Zaiste wielka mądrość. Ale, tylko nadziewając sie na te góre i rozbijając w perzyne możesz być mentorem, bogiem, magiem, nadczłowiekiem. Dopiero kiedy zapanujesz nad ogniem niespełnionej miłości i nie stracisz jej, tak kurwa, kiedy ją zachowasz.
Aleksandro, faktycznie prof. Grzyba bardzo przyjemnie się słucha, przy jednoczesnym poszerzaniu swojej wiedzy :) Polecamy Ci jeszcze dwa wystąpienia Pana Profesora dostępne na naszym kanale: 1. Wróżka prawdę ci powie (?) - o potrzebie i sile wiary w przepowiednie: ruclips.net/video/ZMVIp5JtPsc/видео.html 2. Dlaczego ludzie wierzą w pseudoteorie?: ruclips.net/video/aXWH1ubtOXE/видео.html Pozdrawiamy :)
Warto dodać iż w wielu malzenstwach czy tez związkach brakuje bliskosci a to właśnie brak bliskości rozbija to czego tak bardzo pragniemy.Miłość =Bliskość
Zgadzam się. Miłość niszczy właśnie brak bliskości. Ludzie chcą brać ale nie lubią dawać. Szczególnie ludzie po rozwodach, obarczeni rodziną. Niby chcą miłości ale tylko takiej, w której nadal mogą "tkwić" w starych relacjach a nowe mają być rekompensatą za wcześniejsze porażki.
@@bozenab9292 Właśnie jestem w związku z kobieta po rozwodzie która nie potrafi okazywać czułości, a bliskość jest dla niej zbędna. To jest trudna relacja bez przyszłości.
Ciekawy wykład, dużo technicznej wiedzy na temat miłości ogółem oraz tzw. przyciągania. Tytuł moim zdaniem jest lekko mylący, spodziewałam się czegoś w tematyce niespelnionej miłości stricte, mimo to miło było zatrzymać się przy nim na dłuższą chwilę:)
Niesamowity wykład ❤️ Do niektórych podanych tu faktów dochodziłem latami, inne były nadal niezrozumiałe... a tutaj wszystko jest pięknie wyjaśnione. Bardzo dziękuję za to nagranie. Ogrom wiedzy w pigułce!
Ja to widze tak. Zakochanie to uczucie na etapie idealizacji partnera i działających hormonów. Miłość rozwija się z zakochania i powstaje kiedy uświadamiamy sobie wady partnera, a pomimo to chcemy go wspierać i z nim być. Miłość jest racjonalnym uczuciem a zakochanie nie.
Moim zdaniem miłość to czyn, a zakochanie to uczucie. Na ślubie przyrzekasz miłość, wierność i uczciwość, czyli czyny. Nie można komuś przyrzekać uczuć.
Marcin Banach - cieszy, ze sa jeszcze zdrowo myslacy i odwazni ludzie, chcialem napisac slowo w slowo to co ty. Dodal bym jednak, ze od wiekow upowszechnily sie pochodne od milosci slowa, ktore Moga oznaczac uczucia, jak np. Milowac, albo wlasnie zakochanie. W zaleznosci od kontekstu, rowniez milosci, czy kochac, moze oznaczac uczucia, a nawet stosunek plciowy. Z tego powodu w jezyku potocznym wielu ludzi ma problem z tym co nazwac miloscia. Jednak doktor, psycholog... Troche to bylo zenujace ze tak "rozmemlal " ten temat.
Dziekuje za wartosciowy wyklad, Piekna gra slow i lekkosc w podawaniu przykladow jest na pewno tym co przyciaga uwage sluchacza. Pozdrawiam i zycze samych sukcesow. Oczywiscie czekam na wiecej.
Wyklad na pewno inspiruje do dalszych poszukiwan. Bo przeciez odkrywac "nowe" to nasza ludzka natura. Alan Watts pieknie wyrazil istote milosci , ze kiedy sie czlowiek zakochuje to w tym wszystkim nie ma logiki. Zatapiajac sie w uczuciu zawiera ten pierwiastek szalenstwa. Jest ta niesamowita wiez pomiedzy tym chaosem zapadania w to uczucie i bycia...bycie to tez akt wiary, ryzyka, poddania sie temu uczuciu... to poddanie dla innej osoby sprawia, ze czasem czujemy sie samotni w tym uczuciu. .. wszystko jest wyrwane spod kontroli.. jednak pomimo wszystkiego zawsze warto probowac bo w tym szalenstwie kryje sie istota madrosci..
Prawda przed 6cioma laty latalam za facetem ktory mnie zranil a teraz mnie wkurza ze jest i nie moge z nim dojsc do ladu a nowego ciezko znalesc bo mam z nim synka a on i tak mnie dobija bo mamusi slucha :( a mi ciezko jest
Ciekawy wykład. Szkoda, że tylko ostatnie 30 min. było na temat. Ale i tak było dobrze. I dziękuję za namiar na p. Robina, słucham już jednego audiobooka jego autorstwa.
"W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema osobami."pisze E.Fromm odpowiedz zawarta jest w tym cytacie.Mianowicie takie sa czasy ,ze po 20/30 latach małżeństwa nikt nie chce się już z tobą urzeczywistniać. ..dlatego tyle małżeństw sie rozpada.Staliśmy sie nieczuli, słabi,coraz częściej chcemy mieć, mieć dom,mieć samochód, mieć kredyt, mieć kochankę, mieć swojego lekarza ,mechanika etc a nikt już nie chce po prostu być. Z moich obserwacji wynika iż należy poznać najpierw siebie samego dogłębnie aby móc myśleć o założeniu rodziny.Bądźcie szczęśliwy we własnych domach .💕
Niestety mam to u siebie. Wybieram być, mąż mieć i być poza domem. Praca, praca, ucieczka nawet poza wspólne przebywanie i namiętność. Małżeństwo wisi na włosku.
@iosonoroma6861 Nie tylko małżeństwa się rozpadają, to dotyczy każdej relacji. Bo żeby dla kogoś być, to trzeba tego chcieć, zamiast robić tak tylko dlatego, że tak wypada albo dlatego, że nie ma obecnie lepszej opcji. Staliśmy się nieczuli bo zostaliśmy zranieni przez osoby, którym zaufaliśmy bezgranicznie.
Dwa długopisy spadną tak samo szybko jak jeden W PRÓŻNI, która wykluczy opór powietrza. W naturalnych warunkach, czyli jak upuszczę z balkonu dwa długopisy, spadną szybciej niż jeden :P Spadną szybciej niż upuszczone pióro ptaka :) Galileusz!!!
Raczej różnica niedostrzegalna np. upadek w 3,000s vs. 3,003s. W dużej mierze zależna od przypadku w jakiej pozycji będzie spadał długopis i jak sie obracać w czasie opadania - opór powietrza zależy od kształtu, a długopis nie jest kulą, że obojetnie którą stroną będzie spadał.
Powiedziane wprost bez owijania w bawełne. Skoro po 30stym roku życia (gdzieś czytałem, że konkretnie po 35tym) u kobiet mocno spadają możliwości rozrodcze to i "nie ma już co wybrzydzać" jeśli chce się dochowac potomka.
SONET V O nietrwałej miłości rzeczy świata tego I nie miłować ciężko, i miłować Nędzna pociecha, gdy żądzą zwiedzione Myśli cukrują nazbyt rzeczy one, Które i mienić, i muszą się psować. Komu tak będzie dostatkiem smakować Złoto, sceptr, sława, rozkosz i stworzone Piękne oblicze, by tym nasycone I mógł mieć serce, i trwóg się warować? Miłość jest własny bieg bycia naszego, Ale z żywiołów utworzone ciało To chwaląc, co zna początku równego, Zawodzi duszę, której wszystko mało, Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności Samej nie widzi, celu swej miłości. Mikołaj Sęp Szarzyński
1:17:14 JEST tak ze przeciwieństwa sie przyciągają, tylko chodzi tutaj o temperament, np. zestawienie dwóch osobowości czyli choleryk - kolo napedowe a melancholik - kolo stabilizujace. Tutaj tylko jest błąd. Cala reszta wyszła pięknie 😏😏
Jakim cudem fachowiec dzieli emocje na "pozytywne" i "negatywne" ? Podobno nie powinno się tak określać bo wszystkie są nam potrzebne. Emocje są przyjemne lub nieprzyjemne.
To, że są potrzebne to nie znaczy, że nie mogą być pozytywne lub negatywne i mamy tu na myśli właśnie doświadczanie ich. Jak słusznie zauważasz wszystkie emocje jakich doświadczamy są potrzebne, czyli dostarczają nam informacji o tym czy dane doświadczenie/bodziec jest dla nas pozytywne, miłe, przyjemne czy raczej negatywne, niemiłe i wolelibyśmy na przyszłość takich rzeczy unikać. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego, że wszystkie dostarczają nam informacji zwrotnej i każda jest ważna 🙂Zmierzamy do tego, że "negatywne" wcale nie znaczy, że nie powinny w ogóle występować, tylko, że są nieprzyjemne w doświadczaniu właśnie 😊
Ta teoria o kobietach - uśmiałam się, bo jest sporo związków w których kobieta jest ,wielka, - waży ponad sto kilo i co? Świat runął dla niektórych? Są takie związki. M/z ważniejsze są inne rzeczy dla panów.
Jako 40 letni facet nigdy w zyciu nie zdobylem kobiety ktora mi sie podobala. Nigdy dziewczyny nie odwzajemnialy moich zalotów, wielu które chcialem poznac odrzucaly mnie przy poznaniu. Bylem w dwoch zwiazkach jeden w wieku 23lat 3lata max i ostatni zakonczony w 2020 tez max dwa lata. Co do reszty relacji damskomeskich ktore konczyle sie sexem to byly przygody przelotne wynikajace z korzysci jakie czerpaly ze mnie przelotne partnerki. Byle Panie z Agencji. Obecnie mieszkam w innym kraju od 15lat tutaj bylo jeszcze gorzej.... jakas 13lat starsza ode mnie Pani.... zero brania jak to sie mowi tym bardziej ze strony lokalnych kobiet, nie umiem nawiazywac relacji inymnych przez dom rodzinny przystojniak tez ze mnie sredni bo gdzie nie pojechalem wakacje tropiki tez nigdy nikogo nie moglem poznac itp a nie siedzialem w domu.... nie zwfracalem na to uwagi niedawno odnalazlem przyczyne nikogo nie winac oczywiscie, rodzice inaczej nie umieli, przez e wszystkie odrzucenia to denerwuja mnie strasznie atrakcyjne laski nawet zwygladu. Zaczalem pic troche cpac coraz bardziejczuje frustracje parzac na innych korzy maja domy dzieci rodziny,troche czasami nienawidze kobiet. Z dnia na dzien duzi mnie ze jestem sam ze jestem przegrywem trace zapal do pracy....... nie wiem jak sobie ztym poradzic.... nie odwiedzam kraju rodziny bo po kilku komenazrach znajomychi rodziny na emat ukladania zycia schowalem sie..... nigdy w zyciu nie podejrzewalbym ze brak dziewczyny i brak osiagniec na tym polu WYJEBIE MI KORKI....
Bardzo nam przykro z powodu trudności jakich doświadczasz. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się dla Ciebie jak najlepiej. To, co dziś możemy doradzić do kontakt ze specjalistą. Trzymamy kciuki!
Powiem Ci, jeśli to odrobinę polepszy samopoczucie, że nie ma co zazdrościć tym wszystkim "rodzinom", które obserwujesz. Zapewniam, że w żadnej nie ma sielanki, a w niektórych są prawdziwe tragedie nienawidzących się wzajemnie ludzi, którzy trwają ze sobą tylko dlatego, że nie mają gdzie odejść. Nie wszędzie jest źle, ale nigdzie nie jest idealnie. Pamiętaj, że w każdej rodzinie jest jakaś tajemnica, jakieś problemy.
Milosc nie istnieje to mistyfikacja , nauczona,wymuszona przez społeczeństwo to jedynie stan uniesienia, to chwila zapomnienia .Miłość to jedynie umiejętność kochania samego siebie tyllko tyle .
Bo zakochanie//zauroczenie to uczucie, a nie czyn. Dlatego na ślubie przyrzeka się miłość, czyli czyn, bo nie można komuś przyrzekać uczuć, bo uczucia się zmieniają.
Myślę, że ludzie tak naprawdę nie mają pojęcia, czym jest małżeństwo, że to odpowiedzialność za drugiego człowieka, i że to jest na zawsze, bez względu na to, co ta druga osoba zrobi. Czy zechcę być z nią/nim mimo wszystko (pomijam tu przemoc), ale mam na myśli choroby itp, jak w przysiędze: w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli. Bo przysięga się miłość, wierności i uczciwość - czyli same czyny, a nie uczucia. Pozdrawiam, Justyna :)
Jakoś nie jestem zachwycona. Dużo spłycania i pobieżnego traktowania. Na relacje międzyludzkie wpływa tak wiele czynników, szczególnie w obecnym świecie, że powoływanie sie na stare ogłoszenia matrymonialne jet trochę zaskakujące. Może łatwiej zmierzyć się z kawłkiem starej gazety niż z wszelkimi odcieniami tindera. W dzisiejszym świecie miłość to waluta, najbardziej trzeba uważać aby nie inwestować zbyt dużej jej ilości w niepewnym banku. Prościej mówiąc nie ranić i nie dać się zranić. Nie dawać siebie na talerzu drugiej osobie, głośno artykułować swoje oczekiwania. Nie bać się o nich mówić i umieć pokazać drzwi jeśli ktoś chce na nas żerować. A to niestety częste zjawisko.
Wybieramy/przyciągamy podobnych sobie, bo wiemy jak z nimi postępować. Zmienisz swoje podejście do pewnych spraw i nagle okazuje się, że przyciągasz zupełnie innych ludzi niż wcześniej. Mówię na własnym przykładzie.
@@DzikiFotograf no własnie, ale o tym psychologia nie mówi, bo to bardziej juz ezoteryka i prawo przyciągania, praca z kodami podswiadomosci, musterami, programami
Miłość to nie uczucie, to decyzja, by kosztem swego, dać drugiemu dobro, bez (roszczenia) świadczenia wzajemnego. Nazywanie reakcji emocjonalno-hormonalnej na cechy pożądane u drugiej płci ("motyle" u kobiet, erekcja u mężczyzn) to zasłona dymna;-) A co do tezy jakoby kobiety lepiej sie odnajdywały aktualnie ... proponuje odstawic demosocjalne północnoatlantyckie panstwo (najlepszego sojusznika hipergamii) i zobaczymy kto jest lepiej "odnaleziony" ;-) przyklad: jesli mezczyzna nie zapanuje nad "uczuciem erekcji" to jego obciaza sie za skutki, a jesli kobieta nie zapanyje nad "uczuciem miłości" do badboya... i zostanie samotna matką?
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS "uczucie erekcji"? Może być;-) Powaznie: chodzi o demitologizację "uczucia" zwanego miłością jako czegoś z gruntu szczytniejszego w motywach i celach od "uczucia" erekcji. Brak zdekodowania czym realnie jest, to co wielu nazywa milością jest, prowadzić może do traktowania tego pojęcia jako kluczowego narzędzia relacyjnej, socjobiologicznie motywowanej "maskirowki". Do twprzenia złudzenia, że oto miłość jest "za nic", że jest z gruntu nieegoistyczna, że zaśługuje na realizację. A niektóre kobiety zgodzą się że także każde "uczucie" erekcji jest z gruntu dobra i zasługuje na realizację? No chyba nie.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS nie w tym rzecz, różnicę wyjaśnie na przykładzie. Gdy mężczyzna nie zapanuje nad "uczuciem erekcji" rzadko unika odpowiedzialnosci, gdy kobieta nie zapanuje nad "uczuciem tzw milosci" do badboya i zostaje samotna matką ... dostaje wsparcie.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS mozna nazwac, nie w tym rzecz;-) A w tym że owo uczucie ma walor i "mechanikę" erekcji, więc zasługuje na uzwnioślanie nie bardziej niż ona. A masowo uczucie" miłości" bywa usprawiedliwieniem róznych postaw, których usprawidliwieniem absolutnie erekcja nie jest.
Wykład pouczający. Polecam. Mam pytanie co do stwierdzenia, że w Polsce źle uczą fizyki. Użył Pan takiego stwierdzenia na złą odp. kogoś z uczestników. Czy nie właściwszą byłaby riposta, że w tej(?) szkole nie nauczono fizyki, czy też, że uczeń się nie nauczył?
Wenus z Willendorfu, panie doktorze, wygląda tak: pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Willendorfu#/media/Plik:Venus_von_Willendorf_01.jpg Nie wiem, czy jest to ideał? :P Może chodziło o Wenus z Milo? :D
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS poszukiwanie partnera/partnerki w relacjach homoseksualnych. Uczucie, zachowania, na co zwracają wzajemnie uwagę itp. Wydaje się to być znacznie bardziej skomplikowane a zarazem ciekawe.
Zachęcamy do zapoznania się z naszymi materiałami dotyczącymi miłości - mechanizmy w relacjach międzyludzkich i to czego oczekujemy od partnerów są zależne od różnic indywidualnych, preferencje dotyczące płci to zupełnie drugorzędna kwestia ;)
Panie Profesorze, nie zgodzę się, że najbardziej pożądana przez kobietę w mężczyźnie jest plastikowa karta. Być może z uwagi na instynkt przetrwania przeniesiony na dzisiejsze czasy w dużym uproszczeniu zdaje się tak to wyglądać ale tak nie jest. Wiele kobiet nie wybierze mężczyzny bogatego, do którego z różnych powodów czują odrzucenie. Wykład emanujacy szowinizmem.
Profesor sam przyznał, że nie podziela tego stanowiska. Przedstawiona na zdjęciu karta miała posłużyć jako symbol bezpieczeństwa w dzisiejszych czasach. Nie możemy zgodzić się z tym, że wykład emanuje szowinizmem.
Panie Profesorze imponujacy wyklad aczkolwiek przyklad dwoch dlugopisow raczej nietrafiony... majac 40+ jestem studentem psychologi w Leicester, po ekonomi w Szczecinie, wiec nie jestem expertem w dziedzinie fizyki ( wydaje mi sie ze Pan tez nie gdyz Pana wnioski maja zastosowanie jedynie w prozni a nie w warunkach ziemskich) ... i chyba nie byla potrzebna taka ostra krytyka szkolenia przyszlych fizykow na poczatku wykladu... pozdrawiam Grawitacyjna zasada Galileusza (inaczej zwana prawem swobodnego spadania ciał w polu grawitacyjnym) - zasada odkryta przez Galileusza w 1602 r. Głosi, że w jednorodnym polu grawitacyjnym przy braku innych sił (takich jak tarcie), wszystkie ciała spadają z jednakowym przyspieszeniem. Zasada ta nie jest spełniona w przypadku istnienia np. oporu powietrza i dlatego w powietrzu piórko spada wolniej niż metalowa kula. Galileusz wymyślił tę zasadę sprowadzając do sprzeczności zasadę wcześniej obowiązującą stworzoną przez Arystotelesa. Mówiła ona, że ciała o większej masie spadają z większym przyspieszeniem. Rozumowanie Galileusza było następujące: Rozważmy dwa ciała o masach M {\displaystyle M} M i m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} gdzie M {\displaystyle M} M jest większe od m . {\displaystyle m.} m. Stosując zasadę Arystotelesa wnioskujemy, że ciało o masie M {\displaystyle M} M spadnie na ziemię szybciej niż ciało o masie m . {\displaystyle m.} m. Rozważmy zatem ciało, które składa się z połączenia obu wspomnianych ciał. Wtedy ma ono masę M + m , {\displaystyle M+m,} {\displaystyle M+m,} która na pewno jest większa od każdej z mas M {\displaystyle M} M i m . {\displaystyle m.} m. Ponieważ ciało to składa się z obydwu ciał, które spadają z różnym przyśpieszeniem to ciało o masie M {\displaystyle M} M będzie hamowane przez ciało o masie m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} a ciało o masie m {\displaystyle m} m będzie przyspieszane przez ciało o masie M . {\displaystyle M.} M. To znaczy, że połączone ciała spadną szybciej od pojedynczego ciała o masie m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} ale wolniej niż pojedyncze ciało o masie M . {\displaystyle M.} M. To jednak prowadzi do sprzeczności, gdyż ciało połączone o masie M + m {\displaystyle M+m} {\displaystyle M+m} powinno spaść zgodnie z zasadą Arystotelesa szybciej niż ciało o masie M . {\displaystyle M.} M. Jedynym sposobem uniknięcia sprzeczności jest przyjęcie, że jeśli czas spadania ciał zależy jedynie od masy tego ciała, to niezależnie od tej masy ciało uderzy w ziemię po tym samym czasie. Spada zatem zawsze z takim samym przyspieszeniem.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS No i tego sie nie spodziewlem... traktuje Was jako przekaznik dobrej energi do spoleczenstwa a teraz przyjmujecie postawe najgorsza jaka mozecie przyjac... zero merytoryki jedynie podziekowanie za wpis... celebryci czy naukowcy ? mi nie zalezy na dziekuje ale na sensownej riposcie.... przepraszam za edycje.... no chyba ze jest to bot.... slabe.... uniwersytet???? to jest nie do przyjecia ze profesor uniwersytetu glosi bzdury i tyle... mlodzi ludzie go sluchaja i uwazaja za go autorytet... to z jakiego zlodla mamy brac wzorce???? prosze nie mowcie ze od kota i jego Pana ....
obecnie PiS w postaci prezesa w piłkę gra tylko ze swoimi a reszta jest innym, gorszym sortem, są odrzuceni. Odrzuconych jest więcej i możliwe, że nie wszyscy zapiją się na śmierć, ale może zabiorą piłkę grającym i nie wykluczone, że ją podziurawią i nie będzie już piłki... gra zacznie się czymś innym
Niezły wstęp. Nauka probabilistyczna? Może ale nie musi się zdarzyć. Może ale nie musi zadziałać. Brzmi jak rozmowy u fryzjera - na dwoje babka wróżyła
Czyli wygląda że nie ma w Pani miejsca na bogatsze Relacje Ludzkie , co zawsze wymaga też otwartości na temat potrzeb innych, z którymi będzie się na codzień (pan wykładowca daje tu ciekawe, bardzo mądre rozważania, podczas gdy Pani oczekiwania~ roszczenia od świata są nierealne) Może nie jest Pani świadoma, że taka -nieraz spotykana - postawa ogranicza do bycia tylko "biorcą" nie chcącym mieć satysfakcji z bycia zwrotnie też "pożytecznym" dla innych, stawiających się pomału przyjaciółmi, co nie jest jakimś prostym automatem "matrix-u" . Pani postawa nazywana jest nieraz krótko : "to trudny człowiek" . Życzę Pani, żeby znalazła Pani dla siebie realistyczne rady w tym mądrym (realistycznym) wykładzie. Pozdrawiam Panią i życzę pani miłego dnia :)
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.
Adam Mickiewicz, Dziady. Część IV
Zgadzasz się z tym cytatem?
Właśnie kto nie zna jest nieszczęśliwy
Zaiste wielka mądrość. Ale, tylko nadziewając sie na te góre i rozbijając w perzyne możesz być mentorem, bogiem, magiem, nadczłowiekiem. Dopiero kiedy zapanujesz nad ogniem niespełnionej miłości i nie stracisz jej, tak kurwa, kiedy ją zachowasz.
Świetny inteligentny humor wyróżnia ten wykład na tle innych.
Aleksandro, faktycznie prof. Grzyba bardzo przyjemnie się słucha, przy jednoczesnym poszerzaniu swojej wiedzy :) Polecamy Ci jeszcze dwa wystąpienia Pana Profesora dostępne na naszym kanale:
1. Wróżka prawdę ci powie (?) - o potrzebie i sile wiary w przepowiednie: ruclips.net/video/ZMVIp5JtPsc/видео.html
2. Dlaczego ludzie wierzą w pseudoteorie?: ruclips.net/video/aXWH1ubtOXE/видео.html
Pozdrawiamy :)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Bardzo chętnie!
WWW ĄĄ
Warto dodać iż w wielu malzenstwach czy tez związkach brakuje bliskosci a to właśnie brak bliskości rozbija to czego tak bardzo pragniemy.Miłość =Bliskość
Trafna uwaga :)
Tak, właśnie brak, bliskości czułości, ciepła to katastrofa dla związku
Zgadzam się. Miłość niszczy właśnie brak bliskości. Ludzie chcą brać ale nie lubią dawać. Szczególnie ludzie po rozwodach, obarczeni rodziną. Niby chcą miłości ale tylko takiej, w której nadal mogą "tkwić" w starych relacjach a nowe mają być rekompensatą za wcześniejsze porażki.
@@bozenab9292 Właśnie jestem w związku z kobieta po rozwodzie która nie potrafi okazywać czułości, a bliskość jest dla niej zbędna. To jest trudna relacja bez przyszłości.
@@jarekzegarek742 moja żona jest dokładnie taka.
Świetny wykład - bardzo jasno i przystępnie opakowana wiedza ....aż chce się posłuchać innych :)
Dziękujemy!
Bardzo ciekawy wykład, dziękuję za udostępnienie na you tube.
Cieszymy się, że okazał się przydatny :)
. Fantastyczna wypowiedź
Świetny wykład. I nie tylko o odrzuconej miłości, wiele ciekawych informacji. Super !!
Bardzo się cieszymy, że wykład przypadł Ci do gustu i dziękujemy w imieniu prowadzącego! :)
1:14:14 Jaki piękny głos! :)
Ciekawy wykład, dużo technicznej wiedzy na temat miłości ogółem oraz tzw. przyciągania. Tytuł moim zdaniem jest lekko mylący, spodziewałam się czegoś w tematyce niespelnionej miłości stricte, mimo to miło było zatrzymać się przy nim na dłuższą chwilę:)
Dzięki za sugestię! Cieszymy się, że materiał jest dla Ciebie wartościowy 😊.
Piękny wykład. Dziękuję.
Szanowny Panie Profesorze,
dziękuję za bardzo ciekawy wykład
Cieszymy się, że wykład przypadł Ci do gustu i dziękujemy w imieniu prowadzącego za miłe słowa :)
Niesamowicie ciekawy wykład, dziękuję.
Dziękujemy w imieniu prowadzącego :)
Niesamowity wykład ❤️ Do niektórych podanych tu faktów dochodziłem latami, inne były nadal niezrozumiałe... a tutaj wszystko jest pięknie wyjaśnione. Bardzo dziękuję za to nagranie. Ogrom wiedzy w pigułce!
Cieszymy się, że przypadło Ci do gustu!
Miłość to postawa, zawsze mnie drażni to nierozróżnianie między zakochaniem a miłością.
Może dlatego, że ciężko to dokładnie sklasyfikować i zdefiniować :) Jakie rozróżnienie proponujesz?
Ja to widze tak. Zakochanie to uczucie na etapie idealizacji partnera i działających hormonów. Miłość rozwija się z zakochania i powstaje kiedy uświadamiamy sobie wady partnera, a pomimo to chcemy go wspierać i z nim być. Miłość jest racjonalnym uczuciem a zakochanie nie.
Moim zdaniem miłość to czyn, a zakochanie to uczucie. Na ślubie przyrzekasz miłość, wierność i uczciwość, czyli czyny. Nie można komuś przyrzekać uczuć.
Pięknie napisane! :)
Marcin Banach - cieszy, ze sa jeszcze zdrowo myslacy i odwazni ludzie, chcialem napisac slowo w slowo to co ty. Dodal bym jednak, ze od wiekow upowszechnily sie pochodne od milosci slowa, ktore Moga oznaczac uczucia, jak np. Milowac, albo wlasnie zakochanie. W zaleznosci od kontekstu, rowniez milosci, czy kochac, moze oznaczac uczucia, a nawet stosunek plciowy. Z tego powodu w jezyku potocznym wielu ludzi ma problem z tym co nazwac miloscia. Jednak doktor, psycholog... Troche to bylo zenujace ze tak "rozmemlal " ten temat.
Panie Tomaszu ..".tosty ".... Se powodowały łzy.... dziękuję 😪
Bardzo inteligentny człowiek
Dziękujemy w imieniu dr. Grzyba - przekażemy miłe słowa :)
Znakomity wykład. Fajnie się słucha.
Cieszymy się, że przypadł Ci do gustu :)
Dziekuje za wartosciowy wyklad, Piekna gra slow i lekkosc w podawaniu przykladow jest na pewno tym co przyciaga uwage sluchacza. Pozdrawiam i zycze samych sukcesow. Oczywiscie czekam na wiecej.
Wyklad na pewno inspiruje do dalszych poszukiwan. Bo przeciez odkrywac "nowe" to nasza ludzka natura. Alan Watts pieknie wyrazil istote milosci , ze kiedy sie czlowiek zakochuje to w tym wszystkim nie ma logiki. Zatapiajac sie w uczuciu zawiera ten pierwiastek szalenstwa. Jest ta niesamowita wiez pomiedzy tym chaosem zapadania w to uczucie i bycia...bycie to tez akt wiary, ryzyka, poddania sie temu uczuciu... to poddanie dla innej osoby sprawia, ze czasem czujemy sie samotni w tym uczuciu. .. wszystko jest wyrwane spod kontroli.. jednak pomimo wszystkiego zawsze warto probowac bo w tym szalenstwie kryje sie istota madrosci..
Dokładnie tak samo uważamy! Pogłębianie wiedzy to jedna z najpiękniejszych podróży w życiu! ☺️
Słusznie wspomniano o tym, ze budujemy taki związek jaki mieliśmy z matką, to była pierwsza relacja jakiej doswiadczyliśmy
Żydu J.P.Kadyrow ma z tobą do pogadania...na kolana świnio jak
J.P.Kadyrow będzie mowil
Dziękuję.
Wspaniały wykład.
Dziękujemy :)
Miłość to nerwica - najpierw jesteś nerwowy żeby ją zdobyć a jak już zdobędziesz to jesteś nerwowy bo boisz się ją stracić hehe
To bardzo cyniczny i generalizujący opis miłości, ale dziękujemy za podzielenie się swoją opinią :)
To jest ponoć prawda tylko dla ludzi z niską samooceną
Prawda przed 6cioma laty latalam za facetem ktory mnie zranil a teraz mnie wkurza ze jest i nie moge z nim dojsc do ladu a nowego ciezko znalesc bo mam z nim synka a on i tak mnie dobija bo mamusi slucha :( a mi ciezko jest
@@londa1natury562 widzialy galy, co brały
DZIEKUJE POZDRAWIAM SERDECZNIE
Również pozdrawiamy! 😊
Ogromne BRAWA MISTRZU!
Cieszymy się, że materiał przypadł Ci do gustu - przekażemy miłe słowa prowadzącemu! :)
Mądrego to warto posłuchać :)
To prawda :)
Ciekawy wykład. Szkoda, że tylko ostatnie 30 min. było na temat. Ale i tak było dobrze. I dziękuję za namiar na p. Robina, słucham już jednego audiobooka jego autorstwa.
Dowcip panie Profesorze 🤩👍👌
Pozdrawiam.
"W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema osobami."pisze E.Fromm odpowiedz zawarta jest w tym cytacie.Mianowicie takie sa czasy ,ze po 20/30 latach małżeństwa nikt nie chce się już z tobą urzeczywistniać. ..dlatego tyle małżeństw sie rozpada.Staliśmy sie nieczuli, słabi,coraz częściej chcemy mieć, mieć dom,mieć samochód, mieć kredyt, mieć kochankę, mieć swojego lekarza ,mechanika etc a nikt już nie chce po prostu być. Z moich obserwacji wynika iż należy poznać najpierw siebie samego dogłębnie aby móc myśleć o założeniu rodziny.Bądźcie szczęśliwy we własnych domach .💕
Io sono Roma ja bym wprowadził "przedmałzenską " psychoterapię... każdemu obowiązkową
( nawet zdrowemu)
Niestety mam to u siebie. Wybieram być, mąż mieć i być poza domem. Praca, praca, ucieczka nawet poza wspólne przebywanie i namiętność. Małżeństwo wisi na włosku.
Piękne farmazony
@iosonoroma6861 Nie tylko małżeństwa się rozpadają, to dotyczy każdej relacji. Bo żeby dla kogoś być, to trzeba tego chcieć, zamiast robić tak tylko dlatego, że tak wypada albo dlatego, że nie ma obecnie lepszej opcji. Staliśmy się nieczuli bo zostaliśmy zranieni przez osoby, którym zaufaliśmy bezgranicznie.
świetny wykład!
Bardzo dziękujemy :)
Dziękuję za ciekawy wyklad.
Dziękujemy za docenienie i miłe słowa 😊
Kot musi być łowny, a chłop mowny...
Mądrość ludowa :)
Dwa długopisy spadną tak samo szybko jak jeden W PRÓŻNI, która wykluczy opór powietrza. W naturalnych warunkach, czyli jak upuszczę z balkonu dwa długopisy, spadną szybciej niż jeden :P Spadną szybciej niż upuszczone pióro ptaka :)
Galileusz!!!
Raczej różnica niedostrzegalna np. upadek w 3,000s vs. 3,003s. W dużej mierze zależna od przypadku w jakiej pozycji będzie spadał długopis i jak sie obracać w czasie opadania - opór powietrza zależy od kształtu, a długopis nie jest kulą, że obojetnie którą stroną będzie spadał.
"nie ma już co wybrzydzać" :D
Powiedziane wprost bez owijania w bawełne. Skoro po 30stym roku życia (gdzieś czytałem, że konkretnie po 35tym) u kobiet mocno spadają możliwości rozrodcze to i "nie ma już co wybrzydzać" jeśli chce się dochowac potomka.
SONET V
O nietrwałej miłości rzeczy świata tego
I nie miłować ciężko, i miłować
Nędzna pociecha, gdy żądzą zwiedzione
Myśli cukrują nazbyt rzeczy one,
Które i mienić, i muszą się psować.
Komu tak będzie dostatkiem smakować
Złoto, sceptr, sława, rozkosz i stworzone
Piękne oblicze, by tym nasycone
I mógł mieć serce, i trwóg się warować?
Miłość jest własny bieg bycia naszego,
Ale z żywiołów utworzone ciało
To chwaląc, co zna początku równego,
Zawodzi duszę, której wszystko mało,
Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności
Samej nie widzi, celu swej miłości.
Mikołaj Sęp Szarzyński
Bardzo ciekawy wykład. Q/A jak będzie w wieczności po zmartwychwstaniu? Między kobietą a mężczyźną?
Tak słucham pańskiego wykładu i dochodzi do mnie dlaczego tyle kobiet kończy zasypiając z kotem.
Skąd takie wnioski? Rozwiniesz myśl? 🙂
Piękny wiersz!
Jaki wiersz ?
Piękny wiersz ..
Anterior Cingulate Cortex -piekne :D nazwe tak kiedys psa :P
Cos pieknego pamietam pana z mazur
:)
1:17:14 JEST tak ze przeciwieństwa sie przyciągają, tylko chodzi tutaj o temperament, np. zestawienie dwóch osobowości czyli choleryk - kolo napedowe a melancholik - kolo stabilizujace. Tutaj tylko jest błąd. Cala reszta wyszła pięknie 😏😏
💪
Jakim cudem fachowiec dzieli emocje na "pozytywne" i "negatywne" ? Podobno nie powinno się tak określać bo wszystkie są nam potrzebne. Emocje są przyjemne lub nieprzyjemne.
To, że są potrzebne to nie znaczy, że nie mogą być pozytywne lub negatywne i mamy tu na myśli właśnie doświadczanie ich. Jak słusznie zauważasz wszystkie emocje jakich doświadczamy są potrzebne, czyli dostarczają nam informacji o tym czy dane doświadczenie/bodziec jest dla nas pozytywne, miłe, przyjemne czy raczej negatywne, niemiłe i wolelibyśmy na przyszłość takich rzeczy unikać. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego, że wszystkie dostarczają nam informacji zwrotnej i każda jest ważna 🙂Zmierzamy do tego, że "negatywne" wcale nie znaczy, że nie powinny w ogóle występować, tylko, że są nieprzyjemne w doświadczaniu właśnie 😊
Emocje są pozytywne i negatywne. Za to nie ma emocji złych i dobrych, bo wszystkie emocje są potrzebne.
hard topic.
Czyli, jeśli nie posiada atrakcyjnego wyglądu, to na starcie jest skreślona?
Dlaczego tak uważasz?
zalezy od tego jak sie te dlugopisy polaczy. podstawy fizyki - prosze sprwadzic opory powietrza
Chów wsobny. Toż i dlatego Brytyjczycy przez wiele lat nie byli szczególnie atrakcyjni. :P
👍 💪 👌
:)
Ta teoria o kobietach - uśmiałam się, bo jest sporo związków w których kobieta jest ,wielka, - waży ponad sto kilo i co?
Świat runął dla niektórych? Są takie związki. M/z ważniejsze są inne rzeczy dla panów.
Oczywiście, że są i nikt tego nie podważa.
Jako 40 letni facet nigdy w zyciu nie zdobylem kobiety ktora mi sie podobala. Nigdy dziewczyny nie odwzajemnialy moich zalotów, wielu które chcialem poznac odrzucaly mnie przy poznaniu. Bylem w dwoch zwiazkach jeden w wieku 23lat 3lata max i ostatni zakonczony w 2020 tez max dwa lata. Co do reszty relacji damskomeskich ktore konczyle sie sexem to byly przygody przelotne wynikajace z korzysci jakie czerpaly ze mnie przelotne partnerki. Byle Panie z Agencji. Obecnie mieszkam w innym kraju od 15lat tutaj bylo jeszcze gorzej.... jakas 13lat starsza ode mnie Pani.... zero brania jak to sie mowi tym bardziej ze strony lokalnych kobiet, nie umiem nawiazywac relacji inymnych przez dom rodzinny przystojniak tez ze mnie sredni bo gdzie nie pojechalem wakacje tropiki tez nigdy nikogo nie moglem poznac itp a nie siedzialem w domu.... nie zwfracalem na to uwagi niedawno odnalazlem przyczyne nikogo nie winac oczywiscie, rodzice inaczej nie umieli, przez e wszystkie odrzucenia to denerwuja mnie strasznie atrakcyjne laski nawet zwygladu. Zaczalem pic troche cpac coraz bardziejczuje frustracje parzac na innych korzy maja domy dzieci rodziny,troche czasami nienawidze kobiet. Z dnia na dzien duzi mnie ze jestem sam ze jestem przegrywem trace zapal do pracy....... nie wiem jak sobie ztym poradzic.... nie odwiedzam kraju rodziny bo po kilku komenazrach znajomychi rodziny na emat ukladania zycia schowalem sie..... nigdy w zyciu nie podejrzewalbym ze brak dziewczyny i brak osiagniec na tym polu WYJEBIE MI KORKI....
Bardzo nam przykro z powodu trudności jakich doświadczasz. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się dla Ciebie jak najlepiej. To, co dziś możemy doradzić do kontakt ze specjalistą. Trzymamy kciuki!
Powiem Ci, jeśli to odrobinę polepszy samopoczucie, że nie ma co zazdrościć tym wszystkim "rodzinom", które obserwujesz. Zapewniam, że w żadnej nie ma sielanki, a w niektórych są prawdziwe tragedie nienawidzących się wzajemnie ludzi, którzy trwają ze sobą tylko dlatego, że nie mają gdzie odejść. Nie wszędzie jest źle, ale nigdzie nie jest idealnie. Pamiętaj, że w każdej rodzinie jest jakaś tajemnica, jakieś problemy.
Polecam 59:00
Milosc nie istnieje to mistyfikacja , nauczona,wymuszona przez społeczeństwo to jedynie stan uniesienia, to chwila zapomnienia .Miłość to jedynie umiejętność kochania samego siebie tyllko tyle .
Ciekawa uwaga :)
A moim zdaniem miłość to nie uczucie a czyny i postawa względem drugiego człowieka.
Kochać wszystkich a lubić wybranych, pięknie ujęte :)
Bo zakochanie//zauroczenie to uczucie, a nie czyn. Dlatego na ślubie przyrzeka się miłość, czyli czyn, bo nie można komuś przyrzekać uczuć, bo uczucia się zmieniają.
Myślę, że ludzie tak naprawdę nie mają pojęcia, czym jest małżeństwo, że to odpowiedzialność za drugiego człowieka, i że to jest na zawsze, bez względu na to, co ta druga osoba zrobi. Czy zechcę być z nią/nim mimo wszystko (pomijam tu przemoc), ale mam na myśli choroby itp, jak w przysiędze: w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli. Bo przysięga się miłość, wierności i uczciwość - czyli same czyny, a nie uczucia. Pozdrawiam, Justyna :)
👍
Jakoś nie jestem zachwycona. Dużo spłycania i pobieżnego traktowania. Na relacje międzyludzkie wpływa tak wiele czynników, szczególnie w obecnym świecie, że powoływanie sie na stare ogłoszenia matrymonialne jet trochę zaskakujące. Może łatwiej zmierzyć się z kawłkiem starej gazety niż z wszelkimi odcieniami tindera. W dzisiejszym świecie miłość to waluta, najbardziej trzeba uważać aby nie inwestować zbyt dużej jej ilości w niepewnym banku. Prościej mówiąc nie ranić i nie dać się zranić. Nie dawać siebie na talerzu drugiej osobie, głośno artykułować swoje oczekiwania. Nie bać się o nich mówić i umieć pokazać drzwi jeśli ktoś chce na nas żerować. A to niestety częste zjawisko.
Jak sama zauważasz aspektów jest tak wiele, że nie sposób poruszyć wszystkie w tak krótkim czasie 🙂
zabrakło mi info o tym dlaczego zakochujemy się w niewłaściwej osobie lub/i ja przyciągamy
Może pojawi się kontynuacja? :) Przekażemy opinię dalej!
Wybieramy/przyciągamy podobnych sobie, bo wiemy jak z nimi postępować. Zmienisz swoje podejście do pewnych spraw i nagle okazuje się, że przyciągasz zupełnie innych ludzi niż wcześniej. Mówię na własnym przykładzie.
@@DzikiFotograf no własnie, ale o tym psychologia nie mówi, bo to bardziej juz ezoteryka i prawo przyciągania, praca z kodami podswiadomosci, musterami, programami
tutaj jest ciekawy artykuł w tym temacie. nikodemmarszalek.pl/?p=265 moze trochę pomoże
Miłość to nie uczucie, to decyzja, by kosztem swego, dać drugiemu dobro, bez (roszczenia) świadczenia wzajemnego. Nazywanie reakcji emocjonalno-hormonalnej na cechy pożądane u drugiej płci ("motyle" u kobiet, erekcja u mężczyzn) to zasłona dymna;-) A co do tezy jakoby kobiety lepiej sie odnajdywały aktualnie ... proponuje odstawic demosocjalne północnoatlantyckie panstwo (najlepszego sojusznika hipergamii) i zobaczymy kto jest lepiej "odnaleziony" ;-) przyklad: jesli mezczyzna nie zapanuje nad "uczuciem erekcji" to jego obciaza sie za skutki, a jesli kobieta nie zapanyje nad "uczuciem miłości" do badboya... i zostanie samotna matką?
Ciekawe spostrzeżenia, nie uważasz jednak że cały zbiór tych reakcji można nazwać uczuciem? 🤔
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS "uczucie erekcji"? Może być;-) Powaznie: chodzi o demitologizację "uczucia" zwanego miłością jako czegoś z gruntu szczytniejszego w motywach i celach od "uczucia" erekcji. Brak zdekodowania czym realnie jest, to co wielu nazywa milością jest, prowadzić może do traktowania tego pojęcia jako kluczowego narzędzia relacyjnej, socjobiologicznie motywowanej "maskirowki". Do twprzenia złudzenia, że oto miłość jest "za nic", że jest z gruntu nieegoistyczna, że zaśługuje na realizację. A niektóre kobiety zgodzą się że także każde "uczucie" erekcji jest z gruntu dobra i zasługuje na realizację? No chyba nie.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS nie w tym rzecz, różnicę wyjaśnie na przykładzie. Gdy mężczyzna nie zapanuje nad "uczuciem erekcji" rzadko unika odpowiedzialnosci, gdy kobieta nie zapanuje nad "uczuciem tzw milosci" do badboya i zostaje samotna matką ... dostaje wsparcie.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS mozna nazwac, nie w tym rzecz;-) A w tym że owo uczucie ma walor i "mechanikę" erekcji, więc zasługuje na uzwnioślanie nie bardziej niż ona. A masowo uczucie" miłości" bywa usprawiedliwieniem róznych postaw, których usprawidliwieniem absolutnie erekcja nie jest.
Do tych tostow. Szukam tego filmu. Znacie tytuł z pewnoscią grał w nimy Woody Allen
Wykład pouczający. Polecam. Mam pytanie co do stwierdzenia, że w Polsce źle uczą fizyki. Użył Pan takiego stwierdzenia na złą odp. kogoś z uczestników. Czy nie właściwszą byłaby riposta, że w tej(?) szkole nie nauczono fizyki, czy też, że uczeń się nie nauczył?
Trafne spostrzeżenie, Iwono. Uważamy, że nie powinno się uogólniać. :)
Wenus z Willendorfu, panie doktorze, wygląda tak: pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Willendorfu#/media/Plik:Venus_von_Willendorf_01.jpg Nie wiem, czy jest to ideał? :P
Może chodziło o Wenus z Milo? :D
Coś się nue zgadza z tym spadsniem obiktöw. Piöro i kamieñ?
Co dokładnie masz na myśli? Co w tym przypadku się nie zgadza? :)
Czas spadania 2 długopisów w powietrzu będzie taki sam. Tak samo 2 piórka, a jedno, dwa kamienie a jeden.
Wszystko ok, ale wielkosc bioder, piersi nie zalezy od hormonow, ale w duzej mierze od genetyki 🙄😬
Kat kat przecież ubraniami mozna to podrasować
A hormony od genetyki...
Ciekawe jak to jest w relacjach homoseksualnych... Są, gdzies dostepne jakies materialy na ten temat?
Co dokładnie masz na myśli? :)
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS poszukiwanie partnera/partnerki w relacjach homoseksualnych. Uczucie, zachowania, na co zwracają wzajemnie uwagę itp. Wydaje się to być znacznie bardziej skomplikowane a zarazem ciekawe.
Zachęcamy do zapoznania się z naszymi materiałami dotyczącymi miłości - mechanizmy w relacjach międzyludzkich i to czego oczekujemy od partnerów są zależne od różnic indywidualnych, preferencje dotyczące płci to zupełnie drugorzędna kwestia ;)
Panie Profesorze, nie zgodzę się, że najbardziej pożądana przez kobietę w mężczyźnie jest plastikowa karta. Być może z uwagi na instynkt przetrwania przeniesiony na dzisiejsze czasy w dużym uproszczeniu zdaje się tak to wyglądać ale tak nie jest. Wiele kobiet nie wybierze mężczyzny bogatego, do którego z różnych powodów czują odrzucenie.
Wykład emanujacy szowinizmem.
Profesor sam przyznał, że nie podziela tego stanowiska. Przedstawiona na zdjęciu karta miała posłużyć jako symbol bezpieczeństwa w dzisiejszych czasach. Nie możemy zgodzić się z tym, że wykład emanuje szowinizmem.
kobiety tak oceniaja facetow ze po 40 polowa rozwiedzionych i poharatanych
Nie zgodzę się, nie podobają mi się "męscy" faceci, o wiele bardziej wolę delikatny typ męskiej urody, zero włosów na klacie itp.
Każdy z nas ma indywidualne upodobania i tego nikt nie kwestionuje :)
Panie Profesorze
imponujacy wyklad aczkolwiek przyklad dwoch dlugopisow raczej nietrafiony...
majac 40+ jestem studentem psychologi w Leicester, po ekonomi w Szczecinie, wiec nie jestem expertem w dziedzinie fizyki ( wydaje mi sie ze Pan tez nie gdyz Pana wnioski maja zastosowanie jedynie w prozni a nie w warunkach ziemskich) ... i chyba nie byla potrzebna taka ostra krytyka szkolenia przyszlych fizykow na poczatku wykladu... pozdrawiam
Grawitacyjna zasada Galileusza (inaczej zwana prawem swobodnego spadania ciał w polu grawitacyjnym) - zasada odkryta przez Galileusza w 1602 r. Głosi, że w jednorodnym polu grawitacyjnym przy braku innych sił (takich jak tarcie), wszystkie ciała spadają z jednakowym przyspieszeniem.
Zasada ta nie jest spełniona w przypadku istnienia np. oporu powietrza i dlatego w powietrzu piórko spada wolniej niż metalowa kula.
Galileusz wymyślił tę zasadę sprowadzając do sprzeczności zasadę wcześniej obowiązującą stworzoną przez Arystotelesa. Mówiła ona, że ciała o większej masie spadają z większym przyspieszeniem. Rozumowanie Galileusza było następujące:
Rozważmy dwa ciała o masach M {\displaystyle M} M i m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} gdzie M {\displaystyle M} M jest większe od m . {\displaystyle m.} m. Stosując zasadę Arystotelesa wnioskujemy, że ciało o masie M {\displaystyle M} M spadnie na ziemię szybciej niż ciało o masie m . {\displaystyle m.} m. Rozważmy zatem ciało, które składa się z połączenia obu wspomnianych ciał. Wtedy ma ono masę M + m , {\displaystyle M+m,} {\displaystyle M+m,} która na pewno jest większa od każdej z mas M {\displaystyle M} M i m . {\displaystyle m.} m. Ponieważ ciało to składa się z obydwu ciał, które spadają z różnym przyśpieszeniem to ciało o masie M {\displaystyle M} M będzie hamowane przez ciało o masie m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} a ciało o masie m {\displaystyle m} m będzie przyspieszane przez ciało o masie M . {\displaystyle M.} M. To znaczy, że połączone ciała spadną szybciej od pojedynczego ciała o masie m , {\displaystyle m,} {\displaystyle m,} ale wolniej niż pojedyncze ciało o masie M . {\displaystyle M.} M. To jednak prowadzi do sprzeczności, gdyż ciało połączone o masie M + m {\displaystyle M+m} {\displaystyle M+m} powinno spaść zgodnie z zasadą Arystotelesa szybciej niż ciało o masie M . {\displaystyle M.} M.
Jedynym sposobem uniknięcia sprzeczności jest przyjęcie, że jeśli czas spadania ciał zależy jedynie od masy tego ciała, to niezależnie od tej masy ciało uderzy w ziemię po tym samym czasie. Spada zatem zawsze z takim samym przyspieszeniem.
Dziękujemy za ciekawą opinię.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS No i tego sie nie spodziewlem... traktuje Was jako przekaznik dobrej energi do spoleczenstwa a teraz przyjmujecie postawe najgorsza jaka mozecie przyjac... zero merytoryki jedynie podziekowanie za wpis... celebryci czy naukowcy ? mi nie zalezy na dziekuje ale na sensownej riposcie.... przepraszam za edycje.... no chyba ze jest to bot.... slabe.... uniwersytet???? to jest nie do przyjecia ze profesor uniwersytetu glosi bzdury i tyle... mlodzi ludzie go sluchaja i uwazaja za go autorytet... to z jakiego zlodla mamy brac wzorce???? prosze nie mowcie ze od kota i jego Pana ....
obecnie PiS w postaci prezesa w piłkę gra tylko ze swoimi a reszta jest innym, gorszym sortem, są odrzuceni. Odrzuconych jest więcej i możliwe, że nie wszyscy zapiją się na śmierć, ale może zabiorą piłkę grającym i nie wykluczone, że ją podziurawią i nie będzie już piłki... gra zacznie się czymś innym
Niezły wstęp. Nauka probabilistyczna? Może ale nie musi się zdarzyć. Może ale nie musi zadziałać. Brzmi jak rozmowy u fryzjera - na dwoje babka wróżyła
Ta Pani wypowiedź brzmi , jakby "życzyła sobie" = żądała dania Pani przez przemawiającą osobę psychi Automatu gwarantującego szczęście
Czyli wygląda że nie ma w Pani miejsca na bogatsze Relacje Ludzkie ,
co zawsze wymaga też otwartości na temat potrzeb innych, z którymi będzie się na codzień (pan wykładowca daje tu ciekawe, bardzo mądre rozważania, podczas gdy Pani oczekiwania~ roszczenia od świata są nierealne)
Może nie jest Pani świadoma, że taka -nieraz spotykana - postawa ogranicza do bycia tylko "biorcą" nie chcącym mieć satysfakcji z bycia zwrotnie też "pożytecznym" dla innych, stawiających się pomału przyjaciółmi, co nie jest jakimś prostym automatem "matrix-u" .
Pani postawa nazywana jest nieraz krótko : "to trudny człowiek" .
Życzę Pani, żeby znalazła Pani dla siebie realistyczne rady w tym mądrym (realistycznym) wykładzie.
Pozdrawiam Panią i życzę pani miłego dnia :)
Pls, drodzy wykladowcy, nie mlaszczcie :(((
Hmm, w tym przypadku prof. zaprezentował swoją wiedzę w naprawdę zrozumiałej formie. Nie zauważamy, by coś mogło przeszkadzać w trakcie wykładu.