Jak zawsze naprawa po mistrzowsku ! nawet plombę założyłeś ponownie :D No a sam materiał poezja, te przebitki z katalogami i całą scenografią pod twój komentarz coś świetnego. Pozdrawiam!
Serwus Towarzyszu. Dziękuję Wam za ten odcinek. Niedawno nabyłem drogą kupna OR Julia za całe 50zł(!!!) na rynku ocalając go od zagłady i posiłkuję się Waszym odcinkiem gdyż chciałbym go przywrócić do dawnej świetności. Wprawdzie Radia Wolnej Europy albo (kombinacją przycisków) Milicji nie zamierzam podsłuchiwać, ale chcę aby przygrywał on Pannie Joli w kuchni podczas przygotowywania smacznych posiłków!
już pisałem to kiedyś w komentarzu pod innym Twoim filmem, ale znowu oglądam kolejny, którego wcześniej chyba nie widziałem i po raz kolejny jestem pod wrażeniem. Dźwięk i to jak nim operujesz, te tło muzyczne plus odgłosy, na przykład lutowania. Majstersztyk. Głupio mi, aż tak Cię chwalić, ale naprawdę Twoje filmy pod względem dźwiękowym, klimatu, montażu i merytoryki, to jest coś pięknego. Filmy są kompletne, znasz się na tym co robisz, plus potrafisz robić klimat. Aż dziwne, że dopiero 10000 osób to doceniło zostawiając suba.
Dziękuję za niezwykle miły komentarz. To dla mnie duże wyróżnienie! Czy blisko 10000 subskrypcji po ponad dekadzie istnienia, to coś co ma miejsce dopiero? Jeśli przyjąć, że owe 10000 to wyjątkowi widzowie i koneserzy - czego dowodem jest również Twój komentarz, to jest to aż 10000 wyjątkowych widzów! :) Ponadto, wśród widzów są również tacy, którzy podobnie jak ja, interesują się naprawami i ratowaniem sprzętu. Nie lubię się zbytnio przechwalać, ale faktem pełnienia pewnego rodzaju misji i zarażaniem pasją innych, chwalę się gdzie tylko można.
@@ARQ-TONTECH Tak dobrze robionych materiałów, w formie i treści na YT nie jest za wiele. Dzięki za to co robisz i liczę, że coraz więcej osób będzie to doceniało :) Powodzenia. Czekam z niecierpliwością na kolejne filmy.
Super materiał. Widzę że wszedłeś w posiadanie małego urządzenia do pomiaru elementów elektronicznych. To bardzo fajny gadżecik i często przyspiesza diagnozę. Pozdrawiam serdecznie 😉
Tak, sięgnąłem po nowoczesną technologię :) Końcówki elementów wcześniej nie lutowanych, muszą być dobrze oczyszczone. Inaczej multimetr pokazuje bzdurę, albo nie rozpoznaje elementu. Czasem trzeba wykonać pomiar kilka razy, poprawiając posadowienie badanej części. Ale rzeczywiście bardzo pomocne.
Jeżeli by pan podpowiedział jak to stroić zrozumiałem że zaczynam od wysokiej częstotliwości i przechodzę na najniższą częstotliwość tj. łapie stację najwyższej częstotliwości i później po dostrojeniu łapię najbliższą stację na najniższej częstotliwości. Jak coś pomyliłem to proszę o poprawkę pozdrawiam
@@jacek6455 kolejność w zasadzie nie ma większego znaczenia. Na filmie pokazałem to trochę skrótowo, w kilku najistotniejszych kwestiach. Po przeczytaniu tego co napisałem, proszę jeszcze raz obejrzeć film od momentu ustawienia odbiornika na najniższą częstotliwość, z uwzględnieniem rezerwy o ćwierć obrotu pokrętła strojenia. Następnie cewką L-106 stroić do odbioru sygnału w okolicy 88 MHz. Jednocześnie podczas strojenia w/w cewką, podałem informację, że wysokie częstotliwości, analogicznie stroi się trymerem C-115 po przestawieniu wskazówki strojenia odbiornika, na wysokie częstotliwości. Kolejno pokazuję którymi trymerami i cewkami, stroi się wzmocnienie, obserwując wychylenie wskazówki miernika poziomu sygnału.
Widzę, że nie tylko kanał, ale i warsztat się rozwija! ;) Świetny film, sama Maria też jest jedną z lepszych i ciekawie przemyślanych konstrukcji - głowica UKF jako wyjmowalny moduł, genialne!
Jak byłem dzieckiem w wieku ok 13-15 lat rodzice kupili mi to radio byłem przeszczęśliwy i teraz po prawie 40 latach chętnie bym sobie kupił je ponownie , niestety nie ma już takiego sprzętu😒 ale film super dziękuję za przypomnienie tamtych lat
Wytwór polskich inżynierów, techników i robotników. W moim mieście też była szkoła elektroniczna. Dobrze, że plomba nie zruszona, masz go jeszcze na gwarancji. Tylko gdzie teraz ZURiTu szukać
Bardzo prosto tak naprawdę, głowica UKF do dostrajania używa diod pojemnościowych, tzw. varicapów. Pojemność złącza diody jest zależna od przyłożonego do niej napięcia - pokrętła pamięci stacji to potencjometry na których ustawiamy napięcie odpowiadające stacjom, przełącznik stacji przełącza nam napięcia z potencjometrów na głowicę - cała magia 😉
Pozdrawiam mam pytanie, myślałem ze do strojenia trymerów i filtrów w głowicy trzeba ożywać stroikow plastikowych aby się nie odstrajając. Jak Pan to robi ? Na filmie widać tak jakby metalowe śrubokręty. Dziękuje za przyjemne filmy
Strojenie śrubokrętem, pomimo odstrajania nie jest jakimś żmudnym procesem. Jest ono chwilowe i wcale nie utrudnia jak widać strojenia. Wystarczy odnaleźć się w granicach zakresu z górną lub dolną częstotliwością - do wyboru w trakcie strojenia. Ja zazwyczaj szukam stacji nadającej na 87,7MHz strojąc tak, aby znalazła się ona w granicach 66MHz na skali. Następnie sprawdzam, czy nadająca na częstotliwości powyżej 107MHz stacja - też jest u nas taka, znalazła się na drugim końcu skali. Jeśli pasmo się bardziej ściśnięte, staram się wypośrodkować nowy zakres. Jeśli jest rozciągnięte, przesuwam 87,7MHz niemal na styk z początkiem skali, aby zmieściła się całość. Zazwyczaj częstotliwość 98,8MHz - u mnie jest to program 1 Polskiego Radia, znajduję na środku skali - w okolicy środka dawnego pasma - czyli 69 - 70MHz, co pokrywa się z odbiorem tej samej stacji na falach długich 227KHz. Pozostaje sprawdzić, czy uda się poprawić wzmocnienie w.cz. - zazwyczaj troszkę udaje się je podnieść i już radio przestrojone. Bez wielkiej aparatury, generatorów, mierników częstotliwości i zalecanych stroików. Wiem, mógłbym tego użyć. Kupić sobie najlepsze stroiki, użyć aparatury, ale po co to domowym amatorom, lub osobom które nie są zawodowcami, ale chcą przestroić jedno radyjko babci? :) To właśnie "domowym" i domorosłym mechanikom, dedykuję to co robię w kwestii przestrajania odbiorników radiowych. Choć wiem, że z moich doświadczeń korzystają i wzorują się na nich nawet "wielcy" elektronicy tego świata. Tym bardziej mi miło :)
Akurat szukałem "tańszej Julii" do zakupu. Podwójna przemiana i kilka podzakresów na paśmie KF to mus. A tutaj jest prawie wszystko to samo co w Julii (z wyjątkiem stereo i drugiego zakresu UKF), a cena na rynku wtórnym jest niższa. No i już wiem, za czym się rozglądać. Za pokazanymi na filmie odbiornikami Maria oraz Sabina.
Jeśli nie zamierzamy użytkować odbiornika jako zestaw stereo klasy standard z zestawem głośnikowym, a do zwyczajnego słuchania radia na wbudowanym głośniku, to rozsądnie jest rozejrzeć się za odbiornikiem typu "SABINA", lub "MARIA". Brzmieniowo i pod względem liczby zakresów, są takie same. Szerokie pasmo i dużo basu jak ktoś lubi. "Julia" jest znacznie droższa - ze względu na rosnący kult tego odbiornika. "MARIA" i "SABINA" równie świetne parametrami, a znacznie tańsze - zupełnie jak dawniej :) "MARIA" wygodniejsza w obsłudze. "SABINA" może się podobać, ze względu na bardziej klasyczny wygląd - duża maskownica głośnika. "MARIA" mniej czasochłonna w przestrajaniu. Ponadto, "nagrodą" za wybór tego odbiornika, są podświetlane wskaźniki częstotliwości i poziomu sygnału. Wszystkie w/w mają podwójną przemianę częstotliwości dla fal krótkich, co z pewnością usatysfakcjonuje miłośników poszukiwania egzotycznych stacji wieczorową porą.
Tradycyjnie świetny materiał. Zastanawia mnie jednak informacja, że Maria została skierowana do sklepów aż 8-10 lat po Julii. Julia to prawdziwy "czołg" imponujący wyposażeniem i mozliwosciami. Czasami nie mogę się nadziwić, że udało się ją wprowadzić do produkcji już w drugiej połowie lat '70tych. Musiała być bardzo droga. Zaś Maria, jeśli miała być pozbawiona największej wady Julii czyli wysokiej ceny powinna chyba być przedstawiona wcześniej. Jeśli dobrze widzę ma praktycznie identyczna funkcjonalność co Julia za wyjątkiem drugiego kanału audio. To chyba w kosztach materiałów symboliczną różnica (pewnie lekko inna głowica bez stereo dekodera i brak jednego układu scalonego w.m.cz. + kilku elementów towarzyszących). Chyba, że wnętrze zawiera jeszcze jakieś istotne oszczędności? W każdym razie czas rozejrzeć się za Marią. Julia ma u mnie trudne zadanie bo i antena zewnętrzna i zewnętrzne głośniki stereo oraz timer który przypomina Juli, że ma mnie do pracy budzić. Trzeba dla niej zmiennika podobnej klasy :-)
Aż tak dużego odstępu czasowego nie było. Rok 1976, to dopiero koncept, w fazie projektowania i drobnych poprawek. Produkcję "Eltra" podjęła w 1978 roku. Projekt odbiornika "Maria" pojawił się w 1983 roku. W produkcji i sprzedaży od 1984 roku. Rzeczywiście OR "Maria" jest funkcjonalnie zbliżony do odbiornika "Julia". Proszę jednak pamiętać, że wówczas półprzewodniki były bardzo drogie. Każdy element mniej, znacznie obniżał cenę. Ponadto, na cenę wyrobu, często miała wpływ wielkość wsadu dewizowego. Kilka dolarów to obecnie drobiazg, ale wtedy... "Maria" to dobra alternatywa dla "Julii". Ale gdybym miał "Julię", specjalnie nie szukałbym "Marii" i odwrotnie. Lecz w moim przypadku, to nie jest wyłącznie kwestia wyboru, ale okazji do uratowania i pokazania kolejnego ciekawego odbiornika :) Dziękuję za ciekawy komentarz i entuzjastyczną ocenę!
@@ARQ-TONTECH Teraz mi się odrobinę wyjaśniło: Julia to końcówka epoki Gierka więc projekty mogły być jeszcze bardzo "bogate" ale tuż za rogiem był początek lat 80tych i koniec dekady dobrobytu na kredyt. Faktycznie, gdy przywołam z pamięci puste półki pierwszej połowy lat 80tych, deficyt dewiz, stojące zakłady produkcyjne i wszystko co z tym związane to od razu w głowie pojawia się zwrot: szukajmy oszczędności. Taka Julia kompletnie nie pasowała do takich czasów. Jeśli projekt Marii powstał około '83 roku to wszystko się zgadza. Tym chętniej poszukam Marii w stanie" do uratowania" bo Pana kanały są właśnie inspiracją do takich działań. Ostatnie wskazówki pozwoliły uratować Anię R612, która umilą mi właśnie niedzielne popołudnie na ogrodzie.
@@Yaroo.s bardzo się cieszę. Dziękuję za miłe, rzeczowe komentarze. Warto jeszcze dodać, że pomimo iż "Julia" była bardzo droga, to jednak jej produkcja musiała być utrzymana. Była źródłem dewiz. Był to bowiem produkt w 100% krajowy, a więc zgodny z ideą produkcji antyimportowej i jednocześnie zgodny z potrzebami produkcji eksportowej. Każde powodzenie eksportu za dewizy, było w czasach konieczności spłaty zadłużenia, sprawą bardzo ważną. Jednocześnie, producent starał się nie zaniedbywać rynku krajowego. O nastroje społeczne też trzeba było dbać. Przynajmniej teoretycznie.
Jak już zdążył as Pan przyzwyczaić, robota na mistrzowskim poziomie. Trafienie pod Pańskie ręce sprzętu Unitry, Diory czy Tonsila to dla nich spełnienie marzeń, jak darmowy pobyt w sanatorium :)
Dziękuję za niezwykle entuzjastyczny komentarz. To dla mnie ogromne wyróżnienie. Odwiedzam Państwa kanał i również podziwiam kunszt realizatorski, nawiązujący tradycjami do słynnej PKF.
@@ARQ-TONTECH Już znalazłem w opisie, ale dzięki za szybką odpowiedź, no i czekam na kolejne jak to zwykle bywa. wspaniałe i cudowne filmy. Pozdrawiam.
Świetne rozwiązanie z głowicą - zdejmujesz ekran, wyciągasz i naprawiasz. Szkoda, że wszędzie tego nie stosowali bo bardzo wygodny patent ;) Ja uruchomiłem Rozynę N ;)
Doskonały film :) Nic więcej do dodania. Mam wrażenie, że każdy kolejny film jest bogatszy od poprzedniego. Marii bardzo zazdroszczę... Zawsze mi się szczególnie podobała. Świetna jest :) Trzeba się jakoś zgadać znowu. Trzymaj się!
Fajne radio, też poluje na takie. Mam pytanie, skąd zdobywać anteny teleskopowe. Mam parę odbiorników bez anteny i szukam ten model anteny teleskopowej.
Też miałem ten problem. Zazwyczaj trafiał mi się egzemplarz z uszkodzoną anteną. W końcu postanowiłem sam je naprawiać, składając z dwóch uszkodzonych, lub jednej uszkodzonej i jednej nowej, odpowiednio dobranej. Pokazałem jak to robię na jednym z ostatnich filmów, na przykładzie radiomagnetofonu C-3200 GRUNDIG. Zapraszam do oglądania i powodzenia w ewentualnych naprawach! :)
Co niedzielę na warszawskim Wolumenie jest giełda elektroniki i tam jest stoisko z samymi antenami.Jak nie jesteś z Wwy a masz tam rodzinę lub kolegę, to im zleć zakupy...
@@zawodowyamator5033 nie wiem na antenach do których modeli radioodbiorników Ci zależy, ale ja tanim kosztem dopasowałem już kilka anten pochodzących ze stacjonarnych segmentów zestawów starszych chińskich modeli bezprzewodowych telefonów, które miały wysuwane antenki teleskopowe w ich częściach stacjonarnych, stanowiących także bazę i ładowarkę dla słuchawki bezprzewodowej.Takie telefony nie posiadające w Polsce homologacji, były najpierw masowo do Polski zwożone z bliskiego Ci Berlina a potem wyrzucane i stąd łatwo je za parę zł kupić do dziś na targach staroci albo nawet samą antenę teleskopową > sprzedajemy.pl/telefon-stacjonarny-bezprzewodowy-z-sekretarka-panasonic-poznan-2-0010c9-nr56435988 ale zobacz też co jest na Allegro > allegro.pl/kategoria/sprzet-naziemny-anteny-49145?string=ANTENA%20RADIOWA%20teleskopowa%20FM&ELKTRK_DSA_Elektronika_RTV_AGD&ev_adgr=49145%20-%20Anteny&gclid=Cj0KCQjwyJn5BRDrARIsADZ9ykHM0pB4W8yBWvWpngs1b54t3MML7SGZvjuqjF__GiX080jg_3QojNcaAhQeEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-ele-1-2-0717
@@JanKowalski-qv1oe Te anteny są dostępne normalnie na aukcjach i kosztują około 5 zł. Ale mnie rozchodzi się o antenę grubszą teleskopową, np radio unitra Jowita, Eliza. Ta anteny mają średnicę około 9mm.
Witam Panie Arku, kanał i filmy są świetne. Czy naprawia pan wiekowy sprzęt drogą wysyłkową? Posiadam radiomagnetofon Unitra RMS 404 brak w nim głośników, ktoś go rozbebeszył i porzucił. Szkoda by było aby zmarnował się taki sprzęt. Mogę go nawet oddać za darmo.
Świetny materiał. Na ten film dość długo czekałem bo również posiadam Marię ale u mnie nóżka która mocuję antenę jest urwana i antena tata z góry na dół. Jest także dziwny problem z ukfem. Według sprzedawcy jest przestrojona. Wcześniej gdy ją kupiłem problem wyglądał tak jakby stację się same przełączały i uszkodzony był programator ale na falach krótkich normalnie działa. Teraz jak przełączam programator słychać cichy szum zmienny zależnie od wybranej pozycji programatora. Myślę że to wina kondensatorów. Co Pan myśli o tym panie Arku?
No cóż, w odbiorniku strojonym warikapami, a "MARIA" właśnie takim jest, potrzebne jest stabilne napięcie w zakresie 3 - 23V +/- 50mV. Należy wykonać pomiary napięcia - koniec zakresu: 23V - element regulujący R 508 - płytka z potencjometrami programatora. Pomiar w punkcie pomiędzy potencjometrem R 501 a rezystorem R 504 22k. Początek zakresu: 3V - element regulacyjny R 503 na płytce programatora, w punkcie pomiędzy potencjometrem np. R 506 i R 505, ale może być dowolny z nich. Proszę sprawdzić stabilizator UL1520L - na nóżce nr 1 względem masy, napięcie winno wynosić 34V.
@@ARQ-TONTECH Panie Arku mamy to :) gdy słychać szum 0.6V jak są te dziwne zakłucenia na chwilę od 3 do 6v. Na u góry skali. Uszkodzony potencjometr czy pokrętło zmiany potencjometru? Napięcie ciągle się zmienia nigdy nie jest stałe.
Uczyniłem to kiedyś kilkukrotnie, ale w dobie wątpliwej wolności słowa, narażałbym się na proces ze strony importera, firm handlowych. Oczywiście sprzęt był nieoznakowany, pozbawiony emblematów i taki który występuje na innych rynkach, a więc niejako z innego rynku. Ale przekaz internetowy, ma obecnie bardzo silny wpływ na decyzję konsumentów. Nic to, że jeśli ktoś nie chce starszego typu odbiornika, bo woli nowy to i tak kupi w sklepie. Kto ma inne zdanie, zrezygnuje z zakupu nowego, bo w końcu ma swój rozum i cieszy go inna rzecz. Dla nich, wszystko jest jednoznaczne - konsument nie kupuje naszego sprzętu, bo ktoś nagrał film, że mu się nie podoba. Dlatego wolę robić to co robię, nie dotykam ichniego ... resztę należy sobie samemu dopisać, dopowiedzieć :)
@@ARQ-TONTECH Rozumiem charakter kanału i przekaz Twojej wypowiedzi. Jednak zwrócę uwagę, że dzisiaj też produkuje się dobrej jakości elektronikę konsumencką. Jasne jest, że to nie "promocyjne" produkty dla każdego.
@@jerryl6634 owszem, racja. Jest jeszcze jedna, subtelna różnica. Niegdysiejszy sprzęt, nawet jeśli było to najtańsze radio, produkowano z użyciem tej samej jakości komponentów, w oparciu o te same normy polskie i branżowe, w tym samym miejscu, lub w ramach tego samego przedsiębiorstwa. Obecnie wygląda to już zupełnie inaczej.
Rzeczywiście. Słuszne spostrzeżenie. Przygotowując metodę przestrajania, uznałem, że dla uzyskania wyższych częstotliwości, w obwodzie strojonym z trymerem, jakakolwiek dodatkowa pojemność będzie zbędna. Idąc dalej usunąłem C-117 nie zwracając zbytnio uwagi na to, co dzieje się wokół niego. Efekt końcowy był zaskakująco dobry, więc niczego z tym już nie robiłem. Jednak później zastanawiałem się nad zbyt słabym działaniem ARCz. Funkcja ta jest wręcz nieaktywna. Wygląda na to, że rutyna, pośpiech i jednoczesne skupienie nad realizacją filmu, zrobiły swoje. Lecz nie jest to sytuacja zupełnie błędna. Odbiornik pracuje prawidłowo. Można spróbować wstawić zworę. Zresztą sam to jeszcze sprawdzę. Jeśli zwora, lub odpowiednio dobrana pojemność okaże się niezbędna dla właściwego działania ARCz, zasugeruję to pod filmem. Dziękuję za zainteresowanie się problemem i wnikliwą analizę mojej pracy.
Dziś raz jeszcze odbiornik "MARIA" a ściślej głowica UKF, została poddana testom, z uwzględnieniem powyższej uwagi. Oto co stwierdzam w wyniku badań. Schemat jest zgodny z montażem głowicy. Potwierdziły się moje obawy, co do zastosowania zwory w miejscu C-117. Jej zastosowanie wyłącza głowicę - brak odbioru. Mało tego - jakakolwiek pojemność tj.: 3pF, 3,9pF, 5,6pF, 6,8pF, również niweczy uzyskany efekt przestrojenia. Przy pojemności 5,6pF ARCz wprawdzie zaczyna być aktywne, ale działa nieprawidłowo. Włączenie funkcji odstraja odbiornik od stacji, wprowadza zakłócenia, uniemożliwia dostrojenie, powodując przeskoki do sąsiednich częstotliwości. Ostatecznie można zastosować minimalną pojemność 1pF, co normalizuje niejako działanie ARCz. Niejako, ponieważ włączenie ARCz nie odstraja od stacji, nie wprowadza zakłóceń, ale też niechętnie precyzuje dostrojenie, tak jak np. w odbiorniku "SABINA", gdzie ARCz precyzuje zero detektora nawet przy skrajnym niedostrojeniu do wybranej stacji. Działa natomiast automatyka "PAUZA ARCz" - to znaczy aktywuje się po upływie kilku sekund od włączenia, wyłącza się samoczynnie gdy ruszyć pokrętłem strojenia i włącza się po wybraniu stacji. Trzeba jednak prawidłowo dostroić się w tym czasie do częstotliwości wybranej stacji. Dalsze obserwacje pokażą, czy ARCz z zastosowaną pojemnością, należycie zapobiega odstrajaniu się od stacji w funkcji temperatury - długa praca, nagrzewanie się elementów odbiornika. Sądzę, że tak będzie. Ostatecznie stwierdzam, że zwora nie powinna mieć w żadnym wypadku zastosowania. Pokazana przeze mnie metoda przestrajania, nie wymaga żadnych poprawek i jest jedynym skutecznym sposobem na pełne pasmo CCIR przy zachowaniu wysokiej czułości. Zastosowanie pojemności 1pF w miejscu C-117 zapewnia prawidłowe, aczkolwiek symboliczne i chyba charakterystyczne dla tego odbiornika działanie ARCz. Ewentualną pojemność która nie jest koniecznością, należy dobierać indywidualnie do egzemplarza, choć sugeruję by nie była jednak większa niż 1pF. Dziękuję raz jeszcze za pytanie, na które poszukiwanie odpowiedzi ubogaciło dodatkowo moje doświadczenie i utwierdziło w przekonaniu, co do skuteczności metody przestrajania niniejszego odbiornika.
Dziękuję za zainteresowanie się i ciekawe pytanie. Czy powyżej zaprezentowany odbiornik, jest lepszy od słynnej "Julii" stereo? To zależy w jakim aspekcie go oceniamy. Jeśli wziąć pod uwagę złożoność konstrukcji, to nie jest lepsze. Lecz jeśli oceniamy obydwie konstrukcje ot choćby pod względem mobilności jako odbiornika przenośnego, "lepszość" giganta jakim jest właściwie to przestawna niźli przenośna "Julia", staje się mocno dyskusyjna. Poza tym wcale nie ma pełnego CCIR, co i tak zmusza do przestrajania. Miałem zamiar stać się posiadaczem "Julii". Ale gdy ją zobaczyłem... W 1979 roku tak okazały odbiornik, na tle całej reszty, faktycznie "szczytował" pod względem atrakcyjności wyposażenia i nieco "czogłowatego" wyglądu. Obecnie zdobycie "Julii" za wszelką cenę po to by stało się kuchennym "radyjkiem" byłoby raczej mocną przesadą. Wyposażenie w dekoder stereo i dwukanałowy wzmacniacz, gdzie chęć pełnego wykorzystania zmusza do podłączania drugiego głośnika, lub zestawu głośnikowego, jak dla mnie z miejsca staje się anachronizmem. Jako pasjonat jestem dumny że produkowaliśmy taki odbiornik jak "Julia", ale to miało większy sens 40 lat temu. Jak ktoś wydał fortunę na takie radio, to chciał aby miało ono niezwykłe możliwości i aby zwalniało z konieczności kupowania kolejnego amplitunera, czyli kolejnego wydatku. Wystarczyło dokupić kolumny, podłączyć magnetofon i już było całkiem dobre stereo w domu. Obecnie takie rozwiązanie może stanowić sensowne zagadnienie jedynie dla kolekcjonera. Współczesny słuchacz muzyki z głośnika do telefonu, czy też bardziej wymagający meloman, z pewnością nie porwałby się na coś takiego. Lubiący słuchać radia w sposób zwyczajny, też poszukają czegoś mniejszego. Dlatego "MARIA" wyposażona w 5 pozycyjny programator stacji, wskaźniki i całkiem dobry wzmacniacz z dość dużym głośnikiem szerokopasmowym, będzie bardziej adekwatna jako tło domowego przedśniadaniowego zgiełku, czy też słuchania radia ze znacznie lepszą niż "telefonowanie" jakością dźwięku. Pod względem walorów użytkowych, jak ot choćby większa mobilność, brzmienie, czy liczba zakresów, w/w odbiornik wcale nie ustępuje miejsca "Julii". Jest lżejszy, znacznie zgrabniejszy, a wygląd jeszcze nie zestarzał się tak mocno. Zatem odbiorniki należy oceniać z perspektywy czasu i warunków ich użytkowania. Dawniej "Julia", obecnie "MARIA", lub bliźniacza "SABINA".
Zatem do dzieła! :) Kontaktów prywatnych tutaj nie mamy, proszę więc napisać w czym problem w komentarzach pod filmem. Jeśli chodzi o przestrajanie, mam nadzieję, że powyższa prezentacja będzie pomocna.
Zatarcie ułożyskowania wskazówki, wskutek zabrudzenia lub zawilgocenia wnętrza, odkształcenie lub pęknięcie sprężyny włosowej, przegrzanie, lub przerwa uzwojenia wskaźnika.
Powinno wystarczyć samo strojenie trymerem i cewką, bez wymiany elementów. Poza tym jeśli nie masz żadnych ważnych stacji powyżej 100 MHz to nie ma co poszerzać, bo częstotliwości nie będą się pokrywać ze skalą
Jeśli będę miał "Julię", to z pewnością zajmę się tematem. Na razie niczego doradzić nie mogę. Nie podaję informacji nie sprawdzając wszystkiego jak należy. Ja nie wypuszczam dziadostwa. Nie mam też porządnego schematu. Abym mógł opracować skuteczną metodę, muszę mieć cacko przed sobą, porządny schemat papierowy i wszystkie moje szpargały, notesik itd. Tylko wtedy wszystko się uda jak należy. Zresztą efekt widoczny jest na powyższym filmie. Dzięki za pozytyw :)
Elektrolit do wymiany w zasilaniu? Niemożliwe. Zawsze jak mierzyłem kondensatory filtrujące 1000uF w przenośnych radioodbiornikach Unitry to ich pojemność wynosiła ok. 1012uF przy bardzo niskim ESR. Prędzej bym się spodziewał że jakiś mały elektrolit będzie do wymiany
Bardzo rzadko, ale się zdarza. Wcześniej miałem podobną sytuację w odbiorniku "Lena 2". Wtedy posłużyłem się prostą, ale ciekawą metodą wyszukania, a raczej potwierdzenia uszkodzenia kondensatora.
Nocne Grane, Też mnie to zdziwiło. Zdziwiło mnie też to, że nie zostały sprawdzone pozostałe elektrolity, bo na 99,99% są do wymiany. Ostatnio remontowałem Elizabeth i z oryginalnych elektrolitów zostały tylko 3 sztuki.
@@bazejwadelski8866 owszem, ale nie wszystkie kondensatory, szczególnie w "młodszym" sprzęcie, muszą być wymienione. Jeśli parametry nie odbiegają znacznie od nominalnych, to na prawdę nie ma takiej potrzeby. W sprzęcie analogowym, typu radio przenośne, podwyższone ESR nie ma praktycznie żadnego wpływu. W przedstawionym przypadku, utrata pojemności była znaczna, więc wymieniłem. Gdybym remontował Elizabeth na zamówienie, z pewnością sprawdziłbym i wymienił niemal wszystkie elektrolity, co uczyniłem w gramofonie "Fonomaster" kolegi.
@@ARQ-TONTECH Zgadzam się, że należy wymienić tylko uszkodzone kondensatory. Ja je wymieniłem nie z powodu zawyżonego ESR, tylko ze względu na pojemności, które nie mieściły się już w 20% tolerancji.
Przepis przestrojenia różni się od tego prezentowanego w SE, nie omieszkam wypróbować na swojej, bo tamten przy próbie osiągnięcia całego pasma CCIR powodował zrywanie drgań (przynajmniej u mnie). Może i moja Maria wróci do łask, co prawda jest bardziej zdezelowana wizualnie ;)
Zatem polecam moją metodę i już teraz życzę zadowolenia z posiadania. Funkcjonalność i brzmienie odbiornika, a także niezwykle wysoka czułość, są w stanie wynagrodzić nawet nienajlepszy stan wizualny. Kiedy programowałem UKF, okazało się, że odbiornik jest w stanie odbierać bardzo słabe stacje lokalne i to takie, których już bardzo dawno nie słyszałem! Ba, sądziłem, że straciły koncesję i już nie nadają. Jednak gdy usłyszałem miejskie radio "Sudety" z Dzierżoniowa, której to stacji, nie odbierają nawet tunery z anteną dipolową, to aż z radości się roześmiałem! :) Powodzenia!
@@TheZZOLTAR cieszę się niezmiernie, że moje filmy nadal kojarzą się z kultowym programem telewizyjnym. Wobec tego, pomyślę nad filmem, który jeszcze bardziej, przynajmniej momentami, będzie przypominał, a nawet wyglądał jak "Sonda". Dzięki za inspirujący komentarz.
Sprawa jest dość prosta. To znaczy postaram się, możliwie najprzystępniej opisać działanie programatora. Obwody rezonansowe głowicy UKF, są przestrajanie diodami pojemnościowymi - varicapami, zasilanymi określonymi napięciami. Pojemność diody zmienia się w zakresie od około 6 do 20pF, zależnie od tego, jakim napięciem jest zasilana. Oczywiście za odbiór stacji, odpowiada też wiele innych elementów, ale diody pojemnościowe, dzięki swoim własnościom, umożliwiają wyeliminowanie tradycyjnego kondensatora strojeniowego - agregatu strojenia. Zamiast niego są potencjometry. Umożliwiają one regulację napięcia zasilania diod, w zakresie od 3 do 23V. Czasem od 2, lub od 5V, do 20, lub 23V - to zależnie od konstrukcji odbiornika. Źródłem jest zasilacz ze stabilizatorem. Odbiór stacji radiowej o określonej częstotliwości, zależny jest więc od napięcia zasilania. Zmiana napięcia, powoduje zmianę częstotliwości, dzięki zmieniającej się pojemności diod, a pojemność w najprostszym nawet układzie rezonansowym, ma wpływ na częstotliwość jego drgań. Aby zbudować programator, wystarczyło zastosować przełącznik, który doprowadza prąd do głowicy UKF, przez poszczególne potencjometry. Te zaś, odpowiadają za wysokość napięcia, zapewniającego odbiór danej stacji. W przypadku prezentowanego odbiornika, mamy 5 potencjometrów programatora i potencjometr główny, sprzężony z pokrętłem strojenia. Czyli 5 różnych napięć, dla różnych stacji i jedno z głównego potencjometru, dla stacji wyszukiwanej pokrętłem strojenia.
Opłaca! Ja zawsze zadeklaruję opłacalność naprawy, szczególnie bardzo dobrego odbiornika radiowego. Oczywiście jeśli chce się mieć w pełni sprawne i funkcjonalne radio. Lubi się słuchać radia, lub chce się polubić.
Witam właśnie skończyłem przestrajać Marię z dobrym skutkiem choć Ja musiałem odwinąć jeden zwój z cewki L106. Został mi jeszcze programator do naprawy ponieważ nie działają wszystkie nazwijmy je komórki pamięci :). Nie to jest jednak problemem Ja bardzo lubię błądzić po zakresach AM a w mojej Mari jest całkowita cisza niezależnie od położenia potencjometru głośności :( przemierzyłem UL1203 który siedzi tam zamiast A244D i jest tam brak napięć na każdej z nóżek:( Może ma Pan jakiś pomysł jak taki amator mógłby sobie z tym poradzić?
@@libefraumils powinno być napięcia zasilania. Lecz jeśli układ uszkodzony jest tak że ma zwarcie, może nastąpić zbyt duży spadek napięcia. Proszę sprawdzić napięcie na rezystorze R311. Najlepiej wylutować jedną nóżką rezystor R311 - aby odciąć zasilanie układu scalonego i wykonać pomiary przed i za rezystorem. Jeśli napięcie za rezystorem wyniesie około 7,6 - 8V, oznaczać to będzie, że zasilanie jest sprawne, a uszkodzony układ. Może być też UL-1203 to zamiennik A224D.
@@libefraumils jak najbardziej. Tyle że aby oszczędzić czasu i nadmiaru pracy, proponuję pomiar tak jak opisałem wcześniej. Częste lutowanie układu, może go uszkodzić, lub osłabić ścieżki przewodzące i punkty lutownicze. Należy tego unikać.
Przepis na przestrojenie nieco inny niz w sieci (elektroda i SE) ale daje lepsze efekty - sprawdziłem. Myslę , że powinno sie wymienić "z marszu elktrolity p.cz - to sa małe pojemnosci 1 i 10uF z cała pewnościa maja absurdalne parametry obecnie. Pozdrawiam
Aha, rzeczywiście kondensatory elektrolityczne małej pojemności najszybciej ulegają degradacji. Jednak w tym i podobnych odbiornikach, jeszcze nie sprawiają tak dużych problemów jak w znacznie starszych konstrukcjach. Choć wymienić nie zaszkodzi. Dziękuję za uznanie opracowanej przeze mnie metody przestrajania. Cieszę się, że się sprawdziła. Proszę nie zapominać o pominiętym kondensatorze C-117 dla ARCz. Można zostawić wolne miejsce, ale aby działanie ARCz było zgodne z opisem, należy wstawić 1pF.
@@ARQ-TONTECH u mnie te 1uF maleństwa miały ponad 10uF :))). Jest tego w tak małych ilościach, ze wymieniłem wszystkie elektrolity, wszystkie były grubo poza tolerancją, niektóre bardzo grubo... Ja zamiast 1pF zastosowałem 3.3pF. Głowica bardzo ładnie pracuje chociaż dźwięk w Julii znacznie lepszy. Pozdrawiam i dziekuje za ładne , tresciwe i pomocne filmy.
Czy ta metoda przestrajania jest lepsza od opisywanej na unitra klub,:C101 16pF, C117 16pF wymienić na 8.2pFC103 20pF, C110 10pF, C116 16pF usunąćC118 10pF wymienić na 5.6pF
Nie sądzę, aby ten sposób gwarantował prawidłowe działanie odbiornika. C-101 16pF, podczas gdy dla OIRT ma właśnie taką wartość. Należy ją zmniejszyć. To samo C-103 - znaleziony przepis wskazuje na ten kondensator, ale w ogóle nie sugeruje by go zmniejszyć. Po co jest wyszczególniony? Jakakolwiek pojemność w miejscu C-117 jest zbędna, bo jest tam już trymer, który wszystko załatwia. C-110 należy zmniejszyć niemal o połowę, czego tu nie widzę. Dwa ostatnie zgadzają się, ale proszę mi wierzyć. Ja nie wypuszczam braków :) Opracowuję metodę tak, aby była najmniej inwazyjna i najbardziej skuteczna. Ale proszę spróbować. Jeśli się nie powiedzie, zawsze można zrobić po mojemu.
@@ARQ-TONTECH Dziękuje, nie dodrze to opisali ja to wkleiłem z poradnika przestrajania ze strony unitra klub, zamiast przecinka powinno być i , czyli c101 i c117 na 8,2 pf. c103 i 110 i116 usunąć,118 na 5,6pf. Ale i tak wszystko robię tak jak pan tylko ciekawość mnie sprowokowała.Dzięki pozdrawiam.
Sprzęt ten nie jest zabytkowy, czy przedwojenny, żeby takie zabiegi były koniecznością. Spokojnie można naprawiać z użyciem nowych komponentów - lecz wysokiej jakości i bez skrajnych zmian w układzie odbiornika.
@@ARQ-TONTECH jakby narazie uznac odbiornik jako nie zabytkowy to za pare lat bedzie juz zabytkowy a tu elwa poszla w smietnik. Z drugiej str pewnie malo kto by zagladal do srodka.
@@arturmaruszewski3108 muszę przyznać, że jestem wręcz zagorzałym zwolennikiem pozostawiania oryginalnych elementów i jeśli kondensatory nie mają upływności, a jedynie zawyżoną pojemność, czy podniesione ESR, to nigdy ich nie wymieniam. Z odbiornikami sprzed 30 lat, jest ten sam, odwieczny problem. Jeszcze nie zabytkowe, ale już stare. Naprawiać, czy traktować jako nieczynny eksponat? Osobiście jestem zwolennikiem tego pierwszego. Jak najbardziej naprawiać, ale zgodnie ze sztuką i z użyciem stosownych części. Czyli nie najtańsze chińskie zamienniki, ale wysokiej jakości elementy. W powyższym przypadku, była to po prostu konieczność, a kondensatory japońskie, spotkać można w polskim sprzęcie, nawet z początku lat 70-ych. Wszystko za sprawą licencji dla zakładów "ELWA". Warto dodać, że na szczęście rzadko zdarza się konieczność wymiany kondensatora elektrolitycznego, w typowym odbiorniku tranzystorowym. Na ogół wymianie - podstawianiu, podlega kilka kondensatorów ceramicznych, celem przystosowania zakresu UKF do nowego standardu. Wiele lat "walczyłem" ze stosowaniem konwerterów w odbiornikach, które dają się łatwo przestroić. Opracowałem i opublikowałem wiele skutecznych metod przestrajania, szczególnie odbiorników, co do których publikacji w tym temacie nie było. Tak więc jeśli chodzi o mnie, to proszę być spokojnym. Żadnej profanacji w pełni sprawnego sprzętu nie będzie. Skrajne przeróbki, ale tylko po stronie elektroniki i też bardzo rzadko, mogą mieć miejsce tylko w przypadku nienaprawialnych destruktów :) Dziękuję.
@@ARQ-TONTECH ma Pan racje. Wlasnie sobie przypomnialem ze w mojej Jowicie tez podmienilem kondensator elwy na nowsza dzisiejsza wersje i wcale sie nie bawilem we wkladanie nowego do starej elwy. Moze sie kiedys za to zabiore bo gdzies tam w szufladzie na pewno lezy ten wyschniety. Powinien miec 1000uF a mial z tego co pamietam kolo 400nF.
Tak. Namówili mnie :) Do tej pory badałem wszystko zwykłym miernikiem. Nawet tranzystory. Ale teraz podobno będzie duże ułatwienie. Na razie przyrząd wyeliminował wszystkie kolekcjonerskie, nigdy nie używane kondensatory ELWA, o pojemności 2200μF :) Jeden z nich, miał zastąpić pokazany w filmie kondensator o zmniejszonej już pojemności. Dlatego wstawiłem importowany. Inaczej już dawno byłaby poczciwa ELWA. Zobaczymy jak dalej będzie się sprawdzał.
Polecam przy pierwszych krokach z nim profilaktycznie sprawdzać wiarygodność jego wskazań, posiadałem taki przyrząd (niestety po połowie roku użytkowania z niewiadomej przyczyny przestał działać, ale nie zmienia to faktu że jest na prawdę fajny) i przy niektórych elementach jego wskazania były dalekie od poprawnych.
@@elektronikBP takie samo wrażenie odniosłem już po kilkukrotnym użyciu przyrządu. Nie rozpoznawał elementów. Musiałem bardzo dokładnie oczyścić końcówki, i starannie zacisnąć w uchwytach, co też nie zawsze dawało oczekiwany rezultat. Natomiast sprawdza się w badaniu tranzystorów.
@@ARQ-TONTECH właśnie te informacje o tranzystorach są naprawdę genialne. W moim po dłuższym użytkowaniu uchwyt na elementy się powyginał (blaszki, które dociskają do nóżek elementów) ale jak za sprzęt za grosze nie można się spodziewać super jakości wykonania. Mam wrażenie, że ten przyrząd ma tak jakby termin ważności około roku, bo nie tylko mi tak przestał działać sam z siebie po jakimś czasie. Ale i tak wydać kolejne kilkanaście złotych raczej nie powinno zbyt zaboleć. Podsumowując: super sprzęt, ale z krótkim terminem ważności :D
Owszem zrobiłem tak, ale zastały tłusty brud i kropki farby emulsyjnej nie dadzą się tak łatwo usunąć. Wykałaczka to delikatne, a jednocześnie skuteczne narzędzie. Panel jest pokryty lakierem, musiałem uważać, by nie powstały przetarcia.
@@ARQ-TONTECH to zmienia postać rzeczy. Należy też uważać przy takim myciu gdyż niektóre środki czyszczące mają właściwości ścierne, co może powodować ścieranie napisów. Miałem tak w m 7020 srebny. Panel był zżółknięty od dymu papierosowego i zbyt mocny środek chemiczny spowodował lekkie starcie napisów.
I to się nazywa porządne monofoniczne radio. Jedyny minus to bardzo delikatne rdzenie, które pękają przy przestrajaniu UKF. Trzeba mieć specjalistyczne stroiki do tych rdzeni, a i tak nie zawsze się daje, jeśli są zapieczone.
Jeśli już, to wolę odkurzacz i pędzelek. Na kompresor nie mam zwyczajnie miejsca. Ponadto wszystko dookoła się zakurzy. Naprawy i filmy realizuję, siedząc przy domowym stoliku. Może wygląda to jak warsztat pasjonata, ale tylko w filmie. Nad czym z resztą ubolewam. Nie mam niestety warunków na urządzenie warsztatu.
Kurcze, jakie to było rozbudowane wszystko, a teraz kupujesz duże radio tranzystorowe Sony, a w środku tylko duży głośnik i pojemnik na baterię, a płytka drukowana zawiera tylko jeden układ scalony parę rezystorów, trzy kondensatory i to wszystko. Okazuje się że ta płytka znajduje się i w kieszonkowych odbiornikach Sony. Wykonanie wewnątrz nie wygląda mi na japońskie tylko chińskie, wszystko tak jakoś nieczysto polutowane, zapaćkane klejem na gorąco, i byle gdzie ta taśma malarska... Masakra..
Słuszne spostrzeżenia. Rodzi się ciekawe pytanie: technologicznie w tej dziedzinie świat elektroniki maksymalnie upraszcza sprawę, bo cena jest ważniejsza? Czy może nie ma sensu produkować ciekawych odbiorników radiowych, ze względu na zmieniające się potrzeby ludzi? Oczywiście bylejakość jest wszechobecna. Idziemy w uproszczenia, nawet tandetę, mając gdzieś zwolenników radia tradycyjnego w sensie odbiornika jak i nadawcy, bo w perspektywie będzie ich mniej. Internet udostępnia coraz ciekawsze stacje radiowe. Nawet starsi słuchacze korzystają z niego coraz chętniej i częściej klikają, niż wciskają klawisz z napisem "SIEĆ" drewnianej skrzynki kupionej 35 lat temu. Młodsi odkrywają brzmienie i jakość starszego sprzętu. Mnie osobiście bardzo cieszy ten fakt. Lecz szczerze i z przykrością stwierdzam, że w klasycznym eterze coraz gorzej. Dawno temu słuchałem Trójki, czasem Jedynki i radia regionalnego. Nie tylko dlatego, że nie było nic innego, ale nadawcy oferowali praktycznie wszystko. Nawet ITALO DISCO. Później przyszła moda na stacje komercyjne, bo grały EURO DISCO, który to gatunek publiczni nadawcy omijali szerokim łukiem. Jako nastolatek miałem inne preferencje niż nieco wcześniej i niż znacznie później. Gdy zaczęło mnie drażnić zbyt syntetyczne brzmienie z komputerów, wróciłem do starych stacji, z dobrze słyszalnymi na ich antenach tradycjami. Lecz ostatnio one zostały zmienione w... wyrób "radiopodobny"? Co ani nie jest radiem nowoczesnym, ani tradycyjnym, mającym jeszcze szerokie grono zwolenników. Kiedy naprawiam kolejny odbiornik dopieszczając szczegóły, zastanawiam się, czy będzie czego na nim słuchać? Mnie marzy się jeszcze coś innego. Odbiornik wszelakiego radia internetowego w postaci niewielkiej dyskretnej skrzynki z wbudowanym nadawaniem w granicach domu, mieszkania, w sposób analogowy, w paśmie UKF. Wówczas tradycyjny, dobrze brzmiący odbiornik - a te starsze takie właśnie są, miałby znowu ogromną rację bytu w naszych domach. Zauważyłem, że w obecnej sytuacji, klasyczny odbiornik ma szansę tylko u pasjonata, zafascynowanego starą elektroniką. Czy zmieni się to w najbliższym czasie? Z pewnością tak, ale czy na lepsze? Zobaczymy, albo raczej... usłyszymy :) Dziękuję za aktywność i ciekawy komentarz.
Ale ten Łukasz games tv dopierdolil komentarzem panu Arkowi aż byłem w szoku że go tak obsmarowal tym że on pozostał w epoce komuny trzymając te sprzęty RTV
Niewielu potrafi zmontować tak klimatycznie materiał.Przyjemnie obejrzeć .
Jak zawsze naprawa po mistrzowsku ! nawet plombę założyłeś ponownie :D No a sam materiał poezja, te przebitki z katalogami i całą scenografią pod twój komentarz coś świetnego. Pozdrawiam!
Miło spędzone 15 minut😀pozdrawiam i dziękuję za film świetna robota😊👍👊👏👏👏👏
Serwus Towarzyszu. Dziękuję Wam za ten odcinek. Niedawno nabyłem drogą kupna OR Julia za całe 50zł(!!!) na rynku ocalając go od zagłady i posiłkuję się Waszym odcinkiem gdyż chciałbym go przywrócić do dawnej świetności. Wprawdzie Radia Wolnej Europy albo (kombinacją przycisków) Milicji nie zamierzam podsłuchiwać, ale chcę aby przygrywał on Pannie Joli w kuchni podczas przygotowywania smacznych posiłków!
Wspaniały gość! Jak zawsze!
Ogromnie dziękuję za odwiedziny! 😇
Nie lepszy byłby komplet Telefunkena?
Idealne radyjko, z punktu widzenia stosunku bogactwa wyposażenia do wymiarów i wagi.
Świetny docinek. Doskonale się ogląda. Ogrom merytoryki i bardzo ciekawych informacji. Gratuluję. Pański kanał jest dla mnie niedoścignionym wzorem.
Ładnie omówione i z fajna muzyka,lepiej wyszło niż telewizji.
już pisałem to kiedyś w komentarzu pod innym Twoim filmem, ale znowu oglądam kolejny, którego wcześniej chyba nie widziałem i po raz kolejny jestem pod wrażeniem. Dźwięk i to jak nim operujesz, te tło muzyczne plus odgłosy, na przykład lutowania. Majstersztyk. Głupio mi, aż tak Cię chwalić, ale naprawdę Twoje filmy pod względem dźwiękowym, klimatu, montażu i merytoryki, to jest coś pięknego. Filmy są kompletne, znasz się na tym co robisz, plus potrafisz robić klimat. Aż dziwne, że dopiero 10000 osób to doceniło zostawiając suba.
Dziękuję za niezwykle miły komentarz. To dla mnie duże wyróżnienie!
Czy blisko 10000 subskrypcji po ponad dekadzie istnienia, to coś co ma miejsce dopiero? Jeśli przyjąć, że owe 10000 to wyjątkowi widzowie i koneserzy - czego dowodem jest również Twój komentarz, to jest to aż 10000 wyjątkowych widzów! :)
Ponadto, wśród widzów są również tacy, którzy podobnie jak ja, interesują się naprawami i ratowaniem sprzętu. Nie lubię się zbytnio przechwalać, ale faktem pełnienia pewnego rodzaju misji i zarażaniem pasją innych, chwalę się gdzie tylko można.
@@ARQ-TONTECH Tak dobrze robionych materiałów, w formie i treści na YT nie jest za wiele. Dzięki za to co robisz i liczę, że coraz więcej osób będzie to doceniało :) Powodzenia. Czekam z niecierpliwością na kolejne filmy.
Film rewelacyjny, jeden z lepszych jak nie najlepszy z prezentowanych na kanale. Super. Jowita również godna prezentacji ;)
Jest film "Jowita nowy UKF powita". Zachęcam do odnalezienia i obejrzenia :)
Super materiał. Widzę że wszedłeś w posiadanie małego urządzenia do pomiaru elementów elektronicznych. To bardzo fajny gadżecik i często przyspiesza diagnozę. Pozdrawiam serdecznie 😉
Tak, sięgnąłem po nowoczesną technologię :) Końcówki elementów wcześniej nie lutowanych, muszą być dobrze oczyszczone. Inaczej multimetr pokazuje bzdurę, albo nie rozpoznaje elementu. Czasem trzeba wykonać pomiar kilka razy, poprawiając posadowienie badanej części. Ale rzeczywiście bardzo pomocne.
Super materiał.Ja mam radio "Julia" do dzisiaj
Jak zwykle wybitny film!
Nie do końca wybitny. Radioodbiorniki Jowita wykonywano w drewnianych obudowach!!
Super film, i z niecierpliwością czekam na następny. Pozdrawiam
Super film czekałem na niego z 15 lat .Biorę się dzisiaj i przestrajam moją gadającą skrzyneczkę. Pozdrawiam
Cieszę się, powodzenia! :)
Jeżeli by pan podpowiedział jak to stroić zrozumiałem że zaczynam od wysokiej częstotliwości i przechodzę na najniższą częstotliwość tj. łapie stację najwyższej częstotliwości i później po dostrojeniu łapię najbliższą stację na najniższej częstotliwości. Jak coś pomyliłem to proszę o poprawkę pozdrawiam
@@jacek6455 kolejność w zasadzie nie ma większego znaczenia. Na filmie pokazałem to trochę skrótowo, w kilku najistotniejszych kwestiach. Po przeczytaniu tego co napisałem, proszę jeszcze raz obejrzeć film od momentu ustawienia odbiornika na najniższą częstotliwość, z uwzględnieniem rezerwy o ćwierć obrotu pokrętła strojenia. Następnie cewką L-106 stroić do odbioru sygnału w okolicy 88 MHz. Jednocześnie podczas strojenia w/w cewką, podałem informację, że wysokie częstotliwości, analogicznie stroi się trymerem C-115 po przestawieniu wskazówki strojenia odbiornika, na wysokie częstotliwości. Kolejno pokazuję którymi trymerami i cewkami, stroi się wzmocnienie, obserwując wychylenie wskazówki miernika poziomu sygnału.
@@ARQ-TONTECH Dzięki bardzo jakoś dam radę pozdrawiam.
Widzę, że nie tylko kanał, ale i warsztat się rozwija! ;) Świetny film, sama Maria też jest jedną z lepszych i ciekawie przemyślanych konstrukcji - głowica UKF jako wyjmowalny moduł, genialne!
Jak byłem dzieckiem w wieku ok 13-15 lat rodzice kupili mi to radio byłem przeszczęśliwy i teraz po prawie 40 latach chętnie bym sobie kupił je ponownie , niestety nie ma już takiego sprzętu😒 ale film super dziękuję za przypomnienie tamtych lat
Swietny kanal, szczegolnie to wprowadzenie historyczne do modelu. Pozdrawiam.
Wytwór polskich inżynierów, techników i robotników. W moim mieście też była szkoła elektroniczna. Dobrze, że plomba nie zruszona, masz go jeszcze na gwarancji. Tylko gdzie teraz ZURiTu szukać
Ja sam dla siebie jestem ZURiT-em :)
Ale jaja jak to dzialalo automatyczna zmiana stacji sztos ! Ale piękne urządzenie tak pięknie zaprezentowane!
Dziękuję!
Bardzo prosto tak naprawdę, głowica UKF do dostrajania używa diod pojemnościowych, tzw. varicapów. Pojemność złącza diody jest zależna od przyłożonego do niej napięcia - pokrętła pamięci stacji to potencjometry na których ustawiamy napięcie odpowiadające stacjom, przełącznik stacji przełącza nam napięcia z potencjometrów na głowicę - cała magia 😉
Kiedy będzie film o poszerzeniu pasma w Julii Stereo od Eltry?
Pozdrawiam mam pytanie, myślałem ze do strojenia trymerów i filtrów w głowicy trzeba ożywać stroikow plastikowych aby się nie odstrajając. Jak Pan to robi ? Na filmie widać tak jakby metalowe śrubokręty.
Dziękuje za przyjemne filmy
Strojenie śrubokrętem, pomimo odstrajania nie jest jakimś żmudnym procesem. Jest ono chwilowe i wcale nie utrudnia jak widać strojenia. Wystarczy odnaleźć się w granicach zakresu z górną lub dolną częstotliwością - do wyboru w trakcie strojenia. Ja zazwyczaj szukam stacji nadającej na 87,7MHz strojąc tak, aby znalazła się ona w granicach 66MHz na skali. Następnie sprawdzam, czy nadająca na częstotliwości powyżej 107MHz stacja - też jest u nas taka, znalazła się na drugim końcu skali. Jeśli pasmo się bardziej ściśnięte, staram się wypośrodkować nowy zakres. Jeśli jest rozciągnięte, przesuwam 87,7MHz niemal na styk z początkiem skali, aby zmieściła się całość. Zazwyczaj częstotliwość 98,8MHz - u mnie jest to program 1 Polskiego Radia, znajduję na środku skali - w okolicy środka dawnego pasma - czyli 69 - 70MHz, co pokrywa się z odbiorem tej samej stacji na falach długich 227KHz. Pozostaje sprawdzić, czy uda się poprawić wzmocnienie w.cz. - zazwyczaj troszkę udaje się je podnieść i już radio przestrojone. Bez wielkiej aparatury, generatorów, mierników częstotliwości i zalecanych stroików. Wiem, mógłbym tego użyć. Kupić sobie najlepsze stroiki, użyć aparatury, ale po co to domowym amatorom, lub osobom które nie są zawodowcami, ale chcą przestroić jedno radyjko babci? :) To właśnie "domowym" i domorosłym mechanikom, dedykuję to co robię w kwestii przestrajania odbiorników radiowych. Choć wiem, że z moich doświadczeń korzystają i wzorują się na nich nawet "wielcy" elektronicy tego świata. Tym bardziej mi miło :)
Witam posiadam taką Marię znalazłem ją 5 lat temu . W ładnym stanie tylko muszę jeszcze ją przestroić.
Świetny film! Wspaniała robota! Pozdrawiam.
Dziękuję ogromnie!
Będzie kiedyś film o krótkofalówkach?
Miała być niespodzianka, ale uprzejmość nakazuje mi zdradzić, że tak :)
Trzeba dodać angielskie napisy, podejrzewam, że pewien pan zza granicy ukrywający się pod pseudonimem Techmoan chętnie by obejrzał ;)
To co najważniejsze, pokazuję bez komentarza, także nic straconego :)
Jak zwykle fajny marteiał
Akurat szukałem "tańszej Julii" do zakupu. Podwójna przemiana i kilka podzakresów na paśmie KF to mus. A tutaj jest prawie wszystko to samo co w Julii (z wyjątkiem stereo i drugiego zakresu UKF), a cena na rynku wtórnym jest niższa. No i już wiem, za czym się rozglądać. Za pokazanymi na filmie odbiornikami Maria oraz Sabina.
Jeśli nie zamierzamy użytkować odbiornika jako zestaw stereo klasy standard z zestawem głośnikowym, a do zwyczajnego słuchania radia na wbudowanym głośniku, to rozsądnie jest rozejrzeć się za odbiornikiem typu "SABINA", lub "MARIA". Brzmieniowo i pod względem liczby zakresów, są takie same. Szerokie pasmo i dużo basu jak ktoś lubi.
"Julia" jest znacznie droższa - ze względu na rosnący kult tego odbiornika. "MARIA" i "SABINA" równie świetne parametrami, a znacznie tańsze - zupełnie jak dawniej :) "MARIA" wygodniejsza w obsłudze. "SABINA" może się podobać, ze względu na bardziej klasyczny wygląd - duża maskownica głośnika. "MARIA" mniej czasochłonna w przestrajaniu. Ponadto, "nagrodą" za wybór tego odbiornika, są podświetlane wskaźniki częstotliwości i poziomu sygnału. Wszystkie w/w mają podwójną przemianę częstotliwości dla fal krótkich, co z pewnością usatysfakcjonuje miłośników poszukiwania egzotycznych stacji wieczorową porą.
Piękne radia. Mam Julię, Marię, Sabinę. Niedawno upolowałem Donatę :)
Brawo! Masz całą rodzinę odbiorników :)
@@ARQ-TONTECH Czy orientujesz się gdzie można dostać antenę do tego radia?
@@piotrek0207 trudna do zdobycia. Tylko portale ogłoszeniowe, giełdy elektroniczne.
Tradycyjnie świetny materiał.
Zastanawia mnie jednak informacja, że Maria została skierowana do sklepów aż 8-10 lat po Julii. Julia to prawdziwy "czołg" imponujący wyposażeniem i mozliwosciami. Czasami nie mogę się nadziwić, że udało się ją wprowadzić do produkcji już w drugiej połowie lat '70tych. Musiała być bardzo droga. Zaś Maria, jeśli miała być pozbawiona największej wady Julii czyli wysokiej ceny powinna chyba być przedstawiona wcześniej. Jeśli dobrze widzę ma praktycznie identyczna funkcjonalność co Julia za wyjątkiem drugiego kanału audio. To chyba w kosztach materiałów symboliczną różnica (pewnie lekko inna głowica bez stereo dekodera i brak jednego układu scalonego w.m.cz. + kilku elementów towarzyszących). Chyba, że wnętrze zawiera jeszcze jakieś istotne oszczędności?
W każdym razie czas rozejrzeć się za Marią. Julia ma u mnie trudne zadanie bo i antena zewnętrzna i zewnętrzne głośniki stereo oraz timer który przypomina Juli, że ma mnie do pracy budzić. Trzeba dla niej zmiennika podobnej klasy :-)
Aż tak dużego odstępu czasowego nie było. Rok 1976, to dopiero koncept, w fazie projektowania i drobnych poprawek. Produkcję "Eltra" podjęła w 1978 roku.
Projekt odbiornika "Maria" pojawił się w 1983 roku. W produkcji i sprzedaży od 1984 roku.
Rzeczywiście OR "Maria" jest funkcjonalnie zbliżony do odbiornika "Julia". Proszę jednak pamiętać, że wówczas półprzewodniki były bardzo drogie. Każdy element mniej, znacznie obniżał cenę. Ponadto, na cenę wyrobu, często miała wpływ wielkość wsadu dewizowego. Kilka dolarów to obecnie drobiazg, ale wtedy...
"Maria" to dobra alternatywa dla "Julii". Ale gdybym miał "Julię", specjalnie nie szukałbym "Marii" i odwrotnie. Lecz w moim przypadku, to nie jest wyłącznie kwestia wyboru, ale okazji do uratowania i pokazania kolejnego ciekawego odbiornika :)
Dziękuję za ciekawy komentarz i entuzjastyczną ocenę!
@@ARQ-TONTECH Teraz mi się odrobinę wyjaśniło: Julia to końcówka epoki Gierka więc projekty mogły być jeszcze bardzo "bogate" ale tuż za rogiem był początek lat 80tych i koniec dekady dobrobytu na kredyt. Faktycznie, gdy przywołam z pamięci puste półki pierwszej połowy lat 80tych, deficyt dewiz, stojące zakłady produkcyjne i wszystko co z tym związane to od razu w głowie pojawia się zwrot: szukajmy oszczędności. Taka Julia kompletnie nie pasowała do takich czasów. Jeśli projekt Marii powstał około '83 roku to wszystko się zgadza.
Tym chętniej poszukam Marii w stanie" do uratowania" bo Pana kanały są właśnie inspiracją do takich działań. Ostatnie wskazówki pozwoliły uratować Anię R612, która umilą mi właśnie niedzielne popołudnie na ogrodzie.
@@Yaroo.s bardzo się cieszę. Dziękuję za miłe, rzeczowe komentarze.
Warto jeszcze dodać, że pomimo iż "Julia" była bardzo droga, to jednak jej produkcja musiała być utrzymana. Była źródłem dewiz. Był to bowiem produkt w 100% krajowy, a więc zgodny z ideą produkcji antyimportowej i jednocześnie zgodny z potrzebami produkcji eksportowej. Każde powodzenie eksportu za dewizy, było w czasach konieczności spłaty zadłużenia, sprawą bardzo ważną. Jednocześnie, producent starał się nie zaniedbywać rynku krajowego. O nastroje społeczne też trzeba było dbać. Przynajmniej teoretycznie.
Jak już zdążył as Pan przyzwyczaić, robota na mistrzowskim poziomie. Trafienie pod Pańskie ręce sprzętu Unitry, Diory czy Tonsila to dla nich spełnienie marzeń, jak darmowy pobyt w sanatorium :)
Dzięki za dość zabawny, ale trafny komentarz! :)
1:16 w mojej Jowicie też wskaźnik uszkodzony niestety. Film bardzo ciekawy.
Zmęczenie materiału - jeden ząbek wskazówki pękł. Będę wymieniał, albo naprawiał. Ale może to będzie temat na film.
Posłuchałbym z chęcią na tym radyjku, w mrokliwym pokoju rozświetlonym małą lampką z żarówką wolframową 40 W, Jarre'a i jego Oxygen...
Imponujące jest tak szczegółowe dopracowanie filmu.
Dziękuję za niezwykle entuzjastyczny komentarz. To dla mnie ogromne wyróżnienie.
Odwiedzam Państwa kanał i również podziwiam kunszt realizatorski, nawiązujący tradycjami do słynnej PKF.
Kiedy będziemy mogli zobaczyć JULIĘ?
Jeśli się trafi, tak jak "Maria", to owszem. Lecz to kwestia okazji.
Witam, posiadam radioodbiornik Halina. Może zrobi Pan o nim kolejny film? Urządzenie jest sprawne. Mogę wysłać.
Dziękuję. Ale niestety nie przyjmuję sprzętu do napraw. Zachęcam natomiast do odświeżenia odbiornika we własnym zakresie i posiadania go :)
@@ARQ-TONTECH Ale ja chciałbym go podarować. Nie chcę go z powrotem. Myślę, że przyda się w Pańskiej kolejcji. Jest sprawny. Wymaga tylko kosmetyki.
Wspaniale zrobiony film . Pozdrawiam Serdecznie
Zrobic odcinek o Julia albo Tramp WE 100
Jak dla mnie rewelacja materiał Jest naprawdę rewelacyjny. Kto wykonuje i co to za tytuł utworu tego co leci w 4min 20 sek?
The Tower of Light - Stuck In The Air.
Dzięki za słowa uznania i pozytyw! :)
@@ARQ-TONTECH Już znalazłem w opisie, ale dzięki za szybką odpowiedź, no i czekam na kolejne jak to zwykle bywa. wspaniałe i cudowne filmy. Pozdrawiam.
Świetne rozwiązanie z głowicą - zdejmujesz ekran, wyciągasz i naprawiasz. Szkoda, że wszędzie tego nie stosowali bo bardzo wygodny patent ;) Ja uruchomiłem Rozynę N ;)
Ładnie,bardzo ładnie.
Hehe, nie wiedziałem że płytka z głowicą UKF jest na złączu wielokontaktowym.
5.55 czym smarujesz potencjomrtry?
Preparatem do czyszczenia potencjometrów. Natomiast powierzchnie trące o siebie, zwykłym smarem, może być np. do urządzeń precyzyjnych.
Doskonały film :) Nic więcej do dodania. Mam wrażenie, że każdy kolejny film jest bogatszy od poprzedniego. Marii bardzo zazdroszczę... Zawsze mi się szczególnie podobała. Świetna jest :) Trzeba się jakoś zgadać znowu. Trzymaj się!
Dzięki serdeczne! :) Marzyłem o "Marii" od wielu lat. W końcu mam. Ale im dłużej się czeka i marzy, tym radość większa!
Bardzo fajne radyjko i świetny film!
Fajne radio, też poluje na takie. Mam pytanie, skąd zdobywać anteny teleskopowe. Mam parę odbiorników bez anteny i szukam ten model anteny teleskopowej.
Też miałem ten problem. Zazwyczaj trafiał mi się egzemplarz z uszkodzoną anteną. W końcu postanowiłem sam je naprawiać, składając z dwóch uszkodzonych, lub jednej uszkodzonej i jednej nowej, odpowiednio dobranej. Pokazałem jak to robię na jednym z ostatnich filmów, na przykładzie radiomagnetofonu C-3200 GRUNDIG. Zapraszam do oglądania i powodzenia w ewentualnych naprawach! :)
Co niedzielę na warszawskim Wolumenie jest giełda elektroniki i tam jest stoisko z samymi antenami.Jak nie jesteś z Wwy a masz tam rodzinę lub kolegę, to im zleć zakupy...
@@JanKowalski-qv1oe Jestem ze Szczecina.
@@zawodowyamator5033 nie wiem na antenach do których modeli radioodbiorników Ci zależy, ale ja tanim kosztem dopasowałem już kilka anten pochodzących ze stacjonarnych segmentów zestawów starszych chińskich modeli bezprzewodowych telefonów, które miały wysuwane antenki teleskopowe w ich częściach stacjonarnych, stanowiących także bazę i ładowarkę dla słuchawki bezprzewodowej.Takie telefony nie posiadające w Polsce homologacji, były najpierw masowo do Polski zwożone z bliskiego Ci Berlina a potem wyrzucane i stąd łatwo je za parę zł kupić do dziś na targach staroci albo nawet samą antenę teleskopową > sprzedajemy.pl/telefon-stacjonarny-bezprzewodowy-z-sekretarka-panasonic-poznan-2-0010c9-nr56435988 ale zobacz też co jest na Allegro > allegro.pl/kategoria/sprzet-naziemny-anteny-49145?string=ANTENA%20RADIOWA%20teleskopowa%20FM&ELKTRK_DSA_Elektronika_RTV_AGD&ev_adgr=49145%20-%20Anteny&gclid=Cj0KCQjwyJn5BRDrARIsADZ9ykHM0pB4W8yBWvWpngs1b54t3MML7SGZvjuqjF__GiX080jg_3QojNcaAhQeEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-ele-1-2-0717
@@JanKowalski-qv1oe Te anteny są dostępne normalnie na aukcjach i kosztują około 5 zł. Ale mnie rozchodzi się o antenę grubszą teleskopową, np radio unitra Jowita, Eliza. Ta anteny mają średnicę około 9mm.
Super!!! Sprzedajesz naprawione radia?
Nie. Kolekcjonuję.
@@ARQ-TONTECH Szkoda, chętnie bym od Ciebie kupił, bo w sumie jak nowe :).
Jakiego smaru uzyles do potencjometrow?
Typowy biały smar do mechaniki precyzyjnej.
Na swojej Julii mam autograf pana strzelewicza
Wspaniale!
Kim był ten Pan?
@@euzebiuszkarpacki3810 autorem projektu radia Julia i radmora 5100
Tesknie za tamtymi czasami. Polski sprzet i polskie firmy. A dzisiaj juz nie to samo.
Witam Panie Arku, kanał i filmy są świetne.
Czy naprawia pan wiekowy sprzęt drogą wysyłkową?
Posiadam radiomagnetofon Unitra RMS 404 brak w nim głośników, ktoś go rozbebeszył i porzucił. Szkoda by było aby zmarnował się taki sprzęt.
Mogę go nawet oddać za darmo.
Niestety, nie przyjmuję sprzętu do napraw.
Nabyłem takową drogą kupna do kolekcji ,zawsze po twoim filmie coś kupuję, ku niezadowoleniu małżonki
Wspaniale! :)
Żona, która mimo wszystko akceptuje i rozumie hobby męża, to wspaniała kobieta.
Ładny model Eltry
Film genialny
Świetny materiał. Na ten film dość długo czekałem bo również posiadam Marię ale u mnie nóżka która mocuję antenę jest urwana i antena tata z góry na dół. Jest także dziwny problem z ukfem. Według sprzedawcy jest przestrojona. Wcześniej gdy ją kupiłem problem wyglądał tak jakby stację się same przełączały i uszkodzony był programator ale na falach krótkich normalnie działa. Teraz jak przełączam programator słychać cichy szum zmienny zależnie od wybranej pozycji programatora. Myślę że to wina kondensatorów. Co Pan myśli o tym panie Arku?
No cóż, w odbiorniku strojonym warikapami, a "MARIA" właśnie takim jest, potrzebne jest stabilne napięcie w zakresie 3 - 23V +/- 50mV. Należy wykonać pomiary napięcia - koniec zakresu: 23V - element regulujący R 508 - płytka z potencjometrami programatora. Pomiar w punkcie pomiędzy potencjometrem R 501 a rezystorem R 504 22k. Początek zakresu: 3V - element regulacyjny R 503 na płytce programatora, w punkcie pomiędzy potencjometrem np. R 506 i R 505, ale może być dowolny z nich. Proszę sprawdzić stabilizator UL1520L - na nóżce nr 1 względem masy, napięcie winno wynosić 34V.
@@ARQ-TONTECH gdzie znajduję się ul1520l? Ja mam tylko a244d.
@@ARQ-TONTECH Panie Arku mamy to :) gdy słychać szum 0.6V jak są te dziwne zakłucenia na chwilę od 3 do 6v. Na u góry skali. Uszkodzony potencjometr czy pokrętło zmiany potencjometru? Napięcie ciągle się zmienia nigdy nie jest stałe.
@@Hasztak-ug2gi UL-1520L przypomina, a nawet wygląda jak tranzystor w metalowej obudowie, tyle że na czterech nóżkach.
@@ARQ-TONTECH 31v na ul(4 wyprowadzeniowy tranzystor w obudowie to 18 na płytce programatora)
Fajne radyjko. I faktycznie ma 10 zakresów. Kolego ładnie odnowione szacun za dobrą robotę. Strojenie pierwsza klasa. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję ogromnie!
Od kumpla dostanę trochę gratów więc będę stroił radia według twoich zaleceń
Powinno być jeszcze porównanie z dzisiejszym badziewiem.
Uczyniłem to kiedyś kilkukrotnie, ale w dobie wątpliwej wolności słowa, narażałbym się na proces ze strony importera, firm handlowych. Oczywiście sprzęt był nieoznakowany, pozbawiony emblematów i taki który występuje na innych rynkach, a więc niejako z innego rynku. Ale przekaz internetowy, ma obecnie bardzo silny wpływ na decyzję konsumentów. Nic to, że jeśli ktoś nie chce starszego typu odbiornika, bo woli nowy to i tak kupi w sklepie. Kto ma inne zdanie, zrezygnuje z zakupu nowego, bo w końcu ma swój rozum i cieszy go inna rzecz. Dla nich, wszystko jest jednoznaczne - konsument nie kupuje naszego sprzętu, bo ktoś nagrał film, że mu się nie podoba. Dlatego wolę robić to co robię, nie dotykam ichniego ... resztę należy sobie samemu dopisać, dopowiedzieć :)
@@ARQ-TONTECH Rozumiem charakter kanału i przekaz Twojej wypowiedzi. Jednak zwrócę uwagę, że dzisiaj też produkuje się dobrej jakości elektronikę konsumencką. Jasne jest, że to nie "promocyjne" produkty dla każdego.
@@jerryl6634 owszem, racja. Jest jeszcze jedna, subtelna różnica. Niegdysiejszy sprzęt, nawet jeśli było to najtańsze radio, produkowano z użyciem tej samej jakości komponentów, w oparciu o te same normy polskie i branżowe, w tym samym miejscu, lub w ramach tego samego przedsiębiorstwa. Obecnie wygląda to już zupełnie inaczej.
Po usunięciu C117 będzie warikap wiszący w powietrzu. Może tam powinna być zwora ?
Rzeczywiście. Słuszne spostrzeżenie. Przygotowując metodę przestrajania, uznałem, że dla uzyskania wyższych częstotliwości, w obwodzie strojonym z trymerem, jakakolwiek dodatkowa pojemność będzie zbędna. Idąc dalej usunąłem C-117 nie zwracając zbytnio uwagi na to, co dzieje się wokół niego. Efekt końcowy był zaskakująco dobry, więc niczego z tym już nie robiłem. Jednak później zastanawiałem się nad zbyt słabym działaniem ARCz. Funkcja ta jest wręcz nieaktywna. Wygląda na to, że rutyna, pośpiech i jednoczesne skupienie nad realizacją filmu, zrobiły swoje. Lecz nie jest to sytuacja zupełnie błędna. Odbiornik pracuje prawidłowo. Można spróbować wstawić zworę. Zresztą sam to jeszcze sprawdzę. Jeśli zwora, lub odpowiednio dobrana pojemność okaże się niezbędna dla właściwego działania ARCz, zasugeruję to pod filmem.
Dziękuję za zainteresowanie się problemem i wnikliwą analizę mojej pracy.
Dziś raz jeszcze odbiornik "MARIA" a ściślej głowica UKF, została poddana testom, z uwzględnieniem powyższej uwagi.
Oto co stwierdzam w wyniku badań.
Schemat jest zgodny z montażem głowicy.
Potwierdziły się moje obawy, co do zastosowania zwory w miejscu C-117. Jej zastosowanie wyłącza głowicę - brak odbioru. Mało tego - jakakolwiek pojemność tj.: 3pF, 3,9pF, 5,6pF, 6,8pF, również niweczy uzyskany efekt przestrojenia. Przy pojemności 5,6pF ARCz wprawdzie zaczyna być aktywne, ale działa nieprawidłowo. Włączenie funkcji odstraja odbiornik od stacji, wprowadza zakłócenia, uniemożliwia dostrojenie, powodując przeskoki do sąsiednich częstotliwości. Ostatecznie można zastosować minimalną pojemność 1pF, co normalizuje niejako działanie ARCz. Niejako, ponieważ włączenie ARCz nie odstraja od stacji, nie wprowadza zakłóceń, ale też niechętnie precyzuje dostrojenie, tak jak np. w odbiorniku "SABINA", gdzie ARCz precyzuje zero detektora nawet przy skrajnym niedostrojeniu do wybranej stacji. Działa natomiast automatyka "PAUZA ARCz" - to znaczy aktywuje się po upływie kilku sekund od włączenia, wyłącza się samoczynnie gdy ruszyć pokrętłem strojenia i włącza się po wybraniu stacji. Trzeba jednak prawidłowo dostroić się w tym czasie do częstotliwości wybranej stacji.
Dalsze obserwacje pokażą, czy ARCz z zastosowaną pojemnością, należycie zapobiega odstrajaniu się od stacji w funkcji temperatury - długa praca, nagrzewanie się elementów odbiornika. Sądzę, że tak będzie.
Ostatecznie stwierdzam, że zwora nie powinna mieć w żadnym wypadku zastosowania. Pokazana przeze mnie metoda przestrajania, nie wymaga żadnych poprawek i jest jedynym skutecznym sposobem na pełne pasmo CCIR przy zachowaniu wysokiej czułości. Zastosowanie pojemności 1pF w miejscu C-117 zapewnia prawidłowe, aczkolwiek symboliczne i chyba charakterystyczne dla tego odbiornika działanie ARCz. Ewentualną pojemność która nie jest koniecznością, należy dobierać indywidualnie do egzemplarza, choć sugeruję by nie była jednak większa niż 1pF.
Dziękuję raz jeszcze za pytanie, na które poszukiwanie odpowiedzi ubogaciło dodatkowo moje doświadczenie i utwierdziło w przekonaniu, co do skuteczności metody przestrajania niniejszego odbiornika.
Ta gałka z boku do przełączania przypomina mi patent z radzieckiego vef 201,tylko w nim okienko było z przodu.
Miałem to radio. Ciekawy mechanizm.
Czy to radio jest lepsze od Julii ? (Julię mam) . Nie ma diapazonu CCIR .
Dziękuję za zainteresowanie się i ciekawe pytanie. Czy powyżej zaprezentowany odbiornik, jest lepszy od słynnej "Julii" stereo? To zależy w jakim aspekcie go oceniamy.
Jeśli wziąć pod uwagę złożoność konstrukcji, to nie jest lepsze. Lecz jeśli oceniamy obydwie konstrukcje ot choćby pod względem mobilności jako odbiornika przenośnego, "lepszość" giganta jakim jest właściwie to przestawna niźli przenośna "Julia", staje się mocno dyskusyjna. Poza tym wcale nie ma pełnego CCIR, co i tak zmusza do przestrajania. Miałem zamiar stać się posiadaczem "Julii". Ale gdy ją zobaczyłem...
W 1979 roku tak okazały odbiornik, na tle całej reszty, faktycznie "szczytował" pod względem atrakcyjności wyposażenia i nieco "czogłowatego" wyglądu. Obecnie zdobycie "Julii" za wszelką cenę po to by stało się kuchennym "radyjkiem" byłoby raczej mocną przesadą. Wyposażenie w dekoder stereo i dwukanałowy wzmacniacz, gdzie chęć pełnego wykorzystania zmusza do podłączania drugiego głośnika, lub zestawu głośnikowego, jak dla mnie z miejsca staje się anachronizmem. Jako pasjonat jestem dumny że produkowaliśmy taki odbiornik jak "Julia", ale to miało większy sens 40 lat temu. Jak ktoś wydał fortunę na takie radio, to chciał aby miało ono niezwykłe możliwości i aby zwalniało z konieczności kupowania kolejnego amplitunera, czyli kolejnego wydatku. Wystarczyło dokupić kolumny, podłączyć magnetofon i już było całkiem dobre stereo w domu. Obecnie takie rozwiązanie może stanowić sensowne zagadnienie jedynie dla kolekcjonera. Współczesny słuchacz muzyki z głośnika do telefonu, czy też bardziej wymagający meloman, z pewnością nie porwałby się na coś takiego. Lubiący słuchać radia w sposób zwyczajny, też poszukają czegoś mniejszego. Dlatego "MARIA" wyposażona w 5 pozycyjny programator stacji, wskaźniki i całkiem dobry wzmacniacz z dość dużym głośnikiem szerokopasmowym, będzie bardziej adekwatna jako tło domowego przedśniadaniowego zgiełku, czy też słuchania radia ze znacznie lepszą niż "telefonowanie" jakością dźwięku. Pod względem walorów użytkowych, jak ot choćby większa mobilność, brzmienie, czy liczba zakresów, w/w odbiornik wcale nie ustępuje miejsca "Julii". Jest lżejszy, znacznie zgrabniejszy, a wygląd jeszcze nie zestarzał się tak mocno. Zatem odbiorniki należy oceniać z perspektywy czasu i warunków ich użytkowania. Dawniej "Julia", obecnie "MARIA", lub bliźniacza "SABINA".
Mam taką Marię do uratowania - pomożesz? Proszę o kontakt jeśli to możliwe...
Zatem do dzieła! :)
Kontaktów prywatnych tutaj nie mamy, proszę więc napisać w czym problem w komentarzach pod filmem. Jeśli chodzi o przestrajanie, mam nadzieję, że powyższa prezentacja będzie pomocna.
Co może być przyczyną niesprawnego wskaźnika wychylowego dostrojenia?
Zatarcie ułożyskowania wskazówki, wskutek zabrudzenia lub zawilgocenia wnętrza, odkształcenie lub pęknięcie sprężyny włosowej, przegrzanie, lub przerwa uzwojenia wskaźnika.
Witam wybrałem rms 475 ma nawet dobrą jakość dźwięku . Jestem zadowolony .
Bardzo dobry wybór. Cieszę się.
@@ARQ-TONTECH witam czy może pan wie jak odkręcić przednią szybę od zodiaka bo chcę wymienić na nowa ładniejsza od tej obecnej .
@@piotr-jo4hl należy zdjąć ramkę, która ma zaczepy. Pomiędzy ramką, a panelem, umieszczona jest przednia szybka z pleksiglasu.
Arku może pokażesz jak rozszerzać UKF w juli stereo! mam ją piękne odbiera ale brak częstotliwości powyżej 100 mhz
Powinno wystarczyć samo strojenie trymerem i cewką, bez wymiany elementów. Poza tym jeśli nie masz żadnych ważnych stacji powyżej 100 MHz to nie ma co poszerzać, bo częstotliwości nie będą się pokrywać ze skalą
Jeśli będę miał "Julię", to z pewnością zajmę się tematem. Na razie niczego doradzić nie mogę. Nie podaję informacji nie sprawdzając wszystkiego jak należy. Ja nie wypuszczam dziadostwa. Nie mam też porządnego schematu.
Abym mógł opracować skuteczną metodę, muszę mieć cacko przed sobą, porządny schemat papierowy i wszystkie moje szpargały, notesik itd. Tylko wtedy wszystko się uda jak należy. Zresztą efekt widoczny jest na powyższym filmie. Dzięki za pozytyw :)
niejaki De-Kompozytor to u niego to radio występowało na filmach
ARQ nie masz przypadkiem na zbyciu nakładki na potencjometr suwakowy do Marysi?
Mam, jedną.
Zmorą mojego egzemplarza są izostaty. Da się je jakoś naprawiać?
Można je rozbierać, ale demontaż ich to prawdziwe wyzwanie.
1:00 min ,miałem kiedyś taką Jowitę
Elektrolit do wymiany w zasilaniu? Niemożliwe.
Zawsze jak mierzyłem kondensatory filtrujące 1000uF w przenośnych radioodbiornikach Unitry to ich pojemność wynosiła ok. 1012uF przy bardzo niskim ESR. Prędzej bym się spodziewał że jakiś mały elektrolit będzie do wymiany
Bardzo rzadko, ale się zdarza. Wcześniej miałem podobną sytuację w odbiorniku "Lena 2". Wtedy posłużyłem się prostą, ale ciekawą metodą wyszukania, a raczej potwierdzenia uszkodzenia kondensatora.
Nocne Grane, Też mnie to zdziwiło. Zdziwiło mnie też to, że nie zostały sprawdzone pozostałe elektrolity, bo na 99,99% są do wymiany. Ostatnio remontowałem Elizabeth i z oryginalnych elektrolitów zostały tylko 3 sztuki.
@@bazejwadelski8866 owszem, ale nie wszystkie kondensatory, szczególnie w "młodszym" sprzęcie, muszą być wymienione. Jeśli parametry nie odbiegają znacznie od nominalnych, to na prawdę nie ma takiej potrzeby. W sprzęcie analogowym, typu radio przenośne, podwyższone ESR nie ma praktycznie żadnego wpływu. W przedstawionym przypadku, utrata pojemności była znaczna, więc wymieniłem. Gdybym remontował Elizabeth na zamówienie, z pewnością sprawdziłbym i wymienił niemal wszystkie elektrolity, co uczyniłem w gramofonie "Fonomaster" kolegi.
@@ARQ-TONTECH Zgadzam się, że należy wymienić tylko uszkodzone kondensatory. Ja je wymieniłem nie z powodu zawyżonego ESR, tylko ze względu na pojemności, które nie mieściły się już w 20% tolerancji.
Ładne radio. Co to za utwór 14:30?
Klaus Mitffoch - Śmielej
Dziękuje za odpowiedź.
Przepis przestrojenia różni się od tego prezentowanego w SE, nie omieszkam wypróbować na swojej, bo tamten przy próbie osiągnięcia całego pasma CCIR powodował zrywanie drgań (przynajmniej u mnie). Może i moja Maria wróci do łask, co prawda jest bardziej zdezelowana wizualnie ;)
Zatem polecam moją metodę i już teraz życzę zadowolenia z posiadania. Funkcjonalność i brzmienie odbiornika, a także niezwykle wysoka czułość, są w stanie wynagrodzić nawet nienajlepszy stan wizualny. Kiedy programowałem UKF, okazało się, że odbiornik jest w stanie odbierać bardzo słabe stacje lokalne i to takie, których już bardzo dawno nie słyszałem! Ba, sądziłem, że straciły koncesję i już nie nadają. Jednak gdy usłyszałem miejskie radio "Sudety" z Dzierżoniowa, której to stacji, nie odbierają nawet tunery z anteną dipolową, to aż z radości się roześmiałem! :)
Powodzenia!
Jak zawsze świetny materiał. 7:30 genialna muzyczka co to ?
Density & Time - Attraction. Ale proszę nie pytać o inne, bo moje filmy stracą nieco, na podobno tajemniczej magii :)
@@ARQ-TONTECH Bo mają w sobie magię - przypomina mi się młodość - program Sonda na który czekało się cały tydzień i oglądało z zapartym tchem.
@@TheZZOLTAR cieszę się niezmiernie, że moje filmy nadal kojarzą się z kultowym programem telewizyjnym. Wobec tego, pomyślę nad filmem, który jeszcze bardziej, przynajmniej momentami, będzie przypominał, a nawet wyglądał jak "Sonda".
Dzięki za inspirujący komentarz.
W jaki sposób zrealizowano ten programator? Mamy jego ustawienie, a co odpowiada potem za regulację częstotliwości pod to co zaprogramowane?
Sprawa jest dość prosta. To znaczy postaram się, możliwie najprzystępniej opisać działanie programatora.
Obwody rezonansowe głowicy UKF, są przestrajanie diodami pojemnościowymi - varicapami, zasilanymi określonymi napięciami. Pojemność diody zmienia się w zakresie od około 6 do 20pF, zależnie od tego, jakim napięciem jest zasilana. Oczywiście za odbiór stacji, odpowiada też wiele innych elementów, ale diody pojemnościowe, dzięki swoim własnościom, umożliwiają wyeliminowanie tradycyjnego kondensatora strojeniowego - agregatu strojenia. Zamiast niego są potencjometry. Umożliwiają one regulację napięcia zasilania diod, w zakresie od 3 do 23V. Czasem od 2, lub od 5V, do 20, lub 23V - to zależnie od konstrukcji odbiornika. Źródłem jest zasilacz ze stabilizatorem. Odbiór stacji radiowej o określonej częstotliwości, zależny jest więc od napięcia zasilania. Zmiana napięcia, powoduje zmianę częstotliwości, dzięki zmieniającej się pojemności diod, a pojemność w najprostszym nawet układzie rezonansowym, ma wpływ na częstotliwość jego drgań.
Aby zbudować programator, wystarczyło zastosować przełącznik, który doprowadza prąd do głowicy UKF, przez poszczególne potencjometry. Te zaś, odpowiadają za wysokość napięcia, zapewniającego odbiór danej stacji. W przypadku prezentowanego odbiornika, mamy 5 potencjometrów programatora i potencjometr główny, sprzężony z pokrętłem strojenia. Czyli 5 różnych napięć, dla różnych stacji i jedno z głównego potencjometru, dla stacji wyszukiwanej pokrętłem strojenia.
@@ARQ-TONTECH Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Podziwiam wiedzę! Jestem jedynie amatorem :)
👍
po dziadku odziedziczyłem Sabinę i na UKFie ma tylko 2 stacje.
Ale przestrajać chyba się nie opłaca ?
Opłaca! Ja zawsze zadeklaruję opłacalność naprawy, szczególnie bardzo dobrego odbiornika radiowego. Oczywiście jeśli chce się mieć w pełni sprawne i funkcjonalne radio. Lubi się słuchać radia, lub chce się polubić.
Witam właśnie skończyłem przestrajać Marię z dobrym skutkiem choć Ja musiałem odwinąć jeden zwój z cewki L106. Został mi jeszcze programator do naprawy ponieważ nie działają wszystkie nazwijmy je komórki pamięci :). Nie to jest jednak problemem Ja bardzo lubię błądzić po zakresach AM a w mojej Mari jest całkowita cisza niezależnie od położenia potencjometru głośności :( przemierzyłem UL1203 który siedzi tam zamiast A244D i jest tam brak napięć na każdej z nóżek:( Może ma Pan jakiś pomysł jak taki amator mógłby sobie z tym poradzić?
Należy wymienić układ scalony. Najlepiej na A244D.
@@ARQ-TONTECH Też tak myślałem ale wydaje Mi się że jeśli to układ był by uszkodzony to miał by przynajmniej napięcie na zasilaniu czy się mylę?
@@ARQ-TONTECH no chyba że ma zwarcie to po wy lutowaniu dopiero pojawi się napięcie....dobrze kombinuję?
@@libefraumils powinno być napięcia zasilania. Lecz jeśli układ uszkodzony jest tak że ma zwarcie, może nastąpić zbyt duży spadek napięcia. Proszę sprawdzić napięcie na rezystorze R311. Najlepiej wylutować jedną nóżką rezystor R311 - aby odciąć zasilanie układu scalonego i wykonać pomiary przed i za rezystorem. Jeśli napięcie za rezystorem wyniesie około 7,6 - 8V, oznaczać to będzie, że zasilanie jest sprawne, a uszkodzony układ. Może być też UL-1203 to zamiennik A224D.
@@libefraumils jak najbardziej. Tyle że aby oszczędzić czasu i nadmiaru pracy, proponuję pomiar tak jak opisałem wcześniej. Częste lutowanie układu, może go uszkodzić, lub osłabić ścieżki przewodzące i punkty lutownicze. Należy tego unikać.
Bardzo mi się podoba to w twoich filmach to że pokazujesz jak przestroić takie radio
Przepis na przestrojenie nieco inny niz w sieci (elektroda i SE) ale daje lepsze efekty - sprawdziłem. Myslę , że powinno sie wymienić "z marszu elktrolity p.cz - to sa małe pojemnosci 1 i 10uF z cała pewnościa maja absurdalne parametry obecnie. Pozdrawiam
Aha, rzeczywiście kondensatory elektrolityczne małej pojemności najszybciej ulegają degradacji. Jednak w tym i podobnych odbiornikach, jeszcze nie sprawiają tak dużych problemów jak w znacznie starszych konstrukcjach. Choć wymienić nie zaszkodzi.
Dziękuję za uznanie opracowanej przeze mnie metody przestrajania. Cieszę się, że się sprawdziła. Proszę nie zapominać o pominiętym kondensatorze C-117 dla ARCz. Można zostawić wolne miejsce, ale aby działanie ARCz było zgodne z opisem, należy wstawić 1pF.
@@ARQ-TONTECH u mnie te 1uF maleństwa miały ponad 10uF :))). Jest tego w tak małych ilościach, ze wymieniłem wszystkie elektrolity, wszystkie były grubo poza tolerancją, niektóre bardzo grubo...
Ja zamiast 1pF zastosowałem 3.3pF. Głowica bardzo ładnie pracuje chociaż dźwięk w Julii znacznie lepszy.
Pozdrawiam i dziekuje za ładne , tresciwe i pomocne filmy.
@@MarcinII dzięki za miłe słowa. Ciesze się, że film okazał się pomocny, a naprawa się powiodła.
Na wskaźniku wysterowania widać jak mocno skompresowane są audycje komercyjne, igła ani drgnie. Po co?
Możesz nagrać coś o jakimś agd z prl?
Owszem, będzie jeszcze w tym tygodniu! :)
Predom
@@lesiutelefony11 coś ze sklepu "NOWOCZESNA GOSPODYNI" :)
12:20 - to zakładanie plomby już można by sobie było darować :)
Nie. Nie darowałbym sobie :D
Czy ta metoda przestrajania jest lepsza od opisywanej na unitra klub,:C101 16pF, C117 16pF wymienić na 8.2pFC103 20pF, C110 10pF, C116 16pF usunąćC118 10pF wymienić na 5.6pF
Nie sądzę, aby ten sposób gwarantował prawidłowe działanie odbiornika. C-101 16pF, podczas gdy dla OIRT ma właśnie taką wartość. Należy ją zmniejszyć. To samo C-103 - znaleziony przepis wskazuje na ten kondensator, ale w ogóle nie sugeruje by go zmniejszyć. Po co jest wyszczególniony? Jakakolwiek pojemność w miejscu C-117 jest zbędna, bo jest tam już trymer, który wszystko załatwia. C-110 należy zmniejszyć niemal o połowę, czego tu nie widzę. Dwa ostatnie zgadzają się, ale proszę mi wierzyć. Ja nie wypuszczam braków :) Opracowuję metodę tak, aby była najmniej inwazyjna i najbardziej skuteczna. Ale proszę spróbować. Jeśli się nie powiedzie, zawsze można zrobić po mojemu.
@@ARQ-TONTECH Dziękuje, nie dodrze to opisali ja to wkleiłem z poradnika przestrajania ze strony unitra klub, zamiast przecinka powinno być i , czyli c101 i c117 na 8,2 pf. c103 i 110 i116 usunąć,118 na 5,6pf. Ale i tak wszystko robię tak jak pan tylko ciekawość mnie sprowokowała.Dzięki pozdrawiam.
@@leonkozik1654 powodzenia!
Tak sobie mysle moze daloby sie dostac kondensator w mniejszej obudowie i wsadzic go do srodka tego starego elwy? By byla zachowana oryginalnosc.
Sprzęt ten nie jest zabytkowy, czy przedwojenny, żeby takie zabiegi były koniecznością. Spokojnie można naprawiać z użyciem nowych komponentów - lecz wysokiej jakości i bez skrajnych zmian w układzie odbiornika.
@@ARQ-TONTECH jakby narazie uznac odbiornik jako nie zabytkowy to za pare lat bedzie juz zabytkowy a tu elwa poszla w smietnik. Z drugiej str pewnie malo kto by zagladal do srodka.
@@arturmaruszewski3108 muszę przyznać, że jestem wręcz zagorzałym zwolennikiem pozostawiania oryginalnych elementów i jeśli kondensatory nie mają upływności, a jedynie zawyżoną pojemność, czy podniesione ESR, to nigdy ich nie wymieniam. Z odbiornikami sprzed 30 lat, jest ten sam, odwieczny problem. Jeszcze nie zabytkowe, ale już stare. Naprawiać, czy traktować jako nieczynny eksponat?
Osobiście jestem zwolennikiem tego pierwszego. Jak najbardziej naprawiać, ale zgodnie ze sztuką i z użyciem stosownych części. Czyli nie najtańsze chińskie zamienniki, ale wysokiej jakości elementy. W powyższym przypadku, była to po prostu konieczność, a kondensatory japońskie, spotkać można w polskim sprzęcie, nawet z początku lat 70-ych. Wszystko za sprawą licencji dla zakładów "ELWA".
Warto dodać, że na szczęście rzadko zdarza się konieczność wymiany kondensatora elektrolitycznego, w typowym odbiorniku tranzystorowym. Na ogół wymianie - podstawianiu, podlega kilka kondensatorów ceramicznych, celem przystosowania zakresu UKF do nowego standardu. Wiele lat "walczyłem" ze stosowaniem konwerterów w odbiornikach, które dają się łatwo przestroić. Opracowałem i opublikowałem wiele skutecznych metod przestrajania, szczególnie odbiorników, co do których publikacji w tym temacie nie było.
Tak więc jeśli chodzi o mnie, to proszę być spokojnym. Żadnej profanacji w pełni sprawnego sprzętu nie będzie. Skrajne przeróbki, ale tylko po stronie elektroniki i też bardzo rzadko, mogą mieć miejsce tylko w przypadku nienaprawialnych destruktów :)
Dziękuję.
@@ARQ-TONTECH ma Pan racje. Wlasnie sobie przypomnialem ze w mojej Jowicie tez podmienilem kondensator elwy na nowsza dzisiejsza wersje i wcale sie nie bawilem we wkladanie nowego do starej elwy. Moze sie kiedys za to zabiore bo gdzies tam w szufladzie na pewno lezy ten wyschniety. Powinien miec 1000uF a mial z tego co pamietam kolo 400nF.
Świetnie zrealizowany film
14:30 - Klaus Mittfoch, super kawałek.
Widzę nowy przyrząd pomiarowy😀👍
Tak. Namówili mnie :)
Do tej pory badałem wszystko zwykłym miernikiem. Nawet tranzystory. Ale teraz podobno będzie duże ułatwienie. Na razie przyrząd wyeliminował wszystkie kolekcjonerskie, nigdy nie używane kondensatory ELWA, o pojemności 2200μF :)
Jeden z nich, miał zastąpić pokazany w filmie kondensator o zmniejszonej już pojemności. Dlatego wstawiłem importowany. Inaczej już dawno byłaby poczciwa ELWA. Zobaczymy jak dalej będzie się sprawdzał.
Polecam przy pierwszych krokach z nim profilaktycznie sprawdzać wiarygodność jego wskazań, posiadałem taki przyrząd (niestety po połowie roku użytkowania z niewiadomej przyczyny przestał działać, ale nie zmienia to faktu że jest na prawdę fajny) i przy niektórych elementach jego wskazania były dalekie od poprawnych.
@@elektronikBP ciekawe bo mój również skończył żywot po nie całym roku😐
@@elektronikBP takie samo wrażenie odniosłem już po kilkukrotnym użyciu przyrządu. Nie rozpoznawał elementów. Musiałem bardzo dokładnie oczyścić końcówki, i starannie zacisnąć w uchwytach, co też nie zawsze dawało oczekiwany rezultat. Natomiast sprawdza się w badaniu tranzystorów.
@@ARQ-TONTECH właśnie te informacje o tranzystorach są naprawdę genialne. W moim po dłuższym użytkowaniu uchwyt na elementy się powyginał (blaszki, które dociskają do nóżek elementów) ale jak za sprzęt za grosze nie można się spodziewać super jakości wykonania. Mam wrażenie, że ten przyrząd ma tak jakby termin ważności około roku, bo nie tylko mi tak przestał działać sam z siebie po jakimś czasie. Ale i tak wydać kolejne kilkanaście złotych raczej nie powinno zbyt zaboleć. Podsumowując: super sprzęt, ale z krótkim terminem ważności :D
Bardzo ładny
Fajny sprzęt.
6:25 nie łatwej byłoby po prostu wrzucić ten panel pod wodę z płynem do naczyń i umyć. Ja tak zawsze robię bo zabawa z wykałaczką jest czasochłonna.
Owszem zrobiłem tak, ale zastały tłusty brud i kropki farby emulsyjnej nie dadzą się tak łatwo usunąć. Wykałaczka to delikatne, a jednocześnie skuteczne narzędzie. Panel jest pokryty lakierem, musiałem uważać, by nie powstały przetarcia.
@@ARQ-TONTECH to zmienia postać rzeczy. Należy też uważać przy takim myciu gdyż niektóre środki czyszczące mają właściwości ścierne, co może powodować ścieranie napisów. Miałem tak w m 7020 srebny. Panel był zżółknięty od dymu papierosowego i zbyt mocny środek chemiczny spowodował lekkie starcie napisów.
Julia stereo na eksport to Tramp
I to się nazywa porządne monofoniczne radio. Jedyny minus to bardzo delikatne rdzenie, które pękają przy przestrajaniu UKF. Trzeba mieć specjalistyczne stroiki do tych rdzeni, a i tak nie zawsze się daje, jeśli są zapieczone.
@ARQbyTonetechUNITRA odezwij się do mnie w sprawie tej stacji.
Dobrze, ale jak, gdzie? Jest jakaś oficjalna strona?
@@ARQ-TONTECH napisz do mnie bezpośrednio marcin.robert.kazmierczak@gmail.com
Nadal nie ma Wrocławskiego polara wielki smutek :'(
Nie zapomniałem o Twej prośbie. Film wróci, zapewniam. Nie wiem jeszcze kiedy i w jakiej formie, ale sądzę, że będzie okazja. Coś wymyślę.
Zamiast sie bawic pedzelkiem,lepiej i szybciej przedmuchac malym kompresorem . .
Jeśli już, to wolę odkurzacz i pędzelek. Na kompresor nie mam zwyczajnie miejsca. Ponadto wszystko dookoła się zakurzy. Naprawy i filmy realizuję, siedząc przy domowym stoliku. Może wygląda to jak warsztat pasjonata, ale tylko w filmie. Nad czym z resztą ubolewam. Nie mam niestety warunków na urządzenie warsztatu.
Kurcze, jakie to było rozbudowane wszystko, a teraz kupujesz duże radio tranzystorowe Sony, a w środku tylko duży głośnik i pojemnik na baterię, a płytka drukowana zawiera tylko jeden układ scalony parę rezystorów, trzy kondensatory i to wszystko. Okazuje się że ta płytka znajduje się i w kieszonkowych odbiornikach Sony. Wykonanie wewnątrz nie wygląda mi na japońskie tylko chińskie, wszystko tak jakoś nieczysto polutowane, zapaćkane klejem na gorąco, i byle gdzie ta taśma malarska... Masakra..
Słuszne spostrzeżenia. Rodzi się ciekawe pytanie: technologicznie w tej dziedzinie świat elektroniki maksymalnie upraszcza sprawę, bo cena jest ważniejsza? Czy może nie ma sensu produkować ciekawych odbiorników radiowych, ze względu na zmieniające się potrzeby ludzi?
Oczywiście bylejakość jest wszechobecna. Idziemy w uproszczenia, nawet tandetę, mając gdzieś zwolenników radia tradycyjnego w sensie odbiornika jak i nadawcy, bo w perspektywie będzie ich mniej. Internet udostępnia coraz ciekawsze stacje radiowe. Nawet starsi słuchacze korzystają z niego coraz chętniej i częściej klikają, niż wciskają klawisz z napisem "SIEĆ" drewnianej skrzynki kupionej 35 lat temu. Młodsi odkrywają brzmienie i jakość starszego sprzętu. Mnie osobiście bardzo cieszy ten fakt. Lecz szczerze i z przykrością stwierdzam, że w klasycznym eterze coraz gorzej. Dawno temu słuchałem Trójki, czasem Jedynki i radia regionalnego. Nie tylko dlatego, że nie było nic innego, ale nadawcy oferowali praktycznie wszystko. Nawet ITALO DISCO. Później przyszła moda na stacje komercyjne, bo grały EURO DISCO, który to gatunek publiczni nadawcy omijali szerokim łukiem. Jako nastolatek miałem inne preferencje niż nieco wcześniej i niż znacznie później. Gdy zaczęło mnie drażnić zbyt syntetyczne brzmienie z komputerów, wróciłem do starych stacji, z dobrze słyszalnymi na ich antenach tradycjami. Lecz ostatnio one zostały zmienione w... wyrób "radiopodobny"? Co ani nie jest radiem nowoczesnym, ani tradycyjnym, mającym jeszcze szerokie grono zwolenników. Kiedy naprawiam kolejny odbiornik dopieszczając szczegóły, zastanawiam się, czy będzie czego na nim słuchać? Mnie marzy się jeszcze coś innego. Odbiornik wszelakiego radia internetowego w postaci niewielkiej dyskretnej skrzynki z wbudowanym nadawaniem w granicach domu, mieszkania, w sposób analogowy, w paśmie UKF. Wówczas tradycyjny, dobrze brzmiący odbiornik - a te starsze takie właśnie są, miałby znowu ogromną rację bytu w naszych domach. Zauważyłem, że w obecnej sytuacji, klasyczny odbiornik ma szansę tylko u pasjonata, zafascynowanego starą elektroniką. Czy zmieni się to w najbliższym czasie? Z pewnością tak, ale czy na lepsze? Zobaczymy, albo raczej... usłyszymy :)
Dziękuję za aktywność i ciekawy komentarz.
Ale ten Łukasz games tv dopierdolil komentarzem panu Arkowi aż byłem w szoku że go tak obsmarowal tym że on pozostał w epoce komuny trzymając te sprzęty RTV
Niech każdy sobie tkwi, choćby po uszy w czym chce. Ja tkwię w sprzęcie, a ktoś inny tkwi w bagnie, w g... tu już każdy sam nie sobie dopisze :)
Radio de-kompozytora