Mam deck'a, Technics'a, model RS-BX-404, gdzieś z 1992-1993 roku produkcji, bodajże. Jest, całe szczęście, w świetnym stanie. A dostał mi się on od kolegi, który prócz pracy zwykłej, zajmuje się trochę zbieraniem złomu różnego, w tym i sprzętów AGD, i tak dalej. Jako że pomagałem mu parę razy przy mniej i bardziej poważnych naprawach samochodów, które miał, to mam z nim od paru lat taki układ, że jak znajdzie coś na śmietniku, co wygląda dobrze i nie jest zniszczone i przedstawia sobą jakąś wartość, to przechodzi to przez moje ręce. I tak, właśnie, w październiku bieżącego roku, dostał mi się ów Technics. Ów działał, elektronika, sterowanie, itd.. wszystko w porządku, ale miał jedną wadę - nie nawijał taśmy na prawą rolkę przy odtwarzaniu i nagrywaniu oraz nie przewijał w obie strony. Więc go otworzyłem i zacząłem się przyglądać jego mechanizmowi. I okazało się, niejako z "dedukcji" mojej, że, po prostu, jeden z trybów plastikowych, pośredniczących w przekazaniu napędu z silniczka od przesuwu i nawijania taśmy, zsunął się ze swojej osi i na tym tylko polegał problem. Urządzenie ma prawie 30 lat (albo i już je ma), pasek jest już trochę wyciągnięty i dało się to wyczuć bez używania oscyloskopu i dźwięku kontrolnego, samym słuchem, najprościej. Ale i na to znalazłem sposób, znany mi zresztą nie od dziś ani nie od wczoraj, a była to: kalafonia. Przytknąłem jej kryształek, przytopiony do patyczka od grzebania w uszach, do koła zamachowego, tak, żeby trochę się na nim starła i poszła na pasek i rolkę silniczka. I już, pasek złapał lepsze tarcie i falowanie zapisu i odtwarzania zniknęło. Na sam koniec wyczyściłem mu głowicę, bo miała już spory nalot brudu, po wyczyszczeniu aż sam się zdziwiłem, jak poprawiła się jakość dźwięku a zwłaszcza wysokich tonów, zniknęło i falowanie jak i wysokie tony znów się pojawiły, czemu i dziwić się nie można. Ot i mam owego decka, pracuje prawie codziennie, wygrzewa się, a posłuży mi, chociażby, w cyfryzacji posiadanych kaset, a mam ich dobrze ponad sto sztuk, jak nie dobrze lepiej, nagrywane od końca lat osiemdziesiątych po koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy jeszcze chodziłem do szkoły podstawowej a potem średniej i to była jedyna forma zapisania czegoś, co chciało się zarejestrować. To nastąpi niebawem!
Dziekuje za filmik , niedawno kupilem RS-BX626 . Pieknie sie prezentuje ,jak nowy. Ma tylko problem z tymi niewyczyszczonymi stykami od rodzaju tasmy, tez miga NORMAL . Kiedys sie wezme 😁. Pozdrawiam.
Technics jaki jest to jest ale jeśli chodzi o jakość płytek i dostęp do podzespołów to wymiata nawet dzisiejsze produkcje. Mam odtwarzacz cd SL-PG 490 i po 30 latach postanowiłem wymienić kondensatory no bo wiadomo tyle lat to mogły powysychać albo powylewać. Po rozkręceniu i wylutowaniu kilku byłem w szoku bo te oryginalne miały lepsze parametry niż nowe.
Gosc ma racje w 100%- centach !!!! Taki deck 30-letni (nawet Technics'a) nie POWINIEN kosztowac wiecej jak 400 pln. Bo potem ten "ideal stan" i tak trzeba poddac serwisowi !!!!
....No , wrezcie slysze jakis glos rozsadku jesli chodzi o decki. Jak patrze sobie czasami ile chca na portalach aukcyjnych to zbywam to gromkim smiechem. Swietny film.
@@pitorbital3113 Dzięki za szybką i rzeczowa odpowiedź, nie chcę zaśmiecać wątku ale nie da się już na YT wysłać wiadomości prywatnej. Czy posiadasz konta na innych social mediach gdzie dało by się skomunikować prywatnie poza wątkiem. Mam dziwny problem z Deck Technics RS-TR575mk2 a mianowicie po otwarciu kieszeni bez znaczenia której po około 4 sekundach sam automatycznie zamyka kieszeń. Robi tak za każdym razem dokładnie z tą sama częstotliwością i bez znaczenia która kieszeń, a nawet w obu jednocześnie, Masz może przypuszczenia co jest za to odpowiedzialne ?
Radzę obejrzeć ten film, ruclips.net/video/oqLTaFcH4Xo/видео.html w 22 minucie Pan Tomek czyści właśnie taką 'krańcówkę" ale nie jestem pewien czy ta odpowiada właśnie za kieszeń, osobiście nie rozbierałem tego modelu, prawdopodobnie brudne (zaśniedziałe) styki "krańcówek". Nie wiem co odpowiada za otwieranie się kieszeni = silnik i krańcówka lub silnik i przycisk (switch), jak "krańcówka" to do wyczyszczenia, a jak przycisk, to do wymiany "tact switch" na panelu przednim i to wszystkie !!!!! .
W koncu ktoś normalny,z normalnym podejściem do decków.Ja się hobbystycznie bawię deckami i sprawia to dużo frajdy.Co do cen i ogólnego podejścia to ciężko się nie zgodzić.Kupa elektrośmieci z zachodu niby serwis czyli psiknięcie byle czym byle gdzie i poszło.Ręce opadają.Fajny deck
Kolejny prorok- mesjasz internetu? Po pierwsze model 965 to nie ta sama seria co pozostałe, po drugie jedne mają kalibrację taśmy inne nie a to zdecydowanie wpływa na jakość dźwięku. Sprawa następna- inne mechanizmy i ich wpływ na dźwięk. Pomijam niewielkie różnice w zasilaczach itp, które potrafią zrobić wielkie różnice. Oczywiście do wszystkiego potrzebne jest ucho i odpowiedniej klasy sprzęt towarzyszący. Dla głuchego wszystko gra tak samo. Taśmy? Wróciłem po wielu latach do zabawy z taśmami, nagrałem na Kenwood 9050 ze 40 sztuk na nowych oryginalnie zapakowanych i...żadnych problemów! Żadnego brudzenia itp. Serwis po tylu latach? Oczywiście! Żadna łaska. Wymiana kondensatorów, zimne luty, ogólne czyszczenie, zmiana pasków, rolek itd...wszystko kosztuje i to nie jest powód, żeby rezygnować z zabawy. Zgoda w tym, że ceny bywają chore, jednak trudno wymagać, żeby np. Pioneer CT- 95, czy Nakamichi Dragon, Kenwood 9050S itd kosztował 200 zł
Rsb-065 ma dokładnie ten sam napęd co podstawowy model 404, różnica to: 1 - wózek z trzema głowicami 2 - dodany drugi wałek capstan 3 - dodany DBX (wprowadza te same zniekształcenia co Dolby S, no może troszkę lepszy jest DBX) bez problemu można zamienić napędy między tymi dekami i będą działać. Czy są różnice w dźwięku między rsb a rsbx?, oczywiście że są (bo muszą), ale jak nie będziemy porównywać taśmy nagranej na Sony a odtwarzanej na Technicsie/Akai/Pioneer/Nakamichi, to tej różnicy nie usłyszymy. Nagrywamy na Technicsie i odtwarzamy na Technicsie (ten sam deck) i już. Co do taśm, sam posiadam taśmy z lat 80/90 i działają perfekcyjnie, miałem na myśli kasety pirackie / nagrywane i sprzedawane w sklepach / budkach czy ryneczkach w tamtych latach. Może zrobię filmik o tym, właśnie wywaliłem już około 100 taśm bo do niczego się już nie nadawały a wszystkie trzymane są w pokojowych warunkach: ) Kiedyś bym uwierzył w bajkę, że Nakamichi Dragon to najlepszy sprzęt na świecie, dziś bez problemu ludzie pokazują i testują te wypasione decki i porównują z innymi, bawi mnie to, że te wypasione decki nie dają sobie rady z wieloma taśmami ( są wybredne ), taki Dragon czy RSBX ma problemy z poprawnym skalibrowaniem taśmy DCC (wyjęta taśma i przełożona do zwykłej Compact casette), a taki zwykły deck typu Sony TCK300 bez problemu poprawnie ją nagra :) Mam wiele taśm na których taki RSB/RSBX z manualną kalibracją nie daje rady, a zwykły deck za 80zł nie ma z tym problemu. A co do dźwięku, po dziś dzień są ludzie twierdzący, że płyta winylowa ma najlepszą jakość dźwięku, a przecież wiadomo, że to najgorszy nośnik dźwięku jako można było wymyślić.
@@pitorbital3113 Same sprzeczności ;-)....ten sam mechanizm tylko tu jeden kapstan a tam dwa- no tak, drugi kapstan bez znaczenia. Są różnice, bo muszą być, ale... ich nie ma. Czy jakiś deck skalibruje taśmę, czy nie to jest zupełnie inna sprawa i nie widzę tu związku z dźwiękiem, jaki oferuje. Jeśli twierdzisz, że deck Sony za 80 zł zagra tak samo jak Dragon albo CT-95, to....powodzenia Akurat na temat DBX mam bardzo krytyczne zdanie, na temat Dolby S trochę lepsze a generalnie sam nie używam żadnego systemu redukcji szumów- nagrywam "na surowo" ...jest tych ludzi coraz więcej ;-)...sam się do nich nie zaliczam. Dla mnie szpulowce potem CD- 24 bitowe z układami rozszerzającymi pasmo, jak np. u Technicsa SL-PS7 albo u Pioneera Pozdrawiam
@@piotro9994 Drugi capstan oczywiście ma znaczenie, ale nie da lepszego dźwięku, nikt nie będzie sprawdzał na mierniku czy jeden "buja" bardziej czy mniej. Na moim kanale jest porównanie decka Sony z odtwarzaczem cd,, deck poprawnie nagrał dźwięk z płyty, jak ktoś słyszy różnicę to ok. Nikomu nie zabraniam kupować decka za 20 tysięcy, jego sprawa, ale jak ktoś szuka perfekcyjnego dźwięku, to lepiej kupić odtwarzacz cd lub słuchać muzyki z kompa. Też nagrywam bez Dolby.
Mam deck'a, Technics'a, model RS-BX-404, gdzieś z 1992-1993 roku produkcji, bodajże. Jest, całe szczęście, w świetnym stanie. A dostał mi się on od kolegi, który prócz pracy zwykłej, zajmuje się trochę zbieraniem złomu różnego, w tym i sprzętów AGD, i tak dalej. Jako że pomagałem mu parę razy przy mniej i bardziej poważnych naprawach samochodów, które miał, to mam z nim od paru lat taki układ, że jak znajdzie coś na śmietniku, co wygląda dobrze i nie jest zniszczone i przedstawia sobą jakąś wartość, to przechodzi to przez moje ręce. I tak, właśnie, w październiku bieżącego roku, dostał mi się ów Technics. Ów działał, elektronika, sterowanie, itd.. wszystko w porządku, ale miał jedną wadę - nie nawijał taśmy na prawą rolkę przy odtwarzaniu i nagrywaniu oraz nie przewijał w obie strony. Więc go otworzyłem i zacząłem się przyglądać jego mechanizmowi. I okazało się, niejako z "dedukcji" mojej, że, po prostu, jeden z trybów plastikowych, pośredniczących w przekazaniu napędu z silniczka od przesuwu i nawijania taśmy, zsunął się ze swojej osi i na tym tylko polegał problem. Urządzenie ma prawie 30 lat (albo i już je ma), pasek jest już trochę wyciągnięty i dało się to wyczuć bez używania oscyloskopu i dźwięku kontrolnego, samym słuchem, najprościej. Ale i na to znalazłem sposób, znany mi zresztą nie od dziś ani nie od wczoraj, a była to: kalafonia. Przytknąłem jej kryształek, przytopiony do patyczka od grzebania w uszach, do koła zamachowego, tak, żeby trochę się na nim starła i poszła na pasek i rolkę silniczka. I już, pasek złapał lepsze tarcie i falowanie zapisu i odtwarzania zniknęło. Na sam koniec wyczyściłem mu głowicę, bo miała już spory nalot brudu, po wyczyszczeniu aż sam się zdziwiłem, jak poprawiła się jakość dźwięku a zwłaszcza wysokich tonów, zniknęło i falowanie jak i wysokie tony znów się pojawiły, czemu i dziwić się nie można. Ot i mam owego decka, pracuje prawie codziennie, wygrzewa się, a posłuży mi, chociażby, w cyfryzacji posiadanych kaset, a mam ich dobrze ponad sto sztuk, jak nie dobrze lepiej, nagrywane od końca lat osiemdziesiątych po koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy jeszcze chodziłem do szkoły podstawowej a potem średniej i to była jedyna forma zapisania czegoś, co chciało się zarejestrować. To nastąpi niebawem!
Dziekuje za filmik , niedawno kupilem RS-BX626 . Pieknie sie prezentuje ,jak nowy. Ma tylko problem z tymi niewyczyszczonymi stykami od rodzaju tasmy, tez miga NORMAL . Kiedys sie wezme 😁. Pozdrawiam.
Technics jaki jest to jest ale jeśli chodzi o jakość płytek i dostęp do podzespołów to wymiata nawet dzisiejsze produkcje. Mam odtwarzacz cd SL-PG 490 i po 30 latach postanowiłem wymienić kondensatory no bo wiadomo tyle lat to mogły powysychać albo powylewać. Po rozkręceniu i wylutowaniu kilku byłem w szoku bo te oryginalne miały lepsze parametry niż nowe.
Nie mam aż takich objawów ...ale mój "dziadek wymaga konserwacji". To co robi Pit to majstersztyk 💪
Filmik bardzo pomocny, dziękuję 👍👏
Dzięki za filmik 727 pracuje poprawnie 👍
Gosc ma racje w 100%- centach !!!! Taki deck 30-letni (nawet Technics'a) nie POWINIEN kosztowac wiecej jak 400 pln. Bo potem ten "ideal stan" i tak trzeba poddac serwisowi !!!!
....No , wrezcie slysze jakis glos rozsadku jesli chodzi o decki. Jak patrze sobie czasami ile chca na portalach aukcyjnych to zbywam to gromkim smiechem. Swietny film.
tact switch z w Polsce kupione, widać po opakowaniu :) Pozdrowienia
Są Firmy Omron, Made In Japan :)
cześć, jaką pastą polerowałeś wyświetlacz?
Displex.
Witam mam pytanie czym, w sensie jakim produktem oraz jaką metodą była wykonana polerka wyświetlacza ? Efekt naprawdę piorunujący :)
Ręcznie , ruchy koliste, jest fotka na innym filmie z deckiem.
allegro.pl/oferta/displex-polish-classic-pasta-polerska-11783810987
@@pitorbital3113 Dzięki za szybką i rzeczowa odpowiedź, nie chcę zaśmiecać wątku ale nie da się już na YT wysłać wiadomości prywatnej. Czy posiadasz konta na innych social mediach gdzie dało by się skomunikować prywatnie poza wątkiem. Mam dziwny problem z Deck Technics RS-TR575mk2 a mianowicie po otwarciu kieszeni bez znaczenia której po około 4 sekundach sam automatycznie zamyka kieszeń. Robi tak za każdym razem dokładnie z tą sama częstotliwością i bez znaczenia która kieszeń, a nawet w obu jednocześnie, Masz może przypuszczenia co jest za to odpowiedzialne ?
Radzę obejrzeć ten film, ruclips.net/video/oqLTaFcH4Xo/видео.html w 22 minucie Pan Tomek czyści właśnie taką 'krańcówkę" ale nie jestem pewien czy ta odpowiada właśnie za kieszeń, osobiście nie rozbierałem tego modelu, prawdopodobnie brudne (zaśniedziałe) styki "krańcówek". Nie wiem co odpowiada za otwieranie się kieszeni = silnik i krańcówka lub silnik i przycisk (switch), jak "krańcówka" to do wyczyszczenia, a jak przycisk, to do wymiany "tact switch" na panelu przednim i to wszystkie !!!!! .
Displex Polish Classic pasta polerska. Ona jest do wyświetlaczy np. technicsa.
606 czy 828 to to samo?Chyba za długo przebywasz przy "profesjonalnych" naprawach u Popiela.
To proszę sobie porównać parametry jednego i drugiego pomijając DBX i drugi wałek capstan.
Ok.Parametrów szukają raczej niewidomi jeśli słyszą,większość stawia również na wygląd i funkcje.@@pitorbital3113
W koncu ktoś normalny,z normalnym podejściem do decków.Ja się hobbystycznie bawię deckami i sprawia to dużo frajdy.Co do cen i ogólnego podejścia to ciężko się nie zgodzić.Kupa elektrośmieci z zachodu niby serwis czyli psiknięcie byle czym byle gdzie i poszło.Ręce opadają.Fajny deck
Witam
Można prosić jakiś adres email do kontaktu?
Kolejny prorok- mesjasz internetu?
Po pierwsze model 965 to nie ta sama seria co pozostałe, po drugie jedne mają kalibrację taśmy inne nie a to zdecydowanie wpływa na jakość dźwięku. Sprawa następna- inne mechanizmy i ich wpływ na dźwięk. Pomijam niewielkie różnice w zasilaczach itp, które potrafią zrobić wielkie różnice.
Oczywiście do wszystkiego potrzebne jest ucho i odpowiedniej klasy sprzęt towarzyszący.
Dla głuchego wszystko gra tak samo.
Taśmy? Wróciłem po wielu latach do zabawy z taśmami, nagrałem na Kenwood 9050 ze 40 sztuk na nowych oryginalnie zapakowanych i...żadnych problemów! Żadnego brudzenia itp.
Serwis po tylu latach? Oczywiście! Żadna łaska. Wymiana kondensatorów, zimne luty, ogólne czyszczenie, zmiana pasków, rolek itd...wszystko kosztuje i to nie jest powód, żeby rezygnować z zabawy.
Zgoda w tym, że ceny bywają chore, jednak trudno wymagać, żeby np. Pioneer CT- 95, czy Nakamichi Dragon, Kenwood 9050S itd kosztował 200 zł
Rsb-065 ma dokładnie ten sam napęd co podstawowy model 404, różnica to:
1 - wózek z trzema głowicami
2 - dodany drugi wałek capstan
3 - dodany DBX (wprowadza te same zniekształcenia co Dolby S, no może troszkę lepszy jest DBX)
bez problemu można zamienić napędy między tymi dekami i będą działać.
Czy są różnice w dźwięku między rsb a rsbx?, oczywiście że są (bo muszą), ale jak nie będziemy porównywać taśmy nagranej na Sony a odtwarzanej na Technicsie/Akai/Pioneer/Nakamichi, to tej różnicy nie usłyszymy. Nagrywamy na Technicsie i odtwarzamy na Technicsie (ten sam deck) i już.
Co do taśm, sam posiadam taśmy z lat 80/90 i działają perfekcyjnie, miałem na myśli kasety pirackie / nagrywane i sprzedawane w sklepach / budkach czy ryneczkach w tamtych latach. Może zrobię filmik o tym, właśnie wywaliłem już około 100 taśm bo do niczego się już nie nadawały a wszystkie trzymane są w pokojowych warunkach: )
Kiedyś bym uwierzył w bajkę, że Nakamichi Dragon to najlepszy sprzęt na świecie, dziś bez problemu ludzie pokazują i testują te wypasione decki i porównują z innymi, bawi mnie to, że te wypasione decki nie dają sobie rady z wieloma taśmami ( są wybredne ), taki Dragon czy RSBX ma problemy z poprawnym skalibrowaniem taśmy DCC (wyjęta taśma i przełożona do zwykłej Compact casette), a taki zwykły deck typu Sony TCK300 bez problemu poprawnie ją nagra :) Mam wiele taśm na których taki RSB/RSBX z manualną kalibracją nie daje rady, a zwykły deck za 80zł nie ma z tym problemu.
A co do dźwięku, po dziś dzień są ludzie twierdzący, że płyta winylowa ma najlepszą jakość dźwięku, a przecież wiadomo, że to najgorszy nośnik dźwięku jako można było wymyślić.
@@pitorbital3113 Same sprzeczności ;-)....ten sam mechanizm tylko tu jeden kapstan a tam dwa- no tak, drugi kapstan bez znaczenia.
Są różnice, bo muszą być, ale... ich nie ma.
Czy jakiś deck skalibruje taśmę, czy nie to jest zupełnie inna sprawa i nie widzę tu związku z dźwiękiem, jaki oferuje. Jeśli twierdzisz, że deck Sony za 80 zł zagra tak samo jak Dragon albo CT-95, to....powodzenia
Akurat na temat DBX mam bardzo krytyczne zdanie, na temat Dolby S trochę lepsze a generalnie sam nie używam żadnego systemu redukcji szumów- nagrywam "na surowo"
...jest tych ludzi coraz więcej ;-)...sam się do nich nie zaliczam. Dla mnie szpulowce potem CD- 24 bitowe z układami rozszerzającymi pasmo, jak np. u Technicsa SL-PS7 albo u Pioneera
Pozdrawiam
@@pitorbital3113 .....ale zaraz- jak 404 ma ten sam mechanizm? Przecież nie ma napędu bezpośredniego i sterowania kwarcem!
@@piotro9994 Drugi capstan oczywiście ma znaczenie, ale nie da lepszego dźwięku, nikt nie będzie sprawdzał na mierniku czy jeden "buja" bardziej czy mniej.
Na moim kanale jest porównanie decka Sony z odtwarzaczem cd,, deck poprawnie nagrał dźwięk z płyty, jak ktoś słyszy różnicę to ok.
Nikomu nie zabraniam kupować decka za 20 tysięcy, jego sprawa, ale jak ktoś szuka perfekcyjnego dźwięku, to lepiej kupić odtwarzacz cd lub słuchać muzyki z kompa.
Też nagrywam bez Dolby.
@@piotro9994 Faktycznie, od rsbx 606, za dużo tych decków :)
Too much longer.