To jest bardzo znamienne i pouczające......Z kadłubowego państwa,nic nieznaczącego w Europie,biednego,wyludnionego i zacofanego,które miało wielkość dwóch lub trzech polskich województw. Stworzono sprawy organizm państwowy ze świetnie działającą administracją i potężną armią. Kiedy porównuje się to z olbrzymią Polską z ogromnym potencjałem ludnościowym nieprzebranymi połaciami ziemi,lasów ,ogromnymi miastami itd. to po prostu chce się rzygać....I mimo woli zadaje sobie człowiek pytanie,jak można było to wszystko rozpierdolić!!??
Chciałbym zauważyć, że niemożliwe jest aby tak małe państwo nawet jeśli tak świetnie administrowane prze króla-kaprala nie może wystawić 195 tys. żołnierzy lecz coś około 80 tys. a 195 tys. żołnierzy osiągneło pod koniec życia Fryderyka II Wielkiego po wcieleniu Śląska i Pomorza. Pszepraszam jeżeli zabrzmiało jak krytyka, ale nie mam na celu nikogo obrazić.
bzdury. Kapral podwyższył liczbę wojsk z około 40 tyś do 80 tys. 200 tyś armia Pruska osiągnęła podczas wojny 7 letniej za pieniądze brytyjskie i z saskich kontrybucji.
Kroki były poczynione jeśli już. Fryderyk II był przynajmniej biseksualny, nawet bardziej w stronę gejozy. Poczdamscy drągale są bardzo znani, owszem w swoim czasie budzili podziw w Europie, coś jak nasza husaria na paradach w XVIII wieku. Z tym, że obie te formacje w tamtym czasie miały charakter stricte paradny i militarnie obie były bezużyteczne. Fryderyk przemianował później batalion poczdamski na 1 batalion gwardii, przede wszystkim warto dodać, że był też wyśmienitym "królem wojownikiem" i to on przeprowadził bardzo agresywne, jednak bardzo błyskotliwe kampanie na śląsku. W polityce miał w prawdzie więcej szczęścia niż rozumu, bo tego typu skandale międzynarodowe jak obrażanie czy lekceważenie kogoś to była w jego wypadku norma. Tu tylko dodatkowo powiem, że miał chłopak osobowość nieco ekscentrycznego bananowego dziecka przekonanego (też nie zawsze bez racji) o swoich talentach i gardzącego (w sumie nieraz słusznie) swoim ojcem (który synowi w pogardzie nie był dłużny).
@@kai89tracid W roku 1715 pod Kowalewem husaria stoczyła swoją ostatnią bitwę. Także odpowiadając na pytanie to tak. W XVIII wieku (od 1715 do 1792) chorągwie husarskie stają się wyłącznie paradnym oddziałem wojska. W prawdzie na początku wieku, jeszcze w latach 1702, 1704 husaria potrafi pokazać klasę górując nad jazdą szwedzką. Są to jednak ostatnie podrygi coraz słabszej elity jazdy RON. Co do grenadierów to oczywiście, że o nich słyszałem, z resztą napisałem o pruskich grenadierach w swoim komentarzu. Fryderyka (z oczywistych powodów) nie znałem osobiście, ale przeczytałem o nim sporo artykułów i kilka książek, tak więc taki obraz tej postaci się wyłania. Jak zwykle przy ocenie człowieka trzeba brać pod uwagę wiele czynników, ale myślę, że moja opinia nie odbiega zbytnio od rzeczywistości. A przynajmniej nie różni się bardzo od postaci Króla pruskiego, która wyłania się nam z dostępnych źródeł. Tak na koniec, zdanie zaczynamy wielką literą. Między zdaniami powinien się znajdować odstęp. Zwyczajowo zwroty do drugiej osoby również powinno się pisać wielką literą.
Takich władców nam zabrakło...
To jest bardzo znamienne i pouczające......Z kadłubowego państwa,nic nieznaczącego w Europie,biednego,wyludnionego i zacofanego,które miało wielkość dwóch lub trzech polskich województw. Stworzono sprawy organizm państwowy ze świetnie działającą administracją i potężną armią. Kiedy porównuje się to z olbrzymią Polską z ogromnym potencjałem ludnościowym nieprzebranymi połaciami ziemi,lasów ,ogromnymi miastami itd. to po prostu chce się rzygać....I mimo woli zadaje sobie człowiek pytanie,jak można było to wszystko rozpierdolić!!??
Król generał, jaki kapral!
Pozdrawiam serdecznie 2Hp ❤️
Chciałbym zauważyć, że niemożliwe jest aby tak małe państwo nawet jeśli tak świetnie administrowane prze króla-kaprala nie może wystawić 195 tys. żołnierzy lecz coś około 80 tys. a 195 tys. żołnierzy osiągneło pod koniec życia Fryderyka II Wielkiego po wcieleniu Śląska i Pomorza. Pszepraszam jeżeli zabrzmiało jak krytyka, ale nie mam na celu nikogo obrazić.
Ma Pan rację, 195 tys. osiągnięto pod koniec panowania Fryderyka Wielkiego.
Nie ma drugiego takiego państwa jak Prusy, które by tak rozbudzało wyobraźnię.
bzdury. Kapral podwyższył liczbę wojsk z około 40 tyś do 80 tys. 200 tyś armia Pruska osiągnęła podczas wojny 7 letniej za pieniądze brytyjskie i z saskich kontrybucji.
Jaki aparat policyjny? Policja to wtedy administracja i nic z późniejsza policją nie miała wspólnego
Kroki były poczynione jeśli już. Fryderyk II był przynajmniej biseksualny, nawet bardziej w stronę gejozy. Poczdamscy drągale są bardzo znani, owszem w swoim czasie budzili podziw w Europie, coś jak nasza husaria na paradach w XVIII wieku. Z tym, że obie te formacje w tamtym czasie miały charakter stricte paradny i militarnie obie były bezużyteczne. Fryderyk przemianował później batalion poczdamski na 1 batalion gwardii, przede wszystkim warto dodać, że był też wyśmienitym "królem wojownikiem" i to on przeprowadził bardzo agresywne, jednak bardzo błyskotliwe kampanie na śląsku. W polityce miał w prawdzie więcej szczęścia niż rozumu, bo tego typu skandale międzynarodowe jak obrażanie czy lekceważenie kogoś to była w jego wypadku norma. Tu tylko dodatkowo powiem, że miał chłopak osobowość nieco ekscentrycznego bananowego dziecka przekonanego (też nie zawsze bez racji) o swoich talentach i gardzącego (w sumie nieraz słusznie) swoim ojcem (który synowi w pogardzie nie był dłużny).
Husaria była do parady? Rozumiesz co piszesz, a o grenadierach nie słyszałes?piszesz o nim jak byś znał go osobiście.
@@kai89tracid W roku 1715 pod Kowalewem husaria stoczyła swoją ostatnią bitwę. Także odpowiadając na pytanie to tak. W XVIII wieku (od 1715 do 1792) chorągwie husarskie stają się wyłącznie paradnym oddziałem wojska. W prawdzie na początku wieku, jeszcze w latach 1702, 1704 husaria potrafi pokazać klasę górując nad jazdą szwedzką. Są to jednak ostatnie podrygi coraz słabszej elity jazdy RON. Co do grenadierów to oczywiście, że o nich słyszałem, z resztą napisałem o pruskich grenadierach w swoim komentarzu. Fryderyka (z oczywistych powodów) nie znałem osobiście, ale przeczytałem o nim sporo artykułów i kilka książek, tak więc taki obraz tej postaci się wyłania. Jak zwykle przy ocenie człowieka trzeba brać pod uwagę wiele czynników, ale myślę, że moja opinia nie odbiega zbytnio od rzeczywistości. A przynajmniej nie różni się bardzo od postaci Króla pruskiego, która wyłania się nam z dostępnych źródeł. Tak na koniec, zdanie zaczynamy wielką literą. Między zdaniami powinien się znajdować odstęp. Zwyczajowo zwroty do drugiej osoby również powinno się pisać wielką literą.
Ja z historii