Oj tam, każdy kto w gierki, które mają cokolwiek wspólnego z rpg, wie doskonale co to jest loot:) Najlepszy loot najczęściej jest fioletowy, pomarańczony, żółty...
W zajebistą to strone idzie ,choszi o DC w filmówce ,nawet bym sie nie spodziewał że tak napiszą i tak Farrell zagra zwyrola z komiksów którego po pierwszej scenie już uwielbiasz ,mega ależ czekam na więcej ❤
LUT - look up table - inaczej po prostu tablica z transformacją kolorów, np czerwony = pomarańczowy, czarny = ciemno szary itd, która zmienia wejściowe kolory wg tych wartości. Nie ma za co
We wprowadzeniu zapomniałeś o innym świetnym serialu ze świata DC, mianowicie "Peacemakerze", który również był spin offem kinowego filmu z, jak się początkowo wydawało, mało ciekawym i nie do końca pozytywnym bohaterem w roli głównej ;) Odnośnie "Pingwina" - świetny pierwszy ep, a Colin Farrell był tu równie dobry co w totalnie niedocenionym acz rewelacyjnym miniserialu "The North Water" - polecam każdemu jeśli ktoś nie widział.
Zazwyczaj oglądam seriale, gdzieś tam w tle lub je przewijam. Tutaj zobaczyłem cały odcinek bo byłem w szoku jak dobrze wypadł aktor grający Pingwina [mimika] czy ta kobieta z Argham [typowa wariatka, obłęd w oczach]. Uwielbiam i czekam na resztę odcinków!! Dobrze że nie anulowałem subskrypcji Maxa bo bym żałował.
Nie ogladam seriali za bardzo chyba , że coś mnie wciągnie. Ten serial to jest sztos.Juz nie mogę się doczekać jutrzejszego już 4 odcinka.Farell to jest gra aktorska do Oscara.
No co ty. Jeszcze powie źle o kolorze i na co to producentom? Widzowie będą wiedzieć więcej i wytykać słabe postacie czy lenitwo twórców :D lepiej zrobić jak że sprzętem. Recenzje idą do miernych ale wiernych.
Myślę, że to dobrze, że wizualnie jest trochę więcej powietrza, trochę mniej gęsto. W formacie serialu to by było za dużo i za bardzo by ograniczało. Plus mnie akurat nawet w kinie to zmęczyło.
Po pierwszym sezonie Dare Devil był świetny Punisher i bardzo dobry Loki. Z filmami jest różnie ale Strażnicy 3 i Deadpool 3 dają radę czego nie można powiedzieć o większości filmów DC
Mam nadzieję że na koniec serialu pojawi się Batman było by to świetne wprowadzenie do Batman II co ma wyjść. Tak samo jak świetnie wrzucili start serialu po ratowaniu ludzi przez Batmana na koniec filmu.
@@labondek78 I stoi, ale nie oszukujmy się Pingwin żyje w świecie strzeżonego przez Batmana i im bardziej Pingwin będzie się wychylał z swoimi poczynaniami to powinien się pojawić sam Batman. Albo przynajmniej żeby Pingwin nie czuł się bezpiecznie w tym co robi, gdy patrzy na ciemne uliczki. W filmie "Batman" było widać jak Batman miał wpływ na Pingwina, było widać strach u Pingwina. Moim zdaniem nie musi się pojawiać Batman, ale fajnie by było zobaczyć jakieś drobne "mrugnięcia okiem", co do tej postaci.
2 месяца назад+3
@@labondek78 ciężko, żeby w serialu o jednym z głównych wrogów batmana nie pojawił się batman. Zwłaszcza, że pingwin nie może robić wszystkiego zwłaszcza przez batmana. Nie mówię, żeby w każdym odcinku był batman, ale żeby chociaż o nim wspomnieli, albo żeby był jako cameo, lub bruce wayne
O ja, Cristin Milioti jest doskonałą aktorką, od dawna jestem oburzony że nie dostaje ról w lepszych filmach. Cieszy jej obecność tu, zabiorę się za oglądanie jak tylko wszystkie odcinki będą dostępne!
Bardzo mnie tutaj zaskoczyła. Ja wiedziałem, że ona ma charyzmę. W końcu zagrała rolę Matki w HIMYM. Postać która była nam podbudowywana prawie dekadę i wydawało się niemożliwe, żeby jakakolwiek aktorka była w stanie zadowolić fanów którzy czekali na tę postać 8 sezonów a jej się to udało idealnie. Ale nie wiedziałem, że tak dobrze potrafi dramatycznie grać. Poza HIMYM to ją tylko widziałem w Palm Springs z Sambergiem więc znałem ją tylko jako aktorkę komediową. Ale wow. Wypadła świetnie.
W komentarzach w niektórych mediach pojawia się zarzut dlaczego Pingwina nie gra otyły aktor jak w Rodzinie Soprano tylko "przebieraniec" i czemu nie protestują osoby otyłe (gdyby ktoś przemalował twarz na inny kolor mielibyśmy skandal). Osobiście mi to nie przeszkadza, a Farell zaskakuje bardzo pozytywnie.
Odcinek pierwszy dobry, film świetnie skonstruowany wizualnie. Musze wspomnieć niestety że poza Collinem Farrelem, reszta gry aktorskiej jest kiepska, a przynajmniej odstaje od głównej postaci, a szkoda bo psuje efekt całości.
Pierwszy odcinek jak dla Mnie stoi w rozkroku. Pomiędzy brutalnym, nastawionym na fanów danego gatunku a przykładnym aby jak trafiał do jak największej liczby osób. Wolałbym aby był to serial ostry bez żadnych kompromisów, z lejącą się krwią i mroczną fabułą
Czekałem na ten serial bardzo głównie z powodu kampanii reklamowej i szumnych zapowiedzi ... Serial przeciętny ,nie wiem czy się rozkręci ale nic wielkiego na razie ani akcja ani jakies wybitne efekty aktorzy jak aktorzy ogólnie flaki z olejem 1 odc
Czasami od marvela są perełki ale to bardzo rzadko , ostatnio odkryłem serial animowany Hit Monkey i powiem dług się tak dobrze nie bawiłem podczas ogladania czegoś z stajni marvela
Nie do końca zgadzam się z tym co autor mówi o MCU. Bardzo mi sie podoba to co robi DC, szczególnie w serialach, Peacemaker, Harley Quinn (animacja), ale nie zgadzam się z tym, że od czasu Daredevila w MCU nie eksperymentują. A nawet bym powiedzial że w ostatniej czasie w MCU to było więcej eksperymentów niż w calym DC . Zacznę od seriali (nie liczę Legiona Noaha Hawleya bo to osobna kategoria). WandaVision - hołd dla sitcomów, każdy odcinek to kolejna epoki telewizji, zabawa formą, genialny Loki to połączenie buddy movie (chodzi mi o dwójkę bohaterów) z mocnym science fiction, Hawkeye - buddy movie, Moon Knight to taka bardziej lajtowa wersja Legionu, Ms Marvel to produkcja przeznaczona dla młodzieży, SheHulk - komedia prawnicza troche w stylu Ally McBeal połaczona z meta na najwyższym poziomie (ostatni odcinek), Tajna inwazja próba zrobienia poważnego kina szpiegowskiego, a przynajmniej tak zapowiadali, To zawsze Agata - pilot to hołd dla duńskich kryminałów w stylu Mostu nad Sundem a od drugiego odcinka produkcja w stylu Sabriny, What if... to kolejny eksperyment. Filmy: Czarna wdowa - kino sensacyjne/szpiegowskie, Shang Chi kino kopane i hołd dla wuxia, Eternals - poważne kino SF, Doktor Strange w multiwersum obłędu - kino Sama Raimiego, Thor Miłość i grom - kino Waititiego zawsze jest czymś odmiennym od większości filmów MCU.W ięc powiedziałbym że większość filmów z fazy czwartej i seriali MCU to była próba zrobienia czegoś, innego, nowego, żeby zachęcić nowych widzów, ale inna sprawa że raz to wychodzi dobrze (WV, Hawkeye, Moon Knight, Agata zapowiada sie na dobry serial, Doktor Strange 2, Shang Chi), a innym razem średnio (Czarna wdowa, Eternals, Miłość i grom, Ms Marvel, She Hulk) albo słabo (Tajna inwazja). Widać że próbują bawić się gatunkami i formą, ale skoro nie wychodzi (a raczej widownia nie jest zadowolona) to nie zdziwię się jak w kolejnych fazach seriale i MCU wrócą do schematycznego kina komiksowego, w sumie można to już zauważyć w Quantamanii, Black Panterze 2, czy Marvels (ok, jedna scena musicalowa była), które są generycznymi kliszowymi produkcjami.
Co to za zdziwienie że Colin ciągnie ten film jak to Pingwin ma być głównym bohaterem co tytuł sam mówi za siebie. Jakby miało być inaczej to wydali by serial pod innym tytułem.
Po obejrzeniu serialu i filmu mogę stwierdzić że ten charakter i klimat bardziej pasuje do serialu niżeli do filmu o batmanie, Nolan zrobił to znacznie lepiej. Ps.: Pattinson jest zwyczajnie słaby tej roli, choć być może jestem uprzedzony bo go po prostu nie lubie.
"Serial Pingwin jest fenomenalny." - uwielbiamy takie pierdololo po 1 odcinku, może zacznij oceniać po pierwszym trailerze, będziesz pierwszy w Internecie.
@@calvincoolidge5943 Czyli autor chwali serial bo inni widzieli więcej odcinkow i tez chwalą, to jeszcze lepiej 😁 Narzekania specjalistów którzy oczekują rzetelnej recenzji calego serialu, a nie hajpowania juz po pierwszym odcinku i stwierdzenia - "serial pingwin jest fenomenalny". No ale wiadomo, dzisiaj wszystko musi byc na wczoraj, najszybciej, najlepiej z klikbajtowym tytulem, a reszta mało ważna.
Serial może dobry , natomiast głupawy jak cały batmanowski wszechświat w którym czarne charaktery są przerysowane a ta psychologiczna głębia jest kompletnie sztuczna i nie wiarygodna. To jest typowa konserwatywna reakcjonistyczna ideologia która zawsze była w tej serii. Słabe i żenujące. Ale oglądało się ok
Kompletnie nie rozumiem czemu ludzie się podniecają Batmanem reevesa? Kompletnie nic ciekawego w nim nie ma poza kilkoma ładnymi kadrami. Mógłbym wypisywać długo ile rzeczy mi się w nim nie podoba, ale szkoda mi czasu. Ale rozumiem że gusta każdy ma inne, ale serio tak dużo ludzi uważa to za wybitny film ? Pingwina na pewno obejrzę, ale poczekam sobie jak wyjdzie cały sezon, nienawidzę clifhangerów. Joker 2 totalnie niepotrzebny film, z tym się zgadza chyba większość ludzi na świecie, film sam w sobie niezły, ale chyba z postacią jokera nie wiele ma wspólnego. Poza tym po co filmy które wyjaśniają skąd jest dana postać ? To zabija cały jej mistycyzm i powoduje że staje się mniej ciekawa. Tak jak było z obcym, czy midichloriany w star wars. Po co to widzowi tłumaczyć?
No nie wiem. Dla mnie szalenie interesująca jest geneza postaci, które znamy tylko z tego, że są, są złolami i przeciwnikami superbohaterów - których zazwyczaj dostajemy w całości.
@@kamilgotowiec3450 oczywiście że jest interesująca. Dopóki jest tajemnicą. Jak tylko przestaje być tajemnica, to już przestaje być interesująca. Poza tym powiedz mi kiedy ktoś w kinie szczególnie wpadł na fajny pomysł genezy jakiejś postaci.? Zawsze jak takie filmy się pojawiają z widowni słychać jęk zawodu, gdyż każdy sam sobie dopowiada wszystkie niedopowiedzenia i wyobraża jakie były sprawy nie pokazane. A jak tylko pojawią się jedno "słuszne" wytłumaczenie to wszyscy są zawiedzeni i ucinane są wszelkie spekulacje. Wolverine geneza ? Źle przyjęty i żenujący. Obcego stworzył android pochodzący z ziemi ? Tragedia i źle przyjęte przez widzów /fanów. Darth Vader był opryskliwym, zaburzonym nastolatkiem z problemami z radzeniem sobie emocjami? Tragedia, fani oburzeni. Joker to lekko upośledzony koleś który był smutny bo nikt się z nim nie chciał zadawać bo miał tik nerwowy bo się śmiał ? Japrdl i to jest ciekawe wytłumaczenie ? Przykładów jest dziesiątki więcej, ja nie znam ani jednego filmu w którym pokazana jest geneza kultowej wręcz postaci złej, o której nic nie wiedzieliśmy, którą to geneza byłaby satysfakcjonująca. I jeszcze raz. Szalenie ciekawe są genezy tych postaci które genezy nie znamy, natomiast jak tylko ja poznajemy to staje się ona bardziej ludzka, bardziej swojska, bardziej jesteśmy w stanie się z nią utożsamiać. A jak pozostaje tajemnicą to dalej zachowuje swoją demonicznosc i mistycyzm. Postacie wyjaśnione stają się zwyczajnie nudne i niegroźne.
@@robertwysocki3670 mam zupełnie inne podejście niż Ty i „fani” o których piszesz. Ja nie stawiam oczekiwań. Nie wyobrażam sobie rzeczy i nie konfrontuje tego z tym co dostaje, dlatego finalnie rzadko kiedy jestem zawiedziony. Historia mi się może podobać, albo i nie. Może zachwycić, albo zupełnie odwrotnie. Ale nigdy nie czuje się zawiedziony. Nie ubolewam z powodu niespełnionych oczekiwań.
@@kamilgotowiec3450 co kto lubi. Ja wolę dostać ciekawa postać z zostawionym polem do własnych domysłów i teorii na jej temat, niż dostać na talerzu podane całe szczegółowe wytłumaczenie i musieć się jego sztywno trzymać bo tak chciał ktoś. Idealny przykład to joker nolana, który kilka razy w ciągu filmu sam mówił skąd się wziął i za każdym razem opowiadał inna historię. To jest zabawa dla widza, dzięki której wychodząc z kina widz się zastanawia która historia jest prawdziwa? A może żadna ? A może wszystkie ? I taka postać zostaje na dłużej bo daje mnóstwo pytań bez odpowiedzi i miejsce żeby widz sobie sam odpowiedział. Jak dostajesz sztywna szczegółowa jasna historię danej postaci, to nie ma pola do zastanowienia się nad nią. Ale tak jak pisałem. Co kto lubi. Jeśli ty lubisz, nie mam z tym problemu, osobiście strasznie tego nie lubię.
@@robertwysocki3670 wiesz, z niektórymi postaciami żyje już 34 lata i fajnie po takim czasie dostać propozycje ich rozwinięcia :P W mojej głowie są przemielone na tyle, że właśnie przestają być jakiekolwiek. Po takim czasie przestają być ciekawe. I każde tchnienie jakiejś świeżości, jakaś nowinka na ich temat to kolejny smaczek. A dobrze napisana postać zupełnie nic nie traci na poznaniu jej lepiej, pod warunkiem, że nie zamykamy jej w kajdanach naszych „jedynych słusznych” wyobrażeń i propozycje autora filmu traktujemy też jak jedną z możliwości a nie pewnik. Rzucasz przykładami z DC i doskonale, bo właśnie to uniwersum to robi. Jest tyle produkcji, że w zasadzie każda z postaci ma kilka różnych historii. Istnieje jakiś kanon, ale operuje w nim wąska grupa odbiorców. Wyspecjalizowana. Zwykły gość lubiący jakiś tytuł raczej chce dostać fajny film z fajnie napisaną postacią. No i każdy taki serial czy film, to rozwój uniwersum. Poszerzenie świata a nie jego ograniczenie. Niesamowite jak skrajnie inne rzeczy można widzieć patrząc na to samo :P
Mi się nie podobało w 1 odcinku to, że typ przez 3/4 odcinka chodzi z osranym nastoletnim murzynem i teraz pewnie będzie to prawa ręka przez cały sezon i jeszcze ta scena spójrz na wschó słońca bo jestem wielkim złym i strzele ci w plecy albo nie rozmyślam się ...
Nie ma się kompletnie czym podniecać. Pierwszy odcinek jest co najwyżej przeciętny. W zasadzie największym plusem jest aktor pierwszoplanowy- co wróży dobrze na następne odcinki. Operatorsko nuda. Reżysersko jest ok. Niestety po za Colinem mamy obok aktora, który jest okropny i najgorsze jest to, że jest postacią którą twórcy sugerują do miana istotnej. Ale w gruncie rzeczy, zapowiada się conajmniej interesujący serial. Chociaż prawie na pewno nie „petarda”
4:14 a czy jest możliwe ,że decyzje aby zachować obraz bardziej "czystym" wynika ,że Pingwin jest jednak produkcją streamingową czyli domyślnie odtwarzaną na różnej jakości telewizorach lub monitorach przez co artyści byli zmuszeni do kompromisu między zniekształconym podejściem do obrazu ,a uśrednieniem tego obrazka aby wyglądał wystarczająco wyraźnie i dobrze na różnym sprzęcie?
Nie zgadzam się z opinią z 0:48: po Deredevilu był ciekawy 1 sezon Jessici Jones ( ważnym przesłaniem), a kilka lat później, już na Disney był rewelacyjny i artystycznie odważny serial VandaVision. I 1 sezon Likiego też w sumie należał do quality tv.
Po zwiastunach sobie odpuszczę Jokera bo mnie po prostu irytuje, nadrobię kiedyś jak będzie na jakiejś platformie, moim zdaniem ich ponosi już z tą historią
Dosłownie to wszystko jest w serialu, pingwin nawet ma szacunek do osób trans. Czy prawicowi kretyni potrafią chociaż obejrzeć serial przed zrobieniem z siebie kretyna?
W komentarzach w niektórych mediach pojawia się zarzut dlaczego Pingwina nie gra otyły aktor jak w Rodzinie Soprano tylko "przebieraniec" i czemu nie protestują osoby otyłe (gdyby ktoś przemalował twarz na inny kolor mielibyśmy skandal). Osobiście mi to nie przeszkadza, a Farell zaskakuje bardzo pozytywnie.
Jako otyły, 120-kilogramowy fan Batmana zatwierdzam Farell'a i protestuję przeciwko takiemu protestowaniu. ;) "Pattinsonowska", pełnometrażowa wersja Batmana mnie jakoś nie przekonała (głównie scenariuszowo), ale pierwszy odcinek "Pingwina" jest super, byłem pozytywnie zaskoczony i czekam na dalszy ciąg.
Potwierdzam, pierwszy odcinek zajebisty.
Oj tam, każdy kto w gierki, które mają cokolwiek wspólnego z rpg, wie doskonale co to jest loot:) Najlepszy loot najczęściej jest fioletowy, pomarańczony, żółty...
No właśnie. Czyli rzeczy do podniesienia po pokonaniu przeciwnika
W zajebistą to strone idzie ,choszi o DC w filmówce ,nawet bym sie nie spodziewał że tak napiszą i tak Farrell zagra zwyrola z komiksów którego po pierwszej scenie już uwielbiasz ,mega ależ czekam na więcej ❤
LUT - look up table - inaczej po prostu tablica z transformacją kolorów, np czerwony = pomarańczowy, czarny = ciemno szary itd, która zmienia wejściowe kolory wg tych wartości. Nie ma za co
We wprowadzeniu zapomniałeś o innym świetnym serialu ze świata DC, mianowicie "Peacemakerze", który również był spin offem kinowego filmu z, jak się początkowo wydawało, mało ciekawym i nie do końca pozytywnym bohaterem w roli głównej ;) Odnośnie "Pingwina" - świetny pierwszy ep, a Colin Farrell był tu równie dobry co w totalnie niedocenionym acz rewelacyjnym miniserialu "The North Water" - polecam każdemu jeśli ktoś nie widział.
A gdzie można obejrzeć ten serial "The North Water"?
To jest najlepsze co DC zrobiło ale to jest ideologicznie diametralnie różne od Batmana
To jest po prostu 🔥🔥🔥🔥
Innymi słowy oglądając pierwszy odcinek miałem wrażenie jakbym oglądał Tonego Soprano, ale w Gotham 😅
To ktoś fajny?
@@wojtekreliga3881 Tak
Zazwyczaj oglądam seriale, gdzieś tam w tle lub je przewijam. Tutaj zobaczyłem cały odcinek bo byłem w szoku jak dobrze wypadł aktor grający Pingwina [mimika] czy ta kobieta z Argham [typowa wariatka, obłęd w oczach]. Uwielbiam i czekam na resztę odcinków!! Dobrze że nie anulowałem subskrypcji Maxa bo bym żałował.
Arkham to więzienie dla obłąkanych, a postać tej pani nazywa się Sofia Falcone - portretuje ją niezrównana Cristin Milioti.
Aż chce się więcej i więcej dobrze że jest na co czekać 😁👍🏻
Nie ogladam seriali za bardzo chyba , że coś mnie wciągnie.
Ten serial to jest sztos.Juz nie mogę się doczekać jutrzejszego już 4 odcinka.Farell to jest gra aktorska do Oscara.
Ty też masz fajnego loota, ten kontrast gra świateł i rozświetlające iskierki na ciemnym tle👍😃
@Na Gałęzi Jak to jest że youtuberzy z mniejszym zasięgiem dostają do obejrzenia 5 odcinków Pingwina a ty nie. Nikt Ci nie proponuje?
No co ty. Jeszcze powie źle o kolorze i na co to producentom? Widzowie będą wiedzieć więcej i wytykać słabe postacie czy lenitwo twórców :D lepiej zrobić jak że sprzętem. Recenzje idą do miernych ale wiernych.
Bo nie masz wolności artystycznej... Tak jak wielu nie dostaje sprzętu na premierę, tak samo jest w przypadku seriali i odcinków przed premierą...
Może się nie pcha
A którzy to dostali 5 odcinków do obejrzenia?
@@pawekam2714 jakbyniepaczec
Dzięki za film ❤
Trochę się nakręciłem teraz na tę produkcję
Mnie boli, to ze to serial. Juz mielismy takiego pingwina i nazywał się Soprano
A teraz serial z superbohaterem w (dalekim) tle pokazuje, że można w tym klimacie opowiedzieć mroczny, krwawy kryminał. Ja to doceniam.
Owszem i szanuję twórców "Pingwina", że nie wstydzili się czerpać z dobrych wzorców. Dla mnie - bomba!
@@pawem5105 Dla mnie też!
Dc, opowieść mafijna, opowieść psychologiczna. Brzmi jak cudo
Tak. Wszystko tu działa. Jest nawet czarny humor 🙂
Oglądałem aż 2 razy tak mi się spodobało polecam.
Świetny materiał.Niemal jednak jedna rzecz troszkę odwracała moją uwagę ,błagam stary, powiedz gdzie kupiłeś ten piekny T-shirt z Leszym?😊
Medicine taka sieć sklepów pokroju Cropp
Mają całą serię ciuchów z Wiedźmina
Myślę, że to dobrze, że wizualnie jest trochę więcej powietrza, trochę mniej gęsto. W formacie serialu to by było za dużo i za bardzo by ograniczało. Plus mnie akurat nawet w kinie to zmęczyło.
Pani Wariatka to matka z "Jak poznałem Waszą matkę" :)
Miałem to samo napisać :p
I pierwsza żona Jordana Belforta w "Wilku z Wall Street" :)
Po pierwszym sezonie Dare Devil był świetny Punisher i bardzo dobry Loki. Z filmami jest różnie ale Strażnicy 3 i Deadpool 3 dają radę czego nie można powiedzieć o większości filmów DC
Oraz swietna ogladalnosc :)
Czekam aż wszystkie będą dostępne 😉
Dla mnie postać Pingwina to hołd w stronę Tonego Soprano . Podobieństwa wręcz uderzają
Mam nadzieję że na koniec serialu pojawi się Batman było by to świetne wprowadzenie do Batman II co ma wyjść. Tak samo jak świetnie wrzucili start serialu po ratowaniu ludzi przez Batmana na koniec filmu.
Nie zgadzam się. Lepiej by się Batman nie pojawiał. Serial o Pingwinie ma stać na własnych nogach.
@@labondek78 I stoi, ale nie oszukujmy się Pingwin żyje w świecie strzeżonego przez Batmana i im bardziej Pingwin będzie się wychylał z swoimi poczynaniami to powinien się pojawić sam Batman. Albo przynajmniej żeby Pingwin nie czuł się bezpiecznie w tym co robi, gdy patrzy na ciemne uliczki. W filmie "Batman" było widać jak Batman miał wpływ na Pingwina, było widać strach u Pingwina. Moim zdaniem nie musi się pojawiać Batman, ale fajnie by było zobaczyć jakieś drobne "mrugnięcia okiem", co do tej postaci.
@@labondek78 ciężko, żeby w serialu o jednym z głównych wrogów batmana nie pojawił się batman. Zwłaszcza, że pingwin nie może robić wszystkiego zwłaszcza przez batmana. Nie mówię, żeby w każdym odcinku był batman, ale żeby chociaż o nim wspomnieli, albo żeby był jako cameo, lub bruce wayne
And this kids, is how I met your mother 😅
Obejrzalem 1 odcinek i nie jest zly ale jakos nie moge sie do niego przekonac. Pingwin mi sie podobal w serialu Gotham.
Tak! Petarda!
Pingwin zmiótł mnie z planszy.
Sofia Falcone fenomenalna imo
Kozak serial
pingwin zabija znajduje przydupassa i chodza z punktu to punktu petarda
Tez macie takie odczucia, że Pingwin przypomina Wam Tonego Soprano?
Critical Drinker powiedział, że ok, czyli można spróbować obejrzeć :D
👍
Czesc, wiesz, że Every Frame a Paintin wrócili na yt jakos tydzien po tym, jak wspomniales o nich na kanale zero? :D
Pozdrawiam 😃
Gdzie można kupić taką koszulkę?
Pierwszy odcinek ogladnalem 2 razy. Nie nudzilem sie ani przez chwile. Tyle sie dzieje ze sporo przegapilem przy pierwszym podejsciu 😂
Mi również sie podoba. Polecam.
Kreacja Pingwina naprawdę bardzo dobra. Polecam sprawdzić.
Ja oglądałem nawet nawet
Wielka szkoda, że uniwersum
DC zostało tak spartaczone...
DC > Marvel od zawsze
@@darkgoddarkseid2824😂😂
Fajny materiał! Mógłbyś może zrecenzować również Presumed Innocent?
Ty no nie wiem, połowe przespałem
Szkoda ze marvel zmarnował.potencie na serial o kingpinie
Czytałem, że użyli tych samych obiektywów i świecili w ten sam sposób.
Marcin, skąd koszulka?! 😍😍😍
Obstawiam Medicine :)
Oglądałeś całą serię? Pierwszy odcinek bardzo fajny: Oswald zajebisty, ale Sofia Falcone nie do końca. Po jednym odcinku nie napisałbym PETARDA
Przecież pingwin to żaden gangster tylko nieudacznik ale jak by serial marvel zrobił.cos w kankawie pingwina o kingpinie to by wgniot w fotel
Obejrzyj sobie Palm Springs (film), a najlepiej Stworzona do miłości (serial). Pokochasz tę aktorkę!
A shang chi w marvelu nie był ciekawym eksperymentem?
O ja, Cristin Milioti jest doskonałą aktorką, od dawna jestem oburzony że nie dostaje ról w lepszych filmach. Cieszy jej obecność tu, zabiorę się za oglądanie jak tylko wszystkie odcinki będą dostępne!
Bardzo mnie tutaj zaskoczyła. Ja wiedziałem, że ona ma charyzmę. W końcu zagrała rolę Matki w HIMYM. Postać która była nam podbudowywana prawie dekadę i wydawało się niemożliwe, żeby jakakolwiek aktorka była w stanie zadowolić fanów którzy czekali na tę postać 8 sezonów a jej się to udało idealnie. Ale nie wiedziałem, że tak dobrze potrafi dramatycznie grać. Poza HIMYM to ją tylko widziałem w Palm Springs z Sambergiem więc znałem ją tylko jako aktorkę komediową. Ale wow. Wypadła świetnie.
Zasięgi na penguina
serio ostatni Batman był dobry?
wizualnie doskonały, scenariuszowo - zdania są podzielone.
Tak był nawet bardzo dobry
ale fajna koszulka, gdzie taką kupić?
Medicine
Wiadomo co kiedy będą wychodzić nowe odcinki?
raz na miesiąc. Ty tak serio pytasz ????? a nie umiesz wygooglować ????
Co to jest niski klucz?
W komentarzach w niektórych mediach pojawia się zarzut dlaczego Pingwina nie gra otyły aktor jak w Rodzinie Soprano tylko "przebieraniec" i czemu nie protestują osoby otyłe (gdyby ktoś przemalował twarz na inny kolor mielibyśmy skandal). Osobiście mi to nie przeszkadza, a Farell zaskakuje bardzo pozytywnie.
Ale Gandolfini w pierwszym sezonie był szczupły, potem z kolejnymi sezonami nabierał masy
@@GrFat Nawet nie wiedziałem... Nie przebrnąłem, za młody byłem, za głupi by docenić. Trzeba będzie nadrobić. Dzięki za info.
Miesiste checked
Odcinek pierwszy dobry, film świetnie skonstruowany wizualnie.
Musze wspomnieć niestety że poza Collinem Farrelem, reszta gry aktorskiej jest kiepska, a przynajmniej odstaje od głównej postaci, a szkoda bo psuje efekt całości.
Pierwszy odcinek jak dla Mnie stoi w rozkroku. Pomiędzy brutalnym, nastawionym na fanów danego gatunku a przykładnym aby jak trafiał do jak największej liczby osób. Wolałbym aby był to serial ostry bez żadnych kompromisów, z lejącą się krwią i mroczną fabułą
A krew się nie leje i nie jest mrocznie? Coś przegapiłem 😉
@@danielnalepkaKrew leje się np w Hobbicie ale ta z Hanibala jest jednak bardziej krwista😺
@@kupkazpupci3414 😁
Czekałem na ten serial bardzo głównie z powodu kampanii reklamowej i szumnych zapowiedzi ... Serial przeciętny ,nie wiem czy się rozkręci ale nic wielkiego na razie ani akcja ani jakies wybitne efekty aktorzy jak aktorzy ogólnie flaki z olejem 1 odc
Bardziej wciągnął mnie 20 letni Zagubieni niż serial z mojego ulubionego uniwersum 😢
Czasami od marvela są perełki ale to bardzo rzadko , ostatnio odkryłem serial animowany Hit Monkey i powiem dług się tak dobrze nie bawiłem podczas ogladania czegoś z stajni marvela
Pierwszy odcinek nie powala taki hmmm mdły
Del kiedy nowe glutoplazmy
BATMAN UJOWY BYŁ
??????
Nie do końca zgadzam się z tym co autor mówi o MCU. Bardzo mi sie podoba to co robi DC, szczególnie w serialach, Peacemaker, Harley Quinn (animacja), ale nie zgadzam się z tym, że od czasu Daredevila w MCU nie eksperymentują. A nawet bym powiedzial że w ostatniej czasie w MCU to było więcej eksperymentów niż w calym DC . Zacznę od seriali (nie liczę Legiona Noaha Hawleya bo to osobna kategoria). WandaVision - hołd dla sitcomów, każdy odcinek to kolejna epoki telewizji, zabawa formą, genialny Loki to połączenie buddy movie (chodzi mi o dwójkę bohaterów) z mocnym science fiction, Hawkeye - buddy movie, Moon Knight to taka bardziej lajtowa wersja Legionu, Ms Marvel to produkcja przeznaczona dla młodzieży, SheHulk - komedia prawnicza troche w stylu Ally McBeal połaczona z meta na najwyższym poziomie (ostatni odcinek), Tajna inwazja próba zrobienia poważnego kina szpiegowskiego, a przynajmniej tak zapowiadali, To zawsze Agata - pilot to hołd dla duńskich kryminałów w stylu Mostu nad Sundem a od drugiego odcinka produkcja w stylu Sabriny, What if... to kolejny eksperyment.
Filmy: Czarna wdowa - kino sensacyjne/szpiegowskie, Shang Chi kino kopane i hołd dla wuxia, Eternals - poważne kino SF, Doktor Strange w multiwersum obłędu - kino Sama Raimiego, Thor Miłość i grom - kino Waititiego zawsze jest czymś odmiennym od większości filmów MCU.W ięc powiedziałbym że większość filmów z fazy czwartej i seriali MCU to była próba zrobienia czegoś, innego, nowego, żeby zachęcić nowych widzów, ale inna sprawa że raz to wychodzi dobrze (WV, Hawkeye, Moon Knight, Agata zapowiada sie na dobry serial, Doktor Strange 2, Shang Chi), a innym razem średnio (Czarna wdowa, Eternals, Miłość i grom, Ms Marvel, She Hulk) albo słabo (Tajna inwazja). Widać że próbują bawić się gatunkami i formą, ale skoro nie wychodzi (a raczej widownia nie jest zadowolona) to nie zdziwię się jak w kolejnych fazach seriale i MCU wrócą do schematycznego kina komiksowego, w sumie można to już zauważyć w Quantamanii, Black Panterze 2, czy Marvels (ok, jedna scena musicalowa była), które są generycznymi kliszowymi produkcjami.
Dlaczego w serialu nie da się odtworzyć 1:1 tego co w filmie ? Wszystkie ścieżki przetarte. Wszystkie "nakładki" na dyskach twardych są.
Po drugim odcinku stwierdzam, że poczekam na cały sezon.. kupuję koncepcje serialu, ale strasznie się dłuży.
🎉😊🎉
Co to za zdziwienie że Colin ciągnie ten film jak to Pingwin ma być głównym bohaterem co tytuł sam mówi za siebie. Jakby miało być inaczej to wydali by serial pod innym tytułem.
Ciekawe, ciekawe. Ależ te dźwięki w trailerach są denerwujące.
Pożyjemy zobaczymy.
Zrobiłeś się coś dziwnie żylasty i siwy.
Argumentum ad personam 😢
Tak działa branża filmowa 😂
Mi się średnio podoba, mało przerysowany Pingwin, moim zdaniem top jest ten z serialu Gotham
Po obejrzeniu serialu i filmu mogę stwierdzić że ten charakter i klimat bardziej pasuje do serialu niżeli do filmu o batmanie, Nolan zrobił to znacznie lepiej.
Ps.: Pattinson jest zwyczajnie słaby tej roli, choć być może jestem uprzedzony bo go po prostu nie lubie.
"Serial Pingwin jest fenomenalny." - uwielbiamy takie pierdololo po 1 odcinku, może zacznij oceniać po pierwszym trailerze, będziesz pierwszy w Internecie.
też myślałem od recenzji Jokera, że zna się na fachu ale duży spadek w dół
A ja uwielbiam takie narzekanie specjalistów w komentarzach. Osoby, które oglądały 5 odcinków też chwalą serial
@@calvincoolidge5943 Czyli autor chwali serial bo inni widzieli więcej odcinkow i tez chwalą, to jeszcze lepiej 😁 Narzekania specjalistów którzy oczekują rzetelnej recenzji calego serialu, a nie hajpowania juz po pierwszym odcinku i stwierdzenia - "serial pingwin jest fenomenalny". No ale wiadomo, dzisiaj wszystko musi byc na wczoraj, najszybciej, najlepiej z klikbajtowym tytulem, a reszta mało ważna.
1 odciek sztos.
Joker 2019? 6/7 na 10. Batman 2022 8 na 10.
Nic się nie dzieje ciekawego w tym serialu, takie 2/10
Xdddddd
Serial może dobry , natomiast głupawy jak cały batmanowski wszechświat w którym czarne charaktery są przerysowane a ta psychologiczna głębia jest kompletnie sztuczna i nie wiarygodna. To jest typowa konserwatywna reakcjonistyczna ideologia która zawsze była w tej serii. Słabe i żenujące. Ale oglądało się ok
Szału nie ma
Właśnie, że nie. Nawet obiektywnie powiedzieć można że szał jest.
Serial dobrze karmi aż chce się więcej i więcej 😁👍🏻
I tu się zgodzę. Pierwszy odcinek był dobry, ale nie było w nim nic aż tak niezwykłego.
Nie no zajebisty jest
Wszystko dziala fabularnie, wyglada dobrze, gra aktorska rowniez swietna, muzyka. Nie ma czego tu sie czepiac. Petarda i to glosna
Kompletnie nie rozumiem czemu ludzie się podniecają Batmanem reevesa?
Kompletnie nic ciekawego w nim nie ma poza kilkoma ładnymi kadrami. Mógłbym wypisywać długo ile rzeczy mi się w nim nie podoba, ale szkoda mi czasu.
Ale rozumiem że gusta każdy ma inne, ale serio tak dużo ludzi uważa to za wybitny film ?
Pingwina na pewno obejrzę, ale poczekam sobie jak wyjdzie cały sezon, nienawidzę clifhangerów.
Joker 2 totalnie niepotrzebny film, z tym się zgadza chyba większość ludzi na świecie, film sam w sobie niezły, ale chyba z postacią jokera nie wiele ma wspólnego. Poza tym po co filmy które wyjaśniają skąd jest dana postać ? To zabija cały jej mistycyzm i powoduje że staje się mniej ciekawa. Tak jak było z obcym, czy midichloriany w star wars. Po co to widzowi tłumaczyć?
No nie wiem. Dla mnie szalenie interesująca jest geneza postaci, które znamy tylko z tego, że są, są złolami i przeciwnikami superbohaterów - których zazwyczaj dostajemy w całości.
@@kamilgotowiec3450 oczywiście że jest interesująca. Dopóki jest tajemnicą.
Jak tylko przestaje być tajemnica, to już przestaje być interesująca. Poza tym powiedz mi kiedy ktoś w kinie szczególnie wpadł na fajny pomysł genezy jakiejś postaci.? Zawsze jak takie filmy się pojawiają z widowni słychać jęk zawodu, gdyż każdy sam sobie dopowiada wszystkie niedopowiedzenia i wyobraża jakie były sprawy nie pokazane. A jak tylko pojawią się jedno "słuszne" wytłumaczenie to wszyscy są zawiedzeni i ucinane są wszelkie spekulacje. Wolverine geneza ?
Źle przyjęty i żenujący.
Obcego stworzył android pochodzący z ziemi ?
Tragedia i źle przyjęte przez widzów /fanów.
Darth Vader był opryskliwym, zaburzonym nastolatkiem z problemami z radzeniem sobie emocjami?
Tragedia, fani oburzeni.
Joker to lekko upośledzony koleś który był smutny bo nikt się z nim nie chciał zadawać bo miał tik nerwowy bo się śmiał ?
Japrdl i to jest ciekawe wytłumaczenie ?
Przykładów jest dziesiątki więcej, ja nie znam ani jednego filmu w którym pokazana jest geneza kultowej wręcz postaci złej, o której nic nie wiedzieliśmy, którą to geneza byłaby satysfakcjonująca. I jeszcze raz. Szalenie ciekawe są genezy tych postaci które genezy nie znamy, natomiast jak tylko ja poznajemy to staje się ona bardziej ludzka, bardziej swojska, bardziej jesteśmy w stanie się z nią utożsamiać. A jak pozostaje tajemnicą to dalej zachowuje swoją demonicznosc i mistycyzm.
Postacie wyjaśnione stają się zwyczajnie nudne i niegroźne.
@@robertwysocki3670 mam zupełnie inne podejście niż Ty i „fani” o których piszesz. Ja nie stawiam oczekiwań. Nie wyobrażam sobie rzeczy i nie konfrontuje tego z tym co dostaje, dlatego finalnie rzadko kiedy jestem zawiedziony. Historia mi się może podobać, albo i nie. Może zachwycić, albo zupełnie odwrotnie. Ale nigdy nie czuje się zawiedziony. Nie ubolewam z powodu niespełnionych oczekiwań.
@@kamilgotowiec3450 co kto lubi. Ja wolę dostać ciekawa postać z zostawionym polem do własnych domysłów i teorii na jej temat, niż dostać na talerzu podane całe szczegółowe wytłumaczenie i musieć się jego sztywno trzymać bo tak chciał ktoś. Idealny przykład to joker nolana, który kilka razy w ciągu filmu sam mówił skąd się wziął i za każdym razem opowiadał inna historię. To jest zabawa dla widza, dzięki której wychodząc z kina widz się zastanawia która historia jest prawdziwa? A może żadna ? A może wszystkie ? I taka postać zostaje na dłużej bo daje mnóstwo pytań bez odpowiedzi i miejsce żeby widz sobie sam odpowiedział. Jak dostajesz sztywna szczegółowa jasna historię danej postaci, to nie ma pola do zastanowienia się nad nią. Ale tak jak pisałem. Co kto lubi. Jeśli ty lubisz, nie mam z tym problemu, osobiście strasznie tego nie lubię.
@@robertwysocki3670 wiesz, z niektórymi postaciami żyje już 34 lata i fajnie po takim czasie dostać propozycje ich rozwinięcia :P W mojej głowie są przemielone na tyle, że właśnie przestają być jakiekolwiek. Po takim czasie przestają być ciekawe. I każde tchnienie jakiejś świeżości, jakaś nowinka na ich temat to kolejny smaczek. A dobrze napisana postać zupełnie nic nie traci na poznaniu jej lepiej, pod warunkiem, że nie zamykamy jej w kajdanach naszych „jedynych słusznych” wyobrażeń i propozycje autora filmu traktujemy też jak jedną z możliwości a nie pewnik. Rzucasz przykładami z DC i doskonale, bo właśnie to uniwersum to robi. Jest tyle produkcji, że w zasadzie każda z postaci ma kilka różnych historii. Istnieje jakiś kanon, ale operuje w nim wąska grupa odbiorców. Wyspecjalizowana. Zwykły gość lubiący jakiś tytuł raczej chce dostać fajny film z fajnie napisaną postacią.
No i każdy taki serial czy film, to rozwój uniwersum. Poszerzenie świata a nie jego ograniczenie. Niesamowite jak skrajnie inne rzeczy można widzieć patrząc na to samo :P
Mi się nie podobało w 1 odcinku to, że typ przez 3/4 odcinka chodzi z osranym nastoletnim murzynem i teraz pewnie będzie to prawa ręka przez cały sezon i jeszcze ta scena spójrz na wschó słońca bo jestem wielkim złym i strzele ci w plecy albo nie rozmyślam się ...
Nie ma się kompletnie czym podniecać. Pierwszy odcinek jest co najwyżej przeciętny. W zasadzie największym plusem jest aktor pierwszoplanowy- co wróży dobrze na następne odcinki. Operatorsko nuda. Reżysersko jest ok. Niestety po za Colinem mamy obok aktora, który jest okropny i najgorsze jest to, że jest postacią którą twórcy sugerują do miana istotnej. Ale w gruncie rzeczy, zapowiada się conajmniej interesujący serial. Chociaż prawie na pewno nie „petarda”
Obejrzalem 5 minut. Strasznie nudny
Co? Dopaminki za mało? Już tak mózg przeżarty internetem?
@@Barteq1203 ale potrafisz czytać ze zrozumieniem?
@@MigdalskiLukasz Ja tak. Ty - niekoniecznie
Czego się spodziewać po 5 minutach? Od razu pełno akcji? XDDD
To teraz był jakiś rewelacyjny Batman?
4:14 a czy jest możliwe ,że decyzje aby zachować obraz bardziej "czystym" wynika ,że Pingwin jest jednak produkcją streamingową czyli domyślnie odtwarzaną na różnej jakości telewizorach lub monitorach przez co artyści byli zmuszeni do kompromisu między zniekształconym podejściem do obrazu ,a uśrednieniem tego obrazka aby wyglądał wystarczająco wyraźnie i dobrze na różnym sprzęcie?
Nie zgadzam się z opinią z 0:48: po Deredevilu był ciekawy 1 sezon Jessici Jones ( ważnym przesłaniem), a kilka lat później, już na Disney był rewelacyjny i artystycznie odważny serial VandaVision. I 1 sezon Likiego też w sumie należał do quality tv.
Jones jeszcze 7, ale pozostałe dla mnie 6/10.
ten bambo wyglada jak zendaya i tak samo gra xD
Po zwiastunach sobie odpuszczę Jokera bo mnie po prostu irytuje, nadrobię kiedyś jak będzie na jakiejś platformie, moim zdaniem ich ponosi już z tą historią
brak silnej roli kobiecej, brak reprezentacji LGBTQiA, brak reprezentacji małp, to od razu dyskredytuje ten film
Namówiłeś do obejrzenia :D
Dosłownie to wszystko jest w serialu, pingwin nawet ma szacunek do osób trans. Czy prawicowi kretyni potrafią chociaż obejrzeć serial przed zrobieniem z siebie kretyna?
@@Szymon331Już się spłakałeś, że to wszystko jest w serialu i lewaki znowu niszczą uniwersum?
@@szadom6524 Chyba odwrotnie zrozumiałeś mój komentarz ;D
Ale brednie ten serial jest nudną kupą dla dzieci
ewidetnie nie widziales czwartego epizodu xd
W komentarzach w niektórych mediach pojawia się zarzut dlaczego Pingwina nie gra otyły aktor jak w Rodzinie Soprano tylko "przebieraniec" i czemu nie protestują osoby otyłe (gdyby ktoś przemalował twarz na inny kolor mielibyśmy skandal). Osobiście mi to nie przeszkadza, a Farell zaskakuje bardzo pozytywnie.
Jako otyły, 120-kilogramowy fan Batmana zatwierdzam Farell'a i protestuję przeciwko takiemu protestowaniu. ;) "Pattinsonowska", pełnometrażowa wersja Batmana mnie jakoś nie przekonała (głównie scenariuszowo), ale pierwszy odcinek "Pingwina" jest super, byłem pozytywnie zaskoczony i czekam na dalszy ciąg.
@@pawem5105 Jako niespełna 80-kilogramowy widz nie mam zatem prawa głosu.
PS Mogę zostać Twoim Robinem? 😉