Przeraża mnie format książki i zastanawiam się czy nie można krócej.!!!"Niksów" nie czytałam, chociaż przez jakiś czas kłuła mnie w oczy na pewnym kanale książkowym - też niezła cegiełka.Przeczytałam darmowy fragment "Wellnes" i zaczyna się przyjemnie, zastanawiam się tylko jakie zaszłości rodzinne i społeczne wpłynęły na zachowanie bohaterów.Ze współczesną prozą amerykańską mam problem, czytam rzadko, a jak przeczytam, to mam wrażenie nadmuchanego problemu.W ogóle jakakolwiek trudność jest problemem i patrząc na nasze na młode pokolenie zaczynam mieć wrażenie powtarzalność przeniesionych na nasz grunt zachowań.I nie wiem czy nie będzie mnie to irytować.Nie chcę nikogo obrażać, ale najogólniej społeczeństwo za drugiej strony oceanu jest " durnowate" i moje przekonanie o tym nie zmieniają ich naukowe i gospodarcze osiągnięcia.Dzisiaj kupię "Niksów"i zacznę Hilla czytać od początku, a gdy przeczytam dwie jego powieści, to będę miała,brzydko mówiąc, autora z głowy.Na dzisiaj zaplanowałam drobiazdżek " Nadepnęłam na węża"Hiromi Kawakami.Dziękuję Magdo za recenzję, będę myśleć.
"Nadepnęłam na węża" nawet mam na półce, pierwsze wydanie. Coś mi mówi, że już ją czytałam, ale nic nie mogę sobie przypomnieć. 😬Chyba powinnam podejść do niej drugi raz. 😂 Pozdrawiam Cię serdecznie, 😀
Przeraża mnie format książki i zastanawiam się czy nie można krócej.!!!"Niksów" nie czytałam, chociaż przez jakiś czas kłuła mnie w oczy na pewnym kanale książkowym - też niezła cegiełka.Przeczytałam darmowy fragment "Wellnes" i zaczyna się przyjemnie, zastanawiam się tylko jakie zaszłości rodzinne i społeczne wpłynęły na zachowanie bohaterów.Ze współczesną prozą amerykańską mam problem, czytam rzadko, a jak przeczytam, to mam wrażenie nadmuchanego problemu.W ogóle jakakolwiek trudność jest problemem i patrząc na nasze na młode pokolenie zaczynam mieć wrażenie powtarzalność przeniesionych na nasz grunt zachowań.I nie wiem czy nie będzie mnie to irytować.Nie chcę nikogo obrażać, ale najogólniej społeczeństwo za drugiej strony oceanu jest " durnowate" i moje przekonanie o tym nie zmieniają ich naukowe i gospodarcze osiągnięcia.Dzisiaj kupię "Niksów"i zacznę Hilla czytać od początku, a gdy przeczytam dwie jego powieści, to będę miała,brzydko mówiąc, autora z głowy.Na dzisiaj zaplanowałam drobiazdżek " Nadepnęłam na węża"Hiromi Kawakami.Dziękuję Magdo za recenzję, będę myśleć.
"Nadepnęłam na węża" nawet mam na półce, pierwsze wydanie. Coś mi mówi, że już ją czytałam, ale nic nie mogę sobie przypomnieć. 😬Chyba powinnam podejść do niej drugi raz. 😂
Pozdrawiam Cię serdecznie, 😀