się z tym nie szarpię i też odpuszczam jej. Znów wychodzi słońce nad naszą relacja. Jeszcze raz dziękuję i ściskam ciepło. P.s. powodzenia przy przeprowadzce, niech moc i silni Panowie lub silne Panie będzie z Tobą.
Czekam na więcej! :D póki co dziękuję!
❤❤❤Joanna! Robisz super rzecz mówiąc o tym wszystkim🥰😍 ja mjac 47l i dorosłą córkę z którą mam super relacje, mega dużo wynoszę, uczę i chce być bardziej świadoma, na wypadek, gdyby pojawiło się jakie wnuczę 😁
Słuchanie Twoich podcastów uświadamia jakie błędy robiłam i daje do myślenia jak być kiedyś lepsza babcia, jeśli córcia z zięciem będę chcieli je mieć❤
Z wdzięcznością Dziekuje😘
Dziekuje za podcast i czekam na dalsze serie! Idiotki i tu okuniewska są super ale ten podcast to moje nr 1❤️🥳
Dzięki za sezon, mój ulubiony odcinek to o bezpieczeństwie i poczuciu kontroli - dla mnie złoto 😊 Moim zdaniem bardzo uwalniające jest gdy sobie zdamy sprawę jako rodzice że nie tylko my mamy wpływ na nasze dziecko, ale też społeczeństwo, i to my uczymy nasze dzieci jak sobie radzić w różnych sytuacjach 😊
To jest serio mądry i wartościowy podcast, gratuluję Ci Asiu!🌸 Nie tylko dla (przyszłych) rodziców, ale dla dorosłych- słuchając często myślę o moim dzieciństwie i staram się zrozumieć nie tylko moich rodziców, ale tą małą i teraz dorosłą siebie 😊
Jesteś niesamowita .
Dziękuję za to , że się Tobie chce .
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za ten podcast ❤ kiedyś nie wyobrażałam sobie posiadania dziecka, a dzieki Tobie wiem, ze nie muszę wychowywać go tak ja ja byłam wychowana, ale są różne metody 😊
A ja karmiłam łyżeczką i wprowadziłam też jednocześnie dość wcześnie kawałki :) wychowuję córkę w duchu rodzicielstwie bliskości. Uważam się za postępową matkę ❤ Dzięki Asiu za świetny podcast. Czekam na kolejne sezony!
Dziękuję za ten przypominacz
Cudowne zwieńczenie podkastu. Jejku, to jest tak wartościowe i tak cudownie się tego słucha ❤
Muszę Ci powiedzieć, że po odsłuchaniu, często nachodziła mnie refleksja i z wieloma rzeczami się zgadzałam, chociaż nie potrafiłam tego tak pięknie nazwać i obrać w słowa. Dziękuję.
No i cóż mi teraz pozostanie? W oczekiwaniu na kolejną serię, będę nadrabiać Twoje poprzednie podkasty. Moje przyjaciółki idiotki mam już przesłuchane, były genialne! Naprawdę super ze nagrywasz podkasty, cudownie się tego słucha!
Do zobaczenia później 😉
Czekamy na kolejny sezon ❤
No i ten odcinek baaaaardzo mi poszedł. 😊 zgadzam się bardzo
Asiu, w którymś odcinku wspomniałaś o programie Superniani. Pamiętam ten program. Pamiętaj proszę, że prawie 20 lat temu najczęstszą metodą wychowawczą w Polsce było bicie pasem i szarpanie dzieckiem za wszelkie przewiny. Metody Doroty były innowacyjne, bo bez przemocy! I ona głównie wychowywała rodziców, pokazywała co źle robią, jak nie traktować dzieci. Ten program pokazywał stan świadomości ówczesnych rodziców, czyli niestety baaaardzo niski. Super, że w tamtych czasach ktoś odważył się pokazać, że dzieci to ludzie i należy im się uwaga i szacunek, a nie darcie gęby i lanie.
Powiem tak.nigdy nigdy nie fascynowałam sie dziecmi jak moje kolezanki. No dziecio to dziecko jaka fascynacja.Ale jak.urodziłam dziecko to wszystkie kocham jak widze.
Super❤
Studiowałam pedagogikę, przeczytałam chyba wszystkie książki Jespera Juula i Agnieszki Stein i wydawało mi się, że wiem już wszystko o rodzicielstwie, ale trafiło mi się dziecię o trudnym temperamencie. Bardzo uparte i lubiące kłótnie i bicie innych (sama tak mówi) 😂 czasem gdy robi aferę o zły kolor skarpet i koniecznie muszę ją wypiąć z fotelika i wrócić się po inne, (oczywiście wszystko gdy już jesteśmy i tak prawie gdzieś spóźnione), a jak tego nie robię, to krzyczy i piszczy, tak że wybucha mi głowa (mam średnio 5 razy dziennie aferę o takie pierdoły), jedyne co mi się wtedy ciśnie na usta to te wszystkie toksyczne komunikaty z dzieciństwa, ale się hamuję 😏 ale nie sądziłam, że będzie to tak trudne. Rozmowy na razie nie pomagają, gdy jest zdenerwowana potrafi walnąć talerzem z jedzeniem, podrzeć coś, rozlać itp. no choleryczka typowa. Teraz jakoś bardziej rozumiem moich rodziców...
Mnie niektóre dzieci irytują. Tak już jest. Czasem zapominamy o tym, że dzieci to też ludzie 😅
❤
Rozwinięcie skrótu BLW dla wtajemniczonych -to powinno być podstawowe rozwinięcie🤣
Uświadomiło mi to też jak bardzo się cieszę mając już dziecko jedzące sztućcami
Od milonow lat ludzie jedzą łyżka i karmią się łyżka i im nic nie jest... Nagle w XXI wieku odktmryto że to wszystko było bardzo źle i teraz tylko BLW bo inaczej marnujemy dziecku życie.... Nie chcę nawet mówić kto może takie brednie wciskać ludziom...
Ja tylko zacytuję fragment z wywiadu na GW... Bardzo mi się wkompponowuje w promowane przez autorkę podcastu bezstresowe wychowanie: "Milenialsi są przerażeni, bo nie wiedzą, jak wychowywać swoje dzieci. Nie chcą być jak ich rodzice. Ale polecane metody bezstresowe sprawiły, że mają w domu rozwydrzone dziecko, którego nikt nie jest w stanie opanować. Sami zaczynają się tego dziecka bać i nie potrafią wyznaczyć mu granic. Więc najpierw rodzice skakali po tych milenialsach, a teraz dzieci po nich skaczą. A oni się czują jak w potrzasku. Bycie wystarczająco dobrą matką nie wystarczyło, może dlatego, że nie wiadomo, co to właściwie znaczy. Dziś wiele się mówi o zdrowiu psychicznym dzieci, ale trzeba zobaczyć, gdzie tu jest przyczyna, a gdzie skutek."
Mnie przeraża fakt że tak nachalnie promowane rodzicielstwo bliskości jednoczescie totalnie deprecjonuje autorytet rodzica.... Moim zdaniem nie tędy droga....
Asia, kołacze to te chimney cakes, bardzo popularny słodycz na Węgrzech. Też nie niedawno sobie uzmysłowiłam, że to najprawdopodobniej autor miał na myśli.
Nie da sie byc z osoba wierząca nie bedac osoba wierząca. Niestety to wie wyklucza. Bo bedac wierzącym najwieksza wartością jest dla mnie zbawienie, moje i moich bliskich wiec moim obowiązkiem i szczera checia jest zeby moj maz i dzieci poszły do nieba. Wiec chodzenie samemu do kosciola bez wsparcia niestety nie ma kompletnie sensu w zwiazku, albo razem albo wcale. To jest zbyt złożone, mam nadzieje ze wiecie o czym mowie
Cały czas przeżywam Wasze rozstanie z Amadeuszem 😢...
A jaki to ma związek z tematem podkastu?
Skoro nie można mówić, że nie lubi sie dzieci, motocyklistów etc. To nie można mówić "nie lubię zabójców", tylko "nie lubię noży", "nie lubię pistoletów"? 😅🤔
Wlasnie porownalas zachowania sprawiające chwilowy dyskomfort z zabijaniem xD
@@agnieszka9592 tak! 😁😁
@@b.kwidzinska gratuluje procesów myslowych
Wspaniały fikołek, ale zabójcy też są różni. Może być kobieta, która zabiła w swojej obronie gwałciciela, albo mężczyzna zabijający w afekcie mordercę swojej rodziny na sali sądowej... Mogłabym wymieniać i wymieniać. Także widzisz jaki to argument z dupska. Powodzenia w życiu, życzę aby żadne dziecko nie weszło Ci w drogę i Cię przypadkiem nie wkurwiło.
Z utęsknieniem czekam na inne tematy niż rodzicielstwo.
No to ten podcast to nie to co Ci trzeba
Przecież to podcast Matka matce, to jakich tematów się spodziewałaś, jak nie rodzicielskich? 🤡
@@wiktoriamarcisz2726 Z utęsknieniem czekam na inne tematy od Okuniewskiej :)
Mój partner właśnie uważa, że jak dziecko jest nieposłuszne, to należy mu przylać... na razie nie mamy dzieci ale jestem tym przerażona
Jeden facet powiedział mi podobną rzecz na pierwszej randce. Próbowałam dyskutować ale się nie dało. Nikt nie będzie bił mojego dziecka. Wstałam i wyszłam. Zastanów się nad tym.
@@agnieszkamichalska3011 ale to była pierwsza randka, a nie kilkuletnia relacja :/
@@ynna1286no i? Chłop to nie wątroba, żeby nie dało się bez niego żyć 🤷♀️
To musi być trudne. Nie wiem jak o tym razmawiać z taką osobą, ale (jeśli chcesz) zapytaj go czy gdybyś ty nie zrobiła czegoś czego on nie chce, to też by cię uderzył? I jeśli nie to dlaczego? Pamiętaj, że bicie dzieci to przestępstwo i należy wtedy dzwonić na policję. "W Kodeksie karnym nie ma szczególnych regulacji odnoszących się wyłącznie do dzieci. W tym przypadku dziecko jest traktowane na równi z dorosłym, a w świetle prawa uderzenie dziecka to takie samo przestępstwo, jak uderzenie dorosłego człowieka."
@@ynna1286 dokładnie, to była pierwsza randka a nie kilkuletnia relacja - po kilkuletniej relacji widząc że światopogląd kolesia się nie zmienił PRZEZ CAŁY TEN CZAS, nie liczyłabym że nagle mu się odwidzi kiedy rzeczywiście pojawi się dziecko, które potrafi doprowadzić do granic możliwości i jeśli są w nas nieprzepracowane rzeczy z dzieciństwa to uwierz im, to wyjdzie.. w tym temacie nie ma dyskusji i ''zmieni mu się'' tylko jako odpowiedzialna i dojrzała emocjonalnie kobieta trzeba podjąć decyzję o zmianie faceta lub zostaniu w związku ale z decyzją o nieposiadaniu z nim dziecka. Tym bardziej że piszesz że jesteś tym przerażona..