Wow, super ekstra, dzięki. Przy okazji wspomniałem sobie te miejsce które odkryłem zupełnie przypadkowo. Wracałem sobie bowiem jakieś 2 lata temu z Kołobrzegu do Wawy i chciałem się przejechać coś zwiedzając i wypadło przez Dolinę Pięciu Jezior. Piękne tego parku krajobrazowego i przejazd drogą 163 przerosło to czego się spodziewałem. Wzgórza i lasy przeplatane jeziorami. No a Jezioro Drawsko nad którym byłem pierwszy raz i ten właśnie przesmyk Drahim szczególnie jest piękny. Aż musiałem sie zatrzymać na dłużej. Piękny Kościół i Zamek. Ciekawe, że w nim są jak rozumiem regularne nabożeństwa - w takiej cudnej scenerii. No piękna zatoka Drahim. Jezioro Drawsko jest też przepiękne i sprawia dużo większe wrażenie niż spodziewałem się nawet z mapy. Gdy byłem z parkingu przy pobliskiej gospodzie dużą ekipa nurków schodziła pod wodę. Zaskoczyło mnie czemu akurat tam ale potem doczytałem, że przecież Jezioro Drawsko to drugie (!) po Hańczy najgłębsze jezioro w Polsce.
Dziękuję za kolejny ciekawy i zachęcający materiał. Region jest atrakcyjny turystycznie, nie ma wątpliwości. "Poprodukowałem się" w komentarzach do materiału poprzedniego o zagadnieniach stateczności statków i potrzeby jej ewentualnej redukcji. Mam nadzieję, że profesjonalnie celem kontrybucji na rzecz ciekawego kanału propagującego morską tematykę techniczną, bo z tym u nas różnie. Po co Polakowi morze, kiedy sieje, kiedy orze... Mam i małą ciekawostkę dotyczącą tego regionu. W Czaplinku istniał prawdopodobnie niemiecki ośrodek szkoleniowy dla specjalistów morskich w zakresie miniaturowych okrętów podwodnych, a jego takiej lokalizacji sprzyjały duże głębokości jeziora. Istnieją także przypuszczenia, że gdzieś na dnie może być wrak takiego małego uboota. Zresztą torpedownia była także na jeziorze Miedwie. A mały uboot leży w jeziorze w pobliżu Ostródy (zbudowany przez stocznie Schichaua w Elblągu). Drawsko skrywa pewnie niejedną tajemnicę z o wiele odleglejszych czasów. Udanych wypraw wakacyjnych, ale przede wszystkim zawsze przysłowiowej stopy wody pod kilem.
Tak naprawdę to moje najbardziej ukochane miejsce na Pojezierzu Drawskim to Jezioro Siecino. Drawsko też jest suuuper. Ale Siecino lepsze :) Na pewno będzie kiedyś film.
Ja też się zakochałem w tym miejscu! Choć znam na Pojezierzu Drawskim równie piękne, a może nawet jeszcze piękniejsze miejsca. Powoli będą się pojawiały filmy.
Kto wie. Może przy okazji jakiegoś innego filmu z cyklu szuwarowych opowieści będziemy testować miody pine? Tymczasem w dalekim przygotowaniu film o wyspie i kampingu Iner-Nos na Jeziorze Lubie.
Przejeżdżałem kilka razu koło zamku, ba jestem że Szczecinka nawet. Ale nigdy nie miałem okazji zawitać w zamku, trzeba to zmienić. Dodam, że przy wjeździe do Czaplinka od strony właśnie Starego Drawsja, znajduje się słowiański gród "Sławogród" do którego wiecznie się wybieram ale nigdy dojechać nie mogę. Pozdrawiam.
W bardzo wielu miejscach ruiny zamków były rozbierane przez miejscowych celem uzyskania materiału budowlanego, do dzis w piwnicy domu moich pradziadków i dziadków jest nadproże kamienne pochodzące z okolicznego zamku - jest na nim rzeźbione godło... Tak to się budowało po wsiach jeszcze za zaborów. Z jednej strony - rozbieranie dziedzictwa narodowego, z drugiej - żywi muszą gdzieś mieszkać, a bieda w Galicji była potężna.
Wywala mi youtube link do materiału na stronach powiatu drawskiego z informacją o szkole niemieckich specjalistów morskich od miniaturowych okrętów podwodnych w Czaplinku, ale informacja jest tam na pewno.
Wow, super ekstra, dzięki. Przy okazji wspomniałem sobie te miejsce które odkryłem zupełnie przypadkowo. Wracałem sobie bowiem jakieś 2 lata temu z Kołobrzegu do Wawy i chciałem się przejechać coś zwiedzając i wypadło przez Dolinę Pięciu Jezior. Piękne tego parku krajobrazowego i przejazd drogą 163 przerosło to czego się spodziewałem. Wzgórza i lasy przeplatane jeziorami. No a Jezioro Drawsko nad którym byłem pierwszy raz i ten właśnie przesmyk Drahim szczególnie jest piękny. Aż musiałem sie zatrzymać na dłużej. Piękny Kościół i Zamek. Ciekawe, że w nim są jak rozumiem regularne nabożeństwa - w takiej cudnej scenerii. No piękna zatoka Drahim. Jezioro Drawsko jest też przepiękne i sprawia dużo większe wrażenie niż spodziewałem się nawet z mapy. Gdy byłem z parkingu przy pobliskiej gospodzie dużą ekipa nurków schodziła pod wodę. Zaskoczyło mnie czemu akurat tam ale potem doczytałem, że przecież Jezioro Drawsko to drugie (!) po Hańczy najgłębsze jezioro w Polsce.
Dziękuję za kolejny ciekawy i zachęcający materiał. Region jest atrakcyjny turystycznie, nie ma wątpliwości. "Poprodukowałem się" w komentarzach do materiału poprzedniego o zagadnieniach stateczności statków i potrzeby jej ewentualnej redukcji. Mam nadzieję, że profesjonalnie celem kontrybucji na rzecz ciekawego kanału propagującego morską tematykę techniczną, bo z tym u nas różnie. Po co Polakowi morze, kiedy sieje, kiedy orze... Mam i małą ciekawostkę dotyczącą tego regionu. W Czaplinku istniał prawdopodobnie niemiecki ośrodek szkoleniowy dla specjalistów morskich w zakresie miniaturowych okrętów podwodnych, a jego takiej lokalizacji sprzyjały duże głębokości jeziora. Istnieją także przypuszczenia, że gdzieś na dnie może być wrak takiego małego uboota. Zresztą torpedownia była także na jeziorze Miedwie. A mały uboot leży w jeziorze w pobliżu Ostródy (zbudowany przez stocznie Schichaua w Elblągu). Drawsko skrywa pewnie niejedną tajemnicę z o wiele odleglejszych czasów. Udanych wypraw wakacyjnych, ale przede wszystkim zawsze przysłowiowej stopy wody pod kilem.
Planuje film o Czaplinku i Jeziorze Drawskim. Ciekawe co pan pisze. Nie wiedziałem. Poszukam info.
Bardzo się podobało i proszę o więcej "Szuwarowych opowieści". 😀
Będzie coś na pewno. Głównie Pojezierze Drawskie.
Witam Pana kapitana. Faktycznie piękne miejsce, postaram się w tym roku na tych kilka dni odwiedzić te okolice z namiotem :) ahoj
Tak naprawdę to moje najbardziej ukochane miejsce na Pojezierzu Drawskim to Jezioro Siecino. Drawsko też jest suuuper. Ale Siecino lepsze :) Na pewno będzie kiedyś film.
Ja bardziej czaplinek preferuje i lowienie ryb przy starym hanngarze dla ubotow cwiczebnych (już rozebrane )
Śliczne miejsce
Ja też się zakochałem w tym miejscu! Choć znam na Pojezierzu Drawskim równie piękne, a może nawet jeszcze piękniejsze miejsca. Powoli będą się pojawiały filmy.
Podobało się jak zawsze,dzięki serdeczne, ale na miodach to się zawiodłem liczyłem na recenzje miodów pitnych he he, pozdrawiam.
Kto wie. Może przy okazji jakiegoś innego filmu z cyklu szuwarowych opowieści będziemy testować miody pine? Tymczasem w dalekim przygotowaniu film o wyspie i kampingu Iner-Nos na Jeziorze Lubie.
Przejeżdżałem kilka razu koło zamku, ba jestem że Szczecinka nawet. Ale nigdy nie miałem okazji zawitać w zamku, trzeba to zmienić. Dodam, że przy wjeździe do Czaplinka od strony właśnie Starego Drawsja, znajduje się słowiański gród "Sławogród" do którego wiecznie się wybieram ale nigdy dojechać nie mogę. Pozdrawiam.
W bardzo wielu miejscach ruiny zamków były rozbierane przez miejscowych celem uzyskania materiału budowlanego, do dzis w piwnicy domu moich pradziadków i dziadków jest nadproże kamienne pochodzące z okolicznego zamku - jest na nim rzeźbione godło... Tak to się budowało po wsiach jeszcze za zaborów. Z jednej strony - rozbieranie dziedzictwa narodowego, z drugiej - żywi muszą gdzieś mieszkać, a bieda w Galicji była potężna.
Bardzo trafna uwaga. Nie pomyślałem o tym w ten sposób.
Tak np rozbierano mury obronne Wiednia, stare fortyfikacje Poznania , czy np pozostałości budowli krzyżackich w Debrznie
Wywala mi youtube link do materiału na stronach powiatu drawskiego z informacją o szkole niemieckich specjalistów morskich od miniaturowych okrętów podwodnych w Czaplinku, ale informacja jest tam na pewno.
Dziś w nocy ma być zajebiście widoczna zorza polarna. Warto nocą trochę nie spać i obejrzeć zjawisko.
Widziałem kilka razy w Norwegii. Zielono - fioletowe. Piękne zjawisko.
W morskich opowieściach opowiec o sygnale staków gdy wpływają do portu w Gdańsku jak mijają Westerplatte
Dzieki za pomysł. Aktualnie pracuje nad filmem o falochronach