Robię analizy kolorystyczne już 15 lat, jest dużo błędów w szkołach, też źle mnie nauczono, dopiero w praktyce znalazłam/odkryłam błędy, których nauczono mnie w szkole ! Nigdy nie robię analizy on line, ani w studio przy sztucznym świetle! Tylko światło dzienne! daje najlepszy odbiór kolorów! Nie każda osoba dobrze widzi odcienie danych kolorów, (to cecha wrodzona i nie można jej się wyuczyć) Nie należy też sztywno trzymać się tych zasad, bo każdy może przechodzić różne etapy w życiu i zwyczajnie psychiczne może czuć się lepiej nawet w kolorach takich, które do niej nie pasują, ale w tym momencie życia są jej potrzebne! Także trzeba do tego podejść z dystansem, chodź jeśli chodzi o mnie, to mi analiza bardzo pomogła i się sprawdza codziennie. 😀
Na wszelkie wielkie imprezy kobiety często robią tak totalny makijaż, że naturalna kolorystyka znika. I wtedy można poszaleć z kolorami, które normalnie by nas zjadły albo które byłyby zbyt mdłe. Analiza kolorystyczna przydaje się by wiedzieć w czym nam dobrze saute:)
Mnie analiza kolorystyczna zmienila życie! Oczywiście żartuje, ale trochę prawdy w tym jest. Jestem zgaszonym latem, a całe życie chodziłam w czarnych ubraniach bo przecież czern jest klasyczna, pasuje kqzdemu i na każdą okazję, wyszczupla. Przerzuciłam się na pastele i zgaszone jasne kolory, stosowałam tę regułę parę miesięcy i raz przyszłam do pracy w czarnej koszuli. Praktycznie każdy zapytał mnie czy źle się czuję, czy jestem chora albo zmęczona! To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że analiza kolorystyczna działa. A czy przestałam całkowicie nosić czern? Oczywiście że nie, bo ja kocham! Po prostu mam świadomość tego, że może wtedy lepiej jest trochę mocniej sie pomalować, wyostrzyć rysy twarzy mocniejszym konturowaniem itp. Polecam serdecznie kanał Osy osobistej stylistki - ona świetnie pokazuje jak nosic kolory które kochamy, a które miga nam nie do końca pasować!
Dla mnie analiza kolorystyczna była przełomem. Kompletuje szafę w ten sposób i wszystko do wszystkiego zaczyna pasować, a ja wyglądam coraz bardziej spójnie i wyglądam zadowalająco nawet jak jestem niewyspana, bez makijażu itp. Przy okazji bardzo się zainteresowałam kołem barw, tonami i ich nasyceniem, jaki kolor powstaje z jakich barw. Oczywiście czarny noszę, mimo że mi nie wolno :D PS. Kolor bordowy jest wg mnie ciepły, a ne zimny :)
Miałam robioną analizę kolorystyczną i jestem z niej bardzo zadowolona. Nie stosuję się do niej 1:1, ale poszerzyła się w mojej głowie paleta kolorów, które mi pasują, zaczęłam też zauważać, które są totalnie nie dla mnie. Jest to dla mnie wskazówka, nie wyrocznia. Baza, którą luźno się kieruję, ale dobieram ubrania, które mi się podobają.
Witam jestem w szoku bo też bym się zniechęciła po tak 'na odwal' przeprowadzonej analizie kolorystycznej. Moja analiza to były 3 godziny przeglądania kolorów chusty, plansze - jedna po drugiej ( przy swietle dziennym ) i aktywnego uczestnictwa w niej . Z czego powstał wachlarzyk gdzie wszystkie kolory z wachlarzyka pasują cokolwiek z czymkolwiek połącze. Podobno bardzo dużo osób jest w typach pasteli w Polsce. No i oczywiście super jak ktoś wie od zawsze jakie kolory mu pasuja. Ja wychowałam się w komunie w której nosiło się co było. Kwestia kolejna robienie makijażu - jak bardzo można siebie zmienic poprzez'' ukrycie ''skóry pod makijażem. Pewnie bym wyglądała super nawet w czarnym który w połączeniu z moim naturalnym odcieniem skóry sprawia,że wyglądam jak z ''addams family'' czyli trupio .Czy takiego wyglądu szukam - NIE. I ostatnia kwestia - starzenie sie skóry- młoda osoba będzie dobrze wyglądać w przysłowiowym ''worku po ziemniakach'' .Jednak pod 50tke poprawienie kolorytu skóry aby wyglądać swieżo nabiera już zupełnie innego znaczenia..To jest bardzo ważna kwestia. Podumowując : Dlatego jestem za tym aby wiedzieć jakie kolory współgraja z moim naturalnym odcieniem skóry.. a potem można kombinować różnymi makijażami i naginać inne opcje. Dla mnie z tego odcinka bardzo ważna informacja jak zrobić analizę to u profesjonalisty .Do osob z tego odcinka bym nie poszła szkoda kasy.
Jeśli chodzi o te analizy na Martynie to nie chodzi że kolor ma być kropka w kropkę z tymi na planszach tylko określenie czy kolor jest chlodny- jasny- zgaszony, na tych planszach widać że te kolory takie były. Kolorystyczny uczy tego na jakiej bazie został stworzony kolor np zielony czy na żółtej wtedy będzie groszkowy - pistacjowy czyli jasny cieply zgaszony vzy na białej bazie z sztarością np szalwiowy - morski zielony i wtedy chlodny- jasny zgaszony. I one podkreślają że nie liczy kolor ton w ton tylko baza kolory czy chłodna czy ciepła. Zgadzam się z tym że faktura, tkanina fason to też dodatkowe czynniki które wpływają na kolor, światło które odbija się od koloru, też nie trzymam się analizy mimo iż wiem doskonale jakim typem jestem- lato z pod typem zimy . Bo uwielbiam pomarańczowa koszule i latem jak jestem opalona to wyglądam w niej bosko , mam morelowy dres który zakładam jak mam chandrę i kanarkowa marynarkę która ubieram w grudniu haha. Bo ja uwielbiam kolory i dla mnie ich energia jest sposobem wyrażenia siebie, swoich emocji, jak jest mi zimno to zakładam czerwony sweter i przysięgam ten sweter grzeje mocniej niż ten sam w błekicie ;). Także ja rozumiem Zosiu o co Tobie chodzi w tej kwestii i cieszę się że po ruszyłaś ten temat :)
Dla mnie analiza kolorystyczna to klucz. Po zgłębieniu tematu już wiem jakie kolory są dla mnie i o wiele łatwiej robi mi się zakupy. Choćbym miała nie wiadomo jak ładną sukienkę, a nie w moim kolorze - wtedy sukienka wygląda, a nie ja w niej. Szczerze mówiąc dziwię się, że styliści nie traktują tego jako bazy w swojej pracy. Chociaż pewnie DOBRY stylista czuje kolory, wie co dla kogo i nie musi przeprowadzać typowej analizy, ma to po prostu we krwi, talent? ("gwiazdy" to zupełnie inny temat, mocny makijaż, światło itp.) Niestety w sieci jest dużo osób, które próbują stylizować, czy przeprowadzać analizy kolorystyczne ale nie mają TEGO CZEGOŚ , nie mają wyczucia albo po prostu tak jak Zosiu mówisz pod koniec - mają inny gust. Pozdrawiam 🙂
Podoba mi się ta "szkoła". 🙂 Nie mam nic przeciwko analizom kolorystycznym, też interesował mnie ten temat, ale zdecydowanie wolę wybierać kolory intuicyjnie, kierując się swoim gustem i potrzebami. Nie lubię ograniczeń. 🙂 Pozdrawiam
Mi bardzo odmieniła myślenie lekcja makijażu i dobór kolorów pod właśnie urodę. Pokazano nam dwa zdjęcia tej samej aktorki, na jednym miała bardzo ciepły odcień czerwonej pomadki a na drugim chłodny. W obydwóch wyglądała pięknie! Ten pierwszy pasował do jej urody i był komplementarny, ale drugi bardziej kontrastował i dodawał pazura.
Prawdziwie ekscytujący odcinek! Ja byłam 3 razy na analizie kolorystycznej na przestrzeni ok 20 lat i za każdym razem zostałam oceniona bardzo podobnie pomimo różnych technik oceny. (jesień ciepła lub kontrastowa). Sama intuicyjnie mając do wyboru służbową bluzkę w białym lub kremowym kolorze wybierałam kremowy. Analizy kolorystyczne bardzo mi pomogły, choć muszę dodać, że miałam szczęście trafiać do znakomitych kolorystek, które potrafiły wyjść poza utarte schematy.
Niespodziewałam się takiego otwartego podejścia do tematu analizy kolorystycznej, wiedziałam, że wyniki analiz Martyny będę różne, więc założyłam, że to ma być podkładka do odradzania takich analiz, jednak Twoje podejście do tego tematu jest bardzo zbliżone do mojego, otwartość na zasady i otwartość na niestosowanie tych zasad😁 obejrzałam film z przyjemnością, dziękuję ❤️
Zosiu, świetny odcinek, super że dolaczylas rozmowy z innymi stylistkami by przedstawic opinie także innych osób. Zgadzam się, że warto choć raz zastanowić się nad swoim typem kolorystycznym i mieć kilka takich "pewniaków" kolorystycznych dla siebie. Natomiast najlepiej kierować się właśnie tym, jak się czujemy w danym kolorze - ja np. unikam kolorów, w których czuje się "staro" 😁
Dziękuję Ci przede wszystkim za przekazanie mi świeżego spojrzenia na temat analizy kolorystycznej. Do dziś myślałam, że to konkretny typ mnie definiuje i że sama analiza kolorystyczna jest podobna. Że trzeba się tego trzymać itd. Teraz wiem, że mogę pozwolić sobie na słuchanie się własnej intuicji, choć w świecie stylizacji i kolorów nie poruszam się jeszcze zbyt płynnie - ciągle szukam elementów, w których będę się czuć komfortowo i będą też adekwatne do różnych okoliczności. :D
Ja mialam robiona analize kolorystyczna 3 razy. Raz przez kolorystkę na kursie, dwa razy bylam modelka dla innych kolorystek, które szkoliły do zawodu kursantki. Za każdym razem bylam innym typem, czyli zimą, potem jesienią i wreszcie latem😅 jeden z lepszych momentów w trakcie analizy bylo jak kolorystka probowala mi wmówić ze zafarbowałam włosy na ciemno bo nie pasowałam do jej schematu wyglądu typu którym twierdziła że jestem.
Super odcinek! Pochłonęłam w całości ☺️ fajnie, merytorycznie, z przykładami, super rozmowy z innymi stylistykami i posłuchania jak to robią inni gdzieś indziej, cały filmik daje przyjemny rzut z dalszej perspektywy i zrozumienie tematu w inny sposób! Dla siebie zabrałam na pewno to, że nigdy nie rozumiałam tych analiz 😂 mimo że gdzieś tam się przepisywałam, bo po prostu lubiłam kolory z tego „typu”, to w życiu często patrzę na całokształt ubrania: fason, materiał, przeznaczenie i kolor. I muszę przyznać, że po prostu są kolory, które nie dodają mi pewności siebie, a są takie w których czuje się bardzo komfortowo! Twoje podejście Zosiu do klientów oraz patrzenie na odbiór ubioru poprzez całokształt osoby, bardzo mi się podoba i myślę, że prędzej niż później spotkamy się na wspólnych zakupach 😂❤! Pozdrawiam z Lublina ❤
Zosiu świetny odcinek! Dodatkowo te rozmowy z innymi stylistykami No po prostu mega! Mam dokładnie to samo podejście do tej analizy co Ty! Ale lubię modę i lubię eksperymentować. Wiem w czym mi dobrze! Dobrze ze wspomniałaś o tym ze osoby które są niepewne w czym dobrze wyglądają mogą się ta analiza posiłkować. Brawoooo
Analizę kolorystyczną robiła mi kuzynka stylistka. Wyjaśniła mi istotę analizy. Przykładając chustę do twarzy na pierwszym planie widać pewne części twarzy, np. od razu widać promienną cerę lub inaczej na pierwszy plan wyłaniają się fioletowe plamy naczynek czy plamy po słońcu, a może sińce pod oczami lub ładny kolor oczu itd. Nauczyła mnie jak sprawdzać czy dany kolor ubrania będzie dla mnie korzystny. Po latach już sama wiem jakie kolory mi pasują, jakie nie. Szczerze nie pamiętam wszystkich kolorów, które mi wybrała, ale sama wiem jak je dobrać. Tak samo kolor paznokci i kolor skóry rąk, czy kolor włosów chłodny, ciepły, blond, ciemniejszy itd. Ta sama zasada, dziewczyny.
Super odcinek! 💞 Dużo cennych informacji. Przedstawienie spojrzenia innych stylistek na ten sam problem i ich kulisy ich pracy, to super formuła. Czekam na kolejne odcinki tego typu : )
Analiza kolorystyczna ma sens jeśli przeprowadzona jest profesjonalnie i dokładnie. Dopasowanie do jednego typu kolorystycznego to tylko pewna baza kolorystyczna. Mnie analiza kolorystyczna się sprawdziła i potwierdziła w jakich kolorach w według mnie jest mi dobrze i co więcej były to kolory, które intuicyjnie uwielbiam i od zawsze wybierałam. Zasadniczo jestem chłodnym latem , ale mogę zapożyczać sobie kolory też od zgaszonego lata i chłodnej zimy. W sumie mogę korzystać z palety barw trzech typów kolorystycznych.
Mnie analiza też otworzyła kolory w głowie! 🎨 Jestem typem zgaszonym więc wyrzuciłam wszystkie kolory nasycone. To było odkrywcze! 🌟 Wyrzuciłam z szafy czernie a zagościły brudne róże i inne zgaszone kolory. Ja polecam!!! Byłam u Ewy Berdychowskiej 💛
Świetny odcinek. Osobiści bardzo mi pasuje prosty podział OSY na typy kolorystyczne - ciepły i zimny. Od kiedy znam ten podział, kupowanie ciuchów i łączenie ich ze sobą stało się bardzo proste. Być może ustalenie, którym z 12 lub 16 typów kolorystycznych jestem, jeszcze bardziej doprecyzowałoby idealne dla mnie kolory, ale ten podział OSY spowodował, że teraz już sama wiem i potrafię dostrzec, które odcienie czerwonego czy zielonego są dla mnie, a które nie.
Bardzo ciekawa sprawa. Byłam swego czasu mocno zainteresowana analizą. Problem się pojawia w tym, że ciężko znaleźć te konkretne odcienie w sklepach, w odpowiednim kroju i składzie no i cenie (w moim przypadku). Nie mniej zrozumiałam dlaczego czasami kupuje coś w kolorze, który mi się podoba, ale jakoś potem tego nie noszę. Inspiruje się kolorami, które wg analizy są dla mnie dobre i faktycznie, w większości proponowanych czuje się fajnie i dobrze jest mieć taką informację i wiedzę. Na zakupach po prostu sugeruje się tym by kolor był z chłodnymi tonami (raczej chłodny róż, chłodna czerwień) trochę brudny nie czysty np. raczej niebieski jeansowy niż chabrowy no i o średnim nasyceniu, bardzo jasne pastele i czyste odcienie nie są dla mnie i ich unikam bo faktycznie uważam że wyglądam w nich najgorzej
Świetny odcinek. Bardzo ciekawie ujęty temat. Uczyłam się analizy korystycznej i uważam że z grubsza jest przydatna. Bardzo ciekawe były w tym odcinku rozmowy ze stylistkami. Chętnie posłucham więcej. Projektuję i szyję ubrania, może z projektantami zrobiłaby Pani serię wywiadów? Zawsze chętnie posłucham jak inni sobie radzą
Temat analizy kolorystycznej zależy od wielu czynników...tak jak powiedziałaś💪👍 Jakiś czas temu zrobiłam takową analizę i... rzeczywiście gdzieś to mnie nakierowało... ale nigdy nie podchodziłam do niej jak do wyroczni🤦♀️ Zatem do wszystkiego powinniśmy podchodzić z rozwagą i... swoją intuicją 🤗 a czasem i z odwagą 💪. Dziękuję Zosia za wkład i pracę do tego materiału 👌❤️
Zosiu, znakomity materiał, wspaniale, że otworzyłaś temat analizy kolorystycznej. Powinien to być odcinek 1, ponieważ tematu jeszcze nie udało się wyczerpać, a jest bardzo ciekawy. Niedobrym wyborem były rozmowy ze stylistkami gwiazd, ponieważ one - jak same przyznają - nie kierują się korzystnym wyglądem osób w normalnych sytuacjach życiowych, tylko celowo "łamią zasady wyglądowe" i funkcjonują w bardzo specyficznych warunkach. Poza tym, musimy przyznać, że gwiazdy wyglądają niekiedy koszmarnie i to jest wina fatalnych stylizacji, również pod względem kolorystycznym. Bardzo ważnym aspektem analizy kolorystycznej jest jej zastosowanie w koloryzacji włosów i makijażu. Ubranie można zmienić w 5 min, ale żółtego blondu, albo ciężkiego brązu na włosach i w makijażu permanentnym już nie, a tu zdarza się wiele katastrof. Co do próby analizy Martyny - ta zgaszona jesień, to rzeczywiście fatalny blond kolorystki, ale z pozostałych Martyna dowiedziała się, że jej uroda jest chłodna, jasna i harmonijna. Co z tą wiedzą zrobi, to jej sprawa, ale może przy jej pomocy kwitnąć i zachwycać.
Zosiu, wielkie brawa dla Ciebie za ten film, za rzetelne jego przygotowanie. A przede wszystkim za nazwanie rzeczy po imieniu. A już myślałam, że koniecznie powinnam dać się skwantyfikować kolorystycznie. Że jak tego nie zrobię, to stracę swoją intuicję modową, styl ( nie trendy) i umiejętność doboru i noszenia kolorów (choćby był to tylko czarny, hehe). Odetchneęłam z ulgą. Dzięki Tobie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dla mnie przełomem była samodzielnie zrobiona analiza wg. Ubieraj się klasycznie. Mam oko do barw i zmysł obserwacji dlatego nie było to dla mnie trudne. Wyszło prawdziwe, chłodne lato. Najtrudniejsze było jednak zaakceptowanie tego faktu 😂 wśród modnych beżów, jasnych brązów, piaskowych beży ja jestem zimna, niebieskoszara i stalowa 😂 ale rzeczywiście w tych kolorach czuję się i wyglądam najlepiej. Żal mi jedynie czerwieni, bo wiem, że niby mogę, ale kupienie czegoś w idealnym, pasującym mi odcieniu i w odpowiednim kroju jest niemal niemożliwe
W 1992 roku kupilam ksiazke "Znajdz swoj kolor" autorstwa Christel Buscher, ktora otwarla mi oczy na to ze moga byc kolory korzystne i niekorzystne. Od tej pory stalo sie dla mnie automatyczne, ze patrzac na ubranie wiem od razu ze dana rzecz bedzie mi pasowala lub nie (pod wzgledem kolorystycznym). i chociaz bardzo mi sie podobaja kolory typu zielen oliwkowa to wiem ze kompletnie nie jest dla mnie, odrozniam odcienie czerni i wiem ktora mi doda a ktora odejmie itd. Problemem jest zakup rzeczy w internecie, gdyz czesto zdarza sie tak ze zdjecie na ekranie nie oddaje faktycznego odcienia koloru danego ubrania i zdarzylo mi sie nie trafic z kolorem.
Ja od dziecka zajmuję się sztuką i to bardzo wyrabia poglądy na kolor. Oczywiście kluczowe jest światło. Jeśli głównie pracujemy i funkcjonujemy w świetle dziennym tak powinniśmy mierzyć ciuszki. Jeśli np pracujemy w pomieszczeniu oświetlanym światłem jarzeniowym to lepiej nie mierzyć ubrań w domu bo w pracy będą wyglądać inaczej. U mnie wiele zależy od okresu w życiu i nastroju. Kolor dobieram pod osobowość. Jestem żywa i głośna więc też takie kolory do mnie pasują. Etniczyn styl lub nieco hippie np folklor afrykański świetnie się u mnie sprawdza. Jako zalekniona nastolatka rewelacyjnie pasował do mnie chłodny szary i kobalt czy indygo. Ba nawet pastelowe odcienie ale głównie niebieskiego. Teraz wyglądam w tym okropnie. Jak chora. Jakoś tak nieadekwatnie. O dziwo przeszłam na stronę ciepłą z wyjątkiem czerwieni i jej odcieni typu fuksja. Ponad 20 lat od liceum i praktycznie obrót o 180 stopni w doborze kolorów. Z analiz zawsze wynika jakiś rodzaj lata. W makijażu jedynie trzeba się trzymać koloru podkładu i korektora. Tutaj dużo by mówić. Jestem makijażystką i analizę kolorystyczną muszę znać bardzo dobrze ale tak na prawdę najważniejsze to ogarnąć cerę
@@magdalenaniezabitowska1743 U mnie też się mocno zmieniło, ale to był głównie wynik długich włosów. Jestem latem, raczej zgaszonym, ale że miałam włosy do pasa to one były bardzo od słońca rozjaśnione, takie słomiane, że wyglądałam na wiosnę :) i też wtedy np. w czarnym dobrze wyglądałam.... ścięłam włosy na krótko i nagle bardziej szare i tylko zgaszone kolory pasują... już nie wspominając o make upie, który dużo zmienia, a teraz się nie maluje wgl to w czarnym tragicznie, a kiedyś rzęsy, eyelinerek i czarny spoko, kiedyś bardzo lubiłam ten kolor....
Oj makeup dużo zmienia. Owszem. Co ciekawe jest złe podejście do niego bo dopasowany po typ urody musi być tylko podkład i korektor (temperatura barwy) . Resztę można zmieniać. Oczywiście cienie niby pod kolor tęczówki czyli kolory przeciwstawne na kole barw ale nie powiedziałabym że to MUSI być konieczne bo nie jest. Np chłodny brązer w ogóle powinien być zakazany w produkcji XD. Po prostu powoduje że skóra jest szara i wręcz sina. Po prostu trochę mniej ciepły brązer dla cery chłodnej. Usta też nie muszą koniecznie być pod typ kolorystyczny. Jedynie czerwień jest problematyczna i chłodna czerwień dla ciepłej cery postarza, cała twarz nabiera niezdtowego odcienia. Bo niby była moda na chłodną czerwień która rozjaśniała zęby ale bez przesady. Ciepła nie zażółca ich. Już prędzej ekstremalnie ciepłe i jasne nudziaki. To są kolory bardzo ryzykowne. Natomiast rozumiem to że ktoś nie lubi makeup bo jednak to jest i pracochłonne i twarzy nie można dotykać, ani się spocić, podrażnienia czy alergie no i zmywanie tego później ehh. Mi się często zdarza brak makijażu bo np nie mam czasu. Kiedy chcę iść na spacer puki jeszcze jest jasno(zimą) to uważam makijaż za stratę czasu. Wolę się po prostu przejść i tyle. Śmieję się, że szewc bez butów chodzi
dodam jeszcze wg zasad czarny do jasnej wiosny nie pasuje, ale ja ta jak Taylor Swift mozemy ją nosić bo wysatrczy do czarnej sukni dobrac np złote dodatki, czarne okulary, mocny makijaż, zwiazane włosy, przezroczytosci lub odkryte ramiona. Dlatego uwazam, ze warto znac swoje kolory i potem je weryfikowac przy odpowiednich ubraniach, bo analiza to nie tylko kolory ale także wzory, dobór kolorów w fryzurze, makijazu, biżuteriii, wiec to nie tylko same kolory ubrania jak sugerujesz :)
Ja osobiście mam swoje ulubione kolory i te, w których wg innych dobrze wyglądam, albo sama się w nich czuję i uważam że się dobrze w nich prezentuję i skorzystanie z kolorystyki rozwazałabym tylko z ciekawości, a szkoda mi na to pieniędzy i czasu ;) filmik super, podoba mi się co o tym sądzisz. Dzięki Zosia! 😊
Fantastyczny film Zosia! Jakiś czas temu skorzystałam z takiej analizy i bardzo się zawiodłam. Mimo że wybrałam stylistkę której prace i styl baaardzo mi się podobały to Pani kompletnie nie słuchała moich odczuć tylko właśnie miała swoją wizję mnie i koniec. W mojej szafie jedyne kolory to niebieski i żółty, chciałam poznać odpowiedź w jakich odcieniach tych kolorów będzie mi najlepiej a dowiedziałam się że mam wyrzucić niebieski i żółty i zacząć chodzić w zielonym. Kompletna pomyłka, mimo że wypróbowałam rad owej Pani i tak po jakimś czasie wróciłam do starej garderoby i nadal przed każdym zakupem czuję się prawdopodobnie jak Ty przed egzaminem z fizyki :D Chciałabym podejść do tematu jeszcze raz mimo wszystko, może muszę poszukać innej stylistki kolorystycznej :(
Świetny film!❤️ Całkowicie się zgadzam, że analiza kolorystyczna jest subiektywna, doświadczyłam tego na własnej skórze : 2 wizażystki, według jednej jestem typem lato (zimne kolory, srebrne dodatki), według drugiej totalne przeciwieństwo, bo jesień (ciepłe kolory, złote dodatki) 😅 Ja kieruję się tym, w czym sama się najlepiej czuję (bo gdy jest nam samym w czymś dobrze, to po prostu wyglądamy lepiej - na szczęśliwych i pewnych siebie). A w znalezieniu pasujących do mnie kolorów pomogli mi zdecydowanie bardziej znajomi i rodzina, niż profesjonalna analiza. Odnotowywałam w głowie każdy komplement, że w danym kolorze mi do twarzy i jeśli sama też się dobrze w nim czułam, to wiedziałam już, że to jest to 😄 Dlatego moja sugestia do wszystkich widzów: nie szczędźmy sobie wzajemnie prawdziwych komplementów, bo one mogą zdziałać więcej niż jakakolwiek analiza kolorystyczna❤️
Zosiu, może udałoby się wprowadzić w Ansin oznakowanie przy kolorach czy jest zimnym czy ciepłym odcieniem? Pozdrawiam i dziękuję za filmik i takie trochę odczarowanie tematyki analizy kolorystycznej.
SUBIEKTYWNOŚĆ to jest wg mnie puenta. Dla każdego innego jest ładne. Mój fryzjer z uporem maniaka namawiał mnie na miodowy blond, tymczasem ja w ogóle tego nie czułam, wolę siebie w piaskowym neutralnym blondzie, ale dałam się namówić- on był zachwycony kolorem, ja przez 1,5 miesiąca byłam niezadowolona. Ale dodam, że po zmianie samego odcienia włosów, moim zdaniem, moja dosyć neutralnym szafa średnio pasowała i wyglądałam lepiej w brązach niż w moich ukochanych beżach 🤔
Świetny odcinek i bardzo ciekawy temat! Sama zastanawiałam się nad analizą, ale doszłam do wniosku, że sama wiem, w jakich kolorach mi dobrze. I nie znaczy to, że czułabym się źle w tych niezgodnych z moją kllortstyką, ale wiem, jakich kolorów unikać na zakupach. Np. podobają mi się pastele, ale wiem, że jedynie pastelowy róż komplementuje moją urodę, w innych cera, włosy wyglądają niekorzystnie. Niestety to wiedza zdobyta na błędach, głównie zakupowych
Tak słucham tych fragmentów wywiadów i myślę sobie, że obie panie stylistki, przy całym moim podziwie dla ich pracy, jednak tematu kolorystyki trochę nie czują i mam wrażenie, że nie przywiązują do niej zbytniej wagi. A wydaje mi się, że jest to jednak dość istotny aspekt każdej stylizacji i często jest tym czynnikiem, który decyduje czy ostatecznie jest efekt 'wow' czy go nie ma. Taka ostateczna kropka nad 'i'.
Bardzo dobry materiał. Ja pewnie nie skorzystam z analizy kolorystycznej, bo i tak chodzę tylko w czarnym, a jak chce spróbować z kolorem to i tak z sklepu wychodzę z czarna bluzka :) Są stylistki które uważają, że kolor czarny to nie kolor. A Pani co o tym sądzi? Czy jest jakiś kolor uniwersalny, który pasuje większości?
Muszę sie właśnie sobie przyjrzeć, szczególnie beżom, które polubilam,ale jeszcze nie mialam okazji sprawdzić która wg mnie jest dla mnie najlepsza. I dopiero foty w różnych kolorach moze by mi odrobine pomogly😅
Czekałam na ten odcinek! No i właśnie, jakoś zawsze z tą analizą miałam zgrzyt. Ja, wykonując makijaże, najczęściej kieruję się właśnie intuicją i tym, w czym klientka lepiej się czuje. Zdarzają się takie, które lubią tylko chłodne, albo tylko ciepłe odcienie. I oczywiście, dobrze podstawy analizy znać, chociażby właśnie rozróżniać te 4 główne typy urody, ale nie zawierzać temu wszystkiego bo jak widać z różnych analiz możemy otrzymać różne wytyczne ;)
No nie do końca aż tak różne wyniki. Na filmie dwie analizy dały ten sam typ harmonijne lato. W pierwszej analizie wyszła harmonijna jesień, czyli typ siostrzany. Kolory są trochę cieplejsze niż w lecie, ale niektóre można pożyczać, albo pasują obu, wiec to mogło zmylić. Kolorów jest tak dużo, że nie sposób wyszczególnić wszystkich na kartce i tym bardziej żeby różne osoby trafiły dokładnie w ten sam odcień. Chodzi o jakiś kierunek i klucz doboru. Druga sprawa jest taka, że bardzo dużo gotowych palet kolorystycznych w internecie jest źle skomponowanych, a niektóre kolorystki źle dobierają kolory. Nie jest problemem to że analiza nie działa, tylko kto ją dla nas wykonuje.
Bardzo ciekawy odcinek, jedno spostrzeżenie ze gwiazdy na czerwony dywan sa zawsze umalowane i uczesane, a w analizie chodzi o to aby wygladac dobrze w kolorach i uzywac jak najmniej makijazu, a nawet bez makijazu 😀 dzieki za odcinek❤
Ja jestem przykładowo z tych, dla których fizyka jest dosyć intuicyjna, ale kolory to bywa czarna magia :) Analiza kolorystyczna pomogła mi zrozumieć co by mi pasowało, ale nadal nie do końca umiem to połączyć ze stylami, które mi się podobają (mam w miarę dowolny styl ubierania się i nie ogranicza mi tego miejsce pracy).
Świetny film! I super podejście do tematu. Możemy być przecież zimnym typem, ale np. w lato ujdzie nam na sucho pomarańczowa sukienka, bo jesteśmy opalone.
Zawsze ubierałam się intuicyjnie , wtedy nawet chyba ze nie słyszano o analizie kolorystycznej . Teraz wiem, ale zawsze zastanawiam się czy dobrze się w tym czuję 😁
Kiedyś w galerii robili darmowo analize kolorystyczną, ale wyglądało to tak że po kolei przykładali do twarzy skrawki materiału gdzie z jednej strony były matowe a z drugiej połyskliwe. Ja np mam kolory które lubie i dobrze sie w nich czuje, wiem że mam pomarańczowy odcień skóry a mimo to lubie chodzić w granatowym 🙃 za to odkrywam czerwienie, zielenie i fiolety, przeważnie w kolorystyce polecanej dla jesiennego typu urody... aczkolwiek jak sie poszuka po internecie to nawet palety na jesień potrafią się od siebie diametralnie różnić xD
Zosiu, świetny odcinek! Serio widać ile pracy włożyłaś, żeby przygotować się do tematu. Jak dla mnie bardzo pomocny bo w sumie chyba miałam do tej pory właśnie to wyczucie do kolorów, a od kiedy jest „głośno” o analizie kolorystycznej mam problem, żeby się gdzieś zakwalifikować i uszufladkować bo po prostu lubię kolory i bawić się ubraniami, teraz wiem, że najlepiej trzymać się instynktu 👍😊 W ogóle to w trakcie oglądania zdałam sobie sprawę, że chyba oglądam Twój kanał od samego początku i super widzieć jak bardzo się rozwinęłaś w tym czasie i trzymam kciuki, żeby dalej szło tylko coraz lepiej ❤
Masz 100 procent racji!!! Jest to nadużywanie tego określenia. Np. pani Siwiec - cóż takiego osiągnęła, czym się wyróżnia, w jakiej dziedzinie dokonała czegoś szczególnego wybitnego . To celebrytki a nie gwiazdy.
Zgadzam się, z kolorem trzeba się dobrze czuć. Jeśli ktoś nie lubi wyróżniać się , to nawet jak ktoś mu powie, że będzie dobrze wyglądał w kolorze jaskrawym, to ta osoba go nie nałoży.
Nie zgadzam sie .Po pierwsze jesli ktos decyduje sie na analize kolorystyczna to chyba zalezy na zmianie w wygladzie? Mysle ze jaskrawe kolory na bardzo niewielu osobach wygladaja dobrze ale np intensynie nasycone to juz inna sprawa... Nie bardzo trafia do mnie tok myslenia, ze ktos robi to z nudow? To nie sa tanie sprawy.... po drugie jesli sie uczestniczy aktywnie w tym procesie odkrywania swoich harmonijnych kolorow - tak jak ja mialam ze pokazywno mi roznice i nawet sama moglam zweryfikowac czy taki czy inny bedzie wygladal dobrze a przez to bede sie czuc tez dobrze to mysle ze to zmienia wszystko. Oczywiscie makijaz dziala cuda ale to juz inna bajka.
Uwielbiam typ kolorystyczny zima i wszystkie odcienie do niej pasujące- czyste biele, granaty, głęboką, butelkowa zieleń i głęboka krwista czerwień 😍 no i oczywiście srebrną biżuterię. Swoją drogą znam naprawdę wiele kobiet, które też najbardziej lubią zimę (hmm... zastanawiające 🤔)
chyba co poniektórzy mnie nie zrozumieli. Ja naprawdę nie wykluczam tego, że ludzie lubią ciepłe odcienie, ciepłe typy urody itd. może nawet takich ludzi jest większość. Nie wątpię w to. chodzi mi o to że z MOJEGO otoczenia, moje znajome (koleżanki, osoby z rodziny itd) mówiły że lubią zime , że im się podoba ten typ kolorystyczny. akurat tak wyszło u mnie, i ja się z tym spotkałam, dlatego napisałam, że JA Znam wiele kobiet, które lubią ten typ urody.
Ja swój typ kolorystyczny rozpoznałam na podstawie wytycznych znalezionych w internecie, natomiast skorzystałam z profesjonalnej analizy, żeby sprawdzić, czy typ się pokrywa i tak też było :) Natomiast analizę kolorystyczną traktuję, jako podpowiedź, a nie wyrok :D Noszę kolory, które lubię i dobrze się w nich czuję. Natomiast analiza podpowiedziała mi, o jakie jeszcze barwy urozmaicić szafę, żeby wszystko wyglądało spójnie i pasował do siebie ;)
Przeczytałam w książce " Szafa kapsułowa" o tym jak poznać czy powinniśmy nosić kolory zimne czy ciepłe. Po kolorze żył na dłoni, czy są zielone czy niebieskie
@@yasii7447 NIC, mozesz sobie wziac kartke z niebieskm kolorem i kartke z zielonym kolorem i porownac czy zyla stapia sie bardziej z niebieskim czy zielonym kolorem. Bo chodzi o kierunek odcienia a nie sam kolor
@@dianakowalska4597 niebieski kolor zyl to chlodne a zielony tak jak ja mam to cieple. Barrdzo wazna kwestia ale to trzeba sprawdzic u fachowca czy bardziej skora czuje nasycone inteswyne kolory czy raczej delikatne pastelowe. I tu rowniez moze byc mnostwo kombinacji. Z tymi dobrze dobranymi kolorami skora bedzie lsnic i bedzie swieza nawet bez makijazu.
Bardzo ciekawy odcinek, choć tu zgodzę się z uwagami gościń odcinka, one mają pewną specyfikę pracy, tworzą stylizacje pod flesze, a to trochę inna bajka, niż stylizacje dla "zwykłych" klientów. Ja jestem zwolennikiem analizy jako punktu wyjściowego, bo nawet na zdjęciach gwiazd często widać przypadki stylizacji, gdzie super trendy odcienie kompletnie do tej gwiazdy nie pasują. Dotyczy to zwłaszcza części garderoby przy twarzy. Oczywiście dużo może zmienić makijaż i włosy, ale ogólnie moim zdaniem każda osoba ma "swoją" indywidualną paletę, w której wygląda najlepiej i naprawdę dobra kolorystka moim zdaniem powinna wskazać taką paletę, biorąc pod uwagę indywidualne upodobania klientki, jej styl życia, temperament, czy na codzień ta osoba nosi makijaż czy nie, czy nosi wzory, czy duże czy małe, itd., gotowe palety dla konkretnego typu kolorystycznego traktując tylko jako pewien kierunek. Sama nigdy nie byłam na analizie, ale jako potencjalna klientka chętnie poszłabym do miejsca, gdzie mogłabym otrzymać kompleksową poradę i kolorystyka współpracowałaby ze stylistką, tak jak bardzo często można już spotkać tandemy kolorystek z makijażystami czy fryzjerami, bo w wielu miejscach wiedza tych specjalistów się uzupełnia.
Jak czasem patrzę na foty gwiazd obok jakiegos koloru i do porównania obok w innym, to nie mogę dostrzec różnicy, więc raczej nie moglabym byc osoba wskazujaca innym właściwie kolory o ile nie bylyby Baaaardzo widoczne 😅
ja miałam analize dwukrotnie, raz wyszło lato, teraz jasna wiosna. I wniosek jest jeden - każdą usługę należy robic u profesjonalisty, osoby która wykonuje to naprawdę dobrze i wtedy to ma sens, bo kolory wczesniej lata wybierałam na siłę mimo, ze wyglądałam w nich zle, ale sa tez modne, zwłaszcza na insta:) Teraz jako jasna wiosna bardzo zmieniłam swoją szafę, uwazam że analiza zrobiona dobrze jest super i baaardzo pomaga, zwłaszcza w minimalizmie :)
Ja też kieruję się intuicją i wiem w jakich kolorach dobrze wyglądam. Nie potrzebuję tego nazywać. Bo patrząc na analizę trudno mi się przypasować. A druga sprawa to to, że trzeba patrzeć co jest w sklepie. Bo to się często nie pokrywa z tym czego oczekuję. Jak jest moda na pastele, to są one wszędzie i wtedy ciężko o kolory typu rudości, śliwki, brązy, bo nie są modne. Więc teoria sobie, a życie sobie.
No wreszccie ktoś, kto nie jest na klęczkach przed bożkiem analizy kolorystycznej. Super 👋 Większość kobiet i tak przecież wie, w jakisch kolorach się dobrze czuje. I ma też lustro. A nazywanie tego jasną wiosną czy zgaszoną jesienią kompletnie nie ma sensu. Dowodem na to sa wypowiedzi obu stylistek gwiazd.
Mam wrażenie,że każdy z nas nieco inaczej widzi dany kolor i w tym problem.Ja uważam,że kurtka jest khaki a ktoś inny,ze jest szara.Często spopielały róż to beż...i zgadnij kto ma rację:)?
Analiza kolorystyczna faktycznie zależy od bardzo wielu czynników np. to czy cera jest opalona czy blada , w jakim jesteśmy świetle, kobiety często zmieniają kolor włosów, makijaż, dodatki również nadają inny charakter. Sama się złapałam na tym że ubrałam kupiłam kolor bluzki do włosów bo akurat wtedy wyglądało to obłędnie a gdy przefarbowałam włosy to bluzki już nie ubrałam ani razu i tylko wisiała w szafie. Więc przy budowaniu szafy to jest przydatne i warto chociaż się zainteresować tematem ale nigdy nie będzie to kluczem a jedynie wskazówką.
No ale to oczywiste, że kolory się idealnie nie pokryją, ponieważ kolorystki mają swoje palety, które są ograniczone do pewnej liczby kolorów. Nikt na świecie nie jest w stanie posiadać wszystkich odcieni każdego koloru.
No właśnie, ale Zosia się tutaj temu nie dziwi tylko mówi, że się nie pokrywają - to fakt - i dlatego nie można traktować tych analiz jako prawdę objawioną na zasadzie "tylko te kolory mogę nosić".
racja, są może nie są idealnie takie same ale jednak pokazują ten sam kierunek, zwłaszcza nie dziwi różnica dobierania kolorów w świetle dziennym/ sztucznym i w końcu analiza online - to są zupełnie różne warunki, inne osoby. Poza tym, rzadko w sklepie znajdziemy rzeczy w idealnie tym samym kolorze co z palety kolorystki, zawsze rozumiałam analize kolorystyczną jako paletę kolorów dla danej osoby, w której kolory pasują do siebie i pasują do osoby dla której jest komponowana. Moim zdaniem, dokładność odcieni 1:1 ubrań vs paleta jest ultra ciężka i mało życiowa.
Robię analizy kolorystyczne już 15 lat, jest dużo błędów w szkołach, też źle mnie nauczono, dopiero w praktyce znalazłam/odkryłam błędy, których nauczono mnie w szkole ! Nigdy nie robię analizy on line, ani w studio przy sztucznym świetle! Tylko światło dzienne! daje najlepszy odbiór kolorów! Nie każda osoba dobrze widzi odcienie danych kolorów, (to cecha wrodzona i nie można jej się wyuczyć)
Nie należy też sztywno trzymać się tych zasad, bo każdy może przechodzić różne etapy w życiu i zwyczajnie psychiczne może czuć się lepiej nawet w kolorach takich, które do niej nie pasują, ale w tym momencie życia są jej potrzebne! Także trzeba do tego podejść z dystansem, chodź jeśli chodzi o mnie, to mi analiza bardzo pomogła i się sprawdza codziennie. 😀
Na wszelkie wielkie imprezy kobiety często robią tak totalny makijaż, że naturalna kolorystyka znika. I wtedy można poszaleć z kolorami, które normalnie by nas zjadły albo które byłyby zbyt mdłe. Analiza kolorystyczna przydaje się by wiedzieć w czym nam dobrze saute:)
Trzeba po prostu trafić na profesjonalistę. :) analiza kolorystyczna to kolory, które w sobie mamy - co z tym zrobimy to już nasza decyzja.
Mnie analiza kolorystyczna zmienila życie! Oczywiście żartuje, ale trochę prawdy w tym jest. Jestem zgaszonym latem, a całe życie chodziłam w czarnych ubraniach bo przecież czern jest klasyczna, pasuje kqzdemu i na każdą okazję, wyszczupla. Przerzuciłam się na pastele i zgaszone jasne kolory, stosowałam tę regułę parę miesięcy i raz przyszłam do pracy w czarnej koszuli. Praktycznie każdy zapytał mnie czy źle się czuję, czy jestem chora albo zmęczona! To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że analiza kolorystyczna działa. A czy przestałam całkowicie nosić czern? Oczywiście że nie, bo ja kocham! Po prostu mam świadomość tego, że może wtedy lepiej jest trochę mocniej sie pomalować, wyostrzyć rysy twarzy mocniejszym konturowaniem itp. Polecam serdecznie kanał Osy osobistej stylistki - ona świetnie pokazuje jak nosic kolory które kochamy, a które miga nam nie do końca pasować!
Dla mnie analiza kolorystyczna była przełomem. Kompletuje szafę w ten sposób i wszystko do wszystkiego zaczyna pasować, a ja wyglądam coraz bardziej spójnie i wyglądam zadowalająco nawet jak jestem niewyspana, bez makijażu itp. Przy okazji bardzo się zainteresowałam kołem barw, tonami i ich nasyceniem, jaki kolor powstaje z jakich barw. Oczywiście czarny noszę, mimo że mi nie wolno :D
PS. Kolor bordowy jest wg mnie ciepły, a ne zimny :)
Dla mnie też umiejętnie dobrany kolor ro podstawa garderoby. Bardzo dobrze dobrany kolor czyni cuda w naszym wyglądzie i aurze.
Każdy kolor może być w odcieniu ciepłym i zimnym przecież
@@agac8677 pomarańczowy jako jedyny jest zawsze ciepły ;)
@@agac8677 Czyli czerwony moze byc w odcieniu zimnym, np. malinowy, albo w odcieniu cieplym np. bordowy. Bordo to czerwien plus braz, odcien cieply.
z mojego doświadczenia wynika, że ma sens - zrezygnowałam z makijażu prawie w 100% a zaczełam nosić "moje" kolory - niesamowity! :)
Miałam robioną analizę kolorystyczną i jestem z niej bardzo zadowolona. Nie stosuję się do niej 1:1, ale poszerzyła się w mojej głowie paleta kolorów, które mi pasują, zaczęłam też zauważać, które są totalnie nie dla mnie. Jest to dla mnie wskazówka, nie wyrocznia. Baza, którą luźno się kieruję, ale dobieram ubrania, które mi się podobają.
Witam jestem w szoku bo też bym się zniechęciła po tak 'na odwal' przeprowadzonej analizie kolorystycznej. Moja analiza to były 3 godziny przeglądania kolorów chusty, plansze - jedna po drugiej ( przy swietle dziennym ) i aktywnego uczestnictwa w niej . Z czego powstał wachlarzyk gdzie wszystkie kolory z wachlarzyka pasują cokolwiek z czymkolwiek połącze. Podobno bardzo dużo osób jest w typach pasteli w Polsce. No i oczywiście super jak ktoś wie od zawsze jakie kolory mu pasuja. Ja wychowałam się w komunie w której nosiło się co było.
Kwestia kolejna robienie makijażu - jak bardzo można siebie zmienic poprzez'' ukrycie ''skóry pod makijażem. Pewnie bym wyglądała super nawet w czarnym który w połączeniu z moim naturalnym odcieniem skóry sprawia,że wyglądam jak z ''addams family'' czyli trupio .Czy takiego wyglądu szukam - NIE.
I ostatnia kwestia - starzenie sie skóry- młoda osoba będzie dobrze wyglądać w przysłowiowym ''worku po ziemniakach'' .Jednak pod 50tke poprawienie kolorytu skóry aby wyglądać swieżo nabiera już zupełnie innego znaczenia..To jest bardzo ważna kwestia.
Podumowując : Dlatego jestem za tym aby wiedzieć jakie kolory współgraja z moim naturalnym odcieniem skóry.. a potem można kombinować różnymi makijażami i naginać inne opcje. Dla mnie z tego odcinka bardzo ważna informacja jak zrobić analizę to u profesjonalisty .Do osob z tego odcinka bym nie poszła szkoda kasy.
Jeśli chodzi o te analizy na Martynie to nie chodzi że kolor ma być kropka w kropkę z tymi na planszach tylko określenie czy kolor jest chlodny- jasny- zgaszony, na tych planszach widać że te kolory takie były. Kolorystyczny uczy tego na jakiej bazie został stworzony kolor np zielony czy na żółtej wtedy będzie groszkowy - pistacjowy czyli jasny cieply zgaszony vzy na białej bazie z sztarością np szalwiowy - morski zielony i wtedy chlodny- jasny zgaszony. I one podkreślają że nie liczy kolor ton w ton tylko baza kolory czy chłodna czy ciepła. Zgadzam się z tym że faktura, tkanina fason to też dodatkowe czynniki które wpływają na kolor, światło które odbija się od koloru, też nie trzymam się analizy mimo iż wiem doskonale jakim typem jestem- lato z pod typem zimy . Bo uwielbiam pomarańczowa koszule i latem jak jestem opalona to wyglądam w niej bosko , mam morelowy dres który zakładam jak mam chandrę i kanarkowa marynarkę która ubieram w grudniu haha. Bo ja uwielbiam kolory i dla mnie ich energia jest sposobem wyrażenia siebie, swoich emocji, jak jest mi zimno to zakładam czerwony sweter i przysięgam ten sweter grzeje mocniej niż ten sam w błekicie ;). Także ja rozumiem Zosiu o co Tobie chodzi w tej kwestii i cieszę się że po ruszyłaś ten temat :)
Dla mnie analiza kolorystyczna to klucz. Po zgłębieniu tematu już wiem jakie kolory są dla mnie i o wiele łatwiej robi mi się zakupy. Choćbym miała nie wiadomo jak ładną sukienkę, a nie w moim kolorze - wtedy sukienka wygląda, a nie ja w niej. Szczerze mówiąc dziwię się, że styliści nie traktują tego jako bazy w swojej pracy. Chociaż pewnie DOBRY stylista czuje kolory, wie co dla kogo i nie musi przeprowadzać typowej analizy, ma to po prostu we krwi, talent? ("gwiazdy" to zupełnie inny temat, mocny makijaż, światło itp.) Niestety w sieci jest dużo osób, które próbują stylizować, czy przeprowadzać analizy kolorystyczne ale nie mają TEGO CZEGOŚ , nie mają wyczucia albo po prostu tak jak Zosiu mówisz pod koniec - mają inny gust. Pozdrawiam 🙂
Podoba mi się ta "szkoła". 🙂 Nie mam nic przeciwko analizom kolorystycznym, też interesował mnie ten temat, ale zdecydowanie wolę wybierać kolory intuicyjnie, kierując się swoim gustem i potrzebami. Nie lubię ograniczeń. 🙂 Pozdrawiam
Mi bardzo odmieniła myślenie lekcja makijażu i dobór kolorów pod właśnie urodę. Pokazano nam dwa zdjęcia tej samej aktorki, na jednym miała bardzo ciepły odcień czerwonej pomadki a na drugim chłodny. W obydwóch wyglądała pięknie! Ten pierwszy pasował do jej urody i był komplementarny, ale drugi bardziej kontrastował i dodawał pazura.
Prawdziwie ekscytujący odcinek!
Ja byłam 3 razy na analizie kolorystycznej na przestrzeni ok 20 lat i za każdym razem zostałam oceniona bardzo podobnie pomimo różnych technik oceny. (jesień ciepła lub kontrastowa).
Sama intuicyjnie mając do wyboru służbową bluzkę w białym lub kremowym kolorze wybierałam kremowy.
Analizy kolorystyczne bardzo mi pomogły, choć muszę dodać, że miałam szczęście trafiać do znakomitych kolorystek, które potrafiły wyjść poza utarte schematy.
Niespodziewałam się takiego otwartego podejścia do tematu analizy kolorystycznej, wiedziałam, że wyniki analiz Martyny będę różne, więc założyłam, że to ma być podkładka do odradzania takich analiz, jednak Twoje podejście do tego tematu jest bardzo zbliżone do mojego, otwartość na zasady i otwartość na niestosowanie tych zasad😁 obejrzałam film z przyjemnością, dziękuję ❤️
Zosiu, świetny odcinek, super że dolaczylas rozmowy z innymi stylistkami by przedstawic opinie także innych osób. Zgadzam się, że warto choć raz zastanowić się nad swoim typem kolorystycznym i mieć kilka takich "pewniaków" kolorystycznych dla siebie. Natomiast najlepiej kierować się właśnie tym, jak się czujemy w danym kolorze - ja np. unikam kolorów, w których czuje się "staro" 😁
Dziękuję Ci przede wszystkim za przekazanie mi świeżego spojrzenia na temat analizy kolorystycznej. Do dziś myślałam, że to konkretny typ mnie definiuje i że sama analiza kolorystyczna jest podobna. Że trzeba się tego trzymać itd.
Teraz wiem, że mogę pozwolić sobie na słuchanie się własnej intuicji, choć w świecie stylizacji i kolorów nie poruszam się jeszcze zbyt płynnie - ciągle szukam elementów, w których będę się czuć komfortowo i będą też adekwatne do różnych okoliczności. :D
Gratuluję odcinka. Wartościowa, pomocna treść, dużo lekkości w tym wszystkim, nie ma sztywności, a tak najlepiej. Dziękuję!
Ja mialam robiona analize kolorystyczna 3 razy. Raz przez kolorystkę na kursie, dwa razy bylam modelka dla innych kolorystek, które szkoliły do zawodu kursantki. Za każdym razem bylam innym typem, czyli zimą, potem jesienią i wreszcie latem😅 jeden z lepszych momentów w trakcie analizy bylo jak kolorystka probowala mi wmówić ze zafarbowałam włosy na ciemno bo nie pasowałam do jej schematu wyglądu typu którym twierdziła że jestem.
Pech trafić na dyletantki
Super odcinek! Pochłonęłam w całości ☺️ fajnie, merytorycznie, z przykładami, super rozmowy z innymi stylistykami i posłuchania jak to robią inni gdzieś indziej, cały filmik daje przyjemny rzut z dalszej perspektywy i zrozumienie tematu w inny sposób! Dla siebie zabrałam na pewno to, że nigdy nie rozumiałam tych analiz 😂 mimo że gdzieś tam się przepisywałam, bo po prostu lubiłam kolory z tego „typu”, to w życiu często patrzę na całokształt ubrania: fason, materiał, przeznaczenie i kolor. I muszę przyznać, że po prostu są kolory, które nie dodają mi pewności siebie, a są takie w których czuje się bardzo komfortowo! Twoje podejście Zosiu do klientów oraz patrzenie na odbiór ubioru poprzez całokształt osoby, bardzo mi się podoba i myślę, że prędzej niż później spotkamy się na wspólnych zakupach 😂❤! Pozdrawiam z Lublina ❤
Witam serdecznie, zawsze miło panią posłuchać. Jak zawsze ciekawie.
Zosiu świetny odcinek! Dodatkowo te rozmowy z innymi stylistykami No po prostu mega! Mam dokładnie to samo podejście do tej analizy co Ty! Ale lubię modę i lubię eksperymentować. Wiem w czym mi dobrze! Dobrze ze wspomniałaś o tym ze osoby które są niepewne w czym dobrze wyglądają mogą się ta analiza posiłkować. Brawoooo
Analizę kolorystyczną robiła mi kuzynka stylistka. Wyjaśniła mi istotę analizy. Przykładając chustę do twarzy na pierwszym planie widać pewne części twarzy, np. od razu widać promienną cerę lub inaczej na pierwszy plan wyłaniają się fioletowe plamy naczynek czy plamy po słońcu, a może sińce pod oczami lub ładny kolor oczu itd. Nauczyła mnie jak sprawdzać czy dany kolor ubrania będzie dla mnie korzystny. Po latach już sama wiem jakie kolory mi pasują, jakie nie. Szczerze nie pamiętam wszystkich kolorów, które mi wybrała, ale sama wiem jak je dobrać. Tak samo kolor paznokci i kolor skóry rąk, czy kolor włosów chłodny, ciepły, blond, ciemniejszy itd. Ta sama zasada, dziewczyny.
Super odcinek! 💞
Dużo cennych informacji.
Przedstawienie spojrzenia innych stylistek na ten sam problem i ich kulisy ich pracy, to super formuła.
Czekam na kolejne odcinki tego typu : )
Analiza kolorystyczna ma sens jeśli przeprowadzona jest profesjonalnie i dokładnie. Dopasowanie do jednego typu kolorystycznego to tylko pewna baza kolorystyczna. Mnie analiza kolorystyczna się sprawdziła i potwierdziła w jakich kolorach w według mnie jest mi dobrze i co więcej były to kolory, które intuicyjnie uwielbiam i od zawsze wybierałam. Zasadniczo jestem chłodnym latem , ale mogę zapożyczać sobie kolory też od zgaszonego lata i chłodnej zimy. W sumie mogę korzystać z palety barw trzech typów kolorystycznych.
Mnie analiza też otworzyła kolory w głowie! 🎨 Jestem typem zgaszonym więc wyrzuciłam wszystkie kolory nasycone. To było odkrywcze! 🌟 Wyrzuciłam z szafy czernie a zagościły brudne róże i inne zgaszone kolory. Ja polecam!!! Byłam u Ewy Berdychowskiej 💛
Świetny odcinek. Osobiści bardzo mi pasuje prosty podział OSY na typy kolorystyczne - ciepły i zimny. Od kiedy znam ten podział, kupowanie ciuchów i łączenie ich ze sobą stało się bardzo proste. Być może ustalenie, którym z 12 lub 16 typów kolorystycznych jestem, jeszcze bardziej doprecyzowałoby idealne dla mnie kolory, ale ten podział OSY spowodował, że teraz już sama wiem i potrafię dostrzec, które odcienie czerwonego czy zielonego są dla mnie, a które nie.
Podział Osy to bzdura stulecia.
Podział Osy jest głupota wszech czasów, miałam okazje go poznać i to jest dramat. Odradzam każdemu
Bardzo ciekawa sprawa. Byłam swego czasu mocno zainteresowana analizą. Problem się pojawia w tym, że ciężko znaleźć te konkretne odcienie w sklepach, w odpowiednim kroju i składzie no i cenie (w moim przypadku). Nie mniej zrozumiałam dlaczego czasami kupuje coś w kolorze, który mi się podoba, ale jakoś potem tego nie noszę. Inspiruje się kolorami, które wg analizy są dla mnie dobre i faktycznie, w większości proponowanych czuje się fajnie i dobrze jest mieć taką informację i wiedzę. Na zakupach po prostu sugeruje się tym by kolor był z chłodnymi tonami (raczej chłodny róż, chłodna czerwień) trochę brudny nie czysty np. raczej niebieski jeansowy niż chabrowy no i o średnim nasyceniu, bardzo jasne pastele i czyste odcienie nie są dla mnie i ich unikam bo faktycznie uważam że wyglądam w nich najgorzej
Dziękuję ❤następny super filmik 🤩
Super ,mądre podejście do sprawy analizy kolorów nie można się szufladkować. Pozdrawiam serdecznie
Świetny odcinek. Bardzo ciekawie ujęty temat. Uczyłam się analizy korystycznej i uważam że z grubsza jest przydatna. Bardzo ciekawe były w tym odcinku rozmowy ze stylistkami. Chętnie posłucham więcej. Projektuję i szyję ubrania, może z projektantami zrobiłaby Pani serię wywiadów? Zawsze chętnie posłucham jak inni sobie radzą
Świetny odcinek, pomysł z gośćmi fenomenalny. To przyjemność słuchać profesjonalistów ❤
Dzięki, że zdjęłaś ciężar analizy kolorystycznej 🤍 🌼🌼🌼
Temat analizy kolorystycznej zależy od wielu czynników...tak jak powiedziałaś💪👍 Jakiś czas temu zrobiłam takową analizę i... rzeczywiście gdzieś to mnie nakierowało... ale nigdy nie podchodziłam do niej jak do wyroczni🤦♀️ Zatem do wszystkiego powinniśmy podchodzić z rozwagą i... swoją intuicją 🤗 a czasem i z odwagą 💪. Dziękuję Zosia za wkład i pracę do tego materiału 👌❤️
Dziękuję za bardzo ciekawy materiał. ❤️
Zosiu, znakomity materiał, wspaniale, że otworzyłaś temat analizy kolorystycznej. Powinien to być odcinek 1, ponieważ tematu jeszcze nie udało się wyczerpać, a jest bardzo ciekawy.
Niedobrym wyborem były rozmowy ze stylistkami gwiazd, ponieważ one - jak same przyznają - nie kierują się korzystnym wyglądem osób w normalnych sytuacjach życiowych, tylko celowo "łamią zasady wyglądowe" i funkcjonują w bardzo specyficznych warunkach. Poza tym, musimy przyznać, że gwiazdy wyglądają niekiedy koszmarnie i to jest wina fatalnych stylizacji, również pod względem kolorystycznym. Bardzo ważnym aspektem analizy kolorystycznej jest jej zastosowanie w koloryzacji włosów i makijażu. Ubranie można zmienić w 5 min, ale żółtego blondu, albo ciężkiego brązu na włosach i w makijażu permanentnym już nie, a tu zdarza się wiele katastrof.
Co do próby analizy Martyny - ta zgaszona jesień, to rzeczywiście fatalny blond kolorystki, ale z pozostałych Martyna dowiedziała się, że jej uroda jest chłodna, jasna i harmonijna. Co z tą wiedzą zrobi, to jej sprawa, ale może przy jej pomocy kwitnąć i zachwycać.
Wspaniały odcinek. Dziękuję
Bardzo ciekawy film. Świetnie, że przedstawilaś różne spojrzenia na analizę kolorystyczną.
Bardzo ciekawy odcinek! Dzięki! 👍
Zosiu,
wielkie brawa dla Ciebie za ten film, za rzetelne jego przygotowanie. A przede wszystkim za nazwanie rzeczy po imieniu.
A już myślałam, że koniecznie powinnam dać się skwantyfikować kolorystycznie. Że jak tego nie zrobię, to stracę swoją intuicję modową, styl ( nie trendy) i umiejętność doboru i noszenia kolorów (choćby był to tylko czarny, hehe).
Odetchneęłam z ulgą. Dzięki Tobie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Zosia świetny odcinek, na pewno ty to wiesz, że wykonałaś taką robotę! Jest ogien! 🔥👌
Dla mnie przełomem była samodzielnie zrobiona analiza wg. Ubieraj się klasycznie. Mam oko do barw i zmysł obserwacji dlatego nie było to dla mnie trudne. Wyszło prawdziwe, chłodne lato. Najtrudniejsze było jednak zaakceptowanie tego faktu 😂 wśród modnych beżów, jasnych brązów, piaskowych beży ja jestem zimna, niebieskoszara i stalowa 😂 ale rzeczywiście w tych kolorach czuję się i wyglądam najlepiej. Żal mi jedynie czerwieni, bo wiem, że niby mogę, ale kupienie czegoś w idealnym, pasującym mi odcieniu i w odpowiednim kroju jest niemal niemożliwe
Dziękuję serdecznie za wartosciowy materiał, który pozwolił mi ugruntować wiedzę na temat analizy kolorystycznej. 🙂👌
Generalnie , mysle ze rozmowy wlasnie z takimi kultowymi stylistkami - super pomysl na serię!
super odcinek, dzięki Zosiu ;)
W 1992 roku kupilam ksiazke "Znajdz swoj kolor" autorstwa Christel Buscher, ktora otwarla mi oczy na to ze moga byc kolory korzystne i niekorzystne. Od tej pory stalo sie dla mnie automatyczne, ze patrzac na ubranie wiem od razu ze dana rzecz bedzie mi pasowala lub nie (pod wzgledem kolorystycznym). i chociaz bardzo mi sie podobaja kolory typu zielen oliwkowa to wiem ze kompletnie nie jest dla mnie, odrozniam odcienie czerni i wiem ktora mi doda a ktora odejmie itd. Problemem jest zakup rzeczy w internecie, gdyz czesto zdarza sie tak ze zdjecie na ekranie nie oddaje faktycznego odcienia koloru danego ubrania i zdarzylo mi sie nie trafic z kolorem.
Ja od dziecka zajmuję się sztuką i to bardzo wyrabia poglądy na kolor. Oczywiście kluczowe jest światło. Jeśli głównie pracujemy i funkcjonujemy w świetle dziennym tak powinniśmy mierzyć ciuszki. Jeśli np pracujemy w pomieszczeniu oświetlanym światłem jarzeniowym to lepiej nie mierzyć ubrań w domu bo w pracy będą wyglądać inaczej. U mnie wiele zależy od okresu w życiu i nastroju. Kolor dobieram pod osobowość. Jestem żywa i głośna więc też takie kolory do mnie pasują. Etniczyn styl lub nieco hippie np folklor afrykański świetnie się u mnie sprawdza. Jako zalekniona nastolatka rewelacyjnie pasował do mnie chłodny szary i kobalt czy indygo. Ba nawet pastelowe odcienie ale głównie niebieskiego. Teraz wyglądam w tym okropnie. Jak chora. Jakoś tak nieadekwatnie. O dziwo przeszłam na stronę ciepłą z wyjątkiem czerwieni i jej odcieni typu fuksja. Ponad 20 lat od liceum i praktycznie obrót o 180 stopni w doborze kolorów. Z analiz zawsze wynika jakiś rodzaj lata. W makijażu jedynie trzeba się trzymać koloru podkładu i korektora. Tutaj dużo by mówić. Jestem makijażystką i analizę kolorystyczną muszę znać bardzo dobrze ale tak na prawdę najważniejsze to ogarnąć cerę
@@magdalenaniezabitowska1743 U mnie też się mocno zmieniło, ale to był głównie wynik długich włosów. Jestem latem, raczej zgaszonym, ale że miałam włosy do pasa to one były bardzo od słońca rozjaśnione, takie słomiane, że wyglądałam na wiosnę :) i też wtedy np. w czarnym dobrze wyglądałam.... ścięłam włosy na krótko i nagle bardziej szare i tylko zgaszone kolory pasują... już nie wspominając o make upie, który dużo zmienia, a teraz się nie maluje wgl to w czarnym tragicznie, a kiedyś rzęsy, eyelinerek i czarny spoko, kiedyś bardzo lubiłam ten kolor....
Oj makeup dużo zmienia. Owszem. Co ciekawe jest złe podejście do niego bo dopasowany po typ urody musi być tylko podkład i korektor (temperatura barwy) . Resztę można zmieniać. Oczywiście cienie niby pod kolor tęczówki czyli kolory przeciwstawne na kole barw ale nie powiedziałabym że to MUSI być konieczne bo nie jest. Np chłodny brązer w ogóle powinien być zakazany w produkcji XD. Po prostu powoduje że skóra jest szara i wręcz sina. Po prostu trochę mniej ciepły brązer dla cery chłodnej. Usta też nie muszą koniecznie być pod typ kolorystyczny. Jedynie czerwień jest problematyczna i chłodna czerwień dla ciepłej cery postarza, cała twarz nabiera niezdtowego odcienia. Bo niby była moda na chłodną czerwień która rozjaśniała zęby ale bez przesady. Ciepła nie zażółca ich. Już prędzej ekstremalnie ciepłe i jasne nudziaki. To są kolory bardzo ryzykowne. Natomiast rozumiem to że ktoś nie lubi makeup bo jednak to jest i pracochłonne i twarzy nie można dotykać, ani się spocić, podrażnienia czy alergie no i zmywanie tego później ehh. Mi się często zdarza brak makijażu bo np nie mam czasu. Kiedy chcę iść na spacer puki jeszcze jest jasno(zimą) to uważam makijaż za stratę czasu. Wolę się po prostu przejść i tyle. Śmieję się, że szewc bez butów chodzi
Świetny odcinek
Posyłam dalej
Zosiu jesteś genialna 💓
Super odcinek, obejrzałam z niekłamaną przyjemnością ❤️❤️❤️
dodam jeszcze wg zasad czarny do jasnej wiosny nie pasuje, ale ja ta jak Taylor Swift mozemy ją nosić bo wysatrczy do czarnej sukni dobrac np złote dodatki, czarne okulary, mocny makijaż, zwiazane włosy, przezroczytosci lub odkryte ramiona. Dlatego uwazam, ze warto znac swoje kolory i potem je weryfikowac przy odpowiednich ubraniach, bo analiza to nie tylko kolory ale także wzory, dobór kolorów w fryzurze, makijazu, biżuteriii, wiec to nie tylko same kolory ubrania jak sugerujesz :)
Ja osobiście mam swoje ulubione kolory i te, w których wg innych dobrze wyglądam, albo sama się w nich czuję i uważam że się dobrze w nich prezentuję i skorzystanie z kolorystyki rozwazałabym tylko z ciekawości, a szkoda mi na to pieniędzy i czasu ;) filmik super, podoba mi się co o tym sądzisz. Dzięki Zosia! 😊
Fantastyczny film Zosia! Jakiś czas temu skorzystałam z takiej analizy i bardzo się zawiodłam. Mimo że wybrałam stylistkę której prace i styl baaardzo mi się podobały to Pani kompletnie nie słuchała moich odczuć tylko właśnie miała swoją wizję mnie i koniec. W mojej szafie jedyne kolory to niebieski i żółty, chciałam poznać odpowiedź w jakich odcieniach tych kolorów będzie mi najlepiej a dowiedziałam się że mam wyrzucić niebieski i żółty i zacząć chodzić w zielonym. Kompletna pomyłka, mimo że wypróbowałam rad owej Pani i tak po jakimś czasie wróciłam do starej garderoby i nadal przed każdym zakupem czuję się prawdopodobnie jak Ty przed egzaminem z fizyki :D Chciałabym podejść do tematu jeszcze raz mimo wszystko, może muszę poszukać innej stylistki kolorystycznej :(
😂😂😂
Świetny film!❤️ Całkowicie się zgadzam, że analiza kolorystyczna jest subiektywna, doświadczyłam tego na własnej skórze : 2 wizażystki, według jednej jestem typem lato (zimne kolory, srebrne dodatki), według drugiej totalne przeciwieństwo, bo jesień (ciepłe kolory, złote dodatki) 😅 Ja kieruję się tym, w czym sama się najlepiej czuję (bo gdy jest nam samym w czymś dobrze, to po prostu wyglądamy lepiej - na szczęśliwych i pewnych siebie). A w znalezieniu pasujących do mnie kolorów pomogli mi zdecydowanie bardziej znajomi i rodzina, niż profesjonalna analiza. Odnotowywałam w głowie każdy komplement, że w danym kolorze mi do twarzy i jeśli sama też się dobrze w nim czułam, to wiedziałam już, że to jest to 😄 Dlatego moja sugestia do wszystkich widzów: nie szczędźmy sobie wzajemnie prawdziwych komplementów, bo one mogą zdziałać więcej niż jakakolwiek analiza kolorystyczna❤️
No nie, komplementy nie zastąpią profesjonalnej analizy kolorystycznej ...
@@aszmytt9142 Let's agree to disagree 😉 Pozdrawiam
Zosiu, może udałoby się wprowadzić w Ansin oznakowanie przy kolorach czy jest zimnym czy ciepłym odcieniem? Pozdrawiam i dziękuję za filmik i takie trochę odczarowanie tematyki analizy kolorystycznej.
Dzięki. Uważam, że świetny pomysł! Będziemy mieć takie infomacje wkrótce przy produktach :-)
Świetny odcinek Zosiu ❤
SUBIEKTYWNOŚĆ to jest wg mnie puenta. Dla każdego innego jest ładne. Mój fryzjer z uporem maniaka namawiał mnie na miodowy blond, tymczasem ja w ogóle tego nie czułam, wolę siebie w piaskowym neutralnym blondzie, ale dałam się namówić- on był zachwycony kolorem, ja przez 1,5 miesiąca byłam niezadowolona. Ale dodam, że po zmianie samego odcienia włosów, moim zdaniem, moja dosyć neutralnym szafa średnio pasowała i wyglądałam lepiej w brązach niż w moich ukochanych beżach 🤔
Fryzjerzy zawsze sa zachwyceni swoją pracą...
Świetny odcinek i bardzo ciekawy temat! Sama zastanawiałam się nad analizą, ale doszłam do wniosku, że sama wiem, w jakich kolorach mi dobrze. I nie znaczy to, że czułabym się źle w tych niezgodnych z moją kllortstyką, ale wiem, jakich kolorów unikać na zakupach. Np. podobają mi się pastele, ale wiem, że jedynie pastelowy róż komplementuje moją urodę, w innych cera, włosy wyglądają niekorzystnie. Niestety to wiedza zdobyta na błędach, głównie zakupowych
Tak słucham tych fragmentów wywiadów i myślę sobie, że obie panie stylistki, przy całym moim podziwie dla ich pracy, jednak tematu kolorystyki trochę nie czują i mam wrażenie, że nie przywiązują do niej zbytniej wagi. A wydaje mi się, że jest to jednak dość istotny aspekt każdej stylizacji i często jest tym czynnikiem, który decyduje czy ostatecznie jest efekt 'wow' czy go nie ma. Taka ostateczna kropka nad 'i'.
Odcinek 👌Zosiu skąd masz ten pierścionek na środkowym palcu? Przeszukałam pół internetu ale nigdzie nic podobnego nie znalazłam 😕
Bardzo dobry materiał. Ja pewnie nie skorzystam z analizy kolorystycznej, bo i tak chodzę tylko w czarnym, a jak chce spróbować z kolorem to i tak z sklepu wychodzę z czarna bluzka :) Są stylistki które uważają, że kolor czarny to nie kolor. A Pani co o tym sądzi? Czy jest jakiś kolor uniwersalny, który pasuje większości?
Super pomysł na film i jacy goście❤
Rewelacyjny odcinek👏
Mnie odpowiadają kolory z palet chłodnych/jasnych/zgaszonych, niezależnie od pory roku 😉
Muszę sie właśnie sobie przyjrzeć, szczególnie beżom, które polubilam,ale jeszcze nie mialam okazji sprawdzić która wg mnie jest dla mnie najlepsza. I dopiero foty w różnych kolorach moze by mi odrobine pomogly😅
Czekałam na ten odcinek! No i właśnie, jakoś zawsze z tą analizą miałam zgrzyt. Ja, wykonując makijaże, najczęściej kieruję się właśnie intuicją i tym, w czym klientka lepiej się czuje. Zdarzają się takie, które lubią tylko chłodne, albo tylko ciepłe odcienie. I oczywiście, dobrze podstawy analizy znać, chociażby właśnie rozróżniać te 4 główne typy urody, ale nie zawierzać temu wszystkiego bo jak widać z różnych analiz możemy otrzymać różne wytyczne ;)
No nie do końca aż tak różne wyniki. Na filmie dwie analizy dały ten sam typ harmonijne lato. W pierwszej analizie wyszła harmonijna jesień, czyli typ siostrzany. Kolory są trochę cieplejsze niż w lecie, ale niektóre można pożyczać, albo pasują obu, wiec to mogło zmylić. Kolorów jest tak dużo, że nie sposób wyszczególnić wszystkich na kartce i tym bardziej żeby różne osoby trafiły dokładnie w ten sam odcień. Chodzi o jakiś kierunek i klucz doboru. Druga sprawa jest taka, że bardzo dużo gotowych palet kolorystycznych w internecie jest źle skomponowanych, a niektóre kolorystki źle dobierają kolory. Nie jest problemem to że analiza nie działa, tylko kto ją dla nas wykonuje.
Pomocne jest zrobienie sobie zdjecia, najlepiej na dworze w dzienny swietle, wtedy widac ktory kolor jest niedobry
Cześć Zosiu bardzo fajny inny odcinek ❤
Cześć. Piękna marynarka. Jaka firma?
Bardzo ciekawy odcinek, jedno spostrzeżenie ze gwiazdy na czerwony dywan sa zawsze umalowane i uczesane, a w analizie chodzi o to aby wygladac dobrze w kolorach i uzywac jak najmniej makijazu, a nawet bez makijazu 😀 dzieki za odcinek❤
Może analizę powinno się robić w odwrotny sposób, czyli jakich unikać kolorów, a nie jakie tylko nosić.
Ja jestem przykładowo z tych, dla których fizyka jest dosyć intuicyjna, ale kolory to bywa czarna magia :) Analiza kolorystyczna pomogła mi zrozumieć co by mi pasowało, ale nadal nie do końca umiem to połączyć ze stylami, które mi się podobają (mam w miarę dowolny styl ubierania się i nie ogranicza mi tego miejsce pracy).
Kiedy będzie napisy ? Pozdrawiam Anna
Gdzie można kupić taki żakiet?
Świetny film! I super podejście do tematu. Możemy być przecież zimnym typem, ale np. w lato ujdzie nam na sucho pomarańczowa sukienka, bo jesteśmy opalone.
Pomarańczowa nie ...
@@aszmytt9142 Tak! przymierzałam, latem, przy opalonej skórze było spoko, ale w innych porach roku pomarańcz odpada, wyglądam na bardzo chorą 😅
@@Anna_Ana_ też tak mam
@@maria9411 😁
Zawsze ubierałam się intuicyjnie , wtedy nawet chyba ze nie słyszano o analizie kolorystycznej . Teraz wiem, ale zawsze zastanawiam się czy dobrze się w tym czuję 😁
Kiedyś w galerii robili darmowo analize kolorystyczną, ale wyglądało to tak że po kolei przykładali do twarzy skrawki materiału gdzie z jednej strony były matowe a z drugiej połyskliwe.
Ja np mam kolory które lubie i dobrze sie w nich czuje, wiem że mam pomarańczowy odcień skóry a mimo to lubie chodzić w granatowym 🙃 za to odkrywam czerwienie, zielenie i fiolety, przeważnie w kolorystyce polecanej dla jesiennego typu urody... aczkolwiek jak sie poszuka po internecie to nawet palety na jesień potrafią się od siebie diametralnie różnić xD
Zosiu, świetny odcinek! Serio widać ile pracy włożyłaś, żeby przygotować się do tematu. Jak dla mnie bardzo pomocny bo w sumie chyba miałam do tej pory właśnie to wyczucie do kolorów, a od kiedy jest „głośno” o analizie kolorystycznej mam problem, żeby się gdzieś zakwalifikować i uszufladkować bo po prostu lubię kolory i bawić się ubraniami, teraz wiem, że najlepiej trzymać się instynktu 👍😊
W ogóle to w trakcie oglądania zdałam sobie sprawę, że chyba oglądam Twój kanał od samego początku i super widzieć jak bardzo się rozwinęłaś w tym czasie i trzymam kciuki, żeby dalej szło tylko coraz lepiej ❤
Super film Pani Zosiu . Mały wyjątek nauzywanie słowa "gwiazda" gdy nie widziałam gwiazd . Doda Herbuś Swiec gwiazdy ? Sorry nie .
Masz 100 procent racji!!! Jest to nadużywanie tego określenia. Np. pani Siwiec - cóż takiego osiągnęła, czym się wyróżnia, w jakiej dziedzinie dokonała czegoś szczególnego wybitnego
. To celebrytki a nie gwiazdy.
❤❤❤❤❤ bardzo fajny filmik
Zgadzam się, z kolorem trzeba się dobrze czuć. Jeśli ktoś nie lubi wyróżniać się , to nawet jak ktoś mu powie, że będzie dobrze wyglądał w kolorze jaskrawym, to ta osoba go nie nałoży.
Nie zgadzam sie .Po pierwsze jesli ktos decyduje sie na analize kolorystyczna to chyba zalezy na zmianie w wygladzie? Mysle ze jaskrawe kolory na bardzo niewielu osobach wygladaja dobrze ale np intensynie nasycone to juz inna sprawa... Nie bardzo trafia do mnie tok myslenia, ze ktos robi to z nudow? To nie sa tanie sprawy.... po drugie jesli sie uczestniczy aktywnie w tym procesie odkrywania swoich harmonijnych kolorow - tak jak ja mialam ze pokazywno mi roznice i nawet sama moglam zweryfikowac czy taki czy inny bedzie wygladal dobrze a przez to bede sie czuc tez dobrze to mysle ze to zmienia wszystko. Oczywiscie makijaz dziala cuda ale to juz inna bajka.
Uwielbiam typ kolorystyczny zima i wszystkie odcienie do niej pasujące- czyste biele, granaty, głęboką, butelkowa zieleń i głęboka krwista czerwień 😍 no i oczywiście srebrną biżuterię. Swoją drogą znam naprawdę wiele kobiet, które też najbardziej lubią zimę (hmm... zastanawiające 🤔)
Ojej to zapytaj więcej kobiet, na pewno znajdziesz "naprawdę wiele", które lubią każdy typ, hehe
chyba co poniektórzy mnie nie zrozumieli. Ja naprawdę nie wykluczam tego, że ludzie lubią ciepłe odcienie, ciepłe typy urody itd. może nawet takich ludzi jest większość. Nie wątpię w to. chodzi mi o to że z MOJEGO otoczenia, moje znajome (koleżanki, osoby z rodziny itd) mówiły że lubią zime , że im się podoba ten typ kolorystyczny. akurat tak wyszło u mnie, i ja się z tym spotkałam, dlatego napisałam, że JA Znam wiele kobiet, które lubią ten typ urody.
Ja swój typ kolorystyczny rozpoznałam na podstawie wytycznych znalezionych w internecie, natomiast skorzystałam z profesjonalnej analizy, żeby sprawdzić, czy typ się pokrywa i tak też było :) Natomiast analizę kolorystyczną traktuję, jako podpowiedź, a nie wyrok :D Noszę kolory, które lubię i dobrze się w nich czuję. Natomiast analiza podpowiedziała mi, o jakie jeszcze barwy urozmaicić szafę, żeby wszystko wyglądało spójnie i pasował do siebie ;)
Miałam to samo, dzięki analizie nie kupuje ubrań których nie potrzebuje lub kupię i nie chodzę.
Przeczytałam w książce " Szafa kapsułowa" o tym jak poznać czy powinniśmy nosić kolory zimne czy ciepłe. Po kolorze żył na dłoni, czy są zielone czy niebieskie
Mam fioletowe, i co teraz :o
Mam niebieskie to jakie kolory dla mnie?
@@dianakowalska4597 teoretycznie chłodne, ale nie kierowałabym się tylko kolorem żył:)
@@yasii7447 NIC, mozesz sobie wziac kartke z niebieskm kolorem i kartke z zielonym kolorem i porownac czy zyla stapia sie bardziej z niebieskim czy zielonym kolorem. Bo chodzi o kierunek odcienia a nie sam kolor
@@dianakowalska4597 niebieski kolor zyl to chlodne a zielony tak jak ja mam to cieple. Barrdzo wazna kwestia ale to trzeba sprawdzic u fachowca czy bardziej skora czuje nasycone inteswyne kolory czy raczej delikatne pastelowe. I tu rowniez moze byc mnostwo kombinacji. Z tymi dobrze dobranymi kolorami skora bedzie lsnic i bedzie swieza nawet bez makijazu.
Super pomocny odcinek, bardzo mi się podoba Zosiu Twoje zdroworozsądkowe podejście do tego tematu. Pozdrawiam gorąco
❤️❤️
Bardzo ciekawy odcinek, choć tu zgodzę się z uwagami gościń odcinka, one mają pewną specyfikę pracy, tworzą stylizacje pod flesze, a to trochę inna bajka, niż stylizacje dla "zwykłych" klientów. Ja jestem zwolennikiem analizy jako punktu wyjściowego, bo nawet na zdjęciach gwiazd często widać przypadki stylizacji, gdzie super trendy odcienie kompletnie do tej gwiazdy nie pasują. Dotyczy to zwłaszcza części garderoby przy twarzy. Oczywiście dużo może zmienić makijaż i włosy, ale ogólnie moim zdaniem każda osoba ma "swoją" indywidualną paletę, w której wygląda najlepiej i naprawdę dobra kolorystka moim zdaniem powinna wskazać taką paletę, biorąc pod uwagę indywidualne upodobania klientki, jej styl życia, temperament, czy na codzień ta osoba nosi makijaż czy nie, czy nosi wzory, czy duże czy małe, itd., gotowe palety dla konkretnego typu kolorystycznego traktując tylko jako pewien kierunek. Sama nigdy nie byłam na analizie, ale jako potencjalna klientka chętnie poszłabym do miejsca, gdzie mogłabym otrzymać kompleksową poradę i kolorystyka współpracowałaby ze stylistką, tak jak bardzo często można już spotkać tandemy kolorystek z makijażystami czy fryzjerami, bo w wielu miejscach wiedza tych specjalistów się uzupełnia.
Może piękno jest subiektywna kwestią ale chyba nie w przypadku Twoim Zośka.Czemu Ty taka piękna do tego jesteś:-)??👍👌👌💪😁
O jakiej polskiej firmie mówiła p. Barbara?
Jak czasem patrzę na foty gwiazd obok jakiegos koloru i do porównania obok w innym, to nie mogę dostrzec różnicy, więc raczej nie moglabym byc osoba wskazujaca innym właściwie kolory o ile nie bylyby Baaaardzo widoczne 😅
ja miałam analize dwukrotnie, raz wyszło lato, teraz jasna wiosna. I wniosek jest jeden - każdą usługę należy robic u profesjonalisty, osoby która wykonuje to naprawdę dobrze i wtedy to ma sens, bo kolory wczesniej lata wybierałam na siłę mimo, ze wyglądałam w nich zle, ale sa tez modne, zwłaszcza na insta:) Teraz jako jasna wiosna bardzo zmieniłam swoją szafę, uwazam że analiza zrobiona dobrze jest super i baaardzo pomaga, zwłaszcza w minimalizmie :)
Otóż to!
Ja też kieruję się intuicją i wiem w jakich kolorach dobrze wyglądam. Nie potrzebuję tego nazywać. Bo patrząc na analizę trudno mi się przypasować. A druga sprawa to to, że trzeba patrzeć co jest w sklepie. Bo to się często nie pokrywa z tym czego oczekuję. Jak jest moda na pastele, to są one wszędzie i wtedy ciężko o kolory typu rudości, śliwki, brązy, bo nie są modne. Więc teoria sobie, a życie sobie.
No wreszccie ktoś, kto nie jest na klęczkach przed bożkiem analizy kolorystycznej. Super 👋
Większość kobiet i tak przecież wie, w jakisch kolorach się dobrze czuje. I ma też lustro. A nazywanie tego jasną wiosną czy zgaszoną jesienią kompletnie nie ma sensu. Dowodem na to sa wypowiedzi obu stylistek gwiazd.
Słyszałam też oprócz 16 typów kolorystycznych są również podtypy (z testu który robiłam ostatnio wynikło że będąc łagodną jesienią mam podtyp wiosny.
Mam wrażenie,że każdy z nas nieco inaczej widzi dany kolor i w tym problem.Ja uważam,że kurtka jest khaki a ktoś inny,ze jest szara.Często spopielały róż to beż...i zgadnij kto ma rację:)?
Zgadzam się w 100% z tym co mówicie dziewczyny 🔴🟡🟢🟤⚫⚪
Analiza kolorystyczna faktycznie zależy od bardzo wielu czynników np. to czy cera jest opalona czy blada , w jakim jesteśmy świetle, kobiety często zmieniają kolor włosów, makijaż, dodatki również nadają inny charakter.
Sama się złapałam na tym że ubrałam kupiłam kolor bluzki do włosów bo akurat wtedy wyglądało to obłędnie a gdy przefarbowałam włosy to bluzki już nie ubrałam ani razu i tylko wisiała w szafie. Więc przy budowaniu szafy to jest przydatne i warto chociaż się zainteresować tematem ale nigdy nie będzie to kluczem a jedynie wskazówką.
nie, kolorystyka człowieka nie zależy od tych czynników 😂😂😂
No ale to oczywiste, że kolory się idealnie nie pokryją, ponieważ kolorystki mają swoje palety, które są ograniczone do pewnej liczby kolorów. Nikt na świecie nie jest w stanie posiadać wszystkich odcieni każdego koloru.
Fajny byłby test Gold Collagen Pure z peptydami nutriglow
No właśnie, ale Zosia się tutaj temu nie dziwi tylko mówi, że się nie pokrywają - to fakt - i dlatego nie można traktować tych analiz jako prawdę objawioną na zasadzie "tylko te kolory mogę nosić".
racja, są może nie są idealnie takie same ale jednak pokazują ten sam kierunek, zwłaszcza nie dziwi różnica dobierania kolorów w świetle dziennym/ sztucznym i w końcu analiza online - to są zupełnie różne warunki, inne osoby. Poza tym, rzadko w sklepie znajdziemy rzeczy w idealnie tym samym kolorze co z palety kolorystki, zawsze rozumiałam analize kolorystyczną jako paletę kolorów dla danej osoby, w której kolory pasują do siebie i pasują do osoby dla której jest komponowana. Moim zdaniem, dokładność odcieni 1:1 ubrań vs paleta jest ultra ciężka i mało życiowa.
Jak nie? Paleta Pantone pokazuje każdy możliwy odcień na świecie. Kolorystyki powinny więc z niej korzystać.
Brawo Zosiu!
Dla mnie jesteś wiosną. Ciekawe czy się mylę? Możliwe bo sama nie wiem jakim typem kolorystycznym jestem.
Super odcinek. Zresztą jak każdy.
Na pewno nie, wiosna jest jasnym typem ;)
Raczej ciemną jesienią - bez makijażu. Z makijażem w kierunku zimy
👍👏
👍👍
Niektóre kolorystki nie robią analizy online ponieważ monitor nie pokazuje prawdziwego koloru , dokładna analiza tylko na żywo.