Oj, zdziwił by się Pan, genealogia śp. męża sięga Karola Młota, a potomek Burbonów odwiedza nas co kilka dni, a wakacje spędza z ojcem we Francji lub Hiszpanii, gdzie zbierają się rodziny królewskie. Sama się temu dziwię. Taka historyjka wydarzyła się niedawno, że ten Burbon (po babce) dał w papę jednemu takiemu co mu długu nie chciał oddać i ten zawołał Policję. Kiedy sprawca tłumaczył się policji, bredził o królach i wzięli go do wariatkowa. Tam zaś kazali mu narysować rodzinę przy świątecznym stole i on narysował dłuuugi stół i mnóstwo ludzi, w tym w koronach. Wyliczał przed ''terapeutką' tych królów po nazwiskach i krajach. Konsylium zdiagnozowało schizofrenię. Po trzech dniach zadzwonił jego ojciec z żądaniem wydania mu syna. Poinformowano go że syn musi zostać bo będą leczyć jego chorobę, i by ojciec przyszedł na rozmowę. Przezorny tata uzbroił się w zdjęcia rodzinne i listy. Przyszedłszy pyta, jakie mają dowody na to że syn ma omamy i zmyśla, wtedy pani psychopiatra pokazała rysunki. Ojciec wyjął swoje zdjęcia królewskich rodzin przy stole razem z synem, do tego listy od ciotki- królowej Hiszpanii, i królewskiej rodziny z Francji, wyliczył wszystkich po nazwiskach, tytułach i genealogii kilka wieków wstecz i pani doktor nie mogła dłuższy czas wydusić słowa jakby właśnie upadła na głowę. Wypisała syna bez słowa, bo danie komuś w papę to nie powód by zrobić z kogoś wariata. No i tak było w Krakowie roku Pańskiego 2022. Tak sobie subiektywnie myślę, że takie różne panie dyrektorki psychiatryków w większości są z demokratycznego nadania jedynej władzy Okrągłego Stołu, a tu ich zaskoczyła jakaś równoległa rzeczywistość, i nie wiadomo kto tu jest wariatem a kto nie, no i co z tą sukcesją i bezpieczeństwem władzy. Jak żyć?
Podoba mi się takie syntetyczne przedstawienie tematu. Niezwykle jasno i przejrzyście jest to skomponowane. Ponadto te subtelne dowcipy też ładnie komponują się z całością opowiadania. A na marginesie - widać, że Pan profesor to wielbiciel języka francuskiego. Oczywiście jest to zarys historii politycznej wybranych fragmentów z dziejów dawnej prowincji Galia. Trzeba jednak pamiętać, że dokładniejszy obraz mielibyśmy, gdyby przyjrzeć się co w tym czasie robiły banki, kupcy i organizacje handlowe, no i oczywiście Diaspora (inaczej - Synagoga). To prawie zawsze umyka naszym historykom. A może ta tematyka jest trochę, lub bardzo, niebezpieczna?
Tak powinny wyglądać specjalizacje z mediewistyki. Kompatybilność takiej specjalizacji oznacza, że nie można zaczynać studiow od chronologii, gdyż najawźmiejsza siła sprawcza tkwi w mentalności, kulturze i obyczajach. Tak właśnie trzeba komentować dawne dzieje i uczyć wnioskowania z odpowiednich przyczyn.... .Pozdrawiam serdecznie, absolwentka historii 💐
Grób jest podobno w Akwizgranie !!! Niemcy mowia, ze to ich protoplasta, Francuzi, że ich, inni twierdzą, że to postać zmyślona??? dla potwierdzenia wielkości CESARSTWA !!??? I prawa panowania nad innymi. 🇵🇱♥️🇵🇱
wyrazy uznania i podziękowania dla Pana Profesora za arcyciekawy wykład
Aż miło posłuchać Ciekawie i rzeczowo Pozdrawiam
Dziękuję i proszę o historię panowania Kapetyngów.
Temat mało znany nad Wisłą, więc tym bardziej istotny dla polskiej publiczności.
Oj, zdziwił by się Pan, genealogia śp. męża sięga Karola Młota, a potomek Burbonów odwiedza nas co kilka dni, a wakacje spędza z ojcem we Francji lub Hiszpanii, gdzie zbierają się rodziny królewskie.
Sama się temu dziwię.
Taka historyjka wydarzyła się niedawno, że ten Burbon (po babce) dał w papę jednemu takiemu co mu długu nie chciał oddać i ten zawołał Policję. Kiedy sprawca tłumaczył się policji, bredził o królach i wzięli go do wariatkowa.
Tam zaś kazali mu narysować rodzinę przy świątecznym stole i on narysował dłuuugi stół i mnóstwo ludzi, w tym w koronach. Wyliczał przed ''terapeutką' tych królów po nazwiskach i krajach.
Konsylium zdiagnozowało schizofrenię. Po trzech dniach zadzwonił jego ojciec z żądaniem wydania mu syna.
Poinformowano go że syn musi zostać bo będą leczyć jego chorobę, i by ojciec przyszedł na rozmowę.
Przezorny tata uzbroił się w zdjęcia rodzinne i listy.
Przyszedłszy pyta, jakie mają dowody na to że syn ma omamy i zmyśla, wtedy pani psychopiatra pokazała rysunki. Ojciec wyjął swoje zdjęcia królewskich rodzin przy stole razem z synem, do tego listy od ciotki- królowej Hiszpanii, i królewskiej rodziny z Francji, wyliczył wszystkich po nazwiskach, tytułach i genealogii kilka wieków wstecz i pani doktor nie mogła dłuższy czas wydusić słowa jakby właśnie upadła na głowę. Wypisała syna bez słowa, bo danie komuś w papę to nie powód by zrobić z kogoś wariata. No i tak było w Krakowie roku Pańskiego 2022.
Tak sobie subiektywnie myślę, że takie różne panie dyrektorki psychiatryków w większości są z demokratycznego nadania jedynej władzy Okrągłego Stołu, a tu ich zaskoczyła jakaś równoległa rzeczywistość, i nie wiadomo kto tu jest wariatem a kto nie, no i co z tą sukcesją i bezpieczeństwem władzy. Jak żyć?
Podoba mi się takie syntetyczne przedstawienie tematu. Niezwykle jasno i przejrzyście jest to skomponowane. Ponadto te subtelne dowcipy też ładnie komponują się z całością opowiadania. A na marginesie - widać, że Pan profesor to wielbiciel języka francuskiego.
Oczywiście jest to zarys historii politycznej wybranych fragmentów z dziejów dawnej prowincji Galia. Trzeba jednak pamiętać, że dokładniejszy obraz mielibyśmy, gdyby przyjrzeć się co w tym czasie robiły banki, kupcy i organizacje handlowe, no i oczywiście Diaspora (inaczej - Synagoga). To prawie zawsze umyka naszym historykom. A może ta tematyka jest trochę, lub bardzo, niebezpieczna?
Dzięki!
Podziękowania za ciekawy , erudycyjny wykład.
Serdecznie dziękuję Panu profesorowi za wspaniały wykład. À propos, imponująca znajomość j.francuskiego
Dziękujemy!
Dziękuję za wykład. Polecam też książki Jeana Raspail-a. "Król zza morza" i ""Pierścień rybaka"
pora na kapetyngów :))))) super wykład, nieprzegadany... ale treściwy
zasięgi😀
Tak powinny wyglądać specjalizacje z mediewistyki. Kompatybilność takiej specjalizacji oznacza, że nie można zaczynać studiow od chronologii, gdyż najawźmiejsza siła sprawcza tkwi w mentalności, kulturze i obyczajach. Tak właśnie trzeba komentować dawne dzieje i uczyć wnioskowania z odpowiednich przyczyn.... .Pozdrawiam serdecznie, absolwentka historii 💐
zajebisty materiał
Po co ten wulgarny język?
@@Magorzata-ow8ew żeby stare baby mogły się obruszać
Dziekuję za wybitny wykład.
Czy będzie ciąg dalszy?
Deo gratias
zasięgi
👏👏👏
No i git! Fajnie układa w głowie.
Degeneracja Karolingów musiała nastąpić?
Z Karolem Wielkim jest jak z Bogiem: ludzie wierzą że istnieje ale dowodów brak.
Grób jest podobno w Akwizgranie !!!
Niemcy mowia, ze to ich protoplasta, Francuzi, że ich, inni twierdzą, że to postać zmyślona??? dla potwierdzenia wielkości CESARSTWA !!??? I prawa panowania nad innymi.
🇵🇱♥️🇵🇱
@@jadwigakrzetowska468" Grób jest podobno w Akwizgranie". Wszystko co dotyczy Karola Wielkiego jest "podobno". Podobno istniał i podobno panował.
@@sweeneytodd2976
Było państwo ogromne rządzone przez sejm i senat 👍
😀
@@sweeneytodd2976😄
zasięgi