Jako mama syna w ED w MMSach od pięciu lat, śledzę wszystkie zmiany, które dzieją się wokół. Powiedzieć, że czuję niepokój, to jak nic nie powiedzieć. Wszystkie zmiany w oświacie są decyzjami politycznymi, administracyjnymi, z pominięciem dzieci i ich potrzeb...Ech..
A zatem mamy do czynienia z mafią samorządową a nie oświatową. Dziękuję Wam za Waszą pracę i wkład. Jesteśmy gotowi płacić za edukację z własnej kieszeni, byle zostać z Wami.
Dziękuję za te słowa, warto nie stracić entuzjazmu, robić swoje. Najgorsze, jak to pisał i śpiewał mistrz Młynarski "czasami najtrudniej rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi ..."
Zawsze z uwagą słucham Waszych wypowiedzi i dziękuję Wam za to zaangażowanie, a jednocześnie klarowny przekaz. Mimo wszystko- nie dajmy się zastraszyć i nie pozwólmy podcinać skrzydeł.
Świetny podkast. Jasno, zwięźle i na temat. Podziwiam Was za konsekwencję z jaką wprowadzacie rozwiązania edukacyjne przyjazne i dla dzieci i dla rodziców i że mimo wszystkich przeciwnosci nadal chcecie to robić. Dziękuję i za podcast i za Waszą działalność.
Dziękuje za kolejną dawkę rzetelnej wiedzy. To straszne,że tak nas traktują. Korzystamy z zajęć i warsztatów na Bandurskiego-wspaniała przestrzeń,mądrze zorganizowana-dzieci kochają zajecia z kaligrafii z Panią Dominiką. W Ed jesteśmy od stycznia 2021. Nie wyobrażamy sobie likwidacji przestrzeni i zajęć dodatkowych.Bezduszność urzędników i chorego systemu dobija. Dziękujemy za Państwa wsparcie i obecność,Państwa zaangażowanie. Serdecznie pozdrawiam!!!
Pratchett w Piekle Pocztowym zauważył, że w biznesie nie chodzi o to żeby mieć najlepszy biznes tylko mieć jedyny... Parafrazując chyba nie chodzi o to żeby były najlepsze szkoły edukujące uczniów tylko żeby był monopol ministerstwa...
Olu i Marcinie dziękuję za ten materiał. W jasny i rzeczowy sposób pokazuje jakie są motywacje i sposób działania samorządów, które nie kierują się dobrem ludzi, dzieci, rodzin, którym mają służyć. Patrzą na swój portfel i bez zrozumienia tematu wydają takie decyzje co do obciacia kwot dotacji. Bolesne to nadużywanie władzy 🥺😭.
Warto pamiętać, że z inicjatywą cięcia subwencji wyszedł do samorządów Czarnek. Była to jego odpowiedź na brak podpisu Prezydenta pod Lex Czarnek 2, o czym otwarcie powiedział.
@@moniwinged7196 gdyby ktoś zaproponował mi niższe opłaty za gaz, wodę czy prąd, to też bym nie protestowała. Samorządy sprzeciwiały się Lex Czernek 2.0 nie dlatego, że chciały bronić ed, ale raczej nie chciały tych zmian, które miały dotyczyć szkół systemowych. Z tamtym udało się nam przy okazji, teraz widzimy jaki jest naprawdę stosunek do ed. Kpiną w żywe oczy jest podkreślanie na każdym kroku "ależ nie jesteśmy przeciwni ed". Chyba już nikt w to nie wierzy.
@@dorotaszatkowska4129 Edukacja domowa wszystkim przeszkadza, niezależnie od opcji politycznej, ponieważ dzieci uciekają ze szkół systemowych, a z nimi pieniądze. Nikogo nie interesuje, dlaczego tak się dzieje, nikt nie chce naprawić systemu edukacji, a dobro dzieci i święte prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami są zupełnie lekceważone. Mają być pieniądze w systemie, to będą, nieważne, że cudzym kosztem.
35:40 Prowadzacy ma trudnosci w wyrazeniu absurdalnych efektow uznaniowej natury wysokosci subwencji. Warto wiec porownac to do sytuacji przedsiebiorcy, ktory co roku nie jest pewien czy VAT wyniesie 0% czy 40%, oraz czy podatek dochodowy bedzie wynosil 10% czy 70%. Niewielki procencik firm jest w stanie funkcjonowac na rynku o tak niestabilnej strukturze podatkowej. Zabawa w subwencje jest niemoralna, jest pogwalceniem konstytucji, oraz jest ciosem w zdrowie szkol przyjaznych edukacji domowej.
Należałoby zażądać od urzędników dokładnej informacji na co zostanie przeznaczona ta część subwencji, która w tej chwili nie zostanie wydana na uczniów w ED. To są nasze pieniądze, które wpłacamy do budżetu państwa w podatkach i nie może być tak, że urzędnik te pieniądze przeznacza na inny cel kosztem naszych dzieci. Czy istnieje w tym kraju jakiś organ kontrolujący urzędników?
Na grupie Koniec Przymusu Szkolnego proponujemy Lex Wolnosc. Edukacja bez przeszkadzajacego panstwa. Finansowanie przez bon oswiatowy. Ogran kontrolujacy urzednikow? Najlepiej odebrac im narzedzia do gnebienia obywatela. Jezeli nie poprzez projekt obywatelski to poprzez strajk szkolny. Podaj dalej
@@funkdrunk faktycznie do tej pory nie czułem tej różnicy, pomiędzy obecnym finansowaniem a proponowanym bonem. Wydawało mi się że gdyby usprawnić obecny system to efekt powinien być ten sam. Jednak podstawowa różnica polega na roli urzędnika. Przy bonie oświatowym to rodzic decyduje na co przeznaczyć całą kwotę, a w obecnym systemie to urzędnik decyduje - i to jest złe. Urzędnik powinien tylko zapewnić sprawne wykonanie woli obywatela, a nie za niego decydować.
@@pawelsi porownanie do sprzedazy mleka (16:46) pomaga wczuc sie w ogrom roznicy. Papierek lakmusowy: czy z pomoca narzedzia finansowego uczen moze sobie kupic porzadny komputer?
Sekretarz strony samorządowej: "Zachowanie tych (dotychczasowych) wag oznacza brak szacunku dla finansów i nieefektywne wydatkowanie środków publicznych. Gdy mamy problemy z za niską subwencją i nie możemy doprosić się o środki adekwatne do ponoszonych wydatków, wydawanie ich na edukację domową - której nie jesteśmy przeciwni - oznacza grabienie naszych środków na edukację - dodał Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej." Szkoły są rozliczane z każdej złotówki wydanej z subwencji, te pieniądze są wydawane zgodnie z przeznaczeniem. O jakim grabieniu środków tu mowa? W tym momencie to nasze dzieci i my rodzice jesteśmy okradani!
Dziękuję za wyjaśnienie tematu. Tego mi było trzeba. Dwa pytania: - czy edukacja publiczna jest finansowana tylko z subwencji? A jeżeli nie, to w jakim stopniu? Innymi słowy: czy np budowa szkół, ich utrzymanie - wszystko to finansowane jest tylko z subwencji? - wysokość "500 zł na ucznia" - miesięcznie?
Przecież ED to jest wybór rodziców. Jakby polska szkola niedomowa była dobrym miejscem dla każdego to ED by nie rozkwitła tak jak to się stało. Ta subwencja ED i tak jest niższa więc ED powinni popierać. Przecież (prawie) cały trud uczenia się biorą na siebie dzieci i rodzice. Ja mam wrażenie, że pan Czarnek postanowił postawić na swoim bez względu na dobro dzieci i rodzin w ED, tak po prostu na zasadzie moje musi być na wierzchu, reszta się nie liczy. A podcast wiele wnoszący, z przyjemnością wysłuchałam. Dziękuję.
Mam pytanie, czy jest szansa zworocc się do RPD ? Z uwagi na dyskryminację dzieci na ed, dodatkowo co się dzieje z resztą pieniędzy, które na ucznia w ed nie trafiają, co dzieje się z resztą 80%
9:11 Absurd urzedniczej decyzji o zmianie subwencji jest porownywalny z absurdem przeniesienia jeziora w planie osiedla w klasyku "Poszukiwany poszukiwana". Dlaczego godzimy sie na takie zagrywki odziedziczone z czasow stalinowskich? Kazde dziecko jest warte tyle samo i kazde ma prawo decydowac o swoich losach. Zdrowe finansowanie edukacji zapewni bon oswiatowy. Ministrom i samorzadowcom trzeba odebrac zabawki, ktorymi nie umieja sie bawic!
O jakich kwotach mowa? W przypadku mojego dziecka, waga 0,2 to będzie 105zł miesięcznie dla szkoły. Jakie zajęcia można zorganizować za taką kwotę?! Nie mówiąc już o wynagrodzeniu dla egzaminatorów i pracowników biura.
Bardzo fajny materiał. Może warto byłoby powiedzieć o szczegółach, w jaki sposób my jako rodzice możemy zadziałać na samorządy aby dotarło do nich że nie akceptujemy takiej formy rozporządzania pieniędzmi przeznaczonymi na ED. Pozdrawiam
Mam pytanie I potrzebuje ogrom pomocy. Czy na ED mogą przejść dzieci uczęszczające do technikum? Moja córka jest w 1 klasie i bardzo chce przejść na ED.
Polecamy w takim przypadku kontakt bezpośrednio z dyrektorem wybranej przez Panią szkoły przyjaznej ED lub, jeśli Pani woli, z biurem szkół MMS, w którym przemiłe Panie we wszystkim Pani pomogą i przyjrzą się kwestii przejścia na ED :relaxed: Mail: biuro@mms.edu.pl. Pozdrawiamy!
@@olaimarcinsawiccy8578 rozumiem, zgadzam się, nie chcę "politykować" pod Waszym postem, ale gdy oddolnie przejmą władzę ludzie nie z ŻADNYCH obecnych opcji polit.- będzie to możliwe... jest nas dużo w ED i możemy, a nawet powinniśmy w tym uczestniczyć (ruch Dobrobytu i Pokoju)
@@choctawhatcheeana trudno dostrzec w jakiejkolwiek opcji politycznej chęć wsparcia samodzielności i niezależności u obywateli. Nawet zmiana władzy nie poprawi tej sytuacji, a obawiam się, że jeszcze pogorszy. Pamiętam, jak musiałam walczyć z PO o to, żeby moje dziecko nie musiało iść wcześniej do szkoły. Przegraliśmy, a dwa miliony podpisów pod petycją poszło do kosza.
@@moniwinged7196 Polityka nie dziala. Zadna opcja nie pomoze naprawic edukacji. Mamy pomysl na "Lex Wolnosc", ale bez wsparcia strajku szkolnego, politycy nie sa gotowi na radykalne zmiany. Ruch Dobrobytu i Pokoju to jedna z wielu inicjatyw, ktora marzy o zmianach, ale zmiany poprzez dzialania polityczne to praca syzyfowa. Zaprotestowac musza pokrzywdzeni: czyli glownie uczniowie!
16:46 W sklepie za mleko placimy banknotem. W szkole za uslugi zaplacimy bonem. Nie warto tutaj kombinowac z aplikacjami. Trzeba sie uprzec, ze najprostsza metoda ekonomiczna jest najlepsza!
Nawet egzaminy on line sa wyjsciem dla dzieci,ktoeych siedziba szkoly ED jest daleko i go dojezdzac na kazdy egzamin z kazdego przedmiitu na wlasny koszt,to ile tych wypraw by było?
czy nie czas na kroki prawne? Myślę, że tłumaczenia pana ministra nie interesują. Super, że nas uświadamiacie jak ta machina działa i że oczywiście chodzi także o pieniądze, a jeszcze bardziej o paskudny system, który nie zamierza się poprawiać bo jest pod urzędniczą ochroną. Przede wszystkim jednak myślę, że to są planowe działania wymierzone w ed. Może warto skonsultować z prawnikami czy mamy szansę jako rodzice na przykład wygrać sprawę o nierówne traktowanie naszych dzieci w sytuacji przymusu szkolnego.A szkoła może miałaby też szanse na bycie stroną jako podmiot odpowiedzialny za te dzieci.
Wogole pomysł egzaminow w szkolach stacjonarnych uczniow Ed,zamykajac egzaminy on line jestcabsurdem,jeszcze przy kuratorze,bi w szkolach stacjonarnych jest unny system nauki,a w szkołach
Oczywiscie,ze warsztaty,wyjecie sal,platworma,ludzie zatrudnieni kosztuje.Rodzice chetnie wespra taka szkole,jezeli zalezy im by ich dzieci nadal zistsly w ED
W ED kaza sie odszkalniać,przerabiajac podstawe programowa,a w szkolach wtlaczaja w gliwr cale ksiazkivz kazdego przedmiitu,wiec egzaminy w szkolach przy kuratorze to bedzie porażka z gory
Dramat. Skoro w obecnej wykładni wojny podjazdowej z ed, subwencja na ucznia w ed w przeliczniku 0,8 to za dużo, to ja uprzejmie czekam na zrównanie subwencji dla uczniów w edukacji ogółem. Skoro subwencja jest za wysoka, to demokratycznie zrównujemy subwencję dla uczniów w ed i edukacji systemowej. Ciekawe jak system to udźwignie.
@@olaimarcinsawiccy8578 No właśnie. Zupełnie nie rozumiem dlaczego o wysokości nakładów na edukację decydować ma podmiot, który nie stosuje się do założeń finansowych, które sam nakłada na podmiot zewnętrzny. To już jest bardzo wyraźne deprecjonowanie wartości edukacji, edukacji domowej i budowanie systemu klasowego w obrębie dzieci i młodzieży. Skoro podług prawa jesteśmy równi, to z jakiej choinki biorą się te skalowania. Jest jedną edukacja. Jej cel powinien być spójny. Natomiast znowu stajemy w obliczu jawnej dyskryminacji i to już nie edukacji czy rodziców i szkół ale dzieci. Oni określają wartość dziecka, temu służy ten bezecny mnożnik. Oczywiście Panie Marcinie nie piszę w tym momencie do Pana, ale do tych onych, którzy bestialsko tym naszym systemem edukacji nawigują, prosto na górę lodowa, ślepi, głusi, krótkowzroczni. Ręce opadają, mózg staje dęba.
Ucieczka z chorego systemu edukacji jest dobra,wogole nie powinjo byc obowiazku nauki,bo kazdy chce nauczyc dziecka zyciowej wiedzy,przydatnej w zyciu,a nie takiej wtlaczanej w glowe,ktora jest nauka posluszeństwa dla chorego systemu edukacji,tovtresura niewolnikow do przyszlych korporacji
Jako mama syna w ED w MMSach od pięciu lat, śledzę wszystkie zmiany, które dzieją się wokół. Powiedzieć, że czuję niepokój, to jak nic nie powiedzieć. Wszystkie zmiany w oświacie są decyzjami politycznymi, administracyjnymi, z pominięciem dzieci i ich potrzeb...Ech..
wspieraj strajk #WiosnaUczniow ... chodzi o odebranie urzednikom wladzy nad rozwojem dzieci!
A zatem mamy do czynienia z mafią samorządową a nie oświatową. Dziękuję Wam za Waszą pracę i wkład. Jesteśmy gotowi płacić za edukację z własnej kieszeni, byle zostać z Wami.
Dziękuję za te słowa, warto nie stracić entuzjazmu, robić swoje. Najgorsze, jak to pisał i śpiewał mistrz Młynarski "czasami najtrudniej rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi ..."
Brawo za prosty przekaz. Wolny wybór w oświacie to priorytet dla myślących ludzi - z jakiej racji ktoś ma decydować za nas ?
Chodzi o pieniądze. Dzieci i edukacja to sprawa najmniej istotna w naszym kraju.
Zawsze z uwagą słucham Waszych wypowiedzi i dziękuję Wam za to zaangażowanie, a jednocześnie klarowny przekaz. Mimo wszystko- nie dajmy się zastraszyć i nie pozwólmy podcinać skrzydeł.
Świetny podkast. Jasno, zwięźle i na temat. Podziwiam Was za konsekwencję z jaką wprowadzacie rozwiązania edukacyjne przyjazne i dla dzieci i dla rodziców i że mimo wszystkich przeciwnosci nadal chcecie to robić. Dziękuję i za podcast i za Waszą działalność.
Dziękuje za Waszą pracę i wciąż duży zapał, uśmiech i życzliwość .Wierzę, że dobrych ludzi Bóg nie pozostawi samych. Damy radę ,Polak potrafi.😊
Dziękuje za kolejną dawkę rzetelnej wiedzy. To straszne,że tak nas traktują. Korzystamy z zajęć i warsztatów na Bandurskiego-wspaniała przestrzeń,mądrze zorganizowana-dzieci kochają zajecia z kaligrafii z Panią Dominiką. W Ed jesteśmy od stycznia 2021. Nie wyobrażamy sobie likwidacji przestrzeni i zajęć dodatkowych.Bezduszność urzędników i chorego systemu dobija. Dziękujemy za Państwa wsparcie i obecność,Państwa zaangażowanie. Serdecznie pozdrawiam!!!
Dziękuję za tę cenną rozmowę. Jesteście wspaniali ❤️
Jasno, rzeczowo, troskliwie opowiadacie. Dziękuję.
tak naprawdę to jest tylko zła wola urzedników, że nie chca tego zmienić od lat
Ogromne dzięki za jasne wyłożenie tematu
Dziękujemy
Pratchett w Piekle Pocztowym zauważył, że w biznesie nie chodzi o to żeby mieć najlepszy biznes tylko mieć jedyny... Parafrazując chyba nie chodzi o to żeby były najlepsze szkoły edukujące uczniów tylko żeby był monopol ministerstwa...
Dokładnie, to jest oczywiste, o czym tu dyskutować.
Olu i Marcinie dziękuję za ten materiał. W jasny i rzeczowy sposób pokazuje jakie są motywacje i sposób działania samorządów, które nie kierują się dobrem ludzi, dzieci, rodzin, którym mają służyć. Patrzą na swój portfel i bez zrozumienia tematu wydają takie decyzje co do obciacia kwot dotacji. Bolesne to nadużywanie władzy 🥺😭.
Warto pamiętać, że z inicjatywą cięcia subwencji wyszedł do samorządów Czarnek. Była to jego odpowiedź na brak podpisu Prezydenta pod Lex Czarnek 2, o czym otwarcie powiedział.
@@dorotaszatkowska4129 ciekawe, że teraz samorządy słuchają Czarnka.
@@moniwinged7196 gdyby ktoś zaproponował mi niższe opłaty za gaz, wodę czy prąd, to też bym nie protestowała. Samorządy sprzeciwiały się Lex Czernek 2.0 nie dlatego, że chciały bronić ed, ale raczej nie chciały tych zmian, które miały dotyczyć szkół systemowych. Z tamtym udało się nam przy okazji, teraz widzimy jaki jest naprawdę stosunek do ed. Kpiną w żywe oczy jest podkreślanie na każdym kroku "ależ nie jesteśmy przeciwni ed". Chyba już nikt w to nie wierzy.
@@dorotaszatkowska4129 Edukacja domowa wszystkim przeszkadza, niezależnie od opcji politycznej, ponieważ dzieci uciekają ze szkół systemowych, a z nimi pieniądze. Nikogo nie interesuje, dlaczego tak się dzieje, nikt nie chce naprawić systemu edukacji, a dobro dzieci i święte prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami są zupełnie lekceważone. Mają być pieniądze w systemie, to będą, nieważne, że cudzym kosztem.
Dziękuję za jasny przekaz!
35:40 Prowadzacy ma trudnosci w wyrazeniu absurdalnych efektow uznaniowej natury wysokosci subwencji. Warto wiec porownac to do sytuacji przedsiebiorcy, ktory co roku nie jest pewien czy VAT wyniesie 0% czy 40%, oraz czy podatek dochodowy bedzie wynosil 10% czy 70%. Niewielki procencik firm jest w stanie funkcjonowac na rynku o tak niestabilnej strukturze podatkowej. Zabawa w subwencje jest niemoralna, jest pogwalceniem konstytucji, oraz jest ciosem w zdrowie szkol przyjaznych edukacji domowej.
Należałoby zażądać od urzędników dokładnej informacji na co zostanie przeznaczona ta część subwencji, która w tej chwili nie zostanie wydana na uczniów w ED. To są nasze pieniądze, które wpłacamy do budżetu państwa w podatkach i nie może być tak, że urzędnik te pieniądze przeznacza na inny cel kosztem naszych dzieci. Czy istnieje w tym kraju jakiś organ kontrolujący urzędników?
Na grupie Koniec Przymusu Szkolnego proponujemy Lex Wolnosc. Edukacja bez przeszkadzajacego panstwa. Finansowanie przez bon oswiatowy. Ogran kontrolujacy urzednikow? Najlepiej odebrac im narzedzia do gnebienia obywatela. Jezeli nie poprzez projekt obywatelski to poprzez strajk szkolny. Podaj dalej
@@funkdrunk faktycznie do tej pory nie czułem tej różnicy, pomiędzy obecnym finansowaniem a proponowanym bonem. Wydawało mi się że gdyby usprawnić obecny system to efekt powinien być ten sam. Jednak podstawowa różnica polega na roli urzędnika. Przy bonie oświatowym to rodzic decyduje na co przeznaczyć całą kwotę, a w obecnym systemie to urzędnik decyduje - i to jest złe. Urzędnik powinien tylko zapewnić sprawne wykonanie woli obywatela, a nie za niego decydować.
@@pawelsi porownanie do sprzedazy mleka (16:46) pomaga wczuc sie w ogrom roznicy. Papierek lakmusowy: czy z pomoca narzedzia finansowego uczen moze sobie kupic porzadny komputer?
Sekretarz strony samorządowej: "Zachowanie tych (dotychczasowych) wag oznacza brak szacunku dla finansów i nieefektywne wydatkowanie środków publicznych. Gdy mamy problemy z za niską subwencją i nie możemy doprosić się o środki adekwatne do ponoszonych wydatków, wydawanie ich na edukację domową - której nie jesteśmy przeciwni - oznacza grabienie naszych środków na edukację - dodał Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej."
Szkoły są rozliczane z każdej złotówki wydanej z subwencji, te pieniądze są wydawane zgodnie z przeznaczeniem. O jakim grabieniu środków tu mowa? W tym momencie to nasze dzieci i my rodzice jesteśmy okradani!
Dziękuję za wyjaśnienie tematu. Tego mi było trzeba.
Dwa pytania:
- czy edukacja publiczna jest finansowana tylko z subwencji? A jeżeli nie, to w jakim stopniu? Innymi słowy: czy np budowa szkół, ich utrzymanie - wszystko to finansowane jest tylko z subwencji?
- wysokość "500 zł na ucznia" - miesięcznie?
Przecież ED to jest wybór rodziców. Jakby polska szkola niedomowa była dobrym miejscem dla każdego to ED by nie rozkwitła tak jak to się stało. Ta subwencja ED i tak jest niższa więc ED powinni popierać. Przecież (prawie) cały trud uczenia się biorą na siebie dzieci i rodzice. Ja mam wrażenie, że pan Czarnek postanowił postawić na swoim bez względu na dobro dzieci i rodzin w ED, tak po prostu na zasadzie moje musi być na wierzchu, reszta się nie liczy. A podcast wiele wnoszący, z przyjemnością wysłuchałam. Dziękuję.
Mam pytanie, czy jest szansa zworocc się do RPD ? Z uwagi na dyskryminację dzieci na ed, dodatkowo co się dzieje z resztą pieniędzy, które na ucznia w ed nie trafiają, co dzieje się z resztą 80%
Zwróciliśmy się do MEN, RPO i RPD :)
9:11 Absurd urzedniczej decyzji o zmianie subwencji jest porownywalny z absurdem przeniesienia jeziora w planie osiedla w klasyku "Poszukiwany poszukiwana". Dlaczego godzimy sie na takie zagrywki odziedziczone z czasow stalinowskich?
Kazde dziecko jest warte tyle samo i kazde ma prawo decydowac o swoich losach. Zdrowe finansowanie edukacji zapewni bon oswiatowy.
Ministrom i samorzadowcom trzeba odebrac zabawki, ktorymi nie umieja sie bawic!
O jakich kwotach mowa? W przypadku mojego dziecka, waga 0,2 to będzie 105zł miesięcznie dla szkoły. Jakie zajęcia można zorganizować za taką kwotę?! Nie mówiąc już o wynagrodzeniu dla egzaminatorów i pracowników biura.
Bardzo fajny materiał. Może warto byłoby powiedzieć o szczegółach, w jaki sposób my jako rodzice możemy zadziałać na samorządy aby dotarło do nich że nie akceptujemy takiej formy rozporządzania pieniędzmi przeznaczonymi na ED. Pozdrawiam
Dzięki
Mam pytanie I potrzebuje ogrom pomocy.
Czy na ED mogą przejść dzieci uczęszczające do technikum?
Moja córka jest w 1 klasie i bardzo chce przejść na ED.
Polecamy w takim przypadku kontakt bezpośrednio z dyrektorem wybranej przez Panią szkoły przyjaznej ED lub, jeśli Pani woli, z biurem szkół MMS, w którym przemiłe Panie we wszystkim Pani pomogą i przyjrzą się kwestii przejścia na ED :relaxed: Mail: biuro@mms.edu.pl. Pozdrawiamy!
@@uSawickichPodcast
Dziękuję
to lekceważące traktowanie ED musi się zmienić po wyborach... i zmieni się 🤗
Ale tu zachowanie zarówno samorządów jak i urzędników ministerialnych jest niezależne od opcji politycznych, takie mamy doświadczenia ...
@@olaimarcinsawiccy8578 rozumiem, zgadzam się, nie chcę "politykować" pod Waszym postem, ale gdy oddolnie przejmą władzę ludzie nie z ŻADNYCH obecnych opcji polit.- będzie to możliwe... jest nas dużo w ED i możemy, a nawet powinniśmy w tym uczestniczyć (ruch Dobrobytu i Pokoju)
@@choctawhatcheeana trudno dostrzec w jakiejkolwiek opcji politycznej chęć wsparcia samodzielności i niezależności u obywateli. Nawet zmiana władzy nie poprawi tej sytuacji, a obawiam się, że jeszcze pogorszy. Pamiętam, jak musiałam walczyć z PO o to, żeby moje dziecko nie musiało iść wcześniej do szkoły. Przegraliśmy, a dwa miliony podpisów pod petycją poszło do kosza.
@@moniwinged7196 ruch Dobrobytu i Pokoju, dołącz i weź sprawy w swoje ręce
@@moniwinged7196 Polityka nie dziala. Zadna opcja nie pomoze naprawic edukacji. Mamy pomysl na "Lex Wolnosc", ale bez wsparcia strajku szkolnego, politycy nie sa gotowi na radykalne zmiany. Ruch Dobrobytu i Pokoju to jedna z wielu inicjatyw, ktora marzy o zmianach, ale zmiany poprzez dzialania polityczne to praca syzyfowa. Zaprotestowac musza pokrzywdzeni: czyli glownie uczniowie!
16:46 W sklepie za mleko placimy banknotem. W szkole za uslugi zaplacimy bonem. Nie warto tutaj kombinowac z aplikacjami. Trzeba sie uprzec, ze najprostsza metoda ekonomiczna jest najlepsza!
Nawet egzaminy on line sa wyjsciem dla dzieci,ktoeych siedziba szkoly ED jest daleko i go dojezdzac na kazdy egzamin z kazdego przedmiitu na wlasny koszt,to ile tych wypraw by było?
Dziękuję za Państwa głos.
czy nie czas na kroki prawne? Myślę, że tłumaczenia pana ministra nie interesują. Super, że nas uświadamiacie jak ta machina działa i że oczywiście chodzi także o pieniądze, a jeszcze bardziej o paskudny system, który nie zamierza się poprawiać bo jest pod urzędniczą ochroną. Przede wszystkim jednak myślę, że to są planowe działania wymierzone w ed. Może warto skonsultować z prawnikami czy mamy szansę jako rodzice na przykład wygrać sprawę o nierówne traktowanie naszych dzieci w sytuacji przymusu szkolnego.A szkoła może miałaby też szanse na bycie stroną jako podmiot odpowiedzialny za te dzieci.
Wogole pomysł egzaminow w szkolach stacjonarnych uczniow Ed,zamykajac egzaminy on line jestcabsurdem,jeszcze przy kuratorze,bi w szkolach stacjonarnych jest unny system nauki,a w szkołach
Coś czytałem, że już obecnie waga 0,8 obowiązuje tylko dla pierwszych 500 uczniów, a powyżej jest 0,2. Czy to prawda?
Dla pierwszych 200, później waga 0,2
@@dorotaszatkowska4129 jakieś źródło?
@@filipgrabowski8603rozporządzenie :(
Oczywiscie,ze warsztaty,wyjecie sal,platworma,ludzie zatrudnieni kosztuje.Rodzice chetnie wespra taka szkole,jezeli zalezy im by ich dzieci nadal zistsly w ED
W Edukacji domowej koszty ponisza rodzice na ksiazki,stwirzenie warunkow nauki,komputery irp i nikt nam za to nie zwraca
W ED kaza sie odszkalniać,przerabiajac podstawe programowa,a w szkolach wtlaczaja w gliwr cale ksiazkivz kazdego przedmiitu,wiec egzaminy w szkolach przy kuratorze to bedzie porażka z gory
Dramat. Skoro w obecnej wykładni wojny podjazdowej z ed, subwencja na ucznia w ed w przeliczniku 0,8 to za dużo, to ja uprzejmie czekam na zrównanie subwencji dla uczniów w edukacji ogółem. Skoro subwencja jest za wysoka, to demokratycznie zrównujemy subwencję dla uczniów w ed i edukacji systemowej. Ciekawe jak system to udźwignie.
Niestety powyżej dwusetnego ucznia jest już 0,2 !!!
@@olaimarcinsawiccy8578 No właśnie. Zupełnie nie rozumiem dlaczego o wysokości nakładów na edukację decydować ma podmiot, który nie stosuje się do założeń finansowych, które sam nakłada na podmiot zewnętrzny. To już jest bardzo wyraźne deprecjonowanie wartości edukacji, edukacji domowej i budowanie systemu klasowego w obrębie dzieci i młodzieży. Skoro podług prawa jesteśmy równi, to z jakiej choinki biorą się te skalowania. Jest jedną edukacja. Jej cel powinien być spójny. Natomiast znowu stajemy w obliczu jawnej dyskryminacji i to już nie edukacji czy rodziców i szkół ale dzieci. Oni określają wartość dziecka, temu służy ten bezecny mnożnik. Oczywiście Panie Marcinie nie piszę w tym momencie do Pana, ale do tych onych, którzy bestialsko tym naszym systemem edukacji nawigują, prosto na górę lodowa, ślepi, głusi, krótkowzroczni. Ręce opadają, mózg staje dęba.
👍
No i właśnie o to chodzi, żeby zaorać ED.
Ucieczka z chorego systemu edukacji jest dobra,wogole nie powinjo byc obowiazku nauki,bo kazdy chce nauczyc dziecka zyciowej wiedzy,przydatnej w zyciu,a nie takiej wtlaczanej w glowe,ktora jest nauka posluszeństwa dla chorego systemu edukacji,tovtresura niewolnikow do przyszlych korporacji