Jako pracodawca powiem, że w Polsce jest duża ochrona pracownika. Nie żebym narzekał, uważam, że większość rozwiązań jest przyzwoita. Sam też bywałem pracownikiem, więc doceniam, nie zawsze można trafić na przyzwoitego szefa itd. Jedyne, co myślę, to nieco zbyt przesadna ochrona działaczy związkowych, którzy pełnią funkcje w związkach zawodowych. Dla instytucji publicznych, które sa bardziej rozliczane z przestrzegania prawa - to może być w skrajnych wypadkach (np. rażącego naruszenia dyscypliny przez takiego pracownika) dość kłopotliwa sytuacja. Ale też rozumiem - są korporacje czy firmy prywatne, które prawo pracy traktują mocno dowolnie i nawet jak chroniony pracownik wygra przed sądem pracy, że został niesprawiedliwie zwolniony - wypłacą odszkodowanie i nikt z kierownictwa nie poniesie konsekwencji. W instytucjach publicznych na ogół tak nie jest i szefostwo musi się wtedy liczyć z jakimiś (choć nie zawsze, to prawda) konsekwencjami. Generalnie, żeby nie wchodzić w niuanse: mamy dwa typy umów o pracę: na czas określony i nieokreślony. W pierwszym wypadku, jak minie czas zatrudnienia (np. 3 miesiące), pracodawca może po prostu zakończyć umowę i do widzenia. Ale musi nieprzedłużenie umowy uzasadnić. Pracownik może się z tym nie zgodzić - i pójść do sądu pracy, co nic go nie kosztuje, chyba że przegra, wtedy musi zapłacić koszty postępowania sądowego. Ale to są śmieszne kwoty. Jeden z moich pracowników nie zgodził się z pisemnym upomnieniem (więc nawet nie zwolnieniem), które ode mnie dostał, poszedł do sądu i w drugiej instancji prawomocnie przegrał. Musiał uiścić 126 zł :). Po zawarciu 4 z kolei umowy na czas określony lub po 33 miesiącach pracy na umowie/umowach na czas określony, pracodawca musi pracownika zatrudnić już na czas nieokreślony. Na umowie na czas nieokreślony obowiązują inne reguły: pracodawca, ale i pracownik mogą sobie wzajemnie złożyć wymówienie i wtedy czas kontynuacji pracy zależy od stażu pracownika w firmie, waha się to od miesiąca do 3. Przy czym pracodawca nie ma szans w sądzie pracy, jeśli pracownik złożył wypowiedzenie, natomiast pracownik ma takie szanse, jeśli to jemu dano wypowiedzenie. No i jest kategoria rozwiązania umowy za porozumieniem stron - pracownik i pracodawca dogadują się wtedy,kiedy pracownik odejdzie - to może być z dnia na dzień, ale też w dłuższym okresie (np. dogadują się, że za pół roku). Pracodawca może też zwolnić pracownika z powodu "utraty zaufania", ale też dyscyplinarnie. Musi mieć jednak bardzo solidne powody i argumenty, bo sądy rozpatrują takie przypadki bardzo dokładnie i jak pracownik się odwoła, a argumenty czy powody słabe - ma bardzo duże szanse wygrania. Oczywiście wiem, że w praktyce są rozmaici pracodawcy, niekoniecznie sprawiedliwi czy nawet uczciwi. I dlatego sądy pracy mają sporo roboty. L4 to jest normalne zwolnienie chorobowe,które dostajesz od lekarza. Jego długość zależy od Twojej choroby - tu jest bardzo dużo szczegółów, o których szkoda gadać, bo to na godzinę pisania. Ale tak, dzwonisz rano do pracy,mówisz, że jesteś chory i idziesz do lekarza i masz tydzień licząc od tego czasu na dostarczenie zwolnienia (L4). Dostajesz wtedy 80% swojej dniówki do miesiąca,które płaci pracodawca, potem - jeśli chorujesz dłużej, to płatność przejmuje ZUS. Poza tym możesz wziąć "urlop na żądanie" - dzwonisz rano do pracy i mówisz, że dzisiaj bierzesz taki dzień urlopu, bo np..... Ci się nie chce pracować. Pracodawca nie może Ci odmówić. Masz prawo do 4 takich dni w roku, są one wszakże odliczane od Twojego rocznego urlopu. Są także dni wolne (nieliczne), które możesz wziąć np. na opiekę nad członkiem rodziny itd., ale za taki dzień nie dostajesz 100% pensji, tylko pewien procent. Urlop macierzyński można brać do roku - płatny,a potem można jeszcze wziąć urlop wychowawczy, ale już niepłatny.
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że z tym "L4" to jest sprawa bardzo śliska. Wiele osób, w tym nawet tych bardzo znanych, np. prezesi spółek państwowych, idzie na zwolnienie jak tylko sytuacja wymyka się im spod kontroli. A przepisy mówią, że w czasie choroby nie można pracownikowi wręczyć wypowiedzenia.
Jeżeli chodzi o urlop macierzyński to u nas też wynosi około 1 rok, może zacząć się od urodzenia dziecka lub nawet wcześniej. Jeżeli kobieta się źle czuje w ciąży może iść na zwolnienie, które może być przedłużane do momentu porodu. Te wszystkie urlopy zwolnienia są płatne minimum 80% ( w ciąży jest 100%) wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy przed zwolnieniem. Potem teoretycznie może wziąć urlop wychowawczy który trwa 36 miesięcy jest bezpłatny ale daje ubezpieczenie zdrowotne oraz staż pracy ( potrzebny do osiągnięcia minimalnego wieku emerytalnego) Ogólnie w Polsce ten urlop macierzyński podzielony na 2 czyli urlop macierzyński po urodzeniu dziecka do 3 miesięcy a potem urlop rodzicielski który trwa koloejne 9 miesięcy i ten ostatni mogą brać albo matki albo ojcowie którzy zajmują się dzieckiem w domu).
@@stickydude8921 Patrząc na współczynnik urodzeń który niedługo spowoduje gwałtowny spadek naszego społeczeństwa to nie ma co o tym mówić. Już migranci idą zastępować Europejczyków a przy takim podejściu do dzietności jaki jest w Polsce u nas będzie to samo.
Nie do konca. Porozumienie stron to rozwiazanie stosunku pracy bez winy szefa lub pracownika, czyli ugodowe odejscie. Skrocenie lub brak okresu pracy powinno byc dodatkowym zapisem na wypowiedzeniu umowy.
Widzę, że dzisiaj wielu panów z kompleksami chce zobaczyć pana głowę. Proszę im się nie tumaczyć i niczego nie pokazować, niech usychają ze swojej prostackiej ciekawośći i popracują nad swoją kulturą. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa i życzę wszystkiego najlepszego. ❤❤❤
W Niemczech pracujesz 1 dzien bezplatnie na probe, nastepnie trzy miesiace na okres probny , nastepnie 2 umowy po pol roku przepracowania kazda i trzecia umowa juz na stale w panstwowej firmie. W kazdym razie ja tak mialam. Pozdrawiam serdecznie💚
Okres wypowiedzenia w Polsce: pracujesz do 6 miesięcy - 2 tygodnie, od 6 m. do 3 lat - 1 miesiąc, powyżej 3 lat - 3 miesiące. Może być tak skonstruowana umowa, że pracodawca nie chce cię widzieć w firmie, więc siedzisz w domu i szukasz nowej pracy, ale pobierasz wynagrodzenie przez okres wypowiedzenia.
Albo po prostu przestajesz przychodzić - tylko potem są problemy z nową pracą. Nowy pracodawca będzie chciał zadzwonić do poprzedniego i wypytać o ciebie.
Co do przerwy na posiłek to kodeks pracy mówi o 20 minutach przerwy wliczanych do czasu pracy. Są zakłady gdzie związki zawodowe ustaliły w umowach 30 onit. Jesli w jakimś zakładzie jest przerwa całą godzinę , to ta przerwa nie jest wliczona do czasu pracy i praktycznie w firmie jesteś 9 godzin.
Byłam na "chorobowym" rok (9 miesięcy + 3 miesiące przedłużenia - 1 x komisja, ale to tylko w wyjątkowych przypadkch określonych ustawą). Normalnie możesz chorować 6 miesięcy, potem jeszcze 3 miesiące (po ew. "przedłużeniu", jeżeli lekarz pezrewiduje, że zdążysz wyzdrowieć - komisja). Jeżeli nie zdąrzysz wyzdrowieć, komisja ZUS-owska i renta czasowa. Przed upływem terminów: 6 + 3, ew. 9 +3, pracodawca nie ma prawa cię zwolnić. Wezwanie na komisję: porażka, termin po odbiorze awizo był: 1 dzień, dobrze, że zajrzałam do skrzynki pocztowej. Miałam ten komfort, że umiałam i mogłam chodzić, a inni? Kłopoty i biurokracja ;-)
W prawie pracy jest określona minimalna - dla osób pracujacych powyzej 6h - 15 minut, pracodawcy często dają dodatkowe 15 minut (czyli wychodzi pół godziny).
Za każdym razem szef mówił mi. Teraz się zwalniasz? U mnie nie masz powrotu! I to było wiele razy 😊. Jak bieda wracałem i zawsze całowali mnie po rękach 😂
Teraz to się w Polsce ucywilizowało ale po zmianach ustrojowych kiedy było 30% bezrobocie to ludzie pracowali jak mogli, na czarno, na biało, na szaro i co tam jeszcze. To był okrutny czas.
W latach 90-tych jak się pracowało w państwowych zakładach za grosze to się brało co jakiś czas L4 na trzy miesiące i się dodatkowo pracowało, żeby przeżyć. Bezrobocie najwyższe było 28% i dzisiaj młodzi nie wyobrażają sobie jaki mają luksus że jak mu się nie podoba to zmienia pracę. W tamtym okresie do ochrony tylko ze średnim wykształceniem tylu ludzi odpowiadało na ogłoszenie o pracę, że nie wiedzieli jak wybierać. Rodziło to też patologie że robotnik to śmieć i za bramą czeka ośmiu chętnych na twoje stanowisko
We wszystkich sklepach jest 15 minut przerwa lepiej mają w innych firmach gdzie może być 0,5 godziny albo dłużej. My w handlu mamy najkrótszą przerwą. Pozdrawiam serdecznie Sylwek
Starsi koledzy budowlańcy nauczyli mnie, że na 10 godzin pracy mamy trzy półgodzinne przerwy. W dobrej firmie jeszcze płacili za obiad w pobliskiej szkole.
Holandia na budowę przybywa kontrola pracy i zaczepiają polaka brygadzistę: - Ma pan pozwolenie na pracę i umowę? - Oczywiście, że mam, proszę bardzo. - OK, w porządku a pański kolega? - On? On też wszystko ma. - A może go pan zawołać? - Józzzzek! Józzzzek spie .dalaj! ...
Czyli masowa praca na czarno i dojenie Państwa na macierzyńskim. Gdyby nie zasoby naturalne, budżet Rosji dawno by się posypał. W Polsce gospodarka cierpi z powodu zbyt wysokich kosztów pracy i jest w tej sprawie sporo do zrobienia, ale przynajmniej rozmiar szarej strefy nie osiąga tak groteskowych rozmiarów.
ale te wysokie koszty wynikają między innymi z tych wszystkich rzeczy które tego Pana zaskoczyły u nas, wszystkie te pro pracownicze regulacje oraz wysokie opodatkowanie w innych sferach gospodarki powodują że koszty są wysokie w Rosji dla odmiany tego nie ma, ale tam się ogólnie po mongolsku okrada ludzi do cna
@@szczecho Jak zwykle słowo-klucz to umiar. Przywileje pracownicze muszą służyć stabilności i poczuciu bezpieczeństwa pracownika. Ułatwiać mu budowanie rodziny i planowanie przyszłości. Nie powinny jednak sprzyjać nadużyciom i cwaniactwu. Dobrze też żeby nie uderzały w przedsiębiorcę, bo to od jego sukcesu zależy, czy pracownicy będą mieli pracę, klienci usługę czy towar, a państwo wpływy z podatków. To jest kluczowy fakt, wart zauważenia. Ta układanka ma 4 elementy. Pracownika, pracodawcę, klienta oraz państwo. Przepisy nie powinny uderzać w żaden z nich. Dla przykładu - w Polsce mamy bardzo niski odsetek osób pracujących na część etatu. Przepisy i obciążenia podatkowe temu nie sprzyjają. Tymczasem większa elastyczność w tej sprawie pozwala lepiej rozwijać się biznesom. Przedsiębiorcy łatwiej wystartować z pracownikiem na część etatu, gdy klientów jest jeszcze niewielu. Może sięgnąć po wiedzę eksperta, płacąc mu za pół etatu, gdy na cały go nie stać. Pracą na część etatu zastąpić innych nieobecnych pracowników. Zarazem pracownicy mają szansę na aktywizację tam, gdzie ich życie prywatne nie pozwala im na pracę na cały etat - np. w przypadku osób wychowujących dzieci czy opiekujących się osobami starszymi. Eksperci mogą być też lepiej opłacani, gdy np. pracują dla dwóch firm równocześnie, po pół etatu w każdej. Kluczem jest elastyczność i wzajemne zrozumienie. Pracodawca musi rozumieć punkt widzenia pracownika. Pracownik punkt widzenia klienta (tak! - nie tylko pracodawcy). Państwo zaś punkt widzenia przedsiębiorcy, bo na razie to mamy przedsiębiorców, którzy przykuwają się z rozpaczy kajdankami w urzędach skarbowych albo skaczą z dachu, na skutek błędnych decyzji urzędniczych.
@@MaciejCzub tego się tak nie da zrobić ty byś chciał żeby było tanio, szybko i dobrze albo żeby zjeść ciastko i mieć ciastko przepisy powinny być zredukowane do minimum, to samo opodatkowanie, a wszelkie przywileje zlikwidowane każdy człowiek powinien podpisywać z pracodawcą dowolną umowę na którą się zgodzą obie strony, i mieć niski próg wejścia na rynek i założenia własnego interesu jeśli z żadnym pracodawcą nie dochodzi do porozumienia w sprawie umowy wszystko inne to pobożne życzenia
@@szczecho Taki system zastosowali amerykanie i efekty są jakie są. Pracownik jest tu stroną słabszą i całkowita deregulacja doprowadziła do sytuacji, gdzie w sektorach usługowych ludzie polegają na napiwkach, bo stawki są głodowe. Brak praw pracowniczych doprowadził do szantażu, gdzie większość pracowników boi się iść na chorobowe z lęku o utratę pracy. Nie mogą niczego zaplanować, unikają macierzyństwa i mimo super długich godzin pracy, ledwo spinają koniec z końcem. To jest patologia i wystarczy spojrzeć na badania dotyczące szczęścia i zadowolenia z życia, by mieć pewność, że ten model się nie sprawdza. Pracownik potrzebuje ochrony prawnej. Chodzi tylko o to, żeby te regulacje nie niszczyły przedsiębiorczości. Np. duża korporacja ma większe możliwości opłacenia przywilejów pracowniczych, niż malutka, rozpoczynająca działalność firma. Tę małą państwo powinno wesprzeć w zapewnieniu praw pracownikom (np. przy urlopach macierzyńskich), bo te obciążenia mogą taką firmę wykończyć. Korporacja udźwignie te koszty sama. Tak - powinno być dość szybko, stosunkowo dobrze i w miarę tanio. Nic nie jest wówczas idealne ale istnieją rozsądne kompromisy. Ten złoty środek jest możliwy do znalezienia i należy go szukać, a nie popadać w motywowane ideologicznym zacięciem skrajności.
Drogi Panie film wspaniały, rewelacyjny. Lecz porównywanie obu krajów nie prowadzi do pokoju, tylko wzbudza niechęć i zazdrość wśród mieszkańców bylego Sojuza. Pozdrawiam Pana😊
emerytury i renty też u nas są. Ale podatek płaci się osobno a na emerytury i renty płaci się składki. Żeby mieć wyższą emeryturę można sobie odkładać na trzeci filar emerytalny, który jest dobrowolny ale trzeba statycznie odkładać, jeśli zawierasz umowę z funduszem. Te składki są oprocentowane w przeciwieństwie do składek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS)
L4 to trochę pomyliłeś: Przy L4 to dzwonisz do lekarza umawiasz się na wizytę i zazwyczaj wystawia Ci zwolnienie na 5 dni. I nie ma z tym problemu. Zarabiasz wtedy chyba 80% normalnej wypłaty. Jak masz zwolnienie na więcej niż 5 dni to znaczy, że jesteś mocno chory i może przyjść do Ciebie kontrola. Jak jesteś długo chory to ZUS zaczyna płacić dla Ciebie wypłatę. Nie ma tak, że możesz być chory tylko 4 razy w roku. Możesz co miesiąc chorować. (tylko pytanie ile będzie Cię chciał szef trzymać, ja w ostatniej pracy przez 7 lat byłem chory 14 dni :) ) Jak twoje dziecko jest chore to też możesz wziąć zwolnienie. Jest jeszcze coś takiego jak urlop na żądanie - i to możesz wziąć tylko 4 raz w roku. I tu dzwonisz i mówisz że nie możesz przyjść. Jak nie jesteś chory, ale coś się stało i nie możesz przyjść do pracy.
Też miałem taką premie w swoim zakładzie. Jest to średnio uczciwe jeżeli idziesz do szpitala nie powinno być brane pod uwagę. Kolega był w szpitalu później na chorobowym od listopada do końca stycznia i dwie premie sobie poszły
@@Gizbern12 Jest nieuczciwe, bo chorzy zarażają następnych. Może w końcu będzie chorobowe 100% i ludzie przestana się bać stracić kasę za dbanie o zdrowie swoje i innych.
Zależy, gdzie pracujesz ;-), możesz nie mieć przerwy i do tego robić nadgodziny za frico, bo kompuer trzeba ogarnąć, a wcześniej robiłeś coś innego, a nikogo to nie obchodzi, że nie mógł cię ktoś inny zastąpić, Widocznie jesteś nieudolny ;-) (sorry, jestem po takiej zmianie)
Jeżeli chodzi o urlopy macierzyńskie to w Polsce są i dla ojców i dla matek, ale po urodzeniu dziecka. Na taki urlop może iść matka lub ojciec. Potem można zostać na urlopie wychowawczym, Jest to 50% płatny, ale nie wiem dokladnie, ja mam dorosle dzieci i kiedys przepisy dotyczące tych kwestii były inne. Przed urodzeniem dziecka można wziąć chorobowe jeżeli lekarz uzna że praca może wpłynąć na ciążę.
Urlop macierzyński trwa 14 tygodni.w tym Ojciec może przebywać na urlopie tacierzyńskim maksymalnie 6 tygodni ale to jest uwzględniane w tych 14 tygodniach . Krócej mówiąc oboje rodzice mają do wykorzystania 14 tygodni
*_Slava nie daj się zwariowanym komentarzom tupu "ściągnij czapkę", "ściagnij chustę" czy tam "nie wstydź się tego co pod nią skrywasz". Polskie chłopy czy Was pogięło, dajcie już spokój._*
Jednak ciekawe, dlaczego nosic tak nieladnie okryta glowe? Mnie sie to nie podoba, ale to nie moja sprawa. Moze chlop wylysial i wstydzi sie , chociaz wielu goli sobie lby specjalnie.🥰
PIP = Państwowa Inspekcja Pracy. To nie jest takie różowe, bo wiele rzeczy wciąż robi się nielegalnie. Na pewno wiele osób na własnej działalności pyta, czy ma dawać rachunek (= drożej, bo rozliczają podatek), czy nie (=taniej, bo robią na czarno). Ale żeby firma się odważyła... to chyba już dawno nie. Prędzej "śmieciówki", czyli pracujesz jako pracownik najemny, a jesteś rozliczany jako niezależna firma -- bez pewnych praw pracowniczych, ale z korzystniejszym opodatkowaniem no i łatwiej wypowiedzieć umowę. Ale to też od jakiegoś czasu jest to temat polityczny*, więc domykają możliwości. Umowa o pracę 3 miesiące itp. pracodawcom często szło o większą elastyczność w zatrudnianiu, zatrudnionym (i państwu) o stabilność pracy. Że człowiek może planować na lata (i np. wziąć kredyt hipoteczny, by kupić mieszkanie i założyć rodzinę...). Zrobiono to więc w interesie pracowników. L-4 -- dawna nazwa druku zwolnienia lekarskiego. Teraz umowna nazwa. Wymaga wizyty lekarskiej i zgłoszenia przez lekarza do urzędu. "Na telefon" są urlopy. Bodaj dwa dni rocznie można zgłosić w trybie alarmowym (przynajmniej tak było na starcie). Żartowano, że to na kaca -- pracownik zapił, dzwoni o urlop. Praca dla młodych kobiet i ciąża -- też to zawsze było problemem, w sensie niechęci pracodawców. Pamiętam też znajomą, która wyemigrowała do Francji i też musiała się przygotować na taką rozmowę z pracodawcą, czy planuje dziecko. BTW. Ojcowie w Polsce też mają pewne prawa do dni wolnych opieki nad dzieckiem. To się nazywa "urlop tacierzyński", jako odpowiednik "macierzyńskiego". *) Może o to chodzi? Jak coś jest problemem politycznym, to prędzej czy później ktoś spróbuje z tym zrobić porządek.
Tu nie chodzi o doświadczenie tylko im dłużej pracujesz tym większe prawa nabywasz. Nie trzeba tego okresu wykorzystywać do końca. Np. przepracowałeś u danego pracodawcy 10 lat obwiązuje okres 3 miesiące ale masz nową lepszą pracę za miesiąc więc możesz się dogadać z obecnym pracodawcą i skrócić okres wypowiedzenia do jednego miesiąca,albo tak zwane rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron czyli obie strony się dogadują i od jutra możesz już nie pracować. Należy jednak,że to jest za porozumieniem stron więc obie strony muszą się zgodzić czyli nikt nikogo nie może zmusi do tej umowy obie muszą się godzić dobrowolnie. Jest jeszcze jedno rozwiązanie, rozwiązanie umowy pracy z okresem wypowiedzenia ale z obowiązku wykonywania pracy. Czyli jesteś na okresie wypowiedzenia i pracodawca ci przez ten okres płaci ale już nie musisz przychodzić do pracy. Ten sposób rozwiązania pracy jest stosowany bardzo rzadko i tylko w szczególnych przypadkach. Np. pracodawca wie,że już nie ma dla ciebie pracy ale masz trzymiesięczny okres wypowiedzenia i płaci wypłatę ale ty nie przychodzisz do pracy przez ten okres.
W mojej profesji nie ma mowy o "porozumieniu", nikt cię dobrowolnie nie wypuści, Jedyna możliwość, to wypowiedzenie pracownika ze wg na wzgląd. Taka ciekawostka. żdarza się, że pracodawca nie chce pozwolić na odejście z pracy ;-)
## stopnie to nie jest bardzo gorąco , to normalna temperatura w lato w Polsce od wielu lat ,to nie żadne ocieplenie klimatu przez polskie elektrownie .To normalna temperatura w lato .
Dobrze posługuje się językiem Rosyjskim, tak uważam, ale rodowici Rosjanie z Ulyanovska czy Kazania mnie raczej rozumieli, w sensie to co mówię, więc pozostaję w przekonaniu że jakoś jednak potrafię się tym językiem posługiwać. Wiem, że używam nie pospolitych słów ale być może byłbyś zainteresowany wymianą wiedzy, ja potrzebuję wsparcia w języku angielskim a w zamian oferuję spiker consulting w języku Polskim.
Ciekawe. Mnie zamurowalo , jak dowiedzialem sie od ukrainca ze jego matka za prace wtedy jeszcze CCCP , dostaje 300 zl emerytury a 500 to juz wyjatki . Oile jest to prawda . Mysle ze to odpowiedź czy warto pracowac legalnie.
Żartujesz? Wczoraj zaczęłam 10 minut wcześnniej (bo tak przyszłąm do pracy) i skończyłam 12 godzin później (bez przerwy na 5 biegu), ostatnio ze wg na brak ludzi mam tak stale. Gdzie obowiązuje, to obowiązuje. Kiedyś pracowałam w fabryce na taśmie, tam obowiązywało, teraz robię w miejscu, gdzie podobno nic się nie robi.
@ViacheslavZarutskiiVlog Witaj, Bardzo ciekawy kanał prowadzisz. Zapraszam Ciebie oraz Twoich Widzów do 33 dniowych Rekolekcji (oddanie33) i Zawierzenia się Niepokalanemu Sercu Maryi. Pozdrawiam i życzę sukcesów w rozwijaniu kanału.
Powinieneś zrozumieć, że wypowiedzenie umowy i okres w którym umowa jeszcze obowiązuje chroni nie tylko pracodawcę, ale również pracownika. Jeśli firma wypowiada umowę musi odprowadzać wszystkie świadczenia do chwili wygaśnięcia umowy. Czyli jeśli masz np. 3 miesiące wypowiedzenia, to firma płaci za te 3 miesiące. Dodatkowo firma może określić że jest to wypowiedzenie bez konieczności świadczenia pracy. Czyli firma wypowiada umowę, a ty masz 3 miesiące gzie nie przychodzisz do pracy. Schemat dość często spotykany w IT. Bo jak udowodnisz, że pracownik się nie pomylił, a zniszczył jakiś system celowo? Albo ze nie wyniósł jakiś danych?
W Polsce, jeśli kobieta urodzi 4 dzieci ma zapewnioną emeryturę, jeśli z jakiegoś powodu mężczyzna będzie wychowywał te dzieci sam, to też ma zapewnioną emeryturę. Czytałam, że średnia wieku umieralności Rosjan 68-75 lat. To w zasadzie mało kto dostaje tą emeryturę przy takich progach.
Większość pracowników cieszy się z długich okresów wypowiedzenia. Bo to oznacza, że jak np dzisiaj szef by mnie postanowił zwolnić to okres wypowiedzenia liczyłby się od końca lipca przez następne 3 miesiące. I w tym czasie miałabym zatrudnienie i wypłatę i dużo czasu na znalezienie czegoś następnego. Dla mnie akurat długi okres nie jest fajny bo jak mi gdzieś jest źle to chcę odejść jak najszybciej ale ludzie mają kredyty, duże zobowiązania i dla nich taka ochrona jest czymś korzystnym
To z L4 co mówiłeś to podejrzewam że chodziło o "UŻ" - Urlop na żądanie. Można wziąć 4 dni w roku w nagłych przypadkach typu budzisz się rano z zatruciem, gorączką. Przed rozpoczęciem pracy powinno się zadzwonić do szefa lub napisać SMS że cię nie będzie i bierzesz UŻ, nie trzeba podawać powodu nieobecności, chociaż czasem ludzie mówią. L4 to zwolnienie chorobowe wystawiane przez lekarza np. gdy się złapie przeziębienie/grypę/złamie nogę i inne takie cięższe przypadki. Z tego co wiem limitu nie ma, ale NFZ po chyba miesiącu czy wiecej takiego L4 może przyjść na kontrolę czy faktycznie jesteś chory czy udajesz. UŻ nie jest płatne. L4 jest płatne 80%. UŻ czasami widywałam wykorzystywane na leczenie kaca jak ktoś przecholował z alkoholem dzień wcześniej😉
na L4 też jest limit, chyba 182 dni a jeśli dalej pracownik jest chory to można iść na tzw. świadczenie rehabilitacyjne na max 12 miesięcy. Jednak na świadczeniu rehabilitacyjnym pracodawca może ci wypowiedzieć umowę (wcześniej nie) po 3 miesiącach korzystania z tego świadczenia rehabilitacyjnego. Gdy dalej pracownik jeszcze nie wyzdrowiał może iść na rentę z tytułu niezdolności do pracy.
W Polsce obowiązuje okres wypowiedzenia 2 tygodnie jeżeli pracuje się nie dłużej niż 6 miesięcy, miesiąc jeżeli pracuje się od 6 do 3 lat i 3 miesiące jeżeli pracuje się dłużej niż 3 lata. Działa to w dwie strony czyli jak pracownik złoży wypowiedzenie oraz jak pracodawca zwalnia pracownika, ale istnieje możliwość porozumienia się stron i wypowiedzenie może być bez okresu wypowiedzenia i z dnia na dzień zwalniasz się z pracy. Jak idzie się na chorobowy to dostaje się 80% stawki oraz często firmy mają 3% premii za brak chorowania.
Ja uważam że prawie niczym się nie różnimy jak byś przyjechał Viacheslav 20-15lat temu było i jest to samo . Do dziś często pracodawca płaci najniższa krajową czyli najniszy podatek za Ciebie a resztę daje ci pod stołem nie opodatkowane. Ciężarne kobiety też się zatrudniały aby dostać macierzyńskie a przepis ze zwolniniem i czas przepracowania do końca pracy to jest chyba za komuny ustalony ale zawsze można wziąść L4
Witam . Slav to nie o to chodzi aby gnębić pracownika . Jeśli pracodawca musi zwolnić pracownika powinien wykazać brak etatu . Pracownik zatrudniony na stałe " czas nie określony " . Ma swoje prawa które go chronią . Przykładowo . Pracodawca ma problem finansowy deklaruje pracownikowi ( najczęściej z najmniejszym stażem) . Niestety muszę Cię zwolnić . W tym momencie prawo chroni pracownika przed natychmiastową utratą pracy jak i pracodawcę przed stratą pracownika . To działa w obie strony . JA ( pracodawca ) nie mogę zwolnić pracownika z dnia na dzień , jak i pracownik nie może opuścić pracodawcy . Oczywiście można się dogadać i rozwiązać umowę za tzw. Porozumieniem stron . Ale ... Pracodawcy w Polsce nie mają lekko . Pozdrawiam .
No to jednak jest coś podobnego w Rosji i w Polsce! To są... nauczycielki angielskiego! ;))) Nie wiem jak to działa, ale każda młoda nauczycielka angielskiego jakoś tak w listopadzie (a najdalej przed Nowym Rokiem ;) znika na urlop macierzyński ;) To działa zawsze i wszędzie ;)))
Viacheslav, oglądam twoje filmy już od dłuższego czasu, ale ten wyszedł Ci najsłabiej. Może zanim zaczniesz omawiać taki temat to wcześniej poczytaj podstawy. Temat bardzo ciekawy. w sumie wszystkie te odcinki w których porównujesz życie tu i tam są bardzo fajne.
W Polsce,czy w Rosji - jezeli emerytura będzie w wieku 65 lat, to człek już ledwo zipie. Jak ma oglądać tą emeryturę, kiedy ją doczeka? 60 dla mnie to nie tak daleko, ale 65 to kosmos. Wtedy to już chyba dinozaury będą chodzić po ziemi.
Dbaj o zdrowie i kondycję, a 60 czy 65 lat doczekasz w dobrej formie 🙂 Moje emeryckie towarzystwo przedwczoraj weszło na Rysy - w ramach trwających od wiosny tego roku zorganizowanych przygotowań do wejścia w sierpniu na najwyższy szczyt Europy, Elbrus na Kaukazie (5642 m n.p.m.) 💪
Nie będzie tak źle. Ja mam 69 lat i nadal pracuję. Pozostanę w pracy co najmniej do 70-tki. Dodam, że kocham swoją pracę i trudno mi wyobrazić siebie bez zatrudnienia.
9:50 - L4 to nazwa druku, który przestał funkcjonować ponad 25 lat temu. Zastąpił go druk ZLA a potem e-ZLA. Ogólnie chodzi o "zwolnienie lekarskie" (zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy wystawione przez lekarza). Mówienie "L4" to trochę tak jak by rosję nazywać nadal ZSRR.
Umowe na stałe możesz dostać zgodnie z przepisami po 33 miesiącsch nawet jak w tym czasie umowa jest terminowa przekształca się na czas nieokreślony lepsze warunki wypowiedzenia masz.
W Polsce króluje na umowę o pracę najniższa krajowa ,oraz niewiele powyżej.Na umowę zlecenie trudno doprosić się często nawet dokumentu jej zawarcia,a płaca często jak za 3/4 etatu ,z wymaganiami 6-7 dni w tygodniu po 10-12 godzin.Pod tym względem nadal tkwimy w latach 90 tych ubiegłego wieku.A politycy tylko nad demografią płaczą nie wiedzieć czemu.
w Polsce to zarabiając nawet 15-20tys zł na rękę - to i możesz wcale nie przychodzić do pracy ... nawet w domu nie trzeba pracować... a i tak forsa na konto wpływa co miesiąc i tak przez 8lat! ... bo tu wystarczy tylko mieć prawnie i sprawiedliwie dobrze umocowaną rodzinę w partii kaczyniaka
Jednak jest cos dobrego w tej Rosji. Urlop macierzynski trwajacy 3 lata to idealna sprawa. Dziecko jest wtedy caly czas z matka i moze rozwijac sie optymalnie. Badania wykazuja, ze wlasnie pierwsze 3 lata sa najwazniejsze w zyciu czlowieka. Instytucja zlobka powinna zostac zlikwidowana. Tak maly czlowiek powinien byc przy matce, a potem w wieku 3 lat rozpoczac przedszkole.
Nie do końca tak jest, zajrzałam na jakieś strony n/t zatrudnienia w Rosji: urlop macierzyński to 140 dni (płatne 100%), potem można mieć jeszcze bodaj 18 miesięcy - płatne 40%. Reszta jest bezpłatna, co skutkuje u kobiet niższą emeryturą. I co też jest powodem ( jednym z wielu), że kobiety w takich krajach jak Rosja czy Polska nie garną się do rodzenia dzieci.
I jeszcze: te teksty o tym, że dziecko ma być pierwsze 3 lata z matką, pojawiały się notorycznie w PL w trakcie dyskusji o zamykaniu żłobków. W rezultacie dzietność spadła z 2.2 do 1.4.
@@monikakacprzak4721 przy tej inflacji - bezpłatny urlop nawet na rok niczym nie skutkuje .... bo i tak na koniec wyliczają ci emeryturę z duqy! i nijak się ona ma do wpłaconych do ZUS pieniedzy
Nie urządzaj innym ludziom życia wg swego widzimisię. Gdyby te 3 lata po urodzeniu dziecka spędzone z nim w domu - i tym samym "wyjęte" z pracy zarobkowej oraz rozwijania kompetencji zawodowych - były płatne z budżetu państwa na poziomie dochodów sprzed urodzenia dziecka i to niezależnie od rodzaju stosunku pracy (umowa, samozatrudnienie, kontrakt - bez różnicy), jaki się wcześniej miało, byłyby objęte ubezpieczeniem zdrowotnym i liczyły się do emerytury, to można by wziąć to serio pod uwagę. W praktyce opiekę nad małymi dziećmi sprawują w Polsce głównie matki i te łącznie nieraz 4 lata (bo wcześniej ciąża, bez podwyżek i awansów) wykasowane z dokonań zawodowych i możliwości zarabiania są już zazwyczaj dla kobiet nie do odrobienia w przyszłości. W realnej, nie wydumanej przez ciebie Polsce zapotrzebowanie na żłobki i przedszkola jest radykalnie za małe w stosunku do potrzeb, do tego te usługi są drogie i nieelastyczne, gdy chodzi o czas ich pracy, bardzo trudno jest też zatrudnić się w niepełnym wymiarze godzin. Do tego system szkolny - i publiczny, i prywatny - nie raczy dostrzec faktu, że gdy dzieci mają wakacje, ferie i świąteczne przerwy, rodzice nie mają wtedy wolnego
Wiaczesław, jeśli można Ciebie zapytać, czy możesz zmienić swój wygląd i nie wstydzić się braku włosów,zdejmij czapkę i chustę ( snimaj szpapku i gałstuk ) będziesz wyglądał jak europejczyk.
5:24 wypowiedzenie umowy o pracę. W zależności od umowy oraz czasu pracy okres wypowiedzenia jest różny a maksymalny to 3 miesiące, kiedy pracujesz na umowę o pracę na czas nieokreślony od co najmniej 8 lat. Przez ten czas należy chodzi do pracy chyba ,że zamierzasz wykorzystać zaległy urlop, który zmniejsza Ci odpowiednio czas wypowiedzenia. Widzę, że Rosji bliżej do USA w tym zakresie niż do Europy 🤔
Dlatego ukraincy i inne nacje ze wschodu są unas bo dla pracodawcy da lepsi tansi i panstwo do nich doplaca bo na Polaka trzeba wiecej kasy wydać a potem ukr w firmie mowi ze ty niechcesz dluzej zostac a on ma taka umowe ze ma pracować of rana do wieczora
u nas tez to jest. to sie nazywa praca na czarno
Jako pracodawca powiem, że w Polsce jest duża ochrona pracownika. Nie żebym narzekał, uważam, że większość rozwiązań jest przyzwoita. Sam też bywałem pracownikiem, więc doceniam, nie zawsze można trafić na przyzwoitego szefa itd. Jedyne, co myślę, to nieco zbyt przesadna ochrona działaczy związkowych, którzy pełnią funkcje w związkach zawodowych. Dla instytucji publicznych, które sa bardziej rozliczane z przestrzegania prawa - to może być w skrajnych wypadkach (np. rażącego naruszenia dyscypliny przez takiego pracownika) dość kłopotliwa sytuacja. Ale też rozumiem - są korporacje czy firmy prywatne, które prawo pracy traktują mocno dowolnie i nawet jak chroniony pracownik wygra przed sądem pracy, że został niesprawiedliwie zwolniony - wypłacą odszkodowanie i nikt z kierownictwa nie poniesie konsekwencji. W instytucjach publicznych na ogół tak nie jest i szefostwo musi się wtedy liczyć z jakimiś (choć nie zawsze, to prawda) konsekwencjami.
Generalnie, żeby nie wchodzić w niuanse: mamy dwa typy umów o pracę: na czas określony i nieokreślony. W pierwszym wypadku, jak minie czas zatrudnienia (np. 3 miesiące), pracodawca może po prostu zakończyć umowę i do widzenia. Ale musi nieprzedłużenie umowy uzasadnić. Pracownik może się z tym nie zgodzić - i pójść do sądu pracy, co nic go nie kosztuje, chyba że przegra, wtedy musi zapłacić koszty postępowania sądowego. Ale to są śmieszne kwoty. Jeden z moich pracowników nie zgodził się z pisemnym upomnieniem (więc nawet nie zwolnieniem), które ode mnie dostał, poszedł do sądu i w drugiej instancji prawomocnie przegrał. Musiał uiścić 126 zł :). Po zawarciu 4 z kolei umowy na czas określony lub po 33 miesiącach pracy na umowie/umowach na czas określony, pracodawca musi pracownika zatrudnić już na czas nieokreślony. Na umowie na czas nieokreślony obowiązują inne reguły: pracodawca, ale i pracownik mogą sobie wzajemnie złożyć wymówienie i wtedy czas kontynuacji pracy zależy od stażu pracownika w firmie, waha się to od miesiąca do 3. Przy czym pracodawca nie ma szans w sądzie pracy, jeśli pracownik złożył wypowiedzenie, natomiast pracownik ma takie szanse, jeśli to jemu dano wypowiedzenie. No i jest kategoria rozwiązania umowy za porozumieniem stron - pracownik i pracodawca dogadują się wtedy,kiedy pracownik odejdzie - to może być z dnia na dzień, ale też w dłuższym okresie (np. dogadują się, że za pół roku). Pracodawca może też zwolnić pracownika z powodu "utraty zaufania", ale też dyscyplinarnie. Musi mieć jednak bardzo solidne powody i argumenty, bo sądy rozpatrują takie przypadki bardzo dokładnie i jak pracownik się odwoła, a argumenty czy powody słabe - ma bardzo duże szanse wygrania. Oczywiście wiem, że w praktyce są rozmaici pracodawcy, niekoniecznie sprawiedliwi czy nawet uczciwi. I dlatego sądy pracy mają sporo roboty.
L4 to jest normalne zwolnienie chorobowe,które dostajesz od lekarza. Jego długość zależy od Twojej choroby - tu jest bardzo dużo szczegółów, o których szkoda gadać, bo to na godzinę pisania. Ale tak, dzwonisz rano do pracy,mówisz, że jesteś chory i idziesz do lekarza i masz tydzień licząc od tego czasu na dostarczenie zwolnienia (L4). Dostajesz wtedy 80% swojej dniówki do miesiąca,które płaci pracodawca, potem - jeśli chorujesz dłużej, to płatność przejmuje ZUS. Poza tym możesz wziąć "urlop na żądanie" - dzwonisz rano do pracy i mówisz, że dzisiaj bierzesz taki dzień urlopu, bo np..... Ci się nie chce pracować. Pracodawca nie może Ci odmówić. Masz prawo do 4 takich dni w roku, są one wszakże odliczane od Twojego rocznego urlopu. Są także dni wolne (nieliczne), które możesz wziąć np. na opiekę nad członkiem rodziny itd., ale za taki dzień nie dostajesz 100% pensji, tylko pewien procent. Urlop macierzyński można brać do roku - płatny,a potem można jeszcze wziąć urlop wychowawczy, ale już niepłatny.
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że z tym "L4" to jest sprawa bardzo śliska. Wiele osób, w tym nawet tych bardzo znanych, np. prezesi spółek państwowych, idzie na zwolnienie jak tylko sytuacja wymyka się im spod kontroli. A przepisy mówią, że w czasie choroby nie można pracownikowi wręczyć wypowiedzenia.
@@lukask7445Nawet listem poleconym?
Jeżeli chodzi o urlop macierzyński to u nas też wynosi około 1 rok, może zacząć się od urodzenia dziecka lub nawet wcześniej. Jeżeli kobieta się źle czuje w ciąży może iść na zwolnienie, które może być przedłużane do momentu porodu. Te wszystkie urlopy zwolnienia są płatne minimum 80% ( w ciąży jest 100%) wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy przed zwolnieniem. Potem teoretycznie może wziąć urlop wychowawczy który trwa 36 miesięcy jest bezpłatny ale daje ubezpieczenie zdrowotne oraz staż pracy ( potrzebny do osiągnięcia minimalnego wieku emerytalnego)
Ogólnie w Polsce ten urlop macierzyński podzielony na 2 czyli urlop macierzyński po urodzeniu dziecka do 3 miesięcy a potem urlop rodzicielski który trwa koloejne 9 miesięcy i ten ostatni mogą brać albo matki albo ojcowie którzy zajmują się dzieckiem w domu).
Kobiety w ciąży i ich benefity to jest dramat
@@stickydude8921 Patrząc na współczynnik urodzeń który niedługo spowoduje gwałtowny spadek naszego społeczeństwa to nie ma co o tym mówić. Już migranci idą zastępować Europejczyków a przy takim podejściu do dzietności jaki jest w Polsce u nas będzie to samo.
@@stickydude8921 dla kogo?
@@Stanislaw_Polska Dla ludzi, którzy utrzymują ten kraj
Viacheslav Zarutskii - jest w opcji prawnej rozwiązanie umowy za POROZUMIENIEM STRON.
i wtedy możesz się zwolnić od razu, nawet tego samego dnia.
Nie do konca. Porozumienie stron to rozwiazanie stosunku pracy bez winy szefa lub pracownika, czyli ugodowe odejscie. Skrocenie lub brak okresu pracy powinno byc dodatkowym zapisem na wypowiedzeniu umowy.
Widzę, że dzisiaj wielu panów z kompleksami chce zobaczyć pana głowę. Proszę im się nie tumaczyć i niczego nie pokazować, niech usychają ze swojej prostackiej ciekawośći i popracują nad swoją kulturą. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa i życzę wszystkiego najlepszego. ❤❤❤
Po to jest język aby pytać. To nie Anglia, że none of my business.
@@MIMALECKIPL pytać można zawsze, ale po co włazić z butami w czyjąś intymność i prywatność...
@@teresaklimek4258 Masz rację. Nikomu krzywdy tym nie robi. Jego sprawa jak się ubiera. Nikomu nic do tego.
@@maupkudaty4948 pytać pytają, a czy on odpowie to jego sprawa
@@teresaklimek4258 przesadzasz z intymnością tutaj
W Niemczech pracujesz 1 dzien bezplatnie na probe, nastepnie trzy miesiace na okres probny , nastepnie 2 umowy po pol roku przepracowania kazda i trzecia umowa juz na stale w panstwowej firmie. W kazdym razie ja tak mialam. Pozdrawiam serdecznie💚
Okres wypowiedzenia w Polsce: pracujesz do 6 miesięcy - 2 tygodnie, od 6 m. do 3 lat - 1 miesiąc, powyżej 3 lat - 3 miesiące. Może być tak skonstruowana umowa, że pracodawca nie chce cię widzieć w firmie, więc siedzisz w domu i szukasz nowej pracy, ale pobierasz wynagrodzenie przez okres wypowiedzenia.
Zapomniałeś jeszcze o wypowiedzeniu za porozumieniem stron. Gdzie warunki są ustalane pod obie strony
Albo po prostu przestajesz przychodzić - tylko potem są problemy z nową pracą. Nowy pracodawca będzie chciał zadzwonić do poprzedniego i wypytać o ciebie.
Co do przerwy na posiłek to kodeks pracy mówi o 20 minutach przerwy wliczanych do czasu pracy. Są zakłady gdzie związki zawodowe ustaliły w umowach 30 onit. Jesli w jakimś zakładzie jest przerwa całą godzinę , to ta przerwa nie jest wliczona do czasu pracy i praktycznie w firmie jesteś 9 godzin.
@@Handrak i są problemy z otrzymaniem świadectwa pracy. A to jest naprawdę ważny dokument .
@@Handraknowy pracodawca nie ma prawa dzwonić do poprzedniego i pytać o kandydata do pracy
Witam! Muszę powiedzieć,że udało się Panu z językiem Polskim rozmawiać idzie Super! Brawo.😊❤
moher, a co poza tym?
Byłam na "chorobowym" rok (9 miesięcy + 3 miesiące przedłużenia - 1 x komisja, ale to tylko w wyjątkowych przypadkch określonych ustawą). Normalnie możesz chorować 6 miesięcy, potem jeszcze 3 miesiące (po ew. "przedłużeniu", jeżeli lekarz pezrewiduje, że zdążysz wyzdrowieć - komisja). Jeżeli nie zdąrzysz wyzdrowieć, komisja ZUS-owska i renta czasowa. Przed upływem terminów: 6 + 3, ew. 9 +3, pracodawca nie ma prawa cię zwolnić. Wezwanie na komisję: porażka, termin po odbiorze awizo był: 1 dzień, dobrze, że zajrzałam do skrzynki pocztowej. Miałam ten komfort, że umiałam i mogłam chodzić, a inni? Kłopoty i biurokracja ;-)
W prawie pracy jest określona minimalna - dla osób pracujacych powyzej 6h - 15 minut, pracodawcy często dają dodatkowe 15 minut (czyli wychodzi pół godziny).
Za każdym razem szef mówił mi. Teraz się zwalniasz? U mnie nie masz powrotu! I to było wiele razy 😊. Jak bieda wracałem i zawsze całowali mnie po rękach 😂
Teraz to się w Polsce ucywilizowało ale po zmianach ustrojowych kiedy było 30% bezrobocie to ludzie pracowali jak mogli, na czarno, na biało, na szaro i co tam jeszcze. To był okrutny czas.
W latach '90 gdy masa przedsiębiorstw zwalniała to tak było. W okolicach 2005 jeszcze była dzicz.
@@dydko1981 Prawda, sam tę chujozę przeżyłem albo pracowałeś albo rodzina zdychała. 👍👍
W latach 90-tych jak się pracowało w państwowych zakładach za grosze to się brało co jakiś czas L4 na trzy miesiące i się dodatkowo pracowało, żeby przeżyć.
Bezrobocie najwyższe było 28% i dzisiaj młodzi nie wyobrażają sobie jaki mają luksus że jak mu się nie podoba to zmienia pracę. W tamtym okresie do ochrony tylko ze średnim wykształceniem tylu ludzi odpowiadało na ogłoszenie o pracę, że nie wiedzieli jak wybierać. Rodziło to też patologie że robotnik to śmieć i za bramą czeka ośmiu chętnych na twoje stanowisko
Moher nie kłam,, 30% pogięło cię
😢TO był czas pierwszych rządów Tuska. Ale ludzie już o tym zapomnieli i chcą POwtórki z historii.
We wszystkich sklepach jest 15 minut przerwa lepiej mają w innych firmach gdzie może być 0,5 godziny albo dłużej. My w handlu mamy najkrótszą przerwą. Pozdrawiam serdecznie Sylwek
Taka przerwa jest w ustawie, nie ma znaczenia branża. Tam gdzie jest 30 minut, zazwyczaj przychodzi się szybciej do pracy.
Kiepsko. W budowlance trzy przerwy półgodzinne na 10 godzin pracy. Ale to raczej nie jest ustawowe, tylko taki jest zwyczaj.
Starsi koledzy budowlańcy nauczyli mnie, że na 10 godzin pracy mamy trzy półgodzinne przerwy. W dobrej firmie jeszcze płacili za obiad w pobliskiej szkole.
W Polsce też tak jest u prywatnych przedsiębiorców.
Holandia na budowę przybywa kontrola pracy i zaczepiają polaka brygadzistę:
- Ma pan pozwolenie na pracę i umowę?
- Oczywiście, że mam, proszę bardzo.
- OK, w porządku a pański kolega?
- On? On też wszystko ma.
- A może go pan zawołać?
- Józzzzek! Józzzzek spie .dalaj!
...
🤣😂😁😁
Czyli masowa praca na czarno i dojenie Państwa na macierzyńskim. Gdyby nie zasoby naturalne, budżet Rosji dawno by się posypał. W Polsce gospodarka cierpi z powodu zbyt wysokich kosztów pracy i jest w tej sprawie sporo do zrobienia, ale przynajmniej rozmiar szarej strefy nie osiąga tak groteskowych rozmiarów.
ale te wysokie koszty wynikają między innymi z tych wszystkich rzeczy które tego Pana zaskoczyły u nas, wszystkie te pro pracownicze regulacje oraz wysokie opodatkowanie w innych sferach gospodarki powodują że koszty są wysokie
w Rosji dla odmiany tego nie ma, ale tam się ogólnie po mongolsku okrada ludzi do cna
@@szczecho Jak zwykle słowo-klucz to umiar. Przywileje pracownicze muszą służyć stabilności i poczuciu bezpieczeństwa pracownika. Ułatwiać mu budowanie rodziny i planowanie przyszłości. Nie powinny jednak sprzyjać nadużyciom i cwaniactwu. Dobrze też żeby nie uderzały w przedsiębiorcę, bo to od jego sukcesu zależy, czy pracownicy będą mieli pracę, klienci usługę czy towar, a państwo wpływy z podatków. To jest kluczowy fakt, wart zauważenia. Ta układanka ma 4 elementy. Pracownika, pracodawcę, klienta oraz państwo. Przepisy nie powinny uderzać w żaden z nich. Dla przykładu - w Polsce mamy bardzo niski odsetek osób pracujących na część etatu. Przepisy i obciążenia podatkowe temu nie sprzyjają. Tymczasem większa elastyczność w tej sprawie pozwala lepiej rozwijać się biznesom. Przedsiębiorcy łatwiej wystartować z pracownikiem na część etatu, gdy klientów jest jeszcze niewielu. Może sięgnąć po wiedzę eksperta, płacąc mu za pół etatu, gdy na cały go nie stać. Pracą na część etatu zastąpić innych nieobecnych pracowników. Zarazem pracownicy mają szansę na aktywizację tam, gdzie ich życie prywatne nie pozwala im na pracę na cały etat - np. w przypadku osób wychowujących dzieci czy opiekujących się osobami starszymi. Eksperci mogą być też lepiej opłacani, gdy np. pracują dla dwóch firm równocześnie, po pół etatu w każdej. Kluczem jest elastyczność i wzajemne zrozumienie. Pracodawca musi rozumieć punkt widzenia pracownika. Pracownik punkt widzenia klienta (tak! - nie tylko pracodawcy). Państwo zaś punkt widzenia przedsiębiorcy, bo na razie to mamy przedsiębiorców, którzy przykuwają się z rozpaczy kajdankami w urzędach skarbowych albo skaczą z dachu, na skutek błędnych decyzji urzędniczych.
@@MaciejCzub tego się tak nie da zrobić
ty byś chciał żeby było tanio, szybko i dobrze
albo żeby zjeść ciastko i mieć ciastko
przepisy powinny być zredukowane do minimum, to samo opodatkowanie, a wszelkie przywileje zlikwidowane
każdy człowiek powinien podpisywać z pracodawcą dowolną umowę na którą się zgodzą obie strony, i mieć niski próg wejścia na rynek i założenia własnego interesu jeśli z żadnym pracodawcą nie dochodzi do porozumienia w sprawie umowy
wszystko inne to pobożne życzenia
@@szczecho Taki system zastosowali amerykanie i efekty są jakie są. Pracownik jest tu stroną słabszą i całkowita deregulacja doprowadziła do sytuacji, gdzie w sektorach usługowych ludzie polegają na napiwkach, bo stawki są głodowe. Brak praw pracowniczych doprowadził do szantażu, gdzie większość pracowników boi się iść na chorobowe z lęku o utratę pracy. Nie mogą niczego zaplanować, unikają macierzyństwa i mimo super długich godzin pracy, ledwo spinają koniec z końcem. To jest patologia i wystarczy spojrzeć na badania dotyczące szczęścia i zadowolenia z życia, by mieć pewność, że ten model się nie sprawdza. Pracownik potrzebuje ochrony prawnej. Chodzi tylko o to, żeby te regulacje nie niszczyły przedsiębiorczości. Np. duża korporacja ma większe możliwości opłacenia przywilejów pracowniczych, niż malutka, rozpoczynająca działalność firma. Tę małą państwo powinno wesprzeć w zapewnieniu praw pracownikom (np. przy urlopach macierzyńskich), bo te obciążenia mogą taką firmę wykończyć. Korporacja udźwignie te koszty sama. Tak - powinno być dość szybko, stosunkowo dobrze i w miarę tanio. Nic nie jest wówczas idealne ale istnieją rozsądne kompromisy. Ten złoty środek jest możliwy do znalezienia i należy go szukać, a nie popadać w motywowane ideologicznym zacięciem skrajności.
@@MaciejCzub bzdura, w Ameryce już dawno tak nie ma i stąd ich wszystkie problemy
W Szwecji możesz nawet bez lekarza zadzwonić do pracy i powiedzieć że jesteś chory i masz prawo zostać w domu za opłatą chorobową tydzień czasu.
Proszę uważać na siebie. Pozdrawiam Rodaka z pięknego Poznania
U nas jak jesteś chory ale idziesz na chorobowe rzadko to cię nie zwolnią ale jak chodzisz za często to będziesz zwolniony
A co to znaczy za często? 3-4 razy w roku czy na kwartał?
Drogi Panie film wspaniały, rewelacyjny. Lecz porównywanie obu krajów nie prowadzi do pokoju, tylko wzbudza niechęć i zazdrość wśród mieszkańców bylego Sojuza. Pozdrawiam Pana😊
emerytury i renty też u nas są. Ale podatek płaci się osobno a na emerytury i renty płaci się składki. Żeby mieć wyższą emeryturę można sobie odkładać na trzeci filar emerytalny, który jest dobrowolny ale trzeba statycznie odkładać, jeśli zawierasz umowę z funduszem. Te składki są oprocentowane w przeciwieństwie do składek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS)
L4 to trochę pomyliłeś:
Przy L4 to dzwonisz do lekarza umawiasz się na wizytę i zazwyczaj wystawia Ci zwolnienie na 5 dni.
I nie ma z tym problemu.
Zarabiasz wtedy chyba 80% normalnej wypłaty.
Jak masz zwolnienie na więcej niż 5 dni to znaczy, że jesteś mocno chory i może przyjść do Ciebie kontrola.
Jak jesteś długo chory to ZUS zaczyna płacić dla Ciebie wypłatę.
Nie ma tak, że możesz być chory tylko 4 razy w roku. Możesz co miesiąc chorować. (tylko pytanie ile będzie Cię chciał szef trzymać, ja w ostatniej pracy przez 7 lat byłem chory 14 dni :) )
Jak twoje dziecko jest chore to też możesz wziąć zwolnienie.
Jest jeszcze coś takiego jak urlop na żądanie - i to możesz wziąć tylko 4 raz w roku. I tu dzwonisz i mówisz że nie możesz przyjść. Jak nie jesteś chory, ale coś się stało i nie możesz przyjść do pracy.
Przy czym pracodawca może odmówić urlopu na żądanie, jeżeli srwierdzi, że jesteś niezbędny w pracy.
Biedronce jest dodatek za to że jesteś w pracy i nie idziesz na chorobowe
Też miałem taką premie w swoim zakładzie. Jest to średnio uczciwe jeżeli idziesz do szpitala nie powinno być brane pod uwagę. Kolega był w szpitalu później na chorobowym od listopada do końca stycznia i dwie premie sobie poszły
@@Gizbern12 Jest nieuczciwe, bo chorzy zarażają następnych. Może w końcu będzie chorobowe 100% i ludzie przestana się bać stracić kasę za dbanie o zdrowie swoje i innych.
Ile ten dodatek wynosi?
@@andrzejfiuk1170 50 % miesięcznej wypłaty
SIEMA VIESLAV SUPER
Jeśli pracuje się 8 godzin to odpoczynek w tym czasie wynosi 15 minut a nie godzinę…
Minimum 15 min. Dokładny czas ustala regulamin wewnętrzny firmy.
Zależy, gdzie pracujesz ;-), możesz nie mieć przerwy i do tego robić nadgodziny za frico, bo kompuer trzeba ogarnąć, a wcześniej robiłeś coś innego, a nikogo to nie obchodzi, że nie mógł cię ktoś inny zastąpić, Widocznie jesteś nieudolny ;-) (sorry, jestem po takiej zmianie)
@@izabela5097 w Polsce.
Praca 9 godzinna w tym 2 przerwy pol godzinne .💚
Z tego co napisałeś to pracodawca cię dyma
W Polsce w wielu mikrofirmach masz na umowie minimalna plus premia "pod stolem".
Praca "nieoficjalna" po polsku to będzie "na czarno," 🙂
Jeżeli chodzi o urlopy macierzyńskie to w Polsce są i dla ojców i dla matek, ale po urodzeniu dziecka. Na taki urlop może iść matka lub ojciec. Potem można zostać na urlopie wychowawczym, Jest to 50% płatny, ale nie wiem dokladnie, ja mam dorosle dzieci i kiedys przepisy dotyczące tych kwestii były inne. Przed urodzeniem dziecka można wziąć chorobowe jeżeli lekarz uzna że praca może wpłynąć na ciążę.
Urlop macierzyński trwa 14 tygodni.w tym Ojciec może przebywać na urlopie tacierzyńskim maksymalnie 6 tygodni ale to jest uwzględniane w tych 14 tygodniach . Krócej mówiąc oboje rodzice mają do wykorzystania 14 tygodni
80% płatny a nie 50%
*_Slava nie daj się zwariowanym komentarzom tupu "ściągnij czapkę", "ściagnij chustę" czy tam "nie wstydź się tego co pod nią skrywasz". Polskie chłopy czy Was pogięło, dajcie już spokój._*
Jednak ciekawe, dlaczego nosic tak nieladnie okryta glowe? Mnie sie to nie podoba, ale to nie moja sprawa. Moze chlop wylysial i wstydzi sie , chociaz wielu goli sobie lby specjalnie.🥰
Bravo Ty
PIP = Państwowa Inspekcja Pracy.
To nie jest takie różowe, bo wiele rzeczy wciąż robi się nielegalnie. Na pewno wiele osób na własnej działalności pyta, czy ma dawać rachunek (= drożej, bo rozliczają podatek), czy nie (=taniej, bo robią na czarno). Ale żeby firma się odważyła... to chyba już dawno nie. Prędzej "śmieciówki", czyli pracujesz jako pracownik najemny, a jesteś rozliczany jako niezależna firma -- bez pewnych praw pracowniczych, ale z korzystniejszym opodatkowaniem no i łatwiej wypowiedzieć umowę. Ale to też od jakiegoś czasu jest to temat polityczny*, więc domykają możliwości.
Umowa o pracę 3 miesiące itp. pracodawcom często szło o większą elastyczność w zatrudnianiu, zatrudnionym (i państwu) o stabilność pracy. Że człowiek może planować na lata (i np. wziąć kredyt hipoteczny, by kupić mieszkanie i założyć rodzinę...). Zrobiono to więc w interesie pracowników.
L-4 -- dawna nazwa druku zwolnienia lekarskiego. Teraz umowna nazwa. Wymaga wizyty lekarskiej i zgłoszenia przez lekarza do urzędu. "Na telefon" są urlopy. Bodaj dwa dni rocznie można zgłosić w trybie alarmowym (przynajmniej tak było na starcie). Żartowano, że to na kaca -- pracownik zapił, dzwoni o urlop.
Praca dla młodych kobiet i ciąża -- też to zawsze było problemem, w sensie niechęci pracodawców. Pamiętam też znajomą, która wyemigrowała do Francji i też musiała się przygotować na taką rozmowę z pracodawcą, czy planuje dziecko.
BTW. Ojcowie w Polsce też mają pewne prawa do dni wolnych opieki nad dzieckiem. To się nazywa "urlop tacierzyński", jako odpowiednik "macierzyńskiego".
*) Może o to chodzi? Jak coś jest problemem politycznym, to prędzej czy później ktoś spróbuje z tym zrobić porządek.
To też działa w drugą stronę. Chcę cię zwolnić to masz 3 miesiące by znaleźć praca.. Poza tym można się umówić z pracodawcą.
Dzień dobry 😂
Tu nie chodzi o doświadczenie tylko im dłużej pracujesz tym większe prawa nabywasz. Nie trzeba tego okresu wykorzystywać do końca. Np. przepracowałeś u danego pracodawcy 10 lat obwiązuje okres 3 miesiące ale masz nową lepszą pracę za miesiąc więc możesz się dogadać z obecnym pracodawcą i skrócić okres wypowiedzenia do jednego miesiąca,albo tak zwane rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron czyli obie strony się dogadują i od jutra możesz już nie pracować. Należy jednak,że to jest za porozumieniem stron więc obie strony muszą się zgodzić czyli nikt nikogo nie może zmusi do tej umowy obie muszą się godzić dobrowolnie. Jest jeszcze jedno rozwiązanie, rozwiązanie umowy pracy z okresem wypowiedzenia ale z obowiązku wykonywania pracy. Czyli jesteś na okresie wypowiedzenia i pracodawca ci przez ten okres płaci ale już nie musisz przychodzić do pracy. Ten sposób rozwiązania pracy jest stosowany bardzo rzadko i tylko w szczególnych przypadkach. Np. pracodawca wie,że już nie ma dla ciebie pracy ale masz trzymiesięczny okres wypowiedzenia i płaci wypłatę ale ty nie przychodzisz do pracy przez ten okres.
W mojej profesji nie ma mowy o "porozumieniu", nikt cię dobrowolnie nie wypuści, Jedyna możliwość, to wypowiedzenie pracownika ze wg na wzgląd. Taka ciekawostka. żdarza się, że pracodawca nie chce pozwolić na odejście z pracy ;-)
Może kiedyś opowiesz o Polskich tatarach ??
Okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiące zależy też od firmy.
i zależy od stażu pracy.
ja miałem 6 miesięcy, tak miałem w umowie ;-)
Na L4 można być 182 dni w czasie roku po tym czasie można iść na zasiłek rehabilitacyjny 12 miesięcy
Ha ha, 34'C to było wczoraj 😊
## stopnie to nie jest bardzo gorąco , to normalna temperatura w lato w Polsce od wielu lat ,to nie żadne ocieplenie klimatu przez polskie elektrownie .To normalna temperatura w lato .
Dobrze posługuje się językiem Rosyjskim, tak uważam, ale rodowici Rosjanie z Ulyanovska czy Kazania mnie raczej rozumieli, w sensie to co mówię, więc pozostaję w przekonaniu że jakoś jednak potrafię się tym językiem posługiwać. Wiem, że używam nie pospolitych słów ale być może byłbyś zainteresowany wymianą wiedzy, ja potrzebuję wsparcia w języku angielskim a w zamian oferuję spiker consulting w języku Polskim.
🇵🇱👍
Tu chodzi o to żebyś miał czas na znalezienie nowej pracy, no i aby pracodawca znalazł twojego zastępcę.
Ciekawe. Mnie zamurowalo , jak dowiedzialem sie od ukrainca ze jego matka za prace wtedy jeszcze CCCP , dostaje 300 zl emerytury a 500 to juz wyjatki . Oile jest to prawda . Mysle ze to odpowiedź czy warto pracowac legalnie.
Ale u nich jakie są ceny.
Za ZSRR to raczej wszyscy tam pracowali legalnie, nie było podmiotów prywatnych.
@@monikakacprzak4721 Mi bardziej chodzi , jak się odnaleźć dziś z 300 zł ........... Na Ukrainie masz 16 milionów emerytów .....co z nimi ?
@@SerafinowiczTomasz zależy za co. Gaz czy paliwo są tańsze, jedzenie - podobne. Pewnie ratują się uprawami z własnych ogródków.
@@SerafinowiczTomasz Niestety takie jak u nas z tym że czym bliżej frontu rosną za ryzyko.
W kodeksie pracy jest że po 4,5 h pracy obowiązuje minimum 15 minut przerwy
Żartujesz? Wczoraj zaczęłam 10 minut wcześnniej (bo tak przyszłąm do pracy) i skończyłam 12 godzin później (bez przerwy na 5 biegu), ostatnio ze wg na brak ludzi mam tak stale. Gdzie obowiązuje, to obowiązuje. Kiedyś pracowałam w fabryce na taśmie, tam obowiązywało, teraz robię w miejscu, gdzie podobno nic się nie robi.
U mnie 17 stopni. Pozdrawiam z UK
Zazdroszczę 👋
Okres wypowiedzenia zależy od rodzaju umowy jaki podpisałeś, najczęściej są to 2 tygodnie, jak w Rosji. Maksymalnie jednak jest to 3 miesiące.
Zależy jeszcze od tego, ile czasu w danej firmie pracujesz.
Praca na czarno jest chyba w Rosji nielegalna. Chyba panstwo powinno ścigać szarą strefę.
@ViacheslavZarutskiiVlog
Witaj,
Bardzo ciekawy kanał prowadzisz.
Zapraszam Ciebie oraz Twoich Widzów do 33 dniowych Rekolekcji (oddanie33) i Zawierzenia się Niepokalanemu Sercu Maryi.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w rozwijaniu kanału.
Powinieneś zrozumieć, że wypowiedzenie umowy i okres w którym umowa jeszcze obowiązuje chroni nie tylko pracodawcę, ale również pracownika. Jeśli firma wypowiada umowę musi odprowadzać wszystkie świadczenia do chwili wygaśnięcia umowy. Czyli jeśli masz np. 3 miesiące wypowiedzenia, to firma płaci za te 3 miesiące. Dodatkowo firma może określić że jest to wypowiedzenie bez konieczności świadczenia pracy. Czyli firma wypowiada umowę, a ty masz 3 miesiące gzie nie przychodzisz do pracy. Schemat dość często spotykany w IT. Bo jak udowodnisz, że pracownik się nie pomylił, a zniszczył jakiś system celowo? Albo ze nie wyniósł jakiś danych?
Tylko prawo ojca jest Kiepskie i praktycznie matka ma monopol na dziecko zawsze będzie przy niej
W Polsce, jeśli kobieta urodzi 4 dzieci ma zapewnioną emeryturę, jeśli z jakiegoś powodu mężczyzna będzie wychowywał te dzieci sam, to też ma zapewnioną emeryturę. Czytałam, że średnia wieku umieralności Rosjan 68-75 lat. To w zasadzie mało kto dostaje tą emeryturę przy takich progach.
Większość pracowników cieszy się z długich okresów wypowiedzenia. Bo to oznacza, że jak np dzisiaj szef by mnie postanowił zwolnić to okres wypowiedzenia liczyłby się od końca lipca przez następne 3 miesiące. I w tym czasie miałabym zatrudnienie i wypłatę i dużo czasu na znalezienie czegoś następnego. Dla mnie akurat długi okres nie jest fajny bo jak mi gdzieś jest źle to chcę odejść jak najszybciej ale ludzie mają kredyty, duże zobowiązania i dla nich taka ochrona jest czymś korzystnym
To z L4 co mówiłeś to podejrzewam że chodziło o "UŻ" - Urlop na żądanie. Można wziąć 4 dni w roku w nagłych przypadkach typu budzisz się rano z zatruciem, gorączką. Przed rozpoczęciem pracy powinno się zadzwonić do szefa lub napisać SMS że cię nie będzie i bierzesz UŻ, nie trzeba podawać powodu nieobecności, chociaż czasem ludzie mówią. L4 to zwolnienie chorobowe wystawiane przez lekarza np. gdy się złapie przeziębienie/grypę/złamie nogę i inne takie cięższe przypadki. Z tego co wiem limitu nie ma, ale NFZ po chyba miesiącu czy wiecej takiego L4 może przyjść na kontrolę czy faktycznie jesteś chory czy udajesz. UŻ nie jest płatne. L4 jest płatne 80%. UŻ czasami widywałam wykorzystywane na leczenie kaca jak ktoś przecholował z alkoholem dzień wcześniej😉
Obowiązuje to wszystko na Umowie o pracę
urlop na żądanie jest płatny ( jak urlop)
@@monikakacprzak4721 a to sorki, musiałam coś powalić
@@marlena1823 jest urlop z powodu "siły wyższej" - 50% płatny.
na L4 też jest limit, chyba 182 dni a jeśli dalej pracownik jest chory to można iść na tzw. świadczenie rehabilitacyjne na max 12 miesięcy. Jednak na świadczeniu rehabilitacyjnym pracodawca może ci wypowiedzieć umowę (wcześniej nie) po 3 miesiącach korzystania z tego świadczenia rehabilitacyjnego. Gdy dalej pracownik jeszcze nie wyzdrowiał może iść na rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Jak ty pracujesz nie legalnie to nie masz żadnych ubezpieczeń, czy staż pracy się liczy jeśli pracujesz nielegalnie?
Chodzi mi o to że Rosjanin ale Polak ja osobiście mam dobre skojarzenia z rosjanami ale to było dawno teraz bardzo nie
Moim skromnym zdaniem Rewolucja kolejna wisi w Rosji , kwestia czasu tym bardziej że wszyscy kanty robią
W Polsce obowiązuje okres wypowiedzenia 2 tygodnie jeżeli pracuje się nie dłużej niż 6 miesięcy, miesiąc jeżeli pracuje się od 6 do 3 lat i 3 miesiące jeżeli pracuje się dłużej niż 3 lata. Działa to w dwie strony czyli jak pracownik złoży wypowiedzenie oraz jak pracodawca zwalnia pracownika, ale istnieje możliwość porozumienia się stron i wypowiedzenie może być bez okresu wypowiedzenia i z dnia na dzień zwalniasz się z pracy. Jak idzie się na chorobowy to dostaje się 80% stawki oraz często firmy mają 3% premii za brak chorowania.
Rok macierzyński masz
Ja uważam że prawie niczym się nie różnimy jak byś przyjechał Viacheslav 20-15lat temu było i jest to samo . Do dziś często pracodawca płaci najniższa krajową czyli najniszy podatek za Ciebie a resztę daje ci pod stołem nie opodatkowane. Ciężarne kobiety też się zatrudniały aby dostać macierzyńskie a przepis ze zwolniniem i czas przepracowania do końca pracy to jest chyba za komuny ustalony ale zawsze można wziąść L4
A potem włazi ZUS i robi kontrolę....
Witam . Slav to nie o to chodzi aby gnębić pracownika . Jeśli pracodawca musi zwolnić pracownika powinien wykazać brak etatu . Pracownik zatrudniony na stałe " czas nie określony " . Ma swoje prawa które go chronią . Przykładowo . Pracodawca ma problem finansowy deklaruje pracownikowi ( najczęściej z najmniejszym stażem) . Niestety muszę Cię zwolnić . W tym momencie prawo chroni pracownika przed natychmiastową utratą pracy jak i pracodawcę przed stratą pracownika . To działa w obie strony . JA ( pracodawca ) nie mogę zwolnić pracownika z dnia na dzień , jak i pracownik nie może opuścić pracodawcy . Oczywiście można się dogadać i rozwiązać umowę za tzw. Porozumieniem stron . Ale ... Pracodawcy w Polsce nie mają lekko . Pozdrawiam .
Taak, u mnie nie chcą wypuścić przed upływem wypowiedzenia, porażka. Trzeba to zmienić, wtedy pracodawcy będą szanować pracownika.
No to jednak jest coś podobnego w Rosji i w Polsce!
To są... nauczycielki angielskiego! ;)))
Nie wiem jak to działa, ale każda młoda nauczycielka angielskiego jakoś tak w listopadzie (a najdalej przed Nowym Rokiem ;) znika na urlop macierzyński ;)
To działa zawsze i wszędzie ;)))
Fajnie że możecie pracować na czarno macie wybór a u nas z tym jest coraz gorzej .
Niefajnie 👎
Niefajnie na czarno oczywiście. Bez ubezpieczenia, urlopu, nie liczy się do emerytury....
Viacheslav, oglądam twoje filmy już od dłuższego czasu, ale ten wyszedł Ci najsłabiej. Może zanim zaczniesz omawiać taki temat to wcześniej poczytaj podstawy. Temat bardzo ciekawy. w sumie wszystkie te odcinki w których porównujesz życie tu i tam są bardzo fajne.
Dlaczego nosisz dwie czapki?
Jest też trzecia - czapka niewidka, łosiu!
@@1916Pilica
Ok. Odpowiedź nie prawidłowa ale dzięki. JELENIU.
O czym Ty mówisz? Na czarno 30 tys rubli??? To tylko 1360 zł!!! Jak tak można zacto żyć przez miesiąc???
W Polsce,czy w Rosji - jezeli emerytura będzie w wieku 65 lat, to człek już ledwo zipie. Jak ma oglądać tą emeryturę, kiedy ją doczeka? 60 dla mnie to nie tak daleko, ale 65 to kosmos. Wtedy to już chyba dinozaury będą chodzić po ziemi.
Dbaj o zdrowie i kondycję, a 60 czy 65 lat doczekasz w dobrej formie 🙂 Moje emeryckie towarzystwo przedwczoraj weszło na Rysy - w ramach trwających od wiosny tego roku zorganizowanych przygotowań do wejścia w sierpniu na najwyższy szczyt Europy, Elbrus na Kaukazie (5642 m n.p.m.) 💪
Nie będzie tak źle. Ja mam 69 lat i nadal pracuję. Pozostanę w pracy co najmniej do 70-tki. Dodam, że kocham swoją pracę i trudno mi wyobrazić siebie bez zatrudnienia.
9:50 - L4 to nazwa druku, który przestał funkcjonować ponad 25 lat temu. Zastąpił go druk ZLA a potem e-ZLA. Ogólnie chodzi o "zwolnienie lekarskie" (zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy wystawione przez lekarza). Mówienie "L4" to trochę tak jak by rosję nazywać nadal ZSRR.
Umowe na stałe możesz dostać zgodnie z przepisami po 33 miesiącsch nawet jak w tym czasie umowa jest terminowa przekształca się na czas nieokreślony lepsze warunki wypowiedzenia masz.
W Polsce króluje na umowę o pracę najniższa krajowa ,oraz niewiele powyżej.Na umowę zlecenie trudno doprosić się często nawet dokumentu jej zawarcia,a płaca często jak za 3/4 etatu ,z wymaganiami 6-7 dni w tygodniu po 10-12 godzin.Pod tym względem nadal tkwimy w latach 90 tych ubiegłego wieku.A politycy tylko nad demografią płaczą nie wiedzieć czemu.
w Warszawie nawet powstają nowe bogate dzielnice ruclips.net/video/MV3pw68vQko/видео.html
Strasznie mydlany obraz w tej Twojej kamerce do 🤳 wyłącz AI i zostaw naturalne
Takie mam pytanie . Wiem że jesteś tatarem. Szanuję i jak się odnajdujesz w polsce ?? specjalnie z małej litery :)
Jak to ogarniasz ??
Nie jestem Tatarem
Dlaczego z małej litery?
@@cysiek63bo to tatar z wołowiny 😂
*_Ty Paweł weź no mi wytłumacz, jak Ty żeś wykminił, że Slava to Tatar?_*
w Polsce to zarabiając nawet 15-20tys zł na rękę - to i możesz wcale nie przychodzić do pracy ... nawet w domu nie trzeba pracować... a i tak forsa na konto wpływa co miesiąc i tak przez 8lat!
... bo tu wystarczy tylko mieć prawnie i sprawiedliwie dobrze umocowaną rodzinę w partii kaczyniaka
Ile przekłamań w tym filmie. Warto jednak poczytać przepisy w internecie dotyczące pracy w Polsce.
Masz złe informacje, w Polsce też da się latami być na L4, macierzyńskim i wychowawczym
Czy twoja rodzina matka i ojciec nie będą mieli problemów ze ty uciekles
Jednak jest cos dobrego w tej Rosji. Urlop macierzynski trwajacy 3 lata to idealna sprawa. Dziecko jest wtedy caly czas z matka i moze rozwijac sie optymalnie. Badania wykazuja, ze wlasnie pierwsze 3 lata sa najwazniejsze w zyciu czlowieka. Instytucja zlobka powinna zostac zlikwidowana. Tak maly czlowiek powinien byc przy matce, a potem w wieku 3 lat rozpoczac przedszkole.
Nie do końca tak jest, zajrzałam na jakieś strony n/t zatrudnienia w Rosji: urlop macierzyński to 140 dni (płatne 100%), potem można mieć jeszcze bodaj 18 miesięcy - płatne 40%. Reszta jest bezpłatna, co skutkuje u kobiet niższą emeryturą. I co też jest powodem ( jednym z wielu), że kobiety w takich krajach jak Rosja czy Polska nie garną się do rodzenia dzieci.
I jeszcze: te teksty o tym, że dziecko ma być pierwsze 3 lata z matką, pojawiały się notorycznie w PL w trakcie dyskusji o zamykaniu żłobków. W rezultacie dzietność spadła z 2.2 do 1.4.
@@monikakacprzak4721 przy tej inflacji - bezpłatny urlop nawet na rok niczym nie skutkuje
.... bo i tak na koniec wyliczają ci emeryturę z duqy! i nijak się ona ma do wpłaconych do ZUS pieniedzy
Nie urządzaj innym ludziom życia wg swego widzimisię. Gdyby te 3 lata po urodzeniu dziecka spędzone z nim w domu - i tym samym "wyjęte" z pracy zarobkowej oraz rozwijania kompetencji zawodowych - były płatne z budżetu państwa na poziomie dochodów sprzed urodzenia dziecka i to niezależnie od rodzaju stosunku pracy (umowa, samozatrudnienie, kontrakt - bez różnicy), jaki się wcześniej miało, byłyby objęte ubezpieczeniem zdrowotnym i liczyły się do emerytury, to można by wziąć to serio pod uwagę. W praktyce opiekę nad małymi dziećmi sprawują w Polsce głównie matki i te łącznie nieraz 4 lata (bo wcześniej ciąża, bez podwyżek i awansów) wykasowane z dokonań zawodowych i możliwości zarabiania są już zazwyczaj dla kobiet nie do odrobienia w przyszłości. W realnej, nie wydumanej przez ciebie Polsce zapotrzebowanie na żłobki i przedszkola jest radykalnie za małe w stosunku do potrzeb, do tego te usługi są drogie i nieelastyczne, gdy chodzi o czas ich pracy, bardzo trudno jest też zatrudnić się w niepełnym wymiarze godzin. Do tego system szkolny - i publiczny, i prywatny - nie raczy dostrzec faktu, że gdy dzieci mają wakacje, ferie i świąteczne przerwy, rodzice nie mają wtedy wolnego
@@BeataBookworm i w rezultacie przeważająca większość kobiet decyduje się na jedno dziecko, a nie na dwójkę.
Wiaczesław, jeśli można Ciebie zapytać, czy możesz zmienić swój wygląd i nie wstydzić się braku włosów,zdejmij czapkę i chustę ( snimaj szpapku i gałstuk ) będziesz wyglądał jak europejczyk.
Myślisz, że on tę czapkę ze wstydu nosi? To chyba jesteś już starszym emerytem.😉
Może taka stylowka. Dajcie spokój.
🤦 Wojciechu, zajmij się swoim życiem i owłosieniem
Mam70 wiosen życia, emeryt w pełnej krasie.
Gałstuk to krawat. Gdzie go zauważyłeś?
Czy możesz pokazać się bez zakrycia głowy???🧐🤔🤨
🤦 To, co uprawiasz tym wpisem, nazywa się wścibstwo. Zostaw człowieka i jego głowę w spokoju plz
5:24 wypowiedzenie umowy o pracę. W zależności od umowy oraz czasu pracy okres wypowiedzenia jest różny a maksymalny to 3 miesiące, kiedy pracujesz na umowę o pracę na czas nieokreślony od co najmniej 8 lat. Przez ten czas należy chodzi do pracy chyba ,że zamierzasz wykorzystać zaległy urlop, który zmniejsza Ci odpowiednio czas wypowiedzenia. Widzę, że Rosji bliżej do USA w tym zakresie niż do Europy 🤔
Mnie już nic nie zaskoczy ,co kraj to obyczaj
Należy zadzwonić do pracodawcy i wziąć urlop na żądanie max.4 dni w ciągu 1 roku
Viaczeslav może na ryby skoczymy? Chodzisz pod moim oknem ciągle XD
Wiaczesław do roboty!
Dlatego ukraincy i inne nacje ze wschodu są unas bo dla pracodawcy da lepsi tansi i panstwo do nich doplaca bo na Polaka trzeba wiecej kasy wydać a potem ukr w firmie mowi ze ty niechcesz dluzej zostac a on ma taka umowe ze ma pracować of rana do wieczora
Coś Ci się pomyliło: państwo nie dopłaca pracodawcy za zatrudnianie tej czy innej narodowości.
Pan ma dość słabe wyobrażenie o polskim prawie pracy, podobnie o praktyce takiej pracy.
Strasznie namotałeś.Przeczytaj jakie sa warunki pracy potem rób film bo wyszło tragicznie.