Taką rozkminę mam: Prawa fizyki mówią, że energii nie da się stworzyć ani zniszczyć, można tylko zmienić jej stan. Podróżnik, cofający się w czasie, tworzyłby coś w stylu deficytu, ponieważ przeniósłby się w inny punkt w czasie. Kiedy pojawiłby się w innym momencie w czasie (lub innym punkcie na linii czasowej, jeśli idziemy tą teorią), tworzyłby nadmiar masy. Jak wtedy prawa fizyki by się zachowywały? Aby ominąć ten problem, trzeba założyć, że wszechświat NIE jest układem izolowanych, czyli energia może zostać dodana lub odjęta z niego.
Być może rozwiązanie jest proste - suma energii, która jest we wszechświecie jest stała, nawet jeśli cofniemy się w czasie. W końcu czas i przestrzeń są powiązane - więc skoro przestałeś istnieć w tamtym czasie, a istniejesz w tym, to w przestrzeni również, a z nią cała energia - po prostu przemieściły się w jednym z wymiarów. Myślę, że fizyka kwantowa znajdzie na to odpowiedź :)
Świetny film! A propos entropii i wiecznego dążenia do coraz większego chaosu, to strasznie podoba mi się przyrównanie na które trafiłem podczas studiów, w książce do fizjologii Konturka. Przyrównał on życie (w aspekcie biologicznym) do walki z entropią. Cały czas się „rozpadamy”, wszystko z czego jesteśmy stworzeni dąży do coraz większego nieuporządkowania. Nasza odpowiedzią na to są enzymy, które korzystając z energii z powrotem odbudowują materie do postaci takiej jaką pożądamy. Wraz ze starzeniem nasze enzymy zaczynaja działać słabiej, cząstki przechodzą w chaotyczne ułożenie coraz łatwiej, równowaga zaczyna przesuwać się w stronę entropii. W takim ujęciu naturalna smierć to tak naprawdę nasza przegrana z drugą zasadą termodynamiki. Wszystkiego dobrego!
Raz słyszałem, jak paradoks dziadka może zostać rozwiązany za pomocą przedstawienia upływu czasu na wstędze Möbiusa (wstęga, która posiada tylko jedną stronę) - podróżujesz w przeszłość - zabijasz swojego dziadka - twoja mama się nie rodzi; nie istniejesz - nie podróżujesz w przeszłość - nie zabijasz swojego dziadka - twoja mama się rodzi; istniejesz - podróżujesz w przeszłość... Cykl się zamyka.
Łatwo obalić tą wersję. Wystarczy uznać że jest więcej linii czasowych, uniwersów. - skaczesz w przeszłość pozostawiając ten świat bez Ciebie - pojawiasz się w przeszłości innego Ciebie w innym świecie - zabijasz rodziców zanim tamtego Cię urodzili - widzisz świat jak się toczy, bez Ciebie - z świata którego skoczyłeś znikasz i rodzice oraz bliscy zapewne zgłaszają Cię jako zaginiętego, o ile nie wyznałeś im że chcesz skoczyć w czasie Tak jest w filmie Tylko jeden 2001. Jet Li skacze z jednego uniwersum na inne w różnym czasie zabijając swoją kopię. W filmie Migawka z przyszłości 2014 jest inaczej. Maszyna robi zdjęcie z przyszłości i obojętnie co się stanie, to co widać na zdjęciu to się zdarzy. W tej wersji wychodzi że nie da się niczego zmienić. W filmie Wehikuł czasu 2002 jest podobnie co wyżej, ale jednak inaczej. Główny bohater tworzy wehikuł, aby uratować żonę, która została zabita. Obojętnie ile razy skoczył, ona zawsze ginie, ale na różne sposoby co trochę jest dziwne, bo skoro ,,przeznaczenia" nie da się oszukać, to czemu można zmienić miejsce i sposób śmierci...
Dobrze powiedziałeś na końcu. Wszechświat po prostu jest tu i teraz w odpowiedniej konfiguracji, a my poruszamy się po szynach czasoprzestrzeni w jednym niezmiennym kierunku. Ogranicza nas fizyczność naszych ciał. Czas, grawitacja, światło, te wszystkie rzeczy są połączone. Polecam 5 gramów grzybów zamoczonych w cytrynie, taka mikstura dała mi odpowiedzi na pytania, nad którymi zastanawiałem się latami
Siema Kapi. Uwielbiam cie słuchać i masz bardzo radosna pozytywna energię. Już dawno nikogo nie słuchało mi się tak miło na tematy kosmiczno egzystencjonalne z taką przyjemnością żeby nie zasnąć wieczorem. Przesłuchałem twojego audiobooka na woblink jak tylko wspomniałeś i powiem ci ze konkrecik. Czekam na Twoje piosenki bo karby z krach mnie bardzo kupiły i to był dla mnie strzał w 10 trzymaj się powodzonka
Gra Life is Strange też niesamowicie pokazuje możliwe skutki podróży w czasie! Powstanie pętli, różnych alternatywnych wersji siebie i wszystkiego dookoła - serio, piękne. Po prostu piekne :)
nie do końca tam była pętla, bo za każdym razem się działo coś nieco innego i ostatecznie "pętla" została zerwana. Prawdziwą pętlę masz np. w predestination czy TENET, gdzie pętla jest zawsze taka sama i leci w nieskończoność
Jak zawsze piękny odcinek. Jedynie brakło mi teorii, gdzie możliwe, że podróżnicy W CZASIE istnieją i nawet im się to udało, ale podróż W CZASIE, nie przenosi nas W PRZESTRZENI. Więc wiecznie rozszerzający się kosmos, podróżująca droga mleczna, nasz układ słoneczny i planeta sprawiłyby, że taki podróżnik wylądowałby gdzieś w czeluściach kosmosu setki, tysiące, a może miliony lat świetlnych od nas.
w z fizycznego punktu widzenia wystarczy przekroczyć tylko prędkość światła ale do samego osiągniecia predkosci swiatla jest potrzebna nieskończona energia wiec teoretycznie się da ale w praktyce nie
Taki ciekawy odcinek. Tyle rozkmin, a komentarze jeden po drugim takie same. Silące się nieudolnie na satyrę odniesienia do nocnej pory publikacji filmu.
Okej, ale skoro dziś film o czasie, to zróbmy segregację komentarzy czasową. Wśród najnowszych komentarzy przeważają odniesienia do treści filmu. Komentarze dotyczące godziny uploadu zdarzają się tym częściej, im bliżej publikacji filmu. Potencjalne przyczyny - 1. cóż innego może napisać człowiek w środku nocy wyrwany ze snu? 2. autor celowo udostępnia film o nieludzkiej godzinie, wpływając tym samym na kierunek/jakość dyskusji. Może coś chce tym osiągnąć. Panie Kacprze, czy bierzemy udział w jakimś eksperymencie na ludziach? ;)
chciałabym oficjalnie napisać, przyznać, że bardzo doceniam twoją pracę. zawsze daje mi siłę by pozostać ciekawą i zagłębiać się w tajemnice świat, który mnie stworzył i jeszcze mnie nie zabił (chyba że wydarzyło się coś z tego rodzaju tylko ja o tym nie pamiętam). więc cieszę się że jesteś aktywny oraz nie chciałabym żebyś przestał istnieć przynajmniej póki ja istnieję (myślę że istnieję? coś w tym stylu). dziękuję za twoją działalność. życzę ci gwieździstego nieba dzisiaj
Głowa mnie boli, dzięki Kacper. Świetne materiały robisz, zwłaszcza o Wszechświecie :). Żadnego bóstwa i innych pierdół, czysta nauka i teorie naukowe, szanuję to bardzo! Szczęśliwego nowego roku Ci życzę, zdrowia i powodzenia we wszystkim co robisz i co planujesz!
@tokio.o Wierz w co chcesz tylko nie zarażaj tym dzieci i innych. Tak tak i pisz z drugiego konta xD. ""nauka nie obaliła"... to nie nauka ma udowodnić, że czegoś nie ma, tylko ktoś, kto wymyślił religię, ma udowodnić, że ma ona sens, a jak na razie żadna religia nie ma sensu i z wszelkich analiz wynika, że służy do kontroli szarej masy, oraz do jej ograniczania umysłowego po to, żeby się ta szara masa właśnie nie edukowała. Co w tym złego żeby chcieć być oświeconym. Moim zdaniem dużo lepiej dążyć do zrozumienia świata i możliwie najwięcej z otaczających nas mechanizmów fizyki, chemii itd. bo dzięki temu nikt nie wmówi Ci czegoś, co z wiedzą wydałoby się absurdalne i niedorzeczne. Nie posiadasz podstawowej wiedzy o kosmosie, o choćby Układzie Słonecznym, to uwierzysz w płaską Ziemię. Co to zmieni, no teoretycznie niewiele... jednak dzięki temu technologie kosmiczne rozwiną się mikroskopijnie wolniej przez tą jedną niezainteresowaną kosmosem osobę. Poza tym jak mówiłem, bez wiedzy stajesz się naiwny, łatwowierny i zaczynasz myśleć życzeniowo zamiast analitycznie. Nie wiem, jak Ci mam to wytłumaczyć, bo raczej to i tak bezowocna rozmowa.
Czysta nauka? nie rozśmieszaj mnie xD typ nie daje nawet żadnych wzorów czy obliczeń przez co jego film jest mało wartosciowy i naukowy. oglądnąć byś sobie film smargasma a nie jakiegoś teoretyka co koloryzuje nauke
Zasada Nowikowa to coś co samo nie raz przyszło mi do głowy i jest moim zdaniem czymś niezwykłym. Wyjaśniłeś to mega ciekawie i jestem pod wielkim wrażeniem dzisiejszego odcinka. Co prawda wiele było tu filozofii gdy była mowa o prawdopodobieństwie, ale i tak super ciekawe spojrzenie na sprawę i wcale nie mówię że filozofia jest gorszym spojrzeniem. Swietnie
Cofnięcie się w czasie niesie dużo więcej problemów niż poruszył Kacper. Wyobraźmy sobie cudowną maszynę do której wsiadamy i cofamy się w czasie. Wszystko fajnie, ale trzebaby policzyć gdzie znajdziemy się w przestrzeni. Ziemia wiruje wokół własnej osi, i wokół słońca, a cały układ słoneczny również pędzi w przestrzeni kosmicznej, galaktyki też się przemieszczają. Cofnięcie się w czasie i równocześnie pozostanie w bezruchu w przestrzeni powinno sprawić, że znajdziemy się miliony kilometrów od naszej pędzącej planety, a obliczenie tego gdzie rzeczywiście w przestrzeni kosmicznej znajduje się w danej chwili coś tak proporcjonalnie małego jak powierzchnia naszej planety jest raczej trudne do zrobienia nie znając punktu odniesienia, jakiegokolwiek nieruchomego punktu we wszechświecie.
@@UniiFAN Pozostanie w bezruchu w przestrzeni względem czego? Względem czego chcesz policzyć gdzie się znajdziesz? Co to znaczy "rzeczywiste" miejsce w przestrzeni? Dla kogoś kto jest na Ziemi w bezruchu, tym nieruchomym punktem we wszechświecie jest właśnie... Ziemia. Jak jesteś nieruchomo na Ziemi to nadal będziesz nieruchomo na Ziemi, a nie tysiące kilometrów gdzieś indziej po paru sekundach.
@@MRnormi98 właśnie nie wiem względem czego. Skąd u Ciebie pewność, że ewentualny wehikuł czasu będzie działać w trakcie cofania się w czasie tak jakby również cofał się w przestrzeni, i będzie na stałe przywiązany do miejsca na ziemi w którym się aktualnie znajduje? Ziemia jest w ciągłym ruchu. Dlaczego zakładasz, że obiekt cofający się w czasie, będzie ten ruch odtwarzał do tyłu? Czy gdybyśmy zrzucili wehikuł czasu z jakiegoś hipotetycznego wieżowca i tuż przed uderzeniem w ziemie zaczęli cofać się w czasie to ruch wehikułu by się odwrócił i prawo grawitacji przestałoby działać? Dla mnie ta ziemia jako stały punkt w takim wypadku nie jest wcale taka oczywista. A im więcej się zastanawiam tym mniej wierzę w możliwość cofania się w czasie. Zakrzywienie, spowolnienie względem czegoś może tak, ale odwrócenie kierunku jego biegu jest raczej nieprawdopodobne.
ja myśle że hipoteza wielu światów jest tu najlepszym wytłumaczeniem, poprostu podrużując w czasie przenosimy się do innego wszechświata który właśnie jest na etapie rozwoju takim jaki jest nasz moment (budowa wszechświata) do którego "podróżujemy"...
Ziomeczku potrafisz opowiadać flow elegancko chce się słuchać i przekaz props widać że zajawka jest to mój kierunek który w czasie wybieram te cząsteczki których jest mnóstwo i maja wieksza szanse się wydarzyć
Zdecydowanie temat na dłuższy odcinek. Kilkanaście minut to potraktowanie po macoszemu tematu, który ma tak wiele wątków i tak wiele ciekawych koncepcji. Polecam w przyszłości zrobić dużo dłuższy materiał. Dzięki!
niezły kanał materiały dobrze przygotowane a jak na moje oko kogoś z przyzwoitym wykształceniem przyrodniczym i ścisłym całkiem rzetelny w zasadzie pisze odnośnie koncepcji jakoby nie istniała przeszłość i przyszłość a jedynie teraz. trzymało by mi się to kupy gdyby nie fakt że ewolucja wykształciła złożoną inteligencję i świadomość jako narzędzia przetrwania (podobnie jak zęby, szpony, sprint, kamuflaż, pancerz itd) wskazuje to że poczucie upływu czasu i świadomość istnienia związku przyczynowo-skutkowego ma znaczenie w przetrwaniu. jasne można założyć że to tylko wytwór mózgu (bo tak jest) ale gdyby nie dawało to wymiernych efektów ewolucja nie promowałaby złożonych struktur analizujących i decydujących trochę się bawię w programowanie symulacji 2 wymiarowego świata z 2 wymiarowymi istotami, które same uczą się i dostosowują do zmian, nie są uczone na dużych zbiorach danych a jednynie na zasadzie własnych prób i błędów, symulacja nie jest efektowna ale jak się wpatrzeć to widać jak bez niczyjej pomocy uczą się zasad świata i interakcji z innymi stworzeniami (atak, ucieczka, nieatakowanie swojego gatunku), szukanie pożywienia zostawiam link dla zainteresowanych: ruclips.net/video/nuBcMoHVe6U/видео.html
10:08 ujemnej energii czy ujemnej masy? Zawsze wydawało mi się że silnik alkubiera wymaga ujemnej masy żeby móc lecieć z prędkością większą od światła.
Super jest Twój audiobook, słuchałam z przyjnością. 🙂 Mam dwie uwagi do tego materiału. Zabrakło mi teorii, że materia całego wszechświata jest ograniczona, policzalna, przeogromna, ale policzalna. I nie może się w danym wszechświecie znikąd pojawić dodatkowa materia w postaci podróżnika w czasie. I druga teoria, że podróżnicy byli, ale "lądowali" zawsze w miejscu skąd "wystartowali", a biorąc pod uwagę przesunięcie ziemi i całej galaktyki. zginęli gdzieś w otchłani kosmicznej pustki. Pozdrawiam 🙂
Kolejny dobry materiał, który rozwala mózg. Po obejrzeniu mnóstwo pytań, mnóstwo odpowiedzi, a końcowy efekt taki, że nie jestem w stanie tego pojąć. Teorie o fizycznej podróży w czasie raczej bym nie kupił. Tak jak w przeszłość mamy paradoks dziadka, tak w przyszłość też musi występować jakiś paradoks (paradoks syna) . Dla przykładu: Marty z filmu powrót do przyszłości nie mógł uratować syna w przyszłości, bo w teraźniejszości go jeszcze nie miał, a przenosząc się w przyszłość, zniknął z teraźniejszości i w efekcie go nie spłodził. Być może tak jest, że czas to faktycznie iluzja stworzona przez człowieka. Jestem kierowcą i często jadąc nocą miałem rozkminy, że u mnie jest godzina 23 i sporo jazdy przede mną, a moja kobita już śpi. Dla mnie czas leci powoli, a ona zamknęła oczy, minęła sekunda i już pewnie wstaje do pracy na 7. 😅
Miałem kiedyś tezę co do podróży w czasie. Rozwiązaniem wszystkich paradoksów itd. było liczenie linii czasu osobno dla każdego atomu. Dzięki temu linia czasu jest zawsze nieprzerwana. Łączyłem to też z inną teorią "Deszczu kwantowego?", chyba tak się nazywała. Polegała na tym że każdy punkt na linii czasu to nieskończenie krótki fps czasu i przestrzeni, że kwanty zmieniają się jak piksele na monitorze i że każdy kwant ma inną wartość w każdym punkcie czasu dlatego jak spodlam siebie z przeszłości to nie zniszczę wszechświata bo nasze kwanty są z różnych czasów i nie są takie same.
Jednym ze sposobów podróżowania w przyszłość, nad którym się zastanawiałem jest na przykład spanie. Gdy spisz, nie zdajesz sobie sprawy z tego, że czas idzie do przodu, ale gdy się obudzisz, to jesteś w przyszłości. Chociaż uważam że nie miało by to zastosowania. Co prawda można samemu iść spać, bez potrzeby bycia zmęczonym, na przykład za pomocą leków nasennych, ale przedawkowanie ich może prowadzić do śmierci.
Fajny i ciekawy temat, tyle że chciałbym wtrącić troszkę kontrowersyjną myśl:) Twoja teza odnośnie rozbijania porządku wszechświata daje wiele do myślenia... Równie dobrze można powiedzieć, że na początku był chaos i wszechświat dopiero się porządkuje :D weźmy na ten przykład noworodka rozwijającego się w brzuchu matki, który z upływem czasu porządkuję wszystkie swoje organy i kończyny, żeby finalnie wyszedł człowiek jakim jest nie na odwrót. Dlatego uważam, że uporządkowanie wszechświata jest na tyle idealne w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, że wykracza poza nasze pojmowanie. Tak samo jest z wyglądającymi gwiazdami jedne w prawo a drugie w lewo :p czyli czarna dziura/supernova, która z tych dwóch idzie w stronę porządku skoro według nauki wszystko zapoczątkował wielki wybuch, a czarna dziura robi sobie ogromnego "Tetris'a" że wszystkiego co wchłonie. Leci sub na kanał. Pozdro.
ujemna prędkość światła na cofanie sie w czasie? ale jeśli cofniesz sie "w rozwoju" to jak będziesz pamiętał co chcesz zmienić? czy można wylądować na młodszej ziemi? czy lepsze krzesło z jakimś ustrojstwem na głowie i "podróż"? jak wygląda znikanie i pojawianie sie podróżnika? jak średniowieczny londyn zareaguje na smartfona? gdzie dopłynie kolumb z dzisiejszą mapą?
Łoo, czyli moja wymyślona pod prysznicem teoria o kotwicy czasoprzestrzennej może mieć sens. I podróże w czasie staną się możliwe tylko pod warunkiem, że najpierw wybuduje się urządzenie aktywnie zakrzywiające czasoprzestrzeń z jednej strony tak aby "wehikuł czasu" zakrzywiając ją z drugiej strony mógł się przenieść do tamtego punktu.
Tak da się podróżować z prędkością światła, wtedy się pojawia światło na otoczce pojazdu. I się robi to samo co przy przekraczaniu prędkości dźwięku ta bariera i się to samo pojawia i przód wechikułu zaczyna się robić , no świeci światłem po prostu. Tylko duże przeciążenia są . Na Ziemi kiedyś mieli takie pojazdy, już nie mają, bo teraz jest słaba technika.
Tak ja teoria pustki i pola , energia "potencjalna" krzywizny czasoprzestrzeni , tworzenie wymiarów itp. Energia osobliwości ( BB ) musi być skończona i mieć jakieś właściwości bo nawet jak materia zapada się w "punkcik" to wzór na promien Schwarzschilda nie miałby sensu jakby było inaczej itd. bo jak wytłumaczyć to że niektóre czarne dziury mogą zasysać mocniej inne słabiej , że horyzont zdarzeń jest mniejszy albo większy czy jak bardzo zakrzywia czasoprzestrzeń no i o ile linie geodezyjne się zapętlają wewnątrz a sama krzywizna dąży do nieskończoności to muszą być różnice w postępie tej krzywizny.
Dotyczy: 3:38 Zgadza się - dokładnie tak jest: lecąc z prędkością 96,82% „c”, tj. prawie 97% prędkości światła, wówczas zegary pokładowe wskazywałyby 25 lat, a w zewnętrznym układzie odniesienia minęłoby 100 lat. Jednakże jest to ogromna prędkość - wynosi ona prawie 290 273 km/s, czyli aż 1 044 982 077 km/h!!! Tak to jest ponad MILIARD km/h! Niestety tym samym tak ogromne prędkości długo nie będą osiągane przez ludzkość… Obecnie najszybszy obiekt zbudowany przez człowieka - 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧 𝙎𝙤𝙡𝙖𝙧 𝙋𝙧𝙤𝙗𝙚 - osiąga co jakiś czas w niektórych momentach swojej orbity w pobliżu Słońca prędkość ponad sto km/s. Za kilkanaście dni od napisania w listopadową noc tego komentarza, dnia 11.XII.2022 po raz czternasty zbliży się do Słońca na odległość zaledwie 9 200 000 km, co odpowiada odległości od powierzchni 8 504 000 km. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧 𝙎𝙤𝙡𝙖𝙧 𝙋𝙧𝙤𝙗𝙚 będzie miała wtedy prędkość 163 km/s = 586 800 km/h. Jest to spora prędkość, już przy granicy z prędkością ucieczki z tego obszaru, która wynosi prawie 170 km/s. Dodam jeszcze że właśnie za dwa lata: 12 grudnia 2025 roku po raz dwudziesty szósty sonda 𝙋.𝙎.𝙋. zbliży się do Słońca na jeszcze mniejszą odległość, niż jest ona obecnie. Jej orbita będzie już wtedy tylko 6 900 000 km od Słońca, czyli 6 204 000 km od powierzchni naszej Dziennej Gwiazdy. Wówczas jej maksymalna prędkość wzrośnie do 192 km/s = 691 200 km/h! (prędkość ucieczki: 196 km/s w tym miejscu) Wydaje się nam że te 192 km/s, to jest bardzo duża prędkość, ale odpowiada ona tylko zaledwie 0,064% „c”: wówczas to „dylatacja” wynosiłaby 1/1,0000002. Innymi słowy, gdyby teoretycznie a sonda leciała ze swoją maksymalną prędkością prawie dwieście kilometrów na sekundę przez cały czas, a nie tylko podczas krótkich epizodów zbliżania się do Słońca, to różnicę czasu rzędu 1 sekundy na pokładzie, względem czasu w układzie odniesienia, udałoby się uzyskać po aż 57 dniach, 20 godzinach, 53 minutach i 21 sekundach. Wówczas to zegar pokładowy, będzie wskazywałby, że upłynęłoby 57 dni, 20 godzin, 53 minut i 20 sekund…
Taką rozkminę mam: Prawa fizyki mówią, że energii nie da się stworzyć ani zniszczyć, można tylko zmienić jej stan. Podróżnik, cofający się w czasie, tworzyłby coś w stylu deficytu, ponieważ przeniósłby się w inny punkt w czasie. Kiedy pojawiłby się w innym momencie w czasie (lub innym punkcie na linii czasowej, jeśli idziemy tą teorią), tworzyłby nadmiar masy. Jak wtedy prawa fizyki by się zachowywały? Aby ominąć ten problem, trzeba założyć, że wszechświat NIE jest układem izolowanych, czyli energia może zostać dodana lub odjęta z niego.
Być może rozwiązanie jest proste - suma energii, która jest we wszechświecie jest stała, nawet jeśli cofniemy się w czasie. W końcu czas i przestrzeń są powiązane - więc skoro przestałeś istnieć w tamtym czasie, a istniejesz w tym, to w przestrzeni również, a z nią cała energia - po prostu przemieściły się w jednym z wymiarów. Myślę, że fizyka kwantowa znajdzie na to odpowiedź :)
Świetny film!
A propos entropii i wiecznego dążenia do coraz większego chaosu, to strasznie podoba mi się przyrównanie na które trafiłem podczas studiów, w książce do fizjologii Konturka. Przyrównał on życie (w aspekcie biologicznym) do walki z entropią.
Cały czas się „rozpadamy”, wszystko z czego jesteśmy stworzeni dąży do coraz większego nieuporządkowania. Nasza odpowiedzią na to są enzymy, które korzystając z energii z powrotem odbudowują materie do postaci takiej jaką pożądamy. Wraz ze starzeniem nasze enzymy zaczynaja działać słabiej, cząstki przechodzą w chaotyczne ułożenie coraz łatwiej, równowaga zaczyna przesuwać się w stronę entropii. W takim ujęciu naturalna smierć to tak naprawdę nasza przegrana z drugą zasadą termodynamiki.
Wszystkiego dobrego!
Druga w nicy, to najlepsza pora na opublikowanie takiej rolki.
Raz słyszałem, jak paradoks dziadka może zostać rozwiązany za pomocą przedstawienia upływu czasu na wstędze Möbiusa (wstęga, która posiada tylko jedną stronę)
- podróżujesz w przeszłość
- zabijasz swojego dziadka
- twoja mama się nie rodzi; nie istniejesz
- nie podróżujesz w przeszłość
- nie zabijasz swojego dziadka
- twoja mama się rodzi; istniejesz
- podróżujesz w przeszłość...
Cykl się zamyka.
Łatwo obalić tą wersję.
Wystarczy uznać że jest więcej linii czasowych, uniwersów.
- skaczesz w przeszłość pozostawiając ten świat bez Ciebie
- pojawiasz się w przeszłości innego Ciebie w innym świecie
- zabijasz rodziców zanim tamtego Cię urodzili
- widzisz świat jak się toczy, bez Ciebie
- z świata którego skoczyłeś znikasz i rodzice oraz bliscy zapewne zgłaszają Cię jako zaginiętego, o ile nie wyznałeś im że chcesz skoczyć w czasie
Tak jest w filmie Tylko jeden 2001.
Jet Li skacze z jednego uniwersum na inne w różnym czasie zabijając swoją kopię.
W filmie Migawka z przyszłości 2014 jest inaczej.
Maszyna robi zdjęcie z przyszłości i obojętnie co się stanie, to co widać na zdjęciu to się zdarzy.
W tej wersji wychodzi że nie da się niczego zmienić.
W filmie Wehikuł czasu 2002 jest podobnie co wyżej, ale jednak inaczej.
Główny bohater tworzy wehikuł, aby uratować żonę, która została zabita.
Obojętnie ile razy skoczył, ona zawsze ginie, ale na różne sposoby co trochę jest dziwne, bo skoro ,,przeznaczenia" nie da się oszukać, to czemu można zmienić miejsce i sposób śmierci...
@@adamkowalski9676 ciekawe teorie
hhuhhhhuhhhdhdfhhdhdhhhhhduhdshhhdshhhddhudhhhhdhuhhuhhhhhdhhrhhhuhhhhhhhdzhhhzhdhhdhhuhhhhdzzhhhyhhhhhhhdz4hhhyhhhhhhhhyrhhhzuhzddhzzyzzjhjdhhuhhdyhdhhdyyyhzhhhhdhhhyhrhyhyhhhhhhh7thyhhhhhhdhrhhuyhyzzzhuythyhzzhshhhdhghhhhhhhhhzhhhhzyyhhhrhuuyuhhhhzdhdhhuhddhhhhhhghhhuhhhhrhuhhudghdhjhhyruhhhhdhhhdhhhddhzhdhuddhhudhhhdrhhufgdhhhhsrhhhhhyhhhhdhhhhdrhhddhdhhhyhzhhhyhhhhhhrhuhhhddhdhhhhhhhyhuhhhyhfhhhhhdhhhhhrhhhhuzshhhhhzhhhhhhhhhhhhhhhhhuhhhyyhsydhyhhuzhhhuzhhhhhhhhhhhhhrhhhdyhzhhhhhyhhhdhhdhszhshdhzhhhhhhdhghhdhhuhrrhhhhhhhhhhhhhhhdhuhdddhhfhyhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhuhdhhhhgsuhdhuhhhhhhhhhhddhhrhyhhhhhhhzhhhhhhdhhhshhhhhhhhhhdhhhhhrhhhyhurzhhhhrszhhhhuhdhhhhydhhhuzhhhfzhzhhhhhhshhhuhhshuhhhhhhdhhhjhdhhdhhhhhjhdhhdhhhhzhhhhd@@adamkowalski9676
Proponuje obejrzec film na netflixie DARK, dokladnie o tym 😁
@@anng2312 nie film tylko serial, i nie dokładnie o tym tylko czyste sci-fi
Mądrego to aż miło posłuchać.
Dobrze powiedziałeś na końcu. Wszechświat po prostu jest tu i teraz w odpowiedniej konfiguracji, a my poruszamy się po szynach czasoprzestrzeni w jednym niezmiennym kierunku. Ogranicza nas fizyczność naszych ciał. Czas, grawitacja, światło, te wszystkie rzeczy są połączone. Polecam 5 gramów grzybów zamoczonych w cytrynie, taka mikstura dała mi odpowiedzi na pytania, nad którymi zastanawiałem się latami
Mmm lemontek dobry, ale przy dmt to nic
Siema Kapi. Uwielbiam cie słuchać i masz bardzo radosna pozytywna energię. Już dawno nikogo nie słuchało mi się tak miło na tematy kosmiczno egzystencjonalne z taką przyjemnością żeby nie zasnąć wieczorem. Przesłuchałem twojego audiobooka na woblink jak tylko wspomniałeś i powiem ci ze konkrecik. Czekam na Twoje piosenki bo karby z krach mnie bardzo kupiły i to był dla mnie strzał w 10 trzymaj się powodzonka
Jak ja lubię takie rozkminy 😃 kręci się od nich w głowie
Nic tak dobrze nie wyjaśniło pętli czasowej jak serial Dark. 😍
Dziękuję za odcinek! 😊
Gra Life is Strange też niesamowicie pokazuje możliwe skutki podróży w czasie! Powstanie pętli, różnych alternatywnych wersji siebie i wszystkiego dookoła - serio, piękne. Po prostu piekne :)
@@r4chel7, nie gram w gry i tego nie znam. Dziękuję za informację. ☺️
@@ellaohne4865 rozumiem i mega polecam zobaczyc jakis gameplay :D (nie zmuszam oczywiście) 💗
nie do końca tam była pętla, bo za każdym razem się działo coś nieco innego i ostatecznie "pętla" została zerwana. Prawdziwą pętlę masz np. w predestination czy TENET, gdzie pętla jest zawsze taka sama i leci w nieskończoność
@@PinkeySuavo aa okay okay, kminie
Liczę na to, ze ten odcinek pozwoli mi cofnąć się w czasie do 24 i wyspać się XD
Nie ma szans. Jestem taki śpiący, że moje powieki to z dwa kilo ważą.
A ja liczę, że przeniosę się o 12 godzin wprzód i bedę juz po pracy! 😁
warto by się przenieś w czasie przed 24 ale lutego tego roku i zaj... jednego debila.
Dobrze ze nie wysrac
@@xx-2dor wow...zabawne... czuję się zażenowany tak totalnie zażenowany
Ja podróżuję w czasie przez całe życie, tylko że w jedną stronę. Polecam!
Cóż za wyśmienita pora na odcinek!
Dzięki Kacper
Dokładnie, Team BIOTAD PLUS 💪
Kacper wie, ze w nocy takie tematy wchodzą najlepiej ❤️
Czy usypiaja haha
O 15 też nie najgorzej. xD
Tak, jeśli chodzi o niektóre tematy to w nocy wchodzi się najlepiej 🤣🤣🤣
Fakt
Kocham filmy o podróżach w czasie ten motyw jest zajebisty. Dzięki za dawkę wiedzy!!!!!
Cudowne są te godziny w których wrzucasz filmy 😂❤
Dla niego czas płynie inaczej xD
Cudowny jest to że 4k ludzi to obejrzało w ciągu godziny od 2 w nocy
Normalne. Ja właśnie pracę skończyłem xD
Akurat nockę mam
@@thedeep3 ja tak samo xD
Jeden z lepszych Twoich materiałów👍🏼 Tak trzymaj, dobrze się to ogląda.
tak, robimy to w każdej chwili naszego zycia
Jak zawsze piękny odcinek.
Jedynie brakło mi teorii, gdzie możliwe, że podróżnicy W CZASIE istnieją i nawet im się to udało, ale podróż W CZASIE, nie przenosi nas W PRZESTRZENI. Więc wiecznie rozszerzający się kosmos, podróżująca droga mleczna, nasz układ słoneczny i planeta sprawiłyby, że taki podróżnik wylądowałby gdzieś w czeluściach kosmosu setki, tysiące, a może miliony lat świetlnych od nas.
Ale ten materiał ryje głowę przed snem. Idealnie 😎
- Czy da się podróżować w czasie?
- Tak. Na przykład w czasie wakacji.
tekst jednego z profesorów, który pamiętam ze studiów :D
w z fizycznego punktu widzenia wystarczy przekroczyć tylko prędkość światła ale do samego osiągniecia predkosci swiatla jest potrzebna nieskończona energia wiec teoretycznie się da ale w praktyce nie
"Nigdzie nie zmierzamy z dorosłości do dzieciństwa."
Krzysztof Ibisz: potrzymaj mi piwo.
Haha 🤣🤣 Krzysztof Ibisz mówi o piwie. Haha 🤣🤣
Ibisz, dziecko drogie, nie wolno pić dzieciom alkoholu.
Taki ciekawy odcinek. Tyle rozkmin, a komentarze jeden po drugim takie same. Silące się nieudolnie na satyrę odniesienia do nocnej pory publikacji filmu.
Kazdy jest oryginalny
To są boty internetowe. Kiedy natrafią na taki komentarz, generują dwadzieścia podobnych. Taki mają zaprogramowany algorytm.
Okej, ale skoro dziś film o czasie, to zróbmy segregację komentarzy czasową. Wśród najnowszych komentarzy przeważają odniesienia do treści filmu. Komentarze dotyczące godziny uploadu zdarzają się tym częściej, im bliżej publikacji filmu. Potencjalne przyczyny - 1. cóż innego może napisać człowiek w środku nocy wyrwany ze snu? 2. autor celowo udostępnia film o nieludzkiej godzinie, wpływając tym samym na kierunek/jakość dyskusji. Może coś chce tym osiągnąć. Panie Kacprze, czy bierzemy udział w jakimś eksperymencie na ludziach? ;)
@@zbychoo i proszę Pana to jest bardzo ciekawa koncepcja :)
Co nie? Ja szukałam ciekawych dyskusji na temat, a nie
Najlepiej. Dzięki Kacper!
chciałabym oficjalnie napisać, przyznać, że bardzo doceniam twoją pracę. zawsze daje mi siłę by pozostać ciekawą i zagłębiać się w tajemnice świat, który mnie stworzył i jeszcze mnie nie zabił (chyba że wydarzyło się coś z tego rodzaju tylko ja o tym nie pamiętam). więc cieszę się że jesteś aktywny oraz nie chciałabym żebyś przestał istnieć przynajmniej póki ja istnieję (myślę że istnieję? coś w tym stylu). dziękuję za twoją działalność. życzę ci gwieździstego nieba dzisiaj
Wprost CUDOWNIE! Dzięki Kacpi za filmik
2 w nocy, człowiek powoli myśli, żeby iść spać, ale nieeee... Kacper Pitala wrzuca filmik. Idealnie na rozkminy przed snem. Dzięki.
Głowa mnie boli, dzięki Kacper. Świetne materiały robisz, zwłaszcza o Wszechświecie :). Żadnego bóstwa i innych pierdół, czysta nauka i teorie naukowe, szanuję to bardzo! Szczęśliwego nowego roku Ci życzę, zdrowia i powodzenia we wszystkim co robisz i co planujesz!
Dalej cię główka boli?
@@trzyczyczy2861 Ktoś chyba z kościółka wrócił
@@varlenstudio4135 I jak było?
@tokio.o Wierz w co chcesz tylko nie zarażaj tym dzieci i innych. Tak tak i pisz z drugiego konta xD. ""nauka nie obaliła"... to nie nauka ma udowodnić, że czegoś nie ma, tylko ktoś, kto wymyślił religię, ma udowodnić, że ma ona sens, a jak na razie żadna religia nie ma sensu i z wszelkich analiz wynika, że służy do kontroli szarej masy, oraz do jej ograniczania umysłowego po to, żeby się ta szara masa właśnie nie edukowała. Co w tym złego żeby chcieć być oświeconym. Moim zdaniem dużo lepiej dążyć do zrozumienia świata i możliwie najwięcej z otaczających nas mechanizmów fizyki, chemii itd. bo dzięki temu nikt nie wmówi Ci czegoś, co z wiedzą wydałoby się absurdalne i niedorzeczne. Nie posiadasz podstawowej wiedzy o kosmosie, o choćby Układzie Słonecznym, to uwierzysz w płaską Ziemię. Co to zmieni, no teoretycznie niewiele... jednak dzięki temu technologie kosmiczne rozwiną się mikroskopijnie wolniej przez tą jedną niezainteresowaną kosmosem osobę. Poza tym jak mówiłem, bez wiedzy stajesz się naiwny, łatwowierny i zaczynasz myśleć życzeniowo zamiast analitycznie. Nie wiem, jak Ci mam to wytłumaczyć, bo raczej to i tak bezowocna rozmowa.
Czysta nauka? nie rozśmieszaj mnie xD typ nie daje nawet żadnych wzorów czy obliczeń przez co jego film jest mało wartosciowy i naukowy. oglądnąć byś sobie film smargasma a nie jakiegoś teoretyka co koloryzuje nauke
Ten moment kiedy wydawało Ci się że nawet nadążasz ale jednak Kacper odleciał za daleko i już nie wiesz o czym mówi
Dlatego w przeciwieństwie do szkoły, filmik możesz sobie cofnąć ile razy chcesz i wygooglować co potrzebne do zrozumienia niezrozumiałego fragmentu :)
rel
@@varlenstudio4135 Teraz AI a nie jakieś google co szukasz godzinami
Kacper bardzo przyjemnie i z ciekawością się słucha twoje filmy i bardzo czekam na film o wymiarach lub jak kto woli o Multiwersum.
Super by było gdybyś opisał zjawisko "deja vu" bardzo mnie to ciekawi. Pozdrawiam
To samo miałem napisać
to oznacza blad w matrixie
W chwili konkretnych wydarzeń synapsy w twoim mózgu generują podobny impuls do tego, co pierwotnie doświadczyłeś. To jest deja vu.
Zasada Nowikowa to coś co samo nie raz przyszło mi do głowy i jest moim zdaniem czymś niezwykłym. Wyjaśniłeś to mega ciekawie i jestem pod wielkim wrażeniem dzisiejszego odcinka. Co prawda wiele było tu filozofii gdy była mowa o prawdopodobieństwie, ale i tak super ciekawe spojrzenie na sprawę i wcale nie mówię że filozofia jest gorszym spojrzeniem. Swietnie
Cofnięcie się w czasie niesie dużo więcej problemów niż poruszył Kacper.
Wyobraźmy sobie cudowną maszynę do której wsiadamy i cofamy się w czasie. Wszystko fajnie, ale trzebaby policzyć gdzie znajdziemy się w przestrzeni. Ziemia wiruje wokół własnej osi, i wokół słońca, a cały układ słoneczny również pędzi w przestrzeni kosmicznej, galaktyki też się przemieszczają. Cofnięcie się w czasie i równocześnie pozostanie w bezruchu w przestrzeni powinno sprawić, że znajdziemy się miliony kilometrów od naszej pędzącej planety, a obliczenie tego gdzie rzeczywiście w przestrzeni kosmicznej znajduje się w danej chwili coś tak proporcjonalnie małego jak powierzchnia naszej planety jest raczej trudne do zrobienia nie znając punktu odniesienia, jakiegokolwiek nieruchomego punktu we wszechświecie.
@@UniiFAN Idealnie to uj*ł*ś!
@@LNA111 a Pani po jakiemu pisze?
@@UniiFAN Pozostanie w bezruchu w przestrzeni względem czego? Względem czego chcesz policzyć gdzie się znajdziesz? Co to znaczy "rzeczywiste" miejsce w przestrzeni? Dla kogoś kto jest na Ziemi w bezruchu, tym nieruchomym punktem we wszechświecie jest właśnie... Ziemia. Jak jesteś nieruchomo na Ziemi to nadal będziesz nieruchomo na Ziemi, a nie tysiące kilometrów gdzieś indziej po paru sekundach.
@@MRnormi98 właśnie nie wiem względem czego. Skąd u Ciebie pewność, że ewentualny wehikuł czasu będzie działać w trakcie cofania się w czasie tak jakby również cofał się w przestrzeni, i będzie na stałe przywiązany do miejsca na ziemi w którym się aktualnie znajduje? Ziemia jest w ciągłym ruchu. Dlaczego zakładasz, że obiekt cofający się w czasie, będzie ten ruch odtwarzał do tyłu? Czy gdybyśmy zrzucili wehikuł czasu z jakiegoś hipotetycznego wieżowca i tuż przed uderzeniem w ziemie zaczęli cofać się w czasie to ruch wehikułu by się odwrócił i prawo grawitacji przestałoby działać? Dla mnie ta ziemia jako stały punkt w takim wypadku nie jest wcale taka oczywista. A im więcej się zastanawiam tym mniej wierzę w możliwość cofania się w czasie. Zakrzywienie, spowolnienie względem czegoś może tak, ale odwrócenie kierunku jego biegu jest raczej nieprawdopodobne.
ojej, właśnie się zastanawiałam co obejrzeć, a tu ten mądry z TZO
ja myśle że hipoteza wielu światów jest tu najlepszym wytłumaczeniem, poprostu podrużując w czasie przenosimy się do innego wszechświata który właśnie jest na etapie rozwoju takim jaki jest nasz moment (budowa wszechświata) do którego "podróżujemy"...
Największe skutki dylatacji czasu odczuwa amerykański żołnierz, który po roku misji wraca do domu i zastaje swoją żonę w szóstym miesiącu ciąży.
W życiu nie słyszałam żeby ktoś tak ciekawei opowiadał o tego typu zagadnieniach, piękne
Pffff... Jaka szkoła, jaki sen? Kacper odcinek wrzucił to nie trzeba spać
Idę oglądać powrót do przyszłości.
W filmie Interstellar jest świetnie pokazana dylatacja czasu :D
grzyby jadasz? czy już cięższe sole?
.
@@obywatelwolny152 co XD doskonały film na takie okazje
Najbardziej wyczekiwane filmy ever
Idealna godzina, w sam raz do snu 😎
Jeden z niewielu kanałów, gdzie czekam na każdy film i oglądam z mózgiem na podłodze :D
Sprawdzam co nocy czy Kacper wrzucił film! i o jest! niezawodna wieczorowa pora tej nocy :D
Mowiac w skrucie. Wydarza nam sie to co dostajemy w snie, przeczuciu albo checi. I to sie sprawdza...Fajne to jest..
Ziomeczku potrafisz opowiadać flow elegancko chce się słuchać i przekaz props widać że zajawka jest to mój kierunek który w czasie wybieram te cząsteczki których jest mnóstwo i maja wieksza szanse się wydarzyć
Chciałbym ciepło poprosić żeby każdy film był wrzucony o takiej godzinie na dobranoc. W ten sam sposób przesłuchałem sobie twój cały audiobook ❤️
Kacper, uwielbiam Twoje filmy za to, jakie są głębokie! ❤
Myśląc o czasie coraz bardziej się skłaniam ku temu, że wszystko istnieje naraz, w tym samym momencie, tylko my odczytujemy to liniowo.
Ciekawe przemyślenia... 🤔
@@Choco.Cherry 😀
A podasz jakieś argumenty logiczne na taki tok myślenia?
Poczytaj trochę o fizyce - najważniejsze hasło: Entropia.
@@pogodanaprzygode no właśnie czytam, ale dzięki za radę.
Albo wdrukowywane jest nam liniowo. W jaskini platońskiej.
To jedyny kanał, na którym ludzie z ciekawością klikają w clickbaitowe tytuły.
Mi się śniło, że cofnąłem się w czasie i pokazałem jak wygląda 1 zł 😂
Zdecydowanie temat na dłuższy odcinek. Kilkanaście minut to potraktowanie po macoszemu tematu, który ma tak wiele wątków i tak wiele ciekawych koncepcji. Polecam w przyszłości zrobić dużo dłuższy materiał. Dzięki!
Uwielbiam te godziny to dla tych co mają rozwalony zegar biologiczny
a tam rozwalony od razu... xd
dobry materiał do nauki o dobrej godzinie do nauki a jutro na 7
Porównanie podróży w czasie do podróży pociągami PKP jest bardzo trafne :)
niezły kanał
materiały dobrze przygotowane a jak na moje oko kogoś z przyzwoitym wykształceniem przyrodniczym i ścisłym całkiem rzetelny
w zasadzie pisze odnośnie koncepcji jakoby nie istniała przeszłość i przyszłość a jedynie teraz. trzymało by mi się to kupy gdyby nie fakt że ewolucja wykształciła złożoną inteligencję i świadomość jako narzędzia przetrwania (podobnie jak zęby, szpony, sprint, kamuflaż, pancerz itd)
wskazuje to że poczucie upływu czasu i świadomość istnienia związku przyczynowo-skutkowego ma znaczenie w przetrwaniu. jasne można założyć że to tylko wytwór mózgu (bo tak jest) ale gdyby nie dawało to wymiernych efektów ewolucja nie promowałaby złożonych struktur analizujących i decydujących
trochę się bawię w programowanie symulacji 2 wymiarowego świata z 2 wymiarowymi istotami, które same uczą się i dostosowują do zmian, nie są uczone na dużych zbiorach danych a jednynie na zasadzie własnych prób i błędów, symulacja nie jest efektowna ale jak się wpatrzeć to widać jak bez niczyjej pomocy uczą się zasad świata i interakcji z innymi stworzeniami (atak, ucieczka, nieatakowanie swojego gatunku), szukanie pożywienia
zostawiam link dla zainteresowanych:
ruclips.net/video/nuBcMoHVe6U/видео.html
Mózg: Chce spać
Kacper: wypuszcza nowy odcinek w środku nocy
🤣
10:08 ujemnej energii czy ujemnej masy? Zawsze wydawało mi się że silnik alkubiera wymaga ujemnej masy żeby móc lecieć z prędkością większą od światła.
Akurat spać nie mogłem, a tu taka niespodzianka
Uwielbiam Twoją narrację. Kolejny super odcinek! Pozdrawiam!:)
Idealna godzina Kacper !!!
Super jest Twój audiobook, słuchałam z przyjnością. 🙂 Mam dwie uwagi do tego materiału. Zabrakło mi teorii, że materia całego wszechświata jest ograniczona, policzalna, przeogromna, ale policzalna. I nie może się w danym wszechświecie znikąd pojawić dodatkowa materia w postaci podróżnika w czasie. I druga teoria, że podróżnicy byli, ale "lądowali" zawsze w miejscu skąd "wystartowali", a biorąc pod uwagę przesunięcie ziemi i całej galaktyki. zginęli gdzieś w otchłani kosmicznej pustki. Pozdrawiam 🙂
Kurde, akurat nie mogłem zasnąć i jest film 🤤
Kolejny dobry materiał, który rozwala mózg. Po obejrzeniu mnóstwo pytań, mnóstwo odpowiedzi, a końcowy efekt taki, że nie jestem w stanie tego pojąć. Teorie o fizycznej podróży w czasie raczej bym nie kupił. Tak jak w przeszłość mamy paradoks dziadka, tak w przyszłość też musi występować jakiś paradoks (paradoks syna) . Dla przykładu: Marty z filmu powrót do przyszłości nie mógł uratować syna w przyszłości, bo w teraźniejszości go jeszcze nie miał, a przenosząc się w przyszłość, zniknął z teraźniejszości i w efekcie go nie spłodził.
Być może tak jest, że czas to faktycznie iluzja stworzona przez człowieka. Jestem kierowcą i często jadąc nocą miałem rozkminy, że u mnie jest godzina 23 i sporo jazdy przede mną, a moja kobita już śpi. Dla mnie czas leci powoli, a ona zamknęła oczy, minęła sekunda i już pewnie wstaje do pracy na 7. 😅
ratujesz mi życie czasami tymi nocnymi filmami
Film idealny przed snem
Właśnie skończyłem czytać twoja książkę. Idealnie trafiłem 😄
Miałem kiedyś tezę co do podróży w czasie. Rozwiązaniem wszystkich paradoksów itd. było liczenie linii czasu osobno dla każdego atomu. Dzięki temu linia czasu jest zawsze nieprzerwana. Łączyłem to też z inną teorią "Deszczu kwantowego?", chyba tak się nazywała. Polegała na tym że każdy punkt na linii czasu to nieskończenie krótki fps czasu i przestrzeni, że kwanty zmieniają się jak piksele na monitorze i że każdy kwant ma inną wartość w każdym punkcie czasu dlatego jak spodlam siebie z przeszłości to nie zniszczę wszechświata bo nasze kwanty są z różnych czasów i nie są takie same.
Jak zwykle nie zaskakujesz czasem wrzucania odcinka 1:54 😉
No no Kacper.. cóż za systematyczność !! nie spodziewałem się już ciebie w Listopadzie 😁😁
perfekcyjne wyczucie czasu, jak zawsze
Jednym ze sposobów podróżowania w przyszłość, nad którym się zastanawiałem jest na przykład spanie. Gdy spisz, nie zdajesz sobie sprawy z tego, że czas idzie do przodu, ale gdy się obudzisz, to jesteś w przyszłości. Chociaż uważam że nie miało by to zastosowania. Co prawda można samemu iść spać, bez potrzeby bycia zmęczonym, na przykład za pomocą leków nasennych, ale przedawkowanie ich może prowadzić do śmierci.
Nie wiem, jak się dowiem to napiszę wczoraj.
Ale jak napiszesz wczoraj, to nie będziesz miał gdzie.
Idealnie, klade sie spac, wstaje na 5 a tu filmik do snu xD
żeby podróżować w czasie wystarczy poczekać
Wiemy, jak się przenieść w przyszłość. Wystarczy poczekać.
To już drugi film, w tak krótkim odstępie czasu 😳😳👏
Budzę się i mam do śniadania odcinek Kacpra. Kocham
Dobrze ze nasz ordynator z choroszczy już śpi,można w spokoju obejrzeć i podzielić się wiedzą
Dzięki za odcinek dopiero co skończyłem słuchać audiobooka twojej książki (swoją drogą jest genialna) i zacząłem się nudzic
O i temat jest z ksiazki
Bruh, nie moge jeść i nie mogę spać, a tu kacper ratuje mi 20 min nudy
Podróże w czasie w ujęciu hollywoodzkim („Powrót do przyszłości” itp) są sprzeczne z Zasadą Zachowania Energii/Masy i dlatego są niemożliwe.
Ja: dobra sprawdźmy co na głównej o tej godzinie i do spania
Kacper: nie maaaa, oglądaj
Dzięki tej reklamie kupiłem sobie lego na promocji xD
A Materiał jeden z lepszych na kanale!
Idealna godzina na wrzucenie odcinka
Fajny i ciekawy temat, tyle że chciałbym wtrącić troszkę kontrowersyjną myśl:) Twoja teza odnośnie rozbijania porządku wszechświata daje wiele do myślenia... Równie dobrze można powiedzieć, że na początku był chaos i wszechświat dopiero się porządkuje :D weźmy na ten przykład noworodka rozwijającego się w brzuchu matki, który z upływem czasu porządkuję wszystkie swoje organy i kończyny, żeby finalnie wyszedł człowiek jakim jest nie na odwrót. Dlatego uważam, że uporządkowanie wszechświata jest na tyle idealne w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, że wykracza poza nasze pojmowanie. Tak samo jest z wyglądającymi gwiazdami jedne w prawo a drugie w lewo :p czyli czarna dziura/supernova, która z tych dwóch idzie w stronę porządku skoro według nauki wszystko zapoczątkował wielki wybuch, a czarna dziura robi sobie ogromnego "Tetris'a" że wszystkiego co wchłonie. Leci sub na kanał. Pozdro.
Oho, jest cos do obejrzenia przed trzecim przesluchaniem Twojej ksiazki ^^
ujemna prędkość światła na cofanie sie w czasie? ale jeśli cofniesz sie "w rozwoju" to jak będziesz pamiętał co chcesz zmienić? czy można wylądować na młodszej ziemi? czy lepsze krzesło z jakimś ustrojstwem na głowie i "podróż"? jak wygląda znikanie i pojawianie sie podróżnika? jak średniowieczny londyn zareaguje na smartfona? gdzie dopłynie kolumb z dzisiejszą mapą?
Łoo, czyli moja wymyślona pod prysznicem teoria o kotwicy czasoprzestrzennej może mieć sens. I podróże w czasie staną się możliwe tylko pod warunkiem, że najpierw wybuduje się urządzenie aktywnie zakrzywiające czasoprzestrzeń z jednej strony tak aby "wehikuł czasu" zakrzywiając ją z drugiej strony mógł się przenieść do tamtego punktu.
Tak da się podróżować z prędkością światła, wtedy się pojawia światło na otoczce pojazdu. I się robi to samo co przy przekraczaniu prędkości dźwięku ta bariera i się to samo pojawia i przód wechikułu zaczyna się robić , no świeci światłem po prostu. Tylko duże przeciążenia są . Na Ziemi kiedyś mieli takie pojazdy, już nie mają, bo teraz jest słaba technika.
Podziwiam za każdym razem pasje z jaka opowiadasz wszystko w swoich filmach
Jest 2 w nocy człowieku, znając twoje odcinki to żeby się wyspać spokojnie to może obejrzę lepiej rano xdd
Zaciuka dziadka nic się nie stanie - okazuje się że biologicznym dziadkiem, był ten fajny sąsiad co dawał ci cukierki 🤣
Wreszcie na premierę trafiłem, super
Kiedy w tytułach filmów Kacpra jest fraza "czy możliwe jest..." to wiem że Kacper nam wytłumaczy ze jest możliwe ;)
Więc pora stworzyć pojazd o minusowej prędkości i naprawić te wszystkie błędy z przeszłości które nie dają spać po nocach
@@lotadl6406 jaka minusowa prędkość? to tak chyba nie działa
Elegancki materiał, jak zawsze
Ja "Idę spać, bo budzik na 5"
Kacper "Czy da się podróżować w czasie?"
Ja "jaki budzik?"
Tak ja teoria pustki i pola , energia "potencjalna" krzywizny czasoprzestrzeni , tworzenie wymiarów itp. Energia osobliwości ( BB ) musi być skończona i mieć jakieś właściwości bo nawet jak materia zapada się w "punkcik" to wzór na promien Schwarzschilda nie miałby sensu jakby było inaczej itd. bo jak wytłumaczyć to że niektóre czarne dziury mogą zasysać mocniej inne słabiej , że horyzont zdarzeń jest mniejszy albo większy czy jak bardzo zakrzywia czasoprzestrzeń no i o ile linie geodezyjne się zapętlają wewnątrz a sama krzywizna dąży do nieskończoności to muszą być różnice w postępie tej krzywizny.
Akurat wczoraj czytałem fragment twojej książki, który mówił o czasie i różnicach między przyszłością a przeszłością.
Kocham te pory wrzucania odcinków
Oczywiście, że da się podróżować w czasie, ale niestety tylko w jednym kierunku i ze stałą prędkością.
Dotyczy: 3:38
Zgadza się - dokładnie tak jest: lecąc z prędkością 96,82% „c”, tj. prawie 97% prędkości światła, wówczas zegary pokładowe wskazywałyby 25 lat, a w zewnętrznym układzie odniesienia minęłoby 100 lat. Jednakże jest to ogromna prędkość - wynosi ona prawie 290 273 km/s, czyli aż 1 044 982 077 km/h!!! Tak to jest ponad MILIARD km/h! Niestety tym samym tak ogromne prędkości długo nie będą osiągane przez ludzkość…
Obecnie najszybszy obiekt zbudowany przez człowieka - 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧 𝙎𝙤𝙡𝙖𝙧 𝙋𝙧𝙤𝙗𝙚 - osiąga co jakiś czas w niektórych momentach swojej orbity w pobliżu Słońca prędkość ponad sto km/s. Za kilkanaście dni od napisania w listopadową noc tego komentarza, dnia 11.XII.2022 po raz czternasty zbliży się do Słońca na odległość zaledwie 9 200 000 km, co odpowiada odległości od powierzchni 8 504 000 km. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧 𝙎𝙤𝙡𝙖𝙧 𝙋𝙧𝙤𝙗𝙚 będzie miała wtedy prędkość 163 km/s = 586 800 km/h. Jest to spora prędkość, już przy granicy z prędkością ucieczki z tego obszaru, która wynosi prawie 170 km/s.
Dodam jeszcze że właśnie za dwa lata: 12 grudnia 2025 roku po raz dwudziesty szósty sonda 𝙋.𝙎.𝙋. zbliży się do Słońca na jeszcze mniejszą odległość, niż jest ona obecnie. Jej orbita będzie już wtedy tylko 6 900 000 km od Słońca, czyli 6 204 000 km od powierzchni naszej Dziennej Gwiazdy. Wówczas jej maksymalna prędkość wzrośnie do 192 km/s = 691 200 km/h! (prędkość ucieczki: 196 km/s w tym miejscu)
Wydaje się nam że te 192 km/s, to jest bardzo duża prędkość, ale odpowiada ona tylko zaledwie 0,064% „c”: wówczas to „dylatacja” wynosiłaby 1/1,0000002. Innymi słowy, gdyby teoretycznie a sonda leciała ze swoją maksymalną prędkością prawie dwieście kilometrów na sekundę przez cały czas, a nie tylko podczas krótkich epizodów zbliżania się do Słońca, to różnicę czasu rzędu 1 sekundy na pokładzie, względem czasu w układzie odniesienia, udałoby się uzyskać po aż 57 dniach, 20 godzinach, 53 minutach i 21 sekundach. Wówczas to zegar pokładowy, będzie wskazywałby, że upłynęłoby 57 dni, 20 godzin, 53 minut i 20 sekund…