Warto dodać, że jak ktoś jest na diecie fodmap to z przepisów musi koniecznie usunąć tę przyprawę z czosnkiem i jabłka. Czosnek i cebula w fodmap to największy główny wróg ;) Z cukinią też bardzo ostrożnie(
Siemka, dzieki wielkie za filmik, jakbys mogl to wrzucaj wiecej "masowych" dni z dieta lowfodmap, bo sam na takiej sie znajduje i juz brakuje prostych szybkich pomyslow, pozdro ;;)
Super filmik! Widać, że posiadasz duża wiedzę w kwestii żywienia! Pozdrawiam serdecznie😊czekam na vloga jak oboje nagrywacie jak jecie! Takie porównanie jest mega fajne☺️
Nic bardziej mylnego, orzechy arachidowe / pasta orzechowe są zaliczane do produktów low FODMAP. Problemem może być faktycznie laktoza w WPC, ale w tym przypadku jest to bardziej izolat niż koncentrat, także zawiera śladowe ilości FODMAP
Pamiętajcie ludzie, że to co nie szkodzi jemu, może zaszkodzić wam. Nie bez powodu sie robi odstawki od fermentujacych rzeczy i pozniej stopniowo je wdraża do diety.
Częściowo zgadzam się, tolerancja jest osobnicza + dieta zaczyna się od ścisłego low FODMAPu, a później rozszerzenia. Jednak sam jogurt nie powinien być problemem, jeśli jest pozbawiony laktozy
Zazwyczaj ograniczenie podaży węglowodanów wiąże się z mniejszą podażą FODMAPów. Dlatego niektórzy mogą ulec złudzeniu, że to low carb czy keto pomaga. Niemniej nadal masz wiele warzyw, które mogą nasilać objawy IBS. Także kwestia bardziej tego co Ci pasuje, obydwie diety są jeszcze bardziej restrykcyjne niż dieta low FODMAP
@@dietetykanaluzie Ja zauważyłem pewną poprawę. Węgle jedzone osobno lepiej mi wchodzą do tego jak jem sam brokuł lub kalafior to jest dobrze ( robie często puree z kalafiora albo brukselki) a gdy raz połączyłem coś z tego z kaszą to było ciężko na jelitach i gazy się pojawiły
@@lucius5109 ja też tak miałem, łącząc kaszę będącą bogatym źródłem FODMAP oraz warzywa również je zawierające sumarycznie możemy zebrać taką dawkę FODMAP, która przekracza możliwości naszego układu pokarmowego
Tylko, że ja łączyłem kaszy gryczaną która jest low foodmap. Powiem Ci że na low carb problemy ustąpiły. Lepsze samopoczucie ale slaba pompa na basenie
Tak patrzę na te wszystkie składniki i tutaj nie ma nic co jest dozwolone w Low Fodmap bo jabłek być nie powinno tak samo jogurtu chyba, że bez laktozy, banany też nie powinny być więc ja już nic nie rozumiem
Zajrzyj proszę do pierwszego linku w opisie - tam znajdziesz wpis o diecie low FODMAP, a w nim listę produktów zalecanych i niezalecanych. Dokładniejszą listę znajdziesz w aplikacji "Monash University FODMAP Diet", ponieważ w diecie low FODMAP kluczowe są ilości i indywidualna tolerancja. Dla przykładu jeden banan zwykle jest ok, u mnie były to nawet dwa. A jeśli chodzi o jabłka, to fakt - są one niezalecane, ale w filmie występują tylko żelki jabłkowe które jabłek praktycznie nie widziały ;)
Głównym FODMAPem, który może występować w odżywce białkowej jest laktoza. W przypadku koncentratu ilości są małe, natomiast izolat białka serwetkowego praktycznie nie zawiera laktozy (suplement pokazany na filmie stanowi kompromis między tymi dwoma typami odżywki białkowej)
Z reguły tak - problematyczne mogą być większe ilości laktozy które znajdują się w kiepskiej jakości koncentratach, stąd lepiej wybierać izolat białek serwatkowych od sprawdzonych producentów
Być może źle odebrałeś mój przekaz - powiedziałem, że łatwiej jest to włączyć takie produkty (chociażby z uwagi na ilość kcal w diecie oraz sytość). Implikacje metaboliczne z tytułu spożywania mocno przetworzonej żywności faktycznie mogą być mniejsze w stanie deficytu energetycznego, ale to nie oznacza że nie można włączyć takich produktów w okresie budowania masy mięśniowej. Liczy się cała kompozycja diety, a nie pojedynczy fragment :)
@@dietetykanaluzie bardzo dobrze i nadal uważam, że jeśli jeść jakiś syf to na redukcji, a nie na masie, a na pewno nie w późniejszych okresach gdzie właśnie długość trwania nadwyżki i tak już mocno ładuje nas stanami zapalnymi. Problemy tutaj są dwa, skoki cukru i jakość tluszczow. O ile ze skokami cukru można sobie poradzić, więc wszelkie produkty low fat umiejętnie wplecione nie będą problematyczne, tak jakość tluszczow w gotowcach pozostawia wiele do życzenia i to one głównie wtedy będą psuć nasza wrażliwość insulinową i zaburzać szlaki amaboliczne. Mówiąc prosto co z tego że wrzucając syf wyrobimy niezbędna do budowy nadwyżke kaloryczną, skoro nie będziemy w stanie jej optymalnie wykorzystać w celu w jakim ją utrzymujemy. Więc moment w którym musimy ratować się syfem to moment kiedy należy zacząć redukcję i właśnie wtedy kiedy mamy tego żarcia jeszcze sporo i wchodzimy w deficyt można sobie pozwolić na syf jeśli ktoś musi. Nie jestem za tym by obsesyjnie unikać na masie takiego jedzenia, ale jestem za tym żeby nie propagować, że masa to można, bo wtedy staje się to rutyną. Co innego jest zjeść 2000kcal z burgera i tłustych lodów raz na miesiąc wliczając to w bilans, a co innego podjadać kilka razy w tygodniu po kilkaset kcal jakieś batoniki, ciasteczka i inny badziew. Ta druga pozornie mniej inwazyjna metoda robi większy syf.
@@Skogyr28 rozumiem i szanuję Twoje zdanie, ale to nadal mocno teoretyczne rozważania za którymi przemawiają bardzo ograniczone dowody naukowe. Nikt tu nie mówi o dużych ilościach produktów rekreacyjnych, tym bardziej wysokotłuszczowych. Tym bardziej liczy się kontekst - wysoka aktywność fizyczna, niski poziom tkanki tłuszczowej, rozsądna nadwyżka oraz wartościowa dieta (zasobna w owoce, warzywa, orzechy, tłuste ryby morskie) raczej dobrze wpływa na wrażliwość insulinową oraz stany zapalne w organizmie. Sam wybieram niskotłuszczowe produkty rekreacyjne, choć nie robię tego zbyt często (zwyczajnie nie czuję takiej potrzeby). Nie czuję, abym propagował "syfiaste" jedzenie lecz bardziej normalne podejście do żywienia które nie wiąże się z ciągłymi restrykcjami dla niekoniecznie lepszych efektów
@@dietetykanaluzie Ciężko o badania, rzadko widzę badania w których celowo się przekarmia ludzi, aczkolwiek takie też się znajdują i potwierdzają. A to nie jest teoria, sprawdzone w praktyce na sobie i innych. Dlaczego zawsze na czystej misce masuję 20-26 tyg. a kiedy podchodze do tego w jak typowy fit dzban z instagram "iczo się kalorie" to po 12-14 tyg. muszę robić minicut bo sylwetka robi się miękka, nalana i kolejne dokładki jedzenia zamiast powodować to uczucie naładowania i nabicia, to tylko powodują pchnięcie. Pomijające szereg dzbanów i wierzących w jakieś cudactwa zawodowców to jednak rzesze zawodowców, raczej stronią od takiego luźnego podejścia, zawsze można powiedzieć, że większość z nich to dzbany i się nie znają i owszem często tak jest, ale mimo wszystko nawet szympans zauważy prosta zalezność między dwoma okresami masowymi gdzie je albo czysto albo pozwala sobie na syf. Nie uwzględniam czynników genetycznych, bo i znajdą się tacy co jedząc kebsy dzień w dzień będą susi. mi cały czas chodzi o to by zmienić trend, po co na redukcji katować się odmawianiem sobie takiego badziewia, gdzie prędzej się to zmieści i pozwoli lepiej wykorzystać wyrzut dopaminy, mówiąc jednocześnie, że masa to wolno, to jest relikt z czasów, kiedy patrzyło się byle waga rosła, a potem do zrzucenia było ze 30kg. Napisałem też coś istotnego, argument, że ze względu na wysoką kaloryczność diety można sobie wrzucić maczka, bo nie da się przejść tego z czystej michy, jest inwalidą. Jak nie da się przejeść swojej nadwyżki czysto to znaczy, że okres masowania dobiegł końca.
@@Skogyr28 gdybyś czytał te prace wiedziałbyś, że mają się one nijak do przedstawionej sytuacji (dla niewtajemniczonych to pojedyncze dni "symulacji" kompulsywnego objadania lub dłuższe, bazowania na śmieciowej żywności). Niemniej również uważam, że redukcja i początek masy bardziej służy rekreacji w jadłospisie. Jednak według mnie (również praktyki) włączenie skromnej ilości produktów rekreacyjnych na masie (powiedzmy do 10% podaży energetycznej) wnosi więcej korzyści niż strat
Warto dodać, że jak ktoś jest na diecie fodmap to z przepisów musi koniecznie usunąć tę przyprawę z czosnkiem i jabłka. Czosnek i cebula w fodmap to największy główny wróg ;) Z cukinią też bardzo ostrożnie(
Znalazles cos wartego uwagi? Mam wprowadzic ta diete synowi i jestem zagubiona
to na pewno nic z tego filmiku@@magdalenasielska5592
Siemka, dzieki wielkie za filmik, jakbys mogl to wrzucaj wiecej "masowych" dni z dieta lowfodmap, bo sam na takiej sie znajduje i juz brakuje prostych szybkich pomyslow, pozdro ;;)
Dziękuję, postaram się wrzucać więcej takich filmików :)
Jesteś dla mnie zbawieniem mordo czekam na kolejne przepisy low fodmap
Mega milo to słyszeć, niebawem będziemy nagrywać kontynuację tej serii :)
Super filmik! Widać, że posiadasz duża wiedzę w kwestii żywienia! Pozdrawiam serdecznie😊czekam na vloga jak oboje nagrywacie jak jecie! Takie porównanie jest mega fajne☺️
Dziękuję, bardzo miło mi to czytać! Myślę, że taki wspólny film jest świetnym pomysłem także wpisujemy go na listę :)
To nie jest dieta low fodmap....
A co nie jest w niej niskim FODMAPem? ;)
Niedojrzałe banany chociażby
I to jest dieta 💪
Cieszę się, że się podoba 😊
Siemka, chyba mam Sibo. Ten filmik może mi dobrze pomóc.
Bardzo mi miło, możesz też zajrzeć do posta który znajdziesz w opisie :)
Wpc i orzechy arachidowe przy zespole jelita drazliwego? To błąd.
Nic bardziej mylnego, orzechy arachidowe / pasta orzechowe są zaliczane do produktów low FODMAP. Problemem może być faktycznie laktoza w WPC, ale w tym przypadku jest to bardziej izolat niż koncentrat, także zawiera śladowe ilości FODMAP
taka niby low fodmap niby nie 😅
Jednak bardziej low niż high ;)
Pamiętajcie ludzie, że to co nie szkodzi jemu, może zaszkodzić wam. Nie bez powodu sie robi odstawki od fermentujacych rzeczy i pozniej stopniowo je wdraża do diety.
Częściowo zgadzam się, tolerancja jest osobnicza + dieta zaczyna się od ścisłego low FODMAPu, a później rozszerzenia. Jednak sam jogurt nie powinien być problemem, jeśli jest pozbawiony laktozy
Co powiesz o diecie low carb lub keto w przypadku IBS ?
Zazwyczaj ograniczenie podaży węglowodanów wiąże się z mniejszą podażą FODMAPów. Dlatego niektórzy mogą ulec złudzeniu, że to low carb czy keto pomaga. Niemniej nadal masz wiele warzyw, które mogą nasilać objawy IBS. Także kwestia bardziej tego co Ci pasuje, obydwie diety są jeszcze bardziej restrykcyjne niż dieta low FODMAP
@@dietetykanaluzie Ja zauważyłem pewną poprawę. Węgle jedzone osobno lepiej mi wchodzą do tego jak jem sam brokuł lub kalafior to jest dobrze ( robie często puree z kalafiora albo brukselki) a gdy raz połączyłem coś z tego z kaszą to było ciężko na jelitach i gazy się pojawiły
@@lucius5109 ja też tak miałem, łącząc kaszę będącą bogatym źródłem FODMAP oraz warzywa również je zawierające sumarycznie możemy zebrać taką dawkę FODMAP, która przekracza możliwości naszego układu pokarmowego
Tylko, że ja łączyłem kaszy gryczaną która jest low foodmap. Powiem Ci że na low carb problemy ustąpiły. Lepsze samopoczucie ale slaba pompa na basenie
Tak patrzę na te wszystkie składniki i tutaj nie ma nic co jest dozwolone w Low Fodmap bo jabłek być nie powinno tak samo jogurtu chyba, że bez laktozy, banany też nie powinny być więc ja już nic nie rozumiem
Zajrzyj proszę do pierwszego linku w opisie - tam znajdziesz wpis o diecie low FODMAP, a w nim listę produktów zalecanych i niezalecanych. Dokładniejszą listę znajdziesz w aplikacji "Monash University FODMAP Diet", ponieważ w diecie low FODMAP kluczowe są ilości i indywidualna tolerancja. Dla przykładu jeden banan zwykle jest ok, u mnie były to nawet dwa. A jeśli chodzi o jabłka, to fakt - są one niezalecane, ale w filmie występują tylko żelki jabłkowe które jabłek praktycznie nie widziały ;)
Czy ma ktoś namiary na kogoś kto ułoży mi jakąś dietę na masę przy sibo ? Tak żebym się nie wykończył:/
Tak, zapraszam do współpracy w ramach której możemy ułożyć dietę pod SIBO :)
foodmap i cukier w serwatce białkowej?
Głównym FODMAPem, który może występować w odżywce białkowej jest laktoza. W przypadku koncentratu ilości są małe, natomiast izolat białka serwetkowego praktycznie nie zawiera laktozy (suplement pokazany na filmie stanowi kompromis między tymi dwoma typami odżywki białkowej)
podbieram szejka :P
Smacznego, na zdrowie i przyrosty! ;)
A białko takie serwatkowe można na foodmap?
Można, najlepiej izolat z uwagi na zawartość laktozy
Polecałbym lepszej jakości białko niż z KFD, wtedy będzie większe prawdopodobieństwo że nie zaszkodzi.
Czy stosowanie białka w proszku jest możliwe przy Ibs?
Z reguły tak - problematyczne mogą być większe ilości laktozy które znajdują się w kiepskiej jakości koncentratach, stąd lepiej wybierać izolat białek serwatkowych od sprawdzonych producentów
@@dietetykanaluzie jakie białko będzie odpowiednie, masz może jakieś sprawdzone suplementy?
@@konradgil2977 to które znajdziesz w filmie lub izolat od Olimp/KFD
@@dietetykanaluzie dziękuję za pomoc 😀
I to jest głupota mówić, że na masie można syf, a na redukcji nie. A jest odwrotnie
Być może źle odebrałeś mój przekaz - powiedziałem, że łatwiej jest to włączyć takie produkty (chociażby z uwagi na ilość kcal w diecie oraz sytość). Implikacje metaboliczne z tytułu spożywania mocno przetworzonej żywności faktycznie mogą być mniejsze w stanie deficytu energetycznego, ale to nie oznacza że nie można włączyć takich produktów w okresie budowania masy mięśniowej. Liczy się cała kompozycja diety, a nie pojedynczy fragment :)
@@dietetykanaluzie bardzo dobrze i nadal uważam, że jeśli jeść jakiś syf to na redukcji, a nie na masie, a na pewno nie w późniejszych okresach gdzie właśnie długość trwania nadwyżki i tak już mocno ładuje nas stanami zapalnymi. Problemy tutaj są dwa, skoki cukru i jakość tluszczow. O ile ze skokami cukru można sobie poradzić, więc wszelkie produkty low fat umiejętnie wplecione nie będą problematyczne, tak jakość tluszczow w gotowcach pozostawia wiele do życzenia i to one głównie wtedy będą psuć nasza wrażliwość insulinową i zaburzać szlaki amaboliczne. Mówiąc prosto co z tego że wrzucając syf wyrobimy niezbędna do budowy nadwyżke kaloryczną, skoro nie będziemy w stanie jej optymalnie wykorzystać w celu w jakim ją utrzymujemy. Więc moment w którym musimy ratować się syfem to moment kiedy należy zacząć redukcję i właśnie wtedy kiedy mamy tego żarcia jeszcze sporo i wchodzimy w deficyt można sobie pozwolić na syf jeśli ktoś musi. Nie jestem za tym by obsesyjnie unikać na masie takiego jedzenia, ale jestem za tym żeby nie propagować, że masa to można, bo wtedy staje się to rutyną. Co innego jest zjeść 2000kcal z burgera i tłustych lodów raz na miesiąc wliczając to w bilans, a co innego podjadać kilka razy w tygodniu po kilkaset kcal jakieś batoniki, ciasteczka i inny badziew. Ta druga pozornie mniej inwazyjna metoda robi większy syf.
@@Skogyr28 rozumiem i szanuję Twoje zdanie, ale to nadal mocno teoretyczne rozważania za którymi przemawiają bardzo ograniczone dowody naukowe. Nikt tu nie mówi o dużych ilościach produktów rekreacyjnych, tym bardziej wysokotłuszczowych. Tym bardziej liczy się kontekst - wysoka aktywność fizyczna, niski poziom tkanki tłuszczowej, rozsądna nadwyżka oraz wartościowa dieta (zasobna w owoce, warzywa, orzechy, tłuste ryby morskie) raczej dobrze wpływa na wrażliwość insulinową oraz stany zapalne w organizmie. Sam wybieram niskotłuszczowe produkty rekreacyjne, choć nie robię tego zbyt często (zwyczajnie nie czuję takiej potrzeby). Nie czuję, abym propagował "syfiaste" jedzenie lecz bardziej normalne podejście do żywienia które nie wiąże się z ciągłymi restrykcjami dla niekoniecznie lepszych efektów
@@dietetykanaluzie Ciężko o badania, rzadko widzę badania w których celowo się przekarmia ludzi, aczkolwiek takie też się znajdują i potwierdzają. A to nie jest teoria, sprawdzone w praktyce na sobie i innych. Dlaczego zawsze na czystej misce masuję 20-26 tyg. a kiedy podchodze do tego w jak typowy fit dzban z instagram "iczo się kalorie" to po 12-14 tyg. muszę robić minicut bo sylwetka robi się miękka, nalana i kolejne dokładki jedzenia zamiast powodować to uczucie naładowania i nabicia, to tylko powodują pchnięcie. Pomijające szereg dzbanów i wierzących w jakieś cudactwa zawodowców to jednak rzesze zawodowców, raczej stronią od takiego luźnego podejścia, zawsze można powiedzieć, że większość z nich to dzbany i się nie znają i owszem często tak jest, ale mimo wszystko nawet szympans zauważy prosta zalezność między dwoma okresami masowymi gdzie je albo czysto albo pozwala sobie na syf. Nie uwzględniam czynników genetycznych, bo i znajdą się tacy co jedząc kebsy dzień w dzień będą susi.
mi cały czas chodzi o to by zmienić trend, po co na redukcji katować się odmawianiem sobie takiego badziewia, gdzie prędzej się to zmieści i pozwoli lepiej wykorzystać wyrzut dopaminy, mówiąc jednocześnie, że masa to wolno, to jest relikt z czasów, kiedy patrzyło się byle waga rosła, a potem do zrzucenia było ze 30kg. Napisałem też coś istotnego, argument, że ze względu na wysoką kaloryczność diety można sobie wrzucić maczka, bo nie da się przejść tego z czystej michy, jest inwalidą. Jak nie da się przejeść swojej nadwyżki czysto to znaczy, że okres masowania dobiegł końca.
@@Skogyr28 gdybyś czytał te prace wiedziałbyś, że mają się one nijak do przedstawionej sytuacji (dla niewtajemniczonych to pojedyncze dni "symulacji" kompulsywnego objadania lub dłuższe, bazowania na śmieciowej żywności). Niemniej również uważam, że redukcja i początek masy bardziej służy rekreacji w jadłospisie. Jednak według mnie (również praktyki) włączenie skromnej ilości produktów rekreacyjnych na masie (powiedzmy do 10% podaży energetycznej) wnosi więcej korzyści niż strat