Zachód się nas bał i do dziś się boi że nakryjemy ich kapeluszem. Dlatego wolą korumpować polityków i dyrektorów zakładów zeby niszczyc naszą myśl techniczną. Świetny film. Bravo 😁👏👏👏🇵🇱🇵🇱🇵🇱
@@majkizbajki8032 jako człowiek który zwiedzil cała Europe powtarzam cała Europe za swoje pieniądze ciężko zarobione własnymi rękoma, pracujący w Polsce nie jako prezes zarządu albo nowobogacki właściciel firmy z 15 ukraincami a zwykly czlowiek powiem Ci jedno nie trzeba myć dupy murzyna żeby godnie zarobić w Polsce. Wyjdź ty czlowieku z domu wyjedź do innego kraju porozmawiaj z ludźmi ale nie w chotelu all inclusive gdzie jedziesz ze swoją Halinka tylko wyjdz na ulicę do ludzi normalnych a wtedy dowiesz się co sądzą o Polakach i ich myśli technicznej a czesto dowiesz się o wielu ciekawych aspektach o których byś nie miał pojęcie połowa Europy zach nie kojazy wogole gdzie leży polska
Jestem laikiem i nie jestem technicznym typem. Ludzie, ale jak zobaczylam Fiata 1100 coupe, Syrene SPORT, Mikrusa kabrio, Syrene Mikrobus czy Polskiego Fiata 125 coupe lub 126 Kombi tak zbieralam szczeke z podlogi. Mám pytanie co sie stalo z polskimi inzynierami(?) Polska mysl motoryzacyjna byla taka plodna a dzis? Czy to kwestia tylko i wylacznie pieniedzy ze nie wyrabia sie juz nic polskiego? A tak poza tym dziekuje za piekne spojrzenie w historie polskiej motoryzacji. Niesamowity material. 👍🏻
@@SpiritInes możliwe, że to kwestia kapitału, taki producent jak Ford już przed 2-gą wojną światową produkował samochody w milionach sztuk stąd stać go było na wielkie inwestycje.
Oprócz polskich konstruktorów samochodów mieliśmy też wspaniałych muzyków. Utwór Marka Bilińskiego w pierwszej części filmu świadczy o tym dobitnie. Czytałem gdzieś, że był on lepszy od Jeana Michaela Jarre. Nie miał tak doskonałego oprzyrządowania komputerowego i syntezatorów dźwięku, a jednak potrafił stworzyć takie dzieło jak "Po drugiej stronie świata". I nie tylko to. Dziś, poza fanami muzyki elektronicznej lat 80., niewielu o panu Marku pamięta. Też szkoda. Jak tych wszystkich samochodów! Dzięki za film!
To dowodzi tego (jak ktoś poniżej napisał) że potrafimy jako Naród wymyślać cuda, i równie wspaniałomyślnie potrafimy też zmarnować każdą najlepszą szansę na sukces ...
Super ze zadales sobie tyle trudu zeby odnalezc te zdjecia.Ja zyje tyle lat a nigdy nie widzialem wiekszosci z nich.Polowa z nich bylaby naszym hitem eksportowym.
Osobiście najbardziej mi szkoda aut dostawczych. Co do osobówek, nie oszukujmy się - nie byliśmy w stanie dotrzymać kroku zachodniej motoryzacji. Ale nyski i żuki w swoich czasach były zupełnie przyzwoitymi dostawczakami i dawały niezłe podstawy, a polskie prototypy z lat 70. wyglądają nad wyraz świeżo i nowocześnie. Należało wówczas w czasach Gierka zebrać wszystko do kupy, część rozwiązań zerżnąć od najlepszych, część zrobić autorskich (łącznie z designem), a tam gdzie byliśmy słabsi kupić licencję (np. na niezawodny i ekonomiczny silnik) i opracować projekt wozu. Kulturę techniczną i nowoczesną technologię przemysłową już mieliśmy, zakupioną razem z licencją na osobowe fiaty, należało więc na jej wzór zbudować linię produkcyjną niedrogich, ale solidnych aut dostawczych. A potem zaoferować te samochody na światowych rynkach jako konkurencję dla Forda Transita (który aż do połowy lat 80. był produkowany w przestarzałej budzie z "wystającym nosem" i taki Lublin 40 jak w 10:09 wyglądałby przy nim jak kosmonauta). Spokojnie mielibyśmy szanse na sukces na zachodzie, gdzie globalizujące się gospodarki potrzebowały lekkich aut dostawczych dla biznesu, to dostarczyłoby nam dewiz i zapewniło zwrot inwestycji. A w krajach RWPG coś takiego by schodziło na pniu i z pocałowaniem w rękę. No ale k#rwa nie dało się. Lepiej było zadłużyć kraj, a potem wszystko w kilka lat zmarnować i przehulać, a żuki i nysy tłuc aż do zmian ustrojowych. Ch#j w d#pę komunistom.
Niektóre są co najmniej piękne... Dziś mogły to być super klasyki... A autobusy i ciężarówki, jak na tamten czas - perfekcja. Polska mogła być bastionem motoryzacji. Szkoda , że komuś to przeszkadzało i ktoś nad tym łapę trzymał. Aż dziwne, że nie mamy dziś nic produkcji krajowej, jesteśmy tylko tania siłą roboczą dla innych marek, w ogóle przemysłu zagranicznego.
Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał. A tym z "bastionem motoryzacji" to cokolwiek przesadziłeś. My mieliśmy 80 projektów z kilkunastu miast. A sama tylko Skoda z Mlada Boleslaw miała tych projektów ponad 500. I wszystkie praktycznie lepsze od naszych.
Tadżya Qumram.K głupi jesteś jak wydmuszka. Dlaczego teraz Czesi i Rumuni mają swoją motoryzacje a my nie? Czy tam nie ma Żydów? Skończ z tą polityką wszędzie.
Jurek Lem ok, może Ne takim bastionem na skalę światową ☺ ale myślę, że w Europie mogliśmy coś znaczyć. Nikt dziś się nie dowie , jakie układy wtedy panowały, ale chyba to wszystko nie rozpadło się "tak". Skoro "my" mieliśmy projekty, czy prototypy , który nie weszły do produkcji a za jakiś czas bardzo podobne konstrukcje pojawiają się na zachodzie, i cieszą się popularnością, to chyba działo się "coś dziwnego"? Już nawet nie chodzi o samą motoryzację, praktycznie każda gałąź przemysłu, która jakoś się rozwinęła, za każdym razem nagle stawała się niedochodowa i oddawana w obce ręce. Może to zle zarządzanie a może ktoś w tym pomaga..teorii jest wiele, a jaka prawda? Na tą chwilę możemy sobie "pogdybać".
P Podciech ale Czesi i Rumuni nie mają już swojej motoryzacji jako krajowej. Stare rumuńskie samochody nie są już produkowane. Owszem, jest Dacia, ale to tylko marka. Wszystko należy do koncernu Renault. W teorii można przyjąć Dacie, za produkcję rumunską. W praktyce zostało tylko logo. Reszta motoryzacji nie istnieje, lub zajmują się produkcją części. Przynajmniej tak mi się wydaje. Skoda też już chyba nie ma swojego produktu krajowego? Od jakichś 20? lat, jest to produkt volkswagena. Jak w przypadku Dacii, po prawdziwej Skodzie zostało tylko logo. Reszta to nieco zmodyfikowane produkty volkswagena, lub wersje tworzone za ich zgodą. Innych czeskich marek aut osobowych chyba nie ma? Kiedyś produkowali autobusy i ciężarówki, ale nie wiem co z ta gałęzią. Może ktoś się wypowie, bo ja nie kojarzę czeskich produktów.
No niestety muszę Cię rozczarować. Piszesz: 1. "Nikt dziś się nie dowie , jakie układy wtedy panowały". Układy są zupełnie znane i jawne. Ci ludzie (część) jeszcze żyją. Układy były nieznane, bo objęte tajemnicą w latach 80., ale nie teraz, 2. ""my" mieliśmy projekty, który nie weszły do produkcji a za jakiś czas bardzo podobne konstrukcje pojawiają się na zachodzie Nie mieliśmy żadnego gotowego projektu. Nawet Wars i Beskid to były auta przedprojektowe.. Nie spełniały norm bezpieczeństwa i choćby z tego powodu nie mogły wejść do produkcji. Zapewnienie tych norm to praca 4-5 razy trudniejsza, niż te przedprojekty. I błagam nie pisz, że Francuzi skopiowali Beskida robiąc Twingo. Nigdy żadna zachodnia marka nie podglądała nas, bo to tak, jakbyśmy podglądali treningi Albańczyków w skokach narciarskich.
witam ; widzę że te ładniejsze i lepsze prototypy szły do szuflady a te gorsze produkowali ale i tak było lepiej niszteraz bo teraz nie mamy nic swojego ;) pozdrawiam ;)
Komuny nie odwołąła Szczepkowska ani nie zabił Wałęsa- śrubka po śrubce rozkradli Komunę robotnicy, magazynierzy, inżynierowie, budowlańcy i pracownicy biurowi. Co się dało zajebać, to po kawałeczku wszystko zostało wyniesione do domów. W końcu wszystko było w piwnicach i garażach a robić nie było co i czym.
Olewany? Nie zgodze sie. Taki byl system. Prototypy to byla kwestia propagandowa bardziej. Cokolwiek sie wyprodukowalo i tak sie sprzedawalo wiec nie bylo potrzeby unowoczesaniania zbytniego a co to wiecej mowic o wprowadzaniu nowych modeli. Byly inne priorytety. Hutnictwo, wydobycie, eksport zywnosci do CCCP w zamian za rope. .. Nic tu nie mial stosunek do inzynierow.
@@bionortharteunite6594 ja wiem , zajebali użytkownicy czyli sam Naród po śrubce, cierpliwie wynosząc do domu, niczym mrówki. A Ty pewnie wiesz, że to Tusk ha ha ha cienki leszczu.
FSO ghia (1959). Syrena sport (1960). Fiat 125 cupe (1971). Fiat 1100 cupe (1975). (...) cholera takie piękne projekty i wyszło wielkie NIC. Ten kosmiczny Sanowag SFW1 (1958) rozwalił mi system :)
Świetna, rzetelna dokumentacja! Jestem wszoku, że było ich aż tyle. Smutne, że wybierało się do produkcji te najbardziej przeciętne... Nie wiem, czy za tym stała po prostu polityka i ekonomia, czy po prostu brak wyobraźni :(
Mam wydanie VanEkstra, gdzie był prototyp kontenerowego ambulansu na Lublinie, zmontowany w 1984 r. (obok zdjęcia karetki na furgonie Nysa 4x4 z tego filmu). Oba miały kogut z głośnikiem Tesla na dachu, a Lublin dodatkowo - dwa koguty Elektra (na kontenerze). Prace zarzucono, bo karetki przygotowywano do zabudowy w Nysie, a tamtejsze linie nie były przystosowane do montażu kontenerów. Zresztą i wymagane podwozie z kabiną Lublin weszło na rynek, z powodu kryzysu i zaniedbywania FSC przez władze, dopiero w... 1993 r.
Większość projektów ilustruje ówczesną nędzę myśli technicznej. Jakiś ułamek tylko z prezentowanych jest ciekawy - kilka wdrożono do produkcji. 90% to zwykła socjotechnika w myśl hasła "Polak potrafi", mająca na celu podbudowywać zmęczone komuną społeczeństwo i motywować do jeszcze "wydajniejszej pracy" mimo, że każde dziecko wiedziało o potrzebie wyjścia z komunistycznego chlewu. "Projekty" te społeczeństwo poznawało po kontrolowanych "wyciekach". Czym tu się podniecać. Teraz możemy wszystko, ale nie mamy szans konkurować z gigantami motoryzacyjnymi. Jest ogromna część tzw. "elit" które uważają, że nie potrzebne nam w Polsce lotniska, bo mamy w Berlinie i to taka kalka myślowa.
Jestem rocznik 1972 - jako dzieciak na ścianie miałem syrenę sport, którą dostałem w jakiejś gazecie ... szkoda, że nigdy nie zobaczyłem jej na żywo ;-)
Bzdura. Nie dało się pod zaborem rosyjskim robić samochodów. "Po co wam auta jak my mamy nasze rosyjskie dla was". A jeżeli jakiś projekt ujrzał światło to zaraz trzeba było go zniszczyć, bo towarzysze rosjanie byli by bardzo źli z tego powodu.
Teraz "towarzysze" amerykanie pozwalają nam bezstresowo pracować w swoich koszernych korporacjach, to znacznie lepsze niż "ruskie" FSO, Huta Katowice, kopalnie i inne zakłady ,których nie ma ..
R3G1X PL. Nie prawda. Odsylam do komentarzy Jurka Lema.Poza tym ich aut bylo w Polsce najmniej. Zniknely Moskwicze i Zaporozce. Pozostaly Lady i Wolgi tylko.Dominowaly nasze i "nasze", czyli licencyjne i montowane.Do tego Skoda, Trabant,Wartburg i Dacia.Nasze to wiadomo ze Polonez i Syrena a "nasze" to Fiat 125p i 126p(licencyjne)oraz Fiat 127,128-1100 i 1300, Fiat 131 Mirafiori oraz 132 (montowane).Fiat 127 tak zdemolowal nasz rynek ze PF125p i Dacia byly oferowane w sprzedazy ratalnej lub za gotowke bez oczekiwania.
No z tym Polonezem to też nie za bardzo, nadwozie Poldka to nie doszła Lancia Delta (projekt wyszedł spod ręki Giorgetto Giugiaro) nie doszła bo nie został ostatecznie wybrany, sprzedano go nam do FSO a że nie było pieniędzy na opracowanie nowych podzespołów Poldek otrzymał wszystko po poprzedniku czyli DF125p, pozostaje Syrena i Mikrus w kwestii naszych narodowych wizytówek i konstrukcji, choć ponoć silnik syreny pochodził od niemieckiej motopompy strażackiej taka ta nasza motoryzacja po wojnie była ... Ale faktem jest że co by nie mówić mogliśmy się czymś poszczycić za komuny tak zwanej, a teraz możemy szczycić się 5 milionową emigracją na zachód, bezrobociem i bezdomnością oraz brakiem jakiegokolwiek przemysłu krajowego, a za kilkanaście lat już nie będzie pieniędzy na wypłacanie emerytur ludziom tutaj, możemy również pracować do późnej starości na śmieciowych umowach w zachodnich korporacjach - dopóki zdrowie i Bozia da, w gruncie rzeczy i tak jesteśmy w swoim kraju traktowani jak biali murzyni bo jak to określić skoro dla uchodźców rząd chce im przyznawać mieszkania socjalne podczas gdy Polacy umierają na mrozie bo nikt nie chce do noclegowni przyjąć z powodu braku miejsc albo są wręcz wyrzucani za długi.
Witold. Nie tylko na tym zecz polega zeby zaprojektowac. Jurek Lem doskonale to objasnia.Rowniez trzeba zwrocic uwage na fakt przemian w Europie i na swiecie po II WS. My podlegalismy RWPG(Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej) natomiast zachod europy zorganizowal sie w EWG(Europejska Wspolnota Gospodarcza)inaczj zwanym wspolnym rynkiem. Byl organizowany podzial pracy w zaleznosci od mozliwosci kraju. Na zachodzie rada i obce koncerny. Jezeli chodzi o PRL to ZSRR byl dla nas bardziej spolegliwy niz dla innych.Gomulka darl sie z Chruszczowem na "noze". My produkowalismy wiecej samolotow niz ktokolwiek inny w demoludach(oprocz ZSRR).Sam An-2 przewyzszal znacznie produkcje w sojuzie. My tez bylismy po Sojuzie jedynym potentatem stoczniowym.Nie zawsze mozliwosci materialowe pozwalaja na wdrozenie nowej produkcji. Brak technologii jeszcze bardziej to utrudnia a opracowanie takowych wymaga czasu, pieniedzy i ludzi. A tego jednak czasem brakowalo.Np. kupowalismy statki budujac i sprzedajac statki. Z Norwegii chemikaliowce a z Argentyny chlodniowce expresowe.Dlaczego? Opracowywac technologie dla krotko seryjnej lub pojedynczej produkcji niema sensu i zawyza horendalnie koszty.Sprzedawalismy Norwegii trawlery rybackie jak rowniez i do Francji.Nie umieli? Nie. Nie oplacalo im sie. Lepiej kupic. Czesciowo gotowka a czesciowo barter.Tak tez dzialo sie i w Europie. Po krotce. W Niemczech zniknely firmy motoryzacyjne jak Zundapp(zaraz po wojnie), DKW, NSU i tym samym Austria stracila produkcje licencyjna NSU Prinz IV,koncerny wyrabowaly lub wepchnely swoje np. Opel kupiony przez General Motors, Ford wlazl z produkcja Taunusa. Audi i Porshe ocalaly dzieki wchlonieciu przez VW ktory jest za silny(zaklady w Brazylii i Meksyku).We Francji Chrysler kupil i ubil Simca. Renault dogorywal, wybronil ich Nissan.W Anglii przepadly: Standard(Coventry), Hillman,Triumph(zostaly tylko motocykle).Wepchnal sie Ford i GM opanowal Vauxhall(Opel-Vauxhall Astra). Anglikom zostaly tylko RR, Bentley i Rover. Morris uratowany przez BMW.Jaguar nie wiem czy nie jest czesciowo podkupiony.Volvo omal nie ubity przez Forda. Totez li to brak technologi li to brak rynku lub mozliwosci materialowych hamuje rozwoj danego przemyslu. Np. Holendrzy przez braki materialowe stracili DAF. Byl za drogi ze wzgledu na koniecznosc importu materialow. A technologia byla. To samo Peugeot w Syrii.Tak ze kroczac za wyjasnieniami Jurka Lema: od pomyslu do przemyslu droga daleka. Czasem za daleka.Masz racje z marzeniami. Tylko, wtedy nie mielismy dostatecznego potencjalu politycznego dla zdobywania rynkow a dzis nie mamy przemyslu.Krag zamkniety.
mam taki zabawkowy z lat 80-tych na kabel, produkowany przez Palart-Wrocław i się zastanawiałem skąd dwie przednie osie w autobusie-może wzorowali się na tym prototypie?
.. wyprzedzal nie tylko mysl techniczna ale i zdrowy rozsadek ;-) Komu potrzebne nienapedowe dwie skretne osie ? Chyba komus co lubi sie zakopywac przy byle blocie.
@@jazdan223 Masz rację, z punktu widzenia serwisowania, to przesada. Ale jeśli prowadziłeś autobusy, to wiesz, że przód jest lekki i przy ostrzejszych zakrętach ma tendencję do poślizgu. Przypuszczam, że ta "Odra" świetnie się prowadziła.
Jednego tylko brakło mi w tym kapitalnym zestawieniu - LPT 70. Wojskowej przeróbki Fiata 126p, terenowej, mającej także wersję pływającą. Na LPT 70 miałem okazję napatrzeć się w czasie studiów (lata 1971 - 1977), można je było wtedy dość często zobaczyć na ulicach Warszawy.
Terenowy podniesiony polonez. Seiciento 5 drzwiowe z silnikiem 1.1 fire. I fajne odmiany machalacza. To kiedyś dało się luknac min. W fabryce w Bielsku. Te auta nie mogły wyjechać poza fabrykę.
Polska zawsze szczodrą ręką rozsypuje brylanty między trzodę chlewną. Wspaniałe biura konstruktorskie złożone z światowej klasy inżynierów i kadry naukowców, armia techników i rzemieślników, "złotych rączek" - to wszystko rozwalili w proch i pył decydenci, wpierw służalczy PRL, a po '89 służalcy z Magdalenki i styropianu. Dziś nawet zwykłej gumki myszki nie wyprodukują w kraju.....
Beskid jeździł po Opolu jeszcze w 2000 roku, był większy i wygodniejszy od malucha a palił mniej. Ale za umowę z fiatem wiele polskich rodzin wybudowało wille w warszawie :)
I bylibysmy juz na marsie, nie? ;) Polska nigdy nie byla potega gospodarcza, technologiczna czy przemyslowa i to nie kwestia ustroju a mozliwosci polskiej nauki i techniki.
@@sduchnowski zupelnie sie zgadzam, choc pewnie bede t u przez kogos potepiony , Robiono rysunki, i prototypy karoserii, wkorzystuac starodawna i technologie z importu , nigdy nie skonstruowano jednostki napedowej czy ukladu jezdnego Polska robi duzo fajnych i ciekawych rzeczy ale nie jest to motoryzacja i nigdy nie byla
A kto zabraniał??? Skąd te głupie mity, że nam nie wolno było. Zapewniam Ciebie, że nikt nam nie zabraniał. Siedzę w temacie zawodowo i trochę znam się na tym. Zaprojektowanie auta to 5% całej roboty w drodze do produkcji seryjnej. Pozostałych 95 % nie potrafiliśmy zrobić, choć nikt nam nie zabraniał. Dziś nikt nie broni i co? Nadal są projekty nowej Warszawy, nowej Syreny i na projektach sie kończy, bo nadal nie umiemy zrobić tych 95%.
Jurek Lem Komuna,brak materiałów,kolesiostwo, biurokracja,dewizy.I but PZPR które było pod butem CCCP.Teraz jest masa pomysłów,brak tylko Polskich farbryk, tłoczni i lat doświadczenia które nabieranie jest z produkcją samochodów.Czy cokolwiek się zmieniło?To jest te 95%.Podziękować należy tym wszystkim zdrajcom od 89,bo to za ich posunięciami przemysł zniszczono,FSO mogło być uratowane ale po co?Teraz bogaty Ukrainiec ma tereny po nim, wszystko wyburzono i będą budować coś tam.Taka ciekawostka,podczas rozbierania hal znaleziono w piwnicach FSO Warszawę, samochód pokazowy.Łza się w oku kręci jak oglądam takie zdjęcia.
Tak, to niezwykle ciekawa rzecz. Tyle, że ja bym to doprecyzował. Nie w piwnicach, tylko w zakamuflowanym magazynie bez okien. I nie FSO Warszawę, tylko przygotowane do eksportu droga morską 4 FSO Warszawy. Miały jechać na Kubę, ale kryzys w Zatoce Świń wszystko pomieszał. Brałem udział (jako jeden z członków zespołu merytorycznego) w pracach inwentaryzatorskich tego znaleziska.
Jurek Lem Proszę bardzo,zawsze się człowiek czegoś nowego dowie/nauczy.Widzę po pozostałych postach,że ma pan wiedzę w zakresie naszej motoryzacji.Zgadzam się co do pana poglądów, aczkolwiek twierdzę nadal, że jeżeli jest prawdziwy patronat państwa w dowolnej dziedzinie to są rezultaty pod postacią sukcesu.Obsereując komunę i PZPR takiego patronatu od początku do końca nie stwierdzam.Swoją drogą odnalezienie takiego skarbu i styczność z nim musiała być nielada przyjemnością,jaki był dalszy los aut, jeżeli mogę zapytać?
do Jurek Lem- piszesz w odpowiedzi do Andrzej Andrzej że "Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał. ", albo łżesz, albo nie wiesz. To akurat nie dotyczy aut, ale dam przykład. Koniec lat 60-tych, ministerstwo rolnictwa kupiło około 20 JUNAKów dla agronomów w teren, stały nówki w warsztatach pojazdów ministerstwa i jakież było zdumienie obsługi, kiedy kazano im wszystkie ciąć na złom. Komisyjnie, żeby nie dało się odzyskać części - spawacz płakał kiedy ciął na pół silniki! Za kilka tygodni na miejscu po Junakach stały sowieckie motory IŻ..! Kolejny przykład - polski wodolot, który pływał/latał w rejsach Szczecin- Trójmiasto (nie wiem, kto projektował i która stocznia go wodowała ,było 2 sztuki) poszły na żyletki, a rejsy były kontynuowane sowieckimi wodolotami, które były podobno strasznie paliwożerne, więc nie pisz głupot że "Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał."
Przypominam wam polskie płaczki, że Lancia i Saab się zwinęły. Wcześniej Talbot, Simca, i parę innych. A przejście na elektryki położy jeszcze kilka innych marek.
Wtedy też nie było, to tylko prototypy, jedyne Polskie auto to Syrena a Polonez to duży fiat w innym opakowaniu z kolei Fiat 126p był produkowany jako ,,maluch" na włoskiej licencji a co do roweru to jest Romet i są nawet motory tej marki (aczkolwiek to jest bardziej Chiński badziew że zmienioną nalepką nie to co kiedyś) i przypominam o istnieniu takiego samochodu jak ,, Arrinera Hussayra" autko jest naprawdę niezle
Tak oglądałem.., i przypomniałem sobie że widziałem L.R. Defendery u "niemca" nówki prosto z produkcji dla Polizei..., konstrukcja z lat 50/60. Przykro mi że jesteśmy w tyle,to tyle
Zagraniczne auta wyglądają podobnie.. albo sprzedali pomysły projekty albo ukradli. Tyle fajnych polskich aut mogliśmy produkować. Teraz w Polsce nic polskiego.
Kochani czy wam takrze jadna z furgonetek przypomina Lublina ? Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem niektóre z tych aut są naprawde ładne i stylowe brawooo dawna Polska . Dziś nawet chyba rowerów nie produkujemy
Jak zwykle Polską myśl techniczną duszono. Gdyby nie durna polityka mielibyśmy swoje, polskie konstrukcje. Ale przecież lepiej sprzedać Polskę zabezcen.
Jak nie weszły do produkcji, niektóre weszły np nysy przecież to terazniejsze Lubliny z niewiele zmienionym kształtem i oczywiście silnikami Diesla a nie paliwożernymi silnikami od Pabiedy.
Ciekawe, że te pojazdy " koncepcyjne " nie odbiegają od dzisiejszych trendów i nawet dzisiaj wydają się być nowoczesne stylistycznie. Szkoda, że Polska jak i PRL nie ma szczęścia do polityków !
@@tomaszkapelko7818 sylwetką? W którym miejscu? Zobacz sobie na tylne części nadwozia i zobaczysz tą "podobną" sylwetkę, z resztą wyobraź sobie że syrena sport wcale nie wygląda jakoś bardzo orginalnie, przed nią była taka np. Corvetta albo roadstery Mercedesa więc niestety ale ponownie trzeba to powiedzieć: syrena sport nie była czymś wyjątkowym na skalę światową a to że cos jest choć odrobinę do niej podobne nie znaczy że od razu jest to kopia
Zachód się nas bał i do dziś się boi że nakryjemy ich kapeluszem. Dlatego wolą korumpować polityków i dyrektorów zakładów zeby niszczyc naszą myśl techniczną. Świetny film. Bravo 😁👏👏👏🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Zachód to się z nas śmieje i że wszystkie co Polak wymyśli bo albo jest do dupy albo zrobione jak z gówna.... szczerze to mają rację
@@majkizbajki8032 jako człowiek który zwiedzil cała Europe powtarzam cała Europe za swoje pieniądze ciężko zarobione własnymi rękoma, pracujący w Polsce nie jako prezes zarządu albo nowobogacki właściciel firmy z 15 ukraincami a zwykly czlowiek powiem Ci jedno nie trzeba myć dupy murzyna żeby godnie zarobić w Polsce. Wyjdź ty czlowieku z domu wyjedź do innego kraju porozmawiaj z ludźmi ale nie w chotelu all inclusive gdzie jedziesz ze swoją Halinka tylko wyjdz na ulicę do ludzi normalnych a wtedy dowiesz się co sądzą o Polakach i ich myśli technicznej a czesto dowiesz się o wielu ciekawych aspektach o których byś nie miał pojęcie połowa Europy zach nie kojazy wogole gdzie leży polska
@@makos2311 A Rodzice, Szanownego Pana, z Polski?
Ta warszawa Ghia i Ghia kombi jakie cudeńka
większość tych prototypów widziałem w latach 80-tych w książkach Podbielskiego, ale ty dodałeś mnóstwo zdjęć, świetna robota, bardzo ciekawy materiał.
Jestem laikiem i nie jestem technicznym typem. Ludzie, ale jak zobaczylam Fiata 1100 coupe, Syrene SPORT, Mikrusa kabrio, Syrene Mikrobus czy Polskiego Fiata 125 coupe lub 126 Kombi tak zbieralam szczeke z podlogi. Mám pytanie co sie stalo z polskimi inzynierami(?) Polska mysl motoryzacyjna byla taka plodna a dzis? Czy to kwestia tylko i wylacznie pieniedzy ze nie wyrabia sie juz nic polskiego?
A tak poza tym dziekuje za piekne spojrzenie w historie polskiej motoryzacji. Niesamowity material. 👍🏻
@@SpiritInes możliwe, że to kwestia kapitału, taki producent jak Ford już przed 2-gą wojną światową produkował samochody w milionach sztuk stąd stać go było na wielkie inwestycje.
Super materiał, nie miałem pojęcia że aż tyle było.
Tylu polskich prototypów to ja w życiu nie widziałem 😱👍👏👌🔥😎
Oprócz polskich konstruktorów samochodów mieliśmy też wspaniałych muzyków. Utwór Marka Bilińskiego w pierwszej części filmu świadczy o tym dobitnie. Czytałem gdzieś, że był on lepszy od Jeana Michaela Jarre. Nie miał tak doskonałego oprzyrządowania komputerowego i syntezatorów dźwięku, a jednak potrafił stworzyć takie dzieło jak "Po drugiej stronie świata". I nie tylko to. Dziś, poza fanami muzyki elektronicznej lat 80., niewielu o panu Marku pamięta. Też szkoda. Jak tych wszystkich samochodów! Dzięki za film!
Tak, a malarze słynni na całym świecie byli konstruktorami np.autobusow z Sanoka
To dowodzi tego (jak ktoś poniżej napisał) że potrafimy jako Naród wymyślać cuda, i równie wspaniałomyślnie potrafimy też zmarnować każdą najlepszą szansę na sukces ...
Szacun za Bilińskiego
Super ze zadales sobie tyle trudu zeby odnalezc te zdjecia.Ja zyje tyle lat a nigdy nie widzialem wiekszosci z nich.Polowa z nich bylaby naszym hitem eksportowym.
Zgadzam się, pierdzielone demoludy wszystko tłamsiły w zarodku
mam podobne odczucia...:(
+Maciek Andrzejewski Nieprawda. To nie demoludy, to czysta ekonomia stłamsiła projekty.
Jurek Lem odnioslem sie do pierwszego komentarza :)
Jurek Lem To się wtedy nazywało komuna. 👎🏽
Dzięki za filmik.Naprawdę mogliśmy mieć fajne samochody, a tym samym przemysł motoryzacyjny.Niestety wszystko zostało spieprzone.
Świete zestawienie! Zawiera nawet zapomniane prototypy dostawczakow że Stalowej Woli.
A jaka piękna warszawa sedan 😍 a ta syrena kombi,przecież był by to klasyk polskich rodzin.
Mało kto chyba miał świadomość tego, jak wiele tych prototypów było. Gratulacje dla twórcy kanału!
Kilka naprawdę ładnych modeli, a Warszawa Ghia super! Szkoda, że pozostały jako tylko projekty.
Stelle to i dziś by kupił :-)
Warszawa GHIA jak nazwa wskazuje: projekt Włoskiej firmy GHIA
FSO Popularny mógł w swoich czasach zrobić kawał roboty
Mega fajny materiał. pozdrawiam
Niektóre z tych autek to bym nawet dzisiaj kupił . Fajny filmik zobacze kolejne.
samochody super , muzyka Bilińskiego dodała splendoru i klasy autom
KOTO
Fakt trochę podobne do Bilińskiego
Osobiście najbardziej mi szkoda aut dostawczych. Co do osobówek, nie oszukujmy się - nie byliśmy w stanie dotrzymać kroku zachodniej motoryzacji. Ale nyski i żuki w swoich czasach były zupełnie przyzwoitymi dostawczakami i dawały niezłe podstawy, a polskie prototypy z lat 70. wyglądają nad wyraz świeżo i nowocześnie. Należało wówczas w czasach Gierka zebrać wszystko do kupy, część rozwiązań zerżnąć od najlepszych, część zrobić autorskich (łącznie z designem), a tam gdzie byliśmy słabsi kupić licencję (np. na niezawodny i ekonomiczny silnik) i opracować projekt wozu. Kulturę techniczną i nowoczesną technologię przemysłową już mieliśmy, zakupioną razem z licencją na osobowe fiaty, należało więc na jej wzór zbudować linię produkcyjną niedrogich, ale solidnych aut dostawczych. A potem zaoferować te samochody na światowych rynkach jako konkurencję dla Forda Transita (który aż do połowy lat 80. był produkowany w przestarzałej budzie z "wystającym nosem" i taki Lublin 40 jak w 10:09 wyglądałby przy nim jak kosmonauta). Spokojnie mielibyśmy szanse na sukces na zachodzie, gdzie globalizujące się gospodarki potrzebowały lekkich aut dostawczych dla biznesu, to dostarczyłoby nam dewiz i zapewniło zwrot inwestycji. A w krajach RWPG coś takiego by schodziło na pniu i z pocałowaniem w rękę.
No ale k#rwa nie dało się. Lepiej było zadłużyć kraj, a potem wszystko w kilka lat zmarnować i przehulać, a żuki i nysy tłuc aż do zmian ustrojowych. Ch#j w d#pę komunistom.
Najlepsze zestawienie polskich prototypów jakie widziałem. Bardzo ciekawe!
Dzięki choć nie jestem fanem polskiej motoryzacji.
Ta Warszawa z 1959 roku to cudzik ! i muzyka również.
Niektóre są co najmniej piękne... Dziś mogły to być super klasyki... A autobusy i ciężarówki, jak na tamten czas - perfekcja. Polska mogła być bastionem motoryzacji. Szkoda , że komuś to przeszkadzało i ktoś nad tym łapę trzymał. Aż dziwne, że nie mamy dziś nic produkcji krajowej, jesteśmy tylko tania siłą roboczą dla innych marek, w ogóle przemysłu zagranicznego.
Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał. A tym z "bastionem motoryzacji" to cokolwiek przesadziłeś. My mieliśmy 80 projektów z kilkunastu miast. A sama tylko Skoda z Mlada Boleslaw miała tych projektów ponad 500. I wszystkie praktycznie lepsze od naszych.
Tadżya Qumram.K głupi jesteś jak wydmuszka. Dlaczego teraz Czesi i Rumuni mają swoją motoryzacje a my nie? Czy tam nie ma Żydów? Skończ z tą polityką wszędzie.
Jurek Lem ok, może Ne takim bastionem na skalę światową ☺ ale myślę, że w Europie mogliśmy coś znaczyć. Nikt dziś się nie dowie , jakie układy wtedy panowały, ale chyba to wszystko nie rozpadło się "tak". Skoro "my" mieliśmy projekty, czy prototypy , który nie weszły do produkcji a za jakiś czas bardzo podobne konstrukcje pojawiają się na zachodzie, i cieszą się popularnością, to chyba działo się "coś dziwnego"? Już nawet nie chodzi o samą motoryzację, praktycznie każda gałąź przemysłu, która jakoś się rozwinęła, za każdym razem nagle stawała się niedochodowa i oddawana w obce ręce. Może to zle zarządzanie a może ktoś w tym pomaga..teorii jest wiele, a jaka prawda? Na tą chwilę możemy sobie "pogdybać".
P Podciech ale Czesi i Rumuni nie mają już swojej motoryzacji jako krajowej. Stare rumuńskie samochody nie są już produkowane. Owszem, jest Dacia, ale to tylko marka. Wszystko należy do koncernu Renault. W teorii można przyjąć Dacie, za produkcję rumunską. W praktyce zostało tylko logo. Reszta motoryzacji nie istnieje, lub zajmują się produkcją części. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Skoda też już chyba nie ma swojego produktu krajowego? Od jakichś 20? lat, jest to produkt volkswagena. Jak w przypadku Dacii, po prawdziwej Skodzie zostało tylko logo. Reszta to nieco zmodyfikowane produkty volkswagena, lub wersje tworzone za ich zgodą. Innych czeskich marek aut osobowych chyba nie ma? Kiedyś produkowali autobusy i ciężarówki, ale nie wiem co z ta gałęzią. Może ktoś się wypowie, bo ja nie kojarzę czeskich produktów.
No niestety muszę Cię rozczarować.
Piszesz:
1. "Nikt dziś się nie dowie , jakie układy wtedy panowały". Układy są zupełnie znane i jawne. Ci ludzie (część) jeszcze żyją. Układy były nieznane, bo objęte tajemnicą w latach 80., ale nie teraz,
2. ""my" mieliśmy projekty, który nie weszły do produkcji a za jakiś czas bardzo podobne konstrukcje pojawiają się na zachodzie
Nie mieliśmy żadnego gotowego projektu. Nawet Wars i Beskid to były auta przedprojektowe.. Nie spełniały norm bezpieczeństwa i choćby z tego powodu nie mogły wejść do produkcji. Zapewnienie tych norm to praca 4-5 razy trudniejsza, niż te przedprojekty. I błagam nie pisz, że Francuzi skopiowali Beskida robiąc Twingo. Nigdy żadna zachodnia marka nie podglądała nas, bo to tak, jakbyśmy podglądali treningi Albańczyków w skokach narciarskich.
Super materiał filmowy 👌👌👍🖒👏👏👏😎😉👊
Świetnie zrobiona prezentacja. Dzięki!
witam ; widzę że te ładniejsze i lepsze prototypy szły do szuflady a te gorsze produkowali ale i tak było lepiej niszteraz bo teraz nie mamy nic swojego ;) pozdrawiam ;)
dzieki wielkie za kawalek histori
piękna Polska myśl techniczna , która została zmiażdżona przez system
Bardzo dobre zestawienie.Pokazuje że Polski Inżynier był zawsze olewany i to niezależnie od systemu :-(
@@MyHornet22 leniem i pijakiem to był skursyn pierwszy sekretarz od decyzji którego zależało co ma robić inżynier
Komuny nie odwołąła Szczepkowska ani nie zabił Wałęsa- śrubka po śrubce rozkradli Komunę robotnicy, magazynierzy, inżynierowie, budowlańcy i pracownicy biurowi. Co się dało zajebać, to po kawałeczku wszystko zostało wyniesione do domów. W końcu wszystko było w piwnicach i garażach a robić nie było co i czym.
Olewany? Nie zgodze sie. Taki byl system. Prototypy to byla kwestia propagandowa bardziej. Cokolwiek sie wyprodukowalo i tak sie sprzedawalo wiec nie bylo potrzeby unowoczesaniania zbytniego a co to wiecej mowic o wprowadzaniu nowych modeli. Byly inne priorytety. Hutnictwo, wydobycie, eksport zywnosci do CCCP w zamian za rope. .. Nic tu nie mial stosunek do inzynierow.
@@MyHornet22 Serio nie wiesz kto zajebał majątek narodowy ?
@@bionortharteunite6594 ja wiem , zajebali użytkownicy czyli sam Naród po śrubce, cierpliwie wynosząc do domu, niczym mrówki. A Ty pewnie wiesz, że to Tusk ha ha ha cienki leszczu.
warszawa ghia.... cudo.... 🤩
FSO ghia (1959).
Syrena sport (1960).
Fiat 125 cupe (1971).
Fiat 1100 cupe (1975).
(...) cholera takie piękne projekty i wyszło wielkie NIC.
Ten kosmiczny Sanowag SFW1 (1958) rozwalił mi system :)
Świetna, rzetelna dokumentacja! Jestem wszoku, że było ich aż tyle. Smutne, że wybierało się do produkcji te najbardziej przeciętne... Nie wiem, czy za tym stała po prostu polityka i ekonomia, czy po prostu brak wyobraźni :(
Jak się nie mylę to muza w tle jest Twoja? Podoba mi się również, jest fajna !
A wszystko super dopełnia nuta Marka Bilińskiego!
Rumuni i Czesi mają swoją motoryzacje, a my jak Jugole w czarnej ....
Mam wydanie VanEkstra, gdzie był prototyp kontenerowego ambulansu na Lublinie, zmontowany w 1984 r. (obok zdjęcia karetki na furgonie Nysa 4x4 z tego filmu). Oba miały kogut z głośnikiem Tesla na dachu, a Lublin dodatkowo - dwa koguty Elektra (na kontenerze).
Prace zarzucono, bo karetki przygotowywano do zabudowy w Nysie, a tamtejsze linie nie były przystosowane do montażu kontenerów. Zresztą i wymagane podwozie z kabiną Lublin weszło na rynek, z powodu kryzysu i zaniedbywania FSC przez władze, dopiero w... 1993 r.
Zajebiste zestawienie.
Sub jest.
Pozdrawiam. Świętokrzyskie.
Większość projektów ilustruje ówczesną nędzę myśli technicznej. Jakiś ułamek tylko z prezentowanych jest ciekawy - kilka wdrożono do produkcji. 90% to zwykła socjotechnika w myśl hasła "Polak potrafi", mająca na celu podbudowywać zmęczone komuną społeczeństwo i motywować do jeszcze "wydajniejszej pracy" mimo, że każde dziecko wiedziało o potrzebie wyjścia z komunistycznego chlewu. "Projekty" te społeczeństwo poznawało po kontrolowanych "wyciekach". Czym tu się podniecać. Teraz możemy wszystko, ale nie mamy szans konkurować z gigantami motoryzacyjnymi. Jest ogromna część tzw. "elit" które uważają, że nie potrzebne nam w Polsce lotniska, bo mamy w Berlinie i to taka kalka myślowa.
Marek Biliński, świetny podkład.
Jestem rocznik 1972 - jako dzieciak na ścianie miałem syrenę sport, którą dostałem w jakiejś gazecie ... szkoda, że nigdy nie zobaczyłem jej na żywo ;-)
Piękne 👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Super film o niektórych samochodach nawet nie słyszałem
Wszystko fajnie wygląda na zdjęciach. A w środku przedwojenna technologia.
To teraz masz powojenna
Trochę tego było!
To na końcu pokazał w programie Zientarski w końcu lat 80-tych. I zdjęli go z anteny, jak później WC Kwadrans.
Coś pięknego
Dowód na to,że Polacy jak nikt inny potrafią marnować marzenia!
Bzdura. Nie dało się pod zaborem rosyjskim robić samochodów. "Po co wam auta jak my mamy nasze rosyjskie dla was". A jeżeli jakiś projekt ujrzał światło to zaraz trzeba było go zniszczyć, bo towarzysze rosjanie byli by bardzo źli z tego powodu.
Teraz "towarzysze" amerykanie pozwalają nam bezstresowo pracować w swoich koszernych korporacjach, to znacznie lepsze niż "ruskie" FSO, Huta Katowice, kopalnie i inne zakłady ,których nie ma ..
R3G1X PL. Nie prawda. Odsylam do komentarzy Jurka Lema.Poza tym ich aut bylo w Polsce najmniej. Zniknely Moskwicze i Zaporozce. Pozostaly Lady i Wolgi tylko.Dominowaly nasze i "nasze", czyli licencyjne i montowane.Do tego Skoda, Trabant,Wartburg i Dacia.Nasze to wiadomo ze Polonez i Syrena a "nasze" to Fiat 125p i 126p(licencyjne)oraz Fiat 127,128-1100 i 1300, Fiat 131 Mirafiori oraz 132 (montowane).Fiat 127 tak zdemolowal nasz rynek ze PF125p i Dacia byly oferowane w sprzedazy ratalnej lub za gotowke bez oczekiwania.
No z tym Polonezem to też nie za bardzo, nadwozie Poldka to nie doszła Lancia Delta (projekt wyszedł spod ręki Giorgetto Giugiaro) nie doszła bo nie został ostatecznie wybrany, sprzedano go nam do FSO a że nie było pieniędzy na opracowanie nowych podzespołów Poldek otrzymał wszystko po poprzedniku czyli DF125p, pozostaje Syrena i Mikrus w kwestii naszych narodowych wizytówek i konstrukcji, choć ponoć silnik syreny pochodził od niemieckiej motopompy strażackiej taka ta nasza motoryzacja po wojnie była ... Ale faktem jest że co by nie mówić mogliśmy się czymś poszczycić za komuny tak zwanej, a teraz możemy szczycić się 5 milionową emigracją na zachód, bezrobociem i bezdomnością oraz brakiem jakiegokolwiek przemysłu krajowego, a za kilkanaście lat już nie będzie pieniędzy na wypłacanie emerytur ludziom tutaj, możemy również pracować do późnej starości na śmieciowych umowach w zachodnich korporacjach - dopóki zdrowie i Bozia da, w gruncie rzeczy i tak jesteśmy w swoim kraju traktowani jak biali murzyni bo jak to określić skoro dla uchodźców rząd chce im przyznawać mieszkania socjalne podczas gdy Polacy umierają na mrozie bo nikt nie chce do noclegowni przyjąć z powodu braku miejsc albo są wręcz wyrzucani za długi.
Witold. Nie tylko na tym zecz polega zeby zaprojektowac. Jurek Lem doskonale to objasnia.Rowniez trzeba zwrocic uwage na fakt przemian w Europie i na swiecie po II WS. My podlegalismy RWPG(Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej) natomiast zachod europy zorganizowal sie w EWG(Europejska Wspolnota Gospodarcza)inaczj zwanym wspolnym rynkiem. Byl organizowany podzial pracy w zaleznosci od mozliwosci kraju. Na zachodzie rada i obce koncerny. Jezeli chodzi o PRL to ZSRR byl dla nas bardziej spolegliwy niz dla innych.Gomulka darl sie z Chruszczowem na "noze". My produkowalismy wiecej samolotow niz ktokolwiek inny w demoludach(oprocz ZSRR).Sam An-2 przewyzszal znacznie produkcje w sojuzie.
My tez bylismy po Sojuzie jedynym potentatem stoczniowym.Nie zawsze mozliwosci materialowe pozwalaja na wdrozenie nowej produkcji. Brak technologii jeszcze bardziej to utrudnia a opracowanie takowych wymaga czasu, pieniedzy i ludzi. A tego jednak czasem brakowalo.Np. kupowalismy statki budujac i sprzedajac statki. Z Norwegii chemikaliowce a z Argentyny chlodniowce expresowe.Dlaczego? Opracowywac technologie dla krotko seryjnej lub pojedynczej produkcji niema sensu i zawyza horendalnie koszty.Sprzedawalismy Norwegii trawlery rybackie jak rowniez i do Francji.Nie umieli? Nie. Nie oplacalo im sie. Lepiej kupic. Czesciowo gotowka a czesciowo barter.Tak tez dzialo sie i w Europie. Po krotce. W Niemczech zniknely firmy motoryzacyjne jak Zundapp(zaraz po wojnie), DKW, NSU i tym samym Austria stracila produkcje licencyjna NSU Prinz IV,koncerny wyrabowaly lub wepchnely swoje np. Opel kupiony przez General Motors, Ford wlazl z produkcja Taunusa. Audi i Porshe ocalaly dzieki wchlonieciu przez VW ktory jest za silny(zaklady w Brazylii i Meksyku).We Francji Chrysler kupil i ubil Simca. Renault dogorywal, wybronil ich Nissan.W Anglii przepadly: Standard(Coventry), Hillman,Triumph(zostaly tylko motocykle).Wepchnal sie Ford i GM opanowal Vauxhall(Opel-Vauxhall Astra). Anglikom zostaly tylko RR, Bentley i Rover. Morris uratowany przez BMW.Jaguar nie wiem czy nie jest czesciowo podkupiony.Volvo omal nie ubity przez Forda. Totez li to brak technologi li to brak rynku lub mozliwosci materialowych hamuje rozwoj danego przemyslu. Np. Holendrzy przez braki materialowe stracili DAF. Byl za drogi ze wzgledu na koniecznosc importu materialow. A technologia byla. To samo Peugeot w Syrii.Tak ze kroczac za wyjasnieniami Jurka Lema: od pomyslu do przemyslu droga daleka. Czasem za daleka.Masz racje z marzeniami. Tylko, wtedy nie mielismy dostatecznego potencjalu politycznego dla zdobywania rynkow a dzis nie mamy przemyslu.Krag zamkniety.
Ostatni utwór jest zespołu KOTO, z płyty Masterpieces. Tylko nie pamiętam tytułu. Samochody jak wszystko co polskie - super.
No i muza Marka Bilińskiego! :-)
PS.: Tak, nie czytałem całego opisu :D
Najlepszy jest autobus zdwiema osimi skrętnymi wyprzedzał myśl techniczną o dekady no i ten dizain
mam taki zabawkowy z lat 80-tych na kabel, produkowany przez Palart-Wrocław i się zastanawiałem skąd dwie przednie osie w autobusie-może wzorowali się na tym prototypie?
.. wyprzedzal nie tylko mysl techniczna ale i zdrowy rozsadek ;-) Komu potrzebne nienapedowe dwie skretne osie ? Chyba komus co lubi sie zakopywac przy byle blocie.
Ten z 7:11
@@jazdan223 Masz rację, z punktu widzenia serwisowania, to przesada. Ale jeśli prowadziłeś autobusy, to wiesz, że przód jest lekki i przy ostrzejszych zakrętach ma tendencję do poślizgu. Przypuszczam, że ta "Odra" świetnie się prowadziła.
Żeby nie naszy wschodni sponsorzy !!! To mogło się bujać!!
Bujać mogą tacy jak ty.Przynajmniej w ty temacie,
A teraz niema sponsora ani na północy ani na polodniu ani na zachodzie Europy
super fajne 🐶🐾
Jednego tylko brakło mi w tym kapitalnym zestawieniu - LPT 70. Wojskowej przeróbki Fiata 126p, terenowej, mającej także wersję pływającą. Na LPT 70 miałem okazję napatrzeć się w czasie studiów (lata 1971 - 1977), można je było wtedy dość często zobaczyć na ulicach Warszawy.
dobre i daję plusa
Nic się nie zmieniło, dawniej zakazywał nam Związek Radziecki produkowania, teraz zakazuje nam Unia Eradziecka.
13:00 z tyłu i w środku wygląda trochę jak datsun 100a
Przykro mi się robi gdy uświadamiam sobie, że to wszystko było tylko prototyp
Terenowy podniesiony polonez.
Seiciento 5 drzwiowe z silnikiem 1.1 fire.
I fajne odmiany machalacza.
To kiedyś dało się luknac min. W fabryce w Bielsku. Te auta nie mogły wyjechać poza fabrykę.
No piękne wehikuły, wręcz przyrządy do jeżdżenia, ale nie powalające...
Ja jestem ciekawy co motywowało ludzi, którzy stawiali ci łapki skierowane w dół? A tak ogólnie, to dobra robota!
niektore auta to bylby hito swiatowy. zajebiste
Wiele z tych aut miało odpowiedniki w późniejszych kształtach zagranicznych aut takich jak citroen czy volvo albo wolswagen.
Mikrus cabrio i pikap wymiatają :)
11:17 (lublin 32) , tylko kurnik na górę i na Hiszpanię może lecieć ;) Ciekawy materiał 5/5 :)
Very interesting. Thanks.
SUPER VIDEO POLISH CARS
Polska zawsze szczodrą ręką rozsypuje brylanty między trzodę chlewną. Wspaniałe biura konstruktorskie złożone z światowej klasy inżynierów i kadry naukowców, armia techników i rzemieślników, "złotych rączek" - to wszystko rozwalili w proch i pył decydenci, wpierw służalczy PRL, a po '89 służalcy z Magdalenki i styropianu. Dziś nawet zwykłej gumki myszki nie wyprodukują w kraju.....
Warszawa Ghia
Syrena Sport
JZS Odra AB1 - autobus z 'panoramicznymi' oknami
Beskid
Sella
Bardzo ciekawe projekty.
Beskid jeździł po Opolu jeszcze w 2000 roku, był większy i wygodniejszy od malucha a palił mniej. Ale za umowę z fiatem wiele polskich rodzin wybudowało wille w warszawie :)
PIĘKNA MYŚL TECHNICZNA -TOWARZYSZE NIE ZEZWOLILI NA PRODUKCJE TERAZ JESTEŚMY IMPORTERAMI RZĘCHÓW
Bzdury nad bzdurami.Jacy to "towarzysze"zniewolili produkcję???? Teraz też zniewalają????
A very interesting video.
Smyk- fajne autko.
Ja wolę fafika
Zajebiste sprzęty!!!
Ciekawe że Lublin i Nysa wyglądały już w 70 latach jak produkowali go w 90 a fiat 1100 to wykapany Lotus ;D
..Biliński na wstępie,świetnie to pasuje
Warszawa kombi piękny samochód, syrena sport cudo. Ciężarówki ten fajne. Autobusy jakie kozackie. I gdzie to kuźwa jest????
Zajebiste zestawienie dziela pomysłów Polskich i zynierow ;)
Muzyczka tez jak najbardziej klumatyczna ;)
KoTo i LaserDance ?
Marek Biliński "Po drugiej stronie świata"
i Koto
1. Marek Biliński - Po Drugiej Stronie Świata, album E≠mc²
2. Koto - Minoan War, album Masterpieces
Zapomnialem o Marku Bilinskim :)
Tak na marginesie to moglby cos nowego wypuscic
*Gdyby nie nasi "druzja" z ZSRR* to byśmy mieli teraz super fabryki i auta. Pozdeawiam
I bylibysmy juz na marsie, nie? ;) Polska nigdy nie byla potega gospodarcza, technologiczna czy przemyslowa i to nie kwestia ustroju a mozliwosci polskiej nauki i techniki.
@@sduchnowski zupelnie sie zgadzam, choc pewnie bede t u przez kogos potepiony , Robiono rysunki, i prototypy karoserii, wkorzystuac starodawna i technologie z importu , nigdy nie skonstruowano jednostki napedowej czy ukladu jezdnego Polska robi duzo fajnych i ciekawych rzeczy ale nie jest to motoryzacja i nigdy nie byla
Rowan K Niestety nie była i trzeba się do tego przyznać i z rym żyć. Może kiedyś jeszce będzie
Ale, był potencjał.
Gdyby pozwolono Polsce produkować tylko 1/4 z tego taboru, to bylibyśmy liderem światowej motoryzacji.
A kto zabraniał??? Skąd te głupie mity, że nam nie wolno było. Zapewniam Ciebie, że nikt nam nie zabraniał. Siedzę w temacie zawodowo i trochę znam się na tym. Zaprojektowanie auta to 5% całej roboty w drodze do produkcji seryjnej. Pozostałych 95 % nie potrafiliśmy zrobić, choć nikt nam nie zabraniał. Dziś nikt nie broni i co? Nadal są projekty nowej Warszawy, nowej Syreny i na projektach sie kończy, bo nadal nie umiemy zrobić tych 95%.
Jurek Lem
Komuna,brak materiałów,kolesiostwo, biurokracja,dewizy.I but PZPR które było pod butem CCCP.Teraz jest masa pomysłów,brak tylko Polskich farbryk, tłoczni i lat doświadczenia które nabieranie jest z produkcją samochodów.Czy cokolwiek się zmieniło?To jest te 95%.Podziękować należy tym wszystkim zdrajcom od 89,bo to za ich posunięciami przemysł zniszczono,FSO mogło być uratowane ale po co?Teraz bogaty Ukrainiec ma tereny po nim, wszystko wyburzono i będą budować coś tam.Taka ciekawostka,podczas rozbierania hal znaleziono w piwnicach FSO Warszawę, samochód pokazowy.Łza się w oku kręci jak oglądam takie zdjęcia.
Tak, to niezwykle ciekawa rzecz. Tyle, że ja bym to doprecyzował. Nie w piwnicach, tylko w zakamuflowanym magazynie bez okien. I nie FSO Warszawę, tylko przygotowane do eksportu droga morską 4 FSO Warszawy. Miały jechać na Kubę, ale kryzys w Zatoce Świń wszystko pomieszał. Brałem udział (jako jeden z członków zespołu merytorycznego) w pracach inwentaryzatorskich tego znaleziska.
Jurek Lem
Proszę bardzo,zawsze się człowiek czegoś nowego dowie/nauczy.Widzę po pozostałych postach,że ma pan wiedzę w zakresie naszej motoryzacji.Zgadzam się co do pana poglądów, aczkolwiek twierdzę nadal, że jeżeli jest prawdziwy patronat państwa w dowolnej dziedzinie to są rezultaty pod postacią sukcesu.Obsereując komunę i PZPR takiego patronatu od początku do końca nie stwierdzam.Swoją drogą odnalezienie takiego skarbu i styczność z nim musiała być nielada przyjemnością,jaki był dalszy los aut, jeżeli mogę zapytać?
@@camino4364 No właśnie, można było produkować te Syreny i Warszawy do tej pory. One by podbiły świat, ale Żydzi nam nie dali. Lecz sie na nogi.
Piekne
Tylko guma i lać tych co z.....bali nasze marzenia.Film piękne
do Jurek Lem- piszesz w odpowiedzi do Andrzej Andrzej że "Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał. ", albo łżesz, albo nie wiesz. To akurat nie dotyczy aut, ale dam przykład. Koniec lat 60-tych, ministerstwo rolnictwa kupiło około 20 JUNAKów dla agronomów w teren, stały nówki w warsztatach pojazdów ministerstwa i jakież było zdumienie obsługi, kiedy kazano im wszystkie ciąć na złom. Komisyjnie, żeby nie dało się odzyskać części - spawacz płakał kiedy ciął na pół silniki! Za kilka tygodni na miejscu po Junakach stały sowieckie motory IŻ..! Kolejny przykład - polski wodolot, który pływał/latał w rejsach Szczecin- Trójmiasto (nie wiem, kto projektował i która stocznia go wodowała ,było 2 sztuki) poszły na żyletki, a rejsy były kontynuowane sowieckimi wodolotami, które były podobno strasznie paliwożerne, więc nie pisz głupot że "Nikomu nie przeszkadzało i nikt łapy nie trzymał."
Przypominam wam polskie płaczki, że Lancia i Saab się zwinęły. Wcześniej Talbot, Simca, i parę innych. A przejście na elektryki położy jeszcze kilka innych marek.
Boze! Jak oni nas okradli. I caly czas to robia nadal.
Polacy muszą się obudzić!
Niby kto?
@@tomd6051 Pewnie Szyci. 😉
@@tomd6051 Eskimosi :) - polecam zdania jakie wypsnęły się niegdyś Arturowi Sandauerowi.
Wypsnęło mu się "przypadkiem". Wiesz, kto to taki A. Sandauer? Żal dupę ściska!
a teraz nawet polskiego roweru nie ma
Wtedy też nie było, to tylko prototypy, jedyne Polskie auto to Syrena a Polonez to duży fiat w innym opakowaniu z kolei Fiat 126p był produkowany jako ,,maluch" na włoskiej licencji a co do roweru to jest Romet i są nawet motory tej marki (aczkolwiek to jest bardziej Chiński badziew że zmienioną nalepką nie to co kiedyś) i przypominam o istnieniu takiego samochodu jak ,, Arrinera Hussayra" autko jest naprawdę niezle
Romet produkuje cos tam chyba nie?
Rowery są, kilka marek !!!
Odrobina wysiłku: www.zasada-rowery.pl/#
@@herriostv8123 Były jeszcze Tarpany,Żuki i wiele więcej
Super
Tak oglądałem.., i przypomniałem sobie że widziałem L.R. Defendery u "niemca" nówki prosto z produkcji dla Polizei..., konstrukcja z lat 50/60. Przykro mi że jesteśmy w tyle,to tyle
3:54 Wyprzedziliśmy Fiata Ritmo o 20 lat!
Comodore 64 Chyba śnisz z tym wyprzedzaniem Fiata. Narysować to sobie możesz.Trzeba jeszcze umieć to wyprodukować.
10:37 Syrenopolonez miażdży.
Jak sie na te wszystkie cuda człowiek patrzy, to sie zastanawia co ludzie widzą w dzisiejszych autach...
Zagraniczne auta wyglądają podobnie.. albo sprzedali pomysły projekty albo ukradli. Tyle fajnych polskich aut mogliśmy produkować. Teraz w Polsce nic polskiego.
Kochani czy wam takrze jadna z furgonetek przypomina Lublina ? Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem niektóre z tych aut są naprawde ładne i stylowe brawooo dawna Polska . Dziś nawet chyba rowerów nie produkujemy
Pzinz 403 Lux wyglądał jak Garbus Panamera :D
O jak szkoda tych pojazdów taki zmarnowany talent
Star 300 i Polonez coupe jak na tamte czasy petarda
Jak zwykle Polską myśl techniczną duszono. Gdyby nie durna polityka mielibyśmy swoje, polskie konstrukcje. Ale przecież lepiej sprzedać Polskę zabezcen.
Jak nie weszły do produkcji, niektóre weszły np nysy przecież to terazniejsze Lubliny z niewiele zmienionym kształtem i oczywiście silnikami Diesla a nie paliwożernymi silnikami od Pabiedy.
03:55 FSO popularny blisko mu do 126 p
Raczej 127
O i jest Sanowag Pana Beksińskiego sławnego malarza który został wyśmiany przez Państwową Komisję Oceny Transportu Samochodowego w Warszawie.
Fajne auta szkoda że nie poszło to dalej. Ostatnia Sella powiedziałbym że podobna do Pontiaca Amtrans.
Sorki Trans Sport, tak się nazywa ten Pontiac.
Ciekawe, że te pojazdy " koncepcyjne " nie odbiegają od dzisiejszych trendów i nawet dzisiaj wydają się być nowoczesne stylistycznie. Szkoda, że Polska jak i PRL nie ma szczęścia do polityków !
Marek Bilinski. 😎🎵
5:15 - nie wiedzieć, czemu przypomina Melkusa RS1000
W którym miejscu syrena sport ci go przypomina? Jedyne podobienwsta to 4 koła i 2 drzwi
@@czowiekelementu5914 no właśnie sylwetką
@@tomaszkapelko7818 sylwetką? W którym miejscu? Zobacz sobie na tylne części nadwozia i zobaczysz tą "podobną" sylwetkę, z resztą wyobraź sobie że syrena sport wcale nie wygląda jakoś bardzo orginalnie, przed nią była taka np. Corvetta albo roadstery Mercedesa więc niestety ale ponownie trzeba to powiedzieć: syrena sport nie była czymś wyjątkowym na skalę światową a to że cos jest choć odrobinę do niej podobne nie znaczy że od razu jest to kopia
zajebiste autka
Przy niektórych prototypach mam wrażenie że projektanci karoserii wyprzedzali swoje czasy. Warszawa Ghia - piękny projekt
Ghia Włoska firma !!!