Potwierdzam poprzedników w komentarzach,szybko sie zapycha a worek slabej jakosci.Po dwoch budowach zaczal dziwnie glosno chodzic ,okazalo sie ze nakretka trzymajaca wirnik sie odkecila ,po naprawie dalej glosno działa mozliwe ze zatarło sie łożysko po przez dostanie sie pyłu na silnik(nie trzymajacy dobrze worek w srodku laczcy sie z wezem)Moc stosunkowo dobra,krotki kabel
Ja napiszę coś od siebie jako użytkownika tego odkurzacza od początku marca 2024 do prac remontowo-wykończeniowych czyli niecałe pół roku. Nie wiem czy ten Wasz materiał to efekt współpracy i otrzymaliście ten odkurzacz w zamian za opinię czy Wasz prywatny zakup więc nie wnikam w rzetelność tej opinii. Każdy wyrobi sobie swoje zdanie. Zastanawiające jest to, że ten odkurzacz wygląda prawie jak wyjęty wprost z pudełka a nie odkurzacz używany od kilku miesięcy w budynku za Wami. Nie pokazaliście na filmie jak wyglada on wewnątrz, w jakim stanie jest filtr etc. Chyba, że był on używany tylko w warunkach domowych i dlatego jest taki czysty. W takich warunkach sprawdzi się w zasadzie każdy odkurzacz. Natomiast z perspektywy wykończeniowca mogę napisać, że na budowę nadaje się jedynie do końcowego odkurzania. Mówicie o poròwnywaniu go do Karchera WD3 z Waszego poprzedniego testu ale testowany przez Was model nie był wyposażony w gniazdo do elektronarzędzi więc to nie do końca miarodajne porównanie bo takie gniazdo w warunkach warsztatowych to jedna z bardziej przydatnych funkcji. O ile między WD3 bez gniazda a Zyga z gniazdem można mieć jeszcze zagwozdkę z wyborem (tym bardziej gdy ktoś tak jak ja uwierzy w ten przycisk do otrzepywania filtra zwrotnym powietrzem) o tyle WD3 w wersji z gniazdem będzie zdecydowanie lepszym wyborem bo wspomniane czyszczenie filtra jest beznadziejne (nie działa tak jak w markowych budowlanych odkurzaczach i nie jest żadnym atutem. WD3 wygrywa: - jakością plastików (W Zyga nawet nie wiem jak przy wyjmowaniu z pudelka pękł mi zawias zatrzasku, moze to było uszkodzenie transportowe) bo czuć różnicę w dotyku - długością przewodu zasilającego - elastycznością węża ssącego - prawie niezmienną siłą ssania (bo Zyga szybko się zapycha i po chwili traci dużo ze swej mocy) - dostępnością szerokiej gamy worków, w tym tanich zamienników podczas gdy do Zyga trzeba się najpierw nagimnastykować żeby dobrać coś pasującego a worek flizelinowy w komplecie jest słaby i szybko się rwie a nowy kosztuje prawie 90zł🫣 Najgorsze jest to, że przy wciąganiu pyłu worek przepuszcza jego dużą ilość a kolejna bariera czyli filtr średnio sobie radzi i w efekcie tego dostaje się on szybko do środka odkurzacza i odkurzacz po niedługim czasie użytkowania zaczyna niemiłosiernie wyć a otrzepywanie filtra przyciskiem to żart. Będę musiał go rozkręcić i wyczyścić silnik choc aż boję się pomyśleć co tam będzie wewnątrz. Pomyślę, może nakręcę jakiś materiał z tej operacji. Ten odkurzacz miał być tylko przejściowy do końca roku zanim nie kupię Makity VC4210 ale nie sądziłem, że nie dotrwa do tego czasu a wszystko wskazuje, że on zaraz skończy swoj żywot. Słabo skoro mam 12 letniego WD3 a drugi Stanley SX20VP wytrzymał 7 lat ciężkich warunków i spaliłem go przez swoje niedopatrzenie bo działałby dłużej. Oba wspomniane przeze mnie są tańsze i zdecydowanie lepsze od tego Zygi. Ja żałuję zakupu i wg mnie jeśli ktoś planuje remont albo prace warsztatowe to zdecydowanie lepiej postawić na WD3 z gniazdem elektro, który będzie w porównywalnej cenie albo tańszego Stanleya za niewiele ponad 300zł. To za co mogę pochwalić firmę Riwall to obsługa klienta bo faktycznie robią to świetnie. Super kontakt, bezproblemowe załatwienie reklamacji, kultura korepondencji. W tym adpekcie to wyższa półka. Przesłali mi ten pęknięty zatrzask bezpłatnie i już miałem nagrać jakiś materiał pochwalny bo odkurzacz po wyjęciu z pudełka naprawdę zrobił na mnie wrażenie ale jednak potem przyszło gorzkie rozczarowanie więc z testami lepiej się wstrzymać i dobrze sprawdzić sprzęt w pełnym spektrum prac.
Mam ten odkurzacz i Karchera WD3. Kupiłem go by godnie zastąpił WD3 - i co? guzik a nie zastapił, wróciłem szybciutko do Karchera a tego gniota nie chce widzieć na oczy... dziadostwo totalne, chiński szmelc - zapych się praktycznie od razu, moc w porównaniu do WD3 żałosna... strata kasy i czasu, dobrze że to tylko niecałe 4 stówki, trudno. Nie polecam nikomu tego szmelcu
Witam . Szukam nie drogiego i dobrego odkurzacza do sadzy z komina . Proszeę o pomoc
Chłopaki, jaki jest przekrój rur wciągających? W sensie aby dokupić dodatkowe końcówki :)
czy moglibyście przetestować odkurzacz rainbow srx?
Jesteśmy otwarci, na razie mamy inny piorący na kanale - ruclips.net/video/5Lqb2eQ5H5Y/видео.html
Potwierdzam poprzedników w komentarzach,szybko sie zapycha a worek slabej jakosci.Po dwoch budowach zaczal dziwnie glosno chodzic ,okazalo sie ze nakretka trzymajaca wirnik sie odkecila ,po naprawie dalej glosno działa mozliwe ze zatarło sie łożysko po przez dostanie sie pyłu na silnik(nie trzymajacy dobrze worek w srodku laczcy sie z wezem)Moc stosunkowo dobra,krotki kabel
Dzięki za komentarz
Ja napiszę coś od siebie jako użytkownika tego odkurzacza od początku marca 2024 do prac remontowo-wykończeniowych czyli niecałe pół roku.
Nie wiem czy ten Wasz materiał to efekt współpracy i otrzymaliście ten odkurzacz w zamian za opinię czy Wasz prywatny zakup więc nie wnikam w rzetelność tej opinii. Każdy wyrobi sobie swoje zdanie.
Zastanawiające jest to, że ten odkurzacz wygląda prawie jak wyjęty wprost z pudełka a nie odkurzacz używany od kilku miesięcy w budynku za Wami. Nie pokazaliście na filmie jak wyglada on wewnątrz, w jakim stanie jest filtr etc.
Chyba, że był on używany tylko w warunkach domowych i dlatego jest taki czysty. W takich warunkach sprawdzi się w zasadzie każdy odkurzacz.
Natomiast z perspektywy wykończeniowca mogę napisać, że na budowę nadaje się jedynie do końcowego odkurzania.
Mówicie o poròwnywaniu go do Karchera WD3 z Waszego poprzedniego testu ale testowany przez Was model nie był wyposażony w gniazdo do elektronarzędzi więc to nie do końca miarodajne porównanie bo takie gniazdo w warunkach warsztatowych to jedna z bardziej przydatnych funkcji.
O ile między WD3 bez gniazda a Zyga z gniazdem można mieć jeszcze zagwozdkę z wyborem (tym bardziej gdy ktoś tak jak ja uwierzy w ten przycisk do otrzepywania filtra zwrotnym powietrzem) o tyle WD3 w wersji z gniazdem będzie zdecydowanie lepszym wyborem bo wspomniane czyszczenie filtra jest beznadziejne (nie działa tak jak w markowych budowlanych odkurzaczach i nie jest żadnym atutem.
WD3 wygrywa:
- jakością plastików (W Zyga nawet nie wiem jak przy wyjmowaniu z pudelka pękł mi zawias zatrzasku, moze to było uszkodzenie transportowe) bo czuć różnicę w dotyku
- długością przewodu zasilającego
- elastycznością węża ssącego
- prawie niezmienną siłą ssania (bo Zyga szybko się zapycha i po chwili traci dużo ze swej mocy)
- dostępnością szerokiej gamy worków, w tym tanich zamienników podczas gdy do Zyga trzeba się najpierw nagimnastykować żeby dobrać coś pasującego a worek flizelinowy w komplecie jest słaby i szybko się rwie a nowy kosztuje prawie 90zł🫣
Najgorsze jest to, że przy wciąganiu pyłu worek przepuszcza jego dużą ilość a kolejna bariera czyli filtr średnio sobie radzi i w efekcie tego dostaje się on szybko do środka odkurzacza i odkurzacz po niedługim czasie użytkowania zaczyna niemiłosiernie wyć a otrzepywanie filtra przyciskiem to żart. Będę musiał go rozkręcić i wyczyścić silnik choc aż boję się pomyśleć co tam będzie wewnątrz.
Pomyślę, może nakręcę jakiś materiał z tej operacji.
Ten odkurzacz miał być tylko przejściowy do końca roku zanim nie kupię Makity VC4210 ale nie sądziłem, że nie dotrwa do tego czasu a wszystko wskazuje, że on zaraz skończy swoj żywot. Słabo skoro mam 12 letniego WD3 a drugi Stanley SX20VP wytrzymał 7 lat ciężkich warunków i spaliłem go przez swoje niedopatrzenie bo działałby dłużej.
Oba wspomniane przeze mnie są tańsze i zdecydowanie lepsze od tego Zygi.
Ja żałuję zakupu i wg mnie jeśli ktoś planuje remont albo prace warsztatowe to zdecydowanie lepiej postawić na WD3 z gniazdem elektro, który będzie w porównywalnej cenie albo tańszego Stanleya za niewiele ponad 300zł.
To za co mogę pochwalić firmę Riwall to obsługa klienta bo faktycznie robią to świetnie. Super kontakt, bezproblemowe załatwienie reklamacji, kultura korepondencji. W tym adpekcie to wyższa półka. Przesłali mi ten pęknięty zatrzask bezpłatnie i już miałem nagrać jakiś materiał pochwalny bo odkurzacz po wyjęciu z pudełka naprawdę zrobił na mnie wrażenie ale jednak potem przyszło gorzkie rozczarowanie więc z testami lepiej się wstrzymać i dobrze sprawdzić sprzęt w pełnym spektrum prac.
Mam ten odkurzacz i Karchera WD3. Kupiłem go by godnie zastąpił WD3 - i co? guzik a nie zastapił, wróciłem szybciutko do Karchera a tego gniota nie chce widzieć na oczy... dziadostwo totalne, chiński szmelc - zapych się praktycznie od razu, moc w porównaniu do WD3 żałosna... strata kasy i czasu, dobrze że to tylko niecałe 4 stówki, trudno. Nie polecam nikomu tego szmelcu
Hej, czym konkretnie odkurzacz zapchał się, bo nie miałem takiej sytuacji.