Desde Ecuador un cordial saludos a todos los que conforman este grandioso programa gracias de corazón por compartir tu experiencia con el mudo Gracias hacer que personas de otros continentes podamos gracias a la tegnologia en mi caso yo aprendo mucho mucho de culturas de otros paises bien por todas aquellos profecionanales y no profesional comparten sus conocimientos Dicho esto les pido un favor enorme, si pueden publicar las recetas con subtítulo en castellano gracias Gracias desde la mitad del mundo ECUADOR
Małe uwagi;specjalnie nie ma potrzeby mycia elementow z osypki cukrowej,wystaczy zetrzec sucha gąbką lub pędzelkiem(nie nawadniać!) rura PCV-niedopuszczalna jak napisal Pan Budowlaniec- wszystko do żywności(z tworzyw) winno mieć atest! .Po osuszeniu, wkładając element do praski(13.39 )stosując po bokach wkładki teflonowe uniemożliwiacie sprasowanie(chyba? że baton wystaje poza ich granice).Popieram tę tradycyjna metodę i pomysł firmy PAK.
Panowie. Przecież po pierwsze to rura PCV, dokładnie z tego samego materiału, który służy do transportu wody spożywczej. Po drugie PET jest chyba per saldo bardziej szkodliwy, po trzecie zaś mięso otoczone w suchych przyprawach przebywa w rurze parę sekund, podczas których nie zajdą żadne reakcje. Po czwarte, szary sznurek jest naturalny konopny, ewentualnie z niebielonego lnu. Nie ma o co drzeć majtek. Ja używam pozbawionego dna wiaderka po twarożku sernikowym.
Beznadziejna maszynka zajmująca 99 % miejsca w chłodni. Ciężarek też zrobi swoją robotę a nie lewarek z marketu noż kurrrr.......... Mięsa nie trzeba ściskać na chama wystarczy że pod kilku kilowym ciężarem będzie obciążone albo i wcale i ten sam efekt uzyskamy........... procesy zachodzące w mięsie zrobią swoje :)
Chłopie. Widziałem to. Jestem polonistą, ale nie wytykam ludziom błędów. Chyba, że są drastyczne. Obejrzyj jeszcze raz. Znajdziesz co najmniej jeszcze jeden błąd. I co z tego?
Z trzech powodów. Poprawia wybarwienie (redukuje zawartość tlenu, dzięki czemu zachowuje się kolor), kruchość i - co również ważne - jest pożywką dla bakterii kwasu mlekowego powodujących dojrzewanie mięsa. Mamy piękną barwę bez używania azotanu. Harmonizuje również smak.
Dziękuję za reakcję. Zresztą saletry tez proszę się nie bać. Jest to naturalny konserwant znany ludzkości od tysięcy lat. Ale oczywiście w rozsądnych ilościach. Ja czasem stosuję mniej więcej 8 gramów peklosoli i 8 gramów soli morskiej na kilogram mięsa przy suchym peklowaniu. Jeśli sama sól, dać więcej. Świetnie pekluje się w białym winie a także w piwie. Również ocet z wodą w proporcji 1:3 (1:2 z z octem jabłkowym) plus cukier do smaku. I peklować kilka dni. Te dodatki zapewniają soczystość. Ale tych płynnych składników tyle, żeby mięso je wciągnęło, a nie kąpało się w nich. Oczywiście mięso trzeba obracać i uzupełniać delikatnie ciecz. I powinno być ono przykryte. Ja pekluję od razu z przyprawami. Proszę kiedyś spróbować suszyć mięso przez kilka miesięcy. Najdłużej suszyłem dwa lata, ale w lodówce. Po prostu orgazm dla kubków smakowych z pięknym przerostem szlachetnej białej pleśni z gatunku PENICILLIUM CANDIDUM. Ubytek kolosalny, ale jakość przebija niebiosa. Przepraszam, że się wymądrzam, choć jestem tylko filologiem polskim, ale gdzieś tam po drodze udało mi się zostać "żywieniowcem" z trzyletnimi kursami biochemii żywności, mikrobiologii i towaroznawstwa.
Desde Ecuador un cordial saludos a todos los que conforman este grandioso programa gracias de corazón por compartir tu experiencia con el mudo
Gracias hacer que personas de otros continentes podamos gracias a la tegnologia en mi caso yo aprendo mucho mucho de culturas de otros paises bien por todas aquellos profecionanales y no profesional comparten sus conocimientos
Dicho esto les pido un favor enorme, si pueden publicar las recetas con subtítulo en castellano gracias
Gracias desde la mitad del mundo ECUADOR
Jak wkłada mięso to przykrywa blacha a jak wyjmuje to już inne sznurki i obłożona klockami z tworzywa coś nie bardzo
Na zdjeciach w sklepie jest duza i mała prasa. Cena odnosi sie do której i jaka jest cena tej drugiej ? Pozdrawiam :)
Małe uwagi;specjalnie nie ma potrzeby mycia elementow z osypki cukrowej,wystaczy zetrzec sucha gąbką lub pędzelkiem(nie nawadniać!) rura PCV-niedopuszczalna jak napisal Pan Budowlaniec- wszystko do żywności(z tworzyw) winno mieć atest! .Po osuszeniu, wkładając element do praski(13.39 )stosując po bokach wkładki teflonowe uniemożliwiacie sprasowanie(chyba? że baton wystaje poza ich granice).Popieram tę tradycyjna metodę i pomysł firmy PAK.
po 24 h zniknela paprotka. pewnie weganie z zemsty zjedli:D
Rozpierdala mnie myślenie różnych ludzi...to jest kucharz a nie polonista, oglądacie film o przyrządzaniu mięsa to patrzcie a nie krytykujecie..
Szara rura nie nadaje się do kontaktu z żywnością
to sie robi z użyciem butelki po wodzie, napojach typu PET a nie rurą kanalizacyjną
masz rację ................i jeszcze kurwa szary sznurek
butelki PET przenoszą do żywności silnie toksyczny antymon (Sb)............i co mądralo?
masz rację powinna być biała ...
Panowie. Przecież po pierwsze to rura PCV, dokładnie z tego samego materiału, który służy do transportu wody spożywczej. Po drugie PET jest chyba per saldo bardziej szkodliwy, po trzecie zaś mięso otoczone w suchych przyprawach przebywa w rurze parę sekund, podczas których nie zajdą żadne reakcje. Po czwarte, szary sznurek jest naturalny konopny, ewentualnie z niebielonego lnu. Nie ma o co drzeć majtek. Ja używam pozbawionego dna wiaderka po twarożku sernikowym.
Poproszę plasterek :)
Efekt cudowny , ale ... tyle pracy przez tyle dni.
Beznadziejna maszynka zajmująca 99 % miejsca w chłodni. Ciężarek też zrobi swoją robotę a nie lewarek z marketu noż kurrrr.......... Mięsa nie trzeba ściskać na chama wystarczy że pod kilku kilowym ciężarem będzie obciążone albo i wcale i ten sam efekt uzyskamy........... procesy zachodzące w mięsie zrobią swoje :)
Wycz"Ó"walny opór????
Chłopie. Widziałem to. Jestem polonistą, ale nie wytykam ludziom błędów. Chyba, że są drastyczne. Obejrzyj jeszcze raz. Znajdziesz co najmniej jeszcze jeden błąd. I co z tego?
@@jerzyfudalej3724 Ależ nic z tego... poza tym że "miło" świadczy o tej firmie, której filmik obejrzało 150000 ludzi.
Uwaga techniczna można by szybciej puścić ten film
Po co zasypuje się mięso cukrem ?
Z trzech powodów. Poprawia wybarwienie (redukuje zawartość tlenu, dzięki czemu zachowuje się kolor), kruchość i - co również ważne - jest pożywką dla bakterii kwasu mlekowego powodujących dojrzewanie mięsa. Mamy piękną barwę bez używania azotanu. Harmonizuje również smak.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Od dziś będę stosował ten trick !
Dziękuję za reakcję. Zresztą saletry tez proszę się nie bać. Jest to naturalny konserwant znany ludzkości od tysięcy lat. Ale oczywiście w rozsądnych ilościach. Ja czasem stosuję mniej więcej 8 gramów peklosoli i 8 gramów soli morskiej na kilogram mięsa przy suchym peklowaniu. Jeśli sama sól, dać więcej. Świetnie pekluje się w białym winie a także w piwie. Również ocet z wodą w proporcji 1:3 (1:2 z z octem jabłkowym) plus cukier do smaku. I peklować kilka dni. Te dodatki zapewniają soczystość. Ale tych płynnych składników tyle, żeby mięso je wciągnęło, a nie kąpało się w nich. Oczywiście mięso trzeba obracać i uzupełniać delikatnie ciecz. I powinno być ono przykryte. Ja pekluję od razu z przyprawami. Proszę kiedyś spróbować suszyć mięso przez kilka miesięcy. Najdłużej suszyłem dwa lata, ale w lodówce. Po prostu orgazm dla kubków smakowych z pięknym przerostem szlachetnej białej pleśni z gatunku PENICILLIUM CANDIDUM. Ubytek kolosalny, ale jakość przebija niebiosa. Przepraszam, że się wymądrzam, choć jestem tylko filologiem polskim, ale gdzieś tam po drodze udało mi się zostać "żywieniowcem" z trzyletnimi kursami biochemii żywności, mikrobiologii i towaroznawstwa.
@@jerzyfudalej3724 od tysiecy lat powiadsz ,nie chce mi sie wieżyc no ale skoro tak twierdzisz
@@goldi7624 Nie musisz wierzyć. Ja po prostu dzielę się tym, czego mnie nauczono. Ale to jeszcze w XX wieku, więc pewnie się nie liczy.
10:10 "wyczówalny" ? :)
masakra krócej by było gdyby pan mówił ale chyba nie umie
like. pake
Beznadziejne...
Czepiasz się. Całkiem poprawnie. tyle że ja bym posuszył kilka miesięcy. Masz przyjemność, jak komuś dowalisz?